94
58 Tytuł oryginału: Pharmacy for the Souł Przekład: Bogusława Jurkevich Projekt okładki i układ typograficzny: Andrzej Laszak Druk: Drukarnia Wydawnicza im. W.L. Anczyca, Kraków  Niek tóre poglądy czy sformułowa nia zawa rte w tej książce mogą zosta ć uznan e przez Czytelni ków za kontro wersy jne. Niemniej ich autor należy do grona kilkunas tu najba rdzie j znany ch na świec ie nauczycie li duchowych drugiej połowy XX wieku, wydawca zaś ma za zadanie prezentację możliwie szerokiego spektrum punktów widzenia, nawet jeśli z pewnymi z nich się nie identyfikuje . Osho Apteka dla duszy Spis treści Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej publikacji nie może być po- wiel ana ani rozpow szec hniana za pomocą urządzeń elek troni cznyc h, me- chanicznych, kopiujących, nagrywających i innych, bez uprzedniego wyra- żenia zgody przez właściciela praw. Copyright © of the text 2002, Osho International Foundation, Switzerland. www.osho.com © Copyright for the Polish edition by Wydawnictwo Ravi, 2005 OSHO is a registered trademark of Osho International Foundation, used with permission. Książka ta jest wyborem fragmentów różnych wypowiedzi Osho. ISBN 83-7229-130-6 Wydanie 1, Łódź 2005 Wydawnictwo Ravi" Dystrybucja: 90-353 Łódź, ul. J. Kilińskiego 169 Grupa A5 sp. z o. o. teł (0-42) 676-49-69, 90-353 Łódź, fax (0-42) 676-49-79 ul. J. Kilińskiego 169, e-mail: [email protected] tel/fax (0-42) 676-49-29 www.ravi.com.pl e-mail: [email protected] Wstęp......................................................................................................9 1. Rozlu źnienie. Usuwanie napięcia dzięki rozładowaniu emocji i relaksacji ... 13  Diagnoza ..................................................................................13  Recepty .....................................................................................15 Zrzucenie pancerza......................................................................15 Swobodne spadanie......................................................................17 Oczyszczanie gardła .....................................................................18 Rozluźnij brzuch ..........................................................................19 Tańcz jak drzewo..........................................................................20 Stwórz napię cie, następ nie osuń się w sen.......................... ............21 Bezd źwi ęcz na cisza ............................ .................. .............. ....... ...21 Przepływ energii...........................................................................23 Przekie rowanie en ergii seksu alnej.............................. ........ ....... ...24 „Anoni mowi Obgryz acze Paz nokci" ................. ............ ...... ....... ...26 Po pros tu powi edz: „Tak".............................. .................. .......... ....27 Obśmi ej swoje problem y................... .................. ................. .........28 2. Lekarstwa na głowę. Oswajanie umysłu i odstawianie go niekiedy na bok ....... ...... ...... 31  Diagnoza ................................................. ........................ .........31  Recepty .....................................................................................37 Cies z się swo im umy słem ............... .................. ............... ....... .......37 Zmień umysł................................................................................38 Recytuj „om" ..............................................................................39 Wystrzegaj się „nie"......................................................................40 Przenieś się z głowy do serca .......................................................41 Wewnętrzny dźwięk .....................................................................42 Zmiana biegu ............................... ................. .......... ....... ....... ....43

Osho-Apteka Dla Duszy

  • Upload
    kikal28

  • View
    233

  • Download
    3

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 1/94

58

Tytuł oryginału: Pharmacy for the Souł Przekład: Bogusława JurkevichProjekt okładki i układ typograficzny:Andrzej Laszak Druk: Drukarnia Wydawnicza im. W.L. Anczyca, Kraków

  Niektóre poglądy czy sformułowania zawarte w tej książce mogą zostać uznane przez Czytelników za kontrowersyjne. Niemniej ichautor należy do grona kilkunastu najbardziej znanych na świecienauczycieli duchowych drugiej połowy XX wieku, wydawca zaś ma zazadanie prezentację możliwie szerokiego spektrum punktów widzenia,nawet jeśli z pewnymi z nich się nie identyfikuje.

OshoApteka dla duszy

Spis treści

Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej publikacji nie może być po-wielana ani rozpowszechniana za pomocą urządzeń elektronicznych, me-chanicznych, kopiujących, nagrywających i innych, bez uprzedniego wyra-

żenia zgody przez właściciela praw.

Copyright © of the text 2002, Osho International Foundation, Switzerland.www.osho.com© Copyright for the Polish edition by Wydawnictwo Ravi, 2005OSHO is a registered trademark of Osho International Foundation, usedwith permission.

Książka ta jest wyborem fragmentów różnych wypowiedzi Osho.

ISBN 83-7229-130-6Wydanie 1, Łódź 2005

Wydawnictwo „Ravi" Dystrybucja:90-353 Łódź, ul. J. Kilińskiego 169 Grupa A5 sp. z o. o.teł (0-42) 676-49-69, 90-353 Łódź,fax (0-42) 676-49-79 ul. J. Kilińskiego 169,e-mail: [email protected] tel/fax (0-42) 676-49-29www.ravi.com.pl e-mail: [email protected]

Wstęp......................................................................................................9

1. Rozluźnienie.

Usuwanie napięcia dzięki rozładowaniu emocji i relaksacji ... 13 Diagnoza ..................................................................................13 Recepty .....................................................................................15

Zrzucenie pancerza......................................................................15Swobodne spadanie......................................................................17Oczyszczanie gardła .....................................................................18Rozluźnij brzuch ..........................................................................19Tańcz jak drzewo..........................................................................20Stwórz napięcie, następnie osuń się w sen.......................... ............21Bezdźwięczna cisza ............................ .................. .............. ....... ...21Przepływ energii...........................................................................23Przekierowanie energii seksualnej.............................. ........ ....... ...24„Anonimowi Obgryzacze Paznokci"................. ............ ...... ....... ...26Po prostu powiedz: „Tak".............................. .................. .......... ....27

Obśmiej swoje problemy................... .................. ................. .........282. Lekarstwa na głowę.

Oswajanie umysłu i odstawianie go niekiedy na bok ....... ...... ......31 Diagnoza ..................................................................................31 Recepty .....................................................................................37

Ciesz się swoim umysłem............... .................. ............... ....... .......37Zmień umysł................................................................................38Recytuj „om" ..............................................................................39Wystrzegaj się „nie"......................................................................40Przenieś się z głowy do serca .......................................................41Wewnętrzny dźwięk .....................................................................42Zmiana biegu ............................... ................. .......... ....... ....... ....43

Page 2: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 2/94

Apteko dla duszySpis treści

Od głowy do serca i do bycia ...................... ................. ............ .....45Czas poza.....................................................................................47Usuwanie chaosu myślowego............................... ............... ....... ...48Uwolnij wewnętrzną „katarynkę".................................................4924 dni na podjęcie decyzji.............................................................50

3.Sztuka serca. Rozwijanie zdolności kochania.................................53 Diagnoza ..................................................................................53 Recepty......................................................................................56

Radość kochania .........................................................................56Rozchyl płatki serca......................................................................57

 Niech twoja miłość będzie jak oddech ........... ................. ....... .......58Oddech ukochanej osoby..............................................................58Kiedy dwoje oddycha jak jedno....................................................59Trzymaj dłoń naprawdę................................................................60Patrz oczami pełnymi miłości .................... .................. ................ .61Zakochaj się w sobie.....................................................................61

4.Poznaj samego siebie. Poszukiwanie swojej prawdziwej twarzy .. 63 Diagnoza...................................................................................63 Recepty......................................................................................71

Wewnętrzne światełko..................................................................71Zrób miejsce dla radości...............................................................72Wciąż tam jesteś?..........................................................................74Znajdź swój własny dźwięk................ ................. .......... ....... ....... ..75Obserwuj przerwy........................................................................76Poczuj się jak Bóg.........................................................................78Ponownie przeżyj swoje dzieciństwo............................. ...... ....... ...78Pamiętaj, kto jest w środku...........................................................80Tańcz w księżycowym świetle ................ .................. ........ ....... ....81

5.Wyostrz wzrok. Naucz się zauważać więcej niż to, co oczywiste.. 83 Diagnoza...................................................................................83 Recepty......................................................................................84

Odkłamywanie oczu.....................................................................84 Napełnij się światłem wschodzącego słońca................ ....... ...... .....85Poczuj, że Bóg patrzy na ciebie.......................... ................. ........ ..87Podpatrywanie księżyca................................................................88Źródło światła..............................................................................89Medytacja trzeciego oka...............................................................89Przed ścianą.................................................................................91Bądź zwierzęciem ........................................................................91Złota mgła...................................................................................92

6.Wpływaj na swój nastrój.Zapanuj nad światem własnych emocji...........................................95

 Diagnoza............................................................................................95 Recepty ............................................................................................99

Przechytrzyć rutynę umysłu..........................................................99

Zmień schemat powstawania złości........................ ....... ....... ......100Zagłęb się w „nie" ............... .................. ............. ....... ....... .......102Wypuść tygrysa z uwięzi ................. .................. ................. ........ .103W razie kryzysu .........................................................................104Tai chi przygnębienia .................................................................105Dziennik księżycowy ......... .................. ................. .............. ....... .106Oddech psa................................................................................106Zgoda na to, co negatywne ........................................................107W siódmym niebie......................................................................108Tylko to sobie wyobraź! ................ .................. ............. ....... ......109Śmiej się z głębi brzucha ................ .................. .............. ....... ....110Zburz Chiński Mur ................ .................. ................. ............ ...111Stwórz swój prywatny świat ....... .................. .................. ........ .....113Roześmiane stopy.......................................................................115Mantra „tak"..............................................................................117

 Nie bądź smutny, zdenerwuj się! .............................. ....... ....... ....117Zauważ przerwy.........................................................................120Zauważ po trzykroć ...................................................................121Prawo afirmacji...........................................................................122

7.Seksualność i związki. Naucz się tańczyć z innymi ........... ...... ....125 Diagnoza .................................................................................125 Recepty.....................................................................................131

Otwarcie i zamknięcie................................................................131Zjednoczenie .............................................................................133Ocean innego ............................................................................133Odblokuj energię seksualną .......................................................135Zaczekaj na właściwą chwilę .................... .................. ...... ....... ...135Bądź dziki i obserwuj .................................................................136Smakuj rozłąkę...........................................................................138

Bądź rozrzutny w miłości........................ .................. ........ ....... ...139Pierwszy i ostatni raz..................................................................139Rozładuj negatywne energie ............. .................. ........... ....... ....140Od osamotnienia do bycia samemu.............................. ......... ......143

8.Łączność ciała i umysłu.Ćwiczenia dla zdrowia oraz odczuwania całego siebie................ .145

 Diagnoza..................................................................................145 Recepty.....................................................................................149

Połącz się z ciałem w stanie zdrowia......................... ...... ....... .....149Medytacja w ruchu.....................................................................150

Page 3: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 3/94

Ateka dla duszy

Bieg w wyobraźni ................ .................. ................. ........ ....... ...151 Namów swoje ciało do odprężenia................. ................. ............153Bądź bardziej wrażliwy ................ ................. .............. ....... ....... .155Dla palaczy (1)...........................................................................158Dla palaczy (2)...........................................................................160Jedz to, co z tobą współgra.........................................................162

Śpij dobrze - rady na bezsenność ...............................................164Wyrzuć śmieci......................... .................. .................. ................166Pozbieraj się po wyczerpaniu............................. ........... ....... .......168

9. Oko cyklonu. Zachowaj spokój, opanowanie i łączność .. ... .. .169 Diagnoza ........................................................................169 Recepty...........................................................................174

Zejdź na ziemię .........................................................................174Oddychaj od spodu swoich stóp................. ................ ....... ....... ...175Świadomość hara........................................................................176  Nocna przystań...........................................................................177Aura ochronna...........................................................................178Sztuka równowagi ......................................................................180Być tutaj .................... .................. ................. .......... ....... ...... ....181Pozbierać się w całość ..... ................. .................. ........... ....... .....182

Tajemnica Lao-cy ......................................................................183Wyobrażaj sobie Buddę we wnętrzu siebie.................. ........ ....... .183Znajdź wewnętrzny punkt zerowy .............. ................. ........ .......186

Osho International Foundation o autorze ........................ ........187Ośrodek medytacyjny OSHO..............................................188

Wstęp

wiązek między stresem a chorobami ciała jest w naszychczasach powszechnie znany. Ocenia się, że stres jest w Sta-

nach Zjednoczonych odpowiedzialny za 2/3 wizyt w gabinetach

lekarzy rodzinnych, a według US Center for Disease Control(Amerykańskie Centrum Prewencji i Monitorowania Chorób),

  jest przyczyną połowy zgonów Amerykanów poniżej 65. rokużycia. Przewiduje się, że do 2020 roku przyczyną pięciu zdziesięciu głównych problemów zdrowotnych na świecie będziestres.

Z

We współczesnym świecie ludziom trudno jest zrównoważyćwysokie wymagania, stawiane przez pracę, rodzinę i społeczeń-stwo, z koniecznością przeznaczania pewnego czasu na własnyodpoczynek i relaksację. Zbyt często nasza strategia

 postępowania ze stresem ogranicza się do wypicia jednego czydwóch drinków po południu lub łykania tabletek nasennych.

 Apteka dla duszy oferuje bogaty zbiór prostych i naturalnychsposobów radzenia sobie ze stresem. Znajdziesz w niej lekarstwona wszystko: od bólu głowy po bezsenność, od nieokreślonego

 poczucia dyskomfortu, którego wszyscy czasem doświadczamy, po jasno sprecyzowane problemy, takie jak rzucanie palenia czyzmiana podejścia do żywienia się.

Page 4: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 4/94

Page 5: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 5/94

13

1. Rozluźnienie

Usuwanie napięcia dziękirozładowaniu emocji i relaksacji

Diagnoza

wiadomość nie może zwracać się przeciwko ciału. Zamie-szkuje je, więc jedno nie może być postrzegane tak, jakby

 było wrogiem drugiego. Świadomość i ciało zawsze wspierają sięwzajemnie. Kiedy mówię do ciebie, moja ręka wykonuje gest,mimo że nic jej nie nakazuję. Ja i moja ręka jesteśmy głębokozsynchronizowani.

Ś

Chodzisz, jesz, pijesz - wszystkie te czynności świadczą o tym,że twoje ciało i twoja świadomość stanowią organiczną całość.

Człowiek nie może jednocześnie torturować ciała i wyostrzaćświadomości. Ciało musi być kochane - powinieneś być jego przyjacielem. Jest ono twoim domem. Musisz oczyścić je zewszystkich śmieci, pamiętając, że przez cały czas, dzień w dzień,ci służy. Nawet gdy śpisz, twoje ciało nie przestaje pracować -

Page 6: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 6/94

14 _____________________________________________________  Apteka dla duszy

trawiąc, przemieniając to, co zjadłeś, w krew, usuwając martwekomórki, dostarczając nowy, świeży tlen; a ty śpisz sobie w naj-lepsze.

Robi wszystko, abyś przetrwał, abyś przeżył, choć ty jesteś tak 

niewdzięczny, że nigdy mu za to nie podziękowałeś. Wręcz prze-ciwnie, twoja religia nauczyła cię, abyś je torturował: „ciało jesttwoim wrogiem, musisz się uwolnić od niego i tego, co cię z nimwiąże".

Wiem, że człowiek jest czymś więcej niż tylko ciałem i nie ma potrzeby być do niego przywiązany. Ale miłość nie jest przywią-zaniem, współczucie nie jest przywiązaniem. Miłość i współczu-cie są niezbędne dla twojego ciała i jego rozwoju. A im lepszemasz ciało, tym większa jest możliwość dla rozwoju dla twojejświadomości. Jest to organiczna całość.

Światu potrzebny jest zupełnie nowy rodzaj edukacji, którawprowadziłaby wszystkich ludzi w ciszę własnego serca - w me-dytację - i która uczyłaby człowieka szacunku dla własnego cia-ła. Dopóki bowiem nie będziesz szanował swojego ciała, nie bę-dziesz też w stanie szanować innych. A jest ono żywymorganizmem, które nigdy nie wyrządziło ci krzywdy. Służyło ciod momentu twojego poczęcia i służyć będzie aż do śmierci.Zrobi wszystko, co zechcesz - nawet niemożliwe - i nie będzie cinieposłuszne.

  Niewyobrażalne jest stworzenie tak posłusznego i mądrego

mechanizmu. Jeżeli zdasz sobie sprawę ze wszystkich jego fun-kcji, ogarnie cię zdumienie. Nigdy nie myślałeś o tym, co się wnim dzieje. A wszystko to jest cudowne i tajemnicze. Niemniejnigdy się w to nie zagłębiałeś. Nigdy nie zadałeś sobie trudu, abylepiej poznać swoje własne ciało - a chcesz udawać, że kochaszinnych ludzi? Nie możesz, ponieważ innych ludzi również po-strzegasz jako ciała.

Rozluźnienie ___________________________________________________________ 15

Ciało jest największą tajemnicą egzystencji. Tajemnica ta potrzebuje twojej miłości - pragnie, byś w pełni poznał jej se-krety i funkcje.

Religie, niestety, były zawsze całkowicie przeciwne ciału.Ale ten antagonizm jest wskazówką, konkretną oznaką, że jeśliczłowiek poznaje mądrość i tajemnice ciała, nigdy nie będzieograniczał się księdzem czy pojęciem Boga. Największą tajem-nicę odkryje w sobie, a w tajemnicy ciała - sanktuarium swojejświadomości.

Gdy raz zdasz sobie sprawę ze swojej świadomości, swojejistoty, nie ma nad tobą żadnego Boga. Tylko taka osoba możeszanować innych ludzi, inne żyjące istoty, ponieważ wszystkie one są równie tajemnicze jak ona sama. Różnią się sposobem ekspresji .wyglądem, ale to sprawia, że życie jest

bogatsze. Kiedy człowiek znajdzie świadomość w sobie, tymsamym znajdzie klucz do tego, co najwyższe. Nauka, która nieuczy cię kochać twojego ciała, nie uczy cię współodczuwania zeswoim ciałem, nie uczy, jak zagłębić się w jego tajemnicę, takanauka nie nauczy cię również, jak wejść w twoją własną świado-mość.

Ciało to drzwi - ciało to próg.

Recepty

Zrzucenie pancerza

 Nosisz na sobie pancerz. Tak, to jest po prostu pancerz. Nie jestdo ciebie przymocowany, to ty kurczowo się go trzymasz. Kiedyzdasz sobie z tego sprawę, łatwo będzie ci się go pozbyć. Twój

Ciało jest największą tajemnicą-potrzebujetwojej miłości.

 

Page 7: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 7/94

16_____________________________________________Apteka dla duszy

 pancerz nie żyje -jeśli przestaniesz go nosić na sobie, zniknie. A przecież nie tylko go nosisz, ale również nieustannie troszczyszsię o niego i wzmacniasz go.

Każde dziecko jest gibkie, „płynne". Nie ma zesztywniałych

 partii ciała. Całe jego ciało stanowi organiczną jedność. Głowanie jest najważniejsza, a stopy nie są najmniej ważne. Właściwie  podziały nie istnieją, nie ma rozgraniczeń. Ale stopniowozaczynają się pojawiać. Głowa staje się władcą, szefem, a całeciało zostaje poszatkowane na części. Niektóre z nich są akcep-towane przez społeczeństwo, a inne nie. Niektóre stanowią wręcz zagrożenie dla społeczeństwa, muszą więc być bojkoto-wane. Z tego bierze się cały problem.Zaobserwuj, w których miejscach w twoim ciele występujograniczenia, i zrób trzy rzeczy. Po pierwsze, gdy chodzisz, sie-

dzisz lub gdy nic nie robisz, wydychaj głęboko powietrze. Nacisk powinieneś kłaść na wydech, a nie na wdech.Wydychaj głęboko - wydychaj tyle powietrza,ile jesteś w stanie z siebie wyrzucić. Wydychaj

ustami, ale rób to powoli, tak by zabrało to trochę czasu. Im dłużej będziesz wydychał, tym lepiej, ponieważ wydech będzie głębszy.Gdy pozbędziesz się całego powietrza z organizmu, ciało zrobiwdech; ciało, nie ty. Wydech powinien być powolny i głęboki,

natomiast wdech szybki. To zmiękczy pancerz wokół klatki piersiowej.

Po drugie, pomocne będzie bieganie. Nie musisz biegać nadługie dystanse, wystarczy, że przebiegniesz kilometr lub dwa.Wyobraź sobie, że znika obciążenie z twoich nóg, odpada odnich. Jeśli twoja wolność była za bardzo ograniczana, jeślinakazywano ci, abyś postępował tak, a nie inaczej, abyś był tym,a nie tamtym, abyś szedł tu, a nie tam, na nogach pojawił się

 pancerz. Zacznij więc biegać i podczas biegu również skup się

Rozluźnienie

na wydechu. Gdy odzyskasz już nogi i ich płynność, poczujeszniesamowity przepływ energii.

Po trzecie, kiedy kładziesz się spać wieczorem, zdejmując zsiebie ubranie, wyobrażaj sobie jednocześnie, że ściągasz z siebie

także ten pancerz. Zrób to. Zdejmij go i odetchnij głęboko - a  potem idź spać nieuzbrojony, całkowicie nagi, bez żadnychograniczeń.

Swobodne spadanie

Każdego wieczoru usiądź na krześle i pozwól swojej głowie opaśćdo tyłu. Zrelaksuj się, odpoczywaj. Możesz podeprzeć się podu-szkami, żeby nie pojawiło się napięcie szyi. Potem rozluźnij dol-ną szczękę - po prostu zrelaksuj ją tak, żeby twoje usta otworzy-

ły się szeroko - i zacznij oddychać ustami, nie nosem. Nie zmieniaj jednak oddechu, musi pozostać naturalny. Kilka pierwszych od-dechów będzie gorączkowych, ale stopniowo uspokoją się i od-dech się spłyci. Wdech i wydech będą niewielkie; takie powinny

 być. Usta pozostaw otwarte, oczy zamknięte i odpoczywaj.Poczuj, jak uwalniają się twoje nogi, tak jakby ktoś ci je za-

 brał, jakby wyswobodziły się ze stawów. Poczuj się tak, jakby ci  je odebrano -jakby zostały uwolnione - poczuj, że jesteś tylkogórną częścią ciała. Nóg nie ma.

Kolej na ręce: wyobraź sobie, że obie ręce wyswobodziły się

i zostały ci odjęte. Może nawet usłyszysz wewnątrz jakieśchrupnięcie, gdy będą się uwalniać. Nie jesteś dłużej swoimirękami; umarły, odebrano ci je. Zostały tylko głowa i tułów.

Teraz zacznij myśleć o głowie - zabrano ją, pozbawiono cię jej, głowa odpadła. Pozostaw jej swobodę. Jakkolwiek się poru-sza - w prawo czy w lewo - ty nie możesz nic zrobić. Po prostuzostaw jej swobodę; odebrano ci ją.

17

Ciało to drzwi – ciało to próg 

Page 8: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 8/94

18 Apteka dla duszy Rozluźnienie 19

Wtedy będziesz miał już tylko tułów. Poczuj, że jesteś tylkonim - klatką piersiową, brzuchem i niczym więcej.

Ćwicz tak co najmniej przez dwadzieścia minut i idź spać. Trze- ba to robić tuż przed snem. Kontynuuj ćwiczenie co najmniej przez trzy tygodnie, a twoje zmęczenie ukoi się. Traktowanie wymie-nionych partii ciała jako oddzielnych sprawi, że zostanie tylkoesencja, więc cała twoja energia przemieści się do najważniejszejczęści. Zrelaksuje się ona, a energia znów zacznie płynąć przeztwoje nogi, ręce i głowę, lecz tym razem dużo bardziej

 proporcjonalnie.

Oczyszczanie gardła

Jeśli od dzieciństwa twoja ekspresja nie była taka, jaka powinna

- czyli nie byłeś w stanie wyrazić czy zrobić tego, co chciałeś - taniewyrażona energia osadza się w gardle. Gardło jest ośrodkiemekspresji. Nie służy jedynie do połykania, jest równieżośrodkiem wyrażania. Wielu ludzi korzysta z niego tylko w tym

 pierwszym celu. Wykorzystują je tylko w połowie, ale akurat taważniejsza połowa pozostaje nietknięta.

Wiele można zrobić, by ułatwić sobie ekspresję. Jeśli kogoś ko-chasz, mów tej osobie to, co chcesz powiedzieć, nawet jeśli miałobyto zabrzmieć głupio; czasem nie zaszkodzi się wygłupić. Mów orzeczach, które rodzą się w tobie w danej chwili. Nie wytłumiaj ich.

Jeśli kogoś kochasz, daj się całkowicie ponieść, nie kontroluj  się. Jeśli jesteśwściekły i chcesz coś powiedzieć, zrób tona gorąco! Zły jest jedynie zimny gniew,

gorący - nigdy. To ten zimny jest naprawdę niebezpieczny. A ludzinauczono właśnie tego: zachowujcie chłodny spokój, nawet kiedy

 jesteście źli. Tylko że wtedy ta trucizna w was pozostanie. Czasemdobrze jest pokrzyczeć i wyrzucić z siebie emocje.

Każdego wieczoru usiądź i zacznij się kołysać. Kołysz się tak,żeby przechylając się w jedną stronę, dotykać podłoża tylko jed-nym pośladkiem. Siedź więc na czymś twardym. Tylko jeden po-śladek ma dotykać ziemi, nie dwa naraz. Jest to jeden z pradawnych

sposobów wydobywania energii z podstawy kręgosłupa.Jeśli czujesz w gardle stłumioną energię, ale jesteś w stanie ją tamować, znaczy to, że potrzeba jej znacznie więcej. Trzebasprawić, by zdolność tamowania uległa zmniejszeniu. Energii ma

  przybywać, tak żebyś nie mógł nad nią zapanować, żebywytrysnęła. Rób tak przez piętnaście do dwudziestu minut.

Po dziesięciu minutach tego ćwiczenia, kiwając się, zacznijmówić: „Allah... Allah..." Mów „Allah", gdy przechylisz się w jed-ną, i „Allah", gdy przechylisz się w drugą. Stopniowo poczujeszcoraz większą energię, a słowo „Allah" będzie stawać się coraz

głośniejsze. Moment kulminacyjny nadejdzie po dziesięciuminutach, gdy będziesz już prawie krzyczał: „Allah!" Zacznieszsię pocić. Energia stanie się gorąca, a słowa „Allah! Allah!" będą 

 brzmieć, jakby wymawiał je ktoś obłąkany. Gdy pęka tama (poangielsku dam) człowiek czuje się jak obłąkany (po angielskumad). Te dwa słowa: dam i mad  są bardzo charakterystyczne-zbudowane są z tych samych liter! Jeśli czytasz je w jedną stro-nę, otrzymujesz dam, a gdy w drugą - mad.

Spodoba ci się to ćwiczenie. Będzie może dziwaczne, alespodoba ci się! Wtedy możesz wykonywać je dwa razy na dobę -

dwadzieścia minut rano i dwadzieścia wieczorem.

Rozluźnij brzuch

Kiedy idziesz rano wypróżnić się, weź suchy, szorstki ręcznik imasuj nim brzuch. Wciągnij brzuch i mocno go masuj. Zacznijod prawej strony i pocieraj ruchem okrężnym wokół pępka, ale

 Zły jest jedynie zimny gniew. Gorący nigdy.

Page 9: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 9/94

20________________________________________ Apteko dla duszy

tak, aby go nie dotknąć. Rób to naprawdę mocno, tak żeby porzą-dnie się wymasować. Wciągnij brzuch, by masować w ten sposóbtakże jelita. Postępuj tak po każdym wypróżnieniu, nawet dwa lubtrzy razy dziennie.

Druga sprawa: w ciągu dnia - czyli między wschodem i zacho-dem słońca, ale nigdy w nocy - oddychaj tak głęboko i tak często,

 jak tylko możesz. Im częściej i im głębiej oddychasz, tym lepiej.Ale pamiętaj o jednym: oddychaj brzuchem, a nie klatką piersio-wą. To brzuch musi się unosić, nie klatka piersiowa. Kiedy wdy-chasz powietrze, unosi się brzuch, a kiedy wydychasz, brzuch sięzapada. Zostaw klatkę piersiową, tak jakby nie miała z oddy-chaniem nic wspólnego. Po prostu oddychaj brzuchem - to bę-dzie jak całodzienny, delikatny masaż.

Obserwuj, jak oddycha małe dziecko (...). Robi to w natu-

ralny, właściwy sposób. Faluje tylko brzuch, a klatka piersiowa pozostaje nieporuszona przepływem powietrza. Cała energiaskupia się wokół pępka.

Stopniowo tracimy kontakt z pępkiem. Stajemy się coraz bardziej uzależnieni od głowy, a nasz oddech się spłyca. Więckiedy tylko przypomnisz sobie o tym w ciągu dnia, weź oddechtak głęboki, jak to tylko możliwe - i niech pracuje brzuch.

Każdy oddycha poprawnie podczas snu, ponieważ umysł wtedynie ingeruje. Brzuch unosi się i opada automatycznie, a oddechstaje się głęboki; nie trzeba niczego wymuszać. Niech będzie natu-

ralny, a stanie się głęboki. Głębia to konsekwencja naturalności.

Tańcz jak drzewo

Jeśli to możliwe wyjdź na otwartą przestrzeń, stań pomiędzy drzewamii przemień się w drzewo, pozwól, aby wiatr przenikał przez ciebie.

Rozluźnienie

Utożsamienie się z drzewem wzmacnia nas i ożywia. Z łat-wością docierasz wówczas do pierwotnej świadomości, w którejdrzewa trwają bez przerwy. Rozmawiaj z nimi i obejmuj je.

Jeśli nie możesz wyjść na dwór, po prostu stań pośrodku po-koju i wyobraź sobie siebie jako drzewo - pośród deszczu isilnego wiatru - i zacznij tańczyć. Ale tańcz tak, jakbyś był drze-wem. Wtedy będziesz w stanie uruchomić przepływ.

Jest to tylko kwestia opanowania sztuki utrzymania przepły-wu energii. Będzie to dla ciebie klucz - ilekroć zostanie zaha-mowana, będziesz mógł ją odblokować.

Stwórz napięcie, następnie osuń się w sen

Każdej nocy przed pójściem spać stań pośrodku pokoju - do-

kładnie na środku - i spraw, by twoje ciało było jak najbardziejsztywne i napięte, tak naprężone, jakbyś miał pęknąć. Rób tak  przez dwie minuty, a później przez dwie minuty odprężaj się nastojąco. Powtórz ćwiczenie dwa albo trzy razy i połóż się spać.Musisz naprężyć ciało najbardziej, jak to możliwe. Później nic

 już nie rób, aby przez noc relaksacja mogła się pogłębiać.

Bezdźwięczna cisza

Istnieje pewna cisza, która ujawnia się w tobie tylko wtedy, gdy

 przestajesz się kontrolować; wtedy zstępuje na ciebie. Pamiętajwięc - przez kontrolowanie siebie, zakłócasz swoją energię.Umysł jest wielkim dyktatorem; próbuje wszystko kontrolować.A jeśli nie potrafi nad czymś zapanować, wypiera to, mówi, żeto nie istnieje.

Każdego wieczoru przed pójściem spać medytuj w następu- jący sposób. Usiądź na łóżku, zgaś światło - zakończ wszystko,

21

Page 10: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 10/94

22 Apteka dla duszy Rozluźnienie 23

co miałeś do zrobienia, ponieważ po tej medytacji powinieneśzasnąć. Nic nie rób; po medytacji „ten, który coś robi," ma zakaz

 pojawiania się. Po prostu zrelaksuj się i odpłyń w sen, ponieważsen również na ciebie spływa - nie możesz go kontrolować. Sen i

medytacja mają jedną, wspólną cechę - ciszę -pojawiającą sięwraz z nimi. Dlatego tak wielu ludzi cierpi na bezsenność -

 próbują kontrolować nawet sen, stąd problem. Nie możesz z tymnic zrobić. Możesz tylko czekać; możesz wprowadzić się w stanodprężenia i akceptacji.

Tak więc po tej medytacji powinieneś się po prostu zrelak-sować i pójść spać, tak aby zachować ciągłość, wtedy medytacja

 będzie nadal trwać w tobie. Przez całą noc wibracje te będą w to- bie. Rano, gdy otworzysz oczy, poczujesz, że spałeś w zupełnieinny sposób. Zmieni się jakość; to nie był po prostu sen. Obecne

 było coś innego, coś głębszego niż zwykły sen. Spłynęło naciebie coś, choć nie wiesz, co to jest i jak to określić.

Medytacja ta jest bardzo prosta. Siedź na łóżku, rozluźnij cia-ło, zamknij oczy i po prostu wyobraź sobie, że zagubiłeś się w

 jakiejś górzystej krainie. Jest mroczna, bezksiężycowa noc, nieboszczelnie zasnute chmurami. Nie widać ani jednej gwiazdki -

  jest całkowicie ciemno, nie jesteś w stanie dostrzec nawetwłasnej ręki. Zgubiłeś się w górach i trudno ci odnaleźć drogę.Zewsząd czyha na ciebie niebezpieczeństwo. W każdej chwilimożesz zsunąć się po zboczu w przepaść, zginąć na zawsze.

Uważnie badasz drogę. Jesteś czujny, ponieważ niebezpieczeń-stwo jest ogromne, a gdy niebezpieczeństwo jest wielkie, czło-wiek zachowuje czujność.

Wyobrażenie ciemnej nocy w górach służy stworzeniu wra-żenia niebezpiecznej sytuacji. Jesteś wtedy bardzo czujny. Bę-dziesz w stanie usłyszeć nawet upadającą szpilkę. I nagledochodzisz do urwiska. Czujesz, że przed tobą nie ma dalej

drogi, ale nie wiesz, jak głęboka jest przepaść. Bierzesz więckamień i spuszczasz w dół, aby to sprawdzić.

Czekaj i nasłuchuj dźwięku kamienia, obijającego się o skały. Nasłuchuj, nasłuchuj, nasłuchuj. Ale nie ma żadnej odpowiedzi -

zdaje się, że przepaść jest bezdenna. Przez to, że wciąż na-słuchujesz, narasta w tobie ogromny strach, a wraz ze strachemtwoja czujność rozpala się coraz bardziej.

Pozwól, by w twojej wyobraźni nie było nic więcej. Rzucasz ka-mień i czekasz. Nasłuchujesz i nasłuchujesz; czekasz z mocno bi-

 jącym sercem, lecz żaden dźwięk nie dochodzi. Panuje absolutnacisza. W tej ciszy zapadnij w sen. W tej bezdźwięcznej ciszy zaśnij.

Przepływ energii

Energia zawsze płynie w stronę obiektu, który kochamy.Kiedy czujesz w jakimś miejscu blokadę energii, oto sekret,

 jak ją znów upłynnić: znajdź obiekt miłości. Nie jest istotne, conim zostanie, jest bowiem tylko pretekstem. Jeśli potrafisz do-tknąć z miłością np. drzewa, energia popłynie, ponieważ gdy po-

 jawia się miłość, energia zaczyna płynąć w jej stronę. To tak jak z rzeką - zawsze z wyżyn kieruje się ku poziomowi morza.

Gdziekolwiek znajduje się przedmiot miłości, energia poszu-kuje jego poziomu - i zaczyna płynąć.

Pomóc może też masaż, jeśli wykonujesz go z miłością. Wszy-

stko może pomóc.Weź do ręki kamień - z miłością i głęboką troską. Zamknij

oczy i poczuj miłość do kamienia, wdzięczność za to, że istniejei że akceptuje twoją miłość. Nagle poczujesz pulsowanie ienergia zacznie się poruszać. Stopniowo przestaniesz po-trzebować faktycznego obiektu; energia zacznie płynąć na samą myśl, że kogoś (coś) kochasz. Wtedy możesz odrzucić nawet

Page 11: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 11/94

24 Apteka dla duszy Rozluźnienie 25

myślenie o miłości; po prostu kochaj, a energia będzie płynąć.Miłość to ruch. Jesteśmy zmarznięci, ponieważ nie kochamy.

Miłość to ciepło. Kiedy jest ciepło, nie zamarznie się. Gdy niema miłości, wszystko jest zimne. Temperatura spada poniżej

zera.Jedna z najważniejszych rzeczy, o których trzeba pamiętać: mi-łość jest ciepła i nienawiść także jest ciepła; zimna jest obojętność.Czasem nawet wtedy gdy nienawidzisz, energia zaczyna płynąć.Oczywiście jest destrukcyjna, ale w złości także przepływa. Dla-tego po wyładowaniu złości ludziom robi się dobrze; uwolnilicoś. Było to działanie destrukcyjne - choć mogło być kreatywne,gdyby uwalniało się przez miłość - ale lepsze to niż nieuwalnia-nie niczego.

Gdy jesteś obojętny, nie ma w tobie przepływu. Więc wszy-stko, co cię roztapia i ogrzewa, jest dobre. To nie masaż działa,tylko twoja troska i miłość. Wypróbuj to na kamieniu: masuj goi zobacz, co się stanie, promieniej miłością.

. Wypróbuj to na drzewie; gdy poczujesz, że to się dzieje, po prostuusiądź w ciszy i próbuj. Pomyśl o osobie,którą kochasz - o mężczyźnie, kobiecie,dziecku, o kwiatach. Przypomnij sobie kwiat

- jego wyobrażenie - a nagle zobaczysz, żeenergia płynie.

Wtedy odrzuć też wyobrażenie. Pewnego dnia siedź po prostuw ciszy i kochaj. Nikogo konkretnego. Zanurzony w kochającymnastroju, po prostu siedź cicho i kochaj, a poczujesz ten przepływ.

Wtedy znasz już klucz. Jest nim miłość. Miłość jest przepływem.

Przekierowanie energii seksualnej

Usiądź prosto - na krześle lub na podłodze - z wyprostowanym,ale nie napiętym kręgosłupem. Oddychaj powoli i głęboko. Nie

śpiesz się; oddychaj bardzo powoli. Najpierw unosi się brzuch;ty kontynuujesz wdech. Unosi się klatka piersiowa i nagle czu-

  jesz, że twoje ciało wypełnione jest powietrzem aż po samą szyję. Wtedy na moment lub dwa wstrzymaj oddech - tak długo,

 jak potrafisz, nie męcząc się. Następnie wypuść powietrze. Wy-dychaj je również powoli, ale w odwrotnej kolejności. Gdyopróżnisz brzuch, wciągnij go tak, by pozbyć się całego powie-trza. Należy powtórzyć to siedem razy.

 Następnie usiądź w ciszy i zacznij powtarzać: „om... om...om...". W trakcie powtarzania „om" skup uwagę na rejonietrzeciego oka pomiędzy brwiami. Zapomnij o oddechu i po-wtarzaj wciąż „om... om... om..." sennym głosem, jakim matkaśpiewałaby dziecku kołysankę. Usta powinny być zamknięte, tak aby język dotykał podniebienia. Uwaga ma skoncentrować się na

trzecim oku. Ćwicz tak przez dwie minuty, a poczujesz, jak odpręża się cała głowa. Kiedy zaś ona zacznie się relaksować,natychmiast zauważysz, że ustępuje również wewnętrznenapięcie.

Wtedy przenieś koncentrację niżej - w rejon gardła. Powta-rzaj „om", tym razem skupiając się na gardle. Zauważysz, że two-

 je ramiona, gardło i twarz odprężają się, znika przytłaczające cięnapięcie, stajesz się lekki jak piórko.

 Następnie zejdź jeszcze głębiej i powtarzaj „om", skupiającsię na pępku. Wnikaj coraz głębiej, głębiej i głębiej. W końcu

dotrzesz do ośrodka seksualnego. Będzie to trwało dziesięć,może piętnaście minut. Nie spiesz się, masz czas.Gdy przenikniesz już do ośrodka seksualnego, całe ciało bę-

dzie zrelaksowane, a ty poczujesz blask, jakby otoczyła cię jakaśaura, jakieś światło. Jesteś wypełniony energią, masz jejogromny zapas, jesteś pełen spokojnej energii. W tym staniemożesz pozostać tak długo, jak zechcesz.

Gdy jesteś obojętnynie ma w tobie przepływu.

Page 12: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 12/94

26_____________________________________________Apteka dla duszy J9^  

To koniec medytacji; teraz już tylko przedłużasz przyjemność.Przerwij mówienie „om" i po prostu siedź. Jeśli czujesz taką po-trzebę, możesz się położyć, ale jeśli zmienisz pozycję, stan tenszybciej zniknie, więc siedź przez chwilę i korzystaj z niego.

Reasumując - gdy z jakiegokolwiek powodu poczujesz wswoim ciele zbyt duże napięcie, po prostu wykonaj to ćwiczenie,a uzyskasz całkowite odprężenie.

„Anonimowi Obgryzacze Paznokci"

Kiedy człowiek ma nadmiar energii, z którą nie wie, co zrobić,często zaczyna obgryzać paznokcie lub palić papierosy.Obgryzanie paznokci i palenie papierosów to przejawy tego sa-mego problemu. Robisz cokolwiek, żeby tylko znaleźć sobie

zajęcie, bo w przeciwnym wypadku twoja energia staje siętrudna do zniesienia. Kiedy inni zaczynają to krytykować, mó-wiąc, że jesteś nerwowy, rodzi się jeszcze więcej zahamowań.

 Nie masz nawet tyle swobody, żeby obgryzać własne paznokcie! Należą do ciebie, a nie wolno ci ich obgryzać. Toteż ludziewymyślają czynności zastępcze - np. guma do żucia... To

 przebiegły sposób: nikt nie będzie cię krytykował za żucie gu-my. Jeśli zapalisz, także nikt nie będzie się za bardzo sprzeci-wiał. A przecież obgryzanie paznokci jest mniej szkodliwe-właściwie wcale nie jest szkodliwe. To niewinna przyjemność.

Wygląda nieładnie i trochę dziecinnie, ale to wszystko. Jednak starasz się tego nie robić.

Musisz nauczyć się żyć bardziej energicznie, to wszystko, a przyzwyczajenia te znikną. Więcej tańcz, śpiewaj, pływaj, chodźna długie spacery. Wykorzystaj swoją energię w kreatywnysposób. Przejdź od minimum do maksimum. Żyj bardziej in-tensywnie. Kiedy kochasz się, rób to dziko, nie wstydliwie jak pa-

Rozluźnienie

nienka. „Panienka" to ktoś, kto żyje w minimalnym stopniu lub jedynie udaje, że żyje. Ty bądź dziki! Nie jesteś już dzieckiem, więcwolno ci rozrabiać we własnym domu. Skacz, śpiewaj i biegaj.

