24
2 miliony złotych na komputery dla Mosiny Gmina Mosina znalazła się na liście rankingowej projektów rekomendowanych do dofinansowania z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka, 8. Oś Priorytetowa: Społeczeństwo informacyjne – zwiększanie innowacyjności gospodarki Działanie 8.3 Przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu – eInclusion. Całkowita wartość projektu: 1 992 000,00 – 100 % dofinansowania z Unii Europejskiej. ZUK ma się dobrze Na łamach niektórych czasopism ukazujących się w naszej Gminie można było przeczytać, że losy Zakładu Usług Komunalnych są już właściwie przesądzone. Ani jedna z „przepowiedni” nie sprawdziła się, a ZUK ma się całkiem dobrze i właśnie uruchomił w nowej hali prowadzoną od lat Okręgową Stacje Kontroli Pojazdów. OBLIGACJE = INWESTYCJE Obligacje wyemitowane przez Gminę Mosina służą głównie na realizację zaplanowanych inwestycji, m.in. budowę ulicy Lipowej w Krośnie. Bez obligacji nie byłoby ul. Lipowej. Rozmowa z MARIĄ BOROWIAK Skarbnikiem Gminy Czytaj str. 4 Nr 4 Październik 2013 Str. 5 Str. 18

Nowoczesna Mosina Kurier Mosiński Nr 4 (październik 2013)

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Nowoczesna Mosina Kurier Mosiński Nr 4 (październik 2013)

Citation preview

Page 1: Nowoczesna Mosina Kurier Mosiński Nr 4 (październik 2013)

2 miliony złotych na komputery dla MosinyGmina Mosina znalazła się na liście rankingowej projektów rekomendowanych do dofinansowania z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka, 8. Oś Priorytetowa: Społeczeństwo informacyjne – zwiększanie innowacyjności gospodarki Działanie 8.3 Przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu – eInclusion. Całkowita wartość projektu: 1 992 000,00 – 100 % dofinansowania z Unii Europejskiej.

ZUK ma się dobrzeNa łamach niektórych czasopism ukazujących się w naszej Gminie można było przeczytać, że losy Zakładu Usług Komunalnych są już właściwie przesądzone. Ani jedna z „przepowiedni” nie sprawdziła się, a ZUK ma się całkiem dobrze i właśnie uruchomił w nowej hali prowadzoną od lat Okręgową Stacje Kontroli Pojazdów.

OBLIGACJE = INWESTYCJE

Obligacje wyemitowane przez Gminę Mosina służą głównie na realizację zaplanowanych inwestycji, m.in. budowę ulicy Lipowej w Krośnie. Bez obligacji nie byłoby ul. Lipowej.

Rozmowa z MARIĄ BOROWIAK Skarbnikiem GminyCzytaj str. 4

Nr 4Październik 2013

Str. 5

Str. 18

Page 2: Nowoczesna Mosina Kurier Mosiński Nr 4 (październik 2013)
Page 3: Nowoczesna Mosina Kurier Mosiński Nr 4 (październik 2013)

3www.nowoczesna-mosina.pl

Tysiące osób, które kolejny raz ko-rzystały z bezpłatnych badań, wizyt u  lekarzy i specjalistów to najlepszy dowód na to, że te akcje – a przypomnę, żę to była już 8 edycja – są dla miesz-kańców naszej gminy bardzo potrzebne.

Sprawne przeprowadzenie tak dużej akcji to naprawdę poważne wyzwanie logistyczne wymagające współpracy wielu osób. Dlatego przy okazji takich przedsięwzięć zawsze cieszę się, że znajdują się osoby, chcące bezintere-sownie pomagać.

Drugą sprawą, która wzbudzała w naszej gminie olbrzymie emocje to emisja obligacji. Już przed sesją, podczas której radni mieli podjąć decyzję, na niektórych blogach pojawiły się wpisy, z których wynikało, że nasza Gmina stoi na krawędzi bankructwa, a obligacje mają być wypuszczone tylko po to

Wolę obligacje i inwestycjeNa początek korzystając z okazji chciałabym gorąco podziękować wszystkim, którzy włączyli się w organizację Białej Soboty, która została przeprowadzona 14 września. Mam tu na myśli zarówno lekarzy, specjalistów jak i osoby nie związane ze służbą zdrowia.

żeby zapłacić długi. Na sesji okazało się jednak, że nasza Gmina wcale nie jest w tak fatalnej sytuacji. Pani skarbnik rzeczowo i  jasno wyjaśniła, że Mosina pod względem finansów jest bezpieczna, że nie ma absolutnie żadnej katastrofalnej sytuacji. Już po sesji po-prosiliśmy panią Marię Borowiak, aby już na spokojnie wyjaśniła mieszkań-com, w jakiej kondycji finansowej jest nasza Gmina. Zachęcam do lektury tej rozmowy, (str. 4) ponieważ dokładnie wyjaśnia w niej, o co tak właściwie w tych obligacjach chodzi.

W  tej całej nagonce na obligacje dziwi mnie jeszcze jedna sprawa. Pani skarbnik wyraźnie na sesji wyjaś-niała, że obligacje są niezbędne, aby móc wykonać wiele zaplanowanych inwestycji. Mimo tego radni opozycji głosowali przeciwko. Dziwi mnie to

bardzo, bo przecież radnym powinno zależeć na rozwoju swojej Gminy. A może oni woleliby, żeby w Gminie nic się nie działo, żeby nic nie budować? Co innego, gdyby Mosina faktycznie miała gigantyczne zadłużenie. Wtedy kolejne zobowiązania mogłyby oznaczać problemy. Ale przecież pani skarbnik wyraźnie mówiła, że sytuacja finansowa jest stabilna. Gdyby pozostali radni ulegli „czarnowidztwu” opozycji dzisiaj Gmina nie mogłaby zrealizować milionowych inwestycji. A może niektórym radnym własnie o to chodzi?

Jolanta Szymczak Prezes Stowarzyszenia

Nowoczesna Rzeczypospolita Mosińska

Jesteś zainteresowany działaniami naszego stowarzyszenia? Chcesz zrobić coś pożytecznego dla swojej „małej Ojczyzny”? Zadzwoń pod nr 604 782 804. Chętnie odpowiem jak do nas dołączyć.

RADNI RADY MIEJSKIEJ W MOSINIE 2010–2014 STOWARZYSZENIE NOWOCZESNA RZECZPOSPOLITA MOSIŃSKA

Page 4: Nowoczesna Mosina Kurier Mosiński Nr 4 (październik 2013)

4 www.nowoczesna-mosina.pl

Obligacje na inwestycje Z MARIĄ BOROWIAK, skarbnik Gminy Mosina rozmawia Jolanta Szymczak

Podczas wrześniowej sesji rady Gminy podjęto uchwałę o emisji obligacji na kwotę 3,5 mln zł. Przeciwni emisji obligacji byli radni tzw opozycji, całkowicie negujący potrzebę emitowania przez Gminę Mosina papierów war-tościowych.

Pieniądze z emisji zostaną przeznaczone na realizację wydatków zaplanowanych w budżecie na ten rok. Na blogach tzw. opozycji można jednak znaleźć komentarze, że obligacje zostaną wyemitowane, aby załatać dziurę budżetową i pokryć zwiększające się wydatki bieżące. Czy zgadza się pani z takimi wyjaśnieniami?

– Nie wiem o jakiej dziurze budżetowej piszą te osoby. To, że gmina wyemitowała obligacje, żeby nimi spłacać długi jest nieprawdą. Jak wyjaśniałam w Merkuriuszu Mosińskim decyzja o emisji obligacji związana jest z obecną sytuacją finansową Gminy. W  tym roku planowaliśmy nadwyżkę budżetową w wysokości nieco ponad 4.125.000 złotych. Jednak w ciągu roku okazało się, że planowane dochody są nieco mniejsze, natomiast wydatki uległy zwiększeniu. Gmina uzyskała mniejsze dochody m.in. z powodu niższych wpływów z podatków PIT czyli podatków od dochodów płaconych przez mieszkańców i CIT – podatków wpłacanych przez przedsiębiorstwa, firmy. Niższe niż planowano okazały się też wpływy z opłat adiacenckich, sprzedaży działek. Z kolei wzrost wydatków związany jest ze wzrostem kosztów ponoszonych na inwestycje czyli zwięk-szone dotacje do szkół, bieżące utrzymanie dróg. W związku z  tym nadwyżka budżetu, którą planowano sfinansować rozchody budżetu i niektóre inwestycje „zmniejszyła się” z kwoty 4.125.100,00 zł do 625.100 zł.

Co to oznacza?

– Oznacza to, że nasza Gmina stanęła przed wyborem. Najprościej można powiedzieć, że mieliśmy do wyboru dwa rozwiązania. Zdobędziemy te brakujące 3, 5 mln zł. i będziemy realizować zaplanowane inwestycje i wydatki lub zrezygnu-jemy z realizacji części zaplanowanych i potrzebnych gminie inwestycji i niezbędnych wydatków. Uznaliśmy, że kondycja finansowa gminy jest na tyle dobra, że nie ma potrzeby rezyg-nować z zaplanowanych inwestycji, na które czekają miesz-kańcy naszej Gminy. Jednak, aby móc realizować zakładane w ubiegłym roku plany musieliśmy pozyskać dodatkowe środki – właśnie owe 3,5 mln zł. Gmina może pozyskać je poprzez pożyczkę, kredyt lub właśnie emisję obligacji. My, zdecydowaliśmy się na emisję obligacji. Oczywiście emisja wymaga decyzji radnych, którzy zgodzili się na to rozwiązanie podczas wrześniowej sesji.

Dlaczego gmina wybrała obligacje?

– Wybraliśmy emisję obligacji, ponieważ w ten sposób można pozyskać środki o wiele taniej i szybciej niż z kredytu bankowego. Ponadto obligacje są bardziej elastyczne w zakresie ustalania terminów spłaty odsetek i wykupu tych papierów wartościowych oraz określenia celów emisji. „Elastyczność”

obligacji oznacza, też m.in. to, że nie potrzeba precyzować, na jakie zadania inwestycyjne zostaną przeznaczone. Dzięki temu można je wykorzystać w zależności od aktualnie realizowanych zadań budżetowych.

Czy nie istnieje obawa, że emisja obligacji zachwieje gminnymi finansami. Niektórzy radni opozycji szerzą opinie, że gmina stoi na krawędzi bankructwa i emisja obligacji będzie przysłowiowym gwoździem do trumny. Od przyszłego roku ulegają przecież zaostrzeniu sposoby liczenia zadłużenia jednostek samorządu terytorialnego.

– Nie wiem na podstawie jakich przesłanek ktokolwiek może wyciągnąć takie wnioski. W przypadku naszej Gminy przyszło-roczne zmiany w sposobie naliczania zadłużenia nie zmienią jej sytuacji finansowej. W Wieloletniej Prognozie Finansowej Gminy Mosina mamy już założone dane obliczane wg nowych zasad. Na przykład w 2014 roku dopuszczalny wskaźnik spłaty zobowiązań wynosi u nas 14,76 % a wskaźnika planowany 11,15 % co oznacza, że mamy sporą rezerwę. W kolejnych latach sytuacja powinna być jeszcze lepsza: w 2015 r mak-symalny wskaźnik wynosi 14,10% a wskaźnik planowany to 10,10 %, w 2016 maksymalny wskaźnik to 16,39% a wskaźnik planowany to 10,01 %.

Nie ma też obaw jeśli chodzi o przekroczenie wskaźników zadłużenia do dochodów ogółem. W przyszłym roku (przy maksymalnym wskaźniku 60 %) nasz wskaźnik wyniesie 26,58%, by w roku 2015 osiągnąć 18.94%. Jak więc widać mamy spory zapas w obu wskaźnikach.

Te wskaźniki, które znajdują się w Wieloletniej Prognozie Finansowej Gminy są właśnie jednymi z instrumentów służących do zobrazowanie sytuacji finansowej samorządu – obecnej i planowanej. Żaden samorząd nie może dowolnie przekra-czać maksymalnych poziomów zadłużenie, ponieważ to jedne z podstawowych parametrów finansowych sprawdzanych przez organy kontrolujące nasze finanse. Jak doskonale widać nasze wskaźniki są całkiem dobre i żadna katastofa finansowa naszej minie nie zagraża. n

Page 5: Nowoczesna Mosina Kurier Mosiński Nr 4 (październik 2013)

5www.nowoczesna-mosina.pl

Zaproponowany przez Gminę Mosina projekt „Przeciw-działanie wykluczeniu cyfrowemu na terenie Gminy Mosina” uzyskał 83,5 pkt. i znalazł się na 108 miejscu na 618 złożonych projektów.

