16
MIESIĘCZNIK SAMORZĄDOWY ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO Wrzesień 2014 Nr 121 ISSN 1733-4551 www.gazeta.krzemieniewo.pl Cena 2 zł W niedzielę, 16 listopada, w całym kraju odbędą się wybory samorzą- dowe. W związku z tym na łamach „Życia…” zamieścimy wyborczą wkładkę. Będzie ona zawierać listy kandydatów na radnych do samo- rządu gmin, powiatu i Sejmiku oraz na funkcję wójta. Ponadto po- informujemy czytelników o spo- sobie głosowania, lokalach wybor- czych, o pracy komisji wybor- czych i kalendarzu wyborczym. Wkładka znajdzie się w październi- kowym wydaniu naszego mie- sięcznika. Rajd rowerowy razy dwa Tradycyjna powiatowa rowerówka orga- nizowana zawsze na zakończenie waka- cji, w tym roku miała nieco inny przebieg. Niestety, pogoda pokrzyżo- wała plany organizatorom rajdu i za- miast słońca, uczestników przywitał deszcz. Nic dziwnego, że w sobotę 30 sierpnia nad jezioro do Górzna dotarło niewielu rowerzystów, głównie z Krze- mieniewa i Rydzyny. I to oni mogli uczestniczyć w festiwalu piosenki tury- stycznej „Przystań”, który także prze- biegał przy deszczowej pogodzie. Rajd rowerowy przeniesiono więc na sobotę, 13 września. Tym razem było ciepło i słonecznie. Do Górzna przyjechali ro- werzyści z Leszna, Osiecznej, Rydzyny, Lipna, Krzemieniewa, a także z odleglej- szych miejscowości powiatu. Orga- nizatorami rajdu im. Zdzisława Adam- czaka byli Stowarzyszenie Leszno-Re- gion oraz Urząd Miasta Leszna i Urząd Gminy Krzemieniewo. Na mecie rowe- rzystom proponowano posiłek, ciepły napój, upominki i rowerowy piknik. Rajd jak zawsze sprawił uczestnikom sporo radości. Mamy już 10 lat Aż trudno uwierzyć, ale właśnie mija 10 lat od pierwszego wydania „Życia Gminy Krze- mieniewo”. Numer jeden naszego miesięcznika ukazał się we wrześniu 2004 roku. Obok pokazujemy okładkę pierwszego numeru. Na zdjęciu prezentowaliśmy grupę dzieci, która właśnie rozpoczynała naukę w szkole. Dzisiaj tamci pierwszoklasiści są już uczniami szkół średnich. Ciekawe, czy na naszej fotografii się rozpoznają. Wydaliśmy 120 nume- rów gazety. Na początku miesięcznik miał 12 stron, ale bardzo szybko powięk- szyliśmy objętość o kolejne 4 strony. Wydawcą było i jest Gminne Centrum Kul- tury z Krzemieniewa, a re- daktorem naczelnym Halina Siecińska. Skład i wszystkie sprawy techniczne prowadzi firma Halpress, a druk zle- caliśmy kolejnym zakła- dom poligraficznym. Teraz „Życie…” drukuje Drukarnia Leszno. Co miesiąc do czytelni- ków dociera około 1300 egzemplarzy gazety. Roz- noszą je uczniowie gimnaz- jów. Dzięki młodzieży i nauczycielom nasz mie- sięcznik jest w większości domów w gminie. Za to ser- decznie im dziękujemy! „Życie Gminy Krzemie- niewo” to miesięcznik sa- morządowy. Na łamach sporo więc jest tematów związanych z działalnością Rady Gminy, Urzędu Gminy oraz placówek podległych samorządowi. Piszemy o budżecie, inwestycjach, po- mocy społecznej, szkołach, przedszkolach, placówkach kultury, sporcie. Ale także o nowych inicjatywach, jak powołanie Funduszu Sołec- kiego, utworzenie Związku Komunalnego Gmin Re- gionu Leszczyńskiego czy przystąpienie gmin do OFAL i wielu innych. Informujemy o nowych przepisach, usta- wach, prawach obywateli. Ale przede wszystkim pi- szemy o ludziach. Jesteśmy u naszych czytelników, gdy obchodzą uroczystości ro- dzinne, gdy świętują i się bawią, a także, gdy przeży- wają troski oraz drama- ty. Pokazujemy hobbist- ów, sportowców, pasjonatów twórczości artystycznej, naj- lepszych uczniów i wszyst- kich, którzy chcą podzielić się swoimi pasjami i przeży- ciami. Te kontakty dają nam najwięcej radości i satysfak- cji. Dziękujemy więc Czytel- nikom za to, że są z nami przez całe dziesięć lat - za zaproszenia, za uwagi i podpowiedzi, przekazywa- nie zdjęć i informacji. Jesteśmy pewni, że ga- zeta długo jeszcze gościć będzie w domach mieszkań- ców gminy. Jest przecież naszą wspólną własnością.

Życie Gminy Krzemieniewo - nr 121 - Wrzesień 2014

Embed Size (px)

DESCRIPTION

 

Citation preview

Page 1: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 121 - Wrzesień 2014

MIESIĘCZNIK SAMORZĄDOWY

ŻYCIE GMINYKRZEMIENIEWO

Wrzesień 2014

Nr 121 ISSN 1733-4551 www.gazeta.krzemieniewo.pl Cena 2 zł

W niedzielę, 16 listopada, w całymkraju odbędą się wybory samorzą-dowe. W związku z tym na łamach„Życia…” zamieścimy wyborcząwkładkę. Będzie ona zawierać listykandydatów na radnych do samo-rządu gmin, powiatu i Sejmikuoraz na funkcję wójta. Ponadto po-informujemy czytelników o spo-sobie głosowania, lokalach wybor-czych, o pracy komisji wybor-czych i kalendarzu wyborczym.Wkładka znajdzie się w październi-kowym wydaniu naszego mie-sięcznika.

Rajd rowerowy razy dwaTradycyjna powiatowa rowerówka orga-nizowana zawsze na zakończenie waka-cji, w tym roku miała nieco innyprzebieg. Niestety, pogoda pokrzyżo-wała plany organizatorom rajdu i za-miast słońca, uczestników przywitałdeszcz. Nic dziwnego, że w sobotę 30sierpnia nad jezioro do Górzna dotarłoniewielu rowerzystów, głównie z Krze-mieniewa i Rydzyny. I to oni mogliuczestniczyć w festiwalu piosenki tury-stycznej „Przystań”, który także prze-biegał przy deszczowej pogodzie. Rajdrowerowy przeniesiono więc na sobotę,13 września. Tym razem było ciepło isłonecznie. Do Górzna przyjechali ro-werzyści z Leszna, Osiecznej, Rydzyny,Lipna, Krzemieniewa, a także z odleglej-szych miejscowości powiatu. Orga-nizatorami rajdu im. Zdzisława Adam-czaka byli Stowarzyszenie Leszno-Re-gion oraz Urząd Miasta Leszna i UrządGminy Krzemieniewo. Na mecie rowe-rzystom proponowano posiłek, ciepłynapój, upominki i rowerowy piknik. Rajdjak zawsze sprawił uczestnikom spororadości.

Mamy już 10 latAż trudno uwierzyć, ale właśnie mija 10 lat od pierwszego wydania „Życia Gminy Krze-mieniewo”. Numer jeden naszego miesięcznika ukazał się we wrześniu 2004 roku.Obok pokazujemy okładkę pierwszego numeru. Na zdjęciu prezentowaliśmy grupędzieci, która właśnie rozpoczynała naukę w szkole. Dzisiaj tamci pierwszoklasiści sąjuż uczniami szkół średnich. Ciekawe, czy na naszej fotografii się rozpoznają.

Wydaliśmy 120 nume-rów gazety. Na początkumiesięcznik miał 12 stron,ale bardzo szybko powięk-szyliśmy objętość o kolejne4 strony. Wydawcą było ijest Gminne Centrum Kul-tury z Krzemieniewa, a re-daktorem naczelnym HalinaSiecińska. Skład i wszystkiesprawy techniczne prowadzifirma Halpress, a druk zle-caliśmy kolejnym zakła-dom poligraficznym. Teraz„Życie…” drukuje DrukarniaLeszno.

Co miesiąc do czytelni-ków dociera około 1300egzemplarzy gazety. Roz-noszą je uczniowie gimnaz-jów. Dzięki młodzieży inauczycielom nasz mie-sięcznik jest w większościdomów w gminie. Za to ser-

decznie im dziękujemy!„Życie Gminy Krzemie-

niewo” to miesięcznik sa-morządowy. Na łamachsporo więc jest tematówzwiązanych z działalnościąRady Gminy, Urzędu Gminyoraz placówek podległychsamorządowi. Piszemy obudżecie, inwestycjach, po-mocy społecznej, szkołach,przedszkolach, placówkachkultury, sporcie. Ale także onowych inicjatywach, jakpowołanie Funduszu Sołec-kiego, utworzenie ZwiązkuKomunalnego Gmin Re-gionu Leszczyńskiego czyprzystąpienie gmin do OFALi wielu innych. Informujemyo nowych przepisach, usta-wach, prawach obywateli.

Ale przede wszystkim pi-szemy o ludziach. Jesteśmy

u naszych czytelników, gdyobchodzą uroczystości ro-dzinne, gdy świętują i siębawią, a także, gdy przeży-wają troski oraz drama-ty. Pokazujemy hobbist-ów, sportowców, pasjonatówtwórczości artystycznej, naj-lepszych uczniów i wszyst-kich, którzy chcą podzielićsię swoimi pasjami i przeży-ciami. Te kontakty dają namnajwięcej radości i satysfak-cji. Dziękujemy więc Czytel-nikom za to, że są z namiprzez całe dziesięć lat - zazaproszenia, za uwagi ipodpowiedzi, przekazywa-nie zdjęć i informacji.

Jesteśmy pewni, że ga-zeta długo jeszcze gościćbędzie w domach mieszkań-ców gminy. Jest przecieżnaszą wspólną własnością.

Page 2: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 121 - Wrzesień 2014

[ 2 ] ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Wybierzemy Radę PowiatuW najbliższych wyborach samorządowych będziemy wybierać Radę Powiatu.

Dla mieszkańców to bardzoważny organ, bo powiat na codzień współpracuje z gminami. Oddecyzji Rady Powiatu zależą mię-dzy innymi priorytety w inwesty-cjach na powiatowych drogach,wysokość nakładów finansowychdla poszczególnych gmin, decyzjew sprawach szkół specjalnych, awięc w naszym przypadku szkoły wGórznie itd. Powiat inicjuje wielewspólnych przedsięwzięć integru-jących mieszkańców, a więc imprezkulturalnych, sportowych, wspierastrażaków, organizacje społeczne,bierze udział w życiu mieszkańców.Radę Powiatu tworzą przedstawi-ciele poszczególnych gmin i to onikonstruują budżet na kolejne lata ioni odpowiadają za jego corocznąrealizację. Rada Powiatu ma więcważne miejsce w samorządo-wym życiu regionu. Tworzyć jąbędzie 17 radnych. Gmina Krze-mieniewo wybierze trzech swo-ich przedstawicieli.

Radnych do powiatu wybieraćbędziemy głosując na jednego kan-dydata z jednego tylko KomitetuWyborczego. Po raz pierwszy za-

rejestrowano Komitet WyborczyWyborców Powiatowe Porozu-mienie Gmin Leszczyńskich. Nalistach tego komitetu są kandydacizwiązani z pracą samorządu wgminach, osoby zaangażowane wdziałalność zawodową i społecznąw swoim środowisku, ludzie, którzyod lat znają potrzeby mieszkańcówi którzy nieraz udowodnili, że potra-fią zabiegać o ich realizację. To niesą więc komitety partyjne, a właś-nie samorządowe, tworzone nie-jako „oddolnie”, nie związane zżadnymi strukturami. Wystawiąkandydatów we wszystkich pięciuokręgach w powiecie: w Krzemie-niewie, Osiecznej, Rydzynie orazokręgu Włoszakowice z Wijewem iokręgu Święciechowa z Lipnem. Teostatnie gminy zostały połączoneze względu na mniejszą ilośćmieszkańców.

Komitet Wyborczy WyborcówPowiatowe Porozumienie GminLeszczyńskich ma prawo, jakkażdy inny komitet, wystawić po-dwójną liczbę kandydatów w sto-sunku do liczby wybieranychradnych powiatu. W Krzemieniewie

wybieramy trzech radnych, więcPowiatowe Porozumienie GminLeszczyńskich wystawi sześciukandydatów. Głos oddany na jed-nego z nich będzie się liczył dla ca-łego komitetu wyborczego. Imwięcej głosów na tę listę w całympowiecie, tym większa szansa, żewłaśnie to Porozumienie Gminuzyska mandaty radnych w powie-cie.

A dlaczego samorządowi kan-dydaci chcą być w Radzie Po-wiatu?

Gdyby w każdym okręgu wy-borczym wybrano choć jednegoradnego z tej listy, to w przyszłejRadzie stworzyłby się silny klub sa-morządowych radnych. Mieliby oniduży wpływ na ustalanie zadań wpowiecie, mogliby przenosić swojesamorządowe doświadczenie naforum Rady Powiatu, łatwiej i szyb-ciej porozumiewaliby się w spra-wach, które znają i które nierazrozwiązywali u siebie. Akurat w na-szym powiecie wójtowie i burmist-rzowie gmin spotykali sięsystematycznie, by niektóre pro-blemy przedyskutować, informo-

wać się nawzajem, czasem sobiepomagać. W takiej współpracymają wieloletnią praktykę i dosko-nale wiedzą, jak ją przenieść naforum Rady Powiatu. To samorzą-dowe doświadczenie może teżowocować w inicjowaniu wspól-nych przedsięwzięć dla wszystkichgmin. Rada mogłaby być miejs-cem, gdzie się takie pomysły będąrodzić. A przypomnijmy, że samo-rządy razem budowały schroni-sko dla zwierząt, zakład utylizacjiśmieci, przystąpiły do OFAL, wspól-nie rozwiązują problem śmieci itd.

A zatem Komitet WyborczyWyborców Powiatowe Porozu-mienie Gmin Leszczyńskichrozpoczyna swoją kampanię wy-borczą. Na jej listach znajdą sięnazwiska samorządowych kandy-datów. Wśród nich będą też wójto-wie i burmistrzowie gmin. Oddaniegłosu na jednego z tych kandyda-tów będzie świadczyło, że wyborcadocenia jego dotychczasowąpracę, ale też akceptuje pomysł nautworzenie w przyszłej Radzie Po-wiatu klubu samorządowego.Jego inicjatorzy przekonują, że po-wiatowi radni samorządowi będąblisko swoich wyborców, będąprzenosić ich problemy do powiatui będą na co dzień informowaćmieszkańców o pracy Rady Po-wiatu. Czy taki klub powstaniezależy tylko od wyborców.

W Krzemieniewie jest strefa inwestycyjnaO tym, by stworzyć w gminie

teren dla inwestycji - na działal-ność przemysłową, usługową imagazynową - decyzja zapadłajuż dawno. Ten pomysł zapisanyjest w Miejscowym Planie Zagos-podarowania Przestrzennego.Otóż chodziło o to, by znaleźćmiejsce dla przyszłych przedsię-biorców, którzy będą chcieliswoją działalność prowadzić naterenie gminy Krzemieniewo.Przemysł i usługi zawsze tworząnowe miejsca pracy, aktywizująśrodowisko, dają gminie dochodyz podatków.

Aby przedsiębiorcy czy hand-lowcy zechcieli swoje firmy budowaćw konkretnym miejscu, muszą miećstworzone do tego dobre warunki.Przede wszystkim do terenu strefyinwestycyjnej musi być łagodny do-jazd i muszą tam być media. Otóż wKrzemieniewie to wszystko jest.

Strefa inwestycyjna powstała naterenie, który gmina otrzymała zAgencji Nieruchomości Rolnej.Wcześniej miało tam być wysypiskośmieci, które po zbudowaniu Za-kładu Utylizacji Odpadów w Trze-bani jest już niepotrzebne. Teren manieco ponad 12 hektarów po-wierzchni i znajduje się przy drodzegminnej Zbytki - Krzemieniewo. Tousytuowanie pokazujemy na mapce

obok. Z myślą o tym, aby ściągnąć in-

westorów do gminy, powstała nie-dawno droga asfaltowa prowadzącado wydzielonej strefy. Wjeżdża sięna nią z drogi krajowej nr 12.

A zatem dojazd do strefy jestbardzo wygodny. Teren ma już siećwodociągową i elektryczną. Gotowyjest więc już do przyjęcia inwesto-rów.

W strefie inwestycyjnej jest 9działek o wielkości od 0,7 ha doponad 1 ha. Wszystkie przezna-czone są na działalność gospodar-czą. Mogą tam więc powstać obiektyprodukcyjne, składy, magazyny, adodatkowo garaże, parkingi, bu-dynki gospodarcze, elementy małejarchitektury itp. Maksymalna zabu-dowa nie może przekroczyć 70 pro-cent wielkości działki. Istnieje jednak

możliwość aby inwestor kupił dwiedziałki.

Urząd Gminy zapewnia, że bę-dzie się też starał o pieniądze nauzbrojenie wewnętrzne strefy,zwłaszcza o fundusze na remontdróg. Jest taka szansa dzięki współ-udziale w programie OFAL.

W przyszłym roku zostaną ogło-szone przetargi na sprzedaż działekw strefie inwestycyjnej.

Page 3: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 121 - Wrzesień 2014

[ 3 ]ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Wydawca: Gminne Centrum Kultury w Krzemieniewie, ul. Zielona 6Redakcja: GCK Krzemieniewo, ul. Zielona 6, tel. 65 536 06 77Skład: HALPRESS, ul. Ostroroga, 64-100 Leszno - www.halpress.euDruk: TRANSMAR LesznoRedaktor naczelny: Halina SiecińskaPrzesyłanie materiałów do gazety: www.gazeta.halpress.eu/dodaj

Życie Gminy Krzemieniewo Nakład 1.300 sztuk

Kanalizacja gminy trwaObiecaliśmy czytelnikom trzy kolejne teksty o projekcie dotyczącym roz-wiązania gospodarki ściekowej w gminie. Dziś ostatni artykuł z tego cyklu,tym razem o drugim, trzecim i czwartym etapie kanalizacji.

Przypomnijmy więc dwa naj-ważniejsze, podawane już fakty.Otóż Pawłowice juz kanalizacjęmają, a pierwszy etap nowego pro-jektu gmina właśnie rozpoczęła.Przed kilkoma dniami rozstrzyg-nięto przetarg na wykonanie doku-mentacji pierwszego etapu.Dotyczy on budowy oczyszczalniścieków w Luboni oraz sieci kana-lizacyjnej dla wsi: Lubonia, Kociugi,Krzemieniewo, Drobnin, Górzno iGarzyn. Przetarg wygrała firmaPROJEKTOWANIE mgr inż. MarekGaliński Poznań. Wykonanie doku-mentacji potrwa do listopada 2015roku. Potem gmina ogłosi przetargna wykonawstwo inwestycji i robotyruszą. Cały pierwszy etap kanali-zacji powinien zostać zakończonynajpóźniej do 2018 roku. Pisaliśmyo tym przed miesiącem.

Powiedzmy zatem co przewi-dują kolejne etapy rozwiązania

tego problemu.Przed końcem nowej kadencji

Rada Gminy ogłosi przetarg narealizację drugiego etapu kanaliza-cji. Dotyczy on tylko położenia siecikanalizacyjnych z przykanalikami ibudowy przepompowni. Dotyczyćbędzie wsi Oporówko, Oporowo iMierzejewo. Koszt realizacji tegoetapu wyniesie 5. 470. 000 zł. Wramach tych robót wykonawca po-łoży 5915 m rur grawitacyjnychoraz 4803 m rur tłocznych. Postawiteż trzy przepompownie. Na tymetapie kanalizację będzie miało ko-lejnych 940 mieszkańców. Jej za-kończenie można przewidywać narok 2019.

Wówczas pozostaną już tylkodwa ostatnie etapy inwestycji.Prawdopodobnie przetarg będziedotyczył wykonania obu tych eta-pów. Jeśli tak, to cała inwestycjamogłaby się zakończyć w roku

2020. Na etapie trzecim kanaliza-cję otrzymają mieszkańcy Brylewai Hersztupowa. Będzie ona miała4144 m rur grawitacyjnych i 3441mrur tłocznych. Powstaną też czteryprzepompownie. Koszt tej częściinwestycji wyniesie 3. 990. 000 zł.Kanalizację będzie miało 466mieszkańców tych wsi.

Na samym końcu kanalizacjadotrze do Nowego Belęcina, Sta-rego Belęcina, Karchowa i Bojanic.W tym przypadku jednak nie obej-mie wszystkich zabudowań. Siecinie będzie się bowiem prowadzićdo budynków znajdujących się naobrzeżach wsi, z dala od głównychciągów komunikacyjnych. Takichzabudowań będzie ponad sto.Natomiast kanalizację na tym eta-pie będzie miało następnych 750mieszkańców. W czwartym etapiepowstaną cztery przepompownie iłącznie będzie prawie 16 000 m

rur. Koszt tych robót wyniesie8. 171. 000 zł.

A zatem budowa kanalizacji wcałej gminie potrwa sześć lat. Jużna pierwszym etapie będzie jąmiało ponad 50 procent miesz-kańców. Na ten cel gmina bę-dzie musiała przeznaczyć około54. 000. 000 zł

— Od lat mieszkańcy zgłaszalipostulat budowy oczyszczalni ście-ków i sieci kanalizacyjnej - mówiAndrzej Pietrula, wójt gminy. -Spełniamy te oczekiwania realizu-jąc inwestycję etapami. Tak dużeprzedsięwzięcie wymaga bowiemczasu i pieniędzy. Już rozpoczę-liśmy rozmowy dotyczące uzyska-nia pieniędzy z zewnątrz. Jestempewien, że otrzymamy je z progra-mów unijnych, ale także z tak zwa-nej strategii OFAL, czyli ObszaruFunkcjonalnego Aglomeracji Lesz-czyńskiej i z Wojewódzkiego Fun-duszu Ochrony Środowiska.Wszystkie te fundusze promują bo-wiem przedsięwzięcia dotycząceochrony wód i całej przyrody. Aprzy budowie kanalizacji o toprzede wszystkim chodzi. Ale liczysię też wygoda i komfort życiamieszkańców. Za kilka lat ten pro-blem po prostu przestanie istnieć.

Nowa biblioteka w PawłowicachUrząd Gminy kupił od Instytutu Zootechniki budynek pobyłym przedszkolu w Pawłowicach. W tym obiekcie znajdziesię nowoczesna, dobrze wyposażona biblioteka.

Formalności zostały już załat-wione. Gmina kupiła budynek za150. 000 zł. Powierzchnia byłegoprzedszkola to 230 m2 pomiesz-czeń wewnętrznych oraz dużytaras i teren obok budynku.Wszystko będzie można zagos-podarować dla potrzeb działalno-ści kulturalnej.

Do tej pory biblioteka w Pawło-wicach zajmowała zaledwie dwaniewielkie pomieszczenia. Niedysponowała żadną salką ani pra-cownią komputerową. Obokbibliotecznego budynku, znajdują-cego się przy skrzyżowaniu dróg,nie można było zorganizować ja-kichkolwiek imprez. Placówka jestbardzo mała, a od kilku lat dzieliteż pomieszczenia z Izbą Regio-

nalną. Stąd decyzja gminy, by dlabiblioteki znaleźć nowe miejsce.

Biblioteka należy do Gmin-nego Centrum Kultury. Już terazdyrektor Centrum opracowujewstępny projekt potrzeb dla nowejplacówki. Wiadomo, że będzieona miała wypożyczalnię, czytel-nię, salę audiowizualną, pracow-nię komputerową, magazyny izaplecze techniczne. Na pewnotrzeba będzie zainstalowaćwłasne ogrzewanie, wymienićdach, okna, drzwi, instalację elek-tryczną itd.

Te wszystkie szczegóły znajdąsię oczywiście w dokumentacji naadaptację obiektu. Przetarg nadokumentację zostanie ogłoszonyjuż w nowym roku budżetowym.

Jest szansa, że część kosztów in-westycji pokryje Ministerstwo Kul-tury.

A zatem już w 2015 roku będąmogły ruszyć prace remontowe.Potrwają około półtora roku. Pozabudynkiem obejmą też zagospo-darowanie terenu i wykorzystanie

tarasu dla prowadzenia imprezplenerowych. W dzisiejszej biblio-tece pozostanie Izba Regionalna,której zbiory z roku na rok sącoraz bogatsze. Zyskają więcobie placówki, a mieszkańcy Pa-włowic będą mogli cieszyć się no-woczesną i piękną biblioteką.

Page 4: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 121 - Wrzesień 2014

[ 4 ] ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Nowa droga z Pawłowic do LesznaNajwiększe inwestycyjne zadanie ostatnich lat w powiecie to budowa drogi od Leszna przezNową Wieś do Pawłowic. Przed miesiącem została ona w całości oddana do użytku. Koń-cówka robót dotyczyła naszej gminy, a konkretnie poszerzenia jezdni w Pawłowicach - odstrony Leszna do ronda i wybudowania ścieżki pieszo-rowerowej.

Wyremontowana droga ma 9,459 km. Tyle samo ma ścieżka, bopołożono ją na całej długości nowejdrogi. Inwestycję prowadził powiat,a wykonawcą było LeszczyńskiePrzedsiębiorstwo Robót Drogowo-Mostowych. Prace przebiegały wdwóch etapach - w ubiegłym rokuna odcinku Leszno-Nowa Wieś, a wtym roku od Nowej Wsi do Pawło-wic. Dziś mieszkańcy gminy Krze-mieniewo mogą jechać do Lesznaw naprawdę komfortowych warun-kach. Droga jest szeroka, o idealnejnawierzchni, wyposażona w zatokiautobusowe, przejścia dla pieszych,a także progi zwalniające. Jest więcnie tylko wygodniejsza, ale i bez-pieczniejsza.

Całość zadania kosztowała 9.713. 130 zł. Powiat uzyskał dotacjez Narodowego Programu Przebu-dowy Dróg Lokalnych w wysokości4. 805. 791 zł. Z własnego budżetu

na tę inwestycję przeznaczył 1. 807.339 zł. Resztę dołożyło miastoLeszno i gminy Krzemieniewo orazRydzyna.

— Od lat prowadzimy drogoweinwestycje z samorządami gmin -mówi Krzysztof Benedykt Piwoń-ski, starosta leszczyński. —Dzięki temu remontujemy i budu-jemy o wiele więcej kilometrów drógi ulic. Ta współpraca szczególnie

dobrze układa się z Krzemienie-wem. Władze tej gminy często sąinicjatorami inwestycyjnych zadań,proponują konkretne roboty i prze-znaczają na ten cel także własnepieniądze. Niektóre drogowe pracefinansowaliśmy po połowie, do in-nych gmina dokładała się w dwu-dziestu, czy trzydziestu procentach.Dlatego na terenie krzemieniew-skich wsi zrobiliśmy tak dużo, po-

czynając od ronda w Pawłowicachprzed kilkoma laty, do dzisiejszejnowej drogi z Leszna do Pawłowic.A przecież w międzyczasie wybu-dowaliśmy wspólnie kilka kilo-metrów ścieżek rowerowych. Ży-czyłbym sobie takiej współpracy zewszystkimi gminami w powiecie.

Nasza gmina przeznaczyła naremont drogi z Leszna do Pawłowic1. 100. 000 zł. Z ubiegłorocznegobudżetu na ten cel przekazano po-wiatowi 800 000 zł, a w tym roku300 000 zł. Możemy więc powie-dzieć, że w tej inwestycji mamyznaczny udział. Najbardziej ciesząsię z niej mieszkańcy Pawłowic,szczególnie dzieci idące do szkoły.Obok niej jest teraz dużo bezpiecz-niej.

A my sprawdziliśmy, czy możnanową ścieżką rowerową przejechaćod Leszna do końca naszej gminy.Okazuje się, że jest to 18 kmścieżki, zaczynając wyprawę odronda Roszarnia w Lesznie, a koń-cząc przed kościołem w Oporowie.Takie wycieczki nieraz pewnie zor-ganizują sobie zarówno nasi miesz-kańcy, jak i leszczynianie. Myzapraszamy do gminy wszystkich. Idroga, i ścieżka zachęcają do takichwypraw.

Stowarzyszenie pomaga aktywnym— Stowarzyszenie powstało

siedem lat temu. Kto je powołał?— Stowarzyszenie tworzy dwa-

naście gmin, wszystkie z powiatuleszczyńskiego oraz Bojanowo, Po-niec, Przemęt i Wolsztyn. Dzia-łają na podstawie dokumentu, czylitak zwanej strategii. W nim zapi-sano cele i zakres działania oraz or-gany Stowarzyszenia. Najwyższymorganem „Krainy Lasów i Jezior”jest Walne Zebranie Członków.

— Członkami są gminy, a więckto?

— W grudniu 2007 roku WalneZebranie Członków powołało RadęStowarzyszenia. Każda gmina dotej Rady delegowała dwóch przed-stawicieli. Z gminy Krzemieniewo wRadzie pracuje sekretarz UrzęduLongina Szulc i ja. CzłonkowieRady reprezentują zarówno sektorpubliczny, jak i gospodarczy. Jestnas dwudziestu czterech, dwana-ście kobiet i dwunastu mężczyzn.

— Pan został przewodniczą-cym Rady?

— Tę funkcję  pełnię  od po-czątku. Na co dzień pomagają mipracownicy biura Stowarzyszenia,które mieści się  w Lesznie przyplacu Kościuszki. A dodam jeszcze,że wśród organów Stowarzyszeniajest też Zarząd oraz Komisja Rewi-zyjna.

— Jak najkrócej można okre-ślić cele Stowarzyszenia?

— Jest to wspieranie osób,gmin oraz instytucji, które podej-mują  działania skierowane dośrodowiska, aktywizują mieszkań-ców, tworzą lepsze warunki do wy-poczynku, ratują zabytki i innedobra kultury, tworzą miejsca pracy.Stowarzyszenie dofinansowuje pro-jekty, które zmieniają  i uno-wocześniają  rzeczywistość, aleteż stwarzają okazję do integrowa-nia środowisk.

— Skąd pieniądze na ten cel?— To są pieniądze unijne. Otrzy-

mujemy je na podstawie umowy za-wartej z Urzędem Marszałkowskim.Na lata 2007 - 2013 dostaliśmy 14,8miliona złotych z unijnego programu„Leader”. Właśnie rozdysponowa-liśmy ostatnią transzę tych fundu-szy. Mam nadzieję, że w nowejunijnej perspektywie na lata 2014 -2020 taka możliwość dalej będzieistnieć. Stowarzyszenie sprawdziłosię w tym działaniu i pomogło w rea-lizacji około dwustu najróżniejszychprojektów. Bez tego wsparcia wieluz nich po prostu by nie było.

— Ile pieniędzy otrzymałoKrzemieniewo?

— Cała kwota podzielona jestna członków Stowarzyszenia, awięc na dwanaście gmin. Jej wyso-kość zależy od liczby mieszkańcóww gminie. Krzemieniewo otrzymałodo dyspozycji milion złotych.

— Rada Stowarzyszenia te

pieniądze rozdziela po rozpatrze-niu wniosków o dofinansowanieprojektów?

— Zgodnie ze strategią Stowa-rzyszenia wnioski dotyczyćmuszą  projektów z czterech kon-kretnych działów. Pierwszy nazywasię „Odnowa i Rozwój Wsi”. Z tegodziału głównie korzystają  urzędygmin. Jeden wnioskodawca możemaksymalnie otrzymać 300 tysięcyzłotych. Drugi dział to tak zwane„Małe Projekty”. Tutaj wnioski skła-dają zarówno osoby prywatne, in-stytucje kultury, kościoły, związkiwyznaniowe i tak dalej. Na po-czątku dofinansowanie „MałychProjektów” wynosiło do 25 tysięcyzłotych, od roku 2013 to 50 tysięcyzłotych. W trzecim dziale chodzi o,,Tworzenie i Rozwój Mikroprzed-siębiorstw’’, a więc powstanie no-wych miejsc pracy. Natomiastczwarty dział skierowany jest do rol-ników, zarejestrowanych w KRUS inosi nazwę ,, Różnicowanie w Kie-runku Działalności Nierolniczej’’. Teprojekty mają w konsekwencji pod-nosić  jakość życia rolnikówpoprzez rozwój rzemiosła i ręko-dzielnictwa, wytwarzanie i sprze-daż potraw regionalnych, a takżeprowadzenia przez rolników działal-ności nierolniczej.

— Do którego z działów trafianajwięcej wniosków?

— Do działu „Małe Projekty”. W

naszej gminie w ciągu mijającej per-spektywy Rada przyznała dofinan-sowanie „Małych Projektów” nakwotę ponad 191 tysięcy złotych. Abyły to zarówno projekty dotycząceprzeprowadzania imprez kultural-nych, sportowych, jak i remontówświetlic, domów kultury, doposaże-nia placów zabaw. Każdorazowynabór wniosków w tym dziale tookoło trzydziestu nowych projektów.Przynajmniej dwadzieścia z nichrozpatrujemy pozytywnie.

— Rada zajmuje się ana-lizą  tych wniosków i wyboremokreślonych projektów?

— Dokładnie tak. Oceniamywnioski pod względem formalnym,ale też pod względem ich zgodno-ści z lokalną strategią rozwoju. Ana-lizujemy również potrzebyśrodowisk, pewną  powtarzalnośćprojektów, przyglądamy się ichkosztom. Jest oczywiste, że nawszystkie projekty pieniędzy niestarcza, więc dokonywać musimywyboru tych, które zamierzamywesprzeć.

— Czy w jakikolwiek sposóbpomagacie wnioskodawcom?

— Gminy są doskonale zorien-towane w możliwości korzystania ztakich dofinansowań. Są prze-cież członkami Stowarzyszenia. Dlaosób prywatnych i innych instytucji,związków oraz organizacji biuroprowadzi szkolenia. Tam można teżuzyskać wszelkie informacje na tentemat.

— Dziękuję za rozmowę.

HALINA SIECIŃSKA

Rozmowa z Radosławem Sobeckim, przewodniczącym Stowarzyszenia Wielkopolskiej Lo-kalnej Grupy Działania „Kraina Lasów i Jezior”

Page 5: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 121 - Wrzesień 2014

[ 5 ]ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Złote gody małżonków

Obydwoje urodzili się i wycho-wali w Luboni. Znali się od dzie-ciństwa, choć pani Anna jestsześć lat młodsza od swegomęża. Pochodzą z rolniczych ro-dzin. Pan Feliks miał siedmioro ro-dzeństwa, a jego żona troje.Większość z nich pozostała w Lu-boni, nic więc dziwnego, że dodziś się odwiedzają i wspierają.

Młodzi wzięli ślub cywilny 1października 1964 roku. Wkrótcepotem powiedzieli sobie sakra-mentalne „tak” w kościele. Zarazpo ślubie zamieszkali u rodzicówpanny młodej. Po trzech latachkupili swój dom. Pani Anna wspo-mina, że ten niewielki domek po-dobał się jej już w dzieciństwie.Wtedy jednak do głowy by jej nieprzyszło, że kiedyś będzie należałdo nich. Byli więc szczęśliwi, gdyokazało się, że mogą go kupić.Rodzice w tym zakupie oczywiściepomogli. Pierwsze gwiazdkoweświęta spędzili w nim w 1966 roku.

Niedługo minie pięćdziesiąt lat,odkąd państwo Hałasowie są naswoim. Pan Feliks krótko praco-wał na poczcie, a potem już za-wsze jako kierowca. Najpierw wSTW, a później w POHZ. Niestetyzachorował i mając 51 lat prze-szedł na rentę, a potem na eme-ryturę. A pani Anna trochępracowała dorywczo, trochę na

pół etatu, także w gospodarstwie,w Luboni.

Państwo Hałasowie wychowalijednego syna. Dziś ma 46 lat,mieszka z żoną i dwójką dzieci wLuboni. Jubilaci mają więc bliskichniemal obok siebie. Zawsze więcmogą liczyć na ich pomoc. A byłaona bardzo potrzebna, gdy panFeliks ciężko chorował. Wówczaswsparcie dzieci, wnuków i rodzeń-stwa liczyło się ogromnie. Naszczęście najgorsze minęło.

Jubilaci mieszkają w swoimdomu sami. Lubią wykonywać co-dzienne prace, trochę majsterko-wać, porządkować obejście,uprawiać ogródek. Odwiedzają ro-dzinę, bliskich przyjmują też u sie-bie. Jak jest pogoda, wybierają sięna spacery. Odpoczywają. PaniAnna dużo czyta, rozwiązuje krzy-żówki, razem oglądają telewizję.Teraz myślą wyłącznie o tym, bydopisywało im zdrowie i by jak naj-dłużej mogli cieszyć się ze spot-kań z bliskimi.

A więc z okazji złotych godówwłaśnie tego jubilatom życzymy.Takiej spokojnej codzienności izdrowia. Podobne życzenia prze-kazali też przedstawiciele władzgminy, którzy obdarowali małżon-ków medalami „Za długoletnie po-życie małżeńskie”, przyznanymiprzez Prezydenta RP.

To zdjęcie Anna i Feliks Hałasowie zrobili niedawno. Ksiądzproboszcz z Ponieca zaprosił bowiem wszystkie złote parymałżeńskie z parafii na uroczystą mszę świętą w ich intencji.Po nabożeństwie stanęli z proboszczem do wspólnego zdję-cia i dziś zgodnie mówią, że będzie to dla nich miła pamiątka.Pani Anna i pan Feliks obchodzą właśnie 50-lecie małżeń-skiego pożycia.

Kiedy wspominają swojewspólne życie, mówią przedewszystkim o tym, co było dobre.Zaraz po ślubie zamieszkali u ro-dziców pani Janiny. Wkrótce naświat przyszły córki Anna i Aneta.Rodzice pomagali je wychować,bo małżonkowie chodzili do pracy.Opieka dziadków była najlepszą,jaka mogła się zdarzyć. Razemmieszkali prawie piętnaście lat.

Pan Grzegorz był traktorzystą,kombajnistą, operatorem maszynsamobieżnych. Pracował w POHZ.Już od dziecka interesował się ma-szynami, zrobił prawo jazdy,potem kursy czeladnicze, mist-rzowskie. Pracował tylko w jednymzakładzie pracy i to przez 40 lat.Na emeryturę poszedł w 1995roku. A pani Janina najpierw pra-cowała na fermie, potem trochę wchałupnictwie wyplatając koszyki,a od 1973 roku w mieszalni paszw Pawłowicach. Na emeryturę po-szła po 25 latach pracy, rok późniejod męża. Obydwoje mówią, żepracowali ciężko, ale nie narzekali.Przede wszystkim była praca istały zarobek.

A w 1979 roku przenieśli się domieszkania w bloku. To bardzoładne mieszkanie, duże, takiewtedy gospodarstwa budowały dlapracowników. Dopiero po latachwykupywano je na własność. Dziś

mieszkają tu obydwie córki, zięć idwójka dorosłych już wnuków.Dziadkowie bardzo się cieszą całąrodzinką. Sami zajmują małemieszkanko, wykupione niedalekopałacu w Pawłowicach. Ale co-dziennie rowerami przyjeżdżają dodzieci. Tu spędzają całe dnie. PaniJanina gotuje, trochę posprząta,czasem wypierze. Pan Grzegorzpracuje w ogrodzie, pomaga zię-ciowi, chłopakom. Razem robiązaprawy, wychodzą po zakupy. Zdziećmi i wnukami czują się na-prawdę dobrze. Nie wyobrażająsobie, by mogli być sami, a na ro-wery siadają nawet zimą. Niemieszkają od siebie daleko.

Państwo Adamczakowie mó-wią, że mają spokojną, pogodnąjesień życia. Tak chcieliby ją prze-żywać jeszcze wiele lat. Najważ-niejsze, aby byli zdrowi, i abydobrze wiodło się bliskim. Na ichpomoc też zawsze będą mogli li-czyć.

Szczere życzenia jubileuszowepaństwu Adamczakom złożyliprzedstawiciele władz gminy.Przekazali im medale „Za długo-letnie pożycie małżeńskie”, przy-znane przez Prezydenta RP. A myod redakcji życzymy wszystkiegoco najlepsze i obiecujemy przyje-chać na kolejne jubileusze. Obybyło ich jak najwięcej.

Janina i Grzegorz Adamczakowie przez całe swoje życiemieszkali w Pawłowicach. Tu się urodzili, tu spędzili dzieciń-stwo i młodość, tu założyli rodzinę. A znają się od zawsze, bodzielą ich zaledwie dwa lata, więc i do szkoły, i na wspólnemłodzieńcze zabawy chodzili razem. Pobrali się, gdy pani Ja-nina miała 21 lat, a pan Grzegorz 23. Od tamtego dnia, 1 paź-dziernika, mija właśnie 50 lat.

Page 6: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 121 - Wrzesień 2014

[ 6 ] ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Z księdzem Tomaszem o AfryceZ księdzem Tomaszem Przybyłem spotkaliśmy się w Oporówku, w domu jego cioci i dziadka. Przyje-chał do Polski po czterech latach pobytu w Afryce w RPA. Przez cały ten czas mieliśmy z nim kontakt.Ksiądz Tomasz pisał do nas, przesyłał życzenia na święta, opowiadał o dzieciach Afryki. Dwa lata temunajmłodszym przekazaliśmy rzutnik i bajki. Nasz prezent dotarł do małej wioski w Bizanie parafii, wktórej pracował wówczas ojciec Tomasz. Sprawił dzieciakom bardzo wiele radości.

- Zawsze marzyłem o Afryce -mówi ksiądz Tomasz. - Czułem,że niesienie duchowej pomocy lu-dziom w tamtej części świata jestbardzo potrzebne. Wiedział to teżnasz papież św. Jan Paweł II, któryszczególnie umiłował dzieci Afryki.Dzieciom jest tam bardzo trudno.

Najczęściej wychowują jesame babcie. Ojcow ie pracują wdużych miastach, w portach, ko-palniach diamentów albo po prostuumierają na AIDS. Mężczyzn jestnaprawdę niewielu w wioskach.Obowiązek wychowania dziecispada tylko na matki, to one sta-rają się zarobić na utrzymanie, ana miejscu pracy nie ma. Kobietarodzi dziecko, zostawia je u swojejmamy i wyjeżdża. Zdarza się, żebabcie wychowują po kilkana-ścioro swoich wnuków. W parafii wCedarville, gdzie ojciec Tomaszspędził ostatnie osiem miesięcy,były tylko dwie rodziny. Małżeń-stwa nie błogosławił ani razu przezcztery lata swego pobytu w Afryce.Za to pogrzebów była niezliczonailość.

- Republika Południowej Afrykito bogaty kraj - dodaje ksiądz To-masz. - Ale w wioskach, w górachjest ogromna bieda. Na miejscunie ma nic poza małym sklepikiem,szkołą, czasem przychodnią.Dzieci chodzą do państwowejszkoły, jednakże jej wyposażenie ipoziom kształcenia jest naprawdędaleki od tego w naszych szkołachczy tam w prywatnych. Owszem,dzieci otrzymują w szkole skromnyposiłek, ale to tak niewiele. Naedukację prywatną po prostu ichnie stać.

Ojciec Tomasz mówi, że poupadku apartheidu Mandela za-czął wprowadzać program pomocyspołecznej. Samotne kobietyotrzymują zapomogi na siebie idzieci. Każda rodzina ma miećmały domek, skromny, ale muro-wany i dostęp do wody, prądu.Dzieci mogą uczyć się pisać, czy-tać. Co prawda w klasach jest po60 uczniów, ale wiedzą już, co tojest książka, zeszyt czy nawetrzutnik. Niektórzy bajki obejrzeli poraz pierwszy na plebanii u księdzaTomasza.

Ostatni rok ksiądz Tomasz spę-dził w jednej z najmniejszych pa-rafii w diecezji, w miasteczkuCedarville. Parafia liczyła około600 wiernych rozrzuconych na

ośmiu stacjach dojazdowych naprzestrzeni około 100 km. Żyli tamAfrykanie z plemienia Hlubi,Xhosa, Suthu, Zulu i innych mniej-szych plemion. Katolicy to zaled-wie dwa procent populacji RPA. Wkościele pw. Wniebowzięcia Naj-świętszej Marii Panny, który wybu-dowali tam przed dziesięcioleciamifranciszkanie, miejscowi katolicyspotykali się na mszy świętej czynabożeństwie.Wystrój wnętrza tojuż zasługa współczesnych kapła-

nów, także księdza Tomasza. Sta-rali się, by było w nim czysto,schludnie i pięknie.

- Msze święte odprawialiśmycodziennie, ale parafianie przy-chodzili do kościoła tylko w nie-dzielę - wspomina ksiądz Tomasz.- Zwykle było do czterdziestu do-rosłych i prawie setka dzieci. Msześwięte trwały dwie, trzy godziny.Wszyscy aktywnie w nich uczest-niczyli, śpiewali, tańczyli, zadawalipytania, czasem dyskutowali. Za-wsze czułem ich żywą obecność,radość, naturalną dziecięcą przy-należność do Boga. To byli prościludzi, ale znali i czuli Boga wswych sercach.

Jednak codzienność nie malo-wała się tak kolorowo. Ksiądz To-

masz mówił, że najtrudniej było ko-bietom. Z jednej strony troska odzieci, wyżywienie, przetrwanie, zdrugiej obawy przed chorobami,AIDS, morderstwami, a niejedno-krotnie gwałtami, także na małychdziewczynkach czy chłopcach. Oj-ciec Tomasz nigdy nie zapomnidnia, kiedy otrzymał wiadomość obestialskim mordzie starszej para-fianki i jej wnuczki w ich domu. Awłaśnie tego dnia czekały na wi-zytę księdza Tomasza i na chrzest

Ojciec Tomasz z młodzieżą i dziećmi z Cedarville i Bizany.

dziewczynki. To była najtrudniej-sza chwila, jaką przeżył na afry-kańskim lądzie. Starali się zproboszczem edukować parafiano godności osoby ludzkiej, o sza-cunku do swego ciała, o tym, abybronić przede wszystkim dzieci. Ana co dzień zdarzały się też kra-dzieże. Do plebanii księdza Toma-sza również się włamano. Naszczęście złodzieje nie zobaczyliksięży, bo gdyby tak się stało,pewnie nie przeżyliby nocy. Wła-dze próbują walczyć z takimiprzestępstwami, jednak wiele za-chowań wywodzi się z tradycji, zmentalności, z poczucia wyższościjednych nad drugimi. Jeżeli ktośjest bogatszy, szczególnie biali lu-dzie, musi się zabezpieczyć przed

ewentualnością napadu, które sąnagminne. Stąd kraty w oknach,drzwiach, druty kolczaste wokółposesji pod prądem, kamery,alarmy. Wieczorem nikt stamtądnie wychodzi, ludzie po prostu bojąsię, że już nie wrócą do domu.

- Tam zrozumiałem, co to jestprawdziwa krzywda i jak dużo mi-łości trzeba zanieść skrzywdzo-nemu człowiekowi – zwierza sięojciec Tomasz. - Takie doświad-czenie zabiorę ze sobą, gdziekol-

wiek bym był. W RPA mamy corazwięcej powołań i coraz więcej lo-kalnych księży. Są święceni w na-szych kościołach, znają językmiejscowej ludności. Im łatwiej do-trzeć do parafian.

W parafii księdza Tomaszawierni mówili językiem Xhosa. Tojest język klikowy z rodziny języ-ków mlaskatych, gdzie słowa ukła-dają się po prawidłowymwyartykułowaniu głosek, szczegól-nie klików X,Q i C. Jest to bardzotrudny język, zarówno jego grama-tyka z rodziny języków bantu, jak iprawidłowe wymawianie. Łatwo ośmieszną pomyłkę. Nie sposób goopanować nawet przez kilka lat.

dok. na str. 7

Page 7: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 121 - Wrzesień 2014

ObchodzimyimieninyWalentyna - 24 X

Walentyna pochodzi od łaciń-skiego słowa „volens”, a więc po-winna być silna, mocna i cieszyćsię dobrym zdrowiem. Nam koja-rzy się nie z Walentym, z którymjest najbliżej spokrewniona, a zpierwszą kobietą kosmonautkąWalentyną Tierieszkową. Ale jestto imię stare, występujące wewszystkich językach europejskich.Walentyny są ambitne, odważne,charakteryzują się „chłodną głowąi gorącym sercem”. Są najlepszymistrażniczkami rodzinnych intere-sów. Ich kolorem jest błękitny, ro-śliną lilia, zwierzęciem gołąb, aznakiem zodiaku Panna. Imieninyobchodzi też 25 lipca.

To piękne imię mają u nas tylkotrzy panie. Mają 82, 68 i 57 lat, Amieszkają w Krzemieniewie, Pa-włowicach i Garzynie. Paniom Wa-

Bonifacy - 25 XImię Bonifacy oznacza „dobrą

wróżbę” lub „dobry los”. Przybył doPolski już w VIII wieku. Imię bardzopiękne, ale niepopularne. Nosił jeStanisław Bonifacy Jundziłł, pijar,przyrodnik, profesor Uniwersytetu wWilnie. A my znamy je także z do-branocki dla dzieci, bo Bonifacy toczarujący kotek z bajki. Mężczyznao imieniu Bonifacy nie boi się pracy,od najmłodszych lat można powie-rzać mu odpowiedzialne zadania, ite intelektualne, i te praktyczne. Jestwierny, ufny, przyjacielski. Jego ko-lorem jest niebieski, rośliną jałowiec,zwierzęciem zaskroniec, liczbątrójka, a znakiem zodiaku Wodnik.Imieniny obchodzi także: 14 maja i 4września.

W naszej gminie mieszka takżetylko trzech panów Bonifacych.Mieszkają w Zbytkach, Nowym Be-

Walentyna Klupsz z Garzyna

Bonifacy Nowak z Drobnina

+ + + + + POŻEGNANIE + + + + +W ostatnich tygodniach w naszej

gminie na zawsze odeszli:

11.09, Wacław Giera, Oporowo16.09, Anna Waleryś, Pawłowice

lentynom życzymy miłości bliskich,pogody ducha, dużo szczęśliwychdni.

lęcinie i Drobninie. Mają 67, 56 i 55lat. Życzymy im samych dobrych dniw życiu i oczywiście zdrowia.

[ 7 ]ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Ojciec Tomasz poznał w niewiel-kim stopniu język, ale rozmowa wnim sprawiała mu wiele trudu. Za-wsze więc musiał być tłumacz,który znał język angielski. Decyzjao powrocie do Europy nie była dlaojca Tomasza łatwa, jednak jaksam mówi - „Pan Bóg wie, coczyni”. Dlatego po czterech latachpobytu w Afryce zdecydował sięna powrót do Europy. Tutaj lepiejbędzie mógł służyć Bogu i swoimparafianom.

- Misjonarzem pozostanę, niewyobrażam sobie, bym nie niósłprawdy Ewangelii tam, gdzie lu-dzie tego najbardziej potrzebują.Ale do Afryki raczej już nie będęmógł powrócić. Na razie jestem wPolsce.

Od końca sierpnia ojciec To-masz pracuje już w parafii pw.Matki Bożej Fatimskiej pod Krako-wem w Golkowicach jako wika-riusz. Będzie też uczył religii wmiejscowym gimnazjum, a od paź-dziernika zaczyna studia na Uni-wersytecie Jana Pawła II, gdzie narazie będzie robił licencjat z litur-giki, a potem być może doktorat.Jednak, jak sam podczas naszegospotkania powtarzał: Po studiach,jeśli zdrowie pozwoli, nadal będęchciał jeździć na misje. Kościół wEuropie też bardzo potrzebujemisjonarzy, Jak patrzę na nasząojczyznę, to niedługo i tu będziemyteż potrzebni, bo nasze kościołyświecą coraz większymi pustkami.

I dodawał: - Byłem w naprawdępięknym miejscu. Poznałem afry-kański Kościół, mam szersze spoj-rzenie na potrzeby ludzi. Skrawekserca zostawiam w Afryce. Napewno z niektórymi mieszkańcamibędę miał nadal kontakt. Najbar-dziej jednak będę tęsknił za moiminajmłodszymi parafianami, zadziećmi, które codziennie przycho-dziły na plebanię i którym organi-zowaliśmy zabawy. Nie zapomnę,ile dostałem od nich wyrazów mi-łości i przywiązania. Ale nie zosta-wiłem ich samych. Ojciec Piotrwciąż tam jest, a przede wszyst-kim zostawiam ich z Bogiem.

Ojciec Tomasz podkreślał, żeAfryka pokazała mu też, jakimszczęściem obdarzył nas Bóg, żeurodziliśmy się tutaj i żyjemy w Eu-ropie. Jesteśmy wolni, bezpieczni,mamy bliskich, mamy szkoły,uczelnie, pracę, mamy tak wiele, aczęsto nie potrafimy tego docenić,zauważyć... Ma nadzieję, żemieszkańcy Afryki też kiedyś będąmieli to wszystko. Bo czyż to ichwina, że urodzili się tam, w nikomunieznanej afrykańskiej wiosceVema, Qungebe Maweni czy ja-kiejkolwiek innej... Tamci ludzie teżzasługują na godność i normal-ność. Będzie się o to modlił.

Ojciec Tomasz podziękował na-szym czytelnikom za modlitwę iwszelką pomoc, jaką otrzymywałpodczas swej misji w Afryce.

HALINA SIECIŃSKA

Pożegnalna kolacja z siostrą Je-rome (tłumaczką) i panią Goniwe(gospodynią z poprzedniej parafii).

Delegacja z parafii w Bizanie.

dok. ze str. 6

Page 8: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 121 - Wrzesień 2014

[ 8 ] ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Podsumowanie kadDrodzy czytelnicy. Za niecałe dwa miesiące odbędą się wybory samorządowe. W niedzielę, 1 dziemy radnych gminy, powiatu, Sejmiku oraz wójta. To wówczas zdecydujemy, kto przez n rować będzie gminą i kto reprezentować nas będzie w organach samorządowych. Dziś ch gospodarowaliśmy w czasie mijającej kadencji. Co udało nam się zrobić dla mieszkańców p zmieniało się otoczenie wokół nas i czy w naszej gminie jest ładniej i bezpieczniej?

Proponujemy więc czytelni-kom lekturę tego krótkiegopodsumowania. Opiszemy do-konania najważniejsze i naj-większe. Nie da się pokazaćkażdego wydarzenia i imprezy, anawet wszystkich inwestycjiczy remontów. Chcielibyśmyjednak, aby mieszkańcy zoba-czyli, że minione cztery lata na-leżały do bardzo aktywnych, żedużo zbudowaliśmy, wyremon-towaliśmy, zmieniliśmy nalepsze. A jest to zasługa wszyst-kich, zarówno Urzędu i sa-morządu, jak i pracownikówoświaty, kultury, sportu, opiekispołecznej, rolników i każdego,kto dołożył swoją cegiełkę dozamożności gminy.

Na początek powiedzmy więc,

że gmina przez cztery minione latadysponowała łącznym budżetem wwysokości 100. 158, 739 zł. Nie-mal połowę tej kwoty przeznaczyłana oświatę i wychowanie. Na in-westycje wydawaliśmy od 20 do25 procent rocznego budżetu. Tonaprawdę spore pieniądze, tymbardziej że przez cały ten czasgmina nie była i nie jest zadłużona.Urząd Gminy nie zaciągał kredy-tów ani pożyczek i gospodarowałwyłącznie swoimi pieniędzmi orazfunduszami pozyskiwanymi z ze-

wnątrz. W ciągu całej kadencji do-datkowo uzyskaliśmy prawie 5 mlnzł. O tym, na co je przeznaczy-liśmy, napiszemy w dalszej częścipodsumowania.

Największe inwestycje doty-czyły rozwiązywania problemówkomunalnych oraz drogowych.Te pierwsze to przede wszystkimbudowa kanalizacji sanitarnej zprzykanalikami w Pawłowicach.Wartość tych robót przekroczyła3 mln zł, a dofinansowanie wynio-sło 1. 916, 789 zł. A zatem ponad75 procent kosztów budowy gminazapłaciła z pieniędzy unijnych.

Podobnie jest z budową stacjiuzdatniania wody w Mierzejewie.Ta inwestycja jeszcze trwa, ale jużwiemy, że kosztować będzie1. 076, 207 zł, a dofinansowanie

wyniesie 688. 549, 000 zł. Jeśli chodzi o drogi, ulice i

ścieżki, to w minionych czterechlatach gmina może wysoko oce-nić ich naprawy i remonty. Zro-biono dużo, zwłaszcza tam, gdziechodziło o bezpieczeństwo i wy-godę mieszkańców.

W tym miejscu warto powie-dzieć, że na terenie gminy jest 71km dróg powiatowych. Ich remon-tem zajmuje się Zarząd Dróg Po-wiatowych. Aby jednak tychnapraw i inwestycji na drogach

cyjnych, o jakie się wzbogaciliśmy.Przed czterema laty padła propozycja,by w wielu miejscowościach, w którychnie ma sal wiejskich, wybudować drew-niane chaty i stworzyć miejsca do spot-kań i imprez. Ten pomysł zostałzrealizowany w całości. Chaty i grillo-wiska powstały w Luboni, Kociugach,Bojanicach i Drobninie. Na to ostatniegmina dostała z zewnątrz 75. 533 zł.

Największe sportowe inwestycje todwa boiska. W Pawłowicach stanąłtrzeci już w gminie Orlik. Kosztował1 129 506zł, ale z Ministerstwa Sportu iTurystyki oraz z Urzędu Marszałkow-skiego dostaliśmy 833. 000 zł. Natomiastw Oporówku powstało wielofunkcyjneboisko za 509. 200zł. Na tę inwestycjeUrząd Gminy otrzymał 200. 000zł.

Warto też powiedzieć, że boisko śro-dowiskowe w Drobninie otrzymało poli-uretanową nawierzchnię, z dotacją wwysokości 206. 000zł, że doposażonoplace zabaw, remontowano sprzęt i wy-posażenie Orlików, dofinansowano klubysportowe i poszczególnych zawodników,organizowano rajdy rowerowe oraz im-prezy plenerowe itd.

Jeśli chodzi o bazę kulturalną, totrzeba powiedzieć o remontach sal wiej-skich w Karchowie i w Nowym Belęcinie.Także o remoncie i modernizacji scenyw Domu Kultury w Garzynie i zainstalo-waniu tam centralnego ogrzewania.Urząd kupił w bieżącym roku budynekpo byłym przedszkolu w Pawłowicach z

było więcej, gmina współuczestni-czy w ich finansowaniu. Dziękitemu udaje się wyremontować owiele więcej kilometrów dróg i ulic.Wspólnie budujemy też ścieżki ro-werowe, utwardzamy drogi, napra-wiamy chodniki. W ciąguminionych czterech lat dotacja dlapowiatu wyniosła 3. 162, 550 zł.Dzięki temu mamy ścieżki rowe-rowe: Pawłowice – Lubonia, Opo-rówko-Oporowo, Krzemieniewo wkierunku Bielaw i teraz Oporówko-Lubonia. Wyremontowaliśmy teżdrogę w Pawłowicach, chodniki wOporówku i Garzynie oraz po-wierzchniowo utrwaliliśmy kilka ki-lometrów dróg. Największywspólny udział w budowie drogidotyczy odcinka od granicy miastaLeszna do Pawłowic. Na ten celwydaliśmy 1. 100, 000 zł.

O tej inwestycji piszemy nastronie 4.

Poprawa bezpieczeństwa nadrogach jest jednym z ważniej-szym zadań gminy. Dlatego coroku Urząd realizuje kilka włas-nych inwestycji drogowych, nieza-leżnie od tych prowadzonychrazem z powiatem. Dla przykładuw ostatnim okresie zbudowanościeżkę pieszo – rowerową na dro-dze Zbytki – Krzemieniewo. Na tencel gmina uzyskała dotację w wy-sokości 157. 545, 000 zł. Powstałyplace parkingowe w Garzynie iprzy boisku Orlik w Krzemieniewie.Na jeden i drugi gmina zdobyła do-tacje: 12. 639 zł i 75. 000 złZbudowano drogę Zbytki – Krze-mieniewo. To była jedna z więk-szych własnych inwestycji.Kosztowała 2. 364, 370 zł. Na tębudowę udało się uzyskać aż 1.700, 107 zł.

A ponadto budowano chodnikiprawie we wszystkich wsiach, na-prawiono oświetlenia, wykaszanorowy, utrzymywano drogi zimą itd.Na wielu drogach jest teraz dużowygodniej, bezpieczniej i ładniej.

W naszym podsumowaniukadencji nie może zabraknąć in-formacji dotyczących sportu iwypoczynku. O imprezach spor-towych i osiągnięciach naszychsportowców piszemy w każdymwydaniu gazety. Teraz powiedzmyo obiektach sportowych i rekrea-

Grillowisko

Orlik w Pawłowicach

Page 9: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 121 - Wrzesień 2014

[ 9 ]ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

dencji 6 listopada, wybierać bę- najbliższe cztery lata kie-

hcielibyśmy pokazać, jak poszczególnych wsi? Jak

przeznaczeniem na nową bibliotekę. Kiedy podsumowujemy kilkuletnie

działania, najłatwiej jest wymieniać in-westycje i remonty. Ich efekt jest wi-doczny, każdy może je ocenić,porównać z innymi gminami. Dużo trud-niej opisać to, co samorząd i pracow-nicy placówek oświatowych ikulturalnych robią dla ludzi. Często

firm i osób prywatnych. Po rokudziałalności ocena funkcjonowaniasystemu jest pozytywna. Gminajest też członkiem OFAL, czyliObszaru Funkcjonalnego Aglo-meracji Leszczyńskiej. Wspólniez innymi gminami powiatu wypły-wać będzie na rozwój regionu.

Zawsze chciałoby się zrobićwięcej i lepiej. Tak pewnie jest rów-nież w naszym przypadku. Dla-tego ważne jest, by mieszkańcyuczestniczyli w wielu samorządo-wych decyzjach, wnosili swojepomysły na rozwiązywanie proble-mów, korzystali z możliwości,jakie daje im ustawa o samorząd-ności. Pracujemy przecież dla sie-bie, swoich rodzin, swojegośrodowiska. Nie da się zaprze-czyć, że wspólnie zmieniliśmygminę na lepszą. A ponieważ dozrobienia jest jeszcze dużo, totylko świadczy o tym, że naszeoczekiwania są coraz wyższe. Idobrze, bo w ten sposób upięk-szamy i modernizujemy naszewsie.

efekt tych działań zobaczymy polatach. Tak na przykład jest zrealizacją unijnych programówedukacyjnych i kulturalnych.Jednym z nich był projekt doty-czący dodatkowych zajęć dladzieci klas I – III i doposażenieszkół podstawowych. Z tego pro-jektu skorzystało 230 uczniów.Uczestniczyli oni w zajęciach ko-rekcyjnych, logopedycznych, pla-stycznych, matematycznych i wieluinnych. Takim programem był też„Delfinek”. W tym projekcie cho-dziło o naukę pływania dla uczniówz całej gminy. A także program„Youngster”, czyli dodatkowanauka języka angielskiego. Efektytych programów dziś trudno oce-nić, ale na pewno będą procento-wać w przyszłości. Realizowano jez funduszy unijnych. Mnóstwo ko-rzyści, i to zarówno w sferze emo-cjonalnej, jak i podnoszeniaumiejętności dały realizowaneprzez Gminne Centrum Kulturyprogramy: „Choinka i kolęda w lo-kalnej tradycji bożonarodze-niowej”, ”Przegląd Piosenki Dzie-cięco-Młodzieżowej „Pryma”,„Wianki”, „Obchody 150. rocznicyśmierci Franciszka DzierżykrajMorawskiego”, „Komputer i inter-net w społeczeństwie aktywnym50+”. Tych działań nie da się prze-cenić. Podobnie jak realizacji pro-jektu GOPS „Aktywnym Łatwiej”czy „Akademii Liderów”. Nawszystkie te projekty uzyskiwanopieniądze z zewnątrz. I to dziękiaktywności dyrektorów placówek.Takie działania są też przyczyn-kiem do tego, że nasi uczniowieuzyskują jedne z najlepszych wy-ników nauczania, a mali artyścizajmują nagradzane miejsca wkonkursach.

Ostatnie cztery lata w życiu sa-morządów to bardzo dużo najróż-niejszych poczynań. Nie da się

pisać o każdym. Chcielibyśmywięc jeszcze wspomnieć o dwóchsprawach. Otóż w naszej gminieod sześciu lat działa FunduszSołecki. Istnieje od początku, gdypowołano go ustawą w 2008 roku.Dzięki temu funduszowi poszcze-gólne wsie prowadzą inwestycje,remonty, imprezy środowiskowe.Mieszkańcy sami decydują, na cochcą wydać pieniądze, a budżetcentralny zwraca nam 30 procentwydatków. Gmina otrzymała ztego tytułu około 250. 000 zł.

I druga sprawa. Urząd Gminyjest udziałowcem Funduszu Po-ręczeń Kredytowych. Dziękitemu tylko w tym roku funduszudzielił 92 poręczenia naszymprzedsiębiorcom na wartośćponad 2 mln zł. To duża pomoc.

W minionej kadencji wpro-wadzono nową ustawę o utrzy-maniu czystości. Gminaprzystąpiła do Związku Komu-nalnego Gmin Regionu Lesz-czyńskiego. Na nowozorganizowano odbiór śmieci od

W kończącej się kadencji odbyło się 39 sesji Rady Gminy. Naj-częściej radni spotykali się w Urzędzie, ale były też posiedzenia wy-jazdowe.Obradowano w Uroczysku nad stawem w Luboni, ChacieWiejskiej w Kociugach, Grillowisku w Bojanicach oraz w Sali Kolum-nowej w Pawłowicach. W minionych czterech latach radni podjęli 211uchwał. W większości dotyczyły one spraw budżetowych i podatko-wych. Ale uchwalono też między innymi: program współpracy z orga-nizacjami pozarządowymi, program przeciwdziałania przemocy wrodzinie, zmiany do planu zagospodarowania przestrzennego gminy,statut Komunalnego Związku Gmin Regionu Leszczyńskiego, Strate-gię Rozwiązywania Problemów Społecznych w gminie, programopieki nad bezdomnymi zwierzętami i wiele innych.

Systematycznie pracowały też komisje Rady. Komisja Rewizyjnaodbyła 47 posiedzeń, Komisja Rolnictwa i Rozwoju Gospodarczego -42 posiedzenia, a i Komisja Infrastruktury Społecznej - 50 posiedzeń.Część z nich miała miejsce na terenie prowadzonych inwestycji orazw placówkach kultury i oświaty.

W 2012 roku gościliśmy delegacje z zaprzyjaźnionej holenderskiejgminy Gasterlaan-Sleat, w czasie której podjęto porozumienie o za-kończeniu współpracy. Wcześniej radni oraz sołtysi ostatni raz gościliw Holandii z okazji 20-lecia współpracy z likwidowaną gminą Gaster-laan-Sleat.

Praca Rady Gminy w minionej kadencjiDofinansowanie w latach 2011-20141. Program Operacyjny Kapitał Ludzki: 409 055,32 zł2. Program Rozwoju Obszarów Wiejskich: 1 549 759,77 zł

3. Wielkopolski Regionalny Program Operacyjny 1 916 789,80 zł

4. Program YOUNGSTER 14 220,00 zł5. Program „Moje boisko ORLIK 2012” +

boisko wielofunkcyjne 833 000,00 zł

6. Fundusz Rozwoju Kultury Fizycznej 200 000,00 zł7. Fundusz Zajęć Sportowo-Rekreacyjnych dla

Uczniów 40 000,00 zł

RAZEM: 4  962 824,89 zł

W tym:Środki pozyskane przez Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej - 232.572,82 złŚrodki pozyskane przez Gminne Centrum Kultury – 172. 938,05 zł

ul. Spółdzielcza w Krzemieniewie

w Bojanicach

Page 10: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 121 - Wrzesień 2014

[ 10 ] ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Witamy pierwszoklasistówJuż po raz dziesiąty witamy na łamach „Życia…”

uczniów klas pierwszych. Co roku przecież życzymyim, by z radością chodzili do szkoły, by zdobywaliwiedzę i umiejętności oraz by wynosili sporo radościze swoich osiągnięć. Tak będzie na pewno i w tymroku. Naukę rozpoczyna wyjątkowo dużo uczniów,bo po raz pierwszy do szkoły przyszła też grupa sze-ściolatków. Witamy zatem uczniów aż ośmiu pierw-szych klas. Dobrego szkolnego roku życzymy teżnauczycielom i wszystkim pracownikom szkół orazrodzicom.

Wychowawczyni: Magdalena Ratajczak Uczniowie: Hanna Adamczak, Nadia Adamczak, Igor Biernaczyk, MajaJanowicz, Nikola Józefiak, Mateusz Kolańczyk, Oliwia Kowalczyk, KamilKowalski, Teresa Kozłowska, Mateusz Kozłowski, Norbert Kubiak, PatrykLenort, Tobiasz Małecki, Zofia Matysiak, Kacper Musielak, Anna Pa-włowska, Alex Szepe, Filip Śniegucki, Kacper Teodorczyk, Marika Tęga,Kacper Wojciechowski, Kacper Wytykowski.

PAWŁOWICE - kl. 1A

Wychowawczyni: Marzanna Błocian Uczniowie: Biernaczyk Dominik, Dudkowiak Kinga, Jankowska Klaudia,Kaczmarek Adrian, Kamieniarz Klaudia, Konieczna Matylda, Kozak Pat-rycja, Muszyńska Oliwia, Nowak Patryk, Ostropolska Alicja, SkorczykKamil, Skrobała Piotr, Suchanecka Aleksandra, Weiss Symeon, Wrób-lewski Hubert.

PAWŁOWICE - kl. 1B

Wychowawczyni: Ewelina BuczekUczniowie: Bernadek Karolina, Cichy Mikołaj, Chwaliszewska Kinga,Chudziński Tomasz, Dolacińska Klaudia, Gurga Oliwia, Kołodziej Rafał,Krzyżoszczak Olga, Matuszak Natalia, Nalewska Natalia, Nojman Tobiasz,Ossowska Blanka, Piwowarczyk Mateusz, Roszak Oskar, SkrzypczakWiktoria, Stachowiak Maciej, Skorupka Igor, Tuszyńska Wiktoria, Wło-darczyk Kamil, Wawrzyniak Zuzanna, Wróblewska Maja.

DROBNIN - kl. 1A

Wychowawczyni: Elżbieta CieślaUczniowie: Andrzejczak Jakub, Andrzejewska Agata, Antkowiak Szymon,Boguszyński Jakub, Brodziak Mikołaj, Jakubowska Maria, Jakubowski Se-bastian, Kośmider Patrycja, Nowak Nikodem, Radolak Laura, Rosik Mo-nika, Sikorski Marcin, Snela Mateusz, Szydłowski Tomasz, ŚmigielskiŁukasz, Wojtkowiak Marta, Zawada Filip.

DROBNIN - kl. 1B

Wychowawczyni: Anna Brodziak Uczniowie: Chwaliszewska Laura, Jankowiak Jakub, Kaczmarek Wikto-ria, Klich Aleksandra, Kosińska Amelia, Kromarek Wiktoria, Kurasiak Maja,Matuszewska Dominika, Poprawska Aleksandra, Przybylak Alicja, SikoraIgor, Sikora Mateusz, Skrzypczak Zofia, Stachowiak Martyna, Szczepa-niak Bernadeta, Zbierski Aleksander, Zbierski Nikodem.

DROBNIN - kl. 1C

Page 11: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 121 - Wrzesień 2014

[ 11 ]ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Wychowawczyni: Renata SzłapkaUczniowie: Kacper Chwaliszewski, Dorian Hubert Dwornik, Natalia MariaJakubowska, Kacper Kowalczyk, Maria Kowalczyk, Dawid Rychter, ElizaMaria Sikorska, Jakub Skrzypczak, Kuba Skrzypczak, Jan Stańczuk,Oskar Piotr Wróblewski, Anna Maciejewska, Jolanta Maćkowiak.

OPORÓWKO - kl. 1

Wychowawczyni: Katarzyna JabłońskaUczniowie: Tomasz Adamiak, Mikołaj Bartkowiak, Paweł Dolata, JakubDutkiewicz, Gabriel Gawroński, Julia Gniłka, Kinga Jeniec, Oliwia Jusz-czak, Oliwia Juszkiewicz, Lena Karolewicz, Zofia Klich, Monika Kulas,Dawid Lichy, Agnieszka Maćkowiak, Nikola Markowska, Julia Schöpe,Sandra Siama, Zofia Sikorska, Patryk Staniszewski, Paulina Tomczak.

GARZYN - kl. 1

W tym roku w Zespole Szkół w Górznie nie ma pierwszej klasy. Pi-szemy więc o rozpoczęciu nauki uczniów pozostałych klas. Po-dobnie jak w innych placówkach rok szkolny rozpoczął się dla nich1 września. Dyrektor Iwona Stiller życzyła dzieciom aby nauka da-wała im radość i satysfakcję, a rodzicom, by byli dumni z osiąg-nięć swoich pociech.

Wychowawczyni: Małgorzata Grybska Uczniowie: Estera Dutkowska, Katarzyna Jańczak, Jakub Kaźmierczak,Jakub Kędziora, Adrian Kolańczyk, Wiktoria Kowalczyk, Tomasz Krzyżo-staniak, Oliwia Majchrzycka, Michalina Marcinkowska, Tomasz Mazur,Wiktoria Sfora, Nikola Stachowiak.

NOWY BELĘCIN - kl. 1Już po raz trzeci w całej Polsce odbyło się Narodowe Czytanie. Wtym roku, 6 września, Prezydent Bronisław Komorowski zaprosiłwszystkich do lektury „Trylogii” Henryka Sienkiewicza. W szkolew Pawłowicach Narodowe Czytanie odbyło się dzień wcześniej.Wybrani uczniowie – najlepiej czytający - czytali w klasach swoimkoleżankom i kolegom. Stanowiło to dobrą okazję do wspólnychprzeżyć i przypomnienia sobie przygód sienkiewiczowskich bo-haterów. Wspólna lektura to również doskonały sposób, by polu-bić czytanie.

Bardzo miłą niespodziankę sprawiło uczniom pierwszych klas Sta-rostwo Leszczyńskie. Aż 156 pierwszoklasistów otrzymało kami-zelki odblaskowe. Prezent do naszych szkół przywieźli starostaleszczyński Krzysztof Piwoński i komendant miejski policji w Lesz-nie Piotr Leciejewski. Przy tej okazji rozmawiano z dziećmi o za-sadach poruszania się  na drogach, bezpiecznym dotarciu doszkoły i powrocie do domów. Kamizelki dostali też wszyscyuczniowie szkoły w Górznie.

Page 12: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 121 - Wrzesień 2014

[ 12 ] ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Diamentowe godyUmówiliśmy się  więc na roz-

mowę o ich życiu, na wspomnie-nia, na opowieść o rodzinie, ale io Garzynie, w którym spędziliwszystkie wspólne lata.

Pani Halina urodziła się w Ga-rzynie, w domu obok jej dzisiej-szego. Tata pracował na poczcie,mama wychowywała dzieci. Wczasie wojny Niemcy wywieźli całąrodzinę aż pod francuską granicę.Tam przeżyli prawie sześć lat.Kiedy wrócili do siebie, okazałosię, że dom jest zupełnie ogoło-cony i rodzice musieli wszystko za-czynać od nowa. A na światprzyszło czwarte dziecko. Łatwoim nie było.

— Taki los dotykał wiele pol-skich rodzin, także krewnych, są-siadów - mówi pani Halina.— Kiedy wróciliśmy miałamjuż dziesięć lat. Wtedy najważniej-sze było zdobycie wykształcenia ipracy. Najpierw zaczęłam naukę wszkole gastronomicznej, a potemrobiłam kursy księgowości.

Pani Halina całe zawodoweżycie zajmowała się księgowością.Przed ślubem pracowała już w biu-rze POHZ, później w sanatorium wGórznie. Stamtąd przeszła doksięgowości w kółku rolniczym, aprzez ostatnie siedemnaście latpracowała w Spółdzielni KółekRolniczych. Na emeryturę przeszław 1991 roku.

A pan Stanisław wychowałsię w Mierzejewie. Tutaj rodzice itrójka jego braci zamieszkali udziadków. Tam też w pobliskimOporówku zdobył zawód kowala itam w czasie wojny jako 14-letnichłopak pracował za parobka uNiemca. Czeladnikiem kowalskimzostał w 1948 roku.

— W tym samym roku wysłanomnie do pracy przy zasiedlaniuziem zachodnich - wspomina panStanisław. — Potem pracowałem

w gospodarstwie rolnym w Mierze-jewie, krótko byłem w Strzegomiu,znowu na ziemiach odzyskanych,a później w wojsku.

Po powrocie z wojska pan Sta-

przez lata hodowali nutrie, świnie,kury. Na dokończenie budowytrzeba było dorabiać. Bo wprowa-dzili się na swoje, gdy mieli tylkodwa pokoje i kuchnię. Resztę urzą-

nisław już  zawsze pracował wPOHZ. Na początku w biurze wGarzynie, jako młodszy księgowy.Po jakimś czasie zaproponowanomu pracę w dziale mechanizacji.Zrobił więc kurs i został mechani-kiem. Na tym stanowisku pracowałdo 1958 roku.

Od 1 lipca tego roku objął funk-cję  kierownika warsztatu. Wwarsztacie przepracował aż  32 ipół roku. Naprawiał rolniczy sprzęt,prowadził brygadę  remontową ibudowlaną, odpowiadał za trans-port. Był czas, że w warsztacie za-trudniano 140 osób.

Łącznie przepracował 47 lat. Pani Halina i pan Stanisław

poznali się na zabawie w Oporo-wie. Zaraz po ślubie zamieszkali urodziców panny młodej. Ale od po-czątku zamierzali wybudować swójdom. Ziemię dostali od brata paniHaliny, a na materiały i fachowcówpracowali sami. Nic dziwnego, że

dzali przez lata. Państwo Jankowscy wychowali

dwóch synów i córkę. Są szczęśli-wymi rodzicami.

— Synowie skończyli studia rol-nicze, a córka liceum - mówi panStanisław. - Mają  dobrą pracę.Córka pracuje w OHZ, jeden syn wUrzędzie Skarbowym, drugi wubezpieczeniach.

I opowiadają państwo Janko-wscy, że razem z dziećmi kończyliśrednią szkołę. Oboje bowiem po-stanowili zrobić  liceum ogólno-kształcące. Na zajęcia dojeżdżalido Leszna, a końcowe egzaminyzdawali w Poznaniu. Liceum ukoń-czyli w 1974 roku.

Mówią też o tym, że dużo po-dróżowali. Korzystali z wyjazdóworganizowanych przez POHZ, coroku byli na wczasach, zwiedziliPragę, Rzym, Paryż. Wyjeżdżali zemerytami. Lubili aktywne życie.Chyba dlatego pan Stanisław

razem z innymi mieszkańcami wsizałożył w 1968 roku Komitet Bu-dowy Domu Kultury w Garzynie, apani Halina prowadziła księgo-wość budowy. Byli szczęśliwi, gdykilka lat później oddali go doużytku.

Synowie państwa Jankowskichzałożyli rodziny. Starszy syn po-został z rodzicami, młodszy wybu-dował się tuż obok. Córka mieszkaw Krzemieniewie. Bliskichmają  więc jubilaci na co dzień.Mieszkają  z synem i synową,dwójką wnuków i wnuczką. Drugawnuczka ma do dziadków zaled-wie kilkadziesiąt metrów. Wszyscyjuż studiują, a na zdjęciu dziadko-wie są z wnukiem Marcinem wczasie jego absolutorium.

— Aż trudno uwierzyć, że czastak szybko upłynął - mówi pani Ha-lina. —Jeszcze pamiętamy jak poprzejściu na emeryturę pomaga-liśmy opiekować się  maluchami.To były bardzo szczęśliwe chwile.Do dziś cieszymy się z sukcesówwnuków. Dają nam tyle radości.

Od emerytury państwa Jan-kowskich minęły 23 i 24 lata. Tenczas jubilaci poświęcali główniebliskim. Pani Halina prowadziładom, pomagała synowej, organi-zowała rodzinne spotkania.Wszystkie święta i uroczystościodbywają się zawsze w domu ro-dziców. Pan Stanisław zajmowałsię wnukami, obejściem, domem.Dziś  to dzieci i wnuki opiekująsię  dziadkami. Jubilaci są  coprawda sprawni, ale zdrowie niejest już takie jak kiedyś. Zwłaszczapan Stanisław musi o siebie bar-dzo dbać. A jeszcze nie tak dawnoprowadził Koło Emerytów w Ga-rzynie. Zakładał je w 2000 roku iprzez 9 lat organizował spotkania,imprezy, wyjazdy. Z tej działalnościzna go bardzo wiele osób w gmi-nie i poza nią.

Ani rodzina, ani przyjaciele, anikoledzy z Koła Emerytów nie za-pomną o tym, że państwo Janko-wscy obchodzić będą diamentowegody. Jubilatów odwiedzą  teżprzedstawiciele władz gminy.Będą gratulacje, kwiaty i życzeniazdrowia oraz długich jeszczewspólnych lat życia.

Redakcja szczerze się do tychżyczeń przyłącza.

Bardzo rzadko mamy okazję odwiedzać małżeńskie pary, które obchodzą 60-lecie wspólnego życia. Tymrazem taka uroczystość odbędzie się w domu Haliny i Stanisława Jankowskich w Garzynie. Jubilaci wzięlibowiem ślub cywilny 30 września 1954 roku, a sakramentalne „tak” w kościele powiedzieli sobie 20 paź-dziernika tamtego roku. A zatem szczęśliwie doczekali diamentowych godów.

Turystyka wpływa na wszystkie elementy środowiska. W regionach tury-stycznych, nie tylko w szczycie sezonu, ale także podczas przygotowań doniego, wpływ ten przejawia się m.in. w nadmiernym zużyciu i zanieczysz-czeniu wód, zanieczyszczaniu powietrza, zmianach w krajobrazie, degra-dacji gleby, utracie bioróżnorodności. Rozwój turystyki i rekreacji możerównież stanowić duże zagrożenie dla lasów i żyjących w nich zwierząt, po-nieważ coraz więcej osób zapuszcza się w głąb lasu, wydeptuje noweścieżki, przyczynia się do erozji gleby. Szczególnym problemem są po-wstające w związku z turystyką odpady. Celem tegorocznej akcji SprzątaniaŚwiata jest więc zwrócenie uwagi na wpływ każdego Polaka na środowiskoprzyrodnicze w czasie wypoczynku, na wakacjach, na wycieczkach orazpromocja odpowiedzialnej turystyki. Niepokojąca jest ilość śmieci znajdu-jąca się na poboczach dróg i w pobliskich rowach. Wystarczy wspomnieć,że szóstoklasiści ze Szkoły Podstawowej w Drobninie nad jeziorem w Górz-nie i wzdłuż drogi z Karchowa do Świerczyny uzbierali aż 27 worków śmieci.

Page 13: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 121 - Wrzesień 2014

[ 13 ]ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

HOROSKOPBaran 21.03-19.04

Masz szansę poprawić swojąpozycję zawodową. Musisz jednakpokazać, co naprawdę potrafisz. Wrodzinie nareszcie upragnionazgoda, ucichną spory i waśnie.Wkrótce przypływ gotówki.

Byk 20.04-20.05Nadchodzą upragnione chwile

wytchnienia. Nareszcie znajdzieszczas dla siebie. Wykorzystaj go nawizytę u kosmetyczki, fryzjera, leka-rza. Porozmawiaj szczerze z part-nerem.

Bliźnięta 21.05-21.06W najbliższych dniach skupisz się

na sprawach sercowych. Kilka kwes-tii musisz wyjaśnić, niektóre wręczsprostować. W pracy trochę zamie-szania i nowy pracownik..

Rak 22.06-22.07Czas na załatwienie zaległych

spraw w pracy i w domu. Nie baga-telizuj problemów bliskich. W drugiejpołowie miesiąca ważne spotkanie.Może nawet mały flirt.

Lew 23.07-22.08Przed Tobą ciężki okres w pracy.

Niektóre decyzje szefa Cię zaskoczą.W rodzinie niespodziewana wiado-mość, która sprawi Ci radość. Fi-nanse nieco lepsze.

Panna 23.08-22.09Wszystkie zmiany, jakich doko-

nasz w wystroju domu, okażą sięstrzałem w dziesiątkę. W pracy wię-cej obowiązków i być może dłuższysłużbowy wyjazd. Skontroluj zdrowie.

Waga 23.09-22.10Oczekuj bardzo miłej wizyty

osoby, której dawno nie widziałaś.Powrócą wspomnienia. Większe wy-datki odłóż na później. Teraz pienią-dze będą Ci potrzebne w związku zpewnym wyjazdem.

Skorpion 23.10-21.11Przed Tobą dni pełne pozytyw-

nych emocji i dobrej energii. Ktośokaże Ci dużo życzliwości i poda po-mocną dłoń. Doceń wsparcie bliskich.Finanse dobre.

Strzelec 22.11-21.12Masz szansę nawiązać nowe

kontakty zawodowe. Czegoś się nau-czysz, coś podpatrzysz. W sprawachsercowych trochę rozgardiaszu.Przypomnisz sobie dawną miłość.Może do siebie wrócicie.

Koziorożec 22.12-19.01Wenus opiekuje się zakochanymi

i w tych dniach daje nadzieję samo-tnym. W parach, które nieco sięnudzą, szykują się zmiany na lepsze.W pracy podwyżka lub nagroda.

Wodnik 20.01-18.02Pożegnanie lata nie musi być

przykre. Jeszcze masz szansę na to-warzyskie spotkania i krótki wyjazd.Uważaj za kierownicą. I oczekuj bar-dzo miłej wiadomości.

Ryby 19.02-20.03Miesiąc upłynie Ci pod znakiem

porządków. Trochę się napracujesz,ale potem będzie dużo lepiej. Zapiszsię na zajęcia, które pozwolą ci utrzy-mać formę i figurę. Może aerobik?

(: HUMOR :) - Kochanie, idę na pięć minut

do Krysi - mówi żona do męża -Tylko nie zapomnij mieszać bigosuco pół godziny!

* * * Tablica przed zagrodą z końmi:

"Proszę nie karmić koni! Właści-ciel"

Napis poniżej: "Proszę nie braćtego u góry pod uwagę. Koń"

* * * Młody rolnik ogląda i poucza

właściciela:- Pan ciągle pracuje starymi

metodami, sąsiedzie. Będę zdzi-wiony, jeśli z tego drzewa uda siępanu zebrać chociaż 10 kilogra-mów jabłek.

- Ja też będę zdziwiony, bo za-wsze zbieram z niego gruszki.

UKŁADANKA Z HASŁEM

Nie wyrzucaj

PlacuszkiProdukty: 1 cukinia, 1 marchew,

1 mała pietruszka, 2 jajka, 2 łyżkimąki, sól, pieprz.

Sposób przygotowania: Cuki-nię, marchew i pietruszkę obierz izetrzyj na tarce o dużych oczkach.Dodaj jajka oraz mąkę, dopraw iwymieszaj. Usmaż na rozgrzanymoleju na rumiano. Podawaj na go-rąco lub zimno z ulubionymsosem.

Zupa z serkaProdukty: 200g serka topio-

nego, 4 szklanki wody, 1 kostkabulionowa, 2 łyżki posiekanej natkipietruszki, 4 łyżki kwaśnej śmie-tany, vegeta lub sól.

Sposób przygotowania: Wodęzagotuj z kostką bulionową. Dodaj

topiony serek i mieszaj, aż się roz-puści i utworzy zawiesistą zupę.Wlej śmietanę, dopraw solą lub ve-getą. Podawaj w filiżankach albomiseczkach. Posyp natką piet-ruszki lub dodaj grzanki.

Z grzybami i ryżemSkładniki: 100g fasoli szparago-

wej, 100g marchewki mini, 1 czer-wona papryka, 1 mały brokuł, 4suszone podgrzybki, 2 szklankiryżu, oliwa, 1 łyżka masła, sól,pieprz.

Sposób przygotowania: Fa-solkę, marchewkę i pokrojoną pap-rykę zblanszuj na maśle, a brokuługotuj na parze. Grzyby namocz iugotuj. Dodaj ryż i gotuj, podlewa-jąc wodą. Przypraw solą, pieprzemoraz oliwą.

Szybkie i tanie dania

Obierki, łupiny, liście, skorupkiitp. najczęściej wyrzucamy. Tym-czasem wiele z nich może przysłu-żyć się zdrowiu. Najczęściej towłaśnie skórki i łupiny zawierajądużą ilość witamin i cennych skład-ników. Warto z nich skorzystać.

Skórka jabłka - gromadzi naj-więcej cennych składników zawar-tych w całym owocu, m. in.: potas,magnez, witaminy C i z grupy B.Dlatego dobrze jest pokroić i wy-suszyć skórki jabłka i dosypać jedo müsli. Świetnie jest też mikso-wać je z jogurtem i pić codzienniekoktajl.

Głąb kapusty - smakuje trochęjak kalarepa. Jest świetnym źród-łem witaminy C. Można z niegoprzygotować sos jogurtowy. Głąbkapusty trzeba zetrzeć na grubejtarce, dodać mały jogurt, ząbekczosnku i trochę koperku, sól,pieprz. Podawać do białego mięsalub ryby.

Biała część skórki pomarań-czy jest gorzka i dlatego najczę-ściej ją wyrzucamy. Tymczasemma ona pektyny i błonnik, któreświetnie wpływają na trawienie.Wyparzoną i osuszoną pomarań-czę otrzeć trzeba na tarce, tak byzeszła pomarańczowa częśćskórki. Tę białą krótko gotujemy ipozbywamy się goryczki. A potemsuszymy i drobno siekamy. Doda-jemy do kurczaka, sałatek, dese-rów.

W czasie kiszenia ogórkówpowstają pożyteczne bakterie pro-biotyczne. Korzystnie oddziałująone na naturalną florę bakteryjnąprzewodu pokarmowego. Wzmac-niają naszą odporność. Dlategowarto je pić. Należy je rozcieńczyćw proporcji 1:1 przegotowanąwodą, dodać trochę koperku i ra-czyć się szklanką płynu nawet co-dziennie.

P E Ó K A R G

R Ó A O E K W R W

Z Z E S T Y

P Y A N Ł W L A I

B Ł U A I B

K R O L O

K B J O Ń M A

P R A A

W A R K I T A

K N A P A A

J I Ń E S E

P E K U O D Ł

Tym razem proponujemy czytelnikom układankę. W każdym poziomym rzę-dzie krzyżówki należy tak poprzestawiać literki, aby ułożyć słowo. Dla uła-twienia podajemy pierwsze litery słów. Po wpisaniu wszystkich prawidłowychsłów w środkowym pionowym rzędzie odczytamy hasło. Prawidłowe hasłomożna wysłać e-mailem na adres [email protected] Można też wysłać SMSo treści TC.ZYCIE.rozwiazanie+imie i nazwisko+adres na numer 71068 (opłata1,22 zł, regulamin na www.dotpay.pl). Na rozwiązania czekamy do 20 paź-dziernika.

Rozwiązaniem konkursu ogłoszonego w ostatnim numerze „Życia...” byłohasło: ZAPRASZAMY NA ROWEROWY RAJD. W drodze losowania wyłoni-liśmy zwyciężczynię. Jest nią Zofia Wawrzyniak z Luboni. Nagrodę możnaodebrać w Gminnym Centrum Kultury w godz. od 8.00 do 15.00. Gratulujemy.

Page 14: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 121 - Wrzesień 2014

[ 14 ] ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

NASZ GKSdodatek klubu

Terminarzpiłkarskichrozgrywek

Jesteśmy coraz lepsi 4. 10(sobota godz. 16.30) Korona Wilkowice – GKS Krzemieniewo 11. 10 (sobota godz. 15.00 Boisko w Pawłowicach) GKS Krzemieniewo – Korona Piaski 19. 10(niedziela godz. 11.30) Kormoran Święciechowa – GKS Krzemieniewo 26. 10(niedziela godz. 14.00) Awdaniec Pakosław – GKS Krzemieniewo

REDAGUJEDamian Marciniak

Przypomnijmy, iż większośćchłopaków na co dzień pracujebądź się uczy i niekiedy ich obo-wiązki kolidują z terminem rozgry-wanych spotkań, dlatego szerokakadra zawsze stanowi większykomfort pracy dla trenera. Politykatransferowa klubu zakłada, iż na-leży zachęcać do gry przedewszystkim chłopaków z najbliższejokolicy oraz takich, którzy są wemocjonalny sposób związani zklubem. Wśród nowych nabytkówpojawili się w głównej mierze za-wodnicy z Błękitnych Kąkolewo, alemieszkający w Pawłowicach - Da-mian Musielak, Marcin Rosik i tacy,którzy już kiedyś w GKS Krzemie-niewo grali m.in. Marcin Kajoch iBartosz Woliński. Do zespołu po-wrócił Krystian Kubiaczyk, na któ-rego dobrą grę w ataku bardzoliczymy. Naturalnie wszelkie trans-fery zostały przeprowadzone wsposób bezgotówkowy, a i sami za-wodnicy nie dostają żadnych pie-niędzy za grę.

– Chcemy zachować amatorskicharakter naszego klubu, dlategodziękuję chłopakom, którzy do naszprzyszli za to, iż to akceptują i chcąreprezentować nasz zespół – mówitrener Jerzy Radojewski.

Uznany w regionie trener, jak iliczne zmiany kadrowe, sprawiły, iżwielu zaczęło w nas upatrywać jed-nego z głównych faworytów doawansu. Warto jednak w tym miej-scu zaznaczyć, iż liga wydaje się wtym sezonie bardzo silna i wieledrużyn deklaruje, iż będzie walczyćo wyższe lokaty. Bardzo silne wy-dają się być zespoły Zjednoczo-nych Pudliszki i AwdańcaPakosław. Zapewne Korona Piaskiteż będzie się liczyła w walce o naj-lepsze miejsca, a sporo może na-mieszać Tęcza – Osa Osieczna.My staramy się spokojnie podcho-dzić do tematu i w każdym spotka-niu walczyć o jak najlepszy wynik,licząc na to, iż drużyna będzie sięcoraz lepiej zgrywać z każdym me-czem.

- Cały czas szukamy optymal-nego ustawienia zespołu i boisko-

wej tożsamości poszczególnych pił-karzy – mówił w połowie wrześniatrener Radojewski.

Początek sezonu nie okazał siędla nas szczęśliwy. Już w pierw-szym spotkaniu przyszło nam prze-grać na wyjeździe z WielkopolankąSzelejewo (1:3), gdzie cały zespółzaprezentował słabszą piłkę. W na-stępnym spotkaniu również niezdobyliśmy punktów, a na boisku wPawłowicach ulegliśmy Tęczy –Osa Osieczna (1:2). Po tak nieuda-nym początku sezonu mogło byćjuż tylko lepiej! W trzeciej kolejcespotkań odnieśliśmy wysokie zwy-

cięstwo w meczu z Sokołem Wło-szakowice na wyjeździe (4:1), abynastępnie pokonać u siebie zawszeniebezpieczną drużynę z Chwał-kowa (2:1). W piątej kolejce dotarłydo nas dobre wiadomości z Sar-nowy, gdzie wygraliśmy z tamtejsząSarnowianką 3:0. Następne spot-kanie również przyniosło nam 3punkty po pokonaniu PelikanaDębno Polskie (2:0). Zwłaszczadwa ostatnie mecze pokazały, iżzespół zaczyna grać lepszą piłkę.Prawdziwą weryfikacją drużynybędą jednak mecze ze Zjednoczo-nymi, Koroną i Awdańcem, czyli li-gową czołówką (numer zamknięto

17 września). Warto też wspomnieć o tym, iż

wreszcie powstała zorganizowana,ponad dwudziestoosobowa, grupakibiców „GIEKSy”, która będzie sięstarała zagrzewać piłkarzy naszegoklubu do walki w trakcie rozgrywa-nych spotkań. Po raz pierwszy za-prezentowali się w meczu zOsieczną i trzeba przyznać, iż spot-kanie nabrało dzięki nim należnegokolorytu i godnej oprawy, a chło-pacy nie szczędzili tego dnia swo-ich gardeł. Oby częściej pojawialisię na naszych meczach. A możeklubowi działacze spojrzą życzli-

wym okiem na tę grupę i w miaręmożliwości pomogą w przygotowa-niu i sfinansowaniu klubowych flagi meczowego bębna?

Dobre wiadomości nadchodządo nas nie tylko z boisk seniorskich,ale też juniorskich. Bezpośredniezaplecze naszej pierwszej drużyny,czyli chłopacy trenera Kuczyka zkategorii „junior”, wygrywają meczza meczem! Odnieśli zwycięstwa zMiejską Górką (4:1), RydzyniakiemRydzyna (5:0), Ruchem Bojanowo(8:0!) i PKS Racot (2:1), a strzelec-kim kunsztem wyróżnił się MikołajŚlęzak, który zdobył 10 bramek!Tak dalej chłopacy!

W odróżnieniu od poprzedniego sezonu, w którym walczyliśmy o powrót na piłkarską mapęregionu i mozolnie pracowaliśmy nad odbudową gminnej piłki, w tym sezonie chcemy jużugruntować swoją pozycję i powalczyć o zdecydowanie lepszy wynik sportowy niż ósma lo-kata w tabeli. To właśnie w tym celu przedłużono kontrakt z dotychczasowym trenerem Je-rzym Radojewskim, a także dokonano wielu transferów. Klubową kadrę zasiliło aż 10zawodników, co powinno sprawić, iż w znaczący sposób wzrośnie konkurencja w zespole.

Piłkarze GKS mają powody do zadowolenia (od lewej: MarcinDawidziak, Adam Przytuła, Michał Wels i Damian Kaczmarek wwygranym meczu z Pelikanem Dębno Polskie).

BOISKA W PAŹDZIERNIKU

BĘDĄ CZYNNE

Boisko wielofunkcyjne w Oporówku

poniedziałek - piątek 16:00-20:00niedziela 14:00-18:00 Animator: Karol Jankowski tel. 726-186-110

Orlik Pawłowice poniedziałek i piątek 15:30-22:00 wtorek-czwartek 15:30-21:00sobota i niedziela 14:00-18:00 Animator: Robert Kuczyktel. 691-473-392.

Orlik Krzemieniewo poniedziałek - czwartek 15:00-20:00piątek 14:00-20:00 sobota i niedziela 15:00-20:00Ani-mator: Sebastian Niedziela tel. 782-956-941

Orlik Garzynponiedziałek - piątek 16:00-21:00, sobota i niedziela 13:00-19:00. Animatorzy: Jakub Pecolt (do 15.10)tel. 601-470-537 Henryk Chwaliszewski (od 16.10)tel. 609-717-191

Page 15: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 121 - Wrzesień 2014

[ 15 ]ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Twórcze wakacje

Przez trzy dni ostatniego ty-godnia wakacji 35 dzieci brałoudział w warsztatach muzyczno-tanecznych, kulinarnych orazplastycznych. Każdego dniaprzez trzy godziny dzieci aktyw-nie spędzały czas pod okiem in-struktora.

Pierwszego dnia na początkuspotkania dzieci same wykonałyswoje wizytówki z imionami, by sięlepiej poznać. Później był czas narozgrzewkę przy muzyce, a następ-nie poznawanie kroków i naukatańca współczesnego i ludowego.Pani Ania uczyła dzieci m.in. choko-late, nosa nosa, a w przerwach byłczas na zabawy z chustą anima-cyjną oraz muzyczno-taneczne jak„muzyczny raper”, „jeśli mnie znasz”czy „motor”.

Drugiego dnia były warsztaty ku-linarne „Dzieci gotują”. Po założeniuprzygotowanych czepków kuchar-skich dzieci pod okiem pań ze Sto-warzyszenia KRZEMIANKI stroiłystoły oraz uczyły się składania ser-wetek. Ze względu na to, że zapisa-nych dzieci było dużo, podzielono jena trzy grupy. Jedna grupa podokiem pani Irki uczyła się przygoto-wywać i smażyć selerowe chipsyoraz naleśniki. Druga grupa podokiem pani Halinki przygotowywałaciasteczka z owocami, a trzeciagrupa z panią Wandą przygotowy-wała dwie sałatki warzywne. Jakwszystko było usmażone, upie-czone i doprawione - podano nastoły. Chipsy selerowe - bardzosmaczne i zdrowe, ciasteczka zjabłkami i brzoskwiniami polaneprawdziwą czekoladą - wyśmienite,sałatki bardzo zdrowe i smaczne, ao naleśnikach z bitą śmietaną czydomowymi dżemami – można po-wiedzieć pychota. Przy pięknieustrojonych stołach i wyśmienitychsmakołykach dzieci wymieniały do-świadczenia między grupami.

Trzeciego dnia odbyły się zaję-cia plastyczne. Pani Irenka uczyładzieci jak wykonuje się wiklinę pa-pierową i co z niej można zrobić.Wytwarzanie wikliny papierowej tobardzo trudna praca. Po jej przygo-towaniu dzieci wyplatały koszyczki.Wakacyjne warsztaty okazały sięstrzałem w dziesiątkę. Dzieci bar-dzo chętnie w nich uczestniczyły iwiele się nauczyły.

Gminne Centrum Kulturyzaprasza na zajęcia sekcji.

Sekcja Plastyczna Zajęcia w piątki w godz. 16:00 -18:00. Odbywają się one w sal-kach na piętrze Domu Kultury wGarzynie. Pierwsze spotkanie 3października. Instruktorem jestHanna Nowaczyk.

Sekcja Taneczna 1) Grupa „Przebojowe Garzy-niaki” – zajęcia w czwartki wgodz. 16:00 – 18:00. Odbywająsię one w Sali Domu Kultury wGarzynie. Pierwsze spotkanie 2października. Instruktorem jestAnna Matyla. 2) Grupa „Małe Krzemieniewo –Bis” (dzieci 4-5-letnie) – zajęciaw czwartki w godz. 16:00 - 17:30.Pierwsze spotkanie 2 paździer-nika. Odbywają się one w SaliCentrum Kultury w Krzemienie-wie. Instruktorem jest Beata Ła-goda. 3) Grupa „Małe Krzemieniewo”(dzieci 6-10 lat) – zajęcia wczwartki w godz. 17.30-19.30.Odbywają się one w Sali Cen-trum w Krzemieniewie. Pierwszespotkanie 2 października. In-struktorem jest Beata Łagoda

Chór mieszany Krzemień

Zajęcia we wtorki w sali DomuKultury w Garzynie w godz.19:00 - 21:00. Dyrygentem jestHanna Markowska.

Zespół Śpiewaczy Belęcin

Zajęcia w sali w Nowym Belęci-nie w środy w godz. 18:00 -20:00. Instruktorem jest WilhelmKisielewski.

Sekcje już pracują

Jesteś na urlopie macierzyńskim? Siedzisz w domu z dzidziusiemi troszeczkę się nudzisz? Twoje koleżanki nie rozumieją problemówz jakimi borykasz się jako młoda mama? Przyłącz się do nas! Biblio-teka w Krzemieniewie chce stworzyć prawdziwą grupę wsparcia dlamam mieszkających na terenie gminy Krzemieniewo. Będziemy po-ruszać ważne dla was tematy.

Fantastyczne zajęcia dla maluchów w wieku 0-4. Wspólnie z mamamii ich pociechami będziemy: malować, śpiewać, kolorować, tańczyć, kleić,czytać. Zabierz swoje dziecko, przyjdź i przekonaj się sama.

Klub Młodej Mamy to miejsce, gdzie będzie można przyjemnie spę-dzić czas ze swoimi pociechami.

W programie Klubu m.in.: spotkania z ciekawymi ludźmi, figlowisko,poranki z książką, dyskusyjny klub mam, zajęcia dla dzieci.

Zapraszamy!!! Pierwsze spotkanie już w listopadzie. Klub ma otwartą formułę, dlatego jeśli masz pytania lub nowe ciekawe

pomysły, chcesz do nas dołączyć, napisz: [email protected]. Zgło-szenia przyjmujemy do końca października (formularz do pobrania na stro-nie internetowej www.gck.krzemieniewo.pl).

Klub Młodej Mamy

Page 16: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 121 - Wrzesień 2014

[ 16 ]

Nocne Bajanie w biblioteceCo roku wakacyjne spotkania w bibliotece kończy Nocne Bajanie. W tym roku do biblioteki zapro-

szono dzieci w wieku od 6 lat, a hasłem „Bajania” były „ Zamki, smoki, rycerze”. Impreza rozpoczęła sięw czwartek, 28 sierpnia o godz. 16.00. Najpierw było powitanie wszystkich oraz zabawy na zamkach izjeżdżalniach dmuchanych, trampolinie, basenie z piłeczkami. Po prawie trzygodzinnych zabawach naświeżym powietrzu zaproszono dzieci na kolację. Po niej uczestnicy przebrani w stroje poszli do saliCentrum, by obejrzeć spektakl pt. „Bajka o smoku” w wykonaniu artystów z Agencji Artystycznej„PAOLA”. Po spektaklu na placu przed biblioteką odbyło się spotkanie z rycerzami. Dzieci mogły podzi-wiać pokaz walk, a później uczestniczyć w przygotowanych przez rycerzy i ich wybranki zabawach. Gdypowróciły do biblioteki, obejrzały przedstawienie pt. „O smoku wawelskim” w wykonaniu dzieci uczest-niczących w zajęciach wakacyjnych. Później były gry i zabawy tematyczne, konkursy z nagrodami, głośneczytanie baśni „ O Wandzie, co nie chciała Niemca” oraz utworów o zamkach, rycerzach. Dzieci rozwią-zywały krzyżówki i zagadki.

Jeszcze na placu po zabawach na dmuchańcach wszyscy malowali zamki, rycerzy, księżniczki na roz-stawionych sztalugach. Prace można oglądać w bibliotece do końca września.

Za udział w konkursach oraz za uczestnictwo w „Bajaniu” dzieci otrzymały upominki. W tym rokuNocne Bajanie zakończyło się o północy, a udział w nim wzięło 36 dzieci. Wszyscy wspaniale się bawilii obiecali sobie, że będą tu znowu za rok.