8
Nr 8 (169) sierpie 2010 PISMO WSPÓLNOTY KULTURY POLSKIEJ W OBWODZIE KALININGRADZKIM ukazuje si od XI 1995 r. N owy prezydent (ur. 1952) jest synem Zyg- munta Leona Komo- rowskiego profesora afryka- nistyki, i Jadwigi z Szalkow- skich. Pochodzi z dawnej szlacheckiej rodziny Komo- rowskich (dziadek hrabia Juliusz Komorowski herbu Korczak). Od 1977 onaty z Ann (z domu Dembowsk ), maj pi cioro dzieci. Przez wiele lat by zwi zany z ru- chem harcerskim. Uko czy studia na Wydziale Historycz- nym Uniwersytetu Warszaw- skiego. By zaanga owany w dzia alno opozycyjn wobec re imu komunistycznego w Ruchu Obrony Praw Cz owie- ka i Obywatela. W 1980 r. wst pi do „Solidarno ci”, or- ganizowa struktury zwi zku w Regionie Mazowsze. Praco- wa w O rodku Bada Spo e- cznych NSZZ „Solidarno ”. By sygnatariuszem deklaracji za ycielskiej Klubów S by Niepodleg ci. W czasie sta- nu wojennego zosta interno- wany od grudnia 1981 do czerwca 1982. Po zwolnieniu pracowa jako wyk adowca w Ni szym Seminarium Ducho- wnym w Niepokalanowie. Kontynuowa dzia alno opozycyjn , m.in. by w ród za ycieli podziemnego pis- ma „ABC”. Po obaleniu komunizmu w III RP w latach 1989–1990 pe ni funkcj dyrektora gabi- netu ministra, a w latach 1990– 1993 by wiceministrem obrony narodowej. W latach 90. zwi zany by z Uni Demo- kratyczn , potem z Uni Wol- no ci. Uzyska mandat posel- ski w wyborach w 1991 i 1993. W 1997 r. wraz z grup dzia a- czy UW utworzy Ko o Konser- watywno-Ludowe (KKL). W tym samym roku KKL przyst pi o do Stronnictwa Konserwatywno- Ludowego (SKL), które jedno- cze nie zosta o cz ci Akcji Wyborczej Solidarno (AWS). W wyborach w 1997 zdoby mandat poselski jako kandydat AWS. W latach 1997–2000 przewodniczy sejmowej Komi- sji Obrony Narodowej, a w latach 2000–2001 by minist- rem obrony narodowej. W 2001 Komorowski wraz z cz ci dzia aczy SKL zwi za si z Platform Obywatelsk (PO). Z listy tego ugrupowania uzyska mandat poselski w wyborach do Sejmu IV kadencji. Wyst pi z SKL i zaanga owa si w dzia- alno Platformy Obywatel- skiej. Od 2001 jest cz onkiem zarz du krajowego PO, a od 2006 wiceprzewodnicz cym. W Sejmie IV kadencji by za- st pc przewodnicz cego Komisji Obrony Narodowej i cz onkiem Komisji Spraw Za- granicznych. W wyborach do Sejmu V kadencji ponownie uzyska mandat i w 2005 r. zosta wybrany na wicemar- sza ka Sejmu. W kolejnych wyborach do Sejmu w 2007 z powodzeniem startowa z pierwszego miejsca na li cie PO w okr gu pod- warszawskim. W listopadzie 2007 na pier- wszym posie- dzeniu Sej- mu RP VI ka- dencji Broni- aw Komo- rowski zosta wybrany na Marsza ka Sejmu. W wy- niku mierci prezydenta Lecha Ka- czy skiego w katastrofie lotniczej 10 kwietnia 2010, jako Marsza ek Sejmu, w oparciu o przepisy Konstytucji Rzeczy-pospolitej Polskiej z 1997, przez blisko dwa miesi ce wykonywa obowi zki Prezy-denta RP. Bronis aw Komorowski zdecydowa si wzi udzia w przedterminowych wyborach prezydenckich jako oficjalny kandydat Platformy Obywatel- W lipcu br. Bronis aw Maria Komorowski, jako kandydat Platformy Obywatelskiej, zosta wybrany w wyborach powszechnych na urz d prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej. Kadencja Prezydenta RP trwa 5 lat. skiej. Swoje wsparcie dla jego osoby wyrazili publicznie m.in. adys aw Bartoszewski, Ta- deusz Mazowiecki i Lech Wa- sa, Adam Michnik, Andrzej Wajda. W pierwszej turze wy- borów prezydenckich z 20 czerwca 2010 uzyska 41,5% osów, zajmuj c 1. miejsce spo ród 10 kandydatów. Wszed do drugiej tury g oso- wania razem z Jaros awem Kaczy skim, który uzyska po- parcie na poziomie 36,5%. W drugiej turze g osowania Bro- nis aw Komorowski uzyska 53% g osów wygrywaj c tym samym wybory, co zosta o ofi- cjalnie stwierdzone w obwie- szczeniu z 5 lipca 2010 r. przygotowa ms 4 lipca 2010 r. Konsulat Generalny RP w Kaliningradzie. Komisja wyborcza. Foto Red. POLSKA MA NOWEGO PREZYDENTA

PISMO WSPÓLNOTY KULTURY POLSKIEJ W OBWODZIE … · 2011. 9. 4. · Nr 8 (169) sierpie 2010 PISMO WSPÓLNOTY KULTURY POLSKIEJ W OBWODZIE KALININGRADZKIM ukazuje si od XI 1995 r. N

  • Upload
    others

  • View
    3

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

  • Nr 8 (169) sierpie 2010 PISMO WSPÓLNOTY KULTURY POLSKIEJ W OBWODZIEKALININGRADZKIM u k a z u j e s i o d X I 1 9 9 5 r .

    Nowy prezyd ent (u r. 1952) jest synem Zyg- munta Leona Komo-rowskiego profesora afryka-nistyki, i Jadwigi z Szalkow-skich. Pochodzi z dawnejszlacheckiej rodziny Komo-rowskich (dziadek hrabiaJuliusz Komorowski herbuKorczak). Od 1977 onaty zAnn (z domu Dembowsk ),maj pi cioro dzieci. Przezwiele lat by zwi zany z ru-chem harcerskim. Uko czystudia na Wydziale Historycz-nym Uniwersytetu Warszaw-skiego. By zaanga owany wdzia alno opozycyjn wobecre imu komunistycznego wRuchu Obrony Praw Cz owie-ka i Obywatela. W 1980 r.wst pi do „Solidarno ci”, or-ganizowa struktury zwi zku wRegionie Mazowsze. Praco-wa w O rodku Bada Spo e-cznych NSZZ „Solidarno ”.By sygnatariuszem deklaracjiza ycielskiej Klubów S byNiepodleg ci. W czasie sta-nu wojennego zosta interno-wany od grudnia 1981 doczerwca 1982. Po zwolnieniupracowa jako wyk adowca wNi szym Seminarium Ducho-wnym w Niepokalanowie.Kontynuowa dzia alnoopozycyjn , m.in. by w ródza ycieli podziemnego pis-ma „ABC”.