Celem projektu jest dostarczenie sprzętu komputerowe-go do 200 gospodarstw domowych oraz 60 komputerów do 5 szkół wraz z oprogramowaniem oraz bezpłatnym dostępem do Internetu, a także przeprowadzenie szkoleń dla grupy 200 osób z trzech Modułów tematycznych: Moduł I Podstawy obsługi komputera i systemu operacyjnego. Moduł II Obsługa programów: edytorów tekstu, arkuszy kalkulacyjnych. Moduł III Podstawy obsługi Internetu, wy-szukiwanie informacji, obsługa programów pocztowych. Grupą docelową projektu są gospodarstwa domowe speł-niające kryterium dochodowe upoważniające do otrzymania wsparcia w ramach systemu pomocy społecznej/systemu

Komputery za 2 miliony dla MosinyGmina Mosina znalazła się na liście rankingowej projektów rekomendowanych do dofinansowania z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka, 8. Oś Priorytetowa: Społeczeństwo informacyjne – zwiększanie innowacyjności gospodarki Działanie 8.3 Przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu – eInclusion.

świadczeń rodzinnych, dzieci i młodzież ucząca się z rodzin w trudnej sytuacji materialnej i społecznej uprawniającej do uzyskania stypendiów socjalnych, osoby niepełnosprawne ze znacznym lub umiarkowanym stopniem niepełnospraw-ności lub z orzeczeniem równoważnym, rodziny zastępcze, rodzinne domy dziecka, samotni rodzice, osoby z grupy 50+, których przeciętny miesięczny dochód na osobę w rodzinie nie przekracza kwoty 799,18 zł, dzieci i młodzież uczącą się z bardzo dobrymi wynikami w nauce, z rodzin o niskim dochodzie przeciętnym na rodzinę.

Aktualnie Gmina Mosina jest na etapie dostarczania dokumentacji niezbędnej do podpisania umowy o dofi-nansowanie.

Całkowita wartość projektu: 1 992 000,00 – 100 % do-finansowania z Unii Europejskiej. red

Celem dla nas jest dotarcie z PACZKĄ do 75 rodzin – to bardzo duże wyzwanie, jednak możliwe do zrealizowa-nia, dlatego do współpracy zaprosiliśmy miasta Luboń i Puszczykowo. Wszyscy wolontariusze w dniach 19-20 października br., dzięki uprzejmości dyr. Bożeny Mazur spotkają się w Specjalnym Ośrodku Szkolno – Wychowaw-czym im. Janusza Korczaka w Mosinie przy ul. Topolowej 2, gdzie odbędzie się szkolenie, które pomoże zrozumieć czym jest mądra pomoc i  jak ta idea przekłada się na praktyczne działania, dlatego ten etap jest tak ważny. Jednak oprócz wolontariuszy, potrzebujemy wsparcia do-broczyńców. Dlatego kierujemy do Państwa zaproszenie do zaangażowania się w nasz projekt. Cenne będzie pomoc w kwestiach organizacyjnych, przede wszystkim potrze-bujemy osób, które pomogą nam w grudniu zaaranżować

SZLACHETNA PACZKA w MosinieW roku 2013 już XIII raz w Polsce, VII w Wielkopolsce i II w Mosinie projekt SZLACHETNA PACZKA połączy tysiące osób: wolontariuszy, rodziny w potrzebie, darczyńców i dobroczyńców. W naszej gminie 30 wolontariuszy wraz Liderem – Iwoną Warzych zjednoczy się w niesieniu pomocy najbardziej potrzebującym.

magazyn – kierowców, którzy umożliwią nam rozwiezienie w szybkim tempie wszystkich paczek do rodzin, – osób, które zechcą przygotować jakiś posiłek, którym ugościmy darczyńców i posilą się wolontriusze – jest wiele, wiele innych zadań, które trzeba będzie wykonać – dlatego raz jeszcze bardzo serdecznie zapraszamy, by przeżyć z nami tą wspaniałą przygodę i poczuć jakie to uczucie zmieniać świat na lepsze.

Wszystkich, którzy chcieliby do nas dołączyć

zachęcam do kontaktu telefonicznego lub e-mail.

Sergiusz Szajek Asystent ds. Promocji

Projektu SZLACHETNA PACZKA w woj. wielkopolskimTel. +48 609 943 683

[email protected]  www.wielkopolskie.szlachetnapaczka.pl

Page 6: Nowoczesna Mosina Kurier Mosiński Nr 4 (październik 2013)

6 www.nowoczesna-mosina.pl

Obligacje to dobre rozwiązanie Z ZOFIĄ SPRINGER, Burmistrz Mosiny rozmawia Andrzej Raźny

– Mimo, iż była pani nieobe cna podczas wrześniowej sesji Rady Miejskiej, podczas której podjęto uchwałę o emisji obligacji z pewnością nie jest Pani obca argumentacja opo-zycyjnych radnych sprzeciwiających się przyjęciu tej uchwały. Czy zgadza się Pani z zarzutami stawianymi przez opozycję, że obligacje są brane jedynie po to, aby załatać dziurę budżetową?

– Nie wiem, gdzie w Mosinie opozycja widzi dziurę budżetową. Trudno mi też powiedzieć, co mieli na myśli formułując takie zarzuty przeciwko emisji obligacji. Wiem, że chcą widzieć dziurę tam, gdzie jej nie ma. Katastrofa finansowa naszej Gminy, o której w kółko powtarzają jest chyba wyłącznie w ich wyobraźni. Zresztą proszę prześledzić ich wypowiedzi na przestrzeni minionych lat. Do znudzenia powtarzają, że Mosina stoi na skraju bankructwa, że jest fatalnie zarządzana. Gdyby tylko część z tego, co twierdzą była prawdą to faktycznie Mosina dawno musiałaby zbankrutować. Ale tak przecież nie jest. Nasza Gmina na przekór czar-nowidztwu Jana Marciniaka i  kilku sfrustrowanych radnych, którzy od lat wściekle mnie atakują, dynamicznie się rozwija. Do tego rozwoju przyczyniły się także obligacje, którym tak przeciwni są niektórzy radni. Bo przecież wrześniowa decyzja o emisji nie jest pierwszą, którą podjęły rady. Emitowaliśmy już obligacje wielokrotnie i świat się z tego powodu nie zawalił, a tym bardziej Mosina nie zbankrutowała.

To, co mówi Jan Marciniak i członko-wie jego klubu to czysta demagogia. To gra wyłącznie nastawiona na zyskanie politycznego poklasku. Do wyborów sa-morządowych został już tylko rok, więc jestem niemal pewna, że po prostu oni już rozpoczęli swoją kampanię wyborczą. Szkoda tyko, że nie informują miesz-kańców, że ich „troska” o Mosinę jest elementem kampanii. Czyżby obawiali się, że rozsądni mieszkańcy zauważą ich gierki?

– Więc, po co Mosina wyemituje obligacji?

– Emisja obligacji jest rozwiązaniem często stosowanym przez samorządy

lokalne. Stwarza możliwość pozyska-nia środków o wiele taniej i szybciej niż z kredytu bankowego. Obligacje są też bardziej elastyczne w zakresie ustalania terminów spłaty odsetek i wykupu tych papierów wartościowych oraz określenia celów emisji.

Chcę podkreślić, że twierdzenie, iż Gmina wyemitowała obligacje, żeby nimi spłacać długi jest nieprawdą. Chcę też przypomnieć, że gdy obejmowa-łem funkcje burmistrza zobowiązania Gminy sięgały granic dopuszczalnych przez ustawę o finansach publicznych. Regionalna Izba Obrachunkowa musiała udzielić warunkowej zgody na zaciągnię-cie kredytów.

We wskaźnikach finansowych, poda-wanych m.in. do Regionalnej Izby Obra-chunkowej mamy dużą rezerwę (o szcze-gółach mówi pani skarbnik w wywiadzie na stronie 4 – przyp. aut). Ponadto żaden samorząd nie może dowolnie przekraczać maksymalnych poziomów zadłużenia, ponieważ to jedne z podstawowych pa-rametrów finansowych sprawdzanych przez organy kontrolujące nasze finanse. Jak doskonale widać nasze wskaźniki są całkiem dobre i złowieszcze prognozy o bankructwie Mosiny głoszone przez niektórych radnych uważam wyłącznie za polityczną zagrywkę tzw. opozycji.

– Opozycja dużo mówi o rosnących kosztach bieżących, które ich zdaniem trzeba ostro ciąć? Czy Pani uważa, że nie trzeba oszczędzać?

– Najpierw należy wyjaśnić, co to są koszty bieżące Gminy. Najkrócej mówić to wszystkie koszty, które Gmina ponosi w ramach utrzymania dróg, boisk spor-towych, przedszkoli szkół, oświetlenia, ścieżek rowerowych itp. Wszyscy chcemy, aby w naszej Gminie przybywało dróg, chodników, ulicznego oświetlenia, aby rozwijała się baza edukacyjna, sportowa. Niestety Niektórzy radni, kiedy im to pasuje „zapominają”, że ten rozwój generuje z roku na rok większe koszty bieżące. Budujemy przecież drogi, które musimy później utrzymywać w należytym stanie, budujemy oświetlenie, które generuje koszty za energię elektryczną. Do szkół i przedszkoli uczęszcza więcej dzieci, co też zwiększa wydatki związane

z oświatą. Nie można też zapominać o in-frastrukturze sportowej, której także suk-cesywnie przybywa, a której utrzymanie też leży w gestii samorządu.

Jednak radni opozycji tego nie zauważają. Oni w swoich propozycjach powtarzają tylko jedno słowo „oszczę-dzajmy”. Zapominają jednak wskazać, o jakie oszczędności im chodzi. Oszczę-dzać można przecież tylko tam, gdzie na jakiś cel wydaje się za dużo. Oni jednak nie wskazują, na co Gmina Mosina wydaje za dużo. Najłatwiej rzucić hasło oszczę-dzajmy. To przecież ładnie brzmi i każdy się z nim zgodzi. Jednak w wykonaniu naszej mosińskiej opozycji to tylko puste hasła, z których nic nie wynika.

Chyba nikt z nas nie wyobrażą sobie przecież sytuacji, kiedy Gmina nie będzie odśnieżała czy zamiatała ulic, chodników lub wyłączy prąd np., w co drugiej latarni, bo opozycja rzuciła hasło „oszczędzaj-my”.

Wracając do oszczędzania. Oczywi-ście należy oszczędzać, ale tam gdzie jest to możliwe. Nasza opozycja trąbi o oszczędnościach, ale np. nie zauważa, że w rankingu Pisma Samorządu Tery-torialnego „Wspólnota” prezentującym wydatki samorządów na administrację w przeliczeniu na jednego mieszkańca, nasza Gmina zalicza się do tych, które wydają najmniej. W powiecie poznańskim tylko 3 gminy wydają mniej. Te wyniki chyba dobitnie świadczą, że o oszczę-dzaniu nie tylko mówimy jak opozycja, ale jesteśmy oszczędni. n

Page 7: Nowoczesna Mosina Kurier Mosiński Nr 4 (październik 2013)

7www.nowoczesna-mosina.pl

Mamy czwartą „schetynówkę”

Tych mieszkańców naszej Gminy, którzy jeszcze nie wiedzą informu-jemy, że ta ulica jest czwartą zrealizowaną w naszej Gminie w ramach tzw schetynówek czyli oficjalnie w ramach Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych.

Budowa tej ulicy była największą tegoroczną drogową inwestycją w naszej Gminie.

Na wykonanie tego blisko kilometrowego odcinka potrzeba było prawie 2,5 miliona złotych. Ale jak już wspomnieliśmy z racji, że droga była budowana jako „schetynówka” do budżetu Mosiny dorzuciło się państwo i w ten sposób z „naszej kasy poszło” na nią tylko 1,3 mln zł.

Trzeba powiedzieć, że o dofinansowanie budów starało się wiele sa-morządów. Wnioski złożyło aż 91 gmin z terenu całego Województwa Wielkopolskiego. Oczywiście nie wszyscy dostali dofinansowanie. Komisja przyznała je tylko 12 gminom, a nasz wniosek został uznany za jeden z najlepszych.

Tym sposobem na terenie naszej Gminy wybudowaliśmy już cztery „schetynówki” – Rzeczypospolitej Mosińskiej i Wysoką w Mosinie, Piaskową w Krośnie i właśnie Lipową w Krosinku.

