16
MIESIĘCZNIK SAMORZĄDOWY ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO Czerwiec 2015 Nr 130 ISSN 1733-4551 www.gazeta.krzemieniewo.pl Cena 2 zł 25 lat samorządu W pięknej sali pawłowickiego pa- łacu odbyła się uroczystość z okazji 25 lat samorządu terytorialnego. Od 1990 r. to samorządy stały się właści- cielem gminnego majątku. Później powstały też powiaty samorządowe. Radnych gminy i powiatu, wójtów, prezydentów miast, a także radnych sejmików wybieramy w wyborach bezpośrednich. Reforma samorzą- dowa była jedną z większych w nowej Polsce. Od tamtego czasu minęło właśnie ćwierć wieku. Na uroczystość z tej okazji do pa- łacu w Pawłowicach gości zaprosili przewodniczący Rady Gminy Piotr Si- korski oraz wójt gminy Andrzej Piet- rula. Wśród licznie zgromadzonej publiczności byli więc dawni i obecni samorządowcy, dyrektorzy placówek oświatowych i kulturalnych, władze powiatu, członkowie organizacji i sto- warzyszeń, pracownicy Urzędu, dy- rektorzy największych zakładów w gminie, nauczyciele, młodzież. Uro- czystość swoją obecnością zaszczy- ciła też senator Andżelika Możdżanowska, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. W bardzo uroczystej i serdecznej atmosferze przypomniano osiągnięcia gminy w minionych 25 latach. Wójt gminy pokazał, jak wspólnym wysił- kiem mieszkańców prowadzono ga- zyfikacje wsi, budowano drogi i ścieżki rowerowe, stawiano sale i bo- iska, remontowano wiejskie obiekty. Dziękował za zaangażowanie wszyst- kich środowisk, za dobrą pracę szkół, za wyniki osiągane w kulturze i spor- cie, za większe bezpieczeństwo w gminie, a także za coraz ładniejsze wsie. We wszystkich wsiach są prze- cież chodniki, oświetlenie, place zabaw, świetlice i chaty wiejskie, jest Internet i telefonia, są miejsca do od- poczynku. Minione 25 lat zmieniły naszą gminę na naprawdę bardzo przyjazne miejsce do życia. W czasie jubileuszowej uroczysto- ści nie brakowało szczerych gratulacji przekazywanych na ręce władz gminy i poszczególnych mieszkańców. Se- nator Andżelika Możdżanowska wrę- czyła listy gratulacyjne pracownikom gminnych placówek i działaczom spo- łecznym. Prezes OHZ Garzyn Tade- usz Ziółkowski przekazał piękne zdjęcie garzyńskiego pałacu, starosta Jarosław Wawrzyniak i przewodni- czący Rady Powiatu Jan Szkudlar- czyk wręczyli gospodarzom imprezy okolicznościową dedykację, a naj- młodsi radni przekazali wójtowi kwiaty. Natomiast każdy z gości otrzy- mał od władz gminy mały upominek oraz list z podziękowaniami za współ- pracę z samorządem i za udział w zmienianiu gminy na lepszą. Bardzo miłą częścią imprezy był program artystyczny przygotowany przez uczniów i nauczycieli wszyst- kich szkół. Z jednej strony okoliczno- ściowy i patriotyczny, z drugiej pełen humoru i satyrycznych scenek. Wójt gminy wręczył też nagrody zwycięz- com konkursu plastycznego pod nazwą "Najpiękniejsze miejsca w gmi- nie". A potem wszyscy dzielili się tor- tem, rozmawiali, wspominali. Całą imprezę prowadził przewod- niczący Rady Piotr Sikorski. Z wielkim szacunkiem mówił też o tych, którzy odeszli i pozostawili swój wkład w roz- wój naszej małej ojczyzny.

Życie Gminy Krzemieniewo - nr 130 - Czerwiec 2015

Embed Size (px)

DESCRIPTION

 

Citation preview

Page 1: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 130 - Czerwiec 2015

MIESIĘCZNIK SAMORZĄDOWY

ŻYCIE GMINYKRZEMIENIEWO

Czerwiec 2015

Nr 130 ISSN 1733-4551 www.gazeta.krzemieniewo.pl Cena 2 zł

25 lat samorządu

W pięknej sali pawłowickiego pa-łacu odbyła się uroczystość z okazji25 lat samorządu terytorialnego. Od1990 r. to samorządy stały się właści-cielem gminnego majątku. Późniejpowstały też powiaty samorządowe.Radnych gminy i powiatu, wójtów,prezydentów miast, a także radnychsejmików wybieramy w wyborachbezpośrednich. Reforma samorzą-dowa była jedną z większych w nowejPolsce. Od tamtego czasu minęłowłaśnie ćwierć wieku.

Na uroczystość z tej okazji do pa-łacu w Pawłowicach gości zaprosiliprzewodniczący Rady Gminy Piotr Si-korski oraz wójt gminy Andrzej Piet-rula. Wśród licznie zgromadzonejpubliczności byli więc dawni i obecnisamorządowcy, dyrektorzy placówekoświatowych i kulturalnych, władzepowiatu, członkowie organizacji i sto-warzyszeń, pracownicy Urzędu, dy-rektorzy największych zakładów wgminie, nauczyciele, młodzież. Uro-czystość swoją obecnością zaszczy-ciła też senator AndżelikaMożdżanowska, sekretarz stanu wKancelarii Prezesa Rady Ministrów.

W bardzo uroczystej i serdecznejatmosferze przypomniano osiągnięciagminy w minionych 25 latach. Wójtgminy pokazał, jak wspólnym wysił-kiem mieszkańców prowadzono ga-zyfikacje wsi, budowano drogi iścieżki rowerowe, stawiano sale i bo-iska, remontowano wiejskie obiekty.Dziękował za zaangażowanie wszyst-kich środowisk, za dobrą pracę szkół,za wyniki osiągane w kulturze i spor-cie, za większe bezpieczeństwo wgminie, a także za coraz ładniejszewsie. We wszystkich wsiach są prze-cież chodniki, oświetlenie, placezabaw, świetlice i chaty wiejskie, jestInternet i telefonia, są miejsca do od-poczynku. Minione 25 lat zmieniłynaszą gminę na naprawdę bardzoprzyjazne miejsce do życia.

W czasie jubileuszowej uroczysto-ści nie brakowało szczerych gratulacjiprzekazywanych na ręce władz gminyi poszczególnych mieszkańców. Se-nator Andżelika Możdżanowska wrę-czyła listy gratulacyjne pracownikomgminnych placówek i działaczom spo-łecznym. Prezes OHZ Garzyn Tade-usz Ziółkowski przekazał pięknezdjęcie garzyńskiego pałacu, starostaJarosław Wawrzyniak i przewodni-czący Rady Powiatu Jan Szkudlar-czyk wręczyli gospodarzom imprezyokolicznościową dedykację, a naj-młodsi radni przekazali wójtowikwiaty. Natomiast każdy z gości otrzy-mał od władz gminy mały upominekoraz list z podziękowaniami za współ-pracę z samorządem i za udział wzmienianiu gminy na lepszą.

Bardzo miłą częścią imprezy byłprogram artystyczny przygotowanyprzez uczniów i nauczycieli wszyst-kich szkół. Z jednej strony okoliczno-ściowy i patriotyczny, z drugiej pełenhumoru i satyrycznych scenek. Wójtgminy wręczył też nagrody zwycięz-com konkursu plastycznego podnazwą "Najpiękniejsze miejsca w gmi-nie". A potem wszyscy dzielili się tor-tem, rozmawiali, wspominali.

Całą imprezę prowadził przewod-niczący Rady Piotr Sikorski. Z wielkimszacunkiem mówił też o tych, którzyodeszli i pozostawili swój wkład w roz-wój naszej małej ojczyzny.

Page 2: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 130 - Czerwiec 2015

[ 2 ] ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Wizyta uczniów z HolandiiOd 20 maja gościliśmy po raz kolejny w naszej gminie uczniów z Holandii. W wymianę zaangażo-wani byli uczniowie i nauczyciele ze szkół w Nowym Belęcinie, Pawłowicach i Drobninie.

Na naszych zagranicznychgości czekały liczne atrakcje: wy-jazd do Wrocławia do Afrykarium,

które leży na terenie ZOO, zakupyw Galerii Leszno, zawody sportowe,pobyt na basenie w Gostyniu, pod-

chody w Górznie, grill, wspólne ro-bienie wianków. Wszyscy nasiuczniowie wspaniale zajęli sięswoimi kolegami i koleżankami, or-ganizując im czas w domu powspólnych zajęciach. W czwartek ujednej z koleżanek miał miejscezbiorowy grill, inni uczniowie zabraliHolendrów na bowling do Dobro-

dzieja oraz na Orlika. Dzieci, jakzwykle, wymieniły się upominkami.Szkoły natomiast przekazały sobiepodczas spotkania w Górznie gru-powe zdjęcia. Pogoda dopisała, aszczególnie słoneczny był piątek,kiedy to nad jeziorem wszyscy ba-wili się w podchody. W sobotę ranogospodarze pożegnali nowych przy-jaciół, z którymi spotkają się, zgod-nie z tradycją, w przyszłym roku unich w Balk. Niemniej w dobie Inter-netu i Facebooka jest możliwość ko-munikowania się w zasadziecodziennie i przy okazji szlifowaniaznajomości języków obcych.

Page 3: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 130 - Czerwiec 2015

[ 3 ]ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Inwestycje w gminie Półkolonie

Dyżuryradnych Zaproszenie

na sesjęPrzypominamy, że w UrzędzieGminy w Krzemieniewie dyżurypełnią radni. Na rozmowę z nimimożna się wybrać w każdy ponie-działek od godz. 14 do 16.Zawszena mieszkańców czeka jeden zradnych, a często także przewod-niczący Rady Gminy. Radni pełniądyżury kolejno.

Przewodniczący Rady GminyPiotr Sikorski informuje, że kolejnasesja odbędzie się we wtorek, 28lipca. Obrady rozpoczną się ogodz. 14 w sali GCK w Krzemie-niewie. Mogą w nich brać udziałmieszkańcy gminy.

Jak co roku wszystkie dzieciz naszych szkół będą mogływziąć udział w półkoloniach.Rozpoczną się one już 29czerwca, a zakończą 24 lipca.Szkoły proponują dziewięć pół-kolonijnych turnusów.

Każdy turnus trwać będzie pięćdni. Od poniedziałku do piątkuuczniowie korzystać będą z bar-dzo atrakcyjnego programu. Trzyrazy wyjadą szkolnym autobusemdo okolicznych miejscowości. Wy-biorą się między innymi do kina,na pływalnię, do Boszkowa, doklasztoru w Gostyniu, do muzeumw Osiecznej, do sal zabaw i wieluinnych ciekawych miejsc. Nato-miast dwa dni spędzą na miejscu,jednak bardzo intensywnie. Nau-czyciele zaproponują im turniejesportowe, gry i zabawy na świe-żym powietrzu, warsztaty pla-styczne, kulinarne, wycieczkirowerowe, pobyt na plaży w Górz-nie itp. Nikt na pewno nie będziesię nudził.

W każdym turnusie półkoloniiweźmie udział około 30 dzieci.Łącznie więc z tej formy wypo-czynku skorzysta prawie 300uczniów. Urząd Gminy na każdyturnus przeznaczy 2.800 zł. Za tobędzie można kupić bilety wstępu,drobne nagrody, niewielki poczęs-tunek, np. drożdżówkę. Razem zpaliwem do busa letni wypoczynekkosztować będzie około 30.000 zł.Pieniądze te pochodzą z funduszyKomisji ds. Rozwiązywania Pro-blemów Alkoholowych i Narkoma-nii. A oto terminy poszczególnychturnusów dla wszystkich szkół.Garzyn:I turnus - od 29 czerwca do 3 lipcaII turnus - od 6 lipca do 10 lipcaPawłowice:I turnus - od 29 czerwca do 3 lipcaII turnus - od 6 lipca do 10 lipcaNowy Belęcin:I turnus - od 13 lipca do 17 lipcaII turnus - od 20 lipca do 24 lipcaDrobnin:I turnus - od 13 lipca do 17 lipcaII turnus - od 20 lipca do 24 lipcaOporówko - jeden turnus - od 29czerwca do 3 lipca

W niedzielę, 31 maja, w całymkraju odbyły się wybory do izb rolni-czych. Każda gmina wybiera swo-ich delegatów do tzw. RadyPowiatu. Izby są rolniczym samo-rządem zawodowym, działającymna rzecz rozwiązywania problemówrolnictwa i reprezentującym interesyzrzeszonych w nim podmiotów. Wy-bory do Walnego ZgromadzeniaWielkopolskiej Izby Rolniczej sądwustopniowe. W pierwszym etapiez gminy w wyborach powszechnych31 maja wybierani byli delegaci - w

Przedstawiciel w Izbie Regionalnejprzypadku naszej gminy w tym rokukandydowała jedna osoba. Dele-gaci ci wchodzą w skład tzw. RadyPowiatowej, która na swym pierw-szym posiedzeniu wybiera spośródsiebie przewodniczącego i dele-gata. Nasz przedstawiciel wchodziw skład nowego Walnego Zgroma-dzenia Izby, którego kadencja trwa4 lata.