    Po obaleniu komunizmu wIII RP w latach 1989–1990pe ni funkcj dyrektora gabi-netu ministra, a w latach 1990–1993 by wiceministremobrony narodowej. W latach90. zwi zany by z Uni Demo-kratyczn , potem z Uni Wol-no ci. Uzyska mandat posel-ski w wyborach w 1991 i 1993.W 1997 r. wraz z grup dzia a-

    czy UW utworzy Ko o Konser-watywno-Ludowe (KKL). W tymsamym roku KKL przyst pi o doStronnictwa Konserwatywno-Ludowego (SKL), które jedno-cze nie zosta o cz ci AkcjiWyborczej Solidarno (AWS).W wyborach w 1997 zdobymandat poselski jako kandydatAWS. W latach 1997–2000przewodniczy sejmowej Komi-sj i Obrony Narodowej, a wlatach 2000–2001 by minist-rem obrony narodowej. W 2001Komorowski wraz z cz cidzia aczy SKL zwi za si zPlatform Obywatelsk (PO). Zlisty tego ugrupowania uzyskamandat poselski w wyborachdo Sejmu IV kadencji. Wyst piz SKL i zaanga owa si w dzia-alno Platformy Obywatel-skiej. Od 2001 jest cz onkiemzarz du krajowego PO, a od2006 wiceprzewodnicz cym.W Sejmie IV kadencji by za-st pc przewodnicz cegoKomisji Obrony Narodowej icz onkiem Komisji Spraw Za-granicznych. W wyborach doSejmu V kadencji ponownieuzyska mandat i w 2005 r.zosta wybrany na wicemar-sza ka Sejmu. W kolejnychwyborach do Sejmu w 2007 z

    powodzeniemstartowa zp ierwszegomiejsca nali c ie PO wokr gu pod-warszawskim.W listopadzie2007 na pier-wszym posie-dzeniu Sej-mu RP VI ka-dencji Broni-

    aw Komo-rowski zostawybrany naM ar s z a k aSejmu. W wy-niku miercip rezyden taLecha Ka-czy skiego wk a t as t ro f ielotniczej 10kwietnia 2010, jako Marsza ekSejmu, w oparciu o przepisyKonstytucji Rzeczy-pospolitejPolskiej z 1997, przez bliskodwa miesi ce wykonywaobowi zki Prezy-denta RP.

    Bronis aw Komorowskizdecydowa si wzi udzia wprzedterminowych wyborachprezydenckich jako oficjalnykandydat Platformy Obywatel-

    W lipcu br. Bronis aw Maria Komorowski, jako kandydat Platformy Obywatelskiej, zosta wybrany w wyborachpowszechnych na urz d prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej. Kadencja Prezydenta RP trwa 5 lat.

    skiej. Swoje wsparcie dla jegoosoby wyrazili publicznie m.in.

    adys aw Bartoszewski, Ta-deusz Mazowiecki i Lech Wa-

    sa, Adam Michnik, AndrzejWajda. W pierwszej turze wy-borów prezydenckich z 20czerwca 2010 uzyska 41,5%

    osów, zajmuj c 1. miejscespo ród 10 kandydatów.Wszed do drugiej tury g oso-wania razem z Jaros awemKaczy skim, który uzyska po-parcie na poziomie 36,5%. Wdrugiej turze g osowania Bro-nis aw Komorowski uzyska53% g osów wygrywaj c tymsamym wybory, co zosta o ofi-cjalnie stwierdzone w obwie-szczeniu z 5 lipca 2010 r.

    przygotowa ms

    4 lipca 2010 r.Konsulat Generalny RP wKaliningradzie. Komisjawyborcza. Foto Red.

    POLSKA MA NOWEGO PREZYDENTA

  • Str. 2 Nr 8 (169) sierpie 2010

    28 czerwca 2010 r. w Cent-rum Polonii w Brniu odby a simi dzynarodowa konferencjapn. „Trzy pokolenia pokaty -skie”. Wzi o w niej udzia m.in.ok. 100 m odych Polaków zUkrainy, Rosji, Bia orusi i Litwy.Prelegenci za pochodzili zPolski, Niemiec i Rosji.

    Organizatorami konferencjibyli: Stowarzyszenie Samorz -dów Powiatu D browskiegooraz Centrum Polonii w Brniu.Konferencja wspó finanso-wana by a przez Senat RP(zadanie realizowane w ra-

    mach zlecania przez Kance-lari Senatu zda opieki nadPoloni i Polakami za granicw 2010 r.).

    Patronat honorowy nadkonferencj obj li: p. Prezy-dent Ryszard Kaczorowski,Minister Spraw ZagranicznychRP Rados aw Sikorski, Amba-sador Republiki Litewskiej wRP Egidijus Meilunas, Marsza-ek Województwa Ma opolskie-go Marek Nawara oraz Woje-woda Ma opolski Stanis awKracik, za patronat medialny- Telewizja Polska - TVP Po-lonia oraz Radio RDN Ma o-polska.

    Marek Sorgowicki z Depar-tamentu Wspó pracy z PoloniMinisterstwa Spraw Zagrani-cznych odczyta list ministraSikorskiego do uczestników iorganizatorów konferencji.

    Nast pnie Mateusz Szpytma -ówny Specjalista z Instytutu

    Pami ci Narodowej z Krakowa- zaprezentowa referat pt: „Ka-ty - od k amstwa do przemil-czenia”. Dr Aleksandra Arkuszz Instytutu Historii UniwersytetuJagiello skiego wyg osi a zawyk ad „Zbrodnia katy ska:geneza, przebieg, walka o pa-mi ”.

