213
Prawda i byt między filozofią a nauką

Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

  • Upload
    others

  • View
    1

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Prawda i byt

– między filozofią a nauką

Page 2: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13
Page 3: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Prawda i byt

– między filozofią a nauką

Redakcja:

Krzysztof Bałękowski

Przemysław Wiatr

Lublin 2016

Page 4: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Recenzenci:

prof. dr hab. Czesław Puchalski

dr hab. Kordula Świętorzecka, prof. UKSW

dr hab. Marek Hetmański, prof. UMCS

dr hab. Andrzej Łukasik, prof UMCS

dr hab. Andrzej Niemczuk

dr hab. Andrzej Nowakowski

dr Andrzej Kubić

dr Marcin Rządeczka

Wszystkie opublikowane rozdziały otrzymały pozytywne recenzje.

Skład i łamanie:

Ilona Żuchowska

Projekt okładki:

Paulina Szymczyk

© Copyright by Wydawnictwo Naukowe TYGIEL sp. z o. o.

ISBN 978-83-65598-34-9

Wydawca:

Wydawnictwo Naukowe TYGIEL sp. z o. o.

Głowackiego 35/341

20-060 Lublin

www.wydawnictwo-tygiel.pl

Page 5: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Spis treści

Wstęp ....................................................................................................................... 7

Kamil Cekiera Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii ............................. 9

Paweł Nowicki

Ekspresywizm Charlesa Taylora kontra

naturalizm teorii kognitywistycznych ................................................................. 21

Karol Lenart

Esencjalizm a prawdy konieczne a posteriori .................................................... 37

Andrzej Sołtys

Formy rozumowania przez analogię w metafizyce klasycznej ........................ 52

Mirosław Twardowski

Koncepcja życia Paula C.W. Daviesa ................................................................. 71

Mirosław Twardowski

Krótko o antyredukcjonistycznej filozofii biologii Johna Duprè ...................... 86

Mirosław Twardowski

Krótko o redukcjonistycznej filozofii biologii Evelyn Fox Keller .................... 98

Mirosław Twardowski

Kwantowa teoria życia Pascuala Jordana. Rekonstrukcja i krytyka ............... 112

Mirosław Twardowski

„Praca trzech‖ – niezwykłe owoce współpracy biologa

z fizykami z filozofią w tle ................................................................................ 125

Krzysztof Krawczyk

Paradoks Fitcha i problem reprezentacji wiedzy w logice epistemicznej....... 138

Grzegorz Gaszczyk

Problem anonimowych asercji…………………………………………….154

Filip Stawski, Edward J. Gorzelańczyk

Problem jaźni z perspektywy wybranych koncepcji neurobiologicznych ... 166

Page 6: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Krzysztof Sękowski

Problem umysł-ciało w filozofii Paula K. Feyerabenda ................................. 188

Mirosław Twardowski

Waltera Elsassera koncepcja życia. Rekonstrukcja i krytyka .......................... 199

Indeks autorów ................................................................................................... 213

Page 7: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

7

Wstęp

Teksty niniejszego tomu stanowią zbiór rozdziałów, których charakter

można określić przede wszystkim jako epistemologiczny. Czytelnik znajdzie

tu bowiem liczne prace, których tematyka krąży wokół rozważań nad prawdą

ujętą – z jednej strony – z perspektywy teorii poznania (np. problemy kogni-

tywistyki czy klasyczny problem dualizmu psychofizycznego) oraz – z dru-

giej – z punktu widzenia logiki (np. problemy logiki epistemicznej czy

kwestie analizy pojęciowej). Jest to niejako jedna strona tej publikacji. Na

drugą skła-dają się rozdziały z pogranicza nauki (głównie biologii i jej

dyscyplin pokrewnych) i filozofii, w których autorzy starają się zgłębić

podstawowe problemy należące zarówno do rozważań naukowych, jak

i filozoficznych. Przykład tego typu wspólnego, naukowo-filozoficznego

obszaru stanowi problem życia, jego istoty i źródeł. Teksty zestawione

w niniejszej monografii mogą więc stanowić interesującą lekturę dla osób

zainteresowanych fundamentalnymi problemami – filozoficznymi

i naukowymi – stojącymi u podstaw naszych możliwości poznania

otaczającego nas świata.

Krzysztof Bałękowski

Przemysław Wiatr

Page 8: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13
Page 9: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

9

Kamil Cekiera1

Analiza pojęciowa

a problem normatywności epistemologii

1. Wstęp

Jednym z tradycyjnie podejmowanych zagadnień metafilozoficznych jest kwestia autonomii filozofii. Współcześnie często problem formułuje się w następujący sposób: czy istnieje metoda filozoficzna, która nie mając charakteru empirycznego pozwala nam na zyskanie rzetelnej wiedzy filozoficznej niezależnie od wyników nauk realnych

2? Zdaniem niektórych

filozofów jest nią analiza pojęciowa, zaś typowo filozoficznym obszarem, w którym ma ona zastosowanie, jest normatywność. W niniejszym rozdziale omówię bliżej związek analizy pojęciowej z normatywnością epistemologii. W podrozdział drugim przybliżona zostanie kwestia normatywności epistemologii. Trzeci podrozdział traktuje o analizie pojęciowej, zwłaszcza w jej współczesnym wydaniu. W ostatnim podrozdziale przedstawione zostaną argumenty krytyczne wobec zaprezentowanego uprzednio modelu, prowadzące do konkluzji, że analiza pojęciowa wydaje się nie spełniać pokładanych w niej nadziei.

2. Epistemologia a normatywność

Wedle klasycznej definicji, epistemologia określana jest jako nauka o poznaniu. W pierwszym zdaniu poświęconemu jej artykułowi w Stanford Encyclopedia of Philosophy Matthias Steup wyróżnia dwa zasadnicze (i wzajem powiązane) zagadnienia, znajdujące się w centrum zainteresowań epistemologii: badanie dotyczące wiedzy oraz kwestia uzasadniania prze-konań. Pierwsze ogniskuje się wokół takich pytań, jak: czym jest wiedza? Jakie są jej konieczne i wystarczające warunki? Jaka jest struktura? Jakie są granice wiedzy? Drugie natomiast nacisk kładzie na analizę sądów: co czyni je uzasadnionymi? W jaki sposób możliwe jest ujmowanie natury uzasad-nienia

3? Jak można zauważyć, pytania te dotyczą dwóch odmiennych

1 [email protected], Instytut Filozofii, Wydział Nauk Społecznych, Uniwersytet

Wrocławski, http://filozofia.wns.uni.wroc.pl. 2 Por. np. Bealer G., Intuition and the Autonomy of Philosophy, [w:] DePaul M. R., Ramsey W.

(red.), Rethinking Intuition: The Psychology of Intuition and Its Role in Philosophical Inquiry,

Rowman&Littlefield Publishers; Lanham, Boulder, Nowy Jork, Oxford 1998. 3 Steup, M., Epistemology, [w:] Zalta E. N. (red.), The Stanford Encyclopedia

of Philosophy (Spring 2014 Edition),

http://plato.stanford.edu/archives/spr2014/entries/epistemology/ (dostęp: 06.06.2016).

Page 10: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Kamil Cekiera

10

porządków. Zgodnie z pierwszym, interesującym nas zagadnieniem jest rzeczywista praktyka epistemiczna. Chcemy więc wiedzieć jak w rzeczy-wistości ludzie używają pojęcia wiedzy, w jaki sposób uzasadniają swoje przekonania etc. W takim rozumieniu epistemologia jest zatem nauką o charakterze empirycznym, w której sądy formułowane są w sposób deskryptywny. Wedle drugiego rozumienia, pytania te nie są empiryczne, lecz dotyczą kwestii istnienia epistemicznych norm: interesuje nas zatem jakie warunki powinny zostać spełnione, by mówić o wiedzy, jakimi zasadami powinniśmy się kierować, by nasze przekonanie mogło być uznane za uzasadnione. W takim ujęciu epistemologia staje się przede wszystkim dyscypliną normatywną.

Jak wskazuje Barbara Trybulec4, epistemologię możemy w tym kon-

tekście rozpatrywać jako pomost pomiędzy obiektywną prawdą, do której poznania dążymy, a subiektywnymi przekonaniami przez nas utrzymy-wanymi. To właśnie uzasadnienie, jako element normatywny, decyduje o relacji przekonań do prawdy. Analizując jej naturę, Trybulec przywołuje pogląd Jaegwona Kima

5, wedle którego przekonania mają charakter

psychologiczny (zatem subiektywny), prawda zaś metafizyczny bądź semantyczny (a więc obiektywny lub – przynajmniej – intersubiektywny): to uzasadnienie jest czynnikiem typowo epistemologicznym, dzięki którym możliwe staje się przejście z poziomu subiektywnego w stronę obiek-tywnego. Choć to więc prawda rozumiana jest jako nadrzędna wartość epistemologii, zasadniczym celem filozofa pozostaje w tym obszarze wska-zanie odpowiednich norm epistemicznych uzasadniających przekonania.

W jaki jednak sposób postulat ten może zostać zrealizowany? W instru-mentarium badacza zajmującego się wskazanym wcześniej deskryptywnym projektem dotyczącym epistemologicznych kwestii łatwo znajdziemy odpowiednie narzędzia – posługuje się nim na co dzień wielu antropologów, etnologów, psychologów społecznych czy socjologów. Jaka jednak metoda pozwala na badanie zagadnień normatywnych, a więc z definicji mających charakter nieempiryczny? Często udzielana odpowiedź na to pytania głosi, że umożliwia to analiza pojęciowa. Kwestia ta szerzej omówiona zostanie w następnym paragrafie.

4 Trybulec B., Epistemologia znaturalizowana a normatywność, Wydawnictwo UMCS,

Lublin 2012, s. 43-47. 5 Kim. J, What is „Naturalised Epistemology‟?, s. 34-35, [w:] Kornblith H. (red.),

Naturalising Epistemology. 2nd Edition, MIT Press, Cambridge, Massachusetts 1994. Za:

Trybulec B., Epistemologia znaturalizowana…, s. 44.

Page 11: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii

11

3. Analiza pojęciowa

Analiza pojęciowa stała się domeną filozofii analitycznej od jej, sięga-jących pierwszej dekady dwudziestego wieku, początków. Naczelna idea stojącą za tym faktem zakłada bezpośredni związek języka z treściami naszych pojęć: „W filozofii analitycznej (…) ukształtował się pogląd, zgodnie z którym zdolność do posiadania treści konceptualnych jest sprzęgnięta z posiadaniem języka. W ogólniejszym zakresie chodzi o stano-wisko, które głosi, że zachodzi konstytutywny związek między posiadaniem pojęć a dysponowaniem językiem‖

6. Dokonując zatem analizy zdań,

równocześnie analizujemy rozpatrywane przez nas pojęcie. Możliwe dzięki temu staje się przedstawienie treści równoważnej analizowanemu pojęciu w kategoriach bardziej podstawowych, elementarnych.

Choć podstawowe, najprostsze modele analizy pojęciowej pełniły niezwykle istotną rolę w pracach klasyków filozofii analitycznej, z czasem metoda ta stopniowa zaczęła tracić na znaczeniu. Z pewnością istotny wpływ na ten fakt miała gruntowna krytyka pojęcia analityczności przeprowadzona przez Willarda Van Orman Quine‘a

7, związana z nią niemożność ścisłej

eksplikacji kryterium analityczności oraz tzw. paradoks analizy8, który wciąż

nie doczekał się zadowalającego rozwiązania. W ostatnich latach jednakże analiza pojęciowa wydaje się wracać do łask. Rozumiana jest jednak odmiennie niż w ujęciu klasycznym – nie dziedzicząc zatem większości jego problemów. W dalszej części tekstu używając sformułowania „analiza pojęciowa‖ odnosił będę się do rozumienia zgodnego ze współczesnym jej ujęciem, które bliżej scharakteryzowane zostanie poniżej.

3.1. Współczesny model analizy pojęciowej

Najpopularniejszym przedstawicielem współczesnego rozumienia analizy pojęciowej jest australijski filozof Frank Jackson. W swoim dziele From Metaphysics to Ethics: A Defense of Conceptual Analysis

9 przedstawia on

analizę pojęciową nie jako „zdyskredytowaną przez Quine‘a tajemniczą [formę] aktywności, w której poszukiwane jest a priori w jakiś trudnym do zrozumienia sensie. Jest ona raczej czymś, co znane jest każdemu, nie tylko

6 Gut M., Rola języka w poznaniu, s. 389, [w:] Ziemińska R. (red), Przewodnik po epistemologii,

Wydawnictwo WAM, Kraków 2013. 7 Zob. Quine W. V. O., Dwa dogmaty empiryzmu, przeł. B. Stanosz, [w:] Z punktu widzenia

logiki: dziewięć esejów logiczno-filozoficznych, Fundacja Aletheia, Warszawa 2000. 8 Najprościej ujmując, paradoks analizy głosi, że prawidłowo przeprowadzona analiza jest

trywialna (stwierdza jedynie tożsamość, a zatem synonimiczność dwóch pojęć), natomiast jeśli

analiza ma okazać się poznawczo wartościowa – jest nieprawidłowa. Zob. Szubka T., Filozofia

analityczna: koncepcje, metody, ograniczenia, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego,

Wrocław 2009, s. 97-108. 9 Jackson F., From Metaphysics to Ethics: A Defense of Conceptual Analysis, Clarendon Press,

Oxford 1998.

Page 12: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Kamil Cekiera

12

filozofom‖10

. Zdaniem Jacksona, nasze (najbardziej nawet elementarne) pojęcia identyfikujemy poprzez odniesienie się do oczywistych, intuicyjnych przypadków ich zastosowania. Podobna procedura obowiązuje w filozofii – analizując dane, istotne filozoficznie pojęcie, opieramy się w pierwszym rzędzie na intuicjach. Używając jako przykładu pojęcia wolności, Jackson stwierdza: „To, co kieruje mną w określaniu [danego] działania jako wolnego ujawnia się w moich intuicjach dotyczących tego, czy w różnych możliwych przypadkach zachodzi lub nie działanie wolne. Stąd też moje intuicje doty-czące możliwych przypadków ujawniają moją teorię wolnego działania‖

11.

Rolą filozofii jest zatem taka analiza pojęcia, której rezultatem będzie teoria zgodna z intuicjami. Jackson zastrzega jednak, że jego własne intuicje informują tylko o jego kompetencjach pojęciowych – dopiero intuicje powszechnie podzielane mogą w rzeczywisty sposób stanowić niezbędne dla budowania adekwatnej teorii „dane‖.

Najpopularniejszym narzędziem używanym przez filozofów do „wywo-ływania‖ określonych intuicji są współcześnie eksperymenty myślowe. Niemal w każdej dziedzinie filozofii współczesnej (przynajmniej w jej nurcie anglosaskim) stanowią one najczęściej oś argumentacji. Daniel Dennett w obrazowej metaforze określa je wręcz mianem „dźwigni intuicji‖ [intuition pumps]

12. Jak wskazuje teoretyk eksperymentów myślowych Roy Sorensen,

ogromną popularność w filozofii analitycznej zyskały one dzięki temu, że są „naturalnym testem naszych praktyk wyjaśniających, konstytutywnych dla analizy pojęciowej: definicji (…), wskazywania rozróżnień, tworzenia warunków adekwatności (…) [czy] odwzorowywania ścieżek inferencji‖

13.

Eksperymenty myślowe nie mają jednak tylko konstytutywnego charakteru – być może nawet częściej w filozofii spotykanym przypadkiem jest podwa-żenie pewnej teorii danego pojęcia za pomocą eksperymentu myślowego.

Najogólniej ujmując, model analizy pojęciowej wykorzystującej jako narzędzie eksperyment myślowy przedstawić można następująco:

wskazanie na analizowane pojęcie (p);

sformułowanie warunków koniecznych i wystarczających/definicji D pojęcia p;

sformułowanie eksperymentu myślowego, przedstawiającego przy-padek S spełniający warunki definicji D;

10 Tamże, s. VII. 11 Tamże, s. 32. 12 Zob. Dennett D. C., Dźwignie wyobraźni i inne narzędzia do myślenia, tłum. Ł. Kurek,

Copernicus Center Press, Kraków 2015. Tytułowe intuition pumps oddaję w tłumaczeniu

literalnym, bardziej oddającym istotę sformułowania w omawianym kontekście. 13 Sorenson R. A., Thought Experiments, Oxford University Press; Nowy Jork, Oxford 1992,

s. 15.

Page 13: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii

13

przyjęcie/odrzucenie D jako adekwatnej definicji p14

. W kroku pierwszym po prostu eksplikujemy jakie (istotne z punktu

widzenia filozofii) pojęcie jest przedmiotem analizy. Drugi krok bądź to zakłada sformułowanie prima facie koniecznych i wystarczających warunków stosowalności danego pojęcia (lub po prostu jego definicji) bądź też przedstawienie warunków pewnej klasycznej teorii danego pojęcia. W kolejnym kroku przedstawiamy właściwy eksperyment myślowy prezen-tujący pewną rzeczywistą bądź (częściej) hipotetyczną sytuację, w której wszystkie zawarte w definicji warunki zostają spełnione. Krok ostatni wymaga odpowiedzi na pytanie, czy uznalibyśmy, że w przedstawionej sytuacji rzeczywiście mamy do czynienia z przypadkiem analizowanego pojęcia. Odpowiedź ta formułowana jest poprzez intuicję – co prostu wydaje się nam jasne, że w przedstawionym przypadku p zachodzi bądź też nie. Jeśli eksperyment myślowy (adekwatnie spełniający warunki analizowanego pojęcia) pociąga za sobą intuicyjną odpowiedź o charakterze negatywnym, daje to podstawę do odrzucenia danej teorii i zaproponowania nowej, bardziej adekwatnej. Jak więc widzimy, w modelu tym kwestia intuicji pełni doniosłą, zasadniczą rolę

15.

Podobnie dzieje się w przypadku epistemologii normatywnej. Jak wska-zują Eric Margolis i Stephen Laurence, analiza pojęciowa jest atrakcyjnym narzędziem w rękach filozofa między innymi dlatego, że pozwala ona w sposób przejrzysty udzielić odpowiedzi na pytania o charakterze norma-tywnym

16. Kwestia ta istotne znaczenie ma zwłaszcza dla epistemologów

nastawionych naturalistycznie, dla których tradycyjnym problemem jest argument z tzw. błędu naturalistycznego

17. Głosi on, iż normatywnych

jakości epistemicznych nie można oddać za pomocą własności naturalnych. Barbara Trybulec zwraca uwagę na trzy konsekwencje owego błędu: nieprawidłowe definiowanie własności uzasadniony w terminach natu-ralnych; błędne wywodzenie jej z faktów empirycznych oraz nieodpowiednie pojmowanie przedmiotu teorii poznania, która w ujęciu epistemologii znaturalizowanej miałaby się sprowadzać do nauk empirycznych

18.

Omawiany model pozwala jednak uniknąć owych trudności. W dato-wanym na 1986 rok dziele Epistemology and Cognition

19, Alvin Goldman

14 Podobny w niektórych punktach model przedstawia Komorowska-Mach J., Negatywny

program filozofii eksperymentalnej a odwołania do intuicji w argumentacji filozoficznej, Filozofia

Nauki Nr 3 (83), 2013, s. 157-165. 15 W dalszej części model ten zostanie zilustrowany konkretnym przykładem, patrz 3.1. 16 Laurence S., Margolis E., Concepts [w:] Zalta E. N. (red.), The Stanford Encyclopedia…

(dostęp 8.06.2016). 17 Por. Trybulec B., Epistemologia znaturalizowana…, 18 Por. Quine W. V. O., Epistemologia znaturalizowana, przeł. B. Stanosz [w:] Granice wiedzy

i inne eseje filozoficzne, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1986. 19 Goldman A., Epistemology and Cognition, Harvard University Press, Cambridge 1986.

Page 14: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Kamil Cekiera

14

(zadeklarowany naturalista) rozważa naczelną normatywną kwestię uzasad-nienia epistemicznego. Według niego poszczególne przekonania uzasadnione mogą być poprzez zbiór normatywnych zasad epistemicznych (określa je mianem J-zasad

20), te zaś ustalone mogą zostać na mocy „kryterium

słuszności‖ [rightness]21

. Nieco upraszczając wywód Goldmana, to które J-zasady zostaną uznane za słuszne, sprowadza się do odpowiedzi na pytanie które spośród nich najlepiej współgrają z naszymi intuicjami dotyczącymi analizowanych hipotetycznych przypadków. Taki obraz epistemologii zgodny pozostaje, zdaniem Goldmana, z naturalistycznym obrazem świata, jednocześnie zaś, jak możemy zaobserwować, unika każdego z trzech przytoczonych zarzutów. Nie definiuje bowiem pojęcia uzasadniony w terminach empirycznych (zachowany zostaje więc jego normatywny status), nie wywodzi go z empirycznych faktów (miarą uzasadnienia przekonania pozostają normatywne J-zasady) oraz pozostawia autonomię epistemologii, której zadaniem staje się analiza pojęciowa pozwalająca na odpowiednie („słuszne‖) sformułowanie J-zasad.

Jak więc widzimy, współczesny model analizy pojęciowej pełni istotną rolę w epistemologii normatywnej. Nim przyjrzymy się zarzutom kiero-wanym pod jego adresem, warto jednak przyjrzeć się jego zastosowaniom raz jeszcze, tym razem w konkretnym przypadku dotyczącym kluczowego dla epistemologii pojęcia – wiedzy.

3.2. Problem Gettiera

Tradycyjnie jednym z kluczowych i od wieków podejmowanych zagadnień epistemologii jest pojęcie wiedzy. Filozofowie poszukiwali odpowiedzi na pytanie o jej naturę – kiedy możemy powiedzieć, że dana osoba wie pewną rzecz: jakie warunki muszą zostać spełnione, by wypo-wiedziane przeze mnie zdanie „wiem, że Warszawa jest stolicą Polski‖ mogło rzeczywiście egzemplifikować przypadek wiedzy.

Choć nasilenie poszukiwań koniecznych i wystarczających warunków stało się domeną dwudziestego stulecia, źródeł koncepcji określanej mianem klasycznej definicji wiedzy (KDW) zazwyczaj doszukuje się w dialogu Platona Teajtet

22. Platon zauważa, że posiadanie prawdziwego przekonania

nie wystarcza do posiadania wiedzy, ponieważ przekonanie to może okazać się tylko szczęśliwie prawdziwe: zapytany o iloczyn liczb 26 i 79 mógłbym, bez dokonywania obliczeń, „strzelić‖ prawidłowy wynik 2054, nie oznacza-łoby to jednak, iż wiem ile ów iloczyn wynosi – prawdziwość mojego przekonania opierałaby się na szczęśliwym trafie. Do wymogu posiadania przekonania oraz jego prawdziwości konieczne jest zatem dodanie trzeciego

20 Tamże, str. 80. 21 Tamże, str. 64. 22 Platon, Teajtet, przeł. W. Witwicki, Antyk, Kęty 2002, 201E-210B, str. 177-191.

Page 15: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii

15

warunku. Tym trzecim zaproponowanym w dialogu Platona warunkiem, jest wymóg posiadania uzasadnienia dla żywionego przekonania

23. Analizę tę

można zatem uogólnić w następujący sposób: (KDW) Osoba S wie, że p wtedy i tylko wtedy, gdy:

S jest przekonany, że p

S ma uzasadnienie dla p

p jest prawdziwe Zatem: jeśli jestem przekonany, że Warszawa jest stolicą Polski, potrafię

to przekonanie uzasadnić (np. dowiedziałem się o tym w szkole, przeczy-tałem w wiarygodnej encyklopedii etc.) oraz jest ono prawdziwe, mogę powiedzieć, że wiem, iż Warszawa jest stolicą Polski.

Formuła KDW jako prawdziwego i uzasadnionego przekonania uważana była za zadowalającą definicję wiedzy. Sytuacja ta zmieniła się radykalnie w 1963 roku wraz z opublikowaniem przez Edwunda Gettiera krótkiego, zaledwie trzystronicowego artykułu zatytułowanego Czy prawdziwe i uzasadnione przekonanie jest wiedzą?

24. W artykule tym Gettier poddał

w wątpliwość zasadność KDW prezentując dwa eksperymenty myślowe, w których choć spełnione były wszystkie trzy warunki KDW, sytuacje w nich przedstawione stanowiły dla niej, jak uważał, kontrprzykłady. Warto przyjrzeć się bliżej artykułowi Gettiera, gdyż stanowi on doskonałą egzem-plifikację modelu przedstawionego w poprzednim paragrafie.

Po zasygnalizowaniu w pierwszym zdaniu, że artykuł dotyczyć będzie analizy pojęcia wiedzy, Gettier explicite wskazuje na trzy warunki konieczne i wystarczające kwestionowanej przezeń teorii wiedzy (wymienione wyżej jako KDW). Następnie przechodzi do zaprezentowania dwóch ekspery-mentów myślowych. Pierwszy z nich przedstawia dwóch ubiegających się o pewną posadę ludzi, Smitha i Jonesa. Smith uzyskał od prezesa firmy zapewnienie, że posada przypadnie jego konkurentowi, co więcej Smith policzył (sobie znanym sposobem) liczbę monet w kieszeni Jonesa, która wynosiła dziesięć. Stąd też Smith sformułował następujące przekonanie:

(G1) Osoba mająca 10 monet w kieszeni otrzyma posadę. Ostatecznie jednak pracę otrzymuje Smith, który – jak się zupełnie

przypadkiem zdarza – również ma dziesięć monet w kieszeni, choć nie jest

23 Opieram się na rekonstrukcji „problemu Teajteta‖ zawartego w: Chisholm R., Teoria poznania,

przeł. R. Ziemińska, Daimonion, Lublin 1994, str. 173-174. Stanisław Judycki zwraca uwagę, że

choć KDW pojawia się w pewnej formie w wymienionym dialogu, nie jest ona aprobowana

przez samego Platona. Patrz: Judycki S., Ewolucja epistemologii w XX wieku: kontynuacja czy

zmiana tematu?, [w:] Księga pamiątkowa VII Polskiego Zjazdu Filozoficznego w Szczecinie,

Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Szczecińskiego, Szczecin 2005, str. 140-148. Dla

niniejszych rozważań ta kwestia interpretacyjna ma poboczne znaczenie, dlatego nie będzie

w dalszej części rozwijana. 24 Gettier E., Czy prawdziwe i uzasadnione przekonanie jest wiedzą?, przeł. J. Hartman, J. Rabus,

„Principia‖, nr 1, 1990, str. 93-96.

Page 16: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Kamil Cekiera

16

tego świadomy. Jak więc widzimy, spełnione są wszystkie trzy warunki KDW: Smith żywi przekonanie wyrażone w zdaniu G1, ma dla niego uzasadnienie (zapewnienie szefa oraz policzenie monet w kieszeni Jonesa) oraz zdanie to okazuje się prawdziwe. Czy jednak Smith wie, że G1? Odpowiedź Gettiera jest jednoznaczna: „jasne jest (…), że Smith nie wie, że [G1] jest prawdziwe‖

25.

Podobny formalnie jest drugi przykład Gettiera. Pan Smith ma przyja-ciela, Jonesa, o którym przekonany jest, że posiada on Forda. Sądzi tak, ponieważ Jones zawsze jeździł Fordem, proponował mu tym samochodem podwózkę etc. Smith ma również drugiego przyjaciela, Browna, co do którego aktualnego miejsca przebywania nie jest świadomy. Na podstawie reguły dołączania alternatywy, formułuje trzy zdania orzekające o miejscu przebywania Browna, spośród których jedno brzmi:

(G2) Jones posiada Forda lub Brown jest w Barcelonie. Oczywiście przekonanie Smitha o prawdziwości zdania G2 bierze się

z faktu jego przekonania o posiadaniu przez Jonesa Forda, o aktualnym miejscu pobytu Browna nie ma on zielonego pojęcia. Okazuje się jednak, że Jones nie posiada Forda (jeździ jedynie wynajętym samochodem), a tak się zupełnie przypadkiem składa, że Brown znajduje się akurat w Barcelonie. Ponownie więc, Smith żywi przekonanie wyrażone w G2, ma dla niego uzasadnienie i zdanie G2 jest prawdziwe. Jednakże również i w tym wypadku, stwierdza Gettier, „Smith nie wie, że [G2] jest prawdziwe‖

26.

W swoim artykule Gettier nie wyprowadza płynących dla analizy pojęcia wiedzy konsekwencji, ograniczając się tylko do stwierdzenia, że jego eksperymenty myślowe „pokazują, że definicja [KDW] nie ustala wystarczającego warunku tego, że ktoś wie, że jest tak, jak mówi jakieś zdanie‖

27. Nie próbuje również za wnioskiem tym argumentować; niejako

oczywiste zdaje się, że intuicyjne jest jasne, że przytoczone eksperymenty myślowe nie przedstawiają przypadku wiedzy.

4. Krytyka analizy pojęciowej

Przedstawiony powyżej model analizy pojęciowej doczekał się w ostat-nich latach licznych głosów krytycznych, w których autorzy argumentację przeciw niemu wspierają zarówno na przesłankach teoretycznych, jak też mających umocnienie empiryczne. Zostaną one zaprezentowane poniżej w kolejności.

Amerykański filozof Stephen Stich zwraca uwagę, że przyjęcie, iż kwestie normatywne w epistemologii konkluzywnie rozwiązywane mogą być poprzez oparcie się na intuicjach grozi (w najlepszym razie) daleko

25 Tamże, str. 95. 26 Tamże, str. 96. 27 Tamże.

Page 17: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii

17

posuniętym relatywizmem epistemologicznym bądź (co gorsza) formą „epistemicznej ksenofobii‖

28. Zdaniem Sticha, rozsądnie założyć jest, że

procesy poznawcze nie są kulturowo uniwersalne, stąd też wspierające epistemiczne normy intuicje mogą znacząco różnić się w zależności od danej kultury. Czyni przy tym analogię z językiem: podobnie jak w przypadku procesów poznawczych, rodzimy się z pewną kompetencją do nauki, nie dysponujemy jednak wrodzoną znajomością języka; to w jakim języku będziemy się komunikować (i jakie procesy poznawcze przyswoimy) zależy od arbitralnej kwestii miejsca urodzenia, nie sposób więc określić dany język jako „lepszy‖, jeśli spełnia on na dokładnie takie same funkcje praktyczne

29.

Jeśli więc zależne kulturowo procesy poznawcze skutkują odmiennym zbiorem norm epistemicznych, możemy albo przyjąć, że np. pojęcie wiedzy warunkowane jest kulturą (relatywizm) albo twierdzić, że „nasze‖ normy epistemiczne są „lepsze‖ (epistemiczna ksenofobia).

Według Sticha obie perspektywy są nie do przyjęcia dla epistemologii, problem zatem tkwi w modelu analizy pojęciowej. Podobnie krytyczne zarzuty formułuje Robert Cummins

30, zdaniem którego intuicje nie powinny

pełnić tak istotnej roli w filozofii. Uważa on, że nie dysponujemy ze-wnętrznym kryterium „kalibracji‖ intuicji, w przypadku więc niezgody co do podzielanych przekonań nie istnieje zewnętrzne źródło, w odniesieniu do którego moglibyśmy preferować intuicje jednej osoby bądź grupy osób. Dokonuje on porównania filozofii do nauk realnych: w tych ostatnich dysponujemy narzędziami pozwalającymi nam rozstrzygnąć które spośród stojących w sprzeczności danych obserwacyjnych są właściwe, które zaś należy odrzucić. Podobne kryterium, jego zdaniem, nie jest dostępne w filozofii.

31

Teoretyczne przewidywania dotyczące możliwości różnic w intuicjach wydawały się znajdować potwierdzenie w dostępnych badaniach w obszarze psychologii kognitywnej. Liczne badania zdawały się sugerować, że nasze systemy poznawcze zależne są od takich czynników jak kultura

32 oraz

podatne na liczne błędy poznawcze wynikające np. z kolejności, w której zadawane są pytania czy sposobu, w jaki równoważne opcje są przed-stawione

33. Grupa filozofów, określająca się mianem eksperymentalnych,

sformułowała na tej podstawie hipotezę, że intuicje epistemiczne mogą być 28 Stich S., Reflective Equilibrium, Analytic Epistemology and the Problem of Cognitive

Diversity, s. 109, [w:] DePaul M. R., Ramsey W. (red.), Rethinking Intuition… 29 Tamże, s. 96-97. 30 Cummins R., Reflection on Reflective Equilibrium, [w:] DePaul M. R., Ramsey W. (red.),

Rethinking Intuition… 31 Tamże, str. 115-118. 32 Zob. np. Nisbett R. E., Geografia myślenia: dlaczego ludzie Wschodu i Zachodu myślą inaczej,

przeł. E. Wojtych, Smak Słowa, Sopot 2015. 33 Zob. np. Kahneman D., Pułapki myślenia: o myśleniu szybkim i wolnym, przeł. P. Szymczak,

Media Rodzina, Poznań 2012.

Page 18: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Kamil Cekiera

18

zależne od nieistotnych, z merytorycznego punktu widzenia, czynników. Z wyników przeprowadzonych przez nich badań empirycznych wysnuć można ostrożny wniosek, że na intuicje wpływ mają takie czynniki jak kultura

34 (jedno z przeprowadzonych badań sugerowało wręcz, że przyto-

czona wcześniej intuicja Gettiera dotycząca pojęcia wiedzy nie jest podzielana przez kulturę wschodnioazjatycką

35) czy płeć

36. Choć filozofia

eksperymentalna znajduje się wciąż we wczesnej fazie rozwoju, wyniki uzyskane przez zajmujących się nią filozofów siać mogą poważne wątpliwości co do zasadności posługiwania się intuicją jako kluczowym elementem analizy pojęciowej.

5. Podsumowanie

Poczynione powyżej uwagi sugerują, że współczesne rozumienie analizy pojęciowej nie jest wolne od poważnych trudności. Komentując klasyczny epistemologiczny artykuł Gettiera, Frank Jackson, uzasadniając prawo-mocność polegania na intuicjach, stwierdził: „Jestem czasami pytany – tonem sugerującym, że jest to poważna obiekcja – dlaczego, jeśli analiza pojęciowa ma objaśniać co wpływa na nasze [sądy intuicyjne] (…), nie jestem zwolennikiem przeprowadzania wśród ludzi poważnych badań ankietowych sprawdzających odpowiedzi dotyczących poszczególnych przypadków [eksperymentów myślowych]? Moja odpowiedź brzmi, że jestem – gdy to konieczne. Każdy kto prezentuje przykład Gettiera grupie studentów wykonuje swą własną małą pracę badawczą i wszyscy dobrze wiemy jaką uzyska odpowiedź w olbrzymiej większości przypadków‖

37.

Wyniki przeprowadzonych przez filozofów eksperymentalnych badań mogą jednak podważyć ową niezachwianą pewność. Być może znów wracamy do punktu wyjścia w tradycyjnym problemie normatywności epistemologii. Pewne jest natomiast, że dyskusja na nowo nabiera rumieńców i wciąż daleko jesteśmy od ostatecznych rozstrzygnięć.

34 Weinberg J. M., Nichols S., Stich S., Normativity and Epistemic Intuitions, [w:] Knobe J.,

Nichols S. (red.), Experimental Philosophy, Oxford University Press, Nowy Jork, Oxford 2008. 35 Warto jednak dodać, że w replikacjach badań nie udało się jednoznacznie potwierdzić

uzyskanych wyników. Zob. Machery E. [i in.], Gettier Across Cultures, „Noûs” 50 (2), 2015. 36 Buckwalter W., Stich S., Gender and Philosophical Intuition, [w:] Knobe J., Nichols S. (red.),

Experimental Philosophy: Volume 2, Oxford University Press, Nowy Jork, Oxford 2014. 37 Jackson F., From From Metaphysics to Ethics…, s. 36-37.

Page 19: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii

19

Literatura

Bealer G., Intuition and the Autonomy of Philosophy, [w:] DePaul M. R., Ramsey W. (red.), Rethinking Intuition: The Psychology of Intuition and Its Role in Philosophical Inquiry, Rowman&Littlefield Publishers; Lanham, Boulder, Nowy Jork, Oxford 1998

Buckwalter W., Stich S., Gender and Philosophical Intuition, [w:] Knobe J., Nichols S. (red.), Experimental Philosophy: Volume 2, Oxford University Press, Nowy Jork, Oxford 2014

Chisholm R., Teoria poznania, przeł. R. Ziemińska, Daimonion, Lublin 1994

Cummins R., Reflection on Reflective Equilibrium, [w:] DePaul M. R., Ramsey W. (red.), Rethinking Intuition: The Psychology of Intuition and Its Role in Philosophical Inquiry, Rowman&Littlefield Publishers; Lanham, Boulder, Nowy Jork, Oxford 1998

Dennett D. C., Dźwignie wyobraźni i inne narzędzia do myślenia, tłum. Ł. Kurek, Copernicus Center Press, Kraków 2015

Gettier E., Czy prawdziwe i uzasadnione przekonanie jest wiedzą?, przeł. J. Hartman, J. Rabus, „Principia‖, nr 1, 1990

Goldman A., Epistemology and Cognition, Harvard University Press, Cambridge 1986

Gut M., Rola języka w poznaniu, [w:] Ziemińska R. (red), Przewodnik po epistemologii, Wydawnictwo WAM, Kraków 2013

Jackson F., From Metaphysics to Ethics: A Defense of Conceptual Analysis, Clarendon Press, Oxford 1998

Judycki S., Ewolucja epistemologii w XX wieku: kontynuacja czy zmiana tematu?, [w:] Księga pamiątkowa VII Polskiego Zjazdu Filozoficznego w Szczecinie, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Szczecińskiego, Szczecin 2005

Kahneman D., Pułapki myślenia: o myśleniu szybkim i wolnym, przeł. P. Szymczak, Media Rodzina, Poznań 2012

Kim. J, What is „Naturalised Epistemology‟?, [w:] Kornblith H. (red.), Naturalising Epistemology. 2

nd Edition, MIT Press, Cambridge, Massachusetts 1994

Komorowska-Mach J., Negatywny program filozofii eksperymentalnej a odwołania do intuicji w argumentacji filozoficznej, Filozofia Nauki Nr 3 (83), 2013

Laurence S., Margolis E., Concepts [w:] Zalta E. N. (red.), The Stanford Encyclopedia of Philosophy (Spring 2014 Edition) http://plato.stanford.edu/entries/concepts/ (dostęp: 08.06.2016)

Machery E. [i in.], Gettier Across Cultures, „Noûs‖ 50 (2), 2015

Nisbett R. E., Geografia myślenia: dlaczego ludzie Wschodu i Zachodu myślą inaczej, przeł. E. Wojtych, Smak Słowa, Sopot 2015

Platon, Teajtet, przeł. W. Witwicki, Antyk, Kęty 2002

Quine W. V. O., Dwa dogmaty empiryzmu, przeł. B. Stanosz, [w:] Z punktu widzenia logiki: dziewięć esejów logiczno-filozoficznych, Fundacja Aletheia, Warszawa 2000

Page 20: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Kamil Cekiera

20

Quine W. V. O., Epistemologia znaturalizowana, przeł. B. Stanosz [w:] Granice wiedzy i inne eseje filozoficzne, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1986

Sorenson R. A., Thought Experiments, Oxford University Press; Nowy Jork, Oxford 1992

Steup, M., Epistemology, [w:] Zalta E. N. (red.), The Stanford Encyclopedia of Philosophy (Spring 2014 Edition), http://plato.stanford.edu/archives/spr2014/entries/epistemology/ (dostęp: 06.06.2016)

Stich S., Reflective Equilibrium, Analytic Epistemology and the Problem of Cognitive Diversity, [w:] DePaul M. R., Ramsey W. (red.), Rethinking Intuition: The Psychology of Intuition and Its Role in Philosophical Inquiry, Rowman&Littlefield Publishers; Lanham, Boulder, Nowy Jork, Oxford 1998

Szubka T., Filozofia analityczna: koncepcje, metody, ograniczenia, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 2009

Trybulec B., Epistemologia znaturalizowana a normatywność, Wydawnictwo UMCS, Lublin 2012

Weinberg J. M., Nichols S., Stich S., Normativity and Epistemic Intuitions, [w:] Knobe J., Nichols S. (red.), Experimental Philosophy, Oxford University Press, Nowy Jork, Oxford 2008

Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii

Streszczenie Zagadnienie analizy pojęciowej związane jest z tradycyjnym problemem metodologicznym w filozofii. Przez wiele lat filozofowie analityczni wierzyli, że dzięki analizie pojęciowej możliwe jest uprawianie filozofii na sposób będący równocześnie ścisłym, jak również nieempiricznym, czyli przynależnym w szczególny sposób filozofii. Za sprawą prac niektórych filozofów, zwłaszcza Willarda Van Orman Quine‘a, nadzieje pokładane w analizie pojęciowej zdawały się być coraz bardziej płonne: przestała być postrzegana zarówno jako ścisła jak i możliwa do uprawiania w oderwaniu od nauk szczegółowych. Równocześnie w dziedzinie epistemologii, która tradycyjnie postrzegana była jako dyscyplina normatywna, Quine postulował program „naturalizacji‖, poprzez którą podstawowe problemy teorii poznania rozwiązywane są przy użyciu wyników nauk empirycznych. W ostatnich latach w obrębie filozofii analitycznej, dzięki pracom takich autorów jak Frank Jackson obserwować możemy swoiste próby rehabilitacji analizy pojęciowej jako metody filozoficznej. Czy istnieje możliwość efektywnego jej wykorzystania w epistemologii? W artykule przedstawione zostają argumenty zwolenników analizy pojęciowej jak również głosy krytyczne, prowadzące do wniosku, że analiza pojęciowa nie jest w stanie uczynić zadość pokładanym w niej nadziejom. Słowa kluczowe: epistemologia, normatywność, intuicja, analiza pojęciowa

Page 21: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

21

Paweł Nowicki1

Ekspresywizm Charlesa Taylora

kontra naturalizm teorii kognitywistycznych

Javier Atencia Escalante2 wyraża przekonanie, że źródeł dzisiejszych

teorii kognitywistycznych należy szukać w tradycji myśli Kartezjusza oraz empirystów brytyjskich XVII wieku. Autor wskazuje na konsekwencje naturalizmu zainicjowanego przez Desccartes‘a – koncepcję rozumu oderwanego oraz J. Locke‘a idei podmiotu punktowego twierdząc, iż ów-czesny kierunek myślenia wytyczył drogę, zarówno dla rozwoju beha-wioryzmu, jak i koncepcji ludzkiego umysłu opartych o model maszyny cyfrowej, której inteligencja manifestuje się min. sprawnością gry w szachy. Charles Taylor wymienia trzy wiodące tendencje we współczesnej filozofii człowieka, resp. koncepcje ludzkiej samowiedzy. Wskazuje na nurt teistyczny, naturalistyczny i ekspresjonistyczny

3. Zgodnie z faworyzowanym

przez Taylora ekspresywistycznym ujęciem ludzkiego „ja‖, wyżej wymieniony naturalistyczny model, zdaje się zbyt ubogi. Celem mojego wystąpienia będzie rozwinięcie tej tezy i wyeksponowanie argumentów przytaczanych przez hiszpańskiego filozofa.

Rozważania nad sztuczną inteligencją należy rozpocząć eksplikacji pytania o istotę i status świadomości. W celu osadzenia zagadnienia naturalizmu w szerszym kontekście teoretycznym, odwołam się do pracy J. Dembowskiego pt. Świadomość Poznanie Naoczność poznania

4, w której

autor dokonuje klasyfikacji istotnej z uwagi na omawiany przedmiot. Autor ten wymienia:

1 [email protected], magister filozofii, doktorant, Uniwersytet Rzeszowski. 2 Artykuł zamieszczony w czasopiśmie „Thémata Revista de filosofía‖, núm. 333, 2004. Javier

Atencia Escalante, ukończył matematykę, oraz studia z zakresu teorii literatury. Magisterium

z filozofii uzyskał w 1984 na uniwersytecie w Maladze. Pracę doktorską pt. Hermenéutica de la

percepción, de la corporalidad y de la emoción obronił i opublikował w 2006 r. Jest autorem

książek: El juego de la apariencia. Una ontología de la improvisación DEVENIR/EL OTRO

(2015) w przygotowaniu: Una invitación a la contemplación moderna; El brillo de lo real – dwie

prace mające stanowić dwie kolejne części trylogii. Ich publikacja planowana jest na rok 2016.

Javier Atencia Escalante jest profesorem na Wydziale Filozofii i Literatury Universidad de

Malaga. 3 Ch. Taylor, Źródła podmiotowości. Narodziny tożsamości nowoczesnej, tłum. M. Gruszczyński,

O. Latek, A. Lipszyc, A. Michalik, A. Rostkowska, M. Rychter, Ł. Sommer, PWN, Warszawa

2012, s. 91. 4 J. Dębowski, Świadomość Poznanie Naoczność poznania, Wydawnictwo UMCS, Lublin 2001,

s. 37-44.

Page 22: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Paweł Nowicki

22

1. „Impresyjno-doznaniową koncepcję świadomości (G. Berkeley, D. Hume, J. St. Mill, H. Spencer, E. B. Condillac).

2. Przeżywaniową koncepcję świadomości. G. Ryle określił ja mianem „fosforencyjnej

5.

3. Intencjonalną koncepcję świadomości. 4. Refleksyjną koncepcję świadomości. „Występuje w filozofii kla-

sycznej (od Arystotelesa po neotomizm i neoscholastykę), w filozofii nowożytnej (poczynając od R. Descartes‘a i w niektórych kierunkach filozofii współczesnej (m. in. w fenomenologii). W myśl tej koncepcji, istotę świadomości stanowi zdolność bezpośredniego poznania samej siebie (swych stanów i czynności), czyli właśnie zdolność do refleksji lub samoświadomości.

5. Behawiorystyczną teorię świadomości. 6. Fizykalistyczną teorię świadomości. Współcześnie występującą naj-

częściej w postaci teorii identyczności (…).‖ Jej rzecznicy to: H. Putnam, H. Feigl, P. Fayrabend, D. M. Armstrong.

7. Komputacyjną teorię świadomości, która zasługuje na szczególna uwagę w kontekście naszych rozważań. Za jej najgłośniejszych przedstawicieli uchodzą: M. Minsky, J. A. Fodor oraz Z. W. Phylisin. D. C. Dennet‖

6.

W myśl tej teorii, świadomość jest odpowiednikiem informatycznego software‟u

7, w przeciwieństwie do hardware‟u – nośnika, środowiska,

w którym rezyduje i przez który jest generowana8. J. Dębowski pisze:

„(…) każda nowoczesna wersja teorii „sztucznej inteligencji‖

zawiera przekonanie, że istota świadomości, (inteligencji,

rozumności) polega na zdolności wykonywania algorytmów

– operacji, które zdają się dokładnie zdefiniować za pomocą

obliczeń cyfrowych.‖ Jednak, jak pisze dalej: „Z tego punktu

widzenia świadomie działającym urządzeniem jest już np. ter-

mostat; zamykanie lub otwieranie obwodu przez to urządzenie

stanowi bowiem realizację prostego algorytmu, polegającego na

odróżnieniu jednej wyróżnionej wielkości od wszystkich po-

5 Por. G. Ryle, Czym jest umysł, PWN, Warszawa, 1979 tłum. W. Marciszewski, s. 260-261 i n. 6 J. Dębowski, Dz. cyt. 20-34. 7 „Podstawowe założenie kognitywistyki głosiło, że umysł ludzki jest w istocie operującą

a symbolach maszyna Turinga (podejście takie traktowano jako symbolizm). Najprościej rzecz

ujmując, pierwsi kognitywiści uważali, że umysł ma się do mózgu tak jak stofware do hardwar‟u

komputera. Przeświadczenie to skutkowało wiarą w duże możliwości komputerowego

modelowania funkcji poznawczych(…) Doprowadziło to do prób modelowania funkcji

poznawczych za pomocą sztucznych sieci neuronowych.‖ – M. Hohol, Wyjaśnić umysł. Struktura

teorii kognitywnych, Copernicus center, Kraków 2013, s. 21. 8 Por. J. Dębowski, Dz. cyt., s. 37 i n.

Page 23: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Ekspresywizm Charlesa Taylora kontra naturalizm teorii kognitywistycznych

23

zostałych – (niższych lub wyższych). Zdaniem rzeczników

teorii sztucznej inteligencji, wedle dokładnie tej samej zasady

działa ludzki mózg‖9.

Autor przywołuje argumenty krytyków powyższej koncepcji, m.in J. R. Searle‘a, w których jak czytamy:

„(…) algorytmy mogą być wykonywane nawet w sytuacji, gdy

nic zgoła nie rozumie się z tego, co się wykonuje. Jak wskazuje

słynny przykład Searle‘a z >Chińskim Pokojem<, sprawne

wykonywanie algorytmów (w tym programów kompute-

rowych), możliwe jest nawet w sytuacji, kiedy jest całkiem

>bezmyślne<. Na przykład: skrupulatnie pilnując pewnego

zbioru instrukcji (algorytmu), możemy >opowiedzieć< jakąś

historyjkę w dowolnym języku – także w tym, o którym nie

mamy zielonego pojęcia (…). Tymczasem myśl, jest zawsze

myślą o czymś, zawsze – na mocy definicji – musi mieć jakieś

znaczenie. Ergo, proces umysłowy nie może być identyczny

z wykonywaniem programu komputerowego – programu,

którego istotę określa wyłącznie charakterystyka czysto

formalna (syntaktyczna)10

‖.

Oczywiście trudności wzrosną, jeśli uznać, że wbrew kompu-

tacjonistom, w pełni racjonalizowane (a nawet rozwiązywalne)

mogą okazać się także te problemy, które albo w języku

matematyki, albo w ogóle nie dają się sformułować, (jak np.

problem qualiów)11

(…)‖12

.

Na wstępie swych rozważań, Javier Atencia Ecalante podkreśla znaczenie przełomu, jaki dokonał się wraz z nadejściem dualizmu psychofizycznego w filozofii Kartezjusza oraz świadomości pojmowanej na sposób atomistyczno-asocjacjonistyczny w poglądach Johna Locke‘a. Jego zdaniem, rozpoznanie tego zagadnienia, daje klucz do interpretacji oraz właściwego zrozumienia nowożytności i tym samym współczesnych zagadnień filozofii umysłu. Głównym przedmiotem analiz J. A. Escalante, stawianym w opo-zycji lub przynajmniej w roli tła dla filozofii Charlesa Taylora, jest szeroko rozumiany nurt kognitywistyczny. Autor przyjmuje założenie, że neuro-

9 Józef Dębowski, Dz. cyt., s. 37. 10 Por Searle J. R., Umysł, mózg i nauka, tum J. Bobryk, PWN Warszawa 1995, s. 28-37.

Por. J. Kloch, Świadomość komputerów?: argument „Chińskiego Pokoju” w krytyce mocnej

sztucznej inteligencji według Johna Searle‟a, Wydawnictwo BIBLOS, Tarnów, 1996. 11 T. Nagel Jak to jest być nietoperzem [w:] Tenże, Pytania ostateczne, tłum. A. Romaniuk,

Aletheia, Warszawa, 1997. 12 J. Dębowski, Dz. cyt. s. – s. 40.

Page 24: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Paweł Nowicki

24

nauka, kognitywizm, różne określenia interdyscyplinarnych pól badawczych, dla których wspólne jest przeświadczenie, że fenomen ludzkiego umysłu, da się opisać i wyjaśnić przez analogię do funkcjonowania komputera, sztucznej inteligencji, generowania rzeczywistości wirtualnej – stanowią odmianę redukcjonistycznej i naturalistycznej koncepcji procesów mentalnych. Wiąże się to również z wymienianą komputacjonistyczną teorią świadomości, o której pisze J. Dębowski w cytowanej pracy. W kontekście pytania, kim jest człowiek, termin „naturalizm‖ występować może w kilku odrębnych znaczeniach. Przy pewnej interpretacji, wspomniane pojęcie jest po prostu synonimem tradycyjnego materializmu, przeświadczenia, że wszystkie, w tym wyższe przejawy aktywności ludzkiego umysłu, takie jak uza-sadnienia zachowań moralnych, doświadczenia sztuki, twórczość, zdolność uprawiania filozofii, są pochodnymi procesów neurofizjologicznych – mikroelektrycznych stanów neuronalnych. Jako że w dzisiejszych czasach w obrębie nauki trudno głosić tezy o charakterze metafizycznym, nie mówi się więc o materializmie wprost, lecz mimo to, uznaje się kauzalną zależność pomiędzy „świadomie‖ danymi przeżyciami pacjenta a procesami zacho-dzącymi w mózgu, dającymi się wykryć za pomocą EEG, rezonansu magnetycznego, etc. Jak piszą R. Speaman i R. Lӧw, w swej pracy Cele naturalne

13, przypominając dokonaną przez Hume‘a refutację metafizyki,

nawet samo pojęcie przyczynowości zdaje się nienaukowe. Nauka ustala co najwyżej serie regularności zdarzeń, zaś wyjaśnienia o charterze kauzalnym są w tym względzie równie wątpliwe, resp. „nienaukowe‖ jak teleologiczne. Mimo to, w spopularyzowanych ujęciach, jak również dla wygody heurystycznej, używa się pewnych skrótów myślowych, przechodząc nad tymi kwestiami do porządku dziennego.

Jednak pojęcie naturalizmu, rozpatrywane w związku z refleksją Ch. Taylora, posiada inny sens. Chodzi w nim o w przedmiotowe, traktowanie ludzkiego umysłu, ujmowanego jako z zewnątrz dysponowal-nego, danego jedynie w perspektywie trzecioosobowej. Istotą naturalizmu tej siedemnastowiecznej proweniencji, jest traktowanie świadomości jak obiektu dostępnego z zewnątrz tak, jak dostępny jest dowolny inny przedmiot badań nauk przyrodniczych. Wiąże się z tym przyjęcie punktu widzenia nie-zaangażowanego obserwatora i metodologiczny rygor obiektywizmu, polegający na oczyszczeniu przedmiotu z wszelkich subiektywnych wtrętów. Postępowanie badawcze ma być niezakłócone, badany przedmiot zaś nieskażony tak, jak w przypadku analizy preparatu pod mikroskopem. Rzec by można, że mamy tu do czynienia z paradoksalnym dążeniem do uniknięcia „błędu antropomorfizmu‖ w podejściu do samego człowieka. Bo jeśli relacja jaką jest poznanie, składa się z dwóch członów – podmiotu i przedmiotu, to kim jest, i gdzie się znajduje ten, kto ustala prawdę – ich

13 R. Spaeman, R. Lӧw, Cele naturalne, tłum. A. Półtawski, Oficyna naukowa, Warszawa 2008.

Page 25: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Ekspresywizm Charlesa Taylora kontra naturalizm teorii kognitywistycznych

25

wzajemną zgodność? Thomas Nagel, autor powszechnie znanych prac: Widok z nikąd i Jak to jest być nietoperzem, szczegółowo analizuje tę kwestię. Zatem w Taylorowskim rozumieniu naturalizmu chodzi nie tyle „materialistyczny‖ redukcjonizm, będący echem sporu z metafizycznymi supranaturalizmem – problemu rzekomej obecności „ducha w maszynie‖, lecz bardziej o metodologiczny aspekt podejścia do specyficznie ludzkiego wymiaru doświadczenia naszej samowiedzy i autointerpretacji. Witold Nowak w swej pracy pt. Spór o nowoczesność w poglądach Charlesa Taylora i Alisaira MacIntyre‟a pisze:

„(…) naturalizm stał się w naszej naukowej i technicznej

cywilizacji tym paradygmatem pojmowania człowieka, w opo-

zycji do którego definiują się inne poglądy‖14

.

Javier Atencia Escalante stwierdza, że dzisiejsza kognitywistka w znacz-nej mierze stanowi odnowioną formę kartezjanizmu, opartą na rekonstrukcji podstawowych wątków tradycji naturalistycznej

15.

Przy okazji autor czyni spostrzeżenie, że kognitywizm staje w opozycji względem behawioryzmu, który, jak wiadomo także uchodzi za odmianę nurtu naturalistycznego

16. Zdaniem hiszpańskiego autora, behawioryzm dąży

do zredukowania zjawisk mentalnych do obserwowalnego zachowania, dostępnego publicznie. Kognitywiści sądzą natomiast, że umysł jest systemem stanów wewnętrznych, które stanowią pewną reprezentację świata zewnętrznego. W ich ujęciu, zachowanie jest procesem, którego sam opis fizjologiczny nie byłby adekwatny i wyczerpujący. Procesy poznawcze sterujące zachowaniem mogą być oczywiście opisane w terminach fizjolo-gicznych, jednak posiadają one własną logiczną strukturę, pewną obo-wiązywalność rozciągniętą w czasie

17, podobnie jak działanie programu

komputerowego, które nie sprowadza się ani do konkretnych stanów przestrzennych, ani wyłącznie do materialnego podłoża – w tym przypadku – zasilania elektrycznego.

J. Atencia Escalante pisze, że:

„Poprzez swój interdyscyplinarny charakter, który łączy logikę,

sztuczną inteligencję, psychologię kognitywistczną, neuronaukę

i językoznawstwo, omawiany kierunek badań próbuje wyjaśnić,

czym jest poznanie utrzymując, że świadomość jest zjawiskiem

opartym na zdolności do przetwarzania informacji. Zwolennicy

14 W. M. Nowak, Spór o nowoczesność w poglądach Charlesa Taylora i Alasdaira MacIntyre‟a,

Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego, Rzeszów 2008, s. 168. 15 J. Atencia Escalante, Dz. cyt., s.340. 16 W.V. Quine, Miejsce pragmatystów w empiryzmie, [w:] Granice wiedzy i inne eseje filozoficz-

ne, tłum., wybór i wstęp. B. Stanosz, PIW, Warszawa 1986, s. 159-160. 17 J. Atencia Escalante, Dz. cyt., s.340-341.

Page 26: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Paweł Nowicki

26

tego stanowiska, starając się bronić swej interpretacji świado-

mości, przytaczają argument maszyny cyfrowej zdolnej do

skutecznej gry w szachy. Przykład ten wystarcza, ich zdaniem

do tego, by twierdzić, że w miarę rozwoju nauki i techniki, da

się osiągnąć wyczerpujący opis przebiegu procesów poznaw-

czych człowieka, a także poszerzenie wiedzy na ich temat tak,

by możliwe było nawet ich udoskonalenie.‖ 18

Przedstawiciele tego stanowiska widzą istotną analogię lub

zaledwie różnicę stopnia pomiędzy funkcjonowaniem umysłu

ludzkiego, sztuczną inteligencją komputerów i procesami

mentalnymi u zwierząt, traktując wymienione systemy jako

odmiany przetworników informacji. Czytamy: „Kognitywiści

mówią o sobie, że skupiają się wokół fenomenu procesów

poznawczych, u ludzi, maszyn i u zwierząt.‖19

Przy okazji warto postawić pytanie, czy ludzki umysł można zredukować do przetwornika informacji a świadomość do zbioru informacji

20? Czy nie

jest to półprawda, w której mowa jest – ujmując rzecz za J. Dębowskim21

– o jakimiś warunku koniecznym bycia ludzką świadomością, pomijając warunek wystarczający, o pewnym genus proximum, pomijając differentia specifica, istotnie rozstrzygającą o przynależności do zbioru bytów podpadającego pod definicję pojęcia „człowiek‖? Umysł zapewne jest (także) przetwornikiem informacji, ale czy tylko? Skądinąd, czy takie podejście, które być może posiadać pewną wartość heurystyczną, brane zbyt dosłownie, nie sugeruje okrojonego modelu ludzkiego umysłu, sprawdza-jącego się ewentualnie tylko dla opisu przypadków trywialnych?

Wyobrażenie, że świadomość może być interpretowana jako zbiór informacji, a więc teoretycznie jako plik, program możliwy do skopiowania, bądź zainstalowania w innym ciele, lub nawet na hipotetycznym nieorga-nicznym podłożu, ma swoje źródła w empiryzmie brytyjskim począwszy od Locke‘a, Berkeley‘a i Hume‘a. To sprowadzanie umysłu do sumy treści, które są kauzalnie pochodne względem pobudzeń, których doznaje ciało pojęte jako materialny mechanizm, legło u podstaw współczesnego komputacjonizmu. Charakteryzując przełom, jaki dokonał się wraz z nadejściem filozofii nowożytnej, autor pisze, że w przeciwieństwie do

18 Tamże. 19 Tamże. 20 M. Hohol przywołuje słowa Patricii Churchland: „Nie rozumiemy, co pojęcie informacji

powinno oznaczać, w kontekście biologicznym czy psychologicznym. Co więcej, nie rozumiemy

jeszcze w pełni, jak neurony kodują informację, czymkolwiek ta informacja jest.‖, M. Hohol, Dz.

cyt., 287. 21 J. Dębowski, Dz. cyt. s. 89.

Page 27: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Ekspresywizm Charlesa Taylora kontra naturalizm teorii kognitywistycznych

27

myśli XVII w., w tradycji scholastycznej relacja między umysłem a pozna-wanym przedmiotem polegała na przyswojeniu formy. Proces ten miał wymiar i charakter intelligibilny, nie zaś mechaniczny. J. Atencia Escalante wyraża myśl, że:

„wraz z nadejściem filozofii nowożytnej zrywa się (…)

z tradycyjnym ujęciem, według którego nous (umysł) zwracał

się ku przedmiotowi myślenia za pośrednictwem eidos. Nous

nie reprezentował przedmiotu lecz chwytał jego formę w ten

sposób, że przedmiot istniał w sferze tego co, poznawalne na

sposób intencjonalny(…).22

J. Dębowski w cytowanej pracy poruszając ten problem przywołuje podobną myśl:

„W tomizmie, jak i w neotomizmie egzystencjalnym Krąpca

(…) mówi się o wchłonięciu (przyjęciu) i asymilacji przedmiotu

prze poznający umysł oraz o wytworzeniu świadomościowej

>>odbitki rzeczy<<23

.‖

(…) w powyższym tomistycznym ujęciu mowa jest o „wytwo-

rzeniu przez podmiot umysłowego wizerunku rzeczy‖

W ten sposób, poza istnieniem naturalnym, przedmiot poznania

zyskuje wymiar intencjonalny wymiar istnienia. >>Jedno-

cześnie modyfikacji (treściowemu wzbogaceniu) ulega sama

świadomość<<.‖24

W tradycyjnym ujęciu poznanie nie było więc pojmowane jako reduko-walne do mechanicznego oddziaływania fizycznego bodźca na cielesny receptor.

6. Mechanizacja ciała i paramechanizacja świadomości

Kartezjusz w swej koncepcji dokonał dwóch istotnych kroków: Po pierwsze oddzielił res cogitans od res extensa, otwierając poprzez to

drogę do traktowania ciała na sposób mechanistyczny. Zrównując ciało z mechanizmem, tym samym doprowadził do jego naturalizacji – w uprzed-nio wymienionym, materialistycznym znaczeniu.

Pamiętamy jak wiele miejsca w swych Źródłach podmiotowości25

Ch. Taylor poświęca nowożytnemu odczarowaniu świata, zarazem wyrwaniu 22 J. Atencia Escalante, Dz. cyt., s.337-338. 23 Por. M. Krąpiec, Realizm ludzkiego poznania, Pallottinum, Poznań 1959, s. 429-434. cyt. za:

J. Dębowski Dz. cyt. s. 29. 24 J. Dębowski Dz. cyt. s. 30. 25 Ch. Taylor, Źródła podmiotowości… Dz. cyt. str. 357-360 i n.

Page 28: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Paweł Nowicki

28

ludzkiej cielesności z Wielkiego łańcucha bytu, o którym pisze Lovejoy26

. Między ludzkim ciałem a resztą kosmosu nie ma już, ani więzi symbolicznej, ani aksjologicznej, lecz jedynie system oddziaływań mechanistycznych i kauzalnych.

Po drugie, wychodząc od swego programu sceptycyzmu metodycznego, zredukował jaźń do sumy treści świadomości – treści, której „ja‖ – podmiot może przyznać status pewności. Później, w filozofii Locke‘a mamy do czynienia z ujęciem świadomości porównanej do sali audiencyjnej, w której zjawiają się idee wywołane w sposób przyczynowy przez impresje i refleksje – pobudzenia z zewnątrz, bądź asocjacje już uwewnętrznionych treści. Odtąd „ja‖ staje się sumą idei – treści świadomości pochodnych względem fizjolo-gicznie, resp. mechanicznie pojętej empirii. Treści powstałe w ten sposób w umyśle, można potraktować jako pewien zbiór danych, i posługując się terminologią współczesnej techniki, ująć jak gdyby informatyczny plik. Jak pisze Javier Atencia Escalante:

„Rzeczywistość zewnętrzna jest tylko zespołem pobudzeń

bodźców, które wywołują percepcje, zawartość samo świado-

mości są zjawiskami lub doświadczeniami umysłu‖27

W tym, zdaniem hiszpańskiego autora, tkwi zbieżność między siedem-nastowieczną tradycją a współczesnym nurtem kognitywizmu. Ukształto-wany wówczas sposób pojmowania procesów poznawczych utorował jego zdaniem drogę dzisiejszym teoriom umysłu. Tu naturalizm zapoczątkowany w XVII wieku, zbiega się ze współczesną komputacjonistyczną koncepcją świadomości. Jest to jedna z najistotniejszych tez omawianego artykułu.

Warto przypomnieć, że Gilbert Ryle w swej znanej pracy pt. Czym jest umysł

28 zarzuca Kartezjuszowi przyjęcie paramechanistycznej koncepcji

umysłu, który stojąc w opozycji do res extensa, w pewnym „miejscu‖ – w szyszynce, sposób w istocie niewyjaśniony komunikuje się z mecha-nizmem ciała. Błąd kategorialny leżący u podstaw takiego ujęcia zaowo-cował szeregiem nieporozumień i nierozwiązywalnych trudności. Jak bo-wiem res cogitans, z istoty swej pozbawiona cech przestrzennych może w jakimś „miejscu‖ stykać się z substancją duchową, która z kolei, jako rzecz myśląca właśnie, nie może z niczym wchodzić w żaden fizyczny kontakt. Ponadto, „gdzie‖ miałby się znajdować układ odniesienia? Skąd miałby spo-glądać „arbiter zgodności‖ kontrolujący adekwacyjnie pojętą prawdziwość?

Od czasów Locke‘a, pomimo przyrostu wiedzy na temat systemu nerwo-wego i zasad funkcjonowania mózgu, nadal obowiązuje schemat, który w uproszczeniu można sobie przedstawić jako sekwencyjny przekaz 26 A.O. Lovejoy, Wielki łańcuch bytu, tłum. A. Przybysławski, słowo/obraz terytoria, Gdańsk

2009. 27 J. Atencia Escalante, Dz. cyt., 337. 28 G. Ryle, Dz. cyt., PWN Warszawa 1970.

Page 29: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Ekspresywizm Charlesa Taylora kontra naturalizm teorii kognitywistycznych

29

fizycznego pobudzenia, które za pośrednictwem sieci połączeń dociera do bardzo skomplikowanego urządzania – mózgu, do którego przy odpo-wiednim powiększeniu dałoby się wejść jak do młyna. Na końcu tego procesu pojawia się samoświadomość, jako pewien produkt, niczym obraz na monitorze po doprowadzeniu prądu, niosącego sygnał.

J. Atencia Escalante formułuje pogląd, zgodnie z którym w XVII wieku między „ja‖, a światem został wzniesiony mur. Związek pomiędzy świado-mością a sferą zewnętrzną ustala się odtąd tylko i wyłącznie w terminach przyczynowych. Dało to początek ujmowania zależności miedzy ludzkim umysłem a światem kategoriach bodźców i reakcji. Zgodnie z sugestią hiszpańskiego autora, źródeł współczesnego naturalizmu, należy szukać już tutaj, w Kartezjańskiej koncepcji rozumu oderwanego i Locke‘a pojęciu podmiotu punkowego.

Rzeczywistość zewnętrzna względem podmiotu, przedstawia się więc jako zespół bodźców, które powodują percepcje, a te z kolei dają stanowią materiał dla treści świadomości. Skoro tak, to pojawia się pytanie źródło, z którego pochodzą impresje wywołujące w umyśle idee. Kartezjańskie domniemanie, że być może życie jest snem, wzmocnione w następnym kroku rozumowania przez hipotezę demona zwodziciela, otworzyły drogę do przy-puszczenia, że świat przeżywany, nie jest odzwierciedleniem rzeczywistości, zwierciadłem natury lecz, że może być, na swój sposób, wygenerowany. Dzisiejsze osiągnięcia technologii informatycznych dały asumpt do tego, by poważnie rozważać możliwość traktowania treści świadomości w sposób analogiczny do rzeczywistości wirtualnej – „produktu‖ dającego się wytwo-rzyć dzięki zastosowaniu odpowiednio zaawansowanych urządzeń, działających na styku informatyki i neurofizjologii.

Komputer w języku hiszpańskim określany jest słowem el ordenador. Warto zauważyć, że źródłosłów sugeruje, iż akcent położony jest na zdolność szybkiego porządkowania treści, katalogowania, nie zaś ich szybkiego liczenia. Oba aspekty zdają się oczywiście nieodłączne, jednak w hiszpańskim odpowiedniku zawarta jest intuicja, pozostająca w pewnej opozycji do kartezjańskiej koncepcji matematyki jako ideału wiedzy.

Komputer przodkuje zbiory danych, jednak sam nie jest w stanie działać samorzutnie, spontanicznie i twórczo. Reaktywna względem ruchów partnera analiza sytuacji i ocena możliwości korzystnych posunięć na szachownicy, jaką prowadził Deep Blue, podczas swej zwycięskiej gry z Kasparowem, nie różni się istotnie od przesiewania żwiru przez sito, po to, by oddzielić drobny piasek od kamieni. Już nieodżałowany Stanisław Lem pisał, że komputer nie jest mądrzejszy od lodówki, która wie tylko tyle, że ma się włączyć przy określonym wzroście temperatury. Cała reszta jest tylko pochodną komplikacji i szybkości wykonywanych poleceń. Oczywiście, z punktu widzenia logiki można by kontrargumentować, że całą literaturę, wszystko, co można powiedzieć w języku naturalnym, przy odpowiedniej formalizacji dałoby się sprowadzić do sekwencji formuł zbudowanych wyłącznie

Page 30: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Paweł Nowicki

30

w oparciu o funktory negacji i alternatywy. A jednak nie jest to prawdą. Twierdzenie Gӧdla może być przywołane jako argument na rzecz tezy, że nawet w obrębie systemów formalnych dają się skonstruować, formuły niewywiedlne na gruncie aksjomatów danego systemu

29. Nie trzeba doda-

wać, że jawnym nonsensem byłaby próba algebraicznej formalizacji zarówno poezji, jak i bardzo istotnych dla świadomości sytuacji w relacjach między ludzkich przekazów niewerbalnych, mowy ciała etc.

7. Z perspektywy Taylora

Charles Taylor, pozostając w tradycji św. Augustyna i w konsekwencji Hegla, nie uznaje istnienia zła absolutnego. Na dalekim zapleczu jego filozofii znajduje się przeświadczenie, że w każdej sytuacji, nawet w obliczu zdecydowanie niezadawalających okoliczności, zawsze mamy do czynienia z jedynie mniejszym dobrem. Zatem wszystko, co w historii ukazało swe sensowne oblicze, nie poszło na marne. Stąd, jakkolwiek Taylor akcentuje znaczenie ekspresywicznej koncepcji ludzkiego podmiotu, naturalizm postrzega jako jedną z dróg, która niewątpliwie, na swój sposób trafnie, oświetla pewien wąski aspekt rzeczywistości. Jednak przychylając się do stanowiska ekspresywistycznego, podkreśla doniosłą rolę twórczej, auto-interpretującej się ludzkiej samowiedzy. Podkreśla również dialogiczny, oparty na sieciach rozmowy charakter procesu kształtowania się tożsamości moralnej człowieka. Jakkolwiek na temat sztucznej inteligencji Taylor wprost się nie wypowiada, można przyjąć, że z całości jego przekonań, ze stylu uprawianej przezeń filozofii wynika negacja koncepcji, w myśl których umysł miałby być jakimś agregatem gotowych, z góry ukształtowanych elementów, sumą treści – jak to zakłada empirystyczno-naturalistyczne ujęcie.

Świadomość nie jest zbiorem informacji lecz „bijącym źródłem sensu‖, nie jest pochodną asocjacji atomów percepcji, lecz czymś, co wykazuje się samorzutnością aktywnością i kreatywnością Czy genialne pomysły, zaskakujące koncepcje, poematy, projekty, które snuje człowiek w ogóle o nie niepytany, pochodzą tylko z przemieszania uprzednio doznanych wrażeń. Na przykład, komu i do czego miał służyć pomysł wyodrębnienia liczb pierwszych? Cechą charakterystyczną wielu wynalazków i odkryć jest nie tyle ich merytoryczna oryginalność w obrębie wcześniej wyznaczonego kierunku dociekań, co sam fakt, że umysł ludzki w ogóle wyłonił z siebie, nieznaną uprzednio dziedzinę zainteresowań. Niezwykły wydaje się fakt, że pewne pomysły w ogóle przyszły uczonym do głowy. Dlatego w kontekście refleksji Taylora, nie ma podstaw do tego, by traktować ludzką samowiedzę przez analogię ze środowiskiem gry komputerowej, sztucznym światem

29 Por. M. Hohol, Wyjaśnić umysł. Struktura teorii kognitywnych, Copernicus center, Kraków

2013, s. 31-32.

Page 31: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Ekspresywizm Charlesa Taylora kontra naturalizm teorii kognitywistycznych

31

rzeczywistości wirtualnej, który składa się z sumy wyglądów rzeczy i możliwych ich konfiguracji. W takim choćby najbogatszym nawet „niby świecie‖, nie znajdziemy nic więcej pond to, co programista sam do niego uprzednio wniósł. Z podobnych przesłanek da się wyprowadzić wniosek o bezzasadności koncepcji umysłu, dopuszczającej możliwość transplantacji, świadomości z jednego ciał a do drugiego. Taki transfer czy „przeinstalo-wanie‖ umysłu pojmowanego jako zbiór informacji z macierzystego ciała do środowiska krzemowego, zdaje się również mało przekonywujący. Taki plik, zawierałby zawsze skończony zbiór poleceń, podczas gdy o ludzkim języku naturalnym wiemy, że potrafi wygenerować nieskończoną ilość formuł. W grę wchodziłby ewentualnie „sztuczny horyzont‖ losowych przebiegów imitujący ludzką omylność, czy niekonsekwencję.

30

Zgodnie z duchem hermeneutycznej filozofii Taylora, posiadającej istotne paralele z myślą H. G. Gadamera, życie ludzkiego umysłu nie podlega algorytmizacji. Tam, gdzie ludzka aktywność popada w automatyzm, albo przestaje być świadoma – jak wyuczone odruchy, albo staje się ułomna – jak w przypadku sztywności reakcji neurotycznych. Albo też, w porównaniu z osiągnięciami osób szczególnie uzdolnionych i obdarzonych wysokim ilorazem inteligencji – pozostaje nieciekawa, jak nie wymagające intelek-tualnego zaangażowania sekwencje powtarzalnej codziennie prostej pracy. Znowu zdaje się zasadne odwołanie do argumentacji J. Dębowskiego. Pozostając na gruncie komputacjonistycznej teorii świadomości, albo dokonujemy efektywnego opisu i nasz wynik jest poprawny – jednak dotyczy przypadków trywialnych, albo chybiamy celu.

W innym kontekście, czy w innym w ogóle stylu uprawiania filozofii pisał na ten temat Bergson, podkreślając, że to, co schematyczne, mecha-niczne, resp. to, co algorytmizowane, znajduje się poniżej sfery działań intelektualnie doniosłych, specyficznych dla szczególnej pozycji człowieka w świecie.

Fakt, że jest być może kwestią czasu skonstruowanie humanoidalnej maszyny zdolnej symulować ludzkie zachowania z dostateczną dokładnością i w sposób towarzysko i zadaniowo adekwatny, niczego nie dowodzi. To ‖coś‖ spełni jedynie warunek konieczny, aby być człowiekiem, jednak braknie jej warunku wystarczającego. Zmieści się w obszarze genus proximm, jednak bez differentia specifica. Maszyna, która być może zda test Turinga, przyniesie jedynie dowód na to, że da się zaprogramować komputer do prowadzenia poprawnej konwersacji. Może on nawet okazać się bardziej dowcipny od swego ludzkiego partnera. Skoro potrafi szybciej liczyć, to czemu nie miałby wykazać się większym refleksem w szermierce słownej?!

30 Por. A. M. Turing, Maszyna licząca a inteligencja, tłum. M. Szczubiałka [w:] Fragmenty

Filozofii analitycznej Filozofia umysłu, red. B. Chwedeńczuk, Fundacja Aletheia- Wydawnictwo

Spacja, Warszawa 1995, s.271-299.

Page 32: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Paweł Nowicki

32

Tylko, co ma to wspólnego z „posiadaniem świadomości‖? Jeszcze raz wraca w tym kontekście argument „Chińskiego pokoju‖.