W gminie Krzemieniewo dele-gatem do Rady Powiatu Izby Rol-niczej został Michał Chwali-szewski.

Bardzo ładnie wygląda budynek amfi-teatru w Krzemieniewie, stojący tużobok boiska Orlik. W ciągu ostatnichtygodni został wyremontowany. Amfi-teatr otrzymał nowe zadaszenie, jestotynkowany i pomalowany w kolorachbiałym i niebieskim. Mieszkańcy naten cel przeznaczyli Fundusz Sołecki,natomiast gmina dołożyła częśćkwoty z budżetu. Całość kosztowała34.242 zł, a prace wykonywałoPrzedsiębiorstwo Projektowo - Bu-dowlane reprezentowane przez Da-riusza Buzałę z Frankowa.

W Hersztupowie utwar-dzony jest teren przedświetlicą oraz droga dojaz-dowa do świetlicy i sklepu.Położono 372 m2 kostki. Tęinwestycję sfinansowano ztrzech źródeł. Pieniądzeprzekazali mieszkańcy zFunduszu Sołeckiego, wła-ściciel sklepu oraz UrządGminy. Gmina wydała naten cel 25.500 zł. Robotywykonała firma Komple-ksowe Roboty Ziemne iOgólnobudowlane Smek-tała Michał ze Święcie-chowy.

W Bielawach poja-wiło się nowe oświet-lenie. Na ulicyzamontowano pięćlamp typu parko-wego. Prace koszto-wały około 14.000 zł.Na ten cel miesz-kańcy przeznaczyliFundusz Sołecki, na-tomiast pozostałąkwotę pokryła gmina.Roboty wykonałafirma Mariana Rze-peckiego z Garzyna.

Page 4: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 130 - Czerwiec 2015

[ 4 ] ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Strażackie zawodyGminne Zawody Sportowo - Pożarnicze odbyły się 31 majana stadionie sportowym w Pawłowicach.

Przystąpiło do nich 19 drużyn zjedenastu jednostek OSP.

Zgodnie z regulaminem zawodyskładały się z dwóch konkurencji:biegu sztafetowego z przeszkodamioraz ćwiczenia bojowego polegają-cego na rozwinięciu dwóch linii gaś-niczych i usunięciu przeszkód.Zawodami kierował komendantgminny Ochrony PrzeciwpożarowejBogdan Latanowicz. W skład ko-misji sędziowskiej wchodzili przed-stawiciele Komendy MiejskiejPaństwowej Straży Pożarnej wLesznie.

Organizatorem imprezy byłUrząd Gminy w Krzemieniewiewraz z Oddziałem Zarządu Gmin-nego Związku Ochotniczych StrażyPożarnych RP w Krzemieniewie.

Najlepsze miejsca zajęli: W GRUPIE "A" (seniorzy -

męska): I miejsce - OSP Górzno, IImiejsce - OSP Pawłowice, IIImiejsce - OSP Krzemieniewo I.

W GRUPIE "C" (seniorki - że-ńska): I miejsce - OSP Pawłowice,II miejsce OSP - Mierzejewo, IIImiejsce - OSP Drobnin.

W GRUPIE "CTIF" - dziew-czynki (12 - 16 lat): I miejsce - OSPPawłowice, II miejsce - OSP Krze-mieniewo, III miejsce - OSP Belęcin.

W GRUPIE "CTIF" - chłopcy(12 - 16 lat): I miejsce - OSP Opo-rówko, II miejsce - OSP Krzemie-niewo II, III miejsce - OSPKrzemieniewo I.

Zwycięska drużyna OSP Górzno.

fot.

Dam

ian M

arcin

iak

Do redakcji dotarła też prośba od kolegów wędkarzy z Osiecznej.Otóż 6 czerwca z okazji Dnia Dziecka zorganizowali oni zawodyna słonecznych stawach w Garzynie. Poprosili nas, by zamieścićz tych zawodów zdjęcie i przekazać, że świetnie się u nas czuli.Zarówno rodzice, jak i dzieci mieli prawdziwą frajdę. Organizato-rzy oprócz łowienia zaproponowali także konkursy, nagrody, lodyi słodkie wafelki. Na pewno więc do Garzyna jeszcze nieraz przy-jadą. Kto wie, może zorganizujemy wspólne wędkowanie.

Wędkowanie w Belęcinie Rywalizacja była bardzo za-cięta. I miejsce zajęła Marta Du-bicka ze Starego Belęcina, nadrugim miejscu uplasowała sięAnia Nowak z Karchowa, nato-miast trzecie miejsce wywalczyłPatryk Smektała z Nowego Belę-cina.

Głównymi organizatorami za-wodów byli: sołtys Nowego Belę-cina Józef Kasperski oraz Tadeusz

Wojtkowiak i Ryszard Marciniak. Organizatorzy serdecznie dzię-

kują wójtowi gminy za zasponso-rowanie i wręczenie pucharów,Józefowi Kasperskiemu za ufun-dowanie statuetki za największązłowioną rybę, którą zdobyła AniaNowak z Karchowa, a takżewszystkim uczestnikom i ich opie-kunom za wzięcie udziału w im-prezie.

Ostatniego maja na stawie w Nowym Belęcinie odbyły się za-wody wędkarskie, które zorganizowano z okazji DniaDziecka. Pogoda tego dnia dopisała i zapewne przyczyniłasię do tego, że aż 22 małych wędkarzy wraz ze swoimi opie-kunami przyszło nad staw.

Page 5: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 130 - Czerwiec 2015

[ 5 ]ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Rozwijają swoje pasjeDziś kolejna grupa uczniów, którzy poza nauką mają też inne pasje. Przedstawiamy miłośniczkę ksią-żek oraz trójkę sportowców. Wszyscy lubią wybrane przez siebie hobby i poświęcają tym zaintereso-waniom dużo czasu.

Ada mieszka w Krzemieniewie, ma 13 lat i kończywłaśnie szkołę podstawową. Od nowego roku szkolnegobędzie już gimnazjalistką.

Z Adą rozmawialiśmy przede wszystkim o książkach,ale przy okazji dowiedzieliśmy się, że ma bardzo dobrestopnie ze wszystkich przedmiotów, lubi biologię, słuchamuzyki.

— Nie jestem kujonem - mówi z uśmiechem. - Wię-cej uczę się przed sprawdzianami albo przygotowującwypracowania. Tak naprawdę dużo korzystam z lekcji.Na naukę w domu poświęcam może godzinkę lub dwiedziennie.

Na pewno musiała solidnie przygotować się do ogól-nopolskich konkursów polonistycznych. Zajęła przecieżIII miejsce w konkursie "Daję słowo" Ojczyzny Pol-szczyzny w Poznaniu, a także została finalistką kon-kursu Poprawnej Polszczyzny. W tej rywalizacji liczyłasię zarówno znajomość literatury, jak i wiedza z pisowni,umiejętność formułowania myśli, wyobraźnia. Ada świet-nie sobie z tym radziła.

Największą pasją Adrianny jest czytanie książek. Odnajmłodszych lat słuchała bajek, które czytała jej mama.Kiedy tylko poznała litery, sama zaczęła sięgać poksiążki. Dziś mówi, że najchętniej przy lekturze spędza-łaby większość dnia. Nic dziwnego więc, że czyta jesz-cze przed wyjściem do szkoły, a także po południu, gdyodrobi lekcje.

— Najbardziej lubię książki fantastyczne i przygo-dowe - dodaje Ada. - Mam wrażenie, że z bohateramitych lektur wędruję przez ich świat. To jest wspaniałeprzeżycie. Każdemu mogłabym polecić taki sposób naspędzanie czasu wolnego.

Ada czyta kilka, a nawet kilkanaście książek w mie-siącu. Niektórymi wymienia się z przyjaciółką, a potemrazem rozmawiają o ich treści. Często wypisuje cytaty,notuje przemyślenia, pisze małe recenzje. Czytaniewzbogaca słownictwo, pokazuje inny, piękny świat, uczy.

— Niektórzy mówią, że to nudne zajęcie - wyjaśniaAda. - Nic bardziej mylnego. Trzeba tylko trafić na swojąlekturę, zaczarować się nią. Ja do niektórych książekwracam kilkakrotnie i zawsze w nich coś nowego znaj-duję. To taki mój sposób na codzienność.

Ada jest zwyczajną nastolatką. Ma koleżanki, jeździz nimi na wycieczki, zaprasza przyjaciół do domu. Cza-sem trochę rysuje, zwłaszcza ołówkiem i węglem, kiedyodrabia lekcje, zawsze włącza muzykę. Wyróżnia jąchyba jedynie to, że tak dużo czyta i że bez książek niewyobraża sobie życia. Pewnie dlatego czyta też bajkiswojemu młodszemu braciszkowi. Jest pewna, że "za-razi" go tą pasją. A warto, bo świat książek bywa nie-zwykły.

Tę trójkę uczniów Gimnazjum z Pawłowic przedstawiamy wspólnie, bo łączy ich pasja dosportu. Adrian jest w III klasie, Jonasz w II, a Jolanta w I. Wszyscy należą do klubu sporto-wego Achilles w Lesznie, ale też reprezentują swoją szkołę i gminę. To w szkole rozpoczy-nali przygodę ze sportem.

Adrian mieszka w Oporówku, ma 15 lat. Po wakacjach zamierza pójść do technikum iuczyć się na kierunku mechatronik. Lubi matematykę, chemię i oczywiście wychowanie fi-zyczne. Jego średnia ocen przekracza 4,5.

— Biegać zacząłem pod okiem taty - mówi Adrian. - Tato kiedyś uprawiał tę dyscyplinę,więc bez trudu przekonał mnie, że to fajny sport. Był moim pierwszym trenerem.

Adrian zaczynał od lekkich treningów u siebie, w Oporówku. Biegał do lasu i z powrotem.Dziennie pokonywał kilka kilometrów. W 2013 r. zapisał się do klubu Achilles. Tam treningi sąjuż bardziej urozmaicone. Zawodnicy ćwiczą na siłowni, biegają na czas i na długi dystans,rywalizują między sobą. Adrian dwa razy w tygodniu jeździ do Leszna motorowerem lub z ro-dzicami - samochodem.

— Trenuję w klubie, ale także u siebie - dodaje Adrian. - Zimą biegam zaraz po szkole,kiedy nie jest jeszcze ciemno, ale latem także wieczorami. Biegać można zawsze.

Adrian 5 lat trenował karate, prawie 2 lata grał w piłkę, jest więc wysportowany, lubi tre-ningi. Specjalizuje się w biegach na 800 i 1500 m. Ale biega też 600 i 1000 m, czyli tak zwanebiegi średniodystansowe. Na dystansie 1000 m reprezentował szkołę w mistrzostwach po-wiatu i mistrzostwach regionu. Zajął pierwsze miejsca. Dobrych wyników ma na swoim kon-cie dużo więcej - IV miejsce na 2000 m w Mistrzostwach Wielkopolski w Poznaniu, VI miejscena 1000 m w Mistrzostwach Makroregionu Młodzików w Gryfinie, XX miejsce, mimo choroby,na Mistrzostwach Polski Młodzików w Zielonej Górze. A biega także na wielu mityngach,crossach, gimnazjadach i tak dalej.

— Dobre wyniki dają mi ogromną satysfakcję - mówi Adrian. - Ale bieganie to styl życia.To po prostu można polubić.

Podobnego zdania jest Jonasz Wieja. Jonasz ma 14 lat, mieszka w Robczysku, a uczysię w Pawłowicach. Z przedmiotów szkolnych najbardziej lubi matematykę, informatykę i bio-logię. O sporcie mówi z prawdziwą pasją. Kocha grać w piłkę nożną, dobrze czuje się w dys-cyplinach lekkoatletycznych. Od roku trenuje bieganie na długich dystansach. Najczęściejbiega 2 km i przełaje. Ostatnio w Mistrzostwach Makroregionu Młodzików zajął III miejsce nadystansie 3 km, a w Mistrzostwach Okręgu Wielkopolskiego - I miejsce. Natomiast w Mist-rzostwach Wielkopolski w Biegach Przełajowych był drugi.

— Sport nie tylko daje radość, ale także sprawność i zdrowie - przekonuje Jonasz. - Aprzy tym poznajemy wielu kolegów z innych szkół i klubów, jeździmy po Polsce, zwiedzamy.

Jolanta Klimasz mieszka w Kociugach. Ma 14 lat. Lubi matematykę i sport. Twierdzi, żesport to przygoda. Gra w siatkówkę, skacze w dal, biega. W każdej z tych dyscyplin chcia-łaby być jak najlepsza. W dal już skacze 4,96 m. Jola chodzi dopiero do I klasy gimnazjum,więc przed nią jeszcze sporo treningów, wyjazdów, nowych rekordów.

— Biegam głównie na setkę - mówi Jola. - W klubie trenuję trzy razy w tygodniu, a wdomu codziennie. Tylko w ten sposób można być coraz lepszym.

Pod koniec czerwca Jola reprezentować będzie klub na młodzieżowych igrzyskach lek-koatletycznych w Holandii. Będzie skakała w dal. Życzymy jej powodzenia.

Cała trójka pawłowickich sportowców zwyczajnie kocha sport. Myślą o kontynuowaniuswojej pasji również w szkołach średnich i później. Być może będą kiedyś występować naarenach Polski i Europy.

Adrianna Chudzińska

Adrian Sobecki, Jolanta Klimasz, Jonasz Wieja

Page 6: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 130 - Czerwiec 2015

[ 6 ] ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Festyny w szkołach i przedszkolach

Festyn w Drobninie miał nazwę "Wesoło, sportowo, rodzinnie".Rozpoczął się występami uczniów oraz grami, zabawami i kon-kursami. Wyjątkową atrakcją było spotkanie z żużlowcami A.Skórnickim i D. Kuberą. Później dzieciom i rodzicom propono-wano "Spotkanie z bocianem", salon piękności, konkurs pla-styczny "Moja rodzina", a także zabawy na dmuchanym zamku,loterię fantową i pyszne ciasto.

Drobnin

Krzemieniewskie przedszkole swój festyn zorganizowało nad jeziorem w Górznie. Była to zabawa pod hasłem "O uśmiech mamy, tatyi dziecka". Nic dziwnego, że z przedszkolakami nad wodę przyjechali rodzice i opiekunowie. Były śpiewy, tańce, kiełbaski z grilla, dmu-chany zamek, trampolina, a także suchy basen z kulkami oraz pływanie w kuli. Dzieci odwiedził też Tygrysek, a każdy został obdaro-wany słodką niespodzianką.

Krzemieniewo

W Garzynie festyn rodzinny zorganizowano już po raz dziewiąty.Tym razem przebiegał pod hasłem "Zabawa na wesoło w rytmiedisco polo. Na estradzie królowały więc tańce i śpiewy. Na boiskuodbył się piłkarski mecz tatusiów oraz rozgrywki w dwa ogniemam. Cały czas można było korzystać z zamku dmuchanego,przejażdżek kucykiem, malowania twarzy, a także kawiarenki igrilla. Zorganizowano również loterię z cennymi nagrodami.

Garzyn

Imprezę środowiskową w Nowym Belęcinie nazwano "Tańcz,śpiewaj, graj". Od występów uczniów rozpoczęto więc zabawę.Ale były też: konkurs plastyczny, biegi na orientację, a także meczpiłki nożnej szkoła - rodzice. Każdy, kto chciał, mógł przysiąść wkawiarence, posilić się kiełbaską z grilla, przejechać zaprzęgiemz kucykiem, bawić w dmuchanym zamku oraz wziąć udział w lo-terii fantowej.

Nowy Belęcin

"Gmina Krzemieniewo - nasza mała ojczyzna" - takie hasło przy-świecało festynowi rodzinnemu w Pawłowicach. W trakcie im-prezy przedstawiono program artystyczny, wręczono nagrodyzwycięzcom zawodów wędkarskich. Zainteresowaniem cieszyłysię pokazy strażackie, przejażdżki bryczką, konkurs dojeniakrowy, a także malowanie twarzy, zawody sportowe, dmuchanyzamek oraz quiz o gminie Krzemieniewo. Loteria przyniosłaszczęśliwcom nagrody główne - rower i łyżworolki. A wszyscymogli posilać się w kawiarence.

Pawłowice

Page 7: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 130 - Czerwiec 2015

Obchodzimyimieniny

Kinga - 24 VIIKinga jest polską wersją imie-

nia Kunegunda, a pojawiła się zasprawą żony Bolesława Wstydli-wego. Z nią wiąże się legenda,która głosi, że księżniczka dowie-dziawszy się o braku soli w Polsceprzywiozła z Węgier górników, któ-rzy w Wieliczce natrafili na bogatezłoża. W dzień imienin świętej, awięc 24 lipca, górnicy wraz z ro-dzinami zjeżdżają do podziemnejkaplicy błogosławionej Kingi, bywspólnie się modlić i prosić ją o po-myślność. Jest patronką Polski,Diecezji Tarnowskiej i solnych gór-ników. Współczesna Kinga jestosobą targaną rozterkami. Z jednejstrony do tańca i różańca, z drugiej- mało praktyczna, melancholijna,romantyczna. Lubi luksusoweżycie. Zazwyczaj jest bardzo uro-dziwa i atrakcyjna do później sta-rości. Jej kolorem jest żółty, roślinążarnowiec, zwierzęciem mrówka, aznakiem zodiaku Lew.

W naszej gminie mieszka aż 30pań o imieniu Kinga. Najstarsza,urodzona w 1966 r., mieszka w Pa-włowicach, a najmłodsza, pięcio-latka jest mieszkanką Garzyna.

Lubomir - 31 VIILubomir to staropolskie imię mę-

skie złożone z dwóch członów, czylilubo - miły, przyjemny, kochany i mir- pokój, spokój, dobro. Może więcoznaczać "tego, który miłuje pokój".Imię to używane jest również w in-nych krajach słowiańskich. Lubomirto także szczyt w Paśmie Lubomirai Łysiny. Nazwa szczytu pochodzi odnazwiska księcia Kazimierza Lubo-mirskiego. Nadano ją w 1932 r. wuznaniu jego zasług. Lubomir ob-chodzi imieniny także: 20 lutego, 21marca, 1 maja, 28 czerwca i 20 lis-topada.

W naszej gminie jest tylko jedenLubomir. To pan Sokołów z Pawło-wic. Życzymy mu, by zawsze spoty-

Kinga Jeniec i Kinga Przybyłowicz

z Garzyna

Lubomir Sokołów z Pawłowic

+ + + + + POŻEGNANIE + + + + +W ostatnich tygodniach w naszej

gminie na zawsze odeszli:18.05 - Stefan Żur, Krzemieniewo02.06 - Aniela Spychała, Garzyn02.06 - Władysław Stachowski, Górzno14.06 - Róża Grochowska, Krzemieniewo15.06 - Zygmunt Olejnik, Garzyn

Wszystkim paniom i dziewczyn-kom o tym pięknym imieniu ży-czymy, aby zawsze byłyszczęśliwe i zdrowe. W Pawłowi-cach mieszka 12 King, w Krzemie-niewie, Starym Belęcinie, Garzyniei Karchowie - po 3 oraz w NowymBelęcinie, Drobninie, Kociugach,Zbytkach, Bojanicach i Oporowie -po jednej. A na zdjęciu tym razemprzedstawiamy dwie Kingi. Obie sąz Garzyna, jedna chodzi do ga-rzyńskiego przedszkola, a drugado pierwszej klasy.

kał na swej drodze przyjaciół. PanLubomir ma 71 lat, z zawodu jestogrodnikiem. Nic dziwnego, że spot-kaliśmy go na działce.

[ 7 ]ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

90 lat paniBronisławyW piątek, 12 czerwca, 90. urodziny obchodziła BronisławaKołodziej z Pawłowic. Pani Bronisława jest już niestety bar-dzo słaba i nie wstaje z łóżka, ale cieszy się z każdej wizyty.Najbliżsi życzyli jej więc zdrowia i tego, by pozostała z nimijak najdłużej. Przez całe życie była przecież ukochaną mamą,babcią i prababcią.

Bronisława Kołodziej urodziłasię w Pawłowicach. Tato był kole-jarzem, mama prowadziła dom iwychowywała siódemkę dzieci.Bronisława była najmłodsza. Kiedywybuchła wojna, miała dopieroczternaście lat. Mimo to musiałapójść do pracy w pałacu, a potemdo kopania rowów pod Kutnem.Wróciła tuż przed zakończeniemwojny. Jeden z braci zginął na fron-cie.

Męża poznała w swojej rodzin-nej wsi. Też pochodził z Pawłowic.Był o rok starszy i wyuczył się nainseminatora. Młodzi wzięli ślub w1948 r. Zamieszkali w domu paniBronisławy, razem z jej mamą.Odtąd pani Bronisława nigdy jużnie opuściła swojego rodzinnegodomu. Poza okresem wojny szczę-śliwie przeżyła w nim całe 90 lat.

Pani Bronisława urodziła i wy-chowała czwórkę dzieci - dwiecórki i dwóch synów. Wszyscymają swoje rodziny, dzieci, wnuki.Córki mieszkają w Pawłowicach, asynowie w Krzycku i Lesznie. Niema tygodnia, by nie odwiedzalimamy i babci. Pani Bronisława za-wsze bowiem prowadziła otwartydom, tu można było wpadać nadobry placek, na obiad, na roz-mowy. Przez wiele lat miała wdomu skup jajek i butelek, a cha-łupniczo wyrabiała koszyki i żabkido firan. Nic dziwnego, że przy-chodziło mnóstwo osób, a onasama pracowała też w polu u oko-licznych gospodarzy. Dziecimówią, że mamy zawsze byłopełno.

Pani Bronisława należy do wy-jątkowo pogodnych ludzi. Nigdynie narzekała, radziła sobie z pro-blemami, była niezwykle praco-wita. Wszyscy pamiętają, żepracowała w polu i w ogrodzie, ho-dowała nutrie, krowy, owce, cho-dziła na odrobek, a przy tympotrafiła podzelować buty, szyć,robić na drutach, a nawet założyćboazerię. Córki wspominają, żedużo czytała, ładnie rysowała ipięknie grała na harmonijce. Po-magała też wychowywać wnuki,kiedy te przyszły na świat.

Aż trudno uwierzyć, że paniBronisława dziś nie może już ak-

tywnie uczestniczyć w życiu naj-bliższych. Tyle lat im pomagała iwspierała ich. Na szczęście madobrą opiekę. Mieszka z córką izięciem.

Przed laty wspólnie wybudo-wali nowy dom, tu wychowała siędwójka wnucząt, do tego miejscado dziś przyjeżdża cała rodzina. Apani Bronisława doczekała się 10wnucząt i 13 prawnucząt. Wkrótcebędą następne. Nigdy więc nie jesttu pusto. A że druga córka takżemieszka w Pawłowicach, pomagaw pielęgnacji mamy, przyjeżdżająteż synowie, ich żony. Pani Broni-sława wie, że jest kochana.

W 1998 r. zmarł mąż pani Koło-dziej. Od 17 lat jest więc jużwdową. Na szczęście tego właśnieroku zdążyli jeszcze wyprawićswoje złote gody. Do dziś pamięta,że z powodu choroby męża mszęświętą ksiądz Józef Drzymała od-prawił w domu. Teraz, kiedy samajest chora, co miesiąc przyjmujekomunię świętą u siebie. Nie chceiść do szpitala, zdecydowała, żebędzie z bliskimi. Tu czuje się bez-piecznie i spokojnie. A bliscy robiąwszystko, aby mama i babciamogła się jeszcze do nich uśmie-chać. My życzymy pani Bronisła-wie, aby takich pogodnych dni,tygodni i miesięcy przeżyła jak naj-więcej.