Ulica Lipowa, która jest przedłużeniem Piaskowej, wybudowanej w minionym roku jest bardzo ważna ponieważ stanowi idealne połączenie między Krosnem a Krosinkiem.

Budowa tej ulicy trwała 3 miesiące. Od lipca Strabag zbudował na odcinku dokładnie 860 metrów bieżących nie tylko jezdnię z nawierzchnią bitumiczną ale także chodniki i ścieżke rowerową. Aby piesi nie musieli „kłócić” się z rowerzystami do kogo należy dany fragment chodnika z szarej kostki zrobiono chodnik a z czerwonej ścieżkę rowerową. Oczywiści są też i miejsca parkingowe, które na pewno wszystkich kierowcówm, którzy będa się chceili zatrzymac przy tej nowej ulicy.

Strabag też wykonał kilka prac, których obecnie już nie widać. Chodzi np. o poszerzenie biegnącego pod ulicą Lipową przepustu rzeki Samicy a  także usunięcie kolizji z sieciami energetycznymi, wodociągowymi i kablami telekomunikacyjnymi.

Nowa droga, ścieżka i chodnik cieszy wszystkich. Jednak na inter-netowych forach już pojawiają się informacje, że niektórzy kierowcy urządzają sobie na niej wyścigi. Dlatego apelujemy o rozwagę, bo jak dojdzie do tragedii na zastanawianie się będzie za późno. red

Na pewno wielu kierowców nie mogło się już doczekać kiedy ulica łącząca Krosno z Krosinkiem zostanie oddana do użytku. Stało się to możliwe w październiku, po trwającej kilka miesięcy budowie. Wykonawcą prac była firma Strabag, która wywiązała się z zadania na piątkę.

Page 8: Nowoczesna Mosina Kurier Mosiński Nr 4 (październik 2013)

8 www.nowoczesna-mosina.pl

W rajdzie wystartowały całe rodziny i grupy znajomych. Czas był nieważny, liczyły się tylko punkty za poszczególne zadania.

Po rajdzie na stacji turystycznej Osowa Góra, odbył się Piknik z Napoleonem z wieloma atrakcjami.

Organizatorami Rajdu i Pikniku z Napoleonem były: Gmina Mosina, Ośrodek Sportu i Rekreacji w Mosinie, Sto-warzyszenie Nowoczesna Rzeczpospolita Mosińska oraz Wielkopolski Park Narodowy. red

Napoleon był w MosinieW tym roku, przy studni Napoleona na Osowej Górze w Mosinie znowu pojawił się Cesarz Francuzów i podobnie jak rok temu zamienił wodę z tamtejszej studni w szampan. Wcześniej kilkudziesięciu uczestników ruszyło na pierwszy Pieszy Rajd śladami Cesarza.

♥Niemalże od pierwszego dnia kiedy na wieżyczce zasiadł ratownik na plaży było zawsze tłoczno – oczywiście kiedy świeciło słońce, którego w tym roku było pod dostatkiem.

W przyszłym roku w tym miejscu powinny pojawić się kolejne atrakcje. Do urzędu zgłosił się przedsiębiorca, który chce tam uruchomić wyciąg wakeboardingowy. Być może powstanie też ścianka wspinaczkowa.

Jak podaje wszystko wiedząca Wikipedia Wakeboarding to sport wodny polegający na płynięciu na powierzchni wody za pomocą specjalnej deski wakeboardingowej trzymając się liny zaczepionej do wyciągu. Wakeboarding powstał z połą-czenia nart wodnych, snowboardingu i surfingu. W Polsce takie wyciągi znajdują się około 20 miejscach. Najbliższe funkcjonują w Owińskach i Stęszewie.

– Byliśmy na gliniankach na wizji lokalnej. Zdaniem tego przedsiębiorcy nasz akwen nadaje się do tego i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planami w przyszłym roku jest duża szansa, że wyciąg zostanie uruchomiony. Chciałbym, też aby na plaży uru-chomiony został punkt gastronomiczny, co z pewnością byłoby dodatkowym atutem tego kąpieliska. Wszystkich chętnych taką inicjatywą zapraszam do rozmów – mówi Waldemar Krzyżanowski, zastępca Burmistrza Mosny.

Tego lata na gliniankach przybyło nie tylko miejsce do kąpieli. W otoczeniu wieży widokowej zamontowano efektowną iluminację. Na zakończenie sezonu zainstalowano kolejne lampy oświetleniowe. Zostały one ustawione na ścieżkach prowadzących do wieży widokowej. Iluminacje zyskała również sama wieża widokowa. W zakres prac związanych z montażem oświetlenia wchodził także montaż reflektorów podświetlających drewnianą konstrukcję od dołu.

– Już pierwsze próby, które przeprowadziliśmy na początku września pokazały, że podświetlona od dołu wieża wygląda wspaniale i jestem pewny, że spodoba się wszystkim miesz-kańcom naszej gminy i turystom odwiedzającym to miejsce – dodaje W. Krzyżanowski.

Na Pożegowie zamontowano także kilka dodatkowych kamer, wpiętych do systemu monitoringu miejskiego. red

Glinianki spisały się na medal

Zapraszamy na www.mosinablog.plDo Państwa rąk dociera wydawane od prawie roku, przez Stowarzyszenie Nowo-czesna Rzeczypospolita pismo, od kilku już lat możecie też śledzić naszą działal-ność w Internecie.

Teraz specjalnie dla Was uru-chamiamy narzędzie najnowo-cześniejsze – witrynę www.mo-sinablog.pl, która umożliwia nie tylko zapoznawanie się z tym co robimy, ale także pozwalającą Wam, Mosinianom, aktywne jej współredagowanie.

Nowa strona redagowana w formie bloga umożliwia Państwu wpisywanie swoich opinii, wyrażanie poglądów, dyskusję z  innymi czytelnikami. Wierzymy, że miejsce to stanie się kolejną platformą wymiany poglądów ludzi interesujących się życiem naszej „Małej Ojczyzny”.

Zapraszam Państwa do aktywnego współredagowania naszej strony.

Waldemar WaligórskiNasze adresy:

www.nowoczesna-mosina.plwww.facebook.com/NowoczesnaRzeczpospolitaMosinska

www.mosinablog.pl

Page 9: Nowoczesna Mosina Kurier Mosiński Nr 4 (październik 2013)

9www.nowoczesna-mosina.pl

Kolejne z cyklu bezpłatnych semi-nariów dla sektora biznesu odbyło się 18 września br. w Mosinie. Zmieniona formuła spotkania (już od marca br.) oraz interesująca tematyka przyczyniła się wysokiej frekwencji uczestników.

Seminarium miało charakter otwarty. Wzięli w nim udział przedsiębiorcy reprezentujący różne branże, małe i średnie firmy oraz osoby planujące założyć własną działalność gospo-darczą. W trakcie działał także punkt

konsultacyjny Zakładu Doskonalenia Zawodowego w Poznaniu, z którym Gmina Mosina współpracuje w ramach realizacji projektu unijnego – bezpłat-nych szkoleń dla firm oraz punkt porad w zakresie ubiegania się o dotacje na tworzenie i  rozwój mikroprzedsię-biorstw w ramach programu Leader.

Jaka była tematyka spotkania? O bieżących i planowanych zmianach w przepisach podatkowych i przepi-sach ZUS, dotyczących mikro i małych

Z ofertą dla sektora przedsiębiorczości

Już od kilku lat jednym z działań podejmowanych przez Urząd Miejski w Mosinie – Gminne Centrum Informacji, jest współpraca z przedsiębiorcami ukierunkowana na pozyskiwanie ofert pracy, pomoc w znalezieniu pracowników oraz organizację szkoleń i seminariów tematycznych.

przedsiębiorców opowiedziała szczegó-łowo Joanna Janowicz z firmy Masterm Group. Na temat efektywnej i funkcjo-nalnej obecności firmy w sieci prezenta-cję przedstawił Tomasz Gratkowski ze Studia przy Lesie. Maciej Adamiak z GPS Manager Nowe Technologie MS GPS mówił natomiast jak poprawić efek-tywność ekonomiczną wykorzystując najnowsze technologie m.in. pozycjo-nowania pojazdów. Marta Mańkowska z Stowarzyszenia Lider Zielonej Wielko-polski zreferowała temat ostatniego już naboru wniosków w ramach programu LEADER. Z kolei Marcin Kołodziejczak z Zakładu Doskonalenia Zawodowego w Poznaniu zachęcał do udziału w bez-płatnych szkoleniach skierowanych dla firm z Gminy Mosina i okolic.

Uczestnicy seminarium aktywnie włączyli się w  dyskusję, zadawali pytania prelegentom, wymieniali się doświadczeniami i dobrymi praktyka-mi. Spotkanie przyczyniło się także do skojarzenia ze sobą partnerów gospo-darczych, zapoznania się z ofertą innych firm oraz przede wszystkim – zyskania wiedzy z zakresu prawa, marketingu oraz nowych technologii. Waldemar Krzyżanowski – Zastępca Burmistrza Gminy Mosina zachęcał do współpracy oraz podkreślał, że tego typu spotkania przyczyniają się także do rozszerzania oferty gminy dla firm, gdyż są one bez-pośrednią odpowiedzią na oczekiwania przedsiębiorców.

Partnerami spotkania był PKO Bank Polski Oddział 1 w Luboniu oraz BGŻ S.A. Oddział w Mosinie.

O kolejnych tego typu przedsięwzię-ciach będziemy informowali na bieżąco. Zachęcamy do udziału i współpracy. n

Z roku na rok przybywa nas coraz więcej. W roku 2000 do naszej Gminy przeprowadziło się 429 osób, w roku 2001 – 433, w roku 2005 już 590, w 2007 – 706 osób. Rekord padł w roku 2011, kiedy w naszej gminie zameldowało się 911 osób. Był to czas, kiedy wiele osób rodzin decydowało się na zakup mieszkań. Pamiętacie dobrą passę franka. Dziś się trochę zmieniło. Ostrożniej zaciągamy pożyczki, mniej się buduje i sporo mieszkań na rynku pierwotnym stoi pustych. Rok później w 2012 mieliśmy widoczny spadek zameldowań. Do urzędu przyszło po dowód 764 osoby. W tym roku aktualnie

30 tysięcy mieszkańców w Gminie MosinaGmina Mosina to dzisiaj 29 021 mieszkańców. Wygląda to dość imponująco. Jesienią 2000 roku w naszej Gminie mieszkało 23 414 osób z czego 11 938 w samej Mosinie.

mamy już 569 osób. I tutaj ciekawostka, w sołectwach za-meldowało się znacznie więcej osób 381 (188 w mieście). Zastanawiam się ile osób, mieszka w naszej Gminie, bez niezbędnych dokumentów meldunkowych. Założę się, że gdyby wszyscy dopełnili obowiązku meldunkowego, byłoby nas ponad 30 tysięcy. red

Fot.U

M M

osin

a

Page 10: Nowoczesna Mosina Kurier Mosiński Nr 4 (październik 2013)

10 www.nowoczesna-mosina.pl

Pożegnanie lata to festyn dla wszystkich i każdy niezależ-nie od wieku znalazł dla siebie coś ciekawego. Wśród około pół tysiąca uczestników można było spotkać całe rodziny z Czapur, Wiórka, Babek, a nawet Daszewic czy jeszcze dalszych miejscowości. Na pewno bardzo zadowoleni byli najmłodsi mieszkańcy, którzy wszystkie atrakcje, a było ich niemało mieli gratis. Do woli mogli skakać na dmuchanym zamku, słodycze, napoje oraz oczywiście cukrowa wata,

Tak żegnali lato w Czapurachbez której nie może obejść się żaden udany festyn. Wśród dzieci ale nie tylko prawdziwą furorę robił clown, kory ze swoim pomocnikiem zawitał do Czapur. Z uwagi na to, że chodził na naprawdę wysokich szczudłach widział wszystko i wszystkich zapraszała do wspólnej zabawy. Podczas festynu można było też za symboliczną opłatę skosztować prawdzi-wej wojskowej grochówki i pysznych domowych wypieków. Tłumnie było też koło miejsca, gdzie pani Krystyna Szczygieł--Nowak demonstrowała zasady gry w boule.