8. Komputer jako metafora

O tym jak wielką rolę w historii ludzkiej myśli odgrywała metafora, nikogo nie trzeba przekonywać. Pamiętamy światło i cień w jaskini Platońskiej, zwierciadło – eidolon, obrazujące grę bytu prawdziwego i tego, co jest tylko zjawiskiem. Potem przeszła mechanika i uczeni doby nowo-żytnej wszystko próbowali tłumaczyć za pomocą nowego schematu myślo-wego, sprowadzając całe bogactwo świata, agregatu części – mechanizmu. Także ludzki ciało, ludzki umysł – nawet Bóg był w tym nowym ujęciu „Wielkim Zegarmistrzem‖. Ten mechanicyzm, który w obszarze doświad-czeń makroświata spełnia swoją funkcję, utrwalił się w życiu codziennym jako zdroworozsądkowy obraz rzeczywistości, mimo triumfów fizyki kwantowej, czy teorii chaosu. G. Lakoff i M. Johnson w swojej pracy pt. Metafory w naszym życiu

31, nawiązując w sposób oczywisty do tradycji Jana

Batisty Vico, bronią poglądu, zgodnie z którym dyskurs naukowy odwołujący się do metafor nie jest metodologicznym nadużyciem, lecz wbrew rygoryzmowi neopozytywistów, stanowi pełnoprawny sposób formułowania myśli. „Rozwiązywać problem‖, „kłaść podwaliny teorii‖, „budować system‖, „bronić stanowiska‖ – to wszystko są to przecież meta-fory: „Rozwiązań‖ szukali żeglarze, gdy splątał im się takielunek, „podwa-liny kładli‖ budowniczowie katedr, „bronili czegoś‖ rycerze, załoga oblężo-nego miasta, uczestnicy sporów, niekoniecznie filozoficznych. Nie obędzie-my się zatem bez metafor, ważne tylko byśmy w stosownym momencie umieli zdobyć się na refleksję i spytać, czy dana metafora dobrze oświetla nam rzeczywistość. Byśmy umieli zapytać, czy jest dobrym chwytem heurystycznym, czy też brana zbyt dosłownie, zapomniana w swym pierwotnym sensie, nie ponosi nas w sposób niekontrolowany, By, powołując do życia błędy z gatunku idola fori, w rezultacie nie oślepiała nas i nie paraliżowała naszej myśli. Warto się zastanowić, czy metafora maszyny cyfrowej nie jest nadużywana, oraz uświadomić sobie, zrazem podjąć próbę sprecyzowania granic jej stosowalności. Jeszcze raz przypomnijmy przywo-łane przez J. Dębowskiego kategorie warunku koniecznego i genus proxi-mum i differentia specifica. Na pewnym poziomie opisu, człowiek – ludzkie ciało posiada własności pozwalające zakwalifikować je do klasy mechanizmów. Ale przecież wiadomo, że nie jest TYLKO mechanizmem, mamy do dyspozycji bardziej wyrafinowane, subtelniejsze kategorie jego opisu. Czy nie dałoby się przenieść tej analogii na dzisiejszą fascynację informatyką i koncepcjami sztucznej inteligencji.

31 G. Lakoff, M. Johnson, Metafory w naszym życiu, tłum. P. Krzeszowski, Aletheia, Warszawa

2010.

Page 33: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Ekspresywizm Charlesa Taylora kontra naturalizm teorii kognitywistycznych

33

Zbliżając się do końca, przywołajmy przytoczony przez hiszpańskiego autora cytat:

„Anthony Kenny w swojej Metafizyce umysłu (Metfisica de la

mente) okazuje swój sceptycyzm wobec tych nowych wcieleń

(actualisaciónes) naturalizmu kartezjańskiego. Mówi: >>Jeśli

jestem sceptykiem co do twierdzeń tego typu, jakie formułują

dzisiejsi kognitywiści i eksperci w zakresie sztucznej inteli-

gencji, to nie jest tak dlatego, jakobym wierzył, że istnieje

argument a priori, na rzecz tezy, że żaden komputer nigdy nie

będzie mógł być świadomy lub że będzie posiadał umysł.

Zapewne nie jest tak, jak sądził Kartezjusz, jakoby istniało

królestwo świadomości całkowicie odseparowane od świata

fizycznego, w którym pisze się programy komputerowe

i wytwarza się ich podłoże fizyczne. Przeciwnie, właśnie z tego

powodu: iż sądzę, że dziedzictwo Kartezjusza uniemożliwia

tym naukowcom zajmującym się tym zagadnieniem zrozumieć

rzeczywisty problem, który starają się rozwiązać, problem

struktury umysłu, którą usiłują imitować. Tego względu sądzę,

raz jeszcze, że warto starać się przezwyciężyć ten kartezjański

mit.<<‖32

Jak wiemy, Charles Taylor poświęca w swych rozważaniach bardzo wiele miejsca zagadnieniu twórczości i ekspresji

33. Biorąc za układ odniesienia

tradycję romantyczną, spogląda na dziedzictwo Kartezjusza i Locke‘a z krytycznym dystansem, z jakim również odnosi się do pochodnego względem nich naturalizmu. W tym kontekście, komputacjonistyczne teorie umysłu jako jeden z wariantów współczesnego naturalistycznego redukcjo-nizmu, nie wyjaśniają tego, co dla pełnego ujęcia fenomenu ludzkiego zdaje się w najistotniejsze – spontaniczności, twórczości, świadomie i celowo ukierunkowanej samokontroli… sumienia.

Jak pisze W. Nowak:

Dla naturalizmu wymiar znaczeń (meanig dimension) ludzkiej

egzystencji jest ostatecznie dziedziną subiektywnej iluzji. Próby

redukowania znaczeń do tego, co nieznaczące (non-meaning)

podejmowane są dziś obrębie takich dyscyplin jak psychologia,

32 J. Atencia Escalante Dz. cyt., s. 341. 33 Ch. Taylor, Źródła podmiotowości. Narodziny tożsamości nowoczesnej. S. 677 i n.

Page 34: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Paweł Nowicki

34

lingwistyka, antropologia, socjologia, czy nauki polityczne

a nawet w obszarze samej filozofii‖34

Teorie te adekwatnie opisują zaledwie przypadki trywialne, odnoszą się jedynie do sfery genus proximum, – tego co być może dzielimy ze zwierzę-tami, nie rozjaśniając głównej zagadki. Chciałoby się rzec: Hic rothus! Zdaje się, że jest to bolączka wielu odmian naturalizmu m.in. marksistowskiego ekonomizmu, który L. Kołakowski poddał krytyce, wskazując, że teoria ta (przy interpretacji słabej) opisuje i wyjaśnia to, co skądinąd jest dla wszystkich oczywiste, natomiast (przy interpretacji mocnej) wobec przypad-ków naprawdę interesujących, pozostaje bezradna. Próba redukcji kultury do ekonomii jest albo trywialna, albo z gruntu fałszywa. Podobnie, rzecz się ma w związku z aktualnie omawianym zagadnieniem. Można rzecz porównać do sytuacji, w której ktoś utrzymywałby, że sprawuje kontrolę nad komputerem, argumentując, że jeśli odłączy prąd, wpłynie w ten sposób na istotny para-metr funkcjonowania systemu operacyjnego. Zapewne zdoła ów komputer unieruchomić, jednak nie ma to nic wspólnego ze znajomością „logiki‖ oprogramowania, umiejętnością wykorzystania wszystkich jego funkcji.

Może zaskakujące wyda się w tym kontekście odwołanie do Arystotelesa i jego eudajmonistycznej koncepcji moralności. Śmierć, kalectwo, popad-niecie w niewolę, pozostają bez związku z odpowiedzią na pytanie o dobre życie, które, jak pamiętamy, polega na pełnym rozwinięciu możliwości tkwiących w ludzkiej naturze. Z koncepcji aktualizacji możności pojętej w jej teleologicznym aspekcie wynika między innymi, że człowiek, który śpi lub ogranicza swe działania się do osiągania zwierzęcego zadowolenia, lub z jakichś innych powodów podlega ograniczeniom, nie może być szczęśliwy, resp. nie może wieść życia, które zasługiwałoby na miano dobrego i pełnego. Ekstremalne warunki i kwestia, co człowiek może znieść, by przetrwać mimo wszystko, nie są dla Stagiryty ani miarodajne ani etycznie interesujące.

W tym kontekście różne nurty naturalizmu, zdają się opisywać i wyjaś-niać zaledwie podstawową warstwę bytu ludzkiego, zaś ich redukcjo-nistyczne ambicje wyrażające się w słynnej formule „człowiek nie jest ni-czym więcej niż‖ istotnie chybiają celu. Wspomniana już perspektywa możliwości skonstruowania człekokształtnych cyborgów, zdolnych do perfekcyjnej symulacji ludzkich codziennych zachowań, towarzyskiej adekwatności i przede wszystkim, wyręczania człowieka w wykonywaniu rozmaitych prac, nie jest zbyt odległa. Jednak takie „urządzenia‖ nie będą zdolne do niczego więcej, niż to, co programista wniósł do repertuaru ich możliwych zachowań. Fakt, że programy mogą pisać nowe programy, i że te „urządzenia‖ będą mogły się samodzielnie udoskonalać i replikować – „rozmnażać?!‖, nie zmieni chyba faktu, że cała ich aktywność pozostanie

34 W.M. Nowak, Spór o nowoczesność w poglądach Charlesa Taylora i Alasdaira MacIntyre‟a,

Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego, Rzeszów 2008, s. 164.

Page 35: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Ekspresywizm Charlesa Taylora kontra naturalizm teorii kognitywistycznych

35

pozbawiana świadomości w takim sensie, w jakim J. R. Searle mówił o „Chińskim Pokoju‖.

Ani nie będą miały danego od wewnątrz poczucia „sobości‖, w sensie odpowiedzi na pytanie, co to znaczy być nietoperzem, czy konkretnym „Panem Kowalskim‖ z jego wyrzutami sumienia, poczuciem sensu życia, bólem głowy, emocjonalnie zabarwionymi horyzontami wspomnień, pro-jektów, niepokojów i marzeń, słowem tego wszystkiego, co Taylor ma na myśli, pisząc o zasadzie NO

35.

Bibliografia

Atencia Escalante J., Las ciencias cognitivistas como bioetica legalista. Taylor y el naturalismo, „Thémata Revista de filosofía‖, núm. 333, 2004

Dębowski J., Świadomość Poznanie Naoczność poznania, Wydawnictwo UMCS, Lublin 2001

M. Hohol, Wyjaśnić umysł. Struktura teorii kognitywnych, Copernicus center, Kraków 2013

Kloch J., Świadomość komputerów?: argument Chińskiego Pokoju” w krytyce mocnej sztucznej inteligencji według Johna Searle‟a, Wydawnictwo BIBLOS, Tarnów 1996

Krąpiec M., Realizm ludzkiego poznania, Pallottinum, Poznań 1959

Lakoff G., Johnson M., Metafory w naszym życiu, tłum. P. Krzeszowski, Aletheia, Warszawa 2010

Lovejoy A.O., Wielki łańcuch bytu, tłum. A. Przybysławski, słowo/obraz terytoria, Gdańsk 2009

Nagel T., Jak to jest być nietoperzem [w:] T. Nagel, Pytania ostateczne, tłum. A. Romaniuk, Aletheia, Warszawa 1997

Nowak W.M., Spór o nowoczesność w poglądach Charlesa Taylora i Alasdaira MacIntyre‟a, Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego, Rzeszów 2008

Quine W.V., Miejsce pragmatystów w empiryzmie [w:] Granice wiedzy i inne eseje filozoficzne, tłum., wybór i wstęp B. Stanosz, PIW, Warszawa 1986

Ryle G., Czym jest umysł, tłum. i wstęp W. Marciszewski, PWN, Warszawa 1970

Searle J.R., Umysł, mózg i nauka, tum. J. Bobryk, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1995

35 Zasada NO – Zasada Najlepszego Objaśniania – (The Best Account Principle). Taylor pisze:

„Najlepsze objaśnienie w powyższym sensie odznacza się największą siłą. Pozwolę sobie nazwać

to stwierdzenie zasadą NO. Wydaje mi się, że wszelkie teorie uznające osąd moralny za projekcję

i wszelkie próby odróżnienia „wartości‖ od „faktów‖ łamią zasadę NO‖, Ch. Taylor, Źródła

podmiotowości Ch. Taylor, Źródła podmiotowości, s. 116-117.

Page 36: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Paweł Nowicki

36

Spaeman, R. Lӧw, Cele naturalne, tłum. A. Półtawski, Oficyna naukowa, Warszawa 2008

Taylor Ch., Źródła podmiotowości. Narodziny tożsamości nowoczesnej, tłum. M. Gruszczyński, O. Latek, A. Lipszyc, A. Michalik, A. Rostkowska, M. Rychter, Ł. Sommer, PWN, Warszawa 2012

Turing, A.M., Maszyna licząca a inteligencja, tłum. M. Szczubiałka [w:] Fragmenty Filozofii analitycznej Filozofia umysłu, red. B. Chwedeńczuk, Fundacja Aletheia- Wydawnictwo Spacja, Warszawa 1995

Ekspresywizm Taylora kontra naturalizm teorii kognitywistycznych

Streszczenie Celem mojego artykułu jest omówienie siedemnastowiecznych źródeł naturalizmu obecnego we współczesnej kognitywistyce w nawiązaniu do artykułu Javiera Atencia Escalante, Las ciencias cognitivistas como bioetica legalista. Taylor y el naturalismo. Hiszpański autor, odwołując się do rozważań Charlesa Taylora, przypomina wpływ, jaki poglądy Kartezjusza i Locke'a wywarły na współczesną filozofię umysłu oraz jak bardzo przyczyniły się do narodzin nowoczesnej koncepcji podmiotowości. Wskazuje na ich wpływ istotny dla rozwoju współczesnych badań nad ludzkim umysłem – szczególnie – głęboko zakorzenionych w tra-dycji naturalistycznej komputacyjnej i operacjonistycznej teorii świadomości. Zdecydowanie antynaturalistyczna – ekspresywistyczna koncepcja ludzkiego „ja‖ – istotny wątek filozofii Ch. Taylora, służy w niniejszych rozważaniach jako tło i układ odniesienia. Dwa pozostałe ważne źródła z z których korzystam, to: Witolda M. Nowaka, Spór o nowoczesność w poglą-dach Charlesa Taylora i Alasdaira MacIntyre‟a, oraz Józefa Dębowskiego, Świadomość Poznanie Naoczność poznania. Słowa kluczowe; naturalizm, kognitywizm

Page 37: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

37

Karol Lenart1

Esencjalizm a prawdy konieczne a posteriori

1. Wprowadzenie

Wiele współczesnych odmian esencjalizmu metafizycznego wykorzystuje zdania modalne de re. Za przykłady tego rodzaju zdań mogą posłużyć poniższe twierdzenia:

konieczne jest, że woda jest H2O;

konieczne jest, że złoto posiada liczbę atomową 79;

konieczne jest, że tygrysy są ssakami. Zdania tego rodzaju charakteryzuje się jako angażujące: a) kwantyfikację

po światach możliwych z uwagi na wykorzystanie modalności oraz b) sztywną desygnację nazw. Teoria esencjalistyczna zbudowana na fundamencie modalności de re jest oszczędna ontologicznie, gdyż do esencja-listycznej interpretacji zdań moralnych de re wystraczające będzie przyjęcie: (1) bezpośredniej teorii odniesienia oraz (2) zbioru określonych faktów empirycznych

2.W związku z powyższym, omawiana koncepcja określona

zostanie mianem esencjalizmu sztywnego odniesienia (ESO). Poniższe badania dotyczyć będą tego w jaki sposób ESO potrafi wygenerować prawomocny sąd esencjalistyczny, w oparciu o niewielką ilość przyjętych założeń. W ramach argumentacji zostanie przeprowadzona rekonstrukcja mechanizmu odpowiedzialnego za wygenerowanie sądu esencjalistycznego w zakresie teorii ESO. Kolejnym krokiem będzie przyjrzenie się każdej przesłance zaangażowanej w rozumowanie oraz ocena ich statusu i prawo-mocności. Końcowe analizy poświęcone będą przedstawieniu tezy o niekonkluzywności zaproponowanego mechanizmu z uwagi na błąd petitio principi. Zwrócona zostanie także uwaga na konsekwencje metafizyczne

1 [email protected], Zakład Ontologii, Wydział Filozoficzny, Uniwersytet Jagielloński,

http://www.uj.edu.pl/. 2 Głównymi reprezentantami tego stanowiska są: Saul Kripke w: Kripke S., Naming and

Necessity, Basil Blackwell, Oxford 1980 oraz Kripke S., Identity and Necessity, [w:] Munitz M.

(red.) Identity and Individuation, New York University Press, New York 1971, s. 66-101; Hilary

Putnam w: Putnam H., Znaczenie wyrazu znaczenie, [w:] Wieletwarzyrealizmu i inneeseje, przeł.

Grobler A., wyd. PWN, Warszawa 2013, s. 93-185orazPutnam H. Is Semantics Possible? [w:]

Kiefer H., Munitz M. (red.) Language, Belief and Metaphysics, New York Press 1970, s. 50-63;

Keith Donnellan w: Donnellan K., Reference and Definite Descrirptions, Philosophical Review

75 (1966), s. 42-65 orazDonnellan K. Speaker Reference, Descriptions and Anaphora [w:] Cole

P. (red.) Syntax and Semantics, New York 1979, s. 28-44; David Kaplan w: Kaplan D., Dthat

[w:] Cole P. (red.) Syntax and Semantics, New York 1979, s. 383-400 oraz Kaplan D., How to

Russell a Frege-Church, The Journal of Philosophy 72 (1975), s. 210-224.

Page 38: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Karol Lenart

38

spowodowane wadliwością mechanizmu generowania prawd esencjalnych w obrębie ESO.

2. Mechanizm generowania sądów esencjalnych

Aby odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób zwolennik ESO będzie starał się wygenerować zdania modalne de re, zaproponowana zostanie inter-pretacja stanowiska ESO, zakładającawyabstrahowanie quasi-formalnej struktury rozumowania stojącej za przedsięwzięciem pozyskania prawd esencjalnych z przytoczonych dwóch założeń, tj. (1) bezpośredniej teorii odniesienia oraz (2) danych empirycznych

3. W książce Reference and

Essence Nathan Salmon4 przedstawia mechanizm generowania sądów

esencjalistycznych (MGSE) w odniesieniu do rodzajów naturalnych. Rekonstrukcja mechanizmu dokonać się może na przykładzie wody:

(1) Konieczne, że coś jest próbką wody wtw, gdy jest próbką dto (dthat);

(2) To (próbka substancji) posiada strukturę chemiczną H2O; (3) Bycie próbką tej samej substancji chemicznej co innazakłada

posiadanie tej samej struktury chemicznej; (4) Wniosek: konieczne, że każda próbka wody posiada strukturę

chemiczną H2O5.

Możliwe jest jednak wyabstrahowanie bardziej ogólnej formy rozumowania, dzięki czemu MGSE zyskuje szerszy zakres stosowalności. Schematycznie rzecz ujmując:

(1‘) Konieczne, ze coś jest próbką x wtw, gdy jest egzemplarzem dto(dthat);

(2‘) Dto posiada własność F bycia G6;

(3‘) Bycie egzemplarzem tego samego rodzaju R zakłada posiadanie tej samej własności F, którą posiada dany byt

7;

(4‘) Wniosek: konieczne, że każda próbka x jest G. Oba schematy, zarówno ogólny jak i szczegółowy, stosują się do bytów

rodzajowo naturalnych. Jednak zakres zastosowań MGSE nie jest ograniczony do problemu rodzajów naturalnych i można go wykorzystać w badaniach na esencjami indywidualnych przedmiotów czy artefaktów. Z uwagi na cele badawcze nie zostanie podjęta próba analizy MGSE we

3 Zdaniem H. Putnama, aby esencjalistycznie zinterpretować koncepcję prawdy koniecznej nie

potrzeba przyjąć żadnych dodatkowych założeń prócz wyżej wymienionych. Zob. Putnam H.,

Znaczenie wyrazu znaczenie, [w:] Wiele twarzy realizmu i inne eseje, przeł. Grobler A., wyd.

PWN, Warszawa 2013. 4 Salmon N., Reference and Essence, Prometheus Books, New York 2005. 5 Tamże, s. 166. 6 Gdzie G wyraża ukrytą własność strukturalną, zaś F wyraża własność bycia ukrytą własnością

strukturalną specyficznego rodzaju. Zob. Tamże, s. 168. 7 Tamże, s. 168.

Page 39: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Esencjalizm a prawdy konieczne a posteriori

39

wszystkich jego zastosowaniach, ponieważ alternatywne sposoby zastoso-wania MGSE są do siebie formalnie zbliżone (wymagana jest nieznaczna modyfikacja przesłanki (1) oraz (3). Z uwagi na to podobieństwo formalne wszystkich zastosowań MGSE, jeżeli wykazana zostanie niekonkluzywność rozumowania postaci MGSE w jednej dziedzinie zastosowania, uzasadnione będzie przekonanie o uniwersalnym charakterze jego niekonkluzywności. Kończąc uwagi metodologiczne, przejdźmy do analizy MGSE i postawmy podstawowe pytanie: czy wniosek wynika z przedstawionych przesłanek?

Sam wniosek MGSE w ramach teorii ESO ma funkcjonować jako prawda konieczna a posteriori stwierdzająca istotę rzeczy: w przedstawionym zastosowaniu MGSE chodzi o stwierdzenie istoty substancji nazwanej w naszym świecie„wodą‖. Konieczność stwierdzona w (4) jest zatem koniecznością metafizyczną, która jest niezależna od prawd o charakterze konceptualnym, językowym. Ponadto, jeżeli sąd s jest konieczny meta-fizycznie, to jest konieczny we wszystkich światach możliwych w których istnieje przedmiotp, o którym sąd s orzeka prawdę.

Poniżej zostanie przedstawiona analiza wskazująca na niekonkluzywność MGSE z uwagi na szereg problemów dotyczących każdej z przesłanek w nim zawartych. Wątpliwości względem MGSE dają się sprowadzić do trzechstwierdzeń: (I) wniosek nie wynika z przesłanek; (II) wniosek nie ma charakteru aposteriorycznego, ponieważ przesłanki (2) oraz (3) nie posiadają charakteru czysto empirycznego lub empirycznego w ogóle; (III) rozumo-wanie wikła się w błąd petitio principii.

2.1. Analiza przesłanki (1)

Pierwsza przesłanka wykorzystana w MGSE zbudowana jest na podstawie ostensywnej definicji: w omawianym przypadku chodzi o definicję wody. Przedstawiona przy pomocy operatora modalnego dto (dthat)

8 przyjmuje

następującą formę (5)9:

(5) Dla każdego świata możliwego s, i każdego indywiduum x w świecie s, x jest wodą w świecie s wtw, gdy x jest tą samą cieczą, co ta, obecna w naszym świecie,

Nazwa „woda‖ jest wyrażeniem niedeskryptywnym oraz bezpośrednio odnoszącym się do tej wody. Przesłanka (5) sama w sobie jest skon-struowania poprawnie i nie budzi kontrowersji, jeżeli za prawdziwą uznaje się bezpośrednią teorię odniesienia. Sytuacja komplikuje się w momencie w którym zwolennik ESO stwierdza, że akceptacja bezpośredniej teorii odniesienia jest konieczna dla utrzymania konkluzywności MGSE. Rozumo-wanie w ramach zaproponowanego schematu nie może zostać poprawnie przeprowadzone, jeżeli nie zinterpretujemy terminów rodzajowo naturalnych

8 KaplanD., Dthat [w:] ColeP. (red.) Syntax and Semantics, New York, 1979, s. 383-400. 9 SalmonN., dz. cyt., s. 149.

Page 40: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Karol Lenart

40

(wykorzystanych w przesłankach) jako sztywnych desygnatorów. Inter-pretacja tego rodzaju dokonuje się przez wykorzystanie operatora modalnego dto, będącego elementem teorii bezpośredniego odniesienia (np. w wersji Kaplana). Operator dto przekształca dane wyrażenie w sztywny desygnator poprzez zastosowanie funkcji ze światów możliwych w ekstensje (odnie-sienie). Dzięki temu, operator dto przypisuje danej nazwie tę samą ekstensję w poprzek wszystkich światów możliwych, a nazwa staje się sztywnym desygnatorem, tj. wyrażeniem odnoszącym się we wszystkich światach możliwych do tego samego przedmiotu. Wprowadzenie sztywnej desygnacji jest nieodzowne w celu uzyskania konieczności (5). Zdaniem Kripkego, typowe identyfikacje teoretyczne rodzaju: „Woda jest H2O‖ angażują w swo-ją strukturę dwa sztywne desygnatory: „wodę‖ oraz „H2O‖, i to ze względu na ten fakt prawda a posteriori: „Woda jest H2O‖ jest zarazem prawdą konieczną

10.

Jednak czy dowolny sąd esencjalny odnoszący się do danego rodzaju naturalnego, musi zakładać przekształcenie terminu rodzajowo naturalnego w sztywny desygnator, i w konsekwencji akceptację bezpośredniej teorii odniesienia? Esencjalizm nie pociąga za sobą tego zobowiązania, choć ESO zakłada, że warunkiem koniecznym teorii esencjalistycznej jest akceptacja bezpośredniej teorii odniesienia (wprowadzającej operator modalny dto). Problemem tego podejścia jest to, że bezpośrednia teoria odniesienia jest kompatybilna zarówno z postawą esencjalistyczną jak i jej negacją. Nic w strukturze tej teorii nie broni nas przed możliwością przyjęcia twierdzenia, że woda mogłaby być dokładnie tym samym bytem i posiadać zarazem inną strukturę chemiczną niż H2O

11. Co więcej, „woda‖ mogłaby sztywno desyg-

nować tę samą substancję, którą aktualnie desygnuje, a zarazem substancja ta mogłaby mieć inną strukturę niż H2O. Uwaga ta ma sens tylko pod tym warunkiem, że odróżniona zostanie sztywna desygnacja de iure (na mocy znaczenia) od sztywnej desygnacji de facto

12. Kripke wprost stwierdza, że

w jego teorii chodzi o sztywną desygnację w pierwszym znaczeniu. Jeżeli zatem stwierdzimy, że sztywna desygnacja w (5) posiada charakter de iure, uzasadnionym będzie twierdzenie o niezależności teorii bezpośredniego odniesienia od partykularnej teorii esencjalistycznej. Sztywna desygnacja w tym ujęciu nie jest uzależniona od stanu świata, ponieważ nazwa nie desygnuje przedmiotu ze względu na opis jego cech, lecz desygnuje przed-miot ze względu na znaczenie terminu. Ono zaś może być generowane w sposób elastyczny (np. przez tzw. chrzest przedmiotu). Z kolei sztywna desygnacja de facto może angażować w swoją strukturę wyrażenia deskrypcyjne, np. deskrypcyjne nazwy ogólne (zwroty rzeczownikowe) typu: „czworonożne drapieżne zwierzę w czarne pasy‖ i opisywać proces 10 KripkeS., Naming and Necessity, Basil Blackwell, Oxford 1980, s. 140. 11 SalmonN., dz. cyt.., s. 186. 12 Kripke S., dz. cyt., s. 21.

Page 41: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Esencjalizm a prawdy konieczne a posteriori

41

odniesienia nazwy do wyrażenia na mocy stwierdzenia istotnych cech przedmiotu, na który nazwa wskazuje.

Konsekwencją uwagi o sztywnej desygnacji będzie stwierdzenie, żewniosek MGSE wyraża sąd esencjalny (zdaniem zwolenników tego mechanizmu) nie ze względu na akceptację specyficznej teorii odniesienia wyrażeń, lecz ze względu na dodatkowe założenie – antycypując dalszy ciąg rozważań – założenie (3), będące nietrywialnym zobowiązaniem esencja-listycznym analizowanego rozumowania, którego esencjalny charakter nie jest explicite wyrażony. Założenie (3) jest nietrywialnew tym znaczeniu, że nie wynika ono z założonej teorii odniesienia oraz niejest pozyskane na podstawie badań empirycznych.Mechanizm MGSE jest kompatybilny z alternatywnymi teoriami odniesienia, np. z teorią deskrypcji

13 (z uwagi na

niejednoznaczny charakter sztywnej desygnacji w odniesieniu do nazw ogólnych). Teoria odniesienia wyrażeń językowych jest bowiem neutralna metafizycznie, choć może zostać zinterpretowana pod kątem określonej teorii metafizycznej (jak ma to miejsce w omawianym przypadku teorii ESO). Ogólnie rzecz biorąc, sztywna desygnacja jest relacją zachodzącą między wyrażeniem a jego desygnatem, nie jest zaś tezą dotyczącą własności istotnych desygnatu

14.

Wątpliwość względem przesłanki (5) może być jednak bardziej zasad-nicza i przyjąć formę argumentacji wewnętrznej. Można bowiem być sceptycznym, czy na gruncie teorii bezpośredniego odniesienia, nazwy ogólne można przekształcić w sztywne desygnatory

15.

Załóżmy, że dokonujemy tego przekształcenia. Jaki mechanizm desygno-wania stoi za tak zinterpretowaną nazwą ogólną? To jest, do czego odnosi się nazwa ogólna będąca sztywnym desygnatorem? Załóżmy zarazem, że rozważa się tutaj jedynie podklasę nazw ogólnych będącą zbiorem nazw rodzajowo naturalnych.

Każda nazwa własna ujęta jako sztywny desygnator, desygnuje pewną ekstensję, tj. przedmiot, który w sposób unikalny odpowiada tylko tej nazwie i żadnej innej. Czy analogicznie rzecz biorąc, nazwa ogólna desygnuje ekstensję? Co może pełnić rolę ekstensji dla nazwy ogólnej? Rozważmy przypadek wody

16. Wyrażenie „woda‖ desygnujące ekstensję rodzaju

naturalnego woda musiałaby desygnować zbiór wszystkich próbek wody. W konsekwencji, termin „woda‖ byłby nazwą własną zbioru wszystkich

13 Odrowąż-Sypniewksa J., Rodzaje Naturalne, wyd. Semper, Warszawa 2006, s. 234. 14 SullivanA., Rigid redsignation, direct reference and modal metaphysics, URL=

http://www.ucs.mun.ca/~arthurs/DCNEW.pdf, s. 2. 15 Scott Soames stwierdza, że jest to jeden z głównych problemów semantycznych,

nierozwiązanych na gruncie teorii bezpośredniego odniesienia wyrażeń. Zob. SoamesS., Beyond

Rigidity: The Unfinished Semantic Agenda of Naming and Necessity, Oxford University Press,

New York 2002, s. 14. 16 Odrowąż-Sypeniwska J., dz. cyt., s. 246-258.

Page 42: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Karol Lenart

42

próbek wody. Nie możemy jednak zgodzić się na tego rodzaju definicję sztywności nazw ogólnych, ponieważ ze względu na różne sytuacje kontrfaktyczne, które możemy sobie przedstawić, „woda‖ nie będzie desygnowała tego samego we wszystkich światach możliwych. Zbiór wszystkich próbek wody nie jest bowiem ustalony bezwzględnie, lecz zawsze w odniesieniu do konkretnego świata możliwego. Może się bowiem zdarzyć tak, że ekstensją „wody‖ w świecie aktualnym będą wszystkie zbiorniki wodne, podczas gdy w świecie możliwym wx, wspomniane zbiorniki wodne nie będą istniały, lecz istnieć będą inne. W związku z tą możliwością nie możemy uznać, że ekstensja „wody‖ jest jedna i ta sama w poprzek wszystkich możliwych światów. Ekstensja wyznaczana jest przez intensję zawsze w odniesieniu do określonego świata możliwego. Proble-mem tego podejścia jest to, że stawia ono zbyt wysokie wymagania sztywności, w skutek czego żadna nazwa ogólna – a w tym żadna nazwa naturalno rodzajowa – nie może spełnić wymogu desygnowania tego samego przedmiotu we wszystkich światach możliwych.

Alternatywnym rozwiązaniem mogłoby być przyjęcie, że „woda‖ desygnuje przedmiot abstrakcyjny, np. własność „bycia wodą‖. Problemy związane z tą propozycją są następujące: a) zmusza nas do akceptacji autonomicznie istniejących bytów abstrakcyjnych (np. własności) i przyjęcia pewnej ontologii w procesie interpretowania wyrażeń samego języka; b) własność „bycia wodą‖ okazuje się być własnością trywialną: „woda‖ desygnuje własność „bycia wodą‖ we wszystkich światach możliwych, nawet w tych w których woda nie istnieje. Dlatego tak ujęty rodzaj naturalny nie może pełnić odpowiedniej roli w teorii sądów esencjalistycznych, gdyż sąd esencjalny oparty na takim modelu sztywnej desygnacji, nie zdaje sprawy z dystynktywności danego rodzaju z uwagi na unikalność jego istoty. Stwierdzenie, że istotą wody (rodzaju naturalnego) jest „bycie wodą‖ jest nieinformacyjne i osiągalne na mocy czysto apriorycznej (analitycznej) analizy. Przyjmuje się jednak, że przypisanie własności istotnych danej rzeczy, powinno ją w sposób nietrywialny odróżniać od innych rzeczy. Konsekwencje (a) oraz (b) nie mogą zadowolić zwolennika schematu MGSE. Trzecia niechciana konsekwencja (wynikająca z (b)) przyjmuje postać: c) teza o desygnowaniu abstrakcyjnego przedmiotu (np. własności) jest zbyt słabym warunkiem bycia sztywnym desygnatorem. Słabość ta wyraża się w fakcie, iż zbyt wiele nazw ogólnych będzie podpadało pod to kryterium sztywności: okazuje się bowiem, że będzie to zbiór wszystkich nazw ogólnych, zaś terminy naturalnorodzajowe nie będą się niczym wyróżniać spośród innych terminów ogólnych, których desygnaty są wyznaczane na drodze analizy znaczenia. Innymi słowy, mechanizm desygnowania stojący za nazwą „liczba naturalna‖ byłby dokładnie ten sam, jak w przypadku nazwy „słoń‖. Mamy jednak silne intuicje, że w obu przypadkach mamy do czynienia z dwoma różnymi mechanizmami odniesienia; wykorzystując wprowadzone uprzednio rozróżnienie, można

Page 43: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Esencjalizm a prawdy konieczne a posteriori

43

stwierdzić, że „liczba naturalna‖ jest sztywnym desygnatorem de iure podczas gdy nazwa „słoń‖ jest sztywnym desygnatorem de facto. Sytuacja jest patowa: posiadamy dwa modele wyjaśniające sztywną desygnację nazw ogólnych, lecz jeden narzuca zbyt duże wymagania na sztywność, w skutek czego żadna nazwa ogólna nie może spełnić tych wymogów (lub jest ich naprawdę niewiele); podczas gdy ujęcie drugie stawia wymogi zbyt niskie, w skutek czego niemal wszystkie nazwy ogólne należy uznać za sztywno desygnujące. To zaś powoduje, że pojęcie sztywnego desygnowania staje się niedystynktywne i nieefektywne eksplanacyjnie. Możliwą konsekwencją tego drugiego podejścia jest utożsamienie sztywnej desygnacji z desygnacją po prostu.

Z powyższych analiz można wyciągnąć trzywnioski dotyczące statusu przesłanki (1): (i) wymusza ona założenie adekwatności bezpośredniej teorii odniesienia oraz przyjęcie przekonania o jej niezbędności w procesie uzasadnienia MGSE: oba ruchy są uzasadniane jedynie ad hoc; (ii) nie dysponujemy adekwatnym modelem wyjaśniającym sztywność nazw ogólnych; (iii) nawet przy założeniu, że nazw ogólne są sztywnymi desygnatorami simpliciter, nadal należy odróżnić od siebie poziom semantyczny (problem sztywnej desygnacji) i poziom metafizyczny analiz późniejszych (esencjalna zasada współsubstanjalności – (3) – oraz status identyfikacji teoretycznych). Wynika z tego, że nie powinno się transferować konieczności sztywnej desygnacji na wniosek esencjalny (4) (jak chciał tego Kripke). Jeżeli metafizyczne twierdzenie (4) jest konieczne, to musi być takie na mocy założeń metafizycznych, lecz nie semantycznych

17.

2.2. Analiza przesłanki (2)

Rozważmy założenie (2) analizowanego powyżej mechanizmu generowania sądów esencjalnych (MGSE), które stwierdza fakt empiryczny odkrywany przez naukowca. W przypadku wody chodzi o stwierdzenie:

(2) Ta próbka wody posiada strukturę chemiczną H2O Z (2) nie podobna wyciągnąć wniosku iż „ta próbka wody jest H2O‖.

Wydaje się, że chemik odkrywając strukturę chemiczną określonej próbki wody,i uogólniając swoje twierdzenie, sądzi jedynie, że „woda składa się z H2O‖, lecz nie, że „woda jest tym samym co H2O‖. By dojść do stwier-dzenia tożsamości wody i H2O wymagane jest dobudowanie metafizycznie i apriorycznie obciążonej aparatury pojęciowej, która odpowiednio zinter-pretuje wyniki badań naukowych. Interpretacja faktu empirycznego przepro-

17 Zdaniem M. Devitta. „(...) rodzaje naturalne nie mogą być reidentyfikowane w światach

możliwych tylko za pomocą sztywnych desygnatorów: zawsze będzie skrycie zastosowane

kryterium jakiejś własności. Dla rodzajów naturalnych nie ma konieczności bez esencjalizmu‖.

Devitt M., Rigidapplication, Philosophical Studies 125 (2005), s.148.

Page 44: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Karol Lenart

44

wadzona w teorii ESOjest źródłemredukcjonizmu18

przybierającego postać sądu identycznościowego (x=y). Czy jednak identyfikacje teoretyczne, będące przykładami prawd koniecznych a posteriori, są redukcyjne? Czy wyrażają identyczność?Proponowana poniżej odpowiedź jest negatywna.

Przyjmując na potrzeby argumentacji zasadę życzliwości, można założyć, że naukowiec istotnie wydaje pewien sąd identycznościowy, jednak w zmiękczonym sensie identyczności (identyczności pod pewnym względem), zgodnie z którym stwierdza się jedynie fakt zależności jednego rodzaju naturalnegowzględem drugiego, np. wyznacza się relację podpadania przedmiotu x pod przedmiot y. W związku z powyższym, identyfikować x i y, to stwierdzać rodzaj podobieństwa między nimi, tzn. rozpoznać x jako y bez utożsamienia x z y. Dla przykładu: identyfikując błyskawicę jako wyładowanie elektryczne nie chcę stwierdzić, że każde wyładowanie elektryczne przyjmuje postać błyskawicy – co musielibyśmy przyjąć wraz z akceptacją tożsamościowego charakteru relacji wyrażonej w identyfikacji teoretycznej. Ze względu na tę uwagę można dokonać oceny przesłanki (2): sąd naukowca jest niezgodny z założeniami MGSE, ponieważ z punktu widzenia chemika odkrywającego fakt stwierdzony w (2) wynika co najwyżej, że:

(6) Woda jest złożeniem cząsteczki tlenu (O) i cząsteczek wodoru (H2) Prócz braku identyczności (w mocnym sensie) zawartej w (6), możliwe

jest stwierdzenie bardziej doniosłego faktu przemawiającego za wadliwością MGSE. Przypuszczenie, że (6) wynika wprost z odkryć naukowych, i tym samym posiada niekontrowersyjny, empiryczny charakter, jest fałszywe. Nie dlatego oczywiście, że twierdzenie (6) nie wynika z badań naukowych, lecz dlatego, że owo odkrycie nie ma charakteru czysto empirycznego. W celu przedstawienia uzasadnienia dla tej tezy, przeprowadzona zostanie analiza (6) w kontekście znaczeniawyrażenia „złożenie‖.

Podstawową uzasadnienia jest przekonanie, że złożenie jako takie nigdy nie jest obserwowalne. Stwierdzenie złożenia określonego bytu możliwe jest tylko w skutek operacji konceptualnej, tzn. dzięki analizie apriorycznej

19

przeprowadzonej na empirycznym doświadczeniu, które samo w sobie prezentuje nam jedynie proste (niezłożone) jakości (np. tropy). Wszelka złożoność jest skutkiem stosowania odpowiednich pojęć apriorycznych, które umożliwiają syntezę danych naocznych do postaci przedmiotu ujętego jako byt złożony z własności. Przyjmując tę transcedentalną zasadę poznania, przesłanka (6) okazuje się nie mieć charakteru czysto empirycznego.Z tego wynika, że każdy sąd konieczny wynikający pośrednio z (6) nie będzie mógł posiadać formy czysto aposteriorycznej, gdyż inherentną cechą przekonania (6) jest aprioryczne wnioskowanie o złożoności przedmiotu. Czysto 18 Oderberg D., Real Essentialism, Routledge, New York – London 2007, s. 12-18. 19 Kant I., O postępach metafizyki, przeł. Banaszkiewicz A., wyd. Słowo/obraz terytoria, Gdańsk

2007, s. 33-37.

Page 45: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Esencjalizm a prawdy konieczne a posteriori

45

empiryczny charakter tych przesłanek był zaś warunkiem koniecznym powodzenia MGSE, tj. procesu generowania prawd esencjalnych doty-czących rodzajów naturalnych poprzez wykorzystanie prawd koniecznych a posteriori. Złożenie wyrażone w (6) jest określone poprzez nazwę „H2O‖. Jest jednak faktem przygodnym to, że złożenie tlenu i wodoru (ujętych jako byty, nie jako nazwy bytów), określone jest przy pomocy terminów „O‖ oraz „H2‖. Dopiero gdy potraktujemy nazwy wodoru i tlenu jako sztywne desygnatory, możemy użyć przesłanki (6) w schemacie MGSE. W ten sposób jednak niejawnie przekształca się intensję wyrażenia „H2O‖ użytego w przesłance (6), ponieważ naukowiec nie chce stwierdzić, że „H2O‖ desygnuje strukturę chemiczną, którą posiada określona próbka wody, lecz pod „H2O‖ kryje się prawdopodobnie odniesienie do abstrakcyjnego pojęcia molekularnego, wyrażonego w notacji Hilla

20. Z tego wynika, iż „H2O‖ użyte

przez chemików (np. Cavendisha) nie może desygnować tego samego przed-miotu, co wyrażenie „H2O‖ zastosowane przez przedstawiciela ESO (np. Putnama). Ponadto, użycie przez chemika wyrażenia „H2O‖ jest o tyle bardziej przez nas akceptowalne niż użycie esencjalisty, o ile prawdziwa jest intuicja stwierdzająca, że woda nie może być tym samym, co abstrakcyjna formuła molekularna wyrażona w specyficznym (przygodnym) zapisie chemicznym. Jeżeli jest to prawdą, to wyrażenie „Woda jest H2O‖ jest nieakceptowalne ze względu na redukcjonizm, który nie wynika z obserwacji empirycznej. W wyniku tego stwierdzenia, przesłanka (6) traci swój niekontrowersyjny, czysto empiryczny wkład w schemat MGSE.

Reasumując, przesłanka (6) nie spełnia wymogów stawianych jej przez zwolennika ESO, ponieważ zastosowane w niej wyrażenie „H2O‖ nie denotuje tego samego, co „H2O‖ w pozostałych przesłankach. Fakt ten próbuje się maskować poprzez zastosowanie przesłanki (1), która wprowadzając sztywną desygnację ma ujednoznacznić oraz ustabilizować przedmiot odniesienia „wody‖. Nie stabilizuje ona jednak desygnatu terminu „H2O‖. W skutek tego, samo rozumowanie jest niekonkluzywne, gdyż najkrócej rzecz ujmując – naukowcy stosując termin „H2O‖ odnoszą się do czegoś innego, niż Putnam używający tego samego terminu. W celu zacho-wania ścisłości, należałoby mówić o dwóch różnych nazwach: „H2O*‖ oraz „H2O**‖ (o ile kryterium identyczności nazw jest ich treść). W procesie przekształcenia wyrażeń ogólnych w sztywne desygnatory, nie kryje się żadna gwarancja zapewniająca koincydencję intensji znaczeniowych usztywnianych terminów. Założenie tożsamości intensji (a w konsekwencji odniesienia) między dwoma różnymi nazwami – „H2O*‖ oraz „H2O**‖ – skutkuje redukcjonizmem na dalszym etapie analiz, tj. na poziomie prawd koniecznych a posteriori. W procesie usztywniania nazw ogólnych, nie tkwi

20 Oderberg D., dz. cyt., s. 14.

Page 46: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Karol Lenart

46

nic, co mogłoby gwarantować, że naukowiec w taki sam sposób jak filozof usztywni odniesienia nazwy „H2O‖.

Redukcjonizm wniosku MGSE przyjmuje też inną postać, według której istotą danego rodzaju naturalnego jest jego wewnętrzna struktura (dla wody jest to H2O). Współczesna nauka pokazuje jednak, że nie zawsze opis przez strukturę wewnętrzną jest opisem najbardziej istotnym dla danego rodzaju rzeczy: (a) jak wykazano wyżej naukowiec posługując się wyrażeniem „H2O*‖ wcale nie odnosi się do ukrytej struktury wody, będącej jej cechą istotną, ponadto (b) własność „posiadania struktury chemicznej H2O‖ nie jest identyfikowana ani w zbiorze własności chemicznych ani fizycznych wody; (c) chemik określając istotę wody, skłonny byłby podać jej definicję, zazwyczaj angażującą właśnie jej własności chemiczne bądź fizyczne, np. „Woda jest związkiem binarnym, który w temperaturze pokojowej występuje jako przezroczysta, bezbarwna, bezwonna, bezsmakowa ciecz; zamarza w temperaturze zera stopni Celcjusza, oraz wrze w temperaturze stu stopni Celcjusza; często jest używana jako rozpuszczalnik‖. W tego rodzaju opisie trudno dojrzeć to, w którym momencie zaczyna wspominać się o istotności i konieczności posiadania wewnętrznej struktury (jeżeli w ogóle). W pew-nych sytuacjach przywiązanie do założenia metafizycznego, stwierdzającego istotność struktury, prowadzi do absurdalnych konsekwencji: Brian Ellis stwierdza

21, że z faktu, iż każdy człowiek różni się pod względem

wewnętrznej struktury genetycznej, wynika, że wszystkie istoty ludzkie nie mogą należeć do tego samego rodzaju naturalnego. Jeżeli jest to prawdą, to samo to stwierdzenie jest wewnętrznie sprzeczne, ponieważ jakim sposobem można mówić o człowieku jako o ogólnym rodzaju, jeżeli jest on pozbawiony ściśle określonej struktury, zaś tylko ona może odpowiadać za istotę danego rodzaju a zatem, jego ogólność. Dlatego racjonalniej byłoby założyć, że struktura niekoniecznie musi odpowiadać za istotę danego rodzaju naturalnego (bądź innego rodzaju bytu). Podstawą redukcjonizmu zawartego w przekonaniu o istotności wewnętrznej struktury, jest przeko-nanie o fundamentalnym charakterze własności mikroskopowych danego przedmiotu. Oznacza to, że własności makroskopowe przedmiotów wyra-żone przez predykaty (np. własności fizyczne wody) muszą zostać uznane za byty epifenomenalne, nierelewatne dla struktury istotnej przedmiotu, tzn. dla określeń tego czym dana rzecz jest. Redukcjonizm implicite zawarty w konstrukcji prawd koniecznych a posteriori, zakładając prymat określeń ilościowych nad jakościowymi, wprowadza zasadę oszczędności do ontologii, czego konsekwencją jest jej podporządkowanie fizykalnym i matematycznym opisom struktury przedmiotów. W związku z tym, niemożliwe staje się włączenie do ontologii własności makroskopowych. Zwolennik ESO implicite zakłada prawdziwość twierdzenia, że własności

21 Ellis B., Scientific Essentialism, Cambridge University Press, Cambridge 2001, s. 21.

Page 47: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Esencjalizm a prawdy konieczne a posteriori

47

fundamentalne (rzadko rozsiane) istnieją tylko na poziomie mikroskopowym. Można jednak wątpić w słuszność tego zabiegu. Po pierwsze, proble-matyczny jest niejawny charakter tego założenia; po drugie, możliwe jest przyjęcie twierdzenia zgodnie z którym, fundamentalność odkrywana jest na wszystkich poziomach rzeczywistości, zarówno w perspektywie makro jak i mikro; po trzecie, przyjęcie fundamentalności jedynie na poziomie mikroskopowym, jest zabiegiem stojącym w sprzeczności z potocznymi intuicjami. Ponadto, podstawową motywacją dla wielu teorii esencja-listycznych, jest próba określenia istoty przedmiotów nastawienia natu-ralnego – rodzajów naturalnych – nie zaś przedmiotów teorii naukowych.

Redukcjonizm stoi także w sprzeczności z możliwością istnienia ustrukturyzowanych bytów, które nie posiadają de facto wewnętrznej struktury a mimo to są w pewien sposób ustrukturyzowane (np. posąg Wenus z Milo/pojęcia/byty matematyczne), bądź bytów nieposiadających struktury w ogóle (tę rolę mogą dziś pełnić kwarki).

Ogólny zarzut metodologiczny dotyczy zatem imputowania redukcjo-nistycznych zasad metafizycznych w rozumowanie MGSE, jak i w poszcze-gólne jego przesłanki, które ulegając zniekształceniu, przestają zapewniać konkluzywność wniosku. Same zaś okazują się być o wiele bardziej kontro-wersyjne, niż wydawałoby się na pierwszy rzut oka.

Należy także zapytywać, na jakiej podstawie przyjmuje się twierdzenie, że własności strukturalne są bardziej istotne niż pozostałe własności przedmiotu? Pochopnym jest założenie, że własności strukturalne są tożsame z własnościami wewnętrznymi przedmiotu oraz, że innych własności wewnętrznych dany rodzaj/indywiduum nie posiada. Dodatkowo należałoby założyć, że to własności wewnętrzne – i tylko one – mogą być podstawą dla orzekania sądów esencjalnych o danym bycie. Obie tezy nie wynikają z podstawowych założeń i analiz ESO: nie wynikają zarówno z analizy językowej, jaki i danych empirycznych. Są to nietrywialne założenia esencjalistyczne, niewyłożone w języku światów możliwych i to one – nie zaś wtórne wobec tych założeń, badania z zakresu modalności de re – decydują o tym co jest istotne dla danego bytu, a co nie jest. Stwierdzenie, że własności wewnętrzne odpowiadają za istotę rzeczy, jest jedną z niezależnych od założeńESO i mechanizmu MGSE, prób rozwiązania problemu konstytucji esencji przedmiotów.

2.3. Przesłanka 3

Kontrowersja pojawia się również w przypadku przesłanki (3): zdaniem Keitha Donnellana, posiada ona charakter empiryczny i wynika wprost z rozważań naukowych

22. Jest to jednak wątpliwe stanowisko. Czy warunek

posiadania tej samej struktury chemicznej, by być tą samą substancją

22 Donnellan K., Substances as Individuals, Journal of Philosophy, 70 (1966), s. 711-712.

Page 48: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Karol Lenart

48

chemiczną jest trywialnym skutkiem wynikającym z twierdzeń i odkryć empirycznych? Odpowiedź negatywna będzie bardziej uchwytna, gdy przesłanka (3) zostanie ujęta bardziej technicznie. Z racji, że (3) zakłada współsubstancjalność (consubstantiality) jako zjawisko globalne, przyj-rzyjmy się jej przez pryzmat operatorów modalnych:

(*) Dla każdej możliwej struktury chemicznej F, i dla każdej możliwej substancji S, jeżeli jest tylko możliwe by pewne próbki S posiadały strukturę chemiczną F, to jest konieczne, że każda próbka S posiada strukturę chemiczną F.

23

Przesłanka (3) przeformułowana do postaci (*) przedstawia nieempi-ryczne źródła własnej prawomocności. Co więcej, są to źródła szczególnego rodzaju: przejście od możliwości do konieczności, ufundowane jest na przekonaniu esencjalistycznym, stwierdzającym, że posiadanie określonej struktury przez substancję S jest dla niej konieczne, a dokładniej rzecz biorąc, substancja S nie mogłaby posiadać innej struktury chemicznej niż ta, którą aktualnie posiada

24. Wniosek ten nie może być oparty na rozumowaniu

o charakterze indukcyjnym, ponieważ obserwacja jednego przypadku nie dopuszcza generalizacji angażującej konieczność – jest to klasyczny problem indukcji, w który wpada mechanizm MGSE. W związku z powyższym, przesłanka (3) nie ma charakteru empirycznego. To rzutuje zaś na charakter samego wniosku – (4) – on również nie posiada charakteru czysto empi-rycznego. W związku z czym, nie można utrzymywać, że (4) jest stwier-dzeniem prawdy koniecznej a posteriori. Ogólniej rzecz biorąc: esencja-listyczny charakter wniosku (4) nie jest uzasadniony przez przesłanki rozumowania, ponieważ jedna z nich (3) zakłada rozstrzygnięcie esencjalistyczne. Tym samym rozumowanie w ramach MGSE uwikłane jest w błąd petitio principii: zgodnie z założeniami teorii ESO dopiero wniosek (4) miał służyć za model sądu esencjalistycznego. Okazuje się jednak, że rozumowanie domaga się pomocniczych założeń esencjalistycznych, które pomagają ukonstytuować prawdę konieczną a posteriori jako sąd esencjalistyczny. Należy wyciągnąć wniosek, że esencjalizm wyrażony w (4) jest pochodnym wobec bardziej pierwotnej zasady esencjalnej, która nie wynika z podstawowych założeń ESO. Esencjalistyczny sąd wyrażony w przesłance (3), jako że jest założony implicite w MGSE, nie posiada żadnego uzasadnieniawyrażonego wprost. Ponadto, dodatkowe założenie esencjalistyczne wyrażone w (3) nie wynika w żaden sposób z zakładanej bezpośredniej teorii odniesienia, która w związku z tym, wydaje się być neutralna metafizycznie. Założenie o postaci (3) jest kompatybilne nawet z teorią deskrypcyjną,z którą teoria bezpośrednio odniesienia polemizuje.

23 Salmon N., dz. cyt., s. 184. 24 Reguła ta jest metafizycznie wykorzystaną zasadą konieczności identyczności.

Page 49: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Esencjalizm a prawdy konieczne a posteriori

49

Teoretyk ESO mógłby postulować pominięcie w MGSE problematycznej przesłanki (3). Spowodowałoby to jednak, że schemat będzie borykał się z nowymi problemami: ostensywna definicja wody w świecie aktualnym, wzięta wraz z założeniem mówiącym, że paradygmatyczny przypadek wody posiada strukturę H2O, nie pociągają za sobą sądu, iż „woda jest H2O‖. W celu uzasadnienia ostatniego twierdzenia, potrzeba dodać założenie mówiące o warunkach współsubstancjalności, tj. problematyczną przesłankę (3). Bez tego założenia, definicja ostensywna wody może określać intensję wody przez odniesienie do kategorii typu „najdroższa ciecz na Ziemi‖, bądź „najobficiej występująca ciecz na Ziemi‖. To uelastycznienie intensji uniemożliwi przeprowadzenie jednoznaczniej identyfikacji teoretycznej („woda jest H2O‖). Innymi słowy, MGSE pozbawione problematycznej przesłanki (3), nie zapewnia gwarancji, że naukowiec dokonuje tego samego rodzaju usztywnienia wyrażenia „woda‖, gdy bada jej skład chemiczny (przesłanka (2)), co filozof dokonujący chrztu wody, przy pomocy definicji ostensywnej (przesłanka (1)). Założenie o współsubstancjalności (3), zapewnia koincydencję intensjiwyrażeń w obu wcześniejszych przesłankach. Jeżeli jednak (3) jest problematyczne, to problematyczne zarazem jest całe rozumowanie przeprowadzone w MGSE, ponieważ niemożliwe jest wygenerowanie prawdy koniecznej a posterioriw oparciu tylko i wyłącznie o przesłanki (1) oraz (2).

Zwolennik MGSE może próbować bronić się przed tą konkluzją poprzez założeniead hoc: może założyć on koincydencję semantycznej intensji wody określonej przez definicję ostensywną w (1), z instensją metafizyczną wody stwierdzoną w (2)

25. Propozycja ta pozbawiona jest jednak uzasadnienia oraz

wymaga pomieszania dwóch poziomów analizy: semantycznego z metafizycznym.

3. Wnioski

Przeprowadzone badania zapewniają uzasadnienie dla wniosku o niekonkluzywności MGSE. Podstawowym problemem rozumowania jest to, że w jednej ze swoich przesłanek – (3) –zakłada esencjalistyczną regułę współsubstancjalności, która nie wynika z podstawowych założeń ESO. Problematyczne okazało się również przekonanie o istotności struktury wewnętrznej, któretakże nie wynika z pozostałych przesłanek rozumo-wania,choć jest elementem konstytutywnym przesłanki (3) zintepretowanej esencjalistycznie. Zgodnie z podstawowym przesłaniem teorii ESO, dopiero wniosek (i tylko on) MGSE miał służyć za przykład prawdy esencjalnej. Wykazano jednak, że należy uznaćistnienie sfery przekonań esencja-listycznych, które nie podlegają opisowi MGSE, tj. nie dają się wtłoczyć w konstrukcję prawd koniecznych a posteriori. Przekonanie to jest praw-

25 Salmon N., dz. cyt., s. 164.

Page 50: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Karol Lenart

50

dziwe nawet w przypadku założenia poprawności całego rozumowania. Zasada współsubstancjalności nie wynika bowiem z teorii bezpośredniego odniesienia. Nie jest też czymś danym w wyniku badań empirycznych. Jest ona nietrywialnym założeniem esencjalistycznym, które napędza całe rozumowanie zwolennika ESO. Akceptacja tej zasady łamie także regułę oszczędności ontologicznej, która miała być zaletą teorii esencjalistycznej opartej na MGSE.

MGSE wikła się także w inne problemy. Jak wykazano, przesłanka (2) również nie jest tak niekontrowersyjna, jak prima facie mogłaby się wydawać: (2) nie zapewniaczysto empirycznej bazy dla rozumowania. Przedstawiona została argumentacja zgodnie z którą przesłanka (2), będąca konsekwencją badań naukowych, nie jest uwolniona od apriorycznychanaliz.

Końcowa perspektywa jest zatem następująca: w odniesieniu do (1) należy stwierdzić, że MGSE jest neutralny pod względem faworyzacji bezpośredniej teorii odniesienia bądź jakiejkolwiek innej teorii odniesienia, np. teorii deskrypcji. Dlatego wyciąganie esencjalistycznych wniosków ze zjawiska sztywnej desygnacji jest nieuprawnione ze względu na generalizujące aspiracje wniosku MGSE. Przesłanka (2) posiada charakter mieszany, tj. nie jest czysto aposterioryczna. Zaś przesłanka (3) posiada charakter ściśle aprioryczny (esencjalny). Z tego zaś wynika, że konstrukcja prawdy koniecznej a posteriori nie jest osiągalna z punktu widzenia MGSE z dwóch powodów: (a) wniosek MGSE posiada charakter aprioryczny, lecz nie aposterioryczny; (b) konieczność wniosku nie wynika tylko i wyłącznie z konieczności pierwszej przesłanki (1), która ufundowana jest nawątpliwej samej w sobie operacji przekształcenia nazw ogólnych w sztywne desygnatory. Ponadto MGSE uwikłany jest w błąd petitio principii z racji wykorzystania w rozumowaniu przesłanki postaci sądu esencjalistycznego, podczas gdy dopiero samo to rozumowanie miało uzasadnić wszelki poprawnie zbudowany sąd esencjalny. Teoria ESO nie zapewnia zatem wyjaśnienia problemu esencjalizmu metafizycznego.

Literatura

Devitt M., Rigid Application, Philosophical Studies 125 (2005), s. 139-165

Donnellan K., Reference and Definite Descriptions, Philosophical Review 75 (1966), s. 42-65

Donnellan K., Speaker Reference, Descriptions and Anaphora [w:] Cole P. (red.) Syntax and Semantics, New York 1979, s. 28-44

Ellis B., Scientific Essentialism, Cambridge University Press, Cambridge 2001

Kant I., O postępach metafizyki, przeł. Banaszkiewicz A., wyd. Słowo/obraz terytoria, Gdańsk 2007

Kaplan D., Dthat [w:] Cole P. (red.) Syntax and Semantics, New York 1979, s. 383-400

Page 51: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Esencjalizm a prawdy konieczne a posteriori

51

Kaplan D., How to Russell a Frege-Church, The Journal of Philosophy 72 (1975), s. 210-224

Kripke S., Naming and Necessity, Basil Blackwell, Oxford 1980

Kripke S., Identity and Necessity, [w:] Munitz M. (red.) Identity and Individuation, New York University Press, New York 1971, s. 66-101

Oderberg D., Real Essentialism, Routledge, New York – London 2007

Odrowąż-Sypniewska J., Rodzaje naturalne, wyd. Semper, Warszawa 2006

Putnam P., Is Semantics Possible?, [w:] Kiefer H., Munitz M. (red.) Language, Belief and Metaphysics, New York Press 1970, s. 50-63

Putnam H., Znaczenie wyrazu znaczenie, [w:] Wiele twarzy realizmu i inne eseje, przeł. Grobler A., wyd. PWN, Warszawa 2013, s. 93-185

Salmon N., Reference and Essence, Prometheus Books, New York 2005

Soames S., Beyond Rigidity: The Unfinished Semantic Agenda of Naming and Necessity, Oxford University Press, New York 2002

Sullivan A., Rigid redesignation, direct reference and modal metaphysics, http://www.ucs.mun.ca/~arthurs/DCNEW.pdf, s. 1-24

Esencjalizm a prawdy konieczne a posteriori

Streszczenie Celem artykułu jest przyjrzenie się sposobowi w jaki współczesna teoria esencjalizmu meta-fizycznego oparta na pojęciu modalności de re oraz prawd koniecznych a posteriori wyjaśnia problem istoty. Stanowisko to scharakteryzowane zostaje jako esencjalizm sztywnego odniesienia (ESO), gdyż w strukturę modalności de re zaangażowana jest akceptacja teorii sztywności nazw własnych oraz analizaw terminach światów możliwych. Zdaniem autora, ESO nie jest adekwatną teorią esencjalistyczną ponieważ schemat generujący sądy esencja-listyczne zaproponowany przez zwolenników ESO jest niepoprawnie skonstruowany. Struk-tura tego schematu, ujętego jako mechanizm generowania sądów esencjalistycznych (MGSE) zawiera trzy elementy: (1) ostensywną definicję, (2) twierdzenie empiryczne oraz (3) warunek tożsamości. W artykule wykazuje się problematyczność wszystkich tych elementów, zaś całe rozumowanie w ramach MGSE uznane zostaje za wikłające się w problem petitio principii. Wnioskiem jest stwierdzenie, że ESO oparty o schemat MGSE nie jest adekwatną teorią esencjalizmu. Słowa kluczowe: esencjalizm, prawdy konieczne a posteriori, modalność de re, światy możliwe, sztywna desygnacja, rodzaje naturalne, nazwy własne

Page 52: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

52

Andrzej Sołtys1

Formy rozumowania przez analogię

w metafizyce klasycznej

1. Wstęp

Rozumowanie przez analogię nie występuje w jednej postaci. Zarówno w teorii jak i w praktyce istnieje więcej schematów wnioskowania przez analogię. Od czasów J. S. Milla wskazuje się na dwa schematy takiego wnioskowania. W pierwszym wnioskuje się na podstawie podobieństwa cech, w drugim na podstawie podobieństwa relacji. Wnioskowanie w oparciu o podobieństwo cech może być także różnie interpretowane w zależności od tego, czy uzna się zależność schematu takiego rozumowania od wynikania logicznego, czy też nie. Jeśli przyjmiemy za Tadeuszem Czeżewskim, że w schemat rozumowania przez analogię, na podstawie podobieństwa cech,wpisane jest wynikanie logiczne, to wówczas interpretuje się analogię w sposób indukcyjny. Jeśli natomiast twierdzi się, że w schemacie rozumowania przez analogię nie występuje wynikanie logiczne, wówczas interpretuje się ją w sposób asocjacjonistyczny. Do tego ostatniego sposobu interpretowania tego schematu skłaniali się T. Kotarbiński, K. Ajdukiewicz, czy I. Dąmbska. Schemat rozumowania przez analogię na podstawie podobieństwa cech ma swoje własne odmiany niezależnie od przyjętej interpretacji.

Drugim schematem rozumowania przez analogię jest wnioskowanie na podstawie podobieństwa relacji. Relacje przebiegają pomiędzy przedmio-tami, a przedmioty są oznaczane predykatami pierwszego rzędu. Natomiast zachodzenie analogii jest uzależnione od istnienia predykatów wyższego rzędu. Tym silniejsza analogia na poziomie przedmiotów oznaczonych predykatami pierwszego rzędu, im więcej wspólnych predykatów wyższego rzędu. Predykaty wyższego rzędu porządkują predykaty rzędów niższych. W niniejszej pracy będziemy podejmowali próbę odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób na podstawie pewnych treści źródłowych o danach nam przedmiotach, bądź stanach tych przedmiotów, jest możliwe rozumowanie przez analogię o przedmiotach, bądź stanach przedmiotów, które bezpo-średnio nie są nam dostępne w poznaniu. Odpowiedzi na wysunięte pytanie będziemy poszukiwali na gruncie metafizyki klasycznej

2. Efektem prowa-

1 [email protected] Zakład Nauk Humanistycznych, Wydział Zarządzania, Politechnika

Rzeszowska. 2 Pojęciem metafizyki klasycznej oznaczamy w niniejszej pracy metafizykę w wersji

egzystencjalnej uprawianą współcześnie w nurcie filozofii tomistycznej. Szeroko na temat pojęcia

Page 53: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Formy rozumowania przez analogię w metafizyce klasycznej

53

dzonej analizy będzie wyodrębnienie form analogicznego rozumowania występujących w metafizyce klasycznej. Aby zrealizować postawiony cel, wskażemy wpierw na specyfikę wnioskowania przez analogięporównując je z najbliższymi pod względem struktury i funkcji odmianami wnioskowania uprawdopodabniającego, następnie zanalizujemy ogólne schematy rozumo-wania przez analogię, po czym poddamy analizie formy analogicznego rozumowania stosowane w metafizyce klasycznej ukazując jak każda z nich wykorzystuje ogólne schematy rozumowania przez analogię.

2. Wnioskowanie przez analogię a inne odmiany wnioskowań

uprawdopodabniających

Nasze przekonania nie muszą koniecznie powstawać na drodze rozumowania. Przekonania można nabywać w różny sposób. Można je nabywać spontanicznie, poprzez intuicję, czy na drodze wychowania. Jednakże z logicznego punktu widzenia najważniejszym źródłem naszych przekonań jest rozumowanie, bowiem za pomocą narzędzi logicznych można sprawdzić jego poprawność. Mówiąc o rozumowaniu, będziemy mieć na uwadze proces formułowania wniosku na podstawie przesłanek

3. Z logicz-

nego punktu widzenia w rozumowaniu nie ma znaczenia treść, lecz jego forma. W rozumowaniu uznajemy za prawdziwe pewne przekonania lub zdania. Czynimy to na mocy już uprzednio uznanego za prawdziwe innego przekonania lub zdania. Kotarbiński wskazał na kilka znaczeń terminu rozumowanie. Spośród nich tylko jedno pojęcie rozumowania ma znaczenie logiczne. W myśl tego pojęcia rozumowanie polega na przechodzeniu od jednych sądów (racji, przesłanek w szerokim rozumieniu tego słowa) do innych (następstw, wniosków również w szerokim rozumieniu tego słowa)

4.

Łukasiewicz z kolei zdefiniował rozumowanie jako taką czynność umysłu, która na postawie danych zdań w punkcie wyjścia rozumowania, poszukuje się zdań innych, będących celem rozumowania, a połączonych z poprzednimi stosunkiem wynikania

5. Według Ajdukiewicza rozumowanie

jest procesem uznawania dotąd nieuznanego zdania będącego wnioskiem, bądź uznawania zdania, którego nie uznawaliśmy tak stanowczo. Uznawanie zdań dokonuje się na podstawie przesłanek, którymi są zdania mniej lub

metafizyki w wersji egzystencjalnej zob. MazankaP., MorawiecE., Metafizyka klasyczna wersji

egzystencjalnej, Wydawnictwo Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego Warszawa 2006. 3 Por. Nęcka E., Orzechowski J., Szymura B., Psychologia poznawcza, Wydawnictwo Naukowe

PWN i Academica, Warszawa. 2006, s. 422. 4 Zob. Kotarbiński T., Elementy teorii poznania, logiki formalnej i metodologii nauk,

Wydawnictwo PWN, Warszawa 1986, s. 207-226. 5 Zob. Łukasiewicz J., O nauce, [w:] Poradnik dla samouków, Warszawa 1915; Łukasiewicz J.,

Z zagadnień logiki i filozofii : pisma wybrane, Wydawnictwo PWN, Warszawa 1961.

Page 54: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Andrzej Sołtys

54

bardziej stanowczo już uznane6. Stopień stanowczości wniosku nie prze-

wyższa jednak stopnia stanowczości, z jaką uznajemy przesłanki. Z przyjętego pojęcia rozumowania wynika klasyfikacja rozumowań.

Przyjmując Łukasiewicza pojęcie rozumowania, w myśl którego rozumo-wanie jest poszukiwaniem dla danego zdania następstwa lub racji, to ze względu na to, czy szuka się racji czy następstwa otrzymujemy rozumowania dedukcyjne i redukcyjne

7. Dedukcyjne to takie rozumowania, w których daną

jest racja, a kierunek rozumowania jest zgodny z kierunkiem wynikania. Należą do nich wnioskowanie i sprawdzanie. We wnioskowaniu daną jest racja (przesłanki) i jest ona zdaniem pewnym, a wniosek jest w nim następstwem. Sprawdzanie natomiast jest rozumowaniem dedukcyjnym, w którym dana jest racja, lecz nie jest ona zdaniem pewnym, natomiast zdaniem pewnym jest następstwo. Nauczyciel chce sprawdzić, czy uczeń przeczytał lekturę. W tym celu zadaje mu szereg pytań o jej treść przyjmując, że jeśli ktoś czytał lekturę, to zna jej treść. Skądinąd wiemy, że uczeń mógł poznać treść w jakiś inny sposób. Zdaniem sprawdzanym, czyli racją w tym rozumowaniu jest osoba pytana czytała lekturę, z kolei następstwem jest zdanie pytana osoba zna treść lektury. W rozumowaniu redukcyjnym danym jest następstwo, natomiast kierunek rozumowania jest przeciwny do kierunku wynikania, czyli poszukuje się w nim racji. Odmianami rozumowania redukcyjnego są: dowodzenie i tłumaczenie. W dowodzeniu dobieramy do zdania niepewnego rację pewną, zaś w tłumaczeniu dobieramy rację do zdania pewnego.

Ajdukiewicz odniósł się krytycznie do przedstawionego podziału wnio-skowania

8. Twierdził, że podział wnioskowań na dedukcyjne i redukcyjne

nie wyczerpuje wszystkich jego odmian, gdyż nie obejmuje między innymi wnioskowania przez analogię. We wnioskowaniu przez analogię nie wnio-skuje się ani z racji o następstwie, ani z następstwa o racji

9. Z tego względu

Ajdukiewicz przyjął potoczne rozumienie terminu wnioskowanie. Można jego zdaniem wnioskować z racji o następstwie, z następstwa o racji, a także wtedy, gdy między zdaniami stanowiącymi punkt wyjścia i zdaniami stano-wiącymi punkt dojścia, ani w jedną, ani w drugą stronę nie zachodzi stosu-nek logicznego wynikania

10. Na podstawie układu zdań: racji i następstw,

przesłanek i wniosków, zdań w punkcie wyjścia i zdań w punkcie dojścia Ajdukiewicz podzielił wnioskowania na niezawodne i uprawdopodabniające oraz logicznie bezwartościowe

11. Analogia jest jedną z odmian wniosko-

6 Por. Ajdukiewicz K., Klasyfikacja rozumowań, [w:] Język i poznanie, t. 2, Wydawnictwo PWN,

Warszawa 1965, s. 209. 7 Por. Bocheński J.M., Współczesne metody myślenia, przeł. S. Judycki, Wydawnictwo W drodze,

Poznań 1992, s.78. 8 Por. K. Ajdukiewicz, dz. cyt., s. 222. 9 Por. tamże. 10 Por. tamże, s. 215. 11 Por. tamże, s. 222.

Page 55: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Formy rozumowania przez analogię w metafizyce klasycznej

55

wania uprawdopodabniającego. Wnioskowaniami uprawdopodabniającymi są także wnioskowania redukcyjne, indukcyjne i statystyczne

12. Wniosko-

wanie uprawdopodabniające charakteryzuje się tym, iż: a. prawdziwość przesłanek nie gwarantuje prawdziwości wniosku, czyli

nie wyklucza się w tym rozumowaniu możliwości fałszywego wnio-sku mimo prawdziwości przesłanek;

b. prawdziwość przesłanek sprawia, że prawdziwość wniosku jest bar-dziej prawdopodobna, aniżeli jego fałszywość;

c. wniosek uznaje się z mniejszym stopniem pewności niż czynimy to w odniesieniu do przesłanek.

Wnioskowanie przez analogię pod względem formalnym jest najbliższe wnioskowaniu poprzez indukcję enumeracyjną niezupełną. W rozumowaniu na podstawie analogii z faktu, że jakieś przedmioty są do siebie podobne pod pewnym względem wnioskujemy, że są one do siebie podobne również pod innym względem. We wnioskowaniu przez analogię wiedząc, że pomiędzy dwoma typami obiektów zachodzi podobieństwo pod względem cech φ1, φ2, …, φnwnioskujemy, że podobieństwo zachodzi również pod względem cechy φn+1. W tej odmianie wnioskowania nie zachodzi wynikanie logiczne. Wnioskowanie przez analogię możemy zapisać następująco:

We wnioskowaniu przez analogię zarówno przesłanki, jak i wniosek są

zdaniami szczegółowymi. Oceniając rozumowanie przez analogię koncen-trujemy uwagę na:

a. ilości podobieństw i ilości różnic zachodzących między porów-nywanymi między sobą rzeczami lub zjawiskami;

b. tym, czego te podobieństwa i różnice dotyczą. Wnioskowanie przez indukcję enumeracyjną niezupełną różni się od

wnioskowania przez analogię formą wniosku. Poniższy przykład przedstawia wnioskowanie przez indukcję enumeracyjną niezupełną. Obserwujemy jezioro z dużą, lecz nieznaną liczbą pływających łabędzi: (S1, S2, S3, Sn) ∈S – jezioro łabędzi

12 Por. Ziembiński Z., Logika praktyczna, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2015,

s. 182-183; Marciszewski W., Sztuka rozumowania w świetle logiki, Aleph, Warszawa 1994.

Page 56: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Andrzej Sołtys

56

Wniosek w indukcji enumeracyjnej niezupełnej jest tym bardziej

prawdopodobny im więcej przebadamy przedmiotów należących do danego rodzaju, o którym chcemy wnioskować

13.

W indukcji enumeracyjnej: a. przesłanki są zdaniami szczegółowymi, wniosek zaś zdaniem ogólnym; b. każda z przesłanek wynika logicznie z wniosku. Powyższe schematy wnioskowania pokazują różnicę między wniosko-

waniem w oparciu o indukcję enumeracyjną niezupełną i wnioskowaniem przez analogię. We wnioskowaniu przez analogię wniosek jest zdaniem szczegółowym dotyczącym następnego przedmiotu należącego do tego samego rodzaju Sn+1 i P. W indukcji enumeracyjnej niezupełnej wniosek jest natomiast zdaniem ogólnym typu S a P. Z wniosku będącego zdaniem ogólnym wynikają logicznie tylko niektóre przesłanki. Znaczy to, że wniosek jest w tym wnioskowaniu racją a wynikające z niego przesłanki są następstwem. W rozumowaniu przez analogię nie zachodzi wynikanie lo-giczne ani w jednym, ani w drugim kierunku pomiędzy zdaniami w punkcie wyjścia i zdaniami w punkcie dojścia.

Istnieje też pewne podobieństwo funkcjonalne pomiędzy wnioskowaniem na podstawie analogii i indukcji eliminacyjnej. Kanony indukcji J. S. Milla są typami indukcji eliminacyjnej. Stosuje się ją najczęściej do ustalenia związku przyczynowego

14. Kanony indukcji są pewnymi ogólnymi wskazówkami,

w jaki sposób wykrywać związek między zjawiskami jednego rodzaju a zjawiskami innego rodzaju. W tej funkcji wykrywania związku przyczy-nowego indukcja eliminacyjna jest bliska rozumowaniom poprzez analogię występującym w metafizyce klasycznej, gdzie poprzez rozumowania analogiczne zmierza się do wskazania racji bytowej i ostatecznej wyjaśnia-nego realnego stanu rzeczy

15. Wnioskowanie poprzez indukcję eliminacyjną

tym się różni od indukcji enumeracyjnej, że gdy ujawni się wszystkie założenia tkwiące w tym rozumowaniu, to okazuje się ona rozumowaniem

13 W sensie ścisłym w indukcji enumeracyjnej niezupełnej przedmiotów, o których się wnioskuje

jest nieskończenie wiele. W powyższym przykładzie niepoliczalność łabędzi została założona. 14 Por. Hajduk Z., Ogólna metodologia nauk, RW KUL, Lublin 2000, s. 79. 15 Por. Maryniarczyk A., Metoda metafizyki realistycznej, Wydawnictwo KUL, Lublin 2005,

s. 113-114.

Page 57: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Formy rozumowania przez analogię w metafizyce klasycznej

57

dedukcyjnym16

. Strukturę tego rozumowania tworzy alternatywa utworzona z jednej przesłanki złożonej z kilku zdań ogólnychstwierdzających występo-wanie pewnej prawidłowości w zjawiskach określonego rodzaju, natomiast pozostałe przesłanki są zdaniami jednostkowymi, które eliminują (obalają) wszystkie człony tej alternatywy oprócz jednej, która jest nieobalonym wnioskiem indukcji eliminacyjnej

17. A zatem z przesłanek wynika logicznie

wniosek. Posługując się przykładem postać tego rozumowania możemy zapisać następująco:Stwierdzono śmierć człowieka X, Kto zabił X(a) ?

W rozumowaniu takim, mając daną wyjściową alternatywę α 1∨ α 2 ∨ α 3

∨ α n ∨β, z fałszywościniektórych jej członów wnioskujemy o prawdziwości co najmniej jednego z pozostałychczłonów alternatywy.

