68
Acta Medicorum Polonorum – R. 1/2011 Piotr Paweł Berezowski (1770-1834), lwowski lekarz i filantrop Anita Magowska Uniwersytet Medyczny w Poznaniu Krótkim epizodem w dziejach polskiego szkolnictwa wyższego była działal- ność Uniwersytetu Józefińskiego, ufundowanego we Lwowie przez cesarza Jó- zefa II w 1784 r., celem kształcenia przede wszystkim urzędników dla galicyjskiej administracji, a w 1805 r. zniesionego. W ocenie historyka lwowskiego szkolnic- twa wyższego, Ludwika Finkla, uczelnia ta propagowała józefinizm, a więc słu- żyła osłabieniu Kościoła katolickiego i wzmocnieniu państwa, co nie dawało jej szansy akceptacji przez polskie społeczeństwo. Profesorowie tej uczelni bowiem: przywozili ze sobą ideały sprzeczne z rozwojem narodu, z jego chęciami i dążeniami, z ca- łem dotychczasowem życiem. Józefinizm i jego eksperymenta przeciwko przesądom nie mo- gły podobać się narodowi, którego cała przeszłość oddychała czcią dla wiary i dla kościoła. Chociażby zatem nie było innego rozdźwięku — ten jeden starczył, aby między społe- czeństwem a pionierami nowego kierunku wykopać głęboki przedział, przez który trudno było rzucić pomost”. 1 Krytyczna ocena Finkla dotyczyła też Wydziału Medycznego, w którego gronie nauczającym, poza dwoma wyjątkami, brakowało wybitnych uczonych. Jednym z nich był dziekan, Burchard Swibert Schriverek (1742-1807), Westfalczyk, poprzednio piastujący godności dziekana i rektora zniesionego Uni- wersytetu w Innsbrucku, który we Lwowie objął Katedrę Chemii i Botaniki. Drugą natomiast był Baltazar Hacquet (1740-1815), Bretończyk, absolwent medycyny na Uniwersytecie Wiedeńskim, później wykładowca anatomii i nauk przyrodniczych 1 F. Jaworski, Uniwersytet Lwowski. Wspomnienie jubileuszowe, Lwów 1912, passim. ARTYKUŁY

Piotr Paweł Berezowski (1770-1834), lwowski lekarz i filantrop 1 Artykuł .pdf · ważniejszego dzieła z zakresu botaniki lekarskiej, ośmiotomowego dykcjonarza „Dictionnaire

  • Upload
    dangdan

  • View
    224

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

Acta Medicorum Polonorum – R. 1/2011

Piotr Paweł Berezowski (1770-1834), lwowski lekarz i filantrop

Anita Magowska

Uniwersytet Medyczny w Poznaniu

Krótkim epizodem w dziejach polskiego szkolnictwa wyższego była działal-ność Uniwersytetu Józefińskiego, ufundowanego we Lwowie przez cesarza Jó-zefa II w 1784 r., celem kształcenia przede wszystkim urzędników dla galicyjskiej administracji, a w 1805 r. zniesionego. W ocenie historyka lwowskiego szkolnic-twa wyższego, Ludwika Finkla, uczelnia ta propagowała józefinizm, a więc słu-żyła osłabieniu Kościoła katolickiego i wzmocnieniu państwa, co nie dawało jej szansy akceptacji przez polskie społeczeństwo. Profesorowie tej uczelni bowiem: „przywozili ze sobą ideały sprzeczne z rozwojem narodu, z jego chęciami i dążeniami, z ca-łem dotychczasowem życiem. Józefinizm i jego eksperymenta przeciwko przesądom nie mo-gły podobać się narodowi, którego cała przeszłość oddychała czcią dla wiary i dla kościoła. Chociażby zatem nie było innego rozdźwięku — ten jeden starczył, aby między społe-czeństwem a pionierami nowego kierunku wykopać głęboki przedział, przez który trudno było rzucić pomost”. 1 Krytyczna ocena Finkla dotyczyła też Wydziału Medycznego, w którego gronie nauczającym, poza dwoma wyjątkami, brakowało wybitnych uczonych. Jednym z nich był dziekan, Burchard Swibert Schriverek (1742-1807), Westfalczyk, poprzednio piastujący godności dziekana i rektora zniesionego Uni-wersytetu w Innsbrucku, który we Lwowie objął Katedrę Chemii i Botaniki. Drugą natomiast był Baltazar Hacquet (1740-1815), Bretończyk, absolwent medycyny na Uniwersytecie Wiedeńskim, później wykładowca anatomii i nauk przyrodniczych

1 F. Jaworski, Uniwersytet Lwowski. Wspomnienie jubileuszowe, Lwów 1912, passim.

ARTYKUŁY

8

w Lublanie i chirurg w armii austriackiej, który we Lwowie objął Katedrę Histo-rii Naturalnej, dyscypliny łączącej elementy paleontologii, mineralogii, geologii, zoologii i botaniki. 2

W tym kontekście dużą wartość poznawczą ma wspomnienie o Piotrze Pawle Berezowskim, absolwencie Uniwersytetu Józefińskiego we Lwowie, opublikowane w 1834 r. na łamach „Czasopisma naukowego od Zakładu Narodowego Ossoliń-skich wydawanego”. 3 Anonimowy autor, prawdopodobnie sam dyrektor Ossoli-neum, Konstanty Słotwiński (1793-1846), dostarczył wiedzy o zainteresowaniach i statusie materialnym Berezowskiego, lekarza lwowskiego praktykującego na przełomie XVIII i XIX. Piotr Paweł Berezowski urodził się w 1770 r. na Podolu w zubożałej rodzinie szlacheckiej, 4 w Polsce przedrozbiorowej posiadającej dobra ziemskie w woje-wództwie kijowskim. 5 Mając zaledwie dziewiętnaście lat, a więc w 1789 r., Bere-zowski uzyskał na Uniwersytecie Józefińskim we Lwowie stopień doktora medy-cyny. Był jednym z nielicznych absolwentów Wydziału Medycznego w trwającym od 1787 do 1791 r. okresie zdegradowania go do poziomu niższej szkoły lekar-skiej. 6 Warto podkreślić, że chociaż studia trwały tylko dwa lata, pozwalały na uzyskanie tytułu doktora medycyny, a nie podlekarza (co odpowiadałoby magi-strowi chirurgii). Skrócenie studiów wynikało z potrzeby szybkiego zapewnienia opieki medycznej mieszkańcom zaboru austriackiego. Po ukończeniu nauki, Berezowski zamieszkał we Lwowie w domu swego przyjaciela, prawdopodobnie kolegi z roku, Andrzeja Józefa Potakowskiego, z czasem galicyjskiego krajowego okulisty i operatora. Tam też rozpoczął prakty-kę lekarską, a bezinteresowność, szczerość i uprzejmość zjednywały mu zaufanie pacjentów. Uważany za gruntownie znającego nauki medyczne, wkrótce stał się wziętym i poszukiwanym lekarzem, a także – jak pisze anonimowy autor wspo-mnienia – szczęśliwym człowiekiem. Był bardzo zdolny, wyróżniał się dobrą pa-mięcią i biegłą znajomością sześciu języków obcych: angielskiego, francuskiego (w domach szlacheckich przyjęte było uczenie dzieci tego języka, w przypadku niemożności zatrudnienia guwernera, robiła to matka), łaciny, niemieckiego, ru-skiego i włoskiego. Żył oszczędnie i już dziesięć lat po ukończeniu studiów stać go było na kupno dwóch małych majątków, Choroszczyc i Siekierzyniec, położonych w żyznych oko-licach Hrubieszowa w województwie lubelskim. Zachowały się wzmianki jedynie

2 Tamże. 3 Wiadomość o Piotrze Pawle Berezowskim, „Czasopismo naukowe od Zakładu Narodowe-go Ossolińskich wydawane”, 1834, R. VII, z. II, s. 175-177. 4 Tamże, s. 175. 5 Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, 1880-1914, T. XV, cz. 1, s. 140. 6 S. Sroka, Tomasz Sedey, [w:] PSB, t. XXXVI, Wrocław 1995-1996.

Piotr Paweł Berezowski (1770-1834), lwowski lekarz i filantrop

9

o wielkości pierwszego z nich, Siekierzyniec, które liczyły 16 domostw i 185 mórg (około 90 hektarów). 7 Do swoich majętności jeździł raz w roku, by wszystkiego doglądnąć i odpocząć. Prawdopodobnie w 1815 r. odbył podróż naukową na Wę-gry, do Niemiec, Francji i Anglii, gdzie „wzbogacał swą pamięć znajomością licznych przedmiotów, a nade wszystko historii naturalnej, która to umiejętność, jako najsilniejsza podstawa lekarskiej nauki, była zawsze dla niego najulubieńszą”. 8 Wkrótce po powrocie kupił na publicznej licytacji kolejne dwie wioski, tym razem w obwodzie sambor-skim, Głęboką i Sąsiadowice. Wbrew obawom Finkla, Uniwersytet Józefiński wywarł pewien pozytywny wpływ na kształcących się w nim Polaków, budząc w nich zainteresowanie prąda-mi oświeceniowymi. Berezowski wypełniał sobie czas wolny lekturą książek, czy-tając w oryginale dzieła najwybitniejszych intelektualistów XVIII w. i początku XIX w. W domowej bibliotece miał dwieście tomów w sześćset trzydziestu pięciu woluminach, napisanych w różnych językach i reprezentujących różne obszary lite ratury i nauki. Wśród nich najwięcej, bo siedemdziesiąt dziewięć, było w języku francuskim, czterdzieści pięć – polskim, czterdzieści trzy – niemieckim, trzydzieści po łacinie i trzy w języku włoskim. W przywoływanym wspomnieniu tytułów ksią-żek wprawdzie nie odnotowano, ale za to podano nazwiska niektórych autorów. I tak, starożytną humanistykę reprezentowały dzieła: Wergiliusza (70-19 p.n.e.), Homera i Plutarcha (50-125 n.e.). W obszarze literatury renesansowej zawierały się: utwór Ludovico Ariosto’a (1474-1533), prawdopodobnie był to popularny ro-mans „Orland szalony” i jakieś dzieło Włocha, Nicolo Machiavelli’ego (1469-1527), być może najsławniejsze z nich, czyli poradnik sprawowania władzy zatytuło-wany „Książę”, będący podstawą realizmu politycznego i sekularyzacji państwa. W bibliotece znajdował się utwór piewcy potęgi rozumu, Moliere’a (1622-1673), ale najliczniejsze były prace autorów żyjących w XVIII i na początku XIX w. Jed-nym z nich był włoski poeta publikujący pod pseudonimem Metastasio (1698-1782), który przez około czterdziestu lat żył w Wiedniu, pisząc tam liryki i libretta do oper m.in. Antonio Vivaldiego (1678-1741) i Wolfganga Amadeusza Mozarta (1756-1791). Innym librecistą piszącym dla sławnych kompozytorów tamtego cza-su, w tym Mozarta, był Carlo Goldoni (1707-1793), włoski komediopisarz, którego książka (lub książki) także znajdowały się w bibliotece Berezowskiego. Lwow-ski lekarz zapewne interesował się muzyką, gdyż posiadał dzieło Jean-Francois’a Marmontel’a (1723-1799), francuskiego historiografa i teoretyka literatury, szuka-jącego możliwości dostosowania języka francuskiego do oper włoskich. Muzycz-ność była też cechą poezji Niemca, Friedricha Ruckerta (1788-1868), do którego wierszy komponował muzykę m.in. Schubert, a którego tom miał w swych zbio-rach Berezowski.

7 Słownik geograficzny Królestwa Polskiego…, T. X, s. 521. 8 Wiadomość o Piotrze Pawle…, s. 175.

Anita Magowska

10

Znaczącą część księgozbioru stanowiły dzieła znanych polityków, filozofów i przedstawicieli nauk przyrodniczych. Byli to: Guillame de Raynal (1713-1796), francuski pisarz i literat, którego dzieło „Histoire” zostało w 1779 r. uznane za zaka-zane i publicznie spalone; Fryderyk Wielki (1740-1786), jeden z najwybitniejszych przedstawicieli niemieckiego oświecenia a zarazem król pruski piszący utwory filozoficzne oraz polemiki z poglądami Machiavellego na państwo; Constantin Volney (1757-1820), filozof historii; Dominiques-Georges de Pradt (1759-1837), dy-plomata i historyk, w 1812 r. ambasador Francji w Warszawie; Luis Bignon (1771-1841), autor dzieł historycznych z zakresu stosunków międzynarodowych. Uwagę zwracały dzieła wolnomyślicieli, odnoszących się z rezerwą do wszystkich religii, a więc kalwińskiego pisarza i wydawcę jednego z pierwszych czasopism nauko-wych, Pierre Bayle (1647-1706); zwolennika liberalizmu Francoisa Voltaire’a (1694-1778); a także Georges’a Buffon’a (1707-1788), filozofa, przyrodnika i matematyka, który próbował znaleźć pozareligijne wyjaśnienie powstania Układu Słonecznego oraz Claude’a Helvetius’a (1715-1771), jednego z twórców „Wielkiej Encyklopedii Francuskiej”. Berezowski interesował się pracami empirystów, a zwłaszcza zagadnieniem wrażeń zmysłowych jako źródła poznania. Wskazuje na to obecność w jego bi-bliotece prac: Étienne de Condillac’a (1715-1780), francuskiego filozofa poszukują-cego istoty poznania i wrażenia zmysłowego; Simona Tissot’a (1728-1797), szwaj-carskiego lekarza, który w traktacie o nerwach i ich chorobach opublikowanym w 1778 r. zawarł pierwsze naukowe opisy bólu głowy i epilepsji; a także Pierre’a Cabanis’a (1757-1808), francuskiego lekarza, który jako pierwszy uznał mózg za najwyższy mechanizm nerwowy i źródło myśli. W księgozbiorze lwowskiego lekarza znajdowały się także dzieła: odkryw-cy tlenu, Antoine’a Lavoisiere’a (1743-1794); 9 autora pierwszego polskiego pod-ręcznika fizyki, ks. Józefa Osińskiego (1738-1802); 10 autora pierwszego polskiego podręcznika farmacji, Józefa Celińskiego (1779-1831); 11 a także profesora Uniwer-sytetu Wileńskiego Jędrzeja Śniadeckiego (1768-1838), który opracował podsta-wy polskiej terminologii chemicznej i zarys chemii fizjologicznej. 12 Ponadto, w bibliotece Berezowskiego na uwagę zasługiwały prace: Samuela Hahnemanna (1755-1843), twórcy metody homeopatycznej, za pomocą której w 1813 r. w Lipsku leczył z powodzeniem ofiary epidemii tyfusu oraz autorów dwóch tzw. katechiz-mów homeopatii: Karla Georga Christiana Hartlauba (1795-1839) i Carla Gottloba

9 Być może było to jego najgłośniejsze dzieło, wydany w 1789 r. traktat „Traité Élémentaire de Chimie”. 10 J. Osiński, Fizyka naynowszemi odkryciami pomnożona, nayoczywistszemi doświadcze-niami potwierdzona, Warszawa 1801. 11 J. Celiński, Farmacya czyli Nauka doskonałego przygotowania lekarstw z trzech różnych królestw natury wybranych, Warszawa 1811. 12 J. Śniadecki, Teorya jestestw organicznych. Reprint, Bydgoszcz 2000.

Piotr Paweł Berezowski (1770-1834), lwowski lekarz i filantrop

11

Caspari’ego (1798-1828). Na podkreślenie zasługuje obecność w bibliotece naj-ważniejszego dzieła z zakresu botaniki lekarskiej, ośmiotomowego dykcjonarza „Dictionnaire des plantes usuelles…”, wydanego w Paryżu w końcu XVIII w. 13 Berezowski miał też którąś z prac księdza Krzysztofa Kluka (1739-1796) z Ciecha-nowca, być może „Dykcjonarz roślin…”, pozwalający na korzystanie z rodzimej flory do celów leczniczych. 14 Około sześćdziesiątego roku życia Berezowski zrezygnował z praktyki lekar-skiej, ale nadal udzielał pomocy medycznej najuboższym mieszkańcom Lwowa. Często za własne pieniądze kupował im lekarstwa i udzielał wsparcia material-nego, a niekiedy dyskretnie posyłał przez służącego posiłki. Zmarł na cholerę 11 czerwca 1834 r. w zamieszkiwanym od czasu studiów domu Potakowskiego we Lwowie. Rodziny nie założył, dlatego swoje majątki zapisał w testamencie Elż-biecie Duninowej, córce serdecznego przyjaciela, komornika lwowskiego Radzie-jowskiego. Rodzinie zapisał trzy tysiące czerwonych złotych, a gdyby nikt z nich nie zgłosił się po pieniądze w ciągu trzech lat, miały być przekazane na szpital ubogich zarządzany we Lwowie przez Siostry Miłosierdzia. Innym zapisem testa-mentu umorzył zaległości zboża swoim poddanym z Głębokiej i Sąsiadowic, co współcześni uważali za dowód wielkoduszności. 15

Postać Piotra Pawła Berezowskiego dowodzi żywego zainteresowania galicyj-skich elit społecznych zachodnioeuropejskimi prądami intelektualnymi i najnow-szymi postępami medycyny. Praktykując jako lekarz, stosował nie tylko tradycyjne leki roślinne, ale też, stanowiące medyczną nowość, preparaty homeopatyczne. W głębi duszy oddany pacjentom lekarz pozostawał szlachcicem, chętnie spędza-jącym część roku w swoich dobrach ziemskich, czerpiącym z nich dochody, ale też przeznaczającym ich część na działalność filantropijną.

13 Dictionnaire des plantes usuelles, des arbres et arbustes, des animaux qui servent d'alimens, de medi camens ou d'amusement a l'homme : et des mineraux qui sont d'usage en medicine, Paris 1793-[1796], 8 vol. 14 K. Kluk, Dykcyonarz roslinny, w którym podług układu Linneusza są opisane rosliny nietylko krajowe dzikie, pożyteczne, albo szkodliwe, t. 1, Warszawa 1805. 15 Wiadomość o Piotrze Pawle…, s. 175-177.

Anita Magowska

12

Streszczenie

Artykuł przedstawia postać Piotra Pawła Berezowskiego, zapomnianego polskiego lekarza, absolwenta Uniwersytetu Jozefińskiego we Lwowie. Pochodził z kijowskiej szlachty, a studia ukończył mając zaledwie 19 lat. Poza wykonywaniem praktyki lekar-skiej, zarządzał dobrami ziemskimi i zajmował się filantropią. Bogata biblioteka Bere-zowskiego dowodziła jego zainteresowania prądami oświeceniowymi, ziołolecznictwem i homeopatią.

Abstract

Piotr Paweł Berezowski (1770-1834), a Lvov doctor and philanthropist

The article presents Piotr Paweł Berezowski (1770-1834), a forgotten Polish doctor who graduated from the Joseph University in Lvov. Originating from a Polish noble family, he practised as a doctor in Lvov and was also a landowner and philanthropist. His large library proved his interest in Enlightenment, phytotherapy and homeopathy.

Piotr Paweł Berezowski (1770-1834), lwowski lekarz i filantrop

Słowa kluczowe: historia, dziewiętnasty wiek, lekarz, Lwów, oświecenieKeywords: history, nineteenth century, doctor, Lvov, Enlightment

Acta Medicorum Polonorum – R. 1/2011

DozasłużonychlekarzyOstrowaWielkopolskiegonależałAleksanderFranci-szekDubiski.Urodziłsię15lutego1886wGniewkowiekołoInowrocławiawpa-triotycznej rodzinie Edwarda Dubiskiego, kupca, iWładysławy z Iwasińskich.PodczasnaukiwgimnazjumtypuklasycznegowInowrocławiubyłaktywnymczłonkiemTowarzystwaTomaszaZana.W1907r.rozpocząłstudianaWydzialeLekarskimUniwersytetuBerlińskiego.Wtymokresiebyłprezesemsamopomoco-wejorganizacjistudenckiej.Wczesnaśmierćojcaspowodowała,żewrazzmatkąisiostramizamieszkałwBerlinie.RodzinautrzymywałasięzzarobkówLudmiry,którapracowałajakonauczycielkagrynafortepianie,orazIreny,którawwiekuniespełnadziesięciu latwystępowała jako tzw.cudownedziecko,dającskrzyp-cowekoncertyestradowe.Aleksanderrównieżpomagałrodzinie,udzielającko-repetycji.Wszystkie zarobki rodzeństwoprzekazywałodowspólnejpuli, którązarządzała kierująca domem matka. Dzięki takim układom, Aleksander mógłkontynuowaćstudiawBerlinie. UkończyłjewMonachium12sierpnia1912r.,uzyskującdyplomlekarzaidramed.PierwsząjegopracąbyłaasystenturawszpitaluwHirschbergu,obecnejJe-leniejGórze.Pracowałtamjednakkrótkoijeszczewtymsamym,1912r.rozpocząłpracęjakoasystentnaoddzialechirurgicznymSzpitalaSióstrElżbietanekwPoz­naniu,któregoordynatorembyłprof.LeonMieczkowski. WybuchIwojnyświatowejprzerwałjegopracęwPoznaniu.Dużyzasóbwie-dzy i odpowiedniedoświadczeniepozwalałymunadalszą samodzielnąpracęwcharakterzechirurga.Wcielony23listopada1914r.doarmiipruskiej,otrzymałprzydziałdoSzpitalaWojskowegowOstrowieWielkopolskim.Wstopniuporucz-nikapełniłfunkcjękomendantaoddziałuchirurgicznego.Oddziałtenspełniałjak

AleksanderFranciszekDubiski(1886­1939),lekarzipowstaniecwielkopolski

AntoniSukiennicki

OstrówWlkp.

ARTYKUŁY

Na posterunku w okopach (1917 r.)(fot. Wiktor Dega)

15

na ówczesne czasywszelkiewymogi stawiane oddziałom chirurgicznym.Dłu-goletnipobytwOstrowiedałmumożnośćnawiązaniakontaktówzmiejscowymspołeczeństwem,wtymrównieżzlekarzamiostrowskimi.Byłczęstymgościemm.in.wdomudr.AndrzejaOżegowskiego. Podkoniec1918r.,wobeczarysowującejsięklęskiNiemiec,życiepolitycznewOstrowienabierałorozmachu.Brałwnimczynnyudział.Jakbardzobyłpopu-larnywOstrowie,możeświadczyćfakt,żeobranogo„marszałkiem”wiecuzwo-łanegoprzezspołeczeństwomiastaipowiatuorazpolskichżołnierzygarnizonuostrowskiego,któryodbyłsię10listopada,byzaprotestowaćprzeciwpominięciużołnierzy­PolakówwwyborachdomiejscowejRadyŻołnierskiej.Nawiecuprzy-jętorezolucję,że„miasto i powiat Ostrów jest częścią składową Republiki Ostrowskiej”iżądanoprzywróceniagranicPolskisprzedpierwszegorozbioru.DubiskibrałteżudziałwKomitecieLudowym,wyłonionympowiecuz10listopada,którydziałałnarzeczodzyskanianiepodległości. DoWojskaPolskiegowstąpiłwstopniuporucznika1stycznia1919r.Powybu-chupowstaniawielkopolskiegobyłkomendantemszpitalapolowego,jużwtedypolskiego,zabezpieczającegofrontpołudniowywojskpowstańczych.Latem1919został przeniesionydo Szpitala PolowegoNr 702, gdzie dowodził drugą kom-panią sanitarną.Brałudziałwwojniebolszewickiej 1920 r.w ramach frontu li-tewsko­białoruskiego.W sierpniu 1920 r. zachorowałnabiegunkę ipokrótkiejkuracjiw szpitalu otrzymał przydział pod koniecwrześnia 1920 r. do SzpitalawOstrowie.Podczassłużbynafronciewschodnimdowództwo14.WielkopolskiejDywizjiPiechotyudzieliłomupochwałyzawzorowąsłużbę.Wewnioskunomi-nacyjnymna stopieńkapitanaz 26 czerwca1920 r. scharakteryzowanogo jakozdolnegochirurga,wzorowegożołnierza,którymimowątłegozdrowiazgłosiłsiędobrowolnienafrontwschodni.Awansnakapitanauzyskałwewrześniu1920r.,zestarszeństwemod1czerwca1919r.Zwolnionydorezerwyzostał23stycznia1922r.,poczymzamieszkałwOstrowie,gdziewkrótceożeniłsięzReginąOże-gowską,córkąlekarza.Zichmałżeństwanarodzilisię:Anna,MariaiStanisław. 1 sierpnia 1921 r.WydziałPowiatowywOstrowiepowołał gonadyrektoraSzpitalaPowiatowego i ordynatoraoddziału chirurgicznegomiejscowego szpi-tala.Jakodyrektorujawniłtalentorganizacyjny,znajdującśrodkinaodnowienieinowoczesnewyposażenieszpitala.Do1926r.niemiałasystenta.Wykonywałza-biegizzakresuchirurgiiogólnejiginekologii,operującchorychtakżezsąsiednichpowiatów. ByłwielokrotniewybieranynaprzewodniczącegoZwiązkuLekarzywOstro-wie,jaknazywanofilięIzbyLekarskiejPoznańsko­Pomorskiej.Wlatachtrzydzie-stychbyłczłonkiemRadyLekarskiejUbezpieczalniSpołecznejwOstrowie. Byłuzdolnionymuzycznie.Grałwrodzinnymgronienaskrzypcach,jegosio-straIrenabyłaświatowejsławyskrzypaczkąiprofesoremKonserwatoriumWar-szawskiego.PrzezpewienczaswystępowałwOstrowskimKwartecieSmyczko­wymzAntonimBanaszakiem,StanisławemPawlakiem,FranciszkiemKowalskim.

AntoniSukiennicki

W okopach – oddział sanitarny (1917 r.) (fot. Wiktor Dega)

17

Pasjonowałsięfilatelistyką,polował.Władałbiegleniemieckimifrancuskim,sła-biejrosyjskim. Latem 1939 r., zarysowujący się realnie konflikt zNiemcami zmobili-zowałgodoprzygotowaniaszpitalanawypadekwojny.OtrzymałnakazopuszczeniaOstrowazdniem1września,prawdopodobniezmobilizowa-nydojednegozeszpitalipolowych.Opuściłmiasto,kierującsięwstronęWarszawy.Kiedywrócił doOstrowa, zastałw szpitaluniemiecką admi-nistrację.Ostrzeganogoomożliwościaresztowania,colekceważył,ufającprzyjaznymmumiejscowymNiemcom. Został aresztowany 8 listopada1939r.,gdybadałwszpitalukomisarycznegoburmistrzaOstrowa,Sien-nera.Dubiskiegoprzetrzymywanopoczątkowowwięzieniuostrowskim,a14grudniaprzewiezionozinnymiwięźniamidoKalisza,gdziewsfingo-wanymprocesiesądowymskazanowrazinnymi,przeważniebyłymipo-wstańcamiwielkopolskimi,naśmierć.Egzekucjamiałaodbyćsięnarynku,alewskutekprotestumiejscowychNiemców,dotegoniedoszło.Rozstrze-lanogowtymsamymdniu,14grudnia1939r.wlesiekołoWiniarniedale-koKalisza.SpoczywawkwaterzepowstańcówwielkopolskichnanowymcmentarzuwOstrowieWielkopolskim.

Piśmiennictwo:

CentralneArchiwumWojskowe,kartaewidencyjnaA.Dubiskiego.SłownikbiograficznyczłonkówtajnychtowarzystwgimnazjalnychwWielkimKsięstwiePoznań-skim1850­1918,red.M.Paluszkiewicz,J.Szews,Poznań2000,s.59.SukiennickiA., Doktor medycynyAleksander Dubiski – lekarz, obywatel, społecznik, „GazetaOstrowska”2000,nr7,s.11.Tenże,Rozwój lecznictwaszpitalnegowOstrowieWielkopolskimwdrugiejpołowieXXwieku.Pracadoktorska,Wrocław2002,maszynopiswzbiorachBibliotekiGłównejUniwersytetuMedycz-negowPoznaniu,s.338­344.