    Nast pnie g os zabra przed-stawiciel Niemiec, ksi dz drManfred Deselaers z „CentrumDialogu i Modlitwy w O wi ci-miu”. Jego prelekcja nosi a ty-tu : „Mord w Katyniu z niemiec-kiej perspektywy”. Stron

    rosyjsk reprezentowa a nakonferencji Olga So owiowa -

    Przewodnicz ca Klubu Mi -ników Kultury Polskiej w Kali-ningradzie, mówi c na tematstosunku narodu rosyjskiegodo Katynia.

    Po przerwie obiadowej roz-pocz a si dyskusja uczestni-ków konferencji zza naszejwschodniej granicy. Nast pniezaprezentowana zosta a dzia-alno i problemy Polakówmieszkaj cych na Ukrainie,Litwie, Bia orusi i Rosji.

    Dyrektor Centrum Polonii, drMarek Ciesielczyk, pomys o-dawca, autor projektu skiero-wanego do Senatu oraz g ów-ny organizator konferencj iwr czy autorom najlepszychprac na temat Katynia na-grody, a nast pnie przedstawigo ciom polskim, mieszkaj -cym poza granicami naszegokraju, dotychczasow dzia al-no Centrum Polonii.

    Po kolacji mia o miejscespotkanie integracyjne uczest-ników konferencji. Nast pne-go dnia zwiedzili oni Zalipieoraz Tarnów. Poni ej prezen-tujemy zdj cia z imprezy. Junied ugo w internecie pojawisi relacja filmowa z konferen-cji. O imprezie pisa a m.in.„Gazeta Krakowska”, mówi oRadio RDN Malopolska. O im-prezie pisa a m.in. „GazetaKrakowska”, mówi o RadioRDN Malopolska. Relacje fil-mowe z konferencji ukaza ysi m.in. w „Kronice krakow-skiej” w Telewizji Kraków.

    ród o: Centrum Poloniiw Brniu

    Trzy pokolenia pokaty skie -mi dzynarodowa konferencja

    Dr Marek Ciesielczyk - DyrektorCentrum Polonii - pomys odawca,autor projektu do Senatu oraz

    ówny organizator konferencji.

    Prezentacja grupy z Kaliningradu - pierwsza z prawej Olga So owiowa

    Uczestnicy konferencji z dyrektorem Centrum Polonii przed dworkiemw Brniu

  • Str. 3 Nr 8 (169) sierpie 2010

    Wiosna, kwiecie , witamy We-ron .Sko czy a si “ci ka” wios-na. Kwiecie nie podarowa kwia-tów, a odwrotnie, potrzebowa wznacznej ilo ci, a jeszcze i okro-pionych zami.- Pi ta rocznica mierci s ugiBo ego Jana Paw a II.- 70. rocznica poleg ych oficerówpolskich w Katyniu.- Miesi c mierci w. WojciechaAdalberta.- Miesi c mierci tragicznej 96osób, elity narodu polskiego.Tragedia ca ego cz owiecze st-wa. Oni chcieli sk oni swe g owyprzed poleg ymi, lecz sk onili je nawieki. W ieczna pami tymprzedstawicielom narodu polskiego.

    Zacz o si lato, ale smugaczarna nie zamieni a si bia .

    “Ma y potop” – zniszczenia,straty, cierpienia wielu spokoj-nych mieszka ców.

    W katastrofie lotniczej zgin opi dowódców ró nych rodzajówwojsk: zast pca ministra obrony,szef biura bezpiecze stwa naro-dowego, szef sztabu generalne-go – to najwy sze kierownictwopolskich si zbrojnych.

    Mo e ich mier znaczy, etechnika jest zawodna. S przy-

    owia, powiedzonka: “Jeden razdo roku i kij strzela”, “Je eli wteatrze w pierwszym akcie wisistrzelba, to w nast pnym akcieona powinna wystrzeli “…

    Atom pokojowy w Czarnobylu(te kwiecie ) wed ug substancjitruj cych wielokrotnie przekro-czy promieniowanie zrzuconychbomb atomowych.

    W katastrofie lotniczej zgin o11 kap anów ko cio ów – to wi -cej, ni wojskowych, lecz nie takzwracaj uwag . Oni prowadziliycie skromne i skromnie, cicho,

    niewidocznie odeszli z tegowiata.Czarna smuga sko czy si , co

    mamy robi , eby bia a smugaby a jak mo no d sza, eby by aczysta, nieposzlakowana, eby -my nie wstydzili si si za na-szych prze onych, za ojców idziadów, eby my byli my pewni,e dla naszych dzieci i wnuków

    zostawimy w spadku czysteniebo, e oni nie b wstydzisi za nas.

    By y i wiosn “ci ” dni ra-dosne i szcz liwe.

    Nasza malutka gazetka jest niedla du ej polityki, a dla radosnychi szcz liwych wydarze . Jeste -my radzi, e gazeta drukuje sina dobrym papierze, jest koloro-wa, ukazuje si regularnie, a raznawet z wyprzedzeniem czasu,tak np. numer czerwcowy otrzy-

    Pielgrzymka do wi ty we W oszechNasz sta y czytelnik W adimir Juszkiewicz bra udzia w pielgrzymce do wi ty we W oszech organizowanej w naszej

    parafii. Na amach “G osu” pan W adimir podzieli si swymi wra eniami.mali my w ko cu maja.

    By y przypadki, kiedy wyda-wa y si i podwójne numery, ateraz okazuje si , e informacjiwydarze jest tyle, e mo nadrukowa numery z niewielkimwyprzedzeniem.

    Miesi c temu ponad 25 osób zobwodu kaliningradzkiego odwie-dzi o W ochy, Watykan, stolicko cio a katolickiego.

    10 lat temu o tym nikt nie mógnawet marzy , a wiele nie wierzy,e teraz to mo liwe i dost pne.Przed odjazdem z rado ci

    mówi em, e zobacz Ca un Tu-ry ski i inne relikwie wi te.Mówi em, ale do ko ca nie wie-rzy em; mnie powiedzieli, e mizazdroszcz i to by o trochuci liwe, czu em tak to d szyczas.

    Prosz pozwoli podzieli sirado ci z ujrzanego, opowie-dzie co widzia em i o swychwra eniach.

    30 lat temu my leli, czy wpu-szcza Papie a Jana Paw a II doOjczyzny, czy nie; ksi dza Sta-nis awa Ry ko z malutkiej parafiipod Pi skiem nie pu cili naspotkanie ze wi tym Ojcem, aja jego widzia em i jad tam,mog ju pok oni si u jegogrobu.