Istnieje też pewne podobieństwo między wnioskowaniem przez analogię i wnioskowaniem abdukcyjnym. Za teoretyka abdukcji uważa się Ch. Peirce‘a, postawił on bowiem problem abdukcji w samym centrum zaintere-sowań filozofii

18. Abdukcja jest procesem wnioskowania, w którym dla

pewnego zbioru faktów tworzy się najbardziej prawdopodobne wyjaśnienia. Abdukcja wprowadza element twórczego myślenia

19 i w tym jest podobna do

rozumowania poprzez analogię20

. W abdukcji z niektórych przesłanek i wniosku wynikają logicznie pozostałe przesłanki. Tok wnioskowania abdukcyjnego zilustrujmy przykładem: zanurzam fizyczny przedmiot w pojemniku wypełnionym po brzegi płynem i wówczas wylewający się płyn robi obok zbiornika kałużę. Mogę na podstawie tej obserwacji wypro-wadzić wniosek, że kiedy powtórzę eksperyment w tych samych warunkach będzie ten sam efekt. Wniosek ma charakter indukcyjny. Mogę jednak na podstawie tej samej obserwacji wyprowadzić wniosek abdukcyjny, że przed-

16 Por. HajdukZ., dz. cyt., s.78. 17 Wnioski w tej indukcji są tak niezawodne, jak twierdzenia Euklidesa, Doyle A. C., The

Complete Sherlock Holmes, Doubleday& Company, Garden City, New York 1960, s. 23. 18 Por. Hintikka J., What is Abduction? The Fundamental Problem of Contemporary

Epistemology, [w:] Inquiry as Inquiry: A Logic of Scientific Discovery, t. 5, Kluwer Academic

Publishers, Dordrecht–Boston–London 1999, s. 91. 19 Por. Davis W.H., Peirce‟s Epistemology, Martinus Nijhoff, The Hague1972, s. 48. 20 Por. Ripoll T., Coulon D., Le raisonnement par analogie : une analyse descriptive et critique

des modèles du mapping. L'annéepsychologique, 101 (2001) 2, s. 289; Klisowska M.,

Zawisza R., Dydaktyczne aspekty stosowania analogii w nauczaniu fizyki, Annales Universitatis

Mariae Curie-Skłodowska Lublin – Polonia, 1999/10, s. 119.

Page 58: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Andrzej Sołtys

58

miot zanurzony w płynie traci tyle na ciężarze, ile waży płyn przez niego wyparty.

Wniosek abdukcji jest bardziej twórczy, aniżeli wniosek indukcyjny. Natomiast wnioskowanie przez analogię różni się od abdukcji tym, iż w abdukcji niektóre zdania wynikają logicznie z innych zdań, zaś we wnioskowaniu przez analogię żadne ze zdań logicznie nie wynika z innych. Abdukcja polega na dobieraniu do danych tez pewnej nowej tezy w taki sposób, że wszystkie te tezy są następstwami jakiegoś twierdzenia, które można uznać za rację dobieraną do tych tez

21. Urbański wskazuje na trzy

modele rozumowania abdukcyjnego: eksplanacyjno-dedukcyjny, eksplana-cyjno-koherencyjny i apagogiczny

22. Jednakże pierwszy z tych modeli

traktuje jako najważniejszy, gdyż ten oddaje jego zdaniem istotę rozumo-wania abdukcyjnego za pomocą narzędzi logicznych. Problem wyjściowy w tym modelu możemy opisać następująco: Mając dany zbiór zdań X oraz zdanie A, które nie jest wyprowadzalne z X, znajdź zdanie H (hipotezę abdukcyjną), takie że z X (po jego ewentualnej rewizji) oraz H łącznie wyprowadzalne jest A

23. Pomiędzy X i A jest pewna eksplanacyjna i deduk-

cyjna luka. Zadaniem rozumowania abdukcyjnego jest jej wypełnienie. Hipoteza H, w powiązaniu z elementami zbioru X (po jego ewentualnej rewizji), ma za zadanie wyjaśniać zarówno A, jak i stanowić dlań logiczną rację jako dla następstwa

24.

3. Ogólne formy rozumowania przez analogię

Arystoteles odróżnił trzy sposoby wnioskowania: od ogółu do szczegółu – dedukcja(ζσνλογιζμός), od szczegółu do ogółu – indukcja(ἐπαγωγή) i od szczegółu do szczegółu – przykład (παραδειγμα)

25. Wnioskowanie na pod-

stawie przykładu jest rozumowaniem analogicznym. Arystoteles ilustruje ten typ rozumowania przykładem oceny moralnej, prowadzenia przez Ateńczy-ków wojny z Tebańczykami. Ateńczycy zaczęli wojnę z Tebańczykami. Chcemy dowieść, że ta wojna jest złą. W tym celu musimy przyjąć ogólne założenie, że każda wojna między sąsiadami jest złą. Przyjmujemy to na zasadzie podobieństwa przykładu, że dawniejsza wojna pomiędzy Tebań-czykami i Focydyjczykami, która także była wojną między sąsiadami, była złą. Ponieważ przyjęliśmy, że wojna między sąsiadami jest złą i ponieważ wiemy, że wojna między Ateńczykami i Tebańczykami jest także wojną między sąsiadami, wynika stąd, że wojna ta musi być również złą. Rozumo-wanie możemy zapisać w szeregu sądach: 21 Por. Ziembiński Z., dz. cyt., s. 191. 22 Zob. Urbański M., Rozumowania abdukcyjne: modele i procedury, Wydawnictwo Naukowe

UAM, Poznań 2009. 23 Por. tamże, s. 44. 24 Por. tamże. 25 Por. Arystoteles, Analityki pierwsze, II, 24.

Page 59: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Formy rozumowania przez analogię w metafizyce klasycznej

59

1) wojna między Tebańczykami i Focydyjczykami(D) była złą (A); 2) wojna między Tebańczykami i Focydyjczykami (D) była wojną

między sąsiadami (B); 3) wojna między Ateńczykami i Tebańczykami (G) jest wojną między

sąsiadami (B); 4) wojna między Ateńczykami i Tebańczykami (G) jest złą (A). 1) D jest A, 2) D jest B, 3) G jest B, 4) G jest A. Arystoteles nadał powyższemu rozumowaniu kształt sylogizmu według

pierwszej figury, trybu Darii:

Analiza przebiegu tego rozumowania pozwala nam dostrzegać, iż rozu-

mowanie poprzez analogię łączy w sobie elementy rozumowania induk-cyjnego i dedukcyjnego. Z przykładu (przykład jest szczegółem) wyprowa-dzamy regułę ogólną (indukcja), a następnie od reguły ogólnej przechodzimy do innego szczegółu (dedukcja). B jest A jest wnioskiem wyprowadzonym poprzez indukcję niezupełną z przesłanek D jest A i D jest B. Wnioskowanie poprzez analogię łącząc elementy wnioskowania indukcyjnego i dedukcyj-nego nie stanowiłoby wówczas odrębnego typu wnioskowania. Jednakże w Arystotelesa klasyfikacji rozumowań wnioskowanie przez analogię stanowi odrębny typ wnioskowania, gdyż wnioskowanie indukcyjne pojmuje on jako indukcję zupełną.

We wnioskowaniu przez analogię na podstawie faktu, że jakieś przed-mioty są do siebie podobne pod pewnym względem wnioskujemy, że są do siebie podobne także pod innym względem. Kwiatkowski charakteryzuje rozumowanie przez analogię następująco Rozumowanie przez analogię jest to mianowicie rozumowanie, w którym, mając w jednym (lub więcej) zaob-serwowanym przypadku pewien układ elementów, w innym zaś przypadku fragment takiego układu, dochodzimy do stwierdzenia, jak ten fragment uzupełnia się do całości układu

26. Wnioskowanie przez analogię nie jest

rozumowaniem prostym, chociaż często ma ono postać skróconą odpowia-dającą skróconemu sylogizmowi, który zwany jest w logice sylogizmem entymematycznym

27. W entymemie analogicznej pomija się tylko drugą

przesłankę, chociaż jest ona domyślnie zawarta w rozumowaniu. W takim przypadku rozumowanie przez analogię składa się z jednej przesłanki

26 Por. Kwiatkowski T., Logika ogólna, Wydawnictwo UMCS, Lublin 1995, s. 302. 27 Entymemą nazywamy sylogizm, w którym została przemilczana któraś z przesłanek.

Page 60: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Andrzej Sołtys

60

i wniosku, co możemy zapisać następująco: Zjawiska a, b, c w zdarzeniu M powodują P to obecność tych samych zjawisk a, b, c w zdarzeniu N jest podstawą do uznania, iż będą one również powodowały P lub P

'. A zatem

mamy tu do czynienia z upodobnianiem się dwóch stosunków M : P ≈ N : P. Odróżnimy trzy sposoby dochodzenia do wniosku poprzez analogię i na

tej podstawie wyodrębnimy trzy formy tego wnioskowania: a. Przesłanka druga stwierdza pierwszy człon stosunku, wówczas na

podstawie przesłanki pierwszej wnosimy o obecności drugiego członu stosunku. Jeśli jakiś przedmiot M posiada własności a, b, c i ze względu na te własności pozostaje w stałym stosunku k do P i spoty-kamy inny przedmiot N, który ma podobne własności a, b, c, a nie wiemy, czy w N jest P, to wnosimy, że przedmiot N pozostaje również w stałej relacji k do P.

Powyższą formę analogii Kwiatkowski nazywa analogią wnioskującą

28.

W analogii wnioskującej do uznanej racji N dobiera się analogiczne następstwo P.

b. Przesłanka druga stwierdza drugi człon stosunku, wówczas na pod-stawie przesłanki pierwszej wnosimy o obecności brakującego pierwszego członu stosunku. Jeśli jakiś przedmiot M posiada własności a, b, c i ze względu na te własności pozostaje w stałym stosunku k do P i spotykamy inny przedmiot N, któremu przysługuje P lub P

', natomiast nie wiemy, czy N posiada własności a, b, c,

townosimy na podstawie przesłanki pierwszej, że przedmiot N ma również własności a, b, c. Opisaną formę analogii Kwiatkowski nazywa analogią wyjaśniającą

29. W analogii wyjaśniającej do

uznanego w przesłance drugiej następstwa P dobiera się analogiczną rację N o własnościach (a,b,c).

c. Analogia wnioskująca i wyjaśniająca nie wyczerpują możliwych

odmian rozumowania przez analogię. Można przecież wnioskować o podobieństwie relacji, która w przesłance drugiej nie jest nam znana,

28 Por. Kwiatkowski T., dz. cyt., s. 304. Kwiatkowski, jak twierdzi, przyjmuje odróżnienia

analogii wnioskującej i wyjaśniającej za Tadeuszem Czeżowskim, chociaż ten ostatni nie

wskazuje na odrębny rodzaj rozumowania analogicznego. Rodzajami rozumowania są według

niego dedukcja i redukcja, zaśrozumowanie przez analogię jest według niego bądź jednym, bądź

drugim, lecz ma charakter wieloetapowy. 29 Por. tamże, s. 304.

Page 61: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Formy rozumowania przez analogię w metafizyce klasycznej

61

a która stwierdza istnienie obydwóch członów. Przedmiot Mposiada własności: a, b, ci znajduje się w stosunku k do P. W przedmiocie N są również własności: a, b, c oraz P

'. Nie znamy jednak w jakim stosunku

pozostaje N doP'. Wówczas na podstawie pierwszej przesłanki

stwierdzającej istnienie stosunku k między M i P oraz nieznanym x pomiędzy N i P

'stwierdzamy, że N pozostaje w stosunku k do P'.

4. Formy analogicznego rozumowania w metafizyce

Terminem poznanie analogiczne obejmujemyszereg czynności: koncep-tualizację, orzekanie i rozumowanie

30. Analogiczne rozumowanie jest tylko

fragmentem procesu analogicznego poznania. Zanim poddamy analizie znane w metafizyce klasycznej formy analogicznego rozumowania zwróćmy uwagę na wysuwany w metafizyce klasycznejpostulat realizmu w analo-gicznym poznaniu

31. W filozofii współczesnej mówi się o realistycznym

zwrocie32

. Zwrot w kierunku realizmu musi wcześniej, czy później dopro-wadzić do dostrzeżenia analogicznego sposobu bytowania, a w konsekwencji do uznania analogiczności poznania i języka

33. W poznawaniu realnego bytu

nie można się zatrzymywać na jednoznacznym poznaniu pojęciowym. Poznanie czysto pojęciowe dotyczy bowiem tylko treści rzeczy materialnej, a zatem nie może być poznaniem gwarantującym realizm poznawczy

34.

Poznanie pojęciowe niewątpliwie ma swoje źródło w bytach jednostkowych, ale tworzone pojęcia mają strukturę ogólną i ciążą w kierunku jedno-znaczności. Jednoznaczność jest miarą doskonałości tych pojęć. Z realnych bytów w poznaniu pojęciowym abstrahuje się treść, a następnie bada się ją w oderwaniu od realnych bytów. W konsekwencji typ poznania pojęciowego

30 Por. Maryniarczyk A., O przyczynach, partycypacji i analogii, Polskie Towarzystwo Tomasza

z Akwinu, Lublin 2005, s. 79. 31 W myśl tego postulatu rozróżniamy analogie filozoficzne i analogie niefilozoficzne. 32 Realistyczny zwrot jest zauważalny w pracach Petera Simonsa i BarryʼegoSmitha

pokazujących negatywne konsekwencje powodowane przez traktowanie ontologii jako działu

logiki. Simons zajmuje się teorią zbiorów, zaś Smith logiką predykatów, w której opracowuje się

schematy do poznawczego ujmowania rzeczywistości. Zob. Smith B., Against Fantology,

SimonsP., Against Set Theory, [w:] Marek J.C., Reicher M.E., (red.), Experience and Analysis,

Wien 2005. 33 Por. Lekka-Kowalik A., Realistyczny zwrot w filozofii współczesnej, [w:] Maryniarczyk A.,

Stępień K., Skrzydlewski P., (red.),Analogia w filozofii, Polskie Towarzystwo Tomasza

z Akwinu, Lublin 2005, s. 379. 34 Por. Krąpiec M.A., Poznanie (istniejących rzeczy),[w:] Maryniarczyk A., i in., (red.),

Powszechna encyklopedia filozofii, t. 8, Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu, Lublin 2007,

s. 397.

Page 62: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Andrzej Sołtys

62

nie jest władny, aby zagwarantować istnienie ujętym poznawczo treściom, bowiem te nie są tożsame z istnieniem. Właśnie analogia jest tym sposobem poznawania realnego bytu, który jest bardziej wiernym rzeczywistości, aniżeli jednoznaczne poznanie pojęciowe

35.

W metafizyce klasycznej wskazuje się na analogię, jako metodę poznania gwarantującą realizm poznawczy. Analogia jest w pierwszym rzędzie przed-stawiana jako sposób bytowania rzeczy. Dopiero analogia bytowa, jako zespół relacji, funduje analogiczne poznanie rzeczy

36. Poprzez analogię

poznaje się wiele rzeczy jednocześnie na podstawie dostrzeżonych podobieństw między nimi. Realny byt jest konstytuowany przez sieć wewnątrzbytowych i międzybytowych relacji, które mimo odmienności tworzą analogiczną jedność. I to właśnie sieć tych realnych relacji w bycie wymusza typ poznania analogicznego. Relacji tych nie można ujmować w poznaniu pojęciowym, lecz tylko w poznaniu sądowym, czego ze-wnętrznym wyrazem są zdania oraz tworzony z nich analogiczny język. Powyższe czynności analogicznego poznania tworzą naturalne podstawy dla analogicznego rozumowania. Rozumowanie przez analogię polega na przechodzeniu od uznanych sądów – zdań o realnym bycie, lecz w pewnym aspekcie jeszcze nie wyjaśnionym, do tworzenia na ich podstawie nowych sądów – zdań o bycie, bądź jego stanie, będącym realną bytowa racjądla dotąd niewyjaśnionego realnego aspektu bytowego, a w pewnym aspekcie uznanego w sądzie – zdaniu stanowiącym punkt wyjścia tego rozumowania. Analogia to podobieństwo relacji, stąd na podstawie znanych korelatów i relacji między nimi oraz podobieństwa innych korelatów przyjmuje się istnienie nieznanej relacji w sposób konieczny łączącej ze sobą znane korelaty jako ich bytowa racja. Na tej podstawie także, analogicznie do znanych struktur i ich funkcji wyjaśnia się znane tylko funkcje poprzez afirmację nieznanych metafizycznych struktur stanowiących bytowe racje uniesprzeczniające takie funkcje. W zależności od tego jakiego typu relacje stanowić będą podstawę analogicznego poznania taka będzie forma analo-gicznego rozumowania o rzeczywistości.

Krąpiec wskazuje na kilka form analogicznego rozumowania, należą do nich: analogia metafory, analogia atrybucji, analogia proporcjonalności ogólnych i analogia proporcjonalności transcendentalnych

37. Każdy kon-

kretny przypadek analogii tworzy38

: a. analogon, którym jest wspólna doskonałość analogiczna i ona łączy

w całość wszystkie podmioty proporcji;

35 Por. Krąpiec, M.A., Teoria analogii bytu, RW KUL, Lublin 1993, s. 24-25. 36 Por. Krąpiec M.A., Poznanie (istniejących rzeczy),dz. cyt., s. 400. 37 Por. Krąpiec M.A., Metafizyczne rozumienie rzeczywistości, Zeszyty Naukowe KUL, 29

(1986), nr 1, s. 9. 38 Por. tenże, Teoria analogii bytu, dz. cyt., s. 208-209.

Page 63: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Formy rozumowania przez analogię w metafizyce klasycznej

63

b. analogaty, są nimi podmioty, w których spełnia się analogiczna doskonałość (są one tym w stosunku do analogonu, czym możność w stosunku do aktu);

c. relacja analogatu do analogonu, jest ona tym w stosunku do ana-logonu, czym możność w stosunku do aktu.

W metafizyce klasycznej formy rozumowania poprzez analogię dzielą się na filozoficzne i niefilozoficzne

39. Do filozoficznych form rozumowania

przez analogię włącza się te, które są narzędziem poznawania realnie istniejących rzeczy. Według Maryniarczyka są nimi analogia przyporząd-kowania (atrybucji), analogia proporcji, która z kolei może być analogią proporcji ogólnej, analogią proporcji metafizycznej oraz analogią proporcji transcendentalnej

40. Podstawą rozumowania poprzez analogię przyporząd-

kowania (atrybucji) jest dostrzeżenie realnych związków przyczynowych między analogatem głównym i analogatami mniejszymi

41. Awerroes

wykazał, że związek przyczynowy łączący te analogaty może być związkiem według przyczyny sprawczej, wzorczej i celowej

42. Uprzednia znajomość

analogatu głównego oraz częściowa wiedza na temat analogatu mniejszego i natury stosunku, w jakim pozostaje analogat mniejszy do analogatu głównego, jest podstawą do wnioskowania o nieznanych aspektach analogatu mniejszego, ze względu na jego stosunek do analogatu głównego, który dobrze znamy pod względem jakiejś cechy. Św. Tomasz wskazuje się na dwa sposoby przyporządkowania analogatu mniejszego do analogatu głównego

43: (1) przyporządkowanie do jednego (ad unum), (2) przyporząd-

kowanie od jednego (ab uno). Przykładem pierwszego sposobu przyporządkowania analogatu mniej-

szego do analogatu głównego jest przyporządkowanie pokarmu, napoju, powietrza do zdrowia człowieka. Znamy model zdrowego organizmu czło-wieka. Wiemy również, że pokarm, napój powietrze absorbowane przez ten organizm jakoś przyczynia się do utrzymania, bądź poprawy zdrowia, a zatem analogaty mniejsze łączy z analogatem głównym stosunek przyczy-nowania sprawczego. W oparciu o wiedzę na temat zdrowia organizmu

39 Por. Maryniarczyk A., O przyczynach, partycypacji i analogii, dz. cyt., s. 79-86. 40 Por. tamże. 41 Św. Tomasz tę postać analogii określa także jako analogię stosunku. Św. Tomasz z Akwinu,

De Veritate q. 2, a. 11. 42 Por. Krąpiec M.A., Analogia w filozofii, [w:] Maryniarczyk A., Stępień K., Skrzydlewski P.,

(red.),Analogia w filozofii, Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu, Lublin 2005, s. 456-457. 43Analogice: hoc est, secundum ordinem vel respectum ad aliquidunum. Quodquidem dupliciter

contingit: uno modo, secundum quod multa habentre spectum ad aliquidunum: sicutsecundum

respectum ad unamsanitate manimal dicitur sanumuteius subiectum, medicinauteius effectivum,

cibusut conservativum, urinaut signum. Alio modo, secundum quod duorum attenditur ordo vel

respectus, non ad aliquid alterum, sed ad unumipsorum: sicutens de substantia et accidente

diciturse cundum quod accidens ad substantiam respectum habet, non quod substantia et accidens

ad aliquidtertium referantur. Św. Tomasz z Akwinu, Summa contra Gentiles I, 34.

Page 64: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Andrzej Sołtys

64

człowieka oraz częściowej wiedzy na temat analogatów mniejszych możemy wyjaśniać, w jaki sposób analogaty mniejsze przyczyniają się do pod-trzymania, bądź poprawy zdrowia w organizmie człowieka. Poprzez analogię przyporządkowania poznajemy dotąd nieznane własności analogatów mniejszych oraz wnikamy głębiej w naturę przyczynowania sprawczego analogatów mniejszych w stosunku do analogatu głównego. Rozumowanie przez analogię przyporządkowania tworzy tedy właściwą podstawę do orzekania analogicznych nazw o analogatach mniejszych. Predykat zdrowy orzeka się analogicznie o analogatach mniejszych, bowiem każdy z nich w nieco inny sposób przyczynia się do zdrowia człowieka. Predykat zdrowy jest denominacją analogatu głównego.

Drugi sposób przyporządkowania (ab uno) zachodzi wówczas, gdy analogaty mniejsze są powiązane z analogatem głównym stosunkiem przyczynowej zależności. Jej przykładem jest zależność przypadłości od substancji

44. Znajomość substancji oraz bliżej nieznana zależność analogatów

mniejszych od substancji pozwala wnioskować o naturze zależności analogatów mniejszych od substancji. W tym przypadku nie jest znana natura relacji przebiegająca między analogatem głównym i analogatami mniejszymi oraz nie jest znany bytowy aspekt przypadłości (co to znaczy być bytem dla przypadłości?). Znając to, że substancja ma istnienie w sobie oraz to, że przypadłości jakoś zależą od substancji wnioskujemy, że substancja udziela przypadłościom istnienia. Skoro przypadłości nie mogą istnieć bez sub-stancji, to znaczy, że łączy je z substancją ontyczny związek zależności według przyczyny sprawczej

45. O ile więc analogaty mniejsze pozostają

w realnym związku z substancją, o tyle możemy orzekać o nich nazwę byt. Nazwa byt jest więc denominacją substancji. Maryniarczyk ilustruje tę odmianę analogii przyporządkowania orzekaniem podobieństwa pomiędzy obrazami jako dziełami np. Rembrandta

46. Posługując się tym przykładem

możemy także zrekonstruować czynność rozumowania przez analogię przyporządkowania ab uno. Rembrandt występuje w tej analogii jako analogat główny. Dobrze znamy go jako barkowego artystę-malarza. Znamy częściowo dzieło artysty

47. Nie wiemy, czy obraz przedstawiający Burza na

jeziorze galilejskim jest spod jego pędzla. Znając analogat główny i niektóre jego dzieła, zaznajamiając się z stylem jakim został namalowany obraz Burza 44 Nie jest możliwym, aby mówić o Bogu i stworzeniu według sposobu, gdzie o dwóch rzeczach

orzeka się tę samą nazwę, ze względu na coś, co jest w tych rzeczach wspólne, czyli według

analogii stosunku secundum analogiam, id estproportionem. Por. Św. Tomasz z Akwinu, De

Veritate q. 2, a. 11. 45 Próbowano wykorzystywać tę odmianę analogii w rozumowaniu mającym określić charakter

związku między światem i Bogiem oraz samej natury Boga. Nie jest to właściwe, bowiem Bóg

nie jest jakimś a priori w poznawaniu świata. Por. Krąpiec M. A., Analogia w filozofii, dz. cyt.,

s. 457. 46 Por. Maryniarczyk A., O przyczynach, partycypacji i analogii…, dz. cyt., s. 80. 47 Nazwę dzieło rozumiemy dystrybutywnie.

Page 65: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Formy rozumowania przez analogię w metafizyce klasycznej

65

na jeziorze galilejskim przyporządkowujemy ten obraz do malarza i określamy naturę relacji przebiegającej między dziełem a malarzem.

Oprócz przedstawionych form analogii przyporządkowania Ralph McInerny przywołując myśl Kajetana wyodrębnia jeszcze jedną odmianę analogii przyporządkowania (duorum ad tertium), w której co najmniej dwa analogaty mniejsze są przyporządkowane do analogatu głównego

48.

Przyporządkowanie dwóch, bądź n analogatów może być przyporządko-waniem ad unum, bądź ab uno. Związek dwóch, bądź n analogatów mniej-szych z analogatem głównym ustanawia także relację między samymi analogatami mniejszymi. Wówczas dobrze znane relacje przebiegające pomiędzy analogatami mniejszymi i analogatem głównym są podstawą wnioskowaniao innych mniej znanych analogatach mniejszych i ich relacjach.

Odrębną grupę analogii rozumowania tworzą różne formy analogii proporcji

49. Każda z nich opiera się na dostrzeżonym podobieństwie

proporcji zachodzącej pomiędzy złożeniowymi elementami w bytach, bądź

pomiędzy bytami. Formy analogii proporcji wyraża ogólny schemat 𝐴

𝐵 ≈

𝐶

𝐷.

W zależności o tego na jakich relacjach oprzemy analogiczne rozumo-wanie

50, na tej podstawie odróżnia się rozumowanie poprzez: analogię

proporcji ogólnej, analogię proporcji metafizycznej, analogię proporcji transcendentalnej oraz analogię metaforyczną, która nie należy do grupy analogii filozoficznych.

Jedną z odmian analogii filozoficznych jest analogia proporcjonalności ogólnych. Zasadza się ona na podobieństwie proporcji zachodzących pomiędzy niekoniecznymi elementami w bycie. Mając dobrze znaną jedną proporcję utworzoną pomiędzy dobrze znanymi niekoniecznymi korelatami i podobne dwa dobrze znane niekonieczne korelaty w drugim członie analogii, lecz nieznaną relację między tymi korelatami, to na podstawie podobieństwa korelatów drugiego członu analogii i znanej relacji między elementami w pierwszym członie analogii wnioskujemy o istnieniu podobnej proporcji zachodzącej w drugim członie analogii. Znając charakter związku organów w jednej istocie, jeśli podobne organy są w innej istocie, lecz nie jest znana relacja między nimi, to na podstawie pierwszego członu analogii i podobnych elementów w drugim członie analogii wnioskujemy o podo-bieństwie relacji łączącej te znane elementy. Na podstawie proporcji relacji tworzymy wspólną nazwę np. układ trawienny, istota czworonożna. Wspólna

48 Por. McInerny R. M., The Logic of Analogy – An Interpretation of St. Thomas, The Hague

1961, s.10. 49 Por. Maryniarczyk A., O przyczynach, partycypacji i analogii, dz. cyt., s. 81. 50 Możemy wyróżnić w bycie relacje konieczne, bądź niekonieczne. Koniecznymi mogą być

relacje kategorialne, bądź transcendentalne.

Page 66: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Andrzej Sołtys

66

nazwa łącząca dwa analogiczne człony jest wówczas wnioskiem analo-gicznego rozumowania.

Jeśli podstawą analogicznego rozumowania uczynimy podobieństwo proporcji zachodzące pomiędzy elementami koniecznymi, lecz nietrans-cendentalnymi wówczas mamy formę analogii proporcji metafizycznej

51.

Maryniarczyk nazywa ją analogią metafizyczną, gdyż elementami proporcji są konieczne elementy bytowe. Dobrze znana proporcja zachodząca między znanymi elementami bytowymi oraz występujące znane i podobne elementy w drugim członie analogii, w którym nie jest znana relacja między nimi stanowi podstawę do wnioskowania o podobnej relacji łączącej bytowe elementy w drugim członie analogii. Krąpiec ilustruje tę formę analo-gicznego rozumowania przykładem: tak ma się dusza do ludzkiego ciała, jak ma się dusza do organizmu zwierzęcego

52. Urabiamy wspólną nazwę petryfi-

kującą wniosek rozumowania istota żywa. Przybliżana forma rozumowania przez analogię w metafizyce klasycznej częściej jest analogicznym rozumo-waniem wyjaśniającym, polegającym na wykazaniu bytowych racji dla niesamozrozumiałego realnego stanu rzeczy.

W poznaniu spontanicznym obserwujemy, iż spożywając taki, czy inny pokarm nie stajemy się tym pokarmem, lecz nasz organizm asymiluje go podporządkowując sobie. W działalności wytwórczej z tego samego mate-riału wytwarzamy różne przedmioty. Podobny proces przemienności obser-wujemy w bytach ożywionych i nieożywionych. Filozof stawia pytanie, jaka jest racja przemian bytowych i w rozumowaniu poprzez analogię wskazuje, że taką racją jest złożenie bytu z materii i formy.Doświadczalną prze-mienność rzeczy analogicznie wyjaśnia się wyodrębnioną metafizyczną strukturą różnych, ale powiązanych ze sobą materii i formy

53. Znany jest

nam, dobrze pierwszy człon analogii utworzony z proporcji, której korelatami są pokarm i organizm; materiał i przedmiot, który z niego jest wytworzony. Drugi człon tej analogii stanowią byty znane tylko w aspekcie zmienności. Na podstawie znajomości członu pierwszego analogii, którym jest proporcja oraz znajomości przemienności bytu będącego drugim członem analogii wskazujemy, że racją tej proporcjonalnej zmiany jest w tym bycie element możnościowy, którym jest materia mogącą przybierać różne formy oraz jej przyporządkowana forma nadająca materii jeden z możliwych kształtów. Na podstawie znanego członu analogii i znanej

51 Krąpiec nazywa ją analogią proporcjonalności ogólnej. Krąpiec M. A., Teoria analogii bytu,

dz. cyt., s. 208-209. Wydaje się, że pojęcie analogii proporcjonalności ogólnej opartej na

relacjach koniecznych jest pojęciem za wąskim, stąd zasadnym jest rozdzielenie analogii

proporcji ogólnej i proporcji metafizycznej. 52 Por. Krąpiec M. A., Analogia, [w:] MaryniarczykA., i in., (red.), Powszechna encyklopedia

filozofii, t. 1, Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu, Lublin 2000, s. 214. 53 Zob. Maryniarczyk A., Odkrycie wewnętrznej struktury bytów, Polskie Towarzystwo Tomasza

z Akwinu, Lublin 2006, s. 83-127.

Page 67: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Formy rozumowania przez analogię w metafizyce klasycznej

67

relacji w drugim członie analogii wyjaśniamy tę relację wskazując na materię i formę jako jej korelaty będące metafizyczną racją wyjaśnianej proporcji. Wniosek rozumowania przez analogię tworzy naturalną podstawę dla tworzenia wspólnej nazwy byt przygodny, byt niekoniecznyi orzekania jej o różnych bytach, lecz w pewnym aspekcie podobnych.

Z kolei rozumowanie poprzez analogię proporcji transcendentalnej opiera się na relacjach transcendentalnych

54. Transcendentalne relacje konstytuują

każdy byt przygodny. Przebiegają pomiędzy koniecznymi elementami transcendentalnymi i to one tworzą proporcjonalne człony. Najbardziej fundamentalną jest proporcja utworzona z istoty i istnienia w realnym bycie. W każdej rzeczy ontyczna struktura istoty i istnienia tworzy sobie właściwą proporcję, przez co analogiczne proporcjonalne człony mogą być ze sobą porównywalne. Rozumowanie poprzez analogię proporcji transcenden-talnych ma również charakter wyjaśniający. Przedmiotem wyjaśniania jest w niej analogon, bowiem jest on zawsze na miarę istoty, którą urealnia, a więc jest tylko pewną miarą istnienia i własności transcendentalnych. Wynika z tego, iż nie ma on bytowej racji w sobie, gdyż nie jest pełnią, nie ma też jej w istocie, którą czyni realną, w przeciwnym wypadku nie różniłby się realnie od istoty, a istota nie traciłaby istnienia, co przeczy faktom. Wyjaśnienie prowadzi do wskazania na taki analogat, który będzie osta-teczną racją analogicznych i ustopniowanych proporcji, a jest nim Analogat Główny, w którym już nie ma zdwojenia na analogat i analogon oraz realnej różnicy między nimi. Analogat i analogon to absolutna tożsamość. Dopiero taki Analogat Główny (ens per se) jest bytowa racją wyjaśniającą ostatecznie proporcjonalne stopnie bytowe, utworzone przez istnienie oraz równo-zakresowe z nim transcendentalia, pojmowane jako modies sendientis

55.

5. Wnioski

Rozumowania przez analogię w metafizyce klasycznej dotyczą realnego bytu. Można uznać za jej własne tylko takie formy rozumowań, które gwarantują treściom poznawczym realne istnienie. Przesłankami w tych rozumowaniach są zdania afirmujące znane relacje, bądź lepiej znane, natomiast wnioskami są zdania afirmujące relacje dotąd nierozpoznane, bądź nierozpoznane w jakimś aspekcie. W metafizyce klasycznej, formami rozumowania przez analogię, spełniającymi wyżej zarysowane postulaty są: analogia atrybucji w swych odmianach oraz niektóre odmiany analogii

54 Wyjaśnianie przez analogię proporcji transcendentalnej jest rozumowaniem niezawodnym.

Zob. SołtysA., O przypadku niezawodnego rozumowania przez analogię, [w:] Bałękowski K.,

Wiatr P. (red.), Episteme – o poznaniu filozoficznym i naukowym, Wydawnictwo Naukowe

TYGIEL, Lublin 2016, s. 145-163. 55 Św. Tomasz pojmował postrzegał transcendentalia jako modiessendientis. Por. Maryniarczyk

A., Transcendentalia, [w:] Maryniarczyk A., i in., (red.), Powszechna encyklopedia filozofii, t. 9,

Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu, Lublin 2008, s. 534-535.

Page 68: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Andrzej Sołtys

68

proporcji. Wszystkie te formy rozumowań przez analogię stosują się tylko w ograniczonym zakresie do ogólnych schematów logicznych rozumowania przez analogię. Rozumowanie przez analogię w metafizyce klasycznej jest typem poznania sądowego, w odróżnieniu od poznania pojęciowego i zawsze zasadza się na relacjach realno-bytowych, nie zaś na cechach, czy własnościach bytu. Wszelkie próby formalizowania rozumowań przez analogię na gruncie metafizyki klasycznej odrywają procesy poznawcze od realnego bytu. W tym kontekście staje się dobrze zrozumiałe,wysuwane i uzasadniane na wielu miejscach przez RalphaMcInernyʼego, twierdzenie, że analogia jest analogiczna

56.

Literatura

Ajdukiewicz K., Klasyfikacja rozumowań, [w:] Język i poznanie, t. 2, Wydawnictwo PWN, Warszawa 1965, s. 206-225

Arystoteles, Analityki pierwsze, II, 24

Bocheński J.M., Współczesne metody myślenia, przeł. S. Judycki, Wydawnictwo W drodze, Poznań 1992

Davis W.H., Peirce‟s Epistemology, MartinusNijhoff, The Hague 1972

Doyle A.C., The Complete Sherlock Holmes, Doubleday & Company, Garden City, New York 1960

Hajduk Z., Ogólna metodologia nauk, RW KUL, Lublin 2000

Hintikka J., What is Abduction? The Fundamental Problem of Contemporary Epistemology, [w:] Inquiry as Inquiry: A Logic of Scientific Discovery, t. 5, Kluwer Academic Publishers, Dordrecht–Boston–London 1999, s. 91-113

Klisowska M., Zawisza R., Dydaktyczne aspekty stosowania analogii w nauczaniu fizyki, AnnalesUniversitatisMariae Curie-Skłodowska Lublin – Polonia, 1999/10, s. 117-131

Kotarbiński T., Elementy teorii poznania, logiki formalnej i metodologii nauk, Wydawnictwo PWN, Warszawa 1986

Krąpiec M.A., Analogia, [w:] Maryniarczyk A., i in., (red.), Powszechna encyklopedia filozofii, t. 1, Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu, Lublin 2000, s. 210-220

Krąpiec M.A., Metafizyczne rozumienie rzeczywistości, Zeszyty Naukowe KUL 29 (1986) nr 1, s. 3-15

56 Por. McInerny R.M., The Logic of Analogy, dz. cyt., s. 4;Zob. tenże, Studies in Analogy,

MartinusNijhoff, Hague 1968, s. 95- 104; tenże, Aquinas and Analogy, The Catholic University

of America Press, Washington 1996, s. 137-141.

Page 69: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Formy rozumowania przez analogię w metafizyce klasycznej

69

Krąpiec M.A., Analogia w filozofii, [w:] Maryniarczyk A., Stępień K., Skrzydlewski P., (red.), Analogia w filozofii, Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu, Lublin 2005, s. 447-471

Krąpiec, M.A., Teoria analogii bytu, RW KUL, Lublin 1993

KwiatkowskiT., Logika ogólna, Wydawnictwo UMCS, Lublin 1995

Lekka-Kowalik A., Realistyczny zwrot w filozofii współczesnej, [w:] Maryniarczyk A., Stępień K., Skrzydlewski P., (red.), Analogia w filozofii, Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu, Lublin 2005, s. 379-390

Łukasiewicz J., O nauce, [w:] Poradnik dla samouków, Warszawa 1915

Łukasiewicz J., Z zagadnień logiki i filozofii : pisma wybrane, Wydawnictwo PWN, Warszawa 1961

Marciszewski W., Sztuka rozumowania w świetle logiki, Aleph, Warszawa 1994

Maryniarczyk A., Metoda metafizyki realistycznej, Wydawnictwo KUL, Lublin 2005

Maryniarczyk A., O przyczynach, partycypacji i analogii, Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu, Lublin 2005

Maryniarczyk A., Odkrycie wewnętrznej struktury bytów, Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu, Lublin 2006, s. 83-127

Maryniarczyk A., Transcendentalia, [w:] Maryniarczyk A., i in., (red.), Powszechna encyklopedia filozofii, t. 9, Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu, Lublin 2008, s. 533-542

Mazanka P., Morawiec E., Metafizyka klasyczna wersji egzystencjalnej, Wydawnictwo Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego Warszawa 2006

McInerny R.M., Aquinas and Analogy, The Catholic University of America Press, Washington 1996

McInerny R.M., Studies in Analogy, MartinusNijhoff, The Hague 1968

McInerny R.M., The Logic of Analogy – An Interpretation of St. Thomas, MartinusNijhoff, The Hague 1961

Nęcka E., Orzechowski J., Szymura B., Psychologia poznawcza, Wydawnictwo Naukowe PWN i Academica, Warszawa. 2006

Ripoll T., Coulon D., Le raisonnement par analogie : une analyse descriptive et critique des modèles du mapping,L'année psychologique, 101 (2001) 2, s. 289-323

Smith B., Against Fantology, Simons P., Against Set Theory, [w:] Marek J. C., Reicher M. E., (red.), Experience and Analysis, Wien 2005

Sołtys A., O przypadku niezawodnego rozumowania przez analogię, [w:] Bałękowski K., Wiatr P. (red.), Episteme – o poznaniu filozoficznym i naukowym, Wydawnictwo Naukowe TYGIEL, Lublin 2016, s. 145-163

Św. Tomasz z Akwinu, De Veritate q. 2, a. 11

Page 70: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Andrzej Sołtys

70

Św. Tomasz z Akwinu, Summa contra Gentiles I, 34

Urbański M., Rozumowania abdukcyjne: modele i procedury, Wydawnictwo Naukowe UAM, Poznań 2009

Ziembiński Z., Logika praktyczna, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2015

Formy rozumowania przez analogię w metafizyce klasycznej

W rozdziale podjęto się zadania wyodrębnieniatakich form rozumowania przez analogię, wykorzystywanych w metafizyce klasycznej, które zagwarantują realność istnienia pozna-wanym treściom. Własnościami metody metafizyki klasycznej są realizm, transcendentalizm i analogiczność. W metodzie wspomniane własności wzajemniesię przenikają i dopełniają. Żadna z nich nie może się ustawić w opozycji do dwóch pozostałych. W niniejszym rozdziale poddano analizie rozumowanie przez analogię w jego interakcji do realizmu metafizycznego przejawiającego się w każdej formie rozumowania oraz w interakcji do transcendentalizmu przejawiającego się tylko w rozumowaniu przez analogię transcendentalną. Realnie różne relacje bytowe, konstytuujące analogiczną jedność struktury bytu, są podstawą analogicznego poznania i rozumowania. Wskazano, że formy rozumowania przez analogię powstają w efekcie rozumowania na pod-stawie jakiegoś obranego jednego rodzaju relacji bytowych. Na tej podstawie wyróżniono kilka odmian analogii atrybucji i analogii proporcji. Z racji tego, że relacje, na których zasa-dzają się wspomniane formy rozumowania są relacjami realnego bytu, także i wnioski, do których doprowadza takie rozumowanie dotyczy również realnego bytu. Jakkolwiek formy rozumowania przez analogię, w metafizyce klasycznej, stosują się do ogólnych schematów logicznych rozumowania przez analogię, to jednak tylko do tego momentu, do którego nie zrywają związku z poznaniem sądowym. Z tego względu rozumowania przez analogię w metafizyce klasycznej przebiegają jako operacje na zdaniach afirmujących realne relacje bytowe. Nie mogą się więc one zasadzać na podobieństwie cech, czy własności. Każda postać rozumowania w oparciu o podobieństwo cech nie jest władna zagwarantować realnego istnienia poznawanym treściom. Niezawodność form rozumowania poprzez analogię w meta-fizyce klasycznej powinna być przedmiotem dalszych dociekań. Słowa kluczowe:analogia, metafizyka klasyczna, poznanie, realizm, rozumowanie

Page 71: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

71

Mirosław Twardowski1

Koncepcja życia Paula C.W. Daviesa

1. Wprowadzenie

Paul Charles William Davies (ur. 1946) jest brytyjskim fizykiem zatrudnionym w Arizona State University w Tempe. Problematyka badań Daviesa rozciąga się od zagadnień współczesnej kosmologii, poprzez kwantową teorię pola, na astrobiologii kończąc. Brytyjski fizyk jest autorem ponad dwudziestu książek, z których kilka zostało przetłumaczonych na język polski. Jest posiadaczem licznych prestiżowych nagród, w tym Nagrody Faradaya, przyznawanej przez RoyalSociety w Londynie oraz Nagrody Templetona, przyznawanej za budowanie pomostów między naukami przyrodniczymi a teologią.

Davies opowiada się za emergentystycznym modelem świata2. Zakłada,

że na każdym poziomie kompleksowości wyłaniają się nowe i często nieprzewidywalne właściwości, które nie mogą, przynajmniej w sposób bezpośredni, zostać przypisanymi znanym cechom elementów tworzących całość

3. Pisze o wrodzonej „kreatywności‖ materii, a także sugeruje, że

„nieliniowe‖ złożone systemy fizyczne są czymś więcej niż sumą swoich części składowych

4. W publikacjach poświęconych kwestiom biologicznym

wyraża swoje silnie antyredukcjonistyczne stanowisko5. Twierdzi, że syste-

my biologiczne cechuje wysoka kompleksowość, co powoduje, że nie są tylko zwykłą sumą części, ale kierują się własnymi prawami i własną logiką

6.

„W przypadku układów ożywionych nikt nie przeczy – pisze – że organizm jest zbiorem atomów. Błędem jest natomiast przypuszczać, że nie jest

1 [email protected], Zakład Polityki Regionalnej i Gospodarki Żywnościowej,

Wydział Biologiczno-Rolniczy, Uniwersytet Rzeszowski, www.ur.edu.pl 2 Por. Davies P.C.W., Introduction: Toward an Emergentist Worldview, s. 5, [w:] Gregersena

N.H. (red.), From Complexity to Life. On the Emergence of Life and Meaning, Oxford University

Press, Oxford 2003. Por. Poczobut R., System – struktura – emergencja, s. 13, [w:] Heller M.,

Mączka J. (red.), Struktura i emergencja, PAU-OBI-Biblos, Kraków-Tarnów 2006. 3 Por. Davies P.C.W., Preface, s. x, [w:]Clayton P., Davies P.C.W. (red.), The Re-Emergence

of Emergence. The Emergentist Hypothesis from Science to Religion, Oxford University Press,

Oxford 2009. 4 Por. Adams D.H., Self-Organization and Living Systems: Is DNA An „Artificial Intelligence‟?,

Medical Hypotheses, 29 (1989), s. 224. 5 Por. Brockman J., Problem początków, [w:] Brockman J. (red.), Trzecia Kultura. Nauka u progu

trzeciego tysiąclecia, przeł. Amsterdamski P., Jannaszowie J. i M., Ryszkiewicz M., Tempczyk

M., Turopolski W., Wyd. CIS, Warszawa 1996, s. 361. 6 Por. tamże, s. 362.

Page 72: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Mirosław Twardowski

72

niczym innym niż tylko zbiorem atomów. Takie twierdzenie jest równie absurdalne, jak teza, że symfonia Beethovena nie jest niczym więcej, aniżeli tylko zbiorem nut, lub powieść Dickensa nie jest niczym innym, aniżeli tylko zbiorem słów. Życie, temat melodii lub akcja powieści to tak zwane własno-ści emergentne. Pojawiają się one tylko na kolektywnym poziomie struktury i są bezsensowne na poziomie elementów składowych‖

7. Zdaniem brytyj-

skiego uczonego, biologia zostanie „pogodzona‖ z fizyką tylko wtedy, kiedy uzna się, że każdy coraz wyższy poziom w hierarchicznej strukturze orga-nizacyjnej materii posiada nowe cechy, które nie mają żadnego znaczenia na poziomie elementarnym

8.

Fenomen życia od dawna przykuwał uwagę fizyków. Wyraźny wzrost zainteresowania organizmami żywymi i zagadnieniami biologicznymi przedstawicieli nauk fizykalnych daje się zauważyć już w latach trzy-dziestych dwudziestego wieku. Wśród wybitnych fizyków, zainteresowanych biologią i jej relacją do fizyki, znaleźli się m. in. Niels Bohr, Erwin Schrödinger, Werner Heisenberg, czy Max Delbrück. Paul C.W. Davies jest współczesnych kontynuatorem refleksji nad naturą życia podejmowanej przez tych znamienitych przedstawicieli „złotej ery‖ fizyki. W niniejszym artykule zaprezentujemy jego spojrzenie na fenomen życia. W centrum rozważań znajdą się takie tematy, jak: czym jest życie?, organizacja – klu-czowa właściwość bioukładów, systemowe zasady organizacji biosystemów a prawa fizyki oraz kwantowe aspekty życia.

2. Czym jest życie?

Davies podkreśla, że mimo iż żywy organizm od zawsze stanowił dla fizyków źródło fascynacji, tradycyjnie powstrzymali się oni od jego badania, gdyż procesy życiowe wydawały się być zbyt skomplikowane, aby móc je

opisać w kategoriach fizykalnych9. Przełom nastąpił w latach trzydziestych

i czterdziestych ubiegłego wieku, kiedy to problemami biologicznymi zaczęli interesować się wybitni ówcześni fizycy, tacy jak Schrödinger, Bohr, Heisenberg, czy Delbrück. Fizycy ci znacząco przyczynili się do poznania

struktury materii na poziomie atomowym10

. Wydawało im się, że wkrótce uda się także złamać odwieczną tajemnicę życia. Przełomową okazała się publikacja Schrödingera z 1944 r., zatytułowana „What is Life?‖ („Czym jest życie‖). Już sam tytuł sugeruje, że natura życia była dla fizyka wielką

7 Davies P.C.W., Bóg i nowa fizyka, przeł. Amsterdamski P., Cyklady, Warszawa 2006, s. 84. 8 Por. Tenże, Kosmiczny projekt, przeł. Bielaczyc A., Copernicus Center Press, Kraków 2014,

s. 170. 9 Por. Tenże, The Physics of Complex Organisation, s. 101, [w:]Goodwin B., Saunders P. (red.),

Theoretical Biology: Epigenetic and Evolutionary Order from Complex Systems, Edinburgh

University Press, Edinburgh 1989. 10 Por. Tenże, The Fifth Miracle. The Search for the Origin and Meaning of Life, Simon&

Schuster, New York 1999, s. 32.

Page 73: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Koncepcja życia Paula C.W. Daviesa

73

tajemnicą11

. Książka austriackiego noblisty okazała się mieć ogromny wpływ na całą rzeszę młodych fizyków i biologów, kierując ich zainte-resowania w stronę zgłębiania natury życia i doprowadzając w rezultacie do

ukonstytuowania się biologii molekularnej12

. Dla pionierów tej nowej, wzorowanej na fizyce, gałęzi biologii żywe organizmy wydawały się niczym więcej jak złożonymi maszynami z mikroskopijnymi elementami, które

mogą być badane przy użyciu technik fizyki doświadczalnej13

. Zdawało się im, że skrupulatne badania dostarczą poparcia dla tego skrajnie redukcjo-nistycznego spojrzenia. Wszystko, czego potrzebowali, to instrukcja montażu.

Tak się jednak nie stało. Dziś obraz komórki jako tylko i wyłącznie

bardzo skomplikowanego mechanizmu wydaje się być bardzo naiwny14

. Tytułowe pytanie z książki Schrödingera wciąż okazuje się dalekie od

odpowiedzi15

. Pełne zrozumienie żywego organizmu nadal dla biologów jest ogromnie kłopotliwe. „Nie podważam przy tym faktu – pisze Davies – że biologia molekularna osiągnęła oszałamiające sukcesy w nauce, niemniej naukowcy do dziś nie są w stanie wskazać, co dokładnie oddziela żywy organizm od innych rodzajów obiektów fizycznych. Choć traktowanie organizmów jako mechanizmów niewątpliwie okazało się bardzo owocne, warto podchodzić z dużą dozą dystansu do tak sporego uproszczenia. Mechanicystyczna definicja jest ważną częścią zrozumienia życia, nie mówi

jednak całej prawdy‖16

. Aby zilustrować problem, na jaki napotykamy przy skrajnie analitycznym

podejściu na natury życia, Davies odwołuje się do konkretnego przykładu. „Wyobraźmy sobie – pisze – że wyrzucamy w powietrze martwego i żywego ptaka. Martwy ptak spadnie na ziemię z hukiem kilka metrów od miejsca rzutu. Żywy ptak, z kolei, zakończy tę ‗podróż‘ na antenie telewizyjnej po drugiej stronie miasta, gałęzi drzewa, dachu czy też w gnieździe. Ciężko dokładnie przewidzieć, gdzie dokładnie wyląduje taki ptak. Jako fizyk, jestem przyzwyczajony do postrzegania materii jako pasywnej, obojętnej i grudkowatej rzeczy, która reaguje tylko wtedy, gdy zmuszają ją do tego zewnętrzne siły – np. gdy martwy ptak spada na ziemię pod wpływem siły grawitacji. Żywe istoty żyją jednak, dosłownie, własnym życiem, jak gdyby posiadały jakąś wewnętrzną iskrę, która daje im autonomię do robienia tego, co uznają za słuszne. Nawet bakterie wykonują czynności ‗po swojemu‘

w ograniczony sposób‖17

. Zdaniem brytyjskiego fizyka, to właśnie auto-

11 Por. Tenże, Kosmiczny projekt…, s. 157. 12 Por. tamże, s. 157-158. 13 Por. Tenże, The Fifth Miracle…, s. 32. 14 Por. tamże, s. 32. 15 Por. Tenże, Kosmiczny projekt…, s. 158. 16 Tenże, The Fifth Miracle…, s. 32-33. 17 Tamże, s. 33.

Page 74: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Mirosław Twardowski

74

nomia, rozumiana jako niezależność lub samostanowienie, wydaje się dotykać najbardziej tajemniczych aspektów, które odróżniają rzeczy martwe

od żywych istot18

. Autonomia jest więc jedną z najistotniejszych cech życia. Jest jednak również wiele innych, ważnych cech, które odróżniają żywe istoty od bytów nieożywionych. Davies wymienia i krótko charakteryzuje

najważniejsze z nich19

.

Reprodukcja. Żywy organizm może rozmnażać się. Udane potomstwo to coś więcej niż tylko faksymile oryginału. Potomstwo zawiera również kopię aparatury replikacji. Aby przenieść swoje geny poza następne pokolenie, organizmy muszą namnażać także środki repli-kacji, jak również same geny;

Metabolizm. Każdy żywy organizm przetwarza związki chemiczne poprzez skomplikowane sekwencje reakcji, pozyskując w efekcie energię pozwalająca im wykonywać czynności, takie jak ruch czy rozmnażanie. Proces chemicznego przetwarzania i wyzwalania energii nazywamy metabolizmem;

Odżywianie. Zasadnicze znaczenie dla życia stanowi ciągła przepu-stowość materii i energii. Na przykład: zwierzęta jedzą, rośliny doko-nują fotosyntezy;

Złożoność. Wszystkie znane formy życia są niezwykle złożone. Nawet jednokomórkowe organizmy, takie jak bakterie, obejmują miliony elementów. Po części to właśnie złożoność gwarantuje nieprzewi-dywalność organizmów;

Organizacja. Składniki żywego organizmu muszą współpracować ze sobą, w innym wypadku przestanie on funkcjonować jako spójna całość. Nawet w obrębie poszczególnych komórek zadziwiający jest stopień współpracy. Cząsteczki nie poruszają się przypadkowo, lecz działają na zasadzie „linii montażowej fabryki‖ o wysokim stopniu specjalizacji, podziale pracy oraz zarządzaniu i kontroli struktury;

Rozwój. Bardzo znaczącą cechą żywych istot jest rozwój. Niezwykła historia życia na Ziemi jest przykładem stopniowej, ewolucyjnej adaptacji powstałej w wyniku różnorodności i nowości. Replikacja połączona z różnorodnością prowadzi do darwinowskiej ewolucji. Jeśli coś się rozwija się w sposób opisany przez Darwina, znaczy, że żyje;

Treść informacji. Informacje potrzebne do replikacji organizmu są przekazywane w genach od rodzica dla potomstwa. W takim wypadku życie jest w pewnym sensie „technologią informacyjną‖. Informacje jako takie nie są jednak wystarczające. Aby zakwalifikować się do

18 Por. tamże, s. 33. 19 Por. tamże, s. 33-36. Zob. Tenże, Kosmiczny projekt…, s. 158-161.

Page 75: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Koncepcja życia Paula C.W. Daviesa

75

opisu życia, informacja musi być zrozumiała dla systemu, który ją odbiera, musi istnieć „kontekst‖;

Związek sprzęt-oprogramowanie. Wszelkie życie na Ziemi wynika z „umowy‖ zawartej pomiędzy dwiema bardzo różnymi od siebie klasami cząsteczek: kwasami nukleinowymi i białkami. Cząsteczki te uzupełniają się wzajemnie pod względem właściwości chemicznych, jednak zawarta między nimi „umowa‖ sięga znacznie głębiej. Kwasy nukleinowe przechowują oprogramowanie (ang. software), zaś białka wykonują realną pracę tworząc sprzęt (ang. hardware). Te dwie domeny chemiczne mogą się wzajemnie wspierać tylko dzięki istnie-niu wysoce sprecyzowanego i wyrafinowanego kanału komunikacji między nimi, odbywającego się za pośrednictwem kodu, zwanego kodem genetycznym;

Trwałość i zmiana. Kolejny paradoks związany z życiem dotyczy dziwnego zbiegu dwóch elementów: trwałości i zmiany. Ta starożytna zagadka jest czasami określana przez filozofów jako problem bycie vs. problem stawania się (ang. be vs. becoming). Zadaniem genów jest replikacja dążąca do zachowania informacji genetycznej. Jednak bez wariacji, adaptacja jest niemożliwa i geny w końcu „wygasają‖. „Dostosuj się lub zgiń‖ – to darwinowska konieczność. Życie kwitnie na Ziemi w wyniku twórczego napięcia, jakie istnieje pomiędzy tymi sprzecznymi żądaniami;

Unikatowość. W przeciwieństwie do fizyki, gdzie przedmiotem badań są kategorie identycznych obiektów, w biologii każdy obiekt zarówno w formie, jak i rozwoju jest niepowtarzalny. Unikatowe są też populacje, gatunki i cała biosfera.

Dla Daviesa oczywistym jest, że nie ma prostej odpowiedzi na histo-

ryczne pytanie: czym jest życie?20

. Żadna z osobna brana wartość definiująca nie odróżnia przedmiotu żywego od martwego. Brytyjski fizyk podaje niektóre analogiczne do żywych cechy układów nieożywionych: (i) kryształy czy pożary lasów również mogą się rozmnażać, natomiast wirusy, które

wielu uważa za żywe, nie są w stanie rozmnażać się na własną rękę21

; (ii) Wielka Czerwona Plama Jowisza jest płynnym wirem zachowanym przez

przepływ materii i energii22

; (iii) huragany podobnie jak żywe układy są

bardzo złożone i trudne do przewidzenia23

. Zdaniem tego autora, w związku z powyższym, błędem jest szukanie wyraźnej linii podziału między żywymi i nieożywionymi systemami. „Nie możemy – pisze – odstawić wszystkiego na bok i zidentyfikować jednoznacznie konkretnego, nieredukowalnego

20 Por. Tenże, The Fifth Miracle…, s. 36. 21 Por. tamże, s. 33. 22 Por. tamże, s. 34. 23 Por. tamże, s. 34.

Page 76: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Mirosław Twardowski

76

rdzenia życia, jak choćby cząsteczki. Nie istnieje nic takiego jak żywa cząsteczka, lecz jedynie system procesów molekularnych, które, postrzegane

jako całość, mogą być uznane za żywe‖24

.

3. Organizacja – kluczowa właściwość bioukładów

Za najbardziej wyrazistą, z wyżej wymienionej przykładowej listy

właściwości żywego organizmu, Davies uważa organizację25

. „Zachodzące złożone procesy – pisze – mają kooperatywny charakter i tym samym nadają organizmowi jako całości spójną tożsamość. To właśnie wrażenie, że orga-nizm w jakiś sposób wykorzystuje ślepe, bezcelowe siły fizyczne w swojej

organizacji […] wydaje się być tak zaskakujące‖26

. Koncentrując się w swych rozważaniach na tej kluczowej właściwości bioukładów, wskazuje on na poważną koncepcyjną przeszkodę, która znacząco utrudnia rozwią-

zanie zagadki życia27

. Tą przeszkodą jest redukcjonizm, który uznaje złożone systemy za „koniunkcję wielu elementów‖.

Brytyjski fizyk zauważa, że taki obraz złożoności jako „zwykłej kompli-kacji‖ jest pozostałością po erze fizyki liniowej, która z impetem weszła

w życie za Newtona i przetrwała do naszych czasów28

. Jako że bioukłady są nieliniowe, wszelkie próby wyjaśnienia ich właściwości jako całości na

drodze analizy są, zdaniem autora, z góry skazane są na niepowodzenie29

. Podkreśla przy tym, że nie tylko organizmy, ale nawet niektóre systemy fizyczne skutecznie opierają się redukcjonistycznej analizie. Odwołuje się do niestabilności Bénarda, w której podgrzewany płyn, początkowo homoge-niczny, w krytycznym gradiencie temperatury spontanicznie organizuje się w charakterystyczny „wzór konwekcyjnego przepływu‖. „Uderzające – pisze – w tym prostym zjawisku jest to, że choć każda cząsteczka płynu jest jedynie popychana lub przyciągana przez jedną ze swoich bezpośrednich sąsiadek, niezliczone biliony cząsteczek tworzą razem dalekosiężne uporząd-kowanie bez żadnej pomocy z zewnątrz. Żadna niewidoczna siła nie kształ-tuje ani nie nadzoruje wzoru przepływu, mimo iż pojedyncze cząsteczki są

świadome aktywności jedynie swoich najbliższych towarzyszy‖30

. Podobne zachowanie, jak twierdzi Davies, wykazuje także laser, w którym miliardy pobudzonych atomów spontanicznie współpracują ze sobą w celu wyemito-wania światła, wytwarzając „doskonale ukształtowaną falę‖ zamiast „nie-spójnej zbieraniny fal‖ charakterystycznej dla zwykłej lampy. Brytyjski

24 Por. tamże, s. 36. 25 Tenże, The Physics of Complex Organisation…, s. 101. 26 Tamże, s. 101. 27 Por. tamże, s. 101. 28 Por. tamże, s. 101. 29 Por. tamże, s. 102. 30 Tamże, s. 102.

Page 77: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Koncepcja życia Paula C.W. Daviesa

77

przyrodnik podkreśla, że w post-redukcjonistycznej erze fizyki w szukaniu wyjaśnienia szeroko pojętej samoorganizacji nie spogląda się już na poszczególne cząsteczki, ani nawet na oddziaływanie jednej cząsteczki na

cząsteczkę z nią sąsiadującą31

. Zamiast tego, uwaga skupia się na aspektach sumarycznych, takich jak warunki graniczne, ograniczenia, odległość od stanu równowagi. Chociaż w dostarczeniu pełnego wyjaśnienia właściwości poszczególnych cząsteczek ich interakcje są niezbędne, to jednak nie są wystarczające.

Bezzasadność redukcjonistycznej analizy Davies dostrzega przy wszel-

kich próbach rozwikłania procesów zachodzących w żywych organizmach32

. Przekonuje, że samo zrozumienie procesów chemicznych nie zdoła wyjaśnić zbiorowych, organizacyjnych właściwości organizmu. W systemach nielinio-wych mogą pojawiać się jakościowo nowe funkcje z połączenia w jedną

całość ich składowych części33

. Od prostszych układów nieożywionych

biosystemy różnią się stopniem ich organizacyjnych zdolności34

. Dlatego też pochopnym byłoby, jak twierdzi, wyciąganie wniosku, że w przypadku biologii same cząsteczki są w stanie wyjaśnić wszystko.

4. Systemowe zasady organizacji biosystemów a prawa fizyki

W centrum filozoficzno-biologicznych rozważań Daviesa znajduje się koncepcja emergencji, zgodnie z którą na każdym poziomie złożoności w hierarchii fizycznych systemów wyłaniają się nowe cechy, które są nie tylko nieobecne, ale także wyraźnie nic nieznaczące na niższych pozio-

mach35

. „Pojęcie ‗rezystancji elektrycznej‘ – pisze – nie może być odnie-sione do pojedynczych elektronów, jednak nabiera sensu w kontekście teorii obwodów elektrycznych. Zasada ta posiada nawet własne prawo – uściślając, prawo Ohma. Podobnie rzecz ma się w biologii, gdzie koncepcje takie jak dobór naturalny, adaptacja, świadomość czy nawet jakość bycia żywym nie znajdują żadnego zastosowania do poszczególnych atomów w orga-

nizmie‖36

. Brytyjski fizyk stoi na stanowisku, że w niemal każdej gałęzi

fizyki kluczową rolę odgrywają ograniczenia37

. Nawet tak proste zjawisko jak ruch wahadła zależy zarówno od newtonowskich praw dynamiki, jak i ograniczeń, choćby długości linki. Próby derywacji wtórnych praw fizyki, takich jak prawo Ohma, na podstawie podstawowych, pierwotnych praw, takich jak ruch elektronów, zawsze wymagają specyfikacji ograniczeń.

31 Por. tamże, s. 103. 32 Por. tamże, s. 102. 33 Por. tamże, s. 102. 34 Por. tamże, s. 103. 35 Por. tamże, s. 103. 36 Tamże, s. 103-104. 37 Por. tamże, s. 104.

Page 78: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Mirosław Twardowski

78

Davies zauważa przy tym, że posiadamy wolność wyboru w zakresie ograniczeń, co pozwala nam narzucać zasady systemowe, które w żaden sposób nie kwestionują praw fizyki. Wyróżnia dwa poziomy praw: prawa leżące u podstaw fizyki, które określają, w jaki sposób elektrony, fotony, itp. poruszają się wewnątrz maszyny, oraz prawa wyższego poziomu, odnoszące się do aspektów organizacyjnych rozległej gromady elektronów, fotonów,

itp.38

. Między oboma prawami występuje pełna zgodność. Brytyjski przyrodnik podkreśla, że w miarę jak poszerzała się wiedza

o skomplikowanych systemach, zaczęto gromadzić coraz więcej dowodów

na istnienie właściwości systemowych39

. Jako przykład podaje struktury fraktalne. Badanie wzrostu struktur fraktalnych ujawnia pewne wspólne,

systemowe cechy40

. To samo, jak twierdzi, tyczy się samoorganizujących się zdolności wykrytych w symulacjach sieci neuronowych. Te ograniczone, systemowe modele złożoności stanowią dziś granicę teoretycznego tworzenia modeli, przedstawiając rzeczywistość za pomocą nowego rodzaju mate-matyki, u której podstaw leżą pojęcia takie jak algorytmiczna złożoność i sumaryczna generacja wzorów. „Poprzedni typ tworzenia modeli – pisze – bazował na prostocie i mocno opierał się na redukcji, obrazując świat […] za pomocą ciągłych krzywych i procesów, odwracalnej dynamiki oraz języka rachunkowego. W miarę jak (quasi-uniwersalne) zasady organizacji zaczy-nają wyłaniać się z tych teoretycznych badań, niewątpliwie znajdą one zastosowanie do organizmów biologicznych i ewolucji gatunków […]. Żaden cel nie zostanie zrealizowany starając się pozyskać te zasady z praw fizyki, gdyż prawa fizyki ich nie obejmują. Nie ma też sensu nazywanie takich zasad ‗witalistycznymi‘, ponieważ (i) odnoszą się one również do złożonych systemów nieożywionych i (ii) są całkowicie zgodne z prawami

fizyki, nie pociągając za sobą żadnych nowych sił‖41

. Wszystkie nowo odkryte zasady organizacji i złożoności mogą stać

„w ramię w ramię‖ ze znanymi prawami fizyki, ale czy zawsze muszą?42

. Czy możemy być w stu procentach pewni, że znamy wszystkie prawa fizyki istotne z punktu widzenia tak niezwykle złożonych systemów, jakimi są żywe organizmy? Czy na pewnym poziomie złożoności nie mogą wyłonić się nowe prawa fizyki? Odpowiadając na powyższe pytania Davies stwierdza: „W rzeczywistości, fizycy mają wystarczająco duży zawrót głowy z przetestowaniem równania Schrödingera dla układu trzech ciał, nie mówiąc o systemie złożonym z 10

16 ciał. W oczywisty sposób, co najmniej

nieuzasadnionym byłoby całkowicie wykluczyć hipotezę, że na pewnym

38 Por. tamże, s. 104-105. 39 Por. tamże, s. 106. 40 Por. tamże, s. 106-107. 41 Tamże, s. 107. 42 Por. tamże, s. 107.

Page 79: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Koncepcja życia Paula C.W. Daviesa

79

poziomie złożoności wyłoni się nowa fizyka. Nie mamy zwyczajnie prawa do takiej górnolotności, tak samo jak nie mamy prawa domagać się, by ogólna teoria względności sprawdzała się na wszystkich poziomach wiel-kości. I jeśli okaże się, że występują na pewnym poziomie nieredukowalne, fundamentalnie nowe prawa organizacji i złożoności, wówczas uczyni to próbę wyjaśnienia biologii na drodze poszczególnych procesów atomowych

nie tylko niepożądaną […], co po prostu błędną‖43

.

5. Kwantowe aspekty życia

Mechanika kwantowa rozwiązała problem materii, poprzez wyjaśnienie struktury atomowej i molekularnej, wiązań chemicznych i natury ciał

stałych44

. Davies podkreśla, że dla ojców mechaniki kwantowej, takich jak Schrödinger, Bohr, czy Heisenberg, wydawało się więc jasne, że mechanika kwantowa wkrótce rozwiąże również zagadkę żywej materii. Argumento-wali, że stabilna transmisja informacji genetycznej z pokolenia na pokolenie, poprzez cząstki dyskretne, zakłada istnienie procesu kwantowo-mecha-nicznego. Te wczesne rozważania dotyczące stosunku mechaniki kwantowej

do życia zostały jednak w niedługim czasie odrzucone45

. Biologia moleku-larna udowodniła, że owocne rezultaty można uzyskać wyłącznie badając „kulkowo-szkieletowe‖ modele molekuł.

Brytyjski fizyk powraca do tego tematu i zastanawia się, jaką rolę ode-

grały mechanizmy kwantowe przy narodzinach życia46

. Podkreśla bowiem, że mimo wszystko, w pewnym sensie, życie jest podporządkowane mecha-nice kwantowej. Funkcje komórkowe są uzależnione od kształtów molekuł, a ich chemiczne powinowactwo i własności wymagają wytłumaczenia w kategoriach mechaniki kwantowej. Przekonuje, że skoro istnieje po-wszechna zgoda, co do tego, że życie w jakiś sposób narodziło się w prze-strzeni molekularnej, na pewnym poziomie mechanizmy kwantowe nie mogą być ignorowane przy wyjaśnianiu fenomenu życia.

Podstawową tezą Daviesa jest, że mechanizmy kwantowe umożliwiły zrodzenie się życia bezpośrednio ze świata atomowego, bez pośrednictwa

złożonej chemii47

. „Ortodoksyjna perspektywa – pisze – zakłada, że długo-trwały okres coraz bardziej skomplikowanej ‗kulkowo-szkieletowej‘ chemii poprzedził powstanie w pełni autonomicznego żywego systemu. Filozoficzne stanowisko, które wspiera moją hipotezę, wiąże się z przekonaniem, że sekret życia nie tkwi per se w jego złożoności, a tym bardziej w materiale,

43 Tamże, s. 107. 44 Por. Tenże, A Quantum Origin of Life?, s. 4, [w:] Pati A.K., Davies P.C.W., Abbott D. (red.),

Quantum Aspects of Life, Imperial College Press, London 2008. 45 Por. tamże, s. 4. 46 Por. tamże, s. 4. 47 Por. tamże, s. 4.

Page 80: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Mirosław Twardowski

80

który się na nie składa, ale raczej w jego niezwykłej zdolności do przetwa-

rzania i reprodukowania informacji‖48

. Dla brytyjskiego przyrodnika, wszystkie organizmy żywe są procesorami,

przetwarzającymi informacje: przechowują genetyczną bazę danych i repli-kują ją, czasem popełniając błędy i w ten sposób dostarczając podstawy dla

doboru naturalnego49

. Przepływ informacji skierowany jest „z dołu do góry‖: informacja wypływa z rzeczywistości kwantowej. Cząsteczki biologiczne pełnią zarówno rolę wyspecjalizowanych molekuł chemicznych oraz molekuł informacji, odzwierciedlając, leżący u podstaw, dualizm feno-typ/genotyp. Chemia w terminologii komputerowej byłaby odpowiednikiem sprzętu, a informacja oprogramowania. Kompletne zrozumienie genezy życia wymaga wyjaśnienia zarówno hardware‘u, jak i software‘u. Davies pod-kreśla, że większość badań z dziedziny biogenezy skupia się na stronie hardware‘owej, poszukując przekonującej drogi łączącej to, co nieożywione, z życiem. Chociaż to podejście dostarczyło istotnych spostrzeżeń, opisujących jak i gdzie podstawowe składniki życia mogły się uformować, to, zdaniem autora, doprowadziło ono do niewielkiego postępu na drodze do rozwiązania znacznie większego problemu, jak owe składniki zostały zło-żone w ogromnie skomplikowaną strukturę, związaną z nawet najprostszym autonomicznym organizmem. Brytyjski fizyk przekonuje, że spoglądanie na życie w kategoriach przetwarzania informacji przekształca całą konceptualną podstawę problemu biogenezy. Pisze: „W ostatnich latach nasze zrozumienie natury informacji przeszło coś w rodzaju rewolucji, wraz z rozwinięciem się zagadnień kwantowej komputacji i kwantowego przetwarzania informacji. Punktem startowym tego przedsięwzięcia jest zastąpienie klasycznego ‗bitu‘ jego kwantowym odpowiednikiem – ‗kubitem‘ (ang. qubit). Informacja jest przetwarzana, gdy kwantowy system ewoluuje; co znamienne, wydajność przetwarzania wzrasta, ze względu na to, że superpozycja i splątanie stanowią rodzaj obliczeniowego paralelizmu. W niektórych okolicznościach ten wzrost może być wykładniczy, co prowadzi do znacznego zwiększenia się szybkości i mocy obliczeniowej w stosunku do klasycznego przetwa-rzania informacji. Wielu badaczy dostrzegło szerokie konsekwencje, jakie związane są z odkryciem, że organizmy żywe mogą przetwarzać informacje kwantowo-mechanicznie, zarówno na poziomie biomolekularnym, jak i komórkowym/neuronalnym. Układy biologiczne są typowymi procesorami

informacji. Cząsteczkami informacyjnymi są RNA i DNA‖50

. Chociaż mechanika kwantowa jest kluczowa przy tłumaczeniu struktury

cząsteczek RNA i DNA, zdaniem Daviesa, jest ona z reguły ignorowana, gdy

48 Tamże, s. 4. 49 Por. tamże, s. 5. 50 Tamże, s. 5-6.

Page 81: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Koncepcja życia Paula C.W. Daviesa

81

chodzi o ich zdolność do przetwarzania informacji51

. Dlatego, zakłada się, że cząsteczki biologiczne przechowują i przetwarzają raczej klasycznie bity, a nie kubity. Brytyjski przyrodnik twierdzi, że, przynajmniej w niektórych okolicznościach, takie założenie jest błędne. W związku z tym rozważa trzy możliwe scenariusze:

Mechanizmy kwantowe odegrały kluczową rolę przy powstawaniu życia, ale albo w pełni zaprzestały być znaczącymi czynnikami, gdy życie się ugruntowało, albo ich rola stała się sporadyczna i drugo-rzędna na późniejszym etapie rozwoju. Niemniej jednak, w istnie-jących organizmach można odnaleźć pozostałości dawnych, kwanto-wych systemów przetwarzania informacji, tak samo jak można znaleźć pozostałości biochemiczne, które dostarczają nam wiadomości, dotyczących prastarych procesów biologicznych, a nawet przed-biologicznych;

Życie rozpoczęło się w sposób klasyczny, ale rozwinęło pewne wspomagające wydajność „kwantowe sztuczki‖. Na przykład, jeśli układy biologiczne byłyby zdolne do przetwarzania informacji kwantowo-mechanicznie, zyskiwałyby znaczącą przewagę pod względem szybkości i siły, a więc można oczekiwać, że dobór naturalny wykryłby i wzmacniał tego rodzaju zdolności, gdyby ich istnienie było możliwe;

Życie powstało jako klasyczny, złożony system, ale później ewo-luowało ku „kwantowej krawędzi‖, gdzie kwantowa nieoznaczoność wyznaczała granicę wydajności procesów biomolekularnych.

Davies podaje możliwe scenariusze genezy życia. Zakłada istnienie kwantowego replikatora, czyli kwantowego systemu, który kopiuje infor-

macje z niewielką ilością błędów52

. Kwantowy replikator musi być syste-

mem atomowym, który jest zdolny do klonowania samego siebie53

. Treść informacji systemu atomowego musi być skopiowana w formie z grubsza nienaruszonej, choć niekoniecznie za jednym razem, ale w drodze serii

interakcji54

. Informacja ta może mieć formę binarną, wykorzystując, np. orientację spinu elektronu lub atomu. Mechanizmy kwantowe pozwalają zatem na automatyczną dyskretyzację informacji genetycznej. Kwantowe replikatory istnieją w naturze. Najprostszy przykład stanowi stymulowana emisja fotonów. Przykład ten nie spełnia jednak dodatkowego kryterium wysokiej złożoności algorytmicznej, jakiej wymaga biologia, bo identyczne fotony nie zawierają więcej niż kilku bitów informacji. Davies poszukuje więc systemu naturalnego, w którym, w krótkiej skali czasu, zachodzi

51 Por. tamże, s. 6. 52 Por. tamże, s. 6. 53 Por. tamże, s. 6-7. 54 Por. tamże, s. 7.

Page 82: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Mirosław Twardowski

82

wysokiej dokładności replikacja, bogatego w informacje zbioru obiektów kwantowych. Ten hipotetyczny system nazywa Q-życiem. Zakłada, że przestrzenią dla Q-życia mógłby być skondensowany układ materii o niskiej temperaturze, np. lodowa powłoka planetozymalu w przestrzeni między-gwiezdnej.

Brytyjski fizyk zakłada także, że tempo replikacji „szyku spinowego‖ zależeć będzie m.in. od gotowości operacyjnej niezbędnej struktury komple-

mentarnej55

. Gdy obie struktury rozpoczną interakcję, każda operacja na bitach może zachodzić ekstremalnie szybko. Porównuje to do powolnego, wynoszącego tylko 100 par zasad na sekundę, tempa typowej replikacji DNA z wykorzystaniem polimeraz, nawet gdy system ma nielimitowane zasoby. Zatem, zdaniem Daviesa, w odpowiednim układzie kwantowym, Q-życie może być replikowane i ewoluować przynajmniej 12 rzędów wielkości szybciej niż znane nam życie. Jednakże w praktyce, jak zauważa, istnieje małe prawdopodobieństwo wystąpienia w naturze idealnego, właściwego układu. Bardziej realistyczny jest model replikacji, w którym proces jest zarządzany przez strukturę katalityczną, podobną do replikaz przy replikacji DNA. Zadaniem tej domniemanej struktury byłoby dostarczanie odpo-wiednich składników do interakcji, poprzez stworzenie „centrum interakcji‖ osłoniętego przed środowiskiem. Tempo replikacji ograniczone by wtedy było wydajnością tej „Q-replikazy‖. Q-replikaza w szczególności jest uzależniona od możliwości i ograniczeń mechaniki kwantowej.

Jak zatem powstało organiczne życie? Odpowiadając na to pytanie Davies kreśli krótko własny scenariusz pochodzenia życia: „Informacja może być bez trudu przenoszona z jednego medium do innego. Na pewnym stadium Q-życie mogło dokooptować duże organiczne molekuły, aby użyć ich jako pamięci zapasowej, podobnie jak używa się twardego dysku w komputerze. Procesor komputera (analogiczny do Q-życia) jest znacznie szybszy od napędu twardego dysku (analogiczny do RNA i DNA), ale mniej odporny i wymagający ciągłego dopływu energii. Solidne systemy obliczeniowe potrzebują czegoś na kształt twardego dysku. W końcu, organiczny układ molekularny mógł dosłownie rozpocząć życie na własną rękę. Utrata w szybkości przetwarzania zostałaby zrekompensowana większą złożo-nością, uniwersalnością i stabilnością organicznych cząsteczek, pozwalając organicznemu życiu na zasiedlenie wielu środowisk pozostających poza

zasięgiem Q-życia (np. wysoka temperatura)‖56

.

