16
PODSUMOWUJEMY SEZON PIŁKARSKIEJ POGONI - STR. 16 NASZE RELACJE Z DNI GŁOGÓWKA I BIAŁEJ - STR. 15 OGRÓDKI DZIAŁKOWE IM. T. KOŚCIUSZKI POZOSTANĄ W PZD - STR. 7 Gazeta Prudnik24 - gazeta bezpłatna, numer 34, 8 lipca 2014 r., www.prudnik24.pl www.facebook.com/prudnik24 R E K L A M A GMINA ODKUPI OD SYNDYKA HALE FROTEKSU - STR. 5 GAZETA 24 ISSN 2300-7958 BEZPŁATNY dwutygodnik W CAŁYM POWIECIE! BEZPŁATNY dwutygodnik REKLAMA W kwietniowym numerze Gazety Prudnik24 pojawił się artykuł pt. „Rozbudowa „Pioniera” spowodu- je likwidację ulicy Wańkowicza?”, w którym informowaliśmy o pla- nach wykupu działki znajdującej się naprzeciwko istniejącego za- kładu przez spółdzielnię Pionier. Okazało się, że planowana inwe- stycja budzi spore obawy oko- licznych mieszkańców, których oprócz likwidacji ul. Wańkowicza niepokoi także rzekomy, negatyw- ny wpływ używanej przez zakład techniki produkcji na środowisko. Petycja trafiła do Urzędu Miasta dwa tygodnie temu i nie jest podpisana imiennie. Wśród wielu zarzutów znajdu- ją się w niej m.in. - zagrożenie dla życia i zdrowia mieszkańców miasta, nad- mierny hałas, zły wpływ na środowisko. Największe obawy, według autorów petycji, budzi rozbudowa zakładu i uru- chomienie urządzeń do lakierowania proszkowego. Wokół planowanej rozbudowy pozo- stało sporo niewyjaśnionych spraw, które dodatkowo skomplikowała sama petycja. Dlatego, aby rozwiać wszelkie wątpliwości, na 58. obrady Rady Mia- sta zaproszono Tomasza Kuszłę, preze- sa zarządu Pioniera, który na wstępie zaznaczył, że przykro mu z powodu petycji, bo nikt z mieszkańców miasta nie kontaktował się z zakładem i nie pytał odnośnie inwestycji. – Nasza firma została zało- żona w 1951 r. Teraz w tych trudnych czasach, gdy tak ciężko ściągnąć do miasta inwestorów, powinniśmy wszy- scy, jako członkowie wspólny, dbać o to, by istniejące zakłady rozbudowywały się i zatrudniały kolejne osoby. Niestety takiej jedności brakuje. Jeśli my planuje- my inwestycję, a szuka się argumentów, by ją zablokować, to jak będzie wyglą- dała sytuacja, gdy w Prudniku będzie chciała zainwestować jakaś duża spółka, czy również będzie się szukać dziury w całym? Prezes Kuszła rozpoczął swoją prezen- tację od zapewnienia, że rozbudowa zakładu nie spowoduje likwidacji ul. Wańkowicza, a następnie przybliżył hi- storię zakładu z najważniejszymi datami dotyczącymi samej produkcji. Rozpo- częcie procesu lakierowania w zakładzie nastąpiło w 1963 r., a w 1995 r. wprowa- dzono technologię malowania proszko- wego. Nakreślona została także obecna sytuacja zakładu, który aktualnie zatrud- nia 80 osób i rocznie przynosi dochód w kwocie 8,5 mln zł. Przy pomocy prezentacji multimedial- nej prezes spółdzielni Pionier pokazy- wał fragmenty petycji i odpowiadał na zawarte w niej zarzuty. Pierwszym było uruchomienie urządzeń do lakierowa- nia proszkowego: – Proces lakierownia trwa już w naszym zakładzie od 21 lat i wcześniej nikt nie zgłaszał obiekcji. Far- ba używana do tego procesu nie jest w żaden sposób trująca, a dodatkowo jest bezwonna. Owszem planujemy budo- wę nowej linii produkcyjnej, ale będzie ona znajdowała się na terenie zakładu. Wydaje się, że autorzy petycji pomyli- li rodzaje lakierowania - proszkowe z mokrym, które jest dla środowiska nie- bezpieczne, ale my w naszym zakładzie tej techniki nie używamy – wyjaśniał Tomasz Kuszła. (dokończenie na stronie 4) fot. J. Szóstka Spór o lakierowanie KREDYTY, PO¯YCZKI dla firm dla rolników dla wszystkich hipoteczne konsolidacyjne gotówkowe

Gazeta Prudnik24 - numer 34

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Bezpłatny dwutygodnik powiatu prudnickiego.

Citation preview

Page 1: Gazeta Prudnik24 - numer 34

PODSUMOWUJEMY SEZON PIŁKARSKIEJ POGONI - STR. 16NASZE RELACJE Z DNI GŁOGÓWKA I BIAŁEJ - STR. 15

OGRÓDKI DZIAŁKOWE IM. T. KOŚCIUSZKI POZOSTANĄ W PZD - STR. 7

Gaz

eta

Prud

nik2

4 - g

azet

a be

zpła

tna,

num

er 3

4, 8

lipc

a 20

14 r.

, ww

w.pr

udni

k24.

pl

ww

w.fa

cebo

ok.c

om/p

rudn

ik24

, num

er 3

4, 8

lipc

a 20

14 r.

