16
ISSN 1897-1768 marzec 2014, nr 3 (50) Cena 0 GAZETA WŁOCŁAWKA I POWIATU WŁOCŁAWSKIEGO WŁOCŁAWEK. POWIAT miasta i gminy: Brześć Kuj., Baruchowo, Boniewo, Choceń, Chodecz, Fabianki, Izbica Kuj., Kowal, Lubanie, Lubień Kuj., Lubraniec, Włocławek W nowym roku szkolnym w Kowalu mają, za zgodą zarządu powiatu, rozpo- cząć działalność dwie nowe szkoły: szkoła zawodowa i technikum dzienne. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nowe szkoły spełnia- ły warunki nauczania. W prowadzonym przez Powiat Włocławski Zespole Szkół w Kowalu funkcjonują dwie szkoły: Liceum Ogól- nokształcące dla dorosłych oraz Szkoła Policealna kształ- cąca w zawodach opiekun domu pomocy społecznej oraz technik administracji. Fantazji nie brakuje Dyrektor Zespołu Szkół Sylwia Lewandowska poin- formowała zarząd powiatu, że zamierza kształcić techni- ków pożarnictwa, techników weterynarii oraz opiekunki dziecięce i opiekunów me- dycznych. Zarząd zgodził się pomimo, że w szkole nie ma pracowni specjalistycznych, a nikt nie zapytał o warunki i koszty związane z utworze- Z motyką do młodzieży Technik pożarnictwa z Kowala? niem nowych pracowni do zdecydowanie różnych kie- runków nauczania. Zawodów już uczą Szkoła ma też wielkie ambicje uczyć zawodu. W planie jest utworzenie kla- sy wielozawodowej o pro- filach podobnych w jakich kształci mający wieloletnią tradycję Zespół Szkół Cen- trum Kształcenia Rolniczego w Kowalu. Z powodzeniem przygotowująca uczniów do zawodu szkoła rolnicza, po- siada dobrze wyposażone pracownie i co najważniej- sze fachową kadrę. - Chcę przypomnieć, że w styczniu ubiegłego roku, przed powołaniem Zespołu Szkół w Kowalu, starosta Kazimierz Kaca informował, że w Zespole Szkół w Ko- walu funkcjonującym przy ul. Piwnej będzie działało Li- ceum Uzupełniające i Szko- ła Policealna dla dorosłych kształcąca w zawodach, których nie uczy nasz zespół – mówi Wojciech Rudziński, dyrektor Zespołu Szkół Cen- trum Kształcenia Rolniczego w Kowalu prowadzonego przez ministerstwo rolnic- twa. – Starosta zapewniał, że nie będzie powoływana żadna szkoła dla młodzie- ży kształcąca w systemie dziennym. Nie ma bowiem sensu robienia konkurencji, bo na tym polu powinno się działać wspólnie, dla dobra młodzieży, a nie dla jakieś grupy nauczycieli, którzy chcą mieć dodatkowe miej- sce zarobkowania. Słowa starosty niewiele widać znaczą. Powiat propo- nuje kształcenie na poziomie zasadniczej szkoły zawodo- wej w różnych zawodach, w tym również w zawodach, w których już kształci Zespół Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego, a więc na przy- kład: piekarz, cukiernik, me- chanik. Nikt nie bierze pod uwagę, że ZSCKR posiada wykwalifi- kowaną kadrę do nauczania przedmiotów zawodowych oraz, co bardzo ważne, od- powiednią bazę dydaktycz- ną do realizacji kształcenia praktycznego. Przy obecnym niżu de- mograficznym otwieranie kolejnej szkoły dziennej nie daje gwarancji pełnego na- boru i skutkować będzie przyjmowaniem uczniów przypadkowych, ze słaby- mi wynikami w nauce, a to spowoduje kształcenie na bardzo niskim poziomie. Niewiedza zaboli, ale innych Chyba, że chodzi o da- wanie absolwentom tylko świadectwa ukończenia szkoły. Co do tego, że tak się stanie ktoś, kto choć odrobinę zna się na oświa- cie nie ma wątpliwości. Ta- kie nieprzemyślane decyzje, w konsekwencji prowadzić mogą jednocześnie do roz- kładu istniejącej sieci szkół o zasięgu powiatowym w naszym regionie. Powiatowi działacze umy- ślili sobie, że szkoła będzie kształciła młodzież w zawo- dzie technik pożarnictwa. To pomysł z sufitu wzięty, zakrawający na kpinę z mło- dych ludzi, których mami się łatwością zdobycia atrakcyj- nego zawodu. A warto tylko wejść na stronę internetową Ko- mendy Głównej PSP. In- formuje ona, że kształcenie techników pożarnictwa re- alizowane jest w Centralnej Szkole Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie oraz Szkołach Aspirantów Państwowej Straży Pożar- nej w Krakowie i Poznaniu. Warunkiem ubiegania się o przyjęcie do szkoły aspi- rantów Państwowej Straży Pożarnej jest m.in. wykształ- cenie średnie. Nauczanie odbywa się w wielu specjalistycznych pra- cowniach, szkoły te mają też poligon i komorę dymową. Odpowiedzialnym za kształ- cenie techników pożarnictwa jest Ministerstwo Spraw We- wnętrznych i Administracji. DOKOŃCZENIE NA STR. 5 Zapraszamy na spacer po kościele św. Stanisława Biskupa w Brześciu Kujawskim. Umożliwia to prezentacja multimedialna Jarosława Czerwińskiego. Wystarczy wejść na stronę internetową: parafia-brzesc.pl Czytaj str. 13 Jacek KUŹNIEWICZ, wiceprezydent Wło- cławka: - Wspólnie z gminami możemy sięgnąć po 150 milio- nów złotych. Czytaj str. 3 Sławomir KOPYŚĆ z Włocławka, członek zarządu wojewódz- twa o Forum Gospo- darczym i sprawach ważnych dla włocła- wian. Czytaj str. 5 Paweł WIKTORSKI, burmistrz Lubienia Kujawskiego o swo- im mieście. Czytaj str. 4 Rozmowy „Tu i Teraz” Wyjątkowy koncert dla rodziców uczniów wzorowych i przyjaciół szkoły zorganizowali nauczyciele Zespołu Szkół Integracyjnych Nr 1 we Włocławku. Nauczyciele zamienili się rolami z uczniami.

Tu i teraz 50 2014

Embed Size (px)

DESCRIPTION

http://kujawy.media.pl/images/gazety/tu_i_teraz_50_2014.pdf

Citation preview

Page 1: Tu i teraz 50 2014

ISS

N 1

897-

1768

marze

c 20

14, n

r 3 (5

0)

Cena

0 zł

G A Z E T A W Ł O C Ł A W K A I P O W I A T U W Ł O C Ł A W S K I E G O

WŁOCŁAWEK. POWIAT miasta i gminy: Brześć Kuj., Baruchowo, Boniewo, Choceń, Chodecz, Fabianki, Izbica Kuj., Kowal, Lubanie, Lubień Kuj., Lubraniec, Włocławek

W nowym roku szkolnym w Kowalu mają, za zgodą zarządu powiatu, rozpo-cząć działalność dwie nowe szkoły: szkoła zawodowa i technikum dzienne. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nowe szkoły spełnia-ły warunki nauczania.

W prowadzonym przez Powiat Włocławski Zespole Szkół w Kowalu funkcjonują dwie szkoły: Liceum Ogól-nokształcące dla dorosłych oraz Szkoła Policealna kształ-cąca w zawodach opiekun domu pomocy społecznej oraz technik administracji.

Fantazji nie brakuje

Dyrektor Zespołu Szkół Sylwia Lewandowska poin-formowała zarząd powiatu, że zamierza kształcić techni-ków pożarnictwa, techników weterynarii oraz opiekunki dziecięce i opiekunów me-dycznych. Zarząd zgodził się pomimo, że w szkole nie ma pracowni specjalistycznych, a nikt nie zapytał o warunki i koszty związane z utworze-

Z motyką do młodzieżyTechnik pożarnictwa z Kowala?

niem nowych pracowni do zdecydowanie różnych kie-runków nauczania.

Zawodów już uczą

Szkoła ma też wielkie ambicje uczyć zawodu. W planie jest utworzenie kla-sy wielozawodowej o pro-filach podobnych w jakich kształci mający wieloletnią tradycję Zespół Szkół Cen-trum Kształcenia Rolniczego w Kowalu. Z powodzeniem przygotowująca uczniów do zawodu szkoła rolnicza, po-siada dobrze wyposażone pracownie i co najważniej-sze fachową kadrę.

- Chcę przypomnieć, że w styczniu ubiegłego roku, przed powołaniem Zespołu Szkół w Kowalu, starosta Kazimierz Kaca informował, że w Zespole Szkół w Ko-walu funkcjonującym przy ul. Piwnej będzie działało Li-ceum Uzupełniające i Szko-ła Policealna dla dorosłych kształcąca w zawodach, których nie uczy nasz zespół – mówi Wojciech Rudziński,

dyrektor Zespołu Szkół Cen-trum Kształcenia Rolniczego w Kowalu prowadzonego przez ministerstwo rolnic-twa. – Starosta zapewniał, że nie będzie powoływana żadna szkoła dla młodzie-ży kształcąca w systemie dziennym. Nie ma bowiem sensu robienia konkurencji, bo na tym polu powinno się działać wspólnie, dla dobra młodzieży, a nie dla jakieś grupy nauczycieli, którzy chcą mieć dodatkowe miej-sce zarobkowania.

Słowa starosty niewiele widać znaczą. Powiat propo-nuje kształcenie na poziomie zasadniczej szkoły zawodo-wej w różnych zawodach, w tym również w zawodach, w których już kształci Zespół Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego, a więc na przy-kład: piekarz, cukiernik, me-chanik.

Nikt nie bierze pod uwagę, że ZSCKR posiada wykwalifi-kowaną kadrę do nauczania przedmiotów zawodowych oraz, co bardzo ważne, od-powiednią bazę dydaktycz-

ną do realizacji kształcenia praktycznego.

Przy obecnym niżu de-mograficznym otwieranie kolejnej szkoły dziennej nie daje gwarancji pełnego na-boru i skutkować będzie przyjmowaniem uczniów przypadkowych, ze słaby-mi wynikami w nauce, a to spowoduje kształcenie na bardzo niskim poziomie.

Niewiedza zaboli, ale innych

Chyba, że chodzi o da-wanie absolwentom tylko świadectwa ukończenia szkoły. Co do tego, że tak się stanie ktoś, kto choć odrobinę zna się na oświa-cie nie ma wątpliwości. Ta-kie nieprzemyślane decyzje, w konsekwencji prowadzić mogą jednocześnie do roz-kładu istniejącej sieci szkół o zasięgu powiatowym w naszym regionie.

Powiatowi działacze umy-ślili sobie, że szkoła będzie kształciła młodzież w zawo-

dzie technik pożarnictwa. To pomysł z sufitu wzięty, zakrawający na kpinę z mło-dych ludzi, których mami się łatwością zdobycia atrakcyj-nego zawodu.

A warto tylko wejść na stronę internetową Ko-mendy Głównej PSP. In-formuje ona, że kształcenie techników pożarnictwa re-alizowane jest w Centralnej Szkole Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie oraz Szkołach Aspirantów Państwowej Straży Pożar-nej w Krakowie i Poznaniu. Warunkiem ubiegania się o przyjęcie do szkoły aspi-rantów Państwowej Straży Pożarnej jest m.in. wykształ-cenie średnie.

Nauczanie odbywa się w wielu specjalistycznych pra-cowniach, szkoły te mają też poligon i komorę dymową. Odpowiedzialnym za kształ-cenie techników pożarnictwa jest Ministerstwo Spraw We-wnętrznych i Administracji.

DOKOŃCZENIE NA STR. 5

Zapraszamy na spacer po kościele św. Stanisława Biskupa w Brześciu Kujawskim. Umożliwia to prezentacja multimedialna Jarosława Czerwińskiego. Wystarczy wejść na stronę internetową: parafia-brzesc.pl Czytaj str. 13

Jacek KUŹNIEWICZ, wiceprezydent Wło-cławka: - Wspólnie z gminami możemy sięgnąć po 150 milio-nów złotych.

Czytaj str. 3

Sławomir KOPYŚĆ z Włocławka, członek zarządu wojewódz-twa o Forum Gospo-darczym i sprawach ważnych dla włocła-wian.

Czytaj str. 5

Paweł WIKTORSKI, burmistrz Lubienia Kujawskiego o swo-im mieście.

Czytaj str. 4

Rozmowy„Tu i Teraz”

Wyjątkowy koncert dla rodziców uczniów wzorowych i przyjaciół szkoły zorganizowali nauczyciele Zespołu Szkół Integracyjnych Nr 1 we Włocławku. Nauczyciele zamienili się rolami z uczniami.

Page 2: Tu i teraz 50 2014

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 3 (50), marzec 2014www.kujawy.media.pl 2 Wydarzenia

Kobiety lewicy z Wło-cławka i powiatu wło-cławskiego spotkały się na konferencji pt. „Ko-bieta aktywna w poli-tyce” zorganizowanej z okazji Międzynarodowe-go Dnia Kobiet.

Dziś trudno sobie wy-obrazić, że nasze babcie nie miały w Polsce pra-wa wyborczego. Polskie kobiety uzyskały prawo głosu i prawo bycia wy-bieranymi dopiero w 1918 roku, więc od tego czasu nie minęło jeszcze sto lat.

Konferencję otworzyła Joanna Hofman-Kupisz, przewodnicząca Forum Równych Szans i Praw

Kobiet SLD Włocławek. O kobietach w parlamen-cie mówiła była posłan-ka – Elżbieta Szparaga. Wiceprezydent Wanda Muszalik przybliżyła histo-rię kobiet w samorządzie Włocławka, a Monika Bu-dzeniusz – rzecznik pra-sowa UM mówiła o wize-runku medialnym kobiet aktywnych politycznie.

Gośćmi pań byli: pre-zydent Andrzej Pałucki, Krystian Łuczak - prze-wodniczący Rady Wo-jewódzkiej SLD, wice-przewodniczący Sejmiku Województwa, Mieczy-sław Waraksa - przewod-niczący Rady Miejskiej SLD we Włocławku,

Krzysztof Grządziel – zna-ny biznesmen, kandydat na liście SLD do Europar-lamentu, Mirosław Orliń-ski – przewodniczący SLD w powiecie włocławskim, Tadeusz Raczyński - wi-ceprzewodniczący Rady Miasta Włocławek, Wik-tor Kalinowski – sekretarz Rady Miejskiej SLD we Włocławku.

- W historii ludzkości kobiety zawsze odgrywa-ły ważną rolę w różnych dziedzinach życia, także w polityce – mówił Andrzej Pałucki, prezydent Wło-cławka. - Swoją obecność w polityce zaznaczały w każdej epoce historycznej, poczynając od starożytno-ści aż po czasy dzisiejsze.

Wprawdzie stanowiły i stanowią nadal zdecydo-waną mniejszość w struk-turach władzy, ale ich wpływ na rządzenie jest bardzo duży.

- Nie ma wątpliwości, że w polskiej polityce co-raz bardziej jest potrzeb-ny stale rosnący udział kobiet – mówił Krystian Łuczak. – Bowiem poli-tyka w Polsce charakte-ryzuje się nie szermier-ką na słowa, ale na kije bejsbolowe. Przykładem było ostatnie ostre star-cie posła Łukasza Zboni-kowskiego z posłem Eu-geniuszem Kłopotkiem w TVP Bydgoszcz, co można było oglądać na ekranach telewizorów. W okręgu kujawsko-pomor-skim w majowych wybo-rach do europarlamentu mamy parytet.

Po zakończeniu kon-ferencji uczestniczący w niej panowie, w przed-dzień święta kobiet złoży-li paniom życzenia i wrę-czyli wiosenne tulipany.

(j)

FOTOREPORTAŻkujawy.media.pl

Konferencja SLD

Kobieta aktywna w polityce Ciepło z odpadówCiepło z Anwilu czy paliwo

alternatywne z Saniko. Naj-ważniejsze, by mieszkańcy byli zadowoleni

Chodzi o koncepcję dostar-czania ciepła do miasta z nowo budowanej elektrociepłowni, którą buduje Orlen na terenie Anwilu SA za kwotę niemal półto-ra miliarda złotych. Ta inicjatywa jest znana włocławianom nie od dziś, pierwsze pomysły w tym zakresie pojawiły się już kilkana-ście lat temu. Teraz pomysł, w formie prezentacji przygotowanej przez Anwil, powrócił. Pozostaje jednak kwestia zainwestowania w ciepłociąg.

Po analizach przeprowadzo-nych przez zespół miejski, wraz z przedstawicielami Orlenu i Anwilu okazało się, że jest to rząd wielkości około 150 milionów złotych. Dziś nie ma koncepcji, kto by to sfinansował. Ponadto ten system ma jedną wadę: przy wykorzystaniu w stu procentach mocy energetycznej tego cie-płociągu, na odległości około 10 kilometrów spadek ilości przesy-łanego ciepła wynosiłby około 30 procent. Projekt Anwilu zakłada również pozostawienie ciepłowni MPEC, ponieważ tylko miejska ciepłownia jest w stanie zrealizo-wać sto procent zapotrzebowania na ciepło, na dodatek również w

niskich temperaturach otoczenia. - Chętnie kupimy ciepło z Anwi-

lu, jeżeli będzie tańsze niż nasze, i dostarczane do źródła dystrybu-cji przez sprzedającego – mówi prezydent Włocławka Andrzej Pałucki. - Jednak w tej chwili pracujmy nad systemem alter-natywnym do kupowania czy też importowania ciepła z Anwilu. Nad systemem, który pozwoliłby jednocześnie skorelować gospo-darkę odpadami komunalnymi z ciepłownictwem. Projektujemy instalację, która będzie produko-wała tzw. paliwo alternatywne w Saniko.

Miasto posiada dużo odpadów, które kwalifikują się do tego pro-jektu. Z przeprowadzanych analiz wynika, że procesem spalania paliwa alternatywnego można wyposażyć całe miasto w ciepłą wodę. Samorząd chce to robić w kogeneracji, wówczas odbiorca-mi energii byłyby również spółki miejskie i oświetlenie miejskie.

Byłaby to jeszcze tańsza energia elektryczna dla miasta niż ta, którą kupuje od podmiotu zewnętrznego. Oczywiście nie wyklucza to korzystania również z ciepła Anwilu, ale pod warun-kiem, że byłoby ono tańsze niż to produkowane przez MPEC. Najważniejsze, by zadowoleni byli mieszkańcy.

(m)

Przedstawiciele firm ciepłowniczych Litwy wizytowali Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej Sp. z o.o. we Włocławku. Głównym celem wizyty było zapoznanie się z pracą zaawansowa-nych filtrów aktywnych AAF, które od 2011 pracują w Ciepłowni MPEC Włocławek. Podstawowym ich zadaniem jest poprawa jakości energii elektrycznej i redukcja strat w systemie energetycznym.