Na zakończenie Festynu na scenie wystąpił zespół Impuls Organizatorzy pragną podziękować wszystkim osobom,

dzięki którym Festyn mógł się odbyć.– W imieniu Rady Sołeckiej wsi Czapury oraz księdza Pro-

boszcza Roberta Nowaka pragnę już zaprosić wszystkie dzieci z parafii Czapury na spotkanie ze św. Mikołajem, które za-planowaliśmy oczywiście na 6 grudnia – mówi Waldemar Waligórski, sołtys wsi Czapury. red

Nie Wilanowski, ale Jabłoński W 2 numerze naszej gazety w wywiadzie z Waldema-

rem Waligórskim Przewodniczącym Rady poprosiłam go o komentarz do słów: „Dzięki głosowaniu zostali zdemasko-wani radni, którzy niby byli za odwołaniem a tak naprawdę odpowiada im styl kierowania radą przez Waldemara Wali-górskiego. Rada za sobie znaną cenę, pozbyła się faktycznie kontroli nad organem wykonawczym. Pozostaje tylko wpisać do Statutu Gminy, rada jest podporządkowana burmistrzowi.”

Zostały one wypowiedziane po sesji podczas, której opozycyjni radni nieskutecznie próbowali odwołać z funkcji przewodniczącego rady. Przez pomyłkę przypisałam je radnemu Piotrowi Wilanowskiemu. To prawda, że nie użył ich ten radny. Cytat jest jednak, co do słowa prawdziwy. Jego autorem jest inny opozycjonista radny Marian Jabłoński, nota bene zastępca przewodniczącego opozycyjnego klubu radnych. AK

SPROSTOWANIE

„Kto nie lubi demokracji” Anna Kędziora w artykule „Kto nie lubi demokracji”,

który ukazał się w 2. Numerze „www.nowoczesna-mosina.pl Kuriera Mosińskiego” datowanym na marzec 2013 roku, zawarła nieprawdziwą informację.

Nieprawdą jest, że „Pana odwołanie tak skomentował radny Wilanowski:” Dzięki głosowaniu zostali zdemaskowa-ni radni, którzy niby byli za odwołaniem, a tak naprawdę odpowiada im styl kierowania radą przez Waldemara Wa-ligórskiego”, gdyż radny Piotr Wilanowski nigdy publicznie, a nawet prywatnie takich słów nie wypowiedział.

Zatem przypisywanie słów :” Dzięki głosowaniu zostali zdemaskowani radni, którzy niby byli za odwołaniem, a tak naprawdę odpowiada im styl kierowania radą przez Waldemara Waligórskiego” radnemu Wilanowskiemu jest nieprawdą.

Dziękuję wszystkim ludziom dobrego serca za pomoc w realizacji programu byłego Zarządu Osiedla nr 4 „za Barwą”.

Szczególne podziękowanie kieruję do Członków Zarządu i Osób bezpośrednio współpracu-jących z Zarządem za duży wkład pracy w przedsięwzięciach na rzecz mieszkańców Mosiny realizowanych przez ostatnich osiem lat przez Zarząd Osiedla.

Z wyrazami szacunkubyły Przewodniczący Zarządu

Jacek Rogalka

W niedziele 22 września w Czapurach setki mieszkańców tej gminy bawiło się na festynie Pożegnanie lata. Organizatorami festynu byli: Sołtys, Rada Sołecka oraz proboszcz parafii w Czapurach a mieszkańcy tradycyjnie spotkali się na placu koło kościoła.

Page 11: Nowoczesna Mosina Kurier Mosiński Nr 4 (październik 2013)

11www.nowoczesna-mosina.pl

Po przejęciu budynku (właściciele szkoły nie chcieli opuścić budynku (mimo wyroku sądowego, w związku z czym Gmina skierowała sprawę do komornika) okazało się, że jest on a bardzo złym stanie technicznym. Niestety właściciele szkoły zaniedbali budynek.

Przez 21 lat w budynku, który mieści się przy ul. Wawrzy niaka w Mosinie dzia łała pry watna szkoła. Wresz cie ten piękny i cie kawy obiekt wró cił do zaso bów Gminy Mosina. Ze względu na to, że przez 21 lat mało kto miał wstęp do tego obiektu, to kiedy gmina umoż-liwiła obejrzenie wnętrz tego budynku, chętnych nie brakowało. Odwiedzający mogli też wypowiedzieć się w kwestii Co z  nim będzie? – takie pytanie znalazły się w anonimowej ankiecie. Jak się okazuje odwiedzający chętnie dys-

Co dalej z Kogutkiem?Po 21 latach Gmina Mosina odzyskała budynek, w którym od 1992 roku działała szkoła prywatna.

kutowali o przeszłości i przyszłości tego pięknego obiektu a jego obecny stan wzbudzał wiele emocji i rodził pytania. Mieszkańcy często ze wzruszeniem wspominali o narodzinach członków swoich rodzin a także rozwijali przy-szłościowe wizje i marzenia związane z przywróceniem do życia „Kogucika”. Propozycje na zagospodarowanie obiektu były różne (wypełniono ponad 50 ankiet), wszystkie jednak zakładały wykorzystanie budynku w taki sposób, aby służył on mieszkańcom i gościom naszej Gminy tym samym, aby pozostał własnością Gminy Mosina. Jakie zatem będzie nowe życie „Kogucika” przez mieszkańców zwanego również „Kokotkiem”?

Najczęściej pojawiał się pomysł stworzenia hotelu, hostelu, lub pokoi gościnnych z  restauracją, kawiarnią,

winiarnią (ze względu na wspaniałą lokalizację w samym sercu miasta). Kolejne propozycje to punkt informacji turystycznej wypożyczalnią rowerów, schronisko PTTK, Gminne Centrum Informacji oraz muzeum regional-ne. Często pojawiała się propozycja utworzenia Centrum Sztuki, w którym odbywać by się miały warsztaty arty-styczne, oraz byłaby możliwość korzy-stania z pracowni filmowo-fotograficz-nej, a nawet utworzenie średniej lub wyższej szkoły artystycznej. Wiele osób wspominało także o potrzebie utworze-nia domu dziennej opieki nad osobami starszymi, domu pomocy społecznej, czy też Gminnego Centrum Rehabilitacji Leczniczej, których jak uważają brakuje w okolicy. Pojawiały się głosy mieszkań-ców, którzy wspominali o tym, że warto byłoby przywrócić jedną z dawnych funkcji budynku jaką była mosińska porodówka poszerzona o stworzenie żłobka i przedszkola. Mieszkańcy zapro-ponowali również rozbudowę obiektu i utworzenie nowej siedziby Urzędu Miejskiego, Straży Miejskiej oraz Urzędu Stanu Cywilnego wraz z salą ślubów (w obiekcie w latach 1970-1975 mieścił się Urząd Gminy).

Jak widać pomysłów nie brakuje. Jednak dzisiaj jest jeszcze zbyt wcześnie, aby mówić o szczegółach. Najpierw obiekt musi przejść gruntowną ocenę techniczną. Dopiero po niej będzie wiadomo o kondycji budynku i o ko-niecznych remontach, które trzeba będzie wykonać. Nie wszystkie pomysły nadają się jednak do realizacji właśnie w tym budynku. W Kogutku mamy np. bardzo wąskie schody, które ze względu na obowiązujące przepisy dotyczące bezpieczeństwa ograniczają bardzo zakres funkcji na które można prze-znaczyć ten obiekt. Oczywiście każdy budynek można przystosować jednak to wymaga zdecydowanie większych nakładów finansowych. red

Page 12: Nowoczesna Mosina Kurier Mosiński Nr 4 (październik 2013)

– Pani Moniko wiadomo, że jest Pani „kobietą pracującą”. Z tego, co się dowiedziałam, nie ma dla Pani rzeczy niemożliwych. Skąd bierze Pani energię?

– (śmiech) Energię to ja mam zawsze, tylko sił czasem brakuje. Jak jestem zmęczona staję się nieznośna, ale jakie są tego efekty wiedzą tylko moi najbliżsi. Mój mąż Mirek zna mnie na tyle dobrze, że jak widzi pierwsze „objawy” zmęczenia wypowiada magiczne słowo: ODPOCZNIJ i wtedy odpoczywam. Jemu jestem „strasznie” posłuszna. Ale tak na poważnie to szacunek do pracy, niekoniecz-nie zarobkowej, mam głęboko zakorzeniony. Moi dziadkowie wpoili we mnie miłość do Boga i szacunek do pracy. Strasznie dużo pracowali, to był obłęd, ile można pracować przy domu i w ogóle – tak myślałam, jako dziewczynka. I tak jak to pierwsze musiałam odkrywać na nowo w swoim życiu, tak to drugie całe życie mi towarzyszyło. Myślę, że kiedy się pracuje z pasją i pasję rozpracowuje, to to nie męczy.

– Czy praca daje Pani dużo satysfakcji i skąd się biorą pomysły na kolejne prace?

– Oj! To bardzo dobre pytanie. Praca daje mi w różnym stopniu satysfakcję, wszystko zależy, w jakim charakterze pracuję lub co robię. Lubię swoje rękodzieło. Zabrzmiało nieskromnie? Myślę, że gdybym tego nie uwielbiała, to znalazłabym sobie inne zajęcie. Jestem raczej kreatywna. Szybko wskoczyłabym w inny „temat”. Pomysły czerpię z... pragnień, marzeń, potrzeb swoich lub innych, podpowiedzi, oczekiwań oraz ze... ZLECEŃ. Klienci potrafią być baaaaaaaaardzo kreatywni. Lubię się mierzyć z pomysłami moich odbiorców. Zdanie zaczynające się od: „A czy dałoby się zrobić....” należy do moich ulubionych.

– Kto jest odbiorcą Pani prac i gdzie można obejrzeć prace? Wiem, że podróżuje Pani ze swoimi cudeńkami, prezentuje je na różnych festynach, imprezach plenerowych itd.

– Mam wymienić wg. zawodów, wieku, grup społecznych (śmiech)? No to głównymi odbiorcami są miłośnicy rękodzieła, albo nie – aniołów, później rękodzieła. Następnie osoby: Nie mam pomysłu na prezent, może aniołek? oraz: Mam pomysł na prezent – aniołek zdecydowanie. Dalej kolekcjonerzy oraz moi znajomi i fani. Ci są super! Na nich zawsze mogę liczyć. Moje prace można

Pomysły czerpięz... pragnień,marzeń i potrzebZ MONIKĄ KOSICKĄ rozmawia Anna Kędziora

obejrzeć zawsze u mnie w domu. ZAPRASZAM! Na wystawach różnych. U ludzi w domach. A co do podróży to zawsze jestem mile zaskoczona zadziwieniem widzów ile i co można stworzyć z masy solnej, którą jednak ciągle traktuje się z przymrużeniem oka lub obchodzi szerokim łukiem, jako materiał mało szlachetny (delikatnie ujmując). Jeżeli mogę; bo bardzo chcę (śmiech); powiedzieć to moją ulubioną imprezą-wystawą-jarmarkiem w jednym jest „Szeroko

na Wąskiej” w Mosinie odbywające się co roku i tam można mnie zawsze zobaczyć i moje prace też. Od tej imprezy zaczęła się moja przygoda z plenerem, na niej nabrałam większej pewności siebie oraz doświadczyłam, że moje prace mogą się podobać. To było bardzo miłe i satysfakcjonujące.

– Czy otoczenie, w którym Pani mieszka i tworzy tj. Dymaczewo Stare, w przepięknym, wiejskim domku z bali motywuje i daje pomysły?

– Może pomysły to i daje, ale czy motywuje? Zależy do czego ma motywować. Wiem jedno, to co teraz powiem zostanie wykorzystane przeciwko mnie przez wszystkie osoby, które „gonię do tzw. roboty” u siebie w domu (śmiech), ale powiem to: Mój dom rozleniwia! Na maksa! Mnie rozleniwia ciągle i ciągle i znów i znów. To takie lenistwo zajęciowe, relaksacyjne. Okolica także nie pomaga w spinaniu się. Przestrzeń, równina za domem. Nawet oczy się nie męczą, bo nie mają się na czym „zawiesić”. Nie wiem czy wyrażam się jasno? Swoje zrobić trzeba, ale potem... i ciągle i ciągle i znów i znów. I tak w kółko. Kocham swój dom, ten nie budynek, ale dom i kocham tych, którzy kochają tych, co w domu i tych, co dom kochają i szanują. Tak! Myślę, że mój dom i okolica motywuje mnie do... kochania! A reszta? Rękodzieło i inne działania to pochodne tego kochania.