AntoniSukiennicki

18 AleksanderFranciszekDubiski(1886­1939),lekarzipowstaniecwielkopolski

Streszczenie

AleksanderDubiski(1886­1939),ukończyłstudialekarskiewMonachium,poczympodjąłpracęwSzpitaluSióstrElżbietanekwPoznaniu.PowybuchuIwojnyświatowejzostałzmobilizowanydoarmiipruskiejiskierowanydopracywszpitaluwojskowymwOstro­wie Wielkopolskim. Po zakończeniu wojny, brał udział w powstaniu wielkopolskimiwojniebolszewickiej.PoodzyskaniuprzezPolskęniepodległości kierowałoddziałemchirurgicznym i był dyrektorem powiatowego szpitalawOstrowieWielkopolskim. PowybuchuIIwojnyświatowejzostałaresztowanyprzezNiemcówirozstrzelany.

Abstract

AleksanderDubiski(1886­1939)–adoctorandparticipantintheWielkopolskaUprising

AleksanderDubiski(1886­1939)completedmedicalstudiesinMunich.HeworkedattheSistersofStElizabeth’sHospitalinPoznan.AftertheoutbreakoftheWorldWarFirst,hewasconscriptedintothePrussianarmyandorderedtoworkatthemilitaryhospital inOstrowWielkopolski.HeparticipatedintheWielkopolskaUprisingandthePolish­Bol-shevikwar.AfterPolandregainedindependence,hemanagedthesurgicalwardandwasthedirectorofthedistricthospitalinOstrowWielkopolski.AftertheoutbreakoftheWorldWarSecond,hewasarrestedbyGermansandputbeforeafiringsquad.

Słowa kluczowe:historia,dwudziestywiek,lekarz,wojnaświatowa,chirurgiaKeywords:history,twentiethcentury,doctor,worldwar,surgery

Acta Medicorum Polonorum – R. 1/2011

Wdniu18stycznia1913r.wrodzinieWincentegoiMariiHołogówprzyszedłnaświatKazimierzAntoni,szóstedzieckopoznańskiej,drobnomieszczańskiejro-dziny. Jegodzieciństwo i lata szkolneupłynęływśródprzeprowadzek rodziny,poszukującejlepszegomaterialnegobytu.NaukęwgimnazjumrozpocząłwLesz-nie,azakończyłwGnieźnie,bypozdaniumaturywstąpićdoszkołypodchorą-żych.Jegoprawdziweprzygotowaniedodojrzałegożyciazaczęłosięw1935r., kiedydziękipomocyfinansowejstarszychbracistałsięstudentemWydziałuLe-karskiegoUniwersytetu Poznańskiego.W czasie studiówuczęszczał na zajęciamiędzyinnymiprof.AntoniegoJurasza. Wrzesień1939r.przekreśliłnadziejeKazimierzanarychłeukończeniestudiów.Zmobilizowanydowojska,brałudziałwkampaniiwrześniowej,apojejklęsceprzedostałsiędoPoznania.UciekającprzedNiemcamiprzedostałsięwgrudniu1940r.doWarszawy.Aresztowanyprzypadkowo,spędził4miesiącenaPawiaku,potemwyjechałdoKrakowa,gdzieznalazłpracęwwytwórniszczepionekdraBujwida. 27lutego1942r.ukończyłkonspiracyjnestudiamedycznewWarsza-wie.NastępnieprzeniósłsiędoLublina,gdziepodjąłpierwsząpracęjakolekarzw szpitalu sióstr św.Wincentego a’Paulo. Jużw tymnajwcześniejszymokresiepracyzawodowejwyróżniasięonzdolnościamilekarskimiiniezłomnościącha-rakteru.Jegotalentchirurgicznyzostałzauważonyprzezzarządzającychszpita-lemNiemców,którzyzaproponowalimuwyższąpłacęiawans–pracęwyłączniedlachorychNiemców.Hołogastanowczoodmówił,narażającsięnaszykanyzestronyNiemców.W1944zawarłzwiązekmałżeńskizMariąRochalską.

KazimierzHołoga(1913-1958)–wielkopolskichirurg

HalinaBogusz

UniwersytetMedycznywPoznaniu

ARTYKUŁY

20

Pozakończeniuwojnyiostatecznejdemobilizacjiw1946r.wBydgoszczy,Ho-łogaudał siędoWrocławia, skądwróciłdorodzinnegoPoznania,gdzie jaksiędowiedział,reaktywowanojakoSzpitalSióstrElżbietanekprzyul.Łąkowej.Wy-buch IIwojny światowej pozbawił Elżbietankimożliwości pracy i zarządzaniaszpitalem.Wpierwszychlatachpowojennych, jaksiępotemokazałonakrótko,pozwolonoimwrócićdoszpitala. 1Byćmożewiadomośćowolnejposadzieprze-kazałaKazimierzowiHołodzesiostraBonawentura,Elżbietanka izarazem jegorodzonasiostra.WróciłdoPoznaniazrodzinąipodjąłpracęnaoddzialechirur-gicznympodkierunkiemdraJózefaGranatowicza.Tutajzdobyłpierwszystopieńspecjalizacji z chirurgii (z czasemuzyskał takżedrugi stopień) idał się znowupoznaćjakoutalentowanylekarz.210października1949r.władzekomunistyczneprzekształciłylecznicęElżbietanekwSzpitalMiejskinr2,awstyczniu1951r.do-konałykolejnejreorganizacji,tworzącSzpitalMinisterstwaSprawWewnętrznych.Poszczególneoddziałyrozmieszczonowróżnychbudynkach.Oddziałchirurgicz-nyzostałprzeniesionydogmachuprzyul.Engla,aw1952r.zlikwidowany. 3 KazimierzHołogazostałskierowanydopracynastanowiskudyrektoraszpi-talaprzyul. SienkiewiczawNowymTomyślu.Wybudowanyw1905 r. szpitalprzeżywałwielorakietrudnościzpowoduniedostatkówmaterialnychibraków kadrowych. Deficytowi łóżek towarzyszyła wysoka śmiertelność pacjentów,zwłaszcza noworodków. Hołoga z wielkim znawstwem poświęcił się pracywszpitaluwNowymTomyślu.Uzupełniłzespółlekarski,tworzyłramyorgani-zacyjneiplanyrozbudowy.Równocześniestarałsięzdobywaćnowekwalifikacje,zawszeprzekładającdobrochoregonadwłasnesprawynaukowe. Okresnowotomyskitrwałzaledwiesiedemlat,wczasiektórychdałsiępoznaćmiejscowemuspołeczeństwujakoutalentowanyipełenpoświęcenialekarz.Do-wodemnato,sąlicznelistydziękczynneodpacjentówiichrodzin,jakiezacho-wałysiędodniadzisiejszegoatakżewspomnieniaosób,któreznimwspółpra-cowały. 4Ostatniemiesiąceżyciabyłyczasemjegoosobistegocierpienia.Pomimostarańlekarzy,dwukrotnejoperacjiwPoznaniuchorobanowotworowapostępo-wała.Zmarł12września1958r.Wjegopogrzebieuczestniczyłytłumyludzi,ma-nifestującychpodziwdlalekarza,wśródktórychrozpoznaćmożnabyłozarównoprzedstawicieliKościoła,jakiwładzpartyjnychorazfunkcjonariuszymilicji.5 Wartowspomnieć o pamięci, jakądodziś otaczana jest postać niezwykłegoczłowiekailekarza,KazimierzaHołogi.W2006r.ZespółSzkółPonadgimnazjal-

1 J. Samecki,Zaryshistorii szpitala sióstrElżbietanekwPoznaniu, [w:]Zdziejów szpitalipoznańskich,red.L.Trzeciakowski,Poznań1983,s.23. 2 PolskiAlmanachMedycznynarok1956.Oprac.Z.Woźniewski,Warszawa1957s.108. 3 R.Meissner,Szpitalejeżyckie,„KronikaMiastaPoznania”2007nr4s.80. 4 NaszpatronKazimierzAntoniHołoga,[w:]ZespółSzkółZawodowychiLicealnychim.draKazimierzaHołogiwNowymTomyślu,oprac.M.Bałutaiin.,NowyTomyśl2006,s.5-54. 5 K.Kosicki,KazimierzHołoga,[w:]Byliwśródnas,red.F.Lenort,Poznań1978,s.219.

KazimierzHołoga(1913-1958)–wielkopolskichirurg

21

nychwNowymTomyśluprzyjąłimięKazimierzaHołogi.Dwalatapóźniejtojegoimieniemnazwanoszpitalpowiatowy.PonadtouchwałąRadyMiastajednejzulicnadanoimiędraKazimierzaHołogi.Zostalytakżepodjętestaraniaowszczęcieprocesubeatyfikacyjnego.6

6 PatroniArchidiecezjiPoznańskiej,ArchidiecezjaPoznańska2011, www.archpoznan.pl/content/view/1336/191/

Streszczenie

KazimierzHołoga(1913-1958)ukończyłkonspiracyjnestudialekarskiew1942r.wWarsza-wie.PracowałjakochirurgwSzpitaluElżbietanekwPoznaniu.Kiedywokresiestalinows-kimwładzepaństwowezlikwidowałytenszpital,HołogaobjąłstanowiskodyrektorawszpitaluwNowymTomyślu.Byłznanyzwysokiegopoziomuetycznegoiuczciwości.

Abstract

KazimierzHołoga(1913-1958),asurgeonfromWielkopolska

KazimierzHołoga(1913-1959)graduatedinmedicinein1942.HeworkedasasurgeonattheHospitalofSistersofSt.ElisabethinPoznań.DuringtheStalinistperiodthehospitalwastakenoverbythestateauthorityandDr.HołogawasrelocatedtothetownofNowyTomyśl,wherehetookapostofdirectoroflocalhospital.Hewasknownasaveryethicaldoctorandhonestman.

HalinaBogusz

Słowa kluczowe:historia,dwudziestywiek,lekarz,wojnaświatowa,chirurgiaKeywords:history,twentiethcentury,doctor,worldwar,surgery

Acta Medicorum Polonorum – R. 1/2011

Lekarz, działacz niepodległościowy i społeczny Roman Konkiewicz wciążpozostaje postacią nieobecną w pamięci historycznejWielkopolan. Posiada onwprawdziehasłoosobowew„PolskimSłownikuBiograficznym”(autorstwapo-znańskiejbadaczkidziejówmedycyny,LudmiłyKrakowieckiej),atakżezwięzłeżyciorysywinnychwydawnictwachpodobnegocharakteru,leczwciążbrakjestszczegółowegoopracowaniajegopostaci. 1 RomanKonkiewiczurodziłsięwdniu6grudnia1887r.wkilkutysięcznympo-wiatowymStrzelnienaKujawach,wwielodzietnejrodzinierzeźnikaioberżysty Antoniego, i Korduli z Langów. Ze związku Antoniego i Korduli, zawartegowdniu18maja1881r.wpobliskichGębicach,urodziłosięsiedmiorodzieci:Wa-cław,Roman,Jan,Marianna,Wiktor,WładysławiIgnacy. 2EdukacjęgimnazjalnąrozpocząłwProgimnazjumwTrzemesznie.Kontynuowałjąod1905r.wKrólew-skimGimnazjumwGnieźnie,gdziew1908r.zdałegzaminmaturalny.WokresienaukinależałdokonspiracyjnegoTowarzystwaTomaszaZana(TTZ),organizacji

1 PSB, t.XIII,Wrocław-Warszawa-Kraków1967-1968,s.538-539(L.Krakowiecka).Zob. teżm.in.:Wielkopolski Słownik Biograficzny,Warszawa-Poznań 1982, s.347 (C.Demel); K. Brożek,Polskasłużbazdrowiawpowstaniachśląskichiplebiscycie1919-1921,Katowice1973,s.285;tenże,PolscylekarzenaGórnymŚląskuiŚląskuCieszyńskimodkońcaXIXdopołowyXXwieku,Kato-wice2009,s.26;M.Paluszkiewicz,J.Szews,SłownikbiograficznyczłonkówtajnychtowarzystwgimnazjalnychwWielkimKsięstwiePoznańskim1850-1918,Poznań2000,s.99;Słownikbiograficz-nypowstańcówwielkopolskich1918-1919,red.A.Czubiński,B.Polak,Poznań2002,s.164;A.Za-rzycki,Drmed.RomanKonkiewicz(1887-1939),[w:]WielkopolskaIzbaLekarska.Tradycjaiwspół-czesność1921-1999,red.A.Baszkowski,J.T.MarcinkowskiiA.Zarzycki,Poznań2000,s.203-205. 2 ArchiwumPaństwowewPoznaniu(APP),zespół1741,sygn.10269,k.4-5.

RomanKonkiewicz(1887-1939),doktormedycyny,działaczniepodległościowyispołeczny

WłodzimierzWitczak

Wielospecjalistyczny Szpital Miejski im. Józefa Strusia w Poznaniu

ARTYKUŁY

Chwila wypoczynku przed wsią Wielkie Sieło (5 maj 1917 r.)

(fot. Wiktor Dega)

29

służącej samokształceniumłodzieżyw zakresie historii, języka i literatury pol-skiej.WGnieźnieudzielał lekcji literatury ihistoriiPolskimłodszymkolegom,przekazywałimtakżestosownewydawnictwaksiążkowe.Jużwówczaszaintere-sowałsięzagadnieniamispołecznymi:najednymzcomiesięcznychzebrańczłon-kówTTZwygłosiłwykład„PołożeniesocjalnerobotnikówwiejskichimiejskichwPoznańskiem”.3MedycynęstudiowałnawydziałachlekarskichuniwersytetówwLipskuiBerlinie,uzyskującw1913r.dyplomlekarza.4WtymżerokuzdałwBerliniepaństwowyegzaminlekarski,uprawniającydowykonywaniazawodu.5 W Lipsku w latach 1911-1912 był prezesem Polsko-Akademickiego Stowarzy-szeniaNaukowego„Unitas”.6WczasachgimnazjalnychistudenckichkorzystałzestypendiumTowarzystwaPomocyNaukowejim.KarolaMarcinkowskiego–otrzymałztegotytułułącznie1025marek,cowobecówczesnychkosztówstudiówmedycznychstanowiłokwotęraczejniewielką.7W1914r.uzyskałwBerliniesto-pieńdoktoramedycyny. (Rozprawastanowiącapodstawępromocjinajprawdo-podobniejnieukazałasiędrukiem,bowiemniewymieniajejżadnazdostępnychbibliografii).8Od1910 r.był aktywnymczłonkiemZwiązkuMłodzieżyPolskiej„ZET”,organizacjipozostającejpodpolitycznymwpływemnarodowejdemokra-cji.W1911r.uczestniczyłwzjeździe„Ogniwa”weLwowie,naktórymprzema-wiałwimieniumłodzieżypolskiejzterenówpozostającychwgranicachRzeszyNiemieckiej.9UtrzymywałkontaktyzpolskojęzycznymśrodowiskiemstudentówgórnośląskichweWrocławiu.W1913r.wszedłwskładredakcjiukazującegosięwPoznaniumiesięcznika„Brzask”.Czasopismoto,wydawaneodpaździerniku1911r.przezJózefaWalkowiakaiprzeznaczonedlapolskiejmłodzieżyakademic-kiej,prezentowałoorientacjęnarodową. PoukończeniustudiówKonkiewiczprzyjechałwdniu1kwietnia1914r.doPoznania. Prawdopodobnie ze względów materialnych i z powodu trudności

3 W.Jeszke,ZdziejówTTZgnieźnieńskiegowl.1902-1911,BibliotekaRaczyńskichwPozna-niu,rkpssygn.2642,k.64-65,67,86. 4 T.Brzeziński,Polskieperegrynacjepodyplomylekarskie(odśredniowieczapoodzyskanieniepodległościw1918r.),Warszawa1999,s.334.NiewymieniagoG.Kusztelak,PolacynastudiachlekarskichwBerlinie(1810-1918),„ArchiwumHistoriiMedycyny”1972,T.XXXV,nr1/2,s.1-153. 5 „Brzask”1913,R.III,nr8,s.273. 6 R.Ergetowski,StudenckieorganizacjePolakównaUniwersytecieLipskimwlatach1872-1919,Wrocław-1982, s. 192; tenże, Polski kabaret w Lipsku, „Przegląd Polonijny” 1982, R.VIII,z. 4(28), s.9 0.AutorwymieniłKonkiewicza jako jednegoznajbardziej zapamiętałychkarciarzywśródtamtejszychpolskichstudentów. 7 L.Bartkowiak,ZasługiTowarzystwaPomocyNaukowejim.K.Marcinkowskiegowkształ-towaniupolskiegośrodowiskafarmaceutycznegoilekarskiegowWielkimKsięstwiePoznańskimw latach 1841-1919, Poznań 1991, praca doktorska, Biblioteka Główna UMw Poznaniu, sygn.135494,s.329-330. 8 NierejestrujejejnawetfundamentalnyJahresverzeichnisderandenDeutschenUniversi-tätenundTechnischenHochschulenerschienenenSchriftenXXIX-XXXJahrgang,Berlin1913-1914. 9 F.Szymiczek,StowarzyszeniaakademickiepolskiejmłodzieżygórnośląskiejweWrocławiu1863-1918,Wrocław-Warszawa-Kraków1963,s.201.

WłodzimierzWitczak

30

w rozwinięciu przynoszącej wystarczające dochody praktyki zawodowej jużwtymżerokuprzeniósłsiędoniewielkiejmiejscowościRothwasser(dziśCzerwo-naWodawpowieciezgorzeleckim)wpowieciegubińskim(KreisGuben)naGór-nychŁużycach(OberLausitz).10W1914r.miejscowośćtaliczyła2419mieszkań-ców.Zastępująctamlekarzaniemieckiego(byłnimdoktorRichardPaulZillmann,najprawdopodobniejpowołanydosłużbywojskowej),ułatwiałrekrutomnarodo-wościpolskiejuniknięciewcieleniadoarmii isłużbyfrontowej. 11Postępowanietakie–niezależnieodmotywów–niebyło jednakwpełni zgodnezzasadamietykilekarskiej(atakżezprawem),choćniektórzylekarze-Polacystosowalitakiepraktyki. 12Poroku1918działalnośćtakabywałanawetpodstawądlaprzypisy-waniasobiezasługniepodległościowychiubieganiasięowyróżnienia.PodczaspracywRothwasserutrzymywał jednakkontakty zPoznaniem imiejscowymidziałaczami„ZET-u”,m.in.doktoremIgnacymNowakiem,późniejszymuczest-nikiemakcjipowstańczejiplebiscytowejnaGórnymŚląsku.13 W1918r.Konkiewiczsłużyłwarmiiniemieckiej,leczwkońcutegorokuprze-bywałw rodzinnymStrzelnie (prawdopodobniepoustaniudziałańwojennychprzyjechałodwiedzićrodzinę).NawieśćowybuchuwalkpowstańczychwPo-znaniunakłoniłizmobilizowałmiejscowąludnośćpolskądorozbrojenialiczącejokoło 90 żołnierzy niemieckiej załogi dowodzonej przez porucznika Koppego.Byłjednymzmówcównawiecuzorganizowanymprzezmiejscowego„Sokoła”wdniu29grudnia1918r.14Jegorolawtychwydarzeniachniezostałajednakwy-raźniejdostrzeżona–WładysławDriesen,uczestnikakcjipowstańczejwStrzelniezupełnieoKonkiewiczuniewspomniał;zkoleiwspółczesnyautoropracowaniadotyczącegoówczesnychwypadkówwmieściewymieniłgo(wrazzmiejscowymdoktoremJakubemCieślewiczemifelczerem,adefactoczeladnikiemfryzjerskim,EdmundemBoesche)tylkojakoniosącegopomocrannympowstańcom.15Miastozostało opanowane ostatecznie wieczoremw dniu 2 stycznia 1919 r., kosztemdwóchpoległych,przezpołączonepowstańczeplutonygnieźnieńskiiwrzesińskipoddowództwemMieczysławaSłabęckiego,przyniewielkimwspółudzialeod-działudowodzonegoprzezPawłaCymsa.Konkiewiczobjąłwówczasprzewod-

10 L.Krakowiecka,op.cit.,s.538. 11 Reichs-Medizinal-KalenderfürdasJahr1914,Leipzig1914,s.230. 12 J.Basiński,Udział lekarzypolskichwpracynarodowościowejpodzaborempruskimiwprzygotowaniu powstania wielkopolskiego (1815-1918), „Archiwum Historii Medycyny” 1975,T.XXXVIII,nr1,s.42-43. 13 I.Nowak,W75 rocznicępowstaniaZET-u1886-1961, [w:]ZETwwalceoniepodległośćibudowępaństwa.Szkiceiwspomnienia,red.T.W.Nowacki,Warszawa1996,s.299. 14 J.Kozłowski,Strzelnopodpruskimirządami(1815-1918),Strzelno2005,s.155-162. 15 W.Driesen,WyzwolenieStrzelna,[w:]Nafronciepółnocnympowstaniawielkopolskiego1918-1919.Wspomnienia,WyborudokonałiwstępemopatrzyłL.Gomolec,Poznań1973,s.47-50;K.Chudziński,Strzelnowpowstaniuwielkopolskim1918-1919,Strzelno1986,s.20-25.

RomanKonkiewicz(1887-1939),doktormedycyny,działaczniepodległościowy...

31

nictwoRadyLudowejwStrzelnie(dolutego1919r.);wszedłponadtowskładWy-działuWykonawczegoRadyRobotniczo-Żołnierskiejnapowiatyinowrocławskiistrzelneński.W1919r.wstopniuporucznikabyłlekarzemnaczelnympowstań-czegoSzpitalaPolowegonr3wKcyni.16 PolikwidacjiniemieckiejadministracjinaterenachWielkopolskiKonkiewiczzaangażowałsięwdziałalnośćnarzeczprzyłączeniaGórnegoŚląskadoPaństwaPolskiego.Był jednymzorganizatorówpomocydlauchodźcówpopierwszympowstaniuśląskim,przebywającychwobozachnaprzygranicznychterenachPol-ski.17Wpaździerniku1919r.WojciechKorfantypowołałSekretariatPlebiscytowydlaGórnegoŚląska.MiałonprzygotowaćutworzeniewBytomiuPolskiegoKo-misariatuPlebiscytowego.SzefemWydziałuOrganizacyjnegozostałKonkiewicz(zwanogo„prawąrękąKorfantego”).18Głównymzadaniemtegowydziałubyłozakładaniepowiatowychkomitetówplebiscytowychorazdziałalnośćpropagan-dowa.W 1920 r. uczestniczył jakowykładowca i egzaminatorw trzymiesięcz-nymkursiesanitarnymPolskiegoCzerwonegoKrzyża,szkolącympersonelpo-mocniczynapotrzebyprzewidywanychponownychdziałańpowstańczych.19PoprzegranymprzezPolskęplebiscycie(20marca1921r.)napolecenieKorfantegoorganizowałkonferencjedotyczącelosuludnościpolskiejpozostałejponiemiec-kiejstroniegranicy.ObokKonkiewiczauczestniczyliwnichm.in.znanizudziałuwakcjachniepodległościowychlekarześląscy,IgnacyNowakiMaksymilianWi-limowski.OpracowanonawetwstępnyprojektstatutuTowarzystwaGórnośląza-kówwOpolu;organizacjatapozostałajednaktylkowsferzeplanów.20WtrzecimpowstaniubyłszefemBiuraPrezydialnegoNaczelnejWładzynaGórnymŚląsku;pełnił także funkcję lekarzanaczelnego2pułkupowstańczego (zabrskiego) im.TadeuszaKościuszki,dowodzonegoprzezkapitanaPawłaCymsa. 21Funkcja le-karzawojskowegozostałaKonkiewiczowizaproponowananajprawdopodobniejprzezsamegoCymsa,którymiałsposobnośćpoznaniajegozdolnościorganiza-cyjnychpodczaspowstańczychwydarzeńwStrzelnie.DziałalnośćnarzeczGór-negoŚląskakontynuowałtakżepoklęscedziałańpowstańczych:nawiecuzorga-

16 J. Basiński, Zaplecze i środki sanitarno-medyczne wojsk sanitarnych powstańczej armiiwielkopolskiej.Czasod16.01.1919do13.11.1919,„ArchiwumHistoriiMedycyny”1979,T.XLII,nr2, s.167;K.Janicki,SzpitalnictwowojskowewPoznaniuiWielkopolscewokresiepowstaniawielko-polskiegoiwpierwszychlatachodzyskanejniepodległości,„KronikaMiastaPoznania”1998,nr4,s.117. 17 K.Brożek,op.cit.,s.56. 18 Ibidem,s.83.Zob.teżI.Nowak,Kartkizpowstańiplebiscytu,[w:]Pamiętnikipowstańcówśląskich.T.II.Red.F.SzymiczekiR.Hajduk,Katowice1961,s.5. 19 K.Brożek,op.cit.,s.80i95. 20 M. Mroczko, Związek Obrony Kresów Zachodnich 1921-1934. Powstanie i działalność,Gdańsk1977,s.32. 21 K.Brożek,op.cit.,s.114,247.Zob.teżE.Hanke,Trudyioczekiwania.Wspomnienialekarza,Warszawa1965,s.112,121,123.

WłodzimierzWitczak

32

nizowanymwPoznaniuprzezKomitetObronyGórnegoŚląskabyłejDzielnicyPruskiejwdniu25października1921r.wygłosił–obokKorfantego–przemówie-niewobronietamtejszejludnościpolskiej. 22

WPoznaniudoktorKonkiewiczosiadłnastałew1922roku,pouprzedniejno-stryfikacjidyplomulekarskiegonaUniwersytecieJagiellońskim.Zamieszkałprzyul.Wierzbięcice37a(po1936r.przeniósłsiętamżepodnumer23).23Rozpocząłtupraktykęprywatną,którąłączyłzobowiązkamilekarzaKasyChorych.Rozwinąłponadto szeroką działalność społeczną, polityczną i organizacyjną.Ostatecznejkrystalizacjiuległy jegoprzekonaniapolityczne:odszedłodbliskichmuwcza-sachstudenckichpoglądówendeckichizwiązałsięzniewielkąliczebniegrupąmłodej inteligencji wielkopolskiej sympatyzującej z Józefem Piłsudskim, którajeszczewczasachpruskichwdniu20października1918r.utworzyławPoznaniuZwiązekMłodejPolski. Jego członkowiewywodzili sięgłównie zkręgówTTZiabsolwentówwyższychuczelniniemieckich,uczestnikówniejawnychGrupNa-rodowych.Niejestwykluczone,iżzmianaprzekonańdokonałasięulekarzapodwpływembardzoprzezeńcenionegoWojciechaKorfantego,którysamwlatachdwudziestychXXw.zerwałzruchemendeckim,skłaniającsiękuchrześcijańskiejdemokracji.24 Pozamachumajowym,wczerwcu1926r. częśćdziałaczywywodzącychsięztegoZwiązkuutworzyłaZwiązekNaprawyRzeczypospolitej.Naczelenowejorganizacji stanęli Roman Konkiewicz, dowódca w powstaniu wielkopolskimi drugim powstaniu śląskimMieczysław Paluch, oraz lekarze Leon SurzyńskiiIreneuszWierzejewski.25Wsierpniu1928r.ZwiązekNaprawyRzeczypospolitejpołączył się z Partią Pracy, tworzącZjednoczenie PracyWsi iMiast. Prezesemzarządu wojewódzkiego Zjednoczenia, które nota bene przetrwało tylko przezdwa lata, został doktorKonkiewicz.26 Był także członkiemRadyWojewódzkiejBezpartyjnego Bloku Współpracy z Rządem.27 Głównym obszarem działalno-ści społeczno-politycznejKonkiewiczapozostawał jednak sięgającypoczątkamiswojej działalności roku 1921 Polski ZwiązekZachodni (ZwiązekObronyKre-sówZachodnich).Pełniłfunkcjęprezesazarząduwojewódzkiegotejorganizacjiiwchodziłwskładzarządugłównego,wybranegow1925 r.W tymże rokuna

22 K.Brożek,op.cit.,s.183;A.Czubiński,RolaWielkopolskiwrozwojupolskiegoruchunaro-dowo-wyzwoleńczegonaŚląskuwlatach1918-1921,„PrzeglądZachodni”1971,R.XXVII,nr3,s.73. 23 E.Balawajder,WojciechKorfanty.Myślkatolicko-społeczna idziałalność,Katowice2001,s.85-141. 24 RocznikLekarskiRzeczypospolitejPolskiejna1936rok,szp.869;RocznikLekarskiRzeczy-pospolitejPolskiejna1938rok,szp.478;por.KsięgaadresowaM.St.Poznania,Poznań1929,s.140;KsięgaadresowaMiastaStołecznegoPoznania1933,s.198;SpislekarzyczłonkówWlkp.ZwiązkuLekarzy(OkręgWielkopolskiZwiązkuLekarzyPaństwaPolskiego),Poznańb.d.,s.6. 25 A.Czubiński,Poznańwlatach1918-1939,Poznań2004,s.160. 26 Ibidem,s.269. 27 L.Krakowiecka,op.cit.,s.538-539.