    Komfortowy autokar, polscykierowcy, którzy zje dzili Europwzd i wszerz, ksi dz JerzySteckiewicz i ks. W adys aw zparafii w Bagrationowsku kierujmarszrut .

    Granica zabra a oko o godzinyczasu, by a pierwsz i ostatni .Jak to tak? Gdzie znikn y punktykontroli, przej cia graniczne,szlabany, drut kolczasty, strefagraniczna, wie yczki stra nicze,pogranicznicy i ich psy…. Nawetnie ma pasu neutralnego.Jeste my do tego nieprzyzwy-czajeni, wszystkie drogi sotwarte, mo na i , jecha dok dchcesz, ciebie ju nikt niezatrzymuje. Cz sto prosili myprzewodnika, eby og asza ,kiedy przekraczamy granice itrafiamy z jednego kraju do na-st pnego.

    Nie trzeba nawet zatrzymywasi . Wszystkie przystanki by ytylko dla op acenia drogi, ale zatakie drogi trzeba p aci , utrzy-muj je w stanie idealnym; wszy-stko jest równe, proste, wszystkowyg adzone jak elazkiem.

    Polska, Niemcy, Austria. Dwiedoby w podró y, i jeste my we

    oszech. Mijaj drogowskazyWarszawa – 200 km, Berlin – 36,Poczdam – 50, a wszystko chcesi zobaczy , by tak blisko, by

    obok, ale my mamy cel, i ruszamydo niego.

    Werona – pierwsze miastooskie, które nas spotka o. Msza

    wi ta w wi tyni w. ukasza(XII w.). Bardzo mi o, e o naswiedz , przekazuj pozdrowie-nia, podarunki, e s wspólniznajomi.

    W marcu min o 8 lat jak zmarojciec Bernardo Antonini. Bardzoaktywnie trwa proces zaliczeniago w poczet wi tych. We W o-szech s zebrane wszystkieniezb dne materia y i zbieraj siodprawi delegacj do Kazach-stanu do Karagandzkiej Eparchii,gdzie s w czasie swychostatnich lat ycia.

    Monsinior Bernardo Antoniniodwiedza Kaliningrad i Sowietsk.26 czerwca mo emy obchodzi55. rocznic kiedy zosta ksi -dzem, i by nim do ostatnichswych dni. Nam jest mi o, emieli my mo liwo s ucha iczyta jego kazania.

    35 lat temu otrzyma w Pa-pieskim Uniwersytecie Biblijnymstopie licencjata z wi tegoPisma i czyta referaty na Wy-dziale Teologii im. w. Zenona wWeronie.

    Ojciec Bernardo by za ycie-lem i redaktorem W y szegoDuchownego Seminarium “Maria– Królowa Aposto ów” w Sankt-Petersburgu, za ycielem mie-si cznika “ wiat o Ewangelii”.

    10 lat temu by przewodni-cz cym komisji “Jubileusz-2000”,koordynowa prowadzeniem im-prez wi tecznych w ca ej Rosji.To znaczy, e jego zna ca a Ro-sja, kocha i powa a.

    W pobli u od Werony spoczy-wa jego cia o, lecz dzie o jego yje.

    Wycieczka po Weronie, którajeszcze w I w. przed narodzeniemChrystusa by a osiedlem municy-palnym i os ania a si murami ob-ronnymi. Plan miasta – to “sza-chownica”. Arena, brama, ukitryumfalne z marmuru wero skie-go pozostawiaj wra enia.

    Arena jedna z pierwszych inajwi kszych wybudowana wprzybli eniu przez 50 lat przedbudow Koloseum, w którejmie ci si oko o 30 000 widzów.1235 lat temu Weron podbiKarol Wielki, a po jego mierciWerona zosta a stolic królestwa.

    Miejskie gmachy z drobnychkamieni wygl daj oryginalnie, ajak wygl da bia y i ró owy mar-mur wero ski na 30. metrowejArenie - trudno sobie wyobrazi .

    uk kraw dzi “Lwia Paszcza”dla skarg na lichwiarzy, paszczadla skarg na ludzi nie p ac cych

    w terminie c a, Pa ac S dów i Pa-ac Sprawiedliwo ci, dom Romeoi Julii ze znanym balkonem.Mnóstwo ko cio ów, gmachówhistorycznych, mosty, sad, muze-um, wybitne osobisto ci i wieleinnych rzeczy, których nie jestmo liwe obejrze przez kilka go-dzin pobytu.

    Mamy cel, ruszamy do niego,a po drodze do Turynu mieli myprzystanek w Mediolanie. ZamekSforzów, Katedra od widoku któ-rej zapiera dech, trzeci na wiecieko ció o wymiarze 108 m. wyso-ko ci, na szczycie Madonna, adoko a jej - 3 500 figur, 500 lattrudu. Wspania y widok z góry,wewn trz te mo na zgubi si :92x157 metrów z ogromnymikosztownymi witra ami na 1 700metrach kwadratowych - ponad3 600 postaci.

    Galeria Vittorio Emanuela II zwej ciem przez poka bramtriumfaln . Sklepienia Galerii – zeszk a i elaza, pokryty pasa Ga-lerii o d ugo ci 200m. prowadzi doplacu Della Skala, w którym mie -ci si wszystkim znany teatr LaSkala z sal z czerwonym aksa-mitem i z poz acanymi fryzami na2 015 miejsc.

    Mnóstwo osobliwo ci, leczci gnie nas do Katedry i dalej docelu.

    Ka de miasto adniejsze oddrugiego, zdaje si , e po tym cowidzieli my, nic ju nas nie mo ezadziwi . Noc pod Turynem,deszcz, a my znajdujemy si juod Ca unu Tury skiego jakie4…5 m. Dwie, trzy minuty wstrzy-mali my oddech, za nami kolejka,trzeba wychodzi .

    Przez 150 lat – to trzecie wy-stawienie p ótna w wi tyni. Myjeste my szcz liwi, e jestmo liwo poby w wi tyni,zobaczy i pomodli si z odleg-

    ci ok. 20 metrów.Czy naprawd zas em

    mo liwo ci ujrzenia, za co mnietaka wdzi czno .

    W górnym w prawym roguótna widoczny brak kawa eczka.

    W kwietniu 1988r. zosta pobranydla badania naukowego.