– Czy rodzina Pani pomaga i motywuje? – A mają inne wyjście? Przecież jak chcą kulturalnie zjeść przy

stole w salonie to muszą najpierw stół posprzątać, więc pomagają. Moja rodzina mnie kocha i mi pomaga i bardzo mnie wspiera. Muszę, bo muszę to powiedzieć, że mój najukochańszy mąż Mirek to już nawet tworzy ze mną, a jak się zapędzi to i beze mnie. Pierze, prasuje, sprząta... Żartuję! Jest pierwszą osobą, która powiedziała mi: „Rób to!” I zrobiłam. Potem powiedział: „No widzisz, podoba się to, co robisz. Nie przestawaj”. I tak od 7 lat robię to, co robię, jeśli chodzi o rękodzieło i nie tylko. I nie przestanę dopóki nie wpadnę na coś innego, fajniejszego lub przestanie się to podobać

Mama zawsze była twórcza i ciągle jest mam nadzieje, że nigdy nie zabraknie jej pomysłów. Mamusia zawsze się o wszystkich troszczy, ale pozwala nam również zdobywać własne doświadczenia. Zawsze mogę do niej przyjść. Jest dla mnie nie tylko mamą, ale także przyjaciółką. Mama przyjaźni się z wieloma dziećmi. Kocham moją mamę. EMILKA KOSICKA

Page 13: Nowoczesna Mosina Kurier Mosiński Nr 4 (październik 2013)

– wtedy straci to sens! Poza tym zawsze mogę liczyć na rodzinkę, prowadzą ze mną warsztaty nie pytając czy robię to charyta-tywnie czy nie. Po prostu są niezależnie od tego, co mam im do zaoferowania. Bardzo jest to dla mnie ważne, bo są dla mnie i ze względu na mnie.

– Wiem, że współpracuje Pani z  instytucjami kultural-

nymi, stowarzyszeniami, fundacjami? Czy to przypadek i czy jest to praca?

– Czasami tak. Innym razem już nie. Bo niekiedy te instytucje zwracaja się z prośbą o poprowadzenie warsztatów dla dziecia-ków. Czasami natomaist sama szukam kontaktów, bo czuję, że mam coś do zaproponowania. Lubię robić coś dla kogoś, jeżeli znajduję w tym przestrzeń dla siebie. Tak po prostu. Współpracuję ze świetlicami socjoterapeutycznymi, fundacjami pomagającymi innym ludziom. To jest trochę jak misja – nie każdy musi to czuć, ja mam tę misję w sercu. Lubię relację z innymi ludźmi, lubię, kiedy odkrywają, że mogą zrobić coś z niczego i da się na tym zarobić lub dorobić. Wzruszam się, kiedy widzę niesamowitą radość w oczach dziecka, kiedy mu się coś uda! Liczby osób na imprezach mnie nie przerażają, choć czasami szokują po czasie.

– Prowadzi Pani warsztaty z dziećmi z przedszkoli, szkół oraz organizuje wypoczynek dla dzieci u siebie w domu. Czy daje to Pani satysfakcję?

– No przecież! Ja nie umiem tak na spokojnie powiedzieć, że odczuwam satysfakcję w prowadzeniu warsztatów dla dzieci. Bo jak odpowiedzieć na pytanie czy odczuwa się satysfakcję z tego, że się oddycha? (śmiech) Ja tym żyję, to moja pasja, moja misja, moje życie zawodowo-twórcze. Dla mnie to nie praca, dla mnie to akcja! Jak wpada do domu i na ogród 55 sztuk dzieci w wieku od 2,5 lat (tak przyjmują teraz przedszko-la) do 5 lat, (bo sześciolatki już w szkole) to nie zastanawiam się czy mam satysfakcję, że zechcieli przyjechać. To jest taka logistyka jak na poczcie przy sortowaniu listów – 2 i pół tu, 3. latek tu 5. latek tam i wszystkie dzieci muszą mieć zajęte ręce i piękne rzeczy zrobić, tak żeby piszczały z zachwytu i dla siebie z podziwu wyjść nie mogły. Ja się ciągle nie mogę do tego przy-zwyczaić jak dzieci spontanicz-nie, bez udawanej skromności cieszą się ze swoich sukcesów

MĄKA – wieloetapowe powstawanie, by później zamienić się w pyszne dla smaku i oka cudeńka.SÓL – zjedzenie niejednej beczki tworzy z nas przyjaciół. WODA – najważniejszy składnik tego świata. Trzy składniki…

Trzy wyrazy: PANI MONIKA KOSICKA

– Odpowiem trochę niemodnie i staroświecko, ale prawdzi-wie: BÓG * HONOR * OJCZYZNA. A we współczesnym tłumacze-niu: MIŁOŚĆ, ŻARLIWOŚĆ, PASJA * DUMA, GODNOŚĆ, POCZUCIE WŁASNEJ WARTOŚCI * DOM, RODZINA, LOJALNOŚĆ. Tak ja to pojmuję i to starałam się i staram wpajać dzieciom, nie tylko własnym.

– Pani Moniko czy w Pani pracach są „ukryte” pewne przesła-nia? Większość z nich to przepiękne anioły z masy solnej i nie tylko?

– Mój MISTRZ, którego staram się naśladować powiedział: „Gościnności nie zapominajcie; przez nią, bowiem niektórzy, nie wiedząc o tym, aniołów gościli. „ Bardzo się tym przejęłam, dlatego prowadzimy z mężem dom otwarty (śmiech), ale wymyśliłam sobie, że nie każdy ma czas dzisiaj, żeby się tak gościć (czyt. przyjmować gości), więc można od razu anioła zaprosić i już. A tak na serio, serio to anioły są tylko pretekstem do tego, aby spotykać się z ludźmi, poznawać ich, budować z nimi relację, budować się nawzajem, pocieszać się, dbać o nich, być z nimi i przy nich. Usłyszałam ostatnio, że zaproszeni jesteśmy wszyscy, aby kochać ludzi. Myślę, że każdy znajduje swój własny na to sposób – ja mam anioły, które ciągle udowadniają mi, że nawet trudna miłość (niechciana, bez przebaczenia, nieodwzajemniona, nie szanowana itd.) to dalej miłość, tylko trzeba wiedzieć co robić z taką miłością.

– Czy w wakacje zapomina Pani o pracy twórczej? – Oczywiście, że nie! W wakacje to się dopiero zaczyna... (śmiech). – Czy mogę skorzystać z okazji i kogoś pozdrowić jak w TV? – Proszę. – Pozdrawiam wszystkich, których kocham, lubię; ale najbardziej

tych, od miłości „trudnej”, którzy być może w to wątpią! n

artystycznych. Ja się nie chcę do tego przyzwyczajać!!! A co do wakacji to trochę zwariowane jest – dobrze, że mój mąż ma tak samo, bo było by cieniutko – żeby odpocząć od pracy z dziećmi za-praszamy do siebie dzieci na tydzień, dwa – taka funkcja „wujostwa na wsi”. Ja miałam takich dziadków na wsi, to było cudne. Dzieci, które u nas przebywają muszą to lubić, bo co roku przyjeżdżają i bardzo chcą. To miłe i satysfakcjonujące.

– Pani Moniko jakieś marzenia? Takie specjalne? – Jeżeli wiemy, kim jesteśmy, to wiemy jakie mamy marzenia.

Ja jestem osobą bardzo rodzinną i to z rodziną wiążą się moje naj-większe marzenia. Wierzę, że się spełnią, bo ja nie godzę się, aby się nie spełniły. A czy są specjalne? Myślę, że dla każdego z nas nasze marzenia są specjalne grunt to nie pozwolić się do nich zniechęcić.

– Co jest dla takiej wrażliwej, życzliwej artystki w życiu naj-ważniejsze.

Page 14: Nowoczesna Mosina Kurier Mosiński Nr 4 (październik 2013)

W tym roku Gminne Dożynki odbyły się w naszej gminie1 września, tradycyjnie w Parku Miejskim. Oczywiście najpierw w kościele parafialnym w Mosinie odbyła się dziękczynna Msza Święta za zebrane plony.

Po niej korowód dożynkowy, w którym w tym roku szła także delegacja niemie-ckich gości z zaprzyjaźnionej Gminy Seelze, przeszedł ulicami miasta do Parku. Podczas oficjalnej części Zofia Springer Burmistrz Mosiny odznaczy-ła Burmistrza Gminy Seelze Detlefa Schallhorna medalem okolicznościowym autorstwa Witolda Wilhelma.

W naszej Gminie z okazji dożynek organizowane są tradycyjnie konkursy na wieńce dożynkowe. Zdaniem komisji najpiękniejszy wieniec dożynkowy oraz kosz dożynkowy ogrodów działkowych przygotowali w tym roku mieszkańcy Sołectwo Drużyna – Nowinki, II miejsce

Plon zanieśli, plon, w gospodarza dom

Dożynkiw Gminie

zajął Rogalinek, a III Czapury. Zwycięzcą kategorii koszy dożynkowych zostały Ogrody Działkowe Malwa z Mosiny, II miejsce Ogrody Działkowe im. Adama Mickiewicza. Z kolei w Dożynkowym Konkursie Sołeckim w tym roku zwy-ciężyło Sołectwo Drużyna – Nowinki a  następne miejsca zajęły kolejno sołectwa: Krosno, Pecna – Konstantyno-wo i Czapury. Oczywiście nie zabrakło też dobrej zabawy i muzyki. Na scenie zobaczyliśmy m.in. działający przy Mosińskim Ośrodku Kultury Zespół MY

z repertuarem „Ludowa Nuta”. Gości bawił też Kabaret z Woźnej a na koniec wystąpił zespół Voyager.

Za plony dziękowano też w niektó-rych sołectwach. Takie dożynki zorgani-zowały: Daszewice, Mieczewo, Sasinowo – Rogalinek, Żabinko, Czapury, Wiórek, Babki, oraz parafia Krosno.

Korzystając z łamów www.nowocze-na-mosina.pl KURIER MOSIŃSKI dzię-kujemy wszystkim sponsorom, którzy wspomogli uroczystości we wszystkich sołectawach. red

– Drugi przetarg na najem budynku przy ul. Dworcowej 3, w którym funkcjonują przychodnie lekarskie również nie przyniósł rozstrzygnięcia. Czy to oznacza, że od 1 stycznia 2014 r. nie będzie tam lekarzy rodzinnych?

– Drugi, podobnie jak i pierwszy przetarg nie został roz-strzygnięty z przyczyn formalnych, ponieważ podczas licytacji czynszu uczestnik przetargu nie zaoferował postąpienia ponad cenę wywoławczą ustaloną na 12 zł za metr kw. Postąpienie wynosiło 20 groszy, więc oferent mógł wynająć tę nieruchomość już za 12 złotych 20 groszy. Dlaczego tego nie uczynił nie wiem. Przypominam, że po rozstrzygnięciu licytacji (okres wynajmu to 10 lat począwszy od 1 stycznia 2014 r.) w budynku przy ul. Dworowej w dalszym ciągu musi być prowadzona działalność związana z usługami medycznymi. W specyfikacji przetargowej

Dlaczego niewyraźnie określono, że budynek może być wynajęty z prze-znaczeniem na świadczenie usług medycznych w zakresie podstawowej opieki zdrowotnej, z możliwością dodatkowego świadczenia innych usług medycznych, także tych chociaż nie tylko w ramach umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia.

– A może oferenci uważają, że stawka jest za wysoka?

– Spółki, które działają dotychczas w tym budynku to w pełni prywatne firmy, mające oczywiście podpisane kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia. Ustalona stawka wywoław-cza nie jest wygórowana. W 2010 roku zleciliśmy przygotowanie opinii w sprawie określania wysokości stawek czynszu za najem, między innymi lokali użytkowych będących w administrowaniu Gmin. Z analizy wynika, że proponowana przez Mosinę stawka

14 www.nowoczesna-mosina.pl

Ze SŁAWOMIREM RATAJCZAKIEM, zastępcą Burmistrza Mosiny rozmawia Jolanta Szymczak

Page 15: Nowoczesna Mosina Kurier Mosiński Nr 4 (październik 2013)

15www.nowoczesna-mosina.pl

Na tę jedną niedzielę ulica Wąska staje się najbardziej „szeroką” ulicą w Mosinie. Trudno się dziwić, w tym roku swoim artystyczno-hobbystyczny dorobkiem pochwaliło się około 100 wystawców. Ich zbiory i artystyczny dorobek obejrzały tysiące mieszkańców naszej gminy i nie tylko. A było, co podziwiać. Na Wąskiej swoje stoiska rozłożyli kolekcjonerzy i twórcy.