RomanKonkiewicz(1887-1939),doktormedycyny,działaczniepodległościowy...

33

zjeździedelegatówwWarszawieznalazłsięwskładzieRadyNaczelnejZwiązku.WrazznimczłonkamiRadyNaczelnejzostaliznanizwcześniejszejdziałalnościnarodowejiplebiscytowejnaGórnymŚląskulekarzeBronisławHageriHenrykJarczyk.NawalnymzjeździeZwiązkuwdniach18-19listopada1934r.ponowniewybranogododwudziestodziewięcioosobowejRadyNaczelnej,a8grudnia,poukonstytuowaniu siędziewięcioosobowegoZarząduGłównegoZwiązku,Kon-kiewiczznalazłsięwjegoskładzie.28Zazasługinarzecztejorganizacjiotrzymałtakżegodnośćjejczłonkahonorowego.Wdniu6września1936r.Konkiewiczsta-nąłnaczeleFrontuDemokratycznego,skupiającegoczęśćwielkopolskichczłon-kówbyłych organizacji: ZwiązkuMłodej Polski, ZwiązkuNaprawyRzeczypo-spolitejorazZjednoczeniaPracyWsiiMiast.29PrzednowymiwyboramidoRadyMiejskiejPoznania,zapowiedzianyminadzień20grudnia1936r.,które jednakzostałyodwołanezewzględówformalno-proceduralnychprzezNajwyższyTry-bunałAdministracyjny,kandydowałz listyprorządowegoNarodowegoObozuPracy;wewwładzachmiastanigdyniezasiadał.30 RomanKonkiewiczod1922r.należałdoZwiązkuLekarzyZachodniejPolski.Taorganizacjazawodowa,założonawkwietniu1919r.zinicjatywylekarzywiel-kopolskich,stałasiępóźniejczęściąZwiązkuLekarzyPaństwaPolskiego.Wla-tach1926-1927KonkiewiczpełniłwnimfunkcjęwiceprezesaOkręguWielkopol-skiego,następnie–do1930r.–prezesa,awlatach1934-1939wchodziłwskładZarząduGłównego.Zazasługiorganizacyjneotrzymałgodnośćczłonkahonoro-wegoZwiązku.31 Od1928r.KonkiewiczbyłczłonkiemIzbyLekarskiejPoznańsko-PomorskiejnapowiatimiastoPoznań,następnieczłonkiemzarządu,wreszcie,wlatach1935-1939,jejprezesem.Wdniu16grudnia1934r.odbyłysięwPoznaniuwyborydoRadyOkręgowejIzby.Wgłosowaniuwzięłoudział790lekarzy(na1212upraw-nionych);wybrano33członkówRadyi17zastępców.ZarządVkadencjiukonsty-tuowałsięwdniu17 lutego1935r.Konkiewiczzastąpiłnastanowiskuprezesaprofesora higieny ogólnej Uniwersytetu Poznańskiego Pawła Gantkowskiego,którykierowałIzbąod1929r.RadaIzbywyznaczyłaośmiuswychprzedstawi-cieli–wśródnichKonkiewiczaiGantkowskiego-doNaczelnejIzbyLekarskiejwWarszawie.Należydodać, iżwpoczątkach1939 r.powstałprojektpodziałuIzbynaPoznańskąiPomorską,zplanowanąsiedzibąwToruniu.Zarządipre-zes Izbyzdecydowaniesię temusprzeciwili,a ichzdaniezyskałopoparcieNa-czelnejIzbyLekarskiej.Władzepaństwowezignorowałyjednakprotestinamocy

28 M.Witkowski,OdZwiązkuObronyKresówZachodnichdoPolskiegoZwiązkuZachodnie-go, [w:] ZET wwalce…,op.cit.,s.417-418. 29 E.Długajczyk,Sanacjaśląska1926-1939,Zarysdziejówpolitycznych,Katowice1983,s.305. 30 A.Czubiński,Poznańwlatach…,s.226. 31 L.Krakowiecka,op.cit.,s.539;E.Więckowska,LekarzejakogrupazawodowawIIRzeczy-pospolitej,Wrocław2004,s.181-192.

WłodzimierzWitczak

W okopach (22 luty 1917 r.)

(fot. Wiktor Dega)

35

rozporządzeniaMinisterstwaOpiekiSpołecznejzdnia15czerwca1939r.dokona-norozdziału.Dlasprawnegoprzeprowadzeniatychzmianwdniu3lipca1939r.powołanodoktoraLeonaSurzyńskiegonastanowiskokomisarzanowejIzbyPo-znańskiejilikwidatoradotychczasowej.32 Jużw latach dwudziestych XXw. dokonywano reformy społecznej służbyzdrowia isystemuKasChorych.Konkiewicz jakoaktywnyspołecznie lekarz,anastępnieprezes Izbyzajmowałzasadniczoprzychylne tymzmianomstanowi-sko,leczwobawieprzednadmiernąrozbudowączęściadministracyjnejKas,comogłobyskutkowaćograniczeniamiwolnościlekarskiejprofesji,poszukiwałroz-wiązaniatychproblemówwuporządkowaniuwzajemnychrelacjiIzbLekarskichiKasChorych,przyzachowaniupełniprawsamorządowychIzb.Zabierałgłoswtychkwestiachwpublikacjachogłaszanychwpoznańskich„NowinachLekar-skich”iorganieZwiązkuLekarzyPaństwaPolskiego,„NowinachSpołeczno-Le-karskich”.Czyniłtotymłatwiej,żeod1924r.byłnaczelnymiodpowiedzialnymredaktoremdziału społeczno-lekarskiego „NowinLekarskich”.W1925 r. pisał:„Tylko ten lekarz będzie mógł skutecznie leczyć pacjentów, który nie ma ani przełożonych nad sobą, ani też nie jest skrępowany żadnymi formułkami lub przepisami. (…)Jeżeli Kasy chcą należycie spełnić swoje zadania i nie obniżyć poziomu naukowego i etycznego stanu lekarskiego, muszą zrozumieć, że lekarz kasowy nie może być urzędnikiem Kasy. Czynność lekarza kasowego musi być upodobniona do pracy w praktyce prywatnej”.33Publikowałponadto w poznańskich tygodnikach „Sprawa Polska” i „Przegląd Poranny”.W latach 1924-1937był członkiemzwyczajnymWydziałuLekarskiegoPoznań-skiegoTowarzystwaPrzyjaciółNauk.34 Wdniu14stycznia1934r.KonkiewiczwziąłudziałwIZjeździeNiepodległo-ściowcówbyłejDzielnicyPruskiejwPoznaniu,wprzygotowaniachdoktóregouczestniczył.Wszedłwówczaswskładkomitetubadańhistoriipolskichruchówniepodległościowych.35DoktorKonkiewiczbyłtakżepowszechnieznanyzdziałalnościfilantropijnej–zabiegałozaspokojeniezdrowotnychpotrzebuboższychwarstwpoznańskiejspołeczności;wspomagałwłasnymsumptemstudentówmedycyny(takżezkrę-gówrodzinnych),ułatwiałrozpoczęciesamodzielnejpraktykimłodymlekarzom.Jego postać jako osoby znanej z działalności lekarskiej i charytatywnej wśródówczesnego społecznegomarginesuPoznania została kilkakrotniewymieniona

32 A.Zarzycki,IzbaLekarskaPoznańsko-Pomorska1922-1939,[w:]WielkopolskaIzbaLekar-ska…,s.54-57. 33 R.Konkiewicz,Naszestanowiskowobeckaschorych,„NowinyLekarskie”1925,R.XXXVII,z.1,s.31-32. 34 PoczetczłonkówPoznańskiegoTowarzystwaPrzyjaciółNauk1857-2007, red.A.Pihan-Kija-sowa,Poznań2008,s.224. 35 PamiętnikIZjazduNiepodległościowcówbyłejDzielnicyPruskiejwPoznaniu14stycznia1934r.,red.M.Jabczyński,Poznań1935,s.9,27,43.

WłodzimierzWitczak

36 RomanKonkiewicz(1887-1939),doktormedycyny,działaczniepodległościowy...

wpamiętnikarskiejrelacjiMariiRatajzatytułowanej„Zaułkigrzecznegomiasta.Wspomnienia”.36 Potrzebyw tym zakresie – nawet w stosunkowo zamożnymPoznaniu–byłyogromne,zwłaszczapodczaskryzysuekonomicznegowlatachtrzydziestychXXw.Dlaichzobrazowania(choćbytylkowodniesieniudojedne-goproblemu–gruźlicy)możnaodwołaćsiędowspomnieńdoktorSabinySkopiń-skiej,czynnejzawodowowmieścieiokolicznychwsiachwtymokresie.37Zaab-sorbowanywielokierunkowądziałalnościąpublicznąispołeczną,niepozostawiłposobiespuściznynaukowej.TekstyKonkiewiczazamieszczanew„NowinachLekarskich”i„NowinachSpołeczno-Lekarskich”miałycharakterzdecydowaniepublicystycznylubpolemiczny.Pomimoupływudziesiątkówlatniektórezawar-tewjegoartykułachstwierdzeniapozostająaktualne.W1935r.,piszącnatematgospodarkifinansowejKasChorych, zauważył krytycznie:„Zbiurokratyzowanie, ociężałość, brak elastyczności, marnowanie pieniędzy na rzeczy nieistotne, oto cechy cha-rakterystyczne naszych instytucji ubezpieczenia chorobowego. (…) Inwestycje budowlane, przeprowadzane w szerokich rozmiarach we wszystkich ośrodkach naszego kraju, pochło-nęły ogromne sumy pieniężne bez jakiegokolwiek pożytku dla ubezpieczonych i kraju.(…)Prawie każda Kasa Chorych uważała sobie za punkt honoru, wybudować własny gmach, który z dumą określano jako ‘pałac zdrowia’; a budowano wszędzie nieracjonalnie i dro-go”.38 W1931r.jegonazwiskoznalazłosięnaliściestuosiemdziesięciudwóch„przy-jaciół,znajomychikolegów”,subskrybentówwydanegowPoznaniu„Pamiętni-ka” przedwcześnie zmarłego Teodora Tyca (1896-1927), docenta historii prawaUniwersytetuPoznańskiego,w1920r.zastępcyszefaWydziałuPrasowegoPol-skiegoKomisariatuPlebiscytowegowBytomiu,współzałożycielaZwiązkuObro-nyKresówZachodnich.Konkiewiczwpłaciłnatencel20złotych.39 PoczątekIIwojnyświatowejzastałKonkiewiczawPoznaniu.Niezgodziłsięnaewakuacjęwrazzwładzamiadministracyjnymi,choćbyłzapewneświadomyoso-bistegozagrożenia,bowiemjegodziałalnośćpodczaspowstaniawielkopolskiego,powstańśląskichipóźniejsza,wZwiązkuObronyKresówZachodnich,niesta-nowiładlaNiemcówtajemnicyistałasięprzyczynąuznaniagozawrogaRzeszy.Jegonazwiskoznalazłosięnasporządzonejprzedwojnąprzezpolicjęniemieckąliścieobejmującejponad8700osóbtejkategorii(„Sonderfahndungsbuch”).KilkatygodnipozajęciumiastaprzezwojskaniemieckieKonkiewiczzostałaresztowa-nywdniu23października1939r.iosadzonywForcieVIIwPoznaniu.Wedługjednej z relacji zgłosił się samnawezwanieGestapo, bowiem zamierzający go

36 M.Rataj,Zaułkigrzecznegomiasta.Wspomnienia,Poznań1962,s.22,32,44-45,90. 37 Pamiętnikilekarzy.WybóriwstępJ.Borkowski,Kraków1987,s.90-134(relacjaS.Skopiń-skiej,beztytułu). 38 R.Konkiewicz,Oracjonalnągospodarkęwnaszychinstytucjachubezpieczeniakrótkoter-minowego,„NowinySpołeczno-Lekarskie”1935,R.IX,nr11-12,s.185-187. 39 T.Tyc,Pamiętnik,Poznań1931,s.291.

37

zatrzymaćfunkcjonariuszepoprzedniegodnianiezastaligowdomu.Pokrótkimśledztwiezostałrozstrzelanywzbiorowejegzekucjiwdniu27października1939roku(oficjalniestraconogozapróbęucieczki;krążyła teżwersjaosamobójczejśmierciprzezpowieszenie).40Miejscejegopochówkupozostajenieznane;straco-nychgrzebanozwyklewzbiorowychgrobachwpodpoznańskichlasach,awięk-szośćzwłokzostaławpóźniejszychczasachekshumowanaispalona.NazwiskolekarzawidniejenatablicykomemoratywnejwmurowanejwistniejącymwForcieVIIMuzeumMartyrologiiWielkopolan. Działalność publiczna Konkiewicza została uhonorowana odznaczeniem goKrzyżemNiepodległościiOrderemOdrodzeniaPolskiVklasy.41 RomanKonkiewiczniezałożyłrodziny;możnaprzypuszczać,iżwszechstron-nadziałalnośćlekarska,politycznaispołecznabyłydlańważniejszeniżsprawyosobiste.Pozostawił(bliżejnieokreślony)majątek,októregonabycietoczyłasięwlatach1947-1949wniesionaprzezrodzeństwoiojca–matkazmarław1942r.-sprawawSądzieGrodzkimwPoznaniu.42 WlatachpowojennychpostacidoktoraRomanaKonkiewiczanieuhonorowa-nowstosownysposób.Stałosiętakzapewnezprzyczynpolitycznych,bowiemróżneorganizacje,wktórychdziałałisprawowałfunkcje,uznawanebyłyprzezówczesnewładzekomunistycznezaprawicowe,anawetreakcyjne.Nieprzychyl-nie oceniano także działalność reaktywowanego ZwiązkuObrony Kresów Za-chodnich,któryostatecznieuległlikwidacjiprzezwcieleniegow1950r.doLigiMorskiej.Wdniu18lipcategożroku–uznanezareliktlatmiędzywojennych–zostałyrozwiązaneIzbyLekarskie,apoichreaktywacjinamocyustawysejmo-wejzdnia17maja1989r. ipóźniejszychzmianachustrojowychniktznowychwładz–nietylkosamorządulekarskiego–nieuznałzastosowneprzypomnieniewewłaściwysposóbzasługwieloletniegoprezesaIzbyLekarskiejPoznańsko-Po-morskiej, działacza niepodległościowego i społecznika. Ogólne przedstawieniesylwetkiRomanaKonkiewiczawokolicznościowym (i niskonakładowym)wy-dawnictwieWielkopolskiejIzbyLekarskiejw2000r.tozbytmałowobecformatupostaci.43

40 M.Olszewski,FortVIIwPoznaniu,wyd.IIprzejrzane,Poznań1974,s.87i120;C.Łuczak,DzieńpodniuwokupowanymPoznaniu.10września1939–23lutego1945,Poznań1989,s.51;A.Maciejewski,Wspomnieniapoznańskie,[w:]ZETwwalceoniepodległość…,op.cit.,s.473.TarelacjanatematokolicznościaresztowaniaKonkiewiczawydajesięmałowiarygodna. 41 Czywieszktotojest?Red.S.Łoza,Warszawa1938,s.357. 42 APPzespół1741,sygn.10269(aktasprawyspadkupoRomanieKonkiewiczu). 43 A.Zarzycki, Drmed.RomanKonkiewicz…, s.203-205.Zob.teżW.Witczak,Drmed.Ro-manKonkiewicz,„GazetaWyborcza”(Poznań),nr268(6181),16listopada2009,s.10(wspomnie-niezokazji70.rocznicyzgonu).

WłodzimierzWitczak

38

Streszczenie

Artykułprzywracapamięćozasłużonymlekarzuwielkopolskim,drmed.RomanieKonkiewiczu(1887-1939).UkończyłonstudialekarskiewLipskuiBerlinie.WczasieIwojnyświatowejzostałprzymusowowcielonydoarmiipruskiej.Pozakończeniuwojny,uczestniczyłwpowstaniuwiel-kopolskim,apotemwpowstaniachśląskich.Wokresiemiędzywojennymbyłznanyzdziałalnościlekarskiej,społecznej(m.in.worganizacjachlekarskich)icharytatywnej.Redagowałjedenzdzia-łówwydawanegowPoznaniuczasopisma„NowinyLekarskie”.WybuchIIwojnyświatowejzastałgowPoznaniu,gdziearesztowaligoNiemcy.Wlistopadzie1939r.zostałrozstrzelany.

Abstract

RomanKonkiewicz(1887-1939),adoctor,fighterforindependenceandsocialactivist

RomanKonkiewicz(1887-1939)completedmedicalstudiesinBerlin.DuringWorldWarIhewasconscripted into thePrussianarmy,andthenparticipated in theWielkopolskaUprisingandtheSilesianUprisingsasadoctor.Intheinterwarperiod,hewaswell-knownforhismedical,social(amongothers,inmedicalassociations)andcharityactivity.Hewasoneoftheeditorsofthe“No-winyLekarskie”(“MedicalNews”),ajournalpublishedinPoznan.TheoutbreakoftheWorldWarSecondfoundhiminPoznan,wherehewasarrestedbyGermans.HewasexecutedbyfiringsquadinNovember1939.

RomanKonkiewicz(1887-1939),doktormedycyny,działaczniepodległościowy...

Słowa kluczowe:historia,dwudziestywiek,lekarz,wojnaświatowaKeywords:history,twentiethcentury,doctor,worldwar

Acta Medicorum Polonorum – R. 1/2011

Pamiętnikprofesorazwyczajnegobiologiiogólnej,EdwardaLubicz-Niezabi-towskiego(1863-1946)dostarczacennejwiedzyożyciuspołeczeństwapolskiegoprzełomuXIXiXXwiekuiośrodowiskuakademickimokresumiędzywojenne-go.1Jegoautorbył jednymzostatnichprzyrodników-encyklopedystów,znawcącałości świata zwierzęcego i roślinnego, żywego i wymarłego. 2 Pamiętnik macharakter retrospektywny,powstałwostatnimokresie życiaNiezabitowskiego,prawdopodobnienaprzełomie1944i1945r.Napisanyjęzykiembarwnymiatrak-cyjnymdlaczytelnika,zawieraopisy licznychutarczek i intryg, jakiesięwokółNiezabitowskiegorozgrywajązaprzyczynąwybitnychpostacipolskiejnaukilat1880-1939.Autorukrywa siępodpostaciąnarratora,pisząco sobie, jakokimśobcymipodkreślającwtensposóbswójdystanswobecprzedstawianychwyda-rzeń. Nasuwa się pytanie, czy jego sądy i interpretacje są obiektywne? Zapewnetak.Niezabitowskibyłpostaciącharyzmatyczną,copotwierdzałozjednejstronypowierzaniemunajwyższychgodnościakademickich(wtymdziekanówdwóchwydziałów iprorektoraUniwersytetuPoznańskiego),azdrugiej, skupianiesięwokółniegoludzimłodychiutalentowanych,którychprzyciągałpasjądonaukiialtruizmem.JednymznichbyłJanKrotoski(1895-1969),którywśladzaswymnauczycielemwyjechałzNowegoTargudoPoznania,bystudiowaćmedycynę.PrzezcałeżycieNiezabitowskipozostawałsamotnikiemprzekładającymzasady

1 Pamiętnikjestprzechowywany w Oddziale Archiwum Polskiej Akademii Nauk w Poznaniu. 2 GabrielBrzęk,NiezabitowskiEdward,[w:]PSB,t.XXIII,Wrocław1978,s.97-99.

EdwardLubicz-Niezabitowski(1863-1946)–jedenzostatnichprzyrodników-encyklopedystów

AnitaMagowska

UniwersytetMedycznywPoznaniu

AUTOBIOGRAFIE, PAMIĘTNIKI I WSPOMNIENIA

54

Edward Lubicz-Niezabitowski (1875-1946)

55

moralnenadłatwąkarierę.Niewikłałsięwukładyikoterie,nietraciłgodności,niezabiegałozaszczyty i stanowiska,awopublikowanychpracachdziękowałzaudzieleniepomocy,nawetwtedy,gdysprowadzałasiętylkodoudostępnienialiteratury. W licznychpracach z zakresupaleontologii, zoologii, botanikiujawniała sięniepospolitaerudycjaNiezabtowskiego.Współczesnemuczytelnikowijegoarty-kułówogłoszonychnam.in.łamach„Kosmosu”(np.osmokachkarpackichismo-czych jamach, czy też szczątkach kopalnych żubra zWielkopolski) trudno jestuwierzyć, że pisał je obciążony licznymi obowiązkami lekarz-praktyk.3 Nieza-bitowskiuważał,żepołączeniemedycynypraktycznejz historiąnaturalną, jakw latach jegomłodości nazywano przyrodoznawstwo, jest bardzo dla lekarzyużyteczne. Studiaporównawczewzakresie anatomii zwierząt, zwłaszczamor-skichikopalnychssaków,byłydlaniegoniepowtarzalnąokazjądoćwiczeniaspo-strzegawczości, bardzoważnejw czasach,gdyw stawianiudiagnozypomagałjedyniestetoskop,anieliczni lekarzeposługiwalisiębardziejskomplikowanyminstrumentarium,np.endoskopem. Trzeba jeszczenapisaćepilogpamiętnika.CiężkochoryEdwardLubicz-Nie-zabitowskiprzyjechałzWarszawydoLesznadopierowpaździerniku1945r.PokilkumiesiącachprzeniósłsiędoPoznania,jednakstanzdrowianiepozwalałmuna powrót do pracy naukowej.Niedługo przed śmierciąwybrano gowreszcieczłonkiemkorespondentemPAU.Zmarł5 listopada1946r.wPoznaniuizostałpochowanynaCmentarzuWiniarskim.Pozostawiłcórkę,JaninęKlimkowicz,ar-tystęplastyka. Oryginalny, przechowywany w poznańskim Oddziale Archiwum PolskiejAkademiiNauk,tekstzostałuzupełnionyodredakcyjnymiprzypisami,wyjaśnia-jącymimałoznane terminy, istotneokoliczności,a takżekimbyłyosobyopisy-waneprzezautorapamiętnika.Wielokrotniedopisanoimionaprzynazwiskach.Ponadto rozwinięto nazwisko „Niezabitowski”, którewpamiętnikuwystępujezawszejako„N.”,aprzypisyodautorskiewłączonowtekst.Kończącypamiętnik„dodatek”zostałrównieżnapisanyprzezEdwardaNiezabitowskiego.

3 UniwersytetPoznańskiwpierwszychlatachswegoistnienia,red.A.Wrzosek,Poznań1925,s.266-270.

AnitaMagowska

Acta Medicorum Polonorum – R. 1/2011 AUTOBIOGRAFIE, PAMIĘTNIKI I WSPOMNIENIA

Dzieciństwo

Prof.drEdwardFeliksLubicz-NiezabitowskilubNiezabytowski,synśp.Hie-ronimaMichała 1,którypodnazwiskiem„MichałLubicz”byłczłonkiemRząduNarodowegoTrauguttawr.1863iśp.WładysławyOgończykDąbrowskiej(ródmatkipochodziłzWielkiegoChrząstowawdawnejWielkopolsce,jejojciecbyład-iutantemgenerałaSkrzyneckiego,adziadek,Józef,generałemzaczasówKościu-szki) 2,urodziłsię30maja1875r.wBugajukołoMiłosławiawWielkopolsce.Tamjegoojciecpoupadkupowstaniastyczniowego,wewrześniu1864r.,uszedłijakoinżynierzajmowałsięmelioracjami. Do dziesiątego roku życia nauką Edwarda zajmowała się starsza siostra,Antonina.Odszóstegorokużyciaokazywałszczególnezainteresowanieizami-łowaniedoprzyrody, czemusprzyjałopołożeniedomu rodzicielskiego,pośródłąk,pólilasów.Naprzódzajmowałsięzbieraniemskamielinnarzutowychiwy-łupywaniemichzotoczakówsylurskich,którychbyłomnóstwowpiaskach.Nad-tozbierałmuszleślimakówimałży,taknadbrzegiemstawówirowów,jakipokretowinachnałąkach.Jedneidrugiesegregowałpodługichwyglądu(nieznającjeszczeichnazw). Wsiódmymrokużycia,otrzymawszy strzelbę, zacząłpolować (ojciec ibra-ciabylizapalonymimyśliwymi)naptakiipodpatrywaćichżycie.Równocześnieodwiedzającczęstodom,znanegowWielkopolsce,śp.nadleśniczegoFilipaSkora-czewskiegooglądałzzaciekawieniemjegosporąkolekcjęwypchanychptaków3,jajptasichimuszlimorskich.Wtensposóbpoznałkilkadziesiątptakówkrajowych,

1 RódNiezabitowskichpochodzizNiezabitowa(Niezabytowa)wLubelskiem. 2 GabrielBrzękmylniepodał (PSB, t.XXIII, s.97),żematkapochodziłazLubicz-Dąbrow-skich. 3 KolekcjeteumieściłEdmundNiezabitowskiwzałożonymprzezsiebiekilkadziesiątlatpóź-niejOddzialePrzyrodniczymMuzeumWielkopolskiego.

Autobiografia

EdwardLubicz-Niezabitowski

57

arównieżssakówiryborazgadówipłazów.Zobcymiważniejszymizwierzętamizapoznałsięwwędrownejmenażerii,jakarazzawitaładoMiłosławia.Zajmowałygoteżroślinyzielneidrzewa,którychpoznałkilkadziesiątgatunkówkrajowych. Zebrałteżznichmałyzielnikdlakoleżankiswejsiostry.Wpięknymparkuiszklar-niachpałacuMielżyńskichwMiłosławiumiałsposobnośćpoznaćliczneroślinypołudnioweiegzotyczne.Chodzączrodzicamiirodzeństwempolasachpoznałwielegatunkówgrzybówjadalnychitrujących.Miałteżniewielkąkolekcjęmine-rałów,któreotrzymałodstarszegobrata,Ludwika,uczniaszkoływŻabikowie. Zamiłowaniedoprzyrodypowiększałownimczytanieksiążekpodróżniczych(RobinsonCrusoe,dziełkoMayneReida4,Anczyca5orazzoologiaPokornego6tłum. przezRzepeckiego),któreprzywoziłmunajstarszybrat,Adam,słuchaczmedycy-nyUniwersytetuJagiellońskiego.Temuostatniemuasystowałniejednokrotnieprzymałychoperacjach,któretenżewykonywałprzyjeżdżającnawakacjedodomu. Wpaździerniku1885r.,wrazzczterematysiącamirodzinpolskichwydalonyprzezBismarckazWielkopolski,przybyłzrodzicamidoKrakowa.Tutajzwiedziłmuzeaizabytkipamiątkowe.ByłteżwniedzielęwMuzeumTechniczno-Przemy-słowymwgmachuklasztoruFranciszkanów,gdzieznajdowałysięrównieżlicz-neokazyprzyrodnicze,przywiezionepoczęściprzezRogozińskiego7iJanikow-skiego8zKamerunu.WiosnązbratemodbyłkilkawycieczekwokoliceKrakowaizapoznałsięzeskałamiigrotamiKrzemionek,zobaczyłwystępującewskałachwielkieamonity.