, ww

w.pr

udni

k24.

pl

ww

w.fa

cebo

ok.c

om/p

rudn

ik24

R E K L A M A

GMINA ODKUPI OD SYNDYKA HALE FROTEKSU - STR. 5

+48 77 4313 440+48 604 225 821+31 633 644 [email protected] www.juzwa.pl

CODZIENNE Holandia, Niemcyprzewozy osób -z adresu na adres

GAZETA 24ISSN 2300-7958 BEZPŁATNY dwutygodnik W CAŁYM POWIECIE! BEZPŁATNY dwutygodnik

RE

KL

AM

A

DARMOWEOGŁOSZENIA DROBNE

W GAZECIEI INTERNECIEwww.Prudnik24.pl

W kwietniowym numerze Gazety Prudnik24 pojawił się artykuł pt. „Rozbudowa „Pioniera” spowodu-je likwidację ulicy Wańkowicza?”, w którym informowaliśmy o pla-nach wykupu działki znajdującej się naprzeciwko istniejącego za-kładu przez spółdzielnię Pionier. Okazało się, że planowana inwe-stycja budzi spore obawy oko-licznych mieszkańców, których oprócz likwidacji ul. Wańkowicza niepokoi także rzekomy, negatyw-ny wpływ używanej przez zakład techniki produkcji na środowisko.

Petycja trafi ła do Urzędu Miasta dwa tygodnie temu i nie jest podpisana imiennie. Wśród wielu zarzutów znajdu-ją się w niej m.in. - zagrożenie dla życia i zdrowia mieszkańców miasta, nad-mierny hałas, zły wpływ na środowisko. Największe obawy, według autorów petycji, budzi rozbudowa zakładu i uru-chomienie urządzeń do lakierowania proszkowego.

Wokół planowanej rozbudowy pozo-stało sporo niewyjaśnionych spraw, które dodatkowo skomplikowała sama petycja. Dlatego, aby rozwiać wszelkie wątpliwości, na 58. obrady Rady Mia-sta zaproszono Tomasza Kuszłę, preze-sa zarządu Pioniera, który na wstępie zaznaczył, że przykro mu z powodu petycji, bo nikt z mieszkańców miasta

nie kontaktował się z zakładem i nie pytał odnośnie inwestycji. – Nasza fi rma została zało-żona w 1951 r. Teraz w tych trudnych czasach, gdy tak ciężko ściągnąć do miasta inwestorów, powinniśmy wszy-

scy, jako członkowie wspólny, dbać o to, by istniejące zakłady rozbudowywały się i zatrudniały kolejne osoby. Niestety takiej jedności brakuje. Jeśli my planuje-my inwestycję, a szuka się argumentów, by ją zablokować, to jak będzie wyglą-dała sytuacja, gdy w Prudniku będzie chciała zainwestować jakaś duża spółka, czy również będzie się szukać dziury w całym?

Prezes Kuszła rozpoczął swoją prezen-tację od zapewnienia, że rozbudowa zakładu nie spowoduje likwidacji ul. Wańkowicza, a następnie przybliżył hi-storię zakładu z najważniejszymi datami dotyczącymi samej produkcji. Rozpo-częcie procesu lakierowania w zakładzie nastąpiło w 1963 r., a w 1995 r. wprowa-dzono technologię malowania proszko-wego. Nakreślona została także obecna sytuacja zakładu, który aktualnie zatrud-nia 80 osób i rocznie przynosi dochód w kwocie 8,5 mln zł.

Przy pomocy prezentacji multimedial-nej prezes spółdzielni Pionier pokazy-wał fragmenty petycji i odpowiadał na zawarte w niej zarzuty. Pierwszym było uruchomienie urządzeń do lakierowa-nia proszkowego: – Proces lakierownia trwa już w naszym zakładzie od 21 lat i wcześniej nikt nie zgłaszał obiekcji. Far-ba używana do tego procesu nie jest w żaden sposób trująca, a dodatkowo jest bezwonna. Owszem planujemy budo-wę nowej linii produkcyjnej, ale będzie ona znajdowała się na terenie zakładu. Wydaje się, że autorzy petycji pomyli-li rodzaje lakierowania - proszkowe z mokrym, które jest dla środowiska nie-bezpieczne, ale my w naszym zakładzie tej techniki nie używamy – wyjaśniał Tomasz Kuszła.

(dokończenie na stronie 4)

fot. J. Szóstka

Spór o lakierowanie

www.MAGAZ.republika.pl

Wymiana oponKlimatyzacja

HolowanieNaprawy bieżąceDiagnostyka komputerowa

Montaż, serwis samochodowychinstalacji gazowych

KREDYTY, PO¯YCZKI

dla firm dla rolników dla wszystkichhipoteczne konsolidacyjne gotówkowe

Page 2: Gazeta Prudnik24 - numer 34

Gazeta Prudnik24 www.prudnik24.pl twitter.com/Prudnik24 facebook.com/prudnik242

GAZETA 24

Do naszej redakcji napisał Michał Mormul – prudniczanin studiujący obecnie we Wrocławiu, na co dzień aktywnie zajmujący się spor-tem, m.in. jako dziennikarz (ma w swoim dorobku współpracę z kilkoma portalami sportowymi). Michał, którego sylwetkę przedsta-wialiśmy już na łamach naszej gazety, uważa, że rozdawanie tzw. dzikich kart nie jest zgodne z ideą sportu, a awans zdobyty „przy zielonym stoliku” nie jest powodem do dumy. Ponieważ jesteśmy gazetą otwartą na różne głosy, postanowiliśmy opublikować jego opinię. Ciekawe, czy znajdą się osoby popierające zdanie naszego czytelnika? Jak na razie bowiem informacja o przystąpieniu Pogoni do I ligi spotkała się z entuzjastycznymi reakcjami tutejszych kibiców sportowych.

Przychodzi taki czas

Drodzy Czytelnicy,

Kiedy prawie rok temu obejmowałem stery lokalnej gazety, był to niewielki

dwutygodnik, który aby móc się rozwijać, potrzebował nowej energii i doświadczenia. Po zakończeniu współpracy z dotychcza-sowych franczyzodawcą (pamiętacie Extra w tytule?) gazeta odrodziła się na nowo i uzyskała silną pozycję na lokalnym rynku. Zmieniła się strona internetowa i format ga-zety, zwiększył się nakład i ilość stron, a licz-ba stałych czytelników nieustannie rośnie. Wielu nie dawało nam szansy twierdząc, że zabetonowanego rynku prasy nie da się skruszyć. Patrząc na wszystkie numery, któ-ry ukazały się w ostatnim roku, mogę Wam powiedzieć - myliliście się. O sukcesie pro-jektu Gazeta Prudnik24 świadczą również ostatnie działania konkurencji, kopiującej nasze pomysły i format. Najbardziej cieszą jednak reakcje Was, Drodzy Czytelnicy. To dzięki Waszej opinii i dzięki Waszemu wspar-ciu robimy to, co robimy, na przekór wielu przeciwnościom.

Po prawie roku nadszedł jednak czas pożegnania, dlatego chciałbym Pań-

stwu serdecznie podziękować za ten czas i owocną współpracę. Pracować dla Państwa i Prudnika to wielki zaszczyt. PS. Nowemu naczelnemu życzę powodze-nia i wytrwałości! Mirosław Matusiak Redaktor Naczelny

Gazeta Prudnik24 REDAKCJA: Kontakt z redakcją pod numerami telefonów: 793 286 200, 605 207 847

WYDAWCA: Mirosław Matusiak Emenem Design ul. Wojska Polskiego 3/14, 48-200 Prudnik, NIP: 755-184-05-96

Redaktor Naczelny: Mirosław Matusiak ([email protected]) Dziennikarze: Bogusław Zator ([email protected]) Jarosław Szóstka ([email protected])Maciej Dobrzański ([email protected])

Współpracownicy: Bartosz Sadliński, Pepo, Gambit

E-mail: [email protected]

Reklama: tel. 791 802 433 e-mail: [email protected]

Darmowe ogłoszenia drobne:Biura Ogłoszeń drobnych Prudnik: B.T. Medium Aleksander Kramarz, ul. Jagiellońska 22 Biała: Studio Fotografii i Filmu „Momentis”, ul. 1-go Maja 14e-mail: [email protected]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczonych ogłoszeń i zastrzega sobie prawo do skracania nadesłanych tekstów.

Druk: Drukarnia Pro Media Opole

Nasz czytelnik przeciwny występom koszykarskiej Pogoni w I lidze

Od kilkunastu dni w Prudniku głośno jest o za-proszeniu, które koszykarska Pogoń otrzymała od Polskiego Związku Koszykarskiego. Dzięki niemu biało-niebiescy już w przyszłym sezonie mieliby wy-stępować na I-ligowych parkietach. Wiadomość ta została przyjęta w mieście z wielkim entuzjazmem. - Tyle lat na to czekaliśmy; - To wspaniała wiado-mość; - Wielkie brawa dla władz klubu – takie i po-dobne głosy można było najczęściej usłyszeć z ust prudnickich kibiców. Zdawać by się mogło, że jest to naturalna reakcja fanów, którzy na promocję do I ligi czekali wiele lat i ich sen niebawem się spełni. Jednak, mam wrażenie, że praktycznie żaden kibic nie zadał sobie pytania, czy awanse i spadki po-winno załatwiać się przy „zielonym stoliku”? Moim zdaniem nie. To sprawia, że mimo szacunku dla pracy, którą wykonano w Pogoni, bo bez niej za-proszenie do Prudnika by nie trafiło, mam nadzieję, że do tego „awansu” nie dojdzie. Tak popularne w ostatnim czasie w koszykówce „dzikie karty” to zu-pełnie nie jest moja bajka.

Swoje zdanie argumentuję w bardzo prosty sposób – awans sportowy klub powinien sobie zapewniać na boisku czy parkiecie, a nie przy wspomnianym

„zielonym stoliku”. W przeciwnym razie rywalizacja sportowa nie będzie miała najmniejszego sensu, bo w grze pozostaną jedynie ci, co dadzą więcej (oczywiście w tym momencie nie zarzucam niko-mu łapówkarstwa) bądź mają „szersze plecy na górze”. A przecież chyba nie o to w tym wszystkim chodzi.

Pojawiły się głosy, że Pogoń na takie zaproszenie zasłużyła sobie solidną grą w ostatnich kilku sezo-nach, gdy zawsze niewiele brakowało (trzykrotne w półfinale play-off) do końcowego sukcesu, jakim byłby awans do I ligi. Zupełnie nie trafia do mnie ten argument, gdyż idąc tym tropem, Meksykanie powinni zostać zaproszeni przez FIFA do udziału w 1/4 finału mistrzostw świata w Brazylii, gdyż sześciokrotnie z rzędu odpadali w 1/8. Brzmi ab-surdalnie, prawda? Ale przecież im także niewiele brakowało! Jednak „brakowało” to jest słowo klucz, zarówno w przypadku reprezentacji z Kraju Azte-ków, jak i prudnickiej Pogoni.

Mówi się także, że w klubie i mieście są pieniądze, które pozwolą na utrzymanie I-ligowego klubu ko-szykarskiego, który mógłby być świetną wizytówką

miasta. To jest oczywiście dobra wiadomość, bo pokazuje, że w końcu coś w prudnickim sporcie ruszyło, choć daleki jestem chwalenia wydawania publicznych środków na przedsiębiorstwa, jakimi są kluby sportowe. Skoro jednak zostały wygo-spodarowane pieniądze na działalność klubu I-li-gowego, to jestem przekonany, że znalazłyby się także środki na zbudowanie silnego II-ligowego klubu (wzmocnienia są potrzebne w obu przypad-kach), który promocję byłby w stanie wywalczyć na koszykarskim parkiecie, a nie dzięki umiejętno-ściom negocjacyjnym niektórych działaczy. Jestem przekonany, że taka forma awansu przyniosłaby znacznie więcej radości prudnickim kibicom, bo towarzyszyłby mu ogromne emocje.

Wówczas także i ja byłbym jednym z pierwszych, który całej Pogoni pogratulowałby awansu. Obec-nie jednak na usta się ciśnie popularna kibicowska przyśpiewka o awansie przy stole, której ze wzglę-du na wulgaryzm w niej występujący, w tym miej-scu nie przytoczę.

Michał Mormul

Pani Urszuli BaraPracownikowi Starostwa Powiatowego w Prudniku

wyrazy szczerego współczucia w związku ze śmiercią

TEŚCIAskładają

Starostwa Prudnicki, Przewodniczący Rady Powiatu, Zarząd Powiatu oraz pracownicy

Starostwa Powiatowego w Prudniku

Termomodernizacje w TBSW nawiązaniu do artykułu „Ściana już nie szpeci” (Gazeta Prudnik 24 Nr 32 z dnia 10 czerwca 2014 r.) informuję, że remont elewa-cji kamienicy przy ul. Szkolnej 5 w Prudniku, przeprowadzili właściciele tworzący tamtej-szą Wspólnotę Mieszkaniową, której admini-stratorem jest Prudnickie TBS sp. z o.o.

Pragnę też poinformować, że aktualnie trwa ter-momodernizacja:1. Budynku Wspólnoty Mieszkaniowej Skow-rońskiego 24 w Prudniku - kolejny etap: ściana zachodnia (wcześniej wykonano prace Termo na ścianach szczytowych + wyremontowano balkony).

2. Budynku Wspólnoty Mieszkaniowej Nr 53 w Prudniku ul. Strzelecka 2-4-6 (kompelksowa termomodernizacja całego budynku + remont balkonów). Inwestycja realizowana ze środków własnych Wspólnoty oraz wieloletniego kredytu

Termomodernizacyjnego z bezzwrotną Premią Termomodernizacyjną z Banku Gospodarstwa Krajowego w W-wie (ok. 60.000,00 zł.)

3. Trwają prace projektowe nad kompleksową termomodernizacją budyn-ku Wspólnoty Mieszkaniowej Piastowska 58 w Prudniku (kompleksowa termomodernizacja całego budynku). Inwestycja realizowana ze środków własnych Wspólnoty oraz wieloletniego kredytu Remontowego z bez-zwrotną Premią Remontową z Banku Gospodarstwa Krajowego w W-wie (ok. 40.000,00 zł.)

Mirosław Czupkiewicz, prezes TBS Prudnik

2 lipca w Senacie RP odbyła się konferenc-ja pt. „Fundusz sołecki po zmianach – nowe szanse”. Na konferenc-ji omówiono ewolucję Ustawy o funduszu sołeckim i przedstaw-iono poprawki jakie nastąpiły oraz rozdano uczestnikom Dziennik Ustaw RP z dnia 12 marca 2014 Poz. 301.

W czasie konferencji od-było się wręczenie na-gród, pucharów, statu-etek, dyplomów i listów gratulacyjnych laure-atom konkursu „Sołtys Roku 2013”.

Przypominamy, że ten zaszczytny tytuł przypadł sołtysowi Szy-bowic - Damianowi Sze-pelawemu.

Wręczono nagrody „Sołtys Roku 2013”

Page 3: Gazeta Prudnik24 - numer 34

facebook.com/prudnik24 twitter.com/Prudnik24 www.prudnik24.pl Gazeta Prudnik24 3

R E K L A M AR E K L A M A

wakacjewczasy

wycieczkizdjęcia ślubnesesje w studiozdjęcia hoteli

DARMOWE OGŁOSZENIA DROBNE

Sprzedam meble młodzieżowe z  wbudowanym biurkiem, stan bardzo dobry, pod blatem biurka wysuwana półka np. na klawiaturę. Meble są funkcjonalne, mają dodatkowe półki w środku, dzięki czemu są pa-kowne. Cena 430 zł do negocjacji. Telefon 796 257 929

Sprzedam wersalkę. Cena 80 zł. Telefon 796 257 929

Sprzedam telewizor LCD TECHMASTER Model A20C. Made in Po-land. Stan bardzo dobry. Może służyć również jako monitor. Cena 320 zł do negocjacji. Telefon 796 257 929.

Sprzedam odtwarzacz DVD firmy LG, model DVD6054. Pilot, instrukc-ja obsługi. TYLKO NA ORYGINALNE PŁYTY. Cena 50 zł. Telefon 796 257 929.

Firma TOM-BUD z wieloletnim doświadczeniem oferuje kompleksowe usługi remontowe: docieplenia, tynki, malowanie, gładzie, prace mon-tażowe. Konkurencyjne ceny! Precyzja! Profesjonalne doradztwo! tel. 535 589 265, 77 4376056

PRACAPoszukujemy pracownika na stanowisko: przedstaw-iciel handlowy, miejsce wykonywania pracy Prudnik i  oko-lice. Praca na etat, zapewniamy samochód i  niezbędne narzęd-zia pracy. Wymagamy: prawo jazdy kat. B, wykształcenie min. średnie, doświadczenie z branży budowlanej, uczciwość i chęci do pracy. Kontakt: [email protected], tel. 512940139

Praca za granicą. Poszukiwana pomoc w domu i przy dzieciach. Kon-takt: [email protected], tel. 530 005 969.

Kupię marki niemieckie RFN,słowackie korony,szylingi oraz wszelkie waluty wycofane i w obiegu z całego świata bilon i banknoty,bilon walut kantorowych,gg:28741173,[email protected],tel./sms/791417347

KUPIĘ

SPRZEDAM

USŁUGI

ZAPROSZENIE

Sklep Ekologiczny Moce Natury w Prudniku ul.Powstańców Śl.12 zachęca wszystkich do skorzystania z bogatej oferty ziół i mieszanek zi-ołowych.Profesjonalne i darmowe porady dietetyczne i prozdrowotne.Serdecznie zapraszamy pn-pt.od 9.00-17.30 sob.9.00-14.00 tel.77 436 37 44

Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkanio-wej w Lubrzy ogłasza przetarg nieograniczony w formie publicznej aukcji, o prawo najmu lokaluużytkowego w miejscowości Dytmarów 2a.

Więcej informacji na stronie:www.zgkim-lubrza.pl lub pod telefonem 077 437 52 88.

R E K L A M A

Szybki (MAX. DO 5 DNI), nielimitowany dostęp do ponad 1000 placówek medycznych oraz kilkunastu tysięcy lekarzy z dowolnego miejsca Polski i z zagranicy (24H INFOLINIA MEDYCZ-NA).

Teraz możesz BEZ SKIEROWANIA zarejestrować się do wielu wybitnych i utytuowanych lekarzy wszystkich specjalizacji na terenie całego kraju.Wybierz dogodny ABONAMENT dla siebie, rodziny lub firmy.Oszczędż CZAS, ZDROWIE i PIENIĄDZE.

Więcej informacji: tel. 534 842 767

NAJWYŻSZE ODSZKODOWANIA POWYPADKOWE tel 791802433INNE

USŁUGIUSŁUGIR E K L A M Y

Zlecenia na bezpłatne ogłoszenia drobne można składać osobiście, w Biurach Ogłoszeń Drobnych: Prudnik: B.T. Medium Aleksander Kramarz, ul. Jagiellońska 22; Biała: Studio Fotografii i Filmu „Momentis”, ul. 1-go Maja 14 lub pośrednictwem internetu - http://prudnik24.pl/index.php/ogloszenia-drobne/ ; e-mail: [email protected]

Page 4: Gazeta Prudnik24 - numer 34

Gazeta Prudnik24 www.prudnik24.pl twitter.com/Prudnik24 facebook.com/prudnik244

TU DOSTANIESZ GAZETĘ PRUDNIK24:

PRUDNIK:1. PUP Prudnik, ul. Jagiellońska2. Starostwo Powiatowe, ul. Kościuszki3. Urząd Miasta, ul. Kościuszki4. Prudnickie Centrum Medyczne, ul. Szpitalna5. Poczta Polska, ul. Kościuszki6. Muzeum Ziemi Prudnickiej, ul. Chrobrego7. Prudnicki Ośrodek Kultury, ul. Kościuszki8. MiGBP w Prudniku, Plac Zamkowy9. Poczekalnia Dworca PKS10. Przychodnia Medicus, ul. Kościuszki11. Przychodnia Optima, ul. Nyska, ul. Ogrodowa12. Apteka Optima, ul. Nyska13. Apteka, Rynek14. Apteka oo. Bonifratrów, ul. Piastowska15. Apteka pod Złotym Wężem, ul. Powstańców16. Sklep EKO ul. Chopina17. Sklep EKO ul. Jasionkowa18. Media Expert, ul. Powstańców Śląskich19. Market budowlany PSB Mrówka, ul. Powstańców Śląskich20. Sklepy „Żabka” (ulice: Ratuszowa, Sobieskiego, Batorego, Asnyka)21. Wszystkie prudnickie sklepy “Procent”22. Stacja PEGAZ ul. Nyska23. Stacja benzynowa „Statoil”24. Stacja benzynowa „Orlen”.25. Coroplast ul. Nyska26. Salon KOLPORTER ul. Kościuszki27. Sklep papierniczy koło sklepu spożywczego „Moskwa”28. Sklep papierniczy ul. Ratuszowa29. Salon fryzjerski ul. Ratuszowa30. Sklep rybny „Łosoś”, ul. Batorego31. Sklep monopolowy „Horten”, ul. Jasionkowa32. Sklep mięsny “Swojski Smak”, Rynek33. Sklep spożywczo-monopolowy „Al-kaw”, ul, Ratuszowa34. Cukiernia J.K.M. Górka, ul. Ratuszowa35. Sklep mięsny „Tulipan”, ul. Piastowska36. Sklep monopolowy „Marco”, ul. Sobieskiego37. Foto- Labor, ul. Kościuszki38. Sklep obuwniczy, ul. Ratuszowa39. Kwiaciarnia RAJSKI OGRÓD ul. Skowrońskiego 40. ANN-MAR, ul. Powstańców Śl. 12 41. Internet Serwis, ul. Klasztorna 1042. B.T. MEDIUM, ul. Jagiellońska43. Studio pielęgnacji psów Barbara Wieczorek, ul. Piastowska 4244. Santander Consumer Bank, Rynek 1345. FHU Lachowicz, ul. Kolejowa 5946. FITNESS CLUB, Plac Wolności 6 LUBRZA: 1. Urząd Miasta i Gminy, ul. Wolności 73 2. Sklep spożywczo-przemysłowy, ul. Wolności 71 3. F.H.U. Stanisław Macioł, ul. Nowej Naprawy 38 4. Moto Pub, 26 km drogi krajowej nr 40 Prudnik-Głogówek-Kędzierzyn Koźle

BIAŁA: 1. Urząd Miasta i Gminy, Rynek 10 2. Sklep spożywczo-przemysłowy, Rynek 3. Gminne Centrum Kultury, ul. Prudnicka 35 4. Ruch, Rynek 25 5. Sklep spożywczy „Zosia”, Rynek 16 GŁOGÓWEK: 1. Urząd Miasta i Gminy, Rynek 1 2. Zakład Piekarniczo-Cukierniczy Zimmerman ul. Mickiewicza 9 3. Bar Uśmiech, ul. Zamkowa 22 4. Apteka Crategus, ul. Zamkowa 1 5. Sklep Muzyczno-Zabawkowy Dragomir Rudy, Rynek 14 6. PH Wodnik, ul. Zamkowa 28 7. Sklep Żabka, ul. Dworcowa 1 8. Sklep mięsny Klaudia Cibis, Rynek 21 9. Sklep mięsny Joachim Matejka, Rynek 27

POZOSTAŁE PUNKTY KOLPORTAŻOWE: 1. Sklep Dani, Gostomia 22 2. F.H.U. Sylmich, Mochów 92 3. Plus Market, ul. Zwycięstwa 28A, Racławice Śląskie 4. Sklep spożywczo-przemysłowy, ul. Prudnicka 11, Racławice Śląskie 5. Sklep ogólnospożywczy, Wierzch 14 6. Sklep spożywczy Darvita, Dytmarów 7. Sklep „U Darka” w Trzebinie 8. Sklep spożywczy w Niemysłowicach 9. Sklep spożywczy w Łące Prudnickiej10. Spółdzielnia Producentów Rolnych, Dytmarów

Tomasz Kuszła pokazuje farbę proszkową, fot. J. Szóstka

(dokończenie ze strony 1)

Padły też zapewnienia, że obecna produkcja jest pod stałą kontrolą zakładowego laboratorium i Sanepidu, który do tej pory nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń. Ścieki powstałe w procesie lakiero-wania trafiają do neutralizatora, a następnie transportowane są do Zakładu Wodociągów i Kanalizacji.

Kolejnym zarzutem była budowa magazynu do przechowywania oleju opałowego, który znaj-dowałby w zbyt bliskim sąsiedztwie budynków mieszkalnych. Jak się okazało, zbiorniki takie już istnieją na terenie zakładu, a w przypadku budowy nowej linii produkcyjnej zostanie po-większona ich pojemność z 1,5 m3 do 6 m3. Sam olej opałowy zaklasyfikowany jest w II kategorii cieczy łatwopalnych. – Zbiorniki z olejem znaj-dują się w takiej samej odległości od budynków mieszkalnych, jak stacja paliw Statoil, która ma o wiele większe zbiorniki i dodatkowo przecho-wuje w nich paliwo i ropę, które są cieczami o wiele bardziej łatwopalnymi niż olej opałowy – argumentował prezes Pioniera i odpierał kolej-ny zarzut: – Nasz zakład istnieje od 1951 r., a bu-dynki, w których się znajduje, zbudowane było o wiele wcześniej, kiedy jeszcze nie było w tym sąsiedztwie domów mieszkalnych. Mimo tego nasz zakład nie jest uciążliwym sąsiadem, bo ostatnie badania pomiaru hałasu wskazały, że dźwięki generowane przez zakład, gdy już dotrą do zabudowań, są na poziomie 48-53 decybeli, czyli jest to dźwięk słabszy niż odgłos pracują-cego odkurzacza.

W petycji znalazły się błędne informacje odno-śnie inwestycji podejmowanych przez Pionier. Obecnie przy ul. Wańkowicza rozbudowywany jest magazyn części suchych, czyli komponen-tów, które później trafią do lakierowania. Nowa linia lakierowania proszkowego ma powstać w istniejącym już budynku na terenie zakładu. Inwestycja ta ma być zakończona do końca bieżącego roku. Rozbudowa zakładu to jednak plan bardziej odległy, możliwy do zrealizowa-nia dopiero w latach 2016-2018, oczywiście

po uprzednim wygraniu przetargu na zakup działki pomiędzy ul. Wańkowicza, a Stadionem Miejskim. Na nowym terenie powstać ma, nie jak czytamy w petycji, hala do malowania prosz-kowego, a logistyczny magazyn cargo, który według słów Tomasza Kuszły pozwoli na lepsze funkcjonowanie firmy. Na koniec prezentacji przytoczone zostały ko-rzyści, które, według prezesa spółdzielni, płynę-łyby z rozbudowy zakładu. Do najważniejszych zaliczyć trzeba wydatkowanie prawie całej kwo-ty 1 mln zł na terenie powiatu prudnickiego, bo do projektu zatrudnieni zostaliby wykonawcy z samego Prudnika i okolic. Dodatkowo gmina i powiat zanotowałby wpływ do budżetu z tytułu zwiększenia podatku dochodowego od firmy o 37,5%.

Po zakończeniu wystąpienia Tomasza Kuszły, głos zabrali radni. Alicja Drożdżyńska przypo-mniała, że mieszkańcy na pewno mają żal do burmistrza, bo zablokowano im możliwość kup-

na terenu przy stadionie pod budowę garaży. – Wtedy burmistrz twierdził, że nie może sprze-dać działki, bo jest to teren sportowo-rekreacyj-ny, a dziś sprzedaje zakładowi – mówiła radna. Franciszek Fejdych odpowiadał: – By teren ten został sprzedany, potrzebujemy zgody central-nej administracji. Wątpiłem, by zgodziła się ona przeznaczyć tą działkę pod garaże, ale pod roz-budowę zakładu, który przyniesie dodatkowe miejsca pracy, na pewno będzie łatwiej uzyskać akceptację.

Pozostali radni uznali, że wypowiedź prezesa Pioniera była wyczerpująca i wyrazili nadzieję, że rozwiał on wątpliwości autorów petycji. Sam Tomasz Kuszła zachęcał, by w razie podobnych problemów w przyszłości, przyjść do zakładu, zapoznać się z jego ofertą, technikami produk-cji, a nie tworzyć petycję na podstawie niepeł-nych i często nieprawdziwych informacji.

Jarosław Szóstka

Petycja mieszkańców miasta w sprawie rozbudowy zakładu Pioner.

Szanowny Panie Burmistrzu. W związku z informacją w sprawie rozbudowy zakładu PIONER w Prudniku i uruchomieniu urządzeń do malowania proszkowego, w skład której wchodzi instalacja do naziemnego magazynowania oleju opa-łowego w bezpośrednim sąsiedztwie lokali mieszkalnych, uprzejmie proszę o zaniechanie przygotowań w celu realizacji tej inwestycji. Należy zadać sobie pytanie, czy w Prudniku znajdą się inne miejsca na zlokalizowanie takiej fabryki, tak aby nie czynić szkody okolicznym mieszkańcom. Myślę, że rozbudowa zakładu w centrum miasta jest poważnym błędem, nikt w dzisiejszych czasach nie umieszcza takiej in-westycji w centrum miasta pod oknami lokali mieszkalnych.

Do tego chciałbym nadmienić o uciążliwościach jakie niesie ze sobą taka inwestycja w centrum mia-sta, nie będzie to obojętne dla życia i zdrowia okolicznych mieszkańców, a bawiące się na podwórku dzieci będą narażone na oddychanie wyziewami i oparami z lakierni oraz nadmierny hałas. Kolejnym czynnikiem przeciwko tej inwestycji jest fakt, iż zakład taki będzie emitował do atmosfery szkodliwe dla zdrowia związki.

Ponadto proszę przemyśleć, ulicą Wańkowicza przemieszcza się znaczna część mieszkańców do zakła-dów położonych w północnej części miasta (tzw. Strefa przemysłowa) jak również osób udających się do centrum miasta zamieszkujących ulicę Kolejową, Prężyńską oraz przyległe z tej części miasta. Jest to bardzo duży skrót i korzysta z niego znaczna ilość osób, tak więc likwidacja tego przejścia znacznie utrudniłaby mieszkańcom życie. W niedalekiej przyszłości przewiduje Pan remont mostu na ulicy Bato-rego nad rzeką Prudnik, którędy wówczas będą się przemieszczać mieszkańcy, będą musieli nadkładać znaczy kawałek drogi, czy na tym ma polegać pomoc aby dobrze się żyło w naszym mieście.

Czy słuszne jest budowanie na terenie zalewowym, jest to kolejny fakt przemawiający przeciwko takiej lokalizacji. Zwracam się z uprzejmą prośbą o powstrzymanie przygotować do zmiany w planie zagospo-darowania przestrzennego.

Myślę, że przedstawione argumenty przemawiają za zaniechaniem realizacji tej inwestycji.

Lakierownie proszkowe

Technika nakładania farby prosz-kowej na powierzchnie metalo-we używana w zakładzie Pionier od 1995 r. Proces lakierowania jest podzielony na dwa etapy: w pierwszym stosuję się natrysk elektrostatyczny lub elektroki-netyczny farby proszkowej, a w drugim nagrzewa się polakiero-wane elementy, tak aby stały się odporne na korozję czy tempera-turę. Taka metoda lakierowania, w przeciwieństwie do malowa-nia mokrego, nie jest groźna dla zdrowia człowieka. Przy tym pro-cesie do atmosfery nie trafią żad-ne szkodliwe opary. Sama farba proszkowa jest bezwonna i dzię-ki zastosowanej przy procesie lakierowania technice wykorzy-stuje się ją prawie w 100%. Wa-dami malowania proszkowego jest produkcja ścieków, a także mniejsza, porównując do techni-ki na mokro, odporność lakieru.

Poseł Żyżyński z wizytą w PrudnikuW ramach akcji „Czas na zmiany”, podczas której parlamentarzyści Prawa i Sprawie-dliwości planowali odwiedzić każde miasto powiatowe, do Prudnika przyjechał Jerzy Żyżyński.

Akcja miała być odpowiedzą największej partii opozycyjnej na tzw. aferę taśmową. Działacze PiS-u zorganizowali spotkania informacyjne i rozdawali na nich czterostronicowe biuletyny, przedstawiające punkt widzenia ich partii od-nośnie nagrań upublicznionych przez tygodnik „Wprost”.W niedzielne popołudnie (29 czerwca) do Pru-dnika w zawitał prof. Jerzy Żyżyński, poseł VII kadencji Sejmu, który podczas wyborów w 2011 r. uzyskał mandat z województwa opolskiego, zdobywając ponad 9 tys. głosów. Poseł Żyżyń-

ski z wy-kształcenia jest eko-nomistą i

obecnie, oprócz pracy w Sejmie, jest także wy-kładowcą Uniwersytetu Warszawskiego na wy-dziale zarządzania. Spotkanie otworzył Dariusz Kolbek, szef powia-towych struktur PiSu. Przy stole obok posła usie-dli: Katarzyna Czochara, startująca w majowych wyborach do europarlamentu, a także Lucjusz Standera, który będzie kandydatem PiS-u na burmistrza Prudnika i Piotr Bujak startujący w wyborach na szefa gminy Głogówek.Na początku spotkania przedstawiony został cel przyjazdu posła, jak i samej akcji „Czas na zmiany”. Jerzy Żyżyński wyjaśniał: – Chcemy wprowadzić wniosek o wotum nieufności dla gabinetu Donalda Tuska i stworzyć rząd tech-niczny. Następnie przedstawimy ogólny zarys programu wyborczego, w którym najważniej-

szymi punktami ma być poprawa sytuacji pol-skiej przemysłu i krajowej myśli technicznej. Korzystając z wiedzy prof. Żyżyńskiego, goście spotkania pytali o sprawy związane z ekonomią i pieniędzmi, m.in. o to, czy wybrać OFE, czy ZUS. Więcej niż pytań było jednak krytyki obec-nej sytuacji ekonomicznej i politycznej Polski.

Jarosław Szóstka

Page 5: Gazeta Prudnik24 - numer 34

facebook.com/prudnik24 twitter.com/Prudnik24 www.prudnik24.pl Gazeta Prudnik24 5

GAZETADo Froteksu zajrzą inwestorzy?

Temu tematowi poświęcona była spe-cjalna sesja Rady Miasta z początku czerwca. W jej ramach radni zwiedzi-li tereny dawnej fabryki, szczególną uwagę zwracając na stan budynków i nawierzchni. Teren, którym zaintere-sowana jest gmina, to około 14 tysięcy metrów kwadratowych, z czego 11 tys.

m. zajmuje hala tkalni, kolejne 2000 m. to hala farbiarni i szkoła tkacka – obiekt usytuowany tuż za tkalnią.

Hale, o których mowa, znajdują się po lewej stronie ulicy Nyskiej, patrząc od strony miasta. Jak powiedział naszej redakcji burmistrz Prudnika Franciszek

Fejdych, są one zachowane w najlepszym stanie spo-śród wszystkich obiektów, jakie pozostały po dawne fabryce tekstylnej Frankla.

- Biorąc pod uwagę fakt, że czasami piszą do nas firmy, które poszukują powierzch-ni pod produkcję od 100 do 200 metrów, a także to, że powrót tych obiektów do poprzednich właścicieli (spółka Stanisława Wer-lera) oznaczałby z dużym prawdopodobieństwem ich powolną degradację, uzna-liśmy, że miasto powinno kupić ten teren – tłumaczy burmistrz. Z jego słów wy-nika, że istotny wpływ na decyzję o kupnie miało tak-że usytuowanie fabryki przy drodze wylotowej z miasta.

- Z syndykiem rozmowy prowadzone były kilkukrotnie. Uzgodniliśmy, że cena nabycia zmieści się w okolicach 130 ty-sięcy zł. – wyjaśnia Franciszek Fejdych. Ma być to tzw. przetarg celowy, który spowoduje, że za tą cenę będzie mogła wystartować tylko gmina Prudnik.

- Radni podjęli uchwałę wyrażającą zgodę na nabycie tego terenu (niejed-nogłośnie – przyp. red.), teraz syndyk z radą wierzycieli musi uzgodnić temat zbycia terenów, a następnie przepro-wadzić rozmowy z sędzią komisarzem – opisuje procedury burmistrz. – Po ak-ceptacji, teren będzie przygotowany do sprzedaży w okolicach września i paź-dziernika tego roku.

Ważną kwestią jest zapewnienie obiek-tom odpowiedniej ochrony. Szef gminy zapowiada, że w tym roku na ten cel nie będzie przeznaczona duża kwota, ale konieczne jest wprowadzenie cało-dobowej ochrony, ponieważ we wnę-trzach znajdują się elementy mogące przyciągać złodziei (tego typu kradzieże często zdarzały się w przeszłości).

- W przyszłorocznym budżecie będzie-my musieli przeznaczyć również środki zapobiegające technicznej degradacji obiektów. – zapowiada Franciszek Fej-dych. Burmistrz rozważa sięgnięcie po środki z Unii Europejskiej, jak również pomoc ministerialną.

- W tej sprawie będę rozmawiał także z marszałkiem województwa – mówi

nasza rozmówca, podkreślając, że „z punktu widzenia gminy dużo lepiej by-łoby, gdyby obiekty na terenie Froteksu trafiały do prywatnych firm, ponieważ gmina nie jest od prowadzenia działal-ności gospodarczej.”

Warto nadmienić, że hale znajdujące się po przeciwnej stronie ulicy Nyskiej, nie są obiektem zainteresowania gminy ze względu na ich fatalny stan techniczny, a także fakt, że stanowią one element większych całości. Tu w grę wchodzi-łoby jedynie wyburzenie i oczekiwanie na sprzedaż powstałego w ten sposób placu. Natomiast w tych halach, które od syndyka chce zakupić gmina, trzeba będzie przeprowadzić prace moderni-zacyjne mające na celu poprawienie ich funkcjonalności.

- Hale tkalni są niskimi halami z dachami szedowymi osadowionymi na drewnia-nych podporach. Wymaga to zmiany konstrukcji dachu – wyjaśnia Franciszek Fejdych.

Do tematu będziemy powracać.

Maciej Dobrzański

Promocja z lotu ptaka

Prudnickie tereny podwałbrzyskiej strefy ekonomicznej można teraz oglądać na zdjęciach zrobionych z lotu ptaka. W ten sposób gmina Prud-nik zamierza zachęcić potencjalnych inwestorów i ułatwić im decyzję o zlokalizowaniu swojej produkcji w naszym mieście. Zdjęcia zostały wy-konane przez drona należącego do Aleksandra Kramarza z firmy Foto Medium. Burmistrz Prudnika Fran-ciszek Fejdych zdradził nam przy okazji, że jest duża szansa na kolejne zatrudnienia w funkcjonującym na terenie strefy zakładzie STS.

- Zaczynaliśmy od prostych mapek, któ-re pokazywały, gdzie przebiegają sieci gazowe, elektryczne i wodociągowo--kanalizacyjne – tak o dotychczasowej promocji podstrefy zlokalizowanej w pobliżu obwodnicy Prudnika mówi ster-nik gminy. – Wówczas nie mieliśmy się czym pochwalić, była tam jedynie czy-sta ziemia i polna droga. Dzisiaj teren zaczyna nabierać wydźwięku zagospo-darowanego.

W tym roku gmina zamierza po-ciągnąć kolejny, ponad 300 – stu metrowy odcinek drogi, z sieciami i oświetleniem. - Mamy już dwa zakłady w tej stre-fie, już albo dopiero – opowiada naszej redakcji burmistrz Fejdych. - Właśnie zaczęła działalność fir-ma Furnika, która dała zatrudnie-nie 35 ludziom z gminy Prudnik. Ponadto TSP ma nowego właści-ciela i mam sygnały, z których wy-

nika, że zamierza rozwijać tu produkcję i będzie zainteresowany rozbudową za-kładu, co może dać kolejne zatrudnieni mieszkańcom Prudnika – cieszy się bur-mistrz. Jak podkreśla, są też inne firmy pytające o Prudnik.

- Pokazanie tego z lotu ptaka, ze sko-munikowaniem z całym obszarem i po-wstającymi firmami, dają obraz obszaru, który posiada wszystko, co jest potrzeb-ne do rozpoczęcia produkcji – odnosi się do fotografii Franciszek Fejdych. - Cały czas próbujemy pozyskać firmy, jesteśmy w kontakcie ze strefą wałbrzy-ską, z OCRG w Opolu, a także firmami prywatnymi z Warszawy, które zajmują się ściąganiem inwestorów.

Dodajmy, że w tych staraniach najwięk-szą przeszkodą jest umiejscowienie Prudnika z dala od głównych szlaków komunikacyjnych i centrów gospodar-czych.

Maciej Dobrzański

fot. M. Dobrzański

fot. B. Zator

fot.

A. K

ram

arz

Gmina Prudnika zamierza odkupić od syndyka masy upadłościowej kilka hal wchodzących w skład dawnego Froteksu. Jeśli nic nie sta-nie na przeszkodzie, finalizacja operacji miałaby nastąpić jesienią tego roku. Cel jest jeden – sprowadzenie na ten obszar inwestorów zainteresowanych prowadzeniem działalności gospodarczej.

Czym jest Wałbrzyska Strