8
TYGODNIK BEZPŁATNY 31 sierpnia 2012 Rok II, nr 30 (71) Nakład 10 tys. egzemplarzy wielka RYBNICKA KRZYżóWKA STR. 6 Światowe życie w rudzkim pałacu Rodzina książąt von Ratibor uratowała stare rudzkie opactwo przed zagładą i uczyniła zeń miejsce znane na królewskich i książęcych dworach całej Europy. Więcej czytaj na str. 5 Aktywni z Rybnika zapraszają na Odrę 8 i 9 wrześniaodbędzie się I Polsko-Czeski Kajakowy Maraton Odrzański Bohumin-Racibórz- Kędzierzyn-Koźle. Więcej czytaj na str. 2 Reklama Reklama 13 sierpnia około 3.00 w no- cy pielęgniarka jednego z od- działów Szpiatala Wojewódz- kiego nr 3 w Rybniku odebra- ła dziwny telefon. Rozmówca przedstawił się jako terrory- sta i powiadomił, że za 10 mi- nut wysadzi jeden z budynków szpitala. Dyrekcja podjęła de- cyzję o sprawdzeniu wszyst- kich pomieszczeń. Jak się oka- zało, w żadnym z budynków nie ujawniono ładunków wy- buchowych, a zgłoszenie było prawdopodobnie głupim wy- brykiem. Wtedy do działania przystąpi- li kryminalni z komendy miej- skiej w Rybniku. Podjęte przez nich działania doprowadziły do jednego z mieszkańców woje- wództwa śląskiego. Na pod- stawie tych ustaleń następne- go dnia policjanci zatrzymali 18-latka z Tychów, a w ciągu kolejnych dni doszło do zatrzy- mania jego dwóch kolegów. Jak ustalili śledczy podej- rzani urządzili sobie imprezę, w mieszkaniu najmłodszego z nich i postanowili dla żartu zadzwonić do szpitala w Ryb- WPADKA fałszywych terrorystów RYBNIK Prokuratorskie zarzuty usłyszeli trzej młodzi mieszkańcy Tychów, zatrzymani przez kryminalnych z Rybnika. Mężczyźni są podejrzani o wywołanie fałszywego alarmu w szpitalu wojewódzkim. niku. Funkcjonariusze obecnie sprawdzają czy mężczyźni nie dzwonili jeszcze do innych insty- tucji lub osób prywatnych z po- dobną wiadomością. Mężczyź- ni mają 23, 18 i 17 lat – wszy- scy przyznali się do zarzutów, jak zgodnie twierdzą nie zdawa- li sobie sprawy z konsekwencji. Prokurator zdecydował o zasto- sowaniu wobec całej „bombowej” trójki dozoru policyjnego. Za tego rodzaju przestępstwo kodeks kar- ny przewiduje karę pozbawienia wolności nawet do 8 lat. Kmp TEMAT TYGODNIA

CR nr 30 (71)

Embed Size (px)

DESCRIPTION

 

Citation preview

TYGODNIK BEZPŁATNY

31 sierpnia 2012 Rok II, nr 30 (71)Nakład 10 tys. egzemplarzy

wielkaRybNIcka KrZYżówKAsTr. 6

Światowe życiew rudzkim pałacuRodzina książąt von Ratibor uratowała stare rudzkie opactwo przed zagładą i uczyniła

zeń miejsce znane na królewskich i książęcych dworach całej Europy.

Więcej czytaj na str. 5

Aktywni z Rybnikazapraszają na Odrę8 i 9 wrześniaodbędzie się I Polsko-czeski kajakowy Maraton Odrzański bohumin-Racibórz-

kędzierzyn-koźle.

Więcej czytaj na str. 2

Reklama

Reklama

13 sierpnia około 3.00 w no-cy pielęgniarka jednego z od-działów Szpiatala Wojewódz-kiego nr 3 w Rybniku odebra-ła dziwny telefon. Rozmówca przedstawił się jako terrory-sta i powiadomił, że za 10 mi-nut wysadzi jeden z budynków szpitala. Dyrekcja podjęła de-cyzję o sprawdzeniu wszyst-kich pomieszczeń. Jak się oka-zało, w żadnym z budynków nie ujawniono ładunków wy-buchowych, a zgłoszenie było prawdopodobnie głupim wy-brykiem.

Wtedy do działania przystąpi-li kryminalni z komendy miej-skiej w Rybniku. Podjęte przez nich działania doprowadziły do jednego z mieszkańców woje-wództwa śląskiego. Na pod-stawie tych ustaleń następne-go dnia policjanci zatrzymali 18-latka z Tychów, a w ciągu kolejnych dni doszło do zatrzy-mania jego dwóch kolegów.

Jak ustalili śledczy podej-rzani urządzili sobie imprezę, w mieszkaniu najmłodszego z nich i postanowili dla żartu zadzwonić do szpitala w Ryb-

WpAdkAfałszywych terrorystówrYBNIK Prokuratorskie zarzuty usłyszeli trzej młodzi mieszkańcy Tychów, zatrzymani przez kryminalnych z Rybnika. Mężczyźni są podejrzani o wywołanie fałszywego alarmu w szpitalu wojewódzkim.

niku. Funkcjonariusze obecnie sprawdzają czy mężczyźni nie dzwonili jeszcze do innych insty-tucji lub osób prywatnych z po-dobną wiadomością. Mężczyź-ni mają 23, 18 i 17 lat – wszy-scy przyznali się do zarzutów, jak zgodnie twierdzą nie zdawa-li sobie sprawy z konsekwencji. Prokurator zdecydował o zasto-sowaniu wobec całej „bombowej” trójki dozoru policyjnego. Za tego rodzaju przestępstwo kodeks kar-ny przewiduje karę pozbawienia wolności nawet do 8 lat.

Kmp

TEmAT

TYGODNIA

31 sierpnia 2012 2Wiadomości

Aktywni z Rybnikazapraszają na Odrę

Teatrowiskofajnie i blisko

Do udziału w impre-zie zapraszają Aktyw-ni.net.pl z Rybnika.

Pierwszego dnia spływ bę-dzie miał charakter rekre-acyjny, natomiast drugiego dnia uczestnicy zmierzą się w nieprofesjonalnym kajako-wym maratonie.

Rekreacyjny spływ z Bo-humina do Raciborza będzie miał charakter otwarty, jed-nak dla bezpieczeństwa zo-stanie opracowany regulamin spływu na tym odcinku. Po dopłynięciu do Raciborza dla uczestników zorganizowany zostanie integracyjny biwak na terenie OSiR przy muzyce

szantowej oraz ciepłej strawie. Kajakarze w utworzonym dla nich miasteczku namiotowym będą mogli wymienić się do-świadczeniami oraz wspólnie spędzić czas przygotowując się do pokonania kolejnego odcinka rzeki.

W drugim dniu odbędzie się nieprofesjonalny kajako-wy maraton, ze startem w Ra-ciborzu oraz metą w Kędzie-rzynie-Koźlu. W wyścigu będą mogli wziąć udział kajakarze spełniający podstawowe wa-runki przewidziane stosow-nym regulaminem. Po wyści-gu w Koźlu planowane są in-tegracyjne gry i zabawy.

8 września

10.00 Oficjalne otwarcie start maratonu rekreacyjnego • z Bohumina do Raciborza16.00 przybycie uczestników do Raciborza• 17.00 Gry i zabawy oraz występy MOSiR• 21.00 Biesiada przy ognisku•

9 września10.00 Start maratonu sportowo-rekreacyjnego z Racibo-• rza do Kędzierzyna16.00 Przybycie uczestników do Kędzierzyna-Koźla• 17.00 Dekoracja uczestników i uroczyste zakończenie • maratonu18.00 Gry i zabawy oraz występy zespołów•

Zainteresowanych odsyłamy do strony www.gornaodra.eu

rYBNIK 8 i 9 wrześniaodbędzie się I Polsko-czeski kajakowy Maraton Odrzański bohumin-Racibórz-kędzierzyn-koźle.

Świadek zapamiętał numery

kolejna matkaz promilami

rYBNIK Policjanci z rybnickiej drogówki zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o kradzież damskiej torebki. Stało się tak dzięki spostrzegawczości jednego z rybniczan.

rYBNIK Ponad 2,6 promila alkoholu w organizmie miała matka, która opiekowała się dwójką małoletnich dzieci. Do zatrzymania kobiety doszło dzięki informacji od mieszkańca boguszowic, który zauważył na ulicy przewracającą się, pijaną kobietę i natychmiast zareagował powiadamiając policję. To już kolejny taki przypadek w tym roku w Rybniku.

Do zdarzenia doszło 26 sierpnia około 18.30 w centrum miasta.

Świadek zauważył jak męż-czyźni wybiegają z loka-lu i próbują coś ukryć pod kurtką. Zapamietał numery i markę samochodu, którym odjechali. Dwaj młodzi męż-czyźni z salonu gier ukradli

damską torebkę z dokumen-tami, pieniędzmi i telefonem komórkowym. Dzięki relacji świadka, dyżurny KMP na-tychmiast podał komunikat o zdarzeniu podległym patro-lom. Poszukiwany samochód został zauważony w rejonie Przegędzy przez patrol dro-gówki. Do zatrzymania doszło

po krótkim pościgu w Stano-wicach. Funkcjonariusze od-zyskali skradzione przedmioty. Zatrzymani mają 24 i 25 lat i są mieszkańcami Chorzowa. Grozi im kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat.

red.

Nieodpowiedzialna mat-ka trafiła do policyjnej izby zatrzymań, a jej

synowie w wieku 2 lat i 3 mie-sięcy do rybnickiego szpita-la. Do zdarzenia doszło 23 sierpnia około 21.30 na ul. Armii Ludowej w Boguszo-wicach. Z relacji zgłaszające-go wynikało, ze kobieta idąc chodnikiem straciła równo-wagę i przewróciła się. Sy-tuacja była bardzo niebiez-pieczna, ponieważ trzymała na rękach malutkie dziecko, a drugie, trochę starsze, szło obok niej. Na miejscu inter-wencji policjanci stwierdzili, ze dzieci mają obrażenia cia-ła, dlatego też natychmiast powiadomiono pogotowie. Również babcia przebywa-jąca w mieszkaniu była nie-trzeźwa. Sprawą zajmie się również sąd rodzinny.

red.

rYBNIK Wkroczyliśmy w nowy rok szkolny więc czas pomyśleć o rozwijaniu zainteresowań. Dom kultury w Rybniku-boguszowicach przedstawił swoją ofertę.

Dla przedszkolaków i uczniów szkół pod-stawowych czekają ze-

społy teatralne działające pod hasłem Teatrowisko – fajnie i blisko! Spotkanie organiza-cyjne dla grup Małe Formy Teatralne (6-7 latki), Zaba-wa w Teatr (4-5 latki) odbę-dzie się 13 września o 18:00. Ponadto kolejny rok pracy rozpoczyna Teatr Rodziciel-ski (5.09, godz. 18: 00), Teatr Supełek (5.09, godz. 16:00), Teatr FIK-MIK (7.09, godz. 16:00), Supeł (6.09, godz. 17: 00) oraz Teatr Suflerek (7.09, godz. 18:00). Lista uczestni-ków tych zespołów jest już zamknięta.

Dzieci (3-4 latki) lubiące tańczyć DK zaprasza do gru-py Mini Perełek. Pierwsze za-jęcia i spotkanie organizacyj-ne 3 września o 15:45. Star-sze dzieci (5 – 6 lat) mogą się zapisać do zespołu Tęczowe Motylki – pierwsze zajęcia 3 września o 16:30. Grupa ta-neczna Perełki, która jest już w komplecie spotyka się rów-nież 3 września o 17:30.

Starsze dzieci i młodzież mogą rozwijać się w Zespo-le Tańca SYSTEM – gru-pa młodsza (7-11 lat) i star-sza (12-17 lat). Spotkanie 4 września o 17:00. Nabór pro-wadzi także zespół HIP-HOP (8-15 lat) – spotkanie organi-zacyjne 3 września o 18:30. Panie i dziewczęta zaprasza

się na zajęcia taneczne dla kobiet (Zespół PLĄS), które rozpoczynają się 11 września o 19:00.

Na dzieci w wieku szkol-nym lubiące prace manualne czeka Ceramika Artystyczna i Zespół Plastyczny, a także cykliczne warsztaty. Spotka-nia organizacyjne 20 wrze-śnia o 16: 00 i 17:00. Spotka-nie organizacyjne w sprawie rozwijania zainteresowań mu-zycznych i wokalnych gry na keyboardzie i śpiewu zaplano-wano na 10 września o 18:00. Dzieci i młodzież mogą także rozwijać zainteresowania mu-zyczne gry na gitarze. Pierw-sze zajęcia oraz spotkanie or-ganizacyjne 4 września od 15: 30 do 18:00.

Seniorzy i osoby dorosłe uczestniczyć będą w zajęciach z obsługi komputera w Klu-bie Komputerowym ENTER (grupa podstawowa i zaawan-sowana) – zajęcia ruszają już 4 września (16:00 i 17:30). Dzieci i młodzież zrzeszone są z kolei w Klubie Kompu-terowym BIT, zajęcia już 3 września o 16:00.

Z kolei tajemnice 64 pól od-krywać będzie można na zaję-ciach Klubu Szachowego Ze-fir Boguszowice. Spotkanie i pierwsze zajęcia 5 września o 16:00.

red.

więcej informacjiwww.dkboguszowice.pl

31 sierpnia 2012 3WiadomościrAcIBórZ chciałbyś przeczytać dzieła Michaiła bułhakowa, Fiodora Dostojewskiego czy Mikołaja Gogola w oryginale? Interesuje cię kultura i architektura Rosji? Marzysz o tym, by poznać język rosyjski? chciałbyś w przyszłości podjąć pracę w krajach Europy Wschodniej? Zapoznaj się z ofertą PWSZ.

dlaczego warto uczyć sięjęzyka rosyjskiego?

Język rosyjski jest języ-kiem bardzo popularnym na całym świecie. Posłu-

guje się nim ok. 300 milionów ludzi. Znajomość języka ro-syjskiego pozwala sprawniej poruszać się na rynku pra-cy. - Strefa Biznesu podaje, że przedsiębiorcy mają coraz większy problem ze znalezie-niem pracowników znających rosyjski, dlatego też zachęca-my tegorocznych maturzystów, a także wszystkich innych za-interesowanych do podjęcia studiów w raciborskiej uczelni - powiedziała mgr Joanna Bia-łas z referatu promocji PWSZ w Raciborzu.

- Podpisaliśmy z Uniwer-sytetem Tulskim umowę o współpracy, dzięki cze-mu nasi studenci mogą brać udział w wymianie. W trak-cie roku akademickiego by-liśmy ze studentami na wy-cieczce. Jeden dzień spędzi-liśmy we Lwowie, potem dwa dni w Moskwie i kolejne dwa

w Tule. Studenci porozumie-wali się w tym czasie wyłącz-nie językiem rosyjskim. Bar-dzo szybko przełamana zo-stała bariera językowa. Było też oczywiście spotkanie ze studentami rosyjskimi. Ra-ciborscy studenci byli za-chwyceni kulturą, językiem i ludźmi. Do teraz prowadzą ze swoimi zagranicznymi ko-legami korespondencję ma-ilową. Zachęcam wszystkich, którzy chcą poznać język ro-syjski do studiowania w Ra-ciborzu. Co najważniejsze są to studia od podstaw, nie trzeba wcześniej znać języ-ka, by studiować j. rosyjski w PWSZ. Studenci w trakcie roku akademickiego czyta-ją w oryginale dzieła Dosto-jewskiego, Tołstoja, Bułha-kowa - powiedziała prowa-dząca zajęcia z j. rosyjskiego w PWSZ w Raciborzu mgr Oksana Leszczyńska.

- Absolwent trzyletnich, bezpłatnych, stacjonarnych

studiów pierwszego stopnia na kierunku filologia o spe-cjalności filologia słowiańska profil rosyjski, otrzymuje ty-tuł zawodowy licencjata oraz posiada umiejętności języko-we na poziomie B2 zgodnie z wymaganiami Europejskie-go Systemu Opisu Kształce-nia Językowego. W trakcie edukacji student zdobywa wiedzę z zakresu historii li-teratury rosyjskiej, historii Rosji oraz współczesnych re-aliów kulturowych, społecz-nych i politycznych Rosji - wyjaśniła Katarzyna Kasow-ska z referatu promocji.

W zakresie filologii sło-wiańskiej PWSZ oferuje kształcenie na dwóch profi-lach: rosyjskim i czeskim. - Dzięki ukończeniu filologii absolwent ma możliwość znalezienia pracy w wie-lu dużych korporacjach za-równo w naszym kraju jak i poza jego granicami. Może pracować w instytucjach kul-

turalnych, w branży handlo-wej, usługowej. Może też za-łożyć własny biznes. Warto też przypomnieć, że jest to ostatni rok, kiedy studiowa-nie drugiego stacjonarnego kierunku jest darmowe - do-dała Joanna Białas.

Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Raciborzu w za-kresie filologii słowiańskiej, proponuje która dzieli się na dwa profile: czeski i rosyjski, na których nauka języka od-bywa się od poziomu podsta-wowego. Program nauczania opracowany został w oparciu o obowiązujące na uniwersyte-tach standardy kształcenia dla kierunku filologia słowiańska. Skomponowany został w ta-ki sposób, aby absolwent stu-diów – poza wiedzą teoretycz-ną – opanował zarówno sze-reg umiejętności praktycznych z zakresu znajomości języka czeskiego bądź rosyjskiego, jak i zdobył zdolności interpreto-wania zjawisk z zakresu kultu-

ry i literatury wybranego kraju w kontekście całej Słowiańsz-czyzny i Europy.

Celem studiów jest tak-że przygotowanie przyszłego absolwenta do podjęcia samo-dzielnej działalności zawodo-wej, a także podjęcia studiów II stopnia na dowolnym uniwer-sytecie w Polsce. Studia na filo-logii słowiańskiej kładą nacisk na wszechstronne przygotowa-nie studentów do pracy tłuma-cza, dzięki wprowadzeniu do

programu nauczania rozbu-dowanego bloku przedmiotów translatorycznych, poszerzają-cych wiedzę zarówno z teorii, jak i praktyki przekładu. Za-sadniczą część planu naucza-nia tworzą przedmioty z zakre-su literatury, historii, kultury Czech lub Rosji. Dodatkowo studenci mogą swoją wiedzę poszerzyć w ramach progra-mu Erasmus, wyjeżdżając do Czech czy Estonii.

sisi

Tekst płatny

31 sierpnia 2012 4Rozrywka

rYBNIK 26 sierpnia 1992 r. około 14.00 wzdłuż linii kolejowej Racibórz-kędzierzyn koźle, w środku lasu, pojawił się ogień. Wiatr szybko przerzucił go na drzewostan. Lato było wyjątkowo gorące, a ściółka sucha jak pieprz. Tak zaczął się największy pożar w powojennej Polsce, w Nadleśnictwie Rudy Raciborskie, tuż u granic Rybnika. 24 sierpnia obchodzono jego 20-lecie.

rYBNIK Rybnicki magistrat spożytkował minione wakacje na przeprowadzenie remontów placówek oświatowych. W tym roku na prace wydano aż 11 mln zł. co zrobiono?

rYBNIK Policjanci z komisariatu w boguszowicach zatrzymali 27-latka podejrzanego o usiłowanie rozboju. Mężczyzna, 16 sierpnia w rejonie jednego z banków, napadł na starszego mężczyznę, który pobierał pieniądze z konta. Podejrzanemu grozi kara pozbawienia wolności nawet do 12 lat.

rYBNIK 52,7 tys. podatników rozliczających się w Urzędzie Skarbowym w Rybniku zdecydowało się oddać 1 procent podatku za 2011 rok na rzecz organizacji pożytku publicznego. Dało to łącznie 2,9 mln zł. Przekazanie 1% podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego polegało wyłącznie na podaniu numeru wpisu do krajowego Rejestru Sądowego wybranej organizacji pożytku publicznego oraz wysokości kwoty do przekazania.

20 lat po wielkim pożarze wokół Rud

11 milionówna remonty szkół

przydatny monitoring

Jesteśmycoraz bardziej hojni

20 lat doświadczeń po po-żarze lasów w Kuźni Racibor-skiej to tytuł konferencji, któ-ra odbyła się w pocysterskim opactwie w Rudach. Wzięli w niej udział samorządowcy, leśnicy i strażacy, w tym także strażacy ziemi rybnickiej oraz pracownicy Nadleśnictwa Rybnik. W 1992 r. brali udział w akcji. Przyjechał dyrektor generalny lasów państwowych Adam Wasiak, wojewoda ślą-ski Zygmunt Łukaszczyk, szef śląskiej policji Dariusz Działo. Stawili się komendanci głów-ni straży pożarnej, w tym Fe-liks Dela, który kierował ak-cją w 1992 r. Była okazja do

wręczenie odznaczeń, wspo-mnień, podsumowań a także prezentacji osiągnięć w zakre-sie odbudowy pożarzyska oraz wdrożenia nowych systemów zabezpieczeń. Pożar z 1992 r., największy obszarowo w po-wojennej Polsce, był nie tylko kataklizmem, ale i doświad-czeniem, z którego wyciągnię-to wnioski.

Przypomnijmy, że akcja trwała trzy tygodnie, wzięło w niej udział 4700 strażaków, 859 wozów gaśniczych (1/3 wszystkich w Polsce), 3200 żołnierzy, 650 policjantów, 1220 członków obrony cywil-

nej oraz 1150 pracowni-

ków lasów państwowych.Pożarzysko objęło dokład-

nie 9062 ha, najwięcej w Nad-leśnictwie Rudy Raciborskie – 4480. W szczytowym okre-sie obszar objęty ogniem miał 120 km obwodu, w linii pro-stej z południa na północ 36 km. Konsekwencje to nie tyl-ko spalenie drzew, ale również zniszczenie warstwy organicz-nej gleby, zaburzenie bilansu wodnego i lokalnego klimatu. Pożarzysko opuściły zwierzę-ta i ptactwo.

Jakie były straty? Według poziomu cen z 2010 r. 460 mln zł. Tyle trzeba było wyłożyć na odbudowę lasu. Do tego do-chodzą koszty akcji. Musia-no pozyskać milion metrów sześc. drewna. Uporządkować i przygotować glebę pod odno-wienia na obszarze 6000 ha. Odnowienia naturalne objęły 1560 ha. Zasadzono 60 mln sa-dzonek drzew i krzewów. Pier-wotnie planowano, że sadze-nie młodego lasu zajmie 10 lat. Proces zakończono po 5 la-tach. Stworzono system dróg dojazdowych, pasów przeciw-pożarowych i startowych dla samolotów. Postawiono wieże obserwacyjne i zbiorniki wod-ne. Przez pożarzysko wiedzie ścieżka rowerowa.

Turyści mają często pro-blem z odróżenieniem lasu na pożarzysku od tego, któ-ry uniknął spaleniu w 1992 r. Mimo to leśnicy mają wciąż pełne roboty. Nasadzenia trze-ba pielęgnować, a za kilka lat wykonać trzebież wczesną – zabieg hodowlany o kluczo-wym znaczeniu dla dalszego prawidłowego rozwoju lasu.

(waw)

Na liście inwestycji zna-lazło się kilkadziesiąt pozycji. Wśród re-

montowanych obiektów są takie, gdzie zakres prac pole-gał głównie na odmalowaniu szkolnych korytarzy i klas, ale również placówki, w których dokonano poważniejszych re-montów, np. w zakresie ter-momodernizacji czy remontu dachów i szkolnych podwórek. Wymieńmy te najważniejsze.

W Zespole Szkół nr 2, Ze-spole Szkolno-Przedszkolnym nr 7 oraz w Szkole Podstawo-wej nr 34 powstają nowe bo-iska ze sztuczną nawierzchnią. Zakończenie robót planuje się w najbliższych dwóch miesią-cach. Pozostałe inwestycje to:

termomodernizacja budynków Zespołu Szkół Budowlanych (Meksyk) – 3.563.453 zł, Ze-społu Szkół nr 2 w Rybniku (Śródmieście) – 1.208.725 zł oraz adaptacja pomieszczeń w budynku Zespołu Szkół Bu-dowlanych na potrzeby Ogni-ska Pracy Pozaszkolnej Zespół

„Przygoda” – 2.698.000 zł; re-mont sanitariatów w Szkole Podstawowej nr 1 (Śródmie-ście) – 128.643 zł oraz szat-ni z wyposażeniem w Gimna-zjum nr 4 (Rybnicka Kuźnia) – 142.944 zł; wymiana parkietu dużej sali gimnastycznej wraz z robotami towarzyszącymi w Szkole Podstawowej (Pół-noc) – 196.370 zł; remont ła-zienki, remont instalacji wod-

no-kanalizacyjnej, roboty ogól-nobudowlane w Przedszkolu nr 25 (Niedobczyce) – 190.000 zł; osuszenie ścian łącznika, remont cokołów w sali gim-nastycznej Gimnazjum nr 13 (Radziejów) – 140.000 zł; do-stosowanie do potrzeb niepeł-nosprawnych (dobudowa win-dy) Zespołu Szkół nr (Bogu-szowice Stare) – 580.823,07 zł; adaptacja budynku internatu Specjalnego Ośrodka Szkol-no-Wychowawczego przy ul. Mikołowskiej na potrzeby Przedszkola Specjalnego nr 49 – 553.500 zł oraz remont dachu auli i wentylacji w Ze-spole Szkół nr 3 (Maroko-No-winy) – 120.000 zł.

red.

Jak ustalili funkcjonariu-sze, do napadu doszło w pobliżu placówki ban-

kowej na osiedlu Południe oko-ło godziny 11.00. Napstnik za-atakował w momencie, kiedy 74-letni mieszkaniec Bogu-szowic wsiadał do samochodu. Najpierw zablokował kolanem

drzwi samochodu i jedną ręką zasłonił usta pokrzywdzone-mu, następnie przeszukał jego ubranie. Starszy Pan nie dał jednak za wygraną. Skutecz-nie ugryzł napastnika i zaczął wzywać pomocy. W ten sposób sprawca został spłoszony. Do zatrzymania doszło 22 sierpnia,

na podstawie zapisu z kamer monitoringu. Funkcjonariusze zaopatrzeni w zdjęcie poszuki-wanego podczas rutynowego patrolu zuważyli mężczyznę na osiedlu. 27-latek usłyszał za-rzut usiłowania rozboju i został oddany pod policyjny dozór.

red.

Reklama

60,5 mln zł – o przekazanie tylu pieniędzy na rzecz orga-nizacji pożytku publicznego, jak wynika ze wstępnych da-nych Izby Skarbowej w Kato-wicach, wnioskowali podatnicy województwa śląskiego w swo-ich zeznaniach podatkowych (PIT-28, PIT-36, PIT-36L, PIT-37, PIT-38, PIT-39) za 2011 rok. Kwota ta jest o po-nad 8 mln wyższa niż w roku ubiegłym. Ze wszystkich ze-znań podatników z terenu wo-jewództwa śląskiego za 2010

rok na konta organizacji po-żytku publicznego wpłynę-ły 52 mln zł, zaś z zeznań za 2009 rok łączna kwota wynio-sła 46,5 mln zł. W rozliczeniu za 2011 r., wśród mieszkań-ców woj. śląskiego, najwięcej na rzecz organizacji pożytku publicznego przekazali podat-nicy US w Tychach – 3,2 mln zł, I i II US w Katowicach – po 3,1 mln zł oraz US w Rybniku 2,9 mln zł.

Wzrosła także liczba ze-znań, w których mieszkańcy

naszego województwa zdecy-dowali się na wskazanie or-ganizacji pożytku publiczne-go. W tym roku dokonali tego w 1,1 mln zeznań, to o ponad 100 tyś zeznań więcej niż rok wcześniej (2010 – 973 tyś ze-znań, 2009 – 845 tys, 2008 – 715 tyś). Łącznie w ponad 55% zeznań złożonych w roz-liczeniu za rok 2011 znalazł się wniosek o przekazanie 1% podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego. Najwię-cej dostała Fundacja Zdążyć

z pomocą – 13,6 mln zł z 230 tys. zeznań. W zeznaniach za 2011 r. podatnicy z terenu wo-jewództwa śląskiego wskazali niemal 3,7 tyś różnych orga-nizacji pożytku publicznego. Najczęściej wybierali organi-zacje z terenu województwa mazowieckiego – 40,23% ze-znań oraz śląskiego – 37,51 % zeznań. Podobnie jak w roku ubiegłym wypełnienie wnio-sku o przekazanie 1% podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego polegało wyłącz-nie na podaniu numeru wpi-su do Krajowego Rejestru Są-dowego wybranej organizacji pożytku publicznego oraz wy-sokości kwoty do przekazania na jej rzecz.

red.

31 sierpnia 2012 5Tajemnice historii

rYBNIK Rodzina książąt von Ratibor uratowała stare rudzkie opactwo przed zagładą i uczyniła zeń miejsce znane na królewskich i książęcych dworach całej Europy.

W 1810 r. Prusy przepro-wadziły sekularyzację dóbr kościelnych. Znacjonalizo-wane majętności miały pod-reperować królewski budżet, nadwyrężony mocno niepo-wodzeniami armii Fryderyka Wilhelma III w wojnie z Na-poleonem. Po ponad 550 la-tach z rudzkiego opactwa wy-gnano mnichów cysterskich. Monarcha zlicytował klasz-torne kosztowności i wszyst-ko, co przedstawiało jakąkol-wiek wartość, ale jego urzęd-nicy nie bardzo wiedzieli, co począć z klasztorem. Kościół oddano na cele kultu. Przy-szłość pięknej trójskrzydło-wej gotyckiej klauzury z wi-rydarzem otoczonym kruż-gankami oraz barokowego pałacu opackiego stanęła pod znakiem zapytania.

Nieszczęśliwa paraOpustoszały klasztor miał

dwóch właścicieli zanim, w 1820 r., bezcenny zaby-tek przejął Wiktor Amade-usz landgraf von Hessen-Ro-thenburg. Do tego czasu pró-bowano wcielić w życie kilka nienajlepszych pomysłów na zagospodarowanie obiektu. Najpierw planowano tu usa-dowić fabrykę włókienniczą, a potem, za namową gliwic-kiego aptekarza Specka, sa-natorium z zakładem balne-ologicznym wykorzystującym dawną opacką studnię z lecz-niczą rzekomo wodą (osta-tecznie okazało się, że wa-lory te są mocno wątpliwe). Wreszcie uznano, że klasztor nadaje się na magazyn broni rybnickiej landwery, ale woj-sko nie skorzystało z oferty. I całe szczęście.

Wiktor Amadeusz, po-za starym opactwem, prze-jął na Górnym Śląsku spo-ro gruntów rolnych, lasów, folwarków i stawów. Stał się jednym z największych po-siadaczy ziemskich. Położo-ne wśród lasów Rudy obrał na jedną ze swoich siedzib, dzieląc ją z rodowym gniaz-dem Rothenburg nad Fuldą w Hesji, a pod koniec żywo-ta z pałacem w Zębowicach. Szczęściu w interesach nie towarzyszyły jednak powo-dzenia na niwie familijnej. Już w 1830 r. Wiktorowi zmarła ukochana żona Eli-za. Ona sam, bez potomka-dziedzica, rozstał się z ży-ciem cztery lata później. Para nieszczęśliwych kochanków znalazła wieczny spoczynek w Rudach, gdzie w kruchcie kościoła WNMP wystawiono im okazały sarkofag (kilka

lat temu został zrekonstru-owany).

spadek dla braciOgromny spadek po Wik-

torze przypadł bratankom Elizy – Wiktorowi Mauryce-mu (1818-1893) i Klodwigowi Karolowi (1819-1901) z ro-

dziny Hohenlohe-Schillings-fürst. Pierwszy osiadł w Ru-dach, drugi, zadowalając się dziedzicznymi rodzinnymi majętnościami we Franko-nii, poświęcił się całkowicie polityce, dostępując godno-ści ministra spraw zagranicz-nych, premiera i kanclerza Niemiec. Dodajmy też, że żo-ną Klodwiga była Maria ks. zu Sayn-Wittgenstein-Ber-leburg, córka polskiej arysto-kratki Stefanii Radziwiłł.

Wiktor Maurycy przejął w zarządzanie ogromne do-bra ziemskie na Górnym Ślą-sku, które rychło stały się za-pleczem żywnościowym dla przemysłowej kopalniano-hutniczej aglomeracji Zabrza, Gliwic, Bytomia, Katowic i Królewskiej Huty. Należny mu był tytuł Herzog von Ra-tibor und Fürst von Corvey. Górnośląską schedę przej-mowali potem jego najstarsi synowie – kolejno Wiktor II i Wiktor III. Książę następ-ca Wiktor IV zginął w 1939 r. podczas kampanii wrześnio-wej. W 1945 r. rodzina utraci-ła Rudy. Zanim jednak ksią-żętom von Ratibor przyszło się pożegnać z Górnym Ślą-skiem, uczynili dla Rud nie-mniej niż cystersi.

Nadzwyczajna głowa kozła

Wiktor I obrał opactwo na swoją główną rezydencję i nie miał bynajmniej zamiaru bu-rzyć cysterskiej klauzury, a na jej miejscu wznosić nowej bu-dowli wedle modnej podów-

czas klasycystycznej modły. Zdecydował, że wiekowe za-łożenie zostanie zaadapto-wane na okazały pałac ksią-żęcy w ulubionym przez niego neogotyckim duchu. W 1859 r. wytrawny niemiecki archi-tekt Karl Lüdec-ke (1826-1894) skreślił pierw-sze rysunki po-miarowe opisu-jące zamierzo-ną przebudowę. W 1863 r. archi-tekt przedstawił projekty nowych aranżacji wnętrz oraz ujednolice-nia w duchu neo-gotyku detali ar-chitektonicznych elewacji. Swo-je zamiary zre-alizował jednak tylko częściowo. Nie doszło np. do adaptacji piętra jednego ze skrzy-deł na salę balo-wą, nad którym miała się wzno-sić dodatkowa wieża.

Wnętrza urzą-dzono w my -śliwskim rycie.

Światowe życiew rudzkim pałacu

Ściany zdobiły trofea, mają-ce łowy za główny temat ry-sunki (m.in. bezcenne grafi-ki Johanna Eliasa Ridingera) oraz wypchane okazałe sztu-ki zwierzyny, w tym ostatni upolowany w tutejszych la-sach niedźwiedź. W 1912 r., na łamach niemieckiego cza-sopisma „Wild und Hund”, nie kryto zachwytu po wizy-cie w Rudach: – Wewnętrzny charakter pałacu dostosował się do otaczającego krajobrazu i lasu. W domu przodującego myśliwego i łowcy zbiory jego trofeów są rozkoszą dla serca i oczu każdego znającego się na rzeczy myśliwego. Upolo-wana zwierzyna ukazuje się tam w wielkich bogactwie, na korytarzu i w komnatach pałacu. Jest bardzo stylowo uporządkowana, daleka od jakiejś przesady. Licznie spo-tykamy srebrne szyldy oraz brązowe, srebrne i złote me-

dale będące perłą niejednej dawnej wystawy. Trofea i eg-zemplarze zwierząt są z wła-snych, śląskich i austro-wę-gierskich rewirów łowieckich. Nie występują egzemplarze egzotyczne. Prawdziwy my-

śliwy, który ma okazję zoba-czyć pałac, z pewnością nie przepuści tej okazji. Na środ-ku korytarza sęp rozpościera swe skrzydła, obok wisi nad-zwyczajna głowa kozła. Naj-lepsze trofea księcia znajdują się w hallu. Poza niedużym niedźwiedziem, którego ksią-żę upolował przed kilku laty w Krainie, jest tutaj najwięk-szy jeleń zastrzelony w księ-stwie w 1902 r. To szesnasto-latek, który na berlińskiej wy-stawie poroży w 1903 r. został odznaczony 1 szyldem. Dalej znajduje się szereg najsilniej-szych jeleni węgierskich. Za hallem znajduje się rząd po-koi, w których jego majestat zamieszkuje przy każdorazo-wym pobycie w Rudach. Kory-tarz ma w całości około pięć-dziesiąt metrów długości. Jest bogato wyposażony w łopaty łosia, wieńce jeleni i parostki saren. Obraz uzupełnia kilka starych, bardzo pięknych szaf i skrzyń oraz głowa i futro żu-bra, którego książę upolował u księcia pszczyńskiego.

Otoczenie pałacu zagospo-darowano na park z ogrodem i zwierzyńcem. W 1886 r. po-dziw nad efektem tych prac wyrażał Konstanty Damrot. Porównał park do ogrodów cy-sterskich w Oliwie, pisząc: – nie dozwalają już następnym gospodarzom i panom zetrzeć z nich charakterystycznej ce-chy, a takową stanowią prze-cudne drzewa, cieniste gan-ki, obszerne murawy i wody, umiejętnie wciągnięte do ogól-nego planu.

wszystko jest kolossalKolejny interesujący opis

pałacu wyszedł spod pióra Janusza Meissnera, autora książki „Jak dziś pamiętam”: – Jest to wielkie gmaszysko zbudowane w czworobok do-koła obszernego wewnętrz-nego dziedzińca. Ma tylko dwie kondygnacje, ale liczy ponad 120 sal, holów, gabi-netów, pokojów gościnnych z łazienkami, buduarów itp., a prócz tego w facjatach od-powiednią ilość pomieszczeń dla służby, na książęcą garde-robę, na broń myśliwską, na

pościel, bieliznę itd. Kuchnie, spiżarnie, pralnie i inne urzą-dzenia gospodarcze znajdu-ją się w suterenach. Książęce apartamenty mieszkalne, ol-brzymia jadalnia i salony re-prezentacyjne umeblowane są z magnackim, pruskim bra-kiem dobrego smaku. Wszyst-ko jest kolossal – ciężkie, so-lidne i przeważnie bardzo brzydkie. Wyjątek stanowią dywany: perskie, tureckie, chińskie a także bogata ko-lekcja trofeów myśliwskich: poroża jeleni, danieli i kozłów oraz szable i fajki dzików.

To, co nie przypadło do gu-stu Meissnerowi, oglądające-mu pałac w 1921 r., kiedy to był powstańcem – członkiem grupy Wawelberg, podobało się bardzo europejskiej ary-stokracji. Cała plejada dobrze urodzonych chętnie zagląda-ła do górnośląskich włości rodziny von Ratibor. Ta bo-wiem cieszyła się koneksjami na cesarskim dworze. Wydała wielu dyplomatów, wysokich rangą wojskowych, wchodziła w koligacje rodzinne z innymi możnymi rodami. W Rudach bywał wielokrotnie kardynał Gustaw Hohenlohe, brat księ-cia Wiktora, purpurat od 1866 roku, arcybiskup Edessy, bi-skup Albano.

Jesienią 1866 r. przebywa-ła w Rudach księżna Wikto-ria, córka brytyjskiej królowej i późniejsza cesarzowa Prus – żona Fryderyka III, nieutulo-na wówczas w bólu po śmier-ci syna. Dwukrotnie gościł tu jej syn – wielki łowczy cesarz Wilhelm II. W 1910 r., na cześć monarchy, pałac rozświetlono na czerwono i urządzono po-kaz ogni bengalskich.

Niemniej imponujący prze-bieg miały gościny innych zna-komitości. „Nowiny Racibor-skie” z 1889 r. pisały: – Rudy. Odbywały się tu u nas w koń-cu zeszłego tygodnia wielkie uroczystości. Całe miastecz-ko nasze przystrojone ziele-nią wyglądało wcale pięknie a mieszkańcy wołali hoch aż się uszy trzęsły. Wszystko to działo się na powitanie młodej pary książęcej, to jest syna na-szego księcia (księcia na Raci-borzu) i narzeczonej jego, wło-skiej księżniczki di Sartirana. Zamek i cały park zamkowy jaśniał wieczorem od setek świateł i ogni sztucznych, mu-zyki grały niemieckie i wło-skie nuty, a dzieci szkolne jak wojsko przed młodą parą przechodziły. Całej tej uroczy-stości sprzyjała piękna pogoda. Nazajutrz urządzono na cześć młodej pary pochód z pochod-niami i oświecono znów cały zamek i ogród.

Prasową relację zakończono komentarzem: – Gdyby starzy księża Cystersi z grobu wsta-li, pewnoby swej dawniejszej pięknej siedziby ani nie po-znali. I choć, rzeczywiście, pa-łac nie spełniał już wówczas sakralnych funkcji, to jednak dawna klasztorna bryła klau-zury i siedziby opatów została w całości zachowana. Po spa-leniu w 1945 r. przez Rosjan jest dziś pieczołowicie odbu-dowywana przez diecezję gli-wicką.

Grzegorz wawoczny

cesarskie polowaniew Łężczoku

31 sierpnia 2012 6Rozrywka

Litery z pól ponumerowanych od 1 do 25 utworzą rozwiązanie – przysłowie.

31 sierpnia 2012 7Rozrywka

rYBNIK Marszałek i samorządowcy subregionu zachodniego podsumowali kończący się okres unijnego programowania. Zrealizowane unijne projekty liczone są w dziesiątkach milionów złotych. Nowa perspektywa ma ruszyć w 2014 r. i już dziś wiadomo, że samorządom będzie trudno o pieniądze.

Było dobrze,będzie trudniej

W realizowanym jesz-cze Regionalnym Pro-gramie Operacyjnym

2007-2013 to właśnie samo-rządy były głównym benefi-cjentem unijnej pomocy. – Je-śli popatrzeć na zrealizowane na Śląsku inwestycje, to oka-że się, że większość doszła do skutku z pieniądze z Brukseli

– mówił podczas spotkania na zamku w Raciborzu marsza-łek województwa Adam Ma-tusiewicz. To właśnie samo-rządowe władze wojewódzkie były dysponentem unijnej po-mocy, ogłaszając i rozstrzyga-jąc konkursy, a w spotkaniu wzięli również udział przed-stawiciele Rybnik, w tym wi-

ceprezydent Ewa Ryszka.Pewną swobodę pozosta-

wiono również subregionom. Na mocy konsensusu samo-rządów przyznane im pienią-dze podzielono w trybie po-zakonkursowym. Tak było w naszym regionie, gdzie po-rozumiały się gminy i powia-ty ziemi raciborskiej, rybnic-

rYBNIK Rybniczanie ze srebrem na Festiwalu kapel Weselnych w kuźni Raciborskiej. Na scenie, 26 sierpnia, zaprezentowało się 5 zespołów. celem festiwalu była prezentacja najciekawszych i najbardziej oryginalnych grup wykonujących muzykę weselną i biesiadną.

pierwszy Helikopter,drugie Cocoro

Zmagania zespołów oce-niane były przez ju-ry w składzie: Elżbieta

Skrzymowska, Zuzanna To-maszewska, Cezary Promis. Jako pierwszy na scenie po-jawił się zespół Helikopter z Wodzisławia Śląskiego. Go-dzinę później na scenę zawita-li członkowie raciborskiej gru-py Fuego. Około 17.00 wszy-

scy przybyli na boisko ZSOiT mogli usłyszeć piosenki w wy-konaniu zespołu Hit z Kuźni Raciborskiej. Następną kape-lą, która zaprezentowała swo-je umiejętności na scenie był zespół Awans z Dziergowic. Ostatnią grupą był rybnicki zespół Cocoro.

Jury postanowiło przy-znać:

I nagrodę w kwocie 3000 zł zespołowi HELIKOPTER z Wodzisławia Śląskiego, a II nagrodę – profesjonalną se-sję fotograficzną ufundowaną przez Studio Paragraf zdobył zespół COCORO z Rybnika. Zespół Helikopter otrzymał też złoty wianek.

sisi

rYBNIK Z początkiem sierpnia rybnicki zespół bLOO biorący aktualnie udział w 4 Edycji Programu Must be The Music, podpisał kontrakt z agencją Fametone, która wypromowała w tym roku najpopularniejszą obecnie Polską wokalistkę JULĘ.

Rybnicki BLOO i JULAwe wspólnej agencji!

Efektem tej współpra-cy, będzie nowy singiel oraz klip, o czy dowie-

dzieć możemy się ze strony agencji – www.fametone.com. Utworu będziemy mogli posłu-chać w ogólnopolskich rozgło-śniach. Zespół BLOO zakoń-czył właśnie sesję zdjęciową na potrzeby nowego manage-mentu, realizowaną w swoim

rodzinnym mieście. Jak pod-kreślają muzycy, w ostatnim czasie Rybnik mocno wspiera rozwój kultury, warto więc od-wdzięczyć się za to miastu.

“Niewątpliwy wpływ na decyzję naszej nowej agen-cji o podpisaniu z nami dłu-goterminowej umowy, miał ostatni koncert przed GUNS N ROSES, gdzie zagraliśmy

na zaproszenie miasta i ma-nagementu Gunsów. News rozszedł się szerokim echem i na efekty nie trzeba było długo czekać. To bardzo bu-dujące.” – cieszy się Wojciech

“Brylant” Ostrzołek – klawi-szowiec grupy.

w.

kiej, wodzisławskiej, żorskiej i jastrzębskiej. Dzięki temu znalazły się pieniądze na za-mek w Raciborzu i opactwo w Rudach, obwodnice Rybni-ka i Żor oraz Wodzisławia Ślą-skiego, modernizację racibor-skiego RCK-u czy budowę cen-trum społeczno-kulturalnego w Pietrowicach Wielkich.

Wszystko co dobre jednak się kończy. Już dziś wiado-mo, że jeśli nowa perspek-tywa ruszy, to nie będzie już wsparcia dla inwestycji kul-turalnych. Władze wojewódz-kie stawiają na infrastruktu-rę. Budowa drogi Racibórz-Rybnik-Pszczyna zaliczona jest do inwestycji prioryteto-

wych (Rybnik ma już gotową dokumentację na swój odci-nek). Samorządy, jak przyznał dziś marszałek, będą miały niewiele okazji do pozyska-nia pieniądzy. UE stawia bo-wiem na innowacyjność, ma-łe i średnie przedsiębiorstwa oraz likwidację niskich emi-sji. – Gminom będzie trudno w to wejść – konkludował Ma-tusiewicz.

A to oznacza, że zamiast snuć wizje wielkich projek-tów gminy powinny się skupić na przedsiębiorcach i w nich szukać partnerów do pozyska-nia pieniędzy z nowego unij-nego rozdania o ile – bacząc na kłopty w UE – w ogóle do niego dojdzie. W latach 2007-2013 na subregion zachodni przypadło 700 mln zł. Naj-więcej zgarnął Rybnik – 120,5 mln zł, następnie powiat wo-dzisławski – 121 mln zł, po-tem raciborski – 67,3 mln zł oraz rybnicki ziemski – 11,5 mln zł.

Grzegorz wawoczny

31 sierpnia 2012 8Wiadomości

Wydawca:Fabryka Informacji s.c.ul. Batorego 7/2, II p., 47-400 RacibórzTel.: 32 415 18 66

Redaguje zespół:

Redaktor naczelny: Grzegorz Wawoczny

Reklama w gazecie:Małgorzata PlewczyńskaKierownik Działu ReklamTel.: 509 505 765,[email protected]

Joanna KomanieckaSpecjalista ds. marketinguTel.: 512 039 720,[email protected]

Monika DekaSpecjalista ds. marketinguTel.: 789 132 083

Druk:POLSKAPRESSE Sp. z o.o., Sosnowiecnakład: 10 000 egz.

Teksty dziennikarskie i zdjęcia są chronione prawem autorskim. Kopiowanie rozwiązań graficznych zabronione. Materiałów nieza-mówionych nie zwracamy.

Reklama

Reklama

rYBNIK Dom kultury w boguszowicach zaprasza na koncerty. 22 września w sobotę o 19.00 zagra legenda polskiej muzyki rockowej SZTyWNy PaL aZJI, a 30 września w niedzielę o 19.00 wystąpi jeden z młodszych zespołów reggae, który zdążył już narobić dużo szumu wokół siebie – RaGGaFaya.

Sztywny pal Azjii Raggafaya w Rybniku

sPEcJAŁYWeroniki

chilmoncodziennie na

caferybnik.pl

miodowiec z puszystą masą budyniową Spód:30 dag margaryny, 4 szklanki mąki, 3/4 szklanki cukru, 2 jajka, 4 łyżki miodu, 3 łyżki śmietany, 2 łyżeczki sody, szczypta soli (można dodać jedną łyżeczkę przyprawy do piernika).

Wszystko zagnieść,podzielić na trzy części. Osobno każdą część ciasta rozsmarować łyż-ką na wysmarowanej blaszce 23 X 40 cm,i ponakłuwać widelcem. Piec 170 stop. około 15 minut.

Masa budyniowa:4 szklanki mleka10 łyżek cukru6 łyżek mąki tortowej2 budynie śmietankowe2 margaryny dobrego gatunku1 biała czekolada(niekoniecznie)

Część mleka odlać,wsypać budyń z mąką,wymieszać. Resztę mleka zagotować z cukre-m,po czym wlać mleko z budyniem i mąką,mieszać aż zgęstnieje. Gorący budyń odsta-wić dodać białą czekoladę,wymieszać. Gdy budyń będzie letni wtedy dodawać porcjami margarynę cały czas ucierając. Na końcu można dodać szczyptę kwasku cytrynowego.

Ważne! Masę trzeba długo ucierać mikserem do momentu aż składniki się całkowicie połączą i powstanie bardzo puszysty krem.

Wykonanie:Każdy upieczony pla-cek nawilżyć pędzel-kiem zanurzonym w soku z półtorej cytry-ny z dodatkiem 2 ły-żek cukru Dwa placki przełożyć masą, górę polać dowolną czekola-dową polewą, posypać posiekanymi i uprażo-nymi orzechami.

Młodszym Czytelni-kom przypomnimy, że Sztywny Pal Azji

to grupa powstała na począt-ku 1986. Pierwszy sukces od-niosła na Festiwalu w Jaro-cinie w 1986, gdzie dała się poznać jako zespół popowo-rockowy o punkowym zabar-wieniu. Zespół zakwalifiko-wał się do „złotej dziesiątki”, a piosenka Nasze reggae sta-ła się nieoficjalnym hymnem imprezy. Na swoim koncie zespół ma już 10 albumów. W 1987 roku ukazała się płyta „Europa i Azja” z któ-rego pochodzi ich najwięk-szy przebój „Wieża radości, wieża samotności”. W tym roku, w piątym już podsu-mowaniu Polskim Topie Wszechczasów, utwór zajął 4 miejsce, wyprzedzają go tyl-ko takie przeboje jak „Biała Flaga” REPUBLIKI, „Dziw-ny jest ten świat” NIEMENA

i „List dom” DŻEMU. Przed występem gwiazdy wieczo-ru na scenie pojawi się ryb-nicka grupa zyskująca coraz większe uznanie – The Blues Experience. Debiutancki al-bum zespołu zatytułowany

„Hold On Time” ujrzał świa-tło dzienne we wrześniu 2011 r., a w tym roku zespół poja-wił się na składance Sealesia 2” – kompilacji prezentują-cej najciekawszych artystów z województwa śląskiego. Bilety do nabycia w DK – przedsprzedaż 20 zł, w dniu koncertu 30 zł.

Styl Raggafaya łączy w so-bie wiele gatunków muzycz-nych od reggae, poprzez rag-ga, dancechall, ska, rock aż do hip-hopu. W lipcu 2011 zespół został laureatem Kon-kursu Młodych Talentów im. Ryszarda Sarbaka, organizo-wanym w ramach festiwalu Reggae na Piaskach w Ostro-

wie Wielkopolskim. 4 sierp-nia 2011 roku wystąpił na Dużej Scenie 17. edycji Przy-stanku Woodstock, na którą zespół został wybrany przez Fabrykę Zespołów (jako jeden z czterech) spośród 700 zgło-szonych do przesłuchań ze-społów. W wyniku wcześniej-szych kwalifikacji i konkur-su półfinałowego, 6 listopada Raggafaya wystąpił w fina-le 2. edycji programu Must Be the Music, emitowane-go przez telewizję POLSAT, a w tym roku zespół został wyróżniony nagrodą Prezy-denta Miasta Koszalina za dotychczasowe osiągnięcia w dziedzinie kultury. Bile-ty do nabycia w DK – przed-sprzedaż 15 zł, w dniu kon-certu 20 zł.

w.