Latagimnazjalne

PokilkumiesięcznympobyciewKrakowie,wrazzrodzicamiprzeniósłsiędoPrzemyśla,gdzieodwrześnia1886r.zostałzapisanydogimnazjum.Wpierwszejklasieprzyrodyuczyłgoprof.BolesławKotula9,którypoznawszyzamiłowanie

4 ThomasMayneReid (1818-1883)był amerykańskimpisarzempochodzenia irlandzkiego,akcjajegopowieścirozgrywałasięnaDzikimZachodzie. 5 PrawdopodobniechodzioWładysławaLudwikaAnczyca(1823-1883),tłumaczapowieścipodróżniczych,m.in.„Duchpuszczy”. 6 PrawdopodobniechodzioAloisaPokornego(1820-1888). 7 StefanSzolc-Rogoziński(1861-1896),podróżnik,odkrywcaietnograf,członekParyskiegoTowarzystwaGeograficznego iKrólewskiegoTowarzystwaGeograficznegowLondynie,badaczAfryki.Za:J.Kamocki,RogozińskiKarolStefan,[w:]PSB,t.XXI,s.470-473. 8 LeopoldJanikowski(1855-1942),podróżnik,badaczAfryki,podczaswyprawydoKameru-nuwrazzS.Szolc-Rogozińskimpełniłobowiązkimeteorologa.Za:W.Armon,JanikowskiLeopold,[w:]PSB,t.,s.519. 9 BolesławKotula(1849-1898),zoologibotanik,studiowałmedycynęwWiedniu,potrzechsemestrachprzeniósłsięnastudiaprzyrodnicze,kontynuowałjenaUJ.Poukończeniuw1872r.byłm.in.asystentemprof.MaksymilianaSiły-NowickiegoprzyKatedrzeZoologii,nauczycielemgimnazjalnyweLwowieiwPrzemyślu.ZginąłtragiczniewAlpach.Za:JarosławUrbański,KotulaBronisław,[w:]PSB,t.XIX,s.499-500.

EdwardLubicz-Niezabitowski

58

uczniadozoologii,brałgododosyćbogategogabinetuprzyrodniczegoipokazy-wałciekawszegatunkiwypchanychzwierząt.Równocześnie,Niezabitowskiza-cząłzbieraćowady,zwłaszczachrząszcze,wktóreokolicePrzemyślaszczególnieobfitowały. Wklasiedrugiejprzynaucebotanikiukładazielnikizapoznajesięzflorąpod-karpacką,takodmiennąodfloryWielkopolski.Wklasietrzeciejprzynaucemine-ralogiichodzizaminerałami,odnajdujepokładyłupkówfukoidowychiibogatezłożagłazikóweratycznychwKruhelu10Małym,prowadzidonichkolegę,Kazi-mierzaWójcika,którydziesięćlatpotemopisał jew„RozprawachKrakowskiejAkademiiUmiejętności”. Wklasieczwartejzapoznajesięzfizyką,którąwykładaznakomityfizykipe-dagog,prof.WincentyFrank.Wtymczasierodziceprzenosząsięnawieśwoko-liceKomarna,gdzie teżspędzawakacje.Okolica ta,obfitującawwielkiestawyibagnanaddniestrzańskie,przedstawiałaznowuodrębnytyproślinności,aprzytymodznaczałasięogromnymbogactwemiilościąwszelkiegorodzajuwodnychibłotnychptaków.Ukrytypośródlasutrzcinobserwowałżycietychrzeszptasichi spisywałcodziennieswojeobserwacje.Wiadomościonichuzupełniałzpoży-czonegozsąsiedztważyciazwierzątBrehma 11, copołączonebyłozeznacznymmozołem,gdyżbyłatoksiążkapisanawjęzykuczeskim. Tamteżdoznałwielkiejradości,zobaczywszynakępiesitowiapośródstawuw[nazwanieczytelna–przyp.red.]jedenaściedużychczapli (liczniewystępowałatamczaplapurpurowa).Wtejteżokolicyporazpierwszyspotkałnajpiękniejszyznaszychporostów,Sticta pulmonacea,liczniewystępującypozatymwBiałowieży. W klasie piątej naukę botaniki objął śp. prof. Kazimierz Bobek, doskonałyznawcaflory,aprzytymznakomitydipterolog.Przyjegopomocyiposługującsiępożyczonymiodniegokluczamidooznaczania roślin („FranckPflanzenTabel-len” i„WimmerFloravonSchlesien”)uzupełniałswojewiadomościflorystycz-ne,odbywającwycieczkiwokolicePrzemyśla,naktóreniekiedyprzyjeżdżałdoniego, równieżzapalonydoprzyrody, studentgimnazjumz Jarosławia,WitoldRutkowski(zmarłmłodowtragicznysposóbjakostudentmedycynyUniwersy-tetuJagiellońskiego)orazJózefRydel(pierwszyurzędnikAkademiiUmiejętno-ści) 12.Wtymteżrokunażyczenieprof.Bobkaułożyłzielnikszkolnydlagabinetuprzyrodniczego. Wklasieszóstejwykładyzoologiiprowadziłdalejprof.Bobek.Pobudzałongododalszegokształceniasięwzoologiimiędzyinnymiiwtensposób,żekazałmuwykładaćmateriał,którymiałbyćzadanynanastępnyraz,uzupełniającgo

10 KruhelMały–wieśwokolicachPrzemyśla. 11 AlfredEdmundBrehm(1829-1884),Niemiec,byłautoremprzełożonejnawiele języków,m.in.czeski,książki„Życiezwierząt”. 12 JózefRydelkierowałKancelariąAkademiiUmiejętności.

Autobiografia

59

tylkoswoimiuwagami(razupewnegomiałtakiwykładwobecprzybyłegonawi-zytacjęwiceprezydentaRadySzkoły,hr.Bobrzyńskiego13).Zwiosnytegoteżrokunauczył goprof. Bobek zbierania oraz konserwowaniamuchówek i zaopatrzyłgowewszelkieprzyboryentomologicznejaketerzchloroformem,słoiki,szpilkiipudełka.Siatkęznakomitąskonstruowałmustarszybrat.Siatkątąposługiwałsięażdoobecnejwojny.Odtądażdośmierciprof.Bobekzbierałmumuchówkiwróżnychokolicachkraju. Wklasie siódmej iósmej słuchałznowuznakomitychwykładówmatematy-kiifizykiprof.Franka,niezaniedbywałjednaknaukbiologicznych,studiującwczasieferiiszkolnychświatzwierzęcyiroślinnywGłębocekołoFelsztyna,SuchejorazwokolicachOleskaiToporowaweWschodniejMałopolsce,gdziejegoojciecjakoinżynierprowadziłbudowęwielkiegoKanałumającegoosuszyćbagnaroz-ległetamtejokolicyiwodyichodprowadzićdoStyru. Wtychlatachpolowałczęstonaptakiwodneibłotne,nasłonkinaciągu,cie-trzewienatokowiskuitd.,głównieabymiećsposobnośćobserwacji i łowiłróż-negatunkiryb.Przedmaturą,uczącsięwczesnymirankamiwrozległymparkuzamkowymwPrzemyślu,wiosną1894r.obserwowałprzezkilka tygodniparęsyczków(Ephialtes Scops)14,jednegoznajrzadszychptakówpolskich.

StudialekarskiewKrakowie

Poegzaminiedojrzałościwpaździerniku1894 r., zapisał sięnaWydziałLe-karskiUniwersytetuJagiellońskiego,uczęszczającrównocześniepozaobowiązu-jącymiwówczaswykładamizoologii,botanikiimineralogii jeszczenainnewy-kładyprzyrodnicze.NaWydziałLekarskizapisałsięztegopowodu,żeczłowiekjestistotąstosunkowonajlepiejpoznanąiznajomośćjegodajeszerokąpodstawędobadaniaistotinnych.Niestety,wstyczniu1895r.zmarłmuojcieciodtądjuższedłprzezUniwersytetowłasnychsiłach,niechcąckorzystaćzpomocyrodziny, a stypendium ofiarowanego mu ze strony Wydziału Krajowego15 nie przyjął.Przyczyna była następująca.Niezabitowski podał się o stypendium im.Nieza-bitowskiego, największe (1.000 koron) z istniejących. Rozdawcą był StanisławNiezabitowski, marszałek Galicji. Ten obiecał je synowi swego administratora,Niezabitowskiemuzaśpowiedziano,żebypodałojakieśinne.DotkniętytymNie-zabitowskizestypendiumzrezygnował. Wr.1895prof.KazimierzBobek,którywmiędzyczasieprzeniósłsięzPrze-myśladoKrakowa,wprowadziłgodoMuzeumKomisjiFizjograficznejAkademii

13 MichałBobrzyński(1849-1935),historykprawa,profesorUJ,członekAkademiiUmiejętno-ści,byłwlatach1891-1901wiceprzewodniczącymRadySzkolnejKrajowej,awlatach1908-1913namiestnikiemGalicji.Za:St.Estreicher,BobrzyńskiMichał,[w:]PSB,t.II,s.165-168. 14 Polskanazwasyczka,małejsowyzrodzinypuszczykowatych,toOtus scops. 15 Od1860r.WydziałKrajowybyłorganemwykonawczymSejmuGalicyjskiego.

EdwardLubicz-Niezabitowski

60

Umiejętności.Pracowałotamwówczastylkodwóch,alezatowybitnychludzi,tj.prof.WładysławKulczyński,słynnyarachnolog,apozatymczłowiekolbrzymiejwiedzy zewszystkichdziedzinprzyrody, głośnypodróżnikpoGujanie i Peru,ornitologKonstantyJelski.Muzeum,któreistniałojużodr.1867iposiadałodużezbiory,miałowygląd tragiczny.Kilkasalekposiadałozaledwiezbioryornitolo-giczneigeologicznewszafach.Książkileżaływjednymzpokoinaziemi,zrzu-conenajedenstos.Niezmiernailośćskrzyńiskrzynekbyłazłożonąnawielkimstrychu.Wszystkotookrytegrubąpowłokąkurzu.KulczyńskiiJelski,niemającdopomocynikogo,niemoglirozumiesiętemudaćrady.ZabrałsięwięcochoczodorobotyiodtądcodzienniewolnechwilespędzałwMuzeum,porządkujączbio-ryprzezlatdziesięć. PracatawMuzeum,pośródtumanówkurzu,niebyładlazdrowiaobojętną,leczzatowiedzazyskiwałabardzodużoprzezzapoznaniesięznagromadzonątutaj literaturąprzyrodniczą jakrównieżzczasopismamiprzyrodniczymiprzy-chodzącymizcałegoświatadoBibliotekiAkademii,znajdującejsięopiętroniżej.Porządkowaniezbiorówprzyrodniczychdawałosposobnośćdozapoznaniasięzflorą,faunąigeologiącałegokraju.K.Jelskibyłniewyczerpanymźródłemcie-kawychwiadomościprzyrodniczych,gdyopowiadałsweprzeżyciaiobserwacjepoczynionewpuszczachPołudniowejAmerykiw ciągu lat piętnastu tam spę-dzonych.Onteżnauczyłgopreparowaniaskórekptakówizwierząt,wczymbyłmistrzemniezrównanym,jakrównieżiwypychania.WMuzeummiałteżsposob-nośćzapoznaniasięzewszystkiminiemalprzyrodnikamipolskimi,którzytutajznajdalszychstronnawetsięzjawiali.Zachęconyprzezprof.Bobkaiprof.Kul-czyńskiego,zająłsięteżwkrótcezbieraniemioznaczaniemrośliniarek(Tentheredi-nidae)ipierwszyprzyczynekogłosiłwr.1896. Wtymczasieteż,wrazzkilkukolegami,zakładakółkoprzyrodniczeuczniówUniwersytetuJagiellońskiego,któregobyłteżprzezkilkalatprezesem.Wwakacje1896r.odbywazprof.BobkiemkilkutygodniowąwycieczkęentomologicznąnaPodole,przechodząc jeodTarnopoladoZaleszczyk,anastępniedoHorodenkiiŚniatyna. Wr.1896/1897,proponowanyprzezprof.zoologiiWierzejskiego,otrzymujeposadędemonstratora(posadyasystentajeszczeniebyło)przyKatedrzeAnatomiiiHistologiiPorównawczejprof.HenrykaHoyerajun.Tutajuczysięmetodbadańhistologicznychizapoznajesięzosteologiązwierząt. Wczasieferiir.1897,zoszczędzonychwciągurokupieniędzywilościoko-ło120guldenów,urządzasobiewycieczkę,abyzobaczyćmorze,przezWiedeń,wktórymzwiedzawspaniałeMuzeumPrzyrodnicze,GrazorazjedziedoPostoj-ny,gdziezwiedzagroty,iTriestu,skądrobiwycieczkęokrętemdoWenecji,ana-stępniedoPoli,skądstatkiemjedzieprzezcieśninęHvardoRijeki,odwiedzającpodrodzewyspęCiovo.Natargachrybichwtychmiastachportowychoglądabogatąfaunęmorską.Poznajeteżiroślinnośćpołudniową.ZRijekijedzieprzezZagrzebdoBudapesztu,gdziepodziwiawspaniałezbioryMuzeumNarodowego

Autobiografia

61

iprzezSatoralja-Ujhelywracadokraju.Podróżtawzbogaciła jegowiedzę, lecznastępowoodbiłasięujemnienajegokieszeni. Na Uniwersytecie Jagiellońskim był zwyczaj, że słuchacze zdający dobrzeegzaminyikolokwiabylizwalnianiodopłatyczesnego.NiemałoteżbyłNieza-bitowskizdziwiony,gdypowakacjachmimocelującychegzaminówikolokwiówodopłatyczesnegoniezostałuwolniony.Wyjaśniłmutęsprawędopierosekre-tarz,mówiąc,żenaposiedzeniuWydziałuprof.Kostanecki16oświadczył,że je-żeliNiezabitowskimożerobićwycieczkinadmorze, tomoże iczesnezapłacić.Niewiedziałoczywiście, iluówsłuchaczniezjadłobiadów,abynapodróżze-braćpieniądze.Więcejteż,ażdoukończeniaWydziałuLekarskiego,słuchaczówozwolnieniezczesnegosięniezgłosił.Nademonstratorzespędziłrównieżrok1897/1898,aponieważProfesornaletniepółroczewyjechałdoNeapolu,zastępo-wałwtymczasieasystentaprzyKatedrzeZoologii,któregoprof.Wierzejski17niemógłdostać. Poferiachr.1898porzucademonstraturęiobejmujeleczenienerwowochoregochłopcanawarunkachotylekorzystnych,żeumożliwiałymuodłożenieznacz-niejszejkwotypieniędzypotrzebnejnaopłaceniekosztownychrygorozówlekar-skich.PrzedobjęciemleczeniaudałsiędoswegoprofesoraKorczyńskiego18,którychłopcaprzedtemleczyłipowiedział,żezamierzasięzająćtymchłopcem.Pro-fesornatorzekł:„moimzdaniem,choroba(Epilepsia)jestnieuleczalna,aleniechPanspróbuje!”.Porokuchłopiecbyłwyleczony.Diagnozaucznia(Histeroepilepsia) okazała się słuszna.Profesor, na szczęściedla chłopca,pomylił się.Uradowanirodzice chłopcazaproponowaliNiezabitowskiemu,żebygozabrałze sobąnadmorzeipokazałmutrochęświatapozaKrakowem,pokrywająccałkowiciewszel-kiekosztypodróży.Odbyliwięcpodobnąpodróż,jaksamprzeddwomalaty,alejużzewszelkimiwygodami.PodróżydoNeapoluprzeszkodziłaciężkaMalaria tropica, jaką nabyłwPoli, osławionymgnieździe tej choroby, opiekun chłopca.Trzebawięcbyłopowracaćdokraju.Chorobatrzymałagojeszczejakiśczasnawsiubrata,gdziezajechałnaodpoczynek.Żadnelekiniemogłydaćradychorobie,ażchoryzniecierpliwiony,zczterdziestostopniowągorączką,zerwałsięzłóżkai,wziąwszystrzelbę,poszedłnawodązalanełąki,poktórychbrodziłprzezkilkagodzin.Gorączkazniknęłaiwięcejjużniewystępowała.

16 KazimierzKostanecki(1863-1940),anatom,profesorirektorUJ,prezesPAU.StudiowałrokhistorięsztukiwBerlinie,potemprzeniósłsiętamnaWydziałLekarski.Prowadziłbadaniawza-kresieanatomiiporównawczej,cytologii(przebiegpodziałówkomórkowych)ifałdówotrzewnej.Za:S.Kohmann,KostaneckiK.,[w:]PSB,t.XIV,s.330-332. 17 AntoniWierzejski (1843-1916)–prof.zoologii,zczasemanatomiiporównawczej iopiso-wejUJ. 18 EdwardKorczyński(1844-1905),prof.patologii i terapiiszczegółowejUJ,prymariuszod-działuwewnętrznegoSzpitalaśw.ŁazarzawKrakowie.Za:J.Aleksandrowicz,J.Lisiewicz,Kor-czyńskiE.,[w:]PSB,t.XIV,s.49-51.

EdwardLubicz-Niezabitowski

62

Rok1889/1890zajęłoprzygotowaniesiędokońcowychrygorozów,zakończo-nychuzyskaniemdoktoratu.WciągutegorokupraktykowałNiezabitowskinaoddzialechoróbwewnętrznychdr.Krokiewicza19,anadtozachęconyprzezprze-zacnegoprofesoramedycynysądowej,dr.LeonaWachholza20,opracował faunęzwłok.Pouzyskaniudoktoratu,chcącjeszczezapoznaćsięzeświatemroślinnym,zostajeasystentemKatedryBotanikiiOgroduBotanicznegoprof.dr.JózefaRosta-fińskiego(prof.BronisławKader 21zaproponowałmuusiebiemiejscenachirurgii,lecznapoczątek,niestety,byłoonobezpłatne). Aby pogłębić swewiadomości z geologii, zapisuje się nawykłady geologiiprof.WładysławaSzajnochy 22,biorącudziałwlicznychwycieczkachgeologicz-nych.Opróczćwiczeńbotanicznychprowadzijeszczeprof.Hoyerowićwiczeniaanatomii i histologii zwierzątdomowych i zastępujeprzez jakiś czas asystentazoologiiuprof.drA.Wierzejskiego.Wykładateżniekiedyzaprof.Rostafińskiegobotanikę,anaKursachWyższychdlaKobietim.Baranieckiegoprowadziwykładybiologii.Wtymteżczasie jestwdalszymciąguprezesemKółkaPrzyrodników,ajakosekretarzTowarzystwaPrzyrodniczegoim.Kopernikaorganizujecyklwy-kładówprzyrodniczych.Wszedłszywbliższestosunkizmec.dr.FerdynandemWiekoszem,gorącymmiłośnikiemipropagatoremrybactwakrajowego,piszedo,wydawanegoprzezniego,pięknegopisma„OkólnikRybacki”szeregartykułówi urządza wystawę rybacką. Zostaje też członkiem korespondentem Towarzy-stwa Rybackiego,współpracownikiemKomisji FizjograficznejAkademiiUmie-jętności,członkiemTowarzystwaPrzyrodnikówim.Kopernika.NaKrakowskimUniwersytecie,zpowoduograniczonejilościkatedr,szansezdobyciasobiejakie-gośzakładudlapracynaukowejbyłynawetnadłuższąmetębardzonikłe.Ztegoteżpowoduzamiasthabilitowaćsię,doczegogonamawiano,zdajeegzaminnanauczycielaszkółśrednich(wr.1903)iodbywapraktykęwGimnazjumśw.Anny,anastępniewfiliiGimnazjumśw.Jacka.

PracawNowymTargu

Wr.1903żenisięzcórkąznanegoentomologa,FryderykaSchillerazRytra.Wr.1905zwracasiędoRadySzkolnejKrajowejoposadęwGimnazjumśw.Jacka

19 Chodziodr.AntoniegoKrokiewicza. 20 LeonWachholtz(1867-1942)–profesor,wieloletnikierownikKatedryiZakładuMedycynySądowejUJ,tłumaczpoezjiniemieckiejnajęzykpolski. 21 Bronisław Kader (1863-1937), lekarz-chirurg, po studiach w Dorpacie był asystentemE.BergmannawBerlinieiJanaMikulicz-RadeckiegoweWrocławiu,od1899r.kierownikKlinikiChirurgiiUJ.Za:T.Popiela,KaderBronisław,[w:]PSB,t.XI,s.404-406. 22 WładysławSzajnocha(1857-1928),geolog,paleontolog,absolwentuniwersytetuipolitech-nikiwWiedniu,dyrektorGabinetu,anastępnieKatedryGeologiiUJ,prof.,rektorUJ,współtwórcaipierwszyprezesPolskiegoTowarzystwaGeologicznego.Za:S.Czarniecki,SzajnochaWładysław,[w:]PSB,t.XLVI/4,s.511-513.

Autobiografia

63

wKrakowie.Posadytejjednaknieotrzymałzpowodówczystoformalistycznych,gdyżistniałprzepis,żedoKrakowaiLwowaprzyjmowaćmożnabyłotylkotakichkandydatów, którzy przynajmniej rok uczyli w gimnazjach prowincjonalnych.Chcąctojednakwynagrodzić,RadaSzkolnadałamudowyborukilkagimnazjównaprowincji,obiecującdaćwszelkieśrodkidlastworzeniapracowninaukowej.Rzeczywiście,WiceprezydentRadySzkolnejKrajowej,drIgnacyDembowski,jakrównieżradcyszkolnidrLudomiłGerman23idrEmanuelDworski,wciągupięt-nastulatpobytuwgimnazjumwszelkieżyczeniajegodotyczącepracynaukowejbezzastrzeżeńzawszespełniali.ZpodanychdowyborumiastobrałNowyTarg,takzpowodujegopołożenia,szczególniedlabadańprzyrodniczychkorzystnego,jak i z tegopowodu, że zakładano tamwłaśnie fundamentypodnowygmachimógłsobiezakładwedługwoliurządzić. Od9czerwca1906r.przenosisiędoNowegoTargujakoprofesornaukprzyrod-niczychizabierasiędourządzeniagabinetuprzyrodniczego,pracowninaukowejorazambulatoriumlekarskiego(bezpłatnego)dlamłodzieżyszkolnej.PonieważwNowymTargudawałsięodczućbraklekarzy,lekarzpowiatowyiposełnaSejm,znanydziałacziopiekunludnościpolskiejnaSpiszuiOrawie,drJanBednarski24,zapisujegobezjegowiedzyiwolinalistępraktykującychlekarzyikierującdonie-gochorych,zmuszagomoralniedozajęciasięrównieżpraktykąlekarską.Pokilkulatachwybranyradnymmiejskim,bierzeudziałwposiedzeniachRadyMiejskiej,zostającwkońcuobywatelemhonorowymNowegoTargu(drugimobywatelemhonorowymbyłznanydziałacz,prof.StanisławGłąbiński25).Wciągukilkunastulatgabinetprzybrałokazaływygląd.Wdużych,oszklonychszafachmieściłysięokazywypchane i szkieletywszystkich typówzwierząt kręgowych, krajowychizagranicznych.Pośródkrajowychbyłwspaniałyokazniedźwiedziatatrzańskie-go,rysia(ofiarowanyprzezKarolaStefanazŻywca),kozicy,zobcych:dziobaka,pancernika, łuskowca, leniwca itp.Liczneptaki krajowe i zagraniczne (kolibry,ptakirajskie).Równieżtypoweokazygadówipłazówkrajowychiobcych.Ponad-tokolekcjezwierzątbezkręgowych.Działtenuzupełniałyjeszczelicznetablice. Botanikabyłareprezentowanaprzezlicznemodele,tablice,okazyzasuszone,przekrojedrzewiowoceoraznasiona.Zbiorymineralogiczneigeologiczneorazskamieliny liczyły kilkaset okazów. Pracownia dla uczniów była zaopatrzonawmikroskopy,lupyipotrzebnenarzędziadopreparowaniazwierzątiroślin,po-lerowaniaprzekrojówdrzewiskałitp.,nadtowatlasyzwierzątiroślin.

23 LudomiłGerman(1851-1920),krytykliteracki,dramatopisarz,działaczpolityczny. 24 Jan Bednarski (1860-1926), lekarz, starosta spisko-orawski, w okresie międzywojennymdziałaczStronnictwaNarodowego.Za:Z.Lasocki,BednarskiJan,[w:]PSB,t.I,s.396-397. 25 StanisławGłąbiński (-1941) –w okresie zaborówm.in. dziekanWydziału Prawa, rektorUniwersytetuLwowskiego,posełdoSejmuKrajowego iaustrowęgierskiejRadyPaństwa,mini-sterwrządzieaustrowęgierskim,wokresiemiędzywojennymm.in.ministersprawzagranicznychwrządzieJózefaŚwieżyńskiego,posełdoSejmu,senatorRP.