Duże wrażenie robił posterunek pruskiego wojska przygo-towany przez Sekcję Historyczną Towarzystwa Miłośników Lubonia. Skansen z Ogoniewa pokazał sprzęty używane przed laty w gospodarstwach wiejskich. A wystawa histo-rycznych już zdjęć znad Kanału Mosińskiego przez cały dzień miała wiernych widzów. Najstarsze z nich (stanowią zbiory naszej Izby Muzealnej) pochodziły z lat dwudziestych minionego wieku. Oczywiście tradycyjnie swoje stoiska na Wąskiej mieli: malarze, fotograficy, rzeźbiarze. Pasją może być także … jazda na motocyklu. Mosińskie Towarzystwo Motocyklowe zaprezentowało publiczności swoje maszyny. Także my mieliśmy swoje stoisko. Stowarzyszenie Nowoczesna Rzecz pospolita Mosińska wzorem lat ubie głych zorganizowało akcję „Wymiany książek”. Wszyscy, którzy przynieśli swoje egzemplarze książek mogli wymienić je na te znajdujące się na stoisku. Wielu mieszkańców dostarczyło kolejne książki przeczytane już, a w zamian zabrało inne ciekawe, a dotych-czas nieosiągalne. I tak na stoisku można było zobaczyć stosy ciekawych pozycji wydawniczych z różnych lat.

Do zobaczenia za rok, na 10. jubileuszowej edycji Szeroko na Wąskiej. j.sz

Znowu na Wąskiej było szeroko Kolejny raz na ulicy Wąskiej w Mosinie było szeroko. Kolejny – już 9 – raz swoimi pasjami dzielili się z odwiedzającymi twórcy i pasjonaci z naszej Gminy, ale nie tylko. W tym roku, po raz pierwszy do Mosiny przyjechali także twórcy z 9 gmina Powiatu Poznańskiego.

było licytacji?12 złotych za metr kwadratowy jest najniższa w Powiecie Po-znańskim. Dla porównania najwyższa stawka obowiązywała wówczas w Luboniu i wynosiła 40 zł/m.kw. Niemal wszystkie pozostałe (oprócz jednej) oscylowały w granicach 20-35 zł. Obecnie stawki poszły nieco w górę, a nasza wciąż pozostała na dotychczasowej wysokości. Gmina określając stawki za czynsz lokali użytkowych, a taki jest przecież charakter tego obiektu nie może ustalać ich na rażąco niskim pułapie. Przecież te gabinety oferują w pełni komercyjne usługi, których koszt pokrywa Narodowy Fundusz Zdrowia. Ponadto w umowie przewidziano, że nakłady poniesione przez najemcę będą rozliczenie poprzez obniżkę czynszu.

Na dodatek przed licytacją przedstawiciel konsorcjum Przychodni Zdrowia VIS MEDICA i Przychodni Lekarza Ro-dzinnego „CONSENSUS” podpisał oświadczenie, w którym znalazło się m.in. stwierdzenie, że zapoznał się ze stanem technicznym budynku i nie wznosi żadnych uwag, a zaofe-

rowana stawka czynszu najmu uwzględnia stan techniczny budynku. W podpisanym oświadczeniu znajduje się też zapis o tym, że startujący w licytacji przyjmuje bez zastrze-żeń warunki udziału w II przetargu i istotne postanowienia umowy. Jednak kilka dni później podczas licytacji nagle zmienił zdanie, tłumacząc, że konsorcjum nie licytowało ponieważ stawka jest za wysoka i to odbije się na jakości obsługi pacjentów. Rodzi się tu pytanie: Kilka dni temu stawka nie była za wysoka, a w dniu licytacji już tak. A może wpływ na decyzję oferenta o odstąpieniu od licytacji miało to, że druga spółka Medicomplex, ze względów na błędy formalne w złożonych dokumentach nie została dopuszczo-na do ustnej licytacji i nie było już kontroferenta mogącego podbić stawkę? W powiecie poznańskim kilka firm wybudo-wało swoje siedziby m.in. w Dopiewie, Luboniu, inne pracują płacąc wyższe stawki czynszu. Tam się opłaca, a w Mosinie wszystko jest problemem. n

Page 16: Nowoczesna Mosina Kurier Mosiński Nr 4 (październik 2013)

16 www.nowoczesna-mosina.pl

Na parkingu przed przychodnią i zarazem marketem Tesco, rozbiło się białe, a właściwie kolorowe miasteczko namiotów , w których można było skonsultować się z far-maceutami , fizjoterapeutami, psychologami i dietetykiem. Mosińskie pielęgniarki w ramach wolontariatu pobierały krew i wykonywały badania na poziom cukru i robiły pomiary

Tysiące pacjentów na Białej SobocieKolejny raz Stowarzyszenie Nowoczesna Rzeczpospolita Mosińska zaprosiło mieszkańców naszej Gminy na festynu medyczny. Tym razem Białą Sobotę zorganizowaliśmy 14 września 2013r. wspólnie z lekarzami i specjalistami z Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Medicomplex, który otworzył swoje gabinety dla wszystkich chętnych chcących przebadać swoje zdrowie u różnych specjalistów. Podczas tej zdrowotnej akcji przebadano około półtora tysiąca pacjentów. .

ciśnienia. W audiobusie, który zaparkował na parkingu wielu mieszkańców przebadało swój słuch. W laboratorium Diagnostyki można było wykonać badania morfologiczne krwi i na poziom cholesterolu.

Podczas Białej Soboty zainteresowani mieszkańcy mogli skorzystać z okazji, aby zapoznać się a także zapisać do działającego od kilku miesięcy systemu Zintegrowanego Informatora Pacjenta. ZIP prezentowali pracownicy oddziału Wielkopolskiego Narodowego Funduszu Zdrowia.

W imieniu organizatorów serdecznie dziękuję wszystkim, lekarzom, pielęgniarkom, farmaceutom i specjalistom, którzy bezinteresownie wykonali mnóstwo pracy i  zrobili coś dobrego dla mieszkańców.

Dziekuje również wszystkim, którzy skorzystali z badań profilaktycznych i licznie przybyli, mimo jesiennej pogody.

DziękujemyJolanta Szymczak – prezes Stowarzyszenia

Nowoczesna Rzeczpospolita Mosińska

Poprzez siedzący tryb pracy i brak ruchu plagą staje się problem otyłości zarówno u dorosłych jak i u dzieci. Należy takim osobom dać impuls i możliwości do zmiany stylu życia na zdrowszy.

Postanowiliśmy, aby u nas w KROŚNIE....wzdłuż ścieżki rowerowej przy ulicy Piaskowej, stanęła siłownia „pod chmurką”. Niech ten, klub fitness pod gołym niebem, stanie się tym samym popularną, chętnie odwiedzaną przestrzenią w naszej wsi. I miejscem spotkań dla seniorów, dla młodych mam, dla ojców wychodzących z dzieckiem na spacer, dla młodzieży. Dbajmy zatem o porządek w tym miejscu i ćwiczmy bezpiecznie.

Siłownia pod chmurką w Krośnie Jeśli chcecie czuć się bezpiecznie korzystając z tych urządzeń wystarczy, że wcześniej zapoznacie się z instrukcją użytkowa-nia. Każde urządzenia jest w nią zaopatrzone. Znajdziesz tam informacje o sposobach na wykorzystanie danego przyrządu oraz korzyści z wykonywania danego ćwiczenia.

Zawsze dobieraj liczbę powtórzeń oraz intensywność ćwiczeń do swoich własnych potrzeb. Nikt nie zna lepiej Twojego organizmu niż Ty sam. Korzystaj z urządzeń re-gularnie a po pewnym czasie na pewno zauważysz efekty.

R. Rybicki

Dziś wszyscy zdają sobie sprawę, że spraw ność fizyczna i sportowy styl życia są niezwykle ważne do poprawy zdrowia.

Page 17: Nowoczesna Mosina Kurier Mosiński Nr 4 (październik 2013)

17www.nowoczesna-mosina.pl

W Mosinie przy u. Sowinieckiej od wielu lat działa Stacja Uzdatnia Wody. Mosinianie popularnie nazywają te obiekty „wodociągami”. Od 2011 roku SUW jest modernizowana. Celem modernizacji jest stworzenie nowoczesnego, wydaj-niejszego obiektu, zapewniającego produkcję bezpiecznej, zdrowej i smacznej wody dla 70% mieszkańców aglome-racji poznańskiej. Podejmowane przez spółkę prace służą poprawie jakości uzdatnionej wody, dzięki zastosowa-niu nowych procesów technologicznych (instalacji węgla pylistego, ozonowania, filtrów węglowych), a także wpro-wadzeniu nowoczesnych i ekologicznych metod utylizacji osadów i wód popłucznych.

Wartość inwestycji to ok. 300.000.000 zł, współfinan-sowana ze środków Funduszu Spójności Unii Europejskiej w ramach Programu Infrastruktura i Środowisko.

W ramach tej inwestycji realizowane są kluczowe projekty: budynek filtrów węglowych oraz ozonownia. Mimo prowa-dzenia inwestycji, stacja na bieżąco podaje do sieci wodo-ciągowej nawet 90 tys. m3 wody na dobę.

Po zakończeniu modernizacji SUW zdecydowane poprawi się jakość uzdatnionej wody. Rozwiązania zastosowane przez Aquanet zapewnią m.in. lepszą mikrobiologiczną stabilizację wody w sieci dystrybucyjnej. Stanie się tak m.in. dzięki wprowadzeniu nowych, dodatkowych procesów technologicznych takich jak: instalacja węgla pylistego, ozonownia i filtry węglowe, celem ograniczenia zawartości OWO (ogólnego węgla organicznego) w wodzie uzdatnionej.

Wprowadzenie nowoczesnych metod oczyszczania wód popłucznych i odwadniania osadów żelazistych.

Zmodernizowana SUW będzie składała się z trzech nie-zależnych ciągów technologicznych, o wydajności każdego z nich od 20 tys. do 50 tys. m3 na dobę. To rozwiązanie umożliwi elastyczną pracę stacji w zakresie wydajności oraz

Aquanet inwestuje w Mosinie W kwietniu 2013r. modernizacja Stacji Uzdatniania Wody w Mosinie osiągnęła swój półmetek. Obecnie Aquanet prowadzi prace związane z II etapem modernizacji. Wszystkie prace przebiegają terminowo, a zakończenie inwestycji planowane jest na sierpień 2015 r. Stacja Uzdatniania Wody Mosina to największa inwestycja, realizowana przez Aquanet SA, przy wsparciu środków Funduszu Spójności Unii Europejskiej.

ewentualnego wyłączania ciągów z pracy przy awariach i pracach konserwacyjnych itp.

Dzięki zastosowaniu tzw. drugiego stopnia uzdatniania wody możliwe będzie zmniejszenie ilości dodawanych do niej środków dezynfekcyjnych. Cały proces technologiczny zmierza bowiem do tego, aby ograniczyć ilość zużywanego chloru. Dzięki zastosowaniu ozonowania i filtrów węglowych będzie to możliwe, a jakość wody wzrośnie. W rezultacie mieszkańcy otrzymają wodę bezpieczną, stabilną biolo-gicznie, o lepszych walorach smakowych i zapachowych.

Unowocześnieniu podlega także automatyzacja procesów technologicznych ich kontroli na poszczególnych etapach uzdatniania wody i gospodarki osadami, a także zauto-matyzowanie, zbieranie i archiwizowanie informacji oraz szybkich i bezkolizyjnych zmian parametrów pracy SUW.Po zakończeniu prac zdecydowanie zwiększy się również wydajność stacji, która ma osiągnąć 150 000 m3 na dobę, bez ograniczenia parametrów jakościowych uzdatnionej wody.

Opracowano na podstawie materiałów Aquanet

NAPOWIETRZALNIA – nowa napowietrzalnia, oddana do użytku w 2012 r., wyposażona w 30 kaskad pozwala uzyskać lepsze nasycenie wody surowej tlenem, co zwiększa efektywność utlenienia związków żelaza i manganu. Proces ten jest niezwykle ważny w technologii uzdatniania wód podziemnych, które Aquanet pozyskuje z ujęcia Krajkowo-Sowinki.

OZONOWNIA I FILTRY WĘGLOWE – w budynku ozonowni dochodzi do rozbicia cząstek materii organicznej na drobne frakcje, które są następnie zatrzymywane na filtrach węglowych. To przekłada się na zmniejszenie ilości dawkowa-nych środków dezynfekcyjnych celem zabezpieczenia wody w sieci wodociągowej przed jej wtórnym skażeniem.

WĘGIEL PYLISTY – dozowanie węgla pylistego do wody surowej wpływa na ustabilizowanie poziomu materii orga-nicznej, co przekłada się na mniejsze zapotrzebowanie na środki dezynfekcyjne, a tym samym na mniej odczuwalny zapach chloru oraz poprawę smaku i zapachu wody pitnej.

GOSPODARKA OSADOWA – unikatowe w skali kraju rozwiązanie technologiczne, zapewnia klarowanie wód popłucz-nych, czego efektem jest wysoka jakość wód nadosadowych odprowadzanych do Kanału Mosińskiego. Zagęszczony osad jest następnie odwadniany na prasach i wywożony poza teren stacji do Oczyszczalni Ścieków w Koziegłowach.Opracowano na podstawie materiałów Aquanet

NOWE ROZWIĄZANIA

Page 18: Nowoczesna Mosina Kurier Mosiński Nr 4 (październik 2013)

18 www.nowoczesna-mosina.pl

ZUK musiał opuścić halę, w której dotychczas prowadził stację kontroli pojazdów, ponieważ na początku kwietnia br. Sąd Okręgowy w Poznaniu oddalił powództwo o zasie-dzenie działek, na których działała spółka Swarzędz Meble SA. Postępowanie przed sądem toczyło się 22 lata, co bez dwóch zdań znaczy, że sprawa nie była prosta. Kwietniowy wyrok oznaczał, że nieruchomości zostaną zwrócone właś-cicielom, do których należały przed znacjonalizowaniem po II wojnie światowej. Gmina wynajmowała działki, na których funkcjonował ZUK od 2004 r. Przedtem zakład komunalny funkcjonował w bazie przy ul. Krotowskiego w Mosinie. Zmiana siedziby była związana właśnie z uruchomieniem Okręgowej Stacji Kontroli Pojazdów.

Po wyroku sądu zapadła decyzja o budowie nowej hali, do której zostanie przeniesiona stacja kontroli pojazdów. ZUK nie mógł czekać w niepewności, na to czy nowi właś-ciciele będą chcieli wynajmować halę czy będą domagali się jej opuszczenia.

– Budowa nowej hali wraz z zapleczem socjalnym została zakończona w kilka miesięcy i od końca września Okręgowa Stacja Kontroli Pojazdów działa już w nowej hali – mówi Andrzej Strażyński, prezes ZUK w Mosinie.

W stacji zamontowano nowoczesną linie diagnostyczną. Wykorzystano także w maksymalny sposób wyposażenie „starej” stacji, które zostało przeniesione do nowej siedziby. Prezes A. Strażyński wyjaśnia, że nowa hala została wybu-dowana w nowoczesnej technologii zapewniającej lepszy komfort pracy dla pracowników i warunki oczekiwania dla klientów. Pracownicy zyskali wygodne i funkcjonalne zaplecze socjalne, a klienci poczekalnię, w której mogą oczekiwać na załatwienie swoich spraw przeglądając prasę

bądź oglądając telewizję. Stacja została wyposażona w mo-nitoring.

– OSKP nigdy nie stanowiła podstawowej gałęzi działania ZUK i nie wiem skąd pojawiły się opinie, że gdyby ją zamknąć ZUK musiałby ogłosić upadłość. Stacja jest jedną z kilku płasz-czyzn działania, na pewno ma duże znaczenie, ale nie jest jedyną trzymającą przy życiu zakład działalnością. Jednak z uwagi na wieloletnią działalność i markę, którą sobie wyro-biliśmy zdecydowaliśmy o budowie nowej hali i kontynuacji działalności stacji dla mieszkańców – mówi A. Strażyński.

Kolejnym gwoździem do trumny ZUK miał okazać się niewygrany przetarg na odbiór odpadów komunalnych z Gminy Mosina związany z wejściem w życie tzw. ustawy śmieciowej.

– Na wypadek gdybyśmy nie wygrali przetargu w Gminie Mosina mieliśmy przygotowany drugi wariant z wejściem w  kooperację, jako podwykonawca innej f irmy, która wygrała przetargi w  innych gminach. Oczywiście wystar-tujemy w kolejnym przetargu, który już został ogłoszony. Ten obowiązuje przecież tylko do końca tego roku – mówi A. Strażyński.

Dzięki tym działaniom nie było potrzeby sprzedaży sprzętu spółki oraz co najważniejsze nie było konieczności redukcji zatrudnienia.

***Niestety dla niektórych radnych, ZUK ma się dobrze. Ciekawe

o czym teraz na swoim blogu bedzie pisać nasz demaskator-ski radny? Bo przecież dobra wiadomość to dla niego żadna wiadomość. Blogerowi życzymy zdrowia i rezygnacji z przepo-wiadania przyszłości, bo mu to zdecydowanie nie wychodzi. Krom

ZUK w Mosinie ma się dobrzeNa łamach niektórych czasopism ukazujących się w naszej gminie można było przeczytać, że losy Zakładu Usług Komunalnych są już właściwie przesądzone. Pierwszy raz koniec zakładu wieszczono po zakończeniu ciągnącego się pond 20 lat procesu sądowego, w wyniku, którego ZUK musiał opuścić hale dzierżawione od spółki Swarzędz Meble SA, w której prowadził Okręgową Stacje Kontroli Pojazdów. Kolejny upadek miał przytrafić się ZUK-owi po tym, jak nie wygrał przetargu na odbiór odpadów komunalnych na terenie Gminy Mosina. Ani jedna z „przepowiedni” radnego-blogera i dziennikarza w jednej osobie nie sprawdziła się, a ZUK ma się całkiem dobrze i właśnie uruchomił w nowej hali prowadzoną od lat w innym miejscu Okręgową Stacje Kontroli Pojazdów.

Page 19: Nowoczesna Mosina Kurier Mosiński Nr 4 (październik 2013)

19www.nowoczesna-mosina.pl

Mosina 8.10.2013

Radni Rady Miejskiej w MosinieJako członkowie Komisji Statutowej Rady Miejskiej jesteśmy oburzeni tekstem „Dojenie podatników”, który radny

Łukasz Kasprowicz umieścił na swoim internetowym blogu.Po pierwsze zamieścił Pan tam nieprawdziwe dane dotyczące wysokości diet radnych, które członkowie Komisji Statu-

towej otrzymują za uczestnictwo w posiedzeniach tej komisji. Nieprawdą jest, że dieta przewodniczącej wynosi 250 zł za posiedzenie a dieta członków komisji 150 zł. Zgodnie z zapisem paragrafu 2 Uchwały Nr III/16/10 Rady Miejskiej w Mosinie z dnia 17 grudnia 2010 r. w sprawie diet przysługujących radnym Rady Miejskiej w Mosinie dodatkowe diety za udział w posiedzeniach Komisji doraźnej Rady Miejskiej, a taki właśnie charakter ma Komisja Statutowa, wynoszą: dla Wiesławy Mani – przewodniczącej w/w komisji – 158,98 zł, a dla pozostałych członków tj.: Małgorzaty Twardowskiej, Marii Krause, Waldemara Waligórskiego oraz Sławomira Falbierskiego – 105,99 zł.

Jesteśmy oburzeni, że radny dopuszcza się na swoim blogu kłamstw wiedząc, że publikuje nieprawdziwe dane. W wywiadzie z radną Małgorzatą Twardowską opublikowanym w gazecie, w której jest Pan dziennikarzem podała ona faktyczne wysokości diet otrzymywanych przez członków tej komisji. Mimo tego, chociaż od publikacji w gazecie upłynęły ponad dwa tygodnie, na blogu wciąż widnieją nieprawdziwe kwoty.

W w/w publikacji internetowej Pan radny w sposób, obraźliwy odnosi się do wykształcenia członków tejże Komisji Statutowej oraz do efektów ich pracy.

Wiemy, że w demokratycznym państwie, w jakim obecnie żyjemy, każdy ma prawo do własnej opinii i wolności wy-powiedzi zagwarantowanej mu przez Konstytucje. Jednak to, czego dopuścił się Pan w swoim tekście, daleko wykracza poza granice wolności słowa, a także poza granice dobrego smaku.

Jesteśmy zbulwersowani takim zachowaniem, niegodnym nie tylko radnego, ale także uczciwego człowieka i żądamy usunięcia z Internetu nieprawdziwych danych, które wprowadzają w błąd Internautów.

Wiesława Mania Maria Krause; Sławomir Falbierski; Waldemar Waligórski

1 września 2013 r. rozpoczęły działalność nowe oddziały przedszkolne przy Szkole Podstawowej w Pecnej. W okresie przed i wakacyjnym 2013 roku Gmina rozbudowała szkołę o pomieszczenia, które pozwoliły na otwarcie dodatkowych oddziałów przedszkolnych z całym nowym zapleczem – szatniami, kuchnią, ciągami komunikacyjnymi, osobnym wejściem. Tym sposobem opieka przedszkolna w Gminie Mosina zwiększyła się o kolejne 50 nowych miejsc, z których mogą skorzystać dzieci w wieku od 3 do 5 lat.

Nowe miejsca dla przedszkolaków w Pecnej

Page 20: Nowoczesna Mosina Kurier Mosiński Nr 4 (październik 2013)

20 www.nowoczesna-mosina.pl

Niestety to nie koniec popisów naszego Pinokia. Oprócz braku elementarnej znajomości podstaw matematyki wykazał się także elementarnym brakiem kultury.

„W  komisji pracuje: elektryk – przewijacz silników, sklepowa, leśnik i księgowa oraz jedna radna z opozycji z wykształceniem wyższym, która jest w mniejszości poli-tycznej. Współczuję jej” – napisał na koniec swego genial-nego wpisu. 

Wychodzi na to, że w radzie mogą zasiadać tylko ludzie legitymujący się wyższym wykształceniem. Otóż jest pan w wielkim błędzie. W ordynacji wyborczej nigdzie nie

napisano o takim wymogu. Niestety nie napisano też o kulturze osobistej i może dlatego wciąż zasiadają w niej tacy osobnicy jak Kasprowicz. A może powie pan jeszcze, że jedne studia „pozwalają” być radnym a inne już nie. A czy pana zdaniem germani-sta albo informatyk byłby lepszym członkiem komisji statutowej niż leśnik i elektryk? Oczywiście te studia,

które pan ukończył pozwalają być radnym i to w dodawtku „nieomylnym i wszystkowiedzącym”. Jeśli tak to dlaczego nie zgłosił pan swojej kandydatury, aby swoją „przeogromną” wiedzą wesprzeć prace wyśmiewanej komisji?

Na koniec nasz radny, z długim od kłamstw nosem, współczuje pani Twardowskiej, że musi pracować z takimi niewykształconymi ludźmi. Ciekawe czy pani Twardowska podziela jego zdanie? Gdyby praca w tej komisji była dla niej taką katorgą po prostu wypisałaby się z niej.

Panie Kasprowicz od dawna wiadomo, że wykształcenie można zdobyć, nawet w późnym wieku, jednak kulturę albo się ma, albo nie. Po takich wpisach można być niemal pewnym, że dla pana kultura jest tylko nic nieznaczącym słowem.

* * *

PS. W numerze najnowszej gazety, do której pisze radny – Pinokio znajdziemy wywiad z radną M. Twardowską, która także wypowiada się, iż otrzymuje 105,99 zł za każde po-siedzenie komisji statutowej. Nasz Pinokio na swoim blogu wpisu z wydumanymi kwotami jednak nie zmienił. Podobnie jak w przypadku innych kłamstw nie potrafi się chyba bez nich obejść. Jaro

Dlaczego tak uważa? Twierdzi, że radni nic nie robią i tylko „doją kasę”. Pokusił się nawet o wyliczenia. 17 po-siedzeń tej komisji kosztowało jego zdaniem podatników jak to określił „grubo ponad 20.000 złotych”. „Przewod-nicząca otrzymuje ok. 250 złotych za posiedzenie, człon-kowie ok. 150 złotych w sumie owe 20.000 zł – pisze nasz dociekliwy radny.

Ciekawe czy pisząc te słowa zauważył, że jego nos Pinokia – kłamcy znowu wydłużył się o kolejne centymetry. Tak, tak. Ani jedna liczba z tych demaskatorskich obliczeń radnego Pinokia nie jest prawdziwa. Przewodniczący pobiera dietę 158,99 zł. nie 250 zł. Pozostali człon-kowie po 105,99 zł. nie po 150 zł. Razem za 17 posiedzeń komisji Gmina Mosina wypłaciła więc 9.909 zł. diet. Jest różnica?