Włocławski MPEC wielokrotnie nagradzany był za działania na rzecz poprawy efektywności energetycznej urządzeń niezbędnych do produkcji i dystrybucji ciepła dla mieszkańców. W trakcie wizyty nasi litewscy koledzy mogli zapoznać się z częścią rozwiązań z po-wodzeniem wdrożonych i stosowanych we Włocławskiej ciepłowni.

Litwini w MPEC

Od lewej: Monika Budzeniusz, Wanda Muszalik i Elżbieta Szparaga

Zarząd Wojewódzkiego Fun-duszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu pozytywnie 3 marca br. rozpa-trzył wniosek Miejskiego Przed-siębiorstwa Energetyki Cieplnej Sp. z o.o. we Włocławku, o umo-rzenie 810 tys. zł pożyczki z .2008 roku, udzielonej na realizację za-dania pn.: „Ograniczenie emisji pyłów z ciepłowni węglowej po-przez modernizację układu odpy-lania spalin”.

Głównym założeniem przedsię-wzięcia inwestycyjnego była re-dukcja zanieczyszczeń pyłowych emitowanych do otoczenia ze źró-deł ciepła podczas procesu jego produkcji, skutkującym wzrostem jakości powietrza w środowisku

oraz poprawą komfortu życia mieszkańców Włocławka.

Cały projekt modernizacji układu odpylania spalin został podzielony na trzy odrębne etapy, realizowal-ne w latach 2008-2010. W toku prowadzonych prac została doko-nana przebudowana wszystkich instalacji odpylania kotłów, znaj-dujących się na terenie włocław-skiej Ciepłowni a także zbudowano układ sprężonego powietrza do regeneracji filtrów.

W dzisiejszych czasach, dla in-stytucji związanych z ciepłownic-twem, ochrona środowiska natu-ralnego powinna być niewątpliwie jednym z najważniejszych priory-tetów. Takimi standardami kieruje

się również Miejskie Przedsiębior-stwo Energetyki Cieplnej Sp. z o.o. we Włocławku. Dzięki wykonanym pracom modernizacyjnym w in-stalacji odpylania kotłów, MPEC Włocławek może pochwalić się znaczną poprawa wyników w ob-szarze ograniczenia emisji zanie-czyszczeń.

Efektem, który szczególnie war-to podkreślić jest czterokrotne zmniejszenie stężenia pyłu w spa-linach oraz trzykrotne zmniejsze-nie emisji pyłów do atmosfery w ciągu roku. Pozytywne zmiany są zauważalne również na płaszczyź-nie finansowej - 2,5 krotne zmniej-szenie opłat za emisje, to efekt który ma realny wpływ na funkcjonowa-nie włocławskiej ciepłowni.

Aby najlepiej uzmysłowić sobie wielkość zrealizowanej inwestycji należy przyjrzeć się kosztom po-niesionym podczas wdrażania tego przedsięwzięcia. Koszt opisanej in-westycji to ponad 6 mln zł. Całość zamierzenia modernizacyjnego została sfinansowana kapitałem spółki MPEC we Włocławku oraz z pożyczki jaką nasze przedsiębior-stwo otrzymało od Wojewódzkie-go Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu.

Dzięki prawidłowemu wykony-waniu założeń przyjętych w progra-mie realizacji zadania, Zarząd Wo-jewódzkiego Funduszu umorzył 30 proc. całej pożyczki, co niewątpli-wie pokazuje, że Miejskie Przedsię-biorstwo Energetyki Cieplnej Sp. z o.o. we Włocławku jest podmiotem prawidłowo świadczącym usługi dla miasta i jego mieszkańców.

(kk)

Część pożyczki umorzonaCzyste powietrze we Włocławku

Szukanie nowych źródeł

Page 3: Tu i teraz 50 2014

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 3 (50), marzec 2014www.kujawy.media.pl 3 Rozmowa

Po wizycie w Brukse-li marszałek zapewnia, że wysokość środków unij-nych dla województwa kujawsko-pomorskiego w nowym rozdaniu wynie-sie dwa miliardy euro. W tym znajdują się pieniądze z przeznaczeniem na Zinte-growane Inwestycje Teryto-rialne, które są kreowaniem nowych form współpracy pomiędzy jednostkami sa-morządu terytorialnego. Samorząd Włocławka, po-dobnie jak Grudziądz i Ino-wrocław, ma możliwość utworzenia ZIT-u. We Wło-cławku zaczęły już się pra-ce w tym kierunku?

- Aby powstały Zintegro-wane Inwestycje Terytorial-ne we Włocławku musimy zawrzeć porozumienia z jednostkami samorządów terytorialnych funkcjonują-cych w obszarze powiatu ziemskiego, co nie oznacza, że muszą to być wszystkie gminy w powiecie włocław-skim. Chcieliśmy się dowie-dzieć, z którymi samorząda-mi miasto Włocławek łączy najwięcej powiazań funkcjo-nalnych w zakresie korzy-stania z usług miasta przez mieszkańców okolicznych gmin. Dlatego prowadzili-śmy analizy sami oraz przy pomocy Urzędu Marszał-kowskiego.

Porozumienie z sąsiadami

Jeśli dojdzie do zawiąza-nia porozumienia w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych, bo to jesz-cze nie jest przesądzone ani obligatoryjne, planujemy zawrzeć porozumienie z naj-bliższymi sąsiadami, a więc z gminą Włocławek i gminą Fabianki, ale także z gmina-mi: Kowal (miasto i gmina wiejska) oraz Brześciem Ku-jawskim.

Chcielibyśmy zaprosić do współpracy także dwie gminy z powiatu lipnow-skiego, a to ze względu na autostradę i Wisłę, a takie możliwości daje ZIT. Gdy do zawarcia związku ZIT nie dojdzie, to wszyscy będzie-my musieli ubiegać się o środki w konkursach, ale to może być mniej korzystne, bo wtedy też nie będziemy mogli sięgnąć po środki z programów rządowych.

Na razie intensywnie pra-cujemy, aby ZIT we Wło-cławku powstał. Przymie-rzamy się do wzięcia kwoty pieniędzy na poziomie 150

milionów złotych wkładu unijnego. Jeśli do tego do-damy wymaganą jedną trzecią wkładu własnego, to w całości ZIT będzie na po-ziomie 200 milionów złotych przeznaczonych na wspólne inwestycje.

Samorządy, z którymi Włocławek zechce zawią-zać porozumienie w ramach Zintegrowanych Inwesty-cji Terytorialnych mogą się obawiać, że pieniądze unij-ne trafią głównie do Wło-cławka, a mieszkańcy gmin niewiele z tego skorzystają.

- To nie jest tak, że pienią-dze z ZIT będą przeznaczone tylko dla Włocławka. Wte-dy takie porozumienie nie miałoby sensu. Działania w ramach Zintegrowanych In-westycji Terytorialnych pole-gają przecież na wzajemnej współpracy, poszanowaniu wzajemnym i budowaniu partnerstwa.

Obecnie jesteśmy na eta-pie zbierania propozycji od gmin, z którymi chcemy za-wrzeć porozumienie, współ-pracować i wspólnie rozwią-zać problemy Włocławka,

ale również i gmin wokół niego. Trzeba pamiętać, że Włocławek pełni też funk-cje społeczno-gospodarcze dla okolicznych gmin, jest miejscem pracy dla wielu ich mieszkańców, tak więc pewne inwestycje włocław-skie służą nie tylko włocła-wianom.

Oczywiście nie możemy planować wydatkowania pieniędzy na to, co chcemy, bo to nie jest koncert ży-czeń. Musimy poruszać się w ramach obszarów wyzna-czonych do dofinasowania unijnego.

Wspólne przedsięwzięcia

Między innymi będą to pieniądze na gospodarkę wodno-ściekową, odnowę i rewitalizację miast, efektyw-ność energetyczną, strefy gospodarcze, uzbrajanie terenów, zachowanie dzie-dzictwa kulturowego. Tych obszarów jest sporo, więc musimy wspólnie z gmi-nami poszukać wspólnych przedsięwzięć do realizacji, co nie jest łatwe.

Kto ostatecznie wybierze i zadecyduje, jakie inwesty-cje będą priorytetowe w ra-mach ZIT?

- Technicznie sposób wy-boru tych projektów do dofinasowania w ramach ZIT będzie dokonywany dwuetapowo. Stworzymy na poziomie związku ZIT ko-mitet sterujący, który będzie selekcjonował wszystkie zgłoszone projekty. Jednak wybór będzie musiał odby-wać się za zgodą prezydenta Włocławka i przede wszyst-kim marszałka, który jest od-powiedzialny za ZIT.

Zagospodarowanie Zalewu Wiślanego

Podejmując prace nad włocławskim ZIT, musicie mieć wyznaczone główne kierunki.

- Musimy myśleć przy-szłościowo, mają to być inwestycje przynoszące ko-rzyści następnym pokole-niom. Kierunek wyznaczają dwa węzły estradowe wokół Włocławka i one będą stano-wić główny punkt programu ZIT. Myślę o strefach gospo-darczych, które powinny się rozwijać i przynosić miejsca pracy mieszkańcom. Takie możliwości tworzy Brzeska Strefa Gospodarcza, a we Włocławku strefa powsta-jąca na terenach wokół Pa-pieżki.

Niepokojące jest to, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie widzi problemu w dojeździe do węzła w Pikutkowie. Tu powinna być droga dwupa-smowa.

Ważne jest też zagospoda-rowanie Wisły, czego można dokonać z dwiema gmina-mi: Fabianki i Włocławek. Pomocna będzie już istnie-jąca koncepcja zagospoda-rowania Zalewu Włocław-skiego napisana na zlecenie Urzędu Marszałkowskiego. Można byłoby np. wybu-dować ścieżkę rowerową, która rozpoczynałaby się przy przystani u ujścia Zgło-wiączki, a kończyła się w Do-biegniewie, tworząc nowy piękny szlak turystyczny, przy którym mogą powstać z czasem miejsca pracy.

Razem z Kowalem i Brze-ściem Kujawskim można zaplanować rewitalizację miast.

Kiedy będzie wiadomo, że Włocławek zawrze porozu-mienie z gminami, tworząc związek ZIT, i kiedy można

spodziewać się pierwszych pieniędzy unijnych?

- Gminy muszą mieć ak-ceptację swoich radnych do zawarcia porozumienia w ramach ZIT, a to wyma-ga podjęcia stosownych uchwał i czasu. Ponadto trzeba opracować strategię ZIT, która musi być spójna z regionalnymi, krajowymi i unijnymi dokumentami stra-tegicznymi oraz planistycz-nymi. To także dość żmud-na i długa procedura, którą planujemy zakończyć pod koniec tego roku. Złożenie wniosku i jego weryfikacja też zajmie sporo czasu. My-ślę, że pieniądze możemy otrzymać dopiero w poło-wie 2015 roku.

Jaka jest pana rola, jako wiceprezydenta, w przygo-towaniu ZIT?

Liderem całego związku ZIT z racji pełnionych obo-wiązków będzie prezydent Włocławka, bo kluczowa rola przypada Włocławkowi. Ponieważ ja odpowiadam w Urzędzie Miasta za pozy-skiwanie środków unijnych, więc rzeczą naturalną jest, że wszystkie prace związane z powstaniem ZIT należą do mnie i zespołu ludzi, którymi kieruję. Także w gminach będą pracowały zespoły lu-dzi pod kierunkiem wójtów i burmistrzów.

Pozyskiwanie i to z po-wodzeniem środków unij-nych nie jest dla pana no-wością?

- W tym obszarze funk-cjonuję już 15 lat. W Urzę-dzie Marszałkowskim przez siedem lat zajmowałem się polityką regionalną i fundu-szami unijnymi. Także jako wiceprezydent już ósmy rok odpowiadam za pozyski-wanie funduszy unijnych. Mogę powiedzieć, że znam fundusze unijne od strony tego, który dzieli, a także tego, który te fundusze chce otrzymać. To na pewno po-maga. Kluczem do sukcesu jest dobry zespół, który uda-ło mi się zbudować i spraw-ny lider tej grupy.

Rozmawiała: Jolanta Pijaczyńska

Do tematu wrócimy w kwietniowym wydaniu „Tu i Teraz”

Rozmowa z Jackiem KUŹNIEWICZEM, wiceprezydentem Włocławka

Wspólnie z gminami możemy sięgnąć po 150 milionów złotych

Wiceprezydent Jacek Kuźniewicz: - Niepokojące jest to, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie widzi problemu w dojeździe do węzła w Pikutkowie. Tu powinna być droga dwupasmowa.

Prezydent Włocław-ka Andrzej Pałucki oraz prezes Włocławskie-go Krajoznawczego Klubu Rowerowego PTTK CYKLISTA Paweł Grabczewski zaprasza-ją na rajd rowerowy w pierwszą rocznicę śmierci Agnieszki So-bańskiej, założycielki i wieloletniej dyrektor Informacji Turystycz-nej we Włocławku.

Rajd odbędzie się w niedzielę 6 kwietnia. Start rajdu nastąpi o godz. 10.00 na par-kingu przy jeziorze Czarnym, następnie cykliści przejadą trasą: Warząchewka - Goła-szewo - Czerniewice - Stare Nakonowo - Ła-giewniki - zakończenie dzielnica Michelin ok. godz. 17.00. Chętni do wzięcia udziału w rajdzie mogą się zapi-sywać w biurze Infor-macji Turystycznej, ul. Warszawska 11/13, tel. 54 411-27-57, od po-niedziałku do piątku w godzinach od 8.00 do 16.00.

Zapisy będą przyj-mowane do 4 kwietnia do godz. 14.00.

6 kwietnia

Wiosenny rajd

N a d l e ś n i c t w o Włocławek ma za-płacić za nielegalną wycinkę drzew 400 tysięcy złotych ad-ministracyjnej kary pieniężnej Gminie Włocławek.

Dwa lata temu le-śnicy nielegalnie, bez wymaganego ze-zwolenia wycięli 30 drzew olszy czarnej w okolicach Murska, w gminie Włocła-wek. Drzewa zostały ścięte na zlecenie le-śniczych Leśnictwa Mursk. Wójt nałożyła karę administracyjną. Od tej decyzji odwo-łało się Nadleśnictwo Włocławek.

- Decyzja Samo-rządowego Kolegium Odwoławczego, która wcześniej była dwu-krotnie uchylana, tym razem jest ostateczna – mówi Ewa Braszkie-wicz, wójt gminy Wło-cławek.

Jednak sprawa jeszcze się nie za-kończyła. Trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, a ten musi wydać orze-czenie, co może zno-wu długo trwać.

(r)

Kara za drzewa

Page 4: Tu i teraz 50 2014

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 3 (50), marzec 2014www.kujawy.media.pl 4 Lubień Kujawski

Liderzy sołeckich społecz-ności z gminy Lubień Kujaw-ski zostali zaproszeni przez marszałka województwa Piotra Całbeckiego do Kłóbki.

Marszałek województwa kujawsko-pomorskiego wizyto-wał 11 marca dwór Orpiszew-skich w Kłóbce, w dniu kiedy obchodzony jest Dzień Sołtysa. Była więc okazja do okoliczno-ściowego spotkania z sołtysami, którzy w Polsce od 1990 roku są organem wykonawczym jednostki pomocniczej gminy, sołectwa. W spotkaniu uczest-niczył Paweł Wiktorski - bur-mistrz Lubienia Kujawskiego.

- Sołtys to wyjątkowy urzęd-nik, bo bez wyznaczonych sta-łych godzin pracy i bez biurka,

Znalazł się pan ostatnio pod obstrzałem krytyki. Zarzuca się panu zamiar niepotrzebnego za-kupu samochodu do wywozu śmieci.

- Nie będę komentował cudzej

niekompetencji. Natomiast miesz-kańcom należy się wyjaśnienie sprawy. O zakupieniu samochodu do wywozu śmieci zadecydowali radni już w ubiegłym roku, prze-znaczając na ten cel 50 tys. zł. Okazało się, że za taką kwotę do-brego, lekkiego specjalistycznego samochodu się nie kupi. W tym roku pojawiła się możliwość po-zyskania pieniędzy z zewnątrz - z funduszu drzewkowego, więc po-stanowiliśmy z tego skorzystać.

Podczas sesji 27 lutego br. radni podjęli uchwałę w sprawie zmian w budżecie, w której na zakup spe-cjalistycznego sprzętu do wywozu odpadów komunalnych na potrze-by systemu zbiórki i segregacji odpadów komunalnych w gminie Lubień Kujawski po stronie środ-ków własnych gminy utrzymano kwotę 50 tys. zł i do tego dodano 150 tys. zł, które otrzymamy z Wo-jewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu.

Zarówno pierwszą, jak i drugą uchwałę radni gminy podjęli jedno-głośnie, sprzeciwów nie było. Mało tego, radny który dzisiaj krytykuje mnie, sam złożył wniosek, aby ten lekki samochód do wywozu śmie-ci wyposażyć także w kosiarkę do cięcia trawy na poboczach dróg,

za to najbliżej ludzkich spraw - mówił marszałek Piotr Całbecki. – Jest zarówno gospodarzem jak i przedstawicielem swojej wsi obdarzonym zaufaniem jej mieszkańców. Dlatego dziękuję za zaangażowanie, trud i po-święcenie włożone w codzienną pracę na rzecz wsi i całego województwa.

Marszałek zapowiedział, że jeszcze w tym roku zostanie udostępniony zwiedzającym odrestaurowany dwór w Kłób-ce, w którym mieszkała Maria Wodzińska Orpiszewska, malar-ka i pianistka, muza Chopina i

Rozmowa z Pawłem WIKTORSKIM, burmistrzem Lubienia Kujawskiego

co jest rozwiązaniem roz-sądnym.

Wywozem śmieci z terenu gminy zajmuje się zewnętrzna firma wybrana w przetar-gu, więc skąd pomysł, aby kupić własny samo-chód?

- W ubiegłym roku w przetargu na odbiór odpa-dów komunal-nych wielkiego wyboru nie mieliśmy, bo zgłosiły się tylko dwie f i r m y : E k o s e r -wis z Kut-na i wło-c ł a w s k i e S a n i k o , które za-oferowało o15 proc. w y ż s z ą stawkę niż Ekoserwis. Wybór był prosty. Aby jeszcze obniżyć kosz-ty odbioru odpadów, Ekoserwis nie zbiera śmieci z koszy ulicznych w mieście.