    Kto widzia , temu nie potrzebne dowody, nie potrzeba wi cej

    ci , a g ówny argument, e tka-nina nieco m odsza, mnie nawetcieszy, e proces zniszczenia,

    kni cia wstrzyma si lubnawet poszed w stron odwrot-

    . To co widzieli my wiar naszwzmocni o.

    c.d.n. adimir Juszkiewicz

    umaczenie Kl. awrynowicz

  • Str. 4 Nr 8 (169) sierpie 2010

    Mi dzynarodowa przygoda dru ynypi ki no nej „Primorsk”

    Nasza dru yna ju d ugo zniecierpliwo ci czeka a na ostat-nie dni czerwca, na które planowa-no uczestnictwo w Mi dzynarodo-wych Mistrzostwach Polski TAXI.Jest to coroczna impreza sportowa,w tym roku zosta a ona po czonaz obchodami dnia Golczewa,miejscowo ci w województwiezachodniopomorskim, która go ci-a nas przez te trzy niezapomnianedni. Nasza dru yna wzi a udziaw rozgrywkach w pi ce no nej.

    Po d ugich przygotowaniach –sprawy wizowo-paszportoweza atwione, walizki spakowane,strój dru ynowy przygotowany –pe ni emocji i oczekiwa wsia-damy do autokaru i ruszamy zPrimorska. W ten sposób naszapi karska dru yna „Primorsk”wyruszy a z rodzimych stron. Poprzekroczeniu granicy patrz nanas du e bilbordy reklamowe winnym j zyku, widniej inne cenyna stacjach paliw, dooko a s ychainn mow , wszystko jest takfascynuj co inne, a przejechali mynie ca e 150 km, przed nami jesz-cze daleka droga wzd wybrze ado zachodnich granic Polski. Do

    Golczewa dotarli my pó no wnocy, go cinnie przywitano nas whotelu, po m cz cej podró ymarzyli my tylko o odpoczynku,wi c zapoznanie si z miastemrozpocz li my dopiero nast pnegodnia. Okaza o si , i Golczewoliczy, podobnie jak Primorsk,oko o 3 tysi cy mieszka ców i jestprze licznym miasteczkiem. Po-dobnie jak w Primorsku, w Gol-czewie te znajdowa si kiedyzamek, teraz pozosta a po nimtylko wie a. Po znalezieniu tyluwspólnych cech nie mogli my niepokocha tego miasta.

    Na murawie w Golczewie pomi-mo naszej dru yny zagra y zespo yz Polski, Bia orusi i Wo ogdy. Wramach imprezy odby si „MeczGwiazd” pomi dzy dru yn gos-

    podarzy, na czele której stanburmistrz Golczewa Andrzej Da-nieluk, a dru yn go ci, którpoprowadzi burmistrz PrimorskaIgor Kowal. Imprezie towarzyszy-y prawdziwe sportowe emocje,

    prawdziwe kibicowanie, tu nie

    mo emy nie pochwali si i niepodzi kowa naszym kibicom,którzy dodawali nam si i ch cirywalizacji. A wieczorem czeka nanas, jak dowiedzieli my si na

    miejscu, tra-dycyjny pol-ski odpoczy-nek z ognis-kiem, grillo-waniem orazta cami dobia ego rana.

    Rozegrali -my równiemecz z dru-yn WKS

    O s o w o .Organizatorem spotkania by aso tys Osowa Miros awa Cwajda,a tak e Wiejskie Kluby Sportoweoraz Wspólny Nowogard.

    O godzinie 11.00 na boiskupi karskim odby o si oficjalnespotkanie. Pani so tys powita amas chlebem i sol pod d wi kiludowej muzyki. Swoj obecno -ci zaszczyci a obecnych zawodni-ków i mieszka ców Pose na Sejm

    RP Renata Zaremba.Po uroczystym rozpocz ciu,

    Zast pca burmistrz Primorska Irena Rezmier, wspó organizatorzy imprezy Andrzej Szafran iRyszard Zagorski

    Burmistrz miasta Primorsk Igor Kowal, uczesniecy Kapeli Rucha,pose na Sejm RP Renata Zaremba

    Wr czenie medali uczestnikom

    Dru yny WKS Osowo i Primorsk z Rosji

    zawodnicy obu ekip rozegralimecz. Oprócz pucharu otrzymali -my co wa niejszego – wspania eemocje, poznali my fantastycz-nych ludzi i mamy nadzieje, e tonie ostatnie spotkanie z naszyminowopoznanymi sportowymiprzyjació mi z Polski.

    W tym celu zosta o podpisanestosowne porozumienie o wspó -pracy pomi dzy Osowym i Primor-skiem w dziedzinie sportu.

    W tym miejscu chcieliby my serdeczne podzi kowania

    dla Pana Andrzeja Szafrana, wspó -organizatora imprezy, za zapro-szenie, oraz dla Pana HenrykaNosela, przewodnicz cego organi-zacji polonijnej z s siedniegoBa tijska za pomóc w organizacjiwyjazdu. mia o mo emy twier-dzi , i ten wyjazd zapocz tkowanowy etap w historii naszej dru y-ny, oraz e t prawdziwie mi dzy-narodow przygod zaliczamy doudanych.

    Antonina Noselfoto autora

  • Str. 5 Nr 8 (169) sierpie 2010 TURYSTYKA

    W kraju poszukiwaczy przygódW tym roku zima wyra nie si zatrzyma a, jakby nie chcia a pozbawi mi ników zimowego wypoczynku ostatnich

    przyjemno ci. Jedn z takich przyjemno ci dla mieszka ców naszego obwodu niespodziwanie sta y si …narty.W ostatnich latach naraz pojawi y si

    trzy kompleksy turystyczne w przygra-nicznym regionie Oziorsk – Go dap:jeden u nas w obwodzie i dwa w Polsce.Ciekawie by oby porówna te obiektyzw aszcza przed letnim sezonem, kiedyto niegiem ju nikogo si nie zwabi.

    Trzeba przyzna , e nasz wcipowa nie ust puje obiektom polskim.Nie uwzgl dniaj c charakterystyktechnicznych (chocia wysoko obupolskich kompleksów jest o trzy razywi ksza) trzeba podkre li , e i po prze-dstawieniu innych us ug polskimkompleksom turystycznym ci kodorównuj “Ma e bobry” pod Ozior-skiem. Chatki bobrów, niewielka fermarolnicza i trzy strusie chyba nie s zdolnedo konku-rencji z u ytkami o 1000 i 500hektarach (centrum sportowo-zdrowotne“Pi kna Góra” rodziny Rudziewiczówpod Go dapem i pensjonat “Sielanka”pod Wylimami) to prawdziwe safari wpó nocnej cz ci Mazur.

    Tutaj zaproponuj Pa stwu najroz-maitsze sposoby aktywnego wypoczyn-ku. Przy czym cena pokrywa si zjako ci oferowanych us ug. Nie mo narównie zapomnie i o wspania ej kuchnipolskiej. Szef kuchni restauracji w“Pi knej Górze” Jacek Jakubowski jestw stanie wprost na waszych oczachstworzy z zupe nie czystych eko-logicznie produktów miejscowych istnecudo kulinarne. eby si o tym prze-kona , trzeba pojecha do Go dapi wpierwszy weekend sierpnia na “ wi to

    kartacza” – regionalnego dania polsko-litewskiego, u nas znanego jako“capelin”.

    Chocia po co tak d ugo czeka . 1 majana wzgórzach w pobli u pensjonatu“Sielanka” zosta otwarty “ZwierzyniecMazurski” – jeszcze jeden atrakcyjnyobiekt w tym mie cie.

    Kto ju teraz pragnie przyswoi sobieegzotyk , ten mia o mo e rusza do“Republiki ciborskiej” – chutoru z le ny-mi u ytkami, w pobli u miasteczkaBanie-Mazurskie, po onego troch napó noc od Puszczy Boreckiej. Mieszkajtu Dariusz i Justyna Morsztynowie zsynkami, tak e 40 psów trzech ras pó noc-

    nych. R kami gospodarzy zosta o stwo-rzone zadziwiaj ce muzeum etnograficz-ne opowiadaj ce o yciu i obyczajachCzukczów, Eskimosów i niektórychplemion india skich Ameryki Pó noc-nej. Ka dego lata lokuj si tu obozyskautowskie.

    Opowe ci ju chyba wystarczy, ebyzach ci do zwiedzania pó nocnegowschodu warmi sko-mazurskiego. Do-datkowo obok znajduj si kolejneinteresuj ce osobliwo ci tego rejonu –mosty w Sta czykach, piramida w Rapiei inne. Tak e i sam Go dap – uznaneoficjalnie uzdrowisko – jest bardzo atrak-cyjnym miastem dla turystów. Co nie-stety trudno jeszcze powiedzie o znaj-duj cych si po drugiej stronie granicy– Oziorsku i Gusiewie tak e by ych pó -nocno-pruskich miastach.

    Dmitrij Osipowfoto autora

    um. Natalia Szmargunwi to kartacza” w Go dapi

    W “Republice ciborskiej”

    Tutaj nigdy si nie zgubisz!

  • Str. 6 Nr 8 (169) sierpie 2010

    Przez ostatnie 2 lata przestali my otrzymywa jakiekolwiek informacje na temat Wspólnoty Polakóww Czerniachowsku. Prezes Zenon Dmuchowski kiedy regularnie pisa do nas o yciu swojej organizacji,która dynamicznie si rozwija a. Od 2008 roku kontaktowali my si ju z nowo powsta wspólnot –Domem Polskim im. F. Chopina w Czerniachowsku, z którym wspó pracujemy do tej pory. Zastanawiaj csi , co si sta o z panem Dmuchowskim i jego Wspólnot , postanowili my zapyta pana prezesabezpo rednio. Dlaczego wszelki s uch o nim zagin ?

    Otrzymali my od pana prezesa tak odpowied :

    LOSY POLONII W CZERNIACHOWSKU

    „Wspólnota Polaków”zosta a zawi zana przezPolaków miastaCzerniachowsk 5 kwietnia2000 r. Jednog niePrezesem Zarz duwybrano ZenonaDmuchowskiego, synaMarii i Józefa, urodzonego25 kwietnia 1937 r. naterytorium II RP (m.Porozów k. Wo kowyska,woj. Bia ostockie). ZenonDmuchowski posiadawykszta cenie wy szemedyczne (chirurg), by (ijest obecnie)mieszka cemCzerniachowska od 1971

    roku.Nasz organizacj

    polonijn zarejestrowano22.08.2001r.

    Organizacja otrzymywa adofinansowanie odStowarzyszenia WspólnotaPolska (Warszawa).Mieli my Pokój Polski,gdzie pali si p omyczekpolsko ci do maja 2008 r.W tym okresie by yzebrania, spotkaniatowarzyskie, prowadzili myimprezy okoliczno ciowe,wi towali my wi ta

    narodowe, byli my nawycieczkach w Wilnie,wielokrotnie na Warmii i

    Mazurach, utrzymywali mydobre kontakty z MuzeumKultury Ludowej w

    gorzewie. Prowadzeniezebra , odczytów,wyst pienia na imprezachby y wy cznie w j zykuojczystym. Cz onkamiWspólnoty byli etniczniPolacy lub Polacy zezwi zków mieszanych. Takby o. I min o.

    Niespodziewanie,Stowarzyszenia WspólnotaPolska z siedzib wWarszawie wiosn 2006r.poinformowa a nas opozbawieniudofinansowania naszej

    organizacji. Jako tako zaskromn pomocKonsulatu GeneralnegoRP w Kaliningradzieutrzymywa a si naszawspólnota do maja 2008r., kiedy nast pi osamorozwi zanie, a zmojej inicjatywy w S dzieMiejskim m.Czerniachowsk 9 kwietnia2009r. nast pi „pogrzeb”Organizacji, czyli jejzamkni cie, poniewa defacto jej ju nie by o, aistnia a ona de jure.

    omyczek Polsko cizgas .

    Pójd na wzgórek, aby spotka wschód s ca,Niech promienie obudz moj ziemi wiosn .Grodzie szczyzn kochan , najpi kniejsz na

    wiecie,Narodzon przez s ce, ycie wieczne i szcz cie.

    Tutaj dzwony us yszysz, które dzwoni w ko ciele,Znaj wszystko z historii: ból, m , szcz cie i

    cierpienie.Nie powiedz wszystkim, co tutaj si dzia o,Nie powiedz dla tego, e dzwonami si sta y.

    To Polacy bronili swojej ojczystej mowy,Swego serca polskiego i swej mi ej Ojczyzny,Ja s ucha am uwa nie, co mi powie przyroda,Potem pok on odda am mojej ziemi pieszczonej.

    Dla mnie jeste ty wi ta Grodzie szczyzno kochana,Przepasana doko a pagórkami, lasami,

    piewem ptaków wzruszona, opleciona kwiatami,Niemnem ty ogarniona, blaskiem s ca ogrzana,

    Matka Bo a Naj wi tsza trzyma r nad Tob ,ogos awi we wszystkim tobie Jej wi te s owo.

    Moja ma a Ojczyzno, niech Ci nikt nie zapomni,I wiara niech zawsze ci prowadzi przed sob .

    Cz onek Spo ecznej Organizacji Wspólnota Polakówim. Adama Mickiewicza w Czerniachowsku,

    Zenon Dmuchowski

    Jako przesiedleniec z Grodzie szczyzny posy am dla ewentualnej publikacji wiersz nieznanej dziewczynygrodzie skiej.

    M O J A M A A O J C Z Y Z N A

    KRESY

    Ko ció w. Brunona. Pocz tek XX wieku.

  • Str. 7 Nr 8 (169) sierpie 2010

    Codzienne zakupy naj-cz ciej s dla wi kszo ciludzi bardzo m cz ce iuci liwe. Zdarza si jednaki tak, e zakupy sprawiajnam ogromn przyjemnoi satysfakcj , gdy kupujemyco wymarzonego, upra-gnionego, o czym od dawnamarzyli my. Nie wa ne, czy

    Dwóch policjantów wchodzi doksi garni.- Czy jest „ Pan Tadeusz”?- Panie Tadziu, przyszli po pana, -wo a ekspedientka.

    ***Przychodzi blondynka doksi garni i mówi:- Poprosz co intelektualnego,pobudzaj cego do my lenia.- Mo e Kafk ?- Dzi kuj , niedawno pi am.***W sklepie odzie owym jedna zklientek grymasi:- Chcia abym kupi sukienk wkolorze kawy z mlekiem!Ekspedientka:- Z cukrem czy bez?

    R o b i m y z a k u p y

    1. Po mi so idziemy...2. Po ubrania pójdziemy...3. Po meble idziemy...4. Po rower, rolki i nartypójdziemy ...5. Po obuwie idziemy...6. Po s odycze pójdziemy...

    jeste my w domu, czy gdziewyje amy – odwiedzamyró ne sklepy codzinnie.Dzisiejsza lekcja po wi co-na jest zakupom i sklepom.Podane ni ej zdania nale ydoko czy , u ywaj c wyra-zów pomocniczych, czylizgadn po co chodzimy doposzczególnych sklepów.

    Wyrazy pomocnicze: dosklepu rybnego, a) do sklepuspo ywczego, b) do sklepujarzynowego, c) do sklepumi snego, d) do sklepu mo-nopolowego, e) do sklepupapierniczego, f) do sklepukomputerowego, g) do sa-lonu optycznego, h) do skle-pu obuwniczego, i) do sklepu

    muzycznego, j) do sklepumotoryzacyjnego, k) dosklepu odzie owego, l) dosklepu zoologicznego, ) dosklepu meblowego, m) dosklepu sportowego; n) doapteki, o) do drogerii, p) doJubilera, r) do cukierni, s) doksi garni, t) do kwiaciarni,u) do antykwariatu.

    Wstaw odpowiedni wyraz, wzór: Po ryb idziemy do sklepu rybnego.

    7. Po nowe ksi ki idziemy...8. Po stare, u ywaneksi ki idziemy ...9. Po napoje alkoholowepójdziemy ...10. Po kwiaty idziemy ...11. Po papier do drukarki

    17. Po rybki i papugi idziemy...18. Po skrzypce, fortepian,flet pójdziemy ...19. Po okulary, soczewkiidziemy ...20. Po cz ci samocho-dowe pójdziemy ...21. Po warzywa idziemy...

    Przychodzi dinozaur do sklepuspo ywczego i mówi:- Poprosz 10 ton bananów, 5 tonpomaranczy, 3 tony jab ek i 200worków ziemniaków.Zdziwiony sprzedawca pyta:- Dlaczego kupuje pan dzi takma o?- Lekarz zaleci mi diet .

    ***Przychodz dwie kobiety dosklepu. Jedna mówi:- Poprosz zeszyt w kó ka.Sprzedawca na to:- Niestety, ale nie ma takichzeszytów. S tylko w kratk , wlini lub czyste.Klientka odchodzi, a druga na to

    mówi:- Ale ona g upia, chcia a zeszyt wkó ka.- No có , - mówi sprzedawca, -ró ni s ludzie. No ale co dlapani?- Poprosz globus Krakowa.

    ***Kobieta w drogerii. - Czy s perfumy o zapachukomputera?- Zapachu... czego???- Komputera, chcia abym, aby

    bardziej zwraca na mnieuwag .

    m i e c h n i j s i !

    Natalia Dani owaKlucz > str. 8

    POLSKI z anegdotLEKCJA 6 (szósta) 06: 00 6 - sze

    (c.d. z Nr 7(168) – 2010)

    Hamburg dla SolecznikOd blisko dziesi ciu latka dego roku do DomuDziecka w Solecznikachdociera pomoc charytatywnaz Hamburga. S to ubrania,rodki czysto ci, przybory

    szkolne, artyku y spo ywczezebrane podczas tygodniowejakcji przy miejscowymko ciele.Ofiarodawcami s parafianie,a organizatorem kwesty jestPiotr Mazur. Ten by yolsztynianin, obecnie

    lub po zeszyty idziemy...12. Po kosmetyki idziemy...13. Po leki i tabletkiidziemy...14. Po komputer pójdziemy...15. Po jedzenie idziemy...16. Po kolczyki i pier cionkiidziemy ...

    zamieszka y w Hamburgu,nigdy nie by na Litwie, jednakdowiedziawszy si o polskimdomu dziecka w Solecznikachpodj si organizowania kwestna rzecz pokrzywdzonychprzez los dzieci.W czerwcu Piotr Mazur wrazz ma onk Iren odwiedziDom Dziecka w Solecznikach.Go ci przywita a dyrektorplacówki Oksana Ob oczy ska,która oprowadziaj c po DomuDziecka przedstawi a sytuacjplacówki i jej wychowanków.

    Podczas spotkania z pracowni-kami Domu Dziecka Piotr

    Mazuropowiedziao sobieoraz zapewnio dalszej pomocyplacówce.W spotkaniuwzi te udziaby y dyrektorDomu DzieckaAntoniJankowski.

    (mak)/salcininkai.lt/Kresy.plfot. salcinnikai.lt

    AKTUALNO CILitwa

    Blondynka wybra a si do sklepumuzycznego. Przychodzi,rozgl da si d szy czas, anast pnie zwraca si dosprzedawcy:- My , e si zdecydowa am.Prosz t du czerwon tr bk iten liczny akordeon spod

    ciany.Sprzedawca patrzy na blondynkz politowaniem i mówi:- Ga nic mog pani sprzeda wostateczno ci, ale je li chodzi okaloryfer to nie ma mowy!