No spokojnie, może wysokości diety są tajne i dlatego musiał posiłkować się przybliżonymi kwotami? Nic takiego. Wszystko można znaleźć na stronach Urzędu Miejskiego w Mosinie i policzyć. No właśnie policzyć. Najwidoczniej nasz dociekliwy, ale kłamliwy radny ma problemy z prostymi rachunkami. Ciekawe, co sprawia mu problemy dodawanie, mnożenie czy może procenty. Panie radny mamy dla pana fantastycz-ną propozycję, niech pan na kilka lekcji przesiądzie się do szkolnej ławki, wystarczy w szkole podstawowej i podciąg-nie nieco z rachunków, wtedy może pan publikować swoje demaskatorskie obliczenia. Na razie pała z rachunków.

Wracając do matematyki. W innym przypadku nasz „krysz-tałowy radny” z liczeniem nie ma najmniejszych problemów. Kiedy doznaje takiego rachunkowego olśnienia ? Wtedy, gdy chodzi o jego diety. Na posiedzenie jednej z wrześniowych komisji „raczył” pojawić się pół godziny przed jej zakończe-niem. Przyszedł tylko po to, aby podpisać listę obecności na komisji, bo bez tego podpisu nie otrzymałby swojej diety za udział w posiedzeniu. Jak nazwać zachowanie radnego, który przychodzi na niecałe pół godziny obrad, kiedy wszystko jest już omówione i bezczelnie podpisuje się na liście, żeby otrzymać taką samą dietę jak radny, który poświęcił na obrady ponad 3 godziny? On „kryształowa” postać nazywa zasiadanie w komisji statutowej „dojeniem kasy”. Jak drodzy czytelnicy nazwiecie jego bezczelne i zakłamane postępowanie?

Dwója z rachunków dla Pinokia Radny Łukasz Kasprowicz nazywa pracę w posiedzeniach komisji Rady Miejskiej w Mosinie „dojeniem podatnika”. Czy radny ma na myśli wszystkich swoich kolegów i koleżanki? Nie. Jego zdaniem kasę doją tylko członkowie Komisji Statutowej. Zasiadają w niej Wiesława Mania (przewodnicząca), Maria Krause, Małgorzata Twardowska, Waldemar Waligórski i Sławomir Falbierski.

Panie Kasprowicz wykształcenie można zdobyć, nawet w późnym wieku, jednak kulturę albo się ma, albo nie. Po takich wpisach można być pewnym, że dla pana kultura jest tylko pustym słowem.

Page 21: Nowoczesna Mosina Kurier Mosiński Nr 4 (październik 2013)

21www.nowoczesna-mosina.pl

Nieomylny lider opozycjiUmowa zawarta w 1988 r. przez Burmistrza Gminy Mosina Bogdana Robakowskiego i Andrzeja Manię Prezesa Polskiego Związku Kynologicznego w Poznaniu zapoczątkowała budowę jedynego w Polsce profilowanego tra-wiastego toru biegowego dla przeprowadzania zawodów biegowych psów rasy chart na mosińskim stadionie przy ul. M. Konopnickiej. Pomysł urodził się podczas budowy oczyszczalni ścieków i kolektorów ściekowych, kiedy zaistniała potrzeba zagospodarowania olbrzymich ilości ziemi. To ona posłużyła właśnie do budowy toru i nasypu dla trybun, a budowę udało sie zrealizować.

Po czterech latach 13 września 1992 r. odbyły się pierwsze międzynarodowe zawody biegowe z wystawą psów rasy chart. Każdego roku trzykrotnie odbywały się wspomnia-ne imprezy doskonale promując nasze miasto w relacjach telewizyjnych – bez wydawania na to gminnych pieniędzy. Współpraca Związku Kynologicznego z ówczesnym Zarządem Klubu 1920 nie była łatwa, często dochodziło do nakładania się terminów imprez, a na bieżni toru biegowego znajdy-wano rozsypane grudki żużla, które właściciele psów przed zawodami musieli zbierać, by ich pupile podczas biegów nie okaleczyli łap. 30 kwietnia 1998 roku, na wspólnym posiedzeniu Zarządu Klubu 1920 Mosina, w którym zasiadał Jan Marciniak i Zarządu Polskiego Związku Kynologicznego w Poznaniu doszło do podpisania porozumienia. Zdaniem zarządu Klubu Sportowego potrzebne było drugie boisko treningowe i konieczne zlikwidowanie istniejącej trybuny dla widzów zawodów biegowych charta. W zamian Klub Sportowy miał wybudować dwa rzędy krzesełek stadio-nowych w miejscu likwidowanych trybun. Niestety klub wówczas swoich zobowiązań nie wypełnił. Nowe boisko treningowe powstało dopiero w kolejnych kadencjach. Należy dodać, iż w decyzji o likwidacji trybun całkowicie pominięto Radę Gminy. 5 października 1998 roku ciężki sprzęt budowlany poznańskiej firmy ,,Budimex” ochoczo rozpoczął dzieło niszczenia i niwelowania terenu po byłych trybunach. Jako zapłatę, za trwającą 11 dni usługę ciężkim sprzętem firma ,,Budimex” na koronie stadionu ustawiła swoją tablicę reklamową o wymiarach... 150 x 250 cm.

We wrześniu 1998 roku, a więc na miesiąc przed likwi-dacją trybun, Europejska Komisja Oceny obiektów sporto-wych przyznała mosińskiemu torowi biegowemu najwyższą kategorię. Start i metę pozostawiono wg istniejącego stanu, bez żadnych zmian. Po likwidacji trybun Polski Związek Ky-nologiczny przeprowadził ostatnie zawody biegowe, podczas których widzowie oglądali biegające charty stojąc. Z uwagi na to, że na torze nie było już trybun kolejnych zawodów już nie zorganizowano.

Po latatch można zadać pytanie, dlaczego ten unikatowy w skali kraju obiekt sportowy stworzony przez Burmi-strza Bogdana Robakowskiego i ówczesny Zarząd dużym nakładem finansowym Gminy został bezkarnie zniszczony przez nieodpowiedzialnego wówczas decydenta, a obecnie

nieomylnego przywódcę opozycji Jana Marciniaka? Czy tylko dlatego, że po zainicjowaniu procedury odwoławczej i doprowadzeniu do odwołnia burmistrza należało zniszczyć wszystko co stworzył Bogdan Robakowski?

A może nadszedł już czas na reaktywację tego przedsię-wzięcia? Jacek Rogalka

www.nowoczesna-mosina.pl Kurier Mosiński. Bezpłatny Informator dla mieszkańców Gminy Mosina. WYDAWCA: Stowarzyszenia Nowoczesna Rzeczpospolita Mosińska. ADRES REDAKCJI: ul. Dworcowa 4, 62-050 Mosina.REDAKTOR NACZELNY: Jolanta Szymczak, [email protected], KOLEGIUM REDAKCYJNE: Jolanta Szymczak, Andrzej Raźny, Janusz Cichy, Anna Kędziora. DRUK: Łódzkie Zakłady Graficzne sp. z o.o. ul. Dowborczyków 18, 90-019 Łódź. NAKŁAD: 8 000

Page 22: Nowoczesna Mosina Kurier Mosiński Nr 4 (październik 2013)

22 www.nowoczesna-mosina.pl

W ciągu minionego roku, odkąd w Mosinie funkcjonuje zespół specjalistycznych gabinetów medycznych Medicomplex z jego usług skorzystały już tysiące pacjentów. Od miesiąca bogatą listę specjalistów uzupełnili lekarze rodzinni przyjmujący w ramach kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia.

Medicomplex działający przy ul. Ko-nopnickiej oferuje usługi specjalistów z licznych dziedzin mających do swojej dyspozycji nowoczesny sprzęt diagno-styczny m.in. dwa ultrasonografy.

Kadrę stanowią zarówno młodzi lekarze jak i specjaliści z wieloletnim doświadczeniem.

– To naszym zdaniem bardzo dobre połączenie młodości i doświadczenia, bo wielu z nich jest związanych z renomo-wanymi szpitalami w Poznaniu i Pusz-czykowie – mówi Dariusz Zimowski, współwłaściciel Medicomplexu.

Pacjenci mogą korzystać również z la-boratorium medycznego Diagnostyka (punkt pobrań) realizującego również badania dla pacjentów ze skierowaniem od swojego lekarza rodzinnego. W celu ułatwienia dostępu do wyników badań pacjenci Diagnostyki mają szybki i bez-pieczny dostęp do swoich wyników przez Internet poprzez stronę www.diag.pl.

Przy ul. Konopnickiej przyjmuje również specjalista fizjoterapii i terapii manualnej, a na wyposażeniu gabinetu znajduje się także najnowocześniejszy sprzęt do walki z bólem. Pacjenci mogą skorzystać m.in. z zabiegów głębokiej stymulacji elektromagnetycznej (salus talent) oraz terapii falami uderzeniowy-mi BTL-SWT wykorzystywanymi przy leczeniu bólu związanego z układem mięśniowo-szkieletowym.

Medicomplex, jako jedyny na terenie gminy Mosina prowadzi gabinet, w którym można przejść psychote-sty dla kierowców zawodowych oraz gabinet medycyny pracy (najbliższy gabinet, w którym można przejść testy psychologiczne dla kierowców działa w Poznaniu). W związku ze zmianami w obowiązujących przepisach obecnie muszą przechodzić je także osoby pro-wadzące pojazdy służbowe.

Skupienie kilkunastu specjalistów w jednym miejscu zaoszczędzi Państwu dużo czasu, a nam pozwoli na szersze i bardziej dokładne, a przede wszystkim

Medicomplex działa już rokszybsze postawienie trafnej diagnozy. Od miesiąca ofertę spółki uzupełnili lekarze rodzinni zatrudnieni w ramach kontraktu NFZ (w siedzibie Medicom-plexu przyjmuje także 4 innych specja-listów w ramach NFZ.

– To zrozumiałe uzupełnienie naszej oferty. Po konsultacjach z  naszymi lekarzami rodzinnymi zdecydowaliśmy, że każdy pacjent, który się do nich zapisze będzie miał bezpłatnie wykonane pod-stawowe badania: EKG, badania krwi i  cukru. Takie wyniki powinien mieć każdy pacjent, ponieważ to właśnie one informują lekarza o ogólnym stanie zdrowia. Dodatkowo każdy pacjent, naszych lekarzy rodzinnych otrzymuje 10-procentową zniżkę na usługi naszych gabinetów specjalistycznych, które nie maja podpisanej umowy z NFZ – mówi D. Zimowski.

Mieszkańcy naszej gminy mogli poznać wielu specjalistów, ponieważ od momentu rozpoczęcia działalności w Mosinie spółka zorganizowała już wiele bezpłatnych akcji profilaktycz-nych dla ludności, m.in. badania jaskry, badania ostrości wzroku, badania krwi, konsultacje fizjoterapeutyczne, masaże.

Ostatnio była także współorgani-zatorem Białej Soboty, podczas której z porad lekarzy specjalistów skorzystało około 1,5 tysiąca osób (o akcji piszemy na str 16)

Medicomplex ma swoją siedzibę na I piętrze budynku przy ul. Konopnickiej (nad TESCO). Jednak nawet pacjenci z trudnościami z poruszaniem lub poru-szający się na wózku nie muszą obawiać się o wejście. Gabinety mają na swoim wyposażeniu tzw. schodołaz, dzięki któremu każdy bez problemu dotrze do siedziby spółki. n

– Gabinet alergologiczny – Gabinet chirurgiczny – Gabinet dermatologiczny – Gabinet dietetyczny – Gabinet ginekologiczny – Gabinet internistyczny – Gabinet kardiologiczny – Gabinet laryngologiczny – Gabinet logopedyczny

(neurologopedyczny)– Gabinet medycyny estetycznej – Gabinet medycyny pracy – Gabinet neurologiczny – Gabinet pedagogiczny – Gabinet pediatryczny – Gabinet psychiatryczny

– Gabinet psychologiczny – Gabinet pulmonologiczny – Gabinet okulistyczny – Gabinet ortopedyczny – Gabinet radiologiczny – Gabinet rehabilitacyjny – Gabinet stomatologiczny:

stomatologia chirurgiczna; protetyka; stomatologia dziecięca; stomatologia estetyczna,

– Gabinet urologiczny – Gabinet endokrynologiczny A także: – Możliwość zakupu sprzętu

ortopedycznego– Salon optyczny

Gabinety LekarskieAktualnie oferujemy Państwu następujące gabinety lekarskie:

Page 23: Nowoczesna Mosina Kurier Mosiński Nr 4 (październik 2013)
Page 24: Nowoczesna Mosina Kurier Mosiński Nr 4 (październik 2013)