Tę prace wykonuje Zakład Go-spodarki Komunalnej i Mieszka-niowej. Ponadto firma dysponuje tylko ciężkim sprzętem, ma więc problemy z dojechaniem do miejsc trudno dostępnych, szczególnie po opadach, a jak dojedzie to

ciężkie samochody nisz-czą drogi. Stąd pomysł, aby Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszka-niowej wyposażony w lekki specjalistycz-ny samochód z takich miejsc śmieci odbierał, podpisując umowę z

firmą wyłonioną w przetargu. Po pierwsze, oszczędza-my niektóre drogi, ob-niżamy w ten sposób koszty od-bioru śmie-ci, a i nasza „komunalka” zarobi pie-niądze. Nie muszę doda-wać, że jeśli koszty są mniejsze, to i mieszkańcy mają mniej-sze opłaty.

Z b l i ż a m y się do kolej-

nego przetargu, więc musimy zro-bić wszystko, aby nie podwyższać mieszkańcom opłat, a dobrze by-łoby gdyby je udało się obniżyć.

Gmina nie jest biedna, w stre-fie inwestycyjnej Lubienia Ku-jawskiego działają prężne firmy, które płacą podatki.

- Jeszcze nie powiedziałbym, że jesteśmy bogatą gminą, ale stara-my się, aby stwarzać jak najlepsze warunki do rozwoju. Inne gminy dopiero zakładają strefy gospo-darcze, my wyprzedziliśmy czas. Pierwszą umowę podpisaliśmy w 2003 roku z firmą Superfos produ-kującą nowoczesne opakowania plastikowe. Jest też firma Kreisel produkująca zaprawy budowlane, m. in. kleje do glazury, zaprawy murarskie, tynkarskie i zaprawy do systemów ociepleń.

Kolejna firma Bio Future powsta-ła z myślą o rozwoju sektora źródeł energii odnawialnej w Polsce. To w pełni zautomatyzowana fabryka in-nowacyjnego biopaliwa - peletów.

Dalej POLCALC – zakład produk-cji granulowanych nawozów wap-

niowych; Sulima - specjalizująca się w produkcji profesjonalnych środków czystości przeznaczo-nych do utrzymywania czystości pomieszczeń, hal, maszyn i osób oraz firma Conto z nowoczesny-mi liniami produkcyjnymi wytwa-rzająca płynne tłuszcze zwierzęce oraz spożywcze skwarki zwierzęce – źródło naturalnego białka.

Teraz prowadzimy rozmowy z kolejną firmą i jest szansa, że po-wstanie nowa fabryka. Wszystkie te firmy dały 450 miejsc pracy.

Podatki płacą już wszystkie fir-my, ale pojawił się problem, bo jeśli gmina zarabia - to obniża się jej subwencję. Lubień Kujawski dostał subwencję wyrównawczą zmniejszoną aż o 400 tys. złotych.

Minęło 20 lat od czasu, kiedy po raz pierwszy zasiadł pan na fotelu burmistrza. Nie ma pan poczucia wypalenia zawodowego?

- Gdyby tak było, miasto i gmi-na Lubień Kujawski w tak szybkim tempie nie zmieniałaby swojego oblicza na lepsze. Oczywiście jest to nie tylko moja zasługa, ale ca-łego samorządu, który pracuje zgodnie. Postawiliśmy na rozwój i dotrzymujemy słowa. Wykona-liśmy wiele inwestycji wodno-kanalizacyjnych. Łączna długość kanalizacji w Kaliskach wynosi 25 kilometrów.

Wybudowaliśmy 230 przydo-mowych oczyszczalni ścieków, a tym roku powstanie 80 kolejnych. W ubiegłym roku przebudowa-liśmy 4,5 km dróg gminnych, a niebawem rozpoczną się prace na kolejnych w: Kamiennej – 1600 m; Kątach – 800 m; Kretkowie – 3,9 km. Miasto wypiękniało, od-nowiliśmy dworzec PKS, mamy swoje złote tarasy i promenadę – tak nazywają mieszkańcy skwer i ścieżkę wokół Jeziora Lubieńskie-

go, aż do amfiteatru, pomostów i plaży. Odnawiamy linię brzegową Jeziora Kaczawka.

W tym roku zagospodarujemy te-ren pomiędzy kościołem a marke-tem Polo. Na wsiach remontujemy remizy strażackie, powstały place zabaw dla dzieci. Jesteśmy jedną z nielicznych gmin mających nieod-płatny dostęp do internetu. Na 55 hotspotów w naszym wojewódz-twie – 5 działa w naszej gminie. Jednak nadal priorytetem są drogi.

Sielankowo to wygląda. Pro-blemów nie ma?

- Oczywiście, że są. Borykamy się z nimi każdego dnia. Państwo dokłada gminom obowiązki, a za tym nie idą pieniądze. Jak wszę-dzie w Polsce, musimy dofinanso-wać oświatę. Mamy cztery szkoły w: Lubieniu, Kanibrodzie, Kłóbce i Kaliskach. Uczy się w nich 802 uczniów. Nauczyciele zatrudnieni są na ponad 88 pełnych etatach. Do utrzymania tych szkół gmina dokłada półtora miliona złotych rocznie.

Nadal mamy do czynienia z bez-robociem, wprawdzie dzięki stre-fie inwestycyjnej mniejszym niż w całym powiecie, ale jest ono nadal za wysokie.

W roku wyborczym trudno nie zadać pytania – czy będzie kan-dydował pan na burmistrza na kolejną kadencję?

- Mam taki zamiar. Wiem, że kandydatów będzie wielu, ale z pewnością potraktuję ich z peł-nym szacunkiem i na pewno brud-nej kampanii nie będę prowadził – to nie w moim stylu. Liczę również na to, że moi konkurenci będą za-chowywać się tak samo.

Rozmawiała: Jolanta Pijaczyńska

zaniem roz-

śmieci zzajmuje

na firma przetar-

d pomysł,asny samo-

głymrgupa-al-oe

ciężkie saczą drogaby ZakKomunaniowej w lekkny sammiejsc śpodpisu

firm

Czas dobrze wykorzystany

Dworzec autobusowy

Teren wokół Jeziora Lubieńskiego został uporządkowany

Słowackiego, potomkini jednej z ważnych kujawskich rodzin szlacheckich.

Wprawdzie dworem i związa-nym z nim parkiem oraz skan-senem wiejskim administruje Muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej we Włocławku, ale wszystkie obiekty usytuowane są w gminie, co przydaje jej bla-sku i przyciąga wielu turystów, jest to wielka wartość.

Odrestaurowany dwór, ko-ściół i skansen przybliżają obraz dawnej polskiej wsi, warto się tam wybrać.

Fot.

Rys

zard

Mac

hnow

ski

Marszałek z sołtysamiSpotkanie w Kłóbce

Paweł Wiktorski: - Inne gminy dopiero zakładają strefy gospodar-cze, my wyprzedziliśmy czas.

Page 5: Tu i teraz 50 2014

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 3 (50), marzec 2014www.kujawy.media.pl 5 Rozmowa

Podczas Forum Gospodar-czego w Toruniu, odbywają-cego się na początku marca, gdzie zebrało się wiele waż-nych postaci z kręgów go-spodarczych, politycznych, naukowych i medycznych inaugurował pan konferen-cję pn. „Rozwój terenów inwestycyjnych”, a co waż-niejsze, moderował pan panel pod nazwą. „Reforma gospodarki wodnej”.

- Wszystkie podjęte tema-ty podczas Forum są nie-zwykle istotne, ponieważ dotyczącą stwarzania jak najlepszych możliwości roz-woju nie tylko województwa kujawsko-pomorskiego, ale również kraju. Przecież bez dobrze przygotowanych te-renów inwestycyjnych, po-czynając od przygotowania gruntów pod przyszłe inwe-stycje, tworzenie specjal-nych stref inwestycyjnych, a także stanowienie prawa sprzyjającego przedsiębior-com nie ma szans rozwój.

Oddaliliśmy się od Wisły

Natomiast żegluga śród-lądowa jest nadal niedo-cenioną w Polsce gałęzią transportu. Oddaliliśmy się od Wisły, która kiedyś, także we Włocławku, była żeglow-na, a flisacy zwani też ory-lami płynęli aż do Gdańska. Dziś ten obraz został tylko na kartach literatury. Dane statystyczne GUS dowodzą, że udział transportu śródlą-dowego w przewozach ła-dunków wynosi niecałe 0,3 procent.

Gospodarcze wykorzy-stanie rzek w Polsce, w tym również w zakresie trans-portu wodnego śródlądo-wego jest nieuniknione, do tego przygotowujemy się

od dłuższego czasu i na ten cel chcemy wykorzystać środki unijne z nowego roz-dania. Przypomnę, że dwa lata temu także podczas Forum został podpisany list intencyjny marszałków wo-jewództw: pomorskiego, kujawsko-pomorskiego oraz mazowieckiego w sprawie współpracy przy aktywizacji gospodarczej wzdłuż dolnej Wisły.

Nowoczesna gospodarka wodna wymaga zmiany ist-niejącego prawa wodnego. Dzisiaj dzieje się tak, że jed-nym odcinkiem rzeki zarzą-dza wiele podmiotów, stąd wiele nieporozumień.

- To prawda. Na temat zało-żeń nowego prawa wodnego mówił Mateusz Balcerowicz – zastępca dyrektora Depar-tamentu Zasobów Wodnych Ministerstwa Środowiska. Celem tych założeń jest reali-zacja polityki zlewniowej, co przekłada się na realną wła-dzę wodną. Ministerstwo planuje, aby inwestycje w gospodarce wodnej w zało-żeniach nowego prawa wod-nego były realizowane przez dwa zarządy dorzecza Wisły

i dorzecza Odry. Planowana jest również reforma struk-tury organów gospodarki wodnej.

Ministrowi do spraw go-spodarki wodnej zostaną powierzone zadania takie jak: koordynacja zadań go-spodarki wodnej, wydawa-nie wytycznych, akceptacja decyzji oraz nadzór nad prezesem KZGW. Natomiast marszałek województwa od-powiadać będzie za wody samorządowe, utrzymanie wód i inwestycje, upraw-nienia właścicielskie, ad-ministrowanie zbiornikami wodnymi, melioracje wod-ne, obwody rybackie. Wo-jewoda odpowiada za de-cyzje kryzysowe, obniżenie piętrzenia lub opróżnienie zbiornika.

Drugi stopień

Zanim Wisła stanie się śródlądową drogą wodną upłynie w niej jeszcze wiele wody. Tymczasem jest wie-le innych problemów do rozwiązania, chociażby brak decyzji o budowie drugiego stopnia wodnego w okoli-cach Nieszawy i Ciechocin-ka, co ma zagwarantować

bezpieczeństwo stopnia wodnego we Włocławku, o tanim ekologicznym prą-dzie nie wspominając. Nie bez znaczenia jest także zagrożenie powodziowe, które zmalałoby gdyby był drugi stopień.

- Te problemy także były podejmowane na Forum. Wielu prelegentów udowad-niało, że budowa nowego stopnia na Wiśle w okolicach Nieszawy – Ciechocinka jest konieczna. Przypomnę, że Kujawsko-Pomorskie Biuro Planowania Przestrzennego i Regionalnego opracowało program zagospodarowania dolnej Wisły, o czym mówił zastępca dyrektora biura dr Zbigniew Brenda.

Starał się przekonać wszystkich obecnych na Forum, że potencjalne pro-blemy i kierunki zagospoda-rowania Wisły na obszarze województwa kujawsko-pomorskiego związane są z funkcjonującym stopniem wodnym we Włocławku. Dzięki budowie stopnia wodnego zyskalibyśmy bezpieczeństwo zapory we Włocławku, likwidację ero-zji dennej poniżej zapory

i poprawę stanu bezpie-czeństwa powodziowego. Wzrośnie produkcja energii elektrycznej, poprawi się in-frastruktura i transport, bo zapora to także droga dla ruchu drogowego.

Bez przeznaczenia na ten cel środków finansowych wszystkie te plany i zało-żenia spełzną na niczym, co dowodzą ostatnie długie lata.

- Marta Mizgalewicz–Ko-narska z Departamentu Ochrony i Gospodarowania Wodami Narodowego Fun-duszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej po-informowała, że NFOŚiGW zapewnia wykorzystanie środków zagranicznych przeznaczonych na ochro-nę środowiska z Funduszu Spójności, Europejskiego Funduszu Rozwoju Regio-nalnego.

Nadzieja w UE

W chwili obecnej trwa-ją prace nad Dokumentem Implementacyjnym do Stra-tegii Rozwoju Transportu, w którym znalazła się lista 24 projektów inwestycyjnych na śródlądowych drogach wodnych zgłoszonych przez Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej do współfinansowa-nia ze środków UE w ramach perspektywy finansowej na lata 2014-2020. Dokument ten został poddany konsul-tacjom społecznym.

Na dzień dzisiejszy trudno jednoznacznie stwierdzić, ile środków UE zostanie przeznaczonych na współ-finansowanie infrastruktury poszczególnych gałęzi trans-portu, jednakże w przypad-ku finansowania śródlądo-wych dróg wodnych z całą

pewnością będzie to zdecy-dowany postęp w porówna-niu z ostatnią perspektywą finansową - poinformowała Dorota Pyć, podsekretarz stanu w Ministerstwo Infra-struktury i Rozwoju.

Od trzch lat

Co ważne, już od trzech lat firma Ove Arup & Partners, na zlecenie Energa SA, pro-wadzi szereg prac studial-nych i koncepcyjnych zwią-zanych z planami podparcia stopnia Włocławek poprzez budowę kolejnego stopnia poniżej na Wiśle.

Bardzo ładnie brzmią te plany. Mówi się nawet o nich jako o autostradzie na Wiśle.

- Na razie to tylko akcja, kampania medialna pn. „Autostrada na Wiśle” za-inaugurowana w ubiegłym roku przez „Dziennik Bałtyc-ki” z Gdańska, który doma-ga się rozpoczęcia prac nad użeglugowieniem Wisły, zainteresowania rządu i par-lamentu sprawami gospo-darki rzecznej i to nie tylko transportem, ale też energe-tyką, ekologią oraz turysty-ką. Jak zapowiada Mariusz Szmidka - redaktor naczel-ny Dziennika Bałtyckiego w trakcie kampanii wybor-czych dziennikarze gazety będą rozliczać dotychczaso-wych posłów, senatorów i europosłów z tego, co zrobi-li dla Wisły.

Abstrahując od tego, kto ma więcej do powiedzenia na ten temat, to każde popar-cie dla inicjatyw związanych z uzdrowieniem gospodarki wodnej jest cenne.

M.P.

Rozmowa z Sławomirem KOPYŚCIEM z Włocławka, członkiem zarządu województwa

Marzenia o drugiej autostradzie

Sławomir Kopyść: - Każde poparcie dla inicjatyw związanych z uzdrowieniem gospodarki wodnej jest cenne.

DOKOŃCZENIE ZE STR. 1- Warunkiem kształcenia aspiran-

tów otrzymujących zawód technika pożarnictwa jest m.in. posiadanie własnej jednostki ratowniczo-ga-śniczej – mówi st. bryg. Robert Majewski, komendant miejski PSP we Włocławku. - Takie warunki w kraju posiadają tylko trzy specjali-styczne szkoły PSP. We Włocław-ku była próba otworzenia szkoły policealnej kształcącej aspirantów - techników pożarnictwa, ale Ko-menda Główna PSP uznała, że nie ma tu ku temu warunków.

A tak na marginesie, ostatnio

zapanowała moda na otwiera-nie klas mundurowych. Niektórzy myślą, że absolwenci zdobywają kwalifikacje do pracy w straży, po-licji, wojsku. To nieporozumienie. Służby mundurowe mają inne wy-sokie wymagania. Nawet strażacy ochotnicy, którzy wyjeżdżają do pożarów, gdy zechcą się zatrudnić w PSP, nie mogą być o razu wy-syłani do akcji pożarniczych. Mu-szą odbyć wiele szkoleń.

Także Departament Nadzoru Oświatowego MEN, obserwując próby otwierania szkół kształcących

techników pożarnictwa przez różne organy prowadzące szkół przypo-mniał kuratorom oświaty, że nie za-leca wydawania zgód szkołom na kształcenie w zawodzie technik po-żarnictwa ze względu na praktycz-ny brak możliwości zapewnienia warunków kształcenia określonych w podstawie programowej. Przy-pomniał też, że w dalszym ciągu obowiązuje zakaz zawierania umów pomiędzy kierownikami jednostek organizacyjnych PSP i podmiotami podejmującymi próby uruchomie-nia kształcenia w zawodzie technik pożarnictwa, w zakresie udostęp-

niania sprzętu i urządzeń stanowią-cych wyposażenie straży.

Jeśli takie szkoły wbrew prze-pisom otworzono, to szybko zo-stały zamknięte. Ucierpiała tylko młodzież. Czy taki los ma spotkać młodzież z Kowala i okolicy?

Dodajmy, że Zespół Szkół w Kowalu prowadzony przez Powiat Włocławski nie spełnia warunków do kształcenia w innych propono-wanych zawodach. Na przykład, do zawodu opiekun medyczny szkoła powinna posiadać między innymi pracownię anatomiczną i pracow-nię higieniczno-pielęgnacyjną.

Do nauczania zawodu technik weterynarii powinna posiadać pracownię anatomiczno-zootech-niczną, pracownię zabiegową, laboratorium diagnostyczne i pro-sektorium dla zwierząt. Szkoła to nie tylko wyposażenie, ale odpo-wiednio wykształceni, doświad-czeni nauczyciele zawodu. Czy nowo utworzona szkoła w Kowalu ma taką kadrę? Otóż powiedźmy jasno, nie ma.

Łatwość z jaką w Kowalu wła-dze powiatowe otwierają nowe szkoły, nawet konkurujące z ist-niejącymi budzi podejrzenie, że celem nadrzędnym nie jest troska o młodzież, aby zdobyła wysokie kwalifikacje zawodowe, lecz szu-kanie za wszelką cenę pracy dla nauczycieli, często pracy dla nich dodatkowej.

Jolanta Pijaczyńska

Z motyką do młodzieżyTroska o wysokie kwalifikacje zawodowe, czy szukanie za wszelką cenę pracy dla nauczycieli?

Page 6: Tu i teraz 50 2014

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 3 (50), marzec 2014www.kujawy.media.pl 6 Rolnictwo

Zgodnie z unijnymi zasadami od 15 marca br. do ARiMR można składać wnioski o przyznanie płatności bezpośrednich, płatności ONW, płatności rolnośrodo-wiskowych oraz wnioski o wypłatę pomocy na zalesia-nie gruntów rolnych oraz gruntów innych niż rolne w ramach PROW 2007 - 2013 za 2014 r.

Rolnicy, którzy złożą swoje wnioski po tym terminie, ale nie później niż do 9 czerwca br., otrzymają pomniejszone należne im płatności o 1 proc. za każdy roboczy dzień opóźnienia. Zmia-ny do już złożonego wniosku można składać bez żadnych sank-cji finansowych do 2 czerwca br. Korekty wniosków złożone po tym terminie, ale nie później niż do 9 czerwca, będą obarczone sankcjami finansowymi polegającymi na pomniejszeniu należ-nych dopłat o 1 proc. za każdy roboczy dzień opóźnienia.

Na realizację płatności bezpośrednich za 2014 r. ARiMR przeznaczy ok. 3,4 mld euro. Szacunkowa maksymalna stawka jednolitej płatno-ści obszarowej w 2014 r. wyniesie ok. 219,87 euro na 1 hektar.

W 2014 r. w ramach płatności bezpośrednich można ubiegać się o przyznanie: jednolitej płatności obszarowej; specjalnej płatności obszarowej do powierzchni upraw roślin strączko-wych i motylkowatych drobnonasiennych; oddzielnej płatności

z tytułu owoców i warzyw (płatność do pomidorów); oddzielnej płatności z tytułu owoców miękkich; płatno-ści cukrowej; płatności do surowca tytoniowego (płatność do tytoniu); płatności do krów i owiec; płatności uzupełniających w ramach przejścio-wego wsparcia krajowego, tj.: płat-ności uzupełniającej do powierzchni uprawy chmielu niezwiązanej z pro-dukcją; płatności uzupełniającej dla producentów surowca tytoniowego (płatność niezwiązana do tytoniu); płatności uzupełniającej w zakresie produkcji ziemniaka skrobiowego (płatność niezwiązana do skrobi).

Rolnicy, którzy ubiegali się o takie płatności w ubiegłym roku, otrzymali z

Agencji wstępnie wypełniony wniosek o przyznanie płatności wraz z załącznikami graficznymi oraz instrukcją ich wypełniania.

Wyżej wymienione płatności, jak również płatności ONW, przyznawane są na takich samych zasadach jak w roku ubie-głym, poza pewnymi wyjątkami. Dla przykładu - w przypadku przyznawania płatności w ramach systemów wsparcia bezpo-średniego nie obowiązuje zasada utrzymania gruntów w dobrej kulturze rolnej na dzień 30 czerwca 2003 r., co oznacza, że do płatności można zgłaszać użytki rolne utrzymywane obecnie w dobrej kulturze rolnej, bez względu na to, czy były utrzymywa-ne w dobrej kulturze rolnej na dzień 30 czerwca 2003 r. Nie będą też stosowane modulacje płatności bezpośrednich, ani też tzw. mechanizm dostosowania. Te dwie zmiany są z całą pewnością korzystne dla rolników.

Mariusz KieszkowskiKierownik Biura Oddziału Regionalnego Agencji Restruktu-

ryzacji i Modernizacji Rolnictwa w Toruniu; Członek Zarządu Powiatowego PSL we Włocławku; mieszkaniec Śmiłowic w gminie Choceń

Jest pan związany z Polskim Stron-nictwem Ludowym. Już wiadomo, że będzie kandydował pan w jesien-nych wyborach samorządowych na wójta Gminy Fabianki.

- Nie będę zaprzeczał, że mam zamiar ubiegać się o fotel wójta w gminie Fabianki. Jednak na szczegó-ły jeszcze jest za wcześnie, o tym nie będę mówił. Natomiast uważam, że każdy kto posiada pomysł na lepsze funkcjonowanie gminy, który zaak-ceptują mieszkańcy i jest na tyle wia-rygodny, aby przedstawiony program zrealizować może zostać wybrany wójtem głosami wyborców.

Jest pan radnym gminy Fabian-ki, więc z pewnością zna pan do-brze wszystkie problemy i potrzeby mieszkańców. Na wiele spraw miał pan wpływ jako radny. Jakie spra-wy, którymi się pan zajmował jako radny uznaje za najważniejsze?

- Mieszkam w gminie Fabianki od urodzenia. Angażuję się w wiele lo-kalnych przedsięwzięć, działam w ochotniczej straży pożarnej i spół-dzielczości lokalnej. Na co dzień spo-tykam się z mieszkańcami i wsłuchuję się w ich problemy. Jako radny sta-ram się na sesjach poruszać sprawy ważne dla mieszkańców, mające także wpływ na rozwój gminy.

Do najważniejszych, którymi zaj-mowałem się w radzie należy zaliczyć

problemy dotyczące gospodarki od-padami. Wzorem niektórych gmin z terenu naszego powiatu, powinniśmy rozwiązywać ten problem poprzez własne siły, utrzymując miejsca pra-cy w zakładzie komunalnym, a nie sprowadzając podmioty zewnętrzne. Za szczególnie ważne uważam także

przygotowanie planów zagospoda-rowania przestrzennego gminy. Tu należy skierować większy wysiłek, po-nieważ w ten sposób można rozwijać gminę.

Gmina Fabianki nie jest typową wsią, jest raczej sypialnią dla Wło-cławka. Wielu włocławian wybudo-wało się na wsiach, ale żyją w swoim zamkniętym świecie. Dzieje się tak, że samorząd gminy Fabianki nie ma im nic do zaoferowania. Jakie działa-nia powinien podjąć samorząd gmin-ny dla nowych mieszkańców?

- Nasza, podmiejska gmina różni się od typowych rolniczych wsi. Mamy do czynienia z rdzenną ludnością wiejską i przybyszami z miasta, którzy mają inne potrzeby niż rolnicy upra-wiający swoje ziemie.

Uważam jednak, że wszyscy nie-zależnie gdzie wcześniej mieszkali powinni zaangażować się w sprawy naszej gminy. Oferta władz samo-rządowych, to przede wszystkim potrzeba sprawienia by każdy, kto

tutaj mieszka czuł się gospodarzem. Każdy mieszkaniec powinien mieć wpływ na sprawy gminy. Jeśli wszy-scy mieszkańcy zaangażują się we wspólną sprawę, jaką jest rozwój gmi-ny, a możliwości są duże – to znacznie przyśpieszymy. Samorząd gminny powinien być bliżej ludzi.

Ponieważ pan jest rolnikiem pro-wadzącym własne gospodarstwo, pozmawiajmy o aktualnych proble-mach gospodarki rolnej.

- Najbardziej aktualna sprawa to trudna sytuacja na rynku wieprzowi-ny. Hipokryzja naszych polityków i nadgorliwość urzędników powoduje, jak zwykle zapaść w naszej gospo-darce. Nie proponuje się konkretnych natychmiastowych rozwiązań, ale w pierwszej kolejności prowadzi roz-grywki personalne, co jeszcze bar-dziej wpływa niekorzystnie na trudną sytuację i jeszcze wydłuża czas reakcji rządu na potrzeby rolników. W tej „ grze” w zasadzie nie ma zwycięzców, ale niestety są przegrani. Są nimi rol-

nicy. Jak dotąd na terenie naszego kraju nie znaleziono żadnego ogniska wirusa afrykańskiego pomoru świń (ASF) w produkcji trzody chlewnej. W jakim kraju my żyjemy, że przez znalezione dwa dziki wywracamy całe polskie rolnictwo?

Politycy rzekomo „zamartwiają się” niedolą rolników, pisząc petycje do ministra rolnictwa i premiera, zapomi-nając przy tym, że obecna sytuacja jest też wynikiem ich wcześniejszych działań na Ukrainie.

Dziś mamy problem z wieprzowiną, jutro pojawi się problem nadwyż-ki zbóż, a za miesiąc może powstać kolejny, związany np. ze sprzedażą owoców i warzyw. Powinniśmy mieć większe wsparcie od innych grup spo-łecznych, bo produkcja żywności jest ściśle powiązana z jej konsumpcją.

Ludowcy muszą też zabiegać o własne przedstawicielstwo w par-lamencie krajowym i europejskim, począwszy od najniższych szczebli samorządowych by doprowadzić do radykalnych zmian systemowych i właściwej instytucjonalnej reakcji na tego typu zdarzenia.

Wierzę, że w maju, w tym trudnym okresie dla rolnictwa i natłoku wzmo-żonych prac związanych z wiosenną uprawą rolnicy zjednają swoje siły i będą zabiegać o swoich przedstawi-cieli w Europarlamencie.

(not)

Rozmowa ze Zbigniewem SŁOMSKIM, rolnikiem i radnym gminy Fabianki

Stawiam na rozwój gminy

Orkiestra dęta OSP Kruszyn, pod kierunkiem kapelmistrza Tomasza Tuszyńskiego wydała kolejną, już trzecią płytę, tym razem z muzyką i piosenkami biesiadnymi. W nagraniu, które odbywało się w studiu Polskie-go Radia Łódź uczestniczyło 37 osób.

- Nowe nagranie w postaci krążka w kwietniu trafi do rąk mieszkańców gminy Włocławek i do naszych przyjaciół z innych gmin – mówi wicestarosta Ro-man Gołębiewski, prezes OSP w Kruszynie. - Zbliżają się ciepłe dni, a więc czas na biesiadowa-nie przy muzyce. Mam nadzieję, że repertuar biesiadny i jego wykonanie przez naszych muzy-ków przypadnie mieszkańcom gminy i wszystkim odbiorcom do gustu. Nagranie trzeciej pły-ty jest dowodem, że kruszyńska orkiestra rozwija się i podwyższa swój poziom artystyczny.

Osiągnięciem OSK Kruszyn jest aktywizowanie dzieci i mło-dzieży poprzez systematyczne nauczanie gry na instrumen-tach dętych.

Na zdjęciu obok: członkowie orkiestry OSP Kruszyn w stu-diu Polskiego Radia Łódź

Biesiada z orkiestrą

Fot.

Nad

esła

na

Poseł Eugeniusz Kłopotek z PSL, kandydat do Europar-lamentu przyjechał na dyżur

Poseł Kłopotek na dyżurze

poselski do Starostwa Po-wiatowego we Włocławku. Jako gospodarz, posłowi

towarzyszył wicestarosta Roman Gołębiewski, także związany z PSL-em.

Wicestarosta, nie bez po-wodu pytał posła o sytuację na rynku trzody chlewnej. Po tym jak wprowadzono rosyjskie embargo na import wieprzowiny, po wykryciu na terytorium Litwy i Polski przy-padku AST rolnicy mają pro-blemy ze zbytem tuczników.

- Problem trzody chlew-nej jest poważny, właściwie jest to katastrofa na rynku – mówił Eugeniusz Kłopotek. - Chów trzody chlewnej jest

dominującym kierunkiem produkcji w Polsce, a więc często jest to jedyne źródło utrzymania rolnika.

Problem nieopłacalności produkcji trzody chlewnej dotyka więc znaczną część gospodarstw. Rząd Polski sam niewiele działa z ryn-kiem wschodnim. Skupu interwencyjnego być nie może, bo na rynku europej-skim trzody chlewnej takie-go instrumentu nie ma, ale przecież rząd może, przynaj-mniej część tej trzody skupić w ramach uzupełnienia za-pasów. To nie rozwiąże do końca problemu, ale ustabili-zuje sytuację na rynku trzody chlewnej.

(m)

Dopłaty bezpośrednie

Eugeniusz Kłopotek i Roman Gołębiewski

Kłopot ze zbytem trzody

Mariusz Kieszkowski

Zbigniew Słomski

Page 7: Tu i teraz 50 2014

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego

nr 3 (50), marzec 2014www.kujawy.media.pl 7 Kowal

W sobotę 15 marca 2014 r. w szpitalu w Gdańsku zmarł w wieku 92 lat, po długiej, ciężkiej chorobie, wieloletni strażnik obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej w Bazylice Jasnogórskiej śp. paulin o. August Jan Bojakowski - Honorowy Obywa-tel Miasta Kowala.

W poniedziałek 17 marca w kościele parafialnym w Kowalu odbyła się msza św. żałobna za śp. o. Augusta Jana Bojakowskiego. Przy trumnie Zmarłego zgromadzili się: rodzina, przyjaciele, znajomi, przedstawiciele władz miasta oraz poczty sztandarowe: Szkoły Podstawowej, Gimnazjum i Centrum Kształcenia Rolniczego oraz Ochotni-czej Straży Pożarnej w Kowalu.

W trakcie mszy św. - pod przewod-nictwem ks. proboszcza Piotra Głowac-kiego - szczególnie podniosłym i wzru-

Do końca czerwca br. 16 mln Polaków będzie musiało podjąć bardzo ważną decy-zję o swojej dalszej przyna-leżności do OFE lub powrotu do ZUS. Pan chce ułatwić dorosłym mieszkańcom Ko-wala dokonanie wyboru. Chyba jako jedyny w regio-nie organizuje pan spotkania pracowników ZUS z miesz-kańcami.

- Zmieniają się przepi-sy emerytalne dotyczące, w szczególności dalszego członkostwa lub rezygnacji w Otwartych Funduszach Eme-rytalnych. Wiele osób zasta-nawia co wybrać OFE czy ZUS i nie ma pojęcia co dla nich będzie korzystniejszym rozwiązaniem, ja sam staną-łem przed takim dylematem.

Dlatego 8 stycznia br. wy-stąpiłem do dyrektora Za-kładu Ubezpieczeń Społecz-nych Oddział w Toruniu w sprawie możliwości zorgani-zowania w Kowalu szkolenia na ten temat. Otrzymałem

Na spotkanie autorskie ks. dr. Piotra Stanisława Głowackiego, autora to-mików wierszy „Bóg jest kapitalny” oraz „Odwiecz-na klepsydra” odbywające się 12 marca w Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Z. Arentowicza we Włocław-ku przybyli nie tylko wło-cławianie, ale także liczna grupa kowalan z burmi-strzem Eugeniuszem Go-łembiewskim.

Ci, którzy nie przyszli na spo-tkanie, myśląc może, że ksiądz - proboszcz parafii św. Urszuli w Kowalu wygłosi katechezę wierszem mocno się pomylili. I niech żałują, bo spotkanie było kapitalne, czyli wspaniałe, ina-czej mówiąc językiem współ-czesnej młodzieży, super.

Poznaliśmy człowieka z po-etycką wyobraźnią, naturalne-go, szczerego, skromnego i jak na księdza przystało prze-pełnionego wiarą w Boga. Ta-kie też są wiersze ks. Głowac-kiego, w których proza życia codziennego przeplata się z

Po 85 latach funkcjono-wania kowalskiej poczty przy ulicy Kołłątaja wła-dze okręgu poczty zde-cydowały o przeniesieniu Urzędu Pocztowego w Kowalu w nowe miejsce. Uroczyste otwarcie nowej siedziby w części para-fialnego budynku znajdu-jącego się przy kościele miało miejsce 10 marca br. Niewątpliwym atutem nowej lokalizacji jest duży parking, co jest ważne dla zmotoryzowanych klien-tów poczty, których po-jazdy jeszcze niedawno tarasowały ulicę Kołłątaja, która jest jedną z najbar-dziej ruchliwych ulic w mieście.

szającym momentem było odtworzenie nagrania ze słowami prymasa Stefana Wyszyńskiego, wypowiedzianymi do o. Augusta w trakcie jego święceń ka-płańskich, które otrzymał z rąk Prymasa Tysiąclecia w Kaplicy Prymasowskiej w 1978 r. W imieniu władz Kowala zmar-łego pożegnał burmistrz Eugeniusz Gołembiewski, a w imieniu rodziny jego krewny Wacław Duniec. Po mszy św. trumna ze zwłokami o. Augusta, została przewieziona do Częstochowy, gdzie w Bazylice Jasnogórskiej odbył się jego pogrzeb.

August Jan BOJAKOWSKI (1922 – 2014)

Jan Bojakowski, jako paulin noszący imię zakonne O. August, urodził się w Kowalu 21.12.1922 r. Jego ojciec

Ignacy Bojakowski był rolnikiem, a matka Antonina, z domu Ambroże-wicz, gospodynią domową. Rodzina Bojakowskich od wielu pokoleń angażowała się w życie publiczne, re-ligijne i społeczno-kulturalne nie tylko Kowala i jego okolic.

Jan Bojakowski pierwsze lata swojego życia spędził w Kowalu. Tu ukończył szkołę podstawową. Jako 15-letni chłopiec, 22 kwietnia 1938 r. przybył na Jasną Górę, aby w Zakonie Paulinów świętego Pawła Pierwszego Pustelnika rozpocząć życie zakonne. Postulat na Jasnej Górze odbywał w latach 1938 – 1939, a nowicjat w Klasztorze w Leśniowie w latach 1939- 1941. W 1941 r. powrócił na Jasną Górę gdzie w latach 1944-1960 pełnił funkcję furtiana. W czasie II wojny światowej o. August uczestniczył jako

zaufany i wtajemniczony w czuwa-niach na Jasnej Górze ludzi podziemia – partyzantów. Wraz z ówczesnym Przeorem przygotowywali i wysyłali paczki dla więźniów obozów koncen-tracyjnych.

W latach 1960-1963 przebywał jako zakrystianin w Krakowie na Skałce. W 1963 r. powrócił na Jasną Górę gdzie przez 12 lat sprawował opiekę nad cudownym obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej. Studia teologiczne odbył w Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie w latach 1972-1978. Święceń kapłańskich udzielił mu oso-biście w Kaplicy Domu Arcybiskupów Warszawskich Prymas Polski Kardynał Stefan Wyszyński. O. Augusta łączyły także bardzo bliskie związku z kardyna-łem Karolem Wojtyłą – bł. Papieżem Janem Pawłem II.

W latach następnych, aż do 1991 roku pełnił odpowiedzialne funkcje duszpasterskie w Klasztorach na Ja-snej Górze i w Krakowie na Skałce.

Pożegnanie o. Augusta Jana Bojakowskiego

o. August Jan BOJAKOWSKI (1922 – 2014)

wiarą w Boga idealnego, ale także z wiarą w wartości etycz-ne, które człowiek winien pie-lęgnować.

z sumieniem potarganymczy bez sumienia nie nazwiesz rzeczy po imieniunie tylkoswoim będziesz cieniemale ledwie cieniembędziesz cienia

Gości powitała Elżbieta Za-borowska, dyrektor Biblioteki Miejskiej. Promocja tomiku poetyckiego ks. Piotra Gło-wackiego „Bóg jest kapitalny” rozpoczęła się nietypowo, pro-wadząca spotkanie Agnieszka Jankowska, kierownik działu promocji Biblioteki zaczęła je od wyznania jakie danie jadła na obiad. Było to naturalne na-wiązanie do wiersza „Kuchnia”, w którym Autor porównuje stół do małej sceny „na której kucharz przedstawienie daje w trzech aktach: Przystawki, Da-nie Główne … i Deser…”

Wiersze czytał sam Autor, a także Karina Lewandowska,

pracownik biblioteki oraz na prośbę organizatorów spotka-nia burmistrz Kowala Euge-niusz Gołembiewski. Uczestni-cy spotkania mogli wysłuchać pieśni operowych w wykona-niu Joanny Tkaczuk, artystki Opery Nova w Bydgoszczy.

Ks. Piotr Głowacki mówił o swoich pasjach – piłce nożnej i wędkowaniu, a także o tym jak powstawały wiersze, czasem zrodziły się one na pomoście nad jeziorem, innym razem przy kuchennym stole podczas obiadu.

- W zebranych tekstach ksiądz Głowacki ukazuje nam własną, wynikłą z potrzeby ser-ca rozmowę z Bogiem, samym sobą, bliźnimi, wyraża chęć zwerbalizowania stanów ducha jako potrzeby uchwycenia wła-snego rozwoju, wzrastania w wierze, utrwalenia ulotnych sta-nów własnej wrażliwości, wzru-szeń i olśnień – mówił o tomiku wierszy Arkadiusz Ciechalski, polonista, który opatrzył ten to-mik słowem wstępnym.

Spotkanie zakończyło się oklaskami i wręczeniem kwia-tów oraz upominków w posta-ci książek Autorowi.

Wcześniej podobne spo-tkanie zorganizowało Towa-rzystwo Miłośników Kowala i Okolic dla swoich członków. Wiersze czytał sam Autor, a także aktor Jan Nowicki i Maria Wilczyńska. Oprawę muzyczną stanowiły utwory w wykonaniu Anny Sokołow-kiej - Alabrudzińskiej, a tak-że zespołu Melodia. Autorką scenariusza imprezy i jej go-spodynią - na prośbę Autora - była Elżbieta Wilczyńska.

(jot)

odpowiedź, z której wynika, że istnieje możliwość zorga-nizowania takiego spotkania.

Pracownicy ZUS będą do-radzać mieszkańcom?

- Oczywiście, że nie o do-radztwo tu chodzi. Pracow-nicy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych nie mogą po-dejmować żadnych działań doradczych w zakresie dal-szej przynależności ubezpie-czonych do OFE lub też prze-kazania środków do ZUS.

Decyzję w tym zakresie samodzielnie musi podjąć każdy ubezpieczony. Jednak, aby móc podejmować słusz-ne, wyważone decyzje w każdej sprawie, trzeba mieć wiedzę na dany temat.

Szkolenia dostarczą wiedzy między innymi na temat: ewi-dencjonowania środków na subkoncie przejętych od OFE jednostek rozrachunkowych; ustalania okresowych emery-tur kapitałowych na podsta-wie środków zgromadzonych

na subkoncie z uwzględnie-niem przeniesionych z OFE do ZUS; zmiany zasad usta-lania wysokości emerytur częściowych dla członka OFE oraz wysokości emerytury z FUS z tytułu ukończenia pod-wyższonego powszechnego wieku emerytalnego przewi-dzianego dla mężczyzn ora na temat przeliczenia emerytury częściowej w wyniku przenie-sienia środków z OFE.

Pan również musi podjąć bardzo ważną decyzję o swojej dalszej przynależno-ści do OFE lub powrotu do ZUS. Jakie pytania z tym związane pana nurtują?

- Ze swej strony chciałbym w trakcie tego szkolenia usły-szeć jednoznaczną odpowiedź na pytanie interesujące – jak sądzę – większość uczestni-ków OFE: co – w przypadku przejścia do ZUS stanie się ze środkami zgromadzony-mi w naszym imieniu przez nasz OFE? Czy staną się one własnością ZUS, czy też - w przypadku wcześniejszej śmierci przyszłego emeryta będą wypłacone wskazanej przez niego osobie, jak to ma miejsce w przypadku przyna-leżności do OFE?

(j)

Poczta w nowej siedzibie

Co wybrać: OFE czy ZUS? Trzy pytania do Eugeniusza Gołembiewskiego, burmistrza Kowala

Z autorem tomiku „Bóg jest kapitalny”

Spotkanie we włocławskiej bibliotece

Spotkanie zorganizowało Towarzystwo Miłośników Kowala i Okolic dla swoich członków

Page 8: Tu i teraz 50 2014

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 3 (50), marzec 2014www.kujawy.media.pl 8 Gmina Baruchowo

Zespół Pieśni i Tańca „SWOJACY” już od piętna-stu lat aktywnie działa przy Gminnym Ośrodku Kultury, Sportu i Rekreacji w Baru-chowie. Uroczystości jubile-uszowe odbyły się 2 marca br. w świetlicy wiejskiej w Grodnie.

Gości witała Kamila Gon-tarek, kierownik zespołu „Swojacy”. Przybyli przed-stawiciele samorządu: wójt Stanisław Sadowski, Jarosław Komorek – prze-wodniczący Rady Gminy Baruchowo oraz ks. Ryszard Pospieszyński – proboszcz parafii Kłótno, Teresa Paw-lak – sekretarz gminy, Ar-kadiusz Gąsiorowski - kie-rownik Gminnego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji. „Swojakom” towarzyszyły także członkinie zaprzyjaź-nionego zespołu wokalnego „Jubilatki” z Czarnego, Julia Skowrońska – kierownik ar-tystyczny i choreograf oraz Tomasz Majchrzak - kierow-nik muzyczny zespołu.

Wójt Stanisław Sadowski po złożeniu życzeń, wręczył wszystkim członkom zespo-łu pisemne podziękowania oraz pamiątkowe statuetki. Wszyscy zaproszeni goście, wyrażali słowa uznania do-ceniając pasję i talent arty-styczny członków Zespołu, ogromne zaangażowanie i ich ogromne osiągnięcia w propagowaniu folkloru Ku-jaw, a także promowaniu nie tylko swojej gminy ale rów-nież powiatu włocławskiego,

Jubileusz SWOJAKÓW15 lat na deskach scen

województwa i Polski również poza granicami kraju.

Przypomnijmy, że w okre-sie minionych lat „Swojacy” występowali kilkaset razy w różnych miejscach w Polsce. Śpiewali i tańczyli na wie-lu imprezach, przeglądach, konkursach i festiwalach, zdobywając szereg nagród i wyróżnień. Na swoim koncie mają też występy za granicą, we Francji oraz Bułgarii.

Repertuar zespołu jest niezwykle bogaty. Wachlarz pieśni jest bardzo szeroki, począwszy od wychwalania piękna Kujaw regionu do za-bawnych przyśpiewek. W

tańcu opanowali liczne cho-reografie kujawiaka, polone-za, mazurka, szota, oberka, polki i różnych zabaw tanecz-nych, tj.: czapnik, dyna, czar-na kura itp. Do repertuaru zespołu należy także zaliczyć obrzędy, między innymi.: „Na łunce”, „Chłopy łod ło-gnia wrocajum”, „Wielkanoc na Kujawach”, „Kładzenie ka-pusty”, „Rozpleciny”, „Pier-ścionki” czy też „Kujawskie Wesele”.

Obecnie „Swojacy” rozpo-czynają próby do kolejnego widowiska, pn. „Chrzciny”. W planach mają nowy pro-gram artystyczny.

Jubileusz nie mógł obyć się bez prezentów, szczegól-nym był tort z wizerunkiem całego zespołu ufundowany przez wójta Stanisława Sa-dowskiego.

Spotkanie zakończyła uro-czysta kolacja. Był to czas na wspomnienia i rozmowy, nie zabrakło także wspólnego śpiewania oraz wspaniałej zabawy przy dźwiękach mu-zyki.

Gazeta „Tu i Teraz” życzy SWOJAKOM dalszych sukce-sów w pielęgnowaniu i pro-pagowaniu polskiej kultury ludowej.

(mp)

Statuetki i podziękowania otrzymali długoletni członkowie Zespołu Swojacy: Adrian Kafarski, Krzysztof Zieliński, Anna Winnicka, Karolina Ogłodzińska, Kamila Gontarek, Woj-ciech Sobczak, Tomasz Majchrzak, Jadwiga Maciejewska, Anna Górska, Teresa Skowroń-ska, Janina Szmajda, Helena Matusiak, Irena Giergielewicz i Jadwiga Białkowska

Fot.

Nad

esła

na

Złożone wnioski do WFOŚiGW, zarówno przez Gminę Baruchowo, jak i Gminny Ośrodek Kultury Sportu i Rekreacji w Baruchowie na zadania związa-ne z ochroną środowiska zostały pozytywnie roz-patrzone i dotacje trafią do wnioskujących.

Z otrzymanej promesy zakupiony zostanie: drugi wagonik do Zielonej Kolejki w Goreniu Dużym w celu rozszerzenia oferty prowadzenia innowacyj-nych form zajęć ekologicznych – kwota dotacji 70 tys. złotych.

Na zagospodarowanie zielenią terenów w gminie Baruchowo otrzymano dotację 10 tys. zł, a na zagospodarowanie zielenią terenu kompleksu sportowo-rekreacyjnego w Baruchowie – 5 tys. zł.

Ponadto z dotacji dofinansowana zostanie eduka-cja ekologiczno-przyrodnicza dzieci i młodzieży w Zielonej Szkole w Goreniu Dużym (40 tys. zł.), wy-konanie gry edukacyjnej dla dzieci i młodzieży zwią-zanej z segregacją śmieci (6 tys. zł) oraz nagrody dla uczestników olimpiady ekologicznej (2 tys. zł).

(ap)

Wnioski o pieniądze rozpatrzone pozytywnie

Nie tak dawno pogoda sprzyjała wiosennemu sa-dzeniu drzew i krzewów. W Goreniu Dużym, w gmi-nie Baruchowo, przy Zielo-nej Szkole zaczęto sadzić drzewa i krzewy. Prace nadzorował sam wójt Sta-nisław Sadowski.

- Obsadzamy krzewami i drzewkami teren wokół pla-cu, gdzie będzie tor gokarto-wy. Planujemy go udostęp-nić już w maju, podobnie jak nowo wybudowany budynek dydaktyczny - mówi wójt Sta-nisław Sadowski. - Gokarty dla dzieci od 3 do 12 lat bę-dziemy mieli już w kwietniu, myślimy też o gokartach dla dorosłych. Pracownicy zatrud-nieni w ramach robót publicz-nych i pracownicy z Zielonej Szkoły sadzą kolorowe - ró-żowe, pomarańczowe i żółte pięciorniki, jarzęby i jabłonie ozdobne.

Na finiszu są prace budowy nowego budynku dydaktycz-no-rekreacyjnego. Roboty

trwają we wnętrzu budynku, gdzie przygotowywane są sale, które przeznaczone zo-staną na zajęcia z rękodzieła.

W pracowni ceramicznej sta-nął już piec do ceramiki z wypo-sażeniem oraz piec chlebowy. Wartość tej inwestycji opiewa na kwotę ponad około 900 tys. zł. Gmina otrzymała dofinan-sowanie z PROW 2007-2013 w ramach działania „Odnowa i rozwój wsi” do wysokości 75 proc. kosztów kwalifikowanych wartości tej inwestycji.

- Termin oddania nowego budynku jest zaplanowany na maj, ale wykonawca zapo-wiada, że odda go do użytku wcześniej, w kwietniu – mówi wójt Stanisław Sadowski. – Spieszymy się z pracami, bo mamy już zamówienia na pierwsze imprezy i zajęcia dla dzieci.

Oprócz nowych krzewów ozdobnych i drzew na terenie należącym do Zielonej Szkoły pojawiły się nowe drewniane rzeźby wkomponowane w krajobraz otoczony lasem.

(j)

Wiosna zawitała do Zielonej Szkoły Więcej drzew i krzewów ozdobnych

Trudny wybór. Te krzewy to chyba pięciorniki, tylko nie można pomylić kolorów

Nowy budynek dydaktyczno-rekreacyjny prawie gotowy

Fot.

Jol

anta

Pija

czyń

ska

Gmina Baruchowo obecnie realizuje wiele ważnych inwestycji, na które otrzymała dofinansowanie ze środ-ków Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.

Wśród najważniejszych należy wymienić budowę ośrodka dydaktyczno-rekreacyjnego przy Zielonej Szkole w Goreniu Dużym wraz z placem gokartowym o wartości 900 tys. zł, którego planowane zakończenie przewidziane jest w maju br.

Kolejną inwestycją jest trwająca adaptacja remizy OSP w Za-wadzie Piaski, w której powstaje świetlica wiejska z elementa-mi ludowej sztuki kujawskiej. Wartości tej inwestycji to około 500 tys. zł, a zakończenie planowane jest w czerwcu br.

Niezbędne tegoroczne inwestycje wodno-kanalizacyjne to budowa 48 sztuk przydomowych oczyszczalni ścieków (koszt zadania około 450 tys. zł; zakończenie planowane w maju br.) oraz modernizacja zbiorczej oczyszczalni ście-ków w Baruchowie o wartości 4,5 mln zł, która zakończy się w grudniu br. Budowane będą także miejsca parkin-gowe przy targowisku. (ap)

Turniej piłki nożnej pn. „Amatorska Liga Orlika” wystartuje już 6 kwietnia w Baruchowie. Mecze będą rozgrywane na boisku Orlik przy Hali Sportowej. Za-pisywać można się do 30 marca br. Wpisowe od dru-żyny na turniej wynosi 50 zł. Wszelkie informacje oraz zgłaszanie drużyn należy kierować do instruktora urzędującego w hali lub telefonicznie 886-574-159 lub 665-687-394.

Adaptacja remizy na świetlicę w Zawadzie PiaskiFo

t. N

ades

łane

UG

Wiosenne rozgrywki na orliku

Tegoroczne inwestycje

Z otrzymanych z Woje-wódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu dotacji do-finansowanych zostanie wiele inwestycji i projektów.

Page 9: Tu i teraz 50 2014

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego

nr 3 (50), marzec 2014www.kujawy.media.pl 9 Zdrowie

Page 10: Tu i teraz 50 2014

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 3 (50), marzec 2014www.kujawy.media.pl 10 Gmina Kowal

Jak co roku, członkinie Koła Gospodyń Wiejskich w Gołaszewie uroczyście podsumowały działalność statutową za miniony rok. Zebranie odbyło się 11 mar-ca, więc połączone zostało z obchodami Międzynarodo-wego Dnia Kobiet.

Zebranie otworzyła Graży-na Nawrocka, przewodniczą-ca KGW w Gołaszewie, która powitała przybyłe członkinie oraz przedstawiła program zebrania. Sprawozdanie z działalności za okres spra-wozdawczy przedstawiła Elżbieta Malinowska, sekre-tarz zarządu. Podsumowała realizację zaplanowanych przedsięwzięć. Sprawozdanie finansowe przedstawiła Anna Miziołek – skarbnik, która w sposób szczegółowy rozliczy-ła stan finansów koła, w tym przychody i rozchody. Spra-wozdanie Komisji Rewizyjnej przedstawiła Renata Lisowska – przewodnicząca. Kontro-li poddany był również stan majątkowy koła.

W czasie dyskusji nad sprawozdaniami, głos zabra-ły najstarsze członkinie koła, które podziękowały w spo-sób szczególny członkiniom zarządu na czele z przewod-niczącą Grażyną Nawrocką, za starania, pomysłowość i operatywność, jakie czyni przy pozyskiwaniu sponso-rów i darczyńców, gdyż dzię-ki temu z roku na rok stan majątkowy KGW sukcesyw-nie się powiększa.

Ponadto z inicjatywy prze-wodniczącej w roku sprawoz-dawczym odbyły się spotkania towarzysko-kulturalne m.in. Dzień Matki i wieczorek an-drzejkowy. Podczas zebrania omówiono i zatwierdzono plan działalności KGW na 2014 rok.

Zarząd podziękował w spo-sób szczególny za współpra-cę i pomoc finansową wła-

W marcu rozpoczęła się rekrutacja dzieci do Przedszkola Publicznego w Grabkowie. Wnioski można składać w sekre-tariacie Zespołu Szkół w Grabkowie lub w siedzibie Przed-szkola od poniedziałku do piątku w godzinach 7.00-15.00. Zasady rekrutacji oraz formularze dostępne są na stronie internetowej: www.zsgrabkowo.pl w zakładce Przedszkole.

Przedszkole Publiczne w Grabkowie funkcjonuje od 2012 roku. Placówka mieści się w budynku Szkoły Podstawowej w Grabko-wie. Dysponuje dobrze wyposażonymi salami do zajęć dydak-tyczno-wychowawczych dla dwóch grup wiekowych. Posiada łazienki dla każdej grupy, szatnię, stołówkę oraz plac zabaw.

Dzieci korzystaja z bezpłatnego nauczania, wychowania i opieki przez pięć godzin w godz. od 8.00 do 13.00. Za każdą kolejną godzinę pobytu dziecka w przedszkolu rodzic uiszcza opłatę w wysokości 1 zł. Istnieje możliwość dostosowania godzin otwarcia przedszkola do potrzeb rodziców.

Dzieci mogą również korzystać z wyżywienia. Stawka dzien-na w roku szkolnym 2013/2014 wynosi 4,95 zł. Przedszkole współpracuje z firmą cateringową, która przygotowuje posiłki smaczne, zdrowe, bogate w warzywa i owoce, jak również do-stosowane do zapotrzebowania kalorycznego małego dziecka.

Przedszkolaki 3-4 letnie mogą bezpłatnie uczestniczyć w dodatkowych zajęciach, takich jak religia i język angielski, zaś dzieciom 5-letnim przedszkole proponuje bezpłatne zajęcia z języka angielskiego, języka niemieckiego, religii oraz logopedii. W trosce o właściwy rozwój fizyczny dziecka prowadzone są zabawy ruchowe na powietrzu.

Dzień z przytupemObowiązki i zabawa

dzom samorządowym gminy Kowal z wójtem Stanisławem Adamczykiem na czele oraz całej Radzie Gminy z prze-wodniczącym Edwardem Dominikowskim. Podzięko-wanie spłynęły również na ręce sponsorów i darczyńców, którzy w mniejszy lub większy sposób pomagają finansowo i materialnie prowadzić pro-gramową i statutową działal-ność KGW w Gołaszewie.

Przewodnicząca Grażyna Nawrocka nie omieszkała skie-rować szczególnych podzięko-wań na ręce zarządów kółek rolniczych w Gołaszewie i Przy-datkach Gołaszewskich, Ochot-niczej Straży Pożarnej w Goła-szewie oraz osób prywatnych, w tym: Romana i Małgorzaty Kamińskich – właścicieli firmy MANRO w Kowalu, Stanisława Lipińskiego oraz Wojciecha Na-wrockiego za wspieranie mate-rialne i finansowe działalności KGW.

Na podsumowanie roku sprawozdawczego oraz Święta Kobiet przybyli za-proszeni goście: wójt Sta-nisław Adamczyk, Barbara Czyżewska - przewodniczą-ca Zarządu Gminnego KGW w Kowalu, delegacja Kółka Rolniczego w Gołaszewie - prezes Józef Miziołek i

skarbnik Mieczysław Świer-czyński, przedstawiciele Kółka Rolniczego w Przydat-kach Gołaszewskich: prezes Krzysztof Świerczyński i An-drzej Malinowski oraz Sta-nisław Lipiński - prezes OSP w Gołaszewie.

Panowie złożyli wszystkim paniom serdecznie życzenia z okazji ich święta, a na ręce przewodniczącej Grażyny Na-wrockiej wręczyli bukiety pięk-nych kwiatów wraz z finanso-wym upominkiem dla KGW.

Od wielu lat tradycją de-

legacji Kółka Rolniczego w Przydatkach Gołaszewskich stało się obdarowanie każdej pani wiosennym kwiatkiem, tym razem były to róże.

Uczestnicy spotkania w miłej i serdecznej atmosferze spędzili popołudnie, degu-stując potrawy i dania przy-gotowane przez członkinie KGW.

Zabawa w Grabkowie

Natomiast w świetlicy wiejskiej w Grabkowie, ko-

biety z kół gospodyń wiej-skich z terenu gminy Kowal spotkały się na ,,Dniu Kobiet z przytupem … ”. Organiza-torami spotkania byli Bar-bara Czyżewska - przewod-nicząca Rady KGW wraz z Stanisławem Adamczykiem - wójtem Gminy Kowal.

W spotkaniu udział wzięło ponad 100 osób, a wśród nich samorządowcy, działa-cze kółek rolniczych, przed-stawiciele Starostwa Po-wiatowego, DPS w Kowalu, proboszczowie parafii Grab-kowo i Kowal. Zagrała Kape-la spod Kowala oraz zespół muzyczny działający przy OSP Grabkowo.

WN

Dlaczego przerwy w dostawie wody?

Uroczyste spotanie z okazji Dnia Kobiet w Grabkowie

Przewodniczącej KGW Grażynie Nawrockiej ży-czenia składa wójt gminy Stanisław Adamczyk

Fot.

Woj

ciec

h N

awro

cki

Nabór do Przedszkola Publicznego w Grabkowie

na rok szkolny 2014/2015

W gminie Kowal, gdzie działają cztery jednostki ochotniczych straży pożarnych w Grabkowie, Ra-kutowie, Gołaszewie i Strzałach druhowie podsu-mowują działalność za ubiegły rok i planują dzia-łania na rok bieżący. Zebrania rozpoczęły się w styczniu, a ostatnie odbędzie się 22 marca w OSP Strzały. Planowane są tegoroczne działania ratow-nicze, szkolenia, udział jednostek w manewrach i zawodach strażackich.

W zebraniach uczestniczą przedstawiciele ZP ZOSP RP, wójt gminy Stanisław Adamczyk, Edward Dominikowski - przewodniczący Rady Gminy, Sta-nisław Pietrzak - komendant gminny OSP, przed-stawiciele kółek rolniczych, rad sołeckich.

(ak)

Strażacy na zebraniach

W związku z realizowaną inwe-stycją pn. ,,Modernizacja stacji uzdatniania wody w Dębniakach”, od początku bieżącego roku roz-szerzono teren zaopatrzenia w wodę ze Stacji Uzdatniania Wody w Grabkowie o następujące miej-scowości: Rakutówek, Rakutowo, Grodztwo, Dębniaki i Krzewent.

Przystępując do realizacji zadania dokonaliśmy analizy poboru wody z lat ubiegłych z ujęcia w Grabkowie i Na-konowie, z której wynikało że na okres remontu SUW w Dębniakach jesteśmy

w stanie dostarczyć wodę również do miejscowości wymienionych wyżej.

Sytuacja uległa zmianie, gdyż od początku marca znacznie zwiększył się pobór wody, w wyniku czego zbiorniki retencyjne znajdujące się w Grabkowie nie nadążały się napełniać, co doprowa-dziło do braku wody w sieci. By tego uniknąć, zarządca sieci - ZUK w Przy-datkach Gołaszewskich był zmuszony wprowadzić stałe przerwy w dostawie wody w godzinach nocnych.

Niestety, to też nie pomogło. W związku z powyższym zostało spisane porozumienie z Zakładem Gospodarki

Komunalnej i Mechanizacji Rolnictwa w Baruchowie, na mocy którego do czasu oddania do użytku SUW w Dębniakach (czerwiec 2014 rok) część miejscowości z gminy Kowal będzie zasilana wodą z ujęcia w Kłótnie, co znacznie odciąży SUW w Grabkowie i Nakonowie.

Modernizacja SUW w Dębniakach nie jest jedyną inwestycją mającą na celu usprawnienie dostawy wody dla miesz-kańców gminy Kowal w 2014 roku. W kwietniu planowane jest wyłonienie wy-konawcy na wykonanie blisko 6- kilome-trowego odcinka wodociągu średnicy

160, spinającego w jedną sieć SUW w Nakonowie z SUW w Grabkowie.

Samorząd gminy Kowal mając na względzie obniżający się poziom wód podziemnych podjął stosowne kroki by wszystkie ujęcia wody na terenie naszej gminy były zmodernizowane i połączo-ne w jedną sieć wodociągową, tak by w przyszłości zapewnić mieszkańcom do-stawę wody z każdego ujęcia na terenie gminy Kowal.

UG Kowal

Urząd Gminy w Kowalu wyjaśnia

Page 11: Tu i teraz 50 2014

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego

nr 3 (50), marzec 2014www.kujawy.media.pl 11Brześć Kujawski

Szef rządu odwiedził 15 marca węzeł rozdzielczy gazu w Gustorzynie koło Brześcia Kujawskiego.

Premier Donald Tusk przy-jechał do Gustorzyna, gdzie wraz z przedstawicielami zarządów firm: Gaz-System, Polskie LNG, PGNiG rozma-wiał na temat rozbudowy inwestycji gazowych w Pol-sce. Wśród zaproszonych gości, którzy razem z pre-mierem zwiedzali węzeł roz-dzielczy gazu w Gustorzynie był Wojciech Zawidzki - bur-mistrz Brześcia Kujawskiego

Murowany kościół trój-nawowy, halowy, gotycki, ze szczytami, kaplicami, filarami i sklepieniami neo-gotyckimi pw. św. Stani-sława Biskupa w Brześciu Kujawskim można oglądać nie wychodząc z domu.

Wchodząc na stronę in-ternetową parafia-brzesc.pl można odbyć wirtualny spacer we wnętrzu tej wie-kowej świątyni.

- Zawsze chciałem, żeby ten kościół, który jest taki piękny i urzekający, bo jak się do niego wchodzi to „ko-lana same się zginają”, zoba-czyli nie tylko brześcianie, ale także ci, którzy do Brześcia Kujawskiego przyjechać nie mogą – mówi ks. proboszcz Ireneusz Juszczyński. - Na-tomiast ci, którzy wybierają się w trasę Szlakiem Pia-stowskim przebiegającym przez Brześć Kujawski mogą wcześniej obejrzeć kościół w internecie i zaplanować re-alną wizytę w świątyni.

Piękne zdjęcia wykonane we wnętrzu kościoła są efek-tem pracy Jarosława Czer-wińskiego, włocławskiego artysty fotografika, byłego fotoreportera m.in. „Nowo-ści”, a teraz prowadzącego własną firmę (kontakt - [email protected]).

Wirtualny spacer po ko-ściele pozwala nie tylko poznać jego architektonicz-ne piękno, ale także jego historię.

- Wbrew pozorom, zro-bienie zdjęć we wnętrzu ciemnej świątyni, oddając naturalne barwy i grę na-turalnych świateł nie jest ła-twe – mówi Jarosław Czer-wiński. - Poświęciłem tej pracy wiele czasu, a także serca. Na krótki okres zado-mowiłem się w tym koście-

Trwają prace związane z Odbudo-wą Szlaku Wodnego na rzece Zgło-wiączce. Już wkrótce ta część Brze-ścia Kujawskiego zmieni swoje oblicze. Przeprowadzone zostaną prace hydro-techniczne, powstanie park rekreacyj-ny, przybędą elementy małej architek-tury wraz z oświetleniem oraz tereny zielone.

Zadanie realizowane jest przy współ-udziale środków z Europejskiego Fun-duszu Rybackiego. Zakończenie prac nastąpi pod koniec br.

Premier Tusk w Gustorzynie oraz Tomasz Chymkowski - radny Rady Powiatu.

- Nie przypadkowo spo-tykamy się w tym miejscu, bo bezpieczeństwo gazowe w kontekście tego, co się dzieje na Ukrainie nabiera dodatkowego znaczenia - mówił premier Donald Tusk. - W ciągu sześciu lat udało nam się podwoić możliwo-ści magazynowania gazu. Stąd gaz może płynąć w róż-nych kierunkach, co zwięk-sza bezpieczeństwo całego systemu.

Węzeł rozdzielczy gazu w Gustorzynie w gminie Brześć

Kujawski jest ważnym ele-mentem krajowego syste-mu przesyłowego gazu. Na jego terenie zbiega się 10 gazociągów pracujących w systemie przesyłowym. Wę-zeł zapewnia dwukierunko-wy przepływ gazu w kierun-ku Warszawy, Gdańska oraz Odolanowa.

Przesył gazu na węźle Gu-storzyn w 2013 roku wyniósł około 3,5 mld metrów sze-ściennych, przy rocznym zu-życiu w kraju ponad 15 mld metrów sześciennych gazu.

(t)

„Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych”

Po długiej chorobie 16 marca br. odszedł do wieczności śp. Marek Go-lasiński, wieloletni prze-wodniczący Rady Miejskiej w Brześciu Kujawskim.

Msza żałobna odprawio-na została 20 marca w ko-ściele Przemienienia Pań-skiego w Wieńcu. Marek Golasiński (ur. 16.04.1951r. – zm. 16.03.2014r.) pocho-wany został na cmentarzu we Wieńcu, gdzie wraz z żoną Urszulą, córką Ka-roliną i rodziną żegnały GO władze samorządowe gminy Brześć Kujawski, Powiatu Włocławskiego, poczty sztandarowe szkół i instytucji, strażacy ochot-nicy, współpracownicy, przyjaciele i znajomi.

- Choć trudno mi uwie-rzyć, jednak wiem Tato, że nie usiądziemy już naprze-ciw siebie, żeby porozma-wiać, pośmiać się, pokłócić

czy po prostu pograć w kar-ty – mówiła z wielkim wzru-szeniem córka Karolina. - Byłeś, nie tylko dla mnie, prawdziwym człowiekiem renesansu…Pytałeś ostat-nio o chóry anielskie w nie-bie. Nie rozumiałam tego wówczas, ale sprawdziłam: TRONY - wyróżniają się po-słuszeństwem, SERAFY - górują miłością nad innymi chórami, CHERUBY są peł-ne wiedzy Bożej. Dziękuje Tato za podpowiedź, wiem

już gdzie Ciebie szukać tam, po drugiej stronie.

Burmistrz Wojciech Zawidzki żegnał Marka Golasińskiego, nie tylko jako urzędnik, ale przede wszystkim jako przyjaciel.

Marek Golasiński pocho-

dził z Włocławka, ukończył Wydział Prawa i Admini-stracji na Uniwersytecie Mi-kołaja Kopernika w Toruniu oraz podyplomowe studia zarządzania administracją na Uniwersytecie Warszaw-skim. Prowadził własną fir-mę, a w latach 2007 – 2012 był naczelnikiem Wydziału Spraw Obywatelskich w Starostwie Powiatowym we Włocławku i powiatowym rzecznikiem konsumentów.

Przez wiele lat sprawował funkcję przewodniczącego Rady Miejskiej w Brześciu Kujawskim. Był uzdolniony muzycznie, grał na wielu instrumentach.

Cześć Jego Pamięci!

Pożegnano Marka Golasińskiego(1951 – 2014)

Premier Donald Tusk rozmawia z burmistrzem Wojciechem Zawidzkim

Zgłowiączka do poprawy

Park reakreacyjny

Brzeski kościół św. Stanisława Biskupamożna odwiedzać, siedząc w domu.

Umożliwia to internet i pracafotografika Jarosława Czerwińskiego

le, który robi niesamowite wrażenie. Zrobienie zdjęć przy włączonych światłach byłoby łatwiejsze i mniej czasochłonne, ale zdjęcia nie oddałyby kolorów poli-chromii i przede wszystkim nastroju takiego jak przy za-stanym świetle.

Historia kościoła św. Stanisława Biskupa rozpo-czyna się od pierwotnego kościoła drewnianego p.w. św. Piotra i Pawła, usytu-owanego przy najstarszym

grodzie (Stary Brześć), do-wiadujemy się z parafialnej strony internetowej. Obec-ny wzniesiony około 1240 roku z fundacji Kazimierza I, księcia Kujawskiego, został zabudowany po 1332 roku i powiększony w XV wieku. W latach 1556 i 1657 został spalony. Dopiero staraniem Tomasza Niemierzy archi-diakona włocławskiego w

Wirtualny kościół1710 roku kościół odbudo-wano wprowadzając ele-menty baroku.

W 1812 roku wojska fran-cuskie zamieniły kościół na magazyn. Następnie w la-tach 1819 - 1830 i w 1867 był ponownie odnawiany.

We wnętrzu kościoła zo-baczymy interesujące poli-chromie: modernistyczna, z elementami secesji, wy-konana w latach 1925-1927 przez Juliana Makarewicza, a na ścianach naw bocz-

nych sceny historyczne przedstawiające: (od półno-cy) ogłoszenie przez arcy-biskupa Janisława nagany Krzyżakom przez Stolicę Apostolską oraz (od połu-dnia) wezwanie Sędziwoja z Czechła, profesora Wszech-nicy Krakowskiej, do walki z Krzyżakami po klęsce pod Chojnicami w 1454 roku.

(j)

Fot

Jaro

sław

Cze

rwiń

ski

Wnętrze kościoła św. Stanisława Biskupa na stronie internetowej: www.parafia-brzesc.pl

Fot.

Nad

esła

na

Page 12: Tu i teraz 50 2014

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 3 (50), marzec 2014www.kujawy.media.pl 12 Aktualności

Mimo, że o śniegu już zdążyliśmy zapomnieć i pachnie już wiosną, u podnóża Tatr warunki narciarskie do niedawna były dobre.

Wojciech Rudziński, dy-rektor Zespołu Szkół Cen-trum Kształcenia Roniczego w Kowalu zorganizował w dniach 6-10 marca wyjazd do Czarnej Góry koło Za-kopanego, aby młodzież mogła jeszcze nacieszyć się „białym szaleństwem”. Celem była nauka jazdy na nartach przede wszystkim z myślą o uczniach z klas pierwszych. Młodzież wraz z opiekunami Ewą Perliń-ską, Anną Andrzejewską, Rafałem Jankowskim i Krzysztofem Moraczewskim wyruszyli szkolnym autoka-rem i zatrzymali się w Domu Pielgrzymkowym w Czarnej Górze u ojca Huberta Kasz-telana z zakonu cystersów. Na miejscu mogli skorzy-stać z przylegającej do plebanii hali sportowej. W domu noclegowym do dys-pozycji był bilard, sprzęt do tenisa stołowego oraz sala telewizyjna.

Uczniowie próbowali swych sił na stoku w Litwin-ce koło Białki Tatrzańskiej. Nauka rozpoczęła się od

Na zwołanej konferencji Krzysztof Malatyński, dyrek-tor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wło-cławku znowu tłumaczył nie-fortunne zajście w placów-ce. Wyjaśniał sprawę pijanej położnej, która rozpoczęła nocny dyżur 15 marca, jed-nak szybko została z niego odwołana.

W konferencji udział wzię-ły media ogólnopolskie i trudno się dziwić, bo bul-wersujące zdarzenia we wło-cławskim szpitalu nie mają końca. Są też pretekstem do przypominania tragicz-nych wydarzeń, które miały miejsce prawie dwa miesią-ce temu. Dyrektor szpitala Krzysztof Malatyński próbo-wał porażkę przekuć w suk-ces, ale czy mu się udało?

Położna zwolniona

- Sprawa z pijaną położ-ną została szybko wykryta, pracownicy zareagowali pozytywnie. To dowód, że sytuacja w lecznicy zaczyna się uzdrawiać, w postawach pracowników następują po-zytywne zmiany, bo sami reagują na nieprawidłowo-ści – mówił Malatyński.

Dyrektor przedstawił prze-bieg zdarzeń rozgrywających się wieczorem 15 marca w położniczej izbie przyjęć szpitala:

- O zdarzeniu zostałem zawiadomiony telefonicznie przez pracownika szpitala,

który informował, że położ-na jest „w stanie euforycz-nym”, co mogło wskazywać że jest pod wpływem alko-holu. Sprawdzenie wiado-mości zleciłem kadrowej, a kiedy potwierdziło się, że położna jest pijana odsunię-to ją od pracy. Została za-trzymana, kiedy prowadziła pacjentkę na badanie USG. Sprawą zajęła się policja.

Położna już została zwol-niona z pracy w trybie dys-cyplinarnym. Dyrektor gwa-rantuje, że uzdrowi szpital, chociaż zdaje sobie sprawę, że będzie to długi proces.

- Nie wszystkim podobają się wprowadzane porządki - mówi. – Przykładem jest reakcja na wprowadzane zmiany przez nowego szefa pogotowia ratunkowego. Przebito mu cztery opony w

prywatnym samochodzie. To przykład, który pokazu-je, jak wiele jeszcze mamy do zrobienia, aby zmienić mentalność pracowników szpitala.

Liczą na obiecany sprzęt od marszałka

Obecny na konferencji dr n.med. Maciej Krajewski peł-niący obowiązki ordynatora oddziału położniczo-gineko-logicznego poinformował o zwiększeniu kadry medycznej w oddziale o dwóch lekarzy. Dodał, że czeka na obiecany przez marszałka nowoczesny sprzęt medyczny, który ma trafić na porodówkę.

Pojawiły się też głosy, aby dyrektor Malatyński pod-dał się do dymisji. On sam twierdzi, że nie ma takiego zamiaru. Wobec szpitala to-

czy się 37 spraw o błąd w sztuce medycznej, z tego 17 z nich dotyczy oddziału ortopedii.

Fundusz karze szpital, czy pacjentów?

Na drugi dzień po konfe-rencji obiegła wiadomość, że Oddział NFZ nałożył na Wojewódzki Szpital we Wło-cławku karę za stwierdzone nieprawidłowości w oddzia-le położniczo-ginekologicz-nym, gdzie na przełomie stycznia i lutego zmarły nie-narodzone bliźnięta.

Wysokości kary stanowi 2 proc. wartości rocznego kontraktu szpitala, co w tym przypadku wynosi 1,7 mln zł. Tak wielką kwotą nie uka-rano dotąd żadnej lecznicy w województwie kujawsko-po-morskim. Tak po prawdzie to ukarano przyszłych pacjen-tów, bo skąd szpital weźmie tak ogromną kwotę? Oszczę-dzając na ludziach i sprzęcie. Koło się zamknie.

Zatarcie złej sławy szpi-tala więc nie nastąpi szyb-ko, tak jak zmiana mental-ności niektórych ludzi tam pracujących, którzy powin-ni nie tylko być dobrymi fachowcami w swych dzie-dzinach, ale także z życz-liwością podchodzić do każdego człowieka, który znajdzie się pod ich opieką.