Postępuj tak przez kilka tygodni, a z zaskoczeniem zauwa-żysz, że obgryzanie paznokci zniknie samo. Teraz masz ciekaw-sze rzeczy do robienia - kogo interesowałyby paznokcie? Za-wsze patrz na przyczynę, a nie na objaw, który z niej wynika.

Po prostu powiedz: „Tak"Zazwyczaj naszą podstawową postawą jest „nie". Dlaczego?Ponieważ dzięki „nie" czujemy, że jesteśmy kimś. Matka czu

 je, że jest kimś - może czegoś zabronić. Wola dziecka zostajezanegowana, jego ego cierpi, a ego matki zostaje podbudowane. „Nie" podbudowuje ego; jest dla niego pożywką. Właśnie

z tego powodu doskonalimy się w mówieniu „nie”. Na każdym etapie życia znajdziesz ludzi mówiących

„nie . Ponieważ dzięki „nie" czujeszswój autorytet-jesteś kimś, możeszodmówić. Powiedzenie: „tak, proszę

 pana", sprawia, że czujesz się jak  podwładny, zależny od kogoś; czujesz się nikim.„Tak" jest pozytywne, „nie" jest negatywne.Pamiętaj o tym: „nie" podbudowuje ego, „tak" jest formą od-słonięcia siebie. „Nie" wzmacnia ego. „Tak" niszczy je.

Zawsze najpierw przekonaj się, czy w danej sytuacji potrafisz powiedzieć „tak". Tylko wtedy mów „nie", jeśli nie możesz powiedzieć „tak", jeśli jest to niemożliwe.

Zazwyczaj jednak w pierwszej kolejności mówimy „nie". Do- piero gdy niemożliwe jest powiedzenie „nie", tylko wtedy, czu- jąc się pokonani, mówimy „tak".

27

 Zazwyczaj naszą pod stawową  postawą jest „nie". Dlaczego?

 Ponieważ dzięki „nie" czujemy

 że jesteśmy kims’.

Page 13: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 13/94

28 Apteka dla duszy Rozluźnienie

29

Wypróbuj to kiedyś, potraktuj jak ślubowanie, by przez dwa-dzieścia cztery godziny w każdej sytuacji zaczynać od „tak". Za-uważ, jak głębokie odprężenie ci to przyniesie. Codziennesprawy. Dziecko prosi byś pozwo lił mu pójść do , kina. Ono i tak

 pójdzie, twoje „nie" nic nie będzie znaczyć.Wręcz przeciwnie - stało by się wyzwaniem,

 próbą sił; gdy za jego pomocą ty staraszsię wzmacniać swoje ego, dziecko próbuje umocnić własne. Będzie starało

się przeciwstawić twojemu „nie", a zna sposoby na zamianętwojego „nie" w „tak"; wie, jak je przemienić. Będzie towymagać pewnego wysiłku, nalegania, ale twoje „nie"

 przeistoczy się w „tak".Przez dwadzieścia cztery godziny próbuj więc w każdej sytua-

cji zaczynać od „tak". Będzie ci trudno, ponieważ uświadomiszsobie, że „nie" i tak pojawi się pierwsze! We wszystkim „nie" po-

 jawia się pierwsze - to stało się już nawykiem. Nie ulegaj mu. Ko-rzystaj z „tak" i patrz, jak ono cię relaksuje.

Prawidłowe myślenie oznacza rozpoczynanie od „tak". Niechodzi o to, że nie wolno ci nigdy powiedzieć „nie"; oznacza jedynie,że masz zacząć od „tak". Patrz z umysłem nastawionym na „tak". I do-

 piero jeśli jest to niemożliwe, mów „nie". Nie znajdziesz wieluokazji do „nie", jeśli zaczniesz mówić „tak". Jeśli rozpoczniesz od„nie", nie będziesz miał możliwości często mówić „tak". Dobry począ-tek to dziewięćdziesiąt procent sukcesu. Początek nadaje barwęwszystkiemu, nawet zakończeniu. Myśleć prawidłowo oznaczamyśleć, współodczuwając. Myśl, mając umysł nastawiony na „tak".

Obśmiej swoje problemy

Siedząc w ciszy, wywołaj w swoim wnętrzu chichot, tak aby ro-ześmiało się całe ciało. Daj się ponieść śmiechowi. Niech roz-

 przestrzeni się od środka aż na całe ciało - śmieją się dłonie,śmieją się stopy, wejdź w to szaleńczo. Śmiej się przezdwadzieścia minut. Pozwól, aby śmiech stał się donośny inieokiełznany. Raz będzie przycichał, raz narastał, a ty

 podda się temu, bylebyś śmiał się przezdwadzieścia minut. 

 Następnie połóż się na brzuchu na ziemilub na podłodze. Ułóż się tak, aby ciałodobrze dotykało podłoża. Jeżeli jest ciepło

i możesz ćwiczyć w ogrodzie, będzie o wiele lepiej. A jeszcze lepiej, jeżeli możesz położyć się nago. Poczuj kontakt z ziemią – całeciało leży, po prostu czuje, że ziemia jest matką, a ty jesteś

dzieckiem. Zatrać się w tym uczuciu.Dwadzieścia minut śmiechu, następnie dwadzieścia minut

leżenia na ziemi, głębokiego kontaktu z nią. Oddychaj wraz z

ziemią i czuj się z nią jednością. Pochodzimy od ziemi i  pewnego dnia do niej wrócimy. Po tych dwudziestu minutachenergety-zowania się tańcz przez dwadzieścia minut dowolnytaniec (ziemia da ci tak dużo energii, że twój taniec nabierzezupełnie nowej jakości). Włącz muzykę i tańcz.

Jeśli pogoda jest zła, ćwiczenie możesz wykonać w pomie-szczeniu. Ale jeśli jest słonecznie, rób je na zewnątrz, a kiedy

 jest zimno - owiń się w koc. Znajdź sposoby, aby wykonywać toćwiczenie regularnie, a w przeciągu sześciu do ośmiu miesięcyzaobserwujesz w sobie wielkie zmiany.

„Nie" podbudowuje ego, „tak"  jest  formą odsłonięcia siebie.„Nie" wzmacnia ego.

„Tak"- niszczy je. 

We wszystkim „nie" pojawia

 się pierwsze- to stało się jużnawykiem. Nie ulegaj mu.

 Korzystaj z„tak" i patrz, jak ono cię relaksuje.

Page 14: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 14/94

31

2. Lekarstwa na głowę

Oswajanie umysłu iodstawianie go niekiedy na bok 

Diagnoza

mysł jest po prostu biokomputerem. Kiedy dziecko sięrodzi, nie ma żadnego umysłu - w jego głowie nie ma ża-

dnego głosu. Żeby mechanizm ten zaczął funkcjonować, musiupłynąć trzy do czterech lat. Można przy tym zauważyć, żedziewczynki zaczynają mówić wcześniej niż chłopcy. Są większymi gadułami! Mają biokomputer lepszej jakości.

U

Komputer ten dopiero musi zostać naładowany informacjami.Właśnie dlatego, kiedy próbujesz przypomnieć sobie swoją 

  przeszłość, utykasz gdzieś w wieku czterech lat, jeśli jesteśmężczyzną, lub trzech, jeśli jesteś kobietą. Dalej wstecz jesttylko pustka. Istniałeś już, wiele musiało się wydarzyć, zaszłowiele sytuacji, ale wydaje się, że nie ma żadnych zapisanychwspomnień i dlatego nie możesz do nich dotrzeć. Natomiast złatwością możesz powrócić myślami do wieku czterech czytrzech lat.

Page 15: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 15/94

Apteka dla duszy

Umysł zbiera informacje od rodziców, ze szkoły, od innychdzieci, sąsiadów, krewnych, społeczeństwa, Kościołów... Wszy-stko wokół dostarcza danych. Zapewne widziałeś dzieci, któreucząc się mówić, powtarzały w kółko te same słowa. Cóż za ra-dość! Nowy mechanizm zaczął w nich funkcjonować.

Kiedy nauczą się formułować zdania, będą to robić z wielką radością, w kółko i bez przerwy. Kiedy zaś zaczną zadawać py-tania, będą pytać o wszystko. I nie są zainteresowane odpowie-dziami, pamiętaj o tym! Obserwuj dziecko, kiedy zadaje pytanie- nie interesuje go, co odpowiesz, toteż nie dawaj długiej,encyklopedycznej odpowiedzi. Dziecko nie jest ciekawe twojejodpowiedzi. Po prostu cieszy się, że potrafi zadawać pytania!Utrwala się w nim nowa umiejętność.

W ten sposób gromadzi pierwsze informacje. Potem nauczy się

czytać i... poznaje coraz więcej słów. W tym społeczeństwie ciszanie popłaca; ważne są słowa. Im bardziej jesteś komunikatywny,tym lepiej będziesz zarabiał. Jacy są wasi przywódcy? Jacy są 

.wasi politycy? Jacy są wasi profesorowie?Jacy są wasi księża, teolodzy, filozofowie icała reszta? Są nader elokwentni. Wiedzą,

 jakich dobrać słów, aby mieć wpływ naludzi.

Rzadko zauważamy, że nasze społeczeństwo zdominowane jest przez demagogów. Mogą nie wiedzieć niczego, mogą nie być

mądrzy, mogą nawet nie być inteligentni. Ale jedno jest pewne:umieją żonglować słowami. Jest to gra, a oni świetnie opanowali  jej zasady. Owocuje to potem powszechnym szacunkiem, pieniędzmi, władzą - pomoże ci we wszystkim. Więc każdy pró- buje; umysł zapełnia się wieloma słowami i myślami.

Zwykły komputer można włączyć i wyłączyć - ale nie możnauczynić tego z naszym umysłem. Taki przycisk nie istnieje.

Lekarstwa na głowę ___________________________________________________________ 33

 Nie ma żadnej informacji, że Bóg, stwarzając świat i człowieka,stworzył również przełącznik, umożliwiający włączanie i wyłą-czanie umysłu. Nie ma żadnego przycisku, dlatego od narodzin

do śmierci umysł funkcjonuje nieprzerwanie.Wśród znawców komputerów oraz badaczy mózgu narodził

się pewien zaskakujący pomysł. Jeśli wyjęlibyśmy mózg człowie-ka z czaszki i sztucznie utrzymywali go przy życiu, będzie ondalej gaworzył po staremu. Nie będzie dla niego ważne, że nie

  jest już połączony z biedną osobą, która tyle przez niegocierpiała; nadal będzie pogrążony w marzeniach. Podłączony domaszyn, nadal będzie snuł wizje, wyobrażenia, lęki, plany,

 będzie miał nadzieje, próbował być tym lub tamtym. Będziezupełnie nieświadomy, że nie może teraz nic zrobić; nie ma już

osoby, do której był przyłączony. Można by podtrzymywać przyżyciu ten podłączony do aparatury mózg przez tysiące lat, a on

  będzie wciąż funkcjonował dokładnie w ten sam sposób, ponieważ nie nauczyliśmy go innego. Kiedy nauczymy go czegośnowego, będzie to powtarzał.

Wielką stratą dla nauki jest śmierć człowieka formatu AlbertaEinsteina, ponieważ jego mózg umiera razem z nim. Gdybyjed-nak potrafiono ocalić mózg i wszczepić go do innego ciała, móg-łby dalej funkcjonować. Nie miałoby wtedy znaczenia, czyEinstein żyje, czy nie. Jego umysł nadal myślałby o teorii wzglę-

dności, o gwiazdach i fizyce teoretycznej. Tak jak ludzie oddają krew i tak jak decydują się oddać po śmierci np. oczy, powinni ró-wnież zacząć oddawać mózgi, by można było je potem wykorzy-stać. Jeśli uważamy, że są to mózgi wybitne, wysoko wykwalifiko-wane i że stratą byłoby pozwolić im umrzeć, powinna istniećmożliwość ich transplantacji.

Z jakiegoś idioty można zrobić Alberta Einsteina, a on nigdysię o tym nie dowie, ponieważ wewnątrz czaszki nie ma

32

W tym społeczeństwie cisza nie popłaca; ważne są słowa (...).Więc każdy próbuje; umysł  zapełnia się wieloma słowami imyślami.

Page 16: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 16/94

Page 17: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 17/94

36 _____________________________________________ Apteka dla duszy

Ona udostępnia ci dwa światy. Tamten świat - duchowy, boski - a również ten świat. Nie jesteś biedakiem. Masz boga-ctwo, którym nie są pieniądze. Istnieje wiele rodzajów boga-ctwa, a człowiek, który zdobył fortunę, znajduje się na ostatnimmiejscu listy bogatych. Powiedziałbym to w ten sposób:człowiek majętny jest najbiedniejszym z bogaczy. Człowiek nie-zamożny określiłby go zapewne jako najbogatszego biedaka, aleludzie kreatywni, artyści, tancerze, muzycy, naukowcy powie-dzieliby właśnie, że jest najbiedniejszym bogaczem. W świecienajwyższej świadomości taki człowiek nie może być nawet na-zwany bogatym.

Medytacja, ukazując ci świat twojego wnętrza, sprawi, żestaniesz się największym bogaczem. Uczyni cię również relaty-wnie bogatym, ponieważ przejawi moc twojego umysłu poprzezróżne talenty. Z mojego doświadczenia wynika, że każdy rodzisię z jakimś talentem i jeśli nie wykorzysta go w pełni, coś w je-go wnętrzu pozostaje niewypełnione. Wciąż będzie czuł, że cze-goś mu brakuje.

Daj umysłowi odpocząć - potrzebuje tego! Jest to takie pro-ste: po prostu zacznij go obserwować. Dzięki temu osiągnieszdwie rzeczy. Powoli, powoli umysł zacznie uczyć się zachowy-wać ciszę. A gdy już się tego nauczy, dzięki ciszy stanie się po-tężny, wtedy zaś jego słowa przestaną być tylko słowami; nabio-rą celności, giętkości i jakości, jakich nie miały nigdy wcześniej.

Będą trafiać w sedno spraw jak strzały. Pominą bariery logiki idotrą bezpośrednio do serca.Otoczony ciszą umysł stanie się dobrym sługą wewnętrznej

mocy. Wtedy twoja istota będzie panem, a pan może używaćumysłu, kiedy go potrzebuje, i wyłączać go, kiedy nie jest mu po-trzebny.

Lekarstwa na głowę  3 7

Recepty

Ciesz się swoim umysłem

 Nie próbuj powstrzymywać pracy umysłu. Jest naturalną częścią ciebie; zwariujesz, jeśli będziesz próbował go hamować. Stałbyśsię jak drzewo, starające się powstrzymać wzrost liści - drzewozwariowałoby, liście są dla niego naturalne. Więc po pierwsze, nie

 próbuj powstrzymywać myślenia; nie ma w nim nic złego.Po drugie, nie wystarczy po prostu nauczyć się nie powstrzy-

mywać umysłu - musisz nauczyć się nim cieszyć. Baw się z nim!To piękna zabawa. Grając z nim, czerpiąc z niego radość, ak-

ceptując go, nabierzesz większego pojęcia o nim, staniesz się go bardziej świadomy. Świadomość ta przyjdzie sama z siebie; nie będzie dla ciebie wysiłkiem. Kiedy usiłujesz stać się świadomy,twój umysł rozprasza cię, denerwujesz się na niego. Masz wra-żenie, że jest paskudny i nieustannie rozgadany. Chcesz zacho-wać ciszę, ale on ci na to nie pozwala, więc zaczynasz się na nie-go złościć.

To niedobrze; to dzieli cię na dwa kawałki. Ty i twój umysłstajecie się osobnymi częściami i pojawia się konflikt. Każde star-cie jest samobójcze, gdyż marnuje twoją energię. Nie mamy aż

tak dużo energii, by tracić ją na walkę z samym sobą. Tej samejenergii potrzebujemy, by być szczęśliwi.Zacznij zachwycać się procesem myślowym. Zauważaj niuan-

se myśli, ich zwroty, jak jedna myśl prowadzi do drugiej, jak sięwzajemnie zazębiają. To jest naprawdę cudowne widowisko!

 Nawet najmniejsza myśl może poprowadzić cię, Bóg wie dokąd,i jeśli zaczniesz to analizować, nie widzisz żadnego związku.

Page 18: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 18/94

38_____________________________________________Apteka dla duszy

Ciesz się tym - niech to będzie zabawa. Baw się tym świado-mie, a spotka cię niespodzianka: czasem gdy będziesz się tak ba-wić, ni stąd, ni zowąd pojawią się piękne przerwy. Nagle odkry-

 jesz, że warczy pies, a w twojej głowie nic się nie rodzi, żadne procesy myślowe. Pies warczy, a ty słuchasz i nie rodzą się ża-dne myśli. Pojawią się małe przerwy (...), na które nie maszwpływu. Pojawią się same z siebie i będą piękne. W tych małych

 przerwach zaczniesz obserwować obserwatora - ale będzie tonaturalne. Znów pojawią się myśli, a ty będziesz się nimirozkoszować. Nie martw się. Świadomość, chociaż nie

 bezpośrednio, pojawi się sama.Obserwacja, rozkoszowanie się i przyglądanie zmianom w

myślach jest tak samo piękne jak podziwianie morza z milio-nami fal. To również jest morze, a myśli są jak fale. Ludzie

  podziwiają fale na oceanie, a nie doceniają tych w swojejświadomości.

Zmień umysł

W celu zmiany starych wzorców mentalnych, które przerodziłysię w nawyki, najlepszym sposobem jest wykorzystanie oddechu.Wszelkie nawyki umysłu powiązane są z oddechem. Zmień spo-sób oddychania, a natychmiast zmieni się stan umysłu. Spróbuj!Kiedy zauważysz, że w głowie pojawia się jakiś osąd, a ty po-

wracasz do starego nawyku, natychmiast wypuść powietrze - tak   jakbyś wyrzucał z siebie osąd wraz ze swoim oddechem. Zróbgłęboki wydech, wciągając brzuch, a wyrzucając z siebie powie-trze, poczuj lub wyobraź sobie, że wyrzucasz też ten osąd. Na-stępnie dwa lub trzy razy głęboko zaczerpnij świeżego powietrzai zobacz, co się stanie. Poczujesz się całkowicie odświeżony, starynawyk nie będzie w stanie powrócić na swoje miejsce.

 Lekarstwa na głowę 

Zaczynaj od wydechu, a nie wdechu. Jeśli chcesz coś przy-swoić, zaczynaj od wdechu; jeśli chcesz się czegoś pozbyć, za-czynaj od wydechu. Zauważ, jak szybko umysł poddaje się te-mu. Spostrzeżesz, że umysł przeniósł się gdzieś indziej, przyszłanowa bryza. Wyzwalasz się od starej rutyny, więc nie powtórzyszdawnych nawyków. Sprawdza się to w odniesieniu do wszelkichnawyków. Jeśli np. jesteś osobą palącą i poczujesz potrzebę, by sięgnąć po

  papierosa, ale nie chcesz jej ulec, natychmiast wypuśćcałkowicie powietrze i pozbądź się wraz z nim potrzeby.Odetchnij świeżym powietrzem, a zauważysz, że potrzebazniknęła. Metoda ta może się stać bardzo ważnym narzędziemwewnętrznej przemiany.

Recytuj „om"Kiedy czujesz, że wokół ciebie jest zbyt wiele zakłóceń lub twójumysł jest zdekoncentrowany, po prostu zacznij recytować „om".

Przez dwadzieścia minut rano i dwadzieścia minut wieczo-rem siedź w ciszy, w wygodnej pozycji, z na wpół otwartymioczami, patrząc w dół. Oddech powinien być powolny, a ciałonieruchome. Zacznij bezgłośnie recytować „om"; nie ma potrze-

 by, by wydobywać dźwięk na zewnątrz. Będzie głębszy, gdy za-chowasz zamknięte usta; nawet język powinien być nieruchomy.Powtarzaj „om" szybko - „omomomom" - szybko i głośnowewnątrz siebie. Poczuj, jak przepływa przez całe twoje ciało odstóp aż po głowę, od głowy do stóp.

Każde „om" zapada w twoją świadomość jak kamieńwrzucony w staw. Powstają fale i rozprzestrzeniają się na całą taflę wody. Fale rozchodzą się i dotykają całego ciała.

39

 Jeśli chcesz coś przyswoić, zaczynąj od wdechu; jeśli chcesz- się czegoś

 pozbyć, zaczynaj od wydechu.

Page 19: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 19/94

Page 20: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 20/94

42_____________________________________________Apteko dla duszy

serca. Jest to coś zupełnie innego; nie jest anatomiczną częścią ciała.

Oddychaj głęboko, zrób co najmniej pięć głębokich odde-chów. Zaczerpnij powietrza i wypełnij nim serce. Wewnątrz

 poczuj, jak życie wlewa się w ciebie poprzez serce. Witalność,życie, boskość, natura - to wszystko powoli cię wypełnia.

 Następnie wypuść powietrze, ponownie z głębi serca. Poczuj, jak wszystko, co przed chwilą wypełniło cię, w tej chwili cię opu-szcza, wraca do Boga, do życia.

Rób tak wiele razy w ciągu dnia, ale za każdym razem wyko-nuj serię pięciu oddechów. To pomoże ci przeskoczyć z głowydo serca.Staniesz się bardziej wrażliwy, bardziej świadomy rzeczy,

z których wcześniej nie zdawałeś sobie sprawy. Będziesz czułwięcej zapachów, będziesz czuł więcej smaków, będziesz głębiejdotykał. Będziesz więcej widział i słyszał. Wszystko stanie się wy-

raźniejsze. Przenieś się z głowy do serca, anagle wszystkie twoje zmysły wyostrzą się.Poczujesz, że życie znów w tobie pulsuje,gotowe skakać i płynąć.

Wewnętrzny dźwięk

Wewnątrz ciebie, jak i we wnętrzu każdego człowieka, nieustannie

rozbrzmiewa kojący dźwięk. Aby go usłyszeć, trzeba zachować ci-szę. Ponieważ głowa jest zbyt hałaśliwa, nie jest w stanie usłyszećspokojnego, cichego głosu twojego serca, a głos ten jest naprawdęcichy. Dopóki nie nastanie cisza, nie usłyszysz go. Jest to połącze-nie między tobą a twoim bytem. Jeśli go usłyszysz, zrozumiesz, jak łączysz się z egzystencją. Kiedy raz go usłyszysz, łatwo będzie ci go

 przywoływać ponownie. Wówczas będziesz mógł się na nim skoń-

Lekarstw 43

centrować i zagłębić się w niego. A zawsze, gdy się w niegozagłębisz, odmłodzi cię, da ci wielką siłę i sprawi, że zacznieszżyć.

Jeśli człowiek nauczy się wsłuchiwać w swój głos wewnętrzny,nigdy już nie zgubi ścieżki boskości; może żyć na świecie i

 jednocześnie pozostać w kontakcie z boskością. Gdy nabierzesz  już wprawy, będziesz mógł go słyszeć, nawet będąc wsupermarkecie. Gdy zdasz sobie sprawę z jego istnienia, łatwo

 będzie ci go usłyszeć. Wówczas żaden hałas świata nie będzie wstanie ci go zagłuszyć. Problem sprawia tylko usłyszenie go poraz pierwszy, ponieważ nie wiesz, gdzie jest, jaki jest i jak pozwolićmu na roz-brzmienie.

Jedynym, czego potrzeba w tym celu, jest wyciszać się coraz bardziej. Usiądź w ciszy. Kiedy tylko masz czas, choćby godzinędziennie, nie rób nic - usiądź i słuchaj. Słuchaj dźwięków naoko-ło siebie, bez celu, bez prób zgadywania, co znaczą. Po prostu słu-chaj. Ten dźwięk jest w tobie, więc wsłuchuj się w niego.

Powoli, powoli umysł będzie cichł. Nadal słyszysz dźwięki, ale już ich nie interpretujesz, nie zwracasz na nie uwagi, nie myśliszo nich. Nagle stan,  gestalt, zmienia się. Gdy umysł jest cichy,wsłuchany w dźwięki zewnętrzne, nagle pojawia się nowydźwięk, lecz nie pochodzi z zewnątrz tylko z wewnątrz. A kiedy

 już go usłyszysz, będziesz na dobrej drodze.Wystarczy, że podążysz tą drogą coraz głębiej. Jest w tobie

ukryta głęboka studnia. Ci którzy umieją się w nią zagłębić, żyją w zupełnie innym świecie, w innej rzeczywistości.

Zmiana biegu

 Należy często zmieniać formę swojej aktywności, ponieważ umysłma wiele ośrodków. Jeśli zajmujesz się np. matematyką, funkcjo-nuje jedna część twojego umysłu, a inne pozostają bezczynne.

 Przenieście z głowy do serca,a nagle wszystkie twoje zmysływyostrzą się.

Page 21: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 21/94

44_____________________________________________Apteko dla duszy

Kiedy czytasz poezję - ta część mózgu, która pracowała przy ma-tematyce, odpoczywa, a zaczynają pracować inne.

Właśnie dlatego w szkołach i na uniwersytetach zajęcia trwa- ją czterdzieści do czterdziestu pięciu minut - ponieważ każdyośrodek w mózgu jest w stanie funkcjonować przez mniej więcejtaki okres. Później czuje się zmęczony i potrzebuje odpoczynku, anajlepszym odpoczynkiem jest zmiana aktywności, tak aby inneośrodki zaczęły pracować, a ten odpoczął. Takie zmiany są 

 bardzo dobre; wzbogacają cię.Zazwyczaj gdy wykonujesz jakąś czynność, umysł szybko

ogarnia rodzaj obsesji i ty nieprzytomnie się temu oddajesz. Nie  jest to dobre. Nie powinieneś pozwalać, by cokolwiek po-chłaniało cię do tego stopnia. Zajmuj się czymś, ale zawsze za-chowuj kontrolę, w przeciwnym wypadku staniesz się więźniem,a niewola nie jest dobra. Nawet w medytacji niewola nie jest do-

 bra. Jeśli nie potrafisz zaprzestać jakiejś aktywności lub jeśli przerywasz ją bardzo niechętnie, wskazuje to, że po prostu nieumiesz „zmieniać biegów" w swoim mózgu.

Wypróbuj taką metodę: kiedy chcesz oderwać się od jakiejśrzeczy, a zacząć robić inną, zatrzymaj się i przez pięć minut głę-

 boko oddychaj. Jeśli np. medytujesz, a chcesz już przejść do in-nego zajęcia, po skończeniu medytacji oddychaj głęboko przez

 pięć minut. Pozwól ciału nabierać powietrza; ciału, nie sobie.Poczuj, że wyrzucasz wszystko, co było w mózgu, w ciele, we

wszystkich częściach siebie. Postępuj tak przez pięć minut, anastępnie weź się za nowe zajęcie. Natychmiast poczujesz wsobie zmianę.

Po prostu na kilka minut musisz „przestawić bieg" w mózguna luz. Podobnie jak w samochodzie: jeśli chcesz zmienić bieg,najpierw wrzucasz luz - nawet jeśli jest to krótki moment, jeston niezbędny. Im bardziej sprawny jest kierowca, tym szybciej

Lekarstwa na głowę 45

 potrafi włączyć kolejny bieg. Daj sobie tych pięć minut luzu, po-legających na tym, że nie pracujesz nad niczym, tylko oddy-chasz, tylko jesteś. Potem sukcesywnie możesz skracać ten czas.Po miesiącu niech będą to cztery minuty, po dwóch miesiącach- trzy itd.

W końcu przyjdzie moment, w którym wystarczy ci zaledwie jeden oddech, byś mógł zakończyć jedno zajęcie - zamknąć je- a przejść do innego.

Od głowy do serca i do bycia

Człowiek może funkcjonować za pośrednictwem trzech ośrod-ków: pierwszym jest głowa, drugim serce, a trzecim pępek. Jeślifunkcjonujesz z pozycji głowy, wytwarzasz coraz więcej myśli.Ale są one nieskonkretyzowane, to zwyczajne bajanie; obiecują wiele, lecz nic nie dają.

Umysł jest wielkim oszustem i dysponuje wielkimi możliwo-ściami wodzenia nas na manowce - potrafi „przewidywać". Mo-że stworzyć ci złudę jakiejś utopii czy pragnień i powtarzać nie-ustannie: „To zdarzy się jutro" - choć nie zdarzy się nigdy! Bonigdy nic nie dzieje się w głowie. Głowa nie jest tym miejscem,w którym cokolwiek może się wydarzyć.

Drugim ośrodkiem jest serce. Jest ono centrum uczuć - dziękiniemu czujesz. Jesteś bliżej domu; jeszcze nie w domu, ale

 bliżej. Kiedy czujesz, jesteś pełniejszy, jesteś bardziej namacal-ny. Kiedy czujesz, istnieje szansa, by coś się zdarzyło. Taka moż-liwość nie istnieje w głowie; w sercu - choć jest niewielka-jednak istnieje.

Ale serce także nie daje nam dostępu do tego, co rzeczywiste.To umiejscowione jest jeszcze głębiej, w pępku. W ośrodku

 bycia.

Page 22: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 22/94

Page 23: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 23/94

48_____________________________________________Apteka dla duszy

Zaistnieją one tylko wtedy, gdy zachowasz ogromną czuj-ność. Gdy jesteś czujny, umysł nie funkcjonuje, ponieważuwaga działa jak światełko w ciemności. Kiedy jest światło, niema ciemności. Gdy ty jesteś obecny, nie ma umysłu -twojaobecność, to nieobecność umysłu. Gdy nie ma ciebie, umysłzaczyna funkcjonować. Twoja nieobecność, to obecnośćumysłu.

Usuwanie chaosu myślowego

Pozwól chaosowi myśli istnieć. Nie staraj się układać wszystkie-go, nie próbuj zrozumieć, ponieważ cokolwiek zrobisz, i tak nicto nie da. Po prostu obserwuj.

Każdego wieczoru przed pójściem spać odbądź medytację.

Usiądź po prostu na łóżku, bądź odprężony - zamknij oczy i po-czuj, jak ciało się relaksuje. Jeśli zacznie się pochylać do przodu, pozwól mu na to. Wolno mu się pochylić. Pozwól mu przy-jąć pozycję embrionalną, jaką przyj muje dziecko w łonie matki. Jeślimasz na to ochotę, po prostu przyjmij ją. Stań się małymdzieckiem w łonie matki.

 Następnie wsłuchaj się w swój oddech, nie rób nic poza tym.Po prostu słuchaj go - jak wpływa i wypływa z ciebie, jak wpływa i wypływa. Nie mówię, żebyś to werbalizował, po

 prostu poczuj, jak wpływa; gdy wypływa, też staraj się to poczuć.

Poczuj, jak dzięki niemu wypełnia cię cisza i przychodzi zro-zumienie.Ćwicz tak przez dziesięć do dwudziestu minut - minimalnie

dziesięć, maksymalnie dwadzieścia - następnie idź spać.Po prostu pozwól sprawom dziać się, tak jakbyś nie był

aktywnym wykonawcą.

Lekarstwa na głowę 49

Uwolnij wewnętrzną „katarynkę"

Jeśli pojawia się w tobie wewnętrzny dialog, musi tkwić w tobie jakaś jego przyczyna. Nie powstrzymuj jej; pozwól, by w pełnizaistniała.

Dzięki temu pozwoleniu ona zniknie. Chce ci tylko coś za-komunikować. Twój umysł chce z tobą porozmawiać; powiedziećcoś, czego nie słuchałeś, czym się nie przejmowałeś, co było ciobojętne; chce dotrzeć do ciebie. Możesz nie zdawać sobie spra-wy z tego, co chce ci przekazać, ponieważ zawsze z tym walczy-łeś i myślałeś, że to jakiś idiotyzm, próbowałeś to powstrzymaćlub przekształcić w coś innego. Każde przekształcenie jest formą wyparcia.

Zrób pewną rzecz. Każdego wieczoru, zanim zaśniesz, siedź przez czterdzieści minut zwrócony twarzą w stronę ściany i za-cznij mówić. Mów głośno. Rozsmakuj się i trwaj w tym. Jeśliusłyszysz dwa głosy, wtedy bierz pod uwagę oba punkty widze-nia. Najpierw wesprzyj jedną stronę, potem odpowiedz z punktuwidzenia drugiej i zobacz, jak piękny dialog możecie prowadzić.

 Nie próbuj manipulować, ponieważ nie mówisz tego dla ko-goś, ale sam dla siebie. Nawet jeśli poczujesz, że staje się to ja-kimś szaleństwem, pozwól na to. Nie próbuj niczego wycinać anicenzurować, bo całe ćwiczenie straci sens.

Postępuj tak co najmniej przez dziesięć dni, przez te czterdzie-ści minut w żaden sposób nie przeciwstawiając się niczemu.Włóż w to całą swoją energię. Po dziesięciu dniach zauważysz, żewypłynęło z ciebie coś, czego do tej pory nie słuchałeś, lub poja-wi się coś, z czego zdawałeś sobie sprawę, ale nie chciałeś słuchać.Wysłuchaj to teraz i pozwól, by się zakończyło.

Page 24: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 24/94

50_____________________________________________Apteko dla duszy

Zacznij rozmawiać ze ścianą; pogrąż się w tym całkowicie.Światła niech będą zgaszone lub przyćmione. Jeśli czasami po-czujesz potrzebę, by krzyknąć, lub rozzłościsz się, nie hamuj te-go. Abyś naprawdę zagłębił się w proces, muszą towarzyszyć ciuczucia. Jeśli będzie to tylko chwilowa wycieczka myśli, a ty

  będziesz powtarzał słowa mechanicznie jak zacięta płyta,ćwiczenie nie poskutkuje, nie dowiesz się, o co naprawdęchodzi.

Rozmawiaj z zaangażowaniem, gestykulując, tak jakby byłatam obecna jakaś inna osoba. Po około dwudziestu pięciu mi-nutach rozgrzejesz się. Ostatnie piętnaście minut będzie nie-zwykłe, wspaniałe; spodoba ci się. Po dziesięciu dniach zauwa-żysz, że wewnętrzna rozmowa stopniowo zanika, a ty pojąłeśsprawy, których wcześniej nigdy nie rozumiałeś.

24 dni na podjęcie decyzji

Decyzja jest dobra, jeśli wypływa z życia; jest zła, jeśli bierze siętylko z głowy. Kiedy bierze się tylko z głowy, nigdy nie jest roz-strzygająca, zawsze wywołuje konflikt. Pozostaje wciąż mnó-stwo alternatyw, a umysł kołacze się od jednej do drugiej. Tak właśnie tworzy się w umyśle konflikt.

Ciało zawsze obecne jest tu i teraz, a umysł nigdy; na tym po-lega konflikt. Oddychasz tu i teraz; nie możesz oddychać jutro, niemożesz oddychać wczoraj. Musisz oddychać w tej chwili. Alemożesz myśleć o jutrze i myśleć o wczoraj. Ciało pozostaje wzwiązku z teraźniejszością, a umysł skacze między przeszłością i

 przyszłością. Występuje rozdarcie między ciałem i umysłem.Ciało w przeciwieństwie do umysłu jest przywiązane do teraźniej-szości; nigdy się nie spotkają, nigdy się na siebie nie natkną.Przez ten rozłam pojawia się zaniepokojenie, cierpienie i napię-cie. Człowiek jest spięty - i to napięcie przeradza się w problem.

Lekarstwo na głowę 51

Umysł trzeba sprowadzić do teraźniejszości, ponieważ innyczas nie istnieje. Kiedy zaczniesz zanadto rozmyślać o przyszło-ści i o przeszłości, po prostu zrelaksuj się i skup się na swoimoddechu. Każdego dnia co najmniej przez ,

 jedną godzinę siedź na krześle zrelaksowany,

w wygodnej pozycji, z przymkniętymioczami. Po prostu skup się na oddechu.

 Nie zmieniaj go; po prostu patrz, obserwuj. Dzięki tej obserwacjitwój oddech będzie stawał się coraz wolniejszy. Jeśli normalnieoddychasz osiem razy na minutę, zaczniesz oddychać sześć,

 później pięć, cztery, trzy, w końcu dwa razy. W ciągu dwóch,trzech tygodni będziesz oddychał raz na minutę. Kiedy oddy-chasz raz na minutę, umysł zbliża się do ciała.

Dzięki tej małej medytacji pojawią się momenty, kiedy od-dech będzie się zatrzymywał na kilka minut. Upłyną trzy lubcztery minuty, a ty zaczerpniesz powietrza tylko raz. Wtedy

 będziesz zestrojony ze swoim ciałem, po raz pierwszy poczujesz,czym jest teraźniejszość. W innym wypadku jest ona tylko sło-wem. Umysł nigdy jej nie znał, nigdy jej nie doświadczył. Zna

 przeszłość i zna przyszłość, więc kiedy użyjesz słowa „teraźniej-szość", zrozumie je jako coś pomiędzy przeszłością i przyszło-ścią, jako „coś pomiędzy", ale sam nigdy jej nie doświadczy.

Przez dwadzieścia cztery dni relaksuj się przez godzinę, od-dychając i pozwalając oddechowi płynąć automatyczne. Niech

  będzie to tak automatyczne jak chodzenie. Powoli, powoli  pojawią się przerwy, które dadzą ci pierwsze doświadczenieteraźniejszości. Po tych dwudziestu czterech, dwudziestu pięciudniach nagle pojawi się decyzja.

 Nie można przewidzieć, jaka decyzja zostanie podjęta. Naj-ważniejszą sprawą jest, skąd ona wypływa - nie jaka jest, ale skądwypływa. Jeśli pochodzi z głowy, wtedy powoduje smutek. Ale

Ciało zawsze obecne jest tu

i teraz. a umysł nigdy; natym polega konflikt .

Page 25: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 25/94

52 Apteka dla duszy 53

 jeśli wypływa z głębi ciebie, ani przez chwilę jej nie pożałujesz.Człowiek żyjący w teraźniejszości nie wie nic o żalu; nigdy nie

spogląda wstecz, nie zmienia swojej przeszłości iswoich wspomnień i nigdy nie aranżuje przyszłości.

Decyzja pochodząca z głowy jest zła. Słowo„decyzja" znaczy „odciąć się" (od łac. de-caedere - przyp. wyd. pol.). Nie jest to słowo o pozytywnymznaczeniu. Oznacza zwyczajnie odcięcie się odrzeczywistości. Głowa nieustannie odcina cięod rzeczywistości.

3. Sztuka serca Rozwijanie

 zdolności kochania

Diagnoza

zależniliśmy się od głowy. Cała nasza edukacja, cała cywilizacjauzależniła się od głowy, ponieważ to jej zawdzięczamy postęptechniczny, który wydaje się nam być wszystkim.Co może dać serce? Prawda, że nie da ci ono zaawansowanejtechnologii, rozwiniętego przemysłu, nie zapewni ci pieniędzy.Da ci radość, celebrowanie życia. Może dać ci cudowne uczucie

 piękna, muzyki, poezji. Może zaprowadzić cię w głąb światamiłości, a nawet w świat modlitwy, ale to nie są towary nasprzedaż. Nie możesz zwiększyć stanu swojego konta przezserce. Sercem nie możesz zwyciężać w bitwach ani budować

 bomby atomowej czy wodorowej, nie możesz zabijać ludzi. Secezna jedynie sztukę tworzenia, a głowa potrafi jedynie niszczyć.Głowa jest destruktywna, a cała twoja edukacja została w niejuwięziona.

U

  Najważniejszą sprawą   jest, skąd [decyzja]

wypływa - nie jaka jest,ale skąd wypływa. Jeśli  pochodzi z głowy, wtedy  powoduje smutek. Ale  jeśli wypływa z głębiciebie, ani przez chwilę

 jej nie pożałujesz.

Page 26: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 26/94

54_____________________________________________Apteka dla duszy

 Nasze uniwersytety, college, szkoły niszczą ludzkość. Wyda- je im się, że ludzkości służą, ale tak naprawdę jest to tylko oszu-kiwanie samych siebie. Dopóki człowiek nie znajdzie równowa-gi, dopóki serce i głowa nie będą się rozwijać razem, człowiek 

 będzie pogrążony w smutku, a smutek ten będzie się tylko po-głębiał. W miarę jak coraz bardziej przywiązujemy się do głowy,coraz bardziej zapominamy o istnieniu serca i stajemy się corazmniej szczęśliwi. Tworzymy na Ziemi piekło i będzie ono corazwiększe.

Raj należy do serca. Ale oto, co się dzieje: o sercu całkowiciezapomniano. Nikt już nie rozumie jego języka. Rozumiemylogikę, nie rozumiemy miłości. Rozumiemy matematykę, nierozumiemy muzyki. coraz bardziej przyzwyczajamy się do regułrządzących światem i nikt nie ma już odwagi poruszać się ponieznanych ścieżkach, po nieznanych labiryntach miłości, serca.Dostrojono nas do świata prozy, a poezja przestała dla nasistnieć.

Poeta umarł, a jest on pomostem pomiędzy naukowcem i mistykiem. Mostzniknął. Po jednej stronie stoi naukowiec -

 potężny, niezwykle potężny, gotówzniszczyć całą Ziemię, całe życie biologiczne - a po drugiej stronie, daleko,

stoi kilku mistyków: Budda, Jezus, Zaratustra, Kabir. Nie mają oni władzy - w takim sensie, w jakim my ją pojmujemy - posia-dają za to zupełnie inną moc. Ale my w ogóle nie rozumiemy jej

 języka. A poeta umarł; była to ogromna klęska. Poeta zniknął.

Mówiąc „poeta", mam na myśli malarza, rzeźbiarza. Wszy-stko, co w człowieku kreatywne, zostaje zredukowane dowiedzy o tym, jak produkować więcej towarów. Kreatywni tracą grunt pod nogami, a produkcja staje się celem życia.

 Sztuka serca

Zamiast kreatywności doceniamy produktywność: rozmawia-my o tym, j ak więcej wytwarzać. Produkcja może dać ci rzeczy, alenie może dać ci wartości. Produkcja może wzbogacić cię na ze-wnątrz, ale sprawi, że będziesz uboższy w środku siebie. Produkcjanie jest tworzeniem. Produkcja jest czymś banalnym, każdy, choć-

 by i głupi, może się nią zajmować, wystarczy poznać jej zasady.

A poeta umarł, już nie istnieje. To, co pojawia się dziś pod na-zwą poezji, stało się niemal prozą. To, co istnieje pod nazwą malar-stwa, jest bardziej lub mniej obłąkane. Spójrz na Picassa, Dalego

i innych - to chore! Picasso jest geniuszem, alechorym, patologicznym. Jego obrazy nie są niczym więcej niż katharsis, pomagają jemu, są rodzajem wymiotowania. Gdy coś jest nie

w porządku z twoim żołądkiem, wymiotowanie przynosi ci ulgę. Po-

mogło Picassowi; jeśli nie pozwolono by mu malować, zwariował- by. Malarstwo było mu potrzebne. Ocaliło go przed popadnię-ciem w obłęd. Wyprowadziło jego obłęd na płótno. Ale co zludźmi, którzy kupili jego obrazy, powiesili w sypialni i patrzą nanie? Zaczynają odczuwać niepokój.

Mówię o zupełnie innym rodzaju kreatywności. Taj Mahal...Spójrz na niego podczas pełni, a pojawi się w tobie medytacja.Albo świątynie Khajuraho, Konarak, Puri - po prostu medytujnad nimi. Z zaskoczeniem zauważysz, że twoja seksualność prze-mienia się w miłość. To są cuda kreatywności.

Wspaniałe katedry europejskie są pragnieniem Ziemi, abydosięgnąć nieba. Patrząc na te wielkie dzieła, zaczynasz słyszećw swoim sercu pieśń lub zachwycającą ciszę.

Człowiek stracił potrzebę bycia poetyckim, kreatywnym, amoże została ona w nim zabita. Za bardzo interesują nas towary,gadżety, tworzenie coraz większej i większej ilości rzeczy. W

 produkcji chodzi o ilość, a w tworzeniu o jakość.

55

O sercu całkowicie zapomniano. Nikt już nie rozumie jego języka. Rozumiemy logikę, nie rozumiemymiłości. Rozumiemy matematykę,nie rozumiemy muzyki.

 Poeta umarł, a on jest  pomostem, międzynaukowcem i mistykiem.

Page 27: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 27/94

56_____________________________________________Apteka dla duszy

Będzie trzeba przypomnieć sobie serce. Ponownie zdać sobiesprawę z istnienia natury. Trzeba znów nauczyć się obserwowaćróże i lotosy, nawiązać kontakt z drzewami, kamieniami irzekami, nauczyć się rozmawiać z gwiazdami.

Recepty

Radość kochania

Kiedy kochasz, jesteś radosny. Gdy nie potrafisz kochać, nie je-steś w stanie odczuwać radości. Radość jest elementem miłości,

 jej cieniem, podąża za miłością.Kochaj więc coraz bardziej, a staniesz się radośniejszy. Nie

 przejmuj się tym, czy twoja miłość będzie odwzajemniona. Nie

ma to znaczenia. Radość automatycznie podąża za miłością niezależnie od tego, czy jest ona odwzajemniona, czy nie, czydruga osoba podziela ją, czy nie. Na tym polega piękno miłości,że jej skutek jest nieodłączny - jej wartość jest niezależna -odtego, co się dzieje na zewnątrz. Nie zależy ona od odzewudrugiej osoby; jest całkowicie twoja.

I nie ma znaczenia, kogo kochasz - psa, kota, drzewo czy ka-mień. Po prostu siedź obok tego kamienia i kochaj. Pogawędźciesobie. Pocałuj go i połóż się na nim. Poczuj, jak łączycie się w je-dność, a nagle przebiegnie cię dreszcz energii, poczujesz jej

gwałtowny przyrost - będziesz niesamowicie szczęśliwy. Skałamoże się odwzajemnić lub nie, ale to nie ma znaczenia. Stajeszsię radosny, ponieważ kochasz. Ten, kto kocha, jest radosny.

Gdy poznasz już ten sekret, możesz być szczęśliwy przez dwa-dzieścia cztery godziny na dobę. A jeśli kochasz przez całą dobę,

 przestajesz być zależny od obiektu swojej miłości, stajesz się

Sztuka serca

 bardziej niezależny - ponieważ możesz kochać nawet, gdy nikogonie ma. Możesz kochać otaczającą cię pustkę. Siedząc wsamotności w swoim pokoju, wypełniasz go swoją miłością. Możesz

 być w więzieniu i w ciągu sekundy przemienić je w świątynię. Wmomencie, gdy wypełnisz je miłością, przestaje być więzieniem. Zkolei świątynia, w której nie ma miłości, może stać sięwięzieniem.

Rozchyl płatki serca

Czasem czujesz, że masz serce, lecz jest ono jak pąk, a nie jak kwiat. Ale pąk może stać się kwiatem. Zrób pewną rzecz: roz-

 pocznij proces oddychania. Rób to z pustym żołądkiem - przed posiłkiem albo trzy godziny po nim.

Wyrzuć z siebie cale powietrze: głęboko wydychaj, wciągnij brzuch i wyrzuć całe powietrze. Kiedy to zrobisz, utrzymaj ten stan  jak najdłużej, przez dwie lub trzy minuty. Najlepiej przez trzyminuty. Będzie to trudne, ale stopniowo nauczysz się. Będziesz

 bardzo potrzebował powietrza i za chwilę ono natychmiast cię wy- pełni. Ten pośpiech sprawi ci przyjemność, poczujesz ogromną ży-wotność; ten pośpiech pomoże otworzyć twoje serce.

Trzeba, by coś przeniknęło przez twoje serce. Więc rób to, kie-dy tylko zechcesz. Nie więcej jednak niż siedem razy w ciągu jednejsesji. Możesz ćwiczyć to trzy, cztery, pięć razy dziennie lub nawet wię-

cej; nie ma problemu. Tylko pamiętaj, aby robić to z pustym żołąd-kiem, tak abyś naprawdę mógł wyrzucić z siebie powietrze. Pozwólzostać mu na zewnątrz tak długo, jak to tylko możliwe. I nie bój się,nie umrzesz; gdy dalsze wstrzymywanie oddechu stanie się nie-,możliwe, kontrola ustąpi, a powietrze wypełni cię samo. Stopnio-wo będziesz w stanie wstrzymywać oddech na trzy minuty, a gdy od-dech nagle wedrze się w twoje płuca, otworzy płatki serca.

Otworzyć serce to jedna z najważniejszych rzeczy.

57

Page 28: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 28/94

58____________________________________________________Apteka dla duszy

Niech twoja miłość będzie jak oddech

Jeśli będziesz gromadził zapasy powietrza, umrzesz, ponieważstanie się ono nieświeże, stanie się martwe, straci witalność,

 posmak życia. Tak samo jest z miłością. Jest ona rodzajem od-dechu i w każdej chwili odnawia się. Kiedy więc człowiek utkniew miłości i przestanie oddychać, życie traci wartość. I oto co dzie-

 je się z ludźmi: umysł tak bardzo dominuje, że wpływa na serce isprawia, że nawet ono staje się zaborcze! Serce samo z siebie niezna zaborczości, ale umysł zaśmieca je i zatruwa.

Więc pamiętaj o tym. Zakochaj się we wszystkim, co istnieje,i pozwól swojej miłości być jak oddech. Wdychaj, wydychaj, aleniech to będzie miłość, która przychodzi i odchodzi. Stopniowoz każdym oddechem musisz tworzyć tę magię miłości. Będzie totwoja medytacja: gdy wydychasz powietrze, czujesz, żewylewasz swoją miłość na wszelkie istnienie; gdy wdychasz,wszystko, co istnieje, przelewa swoją miłość na ciebie.

Wkrótce zauważysz, że zmieni się jakość twojego oddechu.Zacznie się on stawać zupełnie inny niż do tej pory. Dlatego wIndiach nazywamy to praną, życiem - nie tylko oddechem. Nie

 jest to tylko tlen; jest tam coś więcej - sama esencja życia, bos-kość. Jeśli ją zaprosimy, wniknie w nas razem z oddechem.

  Niechaj więc taka będzie twoja medytacja, twoja technika.Siedzenie w ciszy, oddychanie, oddech miłości. Przejdzie ciędreszcz, zaczniesz odczuwać coś w rodzaju wewnętrznego tańca.

Oddech ukochanej osoby

Oddech jako nasze codzienne doświadczenie powinien być co-raz wnikliwiej i staranniej przez nas obserwowany i

Sztuka serca

analizowany. Zauważ, jak zmienia się oddech pod wpływememocji i - vice versa -jak emocje zmieniają się wraz z oddechem.Kiedy odczuwasz np. strach, zwróć uwagę na zmiany w swoimoddechu. Spróbuj potem, innego dnia, oddychać tak jak wtedy,gdy się bałeś. Będziesz zaskoczony tym, że natychmiast pojawi

się w tobie uczucie lęku.Zwróć uwagę na to, jak oddychasz, gdy jesteś w kimś bardzo

zakochany, gdy trzymasz tę osobę za rękę, gdy ją przytulasz.Pewnego dnia siedząc w ciszy pod drzewem przypomnij sobieten sposób oddychania. Stwórz wzorzec, wejdź ponownie w tenstan. Oddychaj tak, jakbyś przytulał ukochaną osobę, a spotkacię niespodzianka: wszystko wokół stanie się tą osobą! Ponownieobudzi się w tobie miłość. Oba te zjawiska łączą się ze sobą.

Obserwuj swój oddech, ponieważ ten miłosny rytm oddycha-nia jest najistotniejszy - przemieni całego ciebie.

Kiedy dwoje oddycha jak jedno

Coraz dokładniej obserwuj momenty, kiedy czujesz miłość.Bądź uważny. Dostrzeż, jak zmienia się twój oddech. Zobacz,

  jak twoje ciało wibruje. Przytulając swojego partnera, przeprowadź eksperyment, a zaskoczy cię on. Pewnego dnia po prostu przytulajcie się i wtapiajcie się w siebie przynajmniej przez jedną godzinę, a ze zdumieniem odkryjesz, że będzie to jedno z najbardziej psychodelicznych doświadczeń!

Przez jedną godzinę nie róbcie nic poza przytulaniem się, za- padaniem się w siebie nawzajem, scalaniem i wtapianiem się wsiebie, a wasz oddech powoli stanie się jednym. Będziecie od-dychać tak, jakbyście byli dwoma ciałami z jednym sercem.Będziecie oddychać razem. A kiedy oddychacie razem - niedlatego, że staracie się tak robić, ale po prostu dlatego, żeodczuwacie tak 

59

Page 29: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 29/94

60 Apteka dla duszy Sztuka serca 61

wielką miłość, iż oddech wypływa z was sam - będą to najwspa-nialsze i najbardziej cenne momenty, nie z tego świata.

W takich chwilach poczujecie pierwsze przebłyski energiimedytacyjnej. W takich chwilach gramatyka kapituluje, a język ginie. Próbując to wyrazić, język ginie, a swoją śmiercią wska-

zuje na to, czego nie potrafi zawrzeć.

Trzymaj dłoń naprawdę

Gdy trzymasz rękę swojego przyjaciela, rób to świadomie.Zauważ, czy twoja dłoń emituje ciepło, czy nie. Jeśli nie, to choć

trzymasz jego rękę, nie będzie między wami komunikacji, ani przepływu energii. Można  trzymać czyjąś rękę tak, ze jest

całkowicie zimna, lodowata. Nie ma wibracji,nie ma pulsacji; energia nie wpływa w drugą osobę. Wtedy jest to bezcelowe. Jest pustym,

 beznamiętnym gestem.Kiedy więc trzymasz dłoń, obserwuj uważnie, czy energia

 przepływa, czy nie, i pomóż kierować nią: skieruj ją w jedno miej-sce, przemieść w inne.

 Na początku będzie się to działo tylko w twojej wyobraźni,ale energia podąża za wyobraźnią. Potrafisz to zrobić... Zmierzswój puls, a potem przez kilka minut wyobrażaj sobie, że stajesię on szybszy, i ponownie go zmierz. Zobaczysz, że rzeczywi-ście przyśpieszy. Wyobraźnia toruje ścieżkę, którą podążaenergia.

Więc kiedy trzymasz dłoń drugiej osoby, trzymaj ją napraw-dę i wyobraź sobie, że przepływa w niej energia, a ręka staje sięcieplejsza i otwarta. Zauważysz, jak ogromna zmiana będziezachodzić.

Patrz oczami pełnymi miłości

Gdy na kogoś patrzysz, patrz oczami pełnymi miłości. Gdy pa-trzysz na ludzi, przelewaj na nich swoją miłość poprzez oczy. Gdychodzisz, chodź, rozsiewając dokoła miłość. Na początku będzie

to tylko wyobraźnia, ale po miesiącu zauważysz, jak staje się torzeczywistością. Inni zaczną odczuwać, że masz teraz cieplejszą osobowość, że zbliżenie się do ciebie jest niezwykle miłe; poja-wi się dobre samopoczucie.

Spraw, by było to świadome działanie. Bądź bardziej świa-domy miłości i uwalniaj jej więcej.

Zakochaj się w sobie

Poeksperymentuj z tym odrobinę (...). Usiądź w samotności pod

drzewem i po raz pierwszy zakochaj się w sobie. Zapomnij oświecie, trwaj w miłości ze sobą. Duchowe poszukiwanie jest po

  prostu poszukiwaniem miłości do samego siebie. Świat jest podróżą ku miłości do innych - duchowość to podróż, która pro-wadzi do zakochania się w sobie samym.

Duchowość jest samolubna: jest poszukiwaniem siebie, poszu-kiwaniem sensu swojego istnienia. Ma cię rozradować, ma dać ci

 przedsmak ciebie samego. A kiedy go poczujesz (...), poczekaj, po-szukaj trochę. Poczuj swoją wyjątkowość, rozkoszuj się swoją egzystencją, pomyśl: „Cóż bym zrobił, gdybym się nie urodził?

Jak mógłbym narzekać i przed kim,gdybym nie był tutaj ? "Żyjesz! Ciesz się tym faktem, świadomością,że jesteś, możliwością doświadczaniarozkoszy - rozsmakuj się w tym.

Wyobraźnia toruje ścieżkę, którą podąża

energia..

 Duchowość jest samolubna: jest  poszukiwaniem siebie, poszukiwaniem sensu swojegoistnienia.

Page 30: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 30/94

62 Apteka dla duszy 63

 Niech ten stan przeniknie do każdej twojej kosteczki. Poczujten dreszczyk. Zacznij tańczyć, jeśli przyjdzie ci na to ochota,zacznij się śmiać, jeśli odczujesz taką potrzebę, lub śpiewaj. Po-zostań w centrum tego wszystkiego i pamiętaj, by źródełka

szczęścia wypływały z ciebie, a nie powstawały na zewnątrz.

4. Poznaj samego siebie

 Poszukiwanie swojej prawdziwej twarzy

Diagnoza

  próbujmy najpierw zrozumieć słowo „osobowość" (ang. personality). Pochodzi ono od łacińskiego słowa  persona,

oznaczającego maskę. W teatrach starożytnej Grecji aktorzy no-sili maski; nazywane one były persona; sona oznacza „dźwięk",

 per  oznacza „przez". Maski były widoczne dla publiczności, adźwięk wydobywał się zza nich. Od  słowa persona wywodzi sięsłowo personality (osobowość).

S

Każda osobowość jest fałszywa. Dobra osobowość, zła

osobowość, osobowość grzesznika i świętego - wszystkie są fałszywe. Możesz nosić piękną lub brzydką maskę - nie robi toróżnicy. Jedynie prawdziwa jest twoja esencja.

Osobowość jest nieodłącznym elementem wzrastania. To tak, jakbyś złapał w morzu rybę i wyrzucił ją na brzeg - ryba skacze z powrotem do morza. Teraz po raz pierwszy zdaje sobie sprawę ztego, że zawsze mieszkała w morzu. Po raz pierwszy

Page 31: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 31/94

Apteka dla duszy

zdaje sobie sprawę, że morze jest jej życiem. Zanim została zła- pana i wyrzucona na brzeg, zapewne nawet nie miała pojęcia omorzu, było jej to zupełnie obojętne. Aby o czymś wiedzieć,musisz to najpierw stracić. Aby uświadomić sobie istnienie raju,najpierw musisz go utracić. Dopóki go nie stracisz i nie od-

zyskasz, nie zrozumiesz jego piękna.Adam i Ewa musieli stracić ogrody Edenu; jest to etap na-

turalnego rozwoju. Jedynie Adam, który opuścił cudowne ogro-dy Boga, może stać się pewnego dnia Chrystusem - może po-wrócić. Adam, opuszczający Eden, jest jak ryba wyrzucona na

 brzeg, a Jezus to ryba wskakująca z powrotem do morza.Członkowie ludów prymitywnych mają coś wspólnego z ma-

łymi dziećmi. Są piękni, spontaniczni, naturalni, ale całkowicienieświadomi tego, kim są; nie posiadają żadnej świadomości.Żyją radośnie, ale ich szczęście jest nieświadome. Najpierw muszą 

je utracić, muszą zostać, ucywilizowani,wykształceni, muszą zdobyć wiedzę,muszą  stać się, częścią kultury, cywilizacji,

religii.Muszą stracić całą swoją spontaniczność,zapomnieć wszystko o swojej esencji, awtedy nagle, pewnego dnia, zaczną za tymtęsknić. To musi się stać.

Dzieje się tak w każdym zakątku świata,zdarza się bardzo często, ponieważ po raz

 pierwszy ludzkość została naprawdę ucywilizowana.

Im bardziej cywilizowany jest kraj, tym większe poczucie bra-ku sensu. Kraje trzeciego świata wciąż nie mają tego odczucia-nie mogą go mieć. Aby czuć tę wewnętrzną pustkę, bezsenso-wność, absurdalność, człowiek musi zostać ucywilizowany.

Dlatego popieram naukę, ponieważ pomaga ona wyrzucićrybę na brzeg. A kiedy jest już na gorącym wybrzeżu, gorącym

Poznaj samego siebie

65

 piasku, zaczyna odczuwać pragnienie. Nigdy do tej pory tego nieczulą. Po raz pierwszy brakuje jej oceanu, jego chłodu, życiodajnejwody. Umiera. W takiej samej sytuacji znajduje się ucywilizowany,

wyedukowany człowiek: umiera. Powstaje nurtujące wszystkich pytanie: Co zrobić? Jak ponownie wkroczyć do oceanu życia?W krajach trzeciego świata, np. w Indiach, nie istnieje po-

czucie bezsensowności. Nawet jeśli kilku hinduskich intelektua-listów pisze o nim, nie wzbudzają oni większego odzewu, ponie-waż nie dotyka to sposobu rozumowania większości Hindusów.Kilku hinduskich intelektualistów pisze o bezsensowności, ab-surdalności prawie w ten sam sposób co Kierkegaard, Sartre,Jaspers i Heidegger (...). Czytali o nich lub odwiedzili Zachód izaczynają rozprawiać o bezsensie, absurdalności, ale to wszy-

stko brzmi sztucznie.Rozmawiałem z takimi hinduskimi intelektualistami. Ichsłowa brzmią bardzo nienaturalnie, gdyż nie wyrażają ich włas-nych uczuć; opinie są zapożyczone. Przemawia przez nich S0-ren Kierkegaard czy Friedrich Nietzsche; nie jest to ich własnygłos. Nie są świadomi, co naprawdę mówi Kierkegaard. Nigdynie przechodzili tych samych cierpień. Takie uczucia są im obce.

 Nauczyli się ich jak papugi. Rozprawiają o nich, ale ich życie po-kazuje coś zupełnie innego. To, o czym mówią, i to, jakie pro-wadzą życie, to dwa przeciwieństwa.

Bardzo rzadko jakiś hinduski intelektualista popełnia samo- bójstwo -ja nie słyszałem o żadnym. Natomiast na Zachodziewielu intelektualistów odebrało sobie życie. Bardzo rzadko zda-rza się też, by hinduski intelektualista wpadł w obłęd, a jest todość częste zjawisko na Zachodzie. Prawdziwi myśliciele nie-uchronnie wariowali; takie było ich doświadczenie życiowe.

Otaczająca nas zewsząd cywilizacja, rozwinięta ponad miaręosobowość stały się więzieniem. Oto, co zabija intelektualistów.

64

 Aby o czymś wiedzieć, musiszto najpierw stracić. Abyuświadomić sobie istnienieraju, najpierw musisz goutracić.

 Dopóki go nie stracisz i nieodzyskasz, nie zrozumiesz

 piękna..

Page 32: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 32/94

Apteko dla duszy

Ciężar cywilizacji jest zbyt duży, by go unieść. Czują się onizduszeni, nie mogą oddychać. Samobójstwo wydaje się byćwyzwoleniem, a jeśli nie mogą go popełnić, uciekają w szaleń-stwo. Wariując, człowiek przynajmniej zapomina o cywilizacji,zapomina o bezsensowności, która wiąże się z cywilizacją. Sza-

leństwo jest ucieczką.Ale poczucie, że życie jest całkowicie bezsensowne, jest jak 

znalezienie się na rozdrożu: albo wybierzesz samobójstwo, albostaniesz się poszukującym (sannjasinem); albo wybierzeszszaleństwo, albo medytację. Jest to doskonały punkt zwrotny.

Każda osobowość jest fałszywa. Wewnątrz nas znajduje sięesencja, która nie jest zafałszowana, która rodzi się wraz z tobą,która zawsze w tobie była.

Ktoś zapytał Jezusa: „Czy ty jesteś większy od Abrahama?",a Jezus odpowiedział: „Zanim Abraham stał się, Ja jestem". Cóżza absurdalne, ale posiadające niezwykłą wartość, stwierdzenie.Abrahama i Jezusa dzieli wielowiekowa przerwa; Abraham po-

 przedzał Jezusa o prawie trzy tysiące lat. A Jezus mówi: „ZanimAbraham stał się, Ja jestem". Mówi o esencji. Nie mówi oJezusie, mówi o Chrystusie. Mówi o tym, co wieczne. Nie mówio osobie, mówi o tym, co uniwersalne.

Wyznawcy zen powiadają, że jeśli nie poznasz swojej praw-dziwej twarzy, tej, którą miałeś, jeszcze zanim urodził się twójojciec, nigdy nie będziesz oświecony. Jaka jest twoja prawdziwatwarz? Miałeś ją, zanim urodził się twój ojciec, i będziesz ją miał ponownie, gdy umrzesz. Gdy twoje ciało zostanie spalone inic nie pozostanie poza prochami - wtedy ją odzyskasz.

Czym jest prawdziwa twarz? Esencją. Nazwij ją duszą, du-chem, sobą - są to słowa dotyczące tego samego. Urodziłeś się

 jako esencja, ale gdyby zostawiono cię jako esencję, bez osobo-wości stworzonej przez społeczeństwo, pozostałbyś jak zwierzę.

Poznaj samego siebie 67

Stało się tak z niektórymi ludźmi. W północnych Indiach u stópHimalajów znaleziono dziecko, jedenastoletnie dziecko, którezostało wychowane przez wilki, dziecko-wilk. Oczywiście wilki mogą dać jedynie osobowość wilka, więc dziecko- choć było ludzkie, -miało esencję – miało

osobowość wilka.Było wiele takich wypadków. Wilki zdają .się być zdolne do wychowywania ludzkich

dzieci. Może się wydawać, że żywią sympatięi współczucie do ludzkich dzieci. Dzieci te niesą skażone przez społeczeństwo, czysta esencja.Podobnie jak ryba w oceanie - nie wiedzą,kim są. Ponieważ zostały wychowane przez zwierzęta, bardzotrudno jest nadać im ludzką osobowość. Zbyt trudno. Nie są wstanie przeżyć takiego wysiłku. Nie mogą opanować ludzkichsposobów zachowania, jest na to za późno. Są uformowane, stały

się już konkretnymi osobowościami. Nauczyły się być wilkami. Nie znają żadnej moralności, nie znają żadnej religii. Nie są hinduistami, chrześcijanami, muzułmanami. Nie obchodzi ichBóg, nigdy o Nim nie słyszały. Jedyne, co znają, to życie wilka.

Osobowość człowieka jest barierą tylko wtedy, gdy się jejkurczowo trzymasz. Musisz przez nią przejść -jest jak drabina,

 jak most. Człowiek nie powinien budować domu na moście, alemusi przez niego przejść.

Osobowość jest niecałkowita. W lepszym społeczeństwie,nadając dzieciom osobowość, dawalibyśmy im także umiejętność

 pozbywania się jej. Oto gdzie leży zasadniczy błąd: nadajemydzieciom zbyt trwale przylegającą do nich osobowość, którakrępuje dziecko i nie pozwala na pozbycie się jej. To tak jakbynałożyć dziecku zbroję i nie powiedzieć mu, w jaki sposób ją od-

 blokować, jak ją zrzucić, gdy pewnego dnia stanie się dla niegoza ciasna.

66

Otaczająca nas zewsząd cywilizacja, rozwinięta ponad 

miarę osobowość stały sięwięzieniem. Oto, co zabijaintelektualistów. Ciężar cywilizacji

 jest zbyt duży by go unieść. Czują  się oni zduszeni, nie mogą oddychać.

Page 33: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 33/94

Apteka dla duszy

Postępujemy z ludźmi dokładnie tak, jak w Chinach postępo-wano ze stopami kobiet. Od wczesnego dzieciństwa dziewczynkomnakładano żelazne buciki, które uniemożliwiały wzrost stóp. Wkońcu pękały kości, stopy przestawały rosnąć, na zawsze pozo-stawały miniaturowe. Zachwycano się małymi stopami. Ponieważ

kobiety takie nie były w stanie prawie nic robić, na ten zabieg pozwalano sobie jedynie w rodzinach arystokratów. Kobiety tenie mogły nawet dobrze chodzić. Ich stopy były zbyt małe, aby za-

 pewnić oparcie dla ciała. Stopy były okaleczone; kobieta chodzącmusiała się podpierać. Biednej rodziny nie było na to stać, więcdrobne stopy były symbolem szlachetnego pochodzenia.

Może nam się to wydawać śmieszne, ale sami postępujemy po-dobnie. W naszych czasach na Zachodzie kobiety noszą buty naabsurdalnie wysokich obcasach! Zgoda, Jeśli robisz to w cyrku, ale

takie buty nie na dają się do chodzenia na co dzień. Są jednak 

 pożądane, gdyż kobieta staje się w nich bardziej atrakcyjna: jej pośladki są bardziej wydatniejsze.  Chodzenie w butach nawysokich obcasach 

sprawia trudność, pośladki muszą poruszaćsię bardziej niż normalnie. Ale jest toakceptowane, jest to w porządku. Innespołeczności śmiałyby się z tego!

Na całym świecie kobiety noszą staniki iwydaje im się, że jest to po prostu sprawa

obowiązującej konwencji, tradycji.Tymczasem staniki sprawiają, że kobiety wyglądają dużo

 bardziej atrakcyjnie. Ten element garderoby nadaje kobiecejfigurze kształt, którego ciało może nie mieć. Stanik ma pomóc,aby biust był uniesiony i wyglądał młodo zamiast zwisać. Akobiety w krajach „cywilizowanych" - tam, gdzie nalega się, abynosiły staniki -myślą, że dzięki temu spełniają wymogi religii iortodoksji! Oszukują siebie: stanik podkreśla seksualność.

Poznaj samego siebie 69

Istnieją pewne prymitywne społeczności o bardzo dziwnychzwyczajach. Ich członkowie powiększają i pogrubiają sobiewargi. Od dzieciństwa obwieszają je w tym celu ciężarkami. Otosymbol ponętnej kobiety - większe i pełniejsze usta pozwalają nasoczysty pocałunek! W niektórych prymitywnych społeczeń-

stwach mężczyźni nosili osłony na genitaliach, tak aby te wy-dawały się większe. Ta sama logika kryje się za noszeniem przezkobiety staników powiększających biust. Śmiejemy się z prymi-tywnych ludów, ale robimy to samo! Na całym świecie młodziludzie noszą bardzo obcisłą bieliznę - po to aby uwydatnić na-rządy płciowe. Gdy raz się coś zaakceptuje, ludzie przestają zwracać na to uwagę.

Cywilizacja nie powinna być ograniczeniem. Posiadanie oso- bowości jest konieczne, ale powinna być ona łatwa do „zakła-dania" i „zdejmowania" -jak luźne ubranie, nie stalowy pancerz.

 Najlepiej ubranie bawełniane, żebyś mógł je łatwo zakładać izdejmować; nie musisz go ciągle nosić.

Człowiek rozumny to, moim zdaniem, ktoś, kto żyje swoją esencją, ale na potrzeby społeczeństwa używa swojej osobowo-ści; jest panem siebie samego.

Społeczeństwo potrzebuje określonych osobowości. Jeśli uja-wnisz społeczeństwu swoją esencję, wpędzisz w zakłopotanie isiebie, i swoje otoczenie. Ludzie jej nie zrozumieją. Twoja

 prawda może być dla nich zbyt gorzka czy niepokojąca. Nie ma potrzeby tego robić! Nie musisz publicznie chodzić nago, mo-żesz założyć ubranie.

Człowiek powinien jednak móc chodzić nago po swoimdomu, bawiąc się z własnymi dziećmi, pijąc w letni poranek herbatę w ogrodzie. Człowiek powinien umieć dobrze czuć sięnago. Nie ma potrzeby, żebyś chodził tak do biura! Chodź tamubrany. Nie ma potrzeby obnażać się przed każdym. Byłby

68

Osobowość człowieka jest barierą tylko wtedy, gdy się

 jej kurczowo trzymasz.Musisz przez nią przejść-

 jak przez most. Człowiek nie powinien budowaćdomu na moście, ale musi

 przez niego przejść.

Page 34: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 34/94

70_____________________________________________Apteka dla duszy

to ekshibicjonizm, byłaby to kolejna skrajność. Na jednymkrańcu są ludzie, którzy nie potrafią położyć się do łóżka bezubrania, na drugim są tacy jak mnisi-dżainiści, którzy chodzą nago nawet na targ, lub hinduscy  sadhu. Co ciekawe, i jedni, idrudzy wypominają zachodnim kobietom chodzenie z odkrytymi

ramionami jako nieodpowiedni sposób ubierania się!W tak gorącym kraju, jakim są Indie, ludziom przybywającym z

Zachodu trudno jest nosić zbyt wiele ubrań. A już szczególnieabsurdalnie wyglądają Hindusi

  w krawatachi płaszczach. Na Zachodzie.  jest to normalne -jest tam chłodno i ubrania

dają ochronę - ale w Indiach to zakrawana samobójstwo. Na Zachodzie

normalnym jest noszenie butów i skarpetek, ale w Indiach?Jednak ludzie lubią naśladować. Chodzą przez cały dzień w

  butach i skarpetkach nawet w tak gorącym kraju jak Indie.Zachodni ubiór w Indiach jest nieodpowiedni. Obcisłe spodnie i

  płaszcz, krawat i kapelusz sprawiają, że wyglądaszniedorzecznie. Tam nosi się luźne ubrania. Ale nie ma też

 potrzeby wpadać w kolejną skrajność - zacząć biegać na nagusa, jeździć nago na rowerze na targ. To niepotrzebnie sprowadzikłopoty na ciebie i na innych.

Człowiek powinien być naturalny, czyli dysponować umiejęt-nością zakładania swojej osobowości, gdy przychodzi potrzeba,gdy wychodzi się do ludzi. Działa ona jak olej w silniku. Poma-

ga, ponieważ ludzi jest tysiące. Olej jest potrzebny, inaczej lu-dzie stale byliby w konflikcie, walczyliby ze sobą. Olej pomaga.Sprawia, że twoje życie staje się dużo „gładsze".

Osobowość jest dobra, gdy porozumiewasz się z innymi, ale jest barierą, gdy rozmawiasz ze sobą. Jest dobra w relacjach z in-nymi ludźmi; jest ograniczeniem w kontaktach z bytem.

Poznaj samego siebie 71

Recepty

Wewnętrzne światełko

Każde dziecko w łonie matki przepełnione jest światłem, we-wnętrznym światłem, wewnętrznym blaskiem. Ale gdy dzieckosię rodzi, otwiera oczy, dostrzega świat, kolory, światło i ludzi,wówczas powoli ten stan,  gestalt, się zmienia. Dzieckozapomina o spoglądaniu w głąb siebie, za bardzo interesuje jeświat zewnętrzny. Jest nim tak pochłonięte, że powoli, powolizapomina o patrzeniu w głąb siebie. Staje się nieświadomeswojego wnętrza.

W medytacji człowiek powinien ponownie połączyć się zeźródłem tego wewnętrznego światła, zapomnieć o świecie iwejść w głąb, zestroić się, tak jakby świat zniknął, jakby wcalenie istniał.

Każdego dnia co najmniej na godzinę spróbuj całkowiciezapomnieć o świecie i być po prostu sobą. Wtedy powoli powrócito dawne uczucie. A gdy doświadczysz go tym razem, będzieniezwykłe, ponieważ widziałeś już świat z całą jego różnorodno-ścią, poznałeś każdy dźwięk. Teraz dostrzeganie wewnętrznej ci-szy i czystości światła będzie zupełnie innym doświadczeniem.Wzmocni i doda życia. Będzie źródłem nektaru.

Taka właśnie może być twoja medytacja każdego wieczorulub ranka albo kiedykolwiek masz czas. Wybierz porę, kiedy naj-łatwiej jest ci zapomnieć o świecie. Może łatwiej jest ci wy-mknąć się późną nocą, gdy ustał już ruch uliczny, a ludzie poszlispać i cały świat zniknął z własnej woli? Może wcześnie rano,gdy ludzie wciąż pogrążeni są w głębokim śnie? Kiedy

Człowiek potrzebuje lepszego,

 zdrowszego ciała, potrzebujeistnieć w sposób bardziej czujny.

Page 35: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 35/94

72_____________________________________________Apteka dla duszy

zaczniesz dostrzegać wewnętrzne światło, pora doby nie będzie już miała znaczenia. Będzie mogło to być na targu w środkudnia, gdy tylko zamkniesz oczy. Ujrzenie go choćby na momentdziała bardzo odprężająco.

Ale zacznij w nocy. Przez godzinę siedź po prostu w ciszy,zaglądając w głąb siebie, obserwując, czekając, aż rozbłyśnie we-wnętrzne światło. Pewnego dnia rozbłyśnie. Nie masz go wykreo-wać, tylko ponownie odkryć.

Zrób miejsce dla radości

Podstawą wszystkiego jest poznanie siebie. Nie jest ono trudne,nie może być trudne; musisz tylko oduczyć się kilku rzeczy. Abywiedzieć, kim jesteś, nie musisz się niczego uczyć, musisz tylkoodrzucić pewne nawyki:

   po pierwsze, musisz oduczyć się przejmowaniasię rzeczami;

  po drugie, musisz oduczyć się przejmowania sięmyślami;

  trzecia rzecz przychodzi sama z siebie: jest nią obserwacja.

Kluczem jest umiejętność patrzenia. Siedząc w ciszy, obserwuj

drzewo i po prostu bądź uważny. Nie myśl. Nie zastanawiaj się, jakie to drzewo. Nie oceniaj, czy jest piękne, czy brzydkie. Niemów, że jest zielone lub wyschnięte. Nie pozwól żadnym myś-lom unosić się wokół niego; po prostu obserwuj.

Możesz to robić wszędzie i obserwować wszystko. Pamiętajtylko o jednym: gdy pojawi się myśl, usuń ją na bok. Odsuń ją na bok i wróć do obserwacji.

Poznaj samego siebie

 Na początku będzie to trudne, ale po jakimś czasie zaczną pojawiać sięmomenty, w których nie będzie myśli. Poczujesz radość, wypływającą ztego prostego doświadczenia. Nic się nie wydarzyło, po prostu nie mamyśli. Jest drzewo i jesteś ty, między wami jest przestrzeń. Przestrzeńnie zatłoczona myślami. Nagle bez widocznej przyczyny pojawia sięradość, bez jakiejkolwiek przyczyny. Poznałeś pierwszy sekret,.Wykorzystasz go potem w subtelniejszysposób. Rzeczy są namacalne, dlategowłaśnie proponuję, żebyś zaczął odnich. Możesz siedzieć w swoim pokojui oglądać fotografię - musisz jedynie

 pamiętać, by o niej nie myśleć.Po prostu patrz i nie myśl. Osiągniesz to za którymś razem.Patrz na stół, nie myśląc, a niebawem będzie stół, będziesz ty, amiędzy wami nie będzie żadnej myśli. I nagła radość.

Radość wynika z nie myślenia. Radość istnieje od początku, przygnieciona natłokiem myśli. Gdy nie ma myśli, wypływa na powierzchnię.

Zacznij więc od tego, co namacalne. Później, gdy już ze-stroisz się i zaczniesz odczuwać momenty, w których znikają myśli, a zostają jedynie rzeczy, przejdź do drugiego etapu. Za-mknij oczy i spójrz na dowolną myśl, która przychodzi ci do gło-wy-bez myślenia o niej. W twoim umyśle pojawi się jakaś twarzalbo przepłynie chmura - cokolwiek to będzie, po prostu patrz nato bez myślenia.

Będzie to trudniejsze niż poprzedni krok, ponieważ rzeczy są namacalne, a myśli są trudne do uchwycenia. Ale jeśli udało sięz pierwszym, uda się też z drugim, potrzeba tylko czasu.Obserwuj myśl. Po pewnym czasie - może po kilku tygodniach,może po kilku miesiącach albo latach, zależnie od tego, jak do-kładnie to robisz, ile serca w to wkładasz - pewnego dnia nagle

73

 Nic się nie wydarzyło, po prostu

nie ma myśli. Jest drzewo. Jesteśty między wami jest przestrzeń.

 Przestrzeń nie zatłoczona myślami.(...) Poznałeś pierwszy sekret.

Page 36: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 36/94

74_________________________________________ Apteka dla duszy

myśl zniknie. Zostaniesz sam.  Pojawi się ogromna radość - ty-siąckrotnie większa niż pierwsza, która pojawiła się, gdy byłodrzewo i zniknęła myśl. Tysiąckrotnie! Będzie tak bezkresna, żezostaniesz nią zalany.

To był drugi krok. Gdy będziesz miał go już za sobą, przejdź

do trzeciego - obserwuj obserwatora. Teraz brak jest przedmiotu.Porzuciłeś rzeczy, porzuciłeś myśli, jesteś sam. Po prostu

obserwuj obserwatora, bądź obserwatorem. tego obserwowania.

Początkowo będzie to trudne, ponieważ  wiemy tylko, jak obserwować coś - rzecz

lub myśl. Od biedy umiemy obserwowaćnawet myśl. Ale teraz nie ma nic, jest całkowicie pusto. Pozostałtylko obserwator. Musisz zwrócić się do siebie.

Oto klucz do największej tajemnicy. Pozostajesz sam. Odpręż

się w tej samotności, a w końcu nadejdzie moment, gdy to sięstanie. Musi tak być. Jeśli pierwsze i drugie się wydarzyło, wy-darzy się i trzecie; nie musisz się o to martwić.

A gdy to się stanie, po raz pierwszy będziesz wiedział, co to jest radość. Nie jest czymś, co ci się przydarza; nie może zostaćci odebrana. To jesteś najprawdziwszy ty, autentyczny ty. Nikt ci

 już tego nie odbierze. Nie ma możliwości utraty tego. Dotarłeśdo domu.

Więc oducz się rzeczy i myśli. Najpierw obserwuj to, co na-macalne, później to, co trudne do uchwycenia, a w końcu do-

strzeżesz to coś, co wychodzi ponad namacalne i nieuchwytne.

Wciąż tam jesteś?

Obaku, mistrz zen, zwykł pytać codziennie rano: „Obaku, jesteśtu jeszcze?"

Poznaj samego siebie____________________________________________75

Uczniowie mówili mu: „Jeśli usłyszy cię ktoś na zewnątrz, po-myśli, że całkowicie zwariowałeś. Dlaczego to robisz?"

On odpowiadał: „Ponieważ przez noc zapomniałem... Wy-ciszony umysł bez snów i bez myśli...Gdy się budzę, muszę przy-

 pomnieć sobie, że Obaku wciąż tu jest. Kogo mogę zapytać? Tyl-

ko siebie. Obaku, czy wciąż tu jesteś?"I odpowiadał sobie: „Tak".Musiał mieć ogromny szacunek dla siebie. Wymaga to

ogromnej dyscypliny: zadawać pytania sobie; zamiast powtarzaćimiona Ramy czy Kryszny, wołać swoje imię, pytać: „Czy wciążtu jesteś?", następnie zaś, nie przejmując się tym, że ktoś możeusłyszeć, odpowiadać: „Tak".

Jeśli możesz, rób to często, a zaskoczy cię, jak wielką spro-wadzi to na ciebie ciszę. Gdy pytasz: „Czy jeszcze tu jesteś?", iodpowiadasz: „Tak", pojawia się cisza. Jest to również hołd dlatwojego istnienia - oraz szacunek, wdzięczność za to, że tegodnia znów coś dostajesz, że ponownie wschodzi słońce, że przy-najmniej przez jeden kolejny dzień będziesz mógł patrzeć, jak kwitną kwiaty.

 Nikt na to nie zasłużył, ale życie obdarza nas swoim boga-

ctwem.

Znajdź swój własny dźwięk

Poczuj, jak z twojego gardła wydobywa się dźwięk - jęczenie,stękanie, brzęczenie. Poczuj narastające fale dźwięku. Jeśli maszochotę nucić lub jęczeć, zrób to. Nie wstydź się i nie powstrzy-muj tego. Jeśli poczujesz, że twoje ciało kołysze się, pozwól muna to. Niech dźwięk tobą zawładnie.

Jest w tobie dźwięk, jakby ogromny zbiornik, który czasemchce eksplodować. Dopóki to się nie stanie, nie poczujesz lek-

 Radość istnieje od początku,  przygnieciona natłokiemmyśli Gdy niema myśli, wypływa na

 powierzchnię.

Page 37: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 37/94

Apteka dla duszy

kości. Musisz mu pomóc. On chce się narodzić, a ty musisz po-zwolić, by nad tobą zapanował; tylko w taki sposób możesz mu

 pomóc. Nasze „ja" składa się z dźwięku. To jeden ze starożytnych spo-

sobów wglądu w istotę człowieka.

Dopóki nie współuczestniczysz, twój dźwięk nie może zacząćdziałać. Samo wsłuchiwanie się nie wystarczy. Musi się zaktywi-zować, poruszyć, ożywić. Więc zacznij nucić lub melorecytować.

Każdego ranka wstań o piątej (przedwschodem słońca) i przez pół godziny po

 prostu nuć, bucz, zawodź. Dźwięki niemuszą mieć żadnego znaczenia. Mają być „egzystencjalne", nie„sensowne". Powinny ci odpowiadać, to wszystko; oto ichznaczenie. Powinieneś się przy tym kołysać. Niechaj będzie totwój hymn na cześć wschodzącego słońca i zakończ go dopiero,gdy ono wzejdzie.

Dzięki temu przez cały dzień utrzyma się w tobie określonyrytm. Od samego rana będziesz z nim zestrojony i zauważysz, żedzień ma inną jakość. Będziesz bardziej kochający, bardziejtroskliwy, bardziej współczujący, bardziej przyjacielski. Stanieszsię mniej agresywny, mniej skory do gniewu, mniej ambitny imniej egoistyczny.

Jeśli czujesz, że chcesz tańczyć, tańcz; jeśli masz ochotę ko-łysać się, rób to. Chodzi o to, byś nie miał już kontroli. To dźwięk 

 panuje nad tobą.