55 Por. tamże, s. 8. 56 Tamże, s. 8-9.

Page 83: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Koncepcja życia Paula C.W. Daviesa

83

6. Zakończenie

Davies wyraża przekonanie, że fizycy i biolodzy w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie: „czym jest życie?‖ powinni podjąć twórczą współ-pracę, odchodząc od bardzo upraszczającego rzeczywistość paradygmatu redukcjonistycznego. Tymczasem jeszcze stosunkowo niedawno dużo częściej można było spotkać rzeczników skrajnego redukcjonizmu wśród biologów aniżeli wśród samych fizyków. Ten zaskakujący fakt nie uszedł uwadze Daviesa, który 20 lat temu pisał: „W tej chwili możemy obserwować bardzo dziwne zjawisko. Fizycy coraz częściej doceniają znaczenie badania zasad organizacji cech wspólnych, społecznych i jakościowych układów złożonych […]. Równocześnie biolodzy ewoluują w przeciwnym kierunku – głoszą przesadny redukcjonizm i uważają organizmy żywe wyłącznie za zbiory pojedynczych cząstek oddziałujących między sobą za pośrednictwem

ślepych i bezcelowych sił‖57

. Z niecierpliwością oczekiwał, kiedy biolodzy i fizycy będą podążać wspólną drogą w celu zgłębiania tajemnic życia. „Niecierpliwie oczekuję – pisze – kiedy biolodzy przestaną łajać fizyków za odrzucenie redukcjonizmu. […] Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych dziesięciu lub dwudziestu lat zniknie ten podział kulturowy między dwiema społecznościami uczonych i wszyscy znów będziemy mówić tym samym

językiem‖58

. Nadzieje brytyjskiego fizyka bez wątpienia, niejako na naszych oczach,

spełniają się. Od pewnego czasu daje się zauważyć w środowisku biologów wyraźne odchodzenie od skrajnego redukcjonistycznego paradygmatu. Już w obecnym wieku z tradycyjnej biologii molekularnej wyłoniła się nowa gałąź biologii, zwana biologią systemów. Wielu przedstawicieli biologii systemów deklaruje swoją zdecydowaną niechęć do skrajnie redukcjo-nistycznego podejścia do problemów biologicznych. Niektórzy nawet sugerują, że biologia systemów stanowi początek zmiany paradygmatu, fundamentalnej zmiany w zakresie sposobu, w jaki uprawiamy biologię, porównywalnej do wcześniejszych zmian paradygmatów, takich jak przejście od astronomii ptolemejskiej do kopernikańskiej w wieku siedemnastym czy też przejście na początku wieku dwudziestego od fizyki klasycznej do fizyki

kwantowej59

. Czy powyższa tendencja okaże się trwała? Aby się o tym przekonać, nie pozostaje nam nic innego, jak uzbroić się w cierpliwość.

57 Tenże, Droga syntezy, s. 425, [w:] Brockman J. (red.), Trzecia Kultura.... 58 Tamże, s. 424. 59 Por. Gatherer D., So what do we really mean when we say that Systems Biology is holistic?,

BMC Systems Biology, 4 (22) (2010), http://link.springer.com/article/10.1186/1752-0509-4-22

(odczyt: 22.05. 2016).

Page 84: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Mirosław Twardowski

84

Literatura

Adams D.H., Self-Organization and Living Systems: Is DNA An „Artificial Intelligence‟?, Medical Hypotheses, 29 (1989), s. 223-229

Brockman J., Problem początków, s. 359-362, [w:] Brockman J. (red.), Trzecia Kultura. Nauka u progu trzeciego tysiąclecia, przeł. Amsterdamski P., Jannaszowie J. i M., Ryszkiewicz M., Tempczyk M., Turopolski W., Wydawnictwo CIS, Warszawa 1996

Davies P.C.W., A Quantum Origin of Life?, s. 3-18, [w:] Pati A.K., Davies P.C.W., Abbott D. (red.), Quantum Aspects of Life, Imperial College Press, London 2008

Davies P.C.W., Bóg i nowa fizyka, przeł. Amsterdamski P., Cyklady, Warszawa 2006

Davies P.C.W., Droga syntezy, s. 418-426, [w:] Brockman J. (red.),Trzecia Kultura. Nauka u progu trzeciego tysiąclecia, przeł. Amsterdamski P., Jannaszowie J. i M., Ryszkiewicz M., Tempczyk M., Turopolski W., Wydawnictwo CIS, Warszawa 1996

Davies P.C.W., Introduction: Toward an Emergentist Worldview, s. 3-16, [w:] Gregersena N.H. (red.), From Complexity to Life. On the Emergence of Life and Meaning, Oxford University Press, Oxford 2003

Davies P.C.W., Kosmiczny projekt, przeł. Bielaczyc A., Copernicus Center Press, Kraków 2014

Davies P.C.W., Preface, s. ix-xiv, [w:] Clayton P., Davies P.C.W. (red.), The Re-Emergence of Emergence. The Emergentist Hypothesis from Science to Religion, Oxford University Press, Oxford 2009

Davies P.C.W., The Fifth Miracle. The Search for the Origin and Meaning of Life, Simon& Schuster, New York 1999

Davies P.C.W., The Physics of Complex Organisation, s. 101-111, [w:] Goodwin B., Saunders P. (red.), Theoretical Biology: Epigenetic and Evolutionary Order from Complex Systems, Edinburgh University Press, Edinburgh 1989

Gatherer D., So what do we really mean when we say that Systems Biology is holistic?, BMC Systems Biology, 4 (22) (2010), http://link.springer.com/article/10.1186/1752-0509-4-22 (odczyt: 22.05. 2016)

Mączka J., Wszechświat strukturalny. Strukturalizm w dziele Joachima Metallmanna a strukturalizm współczesnej nauki, Wyd. Diecezji Tarnowskiej, Tarnów 2002

Poczobut R., System – struktura – emergencja, s. 11-38, [w:] Heller M., Mączka J. (red.), Struktura i emergencja, PAU-OBI-Biblos, Kraków-Tarnów 2006

Ward P., Hipoteza Medei. Czy życie na Ziemi zmierza do samounicestwienia?, Prószyński i S-ka, Warszawa 2010

Page 85: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Koncepcja życia Paula C.W. Daviesa

85

Koncepcja życia Paula C.W. Daviesa

Streszczenie Paul Charles William Davies jest brytyjskim fizykiem, którego zainteresowania naukowe koncentrują się głównie wokół zagadnień współczesnej kosmologii, kwantowej teorii pola oraz astrobiologii. W swych publikacjach podejmuje on także temat relacji fizyki do biologii. Wyraża przekonanie, że fizycy i biolodzy w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie: „czym jest życie?‖ powinni współpracować. Aby współpraca była owocna przedstawiciele tychże nauk powinni uznać, że systemy biologiczne cechuje wysoka kompleksowość, co powoduje, że nie są tylko zwykłą sumą części. Kierują się własną logiką i własnymi prawami. Zdaniem brytyj-skiego fizyka, tym co odróżnia rzeczy martwe od żywych istot to przede wszystkim organ-izacja. Twierdzi, że w systemach nieliniowych mogą pojawiać się jakościowo nowe funkcje z połączenia w jedną całość ich elementów składowych. Biosystemy od prostych nieoży-wionych systemów różnią się stopniem organizacyjnych zdolności. Davies podkreśla ważną rolę mechanizmów kwantowych przy narodzinach życia. Przekonuje, że mechanizmy kwantowe umożliwiły zrodzenie się życia bezpośrednio ze świata atomowego, bez pośred-nictwa chemii. Słowa kluczowe: natura życia, organizacja, fizyka, biologia, filozofia biologii

Page 86: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

86

Mirosław Twardowski1

Krótko o antyredukcjonistycznej filozofii biologii

Johna Duprè

1. Wprowadzenie

John Dupré (ur. 1952), profesor filozofii zatrudniony w Uniwersytecie Exeter, sytuuje swoje filozoficzne poglądy w ramach szeroko pojętej doktryny materialistycznej. Pisze: „[…] jestem materialistą. Oznacza to, iż nie wierzę, że w świecie istnieje jakiś inny rodzaj rzeczy, niż te opisane przez fizykę i chemię. Nie ma żadnych niematerialnych umysłów, sił witalnych czy ponadczasowych bóstw‖

2. Bycie rzecznikiem materializmu nie koliduje

jednak z jego przekonaniem, że biologia nie daje się wyprowadzić z fizyki i chemii

3. Krytykuje redukcjonistyczne stanowisko, zgodnie z którym

wszystkie biologiczne zjawiska wymagają tylko działania praw fizyki i chemii.

Klasyczny redukcjonizm zakłada hierarchiczność poziomów organizacji materii: zaczyna od cząstek elementarnych, poprzez atomy, molekuły, żywe komórki, wielokomórkowe organizmy, a kończy na społecznościach

4.

Poszczególnymi poziomami organizacji materii zajmują się konkretne dyscypliny naukowe. Dlatego też odbiciem hierarchii poziomów jest hierarchia wśród nauk. Najbardziej podstawową jest fizyka, w dalszej kolejności – chemia, wreszcie biologia i ekologia. Zgodnie z klasycznym programem redukcjonistycznym, do fizyki, najbardziej fundamentalnej z dyscyplin naukowych, należy zredukować chemię, mniej podstawową dyscyplinę, z kolei do niej – biologię, jeszcze mniej fundamentalną, a w końcu do biologii – ekologię, najmniej podstawową z wymienionych dyscyplinę.

1 [email protected], Zakład Polityki Regionalnej i Gospodarki Żywnościowej,

Wydział Biologiczno-Rolniczy, Uniwersytet Rzeszowski, www.ur.edu.pl 2 Dupré J., It Is Not Possible to Reduce Biological Explanations to Explanations in Chemistry

and/or Physics, s. 33, [w:] Ayala F.J., Arp R. (red.), Contemporary Debates in Philosophy

of Biology, Wiley-Blackwell, Malden/Oxford/Chichester 2010. 3 Por. tamże, s. 33. Por. Ayala F.J., Arp R., It Is Possible to Reduce Biological Explanations to

Explanations

in Chemistry and/or Physics: Introduction, s. 15, [w:] Ayala F.J., Arp R. (red.), Contemporary

Debates…. 4 Por. Dupré J., The Disorder of Things. Metaphysical Foundations of the Disunity of Science,

Harvard University Press, Cambridge/London 1993, s. 88. Por. Paprzycka K., O możliwości

antyredukcjonizmu, Wyd. Naukowe Semper, Warszawa 2005, s. 31.

Page 87: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Krótko o antyredukcjonistycznej filozofii biologii Johna Duprè

87

Filozof z Uniwersytetu Exeter powyższe, skrajnie redukcjonistyczne tezy, uważa za błędne. Aby zilustrować swoje antyredukcjonistyczne stanowisko odwołuje się do konkretnego przykładu: systemu ekologicznego, który obejmuje rysie i zające

5. Pisze: „Każdy może zgadzać się, zakładam, że,

wśród elementów tego systemu są rysie; i każdy może zgadzać się, że rysie są zrobione całkowicie z czegoś fizycznego‖

6. Antyredukcjonista będzie

szczególnie akcentować, że rysie i zające są częścią skomplikowanego systemu, podczas gdy redukcjonista będzie koncentrować się na stwier-dzeniu, że ryś jest „niczym więcej‖ niż kolekcją fizycznych części w okreś-lony sposób zgromadzonych. Zgodnie z redukcjonistycznym myśleniem, gdybyśmy wiedzieli wszystko o substancjach chemicznych, które składają się na rysia, i sposobie ich gromadzenia się w komórki, organy, i tak dalej, w zasadzie, wiedzielibyśmy wszystko o rysiu. Tymczasem, jak podkreśla brytyjski filozof, do tej pory nie wiemy, jak wyjaśnić wszystkie właściwości złożonego organizmu pod względem własności i aranżacji jego części, i nie jest to tylko odbiciem słabo rozwiniętego stanu naszej obecnej wiedzy

7.

Obiekty złożone posiadają właściwości, które są w pewnym sensie niezależne od własności ich części

8.

Dupré przywołuje jedną ze współczesnych dyscyplin naukowych, ekologię, w ramach której podejmowane są próby przeprowadzania sku-tecznej redukcji. Broniąc autonomii ekologii, przekonuje, że terminy, takie jak „drapieżnik‖, „ofiara‖, „konkurent‖, nie mają swoich odpowiedników w systematyce zwierząt

9. Nie da się więc zredukować ekologii jako nauki

o dynamice populacji rodzajów organizmów do nauki o indywidualnych organizmach.

W Polsce Dupré jest autorem bardzo mało znanym. Nie przetłumaczono jak dotąd żadnej z jego licznych filozoficzno-biologicznych publikacji. W związku z powyższym pragniemy, oczywiście w dużym skrócie, przy-bliżyć polskiemu czytelnikowi ukierunkowane na fenomen życia filozoficzne poglądy brytyjskiego filozofa. Być może staną się one zachętą do dalszych, bardziej wnikliwych, analiz, wciąż niedokończonej filozoficzno-biologicznej spuścizny brytyjskiego myśliciela.

5 Por. Tenże, Processes of Life. Essays in the Philosophy of Biology, Oxford University Press,

Oxford 2014, s. 130. 6 Tamże, s. 130. 7 Por. tamże, s. 130-131. 8 Por. tamże, s. 131. 9 Por. Grobler A., Metodologia nauk, Aureus-Znak, Kraków 2006, s. 196. Por. Strawiński W.,

Postulat jedności nauki a odrębność humanistyki i przyrodoznawstwa, s. 157, [w:] Płazowski J.,

Suwara M. (red.), Człowiek, kultura, przemiany, Wyd. UJ, Kraków 1998. Por. Tenże, Jedność

nauki, redukcja, emergencja, Fundacja Aletheia, Warszawa 1997, s. 200.

Page 88: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Mirosław Twardowski

88

2. Życie jako emergentny i dynamiczny proces

Będąc antyredukcjonistą Dupré opowiada się za doktryną emergencji10

. Istnieją dwie zasadnicze wersje tej doktryny: „słaba‖ i „silna‖. „Słaby‖ emer-gentyzm dzieli z redukcjonizmem zapewnienie o zależności całości od

właściwości części11

. „Silny emergentyzm‖, natomiast, odrzuca istnienie takiej zależności. Brytyjski filozof broni drugiej z wyżej wymienionych wersji emergentyzmu. Zaprzecza jakoby zachowanie całości było w pełni determinowane przez zachowanie części bądź też interakcje pomiędzy nimi. I stąd, elementy zachowania, które nie są aż tak zdeterminowane, są tym, czego nie wiemy, kiedy wiemy wszystko o częściach oraz o sposobie, w jaki części te są połączone.

Filozof z Uniwersytetu Exeter bardzo mocno akcentuje różnicę między

skłonnością do zachowań a samym zachowaniem12

. Podkreśla, że zacho-wanie całości nie jest, generalnie, całkowicie zdeterminowane przez właści-wości swoich części, nawet w odniesieniu do najbardziej paradygmatycznych systemów mechanicznych. Części mają przełożenie na zachowanie całości

jedynie w specyficznych okolicznościach13

. Tak więc, należałoby raczej twierdzić, jak sugeruje, że dyspozycje całości do określonych zachowań są determinowane przez właściwości elementów składowych, wraz z odpo-wiednimi warunkami towarzyszącymi. Dyspozycje te, według autora, należy rozumieć bardziej w sensie probabilistycznym aniżeli deterministycznym.

Dupré stoi na stanowisku, że wiele, z przynajmniej dyspozycyjnych właściwości, to właściwości relacyjne. Zdolności relacyjne rzeczy są, zdaniem tego autora, nieredukowalne do żadnych informacji dotyczących wyłącznie części tej rzeczy, ponieważ zależą one od drugiej strony

określonej relacji14

. Tymczasem redukcjonista twierdzi, że wszystkie nieodzowne, wewnętrzne cechy rzeczy są redukowalne do właściwości części, a właściwości relacyjne są dedukowalne z wiedzy dotyczącej wewnętrznych cech odpowiednich rzeczy. Obrońca redukcjonizmu myśli

o życiu w kategoriach hierarchii strukturalnej15

. Analizuje organizm pod kątem zbioru współpracujących ze sobą narządów i układów – serca, wątroby, mózgu, układu krążenia, układu odpornościowego i tak dalej. One z kolei dzielą się na mniejsze części składowe, w szczególności komórki. Komórki są przez niego rozumiane jako niezwykle złożone zespoły oddziałujących ze sobą cząsteczek. Obraz ten rozciąga się w obu kierunkach.

10 Dupré J.,It Is Not Possible to Reduce Biological Explanations…, s. 34. 11 Por. tamże, s. 35. Zob. Tenże, Processes of Life…, s. 131. 12 Por. Tenże, It Is Not Possible to Reduce Biological Explanations…, s. 35. Zob. Tenże,

Processes of Life…, s. 131. 13 Por. Tenże, It Is Not Possible to Reduce Biological Explanations…, s. 35. 14 Por. tamże, s. 35. 15 Por. Tenże, Processes of Life…, s. 69.

Page 89: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Krótko o antyredukcjonistycznej filozofii biologii Johna Duprè

89

Cząsteczki są złożonymi strukturami atomów; organizmy są elementami gatunku, systemów ekologicznych lub grup społecznych. I tak dalej. Na każdym poziomie hierarchii, jesteśmy w stanie określić zestaw cech przypi-

sanych określonym podmiotom16

. Z tych wewnętrznych, nieodzownych właściwości np. atomów, oraz z relacji pomiędzy atomami, jesteśmy w stanie wyprowadzić istotne właściwości molekuł. Tak więc, ostatecznie, wewnętrzne, istotne cechy wszystkiego są konsekwencją tychże wewnętrznych, nieod-zownych właściwości jego najmniejszych fizycznych elementów składowych.

Chociaż wizji tej niewątpliwie można przypisać nadzwyczajny sukces w kontekście pogłębiania naszego zrozumienia świata przyrody, to jednak

Dupré postrzega ją jako nad wyraz uproszczającą rzeczywistość17

. Nie wątpi, iż pewne aspekty świata są możliwe do opisania i zrozumienia w zakresie

najmniejszych mikrofizycznych cząstek, jakie zawiera18

. Podkreśla jednak, że obraz komplikuje się, gdy przechodzimy z fizyki do biologii. W tej drugiej dziedzinie relacje są o wiele bardziej złożone aniżeli w tej pierwszej. Wiele właściwości biologicznych nie da się wyprowadzić z właściwości kojarzo-

nych z elementami poziomu fizyko-chemicznego19

. Jako przykład, brytyjski

filozof rozważa charakterystyczne właściwości enzymów20

. Enzym jest katalizatorem (zasadniczo białkiem, jednak w niektórych przypadkach może to być również molekuła RNA), ułatwiającym wysoce skomplikowane reakcje biochemiczne w komórce. Mechanizmy ich działania obejmują wiele rozmaitych interakcji przestrzennych i elektrochemicznych pomiędzy enzymem a substratami. Enzymy, zazwyczaj, posiadają miejsce aktywne, małą część często bardzo dużej i złożonej molekuły białka, które łączy się z substratem i zmienia jego konfigurację przestrzenną bądź układ ładunków elektrycznych w sposób, który zmniejsza energię aktywacji reakcji katalizowanej przez enzym. Zazwyczaj wewnętrzne właściwości substratu i enzymu są wystarczającymi dla wyjaśnienia zdolności tego drugiego do działania w roli katalizatora w odniesieniu do tego pierwszego. Jednakże, wewnętrzne istotne właściwości dużej, złożonej molekuły, takiej jak cząsteczka białka, umożliwiają jej katalizowanie wielu różnych rodzajów reakcji. Wiele białek, w rzeczywistości, posiada wiele funkcji. Te alterna-tywne funkcje obejmują cały zakres działań, w stosunku do działalności enzymatycznej, takich jak wiązanie czy transport rozmaitych molekuł, spowalnianie określonych procesów komórkowych czy też tworzenie podjednostek w większych białkach. Dehydrogenaza aldehydu-3-fosfo-glicerynowego (GAPDH), popularny enzym, działa jako fosfataza, esteraza, kinaza białkowa, glikozylazauracylo-DNA, bierze udział w rybozylacji ADP,

16 Por. Tenże, It Is Not Possible to Reduce Biological Explanations…, s. 36. 17 Por. Tenże, Processes of Life…, s. 131. 18 Por. Tamże, s. 70. 19 Por. Tamże, s. 131. 20 Por. Tenże, It Is Not Possible to Reduce Biological Explanations…, s. 36.

Page 90: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Mirosław Twardowski

90

wiązaniu mikrotubul, wiązaniu t-RNA, wiązaniu białek amyloidowych oraz wiązaniu z błonami. Liczba możliwych funkcji molekuł białkowych, zasad-niczo, wydaje się być dość nieokreślona. Stąd też, ostatecznie, kompletna wiedza dotycząca właściwości fizycznych i chemicznych białka z całą pewnością nie powie nam wszystkiego o tym, czym zajmuje się dane białko. Będąc GAPDH, molekuła o tak określonej, specyficznej funkcji katali-tycznej, wymaga nie tylko określonej struktury chemicznej, ale również środowiska, w którym znajdowałby się aldehyd-3-fosfoglicerynowy do transformacji. Chemia, sama w sobie, nie jest w stanie powiedzieć nam, że konkretne białko jest GAPDH, a nie jedną z niezliczonych, funkcjonalnie zdefiniowanych rzeczy, którą mogłoby być. Bycie GAPDH wymaga, dodatkowo, środowiska obejmującego inne elementy, które sprawiają, że realizacja określonej funkcji staje się możliwa.

Duprè przekonuje, że powinniśmy myśleć o bioukładach w kategoriach

dynamicznych procesów, nie statycznych rzeczy21

. Za skrajnie uproszczony i przestarzały uważa obraz genomu jako czegoś, co zawiera wszelkie

informacje, konieczne dla zbudowania organizmu22

. Twierdzi, że genomy zawierają informacje jedynie w wysoce metaforycznym sensie. Podkreśla, że bez kompletnego mechanizmu transkrypcji, genom nie przenosi żadnej informacji. Nici DNA wypełnione histonami i innymi elementami struktu-ralnymi, tworzącymi rzeczywiste chromosomy, nie robią niczego samo-dzielnie. Ich zaangażowanie w produkcję białek jest częścią systemu obejmującego znaczną ilość dodatkowych molekuł i struktur komórkowych. Chociaż istnieją pewne bardzo specyficzne i niezwykle ważne funkcje zastrzeżone wyłącznie dla kwasów nukleinowych, wybiórcze traktowanie ich w sposób, narzucany przez redukcjonistów, zdaniem tego autora, nie ma najmniejszego sensu.

Brytyjski filozof krytykuje główne idee redukcjonistów uwikłane w kon-

tekst biologii molekularnej23

. Pierwsza z nich została nazwana centralnym dogmatem biologii molekularnej. Zgodnie z tym dogmatem, informacja przepływa z DNA przez RNA do sekwencji białkowej, jednak nigdy w kierunku przeciwnym. Doktryna, że DNA jest jedynym źródłem infor-macji, całkowicie odpornym na wpływy sygnałów dochodzących ze środo-wiska wewnętrznego komórki, miała zapewnić mocną perspektywę reduk-

cyjną w odniesieniu do ekonomii komórkowej24

. W ocenie autora, dogmat

interpretowany w ten sposób jest całkowicie błędny25

. Pisze: „Niezależnie od jego zależności […] od mechanizmu transkrypcji, produkującego sekwencje mRNA w oparciu o sekwencje DNA – nie wspominając już nawet o mecha-

21 Por. Tenże, Processes of Life…, s. 2. 22 Por. Tenże, It Is Not Possible to Reduce Biological Explanations…, s. 38. 23 Por. Tamże, s. 38. 24 Por. Tamże, s. 38-39. 25 Por. Tamże, s. 39.

Page 91: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Krótko o antyredukcjonistycznej filozofii biologii Johna Duprè

91

nizmach związanych ze skomplikowanymi strukturami komórkowymi, rybosomami, które ułatwiają produkcję białek zgodnie z sekwencjami mRNA – na zachowanie genomu wpływ mają również niezliczone inne

molekuły, obecne w komórce‖26

. Drugi uproszczony pogląd, który Duprè krytykuje, to ten, zgodnie

z którym większość z DNA w genomie, być może nawet do 98%, to

„śmieci‖27

. Zgodnie z tym poglądem, jedynie bardzo niewielki procent DNA w genomie zapewnia sekwencje, które kończą, w wyniku translacji, jako struktury białek. W związku z centralnym dogmatem, uznano więc, że pozostała część, stanowiąca większość genomu, nie posiada żadnej funkcji, a ich obecność może odzwierciedlać jedynie konkurencję o przestrzeń w genomie pomiędzy elementami genetycznymi, nie odgrywającymi żadnej roli w funkcjonowaniu organizmu. „Jednakże – pisze – obecnie okazuje się, że znaczna większość genomu, około 70%, podlega transkrypcji, a wraz z rozwojem stanu naszej wiedzy na temat różnych molekuł RNA w komórce oraz ich zróżnicowanych funkcji, przypuszczenie, że te cząsteczki RNA, a tym samym genomowe DNA, w oparciu o który molekuły RNA powstały, nie odgrywają istotnej roli w ekonomice komórkowej, wydaje się coraz

bardziej nierozważne‖28

. Kolejnym uproszczeniem, które krytykuje, to pogląd, że wszystko, co jest

przekazywane z jednego pokolenia na drugie w procesie rozmnażania, to

genom29

. To wymaga założenia wstępnego, że genom zawiera całokształt informacji, koniecznej dla zbudowania organizmu, ponieważ nie istnieje nic innego poza genomem, z czego mógłby organizm zostać zbudowany. W odpowiedzi na ten pogląd, brytyjski filozof stwierdza: „Najmniejszym ‗wąskim gardłem‘ w cyklu rozwojowym jest pojedyncza komórka, zygota. […] Komórka jest strukturą ewolucyjną, która będąc czymś niezwykle dalekim od jednostki złożonej w oparciu o instrukcję zawartą w DNA, jest produktem kilku miliardów lat ewolucji. Naturalnie pojawiający się DNA jest zawsze i wszędzie uznawany za część takich wyjątkowo złożonych

wyewoluowanych systemów‖30

. Filozof z Uniwersytetu Exeter swoje krytyczne uwagi dotyczące

biologicznej redukowalności formułuje również w kontekście poglądów dotyczących przyczynowości. Jednym z takich poglądów, leżących u podstaw myślenia redukcjonistycznego, jest to, że o ile rzeczą naturalną jest myślenie o częściach jakiejś całości jako przyczynowo wyjaśniających zachowanie całości, o tyle myślenie odwrotne, a więc wyjaśnienia zacho-wania części w odniesieniu do jakichś cech całości jest czymś w pewnym

26 Tamże, s. 39. 27 Por. Tamże, s. 39. 28 Tamże, s. 39. 29 Por. Tamże, s. 39. 30 Tamże, s. 39.

Page 92: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Mirosław Twardowski

92

sensie tajemniczym31

. Pierwszy z wymienionych rodzajów przyczynowości, to tzw. „przyczynowość skierowana ku górze‖, a drugi to tzw. „przyczyno-wość skierowana w dół‖. Zdaniem autora, „przyczynowość skierowana w dół‖ wydaje się być naturalnym sposobem rozumowania w większości

kwestii, dotyczących biologii molekularnej32

. „To, co sprawia – pisze – że ludzki genom zachowuje się w taki, a nie inny sposób – transkrybowanie rozmaitych sekwencji bądź ich nie-transkrybowanie w określonym tempie, zmiany w konformacji i relacjach przestrzennych pomiędzy chromosomami, i tak dalej – to różnorodność cech rozsianych w sąsiadujących ze sobą częściach komórki. Zachowanie części jest wyjaśniane poprzez powino-

wactwo do cech całości‖33

. W historii biologii bardzo często podejmowane były próby szukania

podobieństw między organizmami i maszynami. Duprè dostrzega zarówno niewątpliwe zalety, jak również poważne wady towarzyszące takimi

próbom34

. Maszyny, podobnie jak organizmy, wykorzystują możliwości swoich elementów składowych do tworzenia porządku i przewidywalnych zachowań. Są jednak również pewne istotne różnice. Maszyny, w sposób typowy konstruujemy w oparciu o pewien ustalony zestaw elementów, a elementy te, w sposób nieodzowny, wraz z upływem czasu podlegają zużyciu bądź usterkom. Organizmy natomiast stale odnawiają i wymieniają swoje części, często zamieniając jedne zupełnie innymi. Organizmy posiadają cykle życia, maszyny natomiast posiadają jedynie linearny postęp, prowadzący do zniszczenia.

Punktem centralnym, zdaniem brytyjskiego filozofa, wyjaśniającym specyfikę żywego systemu, jest to, że byt jak i jego własności są zależne

zarówno od jego struktury, jak i kontekstu35

. Swoje stanowisko ilustruje przykładem ze świata drobnoustrojów. Człowiek pozostaje w ciągu całego swojego życia w symbiotycznych związkach z mnóstwem mikrobów. Większość z tych drobnoustrojów żyje w przewodzie żołądkowo-jelitowym, choć wiele różnych skolonizowanych przez nie nisz znajdziemy i poza

nim36

. Wiele z mikroorganizmów ujawnia swoje niebezpieczne chorobo-twórcze właściwości dopiero wtedy, gdy dostaną się do niewłaściwej części

ciała, na przykład z powodu rany37

. Dupré przekonuje, że drobnoustrój, sam w sobie, nie jest ani patogenny ani pożądany, a tylko jego właściwości, które zależą od kontekstu.

31 Por. Tamże, s. 42. 32 Por. Tamże, s. 42. 33 Tamże, s. 42. 34 Por. Tamże, s. 44. 35 Por. Tenże, Processes of Life…, s. 10. 36 Por. Tamże, s. 86. 37 Por. Tamże, s. 10.

Page 93: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Krótko o antyredukcjonistycznej filozofii biologii Johna Duprè

93

3. Redukcjonizm w ekologii

Dupré koncentruje się na jednej ze współczesnych dziedzin nauki, ekologii, w ramach której podejmowane są próby przeprowadzania sku-tecznych redukcji. Poddaje surowej krytyce podobne próby, równocześnie broniąc autonomii tej dyscypliny.

Brytyjski filozof precyzuje, co ma na myśli, mówiąc o ekologii: „Mówiąc o ekologii, nie mam oczywiście na myśli ogólnie przyjaznego stosunku do wielorybów, czystego powietrza i tak dalej, ale raczej studium uwarunkowań liczebności – tudzież względnej liczebności – poszczególnych rodzajów

organizmów‖38

. Biolodzy pracujący w tej dziedzinie korzystają ze standar-dowych klasyfikacji taksonomicznych w celu identyfikacji interesujących ich organizmów. Fakt, że te standardowe taksony biologiczne nie posiadają zasadniczych cech, które z kolei posiadają badane przez ekologów poszcze-gólne osobniki, zdaniem autora, jest wystarczający, by stwierdzić, że ekolo-

gia nie jest redukowalna do biologii39

. Przekonuje, że prawa odnoszące się do dynamiki populacji nie mogą wynikać z żadnej dowolnej ilości informacji

o właściwościach jednostek, które składają się na te populacje40

. Aby uzasadnić swoje antyredukcjonistyczne stanowisko filozof z Uniwer-

sytetu Exeter opracował konkretny makro-model dla dynamiki populacji rysia. Model ten zakłada, że istnieje pewne wiarygodne kryterium, P, dzięki

któremu możemy zidentyfikować rysie41

. Istotną właściwością rysi, jakiej potrzeba w celu uzyskania makro-modelu dla dynamiki populacji rysia na podstawie właściwości jej członków, będzie skłonność rysi do zjadania

zajęcy42

. „Ponieważ nie każdy ryś – pisze – zjada każdego zająca, musi to być tendencja realizowana w określonych warunkach – np. ryś lub jego młode muszą być dostatecznie głodne, zając musi być wystarczająco blisko i ryś musi być świadomy jego obecności. Oczywistym jest również, że nawet gdyby istniał tego typu precyzyjny zbiór warunków, który określałby, czy dany ryś schwyta danego zająca, nie moglibyśmy realnie oczekiwać, by takie same warunki znajdowały zastosowanie dla każdego rysia. Niektóre rysie nie mają głodnych młodych, inne mogą poruszać się szybciej i dlatego mogą łapać zające na większym dystansie itd. Oprócz tego, stare lub schorowane zające bez wątpienia będą stanowić łatwiejszy łup od młodych i zdrowych zajęcy. Wreszcie, mocno wątpliwym jest też, czy nawet kompletne zesta-wienie wszystkich istotnych właściwości i zdolności obu zwierząt wystarczy

38 Tenże, The Disorder of Things. Metaphysical Foundations of the Disunity of Science, Harvard

University Press, Cambridge/London 1993, s. 108. 39 Por. tamże, s. 108. 40 Por. tamże, s. 114. 41 Por. tamże, s. 114. 42 Por. tamże, s. 114-115.

Page 94: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Mirosław Twardowski

94

do ustalenia, czy zając zostanie schwytany; któreś z nich może się potknąć,

zając może trafić w ślepy zaułek lub odkryć sekretną drogę ucieczki itd.‖43

. Dupré podkreśla, że jego makromodel wymaga jedynie, by uśredniona

tendencja danego rysia do zjadania konkretnego zająca była zasadniczo

sprecyzowana44

. Nie jest to właściwość jednoznacznie odnosząca się do P. Nie ma bowiem powodu, dla którego każdy ryś powinien mieć właśnie tę tendencję. Tym bardziej żadne fizjologiczne wyjaśnienie tego, dlaczego rysie zjadają zające, nie zapewni wyjaśnienia faktu, że dany ryś posiada tę szczególną właściwość. „Właściwa cecha – pisze – jest w rzeczywistości ściśle cechą populacji lub gatunku i nie może przyczyniać się do reduk-cyjnego wyjaśnienia zaangażowanych w to praw. Redukcja wymagałaby przypisania do rysi precyzyjnej tendencji do zjadania zajęcy. Może to być interpretowane jako własność statystyczna lub jako własność poszczególnych rysi, gdzie ta pierwsza pozostawia nam właściwość na poziomie, jaki staramy się zredukować, podczas gdy ta druga jest zwyczajnie fałszywa dla

większości zwierząt, do jakich się odnosi‖45

. Brytyjski filozof niepowodzenie redukcjonizmu przypisuje następują-

cemu faktowi: jednostki, które musiałyby zostać przyjęte do wyprowadzenia makro-teorii nie mogą być utożsamiane z tymi, które są przedmiotami

opisowych wyjaśnień na następnym, niższym poziomie46

. Przekonuje, że

nawet idealne rodzaje nie pokrywają się pomiędzy poziomami47

. Idealny zając, stworzony z idealnych komórek przez fizjologa, zwyczajnie nie jest taki sam jak idealny zając, który jest ścigany przez idealnego rysia ekologa.

Zdaniem Dupré, znajomość składników złożonego procesu może nie tyle pozwolić nam wyprowadzić prawa regulujące taki proces, co raczej powiedzieć nam, z jakiego rodzaju procesem mamy do czynienia lub jak taki

proces jest w ogóle możliwy48

. Redukcjonistyczne wyjaśnienia zazwyczaj mówią nam, do czego ktoś lub coś jest zdolne, aniżeli o tym, co ten ktoś lub coś faktycznie robi. Tak więc: jeśli rysie nie miałyby odpowiednio ostrych

zębów, nie byłyby w stanie wyrobić sobie „smaku‖ względem zajęcy49

. „Ekologia nie dostarcza – konkluduje – zwolennikom redukcjonizmu

szczególnych powodów do entuzjazmu‖50

.

43 Tamże, s. 115. 44 Por. Tamże, s. 115. 45 Tamże, s. 115. 46 Por. Tamże, s. 116. 47 Por. Tamże, s. 118. 48 Por. Tamże, s. 118. 49 Por. Tamże, s. 118-119. 50 Tamże, s. 121.

Page 95: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Krótko o antyredukcjonistycznej filozofii biologii Johna Duprè

95

4. Zakończenie

Zorientowane na fenomen życia rozstrzygnięcia brytyjskiego filozofa są częścią wielkiej, trwającej od stuleci, debaty nad naturą życia. W dyskusji tej dają się wyraźnie zarysować dwa przeciwstawne obozy. Jedni bronią swoistości życia i w konsekwencji także autonomii biologii. Inni, wręcz przeciwnie, stoją na stanowisku, że nie istnieje żadna jakościowa różnica między bytami ożywionymi i nieożywionymi, w związku z czym, biologia nie zasługuje na miano autonomicznej dyscypliny i da się ją w pełni sprowadzić do bardziej fundamentalnych nauk, takich jak fizyka i chemia.

Nie dziwi więc fakt, iż zaproponowana przez Dupré koncepcja życia spotkała się z ostrą krytyką autorów nie ukrywających swojego przywiązania do doktryny redukcjonistycznej. Evelyn Fox Keller, dla przykładu, krytykuje kilka zasadniczych elementów składające się na koncepcję życia filozofa z Uniwersytetu Exeter. Po pierwsze krytykuje koncepcję emergencji. Zdaniem autorki, to interakcje pomiędzy częściami – nie ich zachowanie

– „determinują‖ zachowanie całości51

. Dupré odnosi się do „właściwości części‖. Zdaniem Keller, kwestią niezwykle istotną jest rozróżnienie pomiędzy interakcjami, zachowaniami i właściwościami, szczególnie podczas konstruowania modeli systemów złożonych. Po drugie, krytykuje Dupré rozumienie przyczynowości w biologii. Keller używa tego pojęcia odwołując się do szerokiego zakresu wpływów, które wywierane są przez właściwości globalne na części, włączając w to nie tylko ich aktywność, ale również ich samą tożsamość. Jej zdaniem, właściwości komórki są przy-najmniej częściowo determinowane przez transkrypcję DNA. W końcu, za wysoce problematyczne uważa rozróżnienie, jakiego dokonał Dupré pomiędzy kontekstem a interakcjami. „Możliwe zresztą – pisze Keller – że bardziej pasowałoby tu słowo ‗sztuczne‘. Zgadzam się, że białka opiekuńcze mogą być postrzegane jako uzewnętrznienie jeszcze innego rodzaju interakcji pomiędzy białkami i nie widzę niczego złego w takim argumencie. W rzeczywistości, sugerowałabym, żeby za to, co Dupré nazywa kon-tekstem, uważać po prostu wszystkie inne czynniki/molekuły, których interakcje z obiektem bądź systemem nie zostały wyjaśnione i stąd nie mogły

zostać uwzględnione w opisie‖52

. Z kolei, Richard Richards zarzuca filozofowi z Uniwersytetu Exeter, iż ten przesadnie karykaturuje krytyko-wane przez siebie stanowiska, rozwijając je tylko połowicznie i prawie nie

starając się wykazać, że ktoś rzeczywiście reprezentuje dziś takie poglądy53

. Innym zastrzeżeniem, wysuwanym przez EllenClarke, jest to, iż nie zawsze

51 Por. Keller E.F., It Is Possible to Reduce Biological Explanations to Explanations in Chemistry

and/or Physics, s. 30, [w:] Ayala F.J., Arp R. (red.),Contemporary Debates…. 52 Tamże, s. 30. 53 Por. Richards R., (rec.:) Dupré J., Processes of Life. Essays in the Philosophy of Biology,

Quarterly Review of Biology, 1 (88) (2013), s. 30.

Page 96: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Mirosław Twardowski

96

jest do końca jasnym, czy Dupré pozostaje bezkompromisowy w swoim

uznawaniu pluralizmu54

. Chociaż istnieje wiele fragmentów, w których potwierdza on pluralistyczny pogląd na rzeczywistość, Clarke znajduje kilka przypadków, gdzie mówi on o wiele bardziej monistycznym głosem.

Powyższe i im podobne krytyczne uwagi spotykane we współczesnej filozoficzno-biologicznej literaturze w żaden sposób nie są w stanie podważyć a nawet pomniejszyć wielkiego wkładu, jaki brytyjski filozof wniósł i wciąż wnosi do współczesnej dyskusji nad odwiecznym i wciąż aktualnym pytaniem: „czym jest życie?‖. Antyredukcjonistyczne argumenty Dupré dostarczają cennego wsparcia dla podzielających te poglądy współczesnych przedstawicieli nowej, niezwykle prężnie rozwijającej się, dyscypliny naukowej, zwanej biologią systemów. Czas pokaże, czy kon-cepcja życia brytyjskiego filozofa zyska powszechną akceptację i uznanie wśród zwolenników podobnej strategii badawczej, stając się cennym przyczynkiem dla wypracowywania nowych, jeszcze atrakcyjniejszych argumentów za swoistością fenomenu życia i autonomią dyscypliny o nim traktującej.

Literatura

Ayala F.J., Arp R., It Is Possible to Reduce Biological Explanations to Explanations in Chemistry and/or Physics: Introduction, s. 13-17, [w:] Ayala F.J., Arp R. (red.), Contemporary Debates in Philosophy of Biology, Wiley-Blackwell, Malden/Oxford/Chichester 2010

Clarke E., (rec.:) Dupré J., Processes of Life. Essays in the Philosophy of Biology, The British Journal for the Philosophy of Science, 1 (65) (2014), s. 173-177

Dupré J., It Is Not Possible to Reduce Biological Explanations to Explanations in Chemistry and/or Physics, s. 32-47, [w:] Ayala F.J., Arp R. (red.),Contemporary Debates in Philosophy of Biology, Wiley-Blackwell, Malden/Oxford/Chichester 2010

Dupré J., Processes of Life. Essays in the Philosophy of Biology, Oxford University Press, Oxford 2014

Dupré J., The Disorder of Things. Metaphysical Foundations of the Disunity of Science, Harvard University Press, Cambridge/London 1993

Grobler A., Metodologia nauk, Aureus-Znak, Kraków 2006

Keller E.F., It Is Possible to Reduce Biological Explanations to Explanations in Chemistry and/or Physics, s. 19-31, [w:] Ayala F.J., Arp R. (red.), Contemporary Debates in Philosophy of Biology, Wiley-Blackwell, Malden/Oxford/Chichester 2010

54 Por. Clarke E., (rec.:) Dupré J., Processes of Life. Essays in the Philosophy of Biology, The

British Journal for the Philosophy of Science, 1 (65) (2014), s. 175.

Page 97: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Krótko o antyredukcjonistycznej filozofii biologii Johna Duprè

97

Paprzycka K., O możliwości antyredukcjonizmu, Wyd. Naukowe Semper, Warszawa 2005

Richards R., (rec.:) Dupré J., Processes of Life. Essays in the Philosophy of Biology, Quarterly Review of Biology, 1 (88) (2013), s. 30

Strawiński W., Jedność nauki, redukcja, emergencja, Fundacja Aletheia, Warszawa 1997

Strawiński W., Postulat jedności nauki a odrębność humanistyki i przyrodoznawstwa, s. 149-160, [w:] Płazowski J., Suwara M. (red.), Człowiek, kultura, przemiany, Wyd. UJ, Kraków 1998

Krótko o antyredukcjonistycznej filozofii biologii Johna Duprè

Streszczenie John Duprè manifestuje swoje przywiązanie do doktryny materialistycznej. Nie istnieją, jak twierdzi, żadne niematerialne umysły, siły witalne, ani poza-czasowe bóstwa. Będąc materia-listą nie uważa jednak, by biologia dała się wyprowadzić z fizyki i chemii. Twierdzi, że błędem jest uważać, iż złożone systemy, takie jak te znajdujące się w biologii, można w pełni zrozumieć na podstawie wystarczająco szczegółowej wiedzy na temat ich części składowych. Jego centralne twierdzenie zakłada, że właściwości składników nie da się w pełni zrozumieć bez charakteryzacji większego systemu, którego są one częścią. Twierdzenie to jest omówione poprzez obronę koncepcji emergencji, czyli idei, że obiekty złożone posiadają właściwości, które są w pewnym sensie niezależne od własności ich części i odgórnej przyczynowości, w której to związek przyczynowy pochodzi od systemu i oddziałuje na jego części składowe. Szczegółowo przedstawia swoje własne powody przeciwstawiania się biologicznemu reduk-cjonizmowi. Punktem centralnym, jego zdaniem, wyjaśniającym obydwa te zjawiska, jest to, że rzecz jak i jej własności są zależne jednocześnie od jej struktury i jej kontekstu. Prostym przykładem, do którego odwołuje się, są właściwości chorobotwórcze drobnoustrojów. Ludzie żyją w symbiotycznych związkach z mnóstwem mikrobów. Jednakże, wiele z nich ujawnia swoje niebezpieczne właściwości dopiero po wprowadzeniu do niewłaściwej części ciała. Drobnoustrój, sam w sobie, nie jest ani patogenetyczny ani zbawienny, a tylko jego właści-wości, które zależą od kontekstu – przekonuje Dupré. Słowa kluczowe: natura życia, redukcjonizm, antyredukcjonizm, filozofia biologii

Page 98: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

98

Mirosław Twardowski1

Krótko o redukcjonistycznej filozofii biologii

Evelyn Fox Keller

1. Wprowadzenie

Zgodnie z filozoficzną doktryną redukcjonizmu, wszystkie byty i ich właściwości dają się ostatecznie sprowadzić do bardziej podstawowych, fizycznych bądź chemicznych, elementów i cech

2. Dla rzeczników tej

doktryny, woda jest wyłącznie tlenem i wodorem – nic nowego nie może wyłonić się w momencie połączenia dwóch cząsteczek wodoru oraz jednej cząsteczki tlenu. Przekonują, że to samo ma zastosowanie w odniesieniu do zjawisk biologicznych – komórka jest zasadniczo niczym więcej aniżeli sumą fizyko-chemicznych części, procesów oraz zasad, zgodnie z którymi została zbudowana. W odróżnieniu od nich, współcześni holiści uważają, że w wodzie jest „coś‖ (właściwości związane ze stanem ciekłym), co wyłania się lub seperweniuje z molekuł wodoru i tlenu, sprawiając, że to „coś‖ zaczyna istnieć na odrębnej płaszczyźnie ontologicznej aniżeli poszczególne molekuły, od których zależy. W przypadku komórki, emergencja czy super-weniencja jest jeszcze bardziej prawdziwa, jako że jest ona komplek-sowo zorganizowanym, hierarchicznym systemem współzależności. Dla anty-redukcjonistów, płynność i systemy komórkowe same w sobie są czymś od-rębnym od wodoru, tlenu, molekuł DNA, wiązań chemicznych, rozmaitych części fizyko-chemicznych, procesów i zasad.

Współczesna amerykańska fizyk, historyk i filozof biologii, Evelyn Fox Keller (ur. 1936) zdaje się, popierać i rozwijać, chociaż w umiarkowany sposób, redukcjonistyczne stanowisko w biologii. Twierdzi, że najlepszą strategią, jaką mogą przyjąć badacze w obszarze nauk o życiu, jest reduk-cjonizm. W związku z tym, wyraża przekonanie, że chemia i fizyka są bądź w przyszłości będą, przynajmniej po części, w stanie wyjaśnić kluczowe problemy biologiczne

3. Ponieważ w Polsce Keller jest autorką bardzo mało

znaną (na język polski przetłumaczono jak dotąd zaledwie jeden artykuł jej

1 [email protected], Zakład Polityki Regionalnej i Gospodarki Żywnościowej,

Wydział Biologiczno-Rolniczy, Uniwersytet Rzeszowski, www.ur.edu.pl 2 Por. Ayala F.J., Arp R., It Is Possible to Reduce Biological Explanations to Explanations in

Chemistry and/or Physics: Introduction, s. 14, [w:] Ayala F.J., Arp R. (red.), Contemporary

Debates in Philosophy of Biology, Wiley-Blackwell, Malden/Oxford/Chichester 2010. 3 Por. Tamże, s. 15. Por. Bragg M., Gardiner R., Na barkach Gigantów. Wielcy badacze i ich

odkrycia od Archimedesa do DNA, przeł. Kuryłowicz J., Prószyńskii S-ka, Warszawa 2004,

s. 206.

Page 99: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Krótko o redukcjonistycznej filozofii biologii Evelyn Fox Keller

99

autorstwa), w niniejszej publikacji, w dużym skrócie chcemy zapoznać polskiego czytelnika z ukierunkowanymi na fenomen życia filozoficznymi poglądami amerykańskiej uczonej i myślicielki. Być może staną się one przyczynkiem do dalszych, bardziej pogłębionych, refleksji nad, wciąż poszerzanym i ubogacanym, historyczno-filozoficzno-biologicznym dorob-kiem amerykańskiej autorki.

2. Redukcjonizm w biologii molekularnej i biologii systemów

Keller podkreśla, że wspierane przez nią wysiłki mające na celu wyjaś-nienie zjawisk biologicznych w oparciu o właściwości fizyczne i chemiczne

nie były w dwudziestym wieku niczym rzadkim4. Momentem przełomowym,

jak twierdzi, było powstanie biologii molekularnej. Od tego momentu

rozpoczęła się, trwająca do dziś, wielka transformacja w biologii5. Funda-

mentalne przeobrażenia dotyczyły zarówno języka, przedmiotu, jak i meto-dologii nauk o życiu. Pisze: „Powstała w czasach pojęciowych przemian […] oraz karmiona szeregiem różnego rodzaju sukcesów […] – początkowo tylko w fizyce, ale z czasem także w biologii – biologia molekularna nabrała wystarczającej dynamiki, by odmienić dalsze losy biologii, przynosząc ze sobą cały zbiór nowych przekonań: przekonanie o absolutnej adekwatności nie tylko materializmu, ale szczególnego rodzaju (linearnego, przyczyno-wego) mechanizmu; przekonanie o niepodważalnej wartości prostoty; przekonanie o jednolitym charakterze prawdy […]. Z punktu widzenia tej nowej konstelacji przekonań, starsza biologia – a z nią wielu starszych biologów – stała się przedmiotem pogardy; brakowało jej przede wszystkim

zrozumienia tego, co oznaczał postęp w nauce‖6. Autorka zauważa, że do

powstania biologii molekularnej w dużym stopniu przyczynili się fizycy, a zwłaszcza Erwin Schrödinger, Max Delbrück i Leo Szilard, którzy sugerowali potrzebę użycia metod fizyki w celu uzyskania jasnej i precy-

zyjnej wiedzy o naturze życia7. Fizycy ci, jak twierdzi Keller, zaoferowali

przy okazji silne wsparcie dla redukcjonistycznych pobudek pionierom

biologii molekularnej, m.in. Jamesowi Watsonowi i Francisowi Crickowi8.

Zaczęli oni koncentrować swoją uwagę na molekularnych „blokach

budulcowych‖ życia9. Owi badacze, za sprawą odkrycia struktury DNA

4 Por. Keller E.F., Physics and the Emergence of Molecular Biology: A History of Cognitive

and Political Synergy, Journal of the History of Biology, 3 (23) (1990), s. 406. 5 Por. tamże, s. 406. 6 Tamże, s. 406-407. 7 Por. Tenże, Secrets of Life, Secrets of Death: Essays on Science and Culture, Routledge, New

York/London 1992, s. 41-42. 8 Por. Tenże, Metaphors of Twentieth-Century Biology, Columbia University Press, New York

1995, s. 88. 9 Por. Kennedy C.H., Facts, Interpretations, and Explanations, Journal of Applied Behavior

Analysis, 4 (37) (2004), s. 547.

Page 100: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Mirosław Twardowski

100

i tym samym mechanizmu replikacji genetycznej, stali niewzruszenie na stanowisku, że obszary pozornie zbyt skomplikowane, by móc je wyjaśnić z pomocą fizyki i chemii, w rzeczywistości można w pełni wyjaśnić z ich

pomocą10

. Amerykańska fizyk zauważa, że aby podkreślić adekwatność i owocność

redukcjonistycznego programu w biologii molekularnej, jej pionierzy odwoływali się do koncepcji genów jako autonomicznych czynników obdarzonych zdolnością do pełnego kontrolowania przyszłego kierunku

rozwoju organizmu11

. Koncepcja ta sięga połowy lat dwudziestych ubiegłego wieku, jednak szczególny akcent dodany przez pojęcie chromosomu jako „kodu-skryptu‖ pojawił się dopiero na początku lat czterdziestych. Wprowadzenie tej idei do biologii zawdzięczamy wspomnianemu już Schrödingerowi, fizykowi uznawanemu za ojca mechaniki kwantowej. Ów austriacki fizyk w pewnym okresie swojej naukowej kariery zainteresował się fundamentalnymi problemami biologicznymi, które dają się streścić w pytaniu: w jaki sposób można opisać niezwykłą stabilność genetycznej pamięci w świecie, w którym wszystko jest niczym innym jak wyrazem

bezwzględnych sił dyssypacyjnych?12

. Zmierzył się z tą kwestią w 1943 r. podczas serii wykładów w Dublinie, zatytułowanych „What is Life‖ („Czym

jest życie?‖), których owocem była książka o tym samym tytule13

. Zainspiro-wany poznanym w 1935 r. atomowym modelem struktury genów zapropono-wanym przez Nikolay‘a W. Timofeev‘a-Resovsky‘iego, Karla Günthera

Zimmera i wspomnianego już Delbrücka14

, Schrödinger sugerował, że rozwiązanie osobliwej mocy żywych organizmów, która pozwala im opierać się drugiej zasadzie termodynamiki, znajduje się w specjalnej strukturze

chromosomów15

. Dla Keller obraz, jaki wyłaniał się z powyższych rozstrzygnięć jest następujący: „[…] w każdej komórce można znaleźć […] ten sam kod-skrypt, tę samą ‗władzę ustawodawcza i wykonawczą‘, upoważnioną przez swojego protoplastę […] do kierowania, kontrolowania 10 Por. Keller E.F., Secrets of Life…, s. 42. 11 Por. Tenże, Metaphors of Twentieth-Century Biology…, s. 45. 12 Por. tamże, s. 46. Zob. Tenże, The Century of the Gene, Harvard University Press, Cambridge

2000, s. 21. 13 Schrödinger E., Czym jest życie? Fizyczne aspekty żywej komórki, przeł. Amsterdamski S.,

Prószyński i S-ka, Warszawa 1998. 14 Por. Delbrück M., Timofeev-Resovsky N., Zimmer K., O prirodegennychmutacij

i strukturegena, s. 135-144, [w:] Timofeev-Resovsky N., Izbrannye trudy, Medicina, Moskva

1996. Autorzy charakteryzując swój model piszą: „Rozumienie mutowania genu jako

elementarnego procesu w rozumieniu teorii kwantowej, np. jako określonych zmian w złożonej

atomowej konfiguracji można rozumieć jako pewnie ustalone. Objaśnia ono ogólny paralelizm

tak między samorzutnym, jak i indukowanym napromieniowaniem procesem mutacyjnym, jak

i liczne inne fakty‖. Tamże, s. 144. 15 Por. Schrödinger E., dz. cyt., s. 94. Por. Keller E.F., Metaphors of Twentieth-Century

Biology…, s. 46-47.

Page 101: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Krótko o redukcjonistycznej filozofii biologii Evelyn Fox Keller

101

oraz realizowania budowy i utrzymania organizmu pod swoim bezpośrednim zwierzchnictwem. Koordynacja tych czynników jest gwarantowana przez

fakt, że wszyscy żołnierze niosą identyczne instrukcje […]‖16

. Pionierzy biologii molekularnej, zdaniem autorki, bazowali na prostej

strategii zapożyczonej od fizyki. Kierując się kryterium prostoty, poszukiwali istoty życia w najprostszych organizmach, by w ten sposób ominąć, jak

pisze, „tajemniczy i krnąbrny chaos wyższych, złożonych organizmów‖17

. Strategia ta, polegająca na lekceważeniu złożoności, zaprowadziła ich do badania życia w probówkach i szalkach Petriego zamieszkałych przez kultury bakterii E. coli i ich wirusowych pasożytów, zwanych bakterio-

fagami18

. Te prymitywne formy życia wydawały się wystarczająco proste, by

zachowywać liniowość prostych kodów19

. Biologia molekularna „szlifo-

wała‖ swoje techniki analizy najprostszej warstwy życia20

. „Życie – pisze – wciąż jawiło się jako proste w skali mikroskopowej. Przynajmniej takim widzieli je biolodzy molekularni, którzy zachowywali pewność […], że ich mikroskopijne formy życia mogły być podporządkowane ‗działaniu genów‘ – nadrzędnych cząsteczek sprawujących jednokierunkową kontrolę i tłumaczących swoje miniaturowe kody liniowe na czterowymiarowe

struktury […] organizmów żywych‖21

. Zdaniem Keller, najbardziej spektakularne sukcesy redukcjonistycznego

programu w biologii molekularnej miały miejsce pod koniec ubiegłego

stulecia22

. Było to możliwe, jak twierdzi, dzięki wdrażaniu zaawansowanych technik teoretycznych i obliczeniowych w obrębie nauk fizykalnych,

matematycznych i informatyki23

. Rezultatem tych, dokonujących się na niespotykaną jak dotąd w biologii skalę, przemian było powstanie na początku dwudziestego pierwszego wieku nowej dziedziny, zwanej biologią systemów. Nie będąc jednolitym prądem, biologia systemów obejmuje ogromną różnorodność podejść matematycznych, obliczeniowych oraz

fizycznych do problemów biologicznych24

. Wielu rzeczników tej młodej dyscypliny, jak twierdzi autorka, wyrażają przekonanie, że analizy oblicze-niowe umożliwiają owocne redukcjonistyczne postępowanie badawcze „z dołu ku górze‖, tzn. od wiedzy na temat fundamentalnych molekularnych

16 Keller E.F., Metaphors of Twentieth-Century Biology…, s. 75. 17 Tamże, s. 81. 18 Por. tamże, s. 81-82. 19 Por. tamże, s. 82. 20 Por. tamże, s. 85. 21 Tamże, s. 87. 22 Por. Tenże, It Is Possible to Reduce Biological Explanations to Explanations in Chemistry

and/or Physics, s. 21, [w:]Ayala F.J., Arp R. (red.), Contemporary Debates in Philosophy

of Biology…. 23 Por. tamże, s. 22. 24 Por. tamże, s. 22.

Page 102: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Mirosław Twardowski

102

elementów składowych do właściwości systemowych. Zdaniem Keller, nie byłoby to możliwe bez wspólnego wysiłku przedstawicieli wielu różnych dyscyplin naukowych. Pisze: „Dzięki pełnemu wyobraźni wdrażaniu technik teoretycznych i obliczeniowych w obrębie nauk fizykalnych, matema-tycznych i informatyki, dzięki zastosowaniu metod i spostrzeżeń z zakresu nauk technicznych oraz wykorzystaniu zaawansowanych technologii opracowanych w fizyce doświadczalnej w celu uzyskania rozmaitych rodzajów danych mikro-molekularnych, niezbędnych w analizie fizycznych podstaw procesów molekularnych, zaczynamy nabywać swoisty rodzaj zrozumienia, który możliwe, że pozwoli na sformułowanie wyjaśnień biolo-gicznych w odniesieniu do procesów fizycznych i chemicznych. Staje się jednak jasne, że stanowiska takie nie będą przypominały tego rodzaju wyjaś-

nień fizycznych i chemicznych, do których byliśmy dotąd przyzwyczajeni‖25

.

3. Minimalistyczna koncepcja funkcji biologicznej

Amerykańska fizyk podkreśla, że w przeciwieństwie do systemów fizycz-nych i chemicznych, do pełnego opisu systemów biologicznych niezbędne

jest użycie pojęcia funkcji26

. Odwołując się do tej kategorii, autorka odchodzi od tradycyjnego, zakorzenionego w filozofii biologii, znaczenia tego pojęcia. W tradycyjnym znaczeniu funkcja jest rozumiana wyłącznie w kontekście doboru naturalnego: funkcją X jest to, co powoduje, że genotyp, którego fenotypową ekspresją jest X, zostanie wybrany w procesie selekcji naturalnej. Keller stoi na stanowisku, że logicznie i historycznie, pojęcie funkcji musi poprzedzać powstanie terminu doboru naturalnego, a przynajmniej moment, w którym termin ten został skonstruowany.

Zdaniem Keller, dobór naturalny, co najmniej od czasów syntezy neodarwinowskiej, jest rozumiany w sposób wymagający wstępnego istnienia stabilnych, autonomicznych oraz samo-reprodukujących się

podmiotów27

. Zakłada się więc istnienie stabilnych, autonomicznych komórek, zdolnych do podziału. Te pierwsze komórki z konieczności zawie-rają określone jednostki na poziomie wewnątrzkomórkowym, wypełniające je funkcjami, umożliwiającymi ich przetrwanie oraz reprodukcję. Nawet jeśli pierwsze komórki pozbawione były wielu cech komórek współczesnych, zdaniem amerykańskiej fizyk, musiały posiadać prymitywne mechanizmy wspierające metabolizm, podział komórkowy itd. Musiały więc istnieć jakieś prymitywne realizacje funkcji, podtrzymujące działanie komórki i chroniące ją przed zniszczeniem.

Aby jeszcze klarowniej wyjaśnić, co należy rozumieć przez funkcję biologiczną, autorka odwołuje się do znanego w literaturze filozoficzno-

25 Tamże, s. 22. 26 Por. tamże, s. 23. 27 Por. tamże, s. 23.

Page 103: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Krótko o redukcjonistycznej filozofii biologii Evelyn Fox Keller

103

biologicznej argumentu przeciw uznaniu przyczynowości kołowej za

wystarczającą dla zrozumienia systemów biologicznych28

. Chodzi o przykład procesu cyklicznego, w którym deszcz pada na góry, jest niesiony z nurtem rzek do morza, paruje pod wpływem słońca, dzięki czemu formuje nowe chmury, z których, następnie, następuje „rozładowanie zawartości‖ w postaci kolejnego deszczu. Rzeka znajduje się w tym miejscu, ponieważ tworzy, czy też przenosi wodę, która ma formować nowe chmury deszczowe. Chmury deszczowe są wynikiem tego, że rzeka znajdowała się na swoim miejscu. „[…] nie powiemy – pisze – iż funkcją rzeki jest produkcja chmur deszczo-wych. To, czego brakuje, to określenie kryteriów, zgodnie z którymi ocenia-

my, że określone rzeczy są użyteczne‖29

. Keller używa pojęcia funkcji w sensie prostego mechanizmu sprzężenia

zwrotnego30

. Według niej, powiedzieć, że jakiś podmiot jest funkcjonalny, to nic innego, jak stwierdzić, że jego obecność przyczynia się do samoregulacji innego podmiotu, którego on jest częścią. Kiedy mechanizm taki zostanie dodany do cyklu deszcz-chmura-rzeka, możemy, w tym znaczeniu omawia-nego pojęcia, jak twierdzi, w uprawniony sposób mówić o funkcji takiego mechanizmu w utrzymywaniu poziomu wody w określonym zakresie parametrów. Co więcej, autorka uważa, że w podobny sposób możemy odnosić się do wielu różnych mechanizmów komórkowych, podtrzymu-

jących rozmaite aspekty dynamiki komórkowej31

. Aby uczynić swoją koncepcję funkcji jeszcze bardziej precyzyjną, Keller

koncentruje uwagę na oddziaływaniach, które przyczyniają się do stabilności takich właściwości, które są kluczowe dla ciągłości systemu: jego poziomu

wód, czy jego integralności fizycznej32

. Autorka przez stabilność, w tym kon-tekście, rozumie ustalenie pewnej właściwości w środowisku wewnętrznym albo zewnętrznym. Podkreśla przy tym, że utrzymanie właściwości w określonym zakresie niekoniecznie przyczynia się do przetrwania całego systemu. Utrzymanie poziomu wody w określonym zakresie nie przyczynia się do stabilności cyklu deszcz-chmura-rzeka, podczas gdy utrzymanie stałej temperatury systemu nie musi mieć coś wspólnego z utrzymaniem stabil-ności systemu, jako takiego. W celu odróżnienia stabilności czy stałości konkretnego aspektu systemu od stabilności systemu jako całości, dla tego drugiego terminu autorka używa określenia trwałość. „Kluczową kwestią – pisze – jest to, że kiedy stabilność cechy w rzeczywistości przyczynia się do trwałości całego systemu, pewien rodzaj selekcji – to jest selekcja najbardziej stabilnego – wystąpi w sposób automatyczny. Tak więc, możesz

28 Por. tamże, s. 23. 29 Tamże, s. 23. 30 Por. tamże, s. 24. 31 Por. tamże, s. 24. 32 Por. tamże, s. 24.

Page 104: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Mirosław Twardowski

104

uznać, że jest to dobór bez reprodukcji. Tak jak w przypadku doboru natural-nego, jest to pojęcie całkowicie agnostyczne w odniesieniu do sił, które zagrażają stabilności systemu; jest on ukierunkowany wyłącznie na

trwałość‖33

. Zdaniem Keller, jeśli myślimy o reprodukcji, jako o jednej ze strategii

zapewniających trwałość, w rzeczywistości możemy myśleć o doborze naturalnym, jako o podzestawie w tej bardziej ogólnej kategorii selekcji

zapewniającej trwałość34

. I tak samo, jak w przypadku selekcji naturalnej, bardziej ogólne procesy selekcji, związane ze zmienną stabilnością/trwa-łością zapewniają nam wyjaśnienie, dlaczego określone ustawienie urzą-dzenie-system może być elementem wspólnym. Może nam również zapew-nić wyjaśnienie dotyczące ciągłego ulepszania organizacji, prowadzącego do wzrostu stabilności. Autorka jest jednak świadoma, że nie przyczyni się jednak do naszego lepszego zrozumienia tego, w jaki sposób takie zesta-wienia części – układ, w którym jedna część wywiera wpływ, który zwiększa stabilność większej instalacji, w której jest on osadzony – pojawiło się po raz pierwszy.

W połowie dwudziestego wieku narodziła się nowa nauka, zwana cyber-

netyką35

. Amerykańska fizyk zauważa, że wczesna wersja cybernetyki obiecywała o wiele więcej, niż ostatecznie dała, nie będąc w stanie wypełnić luki pomiędzy maszyną a organizmem żywym. Niemniej jednak, od tamtego czasu, zdaniem autorki, nigdy nie porzucono już uznania kluczowej roli sprzężenia zwrotnego w projektowaniu jednostek funkcjonalnych. W ostat-nich latach kwestia ta zaczęła odgrywać jeszcze bardziej znaczącą rolę w analizach systemów regulacyjnych w biologii. „Wydaje mi się – konklu-duje – że współczesne metody analizy sprzężenia zwrotnego w cybernetyce mogłyby okazać się użyteczne w wypełnianiu tej krytycznej luki, zapew-niając stanowisko mechanistyczne (tj. fizykalne i chemiczne) przynajmniej

w zakresie niektórych przypadków funkcji biologicznej‖36

.

4. Wyjaśnienia biologiczne przedłużeniem wyjaśnień w obszarze

chemii i /lub fizyki

W swej koncepcji funkcji biologicznej Keller odwołuje się do tzw. ma-

szyn Bernarda (od nazwiska słynnego fizjologa, Claude Bernarda)37

. Maszyny Bernarda są urządzeniami pozwalającymi na tworzenie i podtrzy-mywanie ustalonego środowiska wewnętrznego organizmu (homeostazy) bądź też środowiska w najbliższym otoczeniu organizmu. „W odniesieniu do

33 Tamże, s. 24. 34 Por. tamże, s. 24. 35 Por. tamże, s. 27. 36 Tamże, s. 27. 37 Por. tamże, s. 27.

Page 105: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Krótko o redukcjonistycznej filozofii biologii Evelyn Fox Keller

105

mojej wcześniejszej dyskusji funkcji – pisze – maszyna Bernarda jest dokładnie tym, czego potrzeba do włączenia cyklu deszcz-chmura-rzeka do systemu funkcjonalnego; maszyna Bernarda jest mechanizmem wprowa-dzającym funkcję do takiego systemu. Narzędzia takie są wszechobecne w systemach biologicznych, jednakże z ewolucyjnego punktu widzenia są one ekstremalnie złożone […]. Ponadto, co wyraźnie świadczy o sile współczesnej biologii systemów […], istnieje obecnie wiele przykładów, w których stanowisko naturalistyczne dotyczące takich mechanizmów jest

albo już dostępne, albo niezwykle bliskie ostatecznego ustalenia‖38

. Autorka w szczególności odwołuje się do dwóch przykładów.

Pierwszym z nich są chemotaksje bakteryjne – zdolności bakterii do wyczuwania i przemieszczania się w kierunku czynnika wabiącego (np. sub-

stancji odżywczej), lub oddalania od czynnika odstraszającego (toksyny)39

. Biolodzy niemal w całości rozwikłali całą strukturę tego systemu. Mecha-nizm, który ewoluował, aby umożliwić chemotaksje, jest zbudowany z wyszukanych, istniejących wcześniej struktur, których podstawowymi elementami składowymi są wici (motor systemu) i receptory chemiczne (sensory). Zdaniem Keller, wzorcowym przykładem jest E. coli, gdzie każda bakteria ma kilka wici, umożliwiających wykonywanie obrotów zgodnych z ruchem wskazówek zegara oraz w kierunku przeciwnym. Pisze: „Biorąc pod uwagę spiralną strukturę pojedynczej wici, ruch przeciwny do ruchu wskazówek zegara sprawia, że wszystkie wici tworzą jedną wiązkę, co prowadzi do ruchu w linii prostej, i odwrotnie, w przypadku ruchu zgodnego z kierunkiem wskazówek zegara, obroty prowadzą do rozbicia tej wiązki, sprawiając, że bakteria obraca się w miejscu. Jednak dodanie prostego sprzężenia zwrotnego pomiędzy receptorami a wiciami, regulującego kierunek rotacji w zależności od stężenia substancji chemicznych, prowadzi,

w sposób bezpośredni, do ruchu ukierunkowanego‖40

. W ocenie autorki, system sprzężenia zwrotnego wykorzystywany przez

E. coli jest stosunkowo prosty41

. System ten wykorzystuje mechanizm umożliwiający czasowe porównywanie stężeń, połączony z systemem motorycznym w taki sposób, że czas pomiędzy poszczególnymi obrotami jest redukowany w sytuacji, gdy bakteria przemieszcza się we „właściwym‖ kierunku, prowadząc tym samym do bardziej bezpośredniej odpowiedzi chemotaksyjnej, co nie byłoby w innym przypadku możliwe. W toku ewolucji, dodawane były coraz to dalsze pętle sprzężenia zwrotnego, co doprowadziło do stworzenia wyjątkowo prężnego i efektywnego urządzenia podtrzymywania środowiska korzystnego dla współczesnej bakterii – środo-

38 Tamże, s. 27. 39 Por. tamże, s. 27. 40 Tamże, s. 27-28. 41 Por. tamże, s. 28.

Page 106: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Mirosław Twardowski

106

wiska wolnego od toksyn w przypadku chemotaksji negatywnej, oraz bogatego w składniki odżywcze, w przypadku chemotaksji pozytywnej.

Konkretna chemotaksja reguluje środowisko bakterii przemieszczając organizm do miejsca, w którym środowisko lokalne jest bardziej korzystne,

zamiast bezpośrednio zmieniać to środowisko42

. Działa on za pomocą hierarchii pętli sprzężenia zwrotnego, pomiędzy systemem sensorycznym a motorycznym. Keller podkreśla, że ułożone hierarchicznie pętle sprzężenia zwrotnego są już obecnie dobrze poznane i zostały w sposób efektywny przedstawione w postaci modeli, biorących w nich udział procesów fizycznych i chemicznych. Proces odpowiedzialny za to, w jaki sposób mechanizm taki został zbudowany, nie został jednak w dalszym ciągu poznany. „Można jednak – konkluduje autorka – całkowicie bezpiecznie zauważyć, że ten proces również jest uzależniony od swoistego rodzaju sprzężenia zwrotnego, a mianowicie sprzężenia zwrotnego pomiędzy zmianami chemicznymi, a zmianami w środowisku fizycznym, materialnym, do których doprowadziła zmienność chemiczna oraz przesunięciu w ciśnieniu selektywnym oddziałowującym na innowacje chemiczne, spowodowanemu przez zmiany środowiska fizycznego. W tym przypadku, funkcja jest budowana, dzięki pewnemu rodzajowi transdukcji ewolucyjnej pomiędzy reakcjami chemicznymi a dynamiką fizyczną czasowo-prze-

strzenno-materialnego medium, w którym reakcje te występują‖43

. Drugim przykładem maszyny Bernarda, na który powołuje się autorka,

jest kopiec, zbudowany przez kolonię termitów, który służy jako tunel

aerodynamiczny, regulujący poziom dwutlenku węgla w ich gnieździe44

. W tym przypadku, środowisko kolonii jest utrzymywane na mniej więcej stałym, odpowiednim poziomie, nie poprzez przemieszczanie kolonii, ale dzięki pracy poszczególnych termitów, włożonej w konstruowanie fizycz-nego urządzenia, które reguluje przepływ wiatru, a tym samym, działa jako stabilizator temperatury oraz poziomów gazów w termitierze. Keller pod-kreśla, że w odróżnieniu od mechanizmu chemotaksji, ten mechanizm nie jest częścią ciała określonego organizmu, a raczej częścią środowiska tego organizmu. Równie dobrze można by powiedzieć, że jest to część przedłużenia ciała kolonii. Bez niego, kolonia nie byłaby w stanie przetrwać.

A oto problem, z którym mierzą się termity. Typowa kolonia rozpoczyna się od jednej królowej i jednego króla, mieszkających pod powierzchnią

ziemi i wyposażonych w ogromną moc reprodukcyjną45

. W krótkim czasie, kolonia osiąga populację liczącą blisko miliona termitów. Jednakże, podczas gwałtownego rozrostu populacji, atmosfera w termitierze, w odniesieniu do

42 Por. tamże, s. 28. 43 Tamże, s. 28. 44 Por. tamże, s. 28. 45 Por. tamże, s. 28.

Page 107: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Krótko o redukcjonistycznej filozofii biologii Evelyn Fox Keller

107

temperatury, stężenia dwutlenku węgla oraz tlenu, pozostaje w miarę stabilna. Pytanie zatem brzmi następująco: w jaki sposób stan taki zostaje

osiągnięty? Autorka odpowiada na to pytanie46

. „Repertuar behawioralny‖ indywidualnego termita obejmuje dwa zachowania: podnoszenie ziaren gleby i sklejanie ich razem. To, które z działań zostaje podjęte, jest uzależ-nione od poziomu dwutlenku węgla, z wysokim prawdopodobieństwem podnoszenia drobin gleby, kiedy dwutlenek węgla osiąga duże stężenie oraz sklejania, kiedy poziom dwutlenku węgla jest niski. Innymi słowy, tak jak w przypadku bakterii podlegających chemotaksji, każdy termit jest wypo-sażony w sensor sprzężony z jego zachowaniem. Związek pomiędzy odnotowanym przez sensor stężeniem dwutlenku węgla a działalnością termita, steruje konstrukcja kopca, w którym szybkość cyrkulacji powietrza jest efektywnie dopasowywana do potrzeb metabolicznych kolonii. Kopiec, co mocno akcentuje autorka, posiada funkcję, a mianowicie utrzymywanie parametrów atmosfery w termitierze na zadowalającym poziomie. Ten mechanizm nazywa atmosferostatem i w następujący sposób go charakte-ryzuje: „Jest on zbudowany nie przez intencjonalne czynniki, ale przez bezrozumne termity, które wiedzą jedynie, w jaki sposób podnosić ziarenka piasku i składać je w kupki w tempie zależnym od poziomu stężenia dwutlenku węgla. Jednak to proste połączenie pomiędzy sensorem a zacho-waniem pojedynczego termita, niewiele bardziej skomplikowane niż omawiane wcześniej w przypadku bakterii, prowadzi, na poziomie kolonii, do ciągłej i najwyraźniej celowej reorganizacji gleby pomiędzy gniazdem a otoczeniem na zewnątrz. Rzeczywiście, wynikiem netto jest konstruowanie i ciągła przebudowa kopca, który w danym momencie, działa jak dobrze zaprojektowany tunel aerodynamiczny, dostosowany do potrzeb oddecho-

wych kolonii‖47

. Ponownie jak w pierwszym przykładzie, kluczowe znaczenie ma tutaj

istnienie pętli sprzężenia zwrotnego48

. Struktura fizyczna termitiery determi-nuje przepływ powietrza przez kopiec, rozkład dwutlenku węgla determinuje działalność termitów w ich kolejnych akcjach związanych z budową, a sama aktywność termitów powoduje wzrost stężenia dwutlenku węgla. „Wynikiem netto całego tego sprzężenia zwrotnego – podsumowuje Keller – jest system regulacji powietrze-kopiec-termity, o dokładnie tej samej logice, co termostat w twoim salonie, z jedną porażającą różnicą, że do jego zaprojektowania,

zbudowania czy zamontowania w kopcu nie był potrzebny żaden inżynier‖49

. Amerykańska fizyk podkreśla, że podobnie jak w przypadku chemotaksji

bakteryjnej, tak i w tym przypadku nie znamy źródeł pochodzenia (lub

46 Por. tamże, s. 29. 47 Tamże, s. 29. 48 Por. tamże, s. 29. 49 Tamże, s. 29.

Page 108: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Mirosław Twardowski

108

ewolucji) tego mechanizmu50

. Jednakże, jak twierdzi, można przyjąć zało-żenie istnienia takiego samego sprzężenia zwrotnego, jaki hipotetycznie został założony dla ewolucji mechanizmu chemotaksji bakteryjnej. Chodzi mianowicie o zmienność procesów chemicznych (mutacje genetyczne), zmiany w środowisku fizycznym, materialnym, do których doprowadziła zmienność chemiczna, oraz przesunięcie w selektywnym ciśnieniu oddział-łującym na innowacje chemiczne spowodowane przez zmienione środowisko fizyczne. Tutaj również, autorka sugeruje, że sprzężenie pomiędzy sensorem a zachowaniem wymaganym dla funkcji wyłoniło się dzięki transdukcji ewolucyjnej interakcji pomiędzy relacjami chemicznymi a dynamiką fizyczną czasowo-przestrzenno-materialnego medium, w którym reakcje te występują.

Keller przekonuje, że powyższe przykłady stanowią potwierdzenie dla przynajmniej częściowego sukcesu wysiłków zmierzających do zreduko-wania wyjaśnień biologicznych do wyjaśnień na płaszczyźnie chemii i/lub

fizyki51

. Ma jednak świadomość, że na pewne potwierdzenie trzeba będzie jeszcze poczekać. Uznaje bowiem, że jedną rzeczą jest wyjaśnienie tego, w jaki sposób działa chemotaksja, czy tego, w jaki sposób termity są w stanie zbudować tunele, które regulują ich środowisko w odniesieniu do parametrów fizycznych i chemicznych, a czym innym jest wyjaśnić, w jaki

sposób tak złożone i precyzyjnie zorganizowane systemy powstały52

. „Przedstawiłam pewne bardzo ogólne sugestie – konkluduje Keller

– jednakże zadanie skonstruowania konkretnych modeli, które rzeczywiście byłyby w stanie generować tego rodzaju narzędzia, jest niesamowicie trudne. Działania związane z realizacją takiego zadania, podjęte niedawno, znajdują się zaledwie w fazie wstępnej. Wysiłki takie powinny uwzględnić procesy samodzielnej budowy i samodzielnej organizacji takich wielopoziomowych systemów, działających na wielu płaszczyznach przestrzennych i czasowych […], w których struktura wewnętrzna i właściwości elementów składowych same w sobie reagują na dynamikę systemu. Jednakże, wydaje mi się, że zadanie to zostało obecnie zdefiniowane z wystarczającą jasnością, która pozwala na pewien optymizm. Jaki rodzaj wyjaśnień zapewnią tego typu modele, czy wyjaśnienia te będą mieścić się w zakresie zdolności kogni-tywnych ludzkiego umysłu, czy też będziemy musieli i w tym wypadku polegać na komputerach, które są w o wiele wyższym stopniu zdolne do ogarnięcia tak wielkiej złożoności – to wszystko są oczywiście kolejne pojawiające się pytania. Jest jedynie prawdopodobne, że w końcu […] osiągniemy sukces w ‗redukowaniu‘ wyjaśnień biologicznych do chemicz-

nych i fizycznych […]‖53

.

50 Por. tamże, s. 29. 51 Por. tamże, s. 29. 52 Por. tamże, s. 29-30. 53 Tamże, s. 30.

Page 109: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Krótko o redukcjonistycznej filozofii biologii Evelyn Fox Keller

109

5. Zakończenie

Współczesny filozof biologii, John Dupré, polemizuje z filozoficzno-

biologicznym stanowiskiem Keller54

. W szczególności, nie podziela jej przekonania, że zjawiska biologiczne z grubsza można wyjaśnić odwołując się do fizyki i chemii. Pisze: „Jeśli ‗działanie fizyki i chemii‘ oznacza nie więcej niż działanie rzeczy, które zostały zrobione z materiału fizycznego bądź chemicznego, wówczas materialista, taki jak ja, nie mógłby stwier-dzenia takiego odrzucić. Jednak pewna niejasność pojawia się niemal natychmiast w wyrażeniu ‗fizyki i chemii‘. Mogłoby ono zostać odczytane – i tak właśnie ja to odczytałem – ontologicznie, jako odnoszące się do rzeczy, o których mówi fizyka i chemia. I dla materialisty, tym samym, odnosiłoby się to do całego świata materialnego. Jednak przy zgoła odmiennym odczytaniu, ktoś mógłby w sposób naturalny pomyśleć o fizyce i chemii jako domenach naukowych, tradycjach badawczych, czy czymś w tym rodzaju. Wówczas, będzie to już zgoła nietrywialne stwierdzenie, że biologia nie wymaga niczego poza działaniem fizyki i chemii. Dlaczego nie miałoby być opracowań biologicznych, które byłyby zgoła odmienne od tych

dostępnych w fizyce i chemii?‖55

. Mimo to, wspomniany autor, uważa, że sens, w którym Keller popiera

redukcjonizm, jest dość „rozrzedzony‖56

. Rzeczywiście, szczegółowo anali-zując poglądy omawianej autorki w interesującym nas temacie, za Dupré, trzeba uczciwie stwierdzić, że nie wszystko w biologii uznaje ona za w pełni możliwe (przynajmniej na obecnym etapie rozwoju nauki) do wyprowa-dzenia z praw fizyki i chemii. Autorka wyraźnie stwierdza, że przy wyjaś-nianiu niektórych, szczególnie skomplikowanych, właściwości biolo-gicznych konieczne będą podejmowane działania nie „od dołu do góry‖, ale biegnące w przeciwną stroną, „od góry do dołu‖, od znanych właściwości

systemowych do identyfikacji istotnych czynników57

. Wyjaśnieniom fizycznym i chemicznym, jej, zdaniem, w dużej mierze opierają się m.in. takie zjawiska biologiczne, jak: (i) znaczna ilość oraz gęstość interakcji pomiędzy częściami, (ii) hierarchiczna i wieloskalowa organizacja systemów biologicznych, (iii) zależność tożsamości części oraz interakcji pomiędzy nimi od oddziaływań wyższego rzędu oraz (iv) odporność i zdolność

54 Zgadza się z podstawowym, materialistycznych, fundamentalnym założeniem ontologii Keller.

„Tak jak Keller – pisze – jestem materialistą. Chcę tym powiedzieć, że nie uznaję, że jest

jakikolwiek rodzaj czegoś na świecie poza tym opisanym przez fizykę i chemię. Nie istnieją

żadne niematerialne umysły, siły witalne, albo poza-czasowe bóstwa‖. Dupré J., Processes

of Life. Essays in the Philosophy of Biology, Oxford University Press, Oxford 2014, s. 9-10. 55 Tenże, It Is Not Possible to Reduce Biological Explanations to Explanations in Chemistry

and/or Physics, s. 33, [w:] Ayala F.J., Arp R. (red.), Contemporary Debates in Philosophy

of Biology…. 56 Tenże, Processes of Life…, s. 9-10. 57 Por. Keller E.F., It Is Possible to Reduce Biological Explanations…, s. 22.

Page 110: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Mirosław Twardowski

110

adaptacyjna struktur biologicznych58

. Keller jest też świadoma, że znajomość samych sekwencji DNA nie wystarcza do pełnego zrozumienia procesów rozwojowych czy chorobotwórczych. „Znaczenie dowolnej sekwencji DNA – pisze – jest relacyjne – do zrozumienia rozwoju lub choroby ważne są wzorce ekspresji genetycznej, które są kontrolowane przez niezwykle złożony aparat regulacyjny i nie da się przewidzieć [jakie one będą] na

podstawie znajomości samej sekwencji‖59

. Powyższe okoliczności nie pozwalają więc zaliczyć Keller do skrajnych

obrońców redukcjonizmu w biologii. Stanowisko, za jakim opowiada się autorka, możemy nazwać redukcjonizmem w wersji umiarkowanej. Dzięki temu, jej filozoficzno-biologiczne stanowisko może niewątpliwie zaintereso-wać nie tylko innych współczesnych przedstawicieli redukcjonizmu w biologii, ale także tych, którzy w odwiecznym sporze o naturę życia, sytuują się po przeciwległej stronie filozoficznych poglądów. W ten sposób, wypracowana przez autorkę koncepcja życia może stać się płaszczyzną poszerzonego o nowy krąg badaczy, wielopłaszczyznowego namysłu nad historycznym, wciąż skrywającym wiele tajemnic, pytaniem: „czym jest życie?‖. Czytakbędzie? Przyszłośćprzyniesieodpowiedź.

Literatura

Ayala F.J., Arp R., It Is Possible to Reduce Biological Explanations to Explanations in Chemistry and/or Physics: Introduction, s. 13-17, [w:] Ayala F.J., Arp R. (red.), Contemporary Debates in Philosophy of Biology, Wiley-Blackwell, Malden/Oxford/Chichester 2010

Bragg M., Gardiner R., Na barkach Gigantów. Wielcy badacze i ich odkrycia od Archimedesa do DNA, przeł. Kuryłowicz J., Prószyński i S-ka, Warszawa 2004

Delbrück M., Timofeev-Resovsky N., Zimmer K., O prirodegennychmutacij i strukturegena, s. 105-150, [w:] Timofeev-Resovsky N., Izbrannye trudy, Medicina, Moskva 1996

Dupré J., It Is Not Possible to Reduce Biological Explanations to Explanations in Chemistry and/or Physics, s. 32-47, [w:] Ayala F.J., Arp R. (red.), Contemporary Debates in Philosophy of Biology, Wiley-Blackwell, Malden/Oxford/Chichester 2010

Dupré J., Processes of Life. Essays in the Philosophy of Biology, Oxford University Press, Oxford 2014

Keller E.F., Czas wykraczania poza gen, przeł. Derra A. i in., AVANT, 1 (4) (2013), s. 217-233

Keller E.F., It Is Possible to Reduce Biological Explanations to Explanations in Chemistry and/or Physics, s. 19-31, [w:] Ayala F.J., Arp R. (red.), Contemporary 58 Por. tamże, s. 22. 59 Tenże, Czas wykraczania poza gen, przeł. Derra A. i in., AVANT, 1 (4) (2013), s. 219.

Page 111: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Krótko o redukcjonistycznej filozofii biologii Evelyn Fox Keller

111

Debates in Philosophy of Biology, Wiley-Blackwell, Malden/Oxford/Chichester 2010

Keller E.F., Metaphors of Twentieth-Century Biology, Columbia University Press, New York 1995

Keller E.F., Physics and the Emergence of Molecular Biology: A History of Cognitive and Political Synergy, Journal of the History of Biology, 3 (23) (1990), s. 389-409

Keller E.F., Secrets of Life, Secrets of Death: Essays on Science and Culture, Routledge, New York/London

Keller E.F., The Century of the Gene, Harvard University Press, Cambridge 2000

Kennedy C.H., Facts, Interpretations, and Explanations, Journal of Applied Behavior Analysis, 4 (37) (2004), s. 539-553

Schrödinger E., Czym jest życie? Fizyczne aspekty żywej komórki, przeł. Amsterdamski S., Prószyński i S-ka, Warszawa 1998

Krótko o redukcjonistycznej filozofii biologii Evelyn Fox Keller

Streszczenie Evelyn Fox Keller jest zwolennikiem poglądu, zgodnie z którym fizyka i chemia są, przynajmniej w części, w stanie wyjaśnić fenomen życia. Autorka podaje dwa przykłady: (i) chemotaksje bakteryjne i (ii) regulację poziomu tlenu i dwutlenku węgla w termitierze, które, jak sądzi, przedstawiają dowody na sukces wysiłków, mających na celu zredukowanie wyjaśnień biologicznych do wyjaśnień w obszarze chemii i /lub fizyki. Stoi na stanowisku, że najlepszą strategią, jaką mogą przyjąć badacze w obszarze biologii, jest trzymanie się reduk-cjonizmu metodologicznego, aż do momentu, w którym napotkają na procesy bądź zasady, które nie będą mogły zostać zredukowane do fizyki i chemii. Kiedy napotkana zostanie taka nieredukowalność w sensie metafizycznym i epistemologicznym, wówczas, zdaniem Keller, możliwe, że będzie to przypadek wymagający „fundamentalnej transformacji podejścia konwencjonalnego, zarówno w obrębie fizyki, jak i chemii‖. Mimo to autorka jest ostrożna w wyciąganiu daleko idących wniosków z dotychczasowych sukcesów redukcjonizmu w obszarze biologii. Jej zdaniem, DNA to po prostu ogromny zbiór danych, a wyjaśnienie jego struktury nie może mieć prostego przełożenia na rozwiązanie wszelkich zagadek dotyczących życia. Słowa kluczowe: natura życia, redukcjonizm, holizm, filozofia biologii

Page 112: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

112

Mirosław Twardowski1

Kwantowa teoria życia Pascuala Jordana.

Rekonstrukcja i krytyka

1. Wprowadzenie

Pascual Jordan (1902-1980) urodził się i początkowo kształcił w Hanowerze

2. Studiował matematykę i fizykę w Technische Hochschule.

W 1922 r. przeniósł się na Uniwersytet w Getyndze, a w 1924 r., mając zaledwie dwadzieścia dwa lata, otrzymał tytuł doktora. Współpraca ze swoim Doktorvater Maxem Bornem i Wernerem Heisenbergiem zaowocowała stworzeniem w 1925 r. podstaw tzw. mechaniki macierzowej, będącej pierwszym pełnym i spójnym opisem mechaniki kwantowej. W tym samym roku opublikował pracę „Zur Quantenmechanik‖ („O mechanice kwantowej‖). Dalsza część pracy została opublikowana rok później wspólnie przez Jordana, Borna i Heisenberga, pod tytułem „Zur Quantenmechanik. II‖ („O mechanice kwantowej. II‖). Jordan otrzymał podoktoranckie stypendium umożliwiające mu studiowanie w Instytucie Fizyki Teoretycznej Nielsa Bohra w Kopenhadze latem i jesienią 1927 r. Podczas corocznego wielkanocnego spotkania fizyków teoretyków w Instytucie Bohra w 1929 r. rozpoczął on z duńskim fizykiem dyskusję wokół tematów biologicznych

3.

W rezultacie tych dyskusji Bohr i Jordan nawiązali korespondencję, której tematem były wzajemne powiązania biologii i fizyki

4. Korespondencja

1 [email protected], Zakład Polityki Regionalnej i Gospodarki Żywnościowej,

Wydział Biologiczno-Rolniczy, Uniwersytet Rzeszowski, www.ur.edu.pl 2 Por. Sloan P. R., Biophysics in Berlin: The Delbrück Club, s. 64, [w:] Sloan P.R., Fogel B.,

Creating a Physical Biology. The Three-Man Paper and Early Molecular Biology, The

University of Chicago Press, Chicago/London 2011. Por. Al-Khalili J., McFadden J., Życie na

krawędzi. Era kwantowej biologii, przeł. Krzysztoń T., Prószyński i S-ka, Warszawa 2016, s. 64. 3 Por. Sloan P.R., dz. cyt., s. 64-65. 4 Por.:Letter from Jordan to Bohr, 20 May 1931, s. [516], [w:] Favrholdt D. (red.), Niels Bohr.

Collected Works. Vol. 10. Complementarity beyond Physics (1928-1962), Elsevier, Amsterdam

1999; Letter from Bohr to Jordan, 5 June 1931, s. [517]-[520], [w:] Favrholdt D. (red.), Niels

Bohr. Collected Works....; Letter from Jordan to Bohr, 22 June 1931, s. [523]-[525], [w:]

Favrholdt D. (red.), Niels Bohr. Collected Works....; Letter from Bohr to Jordan, 23 June 1931,

s. [527]-[528],[w:] Favrholdt D. (red.), Niels Bohr. Collected Works.... Problemy biologiczne

znalazły się w kręgu zainteresowań Jordana jeszcze przed wspomnianymi spotkaniami

i korespondencją z Bohrem. Już w 1927 r. Getyndze wygłosił wykład, pt. „Filozoficzne podstawy

teorii kwantowej‖, w którym stwierdził, że „pojęcie determinizmu musi być sformułowane

inaczej dla biologii, a inaczej dla fizyki‖. Por. Aaserud F., Redirecting Science. Niels Bohr,

Page 113: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Kwantowa teoria życia Pascuala Jordana. Rekonstrukcja i krytyka

113

trwała od maja do czerwca 1931 r. i doprowadziła do publikacji artykułu poświęconego relacji biologii do fizyki, inspirowanego poglądami duńskiego fizyka

5.

Niemiecki fizyk podjął się próby rozszerzenia teorii kwantowej na świat przyrody ożywionej

6. W swym projekcie „kwantowej teorii życia‖ chciał

uzgodnić cele organicystyczne – odrzucenie teorii mechanicystycznych – z koncepcjami i metodami współczesnej fizyki

7. Jego celem była

koncepcyjna i metodologiczna synteza między fizyką i antymechani-cystyczną filozofią biologii. Jego wizja życia w wielu punktach różniła się od tej głoszonej przez innych czołowych fizyków tamtego okresu, takich jak Erwin Schrödinger, Niels Bohr czy Max Delbrück, którzy przeszli do historii biologii molekularnej

8. Nieprzypadkowo ta trójka sformułowała swe teorie

biologiczne, po części, jako repliki do koncepcji Jordana. W Polsce Pascual Jordan jest autorem bardzo mało znanym. Żadna z jego

licznych publikacji nie została jak dotąd przetłumaczona na język polski. Aby w choć niewielkim stopniu wypełnić tę wymowną „lukę‖, w niniejszym artykule dokonamy rekonstrukcji, sformułowanej w latach trzydziestych ubiegłego wieku, kwantowej teorii życia niemieckiego fizyka. Zapoznamy się także z kluczowymi zarzutami wysuwanymi wobec ukierunkowanych na fenomen życia poglądów interesującego nas autora.

2. Natura życia z perspektywy mechaniki kwantowej

Począwszy od 1932 r. Jordan opublikował kilka esejów biologicznych

jako wkład do organicystycznej koncepcji świata przyrody ożywionej9.

Podążał w nich za ideami Bohra10

. Wcześniejsze dyskusje zmotywowały obydwu, Bohra i Jordana, do sprecyzowania własnych biologicznych spekulacji. Chociaż Jordan był pod dużym wpływem duńskiego fizyka i obydwaj przekonywali, że potrzebna jest nowa fizyka z nowatorskim podejściem do biologii, różnili się w swoich szczegółowych rozstrzyg-nięciach. Sugestie Bohra były głównie epistemologiczne. Z kolei, podejście Jordana do biologii było wypełnione nadzieją połączenia kwantowych i makroskopowych sfer i w taki sposób zrewolucjonizowania biologii

Philanthropy, and the Rise of Nuclear Physics, Cambridge University Press, Cambridge 1990,

s. 82. 5 Por. Sloan P.R., dz. cyt., s. 65. 6 Por. Beyler R.H., Targeting the Organism: The Scientific and Cultural Context of Pascual

Jordan‟s Quantum Biology, 1932-1947, Isis, 2 (87) (1996), s. 248. 7 Por. tamże, s. 248. 8 Por. tamże, s. 249. 9 Por. tamże, s. 249. 10 Por. Joaquim L., Freire O. Jr., El-Hani Ch.N., Quantum Explorers: Bohr, Jordan, and

Delbrück Venturing into Biology, Physics in Perspective, 3 (17) (2015), s. 236.

Page 114: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Mirosław Twardowski

114

wzorowanego na wielkich zmianach w fizyce11

. W reakcji na krytykę, w 1937 r. i w następnych latach poszerzył swoją perspektywę o tę za-czerpniętą z biofizycznej „teorię celu‖.

3. „Teoria wzmacniacza”

W roku 1932, tym samym, w którym Bohr wygłosił wykład „Light and Life‖ („Światło i Życie‖), w „Die Naturwissenschaften‖ ukazał się artykuł Jordana, zatytułowany „Die Quantenmechanikunddie Grundprobleme der Biologie und Psychologie‖ („Mechanika kwantowa i podstawowe problemy biologii i psychologii‖). W tymże artykule niemiecki fizyk przedstawił swoją „teorię wzmacniacza‖ (niem. „Verstärkertheorie‖, ang. „amplifiertheory‖). Zasugerował teoretyczny model opisu akauzalnych zdarzeń z poziomu

atomowego, które ulegają „wzmocnieniu‖ aż do poziomu makroskopowego12

. Pytanie Jordana adresowane do biologii brzmi następująco: „czy struktura

organiczna np. człowiek, może być ujmowana jako struktura atomowa?‖13

. Jego odpowiedź jest jednoznaczna: „Dokładnie takie reakcje organiczne, którymi kierują się reakcje makroskopowe ciała ludzkiego lub zwierzęcego […] często cechują się wieloraką precyzją sięgającą aż po wymiar atomowy

– stąd więc już nie podlegają deterministycznej przyczynowości‖14

. Żywe istoty, chociaż rozmiarów makroskopowych, są „kierowane‖ lub sterowane akauzalnymi zdarzeniami kwantowymi, których efekty zostały wzmocnione

przez struktury organiczne15

. Innymi słowy, Jordan zaproponował model żywego organizm jako strukturę, która przyjmowała zdarzenia pojawiające się na poziomie atomowym i wzmacniała je do rangi procesów makro-

skopowych16

. W związku z tym stwierdza: „Czymś znaczącym dla świata organicznego jest to, że akauzalność określonej reakcji atomowej ulega

wzmocnieniu aż po akauzalność przejawiającą się makroskopowo‖17

. Zgodnie z „teorią wzmacniacza‖, występuje widoczna różnica w zachowaniu

między jednostkami natury nieorganicznej a żywymi organizmami18

. „Organizm według tej teorii – pisze – w konkretnych procesach jest rządzony

11 Por. tamże, s. 242. 12 Por. tamże, s. 242. 13 Jordan P., Die Quantenmechanik und die Grundprobleme der Biologie und Psychologie,

Die Naturwissenschaften, 45 (1932), s. 819. 14 Tamże, s. 819. 15 Por. Beyler R.H., dz. cyt., s. 261. 16 Por. Tenże, Exporting the Quantum Revolution: Pascual Jordan‟s Biophysical Initiatives, s. 72,

[w:]Ehlers J. et al. (red.), Pascual Jordan (1902-1980): Mainzer Symposium zum 100. Geburstag,

Max-Planck-Institut für Wissenschaftsgeschichte, Berlin 2007. 17 Jordan P., Die Quantenmechanik und die Grundprobleme der Biologie und Psychologie…,

s. 820. 18 Por. Sloan P.R., dz. cyt., s. 65.

Page 115: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Kwantowa teoria życia Pascuala Jordana. Rekonstrukcja i krytyka

115

akauzalnie, i tym sposobem istotnie odróżnia się od struktur nieorga-

nicznych‖19

. W artykule, „Quantenphysikalische Bemerkungenzur Biologie and

Psychologie‖ („Kwantowo-fizykalne uwagi dotyczące biologii i psycho-logii‖), opublikowanym w 1934 r., Jordan szczegółowo omówił swoją „teorię wzmacniacza‖ w odniesieniu do genetyki. Wysunął twierdzenie, że fizyka kwantowa może wyjaśnić stabilność i nieciągłości genetycznej

dziedziczności ujawnionej przez prawa Mendla20

. Zinterpretował tę stabilność i nieciągłości jako zgodne z jego teorią. Twierdzi, że nieciągłość kwantowa i nieciągłość genetyczna opierają się na tych samych podstawach fizycznych. Ponadto, mechanika kwantowa wyjaśnia, w jaki sposób ukryta przyczynowość może być zasadniczo statystyczna, a nie klasycznie deterministyczna, i pomimo tego może prowadzić do dającej się zaobser-wować nieciągłości w genetyce. Niemiecki fizyk pisze: „[…] brak istnienia ciągłych przejść w nieciągłym ustopniowaniu cech dziedziczności może niewątpliwie oznaczać, że proste, już dalej niepodzielne, poszczególne geny przedstawiają pojedyncze (także gdy są bardzo duże) molekuły. Dlatego dostrzegamy w teorii dziedziczenia przekonującą i najszerszą empiryczną przesłankę tezy, że organizmy nie są systemami makrofizykalnymi lecz mikrofizykalnymi. Nieciągłości cech dziedzicznych warunkują (całkowicie analogicznie do atomowo-kwantowych nieciągłości w fizyce) konieczność wprowadzenia pojęć statystycznych. Już same prawa dziedziczenia Mendla

są prawami statystycznymi‖21

. Jordan podkreśla, że sytuacja w genetyce „wyraźnie odpowiada […]

absorpcji światła przez atomy. Przy wystarczająco wielu atomach ich odpowiednio proporcjonalna liczba będzie stale absorbowała kwant

światła‖22

. Sugeruje to, jak twierdzi, że w genetyce radiacyjnej nie ma wcześniej określonej przyczynowości pomiędzy promieniowaniem i mu-

tacją23

. Występuje ona w statystycznym powiązaniu pomiędzy dawką i skutkiem. Omawiając te kwestie w szczególe, niemiecki fizyk zauważa, że statystyczna interpretacja fizyki kwantowej stanowiła podstawę statystycznej przyczynowości genetyki: „Bez naszej współczesnej wiedzy, jaką posiadamy o nieciągłej zmienności czynników dziedzicznych, można by przypuszczać, że potomstwo odziedziczy bardzo słabe i wąskie modyfikacje. Lecz ponieważ wprawdzie z racji [zachodzącej] nieciągłości może zdarzyć się zmiana genotypu bynajmniej nie ‗dowolnie‘ mała, to raczej istnieją tylko 19 Jordan P., Die Quantenmechanik und die Grundprobleme der Biologie und Psychologie…,

s. 820. 20 Por. Sloan P.R., dz. cyt., s. 67. 21 Jordan P., Quantenphysikalische Bemerkungen zur Biologie und Psychologie, Erkenntnis,

4 (1934), s. 238. 22 Tamże, s. 238-239. 23 Por. tamże, s. 239. Por. Sloan P.R., dz. cyt., s. 67.

Page 116: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Mirosław Twardowski

116

dwie możliwości: albo nie ujawni się żadna albo dokona się już znacząca modyfikacja, tak że winna ujawnić się słabość [danego] efektu w takiej formie, że właśnie prawdopodobieństwo tego rodzaju mutacji jest bardzo małe, bardzo rzadko powinien ujawnić się pozytywny wynik ekspe-

rymentu‖24

. W 1935 r. w czasopiśmie „Erkenntnis‖ Jordan zamieścił swój kolejny

biologiczny artykuł, zatytułowany „Ergänzende Bemerkungenüber Biologie und Quantenmechanik‖ („Uwagi uzupełniające dotyczące biologii i mecha-niki kwantowej‖). W tymże artykule m.in. przedstawia swoje stanowisko w kwestii relacji biologii do fizyki. Stoi na stanowisku, że redukowalność

praw biologii do praw fizyki klasycznej jest relatywnie ściśle ograniczona25

. W przeciwieństwie do fizyki klasycznej, fizyka kwantowa może umożliwić całościowe ujęcie fenomenów biologicznych. Całkowite zredukowanie praw biologicznych do fizyki kwantowej nie jest jednak możliwe. „Jest to tylko kwestią terminologiczną – pisze – czy uzyskane w przyszłości możliwości jeszcze szerszego ujęcia prawidłowości biologicznych nazwie się nowym rozdziałem fizyki, czy nową dyscypliną stojącą obok fizyki; tak samo jak dzisiaj jest tylko kwestią terminologiczną, czy chemię nazywamy

subdyscypliną fizyki lub nauką pokrewną fizyce‖26

. Do tematu relacji biologia-fizyka niemiecki fizyk powraca w swojej

książce z 1959 r., pt. „La Physique et Le Secrret de La Vie Organique‖ („Fizyka i tajemnica życia organicznego‖). Stawia pytanie: czy fenomen życia może być wyczerpująco wyjaśniony jedynie na podstawie praw fizyki klasycznej rozpoznawanych w organizmie? W odpowiedzi stwierdza: „Organizm nie jest maszyną. Nie funkcjonuje on jedynie według praw fizyki makroskopowej. Działania zgodne z mikrofizyką konsekwentnie wpływają na zjawiska biologiczne. […] Jest naturalnym dla organizmów żywych – i mogłoby służyć zdefiniowaniu fenomenu życia pod kątem fizyki – nie bycie ani w pełni makrofizycznym, ani czysto mikrofizycznym, a należenie do obu poziomów fizycznych, wypełniając poprzez hierarchie struktur i funkcji granicę izolującą ‗świat mniejszy‘ – mikrofizyczny od ‗świata większego‘ –makrofizycznego. Życie wybrzmiewa począwszy od świata cząstek większych (makrofizycznego), gdzie króluje przyczynowość, do ‗akauzalności‘ świata mikrofizycznego: efekt zanurzenia korzeni w świecie mikrofizycznym i efekt wynurzenia w świecie makrofizycznym, zarówno jeden, jak i drugi, w równej mierze kształtują cechy charakterystyczne

i esencjonalne‖27

. W innym miejscu dodaje: „Dwa aspekty zjawiska życia:

24 Jordan P., Quantenphysikalische Bemerkungen zur Biologie und Psychologie…, s. 240. 25 Por. Tenże, Ergänzende Bemerkungen über Biologie und Quantenmechanik, Erkenntnis,

5 (1935) s. 349. 26 Tamże, s. 349. 27 Tenże, La Physique et Le Secrret de La Vie Organique, Albin Michel, Paris 1959, s. 150-151.

Page 117: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Kwantowa teoria życia Pascuala Jordana. Rekonstrukcja i krytyka

117

jego strona mikrofizyczna i makrofizyczna mają coś wspólnego i to właśnie ich połączenie stanowi o życiu, zjawisku, w którym natura wprowadziła wolność mikrofizyczną, wykorzystując pomysłowe zjawiska kontroli i wzmacniania oraz przyczynowe powiązanie reakcji statystycznych

w całość‖28

.

4. „Teoria celu”

Początkowe inspiracje dla biofizycznych rozważań Jordana pochodzące

od Bohra były przede wszystkim filozoficzne29

. W późniejszych latach niemiecki fizyk szukał konkretnych dowodów dla swojej kwantowej teorii życia. Znalazł je, zgłębiając tzw. „teorię celu‖ (niem. Treffertheorien, ang. target theory).

„Teoria celu‖ została wprowadzona mniej lub bardziej niezależnie przez kilku badaczy na początku lat dwudziestych ubiegłego wieku, w tym niemieckiego biofizyka, radiologa, filozofa, pioniera biologii kwantowej,

Friedricha Dessauera30

. Opierając się na nowym modelu promieniowania kwantowego, za pomocą technik statystycznych znanych fizykom, Dessauer w swej teorii zakłada, że po naświetleniu przez, np. promieniowanie, orga-nizmy wchłaniają energię nie w sposób ciągły, ale w oddzielnych pakietach, tj., jonizacjach. Analiza statystyczna eksperymentalnie wygenerowanych krzywych odnoszących dawki promieniowania do zakresu wywołanych zgonów, mutacji, itp., wykazała, że wiele takich absorpcji pozostaje bez istotnego wpływu. Dzieje się tak dlatego, iż tylko ułamek jonizacji wystąpił we wrażliwej strefie w organizmie, lub strefie wrażliwej w danej komórce, generując w ten sposób zauważalne szkody. Absorpcje poza tymi strefami pozostały bez znaczącego wpływu na organizm. Analogią był rozrzut strzałów w kierunku celu, z których niektóre trafiały, inne zaś chybiały. Analiza statystyczna „trafionych‖ i „nietrafionych‖, w połączeniu ze zrozumieniem fizjologicznych procesów odgrywających w tej sytuacji istotną rolę, dałoby obraz wielkości, charakteru lub struktury wrażliwego

obszaru „celu‖ w organizmie31

. Teoretycy mieli nadzieję na uzyskanie

informacji o strukturze organicznej w najmniejszej możliwej skali32

. Zagłębianie się w „teorię celu‖ umożliwiły Jordanowi osobiste kontakty,

które w połowie lat trzydziestych nawiązał z naukowcami zajmującymi się genetyką radiacyjną z Wydziału Genetyki Kaiser Wilhelm Institute w przedmieściach Berlina, w Buch, które były kierowane przez rosyjskiego

28 Tamże, s. 154. 29 Por. Beyler R.H., Exporting the Quantum Revolution…, s. 70. 30 Por. tamże, s. 70. 31 Por. tamże, s. 70-71. 32 Por. tamże, s. 71.

Page 118: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Mirosław Twardowski

118

genetyka Nikolay‘a W. Timofeev‘a-Resovsky‘iego33

. Jordan często uczestniczył w kolokwiach w Buch Institute, szybko stając się jednym z głównych zwolenników „teorii celu‖, której używał dla precyzyjniejszego opisu swojej kwantowej teorii życia.

Zaprezentował pracę z 1935 r. „Überdie Natur der Genmutationund der Genstruktur‖ („O naturze mutacji genowej i strukturze genu‖), będącą owocem współpracy Timofeev‘a-Resovsky‘iego z dwoma fizykami: Karlem Güntherem Zimmerem i Maxem Delbrückiem, jako eksperymentalne potwierdzenie jego twierdzenia, że geny są pojedynczymi molekułami i że mutację należało postrzegać, jako wzbudzenie (przeskok elektronu na inną powłokę), uwarunkowane pojedynczym kwantowo-fizycznym elementarnym

aktem, czyli „trafieniem‖34

. „Cały materiał badań nad dziedziczeniem genów pokazuje – pisze – że gen nie jest zdolny do ciągłych zmian, lecz może przyjąć tylko pewien szereg subtelnych stanów (praktycznie finalny i to niewielki). Są już znane pojedyncze przykłady na około 10-20 różnych stanów tego samego genu. Oczywiście, w rzeczywistości powinno ich być o wiele więcej, jednakże należy zasadniczo i definitywnie przyjąć, że gen zdolny jest do przyjmowania tylko nietrwałych, zmiennych stanów. To zasadnicze zjawisko wymaga dokładnej i prostej interpretacji – fizyczna struktura genu musi być tak zbudowana, iż dopuszcza tylko nietrwałe zmiany stanu. Bliską interpretacją okazuje się być w sposób oczywisty następujące stwierdzenie: gen stanowi pojedynczą molekułę. Mutacja genu ma pocho-

dzenie kwantowe‖35

. „Teorię celu‖ niemiecki fizyk wykorzystywał jako dowód swojej „teorii

wzmacniacza‖36

. W ten sposób interpretował eksperymenty na zabijaniu bakterii coli światłem ultrafioletowym i innymi rodzajami promieniowania, by wykazać, że zawierają niewielkie „miniaturowe jądra‖ genetyczne, niewidoczne dla zwyczajnej mikroskopii; „trafienia‖ promieniowania w jądra

były śmiertelne dla bakterii37

. Pisze: „[…] próby napromieniowania bakterii otwierają obiecujące dojście do wielkości procesów biologicznych,

nieosiągalnych dla ‗makrofizycznej‘ fizjologii‖38

. Nawet wpływ niektórych leków na komórki interpretował w kontekście „teorii celu‖ jako dowód

33 Por. tamże, s. 74. 34 Por. Jordan P., Physics of the 20th Century, przeł. Oshry E., Philosophical Library, New York

1944, s. xi. Zob. Tenże, Über die Rolle atomphysikalischer Einzelprozesse im biologischen

Geschehen, Radiologica, 1 (1937), s. 24-25. 35 Tenże, Biologische Strahlenwirkung und Physik der Gene, Physikalische Zeitschrift, 39 (1938),

s. 359. 36 Por. Beyler R.H., Targeting the Organism…, s. 266. 37 Por. Jordan P., Über die Elementarprozesse der biologischen Strahlenwirkung, Radiologica,

2 (1938), s. 34. 38 Tenże, Über die Rolle atomphysikalischer Einzelprozesse im biologischen Geschehen…, s. 23.

Page 119: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Kwantowa teoria życia Pascuala Jordana. Rekonstrukcja i krytyka

119

„Verstärkertheorie‖39

. To, co organicyści chcieli osiągnąć poprzez refleksje filozoficzne, zostało teraz, według Jordana, osiągnięte dzięki eksperymentom prowadzonym przez „teorię celu‖: definitywne obalenie mechanicyzmu

deterministycznego żywych organizmów40

.

5. Krytyka Jordana kwantowej teorii życia

Publikacja pierwszej biologicznej pracy Jordana w jednym z najbardziej prestiżowych niemieckich czasopism wywołała debatę o powiązaniu fizyki i biologii, która odbijała się szerokim echem w latach trzydziestych

dwudziestego wieku w środowisku zarówno filozofów, jak i przyrodników41

. Antymechanicystyczne twierdzenia niemieckiego fizyka okazały się atrakcyjne dla wielu obrońców doktryny holistycznej, w tym austriackiego biologa i filozofa Ludwika von Bertalanffy‘ego czy niemieckiego przy-

rodnika i filozofa Adolfa Meyera-Abicha42

. Większość jednak naukowców

i filozofów od początku krytykowali kwantową teorię życia Jordana43

. Wyraźnie sceptyczny względem Jordana rozumienia kwestii biolo-

gicznych był Niels Bohr. Dał temu wyraz w jednym ze swoich listów zaadresowanych do niemieckiego kolegi fizyka. Mianowicie, w liście z 23 czerwca 1931 r., pisze, że główne swoje zainteresowania nie kieruje w stronę pracy badawczej w obszarze biologii jako takiej, ale w stronę wyłącznie jej

epistemologicznych aspektów44

. Tym ostatnim stwierdzeniem wyraźnie zakomunikował niemieckiemu fizykowi, iż zasadniczo nie zgadza się z jego próbą zredukowania procesów życiowych do mechaniki kwantowej. Sześć lat później, w wykładzie zatytułowanym „Biologia a fizyka atomowa‖, krytycznie odniósł się bezpośrednio do samej „teorii wzmacniacza‖. Krytykuje, w nim, „[…] jako nieodpowiednie, wszelkie porównywanie żywych organizmów z maszynami, a więc zarówno z względnie prostymi konstrukcjami dawnych jatro-fizyków, jak też z współczesnymi urzą-dzeniami wzmacniającymi, choćby najbardziej subtelnymi, których bezkry-tyczne przecenianie mogłoby nas słusznie narazić na uszczypliwy przy-

domek ‗jatro-kwantystów‘‖45

. Kwantową teorię życia Jordana skrytykował w czasie swego publicznego

przemówieniu w Naturforschende Gesellschaft w Zurychu w czerwcu 1933 r.

39 Por. Tenże, Über die Elementarprozesse der biologischen Strahlenwirkung…, s. 184. 40 Por. Beyler R.H., Targeting the Organism…, s. 266. 41 Por. Sloan P.R., dz. cyt., s. 65. 42 Por. Beyler R.H., Targeting the Organism…, s. 261. 43 Por. Tenże, Exporting the Quantum Revolution…, s. 73. 44 Por. Letter from Bohr to Jordan, 23 June 1931…, s. [527]. 45 Bohr N., Biologia a fizyka atomowa, s. 37, [w:] Bohr N., Fizyka atomowa a wiedza ludzka,

PWN, Warszawa 1963.

Page 120: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Mirosław Twardowski

120

Paul E. Bleuler46

. Ten zanany szwajcarski lekarz w swoim odczycie, opublikowanym później w formie artykułu, ostro zaatakował niemieckiego fizyka i innych naukowców próbujących poszerzyć pojęcia fizyczne, takie jak akauzalność, poza fizykę. „Nie do przyjęcia – pisze – wydaje mi się […] pogląd, że w organizmie […] akauzalność atomowych reakcji powiększa się do makroskopowej akauzalności (do wolnych działań, mutacji, itd.). W innym miejscu przejście z atomowej do makrofizycznej akauzalności starano się wyobrazić na podstawie obrazu samolotu, w skrzydle którego błąd krystalizacji atomowej powoduje słaby opór i w konsekwencji jego złamanie. Nie mogę powiedzieć, że obydwa przedstawienia w ich zastosowaniu w organizmie stały mi się jasne. Makrofizyczne funkcje życiowe są nadzwyczaj skomplikowane, celowo skierowane, w równy wzgląd na stan całości, procesy modulowane; jak takie cechy, nazwane akurat ‗dyrygującymi funkcjami‘, mogą należeć aż do akauzalności małej

grupki atomów?‖47

. W trzeciej sekcji swojej pracy zwrócił uwagę na kwestie

psychologii i biologii w powiązaniu z mikrofizyką48

. W tym kontekście bezpośrednio odniósł się do artykułu Jordana z 1932 r. Rozwijając argumenty przeczące twierdzeniu, że mikrofizyka w pewien sposób podważa pojęcie przyczynowości w biologii i psychologii, wspomniał o kwestii, która nie została jeszcze wtedy poruszona przez Jordana. Chodzi tu o genetykę, będącą dla Bleulera mocnym kontrprzykładem argumentów przedstawionych przez Jordana. Aby uzyskać poparcie swojej argumentacji odwołał się do prowadzonych badań nad przyczyną mutacji wywołanej napromienio-waniem. Badania te odbywały się w następstwie przełomowych badań Hermanna Mullera. W sposobie interpretacji tych badań przez Bleulera „mutacja‖ nie może być już uważana za „spontaniczną‖. Pisze: „[…] całkiem niedawno Hanson i Heys potwierdzili, że tempo mutacji genetycznej powstającej u Drosophili na skutek działania promieniowania radu jest

bezpośrednio proporcjonalne do zastosowanej dawki‖49

. W związku z powyższym, Bleuler zadaje retoryczne pytanie: „Czy nie są to związki

przyczynowe?‖50

. Moritz Schlick w swym artykule, zatytułowanym „Ergänzende Bemer-

kungenüber P. Jordan‘s Versucheinerquantentheoretischen Deutung der Lebenserscheinungen― („Uwagi uzupełniające na temat prób P. Jordana odnośnie do kwantowo-teoretycznych interpretacji przejawów życia‖) krytykuje „teorię wzmacniacza‖ Jordana. Powyższy pogląd niemieckiego 46 Por. Sloan P.R., dz. cyt., s. 65. 47 Bleuler E., Die Beziehungen der neueren physikalischen Vorstellungen zur Psychologie und

Biologie, Viertel Jahrschrift der naturforschenden Gesellschaft in Zurich, 78 (1933), s. 171. 48 Por. Sloan P.R., dz. cyt., s. 66. 49 Bleuler E., Die Beziehungen der neueren physikalischen Vorstellungen zur Psychologie und

Biologie…, s. 176. 50 Tamże, s. 177.

Page 121: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Kwantowa teoria życia Pascuala Jordana. Rekonstrukcja i krytyka

121

fizyka uważa za błędny i niepraktyczny. Podaje konkretne argumenty za swoją krytyczną oceną tej teorii. Zasadniczym powodem Schlicka braku akceptacji „teorii wzmacniacza‖ jest to, iż pogląd ten nie jest, w jego ocenie, zgodny ze statystycznym charakterem fizykalnej nieoznaczoności. Pisze: „[…] jej pomysłowe sumowanie sprzeciwiałoby się zwalczanym przez fizykę nieregularnościom (tzn. teoria ta nie jest niemożliwa, ale nadzwyczaj nieprawdopodobna) i potrzebowano by czegoś takiego jak Maxwellowski demon, który dokona wyboru odpowiednich (pasujących) występujących po sobie przypadkowości. Tego rodzaju poglądowi nie chcę dalej towarzyszyć, ponieważ jest rzeczą jasną, że w związku z tym można całkowicie oderwać

się od rzeczywistości, w której Jordan niewątpliwie chciałby pozostać‖51

. Schlick konkluduje, że zaproponowana przez Jordana kwantowa teoria życia w żaden sposób nie może być uznana za użyteczną dla zrozumienia

fundamentalnych przejawów życia52

. Edgar Zilsel w swej krytyce skupia się na Jordana próbach rozszerzenia

mechaniki kwantowej do biologii. W tym kontekście, postrzega niemiec-kiego fizyka jako naukowca promującego witalizm. „Fizyka przed rokiem 1870 r. – pisze – uważała cząstki elementarne za bile do gry w bilard, natomiast mechanika kwantowa traktuje je od 1927 r. jako kości do gry. W kwestii witalizmu jest to całkowita zmiana. Mimo to znani fizycy, zwłaszcza P. Jordan, interpretowali mechanikę kwantową na korzyść

witalizmu‖53

. W dalszej części pracy krytycznie ocenia podjętą przez Jordana próbę rozszerzenia „teorii wzmacniacza‖ do genetyki, a także twier-dzenie, że badania nad mutacją popierały jego interpretację nieokreśloności kwantowej „we wzmocnionej stałej strukturze organicznej, chromosomie, na

granicy pomiędzy systemem mikroskopowym i makroskopowym‖54

. W odpowiedzi na te twierdzenia, Zilsel odwołał się do niedawnej pracy Hermanna Mullera nad przyczynowymi powiązaniami mutacji i radiacji. Zdaniem tego autora, przedstawione w badaniach Mullera przewidywalne powiązanie pomiędzy promieniowaniem rentgenowskim i wzrostem temperatury wraz ze wzrostem tempa mutacji było dobrym kontrprzykładem. Ponadto, proces rozwoju był wystarczająco przewidywalny. „W normalnych warunkach – pisze – wszystkie kijanki przeobrażają się w żaby, wszystkie pobudzone mięśnie drgają, wszystkie drzewa obrastają w liście. To, że takie procesy życiowe, gdy larwa, mięsień, drzewo już są, gdy komórka jajowa i plemnik zaliczają się już do przeszłości, regulowane są dalej przez jedno jedyne jądro komórkowe, jeden jedyny chromosom, jest tylko prawdo- 51 Schlick M., Ergänzende Bemerkungen über P. Jordan‟s Versuch einer quantentheoretischen

Deutung der Lebenserscheinungen, Erkenntnis, 5 (1935) s. 182. 52 Por. tamże, s. 183. 53 Zilsel E., P. Jordans Versuch, den Vitalismus Quantenmechanisch zu Retten, Erkenntnis,

5 (1935), s. 57. 54 Tamże, s. 61-62. Por. Sloan P.R., dz. cyt., s. 69.

Page 122: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Mirosław Twardowski

122

podobne. W przypadku najczęstszych i właśnie charakterystycznych form

życia analogia wzmacniacza pozostaje całkowicie zbyteczna‖55

. Zilsel przyznał, że w przeciwieństwie do Driescha, Jordan nie opierał

„osobliwej stabilności‖ organizmu na przyczynach witalnych, lecz mikro-

fizycznych56

. Jednakże, efekt, jaki otrzymywali, był, w ocenie Zilsela, taki sam. „W zasadzie obie teorie – konkluduje – mają ten sam cel: obie pragną w jakiś sposób uratować dla nauki nieprzewidywalne dążenie, wolną wolę, nieobliczalne ‗ożywienie‘ organizmów […]. Jeżeli dwie różne teorie starają się udowodnić jedną, zasadniczo zgodną tezę, stosując w tym celu przeciwstawne argumenty, i jeśli, o czym można głośno powiedzieć, argumenty obu stron nie są w stanie oprzeć się krytyce, to daje to do

myślenia‖57

.

6. Zakończenie

Włoski fizyk, Gino Segrè zestawia poglądy biologiczne Jordana z odnoś-

nymi poglądami innego niemieckiego fizyka, Maxa Delbrücka58

. Zauważa, że ilekroć zwracał się ku biologii, Jordan szukał w mechanice kwantowej idei, które można by było rozszerzyć, jednak w przeciwieństwie do Delbrücka, robił to nie zadając sobie trudu, by poznać szczegóły nowej dziedziny. „W przeciwieństwie do Jordana – konkluduje Segrè – Max [Delbrück] był zwolennikiem tzw. podejścia oddolnego, a nie odgórnego: wpierw dowiedz się, jaki jest problem w nowej dziedzinie, poznaj w szczegółach dane eksperymentalne, a następnie sprawdź, czy nowe idee znanej ci dziedziny mogą okazać się przydatne. Nie zaczynaj od ustalonych wcześniej przekonań, że coś jest właściwe. Okazało się, że podejście to jest

dużo mądrzejsze od podejścia Jordana‖59

. Trudno nie zgodzić się z tak trafną, naszym zdaniem, uwagą znanego włoskiego fizyka. „Podejście oddolne‖ pozwoliło Delbrückowi odnieść niebywały sukces, a jego ukoronowaniem była Nagroda Nobla, którą otrzymał za swoje pionierskie badania nad bakteriofagami. Jordan, przeciwnie, miał na celu wywołanie rewolucji kwantowej w obszarze biologii. Ostatecznie, wizje biologii kwantowej spaliły na panewce. Mimo tego, bez wątpienia niekwestiono-wanym pozostaje intelektualny wkład niemieckiego fizyka w podejmowane od stuleci próby odpowiedzi na fundamentalne, wciąż skrywające wiele sekretów, pytanie: czym jest życie?

55 Zilsel E., dz. cyt., s. 62. 56 Por. tamże, s. 64. Por. Sloan P.R., dz. cyt., s. 69. 57 Zilsel E., dz. cyt., s. 64. 58 Por. Segrè G., Ordinary Geniuses. Max Delbrück, George Gamow, and the Origins

of Genomics and Big Bang Cosmology, Viking Penguin, London 2011, s. 55. 59 Tamże, s. 56.

Page 123: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Kwantowa teoria życia Pascuala Jordana. Rekonstrukcja i krytyka

123

Literatura

Aaserud F., Redirecting Science. Niels Bohr, Philanthropy, and the Rise of Nuclear Physics, Cambridge University Press, Cambridge 1990

Al-Khalili J., McFadden J., Życie na krawędzi. Era kwantowej biologii, przeł. Krzysztoń T., Prószyński i S-ka, Warszawa 2016

Bleuler E., Die Beziehungen der neueren physikalischen Vorstellungen zur Psychologie und Biologie, Viertel Jahrschrift der naturforschenden Gesellschaft in Zurich, 78 (1933), s. 152-197

Beyler R.H., Exporting the Quantum Revolution: Pascual Jordan‟s Biophysical Initiatives, s. 69-81, [w:] Ehlers J. et al. (red.), Pascual Jordan (1902-1980): Mainzer Symposium zum 100. Geburstag, Max-Planck-Institut für Wissenschaftsgeschichte, Berlin 2007

Beyler R.H., Targeting the Organism: The Scientific and Cultural Context of Pascual Jordan‟s Quantum Biology, 1932-1947, Isis, 2 (87) (1996), s. 248-273

Bohr N., Biologia a fizyka atomowa, s. 26-39, [w:] Bohr N., Fizyka atomowa a wiedza ludzka, PWN, Warszawa 1963

Favrholdt D. (red.), Niels Bohr. Collected Works. Vol. 10. Complementarity beyond Physics (1928-1962), Elsevier, Amsterdam 1999

Joaquim L., Freire O. Jr., El-Hani Ch.N., Quantum Explorers: Bohr, Jordan, and Delbrück Venturing into Biology, Physics in Perspective, 3 (17) (2015), s. 236-250

Jordan P., Biologische Strahlenwirkung und Physik der Gene, Physikalische Zeitschrift, 39 (1938), s. 345-366

Jordan P., Die Quantenmechanik und die Grundprobleme der Biologie und Psychologie, Die Naturwissenschaften, 45 (1932), s. 815-821

Jordan P., Ergänzende Bemerkungen über Biologie und Quantenmechanik, Erkenntnis, 5 (1935) s. 348-352

Jordan P., La Physique et Le Secrret de La Vie Organique, Albin Michel, Paris 1959

Jordan P., Physics of the 20th Century, przeł. Oshry E., Philosophical Library, New York 1944

Jordan P., Quantenphysikalische Bemerkungen zur Biologie und Psychologie, Erkenntnis, 4 (1934), s. 215-252

Jordan P., Über die Elementarprozesse der biologischen Strahlenwirkung, Radiologica, 2 (1938), s. 16-35; 166-184

Jordan P., Über die Rolle atomphysikalischer Einzelprozesse im biologischen Geschehen, Radiologica, 1 (1937), s. 21-25

Letter from Bohr to Jordan, 23 June 1931, s. [527]-[528], [w:] Favrholdt D. (red.), Niels Bohr. Collected Works. Vol. 10. Complementarity beyond Physics (1928-1962), Elsevier, Amsterdam 1999

Page 124: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Mirosław Twardowski

124

Letter from Bohr to Jordan, 5 June 1931, s. [517]-[520], [w:] Favrholdt D. (red.), Niels Bohr. Collected Works. Vol. 10. Complementarity beyond Physics (1928-1962), Elsevier, Amsterdam 1999

Letter from Jordan to Bohr, 20 May 1931, s. [516], [w:] Favrholdt D. (red.), Niels Bohr. Collected Works. Vol. 10. Complementarity beyond Physics (1928-1962), Elsevier, Amsterdam 1999

Letter from Jordan to Bohr, 22 June 1931, s. [523]-[525], [w:] Favrholdt D. (red.), Niels Bohr. Collected Works. Vol. 10. Complementarity beyond Physics (1928-1962), Elsevier, Amsterdam 1999

Schlick M., Ergänzende Bemerkungen über P. Jordan‟s Versuch einer quantentheoretischen Deutung der Lebenserscheinungen, Erkenntnis, 5 (1935), s. 181-183

Segrè G., Ordinary Geniuses. Max Delbrück, George Gamow, and the Origins of Genomics and Big Bang Cosmology, Viking Penguin, London 2011

Sloan P.R., Biophysics in Berlin: The Delbrück Club, s. 99-142, [w:] Sloan P.R., Fogel B. (red.),Creating a Physical Biology. The Three-Man Paper and Early Molecular Biology, The University of Chicago Press, Chicago/London 2011

Zilsel E., P. Jordans Versuch, den Vitalismus Quantenmechanisch zu Retten, Erkenntnis, 5 (1935), s. 56-63

Kwantowa teoria życia Pascuala Jordana. Rekonstrukcja i krytyka

Streszczenie W niniejszym artykule zaprezentowano koncepcję życia znanego niemieckiego fizyka, Pascuala Jordana. W koncepcji życia tego fizyka uderza wyraźne podobieństwo do koncepcji, przedstawionej przez Nielsa Bohra. Nie są to jednak koncepcje identyczne. Sugestie Bohra były głównie epistemologiczne. Podejście Jordana do biologii było wypełnione nadzieją połączenia kwantowych i makroskopowych sfer i w taki sposób zrewolucjonizowania biologii wzorowanego na wielkich zmianach w fizyce. Jordan stoi na stanowisku, że materia ożywiona w zasadniczy sposób różni się od materii nieożywionej. Ta różnica polega głównie na tym, że w przypadku bytu ożywionego „akauzalność określonej reakcji atomowej ulega wzmocnieniu aż po makroskopowo przejawiającą się akauzalność‖. Jordan miał na celu wywołanie rewo-lucji kwantowej w biologii. Choć ostatecznie cel ten nie został zrealizowany, niekwestiono-wanym pozostaje intelektualny wkład niemieckiego fizyka w podejmowane od stuleci próby odpowiedzi na pytanie: czym jest życie? Słowa kluczowe: akauzalność, mechanicyzm, mechanika kwantowa, natura życia, filozofia biologii

Page 125: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

125

Mirosław Twardowski1

„Praca trzech”

– niezwykłe owoce współpracy biologa z fizykami

z filozofią w tle

1. Wprowadzenie

W 1935 r. w czasopiśmie „Nachrichten der Gesellschaft der Wissen-schaftenzu Göttingen‖ ukazał się obszerny artykuł „Überdie Natur der Genmutationund der Genstruktur‖ („O naturze mutacji genowej i strukturze genu‖), będący owocem współpracy rosyjskiego genetyka Nikolay‘a W. Timofeev‘a-Resovsky‘iego (1900-1981) z dwoma fizykami: Karlem Güntherem Zimmerem (1911-88) i Maxem Delbrückiem (1906-81). Artykuł był powszechnie znany jako „Praca Trzech‖ (niem. Dreimännerwerk, ang. Three-Man Work) lub „Publikacja Trzech‖ (niem. Dreimännerarbeit, ang. Three-Man Paper)

2. Jako że cała grupa kontynuowała kierunek badań

Timofeev‘a-Resovsky‘ego, to właśnie on kierował jej działaniami3. Aby

zbadać wywoływanie mutacji przez promieniowanie jonizujące, konieczna była osoba będąca w stanie ilościowo przeanalizować dawki promienio-wania. Był nią Zimmer. Zadaniem Delbrücka było sformułowanie teorii i opracowanie kwantowo-mechanicznego modelu genu. Ernst Peter Fischer i Carol Lipson podkreślają, że owocem współpracy wspomnianych przyrodni-ków było połączenie genu z systemami miar wykorzystywanymi w fizyce i chemii

4. Gen nie był już abstrakcyjną jednostką bez określonego wymiaru.

Stał się makromolekułą. W swojej pracy Timofeev-Resovsky, Zimmer i Delbrück zasugerowali ponadto, że geny są „podstawowymi jednostkami życia‖. Dlatego też spodziewali się, że organizmy żywe będą analizowane na poziomie genów.

Niewielki nakład „Nachrichten der Gesellschaft der Wissenschaftenzu Göttingen‖ sprawił, że artykuł był przedrukowywany i rozpowszechniany

1 [email protected], Zakład Polityki Regionalnej i Gospodarki Żywnościowej,

Wydział Biologiczno-Rolniczy, Uniwersytet Rzeszowski, www.ur.edu.pl 2 Por. Sloan P.R., Fogel B., Introduction, s. 1, [w:] Sloan P.R., Fogel B. (red.), Creating

a Physical Biology. The Three-Man Paper and Early Molecular Biology, The University

of Chicago Press, Chicago/London 2011. 3 Por. Fischer E.P., Lipson C., Thinking about Science. Max Delbrück and the Origins

of Molecular Biology, W.W. Norton & Company, New York, London 1988, s. 90. 4 Por. tamże, s. 90.

Page 126: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Mirosław Twardowski

126

w ramach wybranej grupy ludzi5. Przedruki te oprawiane były w zieloną

okładkę, przez co stały się znane jako „Zielona Praca‖ (ang. The Green Paper)

6.

Mimo iż konkretne naukowe konkluzje zawarte w tym dziele nie przetrwały próby czasu, pionierskie badania w nim przedstawione nie-wątpliwie wpłynęły na szybkie ukształtowanie się nowej dziedziny biologicznej, genetyki molekularnej, pozostającej pod silnym wpływem fizyki

7. Poprzez nowatorskie połączenie genetyki eksperymentalnej z fizyką

i chemią, użytymi do przedstawienia genu jako konkretnej molekularnej struktury, oraz użycie technologii promieni X, opracowanie to dostarczyło szczegółowych, fizycznych wyjaśnień zjawisk biologicznych

8.

W niniejszym artykule zostaną zaprezentowane poglądy, dotyczące klu-czowych zagadnień, związanych z życiem, przedstawione przez Timofeev‘a-Resovsky‘iego, Zimmera i Delbrücka, a które spopularyzował austriacki fizyk Erwin Schrödinger w swej książce z 1944 r., zatytułowanej „What is Life?‖ („Czym jest życie?‖). Uwaga będzie skupiona głównie na opraco-wanej przez powyższych autorów, bardzo nowatorskiej w latach trzy-dziestych dwudziestego wieku, teorii struktury genu.

2. Kontekst historyczny „Pracy Trzech”

Gunther Stent zauważa, że począwszy od lat trzydziestych dwudziestego wieku, badaniami z dziedziny genetyki, a w szczególności badaniami nad właściwościami genu, zaczęła interesować się grupa badaczy, odróżniających

się od klasycznych genetyków zarówno swym składem, jak i dążeniami9.

Liczni z tych „nowych badaczy‖, jako wykształceni fizycy, byli mało zaznajomieni nie tylko z osiągnięciami genetyki, nagromadzonymi w ciągu dziesięcioleci, ale nawet w ogóle z biologią. Ich genetyczne zainteresowania ograniczały się w znacznym stopniu tylko do jednego problemu: jaka jest fizyczna podstawa informacji genetycznej.

Sam fakt zwrócenia uwagi fizyków na problemy biologiczne, nie był niczym nowym, o czym świadczą liczne wybitne odkrycia z dziedziny biologii dziewiętnastego wieku, dokonane właśnie przez fizyków z wykształ-

5 Por. Sloan P.R., Fogel B., Introduction…, s. 2. Por. Morange M., A History of Molecular

Biology, przeł. Cobb M., Harvard University Press, Cambridge 1998, s. 41. 6 Por. Olby R., The Path to the Double Helix. The Discovery of DNA, Dover Publications, INC,

New York 1994, s. 232. 7 Por. Depew D., Weber B., Darwinism Evolving. Systems Dynamics and the Genealogy

of Natural Selection, A Bradford Book The MIT Press, Cambridge/Massachusetts/London 1995,

s. 343. 8 Por. Sloan P.R., Fogel B., Introduction…, s. 1. 9 Por. Stent G., Molekuljarnaja genetika, przeł. Zografa J., Il‘inoj T., Nikiforova V., Mir, Moskva

1974, s. 31.

Page 127: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

„Praca trzech” – niezwykłe owoce współpracy biologa z fizykami z filozofią w tle

127

cenia, zwłaszcza Grzegorza Mendla10

. Prekursor genetyki nie tylko twierdził, że geny istnieją, ale również rozróżnił pomiędzy genami dominującymi

i recesywnymi11

. Komórka organizmu wyższego posiada dwie kopie każdego genu, które zwykle są identyczne. Jeśli mutacja jednego z tych genów prowadzi do powstania zauważalnej cechy, wtedy określa się ją jako

mutację dominującą12

. Aby cecha wywołana mutacją recesywną utrzymała

się, musi dojść do mutacji w obu genach13

. Kiedy stało się oczywiste, że elementy mendlowskie były powiązane z widocznymi strukturami wystę-

pującymi wewnątrz komórki, geny stały się obiektem analizy fizycznej14

. Pierwszy dowód świadczący o istnieniu takiego powiązania został przed-stawiony w 1902 r. przez Waltera Suttona. Badając pasikoniki, Sutton zademonstrował istotne podobieństwo pomiędzy transmisją chromosomową i mendlowską transmisją czynników. Thomas H. Morgan wraz z Alfredem H. Sturtevantem, Calvinem B. Bridgesem i Hermannem J. Mullerem stwo-rzyli fizyczną podstawę genetyki mendlowskiej. Wymienieni naukowcy zajmowali się badaniami nad muszką owocową, Drosophila melanogaster, która każdego dnia dawała im nowe pokolenia osobników do badań, a także przejawiała niezwykle widoczne cechy, takie jak kolor oczu czy kształt skrzydeł. Badając powiązanie pewnych cech z płcią muszki, badacze ci ustalili, że w przypadku tego organizmu można było przypisać płeć do określonych chromosomów X i Y. Podczas gdy samiec posiada oba z nich, samica ma dwa chromosomy X. Powiązanie cech z płcią u muszek owoco-wych nie było jedynym osiągnięciem Morgana i jego współpracowników. Sformułowali oni również chromosomową teorię dziedziczności, a także zademonstrowali, że geny są substancjami, które mogą być mapowane na chromosomach.

Zainteresowanie się biologią, a w szczególności genetyką, przez fizyków w latach trzydziestych dwudziestego wieku, było wywołane zupełnie inną przyczyną. W czasie, kiedy witalizm, ze swą hipotezą o tym, że zjawiska życiowe w końcowym rozrachunku można objaśnić tylko istnieniem mistycznej „siły życiowej‖, co do swej natury niebędącej ani fizyczną, ani chemiczną, nie znajdował już zainteresowania u zdecydowanej większości biologów, duński fizyk Niels Bohr przedstawił nowatorską ideę odnośnie

możliwości wyjaśniania zjawisk życiowych15

. Twórca kwantowej teorii atomu twierdził, iż niektóre zjawiska biologiczne nie mogą być w sposób wyczerpujący objaśnione tylko przy pomocy pojęć, oferowanych przez

10 Por. tamże, s. 31. 11 Por. Fischer E.P., Lipson C., dz. cyt., s. 90. 12 Por. tamże, s. 90-91. 13 Por. tamże, s. 91. 14 Por. tamże, s. 91 15 Por. Stent G., dz. cyt., s. 31.

Page 128: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Mirosław Twardowski

128

fizykę klasyczną, podobnie jak niemożliwym jest opisanie przez klasyczną fizykę zachowania kwantowego. Utrzymywał on, że dla wszechstronnego objaśnienia zjawisk biologicznych niezbędne jest więc odwołanie się do

osiągnięć fizyki kwantowej16

. Narzędzia „nowej fizyki‖, zostały wyko-

rzystane przez autorów „Pracy Trzech‖17

. Była to jedna z pierwszych prób podjęcia zagadnień biologicznych przy użyciu narzędzi fizyki kwantowej.

3. Nikolay’a Timofeev’a-Resovsky’iego, Karla Zimmera i Maxa

Delbrücka spojrzenie na naturę genu

Praca „Überdie Natur der Genmutationund der Genstruktur‖ składa się z przedmowy i czterech części. Z krótkiego wstępu dowiadujemy się, że celem publikacji jest analiza podstawy badań eksperymentalnych procesu mutacyjnego na Drosophili, a także fizyczna analiza przesłanek, leżących

u podstaw wyobrażenia o naturze genów i procesu mutacyjnego18

. W odróż-nieniu od wcześniejszych hipotez o naturze genu i mutacjach genowych, autorzy bazują tylko na analizie materiału otrzymanego podczas studiowania mutacji. Deklarują, że unikają przenoszenia na problem struktury i muto-wania genów poglądów bazujących na pracach w sąsiednich dziedzinach, takich jak np. fonogenetyka i fizjologia rozwoju. Autorzy w przedmowie informują, że praca powstała z wykładów i dyskusji w wąskim, niefor-malnym kręgu przedstawicieli genetyki, biochemii, chemii fizycznej i fizyki. Zauważają, że główna wartość ich publikacji leży w przedstawionej szczegółowej „kooperacji między fizyką i genetyką‖.

Część pierwsza, „Niektóre rezultaty badania mutacji‖, autorstwa Timofeev‘a-Resovsky‘iego, jest największa ze wszystkich czterech (składa się na ok. 50% całości) i podsumowuje ówczesny stan badań eksperymentalnych na genach i mutacji, z których wiele było przeprowadzonych bezpośrednio przez autora, albo działającego samodzielnie, albo też przy współpracy

z Zimmerem19

. Niektóre z nich zostały po raz pierwszy opublikowane właśnie w tej pracy. Timofeev-Resovsky zauważa, że koncepcja genu ewo-

luowała z formalnej do konkretnej20

. Autor podkreśla, że geny są teraz rozumiane nie tylko jako abstrakcyjne właściwości, ale jako część prze- 16 Por. Bohr N., Światło i życie, s. 20-21, [w:] Bohr N., Fizyka atomowa a wiedza ludzka, przeł.

Staszewski W., Szpikowski S., Teske A., PWN, Warszawa 196. Zob. Tenże, Biologia a fizyka

atomowa, s. 36, [w:] Bohr N., Fizyka atomowa a wiedza ludzka…. Por. Stent G., dz. cyt.,, s. 31. 17 Por. Summers W.C., Physics and Genes: From Einstein to Delbrück, [w:]Sloan P.R., Fogel B.

(red.), Creating a Physical Biology…, s. 39. 18 Por. Delbrück M., Timofeev-Resovsky N., Zimmer K., O prirodegennych mutaciji strukture

gena, s. 105, [w:] Timofeev-Resovsky N., Izbrannyetrudy, Medicina, Moskva 1996. 19 Por. Fogel B., Translator‟s Preface, [w:]Sloan P.R., Fogel B. (red.), Creating a Physical

Biology…, s. 214. 20 Por. Delbrück M., Timofeev-Resovsky N., Zimmer K., dz. cyt., s. 106-107. Por. Fogel B., dz.

cyt, s. 214.

Page 129: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

„Praca trzech” – niezwykłe owoce współpracy biologa z fizykami z filozofią w tle

129

strzennie stałego i uporządkowanego systemu materialnego. Niemniej jednak, twierdzi, że nie możemy wnioskować zbyt wiele o naturze genów jedynie na podstawie ich wpływu na procesy rozwojowe. Geny są tylko częścią większego rozwojowego systemu, którego komórki są bardziej naturalnymi, fundamentalnymi jednostkami. Uważa, że „eksperymentalnie uruchomione mutacje‖ nie różnią się jakościowo od tych powstałych sponta-

nicznie21

. Stara się też usprawiedliwić metodologię radiacyjną. Twierdzi, że napromieniowywanie jest lepszym rozwiązaniem niż inne wyzwalacze, ze względu na możliwość starannego dawkowania, a jego model działania jest dobrze zrozumiany fizycznie. Wykorzystuje przede wszystkim materiał otrzymany na Drosophili, gdyż, w jego ocenie, przedstawia ona sobą najlepszy obiekt dla dokładnego ilościowego zbadania procesu mutacyj-

nego22

. Już od 1927 r., dzięki badaniom amerykańskiego genetyka H.J. Mullera, było wiadomym, że napromieniowanie żywego organizmu promie-

niami Roentgena prowadzi do zwiększenia tempa mutacji23

. Celem Timofeev‘a-Resovsky‘iego i współpracowników jest udowodnienie, że napromieniowanie wykazuje bezpośredni wpływ na mutowanie genów, a liczba ujawniających się mutacji jest wprost proporcjonalna do wykorzystywanej dawki i nie zależy ani od długości fali, ani od rozdzielenia

dawki w czasie, ani też od temperatury w czasie napromieniowania24

. Relatywnie krótka, druga część pracy, „Teoria celu i jej skutki w zastoso-

waniu do problemu mutagenezy‖, autorstwa Zimmera, poświęcona jest teorii celu, będącej zestawem eksperymentalnych metod i teoretycznych technik do dedukowania faktów o fizycznych cechach genów z eksperymentów

radiacyjnych25

. W tej teorii, promienie X wywołują mutacje losowo,

podobnie jak bomby mogą przypadkowo trafiać w najrozmaitsze cele26

. Pojedynczy kwant tegoż promieniowania, wybijając elektrony z atomów, powoduje powstanie wolnych elektronów; te z kolei uderzają w następne

atomy, wybijając z nich elektrony, itd.27

. W końcu, uwolnione elektrony trafiają na powłoki elektronowe wokół innych atomów, co prowadzi do

21 Por. Delbrück M., Timofeev-Resovsky N., Zimmer K., dz. cyt., s. 109-112. Por. Fogel B.,

dz. cyt, s. 214. 22 Por. Delbrück M., Timofeev-Resovsky N., Zimmer K., dz. cyt., s. 107. 23 Por. tamże, s. 110, 116. Por. Krimbas C.B., Paul D.B., Mikołaj W. Timofiejew-Resowski, przeł.

Hoffman A., Świat Nauki, 4 (1992), s. 62. Muller w 1927 r. wywołał sztuczne mutacje przy

użyciu Drosophili jako modelu i promieni Rentgena jako narzędzi do badania zmian w strukturze

genu. Por. Kay L.E., Conceptual Models and Analytical Tools: The Biology of Physicist Max

Delbrück, Journal of the History of Biology, 2 (18) (1985), s. 219-220. 24 Por. Delbrück M., Timofeev-Resovsky N., Zimmer K., dz. cyt., s. 121. 25 Por. tamże, s. 130. Por. Fogel B., dz. cyt., s. 215. 26 Por. Krimbas C.B., Paul D.B., dz. cyt., s. 62. 27 Por. tamże, s. 63.

Page 130: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Mirosław Twardowski

130

powstania jonów naładowanych dodatnio oraz jonów naładowanych ujem-

nie. Jonizacja w obrębie genu prowadzi do powstania mutacji28

. Autorem trzeciej części, „Fizyczny model mutacji genowych‖, koncep-

cyjnie najbardziej interesującej spośród wszystkich czterech, jest Delbrück. Autor zauważa, że rozwój genetyki, a zwłaszcza jej związanie z badaniami

cytologicznymi, doprowadził do poszerzenia kręgu wniosków29

. Widać to najlepiej, jak twierdzi, na przykładzie genu. Uważa, że dzięki udoskonaleniu genetycznej analizy na Drosophili, gen, postrzegany na początku tylko jako symboliczne wyobrażenie mendlowskich czynników, teraz mógł być lokalizowany, jego przemieszczenia – prześledzone, a wielkość, oceniona na porównywalną z rozmiarami największych ze znanych nam makromolekuł,

ze skomplikowaną strukturą30

. Ten niezwykle dynamiczny, obserwowany rozwój genetyki, jak twierdzi, sprawił, że wielu badaczy rozpatruje geny jako szczególnego rodzaju molekuły, których szczegółowa struktura jeszcze nie jest znana. Podkreśla jednak przy tym konieczność dostrzegania istotnej różnicy między genetycznym a chemicznym określeniem molekuły. Stwierdza: „W chemii o określonym typie molekuł mówimy wtedy, gdy mamy do czynienia z substancją, która zachowuje się jednorodnie przy określonych oddziaływaniach. W genetyce przeciwnie, zgodnie z okreś-leniem, w każdej żywej istocie, w każdej spotkanej molekule genowej my mamy jednego przedstawiciela, znajdującego się w chemicznym, hetero-gennym środowisku i jego identyczność z genem innego organizmu można ustalić tylko na podstawie identyczności jego wpływu na odpowiadające mu

cechy‖31

. Główną przyczynę, która każe uważać gen za molekułę, autor upatruje w tym, że, niezależnie od otaczającego go środowiska, które na niego oddziałuje, wyraźnie pozostaje stabilnym w ciągu stosunkowo dłu-

giego okresu czasu32

. Stabilność genu można więc, jego zdaniem, uważać za

bezpośrednio związaną ze stabilnością molekuł33

. Na tej podstawie formułuje następujący wniosek: „Dlatego, jeśli mówimy o genach jako o molekułach, należy myśleć nie tyle o identyczności ich zachowania, ile o wspólnocie ich atomowej struktury, tj. o tym, że identyczność dwóch genów sprowadza się do tego, że u nich jednakowe atomy są stabilnie

28 Por. Delbrück M., Timofeev-Resovsky N., Zimmer K., dz. cyt., s. 143. Por. Krimbas C.B.,

Paul D.B., dz. cyt., s. 63. 29 Por. Delbrück M., Timofeev-Resovsky N., Zimmer K., dz. cyt., s. 136. Por. G. Stent, dz. cyt.,

s. 32. 30 W 1910 r. Thomas Morgan ustalił, że każdemu genowi przypisane jest stałe, określone miejsce

na chromosomach. Oszacowanie przez Delbrücka, Timofeev-Resovsky-ego i Zimmera wielkości

pojedynczego genu i porównanie go do dużej cząsteczki organicznej znacznie doprecyzowało

opis Morgana. Por. Krimbas C.B., Paul D.B., dz. cyt., s. 63. 31 Delbrück M., Timofeev-Resovsky N., Zimmer K., dz. cyt., s. 136. 32 Por. tamże, s. 137. Por. Stent G., dz. cyt., s. 32. 33 Por. Delbrück M., Timofeev-Resovsky N., Zimmer K., dz. cyt., s. 137.

Page 131: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

„Praca trzech” – niezwykłe owoce współpracy biologa z fizykami z filozofią w tle

131

uporządkowane jednakowym, niezmiennym sposobem. Stabilność konfiguracji powinna być szczególnie duża względem chemicznych reakcji, zwykle zachodzących w żywej komórce; w wymianie substancji geny

powinny brać udział tylko jako katalizatory‖34

. Autor wskazuje na funda-mentalną właściwość genu, jaką jest zdolność do dokładnego podwajania siebie samego podczas mitozy. Podkreśla jednak, że nie jest ona właści-wością tylko samego genu, ale rezultatem jego współdziałania z otaczającym go środowiskiem.

Pomimo ówczesnej niemożliwości chemicznego określenia atomowej budowy genu oraz braku wiedzy o chemicznym sposobie działania genu jako katalizatora rozwoju, Delbrück stara się w prosty sposóbrozwiązać problem struktury genu. Próbuje mianowicie znaleźć typy i granice stabilności genu, by następnie sprawdzić, czy ta stabilność odpowiada czemuś, co jest znane

z teorii atomowej o ustalonych, atomowych własnościach35

. Zauważa, że każdy atom, wchodzący w skład „molekuły genowej‖ ze swoimi związkami ma w molekule określone, średnie położenie i jego stany elektronowe są

ściśle określone36

. Zmiany takiej modelowej „molekuły genowej‖ mogą więc być, jak twierdzi, tylko skokowe i powinny składać się z elementarnych przejść. Jego zdaniem, koniecznym warunkiem do tego, aby można było objaśnić tę stabilność, jest utrwalenie średniego położenia i stanu elektro-

nowego każdego z atomów, wchodzących w skład „molekuły genowej‖37

. Do tego, aby zaszły przerywane, skokowe zmiany położenia atomów w tej „molekule genowej‖, potrzeba, jak twierdzi, aby jakikolwiek atom tego

zespołu otrzymał energię, przewyższającą energię aktywacji38

, konieczną dla

zmiany jego położenia39

. Nie ma on wątpliwości, że tego typu zmiany

wyraźnie odpowiadają mutacjom genowym40

. Stwierdza zatem: „Porów-nanie naszego modelu genu z rezultatami eksperymentalnego zgłębiania procesu mutacyjnego w większości wypadków ma [...] dobrą jakościową

zgodność‖41

. Ostatnia część, „Teoria mutacji genowych i struktury genu‖, zawiera

streszczenie poszczególnych części. Autorzy podkreślają, że powstanie mutacji związane jest z otrzymaniem energii z zewnątrz lub z wahaniami

34 Tamże, s. 137. 35 Por. tamże, s. 137-138. 36 Por. tamże, s. 138. 37 Stent G., dz. cyt., s. 32. 38 Energia aktywacji to energia, potrzebna do przejścia granicy stabilności. Por. Delbrück M.,

Timofeev-Resovsky N., Zimmer K., dz. cyt., s. 138. 39 Por. Stent G., dz. cyt., s. 32. 40 Por. Delbrück M., Timofeev-Resovsky N., Zimmer K., dz. cyt., s. 141-144. Por. Stent G.,

dz. cyt., s. 32. 41 Delbrück M., Timofeev-Resovsky N., Zimmer K., dz. cyt., s. 144.

Page 132: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Mirosław Twardowski

132

energii cieplnej42

. Owe wahania energii cieplnej autorzy wiążą ze sta-tystyczną, kinetyczną naturą i pozostają one w obrębie drgań atomu, w różnych położeniach równowagi wewnątrz związku atomowego. Od momentu, kiedy nastąpi strukturalne ukształtowanie się związku atomowego w określonym atomie i miejscu, jak twierdzą, nowa konfiguracja będzie już miała stały charakter. Według ustaleń Timofeev‘a-Resovsky‘iego, Zimmera i Delbrücka, powstanie samorzutnych mutacji związane jest z przypadko-wymi wahaniami temperatury. W przypadku takich mutacji, jak podkreślają, „prawdopodobieństwo przejścia przez próg, po którym może się zacząć reakcja, zależy od struktury dotkniętych (ros. zatronutyh) związków atomowych, na czym oparto pojawiające się, różne w częstotliwościach,

mutacje poszczególnych genów‖43

. Aby objaśnić zarówno samorzutne, jak i indukowane napromieniowaniem procesy mutacyjne, przyjmują oni pogląd, zgodnie z którym mutowanie genów jest indywidualnym, elementarnym procesem w rozumieniu teorii kwantowej. Zgodnie z tym poglądem, mutowanie genu polegałoby na drganiach lub dysocjacji związku w grani-

cach określonej struktury atomowej44

. Dla autorów, gen można potraktować jako jednolitą pod względem fizyko-chemicznym strukturę atomową, wewnątrz której może zachodzić zdarzenie mutacyjne. Gen można więc wyobrazić sobie jako pewien, jak twierdzą, „blok atomów, w którym może zajść mutacja – przesunięcie (ros. perestanovka) atomów lub dysocjacja związków (wywołana wahaniami energii cieplnej lub przekazem energii z zewnątrz) i który jest autonomiczny w swoich właściwościach i oddziały-

waniach na inne geny‖45

. Taki pogląd na gen uważają oni za najbardziej naturalny ze wszystkich, opartych na znanych im faktach, i w pełni odpowiadający, jak zaznaczają, „genetycznym potrzebom, zgodnie z którymi gen jest niepodzielny zwykłą drogą i zachowuje się jak autonomiczna

jednostka‖46

.

4. Recepcja „Pracy Trzech”

„Praca trzech‖ została opublikowana w bardzo mało znanym czasopiśmie. Autorzy nie opublikowali wniosków z badań nad mutacjami wywoływanymi radiacjami w czasopiśmie o większym nakładzie, ponieważ założyli, że wystarczy wykorzystać system przedruków, by wysłać kopie do osób, które

będą zainteresowane przeczytaniem tego artykułu47

. Jak się później okazało, to właśnie jeden z takich przedruków sprawił, że praca i jej autorzy stali się

42 Por. tamże, s. 145. 43 Tamże, s. 145. 44 Por. tamże, s. 147. 45 Tamże, s. 148. 46 Tamże, s. 147. 47 Por. Fischer E.P., Lipson C., dz. cyt., s. 94.

Page 133: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

„Praca trzech” – niezwykłe owoce współpracy biologa z fizykami z filozofią w tle

133

sławni. Jedna z kopii została przekazana przez Paula P. Ewalda, fizyka interesującego się krystalografią, Erwinowi Schrödingerowi. Ten ostatni był znanym austriackim fizykiem, który tak jak Ewald opuścił swój kraj w 1938 r. i został profesorem w Dublinie. „Praca trzech‖ sugerowała, że mutacje są powodowane przez zmianę w jednym miejscu molekuły. Schrödinger skupił się na implikacjach tego wniosku w odniesieniu do chemicznego oraz

fizycznego mechanizmu dziedziczności48

. Przede wszystkim, praca ta wykazywała, że fakty genetyczne powinny być powiązane z fundamen-talnymi teoriami fizycznymi, co dla Schrödingera było wielką inspiracją. Ciekawiło go, w jaki sposób dziedziczenie może być warunkowane przez prawa termodynamiki, kinetykę chemiczną i mechanikę kwantową. Tematy te stały się podstawą serii jego wykładów wygłoszonych w lutym 1943 r. na Trinity College w Dublinie. Wykłady te zostały opublikowane w 1944 r. w formie, należącej dziś już do klasyki, książki „What is Life?‖, która zawiera rozdział zatytułowany „Model Delbrücka‖. Rok później fizycy wracający z wojny poszukiwali nowych problemów badawczych, z którymi mogliby się zmierzyć. Wielu z nich przeczytało książkę austriackiego noblisty, która w rezultacie stała się dla nich inspiracją dla zajęcia się kwestiami biologicznymi. Kolejną kopię przedruku „Zielonej Pracy‖ otrzymał włoski fizyk Franco Rasetti. W 1937 r. przedstawił on opracowany przez Delbrücka model struktury genu młodemu naukowcowi studiującemu medycynę, który pragnął zajmować się biofizyką, Salvadore A. Lurii. Po wykonaniu serii eksperymentów w dziedzinie radiologii, rozpoczął pracę w laboratorium Enrico Fermiego w Rzymie, gdzie pokazano mu pracę Delbrücka na temat stabilności genów. Dla amerykańskiego naukowca dzieło Delbrücka stało się inspiracją do biofizycznego zgłębiania natury genów. Luria chciał współpracować z Delbrückiem, jednakże aplikacja, którą złożył w 1938 r. do Kalifornijskiego Instytutu Technologii i która umożliwiałaby mu nawiązanie tej współpracy, została odrzucona. Delbrück i Luria spotkali

się dopiero w 1938 r. i wtedy to rozpoczęli współpracę49

. Jej owocem była Nagroda Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny w roku 1969, którą otrzymali za odkrycie budowy genetycznej i mechanizmu replikacji wirusów.

Richard H. Beyler zgadza się, że Timofeev-Resovsky, Zimmer i Delbrück mieli rację określając geny jako cząsteczki, a dokładniej jako skupienie

atomów50

. Jednakże, nie umyka jego uwadze fakt, iż do końca lat czter-dziestych zebrano dowody, które potwierdziły sceptycyzm, przejawiany już w latach trzydziestych przez wielu naukowców, w stosunku do metodologii

48 Por. Hussey K., Schrödinger‟s Contributions to Molecular Biology, Dartmouth Undergraduate

Journal of Science, 2 (4) (2002), s. 20. 49 Por. Fischer E.P., Lipson C., dz. cyt., s. 94-95. 50 Por. Beyler R.H., Exhuming the Three-Man Paper: Target-Theoretical Research in the 1930s

and 1940s, s. 100, [w:] Sloan P.R., Fogel B. (red.),Creating a Physical Biology. The Three-Man

Paper and Early Molecular Biology, The University of Chicago Press, Chicago/London 2011.

Page 134: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Mirosław Twardowski

134

użytej w tych badaniach. „Chociaż molekularna koncepcja genu – pisze – doskonaliła się i odnosiła coraz większe sukcesy, mniej więcej około 1950 r. metodologia wykorzystana w ‗Pracy Trzech‘ była coraz bardziej wątpliwa. W tym samym czasie inne techniki i instrumenty, które wcześniej nie były integralną częścią badań nad teorią celu, zwróciły uwagę różnych szkół na powstającą nową biologię molekularną. Biochemia strukturalna, krystalografia rentgenowska, ultrawirowania, elektroforeza, mutageneza chemiczna czy genetyka bakteryjna to przykłady technik i instrumentów, które umożliwiły sformułowanie nowych wniosków dotyczących submikro-skopowego genetycznego królestwa. Sformułowanie tych wniosków za

pomocą teorii celów nie byłoby możliwe‖51

. Wspomniany autor określa „Pracę Trzech‖ jako najlepszy przykład „owocnej porażki‖. „Złożone procesy chemiczne pokazały – konkluduje – że uproszczone założenia stanowiące podstawę analizy efektu jonizacji w tkankach organicznych przedstawionej w ‗Pracy Trzech‘ są niewystarczające […]. Ostatecznie […] ‗Praca Trzech‘ pojawiła się jako właściwy zwrot na ‗ścieżce do podwójnej

helisy‘, który jednakże miał miejsce na skutek niewłaściwych powodów‖52

. Ernst Peter Fischer i CarolLipson podkreślają, że chociaż argument

dotyczący stabilności genów został obroniony, teoria celu nie zdała egzaminu

jako teoria określająca strukturę genu53

. Przestała również być stosowana jako sposób określania wielkości genu, głównie ze względu na fakt, iż nie można było określić, czy mutacje były mutacjami punktowymi, delecjami czy zmianami ułożenia. W szczególności, nie było możliwości określenia, czy mutacja spontaniczna i mutacja wywołana promieniowaniem były tym samym rodzajem mutacji. Dzisiaj wiemy już, że nie były.

Z kolei, William C. Summers postrzega pracę Timofeev‘a-Resovsky‘iego, Zimmera i Delbrücka jako „kamień milowy‖ na drodze do uformowania się

biologii molekularnej54

. Autorzy „Pracy Trzech‖, genetyk i dwaj fizycy, dzięki zgodnej współpracy, zdołali przedstawić nowatorski, jak na owe czasy, model mutacji, a następnie, nie mniej nowatorską, teorię struktury

genu55

. Timofeev-Resovsky, genetyk, pokazał biologiczny problem: czym jest natura procesu mutacji, i co ona mówi o genach. Zimmer, fizyk, przed-stawił podejście do struktury genów przy użyciu fizyki eksperymentalnej, bazując na wpływie promieni X na mutacje. Delbrück, także fizyk, użył

51 Tamże, s. 126. 52 Tamże, s. 100. 53 Por. Fischer E.P., Lipson C., dz. cyt., s. 93. 54 Por. Summers W.C., dz. cyt., s. 39. Podobnego do Summers zdania są: Vadim A. Ratner

(Nikolay Vladimirovich Timofeev-Resovsky (1900-1981): Twin of the Century of Genetics,

Genetics, 158 (2001), s. 935) oraz Elof A. Carlson (An Unacknowledged Founding of Molecular

Biology: H.J. Muller‟s Contributions to Gene Theory, Journal of the History of Biology, 4 (1971),

s. 151). 55 Por. Summers W.C., dz.cyt., s. 40.

Page 135: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

„Praca trzech” – niezwykłe owoce współpracy biologa z fizykami z filozofią w tle

135

pojęć z teorii celu w celu skonstruowania modelu mutacji, a następnie teorii struktury genu. „Szczególna współpraca – pisze – pomiędzy fizykiem i biofizykiem, obydwoma zainteresowanymi i będącymi na bieżąco z fizyką promieni X oraz fizyką cząstek, z genetykiem, który był zainteresowany mutacją jako pojedynczym ‗punktem‘, doprowadziła do konkretnego

rezultatu w tej przełomowej pracy naukowej‖56

.

5. Zakończenie

„Praca Trzech‖ stanowi niezwykle cenną pozycję zarówno z punktu widzenia historii biologii, jak również filozofii biologii ze względu na jeden z pierwszych przykładów szczególnego rodzaju połączenia teorii fizycznej i biologicznej. Było to możliwe dzięki współpracy specjalistów z biologii i fizyki. Podobna współpraca między naukowcami z tak różnych dziedzin była w latach trzydziestych ubiegłego wieku czymś niespotykanym. Dzięki tej współpracy możliwe stało się przyniesienie perspektyw z różnych

dziedzin w celu rozwiązania wspólnego problemu57

. Zimmer badał krzywe odpowiedzi na podanie dawki z różnymi natężeniami promieniowania i różnymi długościami fali, Timofeev-Resovsky dokonał genetycznej analizy

mutacji, a Delbrück skonstruował teoretyczny model struktury genu58

. Dzięki owocnej współpracy znanego na świecie genetyka z również cenio-nych w ówczesnym środowisku naukowym fizykami, wielu przedstawicieli nauk fizykalnych znajdowało coraz większe zrozumienie dla biologii, jej metod i przedmiotu. Zainicjowało to przemianę w samej biologii, która coraz bardziej przekształcała się w biologię fizyko-chemiczną, czego apogeum było odkrycie molekularnej struktury DNA przez Jamesa Watsona i Francisa Cricka. Wszystko to sprawia, że „Zielona Praca‖ zajmuje szczególne miejsce wśród innych biologicznych opracowań z tego okresu i w pełni zasługuje na to, by być postrzegana jako „kamień milowy‖ na drodze do powstania biologii molekularnej.

56 Tamże, s. 56. 57 Por. tamże, s. 39. 58 Por. Kay L.E., dz. cyt., s. 220.

Page 136: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Mirosław Twardowski

136

Literatura

Beyler R.H., Exhuming the Three-Man Paper: Target-Theoretical Research in the 1930s and 1940s, s. 99-142, [w:] Sloan P.R., Fogel B. (red.), Creating a Physical Biology. The Three-Man Paper and Early Molecular Biology, The University of Chicago Press, Chicago/London 2011

Carlson E.A., An Unacknowledged Founding of Molecular Biology: H.J. Muller‟s Contributions to Gene Theory, Journal of the History of Biology, 4 (1971), s. 149-170

Bohr N., Biologia a fizyka atomowa, s. 26-39, [w:] Bohr N., Fizyka atomowa a wiedza ludzka, przeł. Staszewski W., Szpikowski S., Teske A., PWN, Warszawa 1963

Bohr N., Światło i życie, s. 12-25, [w:] Bohr N., Fizyka atomowa a wiedza ludzka, przeł. Staszewski W., Szpikowski S., Teske A., PWN, Warszawa 1963

Delbrück M., Timofeev-Resovsky N., Zimmer K., O prirodegennych mutacij i strukturegena, przeł. Korogodinoj V., s. 105-150, [w:] Timofeev-Resovsky N., Izbrannye trudy, Medicina, Moskva 1996

Depew D., Weber B., Darwinism Evolving. Systems Dynamics and the Genealogy of Natural Selection, A Bradford Book The MIT Press, Cambridge, Massachusetts/London 1995

Fischer E.P., Lipson C., Thinking about Science. Max Delbrück and the Origins of Molecular Biology, W.W. Norton & Company, New York, London 1988

Fogel B., Translator‟s Preface, s. 213-220, [w:] Sloan P.R., Fogel B. (red.), Creating a Physical Biology. The Three-Man Paper and Early Molecular Biology, The University of Chicago Press, Chicago/London 2011

Hussey K., Schrödinger‟s Contributions to Molecular Biology, Dartmouth Undergraduate Journal of Science, 2 (4) (2002), s. 20-22

Kay L. E., Conceptual Models and Analytical Tools: The Biology of Physicist Max Delbrück, Journal of the History of Biology, 2 (18) (1985), s. 207-246

Krimbas C.B., Paul D.B., Mikołaj W. Timofiejew-Resowski, przeł. Hoffman A., Świat Nauki, 4 (1992), s. 60-67

Morange M., A History of Molecular Biology, przeł. Cobb M., Harvard University Press, Cambridge 1998

Olby R., The Path to the Double Helix. The Discovery of DNA, Dover Publications, INC, New York 1994

Ratner V.A., Nikolay Vladimirovich Timofeev-Resovsky (1900-1981): Twin of the Century of Genetics, Genetics, 158 (2001), s. 933-939

Schrödinger E., Czym jest życie? Fizyczne aspekty żywej komórki, przeł. Amsterdamski S., Prószyńskii S-ka, Warszawa 1998

Sloan P.R., Fogel B., Introduction, s. 1-35, [w:] Sloan P.R., Fogel B. (red.), Creating a Physical Biology. The Three-Man Paper and Early Molecular Biology, The University of Chicago Press, Chicago/London 2011

Page 137: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

„Praca trzech” – niezwykłe owoce współpracy biologa z fizykami z filozofią w tle

137

Stent G., Molekuljarnaja genetika, przeł. Zografa J., Ilinoj T., Nikiforova V., Mir, Moskva 1974

Summers W.C., Physics and Genes: From Einstein to Delbrück, s. 39-60, [w:] Sloan P.R., Fogel B. (red.), Creating a Physical Biology. The Three-Man Paper and Early Molecular Biology, The University of Chicago Press, Chicago/London 2011

„Praca trzech” – niezwykłe owoce współpracy biologa z fizykami z filozofią w tle

Streszczenie W niniejszym artykule zaprezentowano poglądy, dotyczące kluczowych zagadnień, związa-nych z życiem, przedstawione w latach trzydziestych ubiegłego wieku wspólnie przez kilku znanych przyrodników ubiegłego wieku: Nikolaya Timofeeva-Resovsky‘ego, Karla Zimmerai Maxa Delbrücka. Poglądy te spopularyzował Erwin Schrödinger w swej książce z 1944 roku, zatytułowanej „Czym jest życie?‖. Uwagę skupiono głównie na opracowanej przez powyż-szych autorów, bardzo nowatorskiej w owym czasie, teorii struktury genu. Autorzy powyższej teorii potraktowali gen jako jednolitą, pod względem fizyko-chemicznym, strukturę atomową, wewnątrz której może zachodzić zdarzenie mutacyjne. Chociaż powyższa teoria nie wytrzymała próby czas, to jednak bez wątpienia wniosła ona ważny wkład w kształtowanie się poglądów na strukturę genu i stała się „kamieniem milowym‖ na drodze do powstania biologii molekularnej. Słowa kluczowe: gen, mutacja, struktura atomowa, historia biologii

Page 138: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

138

Krzysztof Krawczyk1

Paradoks Fitcha i problem reprezentacji wiedzy

w logice epistemicznej

1. Wstęp

Zagadnienie wiedzy jest klasycznym problemem filozoficznym

podejmowanym przez myślicieli począwszy od starożytności. Używanie

metod formalnych jest stosunkowo nowym, bo zapoczątkowanym w drugiej

połowie XIX wieku, podejściem do analizy pojęć filozoficznych. Pojęcia

wiedzy i przekonania określić można jako pojęcia intensjonalne, to znaczy

takie, których użycie w zdaniu podmiotowo- orzecznikowym tworzy

postawy propozycjonalne: „x wie, że p.‖, „x jest przekonany, że p.‖.

Charakterystycznym dla postaw propozycjonalnych jest fakt, iż w ich

obrębie wzajemna wymienialność wyrażeń o tych samych zakresach

niejednokrotnie może zmienić wartość logiczną zdania głównego. W tym

miejscu można odwołać się do znanego przykładu Fregego z gwiazdą

poranną i gwiazdą wieczorną. Fakt ten sprawił, że wielu współczesnych

filozofów analitycznych na czele z J. L. Austinem krytykowało możliwość

formalizacji pojęć intensjonalnych opowiadając się po stronie języka

naturalnego jako nieredukowalnego do aksjomatycznego systemu. Tym

samym deprecjonowali oni rolę logik filozoficznych w ogóle, gdyż uznać

można, że logiki filozoficzne badają właśnie pojęcia intensjonalne:

„…krytyka, zamiast skoncentrować się na szczegółach analizy, zaatakuje

samą możliwość osiągnięcia środkami formalnymi wartościowych wyników

w tej dziedzinie.‖2 Owa krytyka wydać się może jednak zbyt pochopna, jeśli

wziąć pod uwagę fakt, iż właściwym celem logiki nie jest odwzorowanie

mowy potocznej. Logika, w tym logiki filozoficzne, stanowią pewną

idealizację języka naturalnego stawiając sobie za zadanie odkrycie jego

struktury głębokiej.3 Ten argument, choć bardzo ogólnikowy, uznaję za

wystarczająco przekonujący, aby wyzbyć się wstępnych uprzedzeń

i rozpatrywać logikę epistemiczną jako interesujące zagadnienie, a nie

przedsięwzięcie z góry skazane na porażkę.

1 [email protected], Koło Naukowe Logiki, Wydział Humanistyczny, Uniwersytet Mikołaja

Kopernika w Toruniu. 2 Hintikka J., Logika epistemiczna i metody analizy filozoficznej, przeł. Grobler A., s. 28, [w:]

Grobler A., (red.), Eseje logiczno-filozoficzne, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1992. 3 Zob. Tamże, s.32.

Page 139: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Paradoks Fitcha i problem reprezentacji wiedzy w logice epistemicznej

139

Samo określenie „logika epistemiczna‖ można rozumieć dwojako.

Węziej, jako zajmującą się wyłącznie pojęciem wiedzy w przeciwieństwie do

logiki doxastycznej badającej pojęcie przekonania lub wiary, bądź szerzej,

obejmującą zarówno pojęcie wiedzy jak i przekonania. Drugie określenie

bliższe jest powszechnemu użyciu i ku niemu będę się skłaniał w dalszej

części pracy. Po za tym, przy formalnej reprezentacji wiedzy, pod uwagę

można wziąć również aspekt temporalny zwracając uwagę na zmienność

wiedzy w czasie. Tego rodzaju ujęcie wiedzy stosowane jest w naukach

z zakresu sztucznej inteligencji. Ograniczymy się jednak do statycznej logiki

epistemicznej jako podstawowej odmiany ściślej związanej z tradycją

filozoficzną. Określiliśmy zatem logikę epistemiczną jako jedną z logik

filozoficznych zajmujących się pojęciami intensjonalnymi wiedzy

i przekonania, zwracając uwagę, że bazową wersją jest statyczna logika

epistemiczna. Zaznaczyć należy, iż niniejsza praca jest jedynie pobieżnym

wprowadzeniem w tematykę logik epistemicznych i stroni od logicznych

subtelności. Czytelnik zostanie zatem zaznajomiony jedynie z kilkoma

spośród wielu sytemów logiki epistemicznej, przedstawiony zostanie

paradoks Fitcha i sposoby jego ominięcia.

2. Pierwsze systemy logiki epistemicznej

Pierwszym systemem logiki epistemicznej był system L zaproponowany

w 1948 roku przez Jerzego Łosia. Stanowi formalizację funktora

intensjonalnego uznawania. Funktor uznawania ma swój pierwowzór między

innymi w operatorze realizacji.4 Na język systemu składają się zmienne

zdaniowe, zmienne przebiegające zbiór podmiotów uznających, funktory

klasycznego rachunku zdań, ogólny kwantyfikator oraz funktor odpowiadający

uznawaniu, gdzie Lxp znaczy : „x uznaje p‖. System składa się z siedmiu

aksjomatów:

pLxLxp (1)

)))()(()(( rprqqpLx

(2)

))(( qppLx (3)

4 Zob. Łoś J., Podstawy analizy metodologicznej kanonów Milla, Annales Universitatis Mariae

Curie-Skłodowska, 2.5.F (1947), s. 269—301. Tenże, Logiki wielowartościowe a formalizacja

funkcji intensjonalnych, Kwartalnik Filozoficzny 17, 1-2 (1948), s. 59-78.

Page 140: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Krzysztof Krawczyk

140

))(( pppLx (4)

)()( LxqLxpqpLx (5)

pxLxp (6)

LxpLxLxp (7)

gdzie: L – operator uznawania; p, q, r – zmienne zdaniowe; x – zmienna

przebiegająca zbiór podmiotów uznających, – ogólny kwantyfikator; , ,

– funktory klasycznego rachunku zdań.

Ponadto, w systemie obowiązują reguły modus ponens i reguła

podstawiania. Pierwszy aksjomat sugeruje, że podmiot uznając pewne zdanie

nie uznaje jego zaprzeczenia. Tym samym wskazuje się na racjonalność

podmiotu znajdującej wyraz w zasadzie niesprzeczności. Kolejne trzy

aksjomaty odpowiadają aksjomatom rachunku zdań Jana Łukasiewicza, co

oznacza, że podmiot uznaje twierdzenia klasycznego rachunku zdań. Aksjomat

(5) wyraża rozdzielność operatora uznawania względem implikacji. Kolejny

aksjomat sugeruje, iż zdanie uznawane przez wszystkich jest tezą systemu.

Można to zinterpretować w następujący sposób: to co uznają wszyscy, jest

prawdziwe. Takie rozumienie prawdziwości można uznać za zbiorową

słuszność. Ostatni aksjomat zrównuje formułę z iterowanym operatorem

uznawania z formułą z pojedynczym wystąpieniem operatora. Znaczy to, iż

uznawać, że się uznaje to tyle co uznawać po prostu. System nie odpowiada

naturalnym intuicjom dotyczącym wiedzy ludzkiej. Chodzi tu przede

wszystkim o przekonanie, że zdanie uznawane przez wszystkich wcale nie

musi prawdziwe. Zamiarem Łosia nie była jednak satysfakcjonująca

formalizacja pojęcia uznawania rozumianego jako czynność ludzka, ale

przedstawienie funktora intensjonalnego jako dającego się włączyć do systemu

aksjomatycznego. Teorie Łosia były następnie rozwijane na poziomie

niezinterpretowanym filozoficznie, lecz także z możliwymi aplikacjami do

kontekstów epistemicznych.5

Kolejny system logiki epistemicznej został sformułowany w 1951 roku

przez Georga Henrika von Wrighta. Rozważane funktory to weryfikacja 5 Zob. Jarmużek T., Minimal Logical Systems with R-operator: Their Metalogical

Properties and Ways of Extensions, s. 319-333, [w:] J. Bezieau, A. Costa-Leite (red.),

Perspectives on Universal Logic, Polimetrica Publisher, Italy 2007.

Jarmużek T., Pietruszczak A., Completeness of Minimal Positional Calculus, Logic and Logical

Philosophy, 13 (2004), s. 147-162.

Jarmużek T., Tkaczyk M., Normalne logiki pozycyjne, Wydawnictwo KUL, Lublin 2015.

Page 141: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Paradoks Fitcha i problem reprezentacji wiedzy w logice epistemicznej

141

i falsyfikacja, gdzie Vp oznacza p jest zweryfikowane i Fp – p jest

sfalsyfikowane. Logika nie uwzględnia zatem podmiotów poznających.

System składa się z trzech aksjomatów:

)()( FqFpqpF (1)

pFFp (2)

Fq)(Fpq)(p V (3)

gdzie: F – operator falsyfikacji, V – operator weryfikacji, – operator

możliwości.

Ponadto, w systemie obowiązują reguły modus ponens, reguła

podstawiania i reguła RW, która mówi, że jeśli p jest tezą systemu, to Vp

również. Funktor F daje się zdefiniować przy pomocy V jako Fp równoważne

V p. Sfalsyfikować pewne zdanie znaczy zatem tyle, co zweryfikować jego

negację. Aksjomat pierwszy mówi, że niesfalsyfikowana alternatywa

równoważna jest alternatywie niesfalsyfikowanych członów. Zgodnie

z drugim aksjomatem każde zdanie jest niesfalsyfikowane lub jego negacja jest

niesfalsyfikowana. Alternatywa jest spełniona również wtedy gdy oba zdania

są prawdziwe, więc dopuszczone zostają zdania nierozstrzygnięte. Aksjomat

trzeci stwierdza, że jeśli zweryfikowana jest konieczna równoważność zdań to

koniecznym jest, że falsyfikacja dowolnego z nich pociąga za sobą falsyfikację

następnego. System można uznać za prosty model wiedzy naukowej

rozumianej bezpodmiotowo.

Następny zbiór systemów wprowadza Nicholas Rescher. Proponuje pięć

systemów oznaczanych kolejno A1, A2, A3, A4, A5, w których oprócz języka

klasycznego rachunku zdań i rachunku predykatów do słownika logiki dołącza

operator asercji A. Asercję można tu rozumieć jako stwierdzanie. Wobec

dodatkowego operatora obowiązują warunki:

AxqqpAxp ))(( (1)

)( ppxAx (2)

gdzie: A – operator asercji, – szczegółowy kwantyfikator.

Zgodnie z pierwszym warunkiem podmiot stwierdza wszystkie logiczne

konsekwencje swoich przekonań. Stwierdzając pewne zdanie stwierdza się

również domyślnie jego logiczne następstwa. Drugi warunek można uznać za

Page 142: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Krzysztof Krawczyk

142

wymóg racjonalności, który nie dopuszcza istnienia podmiotu stwierdzającego

sprzeczność.

Najsłabszy system Reschera A1 składa się z trzech aksjomatów:

pAxpx (1)

)()( qpAxAxqAxp (2)

)( ppAx (3)

gdzie: , – kwantyfiaktory.

Pierwszy aksjomat sugeruje, że każdy asertor stwierdza przynajmniej jedno

zdanie, czyli nie istnieje podmiot nie posiadający żadnych przekonań. Drugi

aksjomat mówi, iż podmiot stwierdzając dwa zdania stwierdza zarazem

koniunkcję obydwu. Trzeci aksjomat odpowiada drugiemu warunkowi

nałożonemu na operator A. Obowiązująca reguła inferencji odpowiada

warunkowi pierwszemu, czyli jeśli q wynika z p, to stwierdzenie przez

podmiot q wynika ze stwierdzenia p.

Kolejny system A2 powstaje przez dodanie do systemu A1 aksjomatu :

Axpxp (4)

gdzie: , – funktory klasycznego rachunku zdań; – szczegółowy

kwantyfikator, A – operator asercji, x – zmienna przebiegająca zbiór

podmiotów, p – zmienna zdaniowa.

Znaczy to, że jeśli zdanie jest nieprawdziwe to daje się znaleźć

przynajmniej jeden podmiot nie stwierdzający tego zdania.

System A3 otrzymujemy dzięki wzbogaceniu A1 przez aksjomat:

xAxpp (5)

Sugeruje on, że jeśli zdanie jest prawdziwe to stwierdza je jakiś asertor.

Zatem każde zdanie prawdziwe jest przez kogoś stwierdzane. Na tej podstawie

można wysnuć wniosek, że wiedza w sensie kolektywnym jest absolutna:

wszystkie prawdziwe stwierdzenia wszystkich asertorów łącznie tworzą zbiór

Page 143: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Paradoks Fitcha i problem reprezentacji wiedzy w logice epistemicznej

143

wszystkich zdań prawdziwych. Jest to wysoce nieintuicyjne. System A4 to

logika A3 wraz z dodatkowym aksjomatem:

AxpAxAxp (6)

Zgodnie z tym aksjomatem iterowany operator asercji jest równoważny

pojedynczemu wystąpieniu operatora. Podmiot stwierdzając pewne zdanie

stwierdza również własne stwierdzanie. Ostatni system, który wprowadza

Rescher powstaje przez włączenie do systemu A1 poprzednio wymienionego

aksjomatu iteracji i nowego aksjomatu:

pAxAxp (7)

Jeśli podmiot nie stwierdza danego zdania, to stwierdza jego zaprzeczenie.

3. Podejście teoriomodelowe

Prezentowane jak dotąd podejścia do pojęć epistemicznych mają charakter

syntaktyczny, to znaczy operatory intensjonalne wyznaczone są jedynie przez

zbiór aksjomatów i reguły inferencji. Podejściem odmiennym jest propozycja

Jaakko Hintikki, który pojęcia epistemiczne charakteryzuje przez odwołanie

się do systemu modelowego6. Tym samym przedstawia propozycję semantyki

logiki modalnej antycypując intuicje stojące u podstaw sformułowania modelu

Kripkego.

Zbiór modelowy μ definiujemy indukcyjnie przez następujące warunki:

pp (1)

pqp )( oraz q (2)

pqp )( lub q (3)

pp (4)

pqp )( lub q (5)

6 Hintikka J., Odmiany modalności, przeł. Grobler A., s. 4-5, [w:] Grobler A., (red.), Eseje

logiczno-filozoficzne, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1992.

Page 144: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Krzysztof Krawczyk

144

pqp )( oraz q (6)

gdzie: , - koniunkcja, alternatywa klasycznego rachunku zdań; –

metaimplikacja; – symbol należenia; – „nie należy‖; p, q – zmienne

zdaniowe; –negacja klasycznego rachunku zdań; – zbiór modelowy

System modelowy M składa się ze zbiorów modelowych, w którym Pxp

znaczy: ‖ ze względu na wiedzę a jest możliwe, że p‖. Kxp: „x wie, że p‖. Bxp:

„x wierzy, że p‖, należy do zbioru modelowego. Pojęcia te charakteryzują

następujące warunki:

)( pMPxp (1)

)( KxpMKxp (2)

)( pMKxp (3)

pPxKxp (4)

pKxPxp (5)

gdzie: K, B, P – operatory epistemiczne wiedzy, przekonania i możliwości ze

względu na wiedzę; M – system modelowy składający się z alternatywnych

zbiorów modelowych; – symbol należenia; – zbiór modelowy; p –

zmienna zdaniowa; x – zmienna przebiegająca zbiór podmiotów

epistemicznych, – „jeśli…, to‖.

Zgodnie z warunkiem 1 jeśli formuła „p jest możliwe ze względu na

wiedzę x‖ należy do zbioru modelowego, to zdanie „p‖ należy do jakiegoś

zbioru modelowego, innymi słowy możliwość ze względu na wiedzę to

obowiązywanie w przynajmniej jednym zbiorze modelowym. Analogicznie,

wiedza podmiotu to obowiązywanie w każdym zbiorze modelowym. Ponadto

obowiązywanie formuły „x wie, że p‖ w danym zbiorze to również

obowiązywanie zdania p w tymże zbiorze. Zgodnie z warunkiem 4, jeśli

podmiot nie wie danego zdania, to ze względu na jego wiedzę możliwa jest

negacja tego zdania. Wreszcie, według ostatniego aksjomatu, niemożliwość

danego zdania ze względu na wiedzę podmiotu to wiedza o jego negacji.

Choć system Hintikki nawiązuje do logiki modalnej, to współcześnie

mianem modalnej logiki epistemicznej określa się takie logiki, których

semantyka odpowiada modelowi Kripkego. Model ten został pierwotnie

sformułowany dla aletycznej logiki modalnej. Jak się potem okazało, przy

Page 145: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Paradoks Fitcha i problem reprezentacji wiedzy w logice epistemicznej

145

odpowiedniej interpretacji pojęcia światów możliwych daje się go zastosować

dla innych modalności, w tym właśnie modalności epistemicznych. Model jest

trójką uporządkowaną składającą się ze zbioru światów możliwych, relacji

dostępności określonej na światach oraz funkcji przypisującej wartości

logiczne zdaniom względem możliwych światów.

VRWM ,, (1)

W – zbiór światów możliwych

WWR

}1,0{: ApWV

gdzie: – symbol zawierania, – symbol iloczynu kartezjańskiego, Ap –

zbiór wszystkich zdań atomowych, {0,1} – zbiór wartości logicznych.

W modelu definuje się spełnianie na podstawie następujących warunków:

M,w⊨p wtw 1),( pwV (1)

M,w⊨ wtw nie prawda, że: M,w⊨ (2)

M,w⊨ wtw M,w⊨ oraz M,w⊨ (3)

M,w⊨ wtw M,w⊨ lub M,w⊨ (4)

M,w⊨ wtw jeśli M,w⊨ , to M,w⊨ (5)

M,w⊨ wtw (M,w⊨ wtw M,w⊨ ) (6)

M,w⊨ K wtw Ww : jeśli wwR ,to M,w‟⊨ (7)

⊨ wtw WwVRWM ,,, : M,w⊨ (8)

gdzie: ⊨ – symbol spełniania; w – dowolny świat należący do zbioru światów

możliwych; , – dowolne, poprawnie zbudowane formuły; wtw – „wtedy

i tylko wtedy‖.

Pierwszy warunek mówi, iż zdanie atomowe jest prawdziwe w danym

świecie w modelu, gdy funkcja przypisuje wartość 1 parze uporządkowanej

składającej się z danego świata i tego zdania. Warunek drugi sugeruje, że

Page 146: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Krzysztof Krawczyk

146

obowiązywanie negacji dowolnej poprawnie zbudowanej formuły to inaczej

nie obowiązywanie tej samej formuły nie poprzedzonej negacją. Zgodnie

z trzecim warunkiem, spełnianie koniunkcji to spełnianie obu jej członów.

Obowiązywanie reszty formuł z funktorami klasycznego rachunku zdań dana

jest zgodnie z intuicjami. Spełnianie dowolnej formuły to inaczej

obowiązywanie w każdym świecie możliwym. Według ostatniego aksjomatu,

obowiązywanie formuły z operatorem epistemicznym w danym świecie to

spełnianie tej formuły nie poprzedzonej operatorem w każdym świecie, który

jest w relacji dostępności do danego świata.

Najsłabszym systemem wyznaczonym przez wszystkie modele Kripkego

jest system K. Obowiązujące w nim reguły to modus ponens i tzw. reguła

ukonieczniania, która mówi tyle, że jeśli w systemie obowiązuje pewna

formuła, to ta sama formuła poprzedzona operatorem modalnym również. Na

jego aksjomatykę składają się wszystkie tautologie klasycznego rachunku zdań

oraz rozdzielność operatora modalnego względem implikacji, która znajduje

swój wyraz w aksjomacie:

)()( KKK (1)

gdzie: K – epistemiczny operator wiedzy; – implikacja klasycznego

rachunku zdań.

Aksjomat ten można rozumieć w następujący sposób: o ile wiadomo, że

zachodzi implikacja, to jeśli znany jest poprzednik, to znany jest również

następnik. Systemu K nie można uznać za reprezentatywny dla pojęcia

wiedzy, gdyż nie charakteryzuje operatora modalnego K w zadowalający

sposób. Właściwe systemy modalnej logiki epistemicznej zaczynają się od

systemu T, który jest rozszerzeniem systemu K o aksjomat:

K (2)

Znaczy to tyle, że wiedza musi być prawdziwa. System jest wyznaczony przez

modele z relacją zwrotną, to znaczy: każdy świat jest epistemiczną alterantywą

dla samego siebie. Mocniejszym systemem logiki epistemicznej jest system

S4, który otrzymujemy przez wzbogacenie systemu T o aksjomat:

KKK (3)

Mówi on, że jeśli coś jest wiadome, to również sama wiedza o tym jest

wiadoma. Innymi słowy: wiedza jest samoświadoma. System jest wyznaczony

przez modele z relacją zwrotną i przechodnią, gdzie ostatnia polega na tym, że

Page 147: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Paradoks Fitcha i problem reprezentacji wiedzy w logice epistemicznej

147

jeśli świat w ma dostęp do świata w', a w' ma dostęp do w'', to w ma dostęp do

w''. Najmocniejszym systemem logiki epistemicznej jest system S5, który

powstaje przez uzupełnienie S4 o aksjomat:

KKK (4)

Podmiot, niewiedząc danej formuły, wie, że jej nie wie. Owa teza jest ciężka

do przyjęcia dla podmiotu ludzkiego. Systemy z operatorem przekonania

otrzymujemy przez modyfikację systemu S5. Polega ona na usunięciu

aksjomatu T: w końcu przekonanie nie musi być prawdziwe. W ten sposób

powstaje systemem logiki doxastycznej K45. Mocniejszym systemem logiki

przekonań jest system KD45, w którym do aksjomatów systemu K45

dołączony zostaje aksjomat:

)( B (5)

gdzie: B – epistemiczny operator przekonania.

Systemy uwzględniające zarówno pojęcia wiedzy, jak i przekonania

powstają przez połączenie systemów S5 i KD45 oraz przez dodanie

aksjomatów określających wzajemne relacje operatorów przekonania i wiedzy.

Można również konstruować systemy uwzględniające wiele podmiotów

poznających.

4. Paradoks Fitcha i niektóre sposoby jego uniknięcia

W pewnych logikach epistemicznych daje się przeprowadzić rozumowanie

przeczące zdroworozsądkowym intuicjom związanym z pojęciem wiedzy.

Ową argumentację zwykło się nazywać paradoskem Fitcha lub paradoksem

poznawalności. Uczciwość nakazuje jednak uwzględnić postać Alonza

Churcha, który miał sformułować pierwotną wersję rozumowania w

anonimowej recenzji pracy Fitcha w roku 19457. Frederic Fitch użył

argumentacji do celów analizy pojęcia wartości.8 Owo rozumowanie przyjęło

się jednak odnosić do zagadnień wiedzy, gdyż to właśnie na gruncie logiki

epistemicznej posiada największą wagę. Mówi ono, że w każdym systemie

logiki z operatorem wiedzy, rozszerzonym o operatory modalne

i kwantyfikowalne zmienne zdaniowe, przyjęcie tezy o poznawalności 7 Zob. Church A., Referee reports on Fitch‟s “A definition of value”, s. 13-20, [w:] Salerno

J.(red.), New essays on the knowability Paradox, Oxford University Press, Oxford 2009. 8 Zob. Fitch F., A logical Analysis of Some Value Concepts, The Journal of Symbolic Logic, 28

(1963), s. 135-142.

Page 148: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Krzysztof Krawczyk

148

wszystkich zdań prawdziwych prowadzi do faktycznej znajomości wszystkich

zdań prawdziwych. Rekonstrukcja rozumowania może wyglądać następująco:

weźmy pod uwagę dowolną logikę z językiem obejmującym kwantyfikatory,

operator wiedzy K, zmienne zdaniowe, wzajemnie definiowalne operatory

konieczności: □ i możliwości: ◊, w której obowiązują prawa i reguły

klasycznego rachunku zdań oraz klasycznego rachunku kwantyfikatorów oraz

dodatkowe aksjomaty i regułę:

KqKpqpK )( (1)

Aksjomat rozdzielności operatora wiedzy względem koniunkcji.

pKp (2)

Aksjomat odrywania K, który można określić aksjomatem prawdziwości

wiedzy.

p ├ □ p (3)

Reguła Goedla inaczej zwana prawem ukonieczniania.

Dodatkowo w naszej logice przyjmijmy obowiązywanie tezy:

)( Kppp (4)

Oznacza ona, że dla dowolnego zdania, jeśli jest ono prawdziwe, to możliwa

jest wiedza o nim.

Następnie załóżmy, że istnieje przynajmniej jedno zdanie prawdziwe, którego

nikt nie zna:

)( Kppp (5)

Zdanie postulowane przez formułę (5) oznaczmy jako p , mamy zatem:

)( Kpp (6)

Na mocy (4), oraz praw klasycznego rachunku kwantyfikatorów możliwa jest

wiedza o tym zdaniu:

)( KppK (7)

Page 149: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Paradoks Fitcha i problem reprezentacji wiedzy w logice epistemicznej

149

Na podstawie znaczenia operatora możliwości owa wiedza faktycznie

zachodzi lub nie. Najpierw załóżmy, że tak:

)( KppK (8)

Na mocy aksjomatu (1) i klasycznego rachunku zdań otrzymujemy:

KpKKp (9)

Stosując aksjomat (2) do prawego członu koniunkcji:

KpKp 10)

Otrzymujemy sprzeczność, więc musimy odrzucić (8) przyjmując, że:

)( KppK 11)

Dzięki regule (3) oraz wzajemnej definiowalności □ i ◊ mamy :

)( KppK 12)

Otrzymaliśmy sprzeczność z (7), więc musimy odrzucić pierwotne założenie

(5):

)( Kppp 13)

Na mocy klasycznego rachunku kwantyfikatorów otrzymujemy:

)( Kppp 14)

Przyjmując, że każde zdanie prawdziwe może być przedmiotem wiedzy

dochodzimy do absurdalnego wniosku, że każde zdanie prawdziwe jest

przedmiotem wiedzy. Znaczy to, że jeśli dana formuła jest prawdziwa

i poznawalna to musi wchodzić w zakres wiedzy podmiotu poznającego.

Warto dodać, że Dariusz Surowik przytacza prostszą rekonstrukcję

rozumowania, w której nie wprowadza się do języka kwantyfikatorów.9 Bez

względu na to czy wiedzę rozumiemy jednostkowo czy kolektywnie ciężko

uznać wszechwiedzę zarówno pojedynczego podmiotu jak i zbiorowości. 9 Zob. Surowik D., Logika Wiedza i Czas, Wydawnictwo Uniwersytetu w Białymstoku, Białystok

2013, s. 74.

Page 150: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Krzysztof Krawczyk

150

Timothy Williamson zinterpretował paradoks poznawalności jako

argument przeciwko antyrealizmowi semantycznemu10

. Zgodnie z zasadą

słusznej stwierdzalności, antyrealiści nie uznają zasad niesprzeczności

i wyłączonego środka, tym samym przypisując prawdziwość jedynie tym

zdaniom, których weryfikacja jest w zasięgu poznawczym podmiotu

ludzkiego. Jak daje się zuważyć, znajduje to wyraz w twierdzeniu, że każde

zdanie, jeśli jest prawdziwe, to wiedza o nim jest możliwa. Przyjmując

założenie słusznej stwierdzalności dochodzimy do wniosku, że każde zdanie

prawdziwe jest stwierdzone. W ten sposób rozumowanie Fitcha doprowadza

stanowisko antyrealizmu semantycznego do absurdu.

Paradoks Fitcha jest blisko skorelowany z problemem, który w literaturze

przedmiotu określa się mianem „logical omniscience‖, czyli logicznej

wszechwiedzy. Ten drugi problem można uznać za szerszy, gdyż dotyczy

także modalnych logik epistemicznych, w których nie musimy rozszerzać

języka o kwantyfikatory i modalności aletyczne oraz czynić dodatkowych

założeń. Wszechwiedza podmiotu daje się wykazać przez odwołanie do samej

interpretacji zdań w modelu. Jak zostało pokazane wcześniej, prawdziwość

zdania w modelu to jego obowiązywanie we wszystkich światach możliwych

należących do zbioru modelowego. Również prawdziwość zdania „Kp‖

w modelu to obowiązywanie „Kp‖ we wszystkich światach możliwych.

Z kolei, obowiązywanie „Kp‖ w dowolnym wybranym świecie, to

obowiązywanie „p‖ we wszystkich światach dostępnych z wybranego świata.

Jak widać, jeśli zdanie obowiązuje we wszystkich światach możliwych, to tym

bardziej obowiązuje w światach będących epistemiczną alternatywą

dowolnych innych światów. Na tej podstawie spełniona jest implikacja „jeśli p,

to Kp‖. Zauważmy, że implikacja w drugą stronę zachodzi tylko w modelach

z relacją zwrotną.

Jak łatwo zauważyć, dopóki nie mamy do czynienia z podmiotem boskim,

wybrane systemy logiki epistemicznej zawodzą przy modelowaniu wiedzy

ludzkiej. Czy oznaczo to, że logikę epistemiczną należy odrzucić? W końcu

nie jest w stanie sprostać podstawowym intuicjom związanym z pojęciem

wiedzy (poza problemem wszechwiedzy można wyróżnić inne problemy, jak

chociażby: niemożność jej utraty czy pozyskania nowej). Sądze, że przy

formułowaniu tak mocnych ocen należy zachować ostrożność. Po pierwsze

dlatego, że niejednokrotnie ambicjami twórców podanych wcześniej systemów

nie było w pełni zadowalające określenie wiedzy ludzkiej. Chodziło raczej

o prostą formalizację pojęć intensjonalnych. Autorzy uwzględniali

perspektywę przyszłych modyfikacji w celu bardziej adekwatnego

10 Zob. Williamson T., Knowledge and Its Limits, Oxford University Press, Oxford 2000, s. 270-

301.

Page 151: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Paradoks Fitcha i problem reprezentacji wiedzy w logice epistemicznej

151

odwzorowania wiedzy. Po drugie dlatego, że takie modyfikacje zostały de

facto zaproponowane. Ze względu na wysoki stopień ogólności rozważań

zasygnalizujemy tylko kilka sposobów.

Veikko Rantala w swoim artykule11

, wprowadza zmodyfikowaną wersję

modelu Kripkego. W zbiorze światów traktowanych jako epistemiczne

alternatywy wyróżnia tzw. „światy niemożliwe‖, w których mogą

obowiązywać wszystkie formuły łącznie ze sprzecznościami. W ten sposób

dopuszczone zostaje uznawanie przez podmiot formuł jawnie nieprawdziwych,

co prowadzi do uniknięcia problemu nieomylności. Przy odpowiednich

zabiegach można również uniknąć problemu logicznej wszechwiedzy. Drugim

sposobem pozbycia się kłopotu „logical omniscience‖12

jest wprowadzenie do

modelu funkcji przypisującej światom podzbiory wszystkich formuł w tych

światach obowiązujących. Funkcja wyznacza te formuły, których podmiot jest

świadomy, zatem ogranicza wiedzę podmiotu do znajomości tylko niektórych

twierdzeń. Jako, że funkcja działa na zasadzie sita oddzielającego formuły

znane od nieznanych, modele które ją zawierają określa się mianem „modeli

sitkowych‖- „sieve models‖. Poza modyfikacjami modelu Kripkego istnieją

inne sposoby uniknięcia wiedzy totalnej.13

Metody syntaktyczne opierają się

na odrzuceniu klasycznej logiki zdań jako fundamentu dla logiki

epistemicznej. Jednym z możliwych wyborów jest logika intuicjonistyczna.

Jak wskazuje wspomniany Williamson14

, co prawda, paradoks Fitcha można

traktować jako argument przeciwko antyrealizmowi, ale tylko na gruncie

logiki klasycznej. Nie oznacza to, że rozumowanie przesądza o ostatecznym

odrzuceniu stanowiska antyrealistycznego. Sugeruje jedynie, że należy wybrać

inną logikę aby zachować poglądy antyrealistyczne. Jeśli logikę epistemiczną

uznamy za rozszerzenie logiki intuicjonistycznej, to na tym gruncie

odtworzenie argumentacji Fitcha nie będzie możliwe. W logice

intuicjonistycznej nie można przeprowadzać dowodów nie wprost, a pokazanie

paradoksu Fitcha polega na takim dowodzie. Oprócz odrzuceniem klasycznej

logiki zdań jako podstawy logiki epistemicznej, można podjąć się innych

strategii uniknięcia problemu wszechwiedzy. Na przykład można odrzucić

wybrane reguły inferencyjne stosowane przy dowodzie. Najlepszymi

kandydatami spośród wymienionych są reguła rozdzielności operatora

11 Zob. Rantala V., Impossible world semantics and logical omniscience, Acta Philosophica

Fennica, 35 (1982), s. 106-115. 12 Zob. Meyer J.J., Epistemic logic, s. 193-194, [w:] Goble L. (red.), The Blackwell Guide to

Philosophical Logic, Blackwell Publishers, Cambridge 2001. 13 Zob. Palczewski R., Reprezentacja logiczna wiedzy i przekonania. Podstawowe problemy

logiki epistemicznej, s. 74-80, http://www.kognitywistyka.net/artykuly/rp-rlwippple.pdf 14 Zob. Williamson T., Intuitionism Disaproved?, Analysis, 42, 4 (1982), s. 203-207

Page 152: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Krzysztof Krawczyk

152

epistemicznego względem koniunkcji i reguła ukonieczniania. W takim

wypadku pojawia się problem nadmiernego ograniczenia podmiotu. Mówiąc

nieco prostacko: czy, odbierając pewne możliwości dedukcyjne podmiotowi,

nie uczyniliśmy go zbyt nieroztropnym?

5. Podsumowanie

Wymienione systemy logiki epistemicznej (zarówno te, które formułowane

są syntaktycznie, jak i te, które uwzględniają semantykę modalną) nie czynią

zadość podstawowym intuicjom związanym z pojęciem wiedzy ludzkiej.

Chodzi tu o możliwość niepełności wiedzy, czyli znajomość tylko niektórych

spośród wszystkich zdań prawdziwych. Największy kłopot trapiący logikę

epistemiczną to tzw. problem logicznej wszechwiedzy. Jak się okazuje, istnieją

jednak sposoby pozwalające zbliżyć się logicznym operatorom do terminów

używanych w języku naturalnym. Takimi sposobami, spośród wielu innych, są

chociażby semantyka światów niemożliwych zaproponowana przez Veikko

Rantalę, tzw. model sitkowy, zastosowanie logiki intuicjonistycznej, czy

odrzucenie niektórych reguł dedukcyjnych. W związku z tym, nie można

mówić o całkowitej klęsce logik epistemicznych.

Literatura

Church A., Referee reports on Fitch‟s “A definition of value”, [w:] Salerno J. (red.), New essays on the knowability Paradox, Oxford University Press, Oxford 2009.

Fitch F., A logical Analysis of Some Value Concepts, The Journal of Symbolic Logic, 28 (1963)

Hintikka J., Logika epistemiczna i metody analizy filozoficznej, przeł. Grobler A., [w:] Grobler A., (red.), Eseje logiczno-filozoficzne, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1992

Hintikka J., Odmiany modalności, przeł. Grobler A., [w:] Grobler A., (red.), Eseje logiczno-filozoficzne, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1992

Jarmużek T., Minimal Logical Systems with R-operator: Their Metalogical Properties and Ways of Extensions, [w:] J. Bezieau, A. Costa-Leite (red.), Perspectives on Universal Logic, Polimetrica Publisher, Italy 2007

Jarmużek T., Pietruszczak A., Completeness of Minimal Positional Calculus, Logic and Logical Philosophy, 13 (2004)

Jarmużek T., Tkaczyk M., Normalne logiki pozycyjne, Wydawnictwo KUL, Lublin 2015

Łoś J., Logiki wielowartościowe a formalizacja funkcji intensjonalnych, Kwartalnik Filozoficzny 17, 1-2 (1948)

Page 153: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Paradoks Fitcha i problem reprezentacji wiedzy w logice epistemicznej

153

Łoś J., Podstawy analizy metodologicznej kanonów Milla, Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska, 2.5.F (1947)

Meyer J.J., Epistemic logic, [w:] Goble L. (red.), The Backwell Guide to Philosophical Logic, Blackwell Publishers, Cambridge 2001

Palczewski R., Reprezentacja logiczna wiedzy i przekonania. Podstawowe problemy logiki epistemicznej, http://www.kognitywistyka.net/artykuly/rp-rlwippple.pdf

Rantala V., Impossible world semantics and logical omniscience, Acta Philosophica Fennica, 35 (1982)

Surowik D., Logika Wiedza i Czas, Wydawnictwo Uniwersytetu w Białymstoku, Białystok 2013

Williamson T., Intuitionism Disaproved?, Analysis, 42, 4 (1982)

Williamson T., Knowledge and Its Limits, Oxford University Press, Oxford 2000

Paradoks Fitcha i problem reprezentacji wiedzy w logice epistemicznej Streszczenie Opracowanie ma na celu przedstawienie podstawowych systemów logiki epistemicznej, określenie ich zgodności z intuicjami dotyczącymi pojęcia wiedzy, zapoznanie czytelnika z paradoksem Fitcha i sposobami jego ominięcia. Użyte metody badawcze to sprawozdanie i analiza. Zwraca się uwagę, że formalizacja pojęcia wiedzy jest wysoce problematyczna. Nie przekreśla się jednak podejścia formalnego do zagadnień filozoficznych jako bezzasadnych.

Słowa kluczowe: logika epistemiczna, paradoks Fitcha, wiedza, przekonanie.

Page 154: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

154

Grzegorz Gaszczyk1

Problem anonimowych asercji

1. Wprowadzenie

Celem mojej pracy jest przedstawienie propozycji rozwiązania dla problemu anonimowych asercji. W pracy skupiam się na dwóch modelach asercji. Pierwszy z nich, model oparty na konstytutywnych normach, określa normę, którą musi spełniać każda asercja, tj. definiuje warunki w których możemy wykonać akt mowy jakim jest asercja. Drugi model, oparty na zaciąganiu zobowiązania, odpowiada na pytanie co to znaczy uczestniczyć w praktyce asercji, tj. określa co robimy kiedy wchodzimy w praktykę asercji. W literaturze nie zaproponowano jeszcze jak problem anonimowych asercji może zostać wyjaśniony zgodne z modelem asercji opartym na zaciąganiu zobowiązania. Przedstawienie takiego wyjaśnienia będzie moim celem.

Plan jest następujący. W pierwszej części prezentuję krótko na czym polegają dwa wspomniane modele asercji. W drugiej części zarysowuję model asercji jaki proponuje Goldberg. W ostatniej części prezentuję na czym polega problem anonimowych asercji, przedstawiam rozwiązanie Goldberga oraz zarysowuję rozwiązanie jakiego można udzielić w ramach modelu tłumaczącego asercję jako zaciąganie pewnego zobowiązania.

2. Dwa modele asercji

W krótkim wprowadzeniu do dwóch głównych modeli asercji wychodzę od pracy MacFarlane'a

2. Moim celem jest przybliżenie na czym owe dwa

modela asercji polegają. Model asercji oparty na konstytutywnych normach jest bez wątpienia

obecnie głównym modelem asercji. Ogólnie mówiąc, MacFarlane3 argu-

mentuje, że zgodnie z tym modelem stwierdzić coś, to wykonać ruch zdefiniowany przez konstytutywne reguły. W ramach tego modelu podkreślany jest podział na reguły, które definiują akt asercji oraz na wszystkie inne, które są obecne w komunikacji. Te drugie nie są dystyn-ktywne dla asercji, bo możemy je dostrzec także w przypadku innych aktów mowy. Reguły, które definiują akt asercji to reguły konstytutywne.

1 [email protected], Zakład Ontologii, Wydział Filozoficzny, Uniwersytet

Jagielloński, http://www.uj.edu.pl/. 2 MacFarlane J., What Is Assertion?, [w:] Brown J. i Cappelen H. (red.), Assertion: New

Philosophical Essays, Oxford Univeristy Press, Oxford 2011. 3 Tamże, s. 80.

Page 155: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Problem anonimowych asercj

155

Williamson4 stwierdza, że akt asercji jest konstytuowany przez reguły. Mówi

on, że konstytutywna reguła to taka która jest konieczna dla danego aktu mowy oraz która kieruje wszystkimi użyciami tego aktu

5. Zatem, według

tego modelu asercji, żeby uchwycić naturę asercji należy określić jakie normy są dla niej konstytutywne.

Zasadniczą ideą stojącą za tym modelem jest to, że akt asercji jest kierowany przez konkretny zbiór reguł; natomiast najbardziej popularna wersja tego modelu jest taka, że taka reguła indywidualizująca asercję jest tylko jedna. Jest ona nazywana normą (lub regułą) asercji. Williamson

6

zaproponował następującą formułę za którą wszyscy w literaturze podążają: (NA) Stwierdza się, że p tylko jeśli φ. Istnieje wiele możliwych kandydatów na ową normę asercji. Williamson

7

zaproponował normę wiedzy (NW), która jest także najbardziej roz-powszechniona:

(NW) Stwierdza się, że p tylko jeśli wie się, że p. Za normą wiedzy argumentowali między innymi: DeRose

8, Hawthorne

9,

Stanley10

, Engel11

. W literaturze są obecne także inne opcje, formułowane w analogiczny sposób. Można tu wyróżnić następujące normy: (i) pewność (Stanley

12), (ii) przekonanie (Bach

13), (iii) racjonalne przekonanie (Douven

14),

(iv) uzasadnione przekonanie (Lackey15

), (v) uzasadnienie (Kvanvig16

), (vi) prawda (Weiner

17, MacFarlane

18). Ta lista nie uwzględnia wszystkich

opcji. Przykładowo, Goldberg19

, do którego przejdę w kolejnej części, argu-

4 Williamson T., Knowing and Asserting, Philosophical Review, 105 (1996) 489-523; Tenże,

Knowledge and its limits, Oxford Univeristy Press, Oxford 2000. 5 Tamże, Knowing…, s. 490. 6 Tamże, Knowing…, s. 492. 7 Tamże, Knowing…, s. 494. 8 DeRose K., Assertion, Knowledge, and Context, The Philosophical Review, 111 (2002)

167-203. 9 Hawthorne J., Knowledge and Lotteries, Oxford Univeristy Press, Oxford 2004. 10 Stanley J., Knowledge and Practical Interest, Clarendon Press, Oxford 2005. 11 Engel P., In What Sense is Knowledge the Norm of Assertion?,Grazer Philosophische

Studien, 77 (2008) 45-59. 12 Stanley J., Knowledge and Certainty, Philosophical Issues, 18 (2008) 35-57. 13 Bach K., Applying Pragmatics to Epistemology, Philosophical Issues, 18 (2008) 68-88. 14 Douven I., Assertion, Knowledge and Rational Credibility, Philosophical Review, 115

(2006) 449-85. 15 Lackey J., Norms of Assertion, Noûs, 41 (2007) 594-626. 16 Kvanvig J.L., Assertion, Knowledge and Lotteries, [w:] Greenough P. i Pritchard D. (red.),

Williamson on Knowledge, Oxford Univeristy Press, Oxford 2009. 17 Weiner M., Must we Know what we Say?, Philosophical Review, 114 (2005) 227-251. 18 MacFarlane J., Assessment Sensitivity. Relative Truth and its Applications, Oxford

Univeristy Press, Oxford 2014. 19 Goldberg S., Assertion: On the Philosophical Significance of Assertoric Speech, Oxford

Univeristy Press, Oxford 2015.

Page 156: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Grzegorz Gaszczyk

156

mentuje za normą o charakterze epistemicznym. Stwierdza on, że nie musimy określać która norma epistemiczna jest tą właściwą, żeby wytłu-maczyć czym jest asercja. Jak wspomniałem, istnieją także inne normy, którym podlega asercja (jak na przykład norma relewancji czy uprzejmości), jednakże nie są one konstytutywne dla asercji, tj. możemy poprawnie wykonać asercję bez uwzględnienia tych norm.

Drugi model asercji na jakim chciałbym się skupić, to model oparty na zaciąganiu zobowiązania. Zgodnie z tym modelem stwierdzić coś to zaciąg-nąć pewnego rodzaju zobowiązanie albo wziąć na siebie odpowiedzialność. W tym modelu skupiamy się na tym, co osoba wykonująca asercję robi poprzez wykonanie tego aktu mowy. Peirce

20, który jest uważany za prekur-

sora tego modelu, powiedział, że „(…) stwierdzić coś to uczynić się odpo-wiedzialnym za prawdziwość tego sądu‖

21. Można wymienić wielu filo-

zofów podążających za tym pomysłem i rozwijających go, między innymi: Searle

22, Brandom

23, Wright

24, MacFarlane

25, Watson

26, czy Rescorla

27.

W tym miejscu chciałbym skupić się na szerszym opisie tego, na czym samo to zobowiązanie polega. Brandom

28 stwierdza, że zobowiązanie

asertoryczne to zobowiązanie się do wzięcia odpowiedzialności za uzasad-nienie naszych twierdzeń; łączy on tę cechę z pojęciem inferencji. Brandom proponuje myśleć o asercji w następujący sposób: stwierdzając, że p podejmujemy zobowiązanie do obrony swojego twierdzenia jeśli zostaniemy o to poproszeni (na tym polega zobowiązanie się do wzięcia odpowie-dzialności za uzasadnienie) oraz uprawniamy uczestników rozmowy do stwierdzania, że p na podstawie naszej wypowiedzi (wypowiedziana asercja staje się dla uczestników konwersacji przesłanką w ich dalszych rozumo-waniach; nasza asercja uprawnia ich do wyciągania wniosków wynikających z tego, co stwierdziliśmy).

20 Peirce C.S., Belief and Judgment, Harward University Press, Cambridge, MA 1934. 21 Tamże, s. 384. 22 Searle J.R., Speech Acts, Cambridge University Press, Cambridge 1969; Tenże,

Expression and Meaning, Cambridge University Press, Cambridge 1979; Tenże, Rationality

in Action, MIT Press, Cambridge 2001. 23 Brandom R., Asserting, Noûs, 17: 4 (1983) 637-650; Tenże, Making it Explicit.

Reasoning, Representing, and Discursive Commitment, Harvard University Press, Cambridge,

MA 1994. 24 Wright C., Truth and Objectivity, Harvard University Press, Harvard 1992. 25 MacFarlane J., Future Contingents and Relative Truth, The Philosophical Quarterly,

53 (2003) 321-336; Tenże, Making Sense of Relative Truth, Proceedings of the Aristotelian

Society, 105: 3 (2005) 321-339; Tenże, What…. 26 Watson G., Asserting and promising, Ph MacFarlane ilosophical Studies, 117 (2004) 57-77. 27 Rescorla M., Assertion and its Constitutive Norms, Philosophy and Phenomenological

Research, 79 (2009) 98-130. 28 Brandom R., Asserting…,; Tenże, rozdział 3.

Page 157: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Problem anonimowych asercj

157

MacFarlane, podążając za Brandomem, stara się doprecyzować co to znaczy, że zobowiązujemy się do prawdziwości jakiegoś twierdzenia. Jego zdaniem zobowiązanie, które podejmujemy stwierdzając coś, posiada trzy następujące cechy

29,30:

(W) Zobowiązanie do wycofania się z asercji jeśli i kiedy zostanie wykazane, że jest ona nieprawdziwa.

(J) Zobowiązanie do uzasadnienia asercji (dostarczenia podstaw dla jej prawdziwości) jeśli i kiedy zostanie ona odpowiednio zakwestionowana.

(R) Zobowiązanie do bycia odpowiedzialnym jeśli ktoś inny działa na podstawie albo wyciąga wnioski z tego, co zostało stwierdzone, a potem okaże się, że twierdzenie to było nieprawdziwe.

Z powyższego opisu możemy wyciągnąć następujące wnioski: ktoś, kto stwierdza, że p zobowiązuje się do prawdziwości p. Zgodnie z modelem opartym na zaciąganiu zobowiązania zarówno osoba mówiąca jak i odbiorca asercji podejmują pewnego rodzaju zobowiązania. Osoba mówiąca jest zobowiązana do uzasadnienia swojej asercji jeśli ta zostanie zakwestiono-wana; jeśli nie jest ona w stanie jej obronić, to musi się z niej wycofać. Odbiorca asercji jest upoważniony do zakwestionowania asercji oraz, kiedy ją uznaje, do wyciągania z niej odpowiednich wniosków.

MacFarlane31

porównuje ten model asercji z modelem opartym na regułach. Stwierdza on, że model oparty na regułach szuka norm, które konstytuują asercję, tj. skupia się na wskazaniu kiedy możemy wykonać asercję. Natomiast model oparty na zobowiązaniach koncentruje się na normatywnych efektach, które towarzyszą wykonaniu asercji, tj. skupia się na tym, co to znaczy, że wykonujemy asercję i jakie to ma skutki

32. Twierdzi

on, że niewątpliwą zaletą modelu opartego na zobowiązaniu, w odróżnieniu od tego opartego na normach, jest to, że dostarcza on bezpośredniego opisu tego, co to znaczy wykonać akt mowy jakim jest asercja

33. Jest to znacznie

więcej niż tylko wskazanie konstytutywnych norm, które pozwalają wykonać dany akt mowy.

29 MacFarlane, Future…, s. 318. 30 MacFarlane określa te cechy jako wstępne, ponieważ w toku pracy je odrzuca i proponuje

inne odczytanie zobowiązania połączone z jego propozycją odnośnie relatywizmu. Moim

celem jest zaprezentowanie modelu zobowiązania dlatego nie wchodzę w relatywizm

MacFarlane'a, zobacz więcej: MacFarlane, Assessment…. 31 Tenże, What…, s. 91. 32 MacFarlane wspomina także, że oba modele mogą zostać połączone, jednak nie będę

kontynuował tej myśli w tej pracy, zobacz więcej: Tamże. 33 Tamże, s. 91.

Page 158: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Grzegorz Gaszczyk

158

3. Propozycja Goldberga

Żeby zrozumieć problem anonimowych asercji oraz propozycję Goldberga w tej kwestii, w tej części przedstawię ogólną teorię Goldberga odnośnie asercji. Goldberg

34, jak będę starał się pokazać, jest autorem, który

łączy oba omówione powyżej modele asercji. Sam Goldberg twierdzi, że asercję można wytłumaczyć w pełni za pomocą modelu opartego na regułach. Dlatego w tej części skupię się na rekonstrukcji Goldberga uwypuklając jak łączy on oba modele asercji oraz jak tłumaczy on praktykę asercji, czyli ten aspekt, na którym skupia się model oparty na zobowiązaniu.

W jego teorii asercji można wyróżnić dwa fundamenty. Pierwszy z nich to założenie o naturze asercji, które jest sformułowane w modelu opartym na normach; drugi dotyczy praktyki asercji. Swoje założenie o naturze asercji nazywa on „Ogólną wiedzą odnośnie normy asercji‖ (Common Knowledge regarding the Norm of Assertion) i formułuje ją następująco

35:

(OWNA) Jest ogólną wiedzą, że asercja to typ aktu mowy, który jest zarówno (i) łatwo rozpoznawalny (readily discernible) oraz (ii) odpowiada jakiegoś rodzaju epistemicznej normie

36.

Założenie Goldberga odnośnie natury asercji ma trzy elementy. Po pierwsze, akt asercji odpowiada jakiejś konkretnej epistemicznej normie. Zakładając to, Goldberg wyklucza niektóre normy dostępne w debacie; najważniejsze z nich to norma prawdy oraz norma przekonania – jeśli któraś z tych norm jest normą asercji, to propozycja Goldberga jest błędna

37.

Goldberg zastrzega w ten sposób, że asercja jest takim aktem mowy, wobec którego musimy posiadać jakiegoś rodzaju uzasadnienie. Po drugie, jest wiedzą ogólną czy jest powszechnie wiadome zarówno dla osoby mówiącej jak i odbiorcy, że asercja odpowiada jakiejś epistemicznej normie. Jest to założenie, które zdaniem Goldberga jest oczywiste dla obu stron w każdej konwersacji. I po trzecie, kompetentny wykonawca asercji jest zdolny łatwo i niezawodnie (readily and reliably) rozpoznać kiedy ma do czynienia z aktem asercji a kiedy nie. Zdaniem Goldberga, jeśli tak rozumiemy asercję, nie musimy zakładać jaka norma epistemiczna jest konstytutywna dla asercji. W taki sposób stara się on zaproponować teorię, która może zostać zaakceptowana przez większość zwolenników modelu opartego na normach.

34 Goldberg S., Putting the Norm of Assertion to Work: The Case of Testimony, [w:] Brown

J. i Cappelen H. (red.), Assertion: New Philosophical Essays, Oxford Univeristy Press,

Oxford 2011; Tenże, Anonymous assertions, Episteme, 10 (2013) 135-151; Tenże,

Assertion…. 35 Tenże, Anonymous…, s. 138. 36 W swojej książce Goldberg przedstawia swoją teorię asercji w sposób obszerniejszy,

jednakże uważam, że powyższe sformułowanie jest wystarczające dla mojej argumentacji,

zobacz więcej: Tenże, Assertion…. 37 Tenże, Putting…, s. 176, przypis 1.

Page 159: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Problem anonimowych asercj

159

Przechodząc do drugiego fundamentu teorii Goldberga, proponuje on tłumaczyć praktykę asercji za pomocą (OWNA), tj. podczas praktyki asercji pomiędzy wykonawcą oraz odbiorcą asercji wytwarzają się wzajemne oczekiwania. Wynikają one z tego, że (i) asercja jest kierowana przez jakiegoś rodzaju epistemiczną normę oraz (ii) fakt ten jest wiedzą ogólną. Dalej stwierdza on, że jest wiedzą ogólną, że jeśli ktoś wykonuje asercję, to asercja ta jest poprawnie wykonana tylko jeśli jej autor posiada „odpowiedni epistemiczny autorytet‖

38. Goldberg autorytet ten określa także mianem

'obietnicy' zawartej w każdej asercji. Ten aspekt okaże się kluczowy w rozważaniach nad anonimowymi asercjami.

Jaki jest cel tego epistemicznego autorytetu? Odpowiedź jaką daje Goldberg

39, to zaproponowanie dwóch cech praktyki asertorycznej – jednej

odnoszącej się do wykonawcy asercji, drugiej do odbiorcy. Odbiorca może odpowiedzieć na asercję przez poddanie jej w wątpliwość albo po prostu zapytanie skąd jej wykonawca posiada wiedzę na ten temat. Wykonawca asercji, z drugiej strony, jest zobowiązany do obrony tego, co powiedział. Te mechanizmy mają zabezpieczać i gwarantować odpowiedzialność podczas konwersacji po obu stronach. Nasza praktyka podpowiada nam kiedy możemy powątpiewać w prawdomówność osoby mówiącej, co skutkuje obniżeniem naszego zaufania w stosunku do jej twierdzeń.

Powyższe zobowiązania łączą się ze wzajemnymi oczekiwaniami obecnymi w praktyce asercji. Zdaniem Goldberga owe oczekiwania wynikają ze sformułowanej przez niego zasady asercji (OWNA). Goldberg

40

tłumaczy wzajemne oczekiwania w języku uprawnień i obowiązków (entitlements and responsibilities), co jego zdaniem wynika bezpośrednio z postulowanej epistemicznej normy mającej kierować praktyką asercji. Minimalne warunki dotyczące uprawnień i obowiązków formułuje on następująco: „(…) odbiorca jest uprawniony do posiadania przekonania, że osoba mówiąca uznaje, że jest ona odpowiedzialna za posiadanie odpo-wiedniego epistemicznego autorytetu‖

41.

Goldberg twierdzi, że argumentowanie za mocniejszymi warunkami dotyczącymi uprawnień i obowiązków jest możliwe, jednakże proponuje on najbardziej ogólną teorię, dostępną dla większości opcji w debacie (na przykład jeśli chodzi o wybór normy asercji)

42. Taki wniosek mówi coś

istotnego na temat natury asercji. Prawdziwa rola uprawnień i obowiązków może się uwidocznić jedynie w przypadku asercji wykonanych publicznie. Wtedy asercja niesie obietnicę autorytetu, którą łatwo można wyegzek-

38 Tenże, Anonymous…, s. 138. 39 Tamże, s. 139. 40 Tamże, s. 140. 41 Tamże, s. 140; kursywa jak w oryginale. 42 Jako przykład mocniejszej teorii zobacz: Ross A., Why do We Believe What We are

Told?,Ratio, 28: 1 (1986) 69-88.

Page 160: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Grzegorz Gaszczyk

160

wować43

. Zatem wszystkie aspekty asercji mogą być w pełni widoczne tylko, kiedy asercja jest aktem wykonanym publicznie.

4. Anonimowe asercje i zobowiązanie

Problem anonimowych asercji nie przyciągnął jeszcze dużej filozoficznej uwagi. Goldberg poświęca temu tematowi swój artykuł, w którym podejmuje problemy związane z anonimowymi asercjami. Proponuje wyjaśnić te problemy w modelu asercji opartym na konstytutywnych regułach. W tej części przedstawię najpierw na czym polega problem anonimowych asercji, następnie przejdę do propozycji Goldberga w tej kwestii, a na koniec zaproponuję jak operując w modelu asercji opartym na zaciąganiu zobowiązania możemy poradzić sobie z tym problemem.

Osoba mówiąca wykonuje asercję anonimowo kiedy (i) jej odbiorca nie wie kto ją wykonał, oraz (ii) osoba mówiąca zamierza pozostać anoni-mowa

44. Wydaje mi się, że to ogólne określenie anonimowych asercji jest

wystarczające na potrzeby argumentu. Można podać wiele przykładów takich asercji; najbardziej oczywiste to treści, które możemy znaleźć w Internecie, takie jak: blogi czy posty. Jednakże lista anonimowych asercji nie kończy się na treściach zamieszczonych w Internecie.

Problem anonimowych asercji zostaje zilustrowany przez Goldberga za pomocą wprowadzenia czterech typów informacji jakie odbiorca może nabyć w toku praktyki asertorycznej

45. Nazywa to zadaniem oszacowania relia-

bilności asercji (the task of assessing assertions for reliability). Owe cztery typy informacji dotyczą: (1) osoby mówiącej, (2) aktu komunikacyjnego (asercji w tym przypadku), (3) treści komunikowanej wiadomości, oraz (4) kontekstu wymiany komunikacyjnej. (Podział ten jest czysto konwencjo-nalny i niektóre z tych typów informacji mogą się zazębiać.) Kiedy rozważymy asercję wykonaną w normalnych okolicznościach podczas rozmowy z naszym dobrym przyjacielem na dobrze znanym nam temat, to spełnimy wszystkie cztery typy informacji.

Jednakże w przypadku anonimowych asercji sytuacja jest dużo bardziej skomplikowana, ponieważ w takich kontekstach nabywamy znacznie mniej informacji. Jako odbiorcy asercji nie mamy dostępu nawet do podstawowych informacji typu (1) oraz (2), tj. wiemy niewiele (albo nic) na temat osoby wykonującej daną asercję oraz na temat wykonanego przez nią aktu komunikacyjnego. W takich sytuacjach także często kontekst nie jest nam znany, tj. nie zawsze jesteśmy w stanie ocenić czy osoba mówiąca na pewno wykonała akt mowy jakim jest asercja czy może jakiś inny; brakuje nam

43 Goldberg, Anonymous…, s. 146, przypis 17. 44 Przez osobę mówiącą mam na myśli autora asercji – niezależnie czy jest to asercja

wypowiedziana czy napisana; analogicznie rozumiem odbiorcę. 45 Tamże, s. 145.

Page 161: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Problem anonimowych asercj

161

więc również informacji typu (4). Goldberg stwierdza, że: „[j]est jasne, że epistemologiczna perspektywa odbiorcy w takich przypadkach jest poważnie zmniejszona, zrelatywizowana do zadania oceny wiarygodności (relative to the credibility-assessment task). (…) większość normalnych sposobów oszacowania reliabilności nie jest dostępna‖

46.

Aby lepiej zilustrować powyższy problem rozważmy standardowy przypadek poszukiwania określonych informacji w Internecie, tj. znajdujemy odpowiedź na nasze pytanie na stronie, która co prawda wygląda wiarygodnie, jednakże nie posiadamy żadnych informacji na temat autora. Zdaniem Goldberga, w takich sytuacjach nasza epistemologiczna perspek-tywa jest poważnie zmniejszona.

Goldberg, krótko mówiąc, stwierdza, że „(…) potencjał wiarygodności [anonimowych – G.G.] asercji jest zmniejszony‖

47. Osoba mówiąca oraz

odbiorca, w przypadku standardowych, tj. wykonanych publicznie, asercji bierze na siebie pewnego rodzaju obowiązki oraz uprawnienia w stosunku do siebie nawzajem. Jeśli rozważymy anonimowe asercje, to te możliwości są znacznie ograniczone. W przypadku tych ostatnich posiadamy niewiele (jeśli w ogóle jakieś) informacji, które mogą łączyć asercję z osobą ją wykonującą oraz wymagać od niej odpowiedzialności za wypowiedziane zdanie.

Goldberg argumentuje, że epistemiczna pozycja osoby mówiącej oraz, co za tym idzie, jej wiarygodność, są obniżone. Konsekwencją tego jest to, że „(…) odbiorca nie ma podstaw do stwierdzenia, że osoba mówiąca spełnia normę asercji‖

48. Jednakże, Goldberg, stwierdza jednocześnie, że owa asercja

spełnia kryteria narzucone przez (OWNA). Swoją propozycję podsumowuje następująco: „(…) anonimowość zabiera (saps) asercji część 'obietnicy' epistemicznego autorytetu jaką przenosi normalna (nieanonimowa) asercja‖

49.

Ową 'obietnicę' trudno wyjaśnić na poziomie norm asercji; jest to raczej cecha należąca do sfery praktyki asercji. Niezależnie którą normę asercji uważamy za słuszną (za którą argumentujemy), dana asercja albo ją spełnia albo nie. Obietnica, o której mówi Goldberg jest natomiast stopniowalną cechą. Goldberg wydaje się twierdzić, że możemy spełniać normę asercji i jednocześnie możemy nie zaspokajać istotnego aspektu praktyki asercji. Ten aspekt jest związany z tym, co Goldberg nazywa obowiązkami i uprawnieniami obecnymi w praktyce asercji. W przypadku anonimowej asercji osoba mówiąca jest świadoma, że jej odpowiedzialność za wygło-szoną asercję jest mniejsza niż w przypadku zwykłych asercji. Podobnie jest z odbiorcą komunikatu, tj. jej oczekiwania wobec usłyszanej czy odczytanej

46 Tamże, s. 146-147. 47 Tamże, s. 148; kursywa jak w oryginale. 48 Tamże, s. 149. 49 Tamże; kursywa jak w oryginale.

Page 162: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Grzegorz Gaszczyk

162

asercji także są zmniejszone – jest sceptyczna wobec prawdziwości anonimowej asercji

50.

Twierdzę, że w przypadku każdej asercji wygłoszonej anonimowo podejmujemy zobowiązanie jakiegoś rodzaju. Zasadniczym pytaniem jest to, jak silne jest to zobowiązanie. Przykładowo Pagin

51 zastanawia się jak dużo

zobowiązania w takich sytuacjach pozostaje; traktuje on to jako wyzwanie dla teorii opartej na zaciąganiu zobowiązania. Odniosę się teraz do tej wątpliwości.

Goldberg nie pyta bezpośrednio o zobowiązanie zaciągane w asercji. Aby uznać jego propozycję rozwiązania problemu anonimowych asercji musimy przyznać, że z jednej strony wzajemne oczekiwania obu uczestników konwersacji są obniżone, a z drugiej strony norma asercji (jakakolwiek by ona nie była) jest w mocy. Problemem tego rozwiązania jest to, że będąc w sytuacji odbiorcy komunikatu nie zawsze możemy być pewni czy rzeczywiście osoba mówiąca wykonała poprawnie asercję oraz stosuje się od odpowiedniej normy. Zgadzam się, że kwestia oszacowania czy owe obniżenie wzajemnych oczekiwań i odpowiedzialności po stronie osoby mówiącej nie jest łatwym zadaniem. Goldberg to zadanie umieszcza w sferze praktyki asertorycznej i wyraża je w języku zbliżonym do modelu asercji opartym na zaciąganiu zobowiązania. Odwołuje się on do pewnej obietnicy, która ma być obecna w każdej asercji. W normalnych okolicznościach polega ona na tym, że odbiorca asercji może wyrazić swoje wątpliwości wobec danego sądu, a osoba mówiąca musi na te wątpliwości odpowiedzieć. W przypadku anonimowych asercji niejednokrotnie nie możemy wyegzekwować tej obietnicy. Przykładowo, nasz rozmówca może nie odpowiedzieć na nasze wątpliwości, a nawet jeśli odpowie, to wciąż możemy mieć uzasadnione wątpliwości czy jego asercja podlega konstytutywnej normie i co za tym idzie czy jest wykonana poprawnie.

Zgadzam się z twierdzeniem Goldberga, że w przypadku anonimowych asercji wzajemne oczekiwania pomiędzy osobą mówiącą a odbiorcą są często obniżone, co skutkuje sceptycyzmem co do poprawności aktu asercji. Twierdzę, że w przypadku anonimowych asercji niejednokrotnie zobowią-zanie pomiędzy uczestnikami konwersacji jest znacznie mniejsze w porów-naniu z asercjami w normalnych warunkach. Nie widzę jednakże możli-wości, żeby owe zobowiązania, obecne tylko w przypadku asercji, były nieobecne w anonimowych kontekstach. Kiedy ktoś coś stwierdza, nawet anonimowo, co wywołuje pewien sceptycyzm u odbiorcy, zawsze można podjąć kroki w celu weryfikacji owej asercji. Możemy na przykład bezpośrednio zapytać o powody wygłoszenia takiego a nie innego stwierdzenia albo podjąć kroki w celu weryfikacji tego twierdzenia w innym 50 Zobacz wyjątki: tamże, s. 150; Tenże, 2015, Assertion…, s. 219-220. 51 Pagin, P., Assertion, The Stanford Encyclopedia of Philosophy (Spring 2015 edition),

Zalta E. N. (red.), <http://plato.stanford.edu/archives/spr 2015/entries/assertion/> 2015.

Page 163: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Problem anonimowych asercj

163

miejscu. Jeśli osoba mówiąca wykonała poprawną asercję, a asercja ta jest szczera, osoba ta – przynajmniej przed sobą – podjęła zobowiązanie asertoryczne, że zgodnie z jej wiedzą wygłoszona asercja jest prawdziwa. Zawsze może się zdarzyć, że koś wykona akt mowy, który brzmi lub wygląda jak asercja, ale w rzeczywistości nią nie jest. W takim przypadku możemy zostać zwiedzeni i przyjąć ten akt jako asercję i zobowiązać się do jego prawdziwości

52. W przestrzeni Internetu mamy często do czynienia

z takimi zabiegami i próbami przekazania błędnych informacji. Te akty mowy nie są asercjami gdyż ich wykonawca nie podejmuje odpowiedniego zobowiązania. W tym kontekście można także zobaczyć jak zaciąganie zobowiązania jest połączone z wzajemnymi oczekiwaniami u Goldberga. Jeśli wzajemne oczekiwania pomiędzy uczestnikami konwersacji są zmniejszone, jak w przypadku anonimowych asercji, podjęte zobowiązanie po obu stronach jest także niższe w porównaniu z normalnymi asercjami.

5. Podsumowanie

W niniejszej pracy skupiłem się na problemie anonimowych asercji. Moim celem było przedstawienie tego problemu oraz jego możliwego rozwiązania przez Goldberga. Goldberg proponuje swoje rozwiązanie w ramach modelu opartego na konstytutywnych normach i nie mówi czy inne modele asercji mogą także sobie z tym wyzwaniem poradzić. Swoją odpowiedź jak rozumieć anonimowe asercje ująłem w ramach modelu tłumaczącego asercję jako zaciąganie zobowiązania. Moim celem było pokazanie, że w każdej asercji, także tej wykonanej anonimowo, zaciągamy pewnego rodzaju zobowiązanie. Model ten nie wyklucza się z modelem opartym na normach, wręcz przeciwnie – oba modele asercji mogą być rozumiane jako skupiające się na innych aspektach asercji. Zbadanie tego jest jednakże pracą na inny artykuł.

53

52 Nie jest to dystynktywna cecha dla anonimowych asercji, ponieważ w przypadku asercji

wykonanych publicznie także możemy zostać zwiedzeni albo nie rozpoznać, że osoba

z którą rozmawiamy wykonała inny akt mowy niż asercja. 53 Dziękuję Jędrzejowi P. Grodniewiczowi za cenne uwagi i poprawki do pracy.

Page 164: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Grzegorz Gaszczyk

164

Literatura

Bach K., Applying Pragmatics to Epistemology, Philosophical Issues, 18 (2008) 68-88

Brandom R., Asserting, Noûs, 17: 4 (1983) 637-650

Brandom R., Making it Explicit. Reasoning, Representing, and Discursive Commitment, Harvard University Press, Cambridge, MA 1994

DeRose K., Assertion, Knowledge, and Context, The Philosophical Review, 111 (2002) 167-203

Douven I., Assertion, Knowledge and Rational Credibility, Philosophical Review, 115 (2006) 449-85

Engel P., In What Sense is Knowledge the Norm of Assertion?,Grazer Philosophische Studien, 77 (2008) 45-59

Goldberg S., Putting the Norm of Assertion to Work: The Case of Testimony, [w:] Brown J. i Cappelen H. (red.), Assertion: New Philosophical Essays, Oxford Univeristy Press, Oxford 2011

Goldberg S., Anonymous assertions, Episteme, 10 (2013) 135-151

Goldberg S., Assertion: On the Philosophical Significance of Assertoric Speech, Oxford Univeristy Press, Oxford 2015

Hawthorne J., Knowledge and Lotteries, Oxford Univeristy Press, Oxford 2004

Kvanvig J.L., Assertion, Knowledge and Lotteries, [w:] Greenough P. i Pritchard D. (red.), Williamson on Knowledge, Oxford Univeristy Press, Oxford 2009

Lackey J., Norms of Assertion, Noûs, 41 (2007) 594-626

MacFarlane J., Future Contingents and Relative Truth, The Philosophical Quarterly, 53 (2003) 321-336

MacFarlane J., Making Sense of Relative Truth, Proceedings of the Aristotelian Society, 105: 3 (2005) 321-339

MacFarlane J., What Is Assertion?, [w:] Brown J. i Cappelen H. (red.), Assertion: New Philosophical Essays, Oxford Univeristy Press, Oxford 2011

MacFarlane J., Assessment Sensitivity. Relative Truth and its Applications, Oxford Univeristy Press, Oxford 2014

Pagin, P., Assertion, The Stanford Encyclopedia of Philosophy (Spring 2015 edition), Zalta E. N. (red.), <http://plato.stanford.edu/archives/spr 2015/entries/assertion/> 2015

Peirce C.S., Belief and Judgment, Harward University Press, Cambridge, MA 1934

Rescorla M., Assertion and its Constitutive Norms, Philosophy and Phenomenological Research, 79 (2009) 98-130

Searle J.R., Speech Acts, Cambridge University Press, Cambridge 1969

Searle J.R., Expression and Meaning, Cambridge University Press, Cambridge 1979

Page 165: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Problem anonimowych asercj

165

Searle J.R., Rationality in Action, MIT Press, Cambridge 2001

Stanley J., Knowledge and Practical Interest, Clarendon Press, Oxford 2005

Stanley J., Knowledge and Certainty, Philosophical Issues, 18 (2008) 35-57

Ross A., Why do We Believe What We are Told?,Ratio, 28: 1 (1986) 69-88

Watson G., Asserting and promising, Ph MacFarlane ilosophical Studies, 117 (2004) 57-77

Weiner M., Must we Know what we Say?, Philosophical Review, 114 (2005) 227-251

Williamson T., Knowing and Asserting, Philosophical Review, 105 (1996) 489-523

Williamson T., Knowledge and its limits, Oxford Univeristy Press, Oxford 2000

Wright C., Truth and Objectivity, Harvard University Press, Harvard 1992

Problem anonimowych asercji

Streszczenie Niniejsza praca jest poświęcona problematyce asercji. Autor skupia się na wąskim problemie – anonimowych asercjach – wysuniętym przez Goldberga w ostatnich latach. Celem pracy jest przedstawienie problemu anonimowych asercji oraz propozycja jego rozwiązania w ramach modelu asercji opartego na zaciąganiu zobowiązania. Praca dzieli się na trzy części. W części pierwszej, autor przedstawia dwa główne modele asercji. Pierwszy z nich, model oparty na konstytutywnych normach, określa normę, którą musi spełniać każda asercja, tj. definiuje warunki w których możemy wykonać akt mowy jakim jest asercja. Drugi model, oparty na zaciąganiu zobowiązania, odpowiada na pytanie co to znaczy uczestniczyć w praktyce asercji, tj. określa co robimy kiedy wchodzimy w praktykę asercji. W drugiej części autor rekonstruuje modela asercji zaproponowany przez Goldberga. Goldberg jest zwolennikiem modelu opar-tego na normach, jednak jego podejście nie jest ortodoksyjne, tj. nie argumentuje on za jedną konkretną normą, ale proponuje teorię zgodnie z którą norma asercji musi mieć charakter epistemiczny. W trzeciej i ostatniej części następuje przedstawienie problemu anonimowych asercji oraz tego jakie wyzwania prezentują one dla teorii asercji w ogóle. Następnie autor na przykładzie Goldberga pokazuje jak możemy poradzić sobie z tym problemem w ramach modelu opartego na konstytutywnych normach. Na koniec prezentuje propozycję wytłuma-czenia anonimowych asercji jeśli rozumiemy asercję jako zaciąganie zobowiązania. Zapropo-nowane rozwiązanie pokazuje, że w każdej asercji zaciągamy pewnego rodzaju zobowiązanie. Słowa kluczowe: asercja, norny, zobowiązanie, anonimowość

Page 166: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

166

Filip Stawski1, Edward J. Gorzelańczyk

2

Problem jaźni

z perspektywy wybranych

koncepcji neurobiologicznych

1. Wstęp

Jaźń jest jednym z kluczowych pojęć w filozofii umysłu3. Dotychczasowo

rozważano jaźń przede wszystkim w ontologii4 i epistemologii

5. Zagadnienie

to uznano za istotne ze względu na rozważania etyczne, gdyż jaźń wiąże się np. z takimi pojęciami jak osoba, podmiotowość, wolność. Rozważania dotyczące jaźni podzielono w pracy na kilka części – w pierwszej kolejności przedstawiono krótką historię pojęcia jaźń, oraz problematykę związaną z definiowaniem i rozumieniem tego pojęcia. W poruszanej tematyce jak w wielu problemach z zakresu filozofii umysłu, istnieje duży chaos pojęciowy, dlatego pierwsza część pracy ma również pełnić funkcje porząd-kującą. Główną część rozważań stanowi rekonstrukcja podejścia do jaźni Rudolfo Llinása

6 oraz Antonio Damasio

7. Autorzy mają neurobiologiczną,

ewolucyjną i naturalistyczną perspektywę jaźni – ostatnia część pracy jest próbą skonfrontowania takiego spojrzenia z podejściem filozoficznym. Podjęto próbę wykazania, iż eliminacyjne trendy w filozofii umysłu mogą być zbieżne z perspektywą neurobiologiczną, a ostateczne rozważania dotyczące tych problemów powinny brać pod uwagę obie, wzajemnie uzupełniające się perspektywy.

1 [email protected], Studenckie Koło Filozofii, Instytut Filozofii, Wydział Administracji i Nauk

Społecznych, Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, www.ukw.edu.pl. 2 [email protected] Instytut Filozofii, Wydział Administracji i Nauk Społecznych,

Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, www.ukw.edu.pl; Katedra Podstaw

Teoretycznych Nauk Biomedycznych i Informatyki Medycznej, Collegium Medicum im.

Ludwika Rydygiera w Bydgoszczy, Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu; NZOZ Dom

Sue Ryder prowadzony przez PALLMED Sp. z o.o., Bydgoszcz; MEDSEVEN Sp. z o.o.

Poradnia Terapii Uzależnienia od Substancji Psychoaktywnych, Bydgoszcz. 3 Zob. Searle J. R., Umysł. Krótkie wprowadzenie, przeł., Karłowski J., Rebis, Poznań 2010. 4 Zob. Kobierzycki T. Jaźń i tożsamość – studia z filozofii człowieka, Muzaois, Warszawa 2012,

s. 42-54. 5 Zob. tamże, s. 56-70. 6 Zob. Llinás R. Ja z wiru. Od neuronów do selfu, przeł. Trąbka J.J. i Walecki P. Uniwersytet

Jagielloński, Kraków 2008. 7 Zob. Damasio A., Tajemnica świadomości: ciało i emocje współtworzą świadomość, przeł.

Karpiński M., Rebis, Poznań 2000; Damasio A., Jak umysł zyskał jaźń: konstruowanie

świadomego mózgu, przeł. Radomski N., Rebis, Poznań 2011.

Page 167: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Problem jaźni z perspektywy wybranych koncepcji neurobiologicznych

167

Zgodnie z prezentowanymi w pracy poglądami, filozoficzny problem jaźni ma charakter pozorny i może być wyjaśniony z perspektywy nauk przyrodniczych przy zastosowaniu pojęć stosowanych w materialistycznych i eliminacyjnych nurtach filozofii umysłu

8. Z tej perspektywy opisano

w pracy m.in. propozycje Daniela C. Dennetta dotyczące jaźni9.

2. Znaczenie jaźni w filozofii

Na potrzeby charakterystyki jaźni z perspektywy historycznej podjęto próbę oddzielenia tego pojęcia od innych mu podobnych, takich jak osoba, ja, self, dusza, świadomość, samoświadomość, podmiot. W związku z tym, że pojęcie jaźń i mu pokrewne są przedmiotem zainteresowania przedsta-wicieli różnych dyscyplin naukowych – trudno znaleźć definicję jaźni jednocześnie w pełni akceptowalną przez psychologa, filozofa, neurobiologa czy psychiatrę. Na potrzeby dyskusji w pracy zaproponowano ogólny zarys rozumienia pojęcia jaźń w historii filozofii, koncentrując się głównie na współczesnej, filozoficzno-neurobiologicznej perspektywie.

Trudno jest sformułować definicję jaźni, zarówno w sensie potocznym jak i w ramach nauk szczegółowych. Można jednak dokonać pewnego uporządkowania pojęć. Podmiot jest kategorią najszerszą, w jego obrębie możemy wyszczególnić, osobę, której centrum stanowi właśnie jaźń (ja, self). Możemy ją rozumieć potocznie, jako świadomego wewnętrznego obserwatora rzeczywistości; zdawanie sobie sprawy, bądź jako całość osobowych przeżyć

10. W sensie psychologicznym również pojęcie to nie ma

konkretnej i precyzyjnej definicji11

. Wyróżnia się natomiast kilka jej podstawowych znaczeń. Jaźń jest określana, jako: składnik psychiki pełniący funkcje introspekcyjne, w tym kontekście odróżnia się jaźń podmiotową i przedmiotową, będącą kolejno podmiotem i przedmiotem introspekcji

12.

Jaźnią nazywany jest też ogół doświadczeń i ekspresji – tutaj często synonimicznie stosuje się termin ego albo osoba

13 (co jak wykazano wyżej

jest nieścisłe). Jaźnią można też nazwać obraz własnej osoby14

. W literaturze różnie kategoryzowano koncepcje dotyczące jaźni,

wyróżniając m.in. modele substancjalne/niesubstancjalne, dualistyczne/moni-

8 Zob. Churchland P.M., Eliminative Materialism and the Propositional Attitudes, Journal

of Philosophy 78 (1981), s. 67-90; Churchland, P.S., Neurophilosophy: Toward a Unified Science

of the Mind/Brain., MIT Press, Cambridge 1986. 9 Dennett D. C. Consciousness explained, Little, Brown and Company, Boston, 1991. 10 Bremer J. Osoba – fikcja czy rzeczywistość? Tożsamość i jedność Ja w świetle badań

neurologicznych, Aureus, Kraków 2008, s. 86. 11 Reber A., Słownik psychologii, przeł. Janasiewicz-Kruszyńska B., Scholar, Warszawa 2000,

s. 286. 12 Tamże, s. 286. 13 Tamże. 14 Tamże.

Page 168: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Filip Stawski, Edward J. Gorzelańczyk

168

styczne/pośrednie15

. Na potrzeby pracy przyjęto podział teorii na dwie podstawowe grupy: podmiotowe (ego theory of self) i wiązki (bundle theory of the self)

16.

Koncepcje podmiotowe traktują jaźń, jako realnie istniejące zjawisko, wyjaśniające tożsamość i niezmienność w czasie. Przedmiot ten jest niezależny od nadania nazwy danemu procesowi czy zbiorowi rzeczy. W takim ujęciu jaźń jest realnie istniejącym bytem, czy to materialnym czy duchowym

17. Natomiast koncepcja wiązkowa odrzuca takie podejście,

traktuje jaźń jako skutek ciągłego napływu różnych stanów mentalnych, wspomnień, wrażeń docierających ze zmysłów itp.

18 W takim ujęciu jaźń nie

istnieje jako niezależny byt, natomiast istnieje nieprzerwana wiązka spostrzeżeń z nałożonymi na nie wspomnieniami. Wszystkie rozważania dotyczące jaźni w różnym stopniu wpisują się w koncepcje podmiotowe bądź wiązkowe.

Rozważania dotyczących jaźni, mają swoje początki już w starożytności, w filozofii Platona

19 oraz Arystotelesa

20 (chociaż zagadnienie tożsamości

osoby pojawia się już wcześniej (np. Epicharm)21

). Arystoteles rozumie człowieka w ramach hylemorfizmu, dusza i ciało tworzą jedną substancję

22.

Jego rozumienie duszy odbiega znacząco od naszego rozumienia jaźni, dusza ma wyjaśniać przede wszystkim życie, a nie tożsamość czy podmiotowość. Bliższe naszemu rozumieniu jaźni jest Arystotelesowskie pojęcie rozumnej części duszy

23. Posiada ją tylko człowiek (poza wegetatywną i zmysłową),

odpowiada ona za rozumienie rzeczywistości oraz samego podmiotu24

. W dualistycznej filozofii Kartezjusza wyraźny akcent położono na „ja‖,

którego istotą jest myślenie (i oczywiście wątpienie)25

. Kartezjański podział na res extensa i res cogitans, wskazuje na istotę umysłowości i jaźni, wyraźnie odróżniając ją od materii. To dzięki substancji duchowej będącej podstawą tożsamości, jesteśmy świadomi. Res cogitans jest nierozciągła oraz niepodzielna, co stanowi podstawę jedności „mojego ja‖. Zgodnie z tą koncepcją jedynie zwierzęta nie posiadają substancji duchowej, co wyklucza

15 Bremer J. Jaźń i tożsamość osobowa, [w:] Miłkowski M. i Poczobut R. (red.) Przewodnik

po filozofii umysłu, WAM, Kraków 2012, s. 429. 16 Bremer J. Osoba… s. 120. 17 Tamże. 18 Tamże. 19 Zob. Copleston F., Historia filozofii T. I, przeł. Bednarek H., Instytut Wydawniczy Pax,

Warszawa 2004, s. 189-196. 20 Zob. Reale G., Historia filozofii starożytnej T. II, przeł. Zieliński E. I., KUL, Lublin 1996.,

s. 452-468. 21 Bremer J. Jaźń i tożsamość…s. 428. 22 Reale G. dz. cyt. s. 463. 23 Bremer J. Osoba… s. 22. 24 Reale G. dz. cyt., s. 463. 25 Zob. Descartes R. Medytacje o filozofii pierwszej, przeł. Ajdukiewicz K., PWN, Warszawa 1958.

Page 169: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Problem jaźni z perspektywy wybranych koncepcji neurobiologicznych

169

również istnienie jakiegokolwiek przejawu samoświadomości. Dualizm Kartezjusza tak bardzo wpłynął na rozumienie natury człowieka w epokach późniejszych, że do dzisiaj filozofom i naukowcom trudno jest uwolnić się od tej dychotomii. Gdyby mechanicyzm Kartezjusza zastosowano również dla człowieka, filozofia umysły mogłaby pójść zupełnie inną drogą. Błędne założenie Kartezjusza ma również konsekwencję pozytywne, to dzięki niemu świadomość i jaźń stały się ważnym przedmiotem zainteresowania filozofii.

Istotny wkład w rozważania dotyczące osobowości i tożsamości miał również John Locke

26. W dziele Rozważaniach dotyczących rozumu

ludzkiego wykazuje, iż kluczowym stanem dla istnienia Ja jest samo-świadomość, jednak bierze również pod uwagę, że dla istnienia tożsamości należy uwzględnić materialne ciało. Byt samoświadomy, myślący, posiadający nieprzerwaną wiedzę o swojej historii nazywany jest u niego właśnie jaźnią (albo osobą). Jaźń, osoba, podmiot oraz dusza jest w filozofii Locke‘a w zasadzie tym samym, o podmiotowości decyduje psychiczna (samoświadomość) i materialna (trwałość ciała) ciągłość bytu

27.

Powyższe koncepcje jaźni mają charakter podmiotowy. Reprezentantem koncepcji wiązkowej jest przede wszystkim David Hume

28. Stanowisko

Hume‘a dotyczące jaźni ma naturę eliminacyjną, nie istnieje coś takiego jak „ja‖, jest jedynie ciągły strumień percepcji. Hume stwierdza, iż w intro-spekcji nie jest możliwe uchwycenie konkretnego „ja‖, bez jakiegoś rodzaju percepcji, zawsze postrzega się jakieś wrażenie, które nieprzerwanie zastępowane jest innym

29. Zgodnie z takim empirystycznym punktem

widzenia, jaźń, aby mogła być rozpatrywana jako realny obiekt, musiałaby być dostępna naszym zmysłom (co zgodnie ze stanowiskiem Hume‘a jest niemożliwe). Zgodnie z poglądami głoszonymi przez Hume'a istnieje „ja‖ w rozumieniu zbioru wrażeń, spostrzeżeń czy idei, jakie posiadamy

30.

Pojawia się jednak problem tożsamości, zdaniem Hume‘a tzw. tożsamość osobowa jest rodzajem fikcji wytwarzanej przez umysł. Umysł poprzez kojarzenia i pamięć integruje ze sobą oddzielne idee pochodzące z postrze-żeń, jest to naturalna skłonność człowieka. Aby ta fikcyjna integracja miała sens wprowadzamy idee jaźni lub duszy

31.

Widać wyraźnie, że koncepcje wiązkowe muszą w jakiś sposób wyjaśnić jedność percepcji, integracje wszystkich czynników w jedno spójne zjawisko. Współcześnie problem ten występuje pod nazwą binding problem.

26 Zob. Locke J. Rozważania dotyczące rozumu ludzkiego, przeł. Gawecki B., PWN, Warszawa

1955. 27 Bremer J. Osoba… s. 24. 28 Zob. Hume D. Traktat o naturze ludzkiej, przeł. Znamierowski Cz., PWN, Warszawa 1963. 29 Tamże, s. 271. 30 Bremer J. Osoba… s. 180. 31 Tamże, s. 182.

Page 170: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Filip Stawski, Edward J. Gorzelańczyk

170

Wcześniej jedną z ważniejszych prób jego wyjaśnienia podjął Immanuel Kant, łącząc niejako podmiotowe i wiązkowe koncepcje jaźni

32.

W artykule pominięto obszerną charakterystykę rozumienia jaźni w historii filozofii, gdyż znacząco wyszłoby to poza ramy tej pracy, ponadto celem artykułu jest przedstawienie jaźni rozumianej dosyć specyficznie, w ramach neuronauk. Kompleksowa charakterystyka rozumienia jaźni, musiałaby zawierać przede wszystkim przegląd stanowisk z okresu nowożytnego (poza wspomnianymi filozofami również dorobek, Leibniza

33,

Berkeleya34

oraz Hegla35

), poza tym myśl Kierkegaarda36

, Jamesa37

, Husserla

38, Schelera

39, a także psychoanalizę Freuda

40 i Junga

41. Jeszcze inne

rozumienie jaźni prezentowali filozofowie z nurtu egzystencjalnego – J.P Sartre

42 czy M. Heidegger

43, albo personaliści (np. Wojtyła

44, Tischner

45)

46.

Współcześnie rozwój nowych technologii oraz dyscyplin naukowych, które dzięki nim powstały, (takich jak kognitywistyka czy neurobiologia), pozwala na nowe spojrzenie na problem jaźni. Oczywiście jak wykazano wyżej problem „ja‖ jest wielopłaszczyznowy i wielu filozofów nie zadowoli się wyjaśnieniami ograniczonymi jedynie do neuronauk. Z perspektywy filozofii, problematyka jaźni porusza i definiuje, bowiem również status osoby i podmiotu, będących kluczowymi dla epistemologii czy etyki. Potrzeba poszukiwania istoty podmiotowości i jaźni z perspektywy filozoficznej nie zwalnia jednak poszukujących z korzystania ze współ-czesnych zdobyczy neuronauk.

32 Zob. Bremer J. Osoba… oraz Kobierzycki T., dz.cyt. 33 Zob. Leibniz G. W. Monadologia, przeł. Elzenberg H., UMK, Toruń 1991. 34 Zob. Berkeley G., Traktat o zasadach poznania ludzkiego, PWN, Warszawa 1956. 35 Zob. Hegel G. W. F., Fenomenologia ducha, przeł. Nowicki F. Ś. Aletheia, Warszawa 2002. 36 Zob. Kierkegaard S., Albo – albo T. 2, przeł. Toeplitz K., PWN, Warszawa 1976. 37 Zob. James W., The principles of psychology, Britannica, Chicago 1989. 38 Zob. Husserl E., Idee czystej fenomenologii i fenomenologicznej filozofii, przeł., Gierulanka D.,

Ingarden R., PWN, Warszawa 1975. 39 Zob. Scheler M., Istota i formy sympatii, przeł., Węgrzecki A., PWN, Warszawa 1986. 40 Zob. Freud S., Pisma psychologiczne, przeł., Reszke R., "KR", Warszawa 1997. 41 Zob. Jung C. G., Archetypy i symbole, przeł., Prokopiuk J., Znak, Warszawa 1993. 42 Zob. Sartre J-P., Byt i nicość, zarys ontologii fenomenologicznej, przeł. Kiełbasa J., Mróz P.

i inni, Zielona Sowa, Kraków 2007. 43 Zob. Heidegger M. Bycie i czas, przeł. Baran B., PWN, Warszawa 1994. 44 Zob. Wojtyła K., Osoba i czyn oraz inne studia antropologiczne, TN KUL, Lublin 2000. 45 Zob. Tischner J., Świat ludzkiej nadziei, Znak, Kraków 2000. 46 Szersze omówienie problematyki zob., Bremer J., Osoba…; Kobierzycki T. dz. cyt.;

Granat W., Osoba ludzka: próba definicji, KUL, Lublin 2006.

Page 171: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Problem jaźni z perspektywy wybranych koncepcji neurobiologicznych

171

3. Koncepcja jaźni Rudolfo Llinása

Rudolfo Llinás, amerykański neurobiolog w swojej znakomitej książce Ja z wiru. Od neuronów do selfu, prezentuję ewolucyjne podejście do umysło-wości

47. Z tej neurobiologicznej i ewolucyjnej perspektywy Llinás próbuje

również scharakteryzować i wyjaśnić pojęcie jaźń. W pracy rozważania dotyczące jaźni u Llinása podzielono na dwie części, w pierwszej z nich zaprezentowano podejście Llinása do ewolucji układu nerwowego, jest to niezbędne dla rozumienia umysłowości. Z tej perspektywy, w drugiej części scharakteryzowano jaźń. Ze względu na charakter pracy położono większy nacisk na analizę konceptualną niż charakterystykę neurobiologiczną.

3.1. Umysłowość, jako uwewnętrzniony ruch

By podjąć próbę wyjaśniania pojęcia jaźń, jako składnika świadomego umysłu konieczne wydaje się syntetyczne opisanie umysłowości z perspek-tywy, jaką przedstawia Autor. Zgodnie z koncepcją Llinása, istnienie umysłu jest bezpośrednim skutkiem funkcjonowania ośrodkowego układu nerwo-wego

48, a dokładniej – umysł jest tożsamy z funkcjonującym mózgiem

49.

Wyjaśnienie istoty umysłu wymaga krótkiego prześledzenia ewolucji układu nerwowego.

Zgodnie z koncepcją, jaką przedstawia Llinás układ nerwowy jest ewolucyjnym produktem będącym na wyposażeniu organizmów zdolnych do aktywnego ruchu

50. Sprawne zarządzanie tym ruchem daje olbrzymią

przewagę ewolucyjną, gdyż pozwala na unikanie środowiska szkodliwego a dążenie do przyjaznego. Presja ewolucyjna znacznie faworyzowała osobniki przejawiające chociażby minimalną przewagę w rozwoju układu nerwowego, nad innymi. Sprawne zarządzanie ruchem jest bowiem kluczowe dla przeżycia

51. Centralizacja układu nerwowego wymuszona

przez dobór naturalny, skutkuje wytworzeniem się struktur będących pierwotnymi mózgami

52. W wyniku ewolucji mózgu pojawia się zdolność do

przewidywania (poprzez wewnętrzną symulację) tego, co może się wydarzyć w najbliższym otoczeniu (a na tej podstawie wybór optymalnego działania). Llinás określa to zjawisko jako uwewnętrznienie ruchu

53. Dzięki tej

zdolności organizmy mogą lepiej i ekonomiczniej zarządzać ruchem, co jest faworyzowane przez dobór naturalny. Reprezentacja organizmu i środowiska zewnętrznego w strukturze układu nerwowego ułatwia symulowanie

47 Zob. Llinás R. Ja z wiru… 48 Llinás R. Ja z wiru… 49 Tamże. 50 Tamże. 51 Tamże. 52 Tamże. 53 Tamże.

Page 172: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Filip Stawski, Edward J. Gorzelańczyk

172

otoczenia oraz optymalny dobór zachowań54

. Presja selekcyjna wymusiła kontrolę funkcji motorycznych, poprzez funkcje emocjonalne i poznawcze, ściśle powiązane ze świadomością

55 oraz jaźnią.

Zgodnie z koncepcją, kluczową funkcją mózgu jest przewidywanie zdarzeń mogących zajść w środowisku otaczającym organizm. Aby to przewidywanie mogło być skuteczne konieczna jest centralizacja funkcji predykcyjnych

56. Llinás twierdzi, iż przewidywanie (predykcja) jest cechą

selfu. Rozumienie selfu przez Llinása zbliżone jest do koncepcji tzw. proto-ja (proto-self) Antonio Damasio, czyli ośrodka, który na bieżąco odwzorowuje aktualny stan organizmu

57.

3.2. Jaźń

Ważną funkcją mózgu jest połączenie w jeden konstrukt różnych fragmentów rzeczywistości, umożliwiający optymalizację przewidywania zmian zachodzących w środowisku, i odpowiednie do tego dostosowanie strategii motorycznej (to pewna forma sygnalizowanego już problemu integracji). Llinás podejmuje próbę wskazania mechanizmu integrującego wewnętrzne reprezentacje otoczenia (czasami mówi też o qualiach

58), oraz

stanu organizmu, jednak wyraźnie odrzuca hierarchiczną organizację neuro-nalną, czego skutkiem jest brak wskazania konkretnego rejonu w mózgu mogącego być koordynatorem czy substratem jaźni

59. Llinás próbuje

wyjaśnić istnienie selfu w odmienny sposób60

. Badacz jest zdania, że integracja percepcyjna możliwa jest dzięki

czasowej koherencji neuronalnej61

. Poszczególne grupy neuronów będące materialnym podłożem reprezentacji określonej części rzeczywistości, mogą wejść we wzajemny związek polegający na elektrycznej oscylacji w fazie

62.

Tworzone podczas oscylacji wzorce wzajemnych powiązań, przedstawiają jedność percepowanej rzeczywistości (timeness is consciousness

63).

Koherencja czasowa pozwala na efektywną i szybką komunikację nawet oddalonych od siebie struktur ośrodkowego układu nerwowego. Powiązanie

54 Tamże. 55 Zob. Gorzelańczyk E.J. Functional Anatomy, Physiology and Clinical Aspects of Basal

Ganglia, [w:] Neuroimaging for Clinicians-Combining Research and Practise, Peres J.F.P.,

Intech, 2011. 56 Llinás R., Ja z wiru… s. 145. 57 Por. Damasio A. Jak umysł… 58 Zob. Stawski F. Gorzelańczyk E.J. Neurobiologiczna koncepcja qualiów Rudolfo R. Llinása

z perspektywy wybranych problemów filozofii umysłu [w:] Bałękowski K. Wiatr P. (red.), Episteme

– o poznaniu filozoficznym i naukowym, Wyd. naukowe TYGIEL, Lublin 2016, s. 106-129 59 Por. Trąbka J. Mózg a jego jaźń, Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 1991, s. 47. 60 Llinás R., Ja z wiru… 61 Tamże, s. 138. 62 Tamże, s 140. 63 Tamże, s. 138.

Page 173: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Problem jaźni z perspektywy wybranych koncepcji neurobiologicznych

173

funkcjonalne pomiędzy grupami neuronów skutkuje wystąpieniem oscylacji będących podłożem neuronalnym umożliwiającym tzw. percepcyjną jedność

64. Zgodnie z koncepcją Llinása powstanie selfu łączy się przede

wszystkim z wykształceniem się systemu wzgórzowo-korowego:

„(…) układ wzgórzowo-korowy rozwinął się jako najbardziej

efektywne rozwiązanie implementacji czasowe koherencji przez

pola mózgowe, które nie tylko obsługują różne funkcje naśla-

dowanej rzeczywistości, ale które są także fizycznie bardzo

odległe od siebie nawzajem.‖ 65

A następnie bardzo dokładnie określa, co rozumie mówiąc o jaźni:

„To spójne czasowo zjawisko, które wiąże w domenie czasu

rozdrobnione składniki zewnętrznej i wewnętrznej rzeczy-

wistości w pojedynczą strukturę jest tym, co nazywamy selfem.

Jest to wygodne i niezwykle pożyteczne ulepszenie ze strony

mózgu. To związanie jest tym, że „Ja jestem‖ (I am). Koheren-

cja czasowa nie tylko wytwarza self, jako pojedynczo odbieraną

złożoną strukturę, ale tworzy jednostkowe miejsce, czyli centra-

lizację, w której funkcje przewidywania mózgu są poddawane

analizie oraz mogą operować w sposób skoordynowany. W ten

sposób subiektywność lub self, są generowane w dialogu

między wzgórzem a korą lub ujmując do innymi słowami

zjawiska wiązania stanowią substrat selfu.‖66

Z perspektywy filozoficznej niekiedy wywody, jakie proponuje Llinás są niespójne, stwierdza bowiem np. że self stanowi pewną abstrakcję, będącą swojego rodzaju centrum, w którym zachodzą funkcje predykatywne – jedne

64 Dokładne omówienie procesu integracji percepcji na poziomie neuronalnym, wymagałoby

rozbudowanej analizy neurobiologicznej, co z uwagi na tekst, stanowiący jedynie konceptualną

analizę jaźni u Llinása nie jest konieczne. Mechanizm wiążący opisywany przez Llinása jest

synchroniczną aktywnością oscylacyjną w zakresie 40Hz określonych skupisk neuronów. Te

koherentne fale są trwale związane z aktywnością poznawczą oraz świadomością. Llinás doszedł

do tych wniosków badając funkcję mózgu podczas snu i czuwania. Podczas fazy REM (w której

pojawiają się marzenia senne) mózg wykazuje podobną aktywność jak podczas czuwania.

Wynika z tego, że przejawy świadomości zarówno zwykłej jak i paradoksalnej (podczas snu),

pojawiają się zawsze, podczas aktywności bioelektrycznej w przedziale 40Hz. Szersze

omówienie tej problematyki można znaleźć u samego Llinása: Llinás R. i Ribary U. Coherent

40Hz oscillation characterizes dream state in humans. Neuroscience, 90 (1993); Llinás R. i wsp.

The neuronal basis for consciousness. Philosophical Transactions of the Royal Society:

Biological Sciences 29 (1998); Llinás R. Ja z wiru…); a także u Christofa Kocha (Koch Ch.

Neurobiologia na tropie świadomości, przeł. Hess G., WUW, Warszawa 2008). 65 Llinás R. Ja z wiru… s. 142. 66 Tamże, s. 143.

Page 174: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Filip Stawski, Edward J. Gorzelańczyk

174

z najważniejszych funkcji mózgu67

. Jednak abstrakcja z definicji nie ma substratu. W ostatniej części pracy starano się wykazać źródła tej niespój-ności oraz zaproponowano sposób, w który można się ich pozbyć nie naruszając koncepcji, jaką proponuje Llinás.

Oczywiście Llinás przyznaje, że nie istnieje rzecz, którą możemy określić selfem, nazywa tak pewien stan umysłu, może proces (skoro ma substrat i nie jest rzeczą, musi być pewnym procesem). Self jest abstrakcyjną jednostką, pewnym teoretycznym konstruktem, który jest nieodróżnialny od cech wtórnych zmysłów. Jednak Llinás stwierdza również, że selfem możemy nazwać sprowadzenie wszystkiego do pojedynczej jednostki, w tym sensie self byłby swojego rodzaju klasą pewnych zjawisk. Inne określenie na self przytaczane przez autora to:

„(…) wir bez prawdziwego istnienia, innego niż wspólna siła

ruchu pewnych niespokrewnionych elementów. (…) Organi-

zator percepcji pochodzącej z zewnątrz i wewnątrz‖.68

Być może cały ten chaos ma trywialne źródło, w ostatnim rozdziale pracy problem ten ponownie rozważono, jednak wcześniej skoncentrowano się na rozważaniach dotyczących jaźni i świadomości Antonio Damasio – portugal-skiego neurologa, zajmującego się m.in. problematyką jaźni i świadomości

69.

4. Koncepcja jaźni Antonio Damasio

Zgodnie z koncepcją Damasio, jaźń wiąże się ściśle ze świadomością70

, uwagą

71, emocjami

72. Traktuje ją, jako podstawową i niezbywalną cechą

świadomego umysłu. Jako neurolog i neurobiolog Damasio próbuje wskazać materialne podłoże jaźni, ustalić jej budowę oraz znaczenie dla całego organizmu

73.

Damasio zaproponował wielopłaszczyznowy model organizacji procesów świadomych. Zgodnie z tą koncepcją wyróżniono dwa rodzaje świadomości ze względu na ich organizacje i zawartość treściową: wąskozakresową, czyli rdzenną i szerokozakresową, czyli rozszerzoną

74.

Autor stwierdza, że:

„(…), mózg tworzy świadomość, zapoczątkowując w przy-

tomnym umyśle proces jaźni. Istotą jaźni jest skupienie umysłu

67 Zob. Tamże, s. 39. 68 Llinás R., Ja z wiru… s. 146. 69 Zob. Damasio A. Tajemnica…; Damasio A. Jak umysł… 70 Tenże, Jak umysł…, s. 191. 71 Tamże, s. 193. 72 Tamże, s 65. 73 Zob. Damasio A. Tajemnica…; Damasio A. Jak umysł… 74 Damasio A., Jak umysł…, s. 32-33.

Page 175: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Problem jaźni z perspektywy wybranych koncepcji neurobiologicznych

175

na materialnym organizmie, który zamieszkuje. Przytomność

i umysł są nieodzownymi składnikami świadomości, lecz

elementem stanowiącym o jej wyjątkowości jest jaźń.‖75

Jest to punkt wyjścia w rozważaniach Damasio, ten fragment obrazuje sposób rozumienia jaźni przez Autora, oraz daje wyobrażenie dotyczące kierunków dalszych dociekań. Damasio wyróżnia kilka typów a właściwie etapów tworzenia się jaźni. Każdy kolejny etap jest uwarunkowany poprzednim. Autor uznaje jaźń za pewien proces ogniskujący nasze doświadczenia i pozwalający podjąć nad nimi refleksję. Wyróżnia dwa rozumienia jaźni: jako przedmiot (funkcje umysłu, zachowanie, biografia) oraz podmiot. Podział ten jest według autora odzwierciedleniem ewolu-cyjnego powstawania jaźni – drugi typ ma swoje źródło w pierwszym.

Damasio określa jaźń przedmiotową jako:

„(…) dynamiczny zbiór charakteryzujący żywy organizm zinte-

growanych procesów neuronowych, który znajduje wyraz w dy-

namicznym zbiorze zintegrowanych procesów umysłowych.‖76

Model struktury jaźni Damasio jest wielopłaszczyznowy, składa się z proto-ja, stanowiący reprezentacją stanu organizmu; jaźni rdzennej – będącej reprezentacją relacji między proto-ja a inną częścią mózgu reprezentującą poznawany obiekt; oraz jaźni autobiograficznej, będącej efektem interakcji zapisanych w pamięci wcześniejszych doświadczeń, oraz jaźni rdzennej

77. Każde z tych elementów opisano dokładniej w dalszej

części.

4.1. Proto-jaźń (proto-self)

Jaźń powstaje według Damasio etapami, elementarnym i najprostszym poziomem jaźni jest tzw. protojaźń lub proto-ja (proto-self). Zgodnie z poglądami Damasio protojaźń można traktować, jako podłoże ja właściwego

78. Niektóre obszary mózgu odzwierciedlają stan organizmu

i odwzorowują jego stabilne cechy, protojaźń jest właśnie ich skutkiem. Damasio określa ją, jako:

„Spójny zbiór wzorców neuronowych, które cyklicznie odwzo-

rowują stan wielu wymiarów fizycznej struktury organizmu.‖79

Jest to więc, zintegrowany zbiór odrębnych wzorców neuronalnych które mapują chwila po chwili najbardziej stabilne aspekty fizycznej struktury 75 Tamże, s. 191. 76 Tamże, s. 19. 77 Tamże, s. 192. 78 Tamże, s. 31. 79 Tenże, Tajemnica świadomości… s. 165.

Page 176: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Filip Stawski, Edward J. Gorzelańczyk

176

organizmu80

. Są one nieprzerwanie aktualizującymi się reprezentacjami organizmu. Mapy te nie powstają w jednym konkretnym miejscu, są raczej rozproszone w wielu obszarach mózgu, za ich powstawanie odpowiedzialne są głównie:

jądra pnia mózgu – to między innymi te struktury odwzorowują sygnały dostarczane z rdzenia kręgowego oraz regulują stany ciała;

podwzgórze – rejon bliski jądrom pnia mózgu, poprzez ciągły zapis wewnętrznego profilu chemicznego organizmu (wewnętrzne milleu), umożliwia regulacje stężenia takich składników jak np. glukoza czy niektóre hormony;

kora wyspowa – wytwarza wysoce zintegrowany obraz wewnętrznego stanu organizmu oraz neuronalną mapę ramy mięśniowo-szkieletowej.

Zgodnie z tą koncepcją, proto-ja jest rodzajem mapy aktualnego stanu organizmu, przez który Damasio rozumie tzw. wewnętrzne milieu, trzewia, system przedsionkowy oraz ramę mięśniowo-szkieletową

81. To wewnątrz-

mózgowe odzwierciedlenie ciała, rodzaj jego symulacji, tworzonej przez mózg. Proto-ja jest również źródłem tzw. uczucia pierwotnego, czyli podstawowego poczucia istnienia własnego ciała

82. Damasio określa to

uczucie, jako pierwotniejsze od emocji i stanowiące podstawę dla dalszych form jaźni, jest to jej prekursor

83. Badacz zaznacza wyraźnie, że nie należy

mylić proto-ja z odczuwaniem jaźni. Nie jesteśmy świadomi proto-ja, nie ma ono również zdolności percepcyjnych

84.

Na proto-ja składa się zbiór kilku składników, które odpowiadają określonym obszarom mózgu. Pierwszym z nich są mapy interoceptywne

85.

Składają się na nie informacje napływające ze środowiska wewnętrznego organizmu, informujące mózg o stanie organizmu. Są one odpowiedzialne m.in. za odczuwanie bólu (sygnały nocyceptywne), temperatury otoczenia czy poczucia głodu

86. Dzięki tym informacjom organizm może podejmować

odpowiednie działania. Damasio przypisuje im ważną rolę w tworzeniu świadomego umysłu stwierdza, że:

„(…) interocepcja byłaby odpowiednim źródłem względnej

niezmienności niezbędnej do utworzenia stabilnego rusztowania

dla przyszłej jaźni.‖87

80 Tenże, Jak umysł… s. 191. 81 Tamże. 82 Tamże, s 31. 83 Tamże. 84 Tamże. 85 Tamże. 86 Tamże. 87 Tamże, s. 204.

Page 177: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Problem jaźni z perspektywy wybranych koncepcji neurobiologicznych

177

Innymi słowy podstawa, która pozwala zaistnieć jaźni musi być stosunkowo niezmienna, nie może być nią całe ciało, które podczas życia podlega licznym zmianom, ale jakaś jego część, która podlega im w naj-mniejszym stopniu. Damasio dopatruje się takiej części w wartościach parametrów środowiska wewnętrznego, które przez całe życie jest zawarta w bardzo wąskim przedziale. Wszystkie te dane są przetwarzane, przez różnorodne rejony mózgu. Damasio za kluczowy uznaje pień mózgu, ponieważ jest zdolny do utworzenia protojaźni w sensie takim, jaki przedstawiony jest w jego koncepcji

88.

Inny ważny element to tzw. ogólne mapy organizmu. Jest to mechanizm umożliwiający odwzorowanie w mózgu mapy całego ciała.

Ostatnim elementem składowym protojaźni są tzw. mapy zewnątrz-sterownych portali zmysłowych

89. Jest to specyficzny rodzaj ogólnych map

organizmu. Ich funkcjonowanie daje nam wiedzę dotyczącą położenia organów zmysłowych. Damasio trafnie ujmuję ich działanie:

„Wiemy, że widzimy oczami, ale także odczuwamy siebie

samych widzących oczami. Wiemy, że słyszymy uszami a nie

oczyma czy nosem (…). Może to na pierwszy rzut oka brzmieć

trywialnie, ale bynajmniej takie nie jest.‖90

Mechanizm ten pozwala, na kształtowanie perspektywy pierwszo-osobowej, co jest kluczowym aspektem jaźni. Dają one określone stanowisko wobec wydarzeń zewnętrznych i właśnie dlatego, odgrywają ważną rolę w tworzeniu świadomego umysłu

91.

4.2. Jaźń rdzenna (core self)

Kolejny kluczowy etap w wykształcaniu się właściwej jaźni to powstanie tzw. jaźni rdzennej, czyli pojawienie się poczucia „ja‖ w akcie poznania. Jest to najprostsza forma jaźni. Składa się na nią kilka elementów: perspektywa pierwszoosobowa, poczucie własności odczuć, poczucie możności oddziały-wania na środowisko, oraz uczucie pierwotne. Początkowym stadium prowadzącym do powstania jaźni rdzennej, jest tworzenie przez mózg zapisu tego, co dzieje się z organizmem podczas interakcji z obiektem, czyli powiązanie organizmu (proto-ja), z inną częścią mózgu, reprezentującą dowolny poznawany obiekt. Damasio przez obiekt rozumie zarówno, postrzegany przedmiot, jak i informację przywoływaną z pamięci

92. Obiekt

to również wrażenie – takie jak ból, czy np. widok drzewa. Przez tworzenie

88 Tamże. 89 Tamże. 90 Tamże, s. 207. 91 Tamże. 92 Tamże

Page 178: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Filip Stawski, Edward J. Gorzelańczyk

178

zapisu interakcji, należy rozumieć zapis stanu proto-ja przed pojawieniem się określonego obiektu, oraz zapis skutków, jakie w nim wywołał (innymi słowy modyfikacje, jakie zaszły w organizmie pod wpływem danego obiektu). Pojawia się więc, pewien rodzaj wiedzy dotyczący stanu organizmu i jego reakcji na dany obiekt, Damasio nazywa go świadomością rdzenną, stwierdza, że pojawia się ona wówczas gdy:

„Mechanizmy reprezentacji, którymi dysponuje mózg, tworzą

obrazowy, niewerbalny zapis tego, w jaki sposób stan orga-

nizmu zmienia się pod wpływem przetwarzania danych o obiek-

cie, i kiedy proces ten poszerza obraz owego obiektu, lokali-

zując go w określonym kontekście czasowo przestrzennym.‖93

Tworzą się wówczas procesy neuronalne, które Damasio nazywa mapami neuronalnymi drugiego rzędu

94. Są one narracją tego, co dzieje się

z organizmem podczas interakcji z obiektem. Ich wynikiem jest to, co Damasio nazywa poczuciem, że się wie

95 (ang. feeling-of-what-happens).

W wyniku tego procesu wykształca się jaźń rdzenna (ang. core self). Każdorazowy impuls odwzorowywany w mapach drugiego rzędu,

którego źródłem jest percepcja obiektu, a skutkiem zmiana stanu proto-ja, wytwarza świadomość rdzenną. Mapowany jest obiekt, powodujący zmianę proto-ja. Zmiana, jaką wywołał obiekt w proto-ja jest zarejestrowana – powstaje mapa pierwszego rzędu.

Następnie powstają mapy drugiego rzędu, które są reprezentacjami zależ-ności pomiędzy obiektem a zmienionym proto-ja; pojawia się wówczas niewerbalna wiedza, o tym, co się wydarzyło.

4.3. Jaźń autobiograficzna

Najwyższy poziom jaźni – autobiograficzna, pojawia się razem z tzw. świadomością poszerzoną (ang. extended consciousness), wyrasta ona ze spójnego i powtarzalnego przejawu wspomnień (w odróżnieniu od jaźni rdzennej, która pojawia się chwilowo, przy każdym impulsie docierającym ze środowiska)

96. Mózg konstruuje jaźń autobiograficzną w kilku etapach. Po

pierwsze, o czym już wspomniano, mózg zapisuje i systematyzuje wspom-nienia, traktując każde z nich, jako odrębny obiekt mogący modyfikować proto-jaźń, a przez to wytwarzać jaźń rdzenną. Warunkiem koniecznym istnienia ja autobiograficznego jest skoordynowanie odczytu wielu zapisanych w układzie nerwowym obiektów. Zgodnie z koncepcją Damasio koordynacja ta związana jest z przetwarzaniem informacji z pamięci,

93 Tenże, Tajemnica… s. 182. 94 Tenże, Jak umysł… s. 111. 95 Tenże, Tajemnica… s. 185. 96 Tenże, Jak umysł… .

Page 179: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Problem jaźni z perspektywy wybranych koncepcji neurobiologicznych

179

dopuszczeniem tych informacji do oddziaływania z proto-ja i czasowym utrzymywaniem tej interakcji.

To bardzo syntetyczne omówienie koncepcji Damasio97

. Jednak widać, że Autor nie analizuje pojęcia jaźni w sposób systematyczny – zakłada jej istnienie i próbuje znaleźć jej neurobiologiczne podłoże, stopniowo tworząc własną biologiczną koncepcję jaźni

98. Damasio nie jest zwolennikiem

wiązkowej teorii jaźni, zaznacza, że:

„(…) obecność zorganizowanych obrazów płynących w stru-

mieniu mentalnym wytwarza umysł, ale jeśli nie zostanie doda-

ny jakiś uzupełniający proces, umysł ów pozostaje nieświa-

domym. Brakuje mu jaźni.‖99

Nie oznacza to jednak, że jest zwolennikiem koncepcji podmiotowej, ponieważ jaźń zgodnie z jego modelem nie jest obiektem czy substancją, a jedynie pewnym procesem integracyjnym

100. Pojawia się problem

wiązania, Damasio zaznacza, że jaźń nie pojawia się w jednym obszarze, ale jest efektem współpracy wielu struktur mózgowych. Autor stara się jednak wskazać rejon będący spontanicznym organizatorem procesu jaźni

101. Zdaje

sobie sprawę, że może być to odczytane, jako próba znalezienia tzw. Teatru Kartezjańskiego, dlatego zaznacza, że omawiane przez niego ośrodki koordynujące nie są:

„(…) ośrodkami świadomości (nic takiego nie istnieje). Nie są

pełniącymi role interpretatora homunkulusami.‖102

Jako ewentualne rejony koordynujące procesy umysłowe, Damasio wymienia wzgórze, rejony nazywane przez Autora strefami konwergencji i dywergencji, oraz przedmurze

103. Damasio rozpatruje każde z nich, nie

udaje mu się jednak jednoznacznie rozwiązać tego problemu. Co więcej podobnie jak Llinás, Damasio ma problem z systematycznym stosowaniem terminu jaźń. Na nie do końca uargumentowane podziały jaźni (na podmiotową i przedmiotową, dzieloną z kolei na rdzenną i autobiograficzną), nakłada się również problem z jej statusem ontologicznym. Autor stwierdza bowiem w pewnym momencie, że jest to pewien twór wirtualny:

97 Dokładniejsze omówienie problematyki jaźni u Damasio, zob., Munévar G., Damasio, Self and

Consciousness, Philosophia Scientiæ, vol. 18, no. 3, (2014) s. 191-201. 98 Damasio A. Jak umysł… s. 31. 99 Tamże, s. 20. 100 Tamże, s. 175. 101 Tamże, s. 225. 102 Tamże. 103 Tamże, 226.

Page 180: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Filip Stawski, Edward J. Gorzelańczyk

180

„Jaźń, nie jest jakimś wszystkowiedzącym homunkulusem, ale

raczej pojawieniem się w wirtualnej projekcji, którą nazywamy

umysłem, jeszcze jednego wirtualnego elementu, wyimagino-

wanego głównego aktora naszych zdarzeń umysłowych‖104

Podobnie jak u Llinása pojawia się pewien chaos pojęciowy.

5. Naturalistyczne podejścia do jaźni a redukcjonistyczna

filozofia umysłu

Przedstawione wyżej koncepcje, są jedynie zarysowaniem proble-matyki

105. Neurobiologiczne interpretacje dotyczące jaźni mają inne cele

poznawcze w porównaniu do celów poznawczych w rozważaniach filozo-ficznych. Nauka nie podejmuje ontologicznych rozważań dotyczących jedności osoby, nie stara się również zdefiniować podmiotu. Rozważania przyrodnicze mają na celu przede wszystkim wyjaśnienie m.in. jedności percepcji czy poczucia tożsamości. Do ich zakresu należy także wyjaśnianie zaburzeń jaźni – obserwowanych w takich jednostkach chorobowych jak schizofrenia, osobowość wieloraka itp.

106. Próby odpowiedzi na pytania

o jaźń w naukach przyrodniczych wymagają precyzyjnego zdefiniowania, co pod tym pojęciem rozumiemy. Nauki przyrodnicze powinny zdefiniować jaźń na swój sposób, tworząc coś na kształt biologicznej koncepcji jaźni. Powyższe koncepcje neurobiologiczne zdają się przyjmować filozoficznie obciążone rozumienie jaźni, co prowadzi do licznych pomyłek i niepo-rozumień

107.

Zarówno Llinás jak i Damasio odnosząc się do jaźni, powołują się na solidne dowody empiryczne, obie koncepcje są spójne i oparte na danych neurobiologicznych, a mimo to na poziomie teoretycznym znacznie się różnią. Obaj autorzy, mimo, że stworzyli odmienne koncepcje dotyczące tego samego obiektu, jakim jest jaźń, zgodziliby się ze sobą odnośnie kluczowych kwestii. Autorzy nie analizują jaźni na poziomie pojęciowym ani kulturowym, nie zastanawiają się również nad ewentualną eliminacją tego pojęcia na rzecz bardziej precyzyjnego, mimo, że w kilku miejscach zakładają jego fikcyjny charakter

108. Należy przyjąć, że powyższe podejścia

przyjmują biologiczną koncepcję jaźni.

104 Tamże, s. 176. 105 Warto też wspomnieć o koncepcji Francisa Cricka – Zob. Crick F., Zdumiewająca hipoteza,

czyli Nauka w poszukiwaniu duszy, przeł. Chacińska-Abrahamowicz B., Prószyński i S-ka,

Warszawa 1997. 106 Zob. Damasio A., Tajemnica… . 107 Zob. Yi Z. i Munévar G., Jaźń w perspektywie biologicznej, przełożył: Plato R. Filozoficzne

Aspekty Genezy, t. 11 (2014) s.153-160. 108 Damasio A. Jak umysł… s.176; Llinás R. Ja z wiru… s. 146.

Page 181: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Problem jaźni z perspektywy wybranych koncepcji neurobiologicznych

181

Wracając do wstępnych rozważań, można uznać koncepcje obu autorów za wpisujące się w wiązkową koncepcję jaźni, chociaż niekiedy ich sposób wyrażania się, może sugerować, że jest inaczej. Warto w tym miejscu ponownie przeanalizować wiązkową koncepcję jaźni, zaproponowaną przez Hume i rozwijaną współcześnie przez takich filozofów jak np. Daniel Dennett

109. Być może ujęcie wyjaśnień neurobiologicznych w ramy filozo-

ficznie rozumianej, wiązkowej teorii jaźni, rozwieje wiele nieporozumień. Zgodnie z koncepcją wiązkową potrafimy postrzegać jedynie strumień

nieprzerwanie zmieniających się wrażeń i nic ponad to, dlatego nie możemy postulować istnienia jaźni, jako substancjalnego, realnego bytu mającego konkretne podłoże. Koncepcja selfu Llinása doskonale wpisuje się w wiąz-kowe rozumienie jaźni. Badacz poszukuje mechanizmu integrującego wrażenia ze wszystkich modalności oraz z wnętrza organizmu w jeden kolaż i nazywa go właśnie jaźnią, albo jej substratem

110. Nie istnieje, więc self, jako

centrum osobowości czy podmiotu, nie istnieje tzw. Teatr Kartezjański111

. Organizm funkcjonuje w środowisku tym skuteczniej im efektywniej potrafi przewidywać prawdopodobne wydarzenia, a osiąga to dzięki jedności percepcji

112. Nie oznacza to jednak, iż musi istnieć element, w którym ta

integracja zachodzi, integracja zachodzi w czasie a nie przestrzeni113

. Daniel Dennett twierdzi, że samo pytanie o jaźń, wskazuje na nieświa-

dome tkwienie w błędnej kartezjańskiej terminologii, a jej poszukiwanie może być uznane za błąd kategorialny

114. Zgodnie z propozycją Dennetta,

jaźń jest tylko fikcją i użyteczną abstrakcją na wzór fizycznego środka ciężkości, dlatego poszukiwanie jej materialnego substratu nie ma sensu

115.

Zgodnie z fizyką Newtonowską, każdy obiekt fizyczny posiada środek ciężkości, nie jest on materialną częścią obiektu, nie można go od niego oddzielić, ani dokładnie wskazać. Mimo to jest bardzo dobrze zdefiniowany, i mimo swojej fikcyjności jest bardzo użyteczną konstrukcją. Jak zaznacza Dennett, jeśli ktoś próbowałby dociec czy środek ciężkości może ostatecznie być utożsamiony z neutrinami oznacza to, iż nie zrozumiał jego koncepcji

116.

Podobna analogia zachodzi w przypadku jaźni. Dennett wyjaśniając self odwołuje się do koncepcji fenotypu posze-

rzonego Richarda Dawkinsa117

. Podobnie jak np. bobry tworzą tamy, tak

109 Zob. Dennett D.C., Consciousness… 110 Llinás, Ja z wiru… s. 143. 111 Dennett D.C., Consciousness… s. 107. 112 Llinás R., Ja z wiru… s. 135. 113 Tamże, s. 139. 114 Dennett D.C., Consciousness… s. 49. 115 Zob Tenże, Dźwignie wyobraźni i inne narzędzia do myślenia, przeł. Kurek Ł., Copernicus

Center Press, Kraków 2015. 116 Tamże, s. 451. 117 Zob. Dawkins, R., The Selfish Gene, Oxford University Press, Oxford 1976; The Extended

Phenotype, Oxford University Press, Oxford 1982.

Page 182: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Filip Stawski, Edward J. Gorzelańczyk

182

człowiek całkowicie nieświadomie tworzy własne ja, kiedy tylko pojawiają się zdolności językowe. Przyjmując taką perspektywę Dennett próbuje wyjaśniać, jaką funkcję adaptacyjną zapewnia self. Według niego zapewnia ono unifikację zawiłemu zbiorowi wypowiedzi, obietnic oraz aktywności. Jaźń organizuje personalny poziom wyjaśnień, ułatwiający funkcjonowanie w środowisku społecznym i zapewniając większe szanse na przetrwanie. „Tworzenie historii‖ jest naszym sposobem na ochronę, kontrolę i samo-definiowanie, te ciągłe „historie‖ tworzą złudzenie istnienia jakiegoś poje-dynczego narratora, będącego ich źródłem, podobnie jak termitiera tworzona przez wiele nieświadomych stworzeń, sprawia wrażenie, zaprojektowanej

118.

Ten zbiór nieświadomie tworzonych historii, będących naszą auto-biografią, konstytuują to, co nazywamy jaźnią, jest ona ich produktem, a nie źródłem

119. Jaźni nie można utożsamić z żadnym fizycznym obiektem, nie

ma określonej lokalizacji przestrzennej czy czasowej. „Historie‖, tworzą nazywaną przez Dennetta sieć dyskursów, których wektor stanowi Narracyjny środek ciężkości, stanowiącym w istocie to, kim jesteśmy (dla siebie i dla innych)

120.

Jedynym substratem jaźni jest mózg, jako całość. Jest ona efektem globalnej aktywności mózgu, Dennett powołuje się również na swoją koncepcję świadomości nazywaną Modelem Wielu Szkiców (ang. Multiple Drafts Model), zastępującą tzw. Teatr Kartezjański

121. Model Wielu Szkiców

zakłada, synchroniczne, ciągłe przetwarzanie wielu różnych informacji przez mózg – nie ma jednego miejsca gdzie wszystkie one się zbiegają, to globalna aktywność mózgu tworzy wiązkę wrażeń. W dużej mierze, przypomina to argumentację Llinása

122.

Dennett stwierdza, że:

„Zgodnie z moją teorią jaźń, nie jest matematycznym punktem,

ale abstrakcją zdefiniowaną przez niezliczone określenia

i interpretację (w tym samookreślenia i samointerpretację),

które stworzyły biografię żyjącego ciała, a ja jest jego Narra-

cyjnym Środkiem Ciężkości‖ 123

.

Dennett określa self, użytecznym konstruktem pojawiający się, kiedy zaczynamy „snuć historię o sobie‖. Istnienie jaźni jest więc ściśle związane

118 Dennett D. C., Consciousness…, s. 416. 119 Tamże, s. 418. 120 Tamże. 121 Tamże, s. 101-138. 122 Por. Llinás., Ja z wiru… . 123 Dennett, Consciousness… s. 427.

Page 183: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Problem jaźni z perspektywy wybranych koncepcji neurobiologicznych

183

ze zdolnościami językowymi124

125

. Self nawarstwia się zbierając wspom-nienia, oraz tworząc plany na przyszłość

126.

Przyjmując perspektywę jaźni, jako środka narratywnej ciężkości i przypisując tak dużą rolę językowi, Dennett dochodzi również do wniosku, że możemy badać jaźń w sposób intersubiektywny i trzecioosobowy. Nie chodzi mu jednak o neuronauki (chociaż widzi w nich istotną rolę w badaniu świadomości czy jaźni), ale o heterofenomenologię. Zaproponowaną przez niego naukę, mającą badać zjawiska pierwszoosobowe z perspektywy trzecioosobowej, wykorzystując naszą zdolność do wykonywania i inter-pretacji aktów mowy

127.

W sensie neurobiologicznym podejście Dennetta jest nie redukcjonistyczne względem jaźni, ile w ogóle eliminacyjne. Ja jest jedynie abstrakcją, fikcją teoretyka

128, i może być jedynie obiektem badań psychologii lub hetero-

fenomenologii129

, gdzie będzie rozumiana, jako pewna klasa zjawisk neurobiologicznych, mających odzwierciedlenie w zachowaniu.

Można pójść krok dalej i przeprowadzić krytykę pojęcia jaźni również z perspektywy materializmu eliminacyjnego reprezentowanego przede wszystkim przez Paula M. Churchlanda

130. Jaźń byłaby tu potraktowana,

jako pojęcie postulowane przez tzw. psychologię potoczną (ang. folk psychology), a więc błędne i w miarę rozwoju nauk wyjaśniających umysłowość z perspektywy neuronalnej, mogące być zastąpione innymi. Parafrazując Churchlanda termin jaźń jest obecnie stosowany w ramach konkretnej koncepcji empirycznej – psychologii potocznej, która w miarę rozwoju neuronauk zostanie zastąpiona koncepcją bardziej adekwatną (mającą większą moc wyjaśniająca) do danych empirycznych. W nowej neurofizjologicznej koncepcji umysłu, nie będzie odpowiedników pojęć z koncepcji pierwotnej, dlatego zostanie ona w całości wyeliminowana, tak samo jak wyeliminowana została teoria cieplika w fizyce

131.

124 Koncepcja Dennetta nie uniknęła również krytyki. Podstawowym narzutem jest fakt, iż

konsekwentne jej przyjęcie oznacza uznanie istot nieposługujących się językiem (nawet osób

z afazją), jako niemających jaźni. Krytykę tego rodzaju podejścia przeprowadził jednak Damasio

(Zob. Damasio A. Tajemnica świadomości…). 125 Por. Trąbka J., dz. cyt. s. 63. 126 Dennett D.C. Dźwignie wyobraźni… s. 451. 127 Tenże, Consciousness…s. 76. 128 Tenże, Dźwignie wyobraźni… s. 451. 129 Tenże, Consciousness… s. 418 (Dennett pisze: We heterophenomenologist appreciate the

enormous simplification you get when you posit a centre of narrative gravity for a narrative-

spinning human body.). 130 Churchland P. M., Eliminative Materialism… . 131 Bremer J. Wprowadzenie do filozofii umysłu, WAM, Kraków 2010, s. 118.

Page 184: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Filip Stawski, Edward J. Gorzelańczyk

184

6. Podsumowanie

Jak zauważono w punkcie drugim, jaźń zarówno w sensie potocznym, psychologicznym, a jak się później okazało również filozoficznym i nauko-wym (w sensie twardej neuronauki), jest terminem wieloznacznym, stoso-wanym w różnych kontekstach, często przy braku systematyczności. Być może rezygnacja z terminu jaźń, na rzecz innych, bardziej użytecznych dla danej dziedziny będzie stanowić rozwiązanie tych niejasności.

Problemem podejść neurobiologicznych, jest próba redukcji jaźni do konkretnych mechanizmów neuronalnych. Jest to przedsięwzięcie mogące być skazane na porażkę, jaźni nie należy bowiem redukować, należy ją wyeliminować, jako pojęcie niejasne, nieprecyzyjne i obciążone już od czasów Kartezjusza. Według Dennetta, każdy, kto próbuje utożsamić ja z jakimś konkretnym mechanizmem neurobiologicznym czy strukturą neuronalną popełnia tzw. błąd kategorialny

132. Nie jest to żaden obiekt,

proces czy zdarzenie mentalne. Pojęcie jaźni może zastąpić pojęcie jedności percepcji, co będzie stanowić biologiczną koncepcje jaźni. W ten sposób, problem może być w pełni rozwiązany z perspektywy neuronauk. Jedność percepcyjna jest już pewnym zjawiskiem (a nie obiektem), mogącym być wyjaśnianym i dobrze zdefiniowanym przez nauki szczegółowe. Rolą neuronauk jest zatem wyjaśnianie tzw. binding problem, i istotny krok ku temu poczynił właśnie Rudolfo Llinás

133.

Oczywiście zdarzają się przypadki krytyki tego rodzaju podejść, gdzie nazywa się wiązkowe rozumienie jaźni: „niebezpiecznym‖ oraz „destruk-tywnym dla utrzymania humanistycznej wizji życia‖

134, porównując te

rozwiązania do eugeniki135

. Zarzuty te mają oczywiście swe źródło w braku zrozumienia celów i istoty nauki oraz roli, jaką w kulturze powinna pełnić filozofia. Są również efektem niezrozumienia tego, że jaźń jest terminem wieloznacznym i każda dyscyplina naukowa może ją definiować na swój sposób. Tego typu interpretacja neurobiologicznych koncepcji jaźni jest nie tylko nietrafiona, ale również szkodliwa dla rozwoju nauki, zakłada bowiem, że każda próba rzetelnego opisu ludzkiej tożsamości, czy osobowości jest z gruntu zła. Zarzuty te są również głuche na fakt, iż szczegółowe badania dotyczące neurofizjologii i jedności percepcyjnej, mogą pomóc w walce z tzw. zaburzeniami jaźni.

Jeśli chodzi o problematykę osoby czy podmiotu, będą one dalej przedmiotem badań filozofii, a dokładniej antropologii filozoficznej i etyki. Pojęcie jaźni również może zostać tu wyeliminowane, jako wieloznaczne, na rzecz powyższych. W ten sposób humanistyczny namysł nad jednostką pozostanie nienaruszony, a nawet bardziej precyzyjny. Natomiast w sensie

132 Bremer J., Osoba… s. 332. 133 Zob. Llinás R. Ja z wiru… . 134 Kobierzycki T. dz. cyt., s. 266. 135 Tamże.

Page 185: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Problem jaźni z perspektywy wybranych koncepcji neurobiologicznych

185

potocznym słowo „ja‖, nadal będzie oznaczać odnoszenie się mówcy do samego siebie. W ten sposób problematyka jaźni zostanie nie tyle roz-wiązana, co zniesiona, a nieporozumienia związane z różnym definiowaniem jaźni w zależności od dyscypliny czy uwarunkowań kulturowych, prze-zwyciężone.

Literatura

Berkeley G., Traktat o zasadach poznania ludzkiego, PWN, Warszawa 1956

Bremer J., Osoba – fikcja czy rzeczywistość? Tożsamość i jedność Ja w świetle badań neurologicznych, Aureus, Kraków 2008

Bremer J. Wprowadzenie do filozofii umysłu, WAM, Kraków 2010

Buber M., Ja i Ty: wybór pism filozoficznych, przeł., Doktór J., PAX, Warszawa 1992

Churchland P.M. Mechanizm rozumu siedlisko duszy, Filozoficzna podróż w głąb mózgu, przeł. Karaś Z. Warszawa: Aletheia, 2002

Churchland P.M., Eliminative Materialism and the Propositional Attitudes, Journal of Philosophy 78 (1981)

Churchland P.M., Matter and Consciousness, Revised Edition. MIT Press Cambridge 1988

Churchland P.S., Neurophilosophy: toward a unified science of the mind-brain, MIT Press, Cambridge 1986

Copleston F., Historia filozofii T. I, przeł. Bednarek H., Instytut Wydawniczy Pax, Warszawa 2004

Crick F., Zdumiewająca hipoteza, czyli Nauka w poszukiwaniu duszy, przeł. Barbara Chacińska-Abrahamowicz, Prószyński i S-ka, Warszawa 1997

Damasio A., Jak umysł zyskał jaźń: konstruowanie świadomego mózgu, przeł. Radomski N., Rebis, Poznań 2011

Damasio A., Tajemnica świadomości: jak ciało i emocje współtworzą świadomość, przeł. Karpiński M., Rebis, Poznań 2000

Daniel Dennett, The Self as a Center of Narrative Gravity [w:] (red.) Kessel F., Cole P., and Johnson D., Self and Consciousness: Multiple Perspectives, Hillsdale, Erlbaum, NJ 1992

Dawkins R., The Extended Phenotype, Oxford University Press, Oxford 1982

Dawkins R., The Selfish Gene, Oxford University Press, Oxford 1976

Dennett D., Consciousness explained, Boston: Little, Brown and Company, 1991

Dennett D., Dźwignie wyobraźni i inne narzędzia do myślenia, przeł. Kurek Ł, Kraków: Copernicus Center Press, 2015

Dennett D., Słodkie sny. Filozoficzne przeszkody na drodze do nauki o świadomość, przeł. Miłkowski M. Warszawa: Prószyński i S-ka, 2008

Page 186: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Filip Stawski, Edward J. Gorzelańczyk

186

Descartes R., Medytacje o filozofii pierwszej, tłum. Ajdukiewicz K., PWN, Warszawa, 1958

Freud S., Pisma psychologiczne, przeł., Reszke R., "KR", Warszawa 1997

Gorzelańczyk E. J. Functional Anatomy, Physiology and Clinical Aspects of Basal Ganglia [w:] Neuroimaging for Clinicians-Combining Research and Practise, Peres J. F. P., Intech, 2011

Granat W., Osoba ludzka: próba definicji, KUL, Lublin 2006

Heidegger M., Bycie i czas, przeł. Baran B., PWN, Warszawa 1994

Hegel G. W. F., Fenomenologia ducha, przeł. Nowicki F. Ś. Aletheia, Warszawa 2002

Hume D., Traktat o naturze ludzkiej, przeł. Znamierowski Cz., PWN, Warszawa 1963

Husserl E., Idee czystej fenomenologii i fenomenologicznej filozofii, przeł., Gierulanka D.; Ingarden R., PWN, Warszawa 1975

Ingarden R., Spór o istnienie świata, przeł. Gierulanka D., PWN, Warszawa 1987

James W., The principles of psychology, Britannica, Chicago 1989

Jung C. G., Archetypy i symbole, przeł., Prokopiuk J., Znak, Warszawa 1993

Kant I., Krytyka czystego rozumu, przeł. Ingarden R., Kęty: Antyk, 2001

Kępiński A., Schizofrenia, Sagittarius, Warszawa 1992

Kierkegaard S., Albo – albo. T. 2, przeł. Toeplitz K., PWN, Warszawa 1976

Kobierzycki T., Jaźń i tożsamość – studia z filozofii człowieka, Muzaois, Warszawa 2012

Koch Ch., Neurobiologia na tropie świadomości, przeł. Hess G., Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2008

Laertios D., Żywoty u poglądy słynnych filozofów, PWN Warszawa, 2004

Leibniz G. W., Monadologia, przeł. Elzenberg H., Toruń: UMK, 1991

Llinás R., „Mindness” as functional state of the brain [w:] (red.) Blakemore C., Greenfield S. A., Mind Waves, Basil Blackwell, Oxford 1987

Llinás R., Ribary U., Coherent 40-Hz oscillation characterizes dream state in humans, Neuroscience, 90 (1993)

Llinás R. i wsp., The neuronal basis for consciousness, Philosophical Transactions of the Royal Society: Biological Sciences 29 (1998)

Llinás R., Ja z wiru. Od neuronów do selfu, przeł. Trąbka J. J. i Walecki P., Uniwersytet Jagielloński, Kraków 2008

Locke J., Rozważania dotyczące rozumu ludzkiego, przeł. Gawecki B., PWN, Warszawa 1955

Munévar G., Damasio, Self and Consciousness, Philosophia Scientiæ, vol. 18, no. 3 (2014)

Reale G., Historia filozofii starożytnej T. II, przeł. Zieliński E. I., KUL, Lublin 1996

Page 187: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Problem jaźni z perspektywy wybranych koncepcji neurobiologicznych

187

Reber A., Słownik psychologii, przeł. Barbara Janasiewicz-Kruszyńska, Warszawa, Scholar 2000

Ricoeur P., O Sobie Samym, Jako Innym, przeł., Chełstowski B., PWN, Warszawa 2005

Sartre J.P., Byt i nicość, zarys ontologii fenomenologicznej, przeł. Kiełbasa J., Mróz P. i inni, Zielona Sowa, Kraków 2007

Scheler M., Istota i formy sympatii, przeł., Węgrzecki A., PWN, Warszawa 1986

Searle J.R., Umysł. Krótkie wprowadzenie, przeł., Karłowski J., Rebis, Poznań 2010

Searle J., Naturalizm biologiczny, przeł. Stawski F. Filo-sofija 28 (2015)

Spinoza Benedykt de, Etyka: w porządku geometrycznym dowiedziona, przeł. Myślicki I., PWN, Warszawa 1954

Stawski F. Gorzelańczyk E.J. Neurobiologiczna koncepcja qualiów Rudolfo R. Llinása z perspektywy wybranych problemów filozofii umysłu [w:] Episteme – o poznaniu filozoficznym i naukowym (red.) Bałękowski K. Wiatr P. Wyd. naukowe TYGIEL, Lublin 2016

Tischner J., Świat ludzkiej nadziei, Znak, Kraków 2000

Trąbka J., Mózg a jego jaźń, Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 1991

Wojtyła K., Osoba i czyn oraz inne studia antropologiczne, TN KUL, Lublin 2000

Yi Z., Munévar G., Jaźń w perspektywie biologicznej, Filozoficzne Aspekty Genezy, t. 11 (2014)

Problem jaźni z perspektywy wybranych koncepcji neurobiologicznych

Streszczenie Ważnym przedmiotem rozważań współczesnej filozofii umysłu jest jaźń, będąca rdzeniem osobowości, tożsamości i podmiotowości. Problem jaźni rozpatrywano przed rozwinięciem się filozofii umysłu w takich dyscyplinach jak ontologia czy filozofia podmiotu – współcześnie postęp technologii i neuronauk pozwala spojrzeć na jaźń z nowej perspektywy, oraz sprawdzić prawdziwość wcześniejszych filozoficznych rozważań dotyczących tego pojęcia. W pierwsze kolejności przedstawiono krótki rys historyczny rozumienia jaźni w filozofii, oraz problematykę związaną z tym pojęciem. W dalszej części zaprezentowano dwa istotne podej-ścia do selfu z perspektywy neurobiologicznej. Amerykańskiego naurobiologa i ewolucjonisty Rudolfo Llinása, oraz Antonio Damasio, portugalskiego neurologa zajmującego się zagad-nieniem świadomości. Zaplanowano również wykazanie, że neurobiologiczne koncepcje wzbogacone o filozoficzne rozważania (głównie eliminacyjne), są wartościową i holistyczną propozycją spójnej koncepcji umysłowości. Należy opisać zakres tematyczny opracowania, wymienić główne metody użyte w opraco-waniu, wyjaśnić, co wynika z przeprowadzonej analizy, dyskusji oraz uzyskanych wyników, podać główne wnioski oraz ewentualne założenia badawcze do dalszych prac lub zastosowania praktyczne. Streszczenie nie powinno zajmować więcej niż jednej strony. Słowa kluczowe: jaźń, self, neurobiologia, materializm eliminacyjny, Llinás, Damasio, Dennett.

Page 188: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

188

Krzysztof Sękowski1

Problem umysł-ciało

w filozofii Paula K. Feyerabenda

1. Wstęp

Jak zauważają Marcin Miłkowski i Robert Poczobut w artykule Główne problemy analitycznej metafizyki umysłu, to właśnie metafizyka jest obecnie najczęściej dyskutowanym obszarem w jednym z najintensywniej rozwi-janych dziedzin filozofii współczesnej, jaką jest filozofia umysłu

2. Kla-

sycznym problemem, choć wciąż żywym, jest problem relacji umysł-ciało (mind-body problem).

Paul K. Feyerabend, mimo iż był filozofem nauki, traktował ją jako przedsięwzięcie całościowe i, przede wszystkim, społeczne

3. Przejawem

podejścia Feyerabenda do filozofii, które zakłada przenikanie się różnych dziedzin jest zastosowanie jego teorii nauki do rozwiązania problemu umysł-ciało. Jego propozycja pociągała za sobą monizm eliminacyjny. Feyerabend odpowiadając na zarzuty przeciwko materializmowi, wskazuje jednocześnie na słabości dualizmu. Nie oznacza to jednak, że filozof ten odrzuca dualizm jako pogląd nie do utrzymania, a materializm przedstawia jako jedyne słuszne podejście. W związku z jego poglądami na naturę poznania naukowego, odpowiedź na pytanie o status ontyczny stanów mentalnych i o utożsamianie ich ze stanami fizycznymi jest na innym poziomie niż poziom prawdziwości.

Aby zrozumieć rzeczywisty wydźwięk zaproponowanej przez Feyerabenda koncepcji należy zatem uczynić najpierw dwa kroki. Po pierwsze, trzeba zrozumieć najważniejsze cechy zaproponowanej przezeń teorii nauki. Przede wszystkim trzeba przeanalizować podejście Feyerabenda do rozwoju nauki oraz tego, jaką rolę w nim odgrywają poglądy metafizyczne Drugą kwestią jest zrozumienie rozwoju poglądów tego austriackiego filozofa i uzmysło-wienie sobie jak ewolucja jego filozofii powinna wpływać na interpretacje rozwiązań wspomnianego problemu umysł-ciało.

1 [email protected], Instytut Filozofii, Wydział Filozofii i Socjologii, Uniwersytet

Warszawski. 2 Miłkowski M., Poczobut R., Główne problemy analitycznej metafizyki umysłu, [w:] Miłkowski

M., Poczobut R(red.), Analityczna metafizyka umysłu, Wydawnictwo Instytutu Filozofii

i Socjologii, Warszawa 2008, s. 6. 3 Feyerabend P., Ku pocieszeniu specjalisty, [w:] P. Feyerabend, Jak być dobrym empirystą?,

przeł. Zamiara K., Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1979, s. 215.

Page 189: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Problem umysł-ciało w filozofii Paula K. Feyerabenda

189

W ramach wstępu chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na jeden aspekt dotyczący poniższego tekstu. W kilku fragmentach (niekiedy przełomowych) będę powoływał się na autobiografię Feyerabenda

4. Zdaję sobie sprawę, że

nie jest to najlepsze źródło do badania jego poglądów ze względu na brak systematycznej wykładni w tej materii we wspomnianej książce. Mimo to, nie można bagatelizować istotnego wpływu różnic między różnymi etapami filozofii Feyerabenda, jak i specyfiki jego myśli (sam wszak niejednokrotnie zwraca uwagę na wartość czynników spoza dyskursu racjonalnego w kształtowaniu się nauki i filozofii, w tym także jego własnej). Dlatego też w miejscach, w których na wspomniane czynniki sam Feyerabend wskazuje w Zabijaniu czasu jako ważne w rozwoju jego myśli bądź w których taka interpretacja się narzuca i pomaga rozjaśnić pewne kwestie, będę odwoływał się do jego autobiografii. Podobną metodę i argumentację ją utwierdzającą można także znaleźć u Krzysztofa Kiliana

5.

2. Teoria nauki

Ze względu na to, że aktywność filozoficzna Feyerabenda obejmuje prawie czterdzieści lat, a on sam w międzyczasie zmieniał poglądy, nie można całej jego myśli traktować jako jednorodnej bez względu na czas, w którym powstawała. On sam przyznawał, że istotny wpływ na jego spojrzenie na filozofię bardzo często mieli ludzie, wśród których aktualnie przebywał. Z tego względu można, jak np. Krzysztof Kilian czy Kazimierz Jodkowski, podzielić filozofię Feyerabenda na dwa okresy – umiarkowany (zwany w tej pracy niekiedy „wczesnym‖) oraz anarchistyczny („późny‖)

6.

Za umowną datę demarkacyjną będę uznawał zgodnie z tezą wspomnianego Kiliana rok 1965

7, co uzasadnię pod koniec podrozdziału 2.1. „okres

umiarkowany‖.

2.1. Okres umiarkowany

Mniej więcej do roku 1965 Feyerabend bez względu na to czy się do tego przyznawał, czy nie, jest mniej lub bardziej zagorzałym zwolennikiem poglądów Poppera, co wyrażało się przede wszystkim w uznawaniu pewnej postaci racjonalizmu. Jednak także dwie główne cechy jego myśli (pluralizm teoretyczny oraz realizm epistemologiczny) były konsekwencją podejścia Poppera do rozwoju nauki, wyrażającego się w maksymalizacji testowalności teorii naukowych, co było fundamentem falsyfikacjonizmu

8.

4 Tenże, Zabijanie czasu, Znak, Kraków 1996. 5 Kilian K. J., Poglądy filozoficzne Paula K. Feyerabenda cz. I Program metodologiczny, Oficyna

Wydawnicza Uniwersytetu Zielonogórskiego, Zielona Góra 2004. 6 Tamże, s. 126-127. 7 Tamże, s. 117. 8 Tamże, s. 32.

Page 190: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Krzysztof Sękowski

190

Pluralizm teoretyczny wyraża się w następującej tezie: aby dobrze uprawiać naukę należy założyć jakąś metafizykę w mocnym tego stwier-dzenia znaczeniu. Paradoksalnie tylko takie podejście pozwala na odejście od metafizycznego dogmatyzmu oraz daje perspektywy na możliwie jak największy postęp. Tego typu pluralizm pozwala bowiem na bardziej odważne sprawdzanie hipotez i konstruowanie bardziej rygorystycznych testów. Sama obserwacja zaś i analiza faktów nie pozwala na podważenie teorii u jej fundamentów

9.

W tym podejściu widać wyraźne znaki popperyzmu. Teoria jest budo-wana w ten sposób, aby uczynić ją jak najlepiej falsyfikowaną. Dodatkowo, ukazuje ona ważny aspekt poglądów Feyerabenda na rolę metafizyki w nauce – za każdą hipotezą powinien stać twardy zespół poglądów ontologicznych.

Zalety podejścia pluralizmu teoretycznego Feyerabend przedstawia na przykładzie rewolucji kopernikańskiej.

Początkowo przez wielu teoria Kopernika była traktowana jako narzędzie przydatne do obliczeń astronomicznych, co nie odróżniało jej w sposób fundamentalny od teorii Ptolemeusza. Gdyby takie ujęcie się nie zmieniło, nie byłoby rewolucji kopernikańskiej. Lecz zarówno Kopernik jak i Kepler traktowali teorię heliocentryczną także jako metafizycznie prawdziwą – tak, że nie tylko przyjmowali fakt o nieruchomości Słońca instrumentalistycznie – dla ułatwienia rachunków, lecz uznawali to za fakt realny. Budziło to liczne kontrowersje i problemy. Zgodnie z ówczesną fizyką – ciała dążą ruchami do środka świata. Metafizycznie zwolennicy Ptolemeusza uznawali środek świata jako umiejscowiony w środku Ziemi, co wyjaśniało spadek przedmiotów obserwowany w codziennym życiu. Dla zwolenników teorii Kopernika, fakt spadania przedmiotów w kierunku środka Ziemi, a nie Słońca, był jednak wyzwaniem intelektualno-obserwacyjnym. Aby sobie z tym poradzić należało stworzyć nową mechanikę, którą po nieudanych próbach Kopernika wypracowali zwolennicy realnego poglądu o ruchu Ziemi wokół Słońca. Od Galileusza począwszy, na Newtonie skończywszy

10.

Drugim ważnym punktem wczesnej filozofii Feyerabenda jest realizm epistemologiczny. Pogląd ten jest wręcz centrum myśli tego filozofa. Traktuje on naukę jako, po pierwsze, usystematyzowaną wiedzą obserwa-cyjną, po drugie zaś (co ważniejsze), jako sposób na ulepszanie i korygo-wanie antropomorficznych elementów obserwowanych w rzeczywistości. Wrażenia zmysłowe zaś, wbrew Kantowi, kształtowane są wraz z przyjęciem danego schematu pojęciowego, który może być różny. I w tej właśnie

9 Feyerabend P.K., Jak być dobrym empirystą? Wezwanie do tolerancji w kwestiach

epistemologicznych, [w:] P. Feyerabend, Jak być dobrym empirystą? przeł. Zamiara K.,

Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1979, s. 26-27. 10 Sady W., Spór o racjonalność naukową. Od Poincarégo do Laudana, Wydawnictwo FNP,

Wrocław 2000, s. 353-354.

Page 191: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Problem umysł-ciało w filozofii Paula K. Feyerabenda

191

różnicy leży sens działań naukowych. Najlepszy obraz świata to ten, który zachowuje schematy pojęciowe bez względu na doświadczenia zmysłowe, a jednocześnie testuje je i krytykuje. Obraz zawsze odnosi się jednak do realnego świata w sensie ontologicznym

11

Feyerabend był oczywiście także przeciwnikiem justyfikacjonizmu, a w jego krytyce redukcji interteoretycznej ukazuje się jego pogląd o niewspółmierności teorii naukowych. Owy redukcjonizm ma być nomologiczno-dedukcyjną metodą redukcji teorii do innych, wskazując na to, że podstawowe zasady jednej teorii są wyprowadzane z drugiej. Feyerabend wskazuje, że taka redukcja nie jest możliwa, ponieważ z odmien-ności znaczeń terminów w teoriach wynika ich niewyprowadzalność

12.

Konkludując, wczesny okres filozofii Feyerabenda charakteryzował pluralizm teoretyczny wynikły z popperyzmu i mocnego zanurzenia w empi-ryzmie. Sam empiryzm zaś posiadał swój fundament w realizmie epistemo-logicznym. Tolerancja będąca wyrazem wspomnianego pluralizmu pozosta-nie wierną towarzyszką Feyerabenda także w etapie anarchistycznym.

W 1965 roku, jeszcze jako zwolennik uniwersalnych procedur w upra-wianiu nauki będących wyrazem jego dotychczasowych poglądów, miał on sposobność dyskutowania z Richardem von Weizsäckerem, który pojawił się na jego seminarium. Feyerabend spójnie logicznie argumentował za prowa-dzeniem badań nad ruchami Browna za pomocą zestawu wzajemnie niezgodnych teorii. Von Weizsäcker odpowiadał odwołując się do historii nauki i w ten sposób uzasadniał, dlaczego naukowców odpowiednie teorie zadowalały. W trakcie tej dyskusji Feyerabend zdał sobie sprawę z zawod-ności argumentacji czysto logicznej, jako znajdującej się poza rzeczywistą praktyką naukową, a także ze szkodliwości posługiwania się uniwersalnymi procedurami w nauce

13.Drugim czynnikiem, który wpłyną na zmianę

poglądów Feyerabenda była jego przeprowadzka do Stanów Zjednoczonych i obserwacja wielokulturowego społeczeństwa. Codzienne obcowanie z przedstawicielami kultur niezachodnich podważyło pewność austriackiego filozofa do niezawodności jego myśli jako wyrosłej z tradycji okcydentu. Od tego momentu można mówić o etapie anarchistycznym w myśli Feyerabenda

14.

11 Tamże, 35-36. 12 Feyerabend P.K., Explanation, Reduction, and Empiricism, [w:] Feigl H., Maxwell G. (red.),

Scientific Explanation, Space, and Time, University of Minnesota Press, Minneapolis, 1962,s. 28-97 13 Tenże, Zabijanie… s. 145. 14 Kilian K. J., Poglądy… .

Page 192: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Krzysztof Sękowski

192

2.2. Okres anarchistyczny

Feyerabend zarzucił poszukiwanie uniwersalnych procedur skutecznych w tworzeniu nauki i zamienił je na anarchistyczną zasadę anything goes (nic świętego). Każda teoria może się przydać, a żadna, choćby była zupełnie absurdalna, nie może zostać odrzucona w procesie rozwoju nauki

15. Choć

często (m.in. Chomsky16

) argumentuje się przeciw teorii Feyerabenda, zarzucając, że jego zasada anything goes oznacza upadek nauki i jest niekonstruktywna, ten replikuje jednak, że ta zasada z reguły jest po prostu źle rozumiana. Nie oznacza ona bowiem tego, że wszystkie teorie są równie dobrze uzasadnione, ale to, że wszystkie mogą w przyszłości okazać się przydatne do rozwoju nauki.

Anything goes nie jest również normatywną podstawą nowej filozofii nauki, ani też fundamentem normatywnej metodologii. Jest raczej propozycją postępowania w nauce, która może przyczynić się do postępu, a dodatkowo przydać się w innych niż nauka dziedzinach

17.

Czym jest w takim razie owy „postęp‖? Jak go zdefiniować? – Feyerabend go nie definiuje. Twierdzi, że nie ma monopolu na to, aby mówić, co jest wartościowe, a co nie – postęp jest definiowany dowolnie. Definicja ta jest zgodna z tradycją, z której podmiot określający czym jest dla niego postęp pochodzi. W każdym jednak ujęciu do postępu przydatne jest kierowanie się zasadą anything goes – niezależnie czy przez postęp rozumiemy unifikację, harmonię społeczną, czy eksplantację empiryczną

18.

Jak interpretować anything goes? W tłumaczeniu Stefana Wiertlewskiego zasada ta brzmi „nic świętego‖. I wydaje się to najlepszym tłumaczeniem. Reguła ta mówi bowiem o tym, że żadna zasada, żadna teoria i żadna tradycja nie może być uznana za obiektywnie dobrą. Oznacza to braku niwersalnych wzorców doskonałości tworzenia nauki. Także racjonalność jest wynikiem tradycji i nie ma obiektywnych powodów, aby ją preferować

19.

Konsekwencją tego podejścia jest tzw. kontrindukcjonizm, który pozwala i zachęca nas do konstruowania hipotez sprzecznych z dobrze potwier-dzonymi teoriami z tego względu, że obalić jakąś teorię często można jedynie za pomocą koncepcji z nią niezgodnych. Zostawianie zaś jedynie teorii dobrze potwierdzonych jest dążeniem do dogmatyzmu i zatrzymaniem postępu w nauce

20. Można też stawiać hipotezy, które są sprzeczne

z potwierdzonymi faktami – wynika to z holistycznego podejścia do nauki,

15 Feyerabend P. K., Przeciw metodzie… s. 48. 16 Tenże., Podsumowująca niefilozoficzna leśna przechadzka, [w:] Dialogi o wiedzy, przeł.

Nowotniak J., Aletheia, Warszawa 1999, s. 106-107. 17 Zamelska O., Anarchizm epistemologiczny a relatywizm Paula K. Feyerabenda, Diametros,

1 (2004), str 92. 18 Feyerabend P.K., Przeciw… s. 24. 19 Tamże, s. 218. 20 Tamże, s. 28-29.

Page 193: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Problem umysł-ciało w filozofii Paula K. Feyerabenda

193

gdzie fakt obserwacyjny wynika z założeń metafizycznych i metodolo-gicznych jakiejś teorii. Natomiast, jak zostało wyżej powiedziane, teorię można obalić często jedynie za pomocą teorii sprzecznej z obalaną, a więc także sprzecznej z faktami potwierdzonymi w ramach obalanej teorii

21.

Wartością nauki dla Feyerabendanie jest to, że prowadzi nas do prawdy. Nawet ten fakt nie jest przez Feyerabenda uznawany

22 – tutaj zrywa ze

swoimi poglądami z okresu umiarkowanego. Wartością jest niesienie szczęścia, wolności i możliwości pełnego rozwoju dla jednostki ludzkiej jako wartości humanistycznych. Jest to oczywiście arbitralny wybór, ale wybór Feyerabenda. W związku z tym, proponuje on szereg działań polityczno-społecznych mających na celu urzeczywistnienie tej wizji i nieumożliwienie eliminowania jednostek chcących myśleć, działać i żyć inaczej od większości

23

Nie jest też oczywiste to, na ile nauka powinna być uważana za war-tościową. Jej wartość także zależy od tradycji i kultury w jakiej jest uprawiana i oceniana. To, że w naszej kulturze cenimy naukę, nic nie oznacza dla innych kultur

24

Feyerabend jest konstruktywistą w tym sensie, że jego zdaniem nie badamy „faktów samych w sobie‖, ale fakty w ramach naszego modelu nauki. Jest to podobne ujęcie jak u Kanta, z tą różnicą, że zdaniem Austriaka, nie robimy tego na podstawie uniwersalnych form i zasad wynikających z raz na zawsze poznanych prawd syntetycznych a priori, lecz na podstawie zasad jakie arbitralnie ustalimy w naszej teorii naukowej wynikłej z tradycji

25.

Podmiot w ramach jakiejś teorii tworzy pewien schemat pojęciowy, na który składają się tak zwane interpretacje naturalne. Są to idee ściśle powiązane z obserwacjami, w zasadzie nierozróżnialne, które stanowią fundamenty naszego poznania i naszych teorii

26. Jedną z możliwości obalenia teorii jest

właśnie reinterpretacja interpretacji naturalnych27

.

3. Problem umysł ciało

3.1. Argumentacja Feyrabenda

Problem wyjaśnienia relacji umysł-ciało stał się dla Feyerabenda okazją do zaprezentowania swojej teorii nauki na konkretnym przykładzie. Na początku lat 60 opublikował on dwa artykuły – Materialism and the Mind-Body Problem oraz Mental Events and the Brain, w których przedstawia swoje stanowisko. W innych pracach wielokrotnie nawiązywał do swojej 21 Tamże 22 Sady W. Spór o… s. 203 23 Feyerabend P.K., Ku pocieszeniu…, s. 215. 24 Feyerabend P.K., Przeciw…, s. 218-219. 25 Sady W., Spór o… s. 36. 26 Feyerabend P.K., Przeciw…, s. 65-66 27 Tamże.

Page 194: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Krzysztof Sękowski

194

analizy zawartej we wspomnianych dwóch tekstach, a odnosząc się do jego argumentów inni filozofowie określani jako materialiści eliminatywistyczni – m.in. Paul Churchland – konstruowali własne stanowiska. Ten ostatni stwierdził nawet, że problem został przez Feyerabenda w zasadzie rozwią-zany u pryncypiów i nastał czas na dopracowywanie bardziej szczegółowych kwestii

28. Wydaje się jednak, że stanowisko jakie klaruje się w tekstach

Feyerabenda dotyczących problemu umysł-ciało odpowiada jego poglądom z okresu umiarkowanego. Po przeanalizowaniu argumentów zawartych w tych tekstach na tle koncepcji anarchistycznej, stanowisko Feyerabenda wydaje się być o wiele mniej radykalne.

Większość argumentów Feyerabenda odnosi się do warstwy językowej. Nasze zdania o poznaniu w języku predykatów mentalnych mogą być uznane za fakt, ale w dużej mierze jest to fakt językowy wynikły z tego, że predykaty mentalne funkcjonują w języku potocznym. To sprawia, że można je [zdania] krytykować i zmieniać

29.

Feyerabend proponuje bardziej radykalne podejście monistyczne niż przedstawia sobą teoria identyczności wychodząca z analizy statusu empirycznego następującej tezy H:

(H): X jest procesem mentalnym typu A wtedy i tylko wtedy, gdy X jest centralnym procesem typu α.

30

(gdzie za alfę możemy w sposób empiryczny wstawić proces fizyczny) Jak zauważa Feyerabend, dla dualistów to, że jest to równoważność, a nie

implikacja oznacza nie tylko, że każdy proces mentalny posiada własności fizyczne, ale również tezę odwrotną – każdemu procesowi fizycznemu – w tym także fizjologicznemu – przysługują własności niefizyczne, czy też mentalne. Zatem strategia zwolenników teorii identyczności typów poję-ciowo prowadzi do dualizmu własności. Jak zauważa Feyerabend, dzieje się tak jedynie wtedy gdy uznamy prawdziwość H. Jeśli jednak monizm jest prawdziwy, to H jest fałszywe. Przyjmowalność H wynika jednak z języka jakim się posługujemy i tego, że w naszym języku potocznym używamy określeń na stany mentalne w ten sposób, że zakładamy ich różność od stanów fizycznych. Feyerabend zwraca uwagę na fakt niesprzeczności w stwierdzeniu, że możemy stosować określenia stanów mentalnych na stany fizyczne w języku fizjologicznym. Dzięki temu posiadamy język, który jest wolny od dualizmu zarówno substancji, jak i własności, a jednocześnie posługujemy się teorią, która jest dobrze mierzalna na bazie metodologii empirycznej

31.

28 Churchland P., Eliminative Materialism and the Propositional Attitudes, The Journal

of Philosophy, vol. 78, No. 2, 1981, s. 67. 29 Hull R., Feyerabend´s, Attach on Observation Sentences, Synthese 23, 1972 s. 386. 30 Feyerabend P.K., Mental States and the Brain, [w:] D.M. Rosenthal (red.), Materialism and the

Mind-body Problem, Hackett Publishing Company, Inc., Indianapolis, 2000, s. 172. 31 Tamże, s. 172-173.

Page 195: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Problem umysł-ciało w filozofii Paula K. Feyerabenda

195

W artykule „Materialism and the Mind-Body Problem‖ Feyerabend przyjmuje pozycję bardziej obronną, niż atakującą. Odpowiada na argumenty przeciw materializmowi i raczej nie krytykuje dualizmu. Twierdzi, że argumenty przeciw materializmowi często są wymierzone przeciw jego najsłabszym wersjom (w rodzaju skrajnego atomizmu Demokryta). Uważa też, że tego typu argumenty jakie są wytaczane przeciw materializmowi zatrzymują naukę i tworzą ferment intelektualny, co jednak nie oznacza, że pogląd przeciwny od materializmu również ma taki efekt

32.

Materializmowi w wersji atomistycznej (lecz można to także ekstra-polować na inne podejścia eliminacyjne) zarzuca się, że język bazujący na jej metafizyce nie opisuje adekwatnie stanów mentalnych. Zdaniem Feyerabenda dzieje się tak znowu z powodu języka potocznego. Jest on nie do pogodzenia z językiem materializmu, lecz ten drugi ma lepsze własności pod względem atrakcyjności metodologiczno-naukowej w ujęciu empirycznym

33.

Zdania w języku psychologii potocznej (folk psychology) nie odnoszą się do faktów, lecz do przekonań. Jeśli są one adekwatne do lęków i potrzeb społeczeństwa, które się nimi posługuje, wtedy odnoszą sukces. Nie oznacza to jednak, że są prawdziwe albo fałszywe. Nie mają one w ogóle wartości logicznej, a więc w ujęciu języków przydatnych do rozwijania nauki, nie mają sensu. Należy je zastąpić zdaniami w języku, który dopuszcza empi-ryczne testy sprawdzające własności stanów rzeczywistości odpowiadającym potocznie rozumianym stanom mentalnym. Jeśli w sensie empirycznym chcemy dowiedzieć czegoś o umiejscowieniu „stanów mentalnych‖ – po-winniśmy mówić w języku materializmu eliminacyjnego, który odpowiada językowi zadanego problemu

34.

Zatem odparcie argumentów dualistycznych w rzeczywistości polega na zmianie interpretacji naturalnych stanów mentalnych. Bez tej zmiany eliminatywizm jest oczywiście niemożliwy, ale niemożliwy jest także postęp nauki w ujęciu programu empiryzmu przy założeniach realizmu epistemolo-gicznego. Jeśli nie zastosujemy innej definicji interpretacji naturalnych stanów mentalnych, będziemy w takiej samej sytuacji jak Kopernik przy przyjęciu hipotezy o nieruchomości Słońca i ruchu Ziemi wokół niego jedynie w sposób instrumentalistyczny. Do postępu potrzebna jest nam jednak tolerancja, pluralizm teoretyczny, a konkretniej zmiana języka potocznego na język materialistyczny – w kwestii orzekania o stanach mentalnych, rzecz jasna.

32 Tenże, Materialism and the Mind-Body Problem, The Review of Metaphysics, vol. 17, nr 1,

1963, s. 49. 33 Tamże, s. 49-53. 34 Tamże s. 52-55.

Page 196: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Krzysztof Sękowski

196

3.2. Odniesienie rozwiązania do okresu umiarkowanego i anarchistycznego

W ujęciu filozofii Feyerabendaz okresu umiarkowanego mamy więc do czynienia z uzasadnionym materializmem eliminacyjnym, który rozstrzyga jednoznacznie, że język dotyczący stanów mentalnych dla dobra nauki i postępu powinien być zmieniony na język materialistyczny. Ponieważ jednak Feyerabend w tych argumentach nie odnosi się do wartości prawdziwości orzekań o stanach psychicznych w języku psychologii potocz-nej, nie można mówić o wykluczeniu logicznym żadnego z tych podejść (co i tak nie rozstrzygnęłoby sporu w ramach podejścia anarchistycznego). Język materialistyczny nadaje się lepiej do rozwijania nauki w podejściu empirycznym – to jasne – jednak Feyerabend zauważa, że psychologia potoczna może odnosić sukces przy określonych uwarunkowaniach społecznych, a więc przy określenie zdefiniowanym postępie naukowym. Z tego względu obie teorie odpowiadają na inne potrzeby i, zgodnie z koncepcją anarchizmu metodologicznego, obie powinny być dopuszczone do testów zdefiniowanych w danej tradycji. Prawdopodobnie będą one preferowane różnie, ze względu na definicję postępu.

Jednak, czy aby na pewno można uznać, że w ramach podejścia eksplanacyjnego w nauce, podejście materializmu eliminacyjnego musi być koniecznie preferowane? W jednym z ostatnich swoich dzieł Science without experience, Feyerabend zastanawia się nad możliwością uprawiania nauki bez doświadczenia (w sensie empirycznym, nie introspekcyjnym). W ujęciu empiryzmu i realizmu epistemologicznego wydaje się, że wybór materia-lizmu jest bardziej korzystny właśnie ze względu na doświadczenie. Feyerabend dochodzi jednak do zaskakującej konkluzji, w której stwierdza, że nauka bez doświadczenia jest nie tylko wyobrażalna (niesprzeczna), ale także może być bardziej postępowa, ponieważ podważa empiryczne interpretacje naturalne zjawisk, co może pomóc nam wyjść ze skostnienia empirycznego i jego metody, w zamian dając nam inną, nową i, być może, lepszą

35.

4. Podsumowanie

Przeanalizowanie filozofii Feyerabenda i wyszczególnienie w niej dwóch etapów wydaje się być kluczowe w kwestii interpretacji zaproponowanego przezeń rozwiązania relacji umysł – ciało. Zwłaszcza istotne jest odmienne podejście do empiryzmu(mniejszej uniwersalności w późnych poglądach), celu nauki (który nie zawsze jest poznawczy), a także bardziej koncyliacyjny charakter filozofii z okresu anarchistycznego.

35 Feyerabend P.K., Science without experience, Journal of Philosophy, Vol. 66, No. 22, 1969,

s. 794

Page 197: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Problem umysł-ciało w filozofii Paula K. Feyerabenda

197

Po odnotowaniu tych różnic i zastosowaniu jego filozofii nauki do rozwiązania problemu umysł-ciało, wydaje się, że nie można z całą stanowczością określić Feyerabenda jako radykalnego materialistę elimina-cyjnego. Należy w tej kwestii rozdzielić dwie możliwe interpretacje jego rozwiązania. Jedna z nich jest zgodna z wersją umiarkowaną i, odwołując się do empiryzmu, realizmu epistemologicznego i swojego postpopperowskiego programu, wskazuje na sensowność eliminowania zdań o stanach mental-nych w języku psychologii potocznej, czego wynikiem faktycznie jest skrajny materializm eliminacyjny. Druga interpretacja, koherentna z poglą-dami Feyerabenda z okresu anarchistycznego, wskazuje na to, że rozwiązanie problemu psychofizycznego jest zależne od celów nauki jakie stawiają jej członkowie społeczności. Nie można też przeoczyć faktu, że po zastoso-waniu argumentów z późnego etapu w nawiązaniu do poglądów empi-rycznych, odpowiedź na problem umysł-ciało także nie jest jednoznaczna, ze względu na możliwe postępowe efekty prowadzenia nauki bez obserwacji (w sensie empirycznym). Pomimo więc nawiązań do Feyerabenda przez np. Churchlanda i innych skrajnych eliminatywistów, jego pogląd na problem umysł-ciało okazuje się finalnie dużo mniej radykalny niż wydawałoby się to po przeanalizowaniu jedynie tekstów traktujących wprost o relacji psychofizycznej.

Literatura

Churchland P., Eliminative Materialism and the Propositional Attitudes, The Journal of Philosophy, vol. 78, No. 2, 1981

Feyerabend P.K., Explanation, Reduction, and Empiricism, [w:] Feigl H., Maxwell G. (red.), Scientific Explanation, Space, and Time, University of Minnesota Press, Minneapolis, 1962

Feyerabend P.K., Jak być dobrym empirystą? Wezwanie do tolerancji w kwestiach epistemologicznych, [w:] Feyerabend P., Jak być dobrym empirystą?, przeł. Zamiara K., Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1979

Feyerabend P.K., Ku pocieszeniu specjalisty, [w:] Feyerabend P. K., Jak być dobrym empirystą?, przeł. Zamiara K., Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1979

Feyerabend P.K., Materialism and the Mind-Body Problem; The Review of Metaphysics, vol. 17, 1 (1963)

Feyerabend P.K., Mental States and the Brain, [w:] Rosenthal D.M. (red.), Materialism and the Mind-body Problem, Hackett Publishing Company, Inc., Indianapolis, 2000

Feyerabend P.K., Podsumowująca niefilozoficzna leśna przechadzka, [w:] Dialogi o wiedzy, przeł. Nowotniak J., Aletheia, Warszawa 1999

Feyerabend P.K., Przeciw metodzie, przeł. Wiertlewski S., Siedmioróg, Wrocław 2001

Page 198: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Krzysztof Sękowski

198

Feyerabend P.K., Science without experience, Journal of Philosophy, Vol. 66, No. 22 (1969)

Feyerabend P.K., Zabijanie czasu, Znak, Kraków 1996

Hull R., Feyerabend´s Attack on Observation Sentences, Synthese, 23 (1972)

Kilian K. J., Poglądy filozoficzne Paula K. Feyerabenda cz. I Program metodologiczny, Oficyna Wydawnicza Uniwersytetu Zielonogórskiego, Zielona Góra 2004

Miłkowski M., Poczobut R., Główne problemy analitycznej metafizyki umysłu, [w:] Miłkowski M., Poczobut R., Analityczna metafizyka umysłu, Wydawnictwo Instytutu Filozofii i Socjologii, Warszawa 2008

Sady W., Spór o racjonalność naukową. Od Poincarégo do Laudana, Wydawnictwo FNP, Wrocław 2000

Zamelska O., Anarchizm epistemologiczny a relatywizm Paula K. Feyerabenda, Diametros, 1 (2004)

Problem umysł-ciało w filozofii Paula K. Feyerabenda

Streszczenie Niniejszy tekst jest próbą przedstawienia poglądów Paula K. Feyerabenda na temat problemu psychofizycznego na tle jego filozofii nauki. Po przeanalizowaniu jego dorobku, który tworzył niemal czterdzieści lat oraz odniesieniu go do sytuacji życiowej i historii filozofa, jego myśl została uporządkowana w dwóch okresach – umiarkowanym i anarchistycznym. Najistot-niejsze cechy i różnice pomiędzy tymi etapami zostały przedstawione na bazie analizy głów-nych dzieł Feyerabenda oraz opracowań poruszających tematykę jego filozofii. Podstawową kwestią, w której poglądy Austriaka różnią się między okresami jest pojmowanie celu nauki oraz podejście do empiryzmu. Okres anarchistyczny okazuje się być o wiele mniej doktry-nalny, a bardziej koncyliacyjny, choć niektóre metody jakimi Feyerabend się posługuje zostają stałe w obu etapach. Teksty poruszające tematykę problemu psychofizycznego polegają przede wszystkim na obronie materializmu. Feyerabend dokonuje tego, odnosząc się przede wszystkim do warstwy językowej i wskazując, że za zarzutami wobec materializmu stoją skostniałe interpretacje naturalne, które w założeniu odróżniają stany mentalne od stanów fizycznych. Zgodnie z metodą jaką forsował w swojej filozofii nauki, Feyerabend wskazuje, że zmienienie tych interpretacji rozwiązuje problem na rzecz materializmu eliminacyjnego. Po odniesieniu jednak tych argumentów do późniejszych tekstów tego filozofa, dochodzi się do wniosku, że w zgodzie z filozofią okresu anarchistycznego nie można tak łatwo rozwiązać tego problemu. Każde z podejść metafizycznych odpowiada po prostu innemu celowi nauki, a podejście niematerialistyczne może okazać się wręcz korzystne dla nauki w pojęciu empirycznym. Słowa kluczowe: problem umysł-ciało, Feyerabend, materializm eliminacyjny, anarchizm metodologiczny, empiryzm

Page 199: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

199

Mirosław Twardowski1

Waltera Elsassera koncepcja życia.

Rekonstrukcja i krytyka

1. Wprowadzenie

W tym roku mija ćwierć wieku od śmierci urodzonego w Niemczech amerykańskiego fizyka, prowadzącego pionierskie badania w dziedzinie fizyki nuklearnej i geofizyki, Waltera Elsassera (1904-1991). Zaintereso-wania tego wybitnego naukowca wykraczały jednak poza materię nieożywioną. Niemiecki fizyk żywo interesował się problematyką biolo-giczną, szukając odpowiedzi na historyczne pytanie, „czym jest życie?‖. W swych licznych publikacjach poświęconych filozofii biologii niewzru-szenie stoi na stanowisku nieadekwatności współczesnej fizyki do pełnego wyjaśnienia zjawisk biologicznych

2. Uznaje bowiem radykalną odmienność

struktury praw biologii i praw fizyki, a tym samym i teorii tychże nauk3.

Swoje antyredukcjonistyczne stanowisko opiera na złożoności układów żywych. Specyficzna złożoność bioukładów jest nie homogeniczna, lecz heterogeniczna

4. Ta cecha jest obecna na wszystkich poziomach organizacji

biologicznej. W Polsce Walter Elsasser jest mało znanym autorem. Żadna z jego licz-

nych publikacji, nie tylko biologicznych, nie została jak dotąd przetłuma-czona na język polski. Mimo usilnych starań nie znalazłem też ani jednej publikacji w polskich zbiorach bibliotecznych w całości poświęconej analizie któregoś z aspektów biologicznych poglądów amerykańskiego fizyka. Niniejszy artykuł, poprzez krótką prezentację ukierunkowanych na fenomen życia poglądów Elsassera, ma choćby w niewielkim stopniu wypełnić tę „lukę‖. Dla pełniejszego obrazu przedstawimy także krytyczne uwagi wysuwane pod adresem interesującej nas koncepcji życia przez kilku wybranych anglojęzycznych autorów.

1 [email protected], Zakład Polityki Regionalnej i Gospodarki Żywnościowej,

Wydział Biologiczno-Rolniczy, Uniwersytet Rzeszowski, www.ur.edu.pl. 2 Por. Urbanek A., Redukcjonizm, s. 574, [w:] Cackowski Z., Kmita J., Szaniawski K.,

Smoczyński P.J. (red.), Filozofia a nauka. Zarys encyklopedyczny, Ossolineum, Warszawa 1987.

Zob. Tenże, Redukcjonizm we współczesnej biologii, Nauka Polska, 11 (173) (1979), s. 95. 3 Por. Ślaga Sz.W., Eigena fizykalny model ewolucji prebiotycznej, s. 144, [w:] Kłósak K. (red.),

Z Zagadnień filozofii przyrodoznawstwa i filozofii przyrody. T. III, Wyd. ATK, Warszawa 1979. 4 Por. Zięba S., Rozwój mechanistycznej koncepcji życia w piśmiennictwie francuskim XX wieku,

RWKUL, Lublin 1986, s. 133. Zob. Tenże, Analiza filozoficzna bioelektronicznej koncepcji życia,

Roczniki Filozoficzne, 3 (1982), s. 88.

Page 200: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Mirosław Twardowski

200

2. Fenomen życia a prawa fizyki i chemii

Walter Elsasser w swych publikacjach ukierunkowanych na fenomen życia formułuje argumenty mające na celu wykazać istotne różnice między materią ożywioną i nieożywioną, a w konsekwencji między biologią i fizyką. Utrzymuje, że klasy jednostek w mechanice kwantowej są homogeniczne, to

jest, wszystkie elementy w klasie są ściśle nie do odróżnienia5. Oprócz

przestrzennej i czasowej lokalizacji wszystkie atomy w tym samym stanie kwantowym są nieodróżnialne, identyczne. Dla celów badania naukowego, jedna jednostka klasy homogenicznej będzie zachowywała się tak, jak kolejna. Elsasser twierdzi, że w przeciwieństwie do mechaniki kwantowej, w biologii nie może być znaleziona żadna z takich tworzących homo-geniczne klasy jednostek. W związku z tym, postuluje, by oprócz klas

fizycznych wyróżnić również klasę biologiczną6. Klasy jednostek biolo-

gicznych są heterogeniczne, niepowtarzalne, unikatowe. „Organizmy – pisze – są strukturalnie i dynamicznie tak złożone, że można zawsze znaleźć indywidualne różnice, co najmniej mikroskopowe […], między jakimi-

kolwiek dwoma organizmami takiej samej klasy […]‖7. W konsekwencji,

amerykański fizyk rozróżnia fizykę od biologii za pomocą obecności klas homogenicznych w tej pierwszej, a heterogenicznych w drugiej. Obiektów

i zjawisk biologicznych nie da się sprowadzić do fizycznych8.

Elsasser powołuje się na poglądy duńskiego fizyka Nielsa Bohra, aby wykazać, dlaczego „operacyjne‖ analizy żywych organizmów, podejmowane przez samych tylko fizyków, nie będą wystarczające i nie doprowadzą do

zrozumienia problemów biologicznych9. W związku z powyższym

stwierdza: „Wiadomo z mechaniki kwantowej, że jeśli eksperymentujący w fizyce atomowej próbuje odszukać orbitę prostej cząstki, powiedzmy elektronu, musi użyć sondy, takiej jak kwant światła albo inny elektron i we wzajemne oddziaływanie tych dwóch wprowadzi nieprzewidywalne elementy, które wykluczą i uniemożliwią wyśledzenie, odszukanie nieprzerwanej i przyczynowo stwierdzonej orbity dla wszystkich wzajemnie

5 Por. Elsasser W.M., Synopsis of Organismic Theory, Journal of Theoretical Biology, 1 (7)

(1964), s. 54. Zob. Tenże, Quanta and the Concept of Organismic Law, Journal of Theoretical

Biology, 1 (1) (1961), s. 38-39. Por. Hull D.L., The Philosophy of Biological Science, Prentice-

Hall, Englewood Cliffs, New Jersey 1974, s. 137. 6 Por. Elsasser W.M., The Transition from Theoretical Physics into Theoretical Biology, s. 159,

[w:]Breck A.D., Yourgrau W. (red.),History, and Natural Philosophy, Plenum Press, New York

1974. 7 Tenże, Quanta and the Concept of Organismic Law…, s. 38. 8 Por. ŚlagaSz.W., Życie – ewolucja, s. 317, [w:] Heller M., Lubański M., ŚlagaSz.W. (red.),

Zagadnienia filozoficzne współczesnej nauki. Wstęp do filozofii przyrody, Wyd. ATK, Warszawa

1997. 9 Por. Elsasser W.M., The Physical Foundation of Biology. An Analytical Study, Pergamon Press,

London 1958, s. 147.

Page 201: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Waltera Elsassera koncepcja życia. Rekonstrukcja i krytyka

201

oddziałujących cząstek. Cząstka komplementarna, która właśnie jest innym wyrazem dobrze znanych niezgodnych relacji, mówi nam, że szczegółowa wiedza o położeniu cząstek wyklucza uzyskanie precyzyjnej informacji o ich pędzie; i odwrotnie, szczegółowa informacja o pędzie uniemożliwia wska-

zanie precyzyjnego położenia‖10

. Powyższą zasadę stosuje on następnie do wysoce złożonego systemu, jakim jest żywy organizm, gdzie chcemy określić ogromną liczbę elementów struktury mikroskopowej jednocześnie

albo prawie jednocześnie11

. Stwierdza więc, że z jednej strony możemy być usatysfakcjonowani faktem, że jesteśmy w stanie określić położenie pojedynczego elektronu albo atomu z umiarkowanymi średnimi jedynie zakłóceniami całego systemu. Zawężenie precyzji redukuje ogrom zakłóceń. W żywym organizmie dostrzega on jednak wysoce złożony system dyna-miczny z ogromną liczbą wzajemnych połączeń między jego aktywnymi

chemicznie komponentami12

. Aby go zrozumieć w szczegółach, musi się, jak podkreśla, wielokrotnie podać pomiary w skali molekularnej, co ostatecznie przyczyni się do poważnej zmiany zachowania dynamicznego, które system by wykazał, jeśli zostałby „zostawiony w spokoju‖. Każdy pomiar pozycji cząstki średnio przekaże jakąś ilość energii kinetycznej, stąd może dojść w tym przypadku, jak twierdzi, do przegrzania systemu. Tam gdzie żywy organizm działa mechanicznie, a więc gdzie przebiegają procesy mecha-niczne w ścisłym tego słowa znaczeniu, bądź też elektryczne czy też chemiczne, dokonywane pomiary, jego zdaniem, nie zmienią radykalnie dynamiki systemu. Natomiast tam, gdzie w żywym organizmie przebiegają procesy biotoniczne, gdzie mamy do czynienia z niezliczonymi połączeniami na skalę molekularną, prowadzone pomiary, w jego ocenie, powodują radykalne zakłócenia, zmieniając dynamikę systemu. Odpowiednio, silne zakłócenia mogą na tyle zmienić wewnętrzną dynamikę systemu, że spowo-dują śmierć organizmu.

W nawiązaniu do pojęcia komplementarności Bohra wprowadza on

zasadę uogólnionej komplementarności13

. Stwierdza m.in. „[...] biotoniczne rodzaje zachowania nie mogą być badane w kategoriach skumulowanych pomiarów szczegółów mikroskopowej budowy organizmu. Wszelkie tego typu pomiary zakłócają to, co dzieje się w organizmie na tyle, iż procesy biotoniczne ulegają modyfikacji i przestają działać w normalny sposób, zanim owe pomiary osiągają stopień dokładności, który pozwoliłby określić naturę procesów biotonicznych w kategoriach indywidualnych oddziaływań molekularnych. I odwrotnie, jeśli będziemy obserwować zachowanie biotoniczne w organizmie bez poddawania go szczegółowemu badaniu

10 Tamże, s. 147-148. 11 Por. tamże, s. 147. 12 Por. tamże, s. 148. 13 Por. tamże, s. 148.

Page 202: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Mirosław Twardowski

202

pomiarami mikroskopowymi, zrezygnujemy z wiedzy o indywidualnych procesach molekularnych, a zatem z możliwości wyrażenia biotonicznych

rodzajów zachowania w kategoriach działań molekularnych‖14

. Elsasser w swych rozważaniach filozoficzno-biologicznych rozwija tzw.

koncepcję epigenetyczną. Zakłada mianowicie, że występują prawidłowości przyczynowe, określające wzrost zasobu informacji przy wzroście em-

brionu15

. Twierdził, że zygota ma znacznie mniejszy zasób informacji aniżeli

dorosły organizm wielokomórkowym16

. Prawidłowości te nie występują

w fizyce, gdyż mają ściśle biologiczny charakter17

. Amerykański fizyk przeanalizował informacje magazynowane w gametach, które umożliwiają im przekształcanie się do formy organizmu podobnego do rodzica i posiadającego zdolność do produkcji gamet zawierających ten sam typ

informacji18

. Powyższe analizy mają dowodzić, że struktura motyla, węża, drzewa czy ptaka nie może być matematycznie wydedukowana z jakichś stosunkowo zwięzłych informacji magazynowanych w chromosomach. Procesy twórcze organizmów, które występują jako epigeneza, nie są

wytłumaczalne przez modele mechanicystyczne19

. Aby je zrozumieć należy, jak twierdzi, przyjąć istnienie specyficznie biologicznego prawa, które

omawiany autor nazywa „prawem biotonicznym‖20

. Elsasser podkreśla, iż „prawa biotonicznego‖, jako własności żywych

organizmów, w żaden sposób nie da się wyprowadzić, jako pochodnego,

z praw fizycznych21

. Według niego, przy wszelkich próbach ustalenia kompatybilności „prawa biotonicznego‖ ze zwykłymi prawami fizyki, w pewnym sensie ocieramy się o filozofię witalistyczną. Jego zdaniem, witalizm, jeśli jest rozważany w analogii do teorii fizykalnych, może dawać do zrozumienia, iż prawa fizyki w ich zwykłej formie odnoszą się przede wszystkim do materii nieożywionej, a tylko częściowo również do żywych organizmów. Innymi słowy, podczas gdy w odniesieniu do materii nieożywionej owe prawa mają zawsze zastosowanie, to w przypadku materii ożywionej, jak podkreśla, czasami mogą nie mieć zastosowania. Jako przykład podaje on prawo ruchu Newtona, które okazuje się nie mieć

14 Tamże, s. 148-149. 15 Por. Wolkensztejn M.W., Biologia molekularna, przeł. Bogdasarian M., Berens K., PWN,

Warszawa 1969, s. 16. 16 Por. tamże, s. 15. 17 Por. tamże, s. 16. 18 Por. Wigner E.P., The Probability of the Existence of a Self-Reproducing Unit, s. 231, [w:] The

Logic of Personal Knowledge. Essays Presented to Michael Polanyi on his Seventieth Birthday

11th March 1961, Routledge&Kegan Paul, London 1961. 19 Por. Lagerspetz K.Y.H., Individuality and Creativity: Is Biology Different?, Synthese, 2 (20)

(1969), s. 255-256. 20 Por. Elsasser W.M., The Physical Foundation of Biology..., s. 1. 21 Por. tamże, s. 146.

Page 203: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Waltera Elsassera koncepcja życia. Rekonstrukcja i krytyka

203

zastosowania do cząstek poruszających się z bardzo dużą prędkością. Z analogiczną sytuacją, w jego ocenie, gdzie prawa fizyki mogą zawodzić, czy mogą być niekompletne lub niewystarczające, możemy mieć do czynienia w żywym organizmie, choć, jak twierdzi, nie zostało to zbyt dobrze sprecyzowane przez filozofów witalistycznych. Zdecydowanie podkreśla on jednak przy tym, że tego typu przypuszczenie na chwilę obecną nie znajduje poparcia w postaci jakichkolwiek śladów empirycznych dowodów. Tak więc, przeprowadzane przez pokolenia badaczy fizjologiczne badania eksperymentalne oparte są, jak twierdzi, na domniemanym przy-puszczeniu, że prawa fizyki stosują się powszechnie do żywych organizmów, gdyż nie istnieją żadne świadectwa, które podtrzymywałyby zupełnie przeciwny pogląd.

Amerykański przyrodnik dostrzega pewną możliwość sformułowania

regularności biotonicznych na prawach mechaniki kwantowej22

. W przeci-wieństwie do mechaniki klasycznej, mechanika kwantowa wprowadza, jego zdaniem, pewne właściwości statystyczne do opisu zdarzeń na mikro-

skopowym, atomowym poziomie23

. Mechanika kwantowa, jak podkreśla, pomaga więc w pełnym zrozumieniu dualizmu procesów, zachodzących w żywym organizmie, pod warunkiem, że zaniechamy jakichkolwiek prób modyfikowania jego specyficznych właściwości mikroskopowych.

Elsasser wyróżnił trzy ważne cechy biosystemów24

. Za najważniejszą właściwość wszystkich żywych obiektów uważa ich strukturalną oraz

dynamiczną kompleksowość25

. „Ta kompleksowość – pisze – jest tym, co nas powstrzymuje przed analitycznym przebadaniem organizmu, przepro-wadzanym w sposób podobny do rozłożenia zegarka na czynniki pierwsze, które ma na celu wykorzystanie w ten sposób zdobytej wiedzy, aby

przewidzieć jego zachowania w przyszłości‖26

. Drugą cechą jest „kreatyw-ność‖. Przez kreatywność rozumie on zdolność materiału do tworzenia uporządkowanych wzorów w procesach, których nie można prześledzić we

wszystkich szczegółach w zakresie przyczynowości mechanicznej27

. Pisze: „Kreatywność, jak mówimy, jest możliwa ze względu na fakt, że dzięki granicom obserwacji postawionym przez mechanikę kwantową wynikające zmiany morfologiczne nie mogą być zawsze śledzone w przyczynowym

22 Por. tamże, s. 146-147. 23 Por. tamże, s. 147. 24 Por. Tenże, Reflections on a Theory of Organisms: Holism in Biology, John Hopkins,

Baltimore1998, s. 5-6. Por. Seitz F., The Science Matrix. The Journey, Travails, Triumphs,

Springer-Verlag, Heidelberg 1992, s. 105. 25 Por. Elsasser W.M., Eine Kritik am Reduktionismus, s. 226, [w:] Küppers B.-O. (red.), Leben =

Physik + Chemie? Das Lebendige aus der Sicht bedeutender Physiker, München, Piper 1987. 26 Tamże, s. 226. 27 Por. Tenże, Acausal Phenomena in Physics and Biology, a Case for Reconstruction, American

Scientist, 57 (1969), s. 503.

Page 204: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Mirosław Twardowski

204

szczególe. Możemy powiedzieć, że organizm modyfikuje swoją konfigurację zbyt szybko, abyśmy mogli to śledzić przy pomocy jakichkolwiek środków,

do których mamy dostęp‖28

. Autor zdaje sobie sprawę z faktu, że wszystkie formy życia obfitują w mechanizmy, szczególnie chemiczne. Te aspekty nie sprzeciwiają się jednak, w jego ocenie, kreatywności cechującej żywe systemy. „Pojmowanie życia – pisze – jako procesu twórczego, nie zwra-cając uwagi na mechanizmy zaangażowane w każdym przypadku, jest po prostu nonsensem. Życie można pojmować z pewnością tylko jako

przenikanie się mechanizmów z procesami kreatywnymi‖29

. Trzecią cechę, jaką obdarzony jest system ożywiony, Elsasser nazwał „pamięcią biolo-giczną‖, pojmowaną jako zdolność systemu do utrzymywania wewnętrznego uporządkowania przez wiele pokoleń biologicznych, pomimo naturalnej tendencji systemów fizycznych do zmian w kierunku wzrastającego nieuporządkowania. Entropia środowiska, w którym rezyduje żywy system, może, jak twierdzi ten autor, wzrastać w wyniku metabolizmu komórki, ale nieuporządkowanie w żywej komórce – już nie. „Wydaje się – konkluduje – że brak zrozumienia tych cech jest prawdopodobnie poza podejściem powszechnie używanym w naukach fizykalnych. Są one nieodłączne odpowiednim typom kompleksowych agregatów cząsteczek i ponad

wszystko żywym systemom‖30

.

3. Krytyka Elsassera koncepcji życia

Marjorie Grene, twierdzi, że „biotoniczne prawa‖ Elsassera, niewytłuma-czalne za pomocą praw fizyki czy chemii, wprowadzają do naturalnego

porządku nieciągłość, którą Darwin i jego spadkobiercy skutecznie usunęli31

. Podobnego zdania jest Mikhail V. Volkenstein, który uważa, że wszystkie

dyskusje o „biotonicznych‖ prawach, które wyprowadził Elsasser, są

witalistyczne z charakteru i całkowicie niekonstruktywne32

. „Rozwój biologii – pisze – obala te pojęcia. Okazują się one bezpodstawne również w świetle analizy przeprowadzonej na podstawie fizyki cząstek elemen-tarnych i teorii informacji. Współczesna biologia jest nieodłącznie związana

z fizyką i chemią, nie pozostawiając witalizmowi żadnych szans‖33

. W podobnych ducha wypowiadają się o biologicznych poglądach

Elsassera Ernst Peter Fischer i Carol Lipson. Autorzy ci porównują ukierun-

28 Tamże, s. 504. 29 Tamże, s. 503. 30 Tamże, s. 503. 31 Por. Grene M., The Logic of Biology, [w:] The Logic of Personal Knowledge…, s. 199. 32 Por. Wolkenstein M.W., Physical Approaches to Biological Evolution, Springer-Verlag,

Berlin/Heidelberg 1994, s. 25. 33 Wolkensztejn M.W., Biologia molekularna, przeł. Bogdasarian M., Berens K., PWN,

Warszawa 1969, s. 16.

Page 205: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Waltera Elsassera koncepcja życia. Rekonstrukcja i krytyka

205

kowane na fenomen życia poglądy amerykańskiego fizyka z odnośnymi poglądami innego znanego fizyka, Pascuala Jordana. Poglądy obydwu przyrodników, ich zdaniem, wyraźnie kontrastują z rozstrzygnięciami Maxa Delbrücka, innego fizyka, którego przywoływani autorzy stawiają za wzór. Konkludują: „Jordan i Elsasser również odpowiedzieli na wyzwanie Bohra i starali się zastosować analizę epistemologiczną w biologii. […] mylili oni zasadę komplementarności z pojęciem witalizmu. […] ich wkład w biologię był zerowy (lub negatywny, jeśli policzymy zamęt, jaki wprowadzili wśród

niektórych ze swoich czytelników i słuchaczy)‖34

. Za na wskroś witalistyczne biologiczne poglądy Elsassera uważa Francis

Crick. Pomimo wielu odniesień do postępów biologii molekularnej, zdaniem Cricka, biologiczne spekulacje amerykańskiego fizyka sprawiają wrażenie jakby były „tworzone w poprzedniej epoce‖, i są „pięknym przykładem

zamieszania, które może być wynikiem ignorancji‖35

. Szczególnej krytyce Crick poddaje koncepcję „praw biotonicznych‖, które, jak twierdzi, wyraźnie świadczą o jego głębokim przywiązaniu do filozofii witalistycznej. „Dr Elsasser – konkluduje – jak podejrzewam, nie chciałby być sklasyfikowany jako witalista, chociaż przyznaje, że ‗zbliżyliśmy się do filozofii wita-listycznej‘. Być może bardziej słusznym byłoby nazwać go ‗neowitalistą‘: to jest, człowiekiem, który wierzy w idee witalistyczne, przy jednoczesnym zaprzeczeniu, że jest tak w istocie! Jego argumenty wydałyby się być może przekonujące trzydzieści lat temu, dzisiaj jednak żaden biolog molekularny nie bierze ich na poważnie. Szczegółowa wiedza, jaką zebraliśmy na przestrzeni ostatnich lat […] pokazała, jak zwodnicze mogą być ogólne argumenty, kiedy nie są bezpiecznie oparte na gruntownej wiedzy naukowej. Kiedy fakty wchodzą drzwiami, witalizm z wrzaskiem wyskakuje przez

okno‖36

. Kari Y.H. Lagerspetz w swej krytyce koncepcji życia Elsassera

przekonuje, że argument o istnieniu w biologii heterogenicznych klas stosuje się zarówno do organizmów, jak również niektórych systemów nieoży-

wionych37

. Te ostatnie odznaczają się wysoką kompleksowością, porów-nywalną z systemami ożywionymi. „Jeśli zawęzimy dyskusję – pisze – do systemów ziemskich, kilka geofizycznych i geologicznych obiektów wydaje się osiągnąć kryteria wystarczającej złożoności i indywidualności. Indywi-dualne morskie prądy, obiekty atmosferyczne, takie jak cyklony, oraz skały krystaliczne są tego rodzaju. Istnieje kilka typów lokalnych skał krysta-licznych złożonych z kwarcu, miki, skaleni oraz śladów innych minerałów

34 Fischer E.P., Lipson C., Thinking about Science. Max Delbrück and the Origins of Molecular

Biology, W.W. Norton & Company, New York, London 1988, s. 129. 35 Crick F., Of Molecules and Men, Prometheus Books, New York 2004, s. 19. 36 Tamże, s. 21-22. 37 Por. Lagerspetz K.Y.H., Individuality and Creativity…, s. 256.

Page 206: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Mirosław Twardowski

206

w różnych stosunkach i przestrzennych konfiguracjach. Liczby możliwych złożeń takich systemów są ogromne. Każde jedno wystąpienie takiej skały

i każdy jeden pojedynczy kamień takiego materiału jest indywidualny‖38

. Lagerspetz dodaje, że opis próbki geologicznej może być przedstawiony w różnych kryteriach: w liczbach i pozycjach atomów sieci przestrzennej kryształu, w liczbach i rozmieszczeniu cząsteczek, jak również w kryteriach

struktury całkowitej i składu39

. Geologia jest zatem nauką używającą nieho-

mogenicznych klas40

. Zdaniem przywoływanego autora, w odniesieniu do problemu indywidualności, geologia wydaje się więc być na pozycji

zasadniczo podobnej do biologii41

. Traktowanie problemu indywidualności w biologii nie jest różne od traktowania tego problemu w innych naukach.

W ocenie Davida Hulla, Elsasser popełnia kardynalny błąd, sądząc, że

biologia musi zajmować się każdym organizmem w całej jego złożoności42

. „Tak jak wszyscy naukowcy – pisze – biolodzy próbują zauważyć znaczące właściwości organizmów żywych, które mogą być wcielone do naukowych praw i teorii. Znalezienie prawidłowych właściwości i połączenie ich we właściwy sposób jest głównym zadaniem biologa teoretyka. Na przykład, w ewolucji, co jest znaczące – właściwa liczba organizmów w gatunku, gęstości względne, liczba różnych prezentowanych gatunków. Jednym z kluczowych pytań w biologii jest, czy stopień precyzji potrzebnej w specyfikacji genetycznej charakteryzacji populacji jest tak wielki, żeby

uniemożliwić sformułowanie każdego prawa ewolucyjnego o nich‖43

. Kenneth F. Schaffner uważa, że formułując swój antyredukcjonistyczny

pogląd na naturę życia, Elsasser założył z góry to, co należało dopiero

udowodnić44

. „Prawdziwa i nienadająca się do analizy wyjątkowość – pisze – polega na nieredukowalności, lecz by argument był przekonujący, należy założyć, że wyjątkowości biologicznego osobnika nie można wyjaśnić na podstawie stężenia aminokwasów i innych struktur chemicznych. EmpireStateBuilding jest wyjątkowy, jednak nie można się spodziewać, że prawa naprężeń i odkształceń nie mają tu zastosowania z powodu jego wyjątkowości lub, że struktura budynku jest niewytłumaczalna na podstawie

zasad mechaniki‖45

. Elsasser uzupełnia swoje rozważania wprowadzając uogólnioną wersję

zasady Bohra dotyczącej komplementarności. Istnieje tutaj analogia z naszą 38 Tamże, s. 256. 39 Por. Tamże, s. 256-257. 40 Por. tamże, s. 257. 41 Por. tamże, s. 257. 42 Por. Hull D.L., The Philosophy of Biological Science, Prentice-Hall, Englewood Cliffs, New

Jersey 1974, s. 139. 43 Tamże, s. 139. 44 Por. Schaffner K.F., Antireductionism and Molecular Biology, Science, 157 (1967), s. 645. 45 Tamże, s. 645.

Page 207: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Waltera Elsassera koncepcja życia. Rekonstrukcja i krytyka

207

niemożnością jednoczesnego określenia położenia oraz pędu elektronu46

. Z tego poszerzenia zasady nieoznaczoności Elsasser wnioskuje, że zjawiska życia uzupełniają zjawiska chemiczne: zjawiska „biologiczne‖ i zjawiska „chemiczne‖ nie mogą być określone jednocześnie, a jeśli uznamy, że wszystkie żywe osobniki są absolutnie wyjątkowe, wiedza pozyskana z uśmiercenia jednego osobnika wcale nam nie pomaga. Zdaniem przywoływanego autora, powyższe stwierdzenie nie znajduje uzasadnienia

w świetle rozwijających się technik współczesnej biologii molekularnej47

. Pisze: „Chociaż dość często dochodzi do uśmiercenia organizmu i analizy jego zawartości chemicznej, to biolog molekularny może z powodzeniem zastosować swą wiedzę w innych, podobnych organizmach. Co więcej, sztucznie zsyntezowane chemikalia o znanej z góry strukturze mogą zostać ‗podane‘ żywym stworzeniom i wykorzystane do pozyskania licznych

informacji na temat ich funkcjonujących procesów chemicznych‖48

. Kończąc swoje krytyczne uwagi pod adresem biologicznych poglądów amery-kańskiego fizyka, Schaffner stwierdza: „Biologia molekularna jest wciąż młoda, jednak do tej pory żadna z jej cech nie popiera tezElsassera. Jego twierdzenia są w najlepszym przypadku przypuszczeniami, które dopro-

wadzić by mogły do zaostrzenia podziałów w biologii‖49

. Wim J. van der Steen uważa, że część argumentacji Elsassera ma zastoso-

wanie raczej do relacji między fizyką a chemią, aniżeli między fizyką

a biologią50

. Głównym problemem jest widoczna zgodność stabilności chemicznej makromolekuł z nieokreślonością kwantową. Stąd też powstaje pytanie, w jakim stopniu określone teorie chemiczne są redukowalne do

mikrofizyki51

. Zdaniem przywoływanego autora, żadna odpowiedź na tak postawione pytanie nie musi implikować, że biologia nie jest redukowalna do fizyki i chemii. Van der Steen zauważa również, że z faktu, iż systemy żywe odznaczają się kompleksowością i heterogenicznością nie musi wynikać, że wspomniana redukcja nie jest możliwa, chociaż przyznaje, że przewidy-walność jest tym samym rzeczywiście w poważnym stopniu ograniczona. „To jednak mogłoby być inhibitorem redukcji – pisze – tylko po przyjęciu założenia, że wyjaśnienie i przewidywanie są ‗symetryczne‘. Jednakże […] teoria symetrii nie jest powszechnie obowiązującą. Elsasser odnosił się do pozornej rozbieżności między biochemiczną stabilnością a nieokreślonością

46 Por. tamże, s. 645. 47 Por. tamże, s. 645. 48 Tamże, s. 645. 49 Tamże, s. 645-646. 50 Por. Van der Steen W.J., The Relation of Biology to Physics and Chemistry. An Evaluation

of Some Recent Issues in the Philosophy of Science, ActaBiotheoretica, 3 (19) (1970), s. 204-205. 51 Por. tamże, s. 205.

Page 208: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Mirosław Twardowski

208

mikrofizyczną‖52

. Konkludując, autor ten stwierdza, że biologiczne tezy Elsassera nie mogą pociągać za sobą twierdzenia, że biologia nie może

zostać zredukowana do fizyki lub chemii53

. Eugene P. Wigner dostrzega nieścisłości, a nawet sprzeczności, w biolo-

gicznych rozważaniach Elsassera54

. Zauważa, że z jednej strony amerykański fizyk zakłada istnienie praw natury nie będących częścią praw fizyki i mechaniki kwantowej, które określa jako prawa biotoniczne, z drugiej zaś

utrzymuje, że nie umniejszają one ważności praw mechaniki kwantowej55

. Jako że mechanika kwantowa ma w swoim założeniu być zastosowalna do wszystkich istotnych przewidywań, to stwierdzenie Elsassera, w ocenie

Wignera, jest z nią sprzeczne56

. Jedyne rozwiązanie tej sprzeczności, które wydaje się być w zgodzie z poglądami Elsassera, Wigner dostrzega w tym, iż jednostki biologiczne są tak skomplikowane, iż określenie ich zachowania na podstawie praw mechaniki kwantowej jest w zasadzie niemożliwe. Elsasser wnioskuje, że komputer będący w stanie przechowywać informację zawartą w gametach byłby niewyobrażalnie duży. Jednakże nawet i ta interpretacja budzi wątpliwości u przywoływanego autora. Pisze: „[…] jest całkiem możliwe, że za pomocą rozumowania abstrakcyjnego można wydedukować skutki równań mechaniki kwantowej, które odtworzą bądź też zaprzeczą ważnym właściwościom organizmów żywych […]. Ostatecznie możemy za pomocą teorii mechaniki kwantowej wyjaśnić co najmniej dużą liczbę właściwości ciał stałych i płynów, a ich dokładna charakterystyka zawiera ilość informacji porównywaną do ilości przechowywanej w gametach. Istnieje jeszcze inna alternatywa, tj. za pomocą rozumowania abstrakcyjnego można sformułować pośrednie twierdzenia, które w znaczny sposób uproszczą zadanie komputerów. Niemniej jednak, bez względu na wszystkie te stwierdzenia nie wygląda na to, by wyżej wspomniana sprzeczność mogła być rozwiązana. Bardziej prawdopodobne jest, że obecne prawa i pojęcia mechaniki kwantowej będą musiały przejść pewne zmiany przed zastoso-

waniem ich do problemów życia‖57

. Elsasser zmierza do wykazania, że mogą istnieć regularności, które nie

mogą być wydedukowane z mechaniki kwantowej. W ocenie Stuarta

Kauffmana, amerykański przyrodnik nie osiąga zamierzonego celu58

. Podkreśla, że formalnie, wszystko, co możemy stwierdzić, to tylko to, że:

52 Tamże, s. 205. 53 Por. tamże, s. 207. 54 Por. Wigner E.P., The Probability of the Existence of a Self-Reproducing Unit…, s. 231. 55 Por. tamże, s. 231-232. 56 Por. tamże, s. 232. 57 Tamże, s. 232. 58 Por. Kauffman S., Elsasser, Generalized Complementarity, and Finite Classes: a Critique

of His Antireductionism, s. 61, [w:]Schaffner K.F., Cohen R. (red.), Proceedings of the 1972

Page 209: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Waltera Elsassera koncepcja życia. Rekonstrukcja i krytyka

209

1. nie wszystkie stwierdzenia możliwe do wydedukowania z mechaniki kwantowej opisujące regularności, są sprawdzalne albo możliwe do podważenia, z których możemy poprawnie wnioskować;

2. niektóre stwierdzenia możliwe do wydedukowania z mechaniki kwantowej opisujące regularności nie są sprawdzalne lub możliwe do podważenia, tj. nie jesteśmy w stanie zdecydować czy regularność jest otrzymana czy nie. (2) jest zgodne w przypadku, w którym żadna regularność nie występuje, ale nie możemy tego sprawdzić. Dlatego (1) i (2) nie pociągają za sobą:

3. istnieją regularności, których opis nie jest ani sprawdzalny ani możliwy do podważenia.

„To co następuje z (2) – podsumowuje Kauffman – to to, że

istnieją regularności, których opis nie jest ani sprawdzalny ani

możliwy do podważenia. Ale nie oznacza to, że te opisy nie są

możliwe do wydedukowania z mechaniki kwantowej‖59

.

Najbardziej wprowadzające w błąd stwierdzenie Elsassera przywoływany autor dostrzega w sugestii, że musimy szukać poznania w szczegółach kwantowego mikrostanu organizmu, żeby przewidzieć jego przyszłe

zachowania60

. „Ale naszym celem – konkluduje –z pewnością nie jest być zdolnymi do wydedukowania wszystkich prawdziwych stwierdzeń odnośnie

regularności w organizmach – jest nim wyjaśnienie, jak organizm działa‖61

.

4. Zakończenie

Z dużym dystansem należy podchodzić do oskarżeń, przywoływanych również w tym krótkim opracowaniu, o rzekome wspieranie doktryny witalistycznej przez Waltera Elsassera. Podobne, krzywdzące, nieuzasad-nione oskarżenia wysuwano w minionym wieku pod adresem innych wybitnych fizyków, podejmujących w swych rozważaniach kwestie biolo-giczne, jak choćby wspomniany Bohr czy Michael Polanyi. Podobnego zdania jest Frederick Seitz, który pisze: „Proszę zrozumieć, że w pracy Elsassera nie ma próby zaoferowania żadnego mistycznego punktu widzenia na te kwestie […]. Nie zajmuje się wiedzą tajemną, ale głównym ograni-czeniem użycia powszechnego typu analiz fizykalnych, próbując zastosować je do systemów biologicznych. W rzeczy samej, wydaje się, że zajmuje się

Biennial Meeting Philosophy of Science Association, D. Reidel Publishing Company,

Dordrecht/Boston 1974. 59 Tamże, s. 61. 60 Por. tamże, s. 64. 61 Tamże, s. 64-65.

Page 210: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Mirosław Twardowski

210

tym, co może być określone ‗niezwykłym‘ w pierwotnym znaczeniu słowa

‗nie do poznania‘‖62

. Analiza poglądów wybitnego amerykańskiego fizyka w interesującej nas

kwestii życia uświadamia wyraźnie, że nie można być specjalistą we wszystkich dziedzinach wiedzy. Ogromne niekwestionowane osiągnięcia Elsassera w dziedzinie fizyki, zwłaszcza jego wielki wkład w poznanie i rozumienie elementarnych składników przyrody nieożywionej, nie mogą zostać rozciągnięte na jakościowo inny i niesprowadzalny do fizyki świat przyrody ożywionej, będący przedmiotem zainteresowania biologii i pozo-stający w kompetencji biologa.

Pomimo powyższej uwagi, niekwestionowanym pozostaje intelektualny wkład amerykańskiego uczonego w podejmowane od stuleci próby odpo-wiedzi na wciąż pozostające bez ostatecznej odpowiedzi, historyczne pytanie: „czym jest życie?‖. Czy kiedykolwiek znajdziemy na nie odpo-wiedź? Czas pokaże.

Literatura

Elsasser W.M., Acausal Phenomena in Physics and Biology, a Case for Reconstruction, American Scientist, 57 (1969), s. 502-516

Elsasser W.M., Eine Kritik am Reduktionismus, s. 211-236, [w:] Küppers B.O. (red.), Leben = Physik + Chemie? Das Lebendige aus der Sicht bedeutender Physiker, Piper, München 1987

Elsasser W.M., PhysicalAspectsof Non-Mechanistic Biological Theory, Journal ofTheoreticalBiology, 2 (3) (1962), s. 164-191

Elsasser W.M., Reflections on a Theory of Organisms: Holism in Biology, John Hopkins, Baltimore1998

Elsasser W.M., Quanta and the Concept of Organismic Law, Journal of Theoretical Biology, 1 (1) (1961), s. 27-58

Elsasser W.M., Synopsis of Organismic Theory, Journal of Theoretical Biology, 1 (7) (1964), s. 53-67

Elsasser W.M., The Physical Foundation of Biology. An Analytical Study, Pergamon Press, London 1958

Elsasser W.M., The Transition from Theoretical Physics into Theoretical Biology, s. 135-163, [w:] Breck A. D., Yourgrau W. (red.), History, and Natural Philosophy, Plenum Press, New York 1974

Fischer E.P., Lipson C., Thinking about Science. Max Delbrück and the Origins of Molecular Biology, W.W. Norton & Company, New York, London 1988

62 Seitz F., The Science Matrix…, s. 106.

Page 211: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Waltera Elsassera koncepcja życia. Rekonstrukcja i krytyka

211

Gagliasso E., The Metamorphosis of Holism, s. 339-348, [w:] Benci V., Cerrai P., Freguglia P., Israel G., Pellegrini C. (red.), Determinism, Holism, and Complexity, Springer Science+Business, New York 2003

Grene M., The Logic of Biology, s. 191-205, [w:] The Logic of Personal Knowledge. Essays Presented to Michael Polanyi on his Seventieth Birthday, 11th March 1961, Routledge & Kegan Paul, London 1961

Heller M., Lubański M., Ślaga S., Zagadnienia filozoficzne współczesnej nauki. Wstęp do filozofiiprzyrody, Wyd. ATK, Warszawa 1997

Hull D.L., The Philosophy of Biological Science, Prentice-Hall, Englewood Cliffs, New Jersey 1974

Kauffman S., Elsasser, Generalized Complementarity, and Finite Classes: a Critique of His Antireductionism, s. 57-65, [w:] Schaffner K.F., Cohen R. (red.), Proceedings of the 1972 Biennial Meeting Philosophy of Science Association, D. Reidel Publishing Company, Dordrecht/Boston 1974

Lagerspetz K.Y.H., Individuality and Creativity: Is Biology Different?, Synthese, 2 (20) (1969), s. 254-260

Schaffner K.F., Antireductionism and Molecular Biology, Science, 157 (1967), s. 644-647

Seitz F., The Science Matrix. The Journey, Travails, Triumphs, Springer-Verlag, Heidelberg 1992

Ślaga Sz.W., Eigenafizykalny model ewolucjiprebiotycznej, s. 121-152, [w:] Kłósak K. (red.), Z zagadnień filozofii przyrodoznawstwa i filozofii przyrody. T. III, Wyd. ATK, Warszawa 1979

Ślaga Sz.W., Życie – ewolucja, s. 283-411, [w:] Heller M., Lubański M., Ślaga Sz. W. (red.), Zagadnienia filozoficzne współczesnej nauki. Wstęp do filozofii przyrody, Wyd. ATK, Warszawa 1997

Urbanek A., Redukcjonizm, s. 564-576, [w:] Cackowski Z., Kmita J., Szaniawski K., Smoczyński P.J. (red.), Filozofia a nauka. Zarys encyklopedyczny, Ossolineum, Warszawa 1987

Urbanek A., Redukcjonizm we współczesnej biologii, Nauka Polska, 11 (173) (1979), s. 89-97

Wigner E.P., The Probability of the Existence of a Self-Reproducing Unit, s. 231-238, [w:] The Logic of Personal Knowledge. Essays Presented to Michael Polanyi on his Seventieth Birthday 11th March 1961, Routledge&Kegan Paul, London 1961

Van der Steen W.J., The Relation of Biology to Physics and Chemistry. An Evaluation of Some Recent Issues in the Philosophy of Science, ActaBiotheoretica, 3 (19) (1970), s. 186-211

Wolkensztejn M.W., Biologia molekularna, przeł. Bogdasarian M., Berens K., PWN, Warszawa 1969

Wolkensztein M.V., Biologia i fizyka, przeł. Bielewicz J., Problemy, 6 (1974), s. 44-46

Page 212: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

Mirosław Twardowski

212

Wolkenstein M.V., Physical Approaches to Biological Evolution, Springer-Verlag, Berlin/Heidelberg 1994

Zięba S., Analiza filozoficzna bioelektronicznej koncepcji życia, Roczniki Filozoficzne, 3 (1982), s. 81-94

Zięba S., Rozwój mechanistycznej koncepcji życia w piśmiennictwie francuskim XX wieku, RWKUL, Lublin 1986

Waltera Elsassera koncepcja życia

Streszczenie W niniejszym artykule zaprezentowano koncepcję życia, zaproponowaną przez Waltera Elsassera. Ten filozofujący fizyk stoi na stanowisku, że zjawiska życia, a w szczególności zwiększającej się ilości informacji w rozwijającym się żywym organizmie, nie można całko-wicie wytłumaczyć za pomocą praw fizyki, gdyż ono w najmniejszym stopniu tymże prawom nie podlega. Jest przekonany, że charakteryzujących się ogromną złożonością strukturalną i indywidualną oraz niepowtarzalnością obiektów biologicznych, w żaden sposób nie można sprowadzić do obiektów fizycznych, ani też w pełni wyjaśnić w języku fizyki. Twierdzenie Elsassera stanowi więc, że praw organicznych (odnoszących się do bardzo złożonych systemów żywych) nie można wydedukować z zasad fizyki; chemię można – przynajmniej w teorii. Podstawą tego twierdzenia jest indywidualność organizmów. Słowa kluczowe: natura życia, prawo biotoniczne, teoria kwantowa, filozofia biologii

Page 213: Prawda i byt między filozofią a naukąbc.wydawnictwo-tygiel.pl/public/assets/116/Prawda i byt... · 2016. 12. 20. · Analiza pojęciowa a problem normatywności epistemologii 13

213

Indeks autorów

Cekiera K. ............................................................................................................... 9

Gaszczyk G. ........................................................................................................ 154

Gorzelańczyk E. J. .............................................................................................. 166

Krawczyk K. ....................................................................................................... 138

Lenart K. ............................................................................................................... 37

Nowicki P.............................................................................................................. 21

Sękowski K. ........................................................................................................ 188

Sołtys A. ................................................................................................................ 52

Stawski F. ............................................................................................................ 166

Twardowski M.................................................................71, 86, 98, 112, 125, 199