Page 8: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 130 - Czerwiec 2015

[ 8 ] ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Nowa kadencja, nowa RadaRozmowa z Piotrem Sikorskim, przewodniczącym Rady Gminy

— W gminie znają Pana nie-mal wszyscy, ale proszę powie-dzieć o sobie kilka zdań.

— Wychowałem się w Bryle-wie, do szkoły podstawowej cho-dziłem w Drobninie, a szkołęśrednią ukończyłem w Bojanowie.Mam więc przygotowanie rolniczeze specjalizacją hodowla i nasien-nictwo. Pracę zawodową od po-czątku związałem z OśrodkiemHodowli Zarodowej. Pełniłem wnim wiele funkcji, ale ostatecznieod 2008 r. jestem kierownikiemgospodarstwa Drobnin. Mieszkamw Krzemieniewie. Jestem żonaty,mam dwóch synów i dwoje wnu-cząt. Mam 54 lata.

— Przez wiele lat był też Panradnym.

— W nowej samorządowej Pol-sce, a więc od 1990 r. pełniłemmandat radnego przez cztery ka-dencje. Bieżąca kadencja jest więcjuż piątą, w której zasiadam w Ra-dzie Gminy. Przez te lata byłemczłonkiem i przewodniczącym Ko-misji Rolnictwa, wiceprzewodni-czącym Rady, a teraz jejprzewodniczącym. Nie ukrywam,że jest to dla mnie ogromna satys-fakcja. A dodam, że kiedy zaczy-nałem pracę samorządową,miałem 32 lata i byłem najmłod-szym radnym. Dziś nasi najmłodsiradni mają nieco ponad 20 lat i jużsą bardzo aktywni i zaangażowani.To cieszy.

— A zatem porozmawiajmy onowej Radzie Gminy. Panu łatwojest porównać dzisiejszy samo-rząd z tymi z poprzednich ka-dencji.

— Przez ostatnie dziesięciole-cia skład gminnego samorząduniewiele się zmieniał. Wiem coś otym, bo sam byłem radnym dwa-dzieścia lat. Po raz pierwszy RadaGminy tak bardzo się zmieniła.Mamy ośmiu nowych radnych, któ-rzy do tej pory nigdy nie pełnili tychfunkcji i jednego, który jest radnymdopiero po raz drugi. Można po-wiedzieć, że wymieniła się połowaRady. W znacznym stopniu też sięodmłodziła. Członkowie Rady re-prezentują także kilka komitetówwyborczych, co sprawia, że budująswego rodzaju opozycję. Sprzyjato dyskusji, zadawaniu szczegóło-wych pytań dotyczących głównieinwestycji, zgłaszaniu wniosków.Tej nowej Rady musimy się trochęuczyć.

— Czy to znaczy, że organi-zacyjnie zamierza Pan coś zmie-niać?

— Przez wiele ostatnich kaden-cji przewodniczącym Rady był Sta-

nisław Osięgłowski. Miałem się odkogo uczyć. Jeśli chodzi o organi-zację pracy, to niewiele zmieni-liśmy. Zaproponowałem, aby sesjeodbywały się w sali GminnegoCentrum Kultury, bo jest tam wię-cej miejsca, a zawsze na obradyzapraszamy mieszkańców. Rozpo-częliśmy też dyżury radnych, wy-borcy mogą raz w tygodniu przyjśći zgłosić problem, który ich nurtuje.Zamierzam też wprowadzić za-sadę, aby przed podjęciem waż-nych decyzji spotykać się w gronieprzewodniczących wszystkich ko-misji oraz wójta i merytorycznieprzedyskutować sprawę. Bę-dziemy wówczas znali wszystkieargumenty i łatwiej nam będzieprzystąpić do pracy w komisjach ina sesjach. Tym bardziej że po-łowa członków Rady do tej porynie uczestniczyła w samorządo-wych działaniach.

— Wiem, że chciałby Pan do-datkowo powołać Komisję Bu-dżetową.

— Wkrótce będziemy tworzyćbudżet na rok 2016. Pomyślałem,że taki zespół mógłby aktywniejuczestniczyć w pracach nad pro-jektem budżetu. Zakładam, że tobyłyby trzy osoby z Rady, którewspółpracowałyby z Urzędem isołtysami. Nie tylko że bylibyśmybardziej zorientowani w sprawachfinansowych gminy już na etapieprojektowania przychodów i wy-datków, ale mam nadzieję, żetakże pomagalibyśmy w ostatecz-nym zamknięciu projektu.

— Co w tej chwili jest naj-ważniejsze dla gminy?

— Nie zaskoczę odpowiedzią,że najważniejsza jest kanalizacja.Ta inwestycja to ogromne zobo-wiązanie gminy. Z naszej stronyzadaniem numer jeden będziezdobycie pieniędzy na jej sfinan-sowanie, natomiast mieszkańcybędą musieli uzbroić się w cierpli-wość i zaakceptować zarównosamą inwestycję, jak i pewne ogra-niczenia w remontach i budowachinnych obiektów i dróg. Radni naten temat będą na bieżąco dysku-tować oraz informować mieszkań-ców o każdej nowej decyzjipodjętej przez Urząd i Radę. Takżepoprzez gazetę.

— Zapytam więc, czy są innepozainwestycyjne sprawy, którepo tych kilku miesiącach nowejkadencji chciałby Pan wnieśćpod obrady sesji.

— Jest wiele takich spraw. Oneoczywiście nie powstały teraz i byćmoże kiedyś nie stanowiły pro-blemu, ale czasy się zmieniają.

Niektóre działania można prowa-dzić inaczej, efektywniej. Dla przy-kładu podam sprawęwykorzystania sal wiejskich. Budo-waliśmy je przez lata wielkim spo-łecznym wysiłkiem. Do dziś jeremontujemy i wyposażamy. A nie-które z nich są wykorzystywanezaledwie dwa, trzy razy w roku.Może więc trzeba powołać wewsiach animatorów kultury alboutworzyć większe kulturalno - spor-towe centrum, które przejęłoby tezadania. Lub też uaktywnić lokalnespołeczeństwa i pomóc im w orga-nizacji najróżniejszych pomysłów.Coś z salami wiejskimi trzeba zro-bić, bo żal, żeby stały puste.

— A inne problemy?— Cieszy nas istnienie Fundu-

szu Sołeckiego, mieszkańcy samimogą decydować, co zmieniać wswoich wsiach. Ale zdarza się, żewyznaczone cele nie są realizo-wane do końca. Tak było na przy-kład w Krzemieniewie. Planowanowyczyścić staw i w jednym rokurozpoczęto prace, ale w kolejnymje przerwano. Szkoda wyłożonychwcześniej pieniędzy. Inna sprawato uregulowanie spraw związanychz ziemią gminną. Zasady jej przy-dzielania powinny być jednakowedla wszystkich wsi. Może trzebauaktualnić statuty sołectw. Nieży-ciowe wydają się też przepisy do-tyczące zamówień publicznych.Radni mogliby wnosić swoje uwagi

do ewentualnych zmian w usta-wach. Takich szczegółowych pro-blemów na pewno będzie więcej.Dla wyjaśnienia niektórych z nichbędziemy zapraszać gości nasesje. Już w obradach uczestni-czył starosta leszczyński, który tłu-maczył, dlaczego powiat niebędzie w tym roku współfinanso-wał budowy ścieżek rowerowych.

— Radni zawsze chcieliby za-łatwić coś konkretnego dla wy-borców swojej wsi. Czy uda sięnowej Radzie kontynuować za-sadę, że samorząd widzieć musiprzede wszystkim problem całejgminy?

— W nowej kadencji odbyliśmysześć sesji, w tym także sesję ab-solutoryjną. Samorządowcy wie-dzą już, na czym polegaodpowiedzialność za gminę, takżeci najmłodsi. Jest więc oczywiste,że będą wspierać duże inwestycjei przedsięwzięcia służące wszyst-kim mieszkańcom. Nie ma jednaknic złego w tym, że chcieliby teżzmieniać swoją wieś. Ale o tym de-cydować będą wspólnie. Proszęich o to zapytać.

— Obiecałam, że na łamach"Życia…" poproszę o wypo-wiedź wszystkich nowych rad-nych i sołtysów. Będzie więcokazja na deklaracje także i w tejsprawie.

Dziękuję za rozmowę.HALINA SIECIŃSKA

Page 9: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 130 - Czerwiec 2015

[ 9 ]ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

III Festiwal PiosenkiŚpiewaj z nami

W piątek, 29 maja, w saliDomu Kultury w Garzynie odbyłsię III Festiwal Piosenki "Śpie-waj z nami". Organizatorem fes-tiwalu jest Zespół SzkółSpecjalnych w Górznie wraz zFundacją.

Nadrzędnym celem festiwalubyło zachęcanie uczestników doudziału w życiu kulturalnym, atakże budzenie w nich pozytyw-nych emocji. Dzięki temu przed-sięwzięciu możliwe byłoumocnienie się więzi między ró-wieśnikami, pokonywanie własnejnieśmiałości oraz poczucie wraż-liwości i szacunku dla dokonańdrugiego człowieka. W roku bie-żącym w imprezie wzięły udziałszkoły specjalne: z Brzezia, Wol-sztyna, Leszna, Górzna, Śremu,Rawicza, a także z Ośrodka Re-habilitacyjnego im. Piotrusia Panaw Lesznie i OSW we Wschowie.Na scenie zaprezentowało sięłącznie 90 wykonawców w róż-nych kategoriach wiekowych. Aoto:

Laureaci festiwalu piosenki"Śpiewaj z nami":

Soliści 10 - 13 latI miejsce - Adrian Lichy -

ZSS Górzno II miejsce - Konstancja

Chwierot - ZSS Śrem III miejsce - Kamila Lewan-

dowska - ZSS Leszno III miejsce - Nicola Domi-

chowska - ZSS LesznoSoliści 14 - 16 lat

I miejsce - Adrianna Malut-kiewicz - ZSS Górzno

II miejsce - Sara Białecka -ZSS Leszno

III miejsce - Daniel Walko-wiak - ZSS Brzezie

III miejsce - Konrad Szcze-cina - ZSS Górzno

Soliści 17 i więcej lat

I miejsce - Grzegorz Kaliciń-ski - OSW Wschowa

II miejsce - Klaudia Szcze-cina - ZSS Leszno

III miejsce - Arkadiusz Szefer- ZSS Brzezie

ZESPOŁY:Do 11 lat

I miejsce - "Zielone nutki" -ZSS Śrem

II miejsce - "Ich czworo" -ZSS Brzezie

12 - 16 lat I miejsce - "Śpiewające sło-

wiki" - ZSS Górzno II miejsce - "Duet" - ZSS Wol-

sztyn III miejsce - "Czadersi" - ZSS

Brzezie 17 i więcej lat

I miejsce - Duet "Oni" - ZSSLeszno

II miejsce - "Trójka" - ZSSŚrem

III miejsce - Zespół "Ferajna"- ZSS Brzezie

III miejsce - Zespół "ZieloneOgórki" - ZSS Rawicz

Każdy uczestnik festiwaluotrzymał dyplom uczestnictwaoraz nagrodę. Najlepsi odebralipuchary.

Festiwal po raz kolejny okazałsię wielkim sukcesem. Dziecimiały szansę zaprezentowaćswoje umiejętności wokalne sze-rokiej publiczności, a przy okazjiświetnie się bawiły. Dzięki takiemukonkursowi dzieci i młodzież roz-wijają wrażliwość muzyczną i na-bierają pewności siebie, co napewno zaowocuje w przyszłości.

Wszystkim uczestnikom i za-proszonym gościom oraz sponso-rom festiwalu organizatorzydziękują za udział w konkursie izapraszają na kolejną edycję wprzyszłym roku.

Bezpieczne wakacjeNadchodzące lato to czas bez-

troskiej zabawy i odpoczynku. Wpodróży przyda się telefon komór-kowy z zapisanymi numerami alar-mowymi:

997 - policja, 998 - straż poża-rna, 999 - pogotowie ratunkowe112 - centrum powiadamiania ra-tunkowego.

WPISZ ICE W TELFONIE Skrót ICE w telefonie jest ogól-

noświatowym symbolem ratującymżycie. Warto pod nim zapisaćnumer telefonu osoby, którą należypowiadomić w razie wypadku. Takzapisany kontakt pozwala ratowni-kom na zadzwonienie pod wska-zany numer i uzyskanie ważnychinformacji o poszkodowanej osobie,takich jak: grupa krwi, przyjmowaneleki itp. Jeśli masz kilka osób, któremogą udzielić informacji na twójtemat, ich numery zapisz jakonazwy kontaktów ICE1. ICE2.

Poniżej podajemy kilka rad doty-czących bezpiecznego wypo-czynku.

W LESIE 1. W lesie nie wolno palić tyto-

niu, a w szczególności nie wyrzucaćniedopałków. 2. Nie rozniecajognisk poza miejscami wyznaczo-nymi do tego celu przez właścicielalasu lub nadleśniczego.

BURZA1. W czasie burzy nie wolno cho-

wać się pod drzewami, w pobliżuelektrycznych linii napowietrznych isłupów energetycznych. Należyzejść ze szczytów w górach. Możnaschować się w budynku lub samo-chodzie. 2. Zabezpiecz luźne ele-menty, które mogą być porwane wrazie silnego wiatru. 3. Wędkarzenad wodą powinni pamiętać, że ichsprzęt zrobiony z włókna węglo-wego należy złożyć, aby nie ściąg-nąć na siebie wyładowaniaatmosferycznego. 4. Nie pływaj pozbiorniku wodnym w czasie burzy.

NAD WODĄ1. Kąp się w miejscach oznako-

wanych, będących pod nadzoremratowników WOPR lub funkcjona-riuszy policji. 2. Jeśli twoje dzieci sąw wodzie, miej nad nimi ciągły nad-zór, nawet gdy umieją pływać. 3.Nie pływaj w miejscach, gdzie kąpieljest zakazana. 4. Nie skacz do wodyw miejscach nieznanych. Może sięto skończyć śmiercią lub kalec-twem. 5. Gdy jesteś świadkiemudzielania pomocy człowiekowi wy-ciągniętemu z wody - nie przeszka-dzaj ratownikom. Jeśli nie czujeszsię na siłach, aby pomóc, nie ko-mentuj działań ratowników ani nietraktuj tej sytuacji jako instruktażu.

W GÓRACH 1.Zawsze zabierz okrycie prze-

ciwdeszczowe i buty z twardą pode-szwą osłaniającą kostkę, kamizelkę

odblaskową (na wypadek oznako-wania miejsca wypadku), a przydłuższych eskapadach coś słod-kiego, np. czekoladę (dodatkowadawka kalorii). 2. Każde wyjście wgóry zgłaszaj w schronisku, hoteluczy gospodarzowi ,u którego miesz-kasz. 3. Poruszaj się tylko po wy-znaczonym szlaku. 4. Nie dokarmiajnapotkanych zwierząt i nie przywo-łuj ich. W przypadku spotkania na-trętnego niedźwiedzia uciekaj przednim tylko w dół, a niedźwiedź, pokrótkim odcinku, zrezygnuje.

POŻAR W BUDYNKU 1. Staraj się zejść na piętro po-

niżej palącego się mieszkania lubwyjść na zewnątrz budynku. Pa-miętaj - dym unosi się do góry, niewolno zjeżdżać windami. 2. Nie na-leży otwierać drzwi, przez które wy-dobywa się dym, gdyż dostarczeniewiększej ilości tlenu może spowo-dować szybki rozwój pożaru i pło-mienie mogą nas poparzyć. 3.Jeżeli nie możesz opuścić mieszka-nia (np. gorąca powierzchnia drzwi),nie otwieraj ich, uszczelnij je, stań wwidocznym miejscu (okno, balkon) iwzywaj krzykiem pomocy, wykonujpolecenia strażaków. 4. W zady-mieniu poruszaj się przy ścianie,nisko przy podłodze, zasłoń ustamokrą tkaniną, chusteczką. 5. Po-konując pomieszczenie objęte po-żarem osłoń ciało (głowę) kilkomawarstwami ubrań lub tkanin (np.koc, pościel) najlepiej mokrych, znaturalnych materiałów (niepal-nych), które zrzucisz z siebie powyjściu w bezpieczną strefę. 6. Nieotwieraj bez potrzeby drzwi do po-mieszczeń objętych pożarem.

OWADY1. Uważaj podczas jedzenia

lodów i picia słodkich napojów naosy, szerszenie, pszczoły, przyglą-daj się każdemu kolejnemu kęsowi,żeby nie połknąć tych owadów, któ-rych użądlenie, np. w język, bezszybkiej pomocy lekarskiej możeokazać się śmiertelne. 2. Jeśli spot-kasz gdzieś gniazdo os, szerszeniczy rój pszczół, to nigdy nie próbujich dotykać, strącać lub polewaćwodą. Powiadom innych ludzi prze-bywających w pobliżu o niebezpie-czeństwie. Pamiętaj, że duży rój oslub szerszeni może zabić dorosłegoczłowieka. Warto wiedzieć, że osy iszerszenie są pod ochroną! Żywiąsię głównie muchami i drobnymiowadami. Duża kolonia szerszenimoże dziennie upolować nawet półkilograma uciążliwych owadów.Mitem również jest napadanie szer-szeni na ule pszczoły miodnej.

TEKST: KOMENDA MIEJSKASTRAŻY POŻARNEJ

W LESZNIE

Page 10: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 130 - Czerwiec 2015

NASZ GKSdodatek klubu

Zabrakło jednego punktu

W niedzielę 28 czerwca, sołtys, Rada Sołecka i klubpiłkarski MTS Pawłowice zapraszają na Festyn Ro-dzinny na boisku w Pawłowicach. MTS rozpoczynazabawę połączoną z podsumowaniem sezonu już ogodz. 13. W programie m. in. mecz piłkarski międzyrodzicami. Rozpoczęcie imprezy przewidziano nagodz. 14. Serdecznie zapraszamy!

RedagujeDamian Marciniak

[ 10 ] ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Niestety, nie udało się zrealizo-wać przedsezonowego celu, jakimbył awans do okręgówki lub zajęcieco najmniej drugiego miejsca, któreumożliwiało grę w barażach. ZespółGKS Krzemieniewo w ostatecznymrozrachunku zajął trzecie miejsce iplany awansu musi odłożyć na ko-lejny sezon. Po bolesnej przegranejz Koroną Wilkowice u siebie (1:2),przyszła następna porażka na wy-jeździe z Koroną Piaski (2:3). Dwiekolejne utraty kompletu punktówsprawiły, że dalej liczyliśmy się w li-gowej stawce, ale już nie wszystkobyło zależne tylko i wyłącznie odnas. W ostatnich trzech kolejkachoprócz naszych zwycięstw musie-liśmy też liczyć na potknięcia na-szego najgroźniejszego rywala,czyli Awdańca Pakosław. Po praw-

dziwym festiwalu strzeleckim, jakizafundowaliśmy najsłabszej ligowejdrużynie Kormoranowi Święcie-chowa (5:0), nadszedł mecz zewspomnianym wcześniej Awdań-cem. Zespołowi z Pakosławia poraz kolejny pokazaliśmy, która dru-żyna jest lepsza i zasłużenie zwy-ciężyliśmy 2:0 po dwóch golachSzymona Bzdęgi. Przypomnijmy,że w rundzie jesiennej wygraliśmy1:0. W ostatniej ligowej kolejce za-graliśmy na boisku ZjednoczonychPudliszki, czyli lidera, który naswoim obiekcie nie doznał w tymsezonie żadnej porażki. Podopiecz-nym Roberta Kuczyka udało sięjednak odczarować stadion w Pud-liszkach i po ambitnej grze zwycię-żyli 3:2. Niestety, to zwycięstwo nanic się zdało, gdyż zespół Awdańca

wygrał również swój ostatni mecz iostatecznie wyprzedził nas w tabelio jeden punkt. Końcowa czołówkatabeli prezentuje się zatem nastę-pująco: Zjednoczeni Pudliszki - 60punktów, Awdaniec Pakosław - 55.GKS Krzemieniewo - 54. Wielkopo-lanka Szelejewo - 47. Niedosyt jesttym większy, że w bezpośrednichmeczach z dwiema najlepszymidrużynami zdobyliśmy aż 10 punk-tów - 2 zwycięstwa z Awdańcemoraz wygrana i remis ze Zjedno-czonymi. Potwierdziła się jednakstara piłkarska prawda, iż mistrzo-stwo zdobywa się zwyciężając igromadząc punkty z teoretyczniesłabszymi, a my właśnie z nimi tepunkty gubiliśmy. Ważne jednak, żeGKS Krzemieniewo odnotował zna-czący progres wyników. W po-

przednim sezonie zajęliśmy8.miejsce, a w obecnym już 3.Wskazuje to wyraźnie, że wkładanapraca w rozwój działalności piłkar-skiej i klubowej idzie w oczekiwa-nym kierunku. W klubie już podjętodziałania z myślą o przyszłym se-zonie. Bardzo możliwe, że do roz-grywek zostanie zgłoszony GKS IIKrzemieniewo, który grałby w "B"Klasie. Jego kadrę stanowić będąpiłkarze, którzy mają problem z wy-walczeniem miejsca w pierwszymzespole i - przede wszystkim - chło-pacy z zespołu juniora, którzy w tensposób będą mieli szansę ogrywaćsię w piłce seniorskiej. Czy pomysłzostanie wprowadzony w życie,przekonamy się już w najbliższymczasie.

Czujemy niedosytWłaśnie zakończyły się rozgrywki sezonu 2014/15. O jego podsumowanie poprosiliśmy tre-nera pierwszego zespołu Roberta Kuczyka.

- Prowadzenie GKS - u Krze-mieniewo nie było Pana pierw-szą przygodą z piłką seniorskąw roli trenera.

- Tak, to prawda. Już w latach90.byłem grającym trenerem wSparcie Miejska Górka i graliśmywtedy w IV lidze. Następnie wokręgówce prowadziłem seniorówz Chróściny, a stamtąd trafiłem doKłosa Garzyn, gdzie jeszcze po-grałem jako zawodnik, a następ-nie zacząłem trenowaćchłopaków. Gdy przejmowałemzespół Kłosa, to drużyna była naostatnim miejscu w klasie okręgo-wej, ale udało nam się utrzymać.W następnym sezonie wywalczy-liśmy już awans do IV ligi, a jautworzyłem jeszcze zespół junio-rów. Na skutek wyjazdu, czwarto-ligowego Kłosa trenowałem jużtylko przez pół sezonu.

- Pół roku temu postanowiłPan ponownie chwycić za sterydrużyny seniorskiej.

- Po odejściu trenera Radojew-skiego był problem ze znalezie-niem jego zastępcy. PrezesWitczak doceniając moją znajo-mość lokalnej piłki i zawodników,a także wcześniejszą pracę z dru-

żynami seniorskimi, postanowiłpowierzyć mi tę funkcję. Przy-znam szczerze, że broniłem sięprzed prowadzeniem seniorów,gdyż w ostatnich latach skupiałemsię na pracy z młodzieżą. Piłkaseniorska nigdy nie była mojąprawdziwą pasją. Bardziej reali-zuję się przy młodych, a także wsprawach organizacyjnych i zwią-zanych z całą otoczką wokół dzia-łalności klubu. Postanowiłemjednak spróbować jeszcze raz.

- Przed klubem został posta-wiony jasno określony cel -awans. Dlaczego się nie udało?

- To prawda i czujemy sporyniedosyt, bo było naprawdę bli-sko. Wydaje mi się, że w pewnymmomencie zabrakło troszkę cha-rakteru zawodników. Po przegra-nej u siebie z Wilkowicami zpiłkarzy jakby uszło powietrze.Zaczęło się też szukanie winnych,a przecież ta porażka jeszcze ni-czego nie przekreślała. Naszeszanse poważnie zmniejszyła na-stępna przegrana z przeciętnymzespołem z Piasków. Myślę, żezabrakło nam też troszeczkęszczęścia. W Dębnie Polskimmieliśmy kilka świetnych sytuacji,

a tylko zremisowaliśmy. W Chwał-kowie na początku meczu nie tra-fiamy karnego i później już nic wtym spotkaniu nam się nie ukła-dało. Nie oszczędzały nas teżkontuzje. Krystian Kubiaczyk,czyli nasz najlepszy strzelec, za-grał raptem w kilkunastu me-czach.

Na zapoznanie się z całą roz-mową z trenerem Kuczykiemzapraszamy czytelników jużwkrótce na stronę internetowąklubu www.gkskrzemieniewo.futbolowo.pl

• Jedynym zawodnikiem,który zagrał we wszystkichspotkaniach po pełne 90minut, jest Patryk Siniecki.Dało to łączny rezultat 2340minut w 26 meczach.

• Najlepszym strzelcemGKS Krzemieniewo w mijają-cym sezonie był KrystianKubiaczyk, który zdobył 12bramek. Warto w tym miej-scu dodać, że Krystian zewzględu na kontuzje zagrałzaledwie w 15 spotkaniach.

• Zawodnikiem, któregoostatnie podanie otwierałonajczęściej drogę do zdoby-cia gola, był Marcin Kajoch,który zaliczył 11 asyst bram-kowych.

Page 11: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 130 - Czerwiec 2015

[ 11 ]ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWOBom turystą się urodził

Młodzi podróżnicy w środę o6.30 z radością zajęli miejsca wautokarze i udali się do Będomina,by zobaczyć Muzeum Hymnu Na-rodowego, mieszczące się wdworku - dawnym domu JózefaWybickiego. Następnie pojechalido Gdańska. Widzieli: Wester-platte, PGE Arena, Długi Targ, fon-tannę Neptuna, dźwig portowy,Katedrę Oliwską, weszli na wieżęMariacką.

Nawet wiatr i przelotne opadynie zniechęciły ich do poznawaniapięknych zakątków naszej oj-czyzny.

W Sopocie spacerowali pomolo i plaży, podziwiali Krzywy

Domek. Gdynia zachwyciła ich pięknym

portem, a z Muzeum Oceanogra-ficznego długo nie chcieli wycho-dzić.

W drodze powrotnej odwiedziliMalbork. Wszyscy byli pod wraże-niem jednego z najznakomitszychśredniowiecznych zamków Eu-ropy.

Kilkugodzinna podróż autoka-rem minęła szybko, bo wypełnionabyła sprawdzaniem zdobytej wie-dzy oraz śpiewaniem piosenek tu-rystycznych.

Pełni wrażeń wrócili do Pawło-wic, gdzie czekali już stęsknieni ro-dzice. (M. K. Żalik)

Sześcioro uczniów klasy szóstej i po piętnaścioro uczniówklasy I i II Gimnazjum w Pawłowicach od 13 do 15 maja wzięłoudział w wycieczce do Trójmiasta.

To była wspaniała wycieczkaW dniach 5 - 8 czerwca ucznio-

wie klas gimnazjalnych: IIA, IIB, IIIAoraz IB wraz z nauczycielami - An-dżeliką Jankowiak, Renatą Kacz-marek oraz Moniką Piotrowiak -Kaczmarek - przebywali na wy-cieczce w Warszawie. Stolica przy-witała nas piękną i słonecznąpogodą. Pierwszego dnia, czyli wpiątek, rozpoczęliśmy naszą węd-rówkę po Warszawie od Krakow-skiego Przedmieścia. Widzieliśmysiedzibę prezydenta RP, byliśmy natarasie widokowym Biblioteki Uni-wersyteckiej oraz na projekcji filmuw Planetarium. Wieczorem metrempojechaliśmy na grób ks. JerzegoPopiełuszki. Sobotę rozpoczęliśmyod muzeum Pawiak, z przewodni-kiem zwiedzaliśmy Stadion Naro-dowy, zajrzeliśmy nawet do szatninaszej reprezentacji, następnie by-liśmy w muzeum przy ul. Szuchaoraz w Parku Łazienkowskim, a popołudniu oglądaliśmy w CentrumNauki Kopernik. Wieczorem wje-chaliśmy windą na taras widokowyPałacu Kultury i Nauki oraz podzi-wialiśmy pokaz tańczących fontannw parku na Podzamczu. Obacmentarze Powązkowskie zoba-

czyliśmy w niedzielę przed połu-dniem, a następnie przeszliśmy naZamek Królewski i zostaliśmy opro-wadzeni po Muzeum PowstaniaWarszawskiego. Przed zmrokiembyliśmy też pod Grobem Niezna-nego Żołnierza na placu Piłsud-skiego. Ostatni dzień rozpo-częliśmy od zwiedzenia gmachuTelewizji Polskiej, następnie wi-dzieliśmy ekspozycję plenerową wMuzeum Wojska Polskiego. Wizytaw Sejmie i Senacie RP na zapro-szenie senator Andżeliki Możdża-nowskiej, za które to serdeczniedziękujemy, zamknęła naszą czte-rodniową wycieczkę po Warsza-wie. Wycieczka nie byłabyzapewne tak udana, gdyby nieobecność Andrzeja Rosińskiego zBiura Podróży BTS "Kleks", którybył naszym przewodnikiem po sto-licy. Zawdzięczamy mu profesjo-nalne przygotowanie wycieczki,fantastyczne oprowadzanie poWarszawie i ciekawy dla naszejmłodzieży sposób opowiadania omieście, wydarzeniach i mieszkań-cach.

M. KACZMAREK

Z okazji Dnia Dziecka uczniowie szkoły w Górznie udali się nawycieczkę do Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej wLesznie. Spotkali się tam między innymi z pracownikami straży,poznali ich pracę oraz obejrzeli sprzęt, jakim dysponuje straż naco dzień. Po powrocie do szkoły uczestniczyli w zajęciach spor-towych. Były mecze piłki nożnej, przeciąganie liny, rozgrywki spor-towe, wyścigi rzędów i wiele innych atrakcji. Oczywiście niezabrakło słodkich niespodzianek. Pogoda dopisała, więc wszyscybyli zadowoleni.

Pod koniec maja na boiskach III LO w Lesznie rozegrano finałMistrzostw Powiatu w Siatkówce Plażowej. Występ reprezentan-tów Gimnazjum z Nowego Belęcina przeszedł najśmielsze ocze-kiwania. Znakomita postawa Pawła Kokocińskiego i PiotraKlimkowskiego spowodowała, że chłopaki z kompletem zwycięstwzajęli I miejsce. Świetnie zaprezentowała się także druga para be-lęcińskich reprezentantów w składzie Krzysztof Mrozek i JakubKrüger, która zajęła II miejsce, przegrywając tylko z przyszłymimistrzami.

Page 12: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 130 - Czerwiec 2015

[ 12 ] ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWOSukcesy zawodnikówtaekwondo

Czytanie bez trudnościPo raz trzeci uczniowie Gimnazjum z Pawłowic wzięli udział w VI Mię-

dzyszkolnym Konkursie "Mistrz Czytania ze Zrozumieniem", organizowa-nym przez Gimnazjum nr 7 w Lesznie. Do szkolnego etapu przystąpiłokilkanaścioro uczniów z klas: II, III a i III b. Troje trzecioklasistów, tj. We-ronika Baksalary i Barbara Oleszak z kl. III b oraz Jakub Wieland z kl. IIIa,uzyskało najlepsze wyniki i zakwalifikowało się do finału.

18 maja grupa z Pawłowic razem z ponad 20 gimnazjalistami z sied-miu szkół z Leszna i okolic przystąpiła do sprawdzenia swoich umiejęt-ności czytania i analizowania niełatwego testu o Syzyfie. Wszyscyotrzymali dyplomy za udział w konkursie. Najlepiej z naszej trójki zapre-zentował się Jakub, który zajął drugie miejsce. Gratulujemy!

W Lesznie odbyły się Mistrzostwa Rejonu w Lekkoatletyce. Szkołę zDrobnina reprezentowało jedenastu zawodników w kilku konkurencjach.Najlepszą pozycję wywalczył Arkadiusz Nadolny zajmując w biegu na 300m przez płotki trzecie miejsce. A oto inne wyniki: Marcel Dawidziak -czwarte miejsce w rzucie oszczepem, Weronika Fabich - szóste miejscew biegu na 300 m przez płotki, Joanna Biderman - trzynaste miejsce wrzucie oszczepem. Ponadto sztafety szwedzkie, zarówno żeńska jak imęska, uplasowały się na szóstych miejscach.

Na rejonowych mistrzostwach

W tym gronie znalazło się 10zawodników klubu KUK - SON zPawłowic. A byli to:

Zuzanna Piętka, Natalia Ku-biaczyk, Żaneta Leciej, PaulinaBieniek, Jakub Stachowiak - sek-cja Pawłowice,

Tomasz Łaszczyński, OliwiaLutowicz, Lena Małecka - sekcjaLeszno,

Wiktor Mikołajczak, TomaszFirlej - sekcja Kluczewo.

W pierwszym dniu zawodówrywalizowali juniorzy i kadeci, na-tomiast w drugim dniu młodzie-żowcy.

Najlepiej spisała się ZuzannaPiętka zdobywając złoty medal wkategorii wagowej - 73 kg,

Zuza potwierdziła tym samymswoją pozycję w kadrze narodo-wej młodzieżowców i zwiększyłaprzewagę punktową w rankinguPZTO nad kolejnymi zawodnicz-kami w tej kategorii wagowej.Wiąże się to także z powołaniemZuzi do kadry narodowej na Tur-niej G - 1 w Austrii.

Pozostali zawodnicy równieżspisali się doskonale:

Brązowe medale zdobyli:Żaneta Leciej - w kategorii Ju-

nior, waga 42 kg,

Natalia Kubiaczyk - w kategoriijunior, waga 46 kg,

Wiktor Mikołajczak - w katego-rii junior, waga - 48 kg,

Lena Małecka - w kategoriikadet, waga 37 kg.

Pozostali zawodnicy zajęlimiejsca poza podium.

Wyjazd na zawody był możliwydzięki dofinansowaniu z UrzęduGminy Krzemieniewo oraz UrzęduGminy Przemęt.

Już możemy powiedzieć, żenasi reprezentanci spisali się wAustrii bardzo dobrze. Najlepszabyła Zuzanna Piątka, która zajęłaV miejsce w kategorii seniorów,waga 73 kg. Trener Damian Sa-dowski poinformował nas, że naszczególne uznanie zasługiwałapostawa Zuzi w trakcie walki z re-prezentantką Stanów Zjednoczo-nych, z którą wygrała przedczasem przez przewagę 12 punk-tów. Niestety, uległa w ćwierćfi-nale Holenderce, która zajmujedrugie miejsce w rankingu świato-wym. Pozostali nasi zawodnicyzajęli: Tomasz Łaszczyński kat. ju-nior, waga 73 kg oraz Wiktoria Mi-kołajczak kat. junior, waga 48 kg -miejsca 17.-32.

Pod koniec kwietnia odbył się w Bydgoszczy Międzynaro-dowy Turniej w Taekwondo Olimpijskim"BYDGOSZCZ CUP2015". Zaliczany jest on do rangi Pucharu Polski i jedno-cześnie był turniejem rankingowym Polskiego Związku Ta-ekwondo Olimpijskiego w kategorii: kadet, junior imłodzieżowiec U - 21. Wzięło w nim udział ponad 450 za-wodników.

Myślenie w ceniePod koniec maja w Zespole

Szkół w Nowym Belęcinie odbyłsię VI Międzyszkolny Konkurs Ma-tematyczny "Myślenie w cenie".

W matematycznych zmaga-niach wzięli udział uczniowie zDrobnina, Pawłowic oraz gospo-darze. Dziewięcioro uczniówszkoły podstawowej i dziewięciorouczniów gimnazjum, przez czter-dzieści pięć minut wytężało umysłynad przygotowanymi zadaniami.Po zakończonej pracy, na uczniówczekała słodka niespodziankaufundowana przez SamorządUczniowski. Komisja miała nielada wyzwanie, ponieważ poziomumiejętności konkursowiczów byłbardzo wyrównany. Ostateczniewyniki rywalizacji przedstawiają sięnastępująco:

Szkoła Podstawowa: I miejsce - Mateusz Maćkowiak

z Drobnina II miejsce - Marek Chwaliszew-

ski z Nowego Belęcina III miejsce - Katarzyna Kordus

z Nowego Belęcina Gimnazjum: I miejsce ex aequo - Izabela

Chwaliszewska z Nowego Belę-cina i Adrian Sobecki z Pawłowic

II miejsce - Arkadiusz Nadolnyz Drobnina

Serdecznie gratulujemywszystkim uczniom oraz ich opie-kunom. Organizatorzy dziękująGrażynie Kubiak i Iwonie Kubasikza przygotowanie i przeprowadze-nie konkursu oraz Radzie Rodzi-ców z Nowego Belęcina zanagrody.

Boisko wielofunkcyjne w Oporówku: poniedziałek - piątek godz. 17- 21.niedziela 14 - 18.

Animator: Adrian Olejniczak, tel. 661 - 904 - 371 Orlik Pawłowice: poniedziałek i piątek w godz. 15.30 - 22, wtorek -

czwartek 15.30 - 21.sobota i niedziela 14 - 18. Animator: Robert Kuczyk,tel. 691 - 473 - 392.

Orlik Krzemieniewo: poniedziałek - sobota w godz. 15 - 20, niedziela12 - 18. Animator: Sebastian Niedziela - tel. 782 - 956 - 941.

Orlik Garzyn: poniedziałek - piątek w godz. 16 - 21, sobota i niedziela13 - 19. Animatorzy: Jakub Pecolt (do 15.07) - tel. 601 - 470 - 537. Hen-ryk Chwaliszewski (od 16.07) - tel. 609 - 717 - 191.

BOISKA W LIPCU BĘDĄ CZYNNE

Page 13: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 130 - Czerwiec 2015

[ 13 ]ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWOHOROSKOP

Baran 21.03-19.04Na razie nie masz szans na rozpo-

częcie poważnego związku. Bardziejprawdopodobny jest krótki romans. Wstałych związkach dobre relacje. Znajdźczas, by zadbać o urodę przed waka-cyjnym wyjazdem. Finanse nieco lep-sze.

Byk 20.04-20.05Tegoroczne wakacje przyniosą Ci

odnowę uczuć w związku lub nowąmiłość. Będziesz naprawdę szczę-śliwa. W pracy nieco przystopuj, bozbyt wiele bierzesz na siebie. Skon-troluj zdrowie.

Bliźnięta 21.05-21.06Właśnie teraz przyjdą Ci do głowy

najlepsze pomysły, zwłaszcza zawo-dowe. To może być okazja do awansu.Bliźnięta będą brylować w towarzy-stwie, mogą poznać nowych przyja-ciół. Ostrożnie gospodaruj pieniędzmi.

Rak 22.06-22.07Gwiazdy niosą Ci powodzenie. Z ła-

twością zrealizujesz to, co sobie plano-wałaś. Musisz jednak oddzielić to, conaprawdę ważne, od spraw drugorzęd-nych. Szykuje się romans. No i nie-oczekiwany przypływ gotówki.

Lew 23.07-22.08Najbliższe dni przyniosą Ci znaczną

poprawę nastroju. Będzie to więc dobryczas na rozrywki, spotkania, urlop. Wpracy warto zgodzić się na drobneustępstwa. Koledzy to docenią.

Panna 23.08-22.09Gorący okres. Wiele drobnych

spraw zwali Ci się na głowę, bez po-mocy bliskich się nie obejdzie. W czasieurlopu poznasz kogoś interesującego.Napisz do przyjaciół.

Waga 23.09-22.10Szybkie tempo życia zacznie Cię

męczyć. Zechcesz poświęcić więcejuwagi domowi i najbliższym. Wybierzsię choć na krótki urlop. Pod koniecmiesiąca spodziewaj się dobrej wia-domości.

Skorpion 23.10-21.11Wokół Ciebie nowe twarze. Moż-

liwe, że wejdziesz w nowe towarzystwo.Pamiętaj, że nie każdemu można za-ufać. Wkrótce czeka Cię spotkanie zdawną miłością. Będą wspomnienia imnóstwo radosnych chwil.

Strzelec 22.11-21.12Sprawy sercowe zejdą teraz na dal-

szy plan. Skupisz się na pracy, tym bar-dziej że otrzymasz bardzo ważnezadania do wykonania. Może czeka Ciępodwyżka?

Koziorożec 22.12-19.01Pomyśl więcej o sobie. Odpocznij,

wybierz się do fryzjera, kosmetyczki, nazakupy. Ktoś czeka na znak od Ciebie imarzy o spotkaniu. Finanse lepsze.

Wodnik 20.01-18.02Pojawi się szansa na nawiązanie

nowych znajomości, które okażą sięmiłe i pożyteczne. W domu trochę nie-oczekiwanych wiadomości, niektóreCię wręcz zaskoczą. Uważaj z wydat-kami.

Ryby 19.02-20.03Łatwo nawiązujesz kontakty, więc

towarzyski sukces masz zapewniony.Przyda Ci się w czasie wakacyjnychwojaży. Właśnie teraz powinnaś wyje-chać na urlop. Skontaktuj się z dalsząrodziną, czekają na sygnał.

KRZYŻÓWKA Z NAGRODĄ Dobre rady

KREM Z KURCZAKASkładniki: 1 duża pierś kurczaka (pojedynczy filet), 2 - 3 duże ziem-

niaki, 1 cebula, 1 l bulionu drobiowego, 100g śmietany kremówki, sól,pieprz, mielona słodka papryka, masło.

Jak to zrobić? Cebulę obierz, pokrój w kostkę i zeszklij na maśle. Prze-łóż do garnka. Obrane ziemniaki pokrój w kostkę. Pierś kurczaka podzielna kilka mniejszych części. Razem z ziemniakami włóż do garnka z ce-bulką i zalej bulionem. Gotuj pod przykryciem na wolnym ogniu około półgodziny. Zupę zdejmij z ognia i zblenduj na gładko. Dodaj śmietankę, przy-prawy według uznania i gotuj jeszcze chwilę. Podaj z grzankami lub grosz-kiem ptysiowym i ewentualnie natką.

PIANKA Z RABARBAREMSkładniki na 4 porcje: 25 dag rabarbaru, 15 dag cukru, 1 laska wanilii,

2 laski cynamonu, 3 cienkie plasterki świeżego imbiru, 5 dag malin (świe-żych albo mrożonych), 3 łyżeczki żelatyny, 20 dag mielonego twarogu, 2białka, 25 dag śmietany kremówki, 2 łyżki likieru pomarańczowego.

Jak to zrobić? Dzień wcześniej rabarbar oczyść, opłucz, pokrój na ka-wałki. Przełóż do garnka, dodaj 50 ml wody i połowę cukru, zagotuj mie-szając. Laskę wanilii rozetnij, czubkiem noża zeskrob rdzeń. Wrzuć dorabarbaru. Dodaj też imbir, laskę cynamonu i maliny. Garnek przykryj foliąaluminiową i wstaw do piekarnika rozgrzanego do temp. 175 st. Pieczprzez 25 minut. Wyjmij i odstaw na noc do wystudzenia. Następnego dnianamocz żelatynę. Twaróg utrzyj z 2 łyżkami cukru. Białka ubij powoli do-sypując pozostały cukier. Ubij także śmietanę. Żelatynę rozpuść, pod-grzewając, wymieszaj z twarogiem i likierem. Do masy domieszaj pianę zbiałek oraz bitą śmietanę. Krem przełóż do 4 szklaneczek. Schładzaj przez4 godziny. Przed podaniem na wierzch każdej porcji deseru połóż trochęmasy owocowej.

Dobre na lato(: HUMOR :)Dwaj znajomi spotykają się

po latach:- Ożeniłeś się?- No, sześć lat temu.- Nie jesteś czasem za-

zdrosny?- Cały czas. Zazdroszczę ka-

walerom...

***Jasiu mówi do mamy:

- Mamo, dzisiaj rano, kiedy jecha-łem autobusem, tata kazał mi

wstać i ustąpić miejsca kobiecie.- To bardzo ładnie.

- Ale mamo, ja siedziałem na tatykolanach.

***- Moja dziewczyna postanowiła,że powinniśmy zostać najlep-

szymi przyjaciółmi. A więc otwo-rzyłem wino i zacząłem jej

opowiadać o tym, jak moja dziew-czyna ostatnio przytyła.

* Aby upieczone ciasto byłobardziej apetyczne, zamiast bułkąmożemy formę posypać kakao.

* Przypalone mleko uratujemy,przegotowując je ze szczyptą soli.

* Budyń nie przypali się pod-czas gotowania, jeśli przedtemdno garnka nasmarujemy masłem.

* Aby szybko i skutecznie usu-nąć piasek z grzybów, należy jeumyć w osolonej wodzie.

* Do ciasta, do którego nie do-dajemy drożdży, warto wlać odro-binę octu, a będzie bardziejchrupkie

* Słoik z dżemem lub kompo-tem łatwo otworzyć bez narusza-nia zakrętki, jeśli na chwilęwstawimy go do gorącej wody.

Dziś proponujemy czytelnikom wpisanie do diagramu znaczenia 10 ko-lejnych słów. Rozwiązanie znajdzie się w pionowym zaznaczonym rzę-dzie. Aby wziąć udział w losowaniu nagrody, należy odgadnąć hasło ukrytew krzyżówce. Prawidłowe hasło można wysłać e-mailem. Można też wy-słać SMS o treści TC.ZYCIE.rozwiazanie+imie i nazwisko+adres na numer71068 (opłata 1,22 zł, regulamin na www.dotpay.pl). Na rozwiązania cze-kamy do 15 lipca. Wśród nadawców prawidłowych odpowiedzi rozlosu-jemy nagrodę. Poprzednie hasło krzyżówki brzmiało: ROWEREM PRZEZPOWIAT. Nagrodę wylosowała Klaudia Kaźmierczak z Luboni. Zapra-szamy po odbiór do GCK w Krzemieniewie.

1. Sposobność

2. Na pięciolinii

3. Obchodzi imieniny 27.06

4. Wezwanie na pocztę

5. Z kropką na końcu

6. Szybka karetka

7. Kolizja kilku pojazdów

8. Kuzynka brzozy

9. Łódka na górski spływ

10. Tłuszcz lizusa

Regenerujemy włosyJeśli często używamy suszarki

lub prostownicy, warto przynajm-niej raz w tygodniu wzmocnićwłosy. Na 30 minut nakładamy nanie regeneracyjne maseczki, zro-bione z naturalnych produktów.Oto trzy do wyboru:

* Miodowo - jajeczna: Żółtkojajka połącz z łyżka miodu. Mie-szankę utrzyj z 2 łyżkami oliwy

* Rycynowo - cytrynowa: Łyżkęsoku z cytryny zmieszaj z 2 łyż-kami olejku rycynowego i żółtkiemjajka

* Aloesowo - mleczna: 4 liściealoesu zmiksuj z 4 łyżkami cie-płego mleka, łyżką miodu, 2 łyż-kami oliwy.

Po zmyciu masek spłukujemywłosy zimną wodą z sokiem z cyt-ryny.

Page 14: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 130 - Czerwiec 2015

[ 14 ] ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Prawdziwe historieMój brat jest ode mnie aż o czternaście lat starszy. Kiedy on dorastał i kończył szkołę, jabyłam małą dziewczynką. Nic dziwnego, że nigdy nie traktowałam go jak braciszka do wspól-nych zabaw czy nauki, a raczej jak drugiego tatę. Tym bardziej że nasz tata bardzo wcześnieodszedł na zawsze. Mnie wychowała mama.

Nie wiem, dlaczego Janek takszybko opuścił dom. Pamiętam, żeplanował ukończyć szkołę średnią,potem marzył o pomaturalnym stu-dium fotograficznym. Chciał robićzdjęcia, wysyłać je do gazet, kie-dyś urządzić wystawę. Był w tymdobry. Nauczyciele mówili, że jakbędzie się uczył i rozwijał tę swojąpasję, może zajść daleko.

Mama też o tym marzyła. AleJanek dość nieoczekiwanie zmie-nił zdanie. Postanowił wyjechać iszukać szczęścia gdzieś w Polsce.Ja chodziłam wtedy do szkoły pod-stawowej, a on uważał, że jest takdorosły, iż może zaczynaćwszystko od początku. I pojechał.Aparat fotograficzny, kupiony jesz-cze przez tatę, został oczywiście wdomu. Nigdy więcej Janek niewspomniał, że mógłby być dobrymfotoreporterem.

Mój brat bardzo rzadko odzy-wał się do nas. Nie miał jeszczewtedy telefonu komórkowego, alistów nie lubił pisać. Widywaliśmysię w święta, czasem w wakacje.Właśnie w jedne z kolejnych wa-kacji przyjechał z dziewczyną.Oznajmił bez ogródek, że będzieojcem i że za kilka tygodni biorąślub. Bratowa była bardzo młoda itrochę przestraszona tą sytuacją.Polubiłyśmy się jednak, a mamaprzyjęła ich z otwartymi ramionami.Znowu miała synka w domu.Wkrótce urodziły się bliźniaki, apotem jeszcze dziewczynka.

Nagle mieliśmy dużą, chybaszczęśliwą rodzinę. Przynajmniejtak nam się wydawało.

Ja także wyszłam za mąż. Tobyło prawie dziesięć lat temu. Mamdwoje dzieci, dobrego męża,pracę. Odremontowaliśmy starydom po babci męża i jesteśmy naswoim. Nie przelewa nam się, niena każdy luksus nas stać, aledzieci chodzą do szkoły, co rokujeździmy na wakacje, czasem po-magam mamie. I właśnie o mamiechciałam opowiedzieć w tej histo-rii. A dokładniej o moim bracie imamie.

Któregoś roku brat zdecydował,że wyjedzie za granicę. Uznał, żemusi zarobić na mieszkanie, a wkraju nie mógł znaleźć dobrejpracy. Nie pytał o zdanie żony, ajuż tym bardziej mamy. Znowu wy-jechał, a ja miałam wrażenie, żeuciekł. Dzieci zostały oczywiście wkraju. Po roku rzeczywiście przy-wiózł trochę gotówki, ale to ciąglebyło za mało na jakikolwiek własnykąt. No więc zaproponował, by dopracy za granicę pojechała takżeżona. Dzisiaj wiem, że ją wręcz dotego zmusił, a ona jak zawsze niemiała odwagi mu się sprzeciwić. Ztrójką małych dzieci pozostałamoja mama. Jak bardzo było jejciężko, wiedzą tylko ci, którzy ob-serwowali jej życie - nauczycielki wprzedszkolu, sąsiedzi, lekarze, bochodziła i do nich. No i ja, alewtedy już mieszkałam prawie dwa-

dzieścia kilometrów dalej. Niewszystko widziałam i nie o wszyst-kim wiedziałam. Głównie jednaknie zdawałam sobie sprawy, żebrat nie daje pieniędzy na utrzy-manie dzieci.

Brat z bratową kupili w końcu toswoje wymarzone mieszkanie.Nieduże, zaledwie dwupokojowe,ale bardzo ładne. Dzieci mają swójpokój, oni swój. No i mieszkają wtej samej miejscowości, co mama.Czasem myślę, że z bardzo kon-kretnych powodów wybrali tęnaszą rodzinną mieścinę. Oni niepotrafią żyć bez pomocy mamy. Ato stało się ostatnio wręcz "nie-zdrowe". Codzienność mojejmamy wygląda bowiem tak, że jużpo szkole wnuki przychodzą doniej. Mama gotuje dla nich obiady,pomaga odrabiać lekcje, jeszczeodprowadza je do domu. Zdarzasię, że w tym czasie brat jest u sie-bie, ale odpoczywa. Tłumaczy, żejest zmęczony, zestresowany.Nawet w niedzielę podrzuca dziecido babci. Patrzę na tę moją mamęi nie mogę uwierzyć, że pozwoliła,by młodzi tak bardzo ją wykorzy-stywali. Jest coraz szczuplejsza icoraz bardziej zmęczona. Nie żalisię, nie dyskutuje na ten temat, niezgadza się, bym szczerze poroz-mawiała z bratem. Bo przecieżkocha wnuki.

Niedawno mama poprosiłamnie o pożyczkę. Zdziwiłam się,bo ma dosyć dobrą emeryturę i

dotąd nigdy nie potrzebowała pie-niędzy. Przywoziłam jej często a toowoce, a to kawałek mięsa, tojajka, bardziej jednak jako podaru-nek, nie konieczność. Tymczasemmamie zaczęło brakować na życie.Nie mogłam w to uwierzyć. Toprzecież znaczyło, że mój dorosłybrat oddał całą trójkę dzieci mamiena utrzymanie. Robi to bez skru-pułów, jako coś oczywistego, coś,co mu się należy. Nie jestempewna, czy bratowa wie, że aż takzaplanowali codzienność mamy.Tak nieodpowiedzialnie i tak nie-sprawiedliwie.

Zatęskniłam do czasów, gdyJanek biegał z aparatem po oko-licy i marzył, że zrobi najpiękniej-sze zdjęcia. Do tego Janka, któryczasem zastępował mi tatę. Kto gotak zmienił?

Nieodwołalnie postanowiłamzabrać mamę do siebie. Chociażna kilka miesięcy. Muszę ją jesz-cze przekonać, że świat Janka sięnie zawali i że dzieciom nie staniesię krzywda. Na razie nie chce otym słyszeć. A przecież u mnie teżsą jej wnuki i zwyczajnie tęsknią zababcią. Może one sprawią, że po-dzieli się miłością z całą piątkąwnucząt. Tak bym chciała, aby od-poczęła.

SPISAŁAHALINA SIECIŃSKA

W środę, 3 czerwca, Krzemieniewo zorganizowało swój Festyn Rodzinny. W ciągu kilku dni sołtys Krystian Lewandowski, członkowieRady Sołeckiej oraz mieszkańcy przygotowali program, znaleźli sponsorów i przez Internet zaprosili chętnych do zabawy. Przyszło sporoosób, tym bardziej że dla najmłodszych był to także Dzień Dziecka. Maluchy miały więc dmuchany zamek, przejażdżki kucykiem, za-bawy z animatorem, a także lody, gofry, cukierki, napoje oraz drobne nagrody. Impreza odbyła się na prywatnym gruncie Jana Dud-kiewicza, który bezpłatnie pozwolił też korzystać z prądu. Daria Dudkiewicz natomiast pokazała uczestnikom festynu kosz balonu naogrzane powietrze, chętni mogli do niego wejść. Niestety, z powodu wiatru nie można było wzbić go w powietrze. Atrakcji jednak niebrakowało, dorośli niemal do rana bawili się na zabawie tanecznej. Kolejną imprezą w Krzemieniewie na pewno będą dożynki, a potemPożegnanie Lata. Już teraz sołtys i Rada Sołecka na te spotkania zapraszają.

fot.

K. L

ewan

dows

ki

Page 15: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 130 - Czerwiec 2015

[ 15 ]ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Godziny otwarcia bibliotekw lipcu i sierpniu

DNI OTWARTE W IZBIE REGIONALNEJ

BIBLIOTEKA W KRZEMIENIEWIE Poniedziałki, wtorki, środy i piątki w godz. 9 - 17 (z wyjątkiem okresu

od 17 do 24 lipca - kontrola księgozbioru) BIBLIOTEKA W PAWŁOWICACH

Poniedziałki,środy i piątki w godz. 10 - 17 BIBLIOTEKA W NOWYM BELĘCINIE

Czynna tylko w lipcu w poniedziałki, środy i piątki w godz. 11 - 17 BIBLIOTEKA W GARZYNIE

Czynna od 1 do 25 lipca we wtorki, środy i piątki w godz. 9 - 17, a od18 sierpnia jak przed wakacjami (czyli we wtorki i soboty od 9 do 15, w

środy i piątki od 12 do 19)

Wydawca: Gminne Centrum Kultury w Krzemieniewie, ul. Zielona 6Redakcja: GCK Krzemieniewo, ul. Zielona 6, tel. 65 536 06 77Skład: HALPRESS, ul. Ostroroga, 64-100 Leszno - www.halpress.euDruk: TRANSMAR LesznoRedaktor naczelny: Halina SiecińskaPrzesyłanie materiałów do gazety: www.press.halpress.eu/dodaj

WAKACJE Z INSTRUMENTEMGminne Centrum Kultury w Krzemieniewie zachęcadzieci, młodzież i dorosłych do nauki gry na instru-mentach. Zajęcia odbywać się będą w sali Centrum wKrzemieniewie w miesiącu lipcu. Nie trzeba mieć swo-jego instrumentu. Zajęcia są odpłatne: za 4 godzinylekcyjne opłata wynosi 100, a za 8 godzin 180 zł.Za-pisy i wszelkie informacje pod tel. 605 567 878.

W dniach od 1 do 3 czerwca obchodziliśmy 10 - lecie powstania Izby Regionalnej w Pawłowicach.

Izba rozpoczęła swoją działalność 1 czerwca 2005 r., a w 2008 r. na potrzeby Izby oddano stodołę. W chwili obecnej Izba dzięki ofiarności miesz-kańców Pawłowic i gminy ma w swoich zbiorach 530 eksponatów stałych oraz 430 eksponatów czasowych. Są to stroje ludowe, sprzęt gospodarstwadomowego, meble, narzędzia stolarskie i szewskie, sprzęt i maszyny rolnicze oraz wiele osobistych pamiątek i fotografii.

W poniedziałek, 1 czerwca, zaprosiliśmy władze samorządowe gminy i powiatu oraz mieszkańców na spotkanie. Nie dotarł co prawda zaproszonygość Jacek Hałasik, ale przyjaciele Izby przygotowali spektakl pt. "Jak to drzewiej bywało". Na wesoło, gwarą, przedstawili, jak żyło się w czasach na-szych przodków. Śmiechu było co niemiara. Były życzenia od władz, szkół i zaprzyjaźnionych organizacji. Później przy okolicznościowym torcie i swoj-skim jadle długo jeszcze rozmawialiśmy. We wtorek i środę wiele osób odwiedziło stodołę i Izbę poznając nasze zbiory. W środę wieczorem mieszkańcyPawłowic spotkali się z Jarosławem Wawrzyniakiem, aby powspominać najstarszych mieszkańców Pawłowic oraz wydarzenia sprzed lat. Wielu przy-niosło rodzinne pamiątki. To były ciepłe, serdeczne spotkania.

Życie Gminy Krzemieniewo

Page 16: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 130 - Czerwiec 2015

[ 16 ]

Słoneczny Dzień Krzemieniewa

Tegoroczny Dzień Krzemieniewa przebiegał rzeczywiście przy pięknej pogodzie. W niedzielę, 14 czerwca, słońca nie brakowało, więc mieszkańcybez przeszkód mogli korzystać z mnóstwa atrakcji zaproponowanych przez Gminne Centrum Kultury. Na placu przed Centrum odbywał się bowiem fe-styn adresowany do widzów i uczestników w każdym wieku. Przed publicznością wystąpiły dzieci z pięciu grup tanecznych działających przy GCK orazZespół Pieśni i Tańca Marynia ze Święciechowy. Piosenki biesiadne zaśpiewał zespół Belęcin, a wieczorem taniec z ogniem pokazała grupa arty-styczna DOLL IN ART z Leszna. W czasie całego popołudnia czynne były bardzo ciekawe stoiska. Kto chciał, mógł pokręcić kołem garncarskim i wy-czarować swój wazonik, miseczkę czy jakiś drobiazg. Inni brali udział w warsztatach plecionkarskich i próbowali upleść dla siebie koszyk z wikliny.Bezpłatnych porad prawnych udzielał Grzegorz Rusiecki. Dzieci natomiast bawiły się z animatorem, korzystały z trampoliny, kul wodnych, samocho-dzików, malowały buzie i odbierały balonikowe zwierzątka . Atrakcji było naprawdę sporo. Wieczorem wszyscy bawili się na zabawie tanecznej, do któ-rej przygrywał zespół Paradise. Smaczne posiłki natomiast serwowała firma Wikaro. Festynowi towarzyszyła też wystawa Anny Radajewskiej ze Śremu,dawnej mieszkanki Krzemieniewa. Obrazy zatytułowane “Kwiaty” wystawiono w sali GCK. Można je oglądać jeszcze do końca czerwca.

A zatem kolejny Dzień Krzemieniewa za nami. Impreza przede wszystkim bawiła mieszkańców, wypełniając im niedzielne popołudnie. Było wesoło,ciekawie, atrakcyjnie.