Jolanta Pijaczyńska

Podczas konferencji: Krzysztof Malatyński, w tle Maciej Krajewski

We włocławskim szpitalu

Złej sławy ciąg dalszy

zjazdów na najłatwiejszym odcinku, aby później prze-nieść się na średni orczyk. Zwieńczeniem zdobytych umiejętności uczniów był zjazd niebieskim szlakiem z wyciągu.

Oprócz aktywnego wypo-czynku na śniegu uczniowie skorzystali również z oferty basenów termalnych, któ-re w Polsce zyskują coraz większą popularność. Od-wiedzili również Zakopane i słynny deptak na Krupów-kach. Udało im się również dotrzeć pod Wielką Kro-

kiew, na której odbywały się zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich.

W drodze powrotnej do Kowala uczestnicy wycieczki zatrzymali się w Krakowie, gdzie nie zapomnieli o pa-tronie swojej szkoły - Kazi-mierzu Wielkim, przed gro-bowcem którego złożono kwiaty i zrobiono sobie pa-miątkowe zdjęcie.

Pomysł wycieczki na nar-ty okazał się przysłowio-wym strzałem w dziesiąt-kę. Dodajmy, że nie jest to

pierwszy taki szkolny wy-jazd. Uczniowie, ale także pracownicy szkoły, chętnie korzystają z okazji, jaką jest posiadanie własnego au-tokaru. W czasie ferii zimo-wych zorganizowany został wyjazd na szlaki narciarskie do Białki Tatrzańskiej. Atut własnego autokaru umoż-liwia organizowania sto-sunkowo tanich wycieczek praktycznie o każdej prze roku, nie tylko w sezonie ty-powo turystycznym.

Anna Andrzejewska

Uczniowie szkoły rolniczej z Kowala na stoku w Czarnej Górze

Ostatnie spotkanie z zimą w górach

Piąta, jubileuszowa edy-cja Festiwalu Nauki, Kultury i Przedsiębiorczości, wspólne przedsięwzięcie środowiska naukowego, kulturalnego i go-spodarczego Włocławka oraz obszaru Kujaw i ziemi dobrzyń-skiej odbędzie się w dniach 9-12 kwietnia 2014 roku.

W tegoroczną edycję włą-czyło się prawie 20 podmio-tów. Są wśród nich wszystkie włocławskie uczelnie wyższe,

Wyjazdowy festiwal

9-12 kwietnia

Włocławek w rozdaniu 2007-2013 zyskał blisko 320 milionów unijnego dofinansowa-nia. Efekty już widać.

Łączna kwota dotacji ze wszystkich programów operacyjnych, tj.: Regionalnego Programu Opera-cyjnego Województwa Kujawsko – Pomorskiego, Programu Operacyjnego „Infrastruktura i Środo-wisko”, Programu Operacyjnego „Innowacyjna Gospodarka” i Programu Operacyjnego „Kapitał Ludzki” dla Włocławka w latach 2007-2013 wynio-sła 319.280 661zł.

Samorząd Włocławka wydał około 60 milionów złotych na rozwój przedsiębiorczości. Połowę tej kwoty stanowią środki unijne.

Projekty kluczowe zrealizowane z udziałem środ-ków unijnych w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskie-go na lata 2007-2013, to m.in.: Włocławski Inkuba-tor Innowacji i Przedsiębiorczości, Włocławska Stre-fa Rozwoju Gospodarczego – Park Przemysłowo – Technologiczny, Turystyczne Zagospodarowanie Zalewu Włocławskiego, adaptacja do nowych funk-cji Centrum Kultury „Browar B”, likwidacja niskich emisji w rejonie starówki miasta oraz inwestycje drogowe, w tym przebudowa ul. Kapitulnej.

W Rankingu Inwestycyjnym Pisma Samorządu Terytorialnego „Wspólnota” za rok 2012, opracowa-nym na podstawie danych Głównego Urzędu Sta-tystycznego i Ministerstwa Finansów, Włocławek uplasował się na 7. miejscu.

(mu)

Miliony dla miasta

Wystawienie pierwszego spektaklu w przebu-dowanym Teatrze Impresaryjnym 23 maja

Do 8 lat pozbawienia wol-ności grozić może pewnemu mężczyźnie, który dwukrotnie skorzystał z usług hotelowych, nie płacąc za nie.

Włocławscy mundurowi zostali poinformowani przez obsługę jed-nego z hoteli o oszustwie dokona-nym na ich szkodę.

Jak ustalili policjanci nie był to incydentalny przypadek. Do pierwszego z nich doszło już w

instytucje kultury, stowarzysze-nia naukowe, ekologiczne i tu-rystyczne, spółki miejskie oraz inkubator innowacji i przed-siębiorczości. Przedsięwzięcie adresowane jest do wszystkich grup wiekowych. Na wszystkie wydarzenia jest wstęp wolny.

Tegoroczny Festiwal zostanie zainaugurowany wykładem Andrzeja Strzeleckiego, rektora Akademii Teatralnej w Warsza-wie. W programie przedsię-wzięcia planowany jest również tzw. Festiwal Wyjazdowy w Aleksandrowie Kujawskim oraz Piknik Festiwalowy. (mp)

październiku ubiegłego roku. Wów-czas 64-letni mężczyzna oddalił się z hotelu nie uiszczając opłaty za pobyt i konsumpcję. Okazało się, że nie zapłacił rachunku na kwotę prawie 800 złotych.

Najwidoczniej mężczyźnie bardzo spodobała się aura hotelu, ponieważ w marcu tego roku postanowił kolejny raz skorzystać z jego usług. I tym razem nie bardzo miał ochotę na zapłatę za usługi. W tym przypadku nie dokonał zapłaty na kwotę ponad 700 złotych.

Wierny klient hotelu został zatrzy-many. 64-latek trafił do policyjnego aresztu. Teraz może mu grozić do 8 lat pozbawienia wolności.

(kmp)

Balował w hotelu, ale płacić nie chciał

Page 13: Tu i teraz 50 2014

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 3 (50), marzec 2014www.kujawy.media.pl 13Izbica Kujawska

Według miejscowej tradycji Fryderyk Chopin przed wyjazdem za gra-nicę w 1830 r. spędził trzy letnie miesiące w miejscu urodzenia swej matki, Ju-styny z Krzyżanowskich. Przebywał w jej domu rodzinnym we wsi Długie nad jeziorem Długie-Mo-dzerowskie, odległym 4 km od Izbicy Kujawskiej. Grał, bawił się i hulał w pobliskiej karczmie na-zwanej z czasem, na pa-miątkę — Hulanką. Wiele lat później dom Krzyża-nowskich w Długiem, doprowadzony do ruiny, został rozebrany.

Kiedy te legendy powsta-ły, nie wiadomo, ale nabrały rozgłosu po odkryciu w 1950 r. przez miejscowego urzęd-nika USC, Czesława Machty-łowicza, metryki chrztu matki Chopina. Znaleziska dokonał on w starej komórce wśród szpargałów, które mógł „prze-garniać chyba tylko widłami”. Fakt odnalezienia tak ważne-go dokumentu stał się sensa-cją naukową i medialną.

Machtyłowicz był wcze-śniej muzykiem wojskowym, a później prowadził izbicką orkiestrę strażacką. Korzy-stając z życzliwości dzienni-karzy, stał się orędownikiem upamiętnienia Chopina i jego matki w Długiem. Fryderyko-wi miała być poświęcona izba pamięci w odremontowa-

Dla izbickiej grupy „Eco Climate”, o której pisaliśmy w poprzednim nu-merze konkurs zakończył się dużym sukcesem, piątka dziewcząt ze szko-ły ponadgimnazjalnej zdobyła piąte miejsce. Uczennice konkurowały z koleżankami i kolegami ze 126 szkół ponadgimnazjalnych z całej Polski.

Przed nimi drugi etap konkursu, polegający na zbiórce zepsutego sprzętu AGD i RTV oraz zużytych baterii. Grupa rozwiesiła informacje oraz rozdała uczniom i mieszkańcom Izbicy Kujawskiej ulotki dotyczące miejsc zbiórki zepsutego sprzętu.

Panie działające w Gminnej Radzie Kół Gospodyń Wiejskich w Izbicy Kujawskiej świętowały Międzynarodowy Dzień Kobiet.

W spotkaniu, które miało miej-sce w izbickim urzędzie wzięli tak-że udział przedstawiciele władz gminnych: zastępca burmistrza Henryk Krzyżanowicz oraz skarb-nik Elżbieta Kujawska.

Na zebraniu, poza tradycyjny-mi życzeniami złożonymi wraz z symbolicznym kwiatkiem przez zastępcę burmistrza, była okazja aby gospodynie podsumowały ubiegły rok oraz porozmawiały o planach na rok bieżący, w tym o udziale w imprezach gminnych

Do piątku 28 marca (tradycyj-ne pisemne zgłoszenie) lub so-boty 29 marca (pocztą e-mail) w Urzędzie Gminy i Miasta w Izbicy Kujawskiej trwają zapisy chętnych do udziału w X Turnie-ju Tenisa Stołowego o Puchar Burmistrza Izbicy Kujawskiej.

Uczestnikiem turnieju może być osoba, która ukończyła 16 lat i posiada stałe zamel-dowanie na terenie gminy

Śladami wirtuoza fortepianu

Czy Fryderyk Chopin był w Izbicy Kujawskiej?nym dworku nad jeziorem, a pani Justynie tablica pamiąt-kowa. Pomysły te rozwinęły miejscowe władze, projek-tując w Długiem utworzenie ośrodka wypoczynkowego. Niestety, plany utknęły w machinie biurokracji od Mi-nisterstwa Rolnictwa i władz powiatowych po konserwa-tora zabytków, wątpiącego w autentyczność dworku. Równie szybko, co plany, w zapomnienie odszedł izbicki występ Jerzego Młodziejow-skiego, kierownika Państwo-wej Orkiestry Symfonicznej z Poznania.

Upamiętnienie tak ważnej postaci, jak matka najwięk-szego polskiego kompozy-tora, nastąpiło dopiero po 50 latach z inicjatywy burmi-strza Marka Śledzińskiego. Dzięki ofiarności mieszkań-ców gminy izbickiej została w Długiem odsłonięta tablica z napisem, że w tej wsi w 1782 r. urodziła się Tekla Ju-styna Krzyżanowska, matka Fryderyka Chopina.

Kilka miesięcy po odsło-nięciu tablicy dwaj genealo-dzy, Piotr Mysłakowski i An-drzej Sikorski, opublikowali książkę pod znamiennym ty-tułem „Rodzina matki Cho-pina. Mity i rzeczywistość”. Przedstawili w niej szereg nowo odkrytych faktów hi-storycznych i wykazali nie-dorzeczność wielu „faktów” uznawanych za autentyczne. Ustalili np., że Krzyżanowscy

mieszkali w Długiem najwy-żej kilka lat, a to postawiło le-gendę o pobycie w ich domu Fryderyka po latach 40, pod znakiem zapytania.

Mało tego! Fryderyk nie mógł być w Długiem na-wet latem 1826 r., gdy wraz z matką i młodszą siostrą

przejeżdżał niedaleko Izbi-cy, traktem przez miasta Kłodawę i Koło. Jak stwier-dził w 2001 r. znawca tematu Henryk F. Nowaczyk w liście do niżej podpisanego: „Zna-jąc ówczesne realia podróży — w tym przepisy dotyczące wynajmu koni pocztowych,

regulaminu pocztylionów, sieci stacji pocztowych itp. wykluczam ‘zboczenie’ do Izbicy”; (zob. H. F. Nowa-czyk, „Chopin w podróży”, Warszawa 2013).

Prawdopodobnie jednym ze źródeł legendy o poby-cie Chopina w Długiem były wieści o jego wojażach po ziemi dobrzyńskiej. Miano-wicie w latach 1824 i 1825 Frycek spędził kilka wakacyj-nych miesięcy w Szafarni, bywając i koncertując w oko-licznych dworach szlachec-kich, m.in. w Gulbinach nad jeziorem Długie.

Zbieżność takich samych nazw stać się mogła rów-nież źródłem legendy o wy-stępach Frycka w karczmie Hulanka. Przede wszystkim jednak karczma ta i obecne wsie Hulanka i Podhulanka w czasach Chopina nie istniały. Wieś Hulanka została odno-towana w „Słowniku Geogra-ficznym Królestwa Polskiego ...” w 1882 r. (podobnie, jak Hulanki pod Chodczem i Śmiłowicami), z uwagą, że jest to „dość częsta nazwa osad karczemnych; częściej jeszcze występuje w formie Pohulanka”. W tym przypad-ku zbieżność nazw nastąpi-ła między wsią Hulanka, a piosnką sielską „Hulanka” Stefana Witwickiego, do któ-rej muzykę ułożył Chopin w 1830 r. w Warszawie.

Legendy te miał w poło-wie XX w. uwiarygodniać

istniejący dom rodzinny pani Chopinowej w Długiem. Tymczasem w ruinę popadał nie dawny dworek jej rodzi-ców, a wybudowany przed wojną dom Jana Majewskie-go. Dom ten był murowany i kryty papą, co widać na kilku publikowanych zdję-ciach. W obrębie tej posesji znajdowały się okruchy fun-damentów po jakiejś starszej budowli, być może nawet po dworku zajmowanym krótko przez Krzyżanowskich. W ich epoce dom był niewątpliwie drewniany i pod strzechą, taki sam jak inne znane z opi-sów siedziby okolicznej braci szlacheckiej.

Izbickie legendy, choć po-zbawione finezji, zasługują na uwagę. Są bowiem świa-dectwem żywotności tradycji chopinowskich w miejscu, skąd wywodzi się część naj-bliższej rodziny kompozyto-ra. Dla ugruntowania owych tradycji w 2012 r. w miejsco-wym kościele parafialnym odsłonięta została tablica na pamiątkę chrztu Justyny Chopinowej, a w roku bieżą-cym planuje się odsłonięcie popiersia jej syna w centrum miasta.

Co prawda, stan dzisiej-szej wiedzy nie pozwala obecności Fryderyka w tych stronach potwierdzić, ale na pewno jej nie wyklucza. Dla popularyzowania i pogłę-biania tej wiedzy Narodowy Instytut Fryderyka Chopina w Warszawie zaopatrzył w zestawy książek i płyt mu-zycznych biblioteki szkol-ne w Izbicy Kujawskiej i w Błennej oraz izbicką Biblio-tekę Samorządową.

Krzysztof Dorcz

Fryderyk Chopin, 1829 r., rys. Eliza Radziwiłłówna, w: Krystyna Kobylańska, Chopin w Kraju. Dokumenty i pamiątki, 1955.

i ponadgminnych zespołu arty-stycznego działającego w ramach izbickiej rady kół.

Kobiety nie tylko świętowały

Zespół „Izbiczanki” działa przy Gminnej Radzie Kół Gospodyń Wiejskich od 1997 roku. W skład zespołu wchodzą: Jadwiga Ko-smecka, Teresa Biernacka, Graży-na Mazurek, Edwina Orzechow-ska, Janina Gamalczyk, Urszula Gamalczyk i Jadwiga Mierzejew-ska. „Izbiczanki” od lat obserwu-jemy i podziwiamy na gminno-parafialnych dożynkach oraz na innych imprezach kulturalnych, ale i również przy okazji świąt na-rodowych i patriotycznych.

Jednym z ostatnich większych występów „Izbiczanek” był udział w powiatowej IX Babskiej Biesia-dzie Tradycji, Folkloru i Humoru, która była połączona z obchodami jubileuszu 15-lecia istnienia Gmin-nej Rady Kół Gospodyń Wiejskich w Izbicy Kujawskiej.

Przemysław Nowicki

Miejsca zbiórek to: Szkoła Podsta-wowa nr 1 im. Marszałka Józefa Piłsudskiego, Gimnazjum im. gen. Augustyna Słubickiego, Zespół Szkół im. Jana Kasprowicza, Biblioteka Publiczna, Urząd Gminy i Miasta w Izbicy Kujawskiej i Dom Pomocy Społecznej. W razie jakichkolwiek pytań lub wątpliwości co do sprzętu o większych gabarytach, dziewczęta proszą o kontakt: e-mail: [email protected] lub pod numer telefonu: 54 286-60-53.

Przemysław Nowicki

Izbica Kujawska. Dopuszcza się uczestnictwo zawodników ze stałym zameldowaniem spoza gminy Izbica Kujawska, pod wa-runkiem, że są to zawodnicy dla których gmina Izbica Kujawska jest miejscem pracy zawodowej lub nauki.

W turnieju mogą uczestni-czyć zarówno mężczyźni jak i kobiety. Zawody zostaną rozegrane 5 kwietnia (sobota) w Hali Sportowej przy Gimna-zjum im. Generała Augustyna Słubickiego w Izbicy Kujawskiej (ul. Nowomiejska 3). Początek – godz. 9.00.

Przemysław Nowicki

Tenis o puchar burmistrza

Aktywni dla klimatu

Izbicka „Eco Climate” górą

Spotkanie z okazji Dnia Kobiet w Izbicy Kujawskiej

Fot.

Aga

ta S

zmud

zińs

ka

Fot.

Aga

ta S

zmud

zińs

ka

Page 14: Tu i teraz 50 2014

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 3 (50), marzec 2014www.kujawy.media.pl 14 Gmina Lubanie

W Urzędzie Gminy w Lubaniu 12 marca dyżurował komisarz skarbowy. Mieszkańcy gminy mogli pobrać formularze, uzyskać informacje lub poradę, a także złożyć zeznanie za rok 2013.

- Od 2013 roku obowiązują nowe zasady obliczania wysokości ulgi na dzieci, która jest uzależniona między innymi od ich liczby - mówi Magdalena Jędrzejewska, pracownik US we Włocław-ku. - Nie każdy podatnik, wychowujący tylko jedno dziecko może z tej ulgi skorzystać. Odliczenie przysługuje pod warunkiem że roczne dochody rodziców (lub osoby samotnie wychowującej dziecko) nie przekraczają kwoty 112 tys. zł, zaś dochody podat-nika niepozostającego w związku małżeńskim kwoty 56 tys. zł.

Zmianie uległy także zasady tzw. ulgi internetowej. W trakcie dyżuru złożono 36 zeznań podatkowych, a mieszkańcy chętnie korzystali z możliwości przekazania 1 proc. na rzecz organiza-cji pożytku publicznego. Wśród porad i informacji dominowała kwestia właściwego uwzględnienia w zeznaniu rocznym odszko-dowania otrzymanego z tytułu przebiegającego przez grunty ru-rociągu gazowego.

Tekst i Fot. Jerzy Chudzyński

W Gminnym Ośrodku Kultury w Lubaniu odbyły się dwa z trzech zaplanowanych na marzec pokazów kulinarnych, przy-gotowanych przez Lokalną Grupę Działania Dorzecza Zgło-wiączki oraz Urząd Gminy.

Amatorom ryb przybyłym do sali lubańskiego GOK kucharz Kamil prezentował po trzy przepisy na dania rybne nie wyma-gające spędzenia w kuchni zbyt wiele czasu. Po pierwszym po-kazie odbyła się degustacja takich potraw jak: śledź pieczony w wędzonym boczku z suszoną śliwką, pasta z wędzonego pstrą-ga oraz smażony morszczuk z karmelizowanymi warzywami. W ocenie uczestników spotkania rybne smakołyki były przepysz-ne, choć niektórzy narzekali że jednak zbyt ostre.

W czwartek 20 marca toruński kucharz przyrządził między in-nymi zupę rybną oraz tatara z ryby. Trzeci pokaz w najbliższy czwartek.

Tekst i fot. Jerzy Chudzyński

Do Ustronia zawitaliśmy 8 marca, pokonując gruntową drogę powiatową, biegnącą wąwozem. Kurz ciągnący się za samochodami budowni-czych autostrady A1 daje się wszystkim we znaki. Wpraw-dzie autostrada A1 biegnąca przez gminę Lubanie i prze-cinająca sołectwo na połowę została oddana do użytku, ale nadal budowane są wiadukty w Ustroniu i pobliskiej wsi Bo-dzia.

Przed miejscową remizą OSP ustawili się chłopcy z koszem tulipanów i drobnych upominków, które wręczali wszystkim wchodzącym pa-niom przybywającym na spo-tkanie zorganizowane z okazji Międzynarodowego Dnia Ko-biet. Obok remizy usytuowana jest szkoła podstawowa. Wła-śnie jej dyrektor Anna Płażew-ska zmierzała na uroczystość w remizie. Szkoła wyposażona jest w nowoczesny sprzęt dy-daktyczny, m.in w tablice inte-raktywne, salę komputerową. Obok budynku głównego jest sala gimnastyczna po kapital-nym remoncie i boisko oraz plac zabaw dla dzieci. W szko-le uczy się 52 uczniów.

- W sołectwie Ustronie wie-le dróg gminnych jest znisz-czonych przez budowniczych autostrady A1, ale z zawar-tych porozumień z General-ną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad drogi te zostaną odbudowane do końca czerw-ca bieżącego roku – mówi wójt Sławomir Piernikowski. – Po-nadto przez sołectwo Ustronie przebiegają dwie drogi powia-towe, jedna z nich, biegnąca w kierunku Kaźmierzewa i dalej do drogi krajowej nr 91, jest drogą gruntową. Od wielu lat trwają rozmowy z samorzą-dem powiatu o przebudowa-

nie tej drogi. Ostatnio w Urze-dzie Gminy w Lubaniu odbyło się w tej sprawie spotkanie ze starostą, w którym uczestni-czyli także: Andrzej Ulczycki - radny gminy i sołtys Ustronia Zofia Sołtysiak. Pojawiła się pewna szansa modernizacji i przebudowy tej drogi, ale de-cyzja jeszcze nie zapadła.

W sali remizy zebrały się panie należące do Koła Go-spodyń Wiejskich w Ustroniu z szefową Anetą Górecką, druh-ny OSP Ustronie, nauczycielki z miejscowej szkoły, panie z Rady Rodziców.

Gości witała Anna Płażew-ska, dyrektor Szkoły Podsta-wowej. Przedstawiła historię

obchodów święta kobiet, począwszy od starożytnego Rzymu, gdzie obchodzono Matronalia - święto związane z macierzyństwem i płodnością, dzisiaj uznawane z pierwowzór Dnia Kobiet.

Uczniowie szkoły pod kie-runkiem nauczycieli: Marci-na Wasielewskiego i Rafała Pełnikowskiego przygotowali ciekawy program słowno-mu-zyczny poświęcony kobietom. Były piosenki, zabawne i jed-nocześnie pouczające scenki rodzajowe, a także wiersze.

Wójt Sławomir Piernikow-ski złożył życzenia wszystkim obecnym paniom, a bukiet tulipanów przekazał na ręce Zofii Sołtysiak, sołtys Ustro-nia. Pani Zofia pełni tę funkcję szósty rok, jest emerytowaną nauczycielką, była także dy-rektorką szkoły. Dzisiaj jest go-spodarzem sołectwa liczącego około 50 domostw, jednego z 19 sołectw gminy Lubanie.

Po części artystycznej roz-poczęło się spotkanie towa-rzyskie, które przygotowały panie z Rady Rodziców.

Tekst i fot .Jolanta Pijaczyńska

1. LTP Lubanie - GKS Baruchowo; 12 kwietnia, godz. 16.00;

2. LTP Lubanie - Noteć Łabiszyn; 26 kwietnia, godz. 17.00;

3. LTP Lubanie - Kujawy Markowice; 10 maja, godz. 17.00;

4. LTP Lubanie - Orlęta Aleksandrów Kuj. 24 maja, godz. 17.00;

5. LTP Lubanie - Pałuczanka Żnin; 7 czerwca, godz. 17.00;

6. LTP Lubanie - Unia Gniewkowo; 22 czerwca, godz. 15.00

Terminarz rozgrywek o mistrzostwo V ligirunda wiosenna 2013/2014

mecze rozgrywane na stadionie LTP w Lubaniu

Plonem dyżuru 36 zeznań

Szybki PIT

Po pokazie degustacja

Degustacja po pokazie kulinarnym

Teresa Słomczewska z Probostwa Górnego oraz komisarz skarbowy Magdalena Jędrzejewska

Z wizytą w UstroniuSzkoła podstawowa w Ustroniu W oczekiwaniu na panie

Gotowi do występu

Dla sołtys Zofii Sołtysiak kwiaty od wójta Sławomira Piernikowskiego

Członkinie KGW

Nauczyciele miejscowej szkoły

Droga powiatowa, a gorsza niż wiejskaWiadukt wciąż w budowie

Page 15: Tu i teraz 50 2014

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 3 (50), marzec 2014www.kujawy.media.pl 15Wydarzenia

„Tu i Teraz”. Wydawca:

Wydawnictwo Kujawy, www.kujawy.media.pl

Adres: 87-811 Szpetal Górny,

ul. Lipowa 48Redaktor naczelny Stanisław Białowąstel. 600-15-68-05,

54 237-05-05e-mail:

[email protected] prowadzący:

Jolanta Pijaczyńska, e-mail: [email protected]

Przyjmowanie reklam

608 455 658

W jubileuszowym piętnastym Karnawale Ku-jawskim ulicami Włocławka. przeszły 2 marca br. grupy zapustne z: Kaniewa, Lubrańca, Mikanowa, Olganowa, Ossowa, Probostwa Górnego, Śmiło-wic, Świętosławia oraz Wichrowic.

Tradycyjnie, tak jak w ubiegłych latach, grupy barwnych przebierańców wyruszyły sprzed bu-dynku organizatora - Muzeum Etnograficznego przy włocławskich bulwarach.

- Cieszy fakt coraz większego zainteresowania muzealną imprezą, organizowaną na bazie żywych zwyczajów zapustnych, które obecnie zaliczane są do najwartościowszych zjawisk niematerialnego dziedzictwa Kujaw – mówi Krystyna Pawłow-ska, kierownik Działu Etnograficznego (na zdjęciu obok). - Ten swoisty fenomen kulturowy, ścisłe związany z ludową tradycją, poprzez włocławskie imprezy, przerodził się w uliczną zabawę i święto dla całego miasta o znamionach karnawału.

Barwnemu i głośnemu korowodowi towarzyszyli mieszkańcy Włocławka, którzy ustawili się wzdłuż ulic, którymi przechodził korowód.

We Włocławku tradycją się stało, że panowie z Sojuszu Le-wicy Demokratycznej i Federacji Młodych Socjaldemokratów 8 marca wychodzą na ulice miasta z pokaźnym naręczem kwiatów i wręczają je spotkanym paniom.

W tym roku w Międzynarodowy Dzień Kobiet panie, które były na placu Grodzkim, ulicy Kościusz-ki i na placu Wolności odbierały życzenia i kwiaty z rąk Tadeusza Raczyńskiego, wiceprzewodni-czącego Rady Miasta Włocławek, radnego Krzysztofa Kukuckiego i Jakuba Woźnikowskiego (FMS).

Na zabytkiW tym roku samorząd

Włocławka rozdysponuje 200 tys. złotych na prace konserwatorskie, restaura-torskie oraz roboty budow-lane przy obiektach wpisa-nych do rejestru zabytków. Łącznie w latach 2009-2013 udzielono dotacji celowych w wysokości ponad 2 milio-nów złotych.

Gromadzone w Dziale Etno-graficznym muzeum włocław-skiego od 1977 r. „święte” obrazy po renowacji trafiły na wystawę czasową pn. „Wizerun-ki świętej przestrzeni” przygo-towaną przez Krystynę Pawłow-ską. Wernisaż wystawy odbył się 18 marca.

Ludzie starsi jeszcze pamiętają wiszące w wielu domach fabrycz-nie wykonane obrazy przedsta-wiające wizerunki Jezusa, Matki Boskiej i rożnych świętych. Jedni uważali je za kicz, a inni modlili się do postaci na obrazie.

- Produkowane seryjnie świę-

Kozy na zakończenie karnawału

Dla pań 400 tulipanów od działaczy SLD

Przygotowane dla pań 400 tulipa-nów rozeszło się w ekspresowym tempie.

- Nie jestem włocławianką, ale kwiatek dostałam - mówi pani Ba-sia. – To bardzo miły gest, na któ-ry mogliby także wpaść panowie z mojego miasteczka. W dzisiej-szym pędzącym świecie nawet takie drobne przejawy szacunku dla kobiet bardzo się liczą.

Niektóre panie nie kryły zdziwie-nia, ale u wszystkich tulipan pach-nący wiosną wywołał na twarzy uśmiech.

(jp)

Wizerunki świętej przestrzenite wizerunki, tańsze znacznie od obrazów malowanych w warsz-tatach cechowych stawały się pożądanymi dobrami – mówi Krystyna Pawłowska, komisarz wystawy. - Od drugiej połowy XIX wieku ich największymi odbiorca-mi były dwie społeczne grupy – na wsi, bardziej świadoma swej roli w narodzie, warstwa chłopska, a w miastach proletariat powstały wraz z rozwojem kapitalizmu. To dla nich produkowano dewocyjne przedstawienia różnych świętych.

Wystawa będzie czynna do 1 czerwca br.

(mp)

Miło dostać kwiatek

Wypalanie traw to nie tylko wykroczenie, łamanie prawa. To również okoliczność, któ-ra przynosi inne zagrożenia. Przekonał się o tym pewien starszy pan.

80-letni mężczyzna, miesz-kaniec jednej z miejscowości w gminie Izbica Kujawska pod-czas wypalania trawy w przy-domowym ogrodzie zemdlał i przewrócił się na palącą trawę. Na skutek tego doznał obrażeń, poparzeń ciała i trafił do szpi-tala.

- Wypalanie traw stanowi wbrew pozorom duże zagro-żenie, bo wysuszone po zimie trawy palą się bardzo szybko – mówi Magdalena Jaworska, rzecznik prasowa KM PSP we Włocławku. - W rozprzestrze-nianiu ognia pomagają również powiewy wiatru. Gwałtowna zmiana kierunku wiatru może powodować, że pożary często wymykają się spod kontroli i przenoszą na pobliskie lasy i zabudowania

Od wielu lat przełom zimy i wiosny oraz przedwiośnie to okresy, w których wyraźnie wzrasta liczba pożarów traw, łąk i nieużytków. Często są one skutkiem wypalania traw. Strażacy i policjanci ostrze-gają - wypalanie suchych traw to nie tylko łamanie prawa, ale przede wszystkim zagrożenia dla zwierząt i dla ludzi.

DK

Zemdlał podczas

wypalania trawy

Nawet 4,5 roku pozbawienia wolności grozić może sprawcy wypadku, który odjechał z miej-sca zdarzenia. Policjanci ustalili jednak okoliczności i winną osobę.

O wypadku policjanci otrzy-mali informację w minioną 15 marca. Do zdarzenia doszło po godz.22 w Brześciu Kujawskim. Z policyjnych ustaleń wynikało, że rowerzysta został potracony przez kierowcę opla. 40-letni rowerzysta z obrażeniami ciała został prze-wieziony do szpitala. Kierujący po zdarzeniu odjechał z miejsca zdarzenia. Przez kilka dni mundu-

rowi wyjaśniali okoliczności, zbie-rali dowody. Działania przyniosły oczekiwane rezultaty.

Policjantom udało się ustalić sprawcę wypadku, okazał się nim 28-latek. Mundurowi zabezpieczyli również samochód z uszkodzenia-mi. 28-latek twierdził, że odjechał z miejsca, bo wystraszył się tym zdarzeniem.

Mężczyzna 19 marca usłyszał zarzuty dotyczące spowodowania wypadku drogowego i ucieczki z miejsca zdarzenia. Grozić mu może 4,5 roku pozbawienia wolności.

(km)

Uciekł, bo się wystraszył

Nocą w Brześciu Kujawskim

Powiatowa Wystawa Stołów Wielkanoc-nych odbędzie się 13 kwietnia w sali

gimnazjum w Lubrańcu

ZAMÓW REKLAMĘw „Tu i Teraz”!

Następne wydanieprzed Wielkanocą

Page 16: Tu i teraz 50 2014

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 3 (50), marzec 2014www.kujawy.media.pl16 Wydarzenia

Kolejowy Szpital Uzdrowiskowyul. Zdrojowa 17, 87-720 Ciechocinek

Nowość !!!Terapia Manualna Metodą NiemieckąTerapia manualna zajmuje się: diagnozowaniem i leczeniem zaburzeń

strukturalnych narządu ruchu: stawów, mięśni, nerwów.

Zalecenia:- dolegliwości bólowe kręgosłupa szyjnego- dolegliwości bólowe stawu barkowego- dolegliwości bólowe stawu łokciowegoOferta obejmuje:- diagnostykę odcinka szyjnego, stawów barkowych i łokciowych- terapię tkanek miękkich- dobrany zestaw ćwiczeń do potrzeb pacjenta

Informacje pod numerem tel. 797 003 617

Tylko 40 zł!

Do Starostwa Powiatowego we Włocławku 28 lutego wpłynęła decyzja wojewody kujawsko-po-morskiego dotycząca wymierze-nia Powiatowi Włocławskiemu kary pieniężnej w wysokości 3 tys. zł za nie wykonanie zaleceń pokontrolnych.

Sprawa dotyczy dyrektora DPS w Kowalu, którego powołano na to stanowisko prawie dwa lata temu z naruszeniem przepisów prawa, bo nie spełniał wymogu trzyletniego stażu pracy określonego przepisa-mi ustawy o pomocy społecznej.

Pisaliśmy o tym wielokrotnie. Przypomnijmy, że Oddział Kontroli i Nadzoru w Pomocy Społecznej w Wydziale Polityki Społecznej Ku-jawsko-Pomorskiego Urzędu Wo-jewódzkiego bez trudu wykazał, że Jacek Zbonikowski został powoła-ny na stanowisko bez wymaganego stażu pracy. Po kontroli wojewoda zobowiązał starostę włocławskie-go, aby do 31 października 2013 roku zatrudnił takiego dyrektora, który spełni wymagania ustawy o pomocy społecznej. Groził staro-ście karą pieniężną, a nawet cofnię-ciem zezwolenia na prowadzenie tej placówki.

Starosta zaleceń pokontrolnych nie wykonał, więc wojewoda wy-

mierzył karę 3 tysiące złotych za nieprawidłowe zatrudnienie dyrek-tora DPS w Kowalu. Starosta nie ma zamiaru respektować nałożo-nej kary i zapowiada, że pieniędzy nie zapłaci. Na wszelki wypadek wysłał odwołanie od decyzji wo-jewody do ministra pracy i polityki społecznej. Będzie to interesujące rozstrzygnięcie.

* * *Nic tylko pogratulować pani wo-

jewodzie Ewie Mes „konsekwen-cji” w załatwieniu sprawy dyrek-tora DPS w Kowalu. Nawet gdyby starosta włocławski zapłacił 3 tys. zł, to będzie to kwota symboliczna, jeśli weźmie się pod uwagę skutki złamania prawa. W urzędniczy świat już popłynął jasny sygnał od przedstawiciela rządu, że wszelkie przepisy można mieć w nosie.

Starosta jest wszak panem na urzędzie i najwyżej dostanie od wojewody mandat, od którego i tak się odwoła. A czas leci i nieba-wem sprawa będzie nieaktualna, bo dyrektor, choć powołany nie-legalnie, nabierze wymaganych kwalifikacji. Wtedy wojewodzina może zagrać dyrektorowi i staro-ście na fujarce piosenkę „Chcę, ale nic nie mogę”.

STANISŁAW BIAŁOWĄS

Śmieszna kara za łamanie prawa Wracamy do tematu

Od grudnia ubiegłego roku możemy jeździć autostradą A1 na odcinku od węzła Czerniewi-ce do węzła Włocławek Zachód, czyli do Pikutkowa. Nadal nie jest gotowy odcinek do Kowala.

Prace na odcinku autostrady A1 od Pikutkowa do Kowala mia-ły zakończyć się w kwietniu tego roku. Już wiadomo, że będzie spore opóźnienie. Konsorcjum włoskich firm Salini i Impregilo oraz polska Kobylarnia podpisa-ły aneks do umowy z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Au-tostrad, który przedłuża termin

zakończenia prac o 111 dni, co oznacza, ze zakończenie prac przedłużono do 23 lipca br.

Pogoda pozwala na intensyw-ne prace; w Czerniewiczkach i Lu-dwinowie wiadukty są już prawie gotowe do oddania, problem jest z budową wiaduktu nad rze-ką Lubieńką pod Włocławkiem. Konsorcjum, stworzone przez spółkę Salini Polska, winą za źle zaprojektowany most obarcza poprzednich wykonawców.

Nadal prowadzone są prace na już otwartym odcinku A1 z Torunia do Włocławka. Wiele do zrobienia zostało w Miejscach

Obsługi Podróżnych, także na drogach dojazdowych. Budow-niczowie muszą też naprawić wiele dróg gminnych, które zo-stały zniszczone ciężkim sprzę-tem pracującym przy budowie autostrady. Te naprawy gwa-rantują zawarte porozumienia z gminami.

Kolejne przesunięcie terminu zakończenia budowy A1 w na-szym regionie już przestało dzi-wić, Czekamy na ten moment od czasu Euro 2012, bo właśnie wte-dy trasa miała być przejezdna.

(p)

Wiadukt w Ludwinowie, gmina Włocławek nad autostradą jest nieprzejezdny

Kłopoty z autostradą