EdwardLubicz-Niezabitowski

64

Pracownianaukowaposiadała:dużymikroskopzapochromatamiiimmersjąZeissa,lupędopreparowaniaztrzemapowiększeniamiReicherta,dużymikrotomSchlanze’go,termostatogrzewanynaftą,aparatfotograficznydużyGörza,aparatdomikrofotografii oraz specjalnydo zdjęćwwielkościnaturalnej imniejszychpowiększeńdodziesięciurazy,wagianalityczneizwyczajne,centryfugęręcznąielektryczną,aparatroentgena(wgabineciefizycznymprof.LudwikaCzecha),aparatdodestylowaniawody,stolikruchomydozdjęćfotograficznych.Pozatym,duże terrarium imniejszeklatkinazwierzęta.Nadtoduże jednolite akwariumsłodkowodneiakwariummorskie,obazaopatrzonewaparatydoprzewietrzania,połączonezezbiornikiempowietrzaopatrzonymwmanometripompędonabija-niapowietrza.ZwierzątmorskichdostarczałastalebezpłatniestacjazoologicznawTrieście,pozostającapodkierownictwemprof.dr.CarlaI.Cori. Biblioteczka(pozaprywatnąprofesora)zawierałanajpotrzebniejszepodręcz-nikiiprenumerowałastalekilkaczasopismzoologicznych,botanicznychipaleon-tologicznych.Wielkimułatwieniemwpracybyłamożnośćkorzystaniazewszyst-kichbibliotekuniwersyteckichwAustrii.ToułatwiałjeszczekatalogGrassauera,zawierającyspisczasopismnaukowychwewszystkichbibliotekachAustrii.Gdypotrzebabyłojakiegośczasopisma,toposyłałosięnieopłaconąkartkęzpodaniemnumeru z kataloguwypisanego i dodziesięciudni otrzymywało się bezpłatnąprzesyłkąpocztowążądanąksiążkę,którąnastępnie,równieżjakonieopłaconą,sięodsyłało.Oprócztegoprofesorbyłczłonkiempewnejzagranicznejinstytucji,która za niewielką opłatą przesyłała seryjnie do przeczytaniawszelkie żądaneczasopisma,którenastępniesięzwracało,otrzymującnowąprzesyłkę.Wtenspo-sóbprzychodziłydozakładu32czasopismazdziedzinyprzyrody. GimnazjumwNowymTargu(dyrektorembyłdrKazimierzKrotoski)należałodonajpiękniejszychwMałopolsce.Posiadałoteżdobrzezaopatrzonygabinetfi-zyczny(kierownik–prof.L.Czech),archeologiczny(kierownik–prof.WincentyOgrodziński)igeograficzny(kierownik–prof.KazimierzBoran).PołożonebyłonadCzarnymDunajcem,azokien jegowidaćbyło:odpołudniacałeTatry,odpółnocyGorcezTurbaczem(1800mn.p.m.),odwschoduSkałkiPienińskie,odzachoduzaśBabiąGórę.Takiepołożeniedawałoprofesorowimożnośćrobieniawycieczek,czytosamemuwcelachnaukowych,czyteżzmłodzieżądlacelówdydaktycznych. Ambulatoriumzajmowało jedenzpokoigabinetuprzyrodniczego imieściłow sobie umywalnie, szafkę z irygatorami, szafę z lekarstwami i odczynnikamiorazszkłem,szafkęoszklonąznarzędziamidomałejchirurgii,okulistyki,otola-ryngologii,apodniąszafkęzopatrunkamiiwatą.Nadtogalwanokauter. Urządzenielaboratoriumbyłonabyteniezapieniądzerządowe,leczzfundu-szuprywatnego.Profesorudzielałpomocyiporadymłodzieży(bezpłatnie)wcza-sieprzerwipozagodzinamiszkolnymi.Pomocytakiejudzielanowrokukilkasetrazy.Gdywybuchłaepidemiajaglicy,ilośćopatrunkówszławtysiące.Trafiałysięteżnierzadkoiwypadkiciężkie,jakzwichnięciaizłamaniakończyn.Teostatnie

Autobiografia

65

namiejscudawałosiędogipsu(szpitalnajbliższybyłwtedywZakopanem).Po-mocydentystycznej (ekstrakcje iplombowanie)udzielałprofesorwswympry-watnymmieszkaniu.To stworzeniebezpłatnegoambulatoriumdlaprzeważniebiednejmłodzieżygóralskiej, ściągnęłona jego twórcępodczasZjazduLekarzyiPrzyrodnikówweLwowiegromyoburzenia, jakoszkodząceinteresomświatalekarskiego.Twórcajegomimotoprowadziłrozpoczętedziełodalej,ażdoopusz-czeniaNowegoTargu.RadaSzkolnaKrajowazatępracęskładałamukilkakrotnepisemnepodziękowanie,aRządodznaczyłgoZłotymKrzyżemZasługizKoroną. Wpierwszych latachpobytuwNowymTargu, zajmował sięNiezabitowskigromadzeniemiopracowaniem[nazwanieczytelna](grupypasożytniczychbłon-kówekbardzotrudnychdooznaczenia,dlategozajmowałosięniąwowymczasiezaledwietrzechspecjalistównaświecie)orazbadaniemwysokichtorfowiskPod-halaisosny(Kosówki)torfowej(Pinus Montana var.UncinataAnt.)podwzględemmorfologicznymihistologicznym. FerieszkolnespędziłwtychlatachrazwokolicyŻurawnanadDniestrem,dwarazyzaśwLovranie,ustópMontemaggiorewIstrii.Wtejostatniejmiejscowościbadałfloręifaunęlądowąimorską,korzystającteżzakwariówwAbbaziorazstacjizoologicznejwRijece,prowadzonejprzezprof.dr.GaussavonGarady.Tenostatnizapoznałgoteżzmetodamifotografowaniazwierzątmorskich,zwłaszczaraków,w czymbył znakomitym specjalistą.Gdyw latach 1907 i 1908 odkrytowStaruniszczątkimamutainosorożcazachowanezeskórą,apoczęścinarząda-miwewnętrznymiimięśniami,dyrektorMuzeumDzieduszyckich,prof.MarianŁomnicki,zasłużonyzoologigeolog,zaproponowałmuopracowanietegowyko-paliska.Niezabitowskizgodziłsięipropozycjęprzyjął. Naprośbęprof.HenrykaHoyerajun.,odstąpiłmuopracowanieczęścimięk-kich,ajegodemonstratorowi,dr.Kiernikowi26,kilkaluźnychkościinnychzwierząt(aniprof.Hoyer, aniKiernikprzedtempaleontologiąnigdy sięnie zajmowali).Grzecznośćtawyświadczonaswemubyłemuprofesorowi,naraziłaNiezabitow-skiegonastępnienaróżneprzykrości.Prof.Hoyerbowiemniepoprzestałnaod-stąpionymsobieopracowaniunarządówwewnętrznych, leczsamowolnie ibezwiedzyNiezabitowskiegozabrał siędozewnętrznejmorfologii,któradoniegonienależałaizażądałpóźniej,bytenjegoartykuł,zresztąniezbytudany,równieżwpracystarucińskiejumieszczono.Takwięc,wwydawnictwie jedna i tasamarzeczukazałasięwpodwójnymopracowaniu.Obraziłsięteżiprof.JózefNuss-baum,któryczęśćodstąpionąprof.Hoyerowichciałrównieżopracować.JeszczegorzejwypadłasprawazKiernikiem,oczympóźniejbędziewzmianka.

26 EugeniuszAntoni Kiernik (1877-1921), zoolog, prof. anatomii opisowej zwierząt domo-wych,studiowałnaukiprzyrodniczenaUJ,uzupełniającestudiawzakresiefaunymorskiejodbyłwTrieście,HelgolandzieiBergen.OrganizowałZakładAnatomiiZwierzątStudiumWeterynaryj-negoprzyWydziale LekarskimUniw.Warsz. Prowadził badania osteologiczne zwierząt domo-wych.Za:K.Millak,KiernikEugeniuszAntoni,[w:]PSB,t.XII,s.427.

EdwardLubicz-Niezabitowski

66

Podróżenaukowe

Uzyskawszy zRady SzkolnejKrajowej kilkumiesięcznyurlop (dla zastąpie-niaNiezabitowskiegozostałdogimnazjumwNowymTarguzamianowanyprof.KazimierzWyspiański),wyjechałdoLwowaitamwbudynkuMuzeumDziedu-szyckichotrzymawszypokój,zająłsięmozolnymwypreparowaniemprzesiąknię-tychropąnaftowąszkieletów.Odwiedzaligoprzytejrobocieprof.M.Łomnicki,prof.MarianRaciborski,prof. JózefSiemiradzki iwielu innych.Poukończeniupreparowaniaipozrobieniupomiarówkości,zabrałsięNiezabitowskidofoto-grafowania,cozajęłoteżsporoczasu.Gdypracabyłaukończona,dlapoczynieniabadańporównawczychnamaterialekopalnymoraznosorożcachdzisiajżyjących,NiezabitowskiudałsięwpodróżzagranicęizwiedziłmuzeawLondynie,Paryżu,Brukseli,Berlinie,Monachium,Stuttgarcie,Wrocławiu,Wiedniu,Trieście,Salzbur-gu,Zagrzebiu,Budapeszcie,Genui,Mediolanie iFlorencjiorazogrodyzoologi-cznewWiedniu,Budapeszcie,Paryżu,LondynieiRzymie(przytejsposobnościzwiedzałteżwodnośnychmiastachiogrodybotaniczne,międzyinnymisłynnyogródbotanicznywKewpodLondynem. Koszty podróży pomuzeach pokryło w pewnej części Muzeum Dziedu-szyckich (Ordynacja Poturzycka). W czasie, gdy wybierał się zagranicę, za-wakowałowAkademiiUmiejętnościstypendiumim.Osławskiegonawyjazdzagranicędostacjizoologicznych(Historiautworzeniategostypendiumbyłanastępująca.Osławskibrałudziałwpowstaniu1863r.,wskutekczegomusiałemigrować,amajątekjegouległkonfiskacie.ZnalazłszysięwRumuniiwcięż-kichwarunkachfinansowych,gdybogatarodzinaniechciałamuprzyjśćpomo-cą,zająłsięhandlemwołamiinatymzrobiłmilionowymajątek.Terazrodzinaprzyznałasiędoniego,leczonjejjużznaćniechciałipewnegorazuprzybyłdoAkademiiUmiejętnościwKrakowie,gdzieprzyjąłgowiceprezes,prof.drZollsen.„Jestem Osław ski, milioner”–przedstawiłsięprzybysz.„Winszuję panu tak przyjemnego zawodu”–rzekłZoll–„czym możemy Panu służyć?”„Chciałbym jak najlepiej dla kraju zużytkować mój majątek”.WtedyZollporadziłmu,byutworzyłkilkastypendiówdlamłodychprzyrodnikównawyjazdzagranicędlabadańnaukowych). Ponieważ poza przygodnym odwiedzaniem stacji zoologicznych w Rijece,Niezabitowskiwtakichstacjach jeszczeniepracował,achciałdlauzupełnieniaswej wiedzy biologicznej zapoznać się bliżej z fauną morską, wniósł podanieo tostypendium.ReferentembyłwAkademiiUmiejętnościprof.Hoyer.Chciałontostypendiumprzydzielićswemudemonstratorowi,Kiernikowi,któryożeniłsięwtymczasiezdługoletniąpracowniczkąjegoZakładu(KiernikjakostudentuczęszczałdawniejnaprowadzoneprzezNiezabitowskiegoćwiczeniabotaniczneianatomiizwierzątdomowych).Kiernikjednakmiałwdorobkunaukowymzale-dwiekilkadrobnychnotatek,gdyNiezabitowskimiałokołotrzydziestuprac,niemiałwięcżadnychszans.Prof.Hoyerjednak,spotkawszynamieścieNiezabitow-

Autobiografia

67

skiego,oświadczyłmu,żepoprzejegopodanie,alepodwarunkiem,żeNiezabi-towskiniebędziehabilitowaćsięzanatomiiporównawczej,gdyżonprzyobiecałdocenturęKiernikowi.Niezabitowskiodpowiedział,żeniemazupełnietegonamyśli,leczwyjeżdżatylkodlazdobyciawiedzy.Byćmoże,żeraczejzostałbydy-rektoremMuzeumDzieduszyckich,nacogodyrektorprof.M.Łomnickigorąconamawiał. PóźniejNiezabitowskipoznawszybliżej stosunkiOrdynacji doMu-zeumzamiarutegoponiechał. Otrzymawszy stypendiumOsławskiegow kwocie 5.000 franków, a z RadySzkolnejpłatnyrocznyurlop,udałsięNiezabitowskizżoną icóreczkąw jesie-ni 1910 r.najprzóddo stacji zoologicznejwTrieście.Tutaj, takw laboratorium,jakinalicznychwycieczkachprzedsiębranychnapięknymmotorowymstatecz-ku„Adria”podkierunkiemprof.dr.Carla I.Cori,zapoznawałsięz faunąAd-riatyku i łowieniemdragą,zebrał teżdużymateriałnaukowy,któryodsyłałdodomu.Zciekawszychwycieczekodbyłstatkiemwycieczkędoujścia,wypływa-jącejzpodziemi,rzekiTimavo,wktorejzebrałliczneokazyopisywanegoszerokowliteraturze,żyjącegowpółsłonejwodzie,raczkaPalemonetes varians.Wdrodzepowrotnejasystencistacjipośródtrzcinporastającychobficiemorzeurządzilipo-lowanienanury. Obfite targi rybnedawałymożnośćpoznawaniacoraz tonowych form.Od-wiedzałteżNiezabitowskidużeMuzeumPrzyrodnicze27,założoneniegdyśprzez[nazwiskonieczytelne–przyp.red.],późniejszegoprofesoraUniwersytetuLwow-skiego,którytutajpierwszyrobiłbadanianadrozwojemwęgorza.Kierownikmu-zeum,drMarchesetti,nadzwyczajuprzejmyczłowiek,zapoznałgoteżzbogaty-miwykopaliskamipaleontologicznymizdyluwium28grotkrasu(samychczaszekUrsus speleus posiadałoMuzeumdziesięć).Prosił teżodostarczeniewizerunkuzałożycielaMuzeum,którychciałwMuzeumzawiesić,niestety,staraniaNiezabi-towskiegopopowrociedokrajuokazałysiębezowocne. ZTriestuwysyłałteżprof.MarianowiRaciborskiemupewnemorszczyny,októ-ry tenżeprosił.Zebrawszypotrzebnydozamierzonejpracymateriałnaukowy,wstyczniuopuściłTriestiprzezWenecję,Mediolan,Genuę,Ventimiglie,udałsiędostacjizoologicznejwVillefranche-sur-Mer,położonejnadMorzemŚródziem-nymwpołudniowejFrancji,pomiędzyNiceąiMonako,zktórymiłączyjekomu-nikacjakolejowaitramwajowa.Samastacjamieściłasięwstarym,opuszczonymwięzieniu,któreprzemienionezostałonastacjęnaukową.Stoionafundamentamiswymiwmorzu.Zatoka,nadktórąjestpołożona,jestnajwiększąpomiędzyMar-syliąaGenuą,aznacznajejgłębokość(przywejściu1000m,kuśrodkowi500m,przybrzegach18m)pozwalazawijaćnajwiększymparowcomoceanicznym.Fau-nazatokijestbardzobogatą,toteżstacjadostarczałaokazówstacjomwMonako

27 Muzeumtozostałozałożonew1846r.,trudnowskazaćPolaka,któryjezałożył. 28 Dawnanazwaplejstocenu.

EdwardLubicz-Niezabitowski

68

iNeapolu.Wczasiesilnychwiatrówpółnocnychpowierzchownewodyzostawały wypędzanezzatoki,anaichmiejscenapływaływodygłębinoweiwtedymożnabyłołowićprzybrzegugatunkizwierzątżyjącezwyczajnienagłębokościponad1000m.Byłatostacjarosyjska.Dyrektorjej,prof.Korotnew,rzadkoprzyjeżdżałzRosji (byłprzy tymprzezpersonel bardzonielubiany), natomiast stale stacjąkierowałbardzosympatycznydrM.Dawidow.PierwszymasystentembyłwtedyTimofiejew,chorynagruźlicę,którejnabyłwkatordze,drugimTeodorSpiczakow.TenpoprzyjeździeNiezabitowskiegoprosiłgo,byrozmawiałznimpopolsku(babkajegobyłaPolką),gdyżchcesięnauczyćtegojęzyka.Rzeczywiście,teżwca-lenieźlesięgopoduczył,anastępniekorespondowałzNiezabitowskimpopol-sku,gdytendoNowegoTargupowrócił. Spiczakowpoświęcił sięnastępnierobactwu izostałprofesoremtegoprzed-miotuwAkademiiRolniczejwMoskwie,skąddostałsiędoTallina,gdziedanomupodobnokatedrę.PiszącdoNiezabitowskiegodoNowegoTarguwspomniał,żenie jest ze stosunków tamtejszych zadowolony, a żewKrakowiewakowaławłaśnie taka katedra, a kandydata polskiego nie było, Niezabitowski zwróciłuwagękrakowskichprofesorównaSpiczakowa,referującpochlebniejegowiedzęicharakter.WnastępstwietegoSpiczakowzostałpowołanydoKrakowanaKate-dręRyb,naktórejpracowałteżzwielkimdlanaukipolskiejpożytkiem. W stacji pracowało w r. 1910 kilku rosyjskich badaczy, jak prof. KolcowzMoskwy, prof. Garajew z Charkowa, profesorowieWasiliew i KuszakiewiczzKijowa,aznalazł sięb tamrównież sędziwyprof.WładysławZałęski, akade-mikpetersburskiidyrektorstacjizoologicznejwSewastopolu,któryswegoczasuopisałmamutazBerezowki.TenzaraznawstępieoświadczyłNiezabitowskiemu,żejestrównieżPolakiem,jakkolwiekpopolskunieumie,gdyżjegomatkabyłaprawosławna,aojciecwcześniegoodumarł. Wstacjizajmowałsięrozwojempewnychgatunkówzwierzątmorskich.Ranoprzychodziłzżonąpodrękę,podogromnymzielonymparasolem.Popołudniużonaznówprzychodziłaponiego.ZPolakówpracowałajeszczewstacjipannaZofiaKrasińskazWarszawy iFeliksRozen,znanyzbadańprzeprowadzonychwrazzKonstantymJanickimnadrozwojemBothriocephalus latus. ByłteżprofesorgimnazjumruskiegozeLwowa,Rakowski.Późniejzjechałkursstudentówrosyjskich,międzyinnymibyłjedenPolakijedenIzraelitazWarszawy,Anigskin.BawiłteżwstacjiczasjakiśartystamalarzzRygi,Orłowski.Ten,gdynazakończeniekursustudenciurządzilibal,ozdobiłsaleudanymikarykaturamipracowników.DyrektorDawidowbyłprzedstawiony,jakwfartuchuwwielkiejkadzigotujeikrę,karmin;asystentTimofiejewwpostaciośmiornicy,którawjed-nymramieniuniesiedoustbutelkęzwódką.Niezabitowskibyłprzedstawionywserdaku,siedzącynanosorożcu,któremumierzągłowęcyrklem. Pracawstacjibyłabardzoprzyjemna.Codziennieranorybacystacyjnidostar-czalidopracowniiobszernychakwariówplanktonizłowionewiększeokazy.Odczasudoczasu,pracownicywyjeżdżalinamorzestacyjnymstateczkiem„Velella”,

Autobiografia

69

łowiącsiatkamiplanktonowymilubdragą.Dlazdobyciakoraliczerwonych,któreporastały obficie ściany podmorskiej groty, sprowadziła stacja z Neapolu nur-ka. Jeździli teżpracownicydostacjizoologicznej iMuzeumOceanograficznegowMonako,gdzieznajdowałysiębogatezbiorypochodzącezekspedycjiKsięciaMonakoorazdużabiblioteka.WstacjiNiezabitowskiprzeprowadzałbadanianadzmiennościąpostaciurakówzrodzajuHippolyte,nadpasożytniczymigrzybamirakówgłębinowychisporządzałstałepreparatyzokazówfaunyplanktonowej.DużaichkolekcjawZakładzieBiologiiUniwersytetuwPoznaniuzostałaznisz-czonaprzezNiemców.OdbywałteżNiezabitowskicodzienniewycieczkiświtemwokolice,badającfaunęlądowąiświatroślinny.Wieczoramizaśprzygotowywałdodrukuswąpracęnadwykopaliskamistaruńskimi. Wkwietniu1911r.wybrałsiędlauzupełnieniaswychbadańnadrakamidoNe-apolu.Największątęstacjęzbudowaładlaswegomęża,prof.Dohrna,żonajego,zdomuKamińska,Polka,obywatelkazUkrainy.Wtedydyrektorembyłjejsyn, AntoniDohrn,umiejącyniecopopolsku.Matkajegojeszczeżyła.PersonelStacjiskładałsięzlicznychpracowników,którychnazwiskagłośnebyływzoologii. Dostacjiprzywozilicodziennierybacypołowy,pośródktórychspotykałysięnierazciekawegatunki, jaknp.Orthogoriscus mola,któryprzezkilkagodzinżyłjeszczewakwarium.Naskórze jegoznajdowało się sporowielkich,pasożytni-czychraków.N.gromadziłtutajmateriałydoswojejpracynadHippolyteinarzą-damizmysłowymiraków.Wielkąpomocąbyłaogromnabibliotekastacji.WtymczasiepracowałtamzPolakówKonstantyJanicki,którystamtądpojechałnaSy-cylię.NaprośbęNiezabitowskiegozebrałtamiprzysłałmuobfitymateriałzHip-polyte. ZestacjirobiłNiezabitowskilicznewycieczki,jaknp.stateczkiemstacjinawul-kanicznąwysepkęIschięlubpieszodowygasłychwulkanówMonteNuevoiSol-fatory,słynnejświątyniPosejdona,wykazującejnaswychkolumnach,jakwysokoniegdyśsięgałapowierzchniamorza,PsiejGroty,Pompei,inaWezuwiusz,gdziesiedząc na brzegu krateru obserwował, jakmnóstwo owadów przywabionychprawdopodobniegazami,przylatywałonapozbawionyzupełnieroślinnościsto-żekwulkanuiwpadałodokrateru. ZebrałteżtutajNiezabitowskipięknąkolekcjęproduktówwulkanicznych,ro-ślin iowadów.Wczasie jegopobytupanowaławNeapoludosyćsilnacholera,naktórąsporoludzizmarło.ZNeapolu,poprzezRzym,Pizę,FlorencjęiGenuę,powróciłNiezabitowskidoVillefranche-sur-Mer,gdzieprzezlatokończyłsweba-daniasprawującrównocześnienadzórnasstacją,gdyżnatęgorącąporędyrektoriasystenciwyjechali.ZVillefrancherobiłteżwtymczasieNiezabitowskiwyciecz-kiwdalszeokolice,np.do słynnegoogroduwMortoli kołoMentony,bodajżenajpiękniejszegowEuropie,orazdoCapoAntillie,gdzieznajdujesięogródbota-nicznyzałożonyprzezsławnegobotanikaThureta,mieszczącywsobiemnóstwonajrzadszychgatunkówroślin,dofarmystrusipodNiceą,gdzieoglądałstrusieodświeżowylęgłychdostarych,doBolieu,gdzieznajdowałasięoliwkapodobno1000

EdwardLubicz-Niezabitowski

70

latlicząca,idowieluinnych.KilkakrotnieodwiedzateżMonteCarlozpięknym ogrodemkołoKasyna.WKasyniesamniegrając,robiłstudianadwstrętnąpsy-chikągraczy.

Sprawaopierwszeństwonaukowe

W październiku ukończywszy swe badania przez Brenner i Innsbruck po-wróciłNiezabitowskidokraju.Tutajzaraznawstępie,wKrakowie,spotkałagonieprzyjemność.Przeddwomalaty,wybierającsięwpodróżpomuzeach,foto-grafowałwzbiorachKomisjiFizjograficznejAkademiiUmiejętnościwKrakowieszczątkikopalnenosorożcawłochatego,amiędzynimiciekawyfragmentczaszkijakiegośnosorożcazOdessy.Fragment ten,stanowiącyprzepiękniezachowaneszczękigórnezuzębieniem,niewiadomoprzezkogoprzywieziony,oddziesięciulatintrygowałNiezabitowskiego,gdyżniebyłpodobnydożadnegozopisanychgatunków.Terazwięc,korzystającznadarzającejsięsposobności,zrobiłzdjęciaiporobiłpomiary, abywmuzeachzagranicznych starać sięgooznaczyć.Przy-padkowonatenmomentfotografowanianadszedłKiernik,któryzapytał,pocoNiezabitowskitorobi,comutenżewyjaśnił.WmuzeachzagranicznychNiezabi-towskitakiejformynienapotykał,ajedyniewHoffmuseumwWiedniupokazałmuprof.Schafferpodobneokazy,świeżowykopaneprzezekspedycjewFajumwEgipcie i zaproponowałmu opracowanie ich, z czego jednakNiezabitowskizpowodukrótkiegopobytuwWiedniuniemógłskorzystać.OtóżKiernik,którysięchciałhabilitować,aniemiałżadnejpoważniejszejpracy,postanowiłwyko-rzystaćnieobecnośćNiezabitowskiegowkrajuiopracowaćtenokres,naktóregoważnośćNiezabitowskimimochodemzwrócił jegouwagę.Tak też zrobił, okazjednakźleoznaczyłipracywydrukowaćjeszczeniezdążył. Gdy Niezabitowski w przejeździe przez Kraków wstąpił do Zakładu prof.Hoyera i w rozmowiewspomniał o swych badaniach dotyczących tej czaszki,obecnyprzytymKiernikodezwałsię:„Tę czaszkę z Aceratherium incisivum ja właś­nie opracowałem i chcę drukiem ogłosić”.Na toNiezabitowskiodpowiedział:„Na-przód nie jest to zupełnie Aceratherium, a po wtóre, Pan był przy tym, jak ja tę czaszkę fotografowałem i wiedział, że ja się nią zajmuję”.NastępnieNiezabitowskizwróciłsiędoprzewodniczącegoKomisjiFizjograficznej,prof.dr.WładysławaKulczyńskie-go,owydaniemutejczaszkidlauzupełnieniabadań.Natojednakwkrótceotrzy-małodpowiedź,żeczaszkęmausiebieKiernikiwzbraniasięjąwydać,twierdząc,żeozajmowaniusiętączaszkąprzezNiezabitowskiegonicniewiedział,zgłaszadoAkademiidodrukujejopracowanie.Wobectakiegopostawieniasprawy,Nie-zabitowskikazałsporządzićzposiadanychprzezsiebiefotografiikliszeiodbitki,wydrukowałwprywatnejdrukarnitymczasowedoniesienieoTeleoceras ponticus n.sp.,nowymgatunkunosorożcakopalnego,iodbitkipuściłwświat,zapewnia-jącsobiewtensposóbprawopierwszeństwa.SprawęzaśzKiernikiemskierowałnadrogęsąduhonorowego,doktóregozeswejstronyzaprosiłprof.dr.Michała

Autobiografia

71

Siedleckiego29 iprof.EmilaGodlewskiego30.Kiernikpostawiłza siebieprof.dr.HenrykaHoyerajun.ijeszczekogośdrugiego. Po pierwszym posiedzeniu zastępcy zawiadomili Niezabitowskiego w No-wymTargu,żeprof.Hoyerstanowczotwierdzi,żeKiernikniewiedział,żeNie-zabitowskizajmujesięopracowaniemtejczaszki.NaszczęścieNiezabitowskipo-siadał kartkękorespondencji, którąpisałdoniegoprof.HoyerdoVillefranche,wktórejmiędzyinnymizapytujesię,czyudałosięNiezabitowskiemuwmuze-achzidentyfikowaćtęczaszkę.KartętęprzesłałNiezabitowskiswoimzastępcom,byprywatniepokazali jąprof.Hoyerowi iostrzegligo,bysięniekompromito-wał.Wobectegoprof.Hoyercofnąłswojepierwotnetwierdzenie,asądprzyznałNiezabitowskiemuracjęipierwszeństwodrukupracywAkademiiztym,żejakKiernikzechce,tomożenastępnieswąpracęwAkademiiopublikować.Rzeczy-wiście, powydrukowaniupracyNiezabitowskiego oTeleoceras ponticus, ogłosiłKiernikswąpracęoAceratherium.Niezabitowski,niechcącsięztakimosobnikiemwdawaćwpolemikę,pominąłjąmilczeniem.Późniejjednakpewienobcybadaczopracowująckopalnenosorożce,zająłsiętąsprawą,przyznając,żesłusznieNie-zabitowski zaliczył tengatunekdo rodzajuTeleoceras, anieAceratherium, jak totwierdziłKiernik.ZarzuciłtylkoNiezabitowskiemu,żepracabyłazbytpobieżnienapisana.Niewiedział,rozumiesię,ówcudzoziemiec,cobyłotegoprzyczyną. Porażkęswojąiswegopupilaodczułbardzoprof.HoyerigdywpóźniejszychlatachkilkakrotniebyłNiezabitowskistawianyjakokandydatnaczłonkaAkade-miiUmiejętności, zakażdymrazemprotestprof.Hoyerawybóruniemożliwiał(wybórmusiałbyćjednomyślny,Niezabitowskiemuzresztąnatymniezależało). PopowrociedoNowegoTargu,Niezabitowskiopracowałmateriałyzebranewstacjach,awczasieferiiletnich1913r.wyjechał,abywstacjizoologicznejwRi-jecezebraćdalszemateriałydotycząceHippolyte.Dziękiuprzejmościdyrektora,dr.Gaussv.Garady,zdobyłobfitymateriał,zktóregosięokazało,żepowschod-niejstroniepółwyspuIstriiżyjeinnygatunekniżpozachodniej.Zabrałsięteżdojegoopracowaniaisporządziłrysunki.Niestety,pracataniedoczekałasiędruku.Materiałzniszczyławojnawr.1914,arysunkizniszczyliNiemcywr.1939.

PodczasIwojnyświatowej

Wr.1914,gdyNiezabitowskiznówzamierzałwyjechać,wybuchławojna.Po-nieważbrakbyłszpitali,agimnazjumbyłozamknięte,Niezabitowskiwgmachu

29 MichałSiedlecki(1873-1940),zoolog,wlatach1919-1921rektorUniwersytetuwWilnie,zaj-mowałsięgłówniebiologiąmorza. 30 EmilGodlewskimłodszy(1875-1944),prof.embriologiiibiologii,studiowałmedycynęwKrakowie,gdzierozpocząłpracęnaukowąpodkierunkiemK.Kostaneckiego.Prowadziłpionier-skiebadaniam.in.nadmechanizmamidziedziczenia.Za: S. Smreczyński,GodlewskiEmil, [w:]PSB,t.VIII,s.173-174.

EdwardLubicz-Niezabitowski

72

gimnazjumzakładaSzpitalCzerwonegoKrzyżanasto,apóźniejstopięćdziesiąt,łóżek.Wciągusześciutygodnipracyprofesorówimłodzieżyorazpańmiejsco-wychzostajewykonanecałeurządzeniezmateriałudostarczonegobezinteresow-nieprzezmieszkańcówmiasteczkaiokolicy.Łóżka,stoły,stołki iszafkizostałysporządzonezdrzewadostarczonegoprzeztartak.Panienaosiemnastumaszy-nachszyłybieliznęzpłótna,którewilości1.100mdostarczyłaludnośćgóralska.Kuchniązajęłysięzakonnicezbursygimnazjalnej.Wkrótceszpitalzapełniłsię,naprzódżołnierzamipolskimi,anastępniestrzelcamityrolskimi.Miasteczkosa-moożywiłosię,gdyżprzybyła„Kriegeshofgnartier”zarcyksięciemLeopoldemSalvatoremnaczele.Sztabskładałsięprzeważniezmagnatówwęgierskichiau-striackich.Arcyksiążęzwiedziłszpitaligabinetprzyrodniczyzwielkimzaintere-sowaniem.WlistopadziefrontzbliżyłsiędoSącza.WojskowośćpoleciłachorychewakuowaćnaMorawy.UNiezabitowskiegopozostałtylkojegostarszybrat,Lu-dwik,któremuwbitwiepodLaskamiszrapnelstrzaskałstopę.Gdyfrontcorazbardziejsięzbliżał,aniemożnabyłodopuścić,byrannydostałsięwręcenieprzy-jaciela,zapytałNiezabitowskipewnegodniajednegozesztabu,jakajestsytuacja,przedstawiającmu,żemawdomurannego,októregomuchodzi,bysiędonie-woliniedostał.Wtedyówoficer,pochyliwszysię,rzekłmudoucha:„Sytuacjajestdobra,leczbyłobylepiej,żebypaństwajutrojużtutajniebyło!”.Wobectego,zabrawszyrannegoirodzinęoraznajkonieczniejszerzeczy,wtymimikroskop,NiezabitowskiwyjechałprzezWęgrydoWiednia,oddawszydozórnadszpitalemuchodźcyzeLwowa,dr.WitoldowiZiembickiemu,ztym,żegdybysytuacjasiępoprawiłaiszpitalmógłbyćotwarty,zawiadomiłgozarazotym. UmieściwszyrannegobratawszpitaluwWiedniu,gdytamniemożnabyłodłu-żejsięzatrzymywać,wyjechałNiezabitowskizrodzinądoupatrzonejjużprzed-temmiejscowościwpołudniowejStyrii,Maribor (Marburg)nadDrawą,miastapołożonegowmalowniczejgórskiejokolicyołagodnymklimacie,zamieszkałegoprzezSłoweńcówiNiemców.Tam,urządziwszysię,oczekiwałnawiadomościoddr.Ziembickiego,alenadaremnie.Cokilkadnichodziłteżdogłównejkomendy,bysiędowiedzieć,czyNowyTargzostałzajętyprzezRosjan,czynie.Komendajednaknicniewiedziała.Gdytosięprzeciągało,pewnegorazuszefsanitarnypo-wiedziałdoNiezabitowskiego:„Jeżeli się panu koledze nudzi tutaj bez zajęcia, to niech pan zgłosi się tymczasem do naszych szpitali, gdzie mamy wielki brak lekarzy”. Taksię teżstało iNiezabitowskizostałkierownikiemRezerwowegoSzpitalaNrIII(byłtoewakuowanyzGorycjiszpitalgarnizonowy).Późniejznacznie,ta-jemnicamilczeniaNowegoTargusięwyjaśniła.WojskarosyjskiepodeszłyażpodKrościenkonadDunajcem, lecz tutaj zostały rozbiteprzezLegionistów,a sztabdostałsiędoniewoli iprzezkilkadni,wrazzmianowanymjużkomendantemPodhala, był trzymanywbudynkugimnazjumNowymTargu.Niebezpieczeń-stwominęło,leczdrZiembickizamiastotymzawiadomićNiezabitowskiego,nawłasnąrękęotworzyłszpital,alejużniedlarannych,agruźliczychzotwartągruźli-cą(cobyłozewzględunaostryklimatzupełnienieodpowiednim)izrobiłsięjego

Autobiografia

73

kierownikiem.Podałsięzajegozałożyciela,zacoCzerwonyKrzyżodznaczyłgoswoimorderem. SzpitalRezerwowyNr IIImieścił sięwbudynku seminariumduchownego.Rannych,niekiedypo100-120dziennie,otrzymywanopoczątkowozKarpat.Póź-niej,gdywybuchławojnawłoskaigdyMariborstałsięsiedzibądowództwapo-łudniowegofrontu,naczelezArcyksięciem,ranniprzybywaliznadIsonzoispodGorizii.WszpitaluNiezabitowskibyłjedynymlekarzem.Wdrugimrokudostałdopieronajakiśczasasystenta,wosobiedr.DojmyKaramona,Dalmatyńca(Ser-ba),bogategowłaścicielawinnicwSalonie,bardzosympatycznego,któryjednakwolałgraćnagiełdzieniżopatrywaćrannych. Personelsanitarnyskładałsięzjednejpielęgniarki,baronównyMariiBianchi,właścicielki pięknego, starożytnego zamku„Rubii”nad Isonzo (rozbitegopod-czaswalk)ikilkuwiliiwGrado,osobyjużwpoważniejszymwieku,isanitariuszynarodowościwłoskiej.Pracywszpitalubyłobardzodużo.Trafiałasięteżodczasudoczasusposobnośćdoobserwacjinaukowych, jaknp.wypadeknerkiEchino-coccusa,Situsvisceruminversus,nadliczbowośćsutek,aszczególnieMalariatro-pica,naktórącierpieliwielokrotnieranniprzybylizpołudnia. Z preparatów, które sporządziłNiezabitowskiwmałym laboratorium, jakiesobiewszpitaluurządził,korzystałpóźniejprzywykładachićwiczeniachzpara-zytologiiwPoznaniu.PobytwMariborzebyłbardzomiły.Idącdoszpitalaprzezpięknymost,karmiłNiezabitowskipodrodzeptaki,sikoryizięby,którebyłytakoswojone,że jadłyziarnkasiadającnadłoni.Wmieszkaniuprzylatywałyziębyprzezotwarteoknoiwczasieobiaduzbierałypodstołemokruszyny.Oswojoneteżbyłybardzoikosy. Otaczającemiastopagórkipokrytewinnicamiilasami,posiadałyfloręifaunęjużwięcejpołudniową(Pseudopus Pallasdeus canis).Pewnegorazuzłożyłwszpi-talu wizytę nowy szef lekarzy garnizonu. Po krótkiej rozmowie, prowadzonejpoczątkowoponiemiecku,wyjaśniłosię,żejestonrównieżPolakiemizoologiem.Byłtoznanyspecjalistaodślimaków,drAntoniWagner.PopowstaniuPaństwaPolskiegoNiezabitowski zwrócił naniegouwagęprof. Siedleckiego,wnastęp-stwieczegodrWagnerzostałdyrektoremMuzeumZoologicznegowWarszawie. Pewnego razu do Niezabitowskiego zgłosił się młody lekarz z Warszawy,który był tam zajęty na oddziale dla chorychwenerycznych, prosząc o popar-cie iwyszukaniemuzajęcia.Niezabitowskipostarałsię,bytemumłodzianowi,którypochodziłzWłocławkainazywałsięPotrzebowski,oddanowopiekęcho-rychwenerycznieżołnierzy,pomieszczonychwbarakuszpitalnymzamiastem.Pokilkumiesiącach jednakPotrzebowski zapragnął zdobyćdla siebiewiększyszpitalitowłaśnieSzpitalRezerwowyNrIII.PocząłsnućpocichuintrygiwKo-mendzie.PewnegodniazjawiłsięPotrzebowskiwszpitaluuNiezabitowskiegoizdumnąminąoświadczył,żeKomendaoddałamuSzpitalRezerwowyNrIIInapomieszczeniadlachorychwenerycznych,arannizdr.Niezabitowskimmająsięprzenieśćdobarakuzamiastem.WodpowiedzinatoNiezabitowskipokazał

EdwardLubicz-Niezabitowski

74

panuPotrzebowskiemudrzwiizawiadomiłnatychmiastofakciedyrektorasemi-narium,nadmieniając,żeniewypada,bywpoświęconymbudynku,gdziemiesz-kająksięża,profesorzyseminarium,tegorodzajuszpitalumieszczono.DyrektorwtejchwilitelegraficznieodniósłsiędobiskupawGrazu,atenrównieżtelegra-ficzniezaprotestowałwKomendzie.Ażebiskupbyłprzedtemdługoletnimka-pelanemispowiednikiemcesarza,sprawawkilkugodzinachzostałazałatwionaiPotrzebowskizostałzeswymisyfilitykamiwbaraku. WMariborze utrzymywał Niezabitowski serdeczne stosunki z tamtejszymiSłoweńcami,zwłaszczaks.dr.Koroszecem,posłemdoParlamentuAustriackiegoipóźniejszympremieremJugosławii,którymieszkałwbudynkuszpitalnymizktórymNiezabitowskinierazdługie godziny spędzałnaomawianiuwydarzeńwojennychiplanównaprzyszłość.Równieżuprzejmestosunkiutrzymywałzdr.Tomiukiem,dyrektoremGimnazjum im.Słowackiego, znajdującego sięnaprze-ciw,wgmachuktóregomieściłsięSzpitalRezerwowyNrII.Niezabitowskiko-rzystałteżzbibliotekitegożGimnazjum.DrTomiuknamawiałgo,bykonieczniewstąpiłdoSłoweńskiejRadySzkolnejKrajowejwGrazu.Bardzosympatycznymbyłrównieżkapelanszpitala,ks.Tomsicz.Podkoniecwojny,Niezabitowskizpo-wodunadwyrężonegociężkąpracąszpitalnązdrowiawziąłurlopipożegnawszyzprawdziwymżalemsympatycznyMaribor,powróciłdoNowegoTargu.

ProfesuranaWydzialeRolniczo-LeśnymUP

ZpowstaniemPaństwaPolskiegoNiezabitowskiobejmujekierownictwogimna-zjum,któremieściłosiętymczasowowgmachuSokoła.Usunąwszyzbudynkugimnazjumszpitalprzeciwgruźliczy,przystępujeNiezabitowskidoodnowieniaidokładnejdezynfekcjizdewastowanegostraszniegmachu,cowymagałoogrom-nejpracy. Wr.1920WydziałLekarskiUniwersytetuJagiellońskiegozwracasiędoNieza-bitowskiego,byobjąłwykładybiologiizaprof.Godlewskiego,którypełniłobo-wiązkikomisarzaepidemicznegowowymczasie.NausilneprośbyGodlewskiego, któregoniebyłokomuzastąpić,Niezabitowskigodzisięijeździrazlubdwarazyw tygodniunawykładydoKrakowa, zużywającnapowrót tam i zpowrotemdwienoce idzień.W r. 1921 zwraca się rektorUniwersytetuPoznańskiego,drHeliodor Święcicki31, do Niezabitowskiego, proponując mu Katedrę AnatomiiOpisowejnaWydzialeLekarskimUniwersytetuPoznańskiego.PrzedmiottennieodpowiadałjednakNiezabitowskiemu,toteżprzyjęciatejkatedryodmówił. PopewnymczasierektorŚwięcickizwróciłsięznowudoNiezabitowskiego,proponującmuKatedręBiologiinaWydzialeLekarskim.Niezabitowskiwreszcie

31 HeliodorŚwięcicki(1854-1923),lekarz,ginekologipołożnik,prof.,organizatoripierwszyrektorUP.Za:M.Stański,ŚwięcickiHeliodor,[w:]WSB,Warszawa-Poznań1981,s.757-758.

Autobiografia

75

zdecydowałsiękatedrętęprzyjąćiodpisał,żedlaomówieniasprawyprzyjedziedoPoznania.Wniedługimczasieteżtamsięudał.ZaszedłszydorektoraŚwięcic-kiego,Niezabitowskizauważyłzezdziwieniemmalującesięnajegotwarzyzdu-mienie,anastępniezakłopotanie.Wtokurozmowyrektoroświadczył,żeniestety,właśniewczorajKatedraBiologiizostałaprzyznanadr.WilczyńskiemuzWilna,aleofiarujepowtórnieNiezabitowskiemuKatedręAnatomiiOpisowej.Niezabi-towski jednakitymrazemprzyjęcia jejodmówił,poczymudałsiędoWydzia-łuRolniczo-Leśnego,byprzywitać sięzdziekanem,dr.LudwikiemSitowskim.Ten,dowiedziawszysię,cozaszło,zaofiarowałNiezabitowskiemuKatedręAna-tomiiiHistologiiZwierzątDomowych.PropozycjętęNiezabitowskipokrótkimnamyśleprzyjął. Terazpowolicałasprawasięwyjaśniła.JakiśczasprzedtemodwiedziliNieza-bitowskiegowNowymTarguprofesorowieSiedleckiiGodlewski,obajjegodawnikoledzy.Niezabitowskigościłichusiebie,następniepokazywałodnowionegim-nazjum, poczym obydwaj odjechali. Tymczasemwybuchławojna bolszewicka.Siedlecki, któryw owym czasie organizował Uniwersytet wWilnie, uszedł zeswymasystentem,dr.Wilczyńskim,doPoznania,gdziebyłgościemwdomurek-toraŚwięcickiego.Dowiedziawszysięzjegoust,żeonzaprosiłNiezabitowskie-gonaKatedręBiologii,Siedleckiumyślił tękatedręuzyskaćdlaWilczyńskiego.PowiedziałwięcŚwięcickiemu,żemianowanieNiezabitowskiegojestbezcelowe,boonodwiedzałgowNowymTarguistwierdził,żeNiezabitowskijestchorynagruźlicęiżyciejegomożnaliczyćzaledwienamiesiące.Wobectegomianowanodr.Wilczyńskiego. Terazwięcstałosięzrozumiałymzdziwienie rektoraŚwięcickiegonawidoktego,rzekomoumierającego,wzupełnymzdrowiu.SprawasięszybkorozniosłaiwywołaławUniwersyteciepowszechneoburzenie.ZwołanoSenatimianowaniedr. Wilczyńskiego reasumowano, a Katedrę Biologii zaoferowano Niezabitow-skiemu,tenjednakodmówił,podając,żeprzyjąłjużKatedręAnatomiiiHistologiiZwierzątDomowychnaWydzialeRolniczo-Leśnym.Sprawęostatecznietakzała-twiono,żeNiezabitowskizostałnaWydzialeRolniczo-Leśnym,awykładybiolo-giiwziąłjakogodzinyzleconenaWydzialeLekarskim. Latem1921r.,sprzedawszyswąwillę,przenosisięNiezabitowskizNowegoTargudoPoznania,gdzietrzebabyłonanowotworzyćsobiepracownięnaukową,cobyło tymtrudniejsze,że jegostosunkimaterialnebyły tamdziesięciokrotniegorszeniżwNowymTargu.WPoznaniuzostaje1października1921r.miano-wanyprofesoremzwyczajnym,arównieżnar.1921/1922zostajedziekanemWy-działuRolniczo-LeśnegoUniwersytetu.DziekanatnowotworzącegosięWydzia-łudawałdużodoczynienia,niepozwalającnapracęnaukową.SprawymajątkuWydziału imianowanianowychprofesorówzabierałydużo czasu iwymagałysilnychnerwów.Jakoprzykładniechposłużąspośródwieludwaprzypadki. PoznańskieBractwoStrzeleckieprzeniosłostrzelnicęswojązeSołaczadoSze-ląga,abudynekstarejstrzelnicywrazzdużymkompleksemgruntówsprzedało

EdwardLubicz-Niezabitowski

76

Wydziałowi Rolniczo-Leśnemu. W budynku mieściła się jeszcze restauracjastrzelnicy,dlategoWydziałkwotękupnazdeponowałwbanku.Tymczasemna-staładewaluacjapieniądzaikwotatastopniała,aBractwoumyśliłokupnounie-ważnić.Niezabitowski,zostawszydziekanem,postanowiłtęsprawęuporządko-wać.Obiecałwięcdzierżawcyrestauracjipewnąsumę,abysięzbudynkuusunąłi kluczeWydziałowi Rolniczo-Leśnemu, jako właścicielowi, oddał. Tak się teżstałoiWydziałbudynekzajął.PokilkudniachBractwoStrzeleckiedowiedziałosięotymizrobiłozajazd.Kilkudziesięciustrzelcówuzbrojonych,aprzytymdladodaniasobieanimuszuipodchmielonych,przyjechawszynaSołacz,wyłamałodrzwiibudynekobsadziło. Niezabitowski telefonicznie powiadomił członkówRadyWydziału, prosząc,byprzybylinanaradę, copocząć.Wszyscy jednakznikli tak,żeNiezabitowskisam,jakodziekan(mającwkieszenirewolwer,awrękustalowąciupagę),wrazze swymwoźnymudał się na strzelnicę iwezwał strzelców, by ją opuścili. Cijednakodpowiedzieli,żestrzelnicyniedadzą.WtedyNiezabitowskizatelefono-wałdoSyndykaUniwersytetu,prof.dr.Paczkowskiego,conależyrobić.Odpo-wiedźbyłakrótka:„Wziąć z folwarku parobków i strzelców siłą wyrzucić” (wmyślustawodawstwapruskiego)!Niezabitowskiwiedzącjednak,żedoprowadziłobytodokrwirozlewu,gdyżstrzelcybyliuzbrojeni,ajużnapoczątkutegozajazdujedenstrzelecprzypadkowodrugiegoprzestrzeliłnawylot,udałsiędosądu,atenpoleciłkomornikowistrzelnicęzająć.Strzelcy jednakkomornikaprzekupili tak,że teneksmisjiniedokonał.WtedyNiezabitowskiudał siępowtórniedosądu,którywtedypoprzedniegokomornikawyrzucił iwyznaczyłnowego.Ten,gdywmiędzyczasiestrzelcydoswychzajęćpowróciliizamkniętąstrzelnicębezstra-żyzostawili, eksmisjidokonał i strzelnicęWydziałowiRolniczo-Leśnemuprzy-dzielił.Tenjąnatychmiastludźmifolwarcznymiobsadziłiprzyniejsięutrzymał.BractwoStrzeleckieskierowałosprawęnadrogęsądowąidopierowsiedemlatpotem,Niezabitowskijakorektorsprawęzakończył,wypłacającBractwupewnąniewielkązresztąsumętytułemodszkodowania.WtensposóbWydziałRolniczo--Leśnyuzyskałobiektwartościzgórypółmilionazłotych,gdziepomieściłosiękilkapracowninaukowych. Drugimtakimprzykłademmożebyćjeszczemniejprzyjemnyincydentzokazjimianowanianowychprofesorów.WakowałaKatedraHodowliOgólnejZwierząt.Niezabitowski,niebędącfachowcem,poleciłprof.ZygmuntowiMoczarskiemu32 rozpisaniedowyższychuczelni ankietyopodaniekandydatów. Spośródkilkupodanych,profesorowieNiklewski33iMoczarskiuznali,żenajodpowiedniejszym

32 ZygmuntMoczarski(1876-1957),biolog,lekarzmedycyny,zootechnik,prof.idziekanWy-działuRolniczo-LeśnegoUP.Za:R.W.Schramm,MoczarskiZygmunt,[w:]WSB,Warszawa-Poz-nań1981,s.489.. 33 BronisławNiklewski(1879-1961),fizjologroślin.

Autobiografia

77

byłbyprof.MieczysławPańkowski34.NawezwanieDziekanatu,prof.PańkowskiprzybyłipoomówieniusprawyWydziałoświadczył,żeKatedręmuofiarowuje.Poodjeździeprof.Pańkowskiego,nagleprof.Niklewski,azanimjegostaliad-herenci,profesorowieMoczarskiiChrząszcz,zmienilinaglezdanieioświadczylidziekanowiNiezabitowskiemu,żeniezgodząsięnaoddaniekatedryprof.Pań-kowskiemu.OburzonydziekanNiezabitowski,którywłaśnienaichżyczenieprof.Pańkowskiegozaprosił,wostrychsłowachoświadczył,żeubliżyłobytogodnościWydziału,gdyby razdaneprof.Pańkowskiemusłowozłamał.PokilkudniachrektorŚwięcickizawiadomiłdziekana,żeprof.MoczarskiwystosowałprzezRe-ktoratskargędoMinisterstwa,żedziekansamowolnie,bezzasięgnięciaradyin-nychuczelni,mianujeprof.Pańkowskiegoitd.DziekanNiezabitowskizawezwałprof. Moczarskiego i w obecności profesorów Zygmunta Pietruszczyńskiego35 iStanisławaRungego36wykazałbezpodstawnośćjegoskarginapodstawieaktów,w których były odpisy pism przez samego prof.Moczarskiego redagowanychizapytał,dlaczegoskargęnapisał.Prof.Moczarskiprzyznałwtedy,żefałszyweoskarżenienapisałnanaleganieprof.Niklewskiego.Ostatecznieprof.Pańkowskizostałmianowanyprofesorem,leczpodkoniecrokudziekanNiezabitowski,zra-żonypodobnymiincydentami,gdyWydziałLekarskinalegał,ażebysiędoniegoprzeniósł,zgodziłsięiprzyjąłKatedręBiologii,zostawiającsobienażyczenieWy-działuRolniczo-Leśnegowykładyanatomiijakogodzinyzlecone.Dodaćdotegonależy,żewczasieswegodziekaństwaNiezabitowski,gdyprojektowanobudowęgmachówanatomiiichemii,starałsięobudowęgmachutrzeciegodlarolnictwanaSołaczu.Byłowybranejużmiejsce,przygotowaneszczegółoweplanyinawetpoświęconyspisanynapergaminieakterekcyjny.Pomimo jednak,żebyłypre-liminowanenatencelfunduszedobudowyniedoszło,atonaskutekniechęciwydziałubudowlanegoStarostwaKrajowegoipewnegowydziałuUniwersytetu.

ProfesuranaWydzialeLekarskimUP

W r. 1922 został Niezabitowski mianowany profesorem zwyczajnym biolo-giiogólnejnaWydzialeLekarskim,awkrótcepotemdziekanemtegożwydzia-łunarok1923/1924.TerazprzystąpiłdourządzeniasobiezakładuwCollegium

34 MieczysławPańkowski(1865-1940),zootechnik,absolwentWyższejSzkołyRolniczejwDu-blanach,doc.Tejuczelni,potemprof.AkademiiRolniczejwBydgoszczy,potemUP.Za:S.M.Brzo-zowski,PańkowskiMieczysław,[w:]PSB,t.XXV,s.155-156. 35 ZygmuntPietruszczyński(1886-1965),ukończyłstudiumrolniczeuniwersytetuwHaaleanderSaale,kierowałstacjamidoświadczalnymim.in.wBejsagoleiSmoleńsku,od1920r.prof.idzie-kanWydziałuRolniczo-LeśnegoUP,Za:Z.Kosiek,PietruszczyńskiZygmunt,[w:]PSB,t.XXVI,s.184-185. 36 StanisławRunge (1888-1953), lekarzweterynarii,profesorweterynarii i rektorUP.Za:A.Dzięczkowski,[w:]PSB,t.XXXIII/1,s.102-105.

EdwardLubicz-Niezabitowski

78

Medicum,wktórymteżpomieściłiZakładAnatomiiPorównawczejiHistologiiZwierzątDomowych.WtymczasiezająłsięteżstworzeniemMuzeumPrzyrodni-czego.Przedlaty,znanyipowszechnieceniony,drFranciszekChłapowski37stwo-rzyłwłasnym staraniem, a przeważnie i kosztem,małeMuzeumPrzyrodniczeprzyTowarzystwiePrzyjaciółNauk.Mieściłosięonowsuterenach,wlokaluciem-nymiwilgotnym,zalewanymprzezwodęprzykażdymwiększymdeszczu,gdziezbiorypleśniałyiniszczały.Wszelkiestaraniadr.Chłapowskiegocelemuzyskanialepszychwarunkówspełzałynaniczym,toteżgdypowstałoPaństwoPolskiesę-dziwytwórcaMuzeum,zniechęcony,postanowiłMuzeumzlikwidować,azbioryrozdzielićpomiędzypowstająceuczelnie.Widzącto,rektorŚwięcickizwróciłsiędoNiezabitowskiego,byobjąłzarządMuzeum,coteżtenkuwielkiejradościdr.Chłapowskiegouczynił. Utrzymaniezbiorówwdotychczasowychwarunkachbyłoniemożliwe,trzebabyło szukać nowego pomieszczenia. W suterenach Muzeum WielkopolskiegomieściłosięjeszczezczasówniemieckichrównieżniewielkieMuzeumPrzyrod-nicze.Niezabitowskipostarałsięwięcopołączenietychzbiorów,anapomiesz-czenieichuzyskałlokaldawnejpiwiarniprzyOgrodzieZoologicznym.Nowopo-wstałeMuzeum, jakoOddziałPrzyrodniczyMuzeumWielkopolskiego,zaczęłosiępięknierozwijać.AsystentemMuzeumzostałmłody,energicznyprzyrodnik,panWiesławRakowski38,preparatorempanStanisławJabłoński(potegożśmierci,jegomiejscezająłMarcinDolawski),nadtozaangażowanychzostałokilkorosłuż-by i kasjerka, paniRogalska.Niezabitowski, będąc członkiemzarząduOgroduZoologicznego,uzyskałuchwałę,mocąktórejwszystkiepadłewOgrodzieZoolo-gicznymzwierzętadostawałysiędoMuzeum,gdziebyłypreparowane.Dlaspo-rządzaniaszkieletówurządzonowpodziemiachmacerownięogrzewanągazem.Zbiorypowiększały się i rosły bardzo szybko, a lokalwkrótce był za ciasnym.Przyszły zbiorymotyli F. Schillego, skórekptasich imotyli zBrazylii przywie-zionychprzezpanaArkadegoFiedlera,motyliGierdziakołwskiegozKongoitd.WZamkuznajdowałysięczterywypchaneżubryipięknaczaszkajeleniaolbrzy-miegozIrlandii,darkrólaangielskiegodlacesarzaWilhelma.GdywięcwczasiePowszechnejWystawyKrajowejPrezydentMościckizwiedzałMuzeum,oprowa-dzającygoNiezabitowski,wówczasrektorUniwersytetu,poprosiłgo,byokazyte ofiarowałdoMuzeum.Prezydentnatoodpowiedział,żeczaszkęjeleniachętnie, leczżubrystanowiąpięknąozdobęZamku.WodpowiedziNiezabitowskioświad-

37 FranciszekChłapowski(1845-1923),absolwentstudiówlekarskichwBerlinieiHeidelbergu,pracowałjakolekarznaŚląsku,byłprezesemWydziałuLekarskiegoTowarzystwaPrzyjaciółNaukwPoznaniu,zorganizowałjegozbiory,prof.honorowyUniwersytetuPoznańskiego.Za:A.Wrzo-sek,ChłapowskiFr.,[w:]PSB,t.III,s.302-303. 38 Wiesław Rakowski (1903-1948), zoolog, paleontolog, dyrektor Muzeum PrzyrodniczegoiOgroduZoologicznegowPoznaniu.PoIIwojnieświatowejobieplacówkiodbudowałizorgani-zowałodpodstaw.Za:A.Dzięczkowski,RakowskiWiesław,[w:]PSB,t.XXX,s.533-534.

Autobiografia

79

czył,żeokazytesątamniszczoneprzezmole.NastępnegodnianarauciewZamku zbliżyłsiępanPrezydentdorektoraNiezabitowskiegoirzekł:„Miał pan rację, ja sam zobaczyłem, że te żubry mole niszczą”.NazajutrzteżnadeszłopismopanaPre-zydenta,przekazująceokazyMuzeumPrzyrodniczemu.Niestety,wojnawr.1939 położyłakresMuzeum,azwielkichjużzbiorówzdajesiętylkomałaczęśćocalała. NaWydziale Lekarskimw r. 1923/1924 został dziekanem, a w następnychlatach, aż do r. 1928, pełnił funkcje prodziekana. Stosunki i tutaj nie były zbytprzyjemne.Ścierałysięzesobądwiepartie,jednaprof.Wrzoska,drugaprof.Ró-życkiego.Niezabitowskikierującysięzawszeiwewszystkichsprawachwłasnymzdaniem,dożadnejznichnienależałiwskutektegokrzywonaniegopatrzyły.Wr.1928wybórrektorazporządkurzeczypowinienbyłnastąpićspośródWy-działuLekarskiego.AbyniewybraćNiezabitowskiego rektorem, obydwiepar-tiepostanowiłygłosowaćnakandydataWydziałuPrawnego,prof.Lisowskiego.Oburzonetymwydziały:Humanistyczny,PrzyrodniczyiRolniczo-Leśny,wybra-łyrektoremNiezabitowskiego. Był to rok dla rektora wyjątkowo ciężki, gdyż w tym czasie przypadałowłaśnie dziesięciolecie Państwa Polskiego i Powszechna Wystawa KrajowawPoznaniu, a z tymzłączoneuroczystości (które rektormusiałprzyjmowaćdłuższymlubkrótszymprzemówieniem,abyłoichokoło150),rautyibankie-ty,przyjmowniewizytpolskichiobcychdygnitarzyi ichoddawanie.Byłytorzeczyzajmującedużoczasuidlanielubiącegotakichrzeczyrektora,niezbytprzyjemne. Na jednym z takich bankietów u Ekscelencji Biskupa LaubitzawGnieźnie,rektor przez trzy kwadranse prowadził ożywionądysputę z panemPrezyden-temMościckim, tłumaczącmuznaczeniedrapieżnychzwierząt iptakówwgo-spodarstwie przyrody i pożyteczność ich dla gospodarstwa rolnego, leśnegoi łowiectwa. Pan Prezydent nie dał się jednak przekonać.W kilka dni potem,przyswoimodjeździe,nadworcuwPoznaniupanPrezydentpodszedłdorekto-raNiezabitowskiegoipowiedział:„Nie mogłem odjechać, żeby panu nie powiedzieć, że po naszej rozmowie rozważywszy wszystko, przyszedłem do przekonania, że miał Pan słuszność”.

TrudnesprawyUP

Załatwieniesprawuniwersyteckichnastręczałorektorowiczęstodużotrudno-ści.ZarazprzyobejmowaniuRektoratuwypłynęłajednaztakichspraw.Uniwer-sytetowiprzypadłpoNiemcachblokosiemnastudomównaWildzie.Przejęcieich było uwarunkowane spłaceniem StowarzyszeniuUrzędników (sfingowanejzresztą)kwotykilkudziesięciutysięcyzłotychprzezUniwersytet.Terminpłatno-ści tej sumyprzypadałnapoczątekwrześnia.Naostatnimsierpniowymposie-dzeniuSenatu,naktórymustępującyrektorskładałswojąwładzęwręcenowego,tenostatnizapytałgo,jakjestzałatwionasprawaspłatyowejsumy.Natorektor

EdwardLubicz-Niezabitowski

80

Grochmalicki39odpowiedział,żejesttoomówionezBankiemGospodarstwaKra-jowego,któryspłatętębierzenarazienasiebie.NastępnegodniarektorGrochma-lickiwyjechał.GdyuspokojonytymrektorNiezabitowskipokilkudniachzwróciłsiędoBankuGospodarstwaKrajowego,kuswemuprzerażeniudowiedziałsię,żebankocałejsprawienicniewieizupełnieniemazamiaruspłaceniatejsumy.GdyzaśiUniwersytettakiejkwotynieposiadał,groziłoniebezpieczeństwoutra-ty owych domów, przedstawiającychwartość ponad dwamiliony złotych. NaszczęścieudałosięobietnicądużegoprocentuskłonićTowarzystwoUrzędnikówdoprolongowaniaterminuwypłatyiwtensposóbniebezpieczeństwozażegnać.Rektorodniósłwrażenie,żetowprowadzeniegowbłądprzezustępującegorek-tora,miałonaceluzdyskredytowanierektoraNiezabitowskiegowopiniipublicz-nej,gdybyUniwersytettakwielkąszkodęponiósł. Wkrótcepotemwyłoniłasiędrugasprawa.JeszczezażyciarektoraHeliodoraŚwięcickiego,BankSpółekZarobkowych,któryposiadałnaJeżycachwielkieobsza-rygruntów,abypodnieśćichcenęofiarowałdużyichkompleksnabudowęklinik,ztymzastrzeżeniem,żeUniwersytetprzystąpidobudowydolattrzech.Uniwersytetjednakwterminietymbudowy,zpowodubrakufunduszów,nierozpoczął.BankwrozmowiezrektoremGrochmalickimoświadczył,żewobecniedotrzymaniaprzezUniwersytetumowymusidarowiznęcofnąć,alesądownietegojeszczenieprzepro-wadził.RektorNiezabitowski,objąwszyurzędowanieirozpatrzywszytęsprawę,zawezwałintendentaUniwersytetuipoleciłmu,abywciąguniewięcejniżtrzechdnidarowanegruntyotoczyłparkanemzdesekkilkusetmetrówkwadratowychinatomiejscezwiózł30.000cegiełorazwagonwapna.Taksięteżstałoibudowawmyślobowiązującychustawzostałatymsamymrozpoczęta.PotygodniujedenzdyrektorówBanku,panBrzeski,zjawiłsięwRektoracieinicniewiedząc,cosięstało,oświadczył,że jak jużzapewnepanurektorowiwiadomo,Uniwersytetniedotrzymałumowyidarowiznagruntówtymsamymupada,aleBankbędziesięsta-rałUniwersytetowijakośwczęścitęstratęwynagrodzić.NatorektorNiezabitow-skiodpowiedział:„Pan dyrektor się myli, gdyż Uniwersytet umowy dotrzymał i budowę, jak pan dyrektor może się przekonać, rozpoczął”.ZaskoczonytymizdumionydyrektoropuściłRektorat.BankwytoczyłUniwersytetowiproces,leczprzegrałisądgrun-tywartościpięciumilionówzłotychUniwersytetowiprzyznał.Bankrekurowałdodrugiejinstancjiimusiałbyprzegrać,lecznastępcaNiezabitowskiegowRektoracie,Kasznica40,wszedłzBankiemwukładyizazaniechanieprocesuodstąpiłmupoło-węgruntów,aUniwersytetniepotrzebniestraciłdwaipółmiliona.

39 JanGrochmalicki(1882-1936),studiowałnaukiprzyrodniczeimedycynęweLwowie,tamrozpocząłpracęnaukową,którąkontynuowałod1919r.jakoprof.ikierownikZakładuZoologiiUP,takżedziekanWydziałuMatematyczno-PrzyrodniczegoirektorUP.Za:G.Brzęk,GrochmalickiJan,[w:]PSB,t.VIII,s.582-583. 40 StanisławKasznica(1874-1958),prawnik,prof.UPiUAM.Za:D.Pędzińska,KasznicaSta-nisław,[w:]WSB,Warszawa-Poznań1981,s.323-324.

Autobiografia

81

Drukarniauniwersyteckastanowiłateżjednązlicznychspraw,którymirektormusiałsięzajmować.ZaczasówjeszczeHeliodoraŚwięcickiego,właścicieldru-karni,panJózefWiniewicz,zjakichśwzględówrodzinnychpodarowałswojądru-karnięUniwersytetowi,zastrzegającsobietylko,żedośmiercibędzie jejdyrek-torem. Uniwersytet darowiznę przyjął, niestety jednak umowy rejentalnie niespisano.Wkilkalatpotem,dyrektorWiniewicz,znalazłszysięwciężkiejsytuacjifinansowej,poprosiłUniwersytetopomoc.ÓwczesnyrektorzwróciłsięztymdoMinisterstwa,którepanuWiniewiczowipewnąniewysokązresztąsumęwypłaciło. ZaRektoratuNiezabitowskiego,Ministerstwoprzypomniałosobietęsprawę,po-stanowiłodrukarnięodebraćUniwersytetowiizabraćjakowłasnośćPaństwa.Do-wiedziawszysięotym,rektorNiezabitowskiwziąłzesobądyrektoraWiniewiczaiurejentaspisałakt,wktórympowiedzianebyło,żeprzedkilkulatydyrektorWi-niewiczdarowałUniwersytetowiswądrukarnię,obecniezaśdlaumocnieniatamtej darowizny akt niniejszy spisuje się. Po pewnym czasie, dla przejęcia drukarniprzybyłzMinisterstwapewienradcadoRektoratu.Nazapytanierektora,czymMinisterstwomotywujeswojeżądanie,odpowiedziałówradca,żeMinisterstwowypłaciło panu dyrektorowiWiniewiczowi przed jakimś czasem pewną sumępieniężnązadrukarnię.Natoodpowiedziałrektor:„Jak z aktu rejentalnego wynika, pan Winiewicz darował Uniwersytetowi swą drukarnię na kilka lat przedtem zanim Mini-sterstwo ową sumę mu wypłaciło, czyli w chwili wypłacenia mu tej sumy dyrektor Winie-wicz nie był już dawno właścicielem drukarni”.ZacoMinisterstwopanudyrektorowiWiniewiczowipieniądzezapłaciło,rektorniewie,wkażdymrazieniezadrukar-nię.Takradcaodjechałzniczym,adrukarniaprzyUniwersyteciepozostała.

Międzyendecjąasanacją

Położenie rektorana Senacie byłodosyć trudne.Członkowie Senatunależe-liwpołowiedopartiinarodowej,wpołowiedorządowej,czylitzw.sanacyjnej.Zpowodukontrowersjiztegowynikających,posiedzeniaprzeciągałysięczęstododrugiej,trzeciej,anawetczwartejranoibardzoczęstozpowodurównościgłosówzaiprzeciw.Rektormusiałsprawęswymgłosemrozstrzygać.PrzytymouchwałachSenatupartia,rządowanatychmiastpowiadamiałatelefonicznie(wbrewzasadzietajnościobrad)Ministerstwo.Zdarzyłosiępewnegorazu,żerektorNiezabitowskiwyszedłzposiedzeniaSenatuogodziniedziesiątej, byudaćsiępociągiemdoWarszawy.Tam,gdyprzyszedłodziewiątejranodoMi-nisterstwa,wiedzianojużjakieuchwałypowyjściurektorazposiedzeniazapa-dły. GdyzpowodudziesięcioleciaodbudowyPolski,Uniwersytetzacząłsięzasta-nawiać, jak to uczcić, partia rządowa dała się słyszeć, że postawi na Senaciewniosek,bywAuliumieścićpopiersieMarszalka.NatomłodzieżUniwersytetuoświadczyła,żewtymwypadkuonapopiersiezniszczy!Groziłotoskandalem,doktóregorektorNiezabitowskiniechciałdopuścić.Gdywszystkieprzedstawienia

EdwardLubicz-Niezabitowski

82

rektorapozostałybezskutku,rektorNiezabitowskiudałsiędoministraŚwital-skiego,bytenswymwpływemspowodował,abypartiarządowawSenaciezanie-chaławniosku,gdyżinaczejdojdziedoskandalu.NatoministerŚwitalskiodpo-wiedział,żetonieszkodzi.Widocznymbyło,żebyłbyzadowolonymnawetztego.Popowrocie rektor zwołałMałySenat, naktórympunktpierwszynawniosekpartiisanacyjnejstanowiływnioskiwsprawieuczczeniadziesięciolecia.Równo-cześniejednakrektornagodzinępóźniejnaznaczyłposiedzenieWielkiegoSenatu(gdziegłosującychbyłowięcej).PootwarciuposiedzeniaMałegoSenatu,rektoroświadczył:„Punkt pierwszy dotyczy sprawy ogólnouniwersyteckiej, zatem na mocy mej władzy rektorskiej przenoszę go na posiedzenie Wielkiego Senatu, a równocześnie na dzi-siaj posiedzenie Małego Senatu zamykam”.WchwilępóźniejzebrałsięWielkiSenat. OtwierającjegoposiedzenierektorNiezabitowskioświadczył:„Na mocy przy-sługującego mi prawa, stawiam następujący wniosek: Uniwersytet i Senat uczci dziesię-ciolecie Państwa Polskiego przez wmurowanie w holu Uniwersytetu marmurowej tablicy pamiątkowej. Na tablicy tej będzie się znajdował w górze orzeł polski. Po jednej jego stro-nie będzie napis »Józef Piłsudski Naczelnik Państwa r. 1918«. Po stronie drugiej »Ignacy Mościcki Prezydent RP r. 1928«. Pośrodku napis: »Tablicę tę funduje Senat i Uniwersytet Poznański dla uczczenia 10­lecia Państwa Polskiego«”.WniosekrektoraNiezabitow-skiego, poddany pod głosowanie przeszedł jednomyślnie. Sanatorzy niemoglisięsprzeciwić,bonatablicybyłonazwiskoMarszałka.Narodowcyzaś,boto,żeMarszałekbyłNaczelnikiemPaństwawr.1918byłofaktemhistorycznym.Wtensposóbniebezpieczeństwoskandaluzostałozażegnane. Równocześnienaduczczeniem10-leciazastanawiałsięteżKomitetObywatel-ski.Nazebraniuwtymceluzwołanym,gdyjedniproponowalibudowępomnika,inniochronkiitp.,rektorNiezabitowskiwystąpiłiprzedstawiwszywjaskrawychbarwachstrasznecierpieniachorychnaraka,którymwszpitalachpoznańskichniemożnaudzielićpomocyzpowodubrakuradu,zaproponowałgorącozakupienieodpowiedniejilościradu.Wniosekprzeszedłjednomyślnie.Rozpoczętozbieranieskładek,któreobficienapływały.Wkrótcejednakodezwałysięwzględyiinteresyprywatne,zostaławszczętakontragitacja,którazbieranieparaliżowała.Zebrałosięjednakpomimototyle,żezakupionychzostało144mgbromkuraduwigłachi puszkachplatynowych, za kwotę 97.000 zł.Rad ten został złożonywKliniceprof.Jurasza,którajużpoparulatachmogłasięposzczycićwypadkamiwylecze-niaróżnychrodzajówraka,ogłoszonymidrukiem. PodczasrektoratuNiezabitowskiego,partiasanacyjnazaprosiładoPoznaniapanaWaleregoSławka,dlawygłoszeniaodczytu.Przybywszy,miałSławekod-czytwDomuEwangelickimiwczasieprzemówieniaoburzyłnasiebiemłodzieżnarodową,któraodczytprzerwała,apanSławekmusiałbocznymwyjściemsalęopuścić. Partia sanacyjna zażądaławtedy od rektora (któryw tym czasie leżałchory),bySławkaimieniemUniwersytetuprzeprosił.RektorNiezabitowskiod-powiedział,żeSławekniebyłzaproszonyprzezUniwersytetaodczytodbywałsiępozaUniwersytetem,dlategoSławkanieprzeprosi,agdybygozmuszano,raczej

Autobiografia

83

złożygodnośćrektora.WtedypartiasanacyjnawysłałanarektoraskargędoMini-sterstwa,zresztąbezdalszychkonsekwencji.Najciekawszymbyłoto,żeSławek,jakrektorowiwojewodaBorkowskipowiedział,potejawanturzerzekłdowoje-wody:„Młodzież miała rację, gdyż ja nie mając czasu do odczytu się nie przygotowałem i gadałem głupstwa”. Po ustąpieniu ze stanowiska rektoraw r. 1929,Niezabitowski jeszcze przezdwalata,tj.do1931r.włącznie,pełniłfunkcjęprorektora(jakoprorektorzastępo-wałNiezabitowskibardzoczęstonowegorektora,któryzarazzpoczątkuswegourzędowaniakazałUniwersytetowisprawićsobiesamochód;gdyNiezabitowskizaswegorektoratujeździłtramwajemlubkońmifolwarcznymi),poczemdefini-tywniejużpożegnałSenat,wktórymzasiadałbezprzerwyprzezlatdziesięć.Od-tądmógł się całkowicieoddaćpracynaukowejorazurządzaniuzakładu iMu-zeum.Codopracynaukowej,toproszonyprzezKółkoPrzyrodnikówUczniówUniwersytetu Jagiellońskiego,bynapisałkluczdooznaczaniazwierząt ssącychPolski, zajął się ich gromadzeniem, preparowaniem skórek i szkieletów.Nadto uzupełniałioznaczałswójzbiórBraconideae,któregoczęśćpierwsząogłosiłwr.1909.Wreszcieprzystąpiłdooznaczaniaszczątkówzwierzęcychpochodzącychzwyko-paliskzBiskupina,Rzucewa,Gniezna,OstrowaTumskiego,Kłecka,Lubiczaiin-nych.Zbioryte,apoczęściimanuskrypty,zostałyzniszczoneprzezNiemcówwr.1939.NajwiększąszkodąbyłozniszczeniezbioruimanuskryptówBraconideae,stanowiącychowoc trzydzieści latmozolnejpracy,zawierającychokazy iopisykilkudziesięciu nowych rodzajów i gatunków tego działu owadów pasożytni-czych.ZbiórMallophogeaeprzezsiebiezebranychnassawcachiptakach,odstąpiłNiezabitowskidoopracowaniaStefanowiKellerowi,którygoteżdrukiemogłosił.

Procesoplagiatnaukowy

Swego czasu (1932 r.) zgłosił się doNiezabitowskiego prof. Ludwik Skubi-szewski41,prosząc,byzechciałbyćrzeczoznawcąwjegosprawie.Wczasie,gdySkubiszewskipisałpracęhabilitacyjną,przybyłyniedawnozRosjiprof.TadeuszKurkiewiczpożyczyłmubroszurępewnegoRosjaninadoprzejrzenia.Polatachdziesięciu, gdy z jakichś powodów stosunki pomiędzyKurkiewiczem i Skubi-szewskimsiępopsuły,KurkiewiczoskarżyłSkubiszewskiegooplagiatpopełnionyprzezwykorzystaniedoswejpracyhabilitacyjnejowejbroszury.DoKurkiewiczaprzyłączylisięinninieprzyjacieleSkubiszewskiego,azakręciwszysię,pozyskalijeszcze zUniwersytetów:Krakowskiego,Warszawskiego i Lwowskiego innych

41 LudwikSkubiszewski(1886-1957),ukończyłstudialekarskiewKijowie,pracowałwpro-sektoriumiZakładzieAnatomiiPatologicznejwWarszawie,prof.,organizatorikierownikZakładuAnatomiiPatologicznejUP.Za:R.Meissner,SkubiszewskiLudwik,[w:]WSB,Warszawa-Poznań1981,s.675-676.

EdwardLubicz-Niezabitowski

84

profesorów tak, że ogółemokołodwunastu rzeczoznawcóworzekło, że Skubi-szewskipopełniłplagiat,zażądalizawieszeniagowczynnościachprofesorskichiwytoczeniamu procesu.Niezabitowski nie odmówił prof. Skubiszewskiemu.Przezsześćmiesięcy,po3-6godzindzienniestudiowałliteraturędotyczącątegoprzedmiotu,poczemnaposiedzeniuSąduIinstancjiwUniwersytecieprzedsta-wiłswojeorzeczenie.Najegopodstawie,Sądodrzuciłzarzutydwunastuprofeso-rówiSkubiszewskiegouwolnił.PrzeciwnicywynieślirekursdoIIinstancjiSąduMinisterialnego,którywyrokIinstancjizatwierdziłdefinitywnieinieodwołalnie.Wywołałotopośródowychdwunastuprofesorówzrozumiałerozgoryczenie.Wy-stosowalidoMinisterstwapismo,wktórympisali,jaktomożliwymjest,bysądyobydwóchinstancjioparłysięnaargumentachjednegorzeczoznawcy,prof.Nie-zabitowskiego,aodrzuciłyargumentydwunastuinnychrzeczoznawców.Sprawajednakbyłazałatwiona.Dodaćnależy,żepodczasreferowaniaswegoorzeczenianaposiedzeniuSąduIinstancji,prof.Niezabitowskiprzezkilkagodzinprzema-wiałwśródstrasznychbólówigwałtownegokrwotokunerkowego. Pozbywszysięzajęćsenackich,mógłwreszcieNiezabitowskipowielulatachwykorzystaćdlasiebieferieuniwersyteckie,zktórychod1914r.korzystałtylkojedenrazwr.1928,wyjechawszywtedynadBałtykdoRedłowa.FerietespędzałprzeważniewPodhorcach iStrzałkowiekołoStryja,wr.1938wMaridolekołoOstrzeszowa,awr.1939,tużprzedwybuchemwojny,wLudwikowiepodPozna-niem.Wczasietychferiizebrałkilkasetokazówśluzowców,któreoddałdoopra-cowaniaiogłoszeniapaniprofesorowejAnieliNamysłowskiej,asystentceZakła-du.Zbiorytezostałyzniszczone,azbiórzLudwikowa,niestety,nieopracowany.Wojnawr.1939zniszczyłaZakładBiologii,posiadającyjużczterdzieścitrzymi-kroskopyZeissa,liczneinneaparatynaukowe,tysiąctablicręczniewykonanychorazdużyzbiórcennychpreparatówiokazów,wtymwieleunikatów.Niemcykoszamiwynosilito,wrazzcennymiksiążkamiimanuskryptami,naśmietnik. WczasiebombardowaniaPoznaniaNiezabitowskibyłciężkochory.Gdystałosięwiadomym,żePoznańniebędziebronionym,Niezabitowskiniechcącbyćod-dzielonymodcórki,któramieszkaławWarszawie,opuściłwrazzżonąPoznańizdwomaręcznymiwalizkami,pozostawiającdomzcałymurządzeniem,dorobekcałegożycia,udałsięautobusemdoWarszawy.Zsilnymkrwotokiemnerkowym,wśródstrasznychbólów,wlókłsiępośródcofającychsiętaborówipalącychsięmiasteczekdwadzieściaczterygodzinydoWarszawy.Tutaj,pokilkudniach,gdystanzdrowiasiępoprawił,zgłosił sięzżoną i córkądopracywSzpitaluUjaz-dowskim.TambylizajęciprzezcałyczasbombardowaniaWarszawy.25sierpniawilla,wktórejnaulicyGórnośląskiejzamieszkiwali,zostałaprzezbombętaksil-nieuszkodzoną,żemusieliprzebiegłszyulicęschronićsięwkorytarzuprzeciwle-głegobloku.Tamspędzilinoc,podczasktórejgranatzabiłobokjednąpanią,ajejmężaikilkaosóbciężkoporanił. Pośródgruzówitumanówpyłu,przyblaskuświeczki,Niezabitowskizakła-dałrannymopatrunki.OszóstejranodwudziestegoszóstegowrześniaWarszawa

Autobiografia

85

kapitulowała.WSzpitaluUjazdowskimpozostałNiezabitowskidogrudnia.Gdyszpitalnilekarzepowrócili,zająłsięNiezabitowskiuporządkowaniembogatejBi-bliotekiLekarskiej,któramocnoucierpiałaodgranatów.Odpociskówpowstaływielkieszczerbywmurach,przezktóreksiążkiwypadłydoogrodu.Przezoknabezszybdeszcziśniegwpadałdosal.PowolibrakiteusuwałosięiBibliotekę,jużwstaniemożliwym,oddałNiezabitowskibibliotekarzowi,pułk.Konopce,którywtymczasiepowróciłzniewoli.PodnaciskiemNiemcówtrzebabyłodwukrot-niejeszczezmieniaćmieszkanie.WkońcuprzeniesionosiędefinitywnienaSaskąKępę(Zwycięzców24). Wnastępnymczasie,prof.JanRostafińskizaangażowałgodowykładówana-tomii i histologii zwierzątdomowychwMiejskiej SzkoleRolniczej naul.Opa-czewskiej,wnapółrozwalonejWolnejWszechnicy.Zadwiegodzinytygodniowopłaciłomiasto130złotychmiesięcznie.SzkołatabyłanamiastkąSzkołyGłównej,grononauczająceskładałosięzprofesorówtejże.Stosunkibyłybardzosympa-tyczne, leczwarunkinauki,któraodbywałasięzimą, częstowsalachbezszybiwśródkłębówdymuztrocinowychpiecyków,byłydosyćciężkie.Zwykładówtychzrezygnowałdopierowr.1944/1945,gdyzdrowiejegomocnopodupadło,akomunikacjatramwajowadoszkołynaprzeciwległymkońcumiastapołożonej,stałasięprawieniemożliwa.PouwięzieniuiwywiezieniuprzezNiemcówprof.dr.Rostafińskiego,dyrektorstwoSzkołyobjąłdziekan,prof.drTurczynowicz. Wpoczątkuwojnyrozpoczęłysiękompletyuniwersyteckie,poszczególnipro-fesorowiewykładali imedykom.Do tych kompletów owykłady z biologii doNiezabitowskiegosięniezgłoszono.Jakgosłuchydochodziły,danojejakiemuśmłodemubotanikowi.Dopierowczwartymrokuwojny,zgłosiłsiędoNiezabitow-skiegopewienpan,ztym,żeówwykładającybiologięnieznasięnaparazytologii,proponujewięc,byNiezabitowskiwziąłnakompletachtegodziny.Niezabitowskiodpowiedział,żeparazytologianależyzawszedowykładówtego,ktowykładabiologię.ZresztąmieszkającnaSaskiejKępie,dalekoodcentrummiasta,niemożesiętegopodjąć.Późniejzgłaszałsiędoniegojedenzprofesorów,anastępnieprof.Wrzosek,prosząc,byprzybyłnaposiedzenietworzącegosięWydziałuLekarskie-go,a tocelempoparciawyborunadziekanaprof.Kapuścińskiego.Gdy jednakoświadczył,żechodzioprzybycieNiezabitowskiegonatojednoposiedzenie,anadalszepowyborzedziekanamożenieprzychodzić,Niezabitowskinaposiedzenienieposzedł. Chcącniezaniedbywaćpracynaukowej,gdy innejmożliwościniebyło,po-stanowiłNiezabitowski opracować temat, nad którym już częściowo pracowałwPoznaniu,„StosunekczłowiekadozwierzątwPolsceodpaleolitudośrednio-wiecza”.WtymceluzwróciłsiędoMuzeumArcheologicznego,naczelektóregostałdrKonradJaźdżewski42.Tenuprzejmieumożliwiłmukorzystaniezlicznych

42 KonradJaźdżewski(1908-1985),prof.archeologiinaUniwersytecieŁódzkim.

EdwardLubicz-Niezabitowski

86

wykopaliskprzedhistorycznychwMuzeumnagromadzonych.Tamteżzajmo-wał się określeniem kości zwierzęcych aż do 1 sierpnia 1944 r. UprzejmośćokazanąmuprzezcałypersonelMuzeumzachowadośmierciwewdzięcznejpamięci. Po wybuchu wWarszawie powstania, Niezabitowski z żoną i córką zostałzmuszony do opuszczenia mieszkania na Saskiej Kępie pozostawiając w nimcałeurządzenie.Bombazniszczyławkońcuwszystkowzupełności.Wnowymmieszkaniupozostawalipodobstrzałemnajprzódsowieckim,potemniemieckim,ażdodrugiejpołowywrześnia.Drugiemieszkaniezostałorównieżuszkodzoneprzezgranat. 19września zostałNiezabitowski z rodzinąw ciągukilkuminutwysiedlonyzpiwnicy,wktórejodszeregudniprzebywali,zabierajączsobątyl-koto,comielinasobieiwręce.Resztarzeczyzostałamomentalniezrabowana.ZwielkimitrudnościamidotarlidoMiłosnej,gdziedrLipkauprzejmiewyszukałimjakąśizbę.Gdyjednakzpowoduprzyjazdurodzinywłaścicielkimieszkaniapobytstałsięniemożliwym,dnia11października1944r.przenieślisiędoMiędzy-rzecza.

Dodatek

Przyrodniklekarzem

Jeszcze w gimnazjum w Przemyślu był Niezabitowski znany pośród mło-dzieży,ainauczycieli,jako„przyrodnik”.Gdywklasieszóstejuczniowiezaczę-liwydawaćtajnągazetęodbijanąnahektografie,Niezabitowskipisywałdoniejpopularneartykuły,np.zżyciamrówekitp.Wklasiesiódmejwykładałpsycho-logiędyrektorPiątkiewicz(matematyk).Pewnegorazu,wykładającozmysłach,przyniósłdużymodelucha,któryrozebrałnaskładoweczęści,gdyjednakprzy-szłodozłożeniazpowrotem,biedakwżadensposóbniemógłsobieporadzić,ażpotmuwystąpiłnaczoło.Wtedyjedenzuczniówpowiedziałdoniego:„Niech pan dyrektor da to Niezabitowskiemu, to on to złoży”.Dyrektorrzeczywiście,zrzuciwszypychęzserca,tozrobił,noiwminuciemodelbyłzestawiony. Mieszkającna stancjiumatkikolegi swego,znanegopóźniej socjalistyKa-zimierzaKaczanowskiego,usłyszałNiezabitowskiwsąsiednimpokojustrasz-nejękiwydawaneprzezsiostręKaczanowskiego.PopewnymczasiewszedłdopokojumłodszyKaczanowskiirzekł:„Słuchaj, ty, jako przyrodnik, może coś pora-dzisz, by ulżyć cierpieniu siostry”.Pokazałosię,żezpowoduzapaleniaopłucnejlekarzpolecił pędzlowaniepleców jodyną. Ponieważ robiono to przez szeregdni,naskórekzszedł,zmatkaniezważającnato,opędzlowałato jodyną,któ-ranota benepoulotnieniusięznacznejilościspirytususilniestężałapowodującstrasznyból.Niezabitowskizorientowawszysię,zmyłjodynęspirytusem,któ-rymiałzawszeprzysobiedocelówprzyrodniczych,poczymbólmomentalnieustał.

Autobiografia

87

Namedycynieprofesorowiewiedzieli,żeNiezabitowskijestzoologiem.Pew-negorazuprzywypadkupołożniczymprof.HenrykJordan43pytałpokoleikil-kunastukolegówNiezabitowskiego, cowdanymwypadkunależyzrobić.Gdyżadenniewiedział, zapytałwkońcuNiezabitowskiego,którydałnależytąod-powiedź.Wtedyprof.Jordan,zwracającsiędoinnych,zawołał:„Patrzcie, ten się komarami zajmuje, a wie więcej niż wy wszyscy”. Zmysł spostrzegawczy u Niezabitowskiego jako przyrodnika oddawał muduże usługi podczas studiów lekarskich i później, w praktyce lekarskiej, przystawianiudiagnozy.Pewnegorazunaoddzialeginekologicznymprof. Jordana,badającchorąznalazłwmiednicymałejdwaguzy,jedenwiększy,drugimniejszy.Tenmniejszysklasyfikował jakomacicę,większy jakonowotwórwłókniakowy.Asystenci,awreszcie iprofesor,byliwprostprzeciwnegozdania.Przyoperacjipokazałosięjednak,żeNiezabitowskimiałrację. Praktykującnaoddzialechoróbwewnętrznychprof.KrokiewiczawSzpitaluśw. Łazarza, Niezabitowski, przyjmując chorych, wysłuchał u jednego z nichwgłębipłucnielicznedźwięcznerzężeniainatabliczcenapisałdiagnozę„Pneu-monia”,początkowezapaleniepłuca.NastępnegodniadyrektorKrokiewicz,ba-dającchorego,napisał„Typhusabd.”.Trzeciegodniajednakdyrektorzmieniłdia-gnozęinapisał„Pneumonia”(całypłatpłucabyłjużwtedyogarniętyprocesemzapalnym). Pierwsze skromne ambulatorium lekarskie dla uczniów urządził Niezabi-towskiuczącwefiliiGimnazjumśw.JackawKrakowie.Dopiero jednakwNo-wymTargumógłambulatoriumpostawićnaodpowiednimstopniu.Bywałyteżwambulatoriumiwypadkiciężkie.Pewnegorazuwczasieporysaneczkowania,przyniesiono trzech studentów na płaszczach, którzy rozbili się przy zjeździezObidowej. Jednemu krew ciekła z ucha i był bezprzytomny, drugimiał roz-trzaskanekolano, trzecizłamanąkośćudową.Pierwszypo tygodniuprzyszedłdosiebie,chłopcazrozbitymkolanempozałożeniuopatrunkurodzice(górale)zabralinawieś i ten,niestety,wyszedłz tegowypadkuzesztywnąnogą.Trze-ciemu ze złamaną kością udową założyłNiezabitowski opatrunekwyciągowy,skonstruowawszyzeszpulekdonici,deseczekiworkazpiaskiem,odpowiedniaparat,którytakprecyzyjniefunkcjonował,żekościzrosłysiębeznajmniejszegoskrócenia(drugi takiaparatskonstruowałnaprędce,winnymwypadkunawsirównieżzdobrymrezultatem). Zdarzyłosięteż,żewczasiegrywtzw.kiczkę(zresztąwgimnazjumzakaza-ne)jedenzchłopcówstraciłoko.Powygojeniukoledzyzrobiliskładkęnaszklaneoko,któresporządziłmuznanyfachowiec,MűllerzWiesbaden. Niekiedyzdarzałysięwypadkipoczęścihumorystyczne.Pewnegorazuspo-strzegaNiezabitowskiprzezokno,dążącądoniego licznągrupęchłopców.Na

43 HenrykJordan(1842-1907),prof.ginekologiinaUniwersytecieJagiellońskim.

EdwardLubicz-Niezabitowski

88

przedzieszedłmałychłopiec,zanimdruginiósłwzniesionąnadjegogłowąwęd-kę,którejhaczykzwielkądżdżownicąbyłwbitywkoniecnosapierwszego,zaobydwomazaśgromadaichkolegów. Innymrazem,kołopółnocy,przyprowadzonopłaczącegostudencikazklasypierwszej.Okazałosię,żemiałonwgórnymsiekaczuotwórażdokorzenia,któ-ryumyśliłsobiesamzaplombować.Wystrugałwięcodpowiednikołeczek,wbiłwotwóriprzyciąłprzyzębie.Radośćjednaknietrwaładługo.Drewienkonasiąk-nąwszyśliną,zaczęłokorzeńikoronęrozsadzać,powodującstrasznyból.Trzebawięcbyłodrewnowyświdrować,abybólusunąć.Następnieotrzymałniefortunnydentystaprawdziwąplombę. Młodzież,będącświadkiem,jakichprofesorwykonywałwambulatoriumza-biegilekarskie,nabierałasamaochotydostudiówlekarskich.WieluteżuczniówGimnazjumNowotarskiegoposzłonamedycynę,aniektórzydoszlinawetdopo-ważnychstanowisk, jakdoc.chirurgii JanKrotoski,dyrektorInstytutuRadiolo-gicznegoŁukaszczyk44iinni. Wpraktycelekarskiejpozaszkolnejwydarzałysięniekiedyciekawewypadki.TakpewnegorazuprzyjechanozBielanki,górskiejwioskiodwiemileodległej,zprośbą,byNiezabitowskiprzyjechałdokobiety,którą„cośkolwiek krowa pobodła”.Ponieważbyłpięknydzieńwrześniowy,więcNiezabitowski,jakkolwiekrzadkowyjeżdżałpozaNowyTarg,zdecydowałsięizabrawszynawszelkiwypadekin-strumentychirurgiczne,sterylizatorimateriałopatrunkowy,pojechał.Przybyw-szynamiejscekołopiątejpopołudniu,wszedłdogóralskiejizbyoświetlonejtylkomałymokienkiemi tam,wkącie,na łóżkuzobaczył leżącąkobietę,aobokniejsporytłumoczek,zawiniętywbrudną,zgrzebnąpłachtę.NazapytanieNiezabi-towskiego,cotozatłumok,odpowiedzianomu:„A to są jej kiski”.Terazsprawasięwyjaśniła.Kobietależąca,poszłaranoosiódmej,bywypuścićzoborykrowy.Przytemjednaznich,opędzającsięodmuch,zarzuciłagłowęiwbiwszyrógko-biecienadspojeniemłonowym,rozpruła jejbrzuchażdomostka. Jelitacienkiewypadłydonawozu.Kobietazemdlała. Zbieglisiędomownicy,wylalinaniąkilkawiaderwody,agdyocuciłasię,ze-bralileżącewnawoziejelitadopłachtyodnoszeniatrawyiwrazzranionąprze-nieślinałóżko,poczempojechalidoCzarnegoDunajca,dwiemileoddalonego,poksiędza.Tenprzyjechałokołopołudnia,awyspowiadawszykobietępowiedział,żebyprzywieźlidoktorazCzarnegoDunajca.Doktorjednak,dowiedziawszysięostanierzeczy,oświadczył,żeniepojedzie.WobectegopojechalidalszedwiemiledoNowegoTargudoNiezabitowskiego,zatailijednakprzednimstanranionej.

44 FranciszekŁukaszczyk(1897-1956),lekarz,twórcaonkologiiklinicznejwPolsce,absolwentmedycynynaUJ,późniejasystentwKliniceChoróbWewnętrznychtejuczelniuW.Orłowskiego,następnieT.Tempki.DziękipoparciuW.OrłowskiegoiB.DłuskiejpowierzonomuzorganizowanieInstytutuRadowegowWarszawie.Udoskonalił radioterapię.Za:T.Ostrowska,ŁukaszczykFr.,[w:]PSB,t.XVIII,s.538-539.

Autobiografia

89

Niezabitowskikazałnapalićwpiecu,wygotowałnarzędziawsterylizatorzeikazałkobietęwrazztłumokiemjelitprzenieśćnastół.Wstrzyknąłmorfinęiza-brałsiędowydobywaniajelitzpłachty.Jelitabyłyzimne,sine,wydętegazami,zanieczyszczonenawozem i takpoprzysychanedopłachty, żekawały tłuszczuzkrezki(kobietabyłatłusta)odrywałysięiNiezabitowskirzucałjepodpiec.Poobmyciuprzegotowanąwodąiusunięciuzanieczyszczeń(otrzewnajelitowabyławwielumiejscachporozdzierana),przystąpiłdowłożeniajelitdojamybrzusznej.Była topracamozolna idługa,gdyż jelitawzdętegazami,niechciały sięw ja-miebrzusznejpomieścićiwjednymmiejscuwłożone,wdrugimwychodziłynapowrót.Wreszciejelitazostałynaswojemiejscewłożone,jamabrzusznazeszytaiobandażowana.Całarobotaodbywałasięwdusznej,mrocznejizbie,zaledwienieco rozświetlonej promieniami zachodzącego słońca. Przez cały czas operacjichorależałaspokojnie.PodokonaniuzabieguNiezabitowskikazałwłożyćchorąnasiano,nawóz,iwieśćdoszpitalawNowymTargu,samzaśpozostałjeszczegodzinęnamiejscu,byochłonąć(byłcałyspoconyizgrzany),gdyżnocewgórachbyłyjużzimne. Podczastegootoczyligodomownicyidopytywali,czygospodyni(byłatowdo-walat63)wyzdrowieje,czynie.Niezabitowskiodpowiedział,żezrobiłwszystko,comógł,wielkiejnadzieijednakniema.Natodwudziestoletniparobekwtrącił:„Możek ona wyjdzie, bo to okrutnie zła baba!”.Byłatouwaga,biologiczniebiorąc,zu-pełniesłuszna.Powracając,wpołowiedrogiNiezabitowskidogoniłwózzchorą,którązapytał,jaksięczuje?Odpowiedźbrzmiała:„Jakeście mi te kiski wrazili, to mi zaraz ulżyło!”.Chorąkołopierwszejwnocydowiezionodoszpitalaiumieszczononałóżku. Ranodyrektorszpitalaznalazłjąwzupełniedobrymstanie.Potrzechdniachchoradopominałasię jużoobfitsze jedzenie,a szóstegodniawyszłazeszpita-la.Ranabrzusznazagoiłasiębezropienia,komplikacjeżadneniewystąpiły.PomiesiącuprzyszładoNiezabitowskiego,bypodziękowaćzawyratowanie ipo-wiedziała, że będzie się terazwydawać.Charakterystycznymw tymwypadkubyło,żeotrzewnajelit,któreprzez10godzinleżałypozajamąbrzusznąwbrudnejpłachcie,zupełnieniezareagowałaizakażenieniewystąpiło.Niezabitowskiopi-sałtenprzypadekw„PrzeglądzieLekarskim”wr.1918. Owytrzymałościgóralimogąświadczyćjeszczenastępująceprzypadki.Pew-negorazuprzyszedłgóralzobwiązanąszmatamiprawąręką.Nazapytanie,comusięstało,rzekł:„Oto widzicie byłek na weselu i chciałem młodym strzelić z pistoletu na wiwat, pistolet rozerwało i, ot, co się stało”.Porozwinięciupokazałosię,żezpalcyzostał tylkopierwszy ipiąty, zpozostałych trzech środkowychpozostały tylkostrzępy,któretrzebabyłociąćizaszyć,rozumiesiębeznarkozy.Wczasieoperacjipacjenttylkoprosił:„Żebyście tylko prędko zrobili, bo oni tam na weselu pijom, a ja byk chciał jesce z nimi popić!”. Innymrazem,osiemdziesięciojednoletnigóral spadłze strychuna leżącąnaziemikosę, a trafiwszybokiemna sterczącedogóry imadło, złamał sobiedwa

EdwardLubicz-Niezabitowski

90

żebra.Odłamkiżeberprzebiłyopłucnąściennąiopłucnąpłucnątak,żeprzykaż-dymoddechupowietrzezpłucdostawałosiępodskóręklatkipiersiowejiszyi.Pacjentwoczachstawałsięcorazgrubszy.Gdyjednakpowietrzezaczęłouciskaćtchawicęiwystąpiładuszność,trzebabyłowbićkilkanaściedużychigiełodstrzy-kawekw tkankę podskórną, przez które powietrze uchodziło na zewnątrz. Podwóchgodzinachprzypływpowietrzaustał.Chorywyzdrowiał. Razujednegoprzyprowadzająkobietęiopowiadają:„Otóż ta kobieta zachorzała, przyszła do niej kuma i powiada, co jej ciemie opadło i że trzeba ciemię dźwignąć”.(Dlawytłumaczeniatrzebadodać,żeprzyzapaleniugardła,gdywystępujątrudnościpołykania,togóralewyobrażająsobie,żeciemięsięobniżyłoidlategochoryniemożepołykać).Chorawięcwyszłaprzedchatęizobaczyłakuma,któryszedłodpolairzeknie:„Kumie, dźwignijcie mi ciemie”,noikumciemiędźwignął,alecóżteraz,gdyweźmiecośdoust,tojejtonosemwyleci. Przybadaniupokazałosię,żeówkumwsadziwszykciukzwielkimpaznok-ciemdoust,przebiłpodniebienietak,żedonosazrobiłasięzustdziura.Podej-ście chorych do lekarza było niekiedy bardzo oryginalne. Jako przykład niechposłuży:przychodzigóral,Niezabitowskizapytujego:„Co mi powiecie, gazda?”.Tenodpowiada:„Jo psysoł ku wom, byściewy mnie coś rzekli”.Wnastępstwieroz-wija sięmiędzyNiezabitowskim a góralemnastępującydialog.Niezabitowski:„Gazda, wyście byli w Hameryce?”.Gazda:„A byłek”.Niezabitowski:„A w Hameryce byliście w Pensylwanio?”Gazda:„A byłek”.Niezabitowski:„I tam robiliście w maj-nach”.Gazda:„A robiłek”.Niezabitowski:„I od tego casu was podpsuje, a smaku do jadła ni mocie ni jakiego”.Gazda:„Jakeście rzekli panie”.Noidalejsięgóraldopie-ro rozgadał.Dlawyjaśnienia rzeczy trzeba dodać, żeNiezabitowski na pierw-szyrzutokazauważyłuprzybyłegogóralapoprawejstronieszyiczarnąbliznę,pochodzącąodzarośniętegowęgla,coświadczyło,żepracowałonkiedyśwko-palniwęgla,agóralepracowaliprzywęglujedyniewAmerycewPensylwanii. Skądprzywozilisobiepylicępłuc,wyglądzaśwskazywałrównieżnakatarżołąd-ka,naktórywiększośćtamtejszejludnościcierpi. Pewnej niedzieli wieczorem, gdy Niezabitowski wracał z podmiejskiej wy-cieczki,zawezwanogo,byposzedłnatychmiastdosubiektasklepukolonialnego,którypopełniłzamachsamobójczy.Przyszedłszy,zastałprzyrannymjużdwóchlekarzy(Izraelitów).Młody,dziewiętnastoletnichłopiecleżałnawznakbezruchu,wokolicylewegosutkawidnybyłotwórodkuli,zktóregosączyłasiękrewzmie-szanazpowietrzem.Tętnobyłoniewyczuwalne,oddechysłabe,rzadkie.Nictujużponas,orzekliowidwajlekarze.Chodźmy.Wyszliteżwszyscytrzej.Niezabi-towskijednakzabrawszyzdomustrzykawkę,lekiiopatrunki,powróciłdoranne-go.Powstrzyknięciudużejdawkikamfory,tętnostałosięwyczuwalne,krwotokzranysięzwiększył,rannydostałergotynę,anastępnie,gdyzacząłbardzojęczeć,morfinę.Poopatrzeniurany,gdystanrannegowidoczniesiępoprawił,poszedłNiezabitowskiokołodrugiejwnocydodomu.Oczwartejzbudzonogo.Nieza-bitowskizapytał,czychoremugorzej?„Nie”–odpowiedziano–„tylko ma wielkie

Autobiografia

91

pragnienie i kazał się spytać, czy by mu nie zaszkodziło, gdyby się napił trochę wody!”.Powyzdrowieniupokazałosię,żekulaprzebiwszyworekosierdziowyipłuco,tkwipośródmięśniszyi,gdziejąteżpozostawiono. JużpoopuszczeniuNowegoTargu,Niezabitowski jadączPoznaniadoTar-nowamusiałkilkagodzinczekaćnapociągwKrakowie.ZaszedłszydoZakładuBotaniki,dowiedziałsięodprof.WładysławaSzafera45,żejegosekretarka,dzie-więtnastoletniaWandaKulczyńska,córkaznanegozoologaWładysławaKulczyń-skiego, a siostra Stanisława, profesora botanikiUniwersytetuLwowskiego, jestbeznadziejniechora.Lekarzepodtrzymująjeszczesztuczniejązastrzykamikam-fory,leczniemająnadzieiutrzymaniajejprzyżyciu.Prof.SzaferprosiłNiezabi-towskiego,byodwiedziłjąimożejeszczecośporadził.Niezabitowskizaszedłszytam,zastałpanienkę,którąznałoddziecka,wstanienajwyższegowycieńczenia,otętnieprawieniewyczuwalnym.Dowiedziałsię,żechoraodszeregudnipokar-mużadnegonieprzyjmuje,anawetwodęzarazzwraca. Niezabitowskikazałprzynieśćletniegomlekaiłyżkęjegowlałdoustchorej.Poupływiekilkudziesięciusekundchoramlekooddałaścięteprawienaser.Widocznabyławięcnadkwasota.WtedyNiezabitowskikazałprzynieśćNatriumbicarboni-cum,rozpuściłłyżeczkęjegowszklancewodyiwlałdogardłachorejłyżkęstołowątegoroztworu,anastępniepodałjejłyżkęherbatyzmlekiem.Chorategoniezwró-ciła.Poleciwszydalejpodawaćsodę iherbatę,Niezabitowskiodjechał.Po trzechdniachprzejeżdżając,wstąpił idowiedziałsię,żechorapokarmy jużprzyjmuje iznalazłjejstan,pozaosłabieniem,zadowalający.Pomiesiącuodpacjentkiotrzymałlist,wktórymdziękujemuserdeczniezauratowanieżycia.Co doprzyczynycho-roby, topokazałosię,żebyło tozatrucieparami formaliny,przypomocyktórejchoraodkażałapokój,wktórymzmarłnagruźlicę jej starszybrat,Władysław,lekarz.Ordynującylekarzeniezwróciliuwaginaobjawyżołądkowe,ajedynienaniedomogęserca,którązwalczaliśrodkaminasercowymi–bezskutecznie. PodpewnymwzględemzanalogicznymwypadkiemspotkałsięNiezabitow-skiwczasiepobytujeszczewNowymTargu.WezwanyzostałdopółtorarocznegodzieckawłaścicielamłynawCzarnymDunajcu, Izraelity, które lekarze już od-stąpili,uważającjezastracone.Poprzybyciuzastałdzieckobardzowycieńczoneidowiedział się,żeodkilkudninieprzyjmujeonopokarmu iwszystkozwra-ca.Niezabitowskiprzystąpiłdozbadaniadziecka,któreubranebyłowkoszulkęz tyłu rozciętą, którądobadaniapodniesionodogóry, nie zdejmując z rączek.Badanie fizyczne nic niewykazało.Niezabitowski kazał podaćdzieckumleko,którepokilkuminutachoddane,wykazałotylkolekkieścięcie.Niebyłowięcanikwasoty,aniniedokwasoty.Przyczynawymiotówbyławięczagadkowa.Siedzącnaprzeciwdziecka i obserwując je, nagleNiezabitowski zauważyłwysuwający

45 WładysławSzafer(1886-1970),botanik,prof.irektorUJ,prof.idyrektorInstytutuBotanicz-negoPAN,organizatornaukiiochronyprzyrodywPOolsce.Za:P.Koehler,SzaferWładysław,[w:]PSB,t.XLVI/3,s.401-407.

EdwardLubicz-Niezabitowski

92

sięz lewegorękawakoniec tasiemeczki.Zapytałwięc, co tam jest.Wtedymat-kawytłumaczyła,żeprzeddwomatygodniamidzieckobyłoszczepionei jedenstrupprzypadkowozostałzdarty,więclekarzrankęopatrzyłiobandażował.Pozdjęciukoszulkiibandaża,pokazałasięrankaprzykrytagaząposmarowanąma-ściąjodoformowi.Przyczynawymiotówujawniłasię.Byłoniązatruciejodoform.Niezabitowski,nicniemówiąc,oczyściłrankęzmaściprzegotowanąwodąipo-kryłczystągazą.Następnieoświadczyłrodzicom,żedzieckobędziezdrowe,kustrasznejrozpaczyrodzicówniezapisałżadnegolekarstwaiodjechał.Natrzecidzieńprzyjechałojciecdzieckaidziękujączajegouleczenie,położyłnastoledru-giehonorarium.Koniecznie chciał jednakwiedzieć, cowłaściwiedzieckubyło.Oczywiście,Niezabitowskiniepowiedziałmu, że stary lekarz (Izraelita) zrobiłgłupstwo,stosującmaśćjodoformowi.OdtądjednakNiezabitowskikazałzawszedziecizupełnierozbieraćdobadania. WPoznaniuzgłosiłsiękiedyśleśniczypaństwowy,Wiśniewski(któregoswegoczasuwysłałzArkadymFiedkeremdoBrazyliidlazbieraniaokazów)ztrzylet-nimdzieckiem.Całeciałodzieckabyłopokrytestrupamiwnastępstwiewyprysku(Eczemascr.).Dzieckoleczylilicznilekarze,ostatnioprzezmiesiącleżałowKli-nicePediatrycznej.Wszystkobyłobezskutku.Nakosztyleczeniasprzedalidwiekrowyikonia.Obejrzawszydzieckopowiedział,żedotygodniabędziedzieckozdrowe.PozastosowaniuEmplastrumdiachyloniOleumolivarumpotygodniustrupyiwypryskzniknęły.Ojciecdzieckawtedypowiedziałdodr.Rakowskiego:„Czemujadorektoranieposzedłempółtorarokutemu,dzieckobyłobysięnienacierpiało,ikrowy,ikońbyłybypozostały!”. Innym razem przyszedł asystent prof. Dąbrowskiego, prosząc o radę. Całajamaustnabyłapokrytaowrzodzeniami.Byłukilkulekarzyiprofesorów,leczyłsięodmiesiąca,leczżadneśrodkiniepomagały.Pokauteryzacjisinymkamieniem(Cuprumsulfuricum)owrzodzeniapokilkudniachsięzagoiły. Pewnego razu Niezabitowski miał wstrzyknąć arszenik profesorowej P. naSołaczu.Siedziałprzystolenaprzeciwotwartychdrzwibalkonowych.PojednejstroniesiedziałapaniP.,podrugiejjejmatka.Niezabitowskitrzymałnapełnionąstrzykawkęwlewejręce,zigłąskierowanąkugórze.Nadciągnęławłaśnieburza.Wpewnymmomenciezauważyłwgórzedrzwidużąjasnąiskrę.Równocześnierozległ siępotężnygrzmot,któremu towarzyszyłkrzykprzerażeniaobydwóchpań,awchwilępotemzapytanie, czynicmusięnie stało,gdyż iskrapiorunuuderzyław igłę strzykawki, a zniej spłynęłapo ręce i bokuNiezabitowskiegodopodłogi,czegojużniewidział.Nieodczułżadnychskutkówtegozetknięciasięzpiorunem.Nadrugidzieńrano,kuzdziwieniuswemu,niemógłwłożyćnalewąnogętrzewika.Oglądającnogęzobaczyłdopiero,żenaudzieiprzedudziui stopie, ażdowielkiegopalca, ciągnie się czerwonyzygzak, a sama stopa jestspuchnięta.Opuchliznaustąpiładopieropotrzechdniach.Pokazałosię,żeiskraprzebiegłszyponodze,przezwielkipalecprzeszładopodłogi.

Autobiografia

93

Streszczenie

PamiętnikEdwardaNiezabitowskiego(1863-1946),lekarza,profesorabiologiiUniwersytetuPoz-nańskiego, ma charakter retrospektywny. Dostarcza wiedzy o życiu naukowym społeczeństwapolskiegowkońcuXIXiwpierwszychdekadachXXw.NiezabitowskiukończyłstudialekarskiewKrakowie.Pozamedycynąinteresowałsiębiologią,paleontologią,zoologią,anatomiąibotaniką.WpierwszychlatachXXw.przezpewienczaspracowałwstacjizoologicznejwVillefranche-sur--Mer.PóźniejbyłnauczycielemgimnazjalnymilekarzemwNowymTargu.PodczasIwojnyświa-towejzorganizowałszpitalCzerwonegoKrzyżawNowymTargu,potemwyjechałdoMariboru,gdziekierowałaustriackimszpitalemgarnizonowym.PowojnieobjąłKatedręAnatomiiiHistologiiZwierzątDomowychWydziałuRolniczo-LeśnegoUniwersytetuPoznańskiego,awkkrótcezostałdziekanemtegowydziału.W1922r.zostałprofesorembiologiinaWydzialeLekarskim,anieba-wemtakżedziekanemtegowydziałuorazrektoremUniwersytetuPoznańskiego.ZmarłwkrótcepozakończeniuIIwojnyświatowej.

Abstract

EdwardNiezabitowski(1863-1946),oneofthelastEncyclopaedist

TheretrospectivediaryofEdwardNiezabitowskiprovidesknowledgeonthescientificlifeofthePolishsocietyattheendofthenineteenthcenturyandinthefirstdecadesofthetwentiethcentury.NiezabitowskicompletedmedicalstudiesinKrakow.Apartfrommedicine,hewasinterestedinbiology,palaeontology,zoology,anatomyandbotany.Forsometime,heworkedatazoologicalsta-tioninVillefranche-sur-Mer.HewasasecondaryschoolteacherandadoctorinthetownofNowyTarg.DuringtheWorldWarFirstheorganisedaRedCrosshospital in the townofNowyTarg,andlateronwenttoMaribor,wherehemanagedagarrisonhospital.Afterthewar,hetooktheProfessorshipofAnatomyandHistologyofHouseholdAnimalsattheFacultyofAgricultureandForestryattheUniversityofPoznan,andbecameitsdean.In1922,helefthispositionandtooktheProfessorshipofBiologyattheMedicalFaculty,andsoonbecameitsdeanandthevice-chancelloroftheUniversityofPoznan.HediedshortlyaftertheendoftheWorldWarSecond.

EdwardLubicz-Niezabitowski

Słowa kluczowe:historia,dziewiętnastywiek,dwudziestywiek,lekarz,wojnaświatowa,historiauniwersytetuKeywords:history,ninetenthcentury,twentiethcentury,doctor,worldwar,historyofuniversity