Obserwuj przerwy

Zacznij medytację połączoną z oddechem. Usiądź na podu-szkach, tak żeby twoje pośladki były wyżej niż kolana. Wypro-stuj kręgosłup. Wychyl ciało w jakimś kierunku i prostując się,

Poznaj samego siebie

 ____________________________________________________________ 77

zatrzymaj je w pozycji idealnej równowagi. Zacznij zataczaćkręgi, coraz mniejsze i mniejsze, aby upewnić się, że odnalazłeśwłaściwą pozycję. Gdy ją znajdziesz, gdy kręgosłup będziewyprostowany tak bardzo jak to tylko możliwe, a ty będziesz w

  położeniu prostopadłym do centrum Ziemi, unieś brodę, bytwoje uszy znalazły się w jednej linii z ramionami.

Zamknij oczy i obserwuj oddech. Najpierw wdech: poczuj, jak zaczyna się od nozdrzy. Zejdź z nim do samego dna. Pojawisię moment, gdy oddech będzie pełny - krótki moment, gdyzakończyłeś wdech i pojawia się pauza. Po niej zaczyna się wy-dech, ale między wdechem i wydechem jest krótka przerwa.

Ta przerwa ma ogromną wartość. Jest punktem równowagi, pauzy. Z kolei przejdź przez wszystkie etapy wydechu. Na dru-

gim krańcu znów pojawi się ten moment. Wydech będzie zakoń-czony i będzie musiał nastąpić wdech. Pomiędzy nimi - pono-wnie pauza. Obserwuj ją.

Przez jedną, dwie minuty obserwuj kilka oddechów. Nie sta-raj się oddychać w żaden szczególny sposób - po prostu oddy-chaj naturalnie. Nie masz oddychać głęboko. Nie masz zmieniaćoddechu. Masz go tylko obserwować.

Po minucie lub dwóch zacznij liczyć wdechy. Nie licz wyde-chów, tylko wdechy. Dolicz do dziesięciu i znów zacznij od jed-nego; do dziesięciu i od początku. Czasami może ci się zdarzyć,

że zapomnisz obserwować oddech. Wtedy wróć do obserwacji.Czasami możesz zapomnieć liczyć lub zacząć liczyć powyżejdziesięciu: jedenaście, dwanaście, trzynaście... Wtedy zacznij

 jeszcze raz od jednego.Masz pamiętać o dwóch sprawach. Po pierwsze, o obserwa-

cji, a szczególnie obserwacji pauz (obu bezdechów - na górze ina dole). To doświadczenie przerwy to ty, to twoja esencja, totwoja istota. Po drugie, pamiętaj o liczeniu, ale tak by nie prze-

76

 Nikt na to nie zasłużył, ale życie obdarza nas swoimbogactwem. 

Page 38: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 38/94

Apteka dla duszy78

kroczyć dziesięciu i liczyć tylko wdechy. Pomoże ci to zachowaćrozbudzoną przytomność. Musisz być przytomny, by nie liczyćwydechów. Musisz być uważny, ponieważ licząc, masz nie prze-kroczyć dziesięciu. Są to wymogi, które ułatwiają ci utrzymanieczujności.

Ćwicz tak przez dwadzieścia minut (możesz robić to od dwu-dziestu do trzydziestu minut raz dziennie). Jeśli ta medytacja podoba ci się, powtarzaj ją. Ma ona ogromną wartość.

Poczuj się jak Bóg

Bardzo pomóc może ci myśl, że jesteś Bogiem. Zacznij żyć w takiwłaśnie sposób. Poruszaj się jak Bóg, chodź tak, jakbyś chodził, będąc Bogiem, a nagle poczujesz zmiany zachodzące w twojejenergii. Siedź jak Bóg, rozmawiaj, zachowuj się jak On. Ale

zawsze pamiętaj, że Bogiem jesteś zarówno ty, jak i inni. Patrzna drzewo tak, jakbyś to ty je stworzył. Jesteś Bogiem i jest nim

również drzewo.Gdy utworzysz taki klimat wokół siebie i poczujesz się w nim

zakorzeniony, twój oddech całkowicie się zmieni, zmieni się to, jak kochasz, jak mówisz, zmieni się twoje pojmowanie spraw.Wszystko się w tobie zmieni.

Ponownie przeżyj swoje dzieciństwo Na początku dziecko potrzebuje różnorakich zabezpieczeń, które z czasem

 przestają być konieczne. Jednak zabezpieczenia te zakorzeniają się w nim, a w następstwie prędzej czy później powstajekonflikt między ich strukturą a świadomością.

Mamy więc tylko dwie drogi. Pierwsza to nie dopuścić do roz-winięcia się świadomości. Wtedy jest ci dobrze, ale ten stan jest

Poznaj samego siebie ___________________________________________79

 prawie jak śmierć - nie jest więc warta skórka wyprawki. Dru-gą możliwością jest złamanie struktury. Przychodzi to łatwo, jeśli jesteś dla niej przyjacielski, pełen zrozumienia, miłości i wdzię-czności, ponieważ aż do teraz pomagała ci, chroniła cię.

Życie człowieka winno wypełniać zrozumienie - bez strachu, bez złości. Są one zbędnymi barierami dla zrozumienia.

Trzeba zrobić dwie rzeczy. Po pierwsze, każdego wieczoru,zanim pójdziesz spać, siedź na łóżku przy zgaszonym świetle.Stań się małym dzieckiem, najmłodszym, jakim potrafisz - możetrzyletnim, bo na tym wieku urywa się nasza pamięć; całko-wicie zapomnieliśmy, co było wcześniej. Stań się więc trzylat-kiem. Nie ma nic poza ciemnością i samotnym dzieckiem.Zacznij płakać, kołysz się i gaworz - cokolwiek, jakieś bezsen-sowne słowa. Nie ma potrzeby wymyślać czegoś, co ma sens, ponieważ wtedy pojawi się kontrola i cenzura. Nie ma potrzebynadawać temu sensu - wszystko będzie dobre. Kołysz się,

  płacz, szlochaj, śmiej się. Bądź zwariowany i pozwól nasamoistny biegwydarzeń.

Ku twemu zaskoczeniu zaczną wydobywać się z ciebie poto-ki dźwięków. W końcu zagłębisz się w nie i staną się one wspa-niałą, namiętną medytacją. Jeśli poczujesz, że masz ochotę krzy-czeć, krzycz - nie na kogoś, po prostu krzycz. Ciesz się tym jak dziecko przez dziesięć do piętnastu minut.

Później zaśnij. Z prostotą i niewinnością dziecka zaśnij. Roz-topienie struktury wokół serca i ponowne stanie się dzieckiem będzie jedną z najważniejszych rzeczy. To zadanie na noc.

W ciągu dnia, ilekroć nadarzy się taka okazja (...), jeśli je-steś na plaży, biegaj po niej jak dziecko, zbieraj muszelki i ko-lorowe kamyki. Albo zmień się w dziecko, gdy jesteś w ogrodzie: biegaj za motylami. Zapomnij o swoim wieku - baw się z pta-kami, ze zwierzętami. Gdy naokoło są dzieci, baw się z nimi, nie

Page 39: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 39/94

80Apteka dla duszy Poznaj samego siebie 81

 pozostawaj dorosłym (oczywiście tylko wtedy, kiedy jest to moż-liwe). Leżąc na trawie, poczuj się jak dziecko kąpiące się w pro-mieniach słońca. Kiedy to tylko możliwe, chodź nagi, abyś znów poczuł się jak dziecko.

Tym, co ci potrzebne, jest ponowne połączenie się z własnymdzieciństwem. Musisz cofnąć się do wspomnień. Musisz dojśćdo korzeni, ponieważ tylko wtedy można coś zmienić.

Wykonuj więc opisane dwa ćwiczenia. Wieczorem - każdegowieczoru - niechaj będzie to medytacja. Zaskoczy cię to, jak wspaniale przychodzi odprężenie, jak głęboki i pełny stanie siętwój sen. Rano nie będziesz miał wrażenia, że śniły ci się koszmary,że jesteś spocony i masz duszności. Wręcz przeciwnie: będzieszczuł się całkowicie zrelaksowany, odprężony, ponownie jak małedziecko bez ograniczeń. Natomiast w dzień, gdy nadarzy się

okazja, nie przegap żadnej szansy na „przemianę" w dziecko.Stojąc przed lustrem w łazience, rób miny jak dzieciak. Siedząc wwannie chlap wodą jak dziecko lub wrzuć do wanny plastikowekaczuszki czy inne zabawki. Jest tysiąc sposobów.

Chodzi w tym o powrót do twojego dzieciństwa. Jest w nimcoś, gotowe rozkwitnąć, ale brak mu miejsca. Tę przestrzeńtrzeba stworzyć.

Pamiętaj, kto jest w środku

Zawsze pamiętaj o tym, kto znajduje się wewnątrz ciała.Chodząc, siedząc, jedząc robiąc cokolwiek, pamiętaj o tym, ktoani nie chodzi, ani nie je.

Wszystkie czynności dzieją się na powierzchni, a pod nimiznajduje się istota. Więc pamiętaj o tym, kto podczas twojejaktywności nic nie robi. o tym, kto podczas chodzenia nie chodzi.

Tańcz w księżycowym świetle

Tańcz pod księżycem w pełni, śpiewaj pod nim, a wkrótce za-uważysz w sobie zmianę - nie w osobowości, lecz w swojej esen-cji. Księżyc ją wydobędzie, musisz tylko mieć tego świadomość.

Taniec pod księżycem w pełni to jedna z najwspanialszychmedytacji. Bez celu po prostu tańcz razem z księżycem, pozwól,żeby cię przenikał. A gdy tak tańczysz, jesteś dużo bardziejwrażliwy, dużo bardziej otwarty. Jeśli upijesz się tańcem, wtedyksiężyc dotrze aż do twojego serca, jego światło dotknie twojejesencji.

Poczujesz, że każda pełnia staje się kamieniem milowym w

twoim życiu.

83

Page 40: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 40/94

83

5. Wyostrz wzrok

Na darshan A darshan nie oznacza myślenia lecz widzenie

Page 41: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 41/94

 Naucz się zauważaćwięcejniż to,cooczywiste

Diagnoza

ilozo

fiaoznaczarozważanie prawdy,„umiłowaniewiedzy

". WIndiachmamycośzupełnieinnego. Nazywamy to

F

darshan. A darshan nie oznacza myślenia, lecz widzenie.O prawdzie nie można myśleć, trzeba ją zobaczyć. Ona już jest. Nie musisz nigdzie iść, żeby ją odnaleźć. Nie musisz o niejmyśleć. Aby mogła się w tobie objawić, musisz przestać myśleć.Potrzebujesz wolnej przestrzeni wewnątrz siebie, tak abyskrywane w tobie światło mogło rozbłysnąć i wypełnić cię. A nietylko wypełnia ono ciebie, lecz również zaczyna promieniowaćna zewnątrz. Twoje życie staje się pięknem - nie pięknem cia-ła, lecz pięknem promieniującym z wewnątrz, z twojejświadomości.

Page 42: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 42/94

84____________________________________________________Apteka dla duszy

Recepty

Odkłamywanie oczu

To, jak wygląda świat, zależy od ciebie. Żyjemy w różnych świa-tach, ponieważ różnią się nasze sposoby postrzegania. Światów

 jest tyle, ilu jest ludzi, stąd zderzenie. Stąd konflikt w miłości, w przyjaźni - ponieważ dwa sposoby postrzegania nie zgadzają się.  Nakładają się na siebie lub ze sobą kolidują. Próbują manipulować lub dominować. U podstaw konfliktu leży fakt, żesą to dwa sposoby widzenia, a między nimi toczy się walka o to,kto wygra, kto udowodni swoją rację.

Gdy zajrzysz w głąb, znajdziesz trzecie oko. Twoje oczy zbiega- ją się w punkcie leżącym głęboko w tobie. Nigdy nie spotkają sięna zewnątrz - nie mogą się tam spotkać. Im dalej próbujesz spoj-rzeć, tym bardziej się rozchodzą; im bliżej, tym bardziej się zbie-gają. Gdy zamkniesz oczy, staną się jednym okiem, okiem, którewidzi rzeczywistość taką, jaka jest. Patrzy ono bez patrzenia. Pa-trzy bez pośredników. Jest to widzenie niezakłamane. Wszystkiesiedem kolorów tęczy ponownie łączy się w biel.

Ludziom zależy na tym, żeby mieć piękne oczy. A powinniskupić się raczej na tym, aby pięknie patrzeć. Zamiast mieć

 piękne oczy, miej piękne spojrzenie. Patrz pięknie. Patrz na jedność, na to, co niepodzielone i wieczne - to właśnie mam namyśli, mówiąc: „patrz pięknie". A jest to możliwe. Jest to w na-szym zasięgu. Po prostu nigdy tego nie próbowaliśmy. Nigdy nie

 braliśmy tej możliwości pod uwagę. Nigdy nie rozwinęliśmy tejumiejętności do tego, czym rzeczywiście może się stać. Pozostałanasieniem. Trzecie oko pozostało nasieniem.

Wyostrz wzrok________________________________________________________85

Gdy twoja energia przeniknie i spłynie na trzecie oko, zaczniesię ono odmykać. Przemieni się w lotos, zacznie kwitnąć i nagle całetwoje życie odmieni się. Będziesz inną osobą, nie tą, którą byłeś.

 Nigdy już nie będziesz tym, kim byłeś, ani świat nie będzie taki, ja-

ki był. Niby wszystko pozostanie takie samo, a jednak nic już nigdynie będzie, jakim było. Doszedłeś do pojedynczego oka.

Więcej medytuj z zamkniętymi oczami; spróbuj nauczyć się patrzeć do środka. Na początku jest to trudne. Jest tam bardzociemno, ponieważ zapomnieliśmy już, jak patrzy się w głąb.Zaniedbaliśmy to, zignorowaliśmy. Powoli przezwyciężyszsztywne nawyki, będziesz w stanie poczuć, uchwycić się czegoś,

 przesuwać się po omacku. Stopniowo . przyzwyczaisz się i zobaczysz je.Początkowo będzie całkowicie ciemno.

Tak, jakbyś wszedł do pomieszczeniaz miejsca, gdzie było gorąco i słonecznie, i przez kilka sekundnie był w stanie nic zobaczyć. Potem oczy przyzwyczajają się.Powoli pokój się rozjaśnia. Powoli wypełnia się światłem.

To samo dotyczy twojego wnętrza. Przez moment wszystko będzie w mroku, ale jeśli wytrwasz (a wytrwałość to medytacja),  jeśli będziesz cierpliwy (a cierpliwość to medytacja), jeśli będziesz kopal coraz głębiej, pewnego dnia odnajdziesz źródłoswojej energii. Nagle zniknie ciemność i wszystko stanie sięświatłem - tak majestatycznym i wspaniałym, że teraz nie umiesz

sobie tego nawet wyobrazić.

Napełnij się światłem wschodzącego słońca

 Niektórych ludzi słońce pobudza; zależy to od typu człowieka.Innych słońce może drażnić.

 Ludziom zależy na tym,żeby mieć piękne oczy. A

 powinni  skupić się raczej na

tym aby pięknie patrzeć.

Page 43: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 43/94

86________________________________________ Apteko dla duszy

Musisz trafić w odpowiedni moment, ponieważ gdy słońceznajduje się zbyt wysoko, nie możesz na nie patrzeć; uszkodzioczy. Jednak gdy jest wcześnie rano i słońce dopiero wstaje(„małe słoneczko" - tak nazywamy w Indiach poranne słońce,„miękkie, małe słoneczko"), możesz popatrzeć na nie przez

kilka chwil i chłonąć tyle energii, ile dasz radę.Po prostu pij ją. Dosłownie. Otwórz się na nią i przesiąknij tą 

energią. Gdy słońce zachodzi, znów możesz na nie patrzeć.Powoli dojdziesz do tego, że będziesz w stanie zamknąć oczy

i w każdej chwili widzieć słońce. Wtedy możesz oddać się we-wnętrznej medytacji słońca. Ale zacznij na zewnątrz. Zawsze do-

 brze jest zaczynać od zewnątrz, od tego, co obiektywne i co po-zwoli przejść do tego, co subiektywne.

Gdy będziesz już w stanie zobaczyć słońce z zamkniętymioczami, gdy będziesz w stanie je zwizualizować, nie będziesz po-

trzebował zewnętrznego słońca do medytacji. Wtedy zaczniedziałać wewnętrzne słońce, ponieważ to, co jest na zewnątrz, jestrównież w środku; zachodzi ścisła zależność między tym, co ze-wnętrzne, i tym, co wewnętrzne.

Wewnętrzne słońce trzeba przywołać i pobudzić. Gdy już za-cznie funkcjonować, zobaczysz, jak zmienia się twoje życie. Za-uważysz w sobie ogromny wzrost energii i obecność czegoś nie-wyczerpanego. Możesz robić, co tylko zechcesz, a nie wyczerpiesz

 jego zasobów.Gdy łączysz się z niewyczerpanym źródłem, twoje życie staje

się bogate. Nie zna biedy. Jest bogate wewnętrznie. Wszystko, cozewnętrzne, przestaje mieć znaczenie; wszystko staje się niemalrówne. Czy to w chwili sukcesu, czy porażki, w biedzie czy wdostatku człowiek pozostaje niezmącony i spokojny, ponieważ wie:„Moja podstawowa energia jest we mnie". Wie także i to: „Mojenajcenniejsze skarby pozostaną nie dotknięte tym, co pochodzi zzewnątrz".

Wyostrz wzrok

To, co zewnętrzne, liczy się dla nas tylko wtedy, gdy nie zdaje-my sobie sprawy ze świata wewnętrznego. Gdy zaś go poznamy, to,co zewnętrzne, usycha, jego znaczenie po prostu znika. Wtedy czło-wiek może jednocześnie być żebrakiem i cesarzem. W ocenie ze-wnętrznego świata może ponosić same porażki, a jednocześnie od-

nosić wewnętrznie sukces. Nie ma żadnych skarg, nie pozostają  blizny, człowiek jest szczęśliwy niezależnie od sytuacji.

Jest to coś prawdziwego.

Poczuj, że Bóg patrzy na ciebie

Jedną z najstarszych metod [pracy nad sobą] jest wyobrażaniesobie, że Bóg cię obserwuje. Całkowicie przeobraża ona życie.Gdy myśl ta zakorzeni się w tobie - myśl, że Bóg cię obserwuje -zaczną pojawiać się subtelne zmiany. Nagle okaże się, że jest

wiele rzeczy, których nie jesteś w stanie zrobić. Kiedy Bóg patrzy, wydają się one absurdalne. Kiedy Bóg patrzy, wydają sięone po prostu głupie. Z kolei niektóre inne rzeczy, których nigdywcześniej nie robiłeś, staną się dużo prostsze przez to, że Bóg

 patrzy.

Jest to technika, mająca wytworzyć w tobie nową jakość.Zaledwie po siedmiu dniach zaczniesz zauważać dyskretnezmiany: zauważysz, że inaczej chodzisz - z większą elegancją, zwiększą gracją, ponieważ Bóg patrzy. Nie jesteś sam. To, co

 boskie, zawsze ci towarzyszy.

Pomyśl tylko: jesteś w łazience i nagle zdajesz sobie sprawę,że twoje dziecko podgląda cię przez dziurkę od klucza.

 Natychmiast się wtedy zmieniasz, przestajesz być tą samą osobą.Albo jesteś sam na ulicy, nie ma nikogo prócz ciebie - wczesnyranek, jesteś sam. Idziesz w określony sposób i nagle zza roguktoś się wyłania - a ty natychmiast się zmieniasz.

87

Page 44: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 44/94

88 Apteka dla duszy Wyostrz wzrok 89

Gdy ktoś cię obserwuje, stajesz się bardziej czujny i uważny.Gdy ktoś patrzy, nie możesz być ospały i nieprzytomny.

W miarę jak świadomość, że Bóg patrzy, będzie powoli stawaćsię częścią ciebie, odkryjesz narastającą w sobie czujność. Musisz

 być tego świadomy. Siedząc w ciszy, zamknij oczy i poczuj obser-

wującą cię z każdej strony Boskość. Poczuj nowy rodzaj świado-mości, narastający w tobie, i stań się kolumną światła.

Jedząc czy rozmawiając, pamiętaj o tym, a zauważysz, że przestaniesz mówić bez sensu. Zauważysz, że twoje wypowiedzinabiorą znaczenia, staną się bardziej doniosłe, poetyckie, że

 pojawi się w nich muzyka, której wcześniej nie było. Kochasz przyjaciela i zauważysz, że ta miłość jest piękna jak modlitwa, ponieważ Bóg patrzy. Wszystko będzie musiało stać się godneofiarowania; będzie musiało być warte Boga.

Podpatrywanie księżyca

Pełnia księżyca wywiera alchemiczny wpływ na świadomośćczłowieka.

Przez co najmniej pięć wieczorów przed następną pełnią siedź w ciszy i oczekuj jej. Czekaj jedną godzinę przez pięć dni. Tejnocy, w której nadejdzie pełnia, czekaj przez co najmniej dwie, trzygodziny. Nie musisz nic robić; po prostu bądź dostępny. Gdy tonadejdzie, będziesz gotowy; ale gdyby nie nadeszło, nie martw się.Jeśli się nie wydarzy, nie czuj się sfrustrowany, ponieważ nie

miało to żadnego związku z jakimś twoim zaniedbaniem.Podobnie jeśli się wydarzy, nie czuj, że dokonałeś czegoświelkiego; inaczej już nigdy się to nie powtórzy. Jeśli się stanie,

 bądź wdzięczny. Jeśli się nie stanie, po prostu czekaj dalej.Każdej nocy, gdy księżyc jest w pełni, czekaj. Nie pożądaj,

 ponieważ to zakłóci i zatruje cały proces. Są to drzwi do czegoś

 pozaziemskiego. Po prostu zacznij na to czekać... ale czekać zogromną cierpliwością, bez pośpiechu. Nie próbuj tego przy-ciągać.

Jest to poza ludzką kontrolą, ale człowiek jest w stanie przywołać to w sposób pośredni. Weź kąpiel, śpiewaj piosenkę,

siedź w ciszy nocą - czekaj. Kołysz się razem z księżycem, patrzna niego i czuj się pełny razem z nim. Poczuj, jak oblewa cięswoim światłem, zatańcz, ponownie usiądź i czekaj.

 Niech noc z pełnią księżyca stanie się twoją nocą przezna-czoną na medytację - będzie to bardzo korzystne.

Źródło światła

Medytuj nad światłem zewnętrznie i wewnętrznie. Pozwól mustać się twoim towarzyszem. Myśl o nim, kontempluj je.

Po prostu patrz. Obserwuj pojawiającą się lub znikającą gwiazdę na niebie, wschód lub zachód słońca, księżyc lub zwyk-łą świecę w pokoju. Od czasu do czasu zamknij oczy w poszu-kiwaniu wewnętrznego światła.

Któregoś dnia po prostu się na nie natkniesz, będzie to dzieńwielkiego odkrycia; nie da się z nim porównać żadnego innegoodkrycia. Tego dnia staniesz się nieśmiertelny.

Medytacja trzeciego oka

Ciało powinno być tak zrelaksowane, żebyś mógł o nim zapomnieć- na tym polega cała rzecz. Jeśli możesz zapomnieć o ciele, jest towłaściwa postawa. Więc każdy sposób, aby o nim zapomnieć, jestwłaściwy. Masz się po prostu czuć dobrze, tak dobrze jak to tylkomożliwe. Porzuć stare, tradycyjne przekonanie, że medytującmusisz znosić niewygody. To niemądre, po prostu niemądre.

Page 45: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 45/94

90Apteka dla duszy

Wyostrz wzrok 91

Przez trzy minuty masuj trzecie oko, miejsce pomiędzy brwia-mi. Połóż otwartą dłoń na trzecim oku i masuj do góry, powoli,delikatnie, z uczuciem. Powinieneś czuć się tak, jakbyś próbo-wał otworzyć okno. Trzecie oko jest oknem, a pocieranie pomo-

że. Jeśli po trzech minutach nie czujesz wpływu na swoją ener-gię, zacznij je pocierać zgodnie z ruchem wskazówek zegara. (Są dwa typy ludzi. Trzecie oko u niektórych otwiera się dzięki po-cieraniu do góry, a u innych dzięki pocieraniu w dół. Na więk-szość działa pocieranie w górę, więc zacznij od niego.)

 Następnie wyobraź sobie mały, świetlisty punkcik pomiędzy brwiami, w centrum trzeciego oka. Aby go poczuć, możesz wy-korzystać bindi, drobny ornament, który Hinduski malują sobiew miejscu trzeciego oka. Możesz go tam umieścić, aby lepiejczuć, gdzie się ono znajduje. Następnie zamknij oczy i spójrz na

świetlisty punkcik. Wyobraź sobie coś płonącego, niebieskawe-go, podobnego do gwiazdy i skieruj oczy w górę.W rzeczywistości punkt ten nie ma znaczenia. Chodzi tylko o

to, żeby oczy były skierowane w górę. Gdy tak jest, ciało zapadaw stan uśpienia. Tak właśnie jest, gdy zapadasz w głęboki sen.Ta pozycja oczu pomaga w medytacji.

Skieruj oczy w górę. Łatwiej będzie ci, gdy usiądziesz nakrześle niż na podłodze. Nie krzyżuj nóg. Trzymaj obie stopy

 płasko na podłodze.  Nigdy nie włączaj budzika. Możesz trzymać blisko siebie

zegarek i gdy tego potrzebujesz, otworzyć oczy, spojrzeć i z powrotem je zamknąć; nie będzie to działać rozpraszająco. Alenigdy nie włączaj budzika ani nie proś nikogo, by posześćdziesięciu minutach zapukał do drzwi, ponieważ wywoła toszok i poczujesz zaniepokojenie.

Miej na sobie luźne ubranie. Najlepiej w ogóle być nagim, a jeśli nie - załóż długą tunikę, bez bielizny.

 Niechaj medytacja trwa godzinę. Jeśli możesz wykonywać ją dwa razy dziennie, tym lepiej, będzie to bardzo dobre. Jeśli jed-nak trudno ci znaleźć tyle czasu, rób ją raz, ale niech trwa go-dzinę, a im dłużej tym lepiej.

Przed ścianą 

Zacznij wykonywać następujące ćwiczenie: każdego dnia przezgodzinę siedź naprzeciwko ściany. Patrz na nią przez

  półprzymknięte oczy tak, żebyś widział czubek swojego nosa.Siedź na tyle blisko ściany, byś nie widział niczego poza nią.

Bądź zrelaksowany, a jeśli pojawią się jakieś myśli, wyobraźsobie, jak przelatują między tobą i ścianą. Nie przejmuj się, czymone są - fantazjami, marzeniami, czymkolwiek... to bez-

znaczenia. Poczuj, że są między tobą i ścianą.Stopniowo, po dwóch tygodniach, pojmiesz, czym jest bycie

świadkiem.

Bądź zwierzęciem

W trzecim oku zwierząt jest więcej energii, ponieważ ich ciałoułożone jest poziomo. Człowiek stoi pionowo; energia poruszasię w nim przeciwnie do siły grawitacji i trudno jest jej wznieść sięwyżej, z wielkim trudem dociera do oczu. W celu otwarcia trzecie-

go oka potrzebny jest ogromny wysiłek. Dlatego wiele szkół jogi sto-suje shirshasanę - stanie na głowie - aby wytworzyć pęd energii.

 Nie jestem zwolennikiem tej praktyki, ponieważ może byćzbyt obciążająca. Asanę tę można wykonywać tylko od czasu doczasu, inaczej ucisk może uszkodzić wiele delikatnych nerwów.A gdy zostaną uszkodzone, bardzo trudno jest je naprawić;zostają uszkodzone trwale. Człowiek dochodzi do umiejętności

Page 46: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 46/94

92

 patrzenia trzecim okiem, ale- przytępieniu ulegają inne rodzajeinteligencji.Piękne jest natomiast poruszanie się jak zwierzę. Nie powo-

duje wielkiego pędu energii - ani zbyt dużego, ani zbyt małego.Jest on doskonale proporcjonalny. Gdy poruszasz się i dyszysz

 jak pies, pomaga to ośrodkowi gardła. Znajduje się on bliskotrzeciego oka (ośrodek trzeciego oka jest tuż nad ośrodkiemgardła). Więc gdy zacznie on działać, energia popłynie z gardłado trzeciego oka.

Zwierzęta żyją w całkiem innym świecie, czego przyczyną jestich horyzontalna postawa. Człowiek jest oddzielony od światazwierząt przez swoją wyprostowaną postawę. Ale czasami dobrze

 jest ponownie stać się zwierzęciem. Daje ci to głęboki kontakt z przeszłością, z dziedzictwem. Wtedy przestajesz być oddzielną częścią. Stajesz się elementem całego królestwa zwierząt.

Uwalnia to u człowieka wielkie zasoby spontanicznej energiii sprawia, że odczuwa on mniej zmartwień. Mniej myślisz, jesteś

 bardziej podobny do zwierząt. One po prostu są - nie myślą o  przeszłości, o teraźniejszości, o przyszłości. Są tu, teraz...całkowicie przytomne, gotowe reagować, ale bez myśli.

Złota mgła

Zanim położysz się spać, zgaś światło i usiądź na łóżku. Zamknij

oczy, zrelaksuj ciało i poczuj, że cały pokój wypełnia złota mgła...Złota mgła unosi się dookoła. Wizualizuj ją przez minutę z za-mkniętymi oczami - unoszącą się złotą mgłę. Po kilku dniach

 będziesz w stanie zobaczyć, jak cały pokój świeci. Nabierz powietrza i poczuj, jak złota mgła wnika do twojego

serca. Serce jest puste, a złota mgła wpływa do niego i wypełnia je.

 Następnie wypuść powietrze. Poczuj, jak złota mgła cię opu-szcza, jak twoje SERCE ponownie staje się puste, nie ma w nimnic. Złota mgła wypełnia twoje serce, twoją wewnętrzną istotę iopuszcza ją lak jak wdech i wydech. Wraz z wdechem wciągasz

 ją, z wydechem - usuwasz.Rób to przez pięć, siedem minut i idź spać. Ale zawsze za-

sypiaj pusty, nie wtedy gdy wypełnia cię złota mgła. Wytchnij ją i idź spać. Sen będzie miał zupełnie inną jakość - będzie więcej

  pustki, więcej nicości, więcej niebytu. Rano otworzysz oczy i poczujesz się tak, jakbyś odwiedził w nocy inną krainę, jakbyśzniknął.

Zanim wstaniesz z łóżka, przez pięć minut powtarzaj cały pro-ces. Gdy jednak ostatecznie wstaniesz, bądź wypełniony złotą mgłą. Zasypiaj opróżniony, wstawaj wypełniony.

Jeśli wstając rano zatrzymasz w sobie złotą mgłę, przez całydzień będziesz czuł przepływającą w tobie delikatną energię, złotą energię. W nocy stawaj się pusty, w dzień pełny - niech dzień

 będzie dniem pełni, a noc nocą pustki. Następnym krokiem jest stanie się obserwatorem. Złota mgła

wpływa -jesteś obserwatorem. Wypełnia twoje serce -jesteśobserwatorem. Opuszcza twoje serce -jesteś obserwatorem. Nie

  jesteś ani dniem, ani nocą, ani pustką, ani pełnią - tylkoświadkiem.

Page 47: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 47/94

6. Wpływaj na swójnastrój

 Zapanuj nad światem własnych emocji

Diagnoza

mutek ma do zaoferowania pewne rzeczy, których radośćnie może ci dać. Tak naprawdę szczęście wiele odbiera. Za-

 biera to, co do tej pory miałeś, to, czym do tej pory byłeś - ni-szczy ciebie! Smutek karmi twoje ego, szczęście zaś to general-nie stan, w którym nie ma ego.

S

 Na tym polega problem, całe sedno problemu. Dlatego lu-dziom z trudem przychodzi bycie szczęśliwymi. Dlatego

miliony ludzi na świecie wybrało życie pełne trosk. Troskikrystalizują twoje ego. W smutku - jesteś. W szczęściu cięnie ma. W zmartwieniu dochodzi do krystalizacji, w szczęściu- do stopienia się. Jeśli to zrozumiesz, wszystko stanie się jasne.

Zmartwienie sprawia, że jesteś wyjątkowy. Szczęście to cośuniwersalnego, nie ma w nim nic wyjątkowego. Drzewa są szczęśliwe. Szczęśliwe są zwierzęta i ptaki. Wszystko, co

Page 48: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 48/94

Apteko dla duszy

istnieje, jest radosne - poza człowiekiem. Będąc nieszczęśliwym,człowiek staje się wyjątkowy', nieprzeciętny.

Dzięki nieszczęściu przyciągasz zainteresowanie innych lu-dzi. Gdy jesteś smutny, ludzie zwracają na ciebie uwagę, współ-czują ci, obdarzają miłością. Wszyscy zaczynają się o ciebie

troszczyć. Kto chciałby krzywdzić nieszczęśliwą osobę? Kto za-zdrości nieszczęśliwej osobie? Kto chciałby przeciwstawiać sięnieszczęśliwej osobie? Byłoby to okrucieństwem.

O osobę nieszczęśliwą się dba, kocha się ją, zwraca się na nią uwagę. Smutek to dobra inwestycja. Jeśli żona się nie martwi,mąż najpewniej o niej zapomni. Jeśli jest zmartwiona, lituje sięnad nią i troszczy o nią. Jeśli mąż jest smutny, cała rodzina,żona, dzieci są naokoło i martwią się o niego; to daje

 pocieszenie. Człowiek czuje, że nie jest sam, ma rodzinę, przy- jaciół.

Gdy jesteś chory, gdy masz depresję, gdy jesteś zmartwiony, przyjaciele przychodzą do ciebie, pocieszają. Gdy jesteś szczęś-liwy, ci sami przyjaciele zaczynają ci zazdrościć. Kiedy będziesznaprawdę zadowolony, zauważysz, że cały świat się od ciebie od-wraca.

 Nikt nie lubi ludzi szczęśliwych, ponieważ ranią oni ego in-nych ludzi: „Ty jesteś szczęśliwy, a my ciągle brniemy w mroku,w nieszczęściu, w piekle. Jak śmiesz być zadowolony, kiedy mywszyscy tak bardzo cierpimy?!"

Dlatego też świat składa się z ludzi smutnych, a nikt nie jest

na tyle odważny, by wystąpić przeciw całemu światu; to zbyt nie- bezpieczne, zbyt ryzykowne. Lepiej trzymać się zmartwienia. Tosprawia, że przynależysz do tłumu. Jako osoba szczęśliwa jesteśindywidualnością. Jako ktoś zmartwiony jesteś częścią tłumu-hinduistą, muzułmaninem, chrześcijaninem, Indianinem, Ara-

 bem, Japończykiem.

Wpływaj na swój nastrój 97

Szczęśliwy? Czy wiesz czym jest szczęście? Czy to bycieHindusem, chrześcijaninem, muzułmaninem? Szczęście to po

  prostu szczęście. Człowiek zostaje przeniesiony do innegoświata. Przestaje być częścią świata stworzonego przez ludzkiumysł, przestaje być częścią przeszłości, paskudnej historii,

 przestaje być częścią czasu. Gdy jesteś naprawdę szczęśliwy,gdy czujesz się błogo, czas i przestrzeń znikają.

Albert Einstein mówił, że, zdaniem dawnych uczonych,istniały dwie rzeczywistości: przestrzeń i czas. Ale on uważa, że niesą one dwiema oddzielnymi rzeczywistościami - są dwoma obli-czami tej samej rzeczywistości. Dlatego stworzył słowo „czasoprze-strzeń". Czas to nic więcej jak czwarty wymiar przestrzeni.

Einstein nie był mistykiem, inaczej wspomniałby również otrzeciej rzeczywistości - transcendentnej, nie będącej ani prze-strzenią, ani czasem. Ona również istnieje. Nazywam ją 

„doświadczaniem". Mając te trzy rzeczywistości, masz całą trójcę. Całą koncepcję Trójcy, trzech twarzy Boga. Istnieją cztery wymiary. Rzeczywistość

 jest czterowymiarowa: trzy wymiary przestrzeni i czwarty wymiar czasu.Ale jest coś jeszcze. Nie można nazwaćtego piątym wymiarem; nie jest nim. Stanowi całość, to, co

transcendentne. Poruszasz się w tym kierunku, kiedy odczuwasz błogość. Nie jest to zjawisko o charakterze społecznym. Nie jestzwiązane z tradycją, nie ma nic wspólnego z ludzkim umysłem.

Przyjrzyj się swojemu nieszczęściu, obserwuj, a będziesz wstanie znaleźć jego przyczynę. Następnie skup się na tychkrótkich momentach, gdy pozwalasz sobie na odczuwanie ra-dości, i porównaj je ze sobą.

Zauważysz kilka spraw: gdy jesteś smutny, jesteś konformi-stą. Społeczeństwu się to podoba, ludzie cię szanują, cieszysz się

96

Gdy będziesz naprawdęzadowolony, zauważysz, że cały

 świat się od ciebie odwraca..

Page 49: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 49/94

98 Apteka dla duszy Wpływaj na swój nastrój  99

  powszechnym poważaniem, możesz nawet zostać uznany zaświętego. Wszyscy święci cierpią. Smutek wypisany jest na ichtwarzach, w ich oczach. Ponieważ zaś sami są smutni, są prze-ciwni radości. Każdy rodzaj szczęścia utożsamiają z hedoniz-mem. Każda radość wiąże się dla nich z grzechem. Cierpią i

chcieliby widzieć cały świat pogrążony w smutku. Faktycznietylko w świecie wypełnionym smutkiem mogą być uznani zaświętych. W świecie pełnym radości musieliby zostać poddanileczeniu. To przypadki patologii.

Widziałem wielu świętych, przyglądałem się ich życiu. Dzie-więćdziesięciu dziewięciu na stu to ludzie nienormalni - neu-rotyczni lub nawet psychotyczni. Ale cieszyli się szacunkiem -i

 pamiętaj: szanowano ich za to, że cierpią.Wielcy święci urządzali sobie długie głodówki, torturowali się.

 Nie jest to zbyt mądre. Kilka pierwszych dni, pierwszy tydzień,

trudno wytrzymać. Drugi tydzień jest już łatwy. Po trzecim ty-godniu problem sprawia jedzenie. W czwartym tygodniu całko-wicie o nim zapominasz. Ciało z radością zjada samo siebie, czu-

 je się lżejsze, nie ma problemów z trawieniem. Cała energia,którą przeznaczało na trawienie, zostaje wykorzystana przezgłowę. Możesz więcej myśleć, lepiej się koncentrować, możeszzapomnieć o ciele i o jego potrzebach.

Ale wszystko to stworzyli ludzie nieszczęśliwi, nieszczęśliwespołeczeństwo. Spójrz na swoje cierpienie, a zauważysz pewne

 podstawowe sprawy. Cierpienie daje ci szacunek. Ludzie są dlaciebie bardziej przyjacielscy, współczują ci. Cierpiąc, zdobywaszsobie więcej przyjaciół. Świat jest bardzo dziwny; jest z nim cośnie tak. Nie powinno tak być. To szczęśliwa osoba powinna miećwięcej przyjaciół. Ale wystarczy, że będziesz zadowolony, aludzie zaczną ci zazdrościć, przestaną zachowywać się

  przyjaźnie. Poczują się oszukani: masz coś, czego oni nie potrafią 

uzyskać. „Dlaczego jesteś szczęśliwy?" Więc przez lata wypra-cowaliśmy w sobie pewien mechanizm: powstrzymujemy ra-dość, wyrażamy smutek. Stało się to naszą drugą naturą.

Musisz porzucić ten mechanizm. Musisz nauczyć się byćszczęśliwym, szanować szczęśliwych ludzi, zwracać na nich więk-

szą uwagę. Pamiętaj o tym. To ogromna pomoc dla ludzkości. Nie współczuj tym, którzy cierpią. Pomagaj im, ale nie współ-czuj. Nie pozwól im myśleć, że smutek jest opłacalny. Niech wie-dzą, że pomagasz im, ale nie wynika to z szacunku, a z samegofaktu, że po prostu potrzebują pomocy. Ty jedynie próbujesz wy-dobyć tę osobę ze smutku, ponieważ smutek jest zły. Niech taosoba poczuje, że smutek to coś złego, że bycie nieszczęśliwymto nic szlachetnego, że pomagając jej, wcale nie przysłużysz sięludzkości.

Bądź szczęśliwy, szanuj szczęście,

 pomóż ludziom zrozumieć, że jestono celem w życiu - satchitanand.

Wschodni mistycy uważają, że Bóg ma trzy jakości. Jest  sat: prawdą. Jest chit: świadomością, czujnością. I najważniejsze, jest anand:  błogością. Gdziekolwiek ona jest, tam jest też Bóg.Gdy widzisz kogoś w stanie błogości, szanuj go, jest on święty. Agdy widzisz radosne, wesołe zgromadzenie, myśl o nim jak omiejscu świętym.

Recepty

Przechytrzyć rutynę umysłu

Smutno ci? Zatańcz albo wejdź pod prysznic i zobacz, jak wrazz ciepłem ciała uchodzi z ciebie smutek. Poczuj, jak woda

 Nie współczuj tym, którzy cierpią. Pomagaj im, ale nie współczuj. Nie

 pozwól im myśleć, że smutek jest opłacalny.

Page 50: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 50/94

Apteka dla duszy

zmywa z ciebie smutek razem z potem i kurzem. Zobacz, co siędzieje.

Postaraj się postawić umysł w sytuacji, w której nie będziemógł zastosować starych metod. Każdy sposób będzie dobry. Tak naprawdę wszystkie opracowywane przez wieki techniki mają 

na celu wybić umysł z utartych ścieżek. Na przykład, jeśli czujesz złość, weź kilka głębokich odde-

chów. Przez kilka minut głęboko wdychaj i wydychaj powietrze,  po czym sprawdź, czy nadal czujesz gniew. Zdezorientowałeśumysł; nie potrafi on powiązać ze sobą tych dwóch spraw. Za-czyna pytać: „Od kiedy człowiek w złości oddycha głęboko? Oco tu chodzi?"

Więc zrób cokolwiek, ale nigdy się nie powtarzaj; o to właś-nie chodzi. Jeśli bowiem będziesz brał prysznic, ilekroć poczu-

 jesz smutek, umysł przyzwyczai się do tego. Po trzech, czterech

razach nauczy się: „Aha, jesteś smutny; właśnie dlatego bierzesz prysznic". Stanie się to nieodłącznym elementem twojego smut-ku. Więc nigdy się nie powtarzaj. Za każdym razem zaskakujumysł. Bądź twórczy, używaj wyobraźni.

Twój partner powiedział coś, co cię zezłościło. Zawsze chcia-łeś go uderzyć albo czymś w niego rzucić. Tym razem zmień to:Przytul go! Pocałuj go! Zaskocz również jego. Twój umysł bę-dzie zdezorientowany i twój partner również. Nagle wszystko sięzmieni. Wtedy zauważysz, że umysł to mechanizm, który łatwozaskoczyć czymś nowym; nie radzi sobie z tym, czego nie zna.

Otwórz okno i wpuść powiew świeżego powietrza.

Zmień schemat powstawania złości

Tysiące razy możesz uwalniać z siebie emocje, ale dopóki niezmienisz przyzwyczajeń, znów się w tobie nagromadzą. Nie

Wpływaj na swój nastrój ________________________________________ 101 I

ma nic złego w rozładowywaniu energii - jest to korzystne,ale nietrwałe.

Wschodnie metody różnią się całkowicie od zachodnich. Niedziałają oczyszczające Wręcz przeciwnie, konfrontują cię z przy-zwyczajeniami. Nie przejmują się tłumioną energią. Skupiają sięna schemacie, wewnętrznym mechanizmie, wytwarzającym ener-

gię, blokującym ją i sprawiającym, że jesteś zły, smutny, przy-gnębiony, neurotyczny. Nakazują przełamać schemat. Rozłado-wanie energii jest łatwe. Trudne jest złamanie schematu. To ciężka

 praca.

Spróbuj zrobić coś, co zniszczyłoby ten schemat. Na przykład codziennie, kiedy będziesz miał ochotę (sam wybierzwłaściwy moment), przez piętnaście minut wykonaj takiećwiczenie: zamknij drzwi do swojego pokoju i zdenerwuj się – ale  nie rozładowuj gniewu. Wymuszaj go, odejdź prawie odzmysłów z gniewu, ale nie rozładowuj go. Nie wyrażaj (...). Niemiej nawet poduszki do uderzenia. Powstrzymuj go w każdymożliwy sposób. Rozumiesz? Ma to być dokładne przeciwieństwokatharsis.

Jeśli czujesz napięcie narastające w brzuchu, tak jakby cośmiało eksplodować, wciągnij go, napnij go do granic wytrzyma-łości. Jeśli czujesz napięcie w ramionach, spraw, by jeszcze bar-dziej się usztywniły. Pozwól, aby całe ciało było tak spięte jak to tylko możliwe, prawie jak wulkan z zatkanym kraterem.

Musisz o tym pamiętać: nie ma ujścia, nie ma żadnej ulgi. Niekrzycz, bo rozluźnisz brzuch. Nie uderzaj w nic, bo rozluźnisz

i odprężysz ramiona.

Przez piętnaście minut gotuj się jak woda w stu stopniach.Przez piętnaście minut dojdź do maksymalnego napięcia.Nastaw budzik i gdy zadzwoni, postaraj się być spięty najbardziej,

jak tylko potrafisz.

100

Page 51: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 51/94

Apteka dla duszy

Gdy wyłączysz budzik, usiądź w ciszy, zamknij oczy i obser-wuj, co się będzie działo. Zrelaksuj ciało.

Postępuj tak przez dwa tygodnie. To przegrzewanie systemuroztopi u ciebie schemat gniewu.

Zagłęb się w „nie"

Stosuj tę metodę każdego wieczoru przez sześćdziesiąt minut.Przez czterdzieści wprowadzaj się w negatywny stan, tak nega-tywny, jak tylko potrafisz. Zamknij drzwi, obłóż pokój poduszka-mi, odłącz telefon, powiedz, żeby nikt ci nie przeszkadzał przezgodzinę. Powieś na drzwiach karteczkę, że przez godzinę chceszzostać sam. Przyciemnij wszystko możliwie maksymalnie. Włącz

 przygnębiającą muzykę i poczuj się martwy.Czuj wszelki negatywizm. Jak mantrę powtarzaj „nie".

Przywołaj sceny z przeszłości: gdy byłeś przytłumiony iodrętwiały, gdy chciałeś popełnić samobójstwo, gdy nie miałeśchęci do życia - i wyolbrzym to wszystko. Stwórz wokół siebiecałą tę sytuację. Umysł będzie cię rozpraszał. Będzie mówił:„Co robisz? Noc jest taka piękna, księżyc w pełni!" Nie słuchajgo. Powiedz mu, że może wrócić później, ale w tej chwilicałkowicie pogrążasz się w tym, co negatywne. Bądź religijnienegatywny. Płacz, szlochaj, krzycz, wydzieraj się, przeklinaj -rób to, na co masz ochotę. Ale pamiętaj o jednym: nie stawaj sięwesoły. Nie dopuść szczęścia. Jeśli się na tym przyłapiesz,

natychmiast wymierz sobie klapsa! Sprowadź się z powrotem dostanu negatywnego. Wyżyj się na poduszkach, uderzaj w niealbo skacz po nich. Zachowuj się paskudnie! Okaże się, żeczterdzieści minut bycia negatywnie nastawionym jest bardzotrudne.

Jest to jedno z podstawowych praw umysłu -jeśli cokolwiek chcesz zrobić w pełni świadomie, okazuje się to niemożliwe;

Wpływaj na swój nastrój 103

czujesz się oddzielony od tego, co robisz. Jesteś jedynieświadkiem, nie zatracasz się w tym. Pojawia się dystans i jest onczymś wspaniałym. Nie mówię, żebyś celowo tworzył dystans.On jest skutkiem ubocznym, nie musisz się o niego starać.

Po czterdziestu minutach wyjdź nagle z negatywnego stanu.

Odrzuć poduszki, zapal światła, włącz piękną muzykę i tańcz przez dwadzieścia minut. Powtarzaj: „Tak! Tak! Tak!" - niech tostanie się twoją mantrą. Potem weź prysznic.

Wykorzenisz w ten sposób całą negatywną energię i spojrzyszinaczej na mówienie „tak". Całkowicie się oczyścisz. Bez zagłę-

 bienia się w „nie" nikt nie może wzbić się na wyżyny „tak". Kie-dy uporczywie będziesz mówił „nie", w naturalnej konsekwencji

 pojawi się mówienie „tak".

Wypuść tygrysa z uwięziŻycie jest tak rozlegle, że nie sposób nad nim zapanować. Jeślinaprawdę chcesz to zrobić, musisz ograniczyć je do minimum;wtedy dasz radę. Inaczej życie jest dzikie. Tak dzikie jak chmu-ry, deszcz, wiatr, drzewa i niebo.

Medytację zacznij w nocy. Poczuj, że nie jesteś człowiekiem.Możesz wybrać sobie dowolne zwierzę, które lubisz. Jeśli lubiszkoty, kot będzie odpowiedni. Jeśli lubisz psy, w porządku... Mo-żesz też być tygrysem - samcem lub samicą - czym tylko chcesz.Wybierz jedno zwierzę i trzymaj się go. Zmień się w zwierzę. Po-

ruszaj się po pokoju na czworaka i stań się zwierzęciem.Przez piętnaście minut fantazjuj tak, jak tylko możesz. Szcze-

kaj, jeśli jesteś psem, i zachowuj się tak jak pies; rób to napraw-dę! Ciesz się i niczego nie kontroluj. Pies niczego nie kontroluje- bycie psem wiąże się z całkowitą wolnością, więc cokolwiek 

 poczujesz, zrób to. Nie próbuj niczego kontrolować. Bądź praw-

102

Page 52: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 52/94

104___________________________________________________Apteka dla duszy

dziwym psem! Przez piętnaście minut włócz się po pokoju,szczekaj i skacz. Ćwicz tak przez siedem dni - to pomoże.

Jeśli jesteś zbyt wytworny i cywilizowany, może cię to skrzy-wić. Potrzeba ci trochę więcej zwierzęcej energii. Zbyt silneucywilizowanie działa paraliżująco. Jest dobre w niewielkich

dawkach, ale w zbyt dużej może być niebezpieczne. Człowiek  powinien zachować umiejętność bycia zwierzęciem. Jeśli potra-fisz nauczyć się zachowywać z odrobiną dzikości, wszystkie twoje

 problemy znikną. Więc zacznij od dziś - i baw się tym!

W razie kryzysu

Zawsze gdy czujesz presję wywieraną na ciebie przez czynnikizewnętrzne - a w życiu zdarza się to wielokrotnie - wtedy bez-

 pośrednie wejście w medytację staje się trudne. Powinieneś więc

  przez około piętnaście minut przed medytacją robić coś, cowyeliminuje tę presję. Tylko wtedy będziesz mógł wejść wmedytację.

Przez piętnaście minut po prostu siedź w ciszy i myśl, że całyświat to sen - bo naprawdę nim jest! Myśl o świecie jak o złudze-niu, w którym nie ma nic istotnego. To pierwsza sprawa.

Po drugie, pamiętaj, że wcześniej czy później wszystko, włą-czając ciebie, zniknie. Nie zawsze byłeś na świecie i nie zawsze

 będziesz. Nic nie jest trwałe.Po trzecie, pamiętaj, że jesteś tylko świadkiem. Wszystko to

 przemijający sen, film.Pamiętaj o tych trzech sprawach: że świat to tylko sen i że

wszystko, nawet ty, przeminie. Zbliża się śmierć, a jedyną rze-czywistością jest świadek, więc jesteś tylko świadkiem. Zrelak-suj ciało, przez piętnaście minut doświadczaj, a potem medytuj.Bez problemu wejdziesz w medytację.

Wpływaj na swój nastrój ]_05

Ale kiedy czujesz, że wejście w medytację będzie dla ciebiełatwe, nie stosuj tej metody; inaczej stanie się nawykiem.Powinna być stosowana tylko w szczególnych okolicznościach,gdy wejście w medytację sprawia trudność. Jeśli będziesz to robićcodziennie, sposób ten straci siłę oddziaływania. Więc korzystaj

z niego jak z lekarstwa. Gdy wszystko idzie nie tak i sprawiatrudności, wykorzystuj go do oczyszczenia drogi, byś mógł sięzrelaksować.

Tai chi przygnębienia

Gdy zauważasz, że ogarnia się przygnębienie, wchodź w nie po-woli, nie śpiesz się. Niech twój ruch będzie niespieszny-jak ru-chy tai chi.

Gdy jesteś smutny, zamknij oczy i pozwól, żeby film przesu-

wał się bardzo wolno. Powoli, powoli wejdź w niego, obserwuj zwszystkich stron, patrz, co się dzieje. Rób to tak wolno, byśmógł zobaczyć każdy ruch osobno, każde włókno. Jeślizaczynasz się złościć - wchodź w to powoli.

Przez kilka dni wykonuj powolne ruchy, spowolnij równieżinne czynności. Na przykład chodź wolniej, niż chodziłeś do tej

 pory. Jedz wolniej niż do tej pory i lepiej przeżuwaj. Jeśli nor-malnie posiłek zajmuje ci dwadzieścia minut, niech teraz zajmietrzydzieści; zwolnij wszystko o pięćdziesiąt procent. Jeśliszybko otwierasz oczy, zwolnij. Niech prysznic zajmuje ci dwa

razy więcej czasu. Zredukuj tempo wszystkich czynności.Gdy zwolnisz, automatycznie zwolni cały twój mechanizm.

Jest tylko jeden mechanizm - ten sam, dzięki któremu chodzisz,rozmawiasz, denerwujesz się. Nie ma innych. Jest tylko jedenorganiczny mechanizm. Więc kiedy wszystko spowolnisz, czekacię niespodzianka: twój smutek, cierpienie, złość, agresja -wszystko to też zwolni.

Page 53: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 53/94

106_________________________________________________ Apteka dla duszy

To niesamowite doświadczenie: zwalniają twoje myśli, prag-nienia, przyzwyczajenia.

 Na przykład, jeśli palisz papierosy, wtedy twoja ręka poruszasię bardzo powoli... wsuwa się do kieszeni... wyciąga papie-rosa... wkłada go do ust... wyciąga pudełko zapałek. Wszystkodzieje się tak powoli, że wypalenie jednego papierosa zajmuje

 prawie pół godziny! Przygotuj się na niespodziankę. Będziesz wstanie dostrzec, w jaki sposób wykonujesz wszystkie rzeczy.

Dziennik księżycowy

Księżyc wywiera czasem mocny wpływ na człowieka, więc obser-wuj go i korzystaj z niego. Co najmniej przez dwa miesiące pro-wadź codzienne zapiski, uwzględniające fazę księżyca. Zacznijod nowiu i zanotuj, jak się czułeś przez cały dzień; to samo dru-giego, trzeciego, czwartego dnia aż do pełni. Gdy księżyc zacznie

się zmniejszać, nadal prowadź zapis. Zauważysz pewien rytm-twój nastrój zależy od księżyca.

Gdy już sporządzisz dokładny wykres, możesz go wykorzy-stać do wielu celów. Możesz przewidzieć, jak będziesz czuł się

 jutro i w jaki sposób powinieneś się do tego przygotować. Jeślizanosi się na smutek, rozsmakuj się w smutku. Nie miałoby sen-su z nim walczyć. Zamiast walczyć, wykorzystaj go, ponieważsmutek również może przynieść korzyści.

Oddech psaGdy czujesz, że masz żołądek zawiązany w supeł, chodź i dysz

 jak pies. Wysuń język - udrożni to przejście. Takie dyszenie mo-że mieć ogromny wpływ. Jeśli będziesz sapał przez pół godziny,w cudowny sposób zniknie twój gniew, a ciało ureguluje się.

 Wpływaj na swój nastrój 07

Wypróbuj to czasami w swoim pokoju. Możesz skorzystać zlustra - szczekać i wyć do niego! Po trzech tygodniach zauwa-żysz bardzo głębokie zmiany. Gdy zrelaksujesz się i uwolnisz odgniewu, poczujesz się wolny.

Zgoda na to, co negatywneCzłowiek musi nauczyć się funkcjonować również z tym, co wnim negatywne. Tylko wtedy może stać się całością.

Wszystkim nam zależy na doznawaniu samych rzeczy po-zytywnych. Gdy jesteś szczęśliwy, akceptujesz to; gdy jesteśnieszczęśliwy, wypierasz to. Ale łączysz w sobie te dwa stany.Gdy wszystko idzie do przodu, czujesz się świetnie; gdy wszy-stko zatrzymuje się, staje, czujesz się jak w piekle. Ale musiszzaakceptować obie emocje. Tak wygląda życie: składa się i z

 piekła, i z nieba. Rozdzielanie ich jest fałszem. Nie ma nieba

gdzieś na wysokości, a piekła gdzieś w dole. Oba są tutaj. W jednej chwili czujesz się jak w niebie, w następnej - jak w piekle.

Trzeba poznać negatywny aspekt siebie i odprężyć się wJego obecności. Wtedy pewnego dnia ze zdziwieniem przekonasz się,że te negatywne cząstki dodają życiu smaku. Nie są niezbędne,ale dodają życiu przypraw. Inaczej byłoby nudne i monotonne.Sam pomyśl: jesteś coraz szczęśliwszy, coraz szczęśliwszy, corazszczęśliwszy... Co później? Momenty smutku

 przynoszą zapał, chęć poszukiwania i przygód.Odzyskujesz apetyt. Powinieneś funkcjonowaćcałą pełnią siebie. Akceptować dobre i złe

strony. Nie ma sposobu Na pozbycie się czegokolwiek. Nikt nigdy nie pozbywasię niczego, można się tylko nauczyć wszystko akceptować. Wtedy

Człowiek musi nauczyć się funkcjonować również z tym, cow nim negatywnego. Tylko

wtedy może stać się jednością.

Page 54: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 54/94

Apteka dla duszy

 pojawia się harmonia pomiędzy ciemnością i światłem, i jest ona piękna. Dzięki kontrastom życie staje się harmonijne.

Staraj się wykorzystać każdy moment. Nie stwarzaj proble-mów. Nie zastanawiaj się: „Co powinienem zrobić, aby przestaćodczuwać lęk?" Gdy czujesz się zdenerwowany, bądź zdener-

wowany! Gdy jesteś nieszczęśliwy, bądź nieszczęśliwy i nie róbwokół tego zbyt wiele szumu -po prostu bądź nieszczęśliwy; cóżwięcej możesz zrobić?

To tak jak z pogodą: przychodzi lato i robi się gorąco; cóżmożesz począć? Gdy jest upal, bądź rozgrzany i spocony, a gdy

 jest zimno, trzęś się i bądź zadowolony! Powoli zauważysz ro-dzące się relacje między przeciwieństwami. A dzień, w którymzauważysz tę dwubiegunowość, będzie dniem zrozumienia iobjawienia.

W siódmym niebie

Stan błogości jest bardzo mglisty. Jest jak chmura, niemożliwydo zdefiniowania i ulega ciągłym przemianom. Nie jest ani tym-czasowy, ani stały. Jest wieczny. Ale nie jest martwy -jest bar-dzo, bardzo żywy. Jest życiem; nie jest statyczny, lecz dynami-czny. Zmienia się. Na tym polega paradoks: błogość jest wieczna,ale zmienna, w każdej chwili nowa, a zawsze ta sama. W pewiensposób istniała zawsze; w każdej chwili jesteś w stanie odczućekstazę i podniecenie. Zawsze może cię to zaskoczyć. Jest więc

 błogość bardzo mglista i nie można określić jej jako stan tym-czasowy czy trwały.

Zacznij odczuwać naokoło siebie tę chmurę błogości. Siedzącw ciszy, poczuj otaczającą cię chmurę. Zrelaksuj się, a po kilkudniach poczujesz, że stalą się ona rzeczywista (...), ponieważ jesttam. Jest, choć ty może jeszcze jej nie poczułeś. Jest. Każdego

Wpływaj na swój nastrój _______________________________________1_09

otacza chmura błogości - człowiek musi tylko zdać sobie z tegosprawę, to wszystko. Rodzimy się z nią. Jest ona naszą aurą,naszą naturą, instynktowną naturą. Więc czasem usiądź w ciszy,zrelaksowany i poczuj, że zatracasz się w chmurze rozkoszy,która cię otacza, nieustannie się zmienia i pozostaje z tobą.

Gdy zaczniesz się zatracać, poczujesz większą rozkosz. Po- jawią się momenty, w których całkowicie się zagubisz, gdy bę-dzie chmura, a nie będzie ciebie. Są to momenty  satori lub sa-madhi. Są one pierwszymi przejawami prawdy.

Gdy pojawi się nasionko, wyrośnie również drzewo.

Tylko to sobie wyobraź!

Jeśli masz bujną wyobraźnię i potrafisz świadomie z niej korzy-stać, może pomóc ci w pracy wewnętrznej. Jeśli zaś nie używasz

 jej regularnie, może stać się przeszkodą. Jeżeli człowiek dyspo-

nuje jakąś umiejętnością, powinien z niej korzystać, w przeciw-nym razie będzie ona jak kamień na drodze. Trzeba go wyko-rzystać, zamienić go w stopień wiodący wzwyż.

Zacznij robić trzy rzeczy. Po pierwsze, wyobrażaj sobie sie- bie tak szczęśliwego jak to tylko możliwe. W przeciągu tygodnia poczujesz, że bez konkretnego powodu stajeszsię coraz szczęśliwszy. Będzie to dowód naistnienie w tobie uśpionej zdolności. Tak więcpierwszą sprawą, którą powinieneś robić każdegoranka, jest wyobrażenie sobie, że jesteś ogromnieszczęśliwy. Wstań z łóżka w doskonałym nastroju - rozpromieniony,radosny, pełen dobrych oczekiwań, tak jakby coś doskonałego, bardzo

cennego miało się tego dnia wydarzyć. Wstań z łóżka w pozytywnym i pełnym nadziei nastroju, z poczuciem, że ten dzień nie będzie zwykły,że czeka na ciebie coś nieprzewidywalnego

108

 Każdego otacza chmurabłogości-człowiek musi tylko

 zdać sobie z tego sprawę, towszystko.

Page 55: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 55/94

Apteka dla duszy

i niesamowitego, że coś się zbliża. Próbuj i pamiętaj o tym przezcały dzień. Po upływie tygodnia zauważysz, że cala twoja rutyna,twój styl i emocje zmieniły się.

Po drugie, gdy kładziesz się spać, wyobraź sobie, że spadaszw dłonie Boga... Tak jakby cała egzystencja cię wspierała, jak-

 byś spał na jej kolanach. Po prostu wyobraź to sobie i zaśnij. Nie przerywaj wizualizacji, niech nadejdzie sen, niech połączą się zesobą. Na tym polega drugi punkt.

Po trzecie, nie wyobrażaj sobie rzeczy negatywnych. Jeśli lu-dzie obdarzeni żywą wyobraźnią myślą o sprawach negatywnych,zaczynają się one wydarzać. Jeśli myślisz, że zachorujesz, zacho-rujesz. Jeśli spodziewasz się, że spotkasz się z osobą, która bę-dzie wobec ciebie chamska, tak się stanie. Twoja wyobraźnia two-rzy sytuacje.

Zacznij wykorzystywać wyobraźnię rano i w nocy oraz pamię-

taj, by przez cały dzień nie wyobrażać sobie niczego negatywne-go. Jeśli pojawi się taka myśl, natychmiast zmień ją w pozyty-wną. Powiedz jej: „Nie", i odrzuć ją od siebie.

Śmiej się z głębi brzucha

Kiedy siedzisz i nie masz nic do roboty, odpręż dolną szczękę iszeroko otwórz usta. Oddychaj przez nie, ale niezbyt głęboko.Pozwól oddychać ciału - stopniowo oddech zacznie stawać sięcoraz płytszy. Gdy zauważysz, że stał się naprawdę płytki, a ty

nadal masz otwarte usta i rozluźnioną szczękę, całe ciało poczujesię zrelaksowane.

W tym momencie zacznij odczuwać uśmiech - nie na twarzy,ale w całym sobie. Będziesz w stanie to zrobić. Nie jest touśmiech, który występuje na ustach; jest to uśmiech egzysten-cjalny, który rozprzestrzenia się wewnątrz ciebie.

Wpływaj na swój nastrój_______________________________________111

Spróbuj zrobić to dzisiaj, a sam poczujesz jak to jest... po-nieważ tego nie da się opisać. Nie ma potrzeby cieszyć się usta-mi, twarzą; poczujesz się tak, jakbyś uśmiechał się ze swojegownętrza. Twój brzuch będzie się uśmiechał. Będzie to jak uśmiech, a nie jak śmiech. Będzie miękkie, delikatne, kruche jak 

malutka róża rozkwitająca w twoim brzuchu, roztaczająca swą woń po całym ciele.

Gdy raz poznasz ten uśmiech, będziesz w stanie pozostawaćszczęśliwy przez dwadzieścia cztery godziny na dobę. Gdy tylko

 poczujesz, że opuszcza cię radość, po prostu zamknij oczy iuchwyć ten uśmiech, on tam będzie. W ciągu dnia możeszchwytać go tak często, jak tylko chcesz. Zawsze się pojawi.

Zburz Chiński Mur 

Przez całe życie wielu ludzi posuwa się we wszystkim tylko do pewnego stopnia. Gdy byłeś zdenerwowany, dochodziłeś tylkodo pewnego natężenia. Gdy byłeś smutny, dochodziłeś tylko do

 pewnego natężenia. Gdy byłeś szczęśliwy, dochodziłeś tylko do  pewnego natężenia. Istnieje cienka linia, której nigdy nie  przekroczyłeś. Wszystko dochodzi do niej i na niej sięzatrzymuje. To stało się prawie automatyczne - gdy dochodziszdo tej granicy, natychmiast zatrzymujesz się.

Wszystkich nas tak uczono: z gniewem wolno posunąć się tyl-ko do pewnej granicy i nigdy dalej, bo może to być niebezpie-

czne. Pozwala ci się dojść do określonego poziomu szczęścia, alenie dalej, ponieważ może to doprowadzić do szaleństwa. Pozwalaci się na smutek, ale tylko do pewnego stopnia, ponieważ większymógłby pchnąć cię do samobójstwa. Tak cię nauczono, a przezto wokół ciebie (oraz wokół każdego innego człowieka) wyrósłWielki Mur Chiński. Nigdy go nie przekroczyłeś. Wyznaczą 

110

Page 56: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 56/94

112___________________________________________________Apteka dla duszy

on twoją jedyną przestrzeń, jedyną wolność. Gdy zaczynaszczuć się szczęśliwy czy radosny, ten Wielki Mur Chińskinatychmiast się aktywizuje. Pamiętaj o tym.

Zacznij wykonywać pewne ćwiczenie, które będzie niezwyk-le pomocne. Nazywa się to „metodą wyolbrzymiania". Jest to

 jedna z pradawnych tybetańskich metod medytacji. Jeśli jest cismutno, zamknij oczy i wyolbrzym ten smutek. Zagłęb się w nie-go tak bardzo, jak tylko potrafisz, przekrocz granicę. Jeśli chcesz

 jęczeć, szlochać, płakać, rób to. Jeśli masz ochotę tarzać się po podłodze, rób to. Przekrocz granicę, której nigdy wcześniej nie przekroczyłeś.

Wyolbrzym to, ponieważ ograniczenie, ta trwała granica, zktórą żyłeś, stała się rutyną. Nie osiągniesz stanu pełnejświadomości, póki jej nie przekroczysz. Wynika ona z twoichmentalnych przyzwyczajeń, więc [proces ten] może cię bardzo

zdenerwować, ale nigdy nie uświadomisz jej sobie, dopóki jejnie przekroczysz. A wtedy nagle zdasz sobie sprawę z tejgranicy, ponieważ zacznie się dziać coś, co nie zdarzyło nigdywcześniej.

Postępuj tak ze smutkiem, gniewem, zazdrością - z czymtylko masz ochotę - a w szczególności ze szczęściem. Gdy od-czuwasz radość, nie wierz w granice. Po prostu wyjdź i pozbądźsię ich: tańcz, śpiewaj, biegaj. Nie bądź skąpcem.

Gdy już nauczysz się przekraczać ograniczenia i je pokony-wać, znajdziesz się w zupełnie innym świecie. Wtedy poczujesz,

 jak dużo w życiu traciłeś.Wiele razy staniesz tuż pod tym Chińskim Murem i dopiero

stopniowo będziesz uczyć się od niego uwalniać. A tak napraw-dę go nie ma, jest tylko wyobrażeniem.

 Wpływaj na swój nastrój  113

Stwórz swój prywatny świat

Co wieczór stosuj poniższą, trzystopniową metodę.Osiągnięcie stopnia pierwszego zajmie siedem dni. Leżąc lub

siedząc na łóżku, zgaś światło i pozostań w ciemności. Przypom-nij sobie jakiś przyjemny moment z przeszłości. Dowolny...wybierz najlepszy. Może być to coś zwyczajnego, ponieważczasem w zwyczajnych miejscach dzieją się niezwykłe rzeczy.

Siedzisz w milczeniu, nic nie robisz, a deszcz bębni o dach. Za- pach, dźwięk... jesteś nimi otoczony i nagle coś w tobie zaskakuje:to święty moment! Albo pewnego dnia, gdy idziesz ulicą, naglezza drzew spływają na ciebie słoneczne promienie i coś zaskakuje,coś się otwiera! Na chwilę przenosisz się do innego świata.

Gdy wybierzesz już ten moment, wspominaj go przez siedemdni. Po prostu zamknij oczy i pozwól mu powrócić. Skup się naszczegółach. Deszcz bębni o dach... kap, kap, dźwięk spadają-cych kropel... zapach... wrażenia z tamtej chwili... Śpiewające

 ptaki, szczekający pies... gdzieś upada talerz - wszystkie dźwię-ki. Skup się na wszystkich szczegółach, patrz z każdej strony, wie-lowymiarowo, czuj wszystkimi zmysłami. Każdej nocy zauważysz,że szczegóły stają się coraz wyraźniejsze. Być może przypom-nisz sobie rzeczy, o których zapomniałeś, a które teraz twójumysł odtworzy. Bez względu na to, czy o czymś pamiętasz czynie, umysł wszystko rejestruje.

Zaczniesz odczuwać subtelne niuanse, z których nie zdawałeśsobie sprawy. Gdy twoja świadomość skupi się na konkretnymwspomnieniu, ono powróci. Zaczniesz zauważać noweszczegóły. Zaczniesz przypominać sobie, że rzeczywiście miałymiejsce, ale ty o nich zapomniałeś. Umysł wszystko rejestruje.Jest sługą godnym zaufania - niezwykle zdolnym.

Page 57: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 57/94

114 Apteka dla duszy Wpływaj na swój nastrój 115

Siódmego dnia będziesz widział wszystko tak wyraźnie, że bę-dzie ci się wydawać, jakbyś nigdy niczego nie widział tak dobrze.

Po siedmiu dniach postępuj dalej tak samo, ale dodaj pewienelement. Ósmego dnia poczuj wokół siebie przestrzeń. Poczujotaczającą cię wtedy atmosferę - pięćdziesiąt centymetrów doko-

ła ciebie. Po prostu poczuj aurę tamtej chwili. Po czternastudniach będziesz w stanie prawie całkowicie przenieść się do inne-go świata - ze świadomością, że na odległość tych pięćdziesięciucentymetrów wokół ciebie rozciąga się inny czas i inny wymiar.

 Następnie w trzecim tygodniu dodaj jeszcze coś. Żyj tą chwi-lą, daj się jej otoczyć, lecz teraz stwórz nieistniejącą antyprze-strzeń. Na przykład czujesz się świetnie; pięćdziesiąt centyme-trów wokół ciebie roztacza się coś boskiego. I wyobraź sobie taką sytuację: ktoś cię obraża, ale złośliwość ta nie przekracza gra-nicy. Otacza cię powłoka i złośliwość nie może cię dotknąć.

Mknie jak strzała, ale spada na ziemię. Albo przypomnij sobie jakiś przykry moment: zostałeś urażony, ale cierpienie to dociera jedynie do szklanej ściany, która cię otacza, i tam się ześlizguje.  Nigdy nie zbliży się do ciebie. Po trzech tygodniach -jeśliwszystko dobrze poszło w dwóch poprzednich - zauważysz, żewszystko dochodzi do ciebie tylko na odległość pięćdziesięciucentymetrów i nic nie wnika w ciebie.

Wtedy od czwartego tygodnia utrzymuj wokół siebie tę aurę.Idąc na zakupy czy rozmawiając z ludźmi, stale o niej pamiętaj.Będziesz zachwycony. Będziesz poruszał się po świecie, stale

mając wokół siebie swój własny, prywatny świat.To sprawi, że będziesz w stanie żyć w teraźniejszości - po-

nieważ naprawdę jesteś stale bombardowany przez tysiącespraw. Przykuwają one twoją uwagę, bo, nie mając wokół siebieochronnej aury, jesteś bezbronny. Szczeka pies - umysł na-tychmiast zwraca uwagę w jego kierunku i zapamiętuje go. No-

sisz w pamięci wiele psów z przeszłości. Twój przyjaciel ma psa;od psa przenosisz się na przyjaciela, następnie na jego siostrę, wktórej się podkochiwałeś. Zaczyna się tworzyć nonsens. Szcze-kanie psa odbywało się w teraźniejszości, ale zaprowadziło ciędo zdarzeń z przeszłości. Może poprowadzić cię również w przy-

szłość; trudno powiedzieć. Wszystko może doprowadzić dowszystkiego; to bardzo skomplikowane.

Człowiek potrzebuje osłony, ochronnej aury. Pies szczeka, aty pozostajesz skupiony na sobie - stabilny, spokojny, cichy,skoncentrowany.

 Noś wokół siebie tę aurę przez kilka dni lub kilka miesięcy.Gdy poczujesz, że już jej nie potrzebujesz, możesz ją odrzucić.Gdy poznasz, co znaczy być tu i teraz, gdy docenisz piękno, bło-gość tego odczucia, możesz odrzucić aurę.

Roześmiane stopy

Gdy się śmiejesz, śmiej się całym ciałem - to trzeba zrozumieć.Można śmiać się samymi ustami, można śmiać się samym gar-dłem, ale nie będzie w tym głębi.

Usiądź na podłodze na środku pokoju i poczuj, jak śmiechnarasta w tobie od samych podeszew stóp. Zamknij oczy i po-czuj rozchodzące się od stóp fale śmiechu. Są one bardzo deli-katne. Ale dochodząc do brzucha, stają się lepiej wyczuwalne.Brzuch zaczyna się trząść i drżeć. Dalej płyną do serca; serce

czuje się pełne. Dążą dalej do gardła i ust.Można śmiać się samymi ustami i gardłem, wydawać odgło-

sy podobne do śmiechu, ale to nie będzie śmiech i w niczym cinie pomoże. Znowu będzie to coś mechanicznego.

Gdy zaczniesz się śmiać, wyobraź sobie, że jesteś małymdzieckiem. Ujrzyj siebie jako małe dziecko. Gdy dzieci się śmie-

Page 58: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 58/94

Apteka dla duszy

 ją, tarzają się po podłodze. Jeśli masz na to ochotę, ty równieżsię tarzaj. Cała rzecz polega na tym, żeby wejść w to całkowicie.Dźwięk nie ma tu aż takiego znaczenia jak zaangażowanie. Gdyono się pojawi, zrozumiesz, o czym mówię.

Przez dwa, trzy dni możesz mieć problemy z wyczuciem, czy

się to dzieje, czy nie, ale wydarzy się. Niech się zacznie od ko-rzeni - tak jak kwiat, który pojawia się na drzewie, a zaczynaswą podróż od korzeni. Rozkwita stopniowo. Nie zobaczysz gonigdzie indziej - dopiero gdy pojawi się u góry i rozkwitnie. Alerodzi się z korzeni, z ziemi. Przebywa drogę z głębin.

Dokładnie na tej samej zasadzie powinien rodzić się śmiech -rozprzestrzeniając się od stóp ku górze. Pozwól, aby poruszyłcałym ciałem. Poczuj drżenie i poddaj mu się. Nie pozostawajsztywny; zrelaksuj się i daj się ponieść. Nawet jeśli na początkutrochę przesadzasz, będzie to pomocne. Gdy czujesz, że trzęsie

ci się ręka, pomóż jej trząść się bardziej, tak żeby energiazaczęła falować i płynąć. Zacznij się tarzać i śmiać.Rób to wieczorem przed snem. Wystarczy dziesięć minut. Arano niech będzie to pierwsza rzecz po przebudzeniu - możeszśmiać się w łóżku. Niechaj śmiech będzie ostatnią czynnością wieczora i pierwszą poranka. Wieczorny śmiech ukierunkuje

twoje sny. Staną się one bardziej radosne,rozdokazywane i pomogą ci w porannymśmiechu, stworzą tło. Poranny śmiech

wpłynie zaś na przebieg całego dnia.

Cokolwiek robisz rano, ta pierwsza czynność - cokolwiek nią  będzie - ukierunkuje cały twój dzień. Jeśli pierwszą rzeczą, którą zrobisz, będzie zdenerwowanie się, będzie ono ciągnąć się zatobą przez cały dzień. Gniew prowadzi do kolejnego gniewu, aten do następnego. Czujesz się bezbronny - każda najmniej-

Wpływaj na swój nastrój 117

sza rzecz sprawia, że czujesz się urażony, obrażony. Jedna rzecz prowadzi do następnej.

Śmiech to najlepszy początek dnia, ale niech będzie całko-wity. Przez cały dzień, gdy tylko będzie możliwość, nie przegapgo-śmiej się!

Mantra „tak"

Chcę was nauczyć, jak mówić „tak" życiu, miłości, ludziom.Owszem, pojawiają się ciernie, ale nie ma sensu ich liczyć.Ignoruj je; skup się na róży. Jeśli twoja medytacja skupi się

 bardziej na róży, a róża wniknie głębiej w ciebie, kolce staną sięmniejsze, niż są naprawdę. Pojawi się moment, w którym różazawładnie tobą całkowicie. Wtedy na świecie znikają wszystkiekolce.

Zacznij przelewać swoją energię w „tak". Uczyń z „tak"swoją mantrę. Każdego wieczoru przed snem powtarzaj: „tak...tak...", i zestrój się z tym. Kołysz się w rytm tej mantry i pozwól

 jej otoczyć cię od palców stóp aż po głowę. Niech wniknie w cie- bie. Powtarzaj: „tak... tak... tak..." Niechaj taka będzie twojamodlitwa przez dziesięć minut. Później idź spać.

Wcześnie rano przez co najmniej trzy minuty siedź na łóżku iznów powtarzaj: „tak", poczuj to słowo.

Gdy zaczniesz odczuwać negatywne emocje w ciągu dnia, za-trzymaj się - na ulicy czy gdziekolwiek jesteś. Jeśli możesz po-

wiedzieć na głos: „tak... tak..." - dobrze. Jeśli nie, powiedz „tak...tak..." w myślach. Ćwicz „tak" przez trzy tygodnie.

Nie bądź smutny, zdenerwuj się!

Złość i smutek są tym samym. Smutek to pasywna złość, a złośćto aktywny smutek. Osobie pogrążonej w smutku trudno jest się

116

 Niechaj śmiech będzie ostatnią czynnością wieczora i pierwsza

 poranka.

Page 59: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 59/94

Apteko dlo duszy

zdenerwować. Jeśli się to uda, jej smutek natychmiast zniknie.Osobie rozzłoszczonej trudno poczuć smutek. Jeśli możesz spra-wić, żeby go poczuła, jej złość natychmiast zniknie.

Wszystkie nasze emocje podlegają zasadomdwubiegunowości - mężczyzna i kobieta, jin i jang, samiec i

samica. Złość to samiec, a smutek to samica. Dlatego jeśli jesteśzasmucony, trudno jest ci przestroić się na bycie złym, alechciałbym, żebyś to zrobił. Wydobądź to z siebie, zagraj to.

 Nawet jeśli wydaje ci się, że to nonsens, nawet wtedy - miej sięza klauna, ale wydobądź to z siebie!

Jeśli będziesz umiał przepływać pomiędzy złością i smut-kiem, obie emocje staną się równie łatwo osiągalne. Wzniesieszsię ponad nie i będziesz potrafił je obserwować. Możesz stać z

 boku i przyglądać się, a potem wypracujesz w sobie dystans.Lecz najpierw musisz nauczyć się swobodnie przemieszczać

między tymi dwiema emocjami. Jeśli nie, będziesz skłaniał sięku smutkowi. A gdy człowiekowi jest ciężko, wtedy bardzotrudno jest mu się wznieść.

Pamiętaj, gdy dwie energie, przeciwne energie, są jednakowosilne, rozłożone po połowie, wtedy łatwo jest się od nichuwolnić, ponieważ walczą i eliminują się nawzajem, żadna z nich

cię nie przygniata. Twój smutek i złośćrozkładają się pół na pół, są ze sobą na równi,więc się neutralizują. Nagle czujesz się wolnyi jesteś w stanie się wyślizgnąć. Ale jeśl ismutek zajmuje siedemdziesiąt, a złość

trzydzieści procent, wtedy sytuacja staje się trudna. Trzydzieści  procent złości porównanych z siedemdziesięcioma procentamismutku zostawia nadal czterdzieści procent smutku i uniemoż-liwia uwolnienie się. Te czterdzieści procent będzie się za tobą ciągnąć.

Wpływaj na swój nastrój ______________________________________119

Jest to jedno z podstawowych praw dotyczących energii we-wnętrznych - należy zawsze utrzymywać przeciwne energie narównym wzajemnie poziomie, gdyż wtedy łatwo się od nichuwolnić. Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta. Są tak zajęcisobą, że nie musisz się niczego obawiać i możesz uciec.

 Nie mieszaj do tego rozumu. Niech to będzie codzienne ćwi-czenie, nie czekaj na sprzyjającą okazję. Każdego dnia masz sięzdenerwować - to będzie łatwiejsze. Więc rzucaj się, biegaj,krzycz, wyraź to. Kiedy bez żadnego powodu będziesz potrafiłwpaść w gniew, staniesz się szczęśliwy, ponieważ będziesz wolny.W innym wypadku bowiem .gniew zależny jest od sytuacji,a ty nie panujesz nad nim.Jeśli nie potrafisz go wywołać,

 jak możesz się go pozbyć? Na początku wydaje się to trochę podejrzane, dziwaczne, nie-

wiarygodne, ponieważ zawsze uważałeś, że to inni ludzie wywo-łują w tobie gniew, np. znieważając cię. To nieprawda. Gniewzawsze był. Ktoś tylko dał ci usprawiedliwienie do okazania go.

Sam możesz sobie dać takie usprawiedliwienie: wyobraź so- bie sytuację, która by cię zdenerwowała, i zdenerwuj się. Krzyczna ścianę, nawyzywaj ją, a w końcu ściana zacznie odzywać siędo ciebie! Zwariowałeś. Musisz sprowadzić gniew i smutek dotego samego poziomu, utrzymywać je w tych samych

  propocjach. Wtedy będą się nawzajem zwalczać, a ty sięuwolnisz.

Georgij Gurdżijew zwykł nazywać to techniką „przebiegłegoczłowieka" - sprowadzanie wewnętrznych energii do takiegokonfliktu, że zajęte wzajemnym redukowaniem się, dają cimożliwość ucieczki.

 Zawsze uważałeś, ze to inni ludziewywołują w tobie gniew, np. cię

 znieważając.To nie prawda. Ktoś tylko dał ciusprawiedliwienie do okazania go.

 Należy zawsze utrzymywać przeciwneenergie na równym wzajemnie poziomie-wtedy łatwo się od nich uwolnić.

Page 60: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 60/94

120___________________________________________________Apteka dla duszy

Zauważ przerwy

Sedno spraw zawiera się w przerwach, pauzach pomiędzy dwo-ma słowami, dwiema myślami, dwoma pragnieniami, dwiema

emocjami lub uczuciami; wszędzie, gdzie pojawia się pauza-między snem a jawą czy jawą a snem; w pauzie pomiędzy cia-łem i duszą - w tej przerwie. Gdy miłość przemienia się w nie-nawiść - moment, gdy nie jest to już miłość, a jeszcze nie jest tonienawiść. Gdy przeszłość zmienia się w przyszłość - pauza, gdy

  przeszłości już nie ma, a przyszłość jeszcze nie nadeszła. Tenkrótki moment - oto teraźniejszość, oto tu i teraz. Jest tak mała,że nie można jej określić żadną jednostką czasu. Jest niepo-dzielnie mała. Ta przerwa jest jak mgnienie oka i objawia się wkażdej chwili na tysiąc różnych sposobów.

Twoje nastroje nieustannie się zmieniają i przemijają. W cią-gu dwudziestu czterech godzin zdarza się tak wiele tych przerw,że wręcz zdumiewa fakt, iż je przegapiamy. Nie zwracamy uwa-gi na pauzy. Opanowaliśmy ten trik - nie patrzymy na przerwy.Są tak małe, że pojawiają się i znikają, a my nie jesteśmyświadomi, że w ogóle zaistniały. Zauważamy coś dopiero wtedy,gdy już zniknie, gdy stanie się częścią przeszłości, albo jesteśmyświadomi, że nadejdzie, że będzie częścią przyszłości. Ale kiedysię pojawi, w jakiś dziwny sposób przegapiamy to.

W chwili gdy jesteś zły, nie widzisz tego; później tego żałujesz.

Gdy złość wzbiera w tobie, czujesz to i deprymuje cię fakt, że po-nownie się pojawia. Ale gdy już nadejdzie, nagle stajesz się ślepyi głuchy, nieświadomy, nieuważny- Przerwa jest tak mała, że jeślinie zachowasz całkowitej czujności, przegapisz ją. Możesz ją uchwycić tylko w stanie absolutnej przytomności . Gdy jesteś tamcałym sobą, tylko wtedy będziesz w stanie ją dostrzec. Gdy jednak 

Wpływaj na swój nastrój

na myśl umiera i rodzi się kolejna, pomiędzy nimi pojawia się mo-ment bez żadnej myśli. Właśnie to jest coś rzeczywistego.

Daję ci cały klucz. Teraz musisz zacząć nad sobą pracować,mając ten klucz.

Zasypiając, spróbuj zauważyć moment, gdy nie jesteś już

całkiem na jawie, ale nie przyszedł jeszcze sen. Pojawia się bardzo subtelna przerwa. Nie trwa długo. Jest jak podmuch, jak  bryza-jest i nagle jej nie ma. Ale jeśli potrafisz się jej chwycić, będziesz zaskoczony: potknąłeś się o największy skarb w życiu.

Ilekroć przechodzisz przez niego, choćby bezwiednie, odno-sisz korzyść. Coś z niego, jakiś zapach pozostaje w tobie, nawet

 jeśli nie byłeś świadomy. Ale od tej chwili stań się przytomny.Powoli ta umiejętność przyjdzie.

  Zauważ po trzykroć

W buddyzmie stosuje się metodę znaną jako „trzykrotneodnotowanie". Jeśli pojawia się problem [emocjonalny] - na

 przykład jeśli ktoś poczuje nagle potrzebęseksualną, chciwość lub gniew - należytrzy razy potwierdzić jego istnienie. Jeśli

rodzi się gniew, uczeń musi w myślachwypowiedzieć trzy razy: „Gniew... Gniew... Gniew", aby w pełnigo zauważyć, aby nie umknął on świadomości. I tyle następniewraca do swojego zajęcia. Nie robi nie z samym gniewem, po

 prostu trzykrotnie go zauważa.TO przepiękna praktyka. Gni ew znika, gdy uświadomiszsobie I potwierdzisz jego is tn ienie Nie może cię zalać- byłoby tomożliwe tylko wtedy, gdybyś nie był go świadomy, Trzykrotniezaobserwowanie jego obecności buduje w tobie świadomość, któradystansuje cię od gniewu. Możesz go zobiektywizować,

121

Gniew znika, gdy uświadomisz sobie i potwierdzisz jegoistnienie(...), ponieważ on jest „tam” a ty jesteś „tu”.

Page 61: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 61/94

122____________________________________________Apteka dla duszy

  ponieważ on jest „tam", a ty jesteś „tu". Budda nauczał, byczynić tak zawsze.

Zwykle wszystkie kultury i cywilizacje uczyły nas, aby dusić problemy. Stopniowo stawaliśmy się więc ich nieświadomi - dotego stopnia, że o nich zapomnieliśmy, wydaje się nam, że nie

istnieją.Właściwe postępowanie jest odwrotne. Uświadom sobie pro-

 blem, a gdy będziesz się na nim koncentrował, rozpłynie się.

Prawo afirmacji

Istnieje wspaniałe prawo, zwane „prawem afirmacji". Jeśli jesteśo czymś głęboko, całkowicie przekonany, to się urzeczywistnia.Właśnie dlatego ludzie są nieszczęśliwi - z mocy tego prawa - bowyobrażają sobie nieszczęście! Właśnie dlatego istnieją też

ludzie szczęśliwi - co prawda niewielu, ponieważ tylko niewieluma świadomość tego, co sami robią ze swoim życiem. Gdy po-twierdzają, afirmują istnienie radości, stają się radośni.

Postaw sobie taki cel: przestań afirmować rzeczy negatywne,a zacznij afirmować pozytywne. W ciągu kilku tygodni ze zdu-mieniem odkryjesz, że trzymasz w swoich rękach magicznyklucz.

 Na przykład jeśli łatwo się smucisz, to każdego wieczorumów sobie przed snem głęboko i po cichu - lecz na tyle głośno,

 byś słyszał - że będziesz wesoły, że uda ci się, że już czujesz, jak 

zbliża się ten stan. Doświadczyłeś już swego ostatniegosmutku... i koniec z tym! Powtórz to dwadzieścia razy i zaśnij.

Rano, gdy poczujesz, że sen odchodzi, nie otwieraj jeszczeoczu - znów powtórz afirmację dwadzieścia razy. Zauważ potem,

 jak zmieni się dzień. Będziesz zaskoczony otoczy cię zupełnieinna jakość.

. Wpływaj na swój nastrój

Afirmuj więc coś, a w ciągu siedmiu dni przekonaj się, jaki będzie efekt. W ten sposób stopniowo i powoli zacznij odrzucaćwszystko, co negatywne. Wybierz jedną negatywną rzeczw każdym tygodniu i odrzuć ją. Wybierz jedną  pozytywną i przyjmij ją.

Wszystko zależy od twojego wyboru.Piekło tworzą twoje myśli, podobnie zresztą niebo. Człowiek jest taki, jak jego myśli,A kiedy zauważysz, że myśli są w stanie

wytworzyć i piekło, i niebo - wtedy będziesz umiał wykonaćostateczny skok w niemyślenie. Człowiek może przekroczyć i

 piekło, i niebo. I pamiętaj: łatwiej jest przekroczyć niebo niż  piekło. Więc w pierwszej kolejności przenieś się z tego, conegatywne, w to, co pozytywne.

Wydaje się, że to paradoks, ale łatwiej porzucić coś pięknegoniż to, co brzydkie. Brzydota przyciąga. Łatwiej porzucić bo-

gactwo niż biedę. Łatwiej zostawić przyjaciela niż wroga. Łat-wiej zapomnieć o przyjacielu niż o wrogu.

Zamień piekło w niebo - zachodnie religie nigdy tego nawetnie usiłowały, ale wschodnie próbowały - następnie porzuć takżeniebo, ponieważ nawet pozytywna myśl nadal jest myślą.

Zacznij utwierdzać się w stanie niemyślenia, a wtedy pojawisię Najwyższe.

123

Wydaje się, że to paradoks, alełatwiej porzucić (...) bogactwoniż

biedę.  Łatwiej zostawić przyjacielaniż wroga. Łatwiej zapomnieć o„przyjacielu niżo wrogu”.

Page 62: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 62/94

125

7. Seksualność i związki

 Naucz siętańczyć z innymi

Diagnoza•

yjemy razem, a o bliskości nie wiemy nic. Możecie mie-szkać ze sobą przez wiele lat, nie wiedząc, czym jest bycie

razem. Rozejrzyj się po świecie - ludzie żyją gromadnie. Niktnie mieszka sam: mężowie z żonami, żony z mężami, dzieci zrodzicami, rodzice z przyjaciółmi. Każdy z kimś mieszka. Życieopiera się na byciu razem, ale czy wiesz, na czym to polega?Mieszkając z żoną przez czterdzieści lat, mogłeś nie być z nią nawet przez jedną chwilę. Nawet kochając się z nią, mogłeśmyśleć o innych sprawach, nie być obecny, a uprawianie miłości

 było mechaniczne.

Ż

Słyszałem, że kiedyś mułła Nasreddin poszedł z żoną dokina. Byli małżeństwem co najmniej od dwudziestu lat.Obejrzeli jeden z tych namiętnych filmów europejskich! Gdywychodzili z kina, żona powiedziała: „Nasreddinie, nigdy nieokazujesz mi miłości tak jak ci aktorzy w filmie. Dlaczego?"

Page 63: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 63/94

Apteka dla duszy

 Nasreddin odpowiedział: „Zwariowałaś? Wiesz, ile im za tozapłacono?"

Ludzie żyją ze sobą bez miłości, ponieważ kochają tylko wte-dy, gdy się to opłaca. Jakże mógłbyś kochać, jeśli kochasz tylkowtedy, gdy jest to opłacalne? Wówczas również miłość staje się

towarem ze sklepu. Na pewno nie jest to związek, nie jest to blis-kość, nie jest to celebracja. Nie jesteście razem szczęśliwi; co naj-wyżej tolerujecie się nawzajem.

Żona Nasreddina leżała na łożu śmierci. Lekarz powiedział:„Nasreddinie, muszę być z tobą szczery. W takich chwilach le-

 piej jest mówić prawdę. Twojej żony nie można uratować. Mu-sisz się przygotować. Nie dopuszczaj do siebie cierpienia, po-gódź się z tym, takie jest twoje przeznaczenie. Twoja żona umrzeza kilka godzin".

 Nasreddin odpowiedział: „Nie przejmuj się mną. Wytrzyma-

łem z nią przez tyle lat, mogę wytrzymać jeszcze kilka godzin!"W najlepszym wypadku tolerujemy się. A kiedy myślisz ta-

kimi kategoriami, cierpisz; cierpi twoja potrzeba bliskości z kimś.Właśnie dlatego Jean-Paul Sartre mówi, że „piekło to inni" (...),

  ponieważ będąc z innymi, po prostu cierpisz, druga osobazniewala cię, dominuje nad tobą. Druga osoba stwarza proble-my, pozbawia cię wolności, pozbawia cię szczęścia. Wtedy zwią-zek staje się rutyną, czymś, co trzeba tolerować. Jeśli zaledwietolerujesz drugą osobę, jak możesz poznać piękno bycia z kimś?Tak naprawdę nigdy tego nie czułeś.

Do małżeństwa prawie nigdy nie dochodzi, ponieważ oznaczaono celebrację bliskości. Nie jest ono oficjalnym dokumentem. Niemoże ci go dać Urząd Stanu Cywilnego, nie może ci go dać w

 prezencie żaden ksiądz. Jest ono gruntowną rewolucją w tobie, przemianą twojego stylu życia i może się wydarzyć tylko wtedy, gdycelebrujesz bycie razem, gdy przestajesz traktować drugą osobę

 Seksualność i zwigzki  __________________________________________127

 jako drugą osobę, gdy przestajesz traktować siebie jako siebie. Kiedydwoje ludzi tak naprawdę nie jest dwojgiem ludzi, pojawia się most; w

 pewnym sensie stają się oni jednym. Fizycznie nadal są dwiemaosobami, ale w najskrytszych zakamarkach dusz są jednością. Może są dwoma biegunami jednego bytu, ale nie są oddzielnymi częściami. Między nimi istnieje (...)-most,. Most ten daje przebłyski tego, czym

 jest bliskość. Ale jest to jeden z najrzadszych  przypadkóww małżeństwie. Ludzie żyją ze sobą, ponieważ nie potrafią żyć w pojedynkę. Pamiętaj:

nie umieją żyć sami, dlatego żyją razem z kimś.Życie samemu jest niewygodne, nieekonomiczne,

trudne - dlatego ludzie żyją razem. To są złe powody.Mężczyzna miał wziąć ślub i ktoś zapytał go:

„Zawsze byłeś przeciwnikiem małżeństwa.Dlaczego nagle zmieniłeś zdanie?" Ten odpowiedział:„Nadchodzi zima, ludzie mówią, że będzie bardzo mroźna. Niestać mnie na centralne ogrzewanie, żona jest tańsza!"Oto i logika.Żyjesz z kimś, bo jest to wygodne, rozsądne, ekonomiczne, tańsze.Żyć samemu jest naprawdę trudno, a żona spełnia wiele ról. Jestgospodynią, kucharką, służącą, pielęgniarką - bardzo wiele ról.Jest najtańszym pracownikiem na całym świecie. Robi tak wiele

 bez zapłaty. To wyzysk.Małżeństwo to instytucja wyzysku, a nie bliskość z drugim

człowiekiem. Właśnie dlatego nie daje szczęścia. Nie może. Jak z korzeni wyzysku może narodzić się zachwyt?

Istnieją tak zwani święci, którzy wciąż powtarzają, że niedolaczłowieka wynika z tego, iż żyje w rodzinie, żyje w świecie. Mó-wią: „Porzuć wszystko, wyrzeknij się wszystkiego!"

126

 Do małżeństwa prawie nigdy

nie dochodzi, ponieważoznacza np celebracjębliskości. Jest ono gruntowną rewolucją w tobie(...) i możewydarzyć się tylko wtedy(...)

 gdy przestaniesz traktowaćdruga osobę, jako drugą osobę, gdy przestaniesztraktować siebie jako siebie.

Page 64: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 64/94

128 Apteka dla duszy Seksualność i związki  129

Ich rozumowanie wydaje się być słuszne - nie dlatego, że to prawda, ale dlatego, że nie umiemy być razem. Inaczej wszyscyci święci myliliby się. Człowiek, który poznał smak bliskości zkimś, poznał to, co boskie. Człowiek, który żyje w prawdziwymmałżeństwie, poznał boskość, ponieważ miłość to najlepsze

drzwi.Ale bycia razem nie ma, a ty żyjesz z kimś, nie wiedząc na-

wet, czym jest bliskość. Żyjesz tak przez siedemdziesiąt, osiem-dziesiąt lat, nie wiedząc, czym naprawdę jest wspólne życie.Dryfujesz niezakorzeniony w życiu. Zwyczajnie przechodzisz z

 jednej chwili w kolejną, nie próbując tego, co daje ci życie. Nie  jest to dane przy narodzinach. Wiedza o życiu nie jestdziedziczna. Życie powstaje dzięki narodzinom, ale mądrość,doświadczenia, ekstazy trzeba nabyć. Stąd znaczenie medytacji.Trzeba zdobyć tę mądrość, trzeba wzrastać w jej kierunku,

osiągnąć określoną dojrzałość. Tylko w taki sposób będziesz wstanie pojąć sens bliskości z kimś. Życie może się przed tobą otworzyć jedynie w momencie uzyskania dojrzałości. Leczludzie żyją i umierają dziecinni. Nigdy tak naprawdę niedorastają, nigdy nie osiągają dojrzałości

Czym jest dojrzałość? Osiągnięcie dojrzałości seksualnej nieoznacza, że jesteś dojrzały. Zapytaj psychologów: mówią, żewiek przeciętnego dorosłego zatrzymuje się na trzynastu, czter-nastu latach. Twoje ciało rozwija się, ale umysł zatrzymuje sięna etapie około trzynastu lat. Nic dziwnego, że zachowujemy się

tak głupio; że nasze życie przeradza się w nieustanną głupotę!Umysł, który nie dorósł, z pewnością co chwila będzie popełniałgłupstwa.

 Niedojrzały umysł zawsze zrzuca odpowiedzialność na in-nych. Czujesz się nieszczęśliwy i wydaje ci się, że jest tak dlate-go, że inni robią z twojego życia piekło. „Piekło to inni." Moimzdaniem, to twierdzenie Sartre'a jest bardzo niedojrzałe. Gdy

 jesteś dojrzały, druga osoba może również stać się niebem. Dru-ga osoba jest taka jak ty, ponieważ jest ona tylko lustrem, odbijaw sobie ciebie.

Gdy mówię: „dojrzałość", mam na myśli wewnętrzną uczciwość. A ona pojawia się tylko wtedy, gdy przestajemy

obwiniać innych, gdy przestajemy mówić, że to inni są sprawcami naszego cierpienia, gdy zdajemy sobie sprawę, żenasze cierpienie zależy od nas. Jest to pierwszy krok kudojrzałości: to ja jestem odpowiedzialny. Cokolwiek się dzieje,

 ja to robię.Smutno ci. Czy to nie twoje dzieło? Poczujesz się niespokojny, ale

 jeśli będziesz umiał trwać w tym uczuciu, prędzej czy później będzieszw stanie zaprzestać pewnych rzeczy. O tym mówi cała teoria karmy.To ty jesteś odpowiedzialny. Nie mów, żeto wina społeczeństwa , nie mów, że winni

są rodzice; nie mów, że to wina warunkówekonomicznych; nie zrzucaj odpowiedzialnościna innych. To ty jesteś odpowiedzialny. Początkowo będzie to jak 

 brzemię, ponieważ nie będziesz mógł zrzucać odpowiedzialności nainnych. Ale przyjmij je...

Ktoś zapytał mułłę Nasreddina: „Dlaczego jesteś smutny?"Odpowiedział: „Moja żona uparła się, żebym rzucił hazard, pa-lenie, karty. I zrobiłem to". Mężczyzna powiedział: „Więc twojażona musi się teraz bardzo cieszyć".

 Nasreddin odrzekł: „W tym problem. Nie ma teraz na co na-

rzekać i jest przez to bardzo nieszczęśliwa. Zbiera się, by coś powiedzieć, ale nie może wymyślić nic, na co mogłaby narze-kać. Nie może zrzucać na mnie winy. Nigdy nie widziałem, żeby

  była tak nieszczęśliwa. Myślałem, że rzucając to wszystko,sprawię jej radość, ale ona jest bardziej smutna niż kiedykolwiek wcześniej".

 Druga osoba jest taka jak ty, ponieważ jest ona tylko

lustrem, odbija w sobie ciebie.

Page 65: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 65/94

130 Apteko dla duszy Seksualność i związki 131

Jeśli będziesz obwiniał innych, a oni będą robić to, co im ka-żesz, skończysz jako samobójca. W końcu nie będziesz miał nakogo zrzucić odpowiedzialności.

Więc dobrze jest być winnym jakichś rzeczy; to uszczęśliwiainnych. Jeśli mąż jest idealny, żona odejdzie od niego. Jak moż-

na zapanować nad idealnym mężczyzną? Więc nawet jeśli niechcesz, popełniaj błędy, po to żeby żona mogła nad tobą domi-nować i czuć się szczęśliwa!

Tam, gdzie jest idealny mąż, z pewnością będzie rozwód.Znajdź idealnego mężczyznę, a zwrócisz się przeciwko niemu,

 ponieważ nie będziesz mogła go potępiać, nie będziesz mogła powiedzieć o nim nic złego. Nasze umysły uwielbiają zrzucaćodpowiedzialność na innych. Nasze umysły chcą narzekać. Tosprawia, że czujemy się dobrze - ponieważ to nie my jesteśmy zacoś odpowiedzialni, ciężar nie spoczywa na nas. Ale jest to

kosztowne. Tak naprawdę nie pozbywasz się ciężarów; nakładaszich na siebie coraz więcej. Tylko że nie jesteś tego świadomy.

Ludzie żyją po siedemdziesiąt lat, wiele, wiele razy, a nigdynie dowiedzieli się, czym jest życie. Nie byli dojrzali, nie osiąg-nęli harmonii, nie byli zrównoważeni. Żyli na obrzeżach.

Jeśli obrzeże ciebie zetknie się z obrzeżem innych, dochodzido zderzenia, a jeśli trwasz w przekonaniu, że druga osoba

 popełniła błąd, pozostajesz właśnie na tym obrzeżu siebie. Gdyzdasz sobie sprawę, że jesteś za siebie odpowiedzialny, cokol-wiek się dzieje, to ty jesteś przyczyną, ty to zrobiłeś, wtedy na-

gle twoja świadomość przeskakuje z obrzeży do centrum. Wtedy po raz pierwszy stajesz się środkiem swojego świata.

To pozwoli ci bardzo dużo zrobić (...), ponieważ możeszodrzucić to, co ci nie odpowiada; możesz przyswoić to, co ci od-

 powiada; możesz podążać za tym, co czujesz jako prawdę; nie

musisz iść za tym, co czujesz, że jest fałszywe, gdyż jesteś terazześrodkowany i zakorzeniony w sobie.

Recepty

Otwarcie i zamknięcie

Jeśli pozostaniesz zamknięty, pozostaniesz martwy. To tak jak- byś miał dostęp do całego nieba, a zerkał tylko przez dziurkę odklucza. Oczywiście widzisz przez nią kawałek nieba, a czasemnawet i promień słońca albo migoczącą gwiazdę. Ale nie-

 potrzebnie jest to okupione takim trudem, a ty niepotrzebnie sięzubażasz.

Wyjdź z tego - możesz to zrobić. Spróbuj wykonać pewien

mały eksperyment. Każdego wieczoru przed zaśnięciem stań naśrodku pokoju i patrz na ścianę. Skup się na niej: nie nadrzwiach, lecz na ścianie. Pomyśl o sobie jak o ścianie bezdrzwi, całkowicie zamkniętej. Nikt nie może do ciebie wejść anity nie możesz wyjść. Jesteś uwięziony. Stań się niemal jak ściana. Niech cala twoja energia stanie się ścianą, ChińskimMurem.

Przez dziesięć minut bądź ścianą i bądź tak spięty, jak tylko potrafisz. Żadnych otworów - stań się całkowicie zamknięty.Leibniz nazywał taki byt „monadą", atomem bez okien,

całkowicie zamkniętym w sobie. Zaczniesz się pocić, zacznieszsię trząść, narośnie w tobie niepokój. Poczujesz się, jakbyś umie-rał, jakbyś wchodził do grobu. Nie przejmuj się, wejdź w to.Doprowadź to do maksimum - to napięcie, to kurczenie się.

Wtedy odwróć się, spójrz na drzwi (niech będą otwarte) i stańsię nimi. Poczuj, jak stajesz się drzwiami. Nie jesteś już

Page 66: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 66/94

Page 67: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 67/94

134 Apteka dla duszy Seksualność i zwigzki 135

 powierzchni. Lecz każda fala to nic innego jak falujące morze;to morze kołysze się tymi falami. Skup się na morzu i zapomnijo falach, ponieważ one tak naprawdę nie istnieją, istnieje tylkomorze.

Gdy masz czas, usiądź z przyjacielem - z kochaną osobą, z żo-

ną, z mężem czy z kimś innym, może być nawet nieznajomy -po prostu siedźcie i bez myślenia patrzcie sobie w oczy, spróbujciesię w nich zatopić. Patrzcie sobie w oczy coraz głębiej i głębiej. Pochwili uświadomisz sobie, że przekroczyłeś fale i otworzył się

 przed tobą ocean.Patrzcie sobie głęboko w oczy, ponieważ oczy są tylko drzwia-

mi. Jeśli nie myślisz, jeśli tylko wpatrujesz się w oczy, fale znik-ną i odsłoni się przed tobą ocean.

 Na początku ćwicz to z człowiekiem, ponieważ tego rodzajufale są ci bliższe. Następnie spróbuj ze zwierzętami - trochę

  bardziej odległymi. Potem ćwicz na drzewach - to jeszcze bardziej odległe fale. Następnie przejdź do kamieni.

Jeśli potrafisz patrzeć głęboko w oczy, poczujesz, że człowiek zniknął, osoba przestała istnieć. Ukryte jest w tym jakieś ocea-niczne zjawisko, a osoba ta była tylko falowaniem głębi, falą cze-goś nieznanego i ukrytego.

Spróbuj. Odkryjesz coś, co warto poznać.Kiedy wyczujesz obecność jakichś rozróżnień, wiedz, że

występują one tylko na powierzchni. Wszelkie rozróżnianie jestmożliwe tylko na powierzchni; „wiele" przynależy do powie-

rzchni.Patrz głęboko i nie daj się zwieść temu, co powierzchowne.

Wkrótce uświadomisz sobie istnienie wokół siebie oceanu. Wte-dy zobaczysz, że również ty jesteś falą, twoje ego to fala. Za tymego kryje się nienazwane, jedno.

Odblokuj energię seksualną 

Każdego ranka po przespanej nocy stań na środku pokoju izacznij potrząsać całym ciałem - całym ciałem od palców stóp

  po głowę - i poczuj wrażenie niemal orgazmiczne, jakbywywoływało to w tobie seksualne szczytowanie.

Czerp z tego przyjemność, utrzymuj ten stan. Jeśli przyjdzieci ochota wydania z siebie jakichś dźwięków, zrób to. Baw siętak przez dziesięć minut.

  Następnie natrzyj całe ciało suchym ręcznikiem i weź prysznic.

Postępuj tak każdego ranka.

Zaczekaj na właściwą chwilę

Zanim zaczniecie uprawiać miłość, przez piętnaście minut po prostu posiedźcie razem w milczeniu, trzymając się za skrzyżo-wane ręce. Siedźcie po ciemku lub przy bardzo przyćmionymświetle i odczuwajcie się nawzajem. Zestrójcie się ze sobą. Abyto osiągnąć, oddychajcie razem. Gdy wydychasz powietrze,druga osoba również wydycha; gdy wdychasz, on (ona) teżwdycha. Zestrajanie się potrwa dwie, trzy minuty. Oddychajcietak, jakbyście byli jednym ciałem - nie dwoma, lecz jednym.Patrzcie sobie w oczy, nie natarczywie, tylko bardzo delikatnie.

Cieszcie się sobą nawzajem. Bawcie się swoimi ciałami. Nie  przechodźcie do uprawiania miłości, póki nie pojawi sięodpowiedni moment. To nie ty będziesz uprawiał seks, ale po

 prostu nagle poczujesz, że sam się dzieje. Poczekaj na tenmoment. A jeśli nie nadejdzie, nie ma potrzeby go wymuszać.Jest dobrze - połóżcie się spać, nie ma obowiązku kochać się.

Page 68: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 68/94

136 _____________________________________________Apteka dla duszy

Czekaj na ten moment jeden, dwa, trzy dni. W końcu nadej-dzie. A gdy się pojawi, miłość będzie bardzo głęboka. Będzie

 bardzo, bardzo cichym, oceanicznym uczuciem. Ale poczekaj nawłaściwy moment. Nie wymuszaj go.

Do miłości trzeba podejść jak do medytacji. Trzeba ją pieścić

i smakować bardzo powoli, tak aby zalała cię i wywołała w tobie poczucie, że nie istniejesz. To nie ty uprawiasz miłość, ty jesteśmiłością. Miłość staje się ogromną energią wokół was. Przerastawas oboje. Zatracacie się w niej. Ale na to trzeba poczekać.

Poczekaj na ten moment, a w końcu nadejdzie. Pozwól ener-gii nagromadzić się i nie naciskaj. Powoli zaczniesz odczuwać,że stopniowo narasta. Zaczniesz dostrzegać oznaki, preludium iwszelkie trudności znikną.

Bądź dziki i obserwuj

Wtedy dzikość nie stanowi zagrożenia; wtedy jest piękna. Na- prawdę jedynie dziki mężczyzna może być piękny. Również ko- bieta, jeśli nie jest dzika, nie może być piękna, ponieważ im jest bardziej dzika, tym bardziej żywa. Jesteś niczym dziki tygrys, dzi-ka łania, biegnąca przez las. Piękno! Ale chodzi o to, aby niezatracić świadomości.

Cała metoda, cały proces przemiany w świadka jest procesem przemiany energii seksualnej - zagłębienia się w seks, a po-zostawania uważnym. Cokolwiek się dzieje, obserwuj to i patrz

 przez to na wylot; niech nic ci nie umknie. Cokolwiek dzieje sięz twoim ciałem, z twoim umysłem, z twoją wewnętrzną energią,za każdym razem powstaje nowy obieg energetyczny. Elektry-czność w ciele zaczyna poruszać się inaczej, zaczyna inaczej krą-żyć; staje się wspólna dla ciebie i partnera. Tworzy się wewnętrzny

Seksualność i związki 137

obwód - a ty go czujesz. Wyczuwasz go, jeśli jesteś uważny.Czujesz, że stałeś się nośnikiem obiegu energii witalnej.

Pozostań uważny. Wkrótce uświadomisz sobie, że im silniej-szy wytwarza się obieg, tym bardziej myśli odpadają od ciebie,opadają jak pożółkłe liście z drzewa. Myśli odpływają, a umysł

staje się coraz bardziej pusty.Pozostań uważny, a wkrótce zauważysz, że jesteś ty, ale niema ego. Nie możesz mówić „ja". Stało się z tobą coś większegoniż ty. Razem z twoim partnerem roztopiliście się w tej większejenergii.

Ale to połączenie nie powinno zachodzić nieświadomie, ina-czej umknie ci najważniejsze - będzie to jedynie piękny akt sek-sualny, a nie przemiana. Będzie piękny, nie ma w tym nic złego,ale nie będzie on przemianą. Jeśliwszystko przebiegnie nieświadomie, będziesz zawsze poruszał się tą utartą 

koleiną. Będziesz pragnął tego ponowniedo świadczyć. Przeżycie to samo w sobie będzie piękne, ale zmieni się w rutynę.

I za każdym razem, gdy będziesz go doświadczał, będzie wytwarzaćsię w tobie jeszcze większe pożądanie. Im więcej będziesz miał, tym

 bardziej będziesz pragnął i wpadniesz w błędne koło. Nie rozwinieszsię, tylko będziesz się kręcił w kółko.

Jeśli pozostaniesz uważny, dostrzeżesz, po pierwsze, przemia-nę energii w ciele, po drugie, pozbycie się myśli z umysłu i potrzecie, pozbycie się ego z serca. Trzeba zaobserwować i dokła-dnie przyjrzeć się tym trzem rzeczom. A kiedy zajdzie trzecia z

nich, twoja energia seksualna stanie się energią medytacyjną.Wtedy przestaje to być tylko seks. Możesz po prostu leżeć razemz ukochaną osobą, ciało obok ciała, ale ciebie już tam nie ma -oboje przenieśliście się do innego świata.

 Jeśli pozostaniesz uważny,dostrzeżesz przemianę energiiciele, po drugie pozbycie się

myśli z umysłu i po trzecie, pozbycie się ego z serca.

Page 69: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 69/94

138 Apteka dla duszy Seksualność i zwigzki 139

Smakuj rozłąkę

Miłość to związek między tobą i jakąś drugą osobą. Medytacjato związek między tobą i tobą. Miłość rozchodzi się w kierunku

na zewnątrz, medytacja - do wewnątrz.Miłość polega na dzieleniu się z kimś - ale jak możesz sięczymś podzielić, czego nie masz? Czym się podzielisz? Medy-tacja da ci coś, czym będziesz mógł się podzielić. Medytacja daci jakość, energię, która skierowana na drugą osobę, może prze-mienić się w miłość.

Medytacja to nic innego jak znajdowanie wspólnego języka zsamym sobą. Jeśli nie potrafisz porozumieć się z samym sobą, w

 jaki sposób chcesz porozumieć się z kimś innym? Dlatego pier-wsza miłość skierowana jest na siebie. Dopiero wtedy możliwa

 jest ta druga. Ludziom śpieszy się do drugiej miłości, choć nicnie wiedzą o pierwszej.

Jeśli tęsknisz za ukochaną osobą, pamiętaj o niej, pamiętaj onim. Pisz piękne listy... i nie przejmuj się, czy są prawdziwe,

czy nie! Powinny być piękne. Pisz wiersze,poświęć godzinę dziennie swojej ukochanej

. osobie. Od dziesiątej do jedenastejw nocy zgaś światło, usiądź na łóżku, wspo-

minaj ukochanego, czuj go.W swojej wyobraźni dotykaj go, całuj, przytulaj i daj się po-

nieść! Ta druga osoba nigdy nie będzie tak cudowna jak w twoichmarzeniach. Prawdziwi ludzi nigdy nie są tak piękni - a przy-najmniej bardzo rzadko. Prędzej czy później stają się do nicze-go! A tak wspaniale jest fantazjować!

Bądź rozrzutny w miłości

Gdy energia wznosi się ku górze, transformacji ulega też energiaseksualna, zmienia swoją jakość. Potrzeba seksu maleje, a

 potrzeba miłości rośnie. Energia poruszająca się w dół zamieniasię w seks, energia poruszająca się w górę to miłość.

 Nie czekaj. Zacznij kochać ludzi. Bądź szczodry w miłości.Kochaj przyjaciół, a nawet nieznajomych. Kieruj miłość kudrzewom, kamieniom, po prostu kochaj.

Siedzisz na skale i tak jak wtedy, gdy dotykasz ukochanej oso- by, zobaczysz, że jeśli z głęboką miłością dotkniesz skałę, od- powie ci. Niemal natychmiast poczujesz, że odpowiedziała. Skała przestaje być skałą. Dotknij drzewa z głęboką miłością i naglezobaczysz, że nie będzie to jednostronne. Nie tylko ty kochasz

drzewo - ono odpowiada na twoją miłość.Wszystko, co robisz, rób z miłością. Nawet kiedy jesz, jedz z

miłością, przeżuwaj jedzenie z uczuciem. Gdy bierzesz prysznic,obdarz miłością i wdzięcznością spływającą po tobie wodę,głęboko ją szanuj - ponieważ świętość jest wszędzie i wszystko

  jest święte. Gdy raz poczujesz, że wszystko jest niezwykłe,nigdy nie zabraknie ci miłości, ponieważ będziesz ją otrzymywałod całego świata.

Pierwszy i ostatni raz

Będąc z kimś, zawsze pamiętaj, że może to być wasz ostatni raz. Nie zmarnuj go na bzdury, nie twórz konfliktów, które nic nieznaczą. Gdy zbliża się śmierć, wszystko inne traci znaczenie.

Gdy ktoś zrobi czy powie coś, na co ty się zdenerwujesz, po-myśl o śmierci. Wyobraź sobie śmierć tego człowieka albo

Medytacja to nic innego jak  znajdowanie wspólnego języka

 z samym sobą 

Page 70: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 70/94

Apteka dla duszy

własną -jakie znaczenie będzie wtedy miało to, co ta osoba powiedziała? Mógł mieć na myśli coś zupełnie innego. Możeuraziła cię jedynie twoja interpretacja? Na sto problemów,dziewięćdziesięciu dziewięciu winna jest nasza interpretacja.

Ilekroć z kimś jesteś, pamiętaj też, że nie jest to ta sama oso-

 ba co poprzednio, ponieważ wszystko ulega zmianom. Nie moż-na dwa razy wejść do tej samej rzeki. Nie można dwa razy spot-kać tej samej osoby. Będziesz odwiedzać swoją matkę, ojca,

 braci, siostry i przyjaciół - ale oni na pewno się zmienili. Nic nie pozostaje takie samo. Ty również się zmieniłeś, nie będziesz tą samą osobą; również dlatego ludzie wydadzą ci się inni.

Jeśli będziesz pamiętać o tych dwóch sprawach, miłość bę-dzie mogła rozkwitnąć. Zawsze spotykając się z kimś, traktuj wa-sze spotkanie jak pierwsze. I zawsze traktuj je tak, jakby miało

 być ostatnim. Tak to właśnie jest.

Wtedy te krótkie chwile razem mogą stać się cudownymspełnieniem.

Rozładuj negatywne energie

Początki miłości zawsze są piękne, ponieważ nie zanieczyszczasz jej swoją destruktywną energią. Na początku wypełniasz ją ener-gią pozytywną; obie osoby przelewają swoją pozytywną energięi wszystko układa się fantastycznie. Ale potem stopniowo zaczy-na przeważać energia negatywna. Nie można wstrzymywać jej w

nieskończoność. Pozytywna energia się wyczerpuje (...). Jejzapas jest bardzo mały, a zapas negatywnej jest ogromny. Po-zytywnej jest niewiele i po upływie miesiąca miodowego wyczer-

  puje się. Wtedy pojawia się negatywna. Otwierają się drzwi piekła, a człowiek nie może zrozumieć, co się stało. Taki pięknyzwiązek - dlaczego roztrzaskał się o skały?

Seksualność i związki 141

Jeśli człowiek od początku zachowa świadomość, możnaocalić związek. Wlewaj w niego swoją pozytywną energię, ale

  pamiętaj, że prędzej czy później zacznie napływać też negaty-wna. Kiedy się pojawi, rozładuj ją w samotności.

Pójdź do innego pokoju i uwolnij negatywną energię. Nie ma

 potrzeby wylewać jej na drugą osobę. Jeśli chcesz krzyczeć,wrzeszczeć, złościć się, idź do osobnego pokoju, krzycz i wście-kaj się, bij w poduszkę. Nikt nie powinien posuwać się dociskania przedmiotami w ludzi. Nie zrobili ci nic złego, więcdlaczego masz w nich celować? Dużo lepiej wyrzucić to, conegatywne, do kosza na śmieci.

Jeśli pozostaniesz uważny, ze zdziwieniem przekonasz się, żemożna tego dokonać. A gdy uwolnisz się od tego, co negatywne,

 ponownie popłynie pozytywna energia.Energię negatywną można uwalniać wspólnie z drugą osobą tylko

 pod warunkiem, że związek trwa już długo, jest ugruntowany. Ale iwtedy powinno być to traktowane jakoterapia. Gdy obaj partnerzy stali się bardzouważni, pozytywnie nastawieni, gdy stali się

 jednością i są w stanie tolerować negatywną energię drugiej osoby - a nie tylko tolerować,ale też korzystać z niej - mogą dojść do porozumienia, że będą razemuwalniać to, co negatywne w formie terapii.

Ale wtedy też radzę, by wszystko odbywało się w pełnej świa-domości, z premedytacją, a nie nieświadomie. Co wieczór bą-dźcie przez godzinę negatywnie nastawieni do siebie - uczyńcie

z tego rodzaj gry zamiast gniewać się na siebie wnieoczekiwanym miejscu i czasie. Ludzie z reguły nie zachowują 

 pełnej uwagi - nie dwadzieścia cztery godziny na dobę -ale przez  jedną godzinę możecie oboje usiąść razem i być do siebienegatywnie nastawieni. Wtedy będzie to gra, ćwiczenie

140

 Zawsze, spotykając się z kimś,traktuj wasze spotkanie jak 

 pierwsze. I zawsze traktuj jetak, jakby miało być ostatnim

Page 71: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 71/94

142____________________________________________________Apteka dla duszy

terapeutyczne. Po sześćdziesięciu minutach zakończy się, nie pozostawiając kaca. Nie zabierzecie jej do swojego związku.

Pierwszy etap: negatywna energia powinna byćrozładowywana w samotności. Drugi etap: złe emocje powinny

 być rozładowywane w określonym czasie za zgodą obu stron.

Dopiero na trzecim etapie człowiek może bez żadnych obaw byćnaturalny. Wtedy zarówno bycie negatywnym, jak i

 pozytywnym będzie piękne - ale tylko na trzecim etapie.Gdy w pierwszym kroku przestajesz odczuwać gniew -

siedzisz naprzeciw poduszki i gniew nie pojawia się - oznacza to,że etap się zakończył. Gniew będzie przychodził miesiącami, alenagle pewnego dnia poczujesz, że przestał; stał się bezsensowny,a ty nie potrafisz dłużej złościć się w samotności. Poczekaj jed-nak, aż druga osoba zacznie odczuwać to samo. Kiedy i u niej

 pierwszy etap zakończy się, rozpoczyna się drugi. Wtedy przez

godzinę lub dwie - zdecydujecie, rano czy wieczorem - z premedytacją stajecie się negatywni. Jest to rodzaj psychodramy, po prostu ćwiczenie.

  Nie atakujesz mocno. Uderzasz, ale nie drugą osobę. Po prostu wyrzucasz z siebie wszystko, co negatywne. Nie oskarżaszdrugiej osoby. Nie mówisz: „Jesteś zły(a)", mówisz: „Mamwrażenie, że jesteś zły(a)". Nie mówisz: „Obraziłeś(aś) mnie";mówisz: „Czuję się obrażony(a)". To coś zupełnie innego. Toświadoma gra: „Czuję się obrażony(a), więc wyrzucę z siebieswój gniew. Jesteś mi najbliższy(a), więc posłuż mi na pretekst"

(...). Tak samo niech postąpi druga osoba.Po pewnym czasie znów pojawi się moment, w którym po-

czujesz, że to świadome bycie negatywnie nastawionym przesta-nie działać. Siedzicie przez godzinę i nic się nie pojawia; ani uciebie, ani u partnera. Wtedy kończy się drugi etap. Nadchodziczas na trzeci - a trzeci obejmuje całe życie. Teraz jesteś gotów

Seksualność i związki

  być zarówno negatywny, jak i pozytywny; możesz być

spontaniczny.Tak miłość staje się małżeństwem.

Od osamotnienia do bycia samemu

Ludziom wydaje się, że powinno im być smutno, gdy są sami.Jest to po prostu nieprawidłowe skojarzenie, mylna interpretacja,

 ponieważ wszystko, co piękne, zdarza się tylko w samotności,nie gdy przebywasz w tłumie. Wszystko, co transcendentne,

 pojawia, się gdy człowiek jest samotny, jest sam.Ekstrawertyczny umysł wytworzył wpoił wszystkim zasadę:

gdy jesteś sam, czujesz się źle. Rusz się, spotykaj się z ludźmi, ponieważ szczęście jest wśród nich. To nieprawda. Szczęściewynikające z interakcji z ludźmi jest powierzchowne. Szczęście,które rodzi się, gdy jesteś sam, jest niezmiernie głębokie.Zachwyć się nim. Już samo słowo „samotność sprawia, że robisię smutno. Nie nazywaj tego samotnością,nazywaj „byciem samemu” - „byciemsamemu", a nie „odizolowaniem". Niefortunne

słowa mogą być powodem problemów. Nazywaj to „stanem medytacyjnym", bo nim jest, a gdy się pojawia, ciesz się nim.

Śpiewaj, tańcz albo siedź w ciszy, zwrócony twarzą do ścia-ny, czekając, aż coś się wydarzy. Spraw, by był to stan oczeki-wania, a poznasz nową wartość.

I wcale nie będzie to smutek. Jeśli choć raz zakosztowałeś

głębi bycia samemu, wszystkie związki wydają się płytkie. Nawet miłość nie może sięgnąć tak głęboko, ponieważ w miłościobecna jest druga osoba, a to trzyma cię bliżej obrzeża, peryferii.Gdy nie ma nikogo, gdy nie ma nawet myśli o nim,

143

Szczęście wynikające zinterakcji z ludźmi jest 

 powierzchowne. Szczęście,które rodzi się,  gdy jesteś sam,

 jest niezmiernie głębokie

Page 72: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 72/94

144____________________________________________Apteko dla duszy

a ty jesteś całkowicie sam, zaczynasz tonąć i zatapiasz się wsobie.

 Nie bój się. Na początku to zanurzanie będzie przypominaćśmierć. Otoczy cię mrok. Otoczy cię smutek, bo jedyne szczę-ście, które znałeś, leżało zawsze w związku z drugim człowie-

kiem, z innymi ludźmi. Poczekaj trochę. Zanurz się jeszcze głę- biej, a odkryjesz narastającą ciszę oraz bezruch, który ma w sobiecoś z tańca... nieruchomy ruch wewnątrz ciebie. Nic się nie

 porusza, a jednak wszystko ma ogromną prędkość - puste, a pełne. Spotykają się paradoksy i zanikają sprzeczności.

Siedź w ciszy, zrelaksowany, ale czujny, ponieważ czekasz.Czekasz, aż coś na ciebie spłynie. Kiedy tak siedzisz, bądź zwró-cony twarzą do ściany. Ściana jest piękna. Nie masz się jak ruszyć. Gdziekolwiek spojrzysz - ściana. Nie ma dokąd iść. Niewieszaj na niej obrazów; po prostu niech to będzie pusta ściana.

Gdy nie ma na co patrzeć, stopniowo zainteresowanie patrzeniem maleje. Przez patrzenie na pustą ścianę narastają wtobie jednocześnie pustka i prostota. I w ten sposób, dziękizwykłej ścianie powstaje inna ściana w tobie: ściananiemyślenia.

Pozostań otwarty i radosny. Uśmiechaj się, czasem zanuć ja-kąś melodię albo kołysz się. Możesz nawet tańczyć, ale rób tozwrócony do ściany; niech ona będzie przedmiotem medytacji.

Człowiek prędzej czy później musi pogodzić się ze swoją samotnością. Gdy się z nią zmierzysz, zmienia ona swoją barwę,

 jakość. Zmienia się jej smak. Staje się po prostu byciem same-mu. Nie jest to stan izolacji, jest to bycie samemu. Osamotnieniema w sobie nutę przygnębienia; bycie samemu otwiera przedtobą poczucie błogości.

145

8. Łączność ciała i umysłu

Ćwiczenia dla zdrowiaoraz odczuwania całego siebie

Diagnoza

Mułła Nasreddin zeznawał w sądzie. Zauważył, że każde  jego słowo notowane jest przez pisarza sądowego.

Stopniowo mówił coraz szybciej i szybciej. W końcu pisarzsądowy z trudem mógł za nim nadążyć. Wreszcie Nasreddinwykrzyknął: „Na Boga, panie! Nie pisz tak szybko. Nie nadążamza panem".

Zupełnie nie kieruję się zegarem. Ale doszedłem do zrozu-mienia swojego ciała. Nauczyłem się wyczuwać jego potrzeby.Wsłuchując się w nie, bardzo dużo się dowiedziałem. Również

ty, jeśli będziesz słuchał swojego ciała, jeśli będziesz na nie wy-czulony, wytworzysz u siebie rodzaj zdyscyplinowania, którego

 jednak nie będzie można nazwać dyscypliną. Nie zmuszałem się do tego. Próbowałem w życiu różnych rze-

czy. Nieustannie eksperymentowałem, żeby wyczuć, do czegomoje ciało doskonale pasuje. Kiedyś wstawałem bardzo

M

Page 73: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 73/94

Apteka dla duszy

wcześnie, o trzeciej rano. Później o czwartej, o piątej. Teraz od latwstaję o szóstej. Stopniowo obserwowałem, co odpowiadamojemu ciału. Człowiek musi być bardzo wyczulony.

Obecnie psycholodzy mówią, że podczas snu ciało każdegoczłowieka traci na dwie godziny swoją normalną temperaturę.

Spada ona o dwa stopnie. Może to nastąpić między trzecią a piątą lub drugą i czwartą albo czwartą i szóstą, ale temperaturaciała każdego człowieka spada w nocy o dwa stopnie. Te dwiegodziny są okresem najgłębszego snu. Jeśli w tym czasiewstaniesz, przez cały dzień będziesz czuł się zdezorientowany.Możesz spać w sumie sześć, siedem godzin; nie zrobi to żadnejróżnicy. Jeśli przerwiesz sen w ciągu tych godzin, gdy spadatemperatura, przez cały dzień będziesz czuł się zmęczony,śpiący, będziesz ziewał. Będziesz miał wrażenie, że czegoś

 brakuje. Będziesz podenerwowany. Ciało będzie czuło się chore.

Jeśli zaś wstaniesz dokładnie po upływie tych dwóch godzin, będzie to najlepszy moment. Będziesz czuł się odświeżony. Prze-spanie choćby tylko dwóch godzin będzie wtedy wystarczające.Sześć, siedem, osiem godzin snu jest zupełnie niepotrzebne. Jeśli

 prześpisz te dwie godziny, gdy temperatura spada o dwa stopnie,  będziesz szczęśliwy, spokojny. Przez cały dzień będzieszodczuwał łaskę, ciszę, zdrowie, jedność, dobre samopoczucie.

Każdy musi sam zaobserwować, kiedy przypadają u niego tedwie godziny. Nie sugeruj się wskazaniami z zewnątrz, ponie-waż czyjaś dyscyplina jest dobra dla tego, kto ją opracował (...).

 Niektórzy jogini wstają o trzeciej rano - widocznie to im odpo-wiada, ale ich uczniowie, choć wstają o trzeciej, przez cały dzień

 pozostają ospali. Martwią się, że nie są w stanie sprostać tak pro-stemu wymaganiu. Noszą w sobie poczucie winy. Usilnie pró-

 bują, ale się im nie udaje. Myślą, że ich mistrz to ktoś

 Łączność ciała i umysłu  147

wyjątkowy, wspaniały. Nigdy nie wydaje się śpiący. A jemu po prostu ta godzina odpowiada.

Musisz odnaleźć swoje ciało, jego własną ścieżkę, to, co mu od- powiada - to, co jest dla ciebie dobre. Gdy to odnajdziesz, z łat-wością możesz sobie na to pozwolić. Nie będzie żadnego wymu-

szania, ponieważ wszystko będzie zestrojone z twoim ciałem,nie będziesz mu niczego narzucać; nie będzie walki ani wysiłku.Obserwuj, co ci odpowiada do jedzenia. Ludzie jadają różnerzeczy. Stają się niespokojni. Ich umysł jest wzburzony. Nie na-rzucaj sobie cudzej dyscypliny, ponieważ nikt nie jest taki jak ty,nikt nie może wiedzieć, co będzie dobre dla ciebie. Właśniedlatego namawiam cię do jednej tylko dyscypliny: jest nią samo-świadomość, wolność. Słuchaj swojego ciała. Ma ono ogromną mądrość. Jeśli będziesz go słuchał, nigdy się nie pomylisz. Jeśli nie

 będziesz go słuchał i będziesz wszystko mu narzucał, nigdy nie

osiągniesz szczęścia. Będziesz niezadowolony, chory, zmartwio-ny, zawsze niespokojny i rozproszony, zdezorientowany.

Eksperymentowałem bardzo długo. Próbowałem żywić sięnajróżniejszymi produktami i stopniowo eliminowałem to, co

nie było dla mnie odpowiednie. Teraz jemtylko to, co jest dla mnie dobre. Problem maz tym moja kucharka, bo niemal codziennie .

musi gotować to samo i nie pojmuje, jak mogęwciąż jeść te same potrawy i ciągle je  chwalić.Jeść to jeszcze zgoda, ale żeby to wciąż smakowało?

Jeśli coś ci odpowiada, możesz cieszyć się tym w kółko. Dlaciebie nie będzie to powtarzanie. Problem zaczyna się wtedy, jeśli coś ci nie odpowiada.

Czwartkowego wieczoru mułła Nasreddin wrócił do domu nakolację. Żona podała mu pieczony bób. Mułła wziął talerz icisnąwszy nim o ścianę, krzyknął: „Nie cierpię pieczonego

 bobu!"

146

Namawiam cię do jednej tyl kodyscypliny: jest nią 

  samoświadomość, wolność.Słuchaj swojego ciała. Maono ogromną mądrość.

Page 74: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 74/94

Apteka dla duszy

„Nasreddinie, nie rozumiem cię - zdumiała się żona. - W po-niedziałek pieczony bób ci smakował, we wtorek smakował, weśrodę smakował i nagle we czwartek mówisz, że go nie cierpisz?To nielogiczne!"

Zwykle człowiek nie może żywić się tym samym każdego

dnia. Jednak przyczyna nie tkwi w tym, że jest to to samo danie,ale w tym, że nie jest dla niego odpowiednie. Przez jeden dzieńmożesz je tolerować, ale dwa to już za dużo. Jak mógłbyśtolerować je codziennie? Ale jeśli coś jest dla ciebie odpowie-dnie, wtedy nie ma problemu. Możesz jeść to przez całe życie ikażdego dnia będzie ci smakować, ponieważ przynosi harmonię.Po prostu odpowiada ci, współgra z tobą.

Wciąż oddychasz - tym samym powietrzem. Wciąż się kąpiesz- to ciągle ta sama woda. Wciąż śpisz - to ten sam sen. Ale od-powiadają ci, więc wszystko jest w porządku. Wtedy nie jest to

 powtórka.Jeśli żyjesz w zgodzie z naturą, wtedy nie

   przejmujesz się dniem wczorajszym, który   przeminął, nie zaprzątasz nim sobie głowy.   Nie porównujesz swojego wczoraj z

dzisiaj i nie planujesz jutra. Po prostużyjesz tu i teraz, cieszysz się obecną chwil

Cieszenie się chwilą nie ma nicwspólnego z nowościami. Wiąże się z harmonią. Możeszkażdego dnia wprowadzać jakieś nowinki, ale jeśli nie są dla

ciebie dobre, będziesz tylko gonić od jednej do drugiej, niezaznając spoczynku.Cokolwiek robię, nie jest to wymuszone, ale spontaniczne. W

ten sposób stopniowo uświadomiłem sobie potrzeby swojegociała. Zawsze go słucham. Nigdy nie narzuciłbym ciału tego, codyktuje umysł. Postępuj tak samo, a będziesz wiódł szczęśliwszei błogie życie.

Łgczność ciała i umysłu 149

Recepty

Połącz się z ciałem w stanie zdrowia

Utrzymywanie kontaktu z ciałem oznacza głęboką wrażliwość.Człowiek może wcale nie czuć, że ma ciało - odczuwa je naj-częściej tylko wtedy, gdy jest chory. Pojawia się ból głowy i na-gle odczuwasz głowę; gdy głowa cię nie boli, nie masz z nią kon-taktu. Boli cię noga - uświadamiasz sobie jej istnienie. Maszświadomość ciała tylko wtedy, gdy coś jest nie tak.

Kiedy wszystko jest w porządku, jesteś całkowicie nieświa-domy. Ale kiedy wszystko jest dobrze, też można nawiązaćkontakt z ciałem. Gdy coś jest źle - w istocie nawiązujesz

kontakt z chorobą, z tym, co nie funkcjonuje dobrze, zatracającświadomość dobrego samopoczucia.

Głowę masz przez cały czas, lecz dopiero, kiedy pojawia się ból, nawiązujesz kontakt. Tyle że nie z głową, lecz z bólem!Kontakt z głową możliwy jest tylko wtedy, gdy nie ma bólu, agłowę wypełnia dobre samopoczucie.

 Niemal całkowicie utraciliśmy tę zdolność. Gdy wszystko jestw porządku, nie mamy kontaktu. Nasz kontakt jest więc tylko mia-rą stanu zagrożenia. Jest ból głowy - potrzeba naprawy, potrzebaleków, należy coś zrobić, więc nawiązujesz w tym celu kontakt.

Spróbuj skontaktować się z ciałem, gdy wszystko jest dobrze.Połóż się na trawie, zamknij oczy, poczuj, co dzieje się w tobie-jak szemrze w tobie dobre samopoczucie. Połóż się w rzece.Woda dotyka ciała i ochładza każdą komórkę. Poczuj w sobie, jak napływa chłód, komórka po komórce, jak wnika w ciało. Ciało

 jest niezwykłe, to jeden z cudów natury.

148

Cieszenie się chwilą nie ma nicwspólnego z nowościami. Wiąże

 się z harmonią. Możesz każdegodnia wprowadzać jakieśnowinki, ale jeśli nie są dlaciebie dobre, będziesz tyko gonićod jednej do drugie, nie zaznając

 spoczynku. 

Page 75: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 75/94

Apteka dla duszy

Usiądź w słońcu. Pozwól promieniom penetrować ciało. Po-czuj, jak ciepło przenika w głąb, coraz dalej, jak dociera do krwii do każdej kości. Słońce jest życiem, źródłem. Siedząc z za-mkniętymi oczami, po prostu poczuj to, co się dzieje. Pozostańczujny, obserwuj i ciesz się.

Stopniowo zaczniesz uświadamiać sobie delikatną harmonię,rozbrzmiewającą w tobie piękną muzykę. Wtedy nawiążeszkontakt z ciałem. W przeciwnym razie będziesz dźwigał martweciało.

Postaraj się mieć więcej wrażliwości dla swojego ciała. Słuchajgo. Mówi do ciebie wiele rzeczy, ale ty - skupiony na tym, co mówi

głowa - nigdy go nie słyszysz. Gdy pojawia się konflikt między umysłemi ciałem, ciało prawie zawsze ma rację

 ponieważ jest ponieważ naturalne, a umysł jest wytworem społeczeństwa. Ciało należy do niezmierzonej

natury, a umysł do społeczeństwa, twojej grupy społecznej, pokolenia i epoki. Ciało jest głęboko zakorzenione wegzystencji, a umysł prześlizguje się po powierzchni. Ale tyzawsze słuchasz głowy, nigdy nie słuchasz ciała. Przez to

 przyzwyczajenie kontakt zostaje przerwany.Ciało porusza się wokół serca, tak jak Układ Słoneczny krąży

wokół Słońca. Ożyłeś, gdy twoje serce zaczęło bić, i umrzesz,gdy przestanie.

Serce to słoneczne centrum twojego ciała. Miej jego świa-domość. Ale możesz osiągnąć to tylko przez stopniowe uświa-damianie sobie całego ciała.

Medytacja w ruchu

Wprowadzaj do swojej medytacji coraz więcej ruchu. Bieganiemoże być piękną medytacją, pływanie może być piękną 

Łgczność ciało i umysłu 151

medytacją, taniec może być piękną medytacją. Do ruchu trzebadodać tylko uważną świadomość. Ruch i świadomość - oto prze-

 pis. Biegaj, ale rób to świadomie, bądź czujny.Zachowywanie czujności w ruchu jest proste i naturalne.

Kiedy siedzisz w ciszy, naturalne jest, że przysypiasz. Gdy leżysz

na kanapie, trudno ci jest być uważnym, ponieważ cała sytuacjasprzyja zaśnięciu. Ale w ruchu na pewno nie zaśniesz. Fun-kcjonujesz z dużo większą uwagą. Jedyny problem stanowi to,że ruch może stać się mechaniczny. Można biegać mechanicznie.Można stać się ekspertem, profesjonalnym biegaczem. Wtedyuwaga nie jest już potrzebna. Ciało biegnie jak mechanizm,automat i tracisz istotę rzeczy.

 Nigdy nie stawaj się zawodowcem w bieganiu. Pozostań ama-torem, tak żeby zachować świadomość. Jeśli odczujesz, że bie-ganie stało się automatyczne, porzuć je. Spróbuj pływania. Jeśli i

ono stanie się automatyczne, tańcz. Musisz pamiętać, że ruch to  jedynie okoliczność, która ma powodować rozbudzą świado-mość. Dopóki wzbudza on w tobie świadomość, jest dobry; gdy

 przestanie, stanie się bezużyteczny. Zmień go wtedy na inną aktywność, która znów wywoła w tobie uwagę. Nigdy nie

 pozwól żadnej czynności stać się automatyczną.

Bieg w wyobraźni

Jeśli możesz biegać, inny rodzaj medytacji nie będzie potrzebny

- to wystarczy!Każda czynność, której potrafisz oddać się całkowicie, stajesię medytacją, a bieganie jest tak cudowne, że łatwo jest się wnim całkowicie zatracić. Masz styczność z wszystkimiżywiołami - ze słońcem, powietrzem, ziemią i niebem. Maszkontakt z egzystencją. Gdy biegasz, twój oddech naturalnie staje

150

Ciało jest głęboko zakorzenione w egzystencji, aumysł prze ślizguje się po

 powierzchni.

Page 76: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 76/94

152 Apteka dla duszy Łgczność ciała i umysłu 153

się głęboki i zaczyna masować ośrodek hara, z którego uwalniasię energia medytacyjna. Znajduje się on tuż poniżej pępka, pięćcentymetrów pod nim. Gdy oddech staje się głęboki, masuje go iożywia.

Kiedy twoja krew jest czysta i nieskażona truciznami i zanie-

czyszczeniami, jest czerwona i żywa, pełna radości, a każda jejkropla tańczy w tobie - wtedy jesteś w odpowiednim nastroju domedytacji. Wtedy nie ma potrzeby pracować nad nią: ona po

 prostu się dzieje!Cudowne jest bieganie pod wiatr. To jak taniec wszystkich

żywiołów.Podczas biegu nie możesz myśleć. Jeśli myślisz, nie bieg-

niesz dobrze. Gdy oddajesz się całkowicie bieganiu, myślenieznika. Stajesz się tak „ziemski", że głowa przestaje funkcjono-wać. Ciało jest tak aktywne, że nie starcza energii na myślenie;

myślenie zatrzymuje się.W medytacji dojdziesz do momentów, które pojawiają się,gdy biegasz. Podczas biegu dojdziesz do momentów, które

 pojawiają się w medytacji. Stopniowo oba stopią się w jedno.Wtedy nie będzie potrzeby wykonywać ich oddzielnie - będzieszmógł biegać i medytować; medytować i biegać.

Od czasu do czasu wypróbuj taką ototechnikę: leżąc w łóżku, wyobrażaj sobie, że

 biegniesz. Wyobraź sobie całą scenerię:drzewa, wiatr, słońce, plażę i słone powietrze.

Wyobraź sobie wszystko, ujrzyj to, i spraw, by było tak kolorowe jak totylkomożliwe.

Przypomnij sobie jakiś poranek, który najbardziej ci się po-dobał, gdy biegałeś po plaży lub w lesie. Niech całkowicie cięwypełni... Poczuj nawet zapach drzew, sosen lub zapach plaży.Wszystko, co ci się podobało, wyobrażaj sobie niemal tak, jak-

 by działo się to teraz naprawdę. W końcu zacznij w wyobraźni biegnąć.

Zauważysz, że zmieni się twój oddech. Biegnij... i okaże się,że możesz tak biec długie kilometry. Nie ma końca; możesz ro-

  bić to godzinami. Będziesz zaskoczony, że wykonując to

ćwiczenie w pozycji leżącej, ponownie dojdziesz do momentów,w których pojawi się medytacja.

Więc jeśli kiedyś z jakiegoś powodu nie będziesz mógł bie-gać - będziesz chory albo sytuacja nie pozwoli ci na to lubuznasz, że w mieście nie warto biegać - możesz to zrobić należąco i uzyskać te same efekty.

Namów swoje ciało do odprężenia

W relaksacji musisz się po prostu odprężyć, nie skupiać się -jest

ona przeciwieństwem koncentracji. Podam ci pewną metodę,którą możesz zacząć stosować wieczorem.

Zanim pójdziesz spać, usiądź na krześle. Usiądź wygodnie-komfort jest najważniejszym elementem tej metody. Abyś sięzrelaksował, musi ci być wygodnie, więc spraw, byś tak się

  poczuł. Przyjmij taką pozycję, jaką chcesz, zamknij oczy iodpręż ciało. Od palców u nóg aż po głowę poczuj, gdzieodczuwasz napięcie. Jeśli czujesz je w kolanie, odpręż kolano.Dotknij go i powiedz mu: „Proszę, odpręż się". Jeśli czujesznapięcie gdzieś w raminach, dotknij tego miejsca i powiedz:

„Proszę, odpręż się".Po upływie tygodnia będziesz w stanie komunikować się ze

swoim ciałem. A gdy zaczniesz się z nim porozumiewać, wszy-stko stanie się łatwe.

Do niczego ciała nie zmuszaj; próbuj je przekonać. Nie po-winieneś z nim walczyć. To paskudne, okrutne, agresywne, akażdy kolejny konflikt wywoła tylko jeszcze większe napięcie.

 Jeśli myślisz, nie biegniesz

dobrze. Gdy oddajesz sięcałkowicie bieganiu,

myślenie znika.

Ł ść i ł i ł

Page 77: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 77/94

Apteka dla duszy

 Nie możesz być w konflikcie - niech podstawą będzie wygoda.Ciało to tak piękny podarunek od istnienia, że walka z nim jestnegowaniem wartości stworzenia. Ciało jest kaplicą, a my się wniej chronimy, jest świątynią. Mieszkamy w niej i musimy o nią dbać. To nasz obowiązek.

Postępuj tak przez siedem dni (...). Na początku będzie towydawać się absurdalne, ponieważ nie nauczono nas rozmowy zwłasnym ciałem - ale dzięki temu naprawdę mogą się dziaćcuda. Pierwszą sprawą jest odprężenie się na krześle w półmrokulub przyćmionym świetle; zrób tak, jak lubisz. Światło nie po-winno być jasne. Powiedz wszystkim: „Przez dwadzieścia minutniech nikt mnie nie rozprasza, żadnych telefonów, nic". Niech

 będzie tak, jakby na te dwadzieścia minut cały świat zniknął.Zamknij drzwi, załóż luźne ubranie, tak żeby nic cię nie ucis-

kało, zrelaksuj się na krześle i zacznij odczuwać, skąd bije na-

 pięcie. Znajdziesz wiele takich miejsc. Właśnie je musisz odprę-żyć w pierwszej kolejności, ponieważ dopóki ciało będzie spięte,umysł nie będzie mógł się zrelaksować. Ciało umożliwia umys-łowi odprężenie. Staje się środkiem relaksacji.

Dotykaj tego miejsca. Tam, gdzie czujesz napięcie, dotykajciała z głębokim uczuciem i współczuciem. Ciało jest twoimsługą, a ty nic za nie nie płaciłeś - dostałeś je w podarunku. Jestono tak skomplikowane, tak złożone, że do tej pory nauce nieudało się skonstruować nic mu równego.

Lecz my nigdy o nim nie myślimy, nie kochamy ciała. Wręcz

 przeciwnie, złościmy się na nie. Ciało to jeden z pradawnych koz-łów ofiarnych. Możesz go wszystkim obrzucić; ciało jest nieme i niemoże się odwzajemnić. Nie może odpowiedzieć, nie może krzyknąć,że się mylisz. Więc cokolwiek powiesz, ciało nie protestuje.

Uświadom sobie każdy zakamarek swojego ciała. Otocz jemiłosierdziem, współczuciem, troską. Zajmie to co najmniej

Łgczność ciała i umysłu ___________________________________________________________ 155

 pięć minut, a ty poczujesz się bardzo wiotki, zrelaksowany, pra-wie śpiący.

Wtedy przenieś uwagę na oddech, zrelaksuj i jego. Ciało to ze-wnętrzna część nas, świadomość jest częścią wewnętrzną, a od-

dech to łączący je most. Więc gdy ciało jest odprężone, po prostu za-mknij oczy i zobacz swój oddech, jego też zrelaksuj. Porozmawiajz nim: „Proszę, odpręż się. Bądź naturalny". Zauważysz, że w mo-mencie gdy powiesz: „Proszę, odpręż się", coś subtelnie zaskoczy.

 Normalnie oddech jest bardzo nienaturalny. Zapomnieliśmy, jak go relaksować. Ponieważ przez cały czas jesteśmy spięci, przyzwyczailiśmy się, że oddech też musi taki być. Toteż po prostu powiedz mu dwa lub trzy razy, żeby się uspokoił, a potemzamilknij.

Bądź bardziej wrażliwy

Bądź bardziej wrażliwy. A nie można być wrażliwym tylko w jed-nym wymiarze. Albo człowiek jest wrażliwy we wszystkich wy-miarach, albo w żadnym. Wrażliwość przynależy do całej twojejosoby. Bądź więc wrażliwszy. Wtedy codziennie będziesz w sta-nie odczuwać, co się dzieje dookoła.

Kiedy np. spacerujesz w słońcu, poczuj promienie na swojejtwarzy; bądź wrażliwy. Ten delikatny dotyk. Promienie cię ude-rzają. Jeśli potrafisz je poczuć, będziesz w stanie poczuć także

wewnętrzne światło, gdy na ciebie spłynie.Gdy leżysz w parku, poczuj trawę. Poczuj otaczającą cię zie-

leń. Poczuj różnicę w wilgotności. Poczuj zapach ziemi. Jeśli nie jesteś w stanie tego dokonać, nie poczujesz także, gdy coś za-cznie się dziać wewnątrz ciebie.

Zacznij od zewnątrz, ponieważ jest to łatwiejsze. Jeśli niemożesz poczuć tego, co znajduje się na zewnątrz, tym bardziej

154

156 A t k dl d

Page 78: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 78/94

156___________________________________________________Apteka dla duszy

nie poczujesz tego, co jest w środku. W życiu bądź bardziej  poetą niż menedżerem. Czasami bycie wrażliwym nic niekosztuje.

Czy czujesz wodę, gdy bierzesz kąpiel? Traktujesz to jak ru-tynę - wchodzisz i wychodzisz. Poczuj to przez kilka minut. Po

 prostu bądź pod prysznicem i poczuj wodę, poczuj, jak spływa po tobie. Może się to stać bardzo głębokim doznaniem, ponie-waż woda to życie. W dziewięćdziesięciu procentach składamysię z wody. Jeśli nie jesteś w stanie poczuć wody spływającej potobie, nie poczujesz też falowania wody w swoim ciele.

Życie narodziło się w morzu, a my mamy w organizmie wodęz solą. Idź popływać w morzu i poczuj otaczającą cię wodę.Wkrótce przekonasz się, że jesteś częścią morza i że twoja we-wnętrzna część należy do morza. Poczujesz to. Gdy jest księżyc iocean faluje w reakcji na niego, twoje ciało również zacznie

falować. Robi to zawsze, ale ty tego nie czujesz. A jeśli nie czu- jesz czegoś tak znacznego, problemem będzie też odczucie cze-goś tak subtelnego jak medytacja.

Jak możesz odczuwać miłość? Wszyscy cierpią. Widziałemtysiące ludzi pogrążonych w głębokim bólu. Cierpieli z brakumiłości. Chcą kochać i chcą być kochani, ale problem polega natym, że nawet jeśli ich pokochasz, oni tego nie poczują. Będą wciąż pytać: „Kochasz mnie?" Co masz robić? Jeśli powiesz:„Tak", nie uwierzą, ponieważ tego nie czują. Jeśli powiesz:„Nie", będą urażeni.

Jeśli nie czujesz promieni słońca, jeśli nie czujesz deszczu, jeśli nie czujesz trawy, jeśli nie jesteś w stanie poczuć niczego,co cię otacza, atmosfery - wtedy nie poczujesz głębokich rzeczytakich jak miłość czy współczucie; to bardzo trudne. Potrafiszodczuwać jedynie gniew, przemoc, smutek, ponieważ są 

 brutalne. Do twojego wnętrza prowadzi ścieżka subtelności. Im

Łgczność ciała i umysłu 157

subtelniej sza jest twoja medytacja, tym subtelniejsze będzie od-czucie. Ale musisz się przygotować.

Medytacja nie jest czymś, co wykonujesz przez godzinę i pu-szczasz potem w niepamięć. Całe życie powinno być medytacją.Tylko wtedy zaczniesz odczuwać. Kiedy mówię, że całe życie ma

 być medytacją, nie mam na myśli zamykania oczu na dwadzie-ścia cztery godziny, siedzenia kamieniem i medytowania - nie!Gdziekolwiek jesteś, możesz być wrażliwy, a ta wrażliwość

 będzie przynosić ci korzyść.Czy potrafisz szlochać? Potrafisz śmiać się spontanicznie?

Potrafisz spontanicznie tańczyć? Spontanicznie kochać? Jeślinie, jak masz nauczyć się medytować? Czy umiesz się bawić? Totrudne! Wszystko stało się trudne. Człowiek stał sięniewrażliwy.Przywróć sobie wrażliwość. Odzyskaj ją! Pobaw się troszkę! Byciefiglarnym to bycie religijnym. Śmiej się, szlochaj, śpiewaj, rób coś

spontanicznie całym swoim sercem. Zrelaksujciało,uspokój oddech, zachowuj się tak, jakbyśznów był dzieckiem. 

Odzyskaj uczucia - mniej myślenia, więcej

emocji. Żyj bardziej sercem niż głową. Niekiedy żyj tylko ciałem, zapomnijo duszy. Żyj całkowicie ciałem – ponieważ

 jeśli nie potrafisz odczuwać nawet własnego ciała, nie poczujeszswojej duszy. Pamiętaj o tym. Wróć do ciała. Tak naprawdę

 jedynie krążymy w okolicy swego ciała; nie jesteśmy w nim.

Każdy boi się być w ciele. Społeczeństwo wytworzyło ten strach.Jest on głęboko zakorzeniony.

Wróć do swojego ciała, wprowadź się do niego ponownie.Bądź jak niewinne zwierzę. Obserwuj skaczące i biegające zwie-rzęta. Czasami skacz i biegaj tak jak one - wtedy wrócisz doswojego ciała. Wtedy poczujesz je, poczujesz promienie słoń-

Jeśli nie czujesz promieni słońca, , jeśli nie czujesz deszczu,  jeśli

nie czujesz trawy, jeśli nie jeste stanie poczuć niczego co cię

otacza, atmosfery, wtedy nie

ozujesz głębokich rzeczy, takic

ak miłość czy współczucie.

158 Apteka dla duszy Łgczność ciała i umysłu 159

Page 79: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 79/94

g y 59

ca, deszcz, wiejący wiatr. Jedynie bycie świadomym tego, codzieje się naokoło ciebie, pozwoli ci odczuwać to, co dzieje sięw tobie.

Dla palaczy (1)

Ssanie kciuka jest lepsze niż palenie i ułatwi ci pozbycie się na-łogu. Musisz zrozumieć pewną rzecz: jeśli ssałeś kciuk, a potem

 przestałeś, to jako substytut wybrałeś palenie. Twoim proble-mem nie jest palenie - nie możesz nic z nim zrobić. Nieważne,

 jak bardzo będziesz się starał, nigdy ci się nie powiedzie, ponie-waż nie jest ono twoim najważniejszym problemem; jego istotależy gdzie indziej. Zmieniłeś go. Porzuciłeś prawdziwy i za-stąpiłeś go sztucznym.Sugeruję, żebyś zapomniał o walce z paleniem i zaczął ssać

kciuk. Nie przejmuj się -jest to piękne, po prostu piękne. Nie

ma w tym nic złego, ponieważ nie jest to szkodliwe. Zacznij ssaćkciuk, a gdy to zrobisz, zniknie potrzeba palenia. Gdy ona zaś

zniknie, oznaczać to będzie, że jesteśmy nawłaściwej drodze. Ssij kciuk przez kilkamiesięcy, porzucając wieloletni nałóg palenia.

Ssij kciuk przez sześć czy dziewięć m iesięcy nie

wstydź się tego, ponieważ nie ma wtym nic złego.

Porzuć więc palenie i zamiast niego zacznijssać kciuk. Cofnij się, uwstecznij. Po sześciu

czy dziewięciu miesiącach, gdy chęć palenia

całkowicie zniknie, zastąp ssanie kciuka czymś innym. Zacznijcodziennie pić mleko z butelki dla niemowląt... codziennie.Delektuj się nim tak, jakby płynęło z piersi, i nie wstydź się tego.Delektuj się tak każdego wieczoru przez piętnaście minut.Zapewni ci to bardzo

głęboki sen. I kładź się spać z butelką. Rano, gdy otworzysz oczy,znajdziesz butelkę i znów będziesz mógł possać trochę ciepłegomleka. Rób to również w dzień - dwa czy trzy razy... Nie pijdużo, tylko troszkę.

  Najpierw rzuć palenie papierosów, a zastąp je ssaniemkciuka. Później porzuć kciuk. Dalej cofasz się do ssania piersi -

tym razem na niby - i od tego momentu pewne rzeczy zaczną znikać. Zaledwie po kilku dniach zauważysz, że już nie ma

 potrzeby robić niczego (...). Najpierw będziesz pić cztery, pięćlub sześć razy dziennie, następnie trzy razy, potem dwa, w końcuraz. Pewnego dnia poczujesz po prostu, że już tego nie

 potrzebujesz (...). Ale to musi zaniknąć w ten sposób. Nigdy nie wygrasz z paleniem w otwartej walce. Miliony lu-

dzi walczą i nie odnoszą sukcesu, ponieważ nie przechodzą całej  procedury. Musisz podejść do tego naukowo. Cofnąć się dokorzeni. Przyczyną jest tęsknota za piersią matki. Być może niedawała ci jej tak często, jak chciałeś? To pragnienie pozostało wtobie, nie odeszło, a wraz z nim pozostało w tobie coś zniezaspokojonego dziecka.

Gdy odpowiednio uporasz się z problemem, po raz pierwszyodkryjesz, że dorosłeś. Gdy zniknie dziecko i potrzeba ssaniamatczynej piersi, poczujesz nagły przyrost energii. Coś, co byłouwięzione w klatce, zostało uwolnione. Wydoroślejesz.

Gdy odkryjesz korzeń, możesz go odciąć. Ale nie znając go, jesteś w stanie walczyć jedynie z cieniem i wciąż mu ulegać,nigdy nie odniesiesz zwycięstwa.

 Niech ten proces zrywania z paleniem trwa nawet rok. Nietylko palenie zniknie, ale ty się zmienisz. Coś w tobie, coś fun-damentalnego, coś, co cię powstrzymuje, zniknie. Twoje ciało

 będzie zdrowsze, umysł stanie się ostrzejszy i inteligentniejszy.Dorośniesz pod każdym względem.

 Kiedy mówię, że cale życiema być medytacją, nie mam na

myśli zamykania oczu na 24

 godziny, siedzenia kam ieniem i

medytowania - nie! Gdziekolwiek 

 jesteś możesz być w rażliwy a ta

wrażliwość stanie się twoją 

nagrodą.

A t k dl d Łgcznośćciała i umysłu 161

Page 80: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 80/94

Apteka dla duszy

Dla palaczy (2)

Radziłbym, żebyś palii tyle, ile chcesz. To nie jest najcięższygrzech. Gwarantuję ci to -wezmę za to odpowiedzialność. Biorę

ten grzech na siebie, więc jeśli w dniu Sądu Ostatecznego spot-kasz Boga, powiedz Mu, że ten oto człowiek jest odpowiedzial-ny. Stanę tam jako świadek i potwierdzę to. Więc nie przejmujsię, że jest to grzechem. Zrelaksuj się i nie staraj się go odrzucićza wszelką cenę. To nie pomoże.

Oto co sugeruję: pal tyle, ile chcesz - lecz pal medytacyjnie.Jeśli wyznawcy zen mogą medytacyjnie pić herbatę, to dlaczegoty nie mógłbyś w ten sposób palić? Tak naprawdę herbata za-wiera ten sam środek pobudzający co papierosy. To ten sam śro-dek, nie ma między nimi wielkiej różnicy. Pal medytacyjnie, z

religijnością. Przekształć to w ceremonię. Spróbuj mojegosposobu.Wydziel w domu mały kącik tylko do palenia: niewielką świą-

tynię poświęconą bogu palenia. Najpierw pokłoń się paczce pa- pierosów. Porozmawiajcie - rozmawiaj z papierosami. Zapytaj:„Co u was?" A potem powoli wyjmij papierosa - bardzo powoli,tak wolno jak tylko możesz, ponieważ tylko wtedy zachowaszrozbudzoną uwagę. Nie rób tego mechanicznie, tak jak dzieje sięto zawsze. Następnie postukaj papierosem w paczkę - powoli.Rób to tak długo, jak tylko będziesz chciał. Nie ma pośpiechu.

Wyjmij zapalniczkę. Ukłoń jej się. To wspaniali bogowie i boginie! Światło jest bogiem, więc dlaczego zapalniczka nie możenim być?

 Następnie zacznij palić - bardzo powoli, jakbyś oddawał się buddyjskiej medytacji. Nie rób tego jak oddechy  pranajamy,krótko i szybko. Rób to głęboko i bardzo powoli. Budda mówi:

Łgczność ciała i umysłu________________________________________________161

„oddychaj naturalnie". Więc ty pal naturalnie - powoli, bez po-śpiechu. Jeśli jest to grzech, śpieszysz się. Jeśli jest to grzech,chcesz to jak najszybciej zakończyć. Jeśli jest to grzech, niechcesz na to patrzeć. Paląc, czytasz gazetę. Kto chciałby patrzećna grzech? Ale to nie jest grzech, więc patrz, obserwuj każdą swoją czynność.

Podziel czynności na krótkie etapy, tak żebyś mógł wykony-wać je bardzo wolno. Będziesz zaskoczony: obserwując palenie,sprawisz, że będziesz palił coraz mniej. Pewnego dnia naglezniknie. Nie włożyłeś w to żadnego wysiłku. Samo zniknęło,

 ponieważ uświadamiając sobie martwe przyzwyczajenie, rutynę,mechaniczny nawyk, wytworzyłeś, uwolniłeś w sobie nową świadomość. Jedynie ta energia może ci pomóc. Nic innego.

Tak samo jest ze wszystkim w życiu. Nie staraj się na siłę zmie-niać siebie. To pozostawia blizny. Nawet jeśli się zmienisz, zmia-

na będzie powierzchowna, a ty znajdziesz sobie substytut gdzieśindziej. Będziesz musiał go znaleźć, inaczej poczujesz się pusty.Gdy coś dzieje się samo z siebie, ponieważ wyciszyłeś się i

uświadomiłeś sobie związaną z tym głupotę, gdy nie potrzebawysiłku, gdy coś po prostu spada jak martwy liść z drzewa - nie

 pozostawia to po sobie żadnych blizn ani nie pozostawia ego.Jeśli porzucasz coś z wysiłkiem, wzmacnia to twoje ego.

Zaczynasz myśleć: „Teraz jestem człowiekiem cnotliwym, ponieważ nie palę". Jeśli myślisz, że palenie to grzech, oczywiste jest, że

 jeśli je rzucisz, będziesz uważał się  za cnotliwego. 

Tacy właśnie są ci wszyscy cnotliwi ludzie. Jeden nie pali,drugi nie pije, jeszcze inny je tylko raz dziennie, ktoś tam nie je wnocy, tamten przestał nocą nawet pić wodę... i wszyscy oni towielcy święci! Oto jakość świętości, wielkie cnoty! Zrobiliśmy zreligii głupstwo, straciła ona całą 

160

 Jeśli nie potrafiszodczuwać nawet własnegociała, nie poczujesz swojej

duszy.

162 Apteka dla duszy Ł ść i ł i ł 163

Page 81: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 81/94

162____________________________________________Apteka dla duszy

swoją wspaniałość. Stała się tak głupia, jak głupi są ludzie. Alewszystko zależy od twojego podejścia: jeśli uważasz, że coś jestgrzechem, twoją cnotą będzie tego przeciwieństwo.

Podkreślam: niepalenie nie jest cnotą; palenie to nie grzech.Świadomość jest cnotą; nieświadomość jest grzechem. To prawo

odnosi się do całego twojego życia.

Jedz to, co z tobą współgra

Są dwa rodzaje żywności. Pierwszym są dania, które lubisz,które ci smakują, na myśl o których cieknie ci ślinka. Nie ma wtym nic złego, ale dobrze, żebyś rozumiał pewien trik z tymzwiązany.

Pewne produkty czy potrawy mają dla nas niezwykły urok.Ale wynika on z tego, że widzisz je wokół siebie. Wchodzisz do

hotelu lub restauracji i widzisz jakieś potrawy... zapach z zaple-cza, kolory, aromat. Nie myślałeś o tym daniu, ale nagle cięzainteresowało. Nie jest twoją prawdziwą potrzebą. Możeszzjeść, ale nie będziesz czuł się zaspokojony. Będziesz jadł i jadł,i nic się nie stanie, nie wyniknie z tego zaspokojenie - azaspokojenie jest sprawą najważniejszą. To niezaspokojenie jestźródłem obsesji na punkcie jedzenia.

Każdego dnia przed jedzeniem po prostu medytuj. Zamknijoczy i poczuj, czego potrzebuje twoje ciało - czymkolwiek mia-łoby to być. Nie widzisz jedzenia i nie masz do niego dostępu.

Po prostu czujesz siebie, to, czego potrzebuje twoje ciało, to, naco masz ochotę, to, czego bardzo chcesz. Taki jest właśnie drugirodzaj jedzenia.

Dr Leonard Pearson nazwał je „żywnością rezonującą" - taką,która współgra z tobą. Zjedz tyle, na ile masz ochotę, ale trzymajsię jej. Pierwszy rodzaj jedzenia nazwał zaś „żywnością 

Łgczność ciała i umysłu 163

nęcącą" - gdy staje się dostępna, zaczynasz się nią interesować. Nie wynika to z twojej prawdziwej potrzeby, lecz jest sprawką umysłu. Jeśli umiesz wybrać jedzenie, które współgra z tobą,możesz zjeść tyle, ile tylko chcesz, i nie będziesz cierpiał,

 ponieważ w pełni cię zaspokoi. Ciało pożąda tego, co jest mu

 potrzebne; nie pragnie niczego innego. Pojawi się zaspokojenie,a wtedy człowiek nie je więcej, niż potrzebuje.Problem rodzi się tylko wtedy, gdy jesz potrawy „nęcące"

-widzisz je, zaczynasz mieć na nie ochotę i je zjadasz. Nie mogą cię zaspokoić, ponieważ ciało ich nie potrzebuje. Czujesz się więcniezaspokojony. W stanie tym jesz jeszcze więcej, ale bez wzglę-du na to, ile zjesz, nie zaspokoi cię to, ponieważ nie tego po-trzebujesz.

Musisz zaspokoić podstawowe pragnienie, a wtedy drugiezniknie. Potrwa to kilka dni lub nawet kilka tygodni, ale nauczysz

się odczuwać, co naprawdę do ciebie przemawia. Zjadaj tego, ilechcesz. Nie przejmuj się tym, co mówią inni. Jeśli są to lody,

 jedz lody. Jedz dla własnej satysfakcji, dla wypełnienia serca, a poczujesz, że pojawia się zadowolenie. Gdy jesteś zaspokojony,znika potrzeba opychania się. To stan niezaspokojenia, nie-zadowolenia zmusza cię to bezcelowego zjadania coraz więk-szych ilości. Masz pełny brzuch, lecz wciąż jesteś niezaspokojony.Wtedy pojawia się problem.

Więc najpierw opanuj to, co jest naturalne i co na pewno na-dejdzie (...), ponieważ jedynie zapomnieliśmy o tym. A to wciąż

znajduje się w ciele. Kiedy masz zjeść śniadanie, zamknij oczy izobacz, na co masz ochotę, czego naprawdę chcesz. Nie myśl otym, co masz w lodówce. Po prostu pomyśl, czego chcesz, idź iznajdź to, a potem zjedz. Jedz tyle, ile zechcesz. Postępuj tak 

 przez kilka dni. W końcu poczujesz, że żadne jedzenie już cięnie „nęci".

Page 82: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 82/94

166 Apteka dla duszy Łgczność ciała i umysłu

Page 83: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 83/94

166___________________________________________________Apteka dla duszy

relaksacja jest niemal tak samo cenna jak on - tylko odrobinęmniej, to wszystko. Jeśli sen daje sto procent wypoczynku, relak-sacja w łóżku daje dziewięćdziesiąt. Nie wstawaj, inaczej zakłó-cisz rytm. Po kilku dniach zauważysz, że sen przychodzi.

Rano również wstawaj o konkretnej godzinie, tej samej każ-

dego dnia. Nawet jeśli przez całą noc nie spałeś, to nie ma zna-czenia - gdy zadzwoni budzik, masz wstać. I nie kładź się spać wdzień, ponieważ możesz w ten sposób zakłócić rytm. Jak twójorganizm ma w niego wejść? Nie śpij więc w dzień, to wyklu-czone. Poczekaj na noc i połóż się do łóżka o jedenastej. Niechciało zatęskni za snem. Od jedenastej do szóstej - siedem godzinwystarczy.

 Nawet jeśli w dzień masz ochotę położyć się, idź na spacer, poczytaj, pośpiewaj, posłuchaj muzyki, ale nie idź spać. Oprzyjsię tej pokusie. Chodzi o to, żeby przywrócić organizmowi rytm.

Wyrzuć śmieci

Zanim pójdziesz spać, zacznij bełkotać coś bez sensu.Wystarczy ze trzydzieści minut. Szybko cię to oczyści.

  Normalnie trwa to dużo dłużej - rozmyślasz i rozpamiętujesz, pojawiają się jakieś pomysły i ciągnie się to całą noc. Można tozrobić w pół godziny!

Bełkot, glosolalia* to najlepszy sposób: po prostu usiądź nałóżku, wyłącz światła i zacznij mówić w różnych językach. Po-

zwól sobie na wszystkie dźwięki, pozwól na wszystko. Nie przej-muj się językiem ani gramatyką, nie przejmuj się, co mówisz. Tonie ma nic wspólnego ze znaczeniem słów. Im mniej sensu, tym

 jest to bardziej pomocne.

* Tu: spontaniczny stowotok (przyp. red. pol.).

Łgczność ciała i umysłu

 ____________________________________________________________________ 167 

W ten sposób po prostu oczyszczasz umysł ze śmieci, usuwaszszumy. Niech to będzie cokolwiek - po prostu zacznij i ciągnijto, ale rób to z pasją, tak jakbyś dyskutował, jakby stawką byłocałe twoje życie. Mówisz bez sensu, nie ma nikogo poza tobą,

ale rób to z pasją, prowadź namiętny dialog. Wystarczy trzydzie-ści minut, a przez całą noc będziesz potem spal doskonale.

Umysł gromadzi szumy, a kiedy chcesz iść spać, on wciąż na-daje. Wpadł w nawyk, po prostu nie potrafi przestać, to wszy-stko. Guzik, który włącza go i wyłącza, nie działa. Pomoże ta me-toda. Pozwoli ci rozładować energię, wyczyścić się i zasnąć.

Oto co nocą dzieje się w snach i myślach: umysł próbujeopróżnić się przed następnym dniem, musi się przygotować.Zapomniałeś, jak zakańcza się ten proces, a im bardziej sięwysilasz, tym bardziej się rozbudzasz, więc sen staje się trudny.'

 Nie chodzi o to, aby zmusić się do snu. Nic nie rób. Myślisz, żemożna samemu sprowadzić sen? On po prostu przychodzi. Niema tu niczego, co musisz zrobić. Możesz jedynie sprowokować sy-tuację, dzięki której wydarzy to się łatwiej, to wszystko. Zgaśświatło, przygotuj wygodne posłanie, poduszkę i niech będzie ciciepło. Tylko tyle możesz zrobić. Następnie przez pół godziny

 prowadź pasjonujący monolog, bezsensowny monolog.Dźwięki przyjdą - wypowiedz je -jeden dźwięk będzie pro-

wadził do kolejnego. Wkrótce będziesz mówił po chińsku, powłosku, po francusku i w innych językach, których nie znasz. To

  piękne, ponieważ język, którym się posługujesz, nigdy nie pomoże ci się oczyścić, nie pozwoli na pełną ekspresję. Będzieszsię bał wielu rzeczy: Co mówisz? Czy wolno tak mówić? Czy jestto moralne? Możesz mieć poczucie winy, że wypowiadasz jakieśzłe rzeczy. Gdy posługujesz się samymi dźwiękami, nie wiesz,co mówisz, ale twoje gesty i zaangażowanie robią wszystko zaciebie.

168 Apteka dla duszy 169

Page 84: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 84/94

____________________________________________ p y

Pozbieraj się po wyczerpaniu

Przez siedem dni wykonuj pewien mały eksperyment. Da ci toodpowiednie przygotowanie i perspektywę. Przez siedem dni śpijtak dużo, jak tylko dasz radę: najedz się i znowu kładź się spać;

 jedz i idź spać. Przez siedem dni niczego nie czytaj, nie słuchajradia, nie oglądaj telewizji, nie spotykaj się z nikim.

Przez te siedem dni nie rób nic. Po prostu relaksuj się, leż,odpoczywaj. Będą one dla ciebie niesamowitym doświadcze-niem. Gdy minie ten okres, będziesz w stanie przystosować siędo każdego towarzystwa i do każdej pracy. Właściwie przez tedni zatęsknisz do pracy i aktywności, pojawi się w tobieogromna chęć wyjścia z łóżka. Ale przez siedem dni zostań wnim.

9. Oko cyklonu

 Zachowaj spokój,opanowanie i łączność

169

Diagnoza

raz z pogłębianiem się medytacji rozwijają się pewne  jakości, np. zupełnie bez powodu zaczynasz kochać.

 Nie chodzi o tę miłość, którą znasz - nie chodzi o zakochiwaniesię. Chodzi o pełną miłości postawę i to nie tylko w stosunku doludzi. Gdy pogłębia się medytacja, twoja miłość zaczynaogarniać nie tylko ludzi, ale także zwierzęta, drzewa, nawetkamienie i góry.

Jeśli czujesz, że nie obdarzyłeś czegoś miłością, to znak, że

utknąłeś. Powinieneś obdzielić miłością wszystko, co istnieje.Gdy medytacja będzie wzrastać, niższe jakości zaczną u ciebiezanikać. Nie mogą istnieć jedne z drugimi. Nie potrafisz już zło-ścić się tak jak dawniej. Powoli staje się to niemożliwe. Nijak nie

  potrafisz zwodzić, oszukiwać, wykorzystywać. Nie umieszkrzywdzić. Wraz z wewnętrzną świadomością zmienia sięschemat twoich zachowań.

W

Apteka dla duszy Oko cyklonu 171

170

Page 85: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 85/94

Apteka dla duszy

 Nie będziesz wpadał w dołki, w które zwykle wpadałeś -frustracje, niepowodzenia, smutek, poczucie bezsensowności,niepokój, udrękę. Wszystko to stopniowo stanie ci się obce.

 Nadejdzie moment, że nawet kiedy będziesz chciał się roz-złościć, będzie to niemożliwe; zapomnisz języka gniewu. Śmiech

stanie się łatwiejszy. Twoja twarz, oczy rozbłysną wewnętrznymświatłem. Poczujesz się tak, jakbyś stał się światłem, jakby ustałagrawitacja. Straciłeś ciężar, ponieważ wszystkie te emocje -gniew, smutek, frustracja, przebiegłość - są bardzo ciężkie. Niewiesz o tym, ale obciążają one twoje serce i sprawiają, że jesteśtwardy.

Wraz z rozwojem medytacji poczujesz się bardziej miękki, bezbronny. Tak jak śmiech również łzy staną się dla ciebie pro-stsze. Ale nie będą to łzy smutku czy cierpienia. Będą to łzy ra-dości, błogości, będą to łzy wdzięczności. Będą wyrażać to, cze-

go nie są w stanie wyrazić słowa. Będą twoją modlitwą.Po raz pierwszy zobaczysz, że łzy służą nie tylko do wyraża-nia bólu, smutku, cierpienia. Zwykle tak ich używamy. Lecz onemają do spełnienia o wiele wspanialsze zadanie - są przepiękne,gdy stają się wyrazem ekstazy.

Generalnie odkryjesz, że rośniesz, że stajesz się coraz więk-szy. Nie pod względem ego, ale w tym sensie, że rozrasta siętwoja świadomość, wchłania w swój obręb innych ludzi, żetwoje ręce rosną i obdarzają objęciem ludzi daleko od ciebie, żedystans przestaje się liczyć, że nawet daleko położone gwiazdy

znajdują się blisko, ponieważ twoja świadomość ma terazskrzydła.

Są to sprawy tak jasne i oczywiste, że nigdy nie pojawia się pytanie ani wątpliwość. Jeśli pojawia się wątpliwość, oznacza to,że utknąłeś. Bądź wtedy bardziej uważny, włóż w medytacjęwięcej energii. Ale jeśli przychodzi to bez pytań

Oko cyklonu 171

Świat jest dziwny: jeśli jesteś smutny, jeśli cierpisz, nikt niemówi, że ktoś zrobił ci pranie mózgu, że ktoś cię zahipnotyzował.Ale jeśli się uśmiechasz, radośnie tańczysz na ulicy, śpiewasz

  piosenkę, ludzie są zszokowani. Będą pytać: „Co tywyprawiasz? Czy ktoś zrobił ci pranie mózgu? Jesteś

zahipnotyzowany? Zwariowałeś?"W tym dziwnym świecie cierpienie traktowane jest jak cośnaturalnego. Ból traktowany jest jak coś naturalnego. Dlaczego?Ponieważ gdy cierpisz i gdy jest ci smutno, sprawiasz, że inni są zadowoleni, bo oni akurat nie są smutni i nieszczęśliwi. Dajeszim możliwość ulitowania się nad tobą, a litość nic nie kosztuje.

Ale jeśli czujesz się błogo, jesteś szczęśliwy, wtedy ludzie niesą w stanie być szczęśliwsi niż ty; górujesz nad nimi. Czują, żecoś jest z nimi nie tak. Muszą więc cię potępiać, inaczej zaczę-liby zastanawiać się nad sobą, a tego bardzo się boją. Każdy boi

się pomyśleć nad sobą, ponieważ to oznacza przemianę, trans-formację, konieczność przejścia przez jakiś proces.Łatwo jest akceptować ludzi o smutnych twarzach; trudno

zaakceptować tych, którzy się śmieją. A nie powinno tak być. Wlepszym świecie, w świecie wypełnionym bardziej świadomymiludźmi, nie powinno tak być. Powinno być odwrotnie - gdybyścierpiał, ludzie dopytywaliby: „Co się stało? Co poszło nie tak?",a gdy byłbyś szczęśliwy i tańczyłbyś na ulicy, mijający cię

 przechodzień mógłby się do ciebie przyłączyć i też zatańczyć lub przynajmniej ucieszyłby się, widząc, że ty to robisz. Natomiast

na pewno nie mówiłby, że zwariowałeś, ponieważ taniec to nieszaleństwo, śpiew to nie szaleństwo, radość to nie szaleństwo-szaleństwem jest smutek. Ale to szaleństwo jest akceptowane.

Dlatego powinieneś wiedzieć, że w miarę pogłębiania siętwojej praktyki medytacji pojawi się wokół ciebie wielu

172 Apteka dla duszy  Oko cyklonu 173

Page 86: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 86/94

172 Apteka dla duszy

krytyków, którzy będą mówić: „Coś jest z tobą nie tak.Widzieliśmy, jak siedząc w samotności, uśmiechałeś się.Dlaczego? To nie jest normalne". Bycie smutnym jest normalne,ale śmiech - nie.

Ponadto ludziom będzie ciężko, jeśli będą cię obrażać, a ty

nie będziesz reagował. Po prostu odpowiesz: „Dziękuję", i pójdziesz dalej swoją drogą. Trudno im będzie to przyjąć, ponie-waż głęboko uraża to ich ego. Chcą cię ściągnąć w dół, do ryn-sztoka, a ty na to nie pozwalasz; teraz ta osoba siedzi w rynsztokusama. Nie może ci tego wybaczyć.

Kiedy zaczną się dziać takie rzeczy, możesz być pewien, że jesteś na właściwej drodze. Wkrótce też ludzie rozumni i do-świadczeni zaczną zauważać w tobie zmiany. Zaczną pytać, cosię stało i jak tego dokonałeś: „My również chcielibyśmy, abysię to nam przydarzyło". Kto chce być nieszczęśliwy? Kto chce

wciąż cierpieć wewnętrzne tortury?Wraz z pogłębianiem się twojej medytacji wszystkie te rze-czy zaczną się dziać: ktoś cię potępi, ktoś inny pomyśli, że jesteśszalony, ktoś jeszcze inny, obdarzony większym rozumem,zapyta: „Co ci się stało i jak ja mogę to osiągnąć?"

Pozostaniesz ześrodkowany, zakorzeniony, ugruntowany wsobie. To, co będzie działo się dookoła, nie będzie miało zna-czenia. Masz stać się okiem cyklonu. Sam zorientujesz się, kiedyto nastąpi. Nie ma potrzeby pytać, skąd będziesz wiedział. Skądwiesz, że boli cię głowa? Po prostu wiesz.

Miałem wśród nauczycieli w szkole pewnego dziwaka. Pier-wszego dnia zajęć powiedział nam: „Dobrze sobie to zapamię-tajcie. Nie wierzę w ból głowy, nie wierzę w ból brzucha. Wie-rzę tylko w to, co mogę zobaczyć. Więc jeśli chcecie jakiegoś dniazwolnić się z lekcji, nie tłumaczcie się bólem głowy czy bólem

 brzucha itd. Przyjdźcie do mnie z czymś konkretnym, co może-cie mi pokazać".

y

Uważano go za bardzo surowego człowieka. Bardzo trudno było zwolnić się u niego choćby na godzinę. Przed jego domemrosły dwa drzewa kadamba - bardzo piękne. Wieczorami zwyklewychodził na spacer i wracał prawie całkiem po ciemku. Więc

  pierwszego dnia powiedziałem sobie: „Trzeba to załatwić".Wspiąłem się na jedno z drzew i gdy przechodził pod nim, spu-ściłem mu na głowę kamień. Wrzeszczał i krzyczał. Zszedłem nadół i spytałem: „Co się stało?"

Odpowiedział: „To przecież boli, a ty się jeszcze pytasz, cosię stało?!"

A ja na to: „Proszę mi pokazać. Dopóki mi pan nie pokaże,nie uwierzę. Jestem pańskim uczniem! I niech pan nigdy nikomunie wspomina o tym zdarzeniu. Nie chcę, żeby jutro wezwałmnie pan do gabinetu dyrektora, ponieważ będzie miał panwtedy kłopot. Będzie musiał pan udowodnić swój ból, położyć

go na stole, inaczej będzie on fikcją, wymyślił go pan, jest tylkowyobrażeniem. Po co miałbym wspinać się na drzewo przed pańskim domem? Przez całe życie nigdy tego nie robiłem. Czyż- bym nagle zwariował?"

„Słuchaj - odpowiedział - rozumiem, co próbujesz mi wy- jaśnić, ale nikomu o tym nie mów. Jeśli będzie cię boleć głowa, przyjmę to do wiadomości, ale nikomu nie mów, ponieważ to była moja życiowa zasada. Teraz robię od niej wyjątek."

„W porządku. Nie obchodzą mnie inni. Niech pan tylko ro-zumie, że gdy podniosę rękę, nieważne czy będzie mnie boleć

głowa czy brzuch - cokolwiek niewidzialnego - będzie mnie panmusiał zwolnić."Cała klasa była w szoku: „Co się stało? W chwili gdy podnosisz

rękę, on mówi po prostu: «Wyjdź! Wyjdź natychmiast!», i na całydzień jesteś zwolniony z jego tortur. Jakie znaczenie ma ten ruchręki? Co oznacza? Dlaczego tak piorunująco na niego działa?"

Page 87: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 87/94

176 Apteka dla duszyOko cyklonu 1 77

Page 88: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 88/94

176 Apteka dla duszy

 Niektórzy ludzie zapuszczają się aż do pępka, ale nie niżej,toteż polowa ciała jest niemal sparaliżowana. A przez to spara-liżowana jest również połowa życia. Wiele rzeczy staje się nie-możliwych, ponieważ dolne partie ciała są jak korzenie. Są ko-rzeniami. Nogi są korzeniami, które łączą cię z ziemią. Toteżludzie unoszą się jak duchy, bez łączności z ziemią. Człowiek 

musi powrócić do stóp.Lao-cy zwykł mówić do swoich uczniów: „Dopóki nie za-

czniecie oddychać aż od spodu swoich stóp, nie będziecie moimiuczniami. Oddychajcie od podeszew stóp". I ma on całkowitą ra-cję. Im głębiej się zapuścisz, tym głębiej dotrze twój oddech. Niema przesady w stwierdzeniu, że granicą ciebie jest granica twoje-go oddechu. Gdy granica rozszerza się i sięga twoich stóp, gdy twójoddech niemal dotyka stóp - nie fizycznie, lecz w sensie psycho-logicznym -wtedy masz do dyspozycji całe swoje ciało. Po raz pier-wszy stanowisz całość, jeden kawałek, jedność.

Odczuwaj coraz więcej stopami. Czasami po prostu stój naziemi bez butów i czuj chłód, miękkość, ciepło. Cokolwiek ziemia

ci w danej chwili daje, poczuj to i pozwóltemu przez ciebie przepłynąć. Pozwól też

. swo jej energii wpłynąć do ziemi. Bądź

z ziemią w kontakcie. Jeśli jesteś połączony z nią, jesteś połączony z życiem. Jeśli jesteś połączony z ziemią, jesteś połączony ze swoim ciałem. Jeśli jesteś połączony z ziemią,staniesz się wrażliwy i skoncentrowany - a tego właśnie

 potrzebujesz.

Świadomość hara

Gdy nie masz nic do roboty, po prostu usiądź w ciszy, zagłęb sięw sobie i skup na brzuchu - na centrum, zwanym hara, pięć

centymetrów pod pępkiem - i pozostań tam. Doprowadzi to dosilnego ześrodkowania twoich energii życiowych. Wystarczy,abyś skupił na nim uwagę, a już zacznie działać. Poczujesz,

 jakby całe życie poruszało się wokół tego centrum.To w hara życie rozpoczyna się i kończy. Wszystkie inne

ośrodki energetyczne naszego ciała znajdują się daleko; hara jestdokładnie w centrum. To tu jesteśmy zrównoważeni izakorzenieni. Dlatego gdy człowiek zdaje sobie sprawę zistnienia hara, zaczyna się dziać wiele rzeczy, np. im bardziej

 pamiętasz o hara, tym mniej myślisz. Automatycznie będzieszmyślał coraz mniej, ponieważ energia nie będzie płynąć dogłowy, lecz do hara. Im więcej myślisz o hara, im bardziej się wnim koncentrujesz, tym większa dyscyplina narasta w tobie.Przychodzi to naturalnie; nie forsuj tego. Im większą maszświadomość ośrodka hara, tym mniej będziesz bał się życia i

śmierci, ponieważ to on jest ośrodkiem życia i śmierci.Gdy się z nim zestroisz, będziesz mógł żyć odważnie. Wypły-wa z niego odwaga - mniej myślenia, więcej ciszy, mniejmomentów niekontrolowanych, naturalna dyscyplina, odwaga,zakorzenienie i ugruntowanie.

Nocna przystań

Jeśli czujesz w sobie rozchwianie w lewo i w prawo i nie wyczu-wasz, gdzie znajduje się twój środek ciężkości, oznacza to, że

straciłeś kontakt z ośrodkiem hara. Musisz go odzyskać.Wieczorem połóż się przed snem na łóżku, ułóż dłonie pięćcentymetrów poniżej pępka i delikatnie naciskaj. Zacznijoddychać głęboko. Poczujesz, jak centrum to przesuwa się wgórę i w dół wraz z oddechem. Skup w nim całą swoją energię,tak jakbyś się kurczył do rozmiarów tego niewielkiego ośrodka

Granicą ciebie jest granicatwojego oddechu 

178____________________________________________Apteko dla duszy Oko cyklonu

179

Page 89: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 89/94

____________________________________________ p y

skoncentrowanej energii. Rób to przez dziesięć, piętnaście minuti zaśnij.

Możesz też zasnąć w trakcie ćwiczenia - bardzo dobrze.Wtedy przez całą noc utrzyma się to ześrodkowanie. Raz za ra-zem nieświadomość porusza się i koncentruje w tym miejscu.

Dzięki temu przez całą noc bez twojej wiedzy na wiele sposo- bów będziesz nawiązywał z nim kontakt.Rano, w momencie, w którym poczujesz, że sen się skończył,

nie otwieraj oczu. Ponownie ułóż dłonie [poniżej pępka],naciskaj i oddychaj. Ponownie poczuj punkt hara. Rób tak przezdziesięć, piętnaście minut przed wstaniem. Powtarzaj ćwiczeniekażdej nocy i każdego ranka. Po trzech miesiącach poczujesz sięześrodkowany.

Posiadanie centrum jest sprawą zasadniczą. Bez niego czło-wiek czuje się rozczłonkowany. Nie jest scalony, jest jak huśtaw-

ka - zbiorowisko kawałków, a nie jedność, nie  gestalt. To byciew kiepskiej formie - bez centrum człowiek może się jakoś po-wlec przez życie, ale nie może kochać. Bez centrum jesteś w sta-nie wykonywać rutynowe czynności, ale nigdy nie będziesz krea-tywny. Będziesz żył minimalnie; maksimum nie będzie dla ciebiedostępne. Jedynie dzięki ześrodkowaniu człowiek może żyć w

 pełni, sięgać zenitu, szczytu, punktu kulminacyjnego - a tylko to jest życiem, prawdziwym życiem.

Aura ochronna

Każdej nocy przed snem usiądź na łóżku i wyobrażaj sobie aurę- trzydzieści centymetrów dookoła swojego ciała i o tym samymkształcie co ono - otaczającą i chroniącą cię. Stanie się ona twoją tarczą. Rób to przez cztery, pięć minut i, wciąż ją czując, idźspać. Zaśnij, wyobrażając sobie aurę jak otulający cię koc.

 Nie przeniknie do ciebie napięcie z zewnątrz, nie dostaną sięmyśli ani żadne zewnętrzne wibracje. Czując aurę, zaśnij.

Musi to być ostatnia rzecz, którą robisz wieczorem. Później po prostu zasypiaj, tak żeby wyobrażenie trwało nadal w twojej podświadomości. To wszystko. Cały mechanizm opiera się na wy-

obrażeniu sobie aury i pójściu spać. Gdy napływa sen, odrobinawyobrażenia utrzymuje się nadal. Zasypiasz, ale to wyobrażeniewnika do twojej podświadomości. Wtedy uzyskuje olbrzymią siłę i energię.

 Nie umiemy bronić się przed innymi. Są oni obecni nie tylkofizycznie, ale przesyłają do nas również swoje emocje. Jeśli mijacię ktoś zdenerwowany, czujesz, że wysyła strzały swojegonapięcia - nie wymierzone konkretnie w ciebie, ale po prostu jewysyła. Nie jest tego świadomy, nie robi tego celowo. Musi

 pozbyć się napięcia, ponieważ czuje się zbyt obciążony. Jeśli

tego nie zrobi, zwariuje. To nie on zadecydował, że pozbędziesię napięcia; ono samo się wylewa. Jest go zbyt dużo, człowiek nie może go już pomieścić, więc zaczyna się ono uwalniać.

Ktoś cię mija i wyrzuca z siebie złość. Jeśli jesteś podatny inie masz ochronnej aury... a medytacja sprawia, że człowiek staje się podatny, bardzo podatny. Więc kiedy jesteś sam, towszystko w porządku. Kiedy otaczają cię medytacyjnie nasta-wieni ludzie, wszystko w porządku. Ale gdy wyjdziesz do świa-ta, gdy jesteś na targowisku, a ludzie nie są medytacyjni, są 

  bardzo spięci i podenerwowani, myślą o tysiącu spraw - ty

zaczynasz je chłonąć i jesteś bezbronny. Medytacja sprawia, żeczłowiek staje się miękki, więc cokolwiek pojawia się na drodze,może przeniknąć do wnętrza.

Dlatego po medytacji człowiek powinien wytwarzać auręochronną. Czasami dzieje się to automatycznie, czasami nie.Jeśli nie przychodzi automatycznie, musisz nad nią popracować.

180___________________________________________________Apteka dla duszy Oko cyklonu 181

Page 90: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 90/94

Pojawi się w ciągu trzech miesięcy. W czasie od trzech tygodnido trzech miesięcy zaczniesz czuć się bardzo, bardzo silny. Za-sypiaj więc, myśląc o niej.

Rano pierwszą myślą również powinna być aura. W chwili przebudzenia nie otwieraj od razu oczu. Po prostu poczuj chro-niącą cię aurę, która otacza twoje ciało. Rób to przez cztery, pięćminut przed wstaniem. Pamiętaj o aurze, gdy się kąpiesz i gdy

 pijesz herbatę. W dzień, gdy tylko będziesz miał czas - siedząc bezczynnie w samochodzie, w pociągu czy w biurze - odpręż się.Przez krótką chwilę znów ją poczuj.

Być może po upływie trzech tygodni, a na pewno nie dłużejniż po trzech miesiącach zaczniesz odczuwać ją niemal jak namacalną powłokę. Będzie cię otaczać, a ty poczujesz, żemożesz przejść teraz przez tłum i pozostać nieporuszony,nietknięty. Sprawi to, że poczujesz się niezwykle szczęśliwy,

  ponieważ od teraz twoimi problemami będą tylko twoje problemy, nie cudze.

Łatwo jest rozwiązać własne problemy, ponieważ są własne.Kłopot pojawia się, gdy wciąż wnikają w ciebie problemy in-nych; nie możesz ich rozwiązać, bo nie należą do ciebie.

Spróbuj wytworzyć ochronną aurę, a zrozumiesz ją i jej dzia-łanie. Zobaczysz, że jesteś pod całkowitą ochroną. Dokądkol-wiek pójdziesz, różne sygnały będą się ku tobie kierować, ale zo-staną zawrócone, nie dotkną cię.

Sztuka równowagi

Prawa i lewa półkula twojego mózgu - tak jak wszystkich innychosób - działają niezależnie, ale gdy wpływ medytacji będziewyjątkowo silny, niezależność i różnice mogą zostać wyolbrzy-mione.

Usiądź cicho w samotności i [łagodnie] uciskaj oczy. Nacis-kaj gałki oczne*, dopóki nie zobaczysz światełek. Nie rób tegonazbyt mocno, ale odrobina bólu jest dozwolona. Obserwuj teświatełka. Pomoże to ci wyprostować wiele spraw.

Rób tak cztery, pięć minut - naciskaj oczy - potem zrelaksujsię na pięć minut i znów naciskaj. Wykonuj ćwiczenie przezczterdzieści minut, a następnie ochłodź oczy zimną wodą. Za-mknij je i poczuj chłód.

Postępuj tak przez piętnaście dni. Ćwiczenie to ułoży wielespraw w mózgu. Poczujesz się zdrowszy psychicznie i wewnę-trznie poukładany.

Być tutaj

Wraz z rozwojem twojej świadomości zacznie zmieniać się świat

wokół ciebie. Nie musisz niczego robić bezpośrednio, wszystkiezmiany zajdą niemal same. Jedynym, co musisz zrobić, jest sta-ranie o więcej świadomości.

Stawaj się coraz bardziej świadomy wszystkiego, co robisz.Chodząc, rób to świadomie, skup całą swoją uwagę na chodze-niu. Jest ogromna różnica między chodzeniem nieświadomym aświadomym. Zmiana jest radykalna. Może nie być widoczna zzewnątrz, ale wewnątrz przeniesie cię w zupełnie inny wymiar.

Spróbuj prostych czynności, np. poruszanie ręką może byćczynnością czysto mechaniczną. Zacznij ruszać ręką świadomie,

 powoli, powoli, czując to i patrząc na to od wewnątrz. Nawet najmniejszy gest prowadzi pod drzwi boskości, ponie-waż dzieje się cud. Jest to jedna z największych tajemnic, któ-rych nauka nie była w stanie zgłębić. Decydujesz, że chcesz

* Oczy powinny być zwrócone w górę lub w bok, by nie uciskać źrenic! (przyp.red. pol.)

182 Apteka dla duszy Oko cyklonu 183

Page 91: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 91/94

 poruszyć ręką, a ona cię słucha. Jest to cud, ponieważ to kontaktświadomości z materią (...), a nawet więcej: to posłuszeństwo ma-terii wobec świadomości. Nie znaleziono jeszcze mostu. To jak magia. Przewaga umysłu nad materią - na tym polega magia.Robisz to przez cały dzień, ale nie jest to świadome; inaczej w

tym prostym geście pojawiłaby się w tobie wspaniała medytacja.To w ten sposób boskość kieruje całą egzystencją. Więc chodząc,siedząc, słuchając czy rozmawiając, pozostawaj świadomy.

Pozbierać się w całość

Z każdym wydechem mów „jeden". Gdy wydychasz powietrzemów „jeden"; wdychając nie mów niczego. Wydychaj, mówiąc„jeden"; wdychaj i nie mów nic. Czyli z każdym wydechemmów po prostu: „jeden... jeden... jeden..." Nie tylko mów, ale

również poczuj, że całość stworzenia jest jednością. Nie powtarzaj bezmyślnie, poczuj to - mówienie słowa „jeden" wtym pomoże.

Rób tak codziennie przez dwadzieścia minut. Niech nikt ciwtedy nie przeszkadza. Możesz otworzyć oczy i spojrzeć na ze-garek, ale nie nastawiaj budzika. Wszystko, co może wybić cię zrytmu, jest niedobre, więc pozbądź się z pokoju telefonu i niechnikt nie puka do drzwi. Przez te dwadzieścia minut musisz byćcałkowicie zrelaksowany. Jeśli otacza cię zbyt duży hałas, sko-rzystaj z zatyczek do uszu.

Wypowiadanie „jeden" przy każdym wydechu bardzo cięuspokoi, wyciszy, sprawi, że poczujesz się scalony. Rób to w cią-gu dnia, nigdy w nocy, inaczej zakłócisz sen, ponieważ zrelak-sujesz się tak bardzo, że odechce ci się spać. Poczujesz sięświeżo. Najlepiej rób to rano, ewentualnie po południu, alenigdy późnym wieczorem.

Tajemnica Lao-cy

Wyjawię wam teraz sekretną sutrę Lao-cy. Nie jest ona nigdziespisana, lecz przez wieki jego uczniowie przekazywali ją sobieustnie. Sutra ta dotyczy sposobu medytacji.

Lao-cy powiada: Usiądź ze skrzyżowanymi nogami. Poczujsię tak, jakby wewnątrz ciebie była szalkowa waga. Obie jej szaleznajdują się w okolicy twoich piersi. Wskazówka - międzyoczyma, tam, gdzie zlokalizowane jest trzecie oko. Sprężynkiwagi są umieszczone w twoim mózgu. Zachowuj świadomość tejwagi przez dwadzieścia cztery godziny i dbaj o to, by obie szale

 były wciąż na tym samym poziomie, a wskazówka znajdowałasię dokładnie na środku. Jeśli umiesz utrzymać ją w równo-wadze, zakończyłeś podróż.

Ale jest to bardzo trudne. Zauważysz, że przy najmniejszym

oddechu szale zaczynają drgać. Siedzisz w ciszy - nagle ktośwchodzi do pokoju i szalki zaczynają poruszać się w górę i w dół.Lao-cy mówi: „Zrównoważ świadomość. Przeciwieństwa po-winny być sobie równe, a wskazówka powinna pozostać na środ-ku. Nieważne, czy życie przyniesie radość czy smutek, światłoczy ciemność, honor czy poniżenie, pamiętaj o równowadze we-wnętrznej i zachowuj ją".

Pewnego dnia osiągniesz doskonałą równowagę, w której niema życia, ale jest egzystencja, nie ma fal, ale ocean, nie ma „ja",ale jest wszystko.

Wyobrażaj sobie Buddę we wnętrzu siebie

Powinieneś znaleźć na to czas przynajmniej raz dziennie. Możeto być każda pora, kiedy tylko będziesz mógł, ale dobrze

184___________________________________________________Apteko dla duszy Oko cyklonu 185

Page 92: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 92/94

mieć wtedy pusty brzuch. Gdy brzuch jest pusty, masz więcejenergii. Nie chodzi o to, by być głodnym, ale żołądek nie

 powinien być napchany. Może to więc być w dwie, trzy godziny po jedzeniu. Natomiast filiżanka herbaty nie szkodzi, może byćnawet korzystna.

Po drugie, jeśli możesz wziąć kąpiel tuż przedtem, będzie to bardzo pomocne. Zrób sobie gorącą kąpiel, a potem zimny pry-sznic. Najpierw wymocz się w gorącej wodzie, potem weźzimny, dwuminutowy prysznic. Zakończ prysznicem - toświetnie cię przygotuje.

 Następnie weź filiżankę herbaty i usiądź wygodnie. Jeśli sie-dzisz na podłodze, możesz wziąć poduszkę, tak będzie dobrze.Jeśli jest to dla ciebie trudne lub pozycja ci nie odpowiada, mo-żesz siedzieć na krześle.

Odpręż całe ciało i skoncentruj się na środkowej części tu-

łowia, gdzie kończą się żebra i zaczyna brzuch. Mając oczy za-mknięte, wyobraź tam sobie niewielką figurkę Buddy, jej zarys.Dla ułatwienie możesz mieć obok siebie zdjęcie takiej figurki.

Wyobraź sobie, że jest zrobiona ze światła i biją od niej pro-mienie. Daj im się wciągnąć, tak żebyś łatwo mógł zagłębić sięw światło... promienie wypełniają całe twoje ciało.

Jeśli możesz usiąść na podłodze w pozycji Buddy, zrób to, ponieważ wtedy figurka i twoja pozycja będą do siebie pasować.Promienie rozprzestrzeniają się i całe ciało wypełnia sięświatłem. Następnie promienie wychodzą poza ciało, zaczynają 

dotykać sufitu i ścian i wkrótce wydostają się z pokoju, sięgają coraz dalej i dalej. Pozwól, by po piętnastu minutach objęły caływszechświat. Niech sięgną tak daleko, jak tylko potrafisz sobiewyobrazić.

To wytworzy ogromny spokój. Pozostań w tym stanie przezdziesięć minut: cały wszechświat wypełniony promieniami,

których źródłem jest twoje serce. Utrzymaj ten stan, myśl o nim, poczuj promienie - trwaj tak przez dziesięć minut. Cały wszech-świat jest wypełniony tymi promieniami.

Potem powoli zacznij się kurczyć, w takim samym tempie, w jakim się rozrastałeś. Wróć do swojego wewnętrznego Buddy -kilkucentymetrowej świetlistej figurki.

 Następnie pozwól jej gwałtownie zniknąć. O to właśnie cho-dzi, oto punkt kulminacyjny tego procesu. Pozwól jej nagle znik-nąć, tak aby został tylko jej obraz w negatywie. Tak jak wtedy,gdy zbyt długo patrzysz przez okno, zamykasz oczy i widziszobraz okna w negatywie. Oto jest figurka Buddy, pełna światła -i nagle, niespodziewanie pozwól jej zniknąć. Pojawi się ciemnafigurka, figurka w negatywie, pustka. Utrzymaj ten obraz przez

 pięć do dziesięciu minut - tę dziurę, tę pustkę. Na pierwszym etapie, gdy promienie zaleją cały wszechświat,

 poczujesz wspaniały spokój, jakiego być może nigdy wcześniejnie czułeś, oraz wzrastanie. Będziesz miał wrażenie, że stałeś sięogromny i mieścisz w sobie cały kosmos.

W drugim etapie zamiast spokoju poczujesz błogość. Gdy fi-gurka Buddy zamieni się w negatyw, gdy zniknie całe światło,

 pojawi się ciemność i cisza, bez żadnego powodu poczujesz bło-gość! Poczujesz się doskonale - utrzymaj to.

Cały proces ma trwać nie więcej niż czterdzieści pięć dosześćdziesięciu minut.

Możesz to robić w nocy, leżąc w łóżku przed zaśnięciem; tonajlepsza pora. Wykonaj ćwiczenie, a potem po prostu zaśnij,tak aby stan ten utrzymał się w tobie przez całą noc. Wiele razyw twoich snach będzie pojawiać się ta figurka Buddy. Wielerazy w snach będziesz odczuwał te promienie. Rano poczujesz,że twój sen miał zupełnie inną jakość. Nie był to tylko sen. Byłotam obecne coś o wiele bardziej pozytywnego niż sen, było

186 Apteka dla duszy

Page 93: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 93/94

tam coś innego. Obudzisz się odmłodzony, bardziej świadomy, pełen szacunku dla życia.

Znajdź wewnętrzny punkt zerowy

Zanim zaczniesz spać, leżąc z zamkniętymi oczami na łóżku, wy-obraź sobie tablicę, tak czarną jak to tylko możliwe. Następnieujrzyj na niej trzykrotnie cyfrę „3". Zobacz ją po raz pierwszy i ze-trzyj; po raz drugi i znów zetrzyj; po raz trzeci i zetrzyj. Późniejtrzykrotnie wyobraź sobie cyfrę „2". Następnie cyfrę „1" też trzyrazy. Później trzy razy „0". Gdy dojdziesz do trzeciego zera, po-czujesz niezwykłą ciszę, jakiej nigdy wcześniej nie zaznałeś.

Pewnego dnia poczujesz absolutną ciszę, tak jakby cała eg-zystencja znikneła i nic nie pozostało. Będzie to wspaniały mo-ment.

Zatem gdy kładziesz się spać wieczorem, przejdź przez tennieskomplikowany proces - już będąc w łóżku - ale pamiętaj, żemusisz go dokończyć, ponieważ jedynie wtedy da ci on ogromną ciszę. Jest prosty i nie zajmie więcej niż dwie, trzy minuty, alemożna zasnąć, zanim się go ukończy. Spróbuj dojść do końca,nie śpij - musisz dojść do trzeciego zera. Nie spiesz się, rób to

 powoli i z uczuciem.

OSHO InternationalFoundation o autorze

 Nauki Osho nie poddają się kategoryzacji. Dotyczą wszystkichaspektów życia począwszy od indywidualnych poszukiwańsensu ludzkiej egzystencji aż po najważniejsze wydarzenia

społeczne i polityczne. Osho nie pisał książek. Jednak przez ponad 35 lat rozmawiał z ludźmi i wygłaszał wykłady na wielumiędzynarodowych spotkaniach, pozostawiając po sobie tysiącegodzin nagrań na kasetach audio i wideo. Książki są rezultatemich transkrypcji.

Osho został uznany przez londyński „Sunday Times" za jedną z 1000 osób, które wywarły największy wpływ na XXwiek. Amerykański pisarz Tom Robbins uznał go za„najbardziej niebezpiecznego człowieka od czasów JezusaChrystusa".

Za cel swej działalności Osho uznał stworzenie warunków dlanarodzin nowego typu człowieka - „Buddy Zorby" - któryłączyłby w sobie wyciszoną duchowość Gautamy Buddy z umie-

 jętnością korzystania ze wszelkich uciech życia na wzór GrekaZorby. Przez wszystkie jego prace przewija się wątek połączeniaodwiecznej mądrości Wschodu z najwyższym potencjałem naukii technologii stworzonym przez Zachód.

188   Osho International Foundation o autorze 189

Page 94: Osho-Apteka Dla Duszy

8/7/2019 Osho-Apteka Dla Duszy

http://slidepdf.com/reader/full/osho-apteka-dla-duszy 94/94

Osho znany jest także ze swego rewolucyjnego wkładu dowiedzy o wewnętrznej przemianie człowieka, przede wszystkimz podejścia do medytacji, które uwzględnia zwiększone tempowspółczesnego życia. Jego „medytacje aktywne" pozwalają po-zbyć się zgromadzonego w ciele i umyśle stresu, dzięki czemu

człowiek może łatwiej doświadczać stanu rozluźnienia i wolno-ści od myśli.

Dla czytelników dostępne są dwie jego prace autobiografi-czne: Autobiography oj a Spiritually Incorrect Mystic oraz Glip-

 ses ofa Golden Childhood.

Więcej informacji na stronach

www.0sho.com

Jest to bogata witryna internetowa, opracowana w kilku wersjach językowych,pozwalająca m.in. na zwiedzanie on-line ośrodka Meditation Resort, a takżezapoznanie się z kalendarzem kursów, katalogiem publikacji książkowych i au-dio, listą ośrodków informacyjnych Osho na świecie oraz urywkami wypo-wiedzi Osho.

Osho International, New Yorke-mail: [email protected]/oshointernational

Ośrodek medytacyjny OSHO

OSHO Meditation Resort jest znakomitym miejscem na waka-cje, podczas których ludzie mogą doświadczyć nowej drogi ży-cia pełnego energii, odprężenia i zabawy. Położony w Punie,

ruje różnorodne zajęcia dla tysięcy osób, które przybywają do nie-go z ponad stu krajów. Puna - pierwotnie letnia rezydencja ma-haradżów oraz brytyjskich kolonialistów w Indiach -jest dzisiaj

 prężnym nowoczesnym miastem, siedzibą szkół wyższych i za-awansowanego technologicznie przemysłu. Meditation Resort

rozciąga się na 16 hektarach zadrzewionego podmiejskiego te-renu, zwanego Koregaon Park. Ośrodek oferuje pewną liczbęmiejsc noclegowych we własnym Domu Gościnnym (Guesthou-se), a otaczające go hotele i kwatery prywatne zapewniają moż-liwość pobytu trwającego od kilku dni do wielu miesięcy.

Zajęcia prowadzone w ośrodku opierają się na wizji Osho no-wego typu człowieka, który jest zdolny zarówno do twórczegodziałania w codziennym życiu, jak i do relaksu w ciszy oraz me-dytacji. Większość zajęć odbywa się w nowoczesnych, klimaty-zowanych budynkach. Na zajęcia składają się rozmaite sesje in-

dywidualne, kursy i warsztaty w zakresie tematycznym od sztuk kreatywnych po holistyczne leczenie, przemianę osobistą, wie-dzę ezoteryczną, zen w sporcie i odpoczynku, problemy inter-

 personalne czy przełomowe etapy życia u kobiet i mężczyzn. In-dywidualne sesje oraz warsztaty grupowe odbywają się przez całyrok równoległe z planowymi codziennymi medytacjami.Kawiarnie i restauracje zlokalizowane na otwartym powietrzu naterenie ośrodka serwują dania kuchni indyjskiej oraz wybór dańmiędzynarodowych, korzystając z organicznie hodowanych ja-rzyn we własnym gospodarstwie rolnym. Ośrodek korzysta

również z własnego źródła bezpiecznej, filtrowanej wody.

www.osho.com/resort