  • Str. 8 Nr 8 (169) sierpie 2010

    (ze str. 7)

    „ ”. – 00710.

    216 . – , 36 . – (

    ”, ).

    1. , (4012) 53-50-81, 46-02-73, 53-69-60. 2. ( . ) WWW.podpiska39.ru ( „ ”, „ ”).3. .

    !

    , „ ”,.

    Teraz jest mo liwa prenumerata pisma „G os znad Prego y”.Kod prenumeraty – 00710.Koszt prenumeraty na pó roku – 216 rubli, na miesi c – 36 rubli(odbiór przez kioski „Pressa”, a tak e z dostarczeniem pod podany adresdla osób prawnych i na miejsce pracy indywidualnego prenumeratora).

    eby zaprenumerowa pismo, nale y:1. Wybra sposób odbioru pisma, dzwoni c pod nr tel.:(4012) 53-50-81, 46-02-73, 53-69-60.2. Zaprenumerowa pismo, dzwoni c pod ww. nr tel. lub na stronieWWW.podpiska39.ru (rozdzia „Katalogi SMI”, „Polecamy”).3. Op aci prenumerat .Uwaga!Na druku obowi zkowo nale y poda imi i nazwisko, numer telefonuosoby prenumeruj cej i numer kiosku „Pressa”, w którym planujpa stwo odbiera gazet .

    : http://www.glos-znad-pregoly.org e-mail: [email protected], [email protected]: „ ”. 236039, . , , 17. 500 . 075.

    . .

    : 236039, Ka , . . o, 46/8.: , . (4012) 64 37 87.

    ” – .

    – „ ”, 4-131 29.07.2002 .

    : , . . +48 601 057 820Dofinansowano ze rodków Senatu RP dzi ki pomocy Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie”.

    Klucz : 1 – c, 2 – k, 3 – , 4 – m, 5 – h, 6 – r, 7 – s, 8 – u, 9 – d, 10 – t, 11 – e, 12 – o, 13 – n, 14 – f, 15 – a, 16 – p, 17 – l, 18 – i, 19 – g, 20 – j, 21 - b

    AKTUALNO CI

    Wie ci z Bras awiaZjednoczenie Spo eczne„Polska Macierz Szkolna”Oddzia w Bras awiu ju po razczwarty zorganizowa o konkursortograficzny.Konkurs ortograficznyW konkursie udzia wzi liuczniowie i osoby doros ez rejonu bras awskiego,a tak e Postaw i G bokiego.Pomimo trudnego tekstudyktanda, wi kszouczestników mia a dobrei bardzo dobre wyniki.By y osoby, które nie zrobi yani jednego b du. S to:Wiktoria Olchowka (Bras aw),Alena Pietkiewicz (Karasino)Pawe Jarmuszewicz (Widzy)

    Walery Pupkiewicz (Postawy)Miko aj Kosi ski (G bokie)Aleksandra Kordas (G bokie).Zwyci zcy konkursuortograficznego otrzymalidyplomy i nagrody rzeczowe.Jubileusz ChopinaZ okazji og oszonego RokuChopinowskiego Bras awskiOddzia PMS zorganizowatak e regionalny konkursrysunkowy. Zgodniez regulaminem konkursu praceuczestników by y wykonanew ró nych technikachplastycznych i przedstawia yycie i twórczo wiatowejawy kompozytora. Spo ród

    du ej ilo ci prac konkursowychjurorzy wytypowali te najlepsze,

    autorkami których by y: Dianai nie ana Naradowscy(Widzy), Maria Chaniak(Widzy), Ala Pietkiewicz(Karasino).

    ycie i twórczo ElizyOrzeszkowejPod tak nazw w Bras awiuodby si równie konkursliteracki z okazji 100. rocznicymierci pisarki. Nie tylko

    postawa spo eczna ElizyOrzeszkowej, jej twórczoliteracka, ale i mido ojczyzny, ciekawo legendi poda swojego kraju zosta yprzybli one uczniom podczasprzygotowa konkursowych.Najlepsze wyniki w zawodachuzyskali: Aleksy Jurgiel, Oleg

    Bia oruWa kowicz, Denis Chrapowicki,Dasza Sinkiewicz, TatianaRysiewa, Tania Wojciechowicz.(mak)/(PMS Grodno)/Bras aw

    Kirgistan

    Ko ció pod wezwaniem NarodzeniaNaj wi tszej Marii Panny w Bras awiu

    Misjonarz apeluje o pomoc dlapolskiej rodziny

    O pomoc dla polskiej rodzinymieszkaj cejw Oszu w Kirgi-stanie zwróci si na falachRadia W atyk a sk iego pra-cuj cy w tym kraju jezuita,Damian Wojciechowski.

    Polski misjonarz przypomnia ,e w po udniowej cz ci kraju,

    w Oszu i D alalabadzie w po o-wie czerwca dosz o do krwawychstar mi dzy Kirgizami a Uzbe-kami. W ich wyniku ycie straci ysetki osób. W ca ym kraju odby-o si referendum konstytucyjne,które ma zdecydowa o dalszymlosie tymczasowej g owy pa -stwa Rozy Otunbajewej, któradosz a ona do w adzy w wyniku

    obalenia dotychczasowego pre-zydenta kraju Kurmanbeka Ba-kijewa. Odbywa o si ono w obe-

    cno ci nierzy i transporterówopancerzonych.Jezuita podkre -la, e mieszkaj ca w Oszu pol-

    ska rodzina pa stwa Rodziewi-czów prze a w minionychdniach bardzo dramatycznedo wiadczenia. Dotyczy to zw a-szcza dzieci, które w ich wynikuoraz z powodu utraty miejscapracy chcia aby wyjecha doPolski. Teraz w Oszu s bardzoci kie warunki yciowe. Ro-dziewiczowie w ogóle nie widzperspektyw ycia tam dalej.Dlatego szukaj jakiej gminyw Polsce, albo osób yczliwych,które by przyj y t rodzin .Osoby mog ce pomóc proszone s

    kontakt na adres Damian Wojcie-chowski SJ, D alalabad, Po udniowyKirgistan (kontakt:[email protected]).

    KAI/Kresy.pl

    Bazar - Osz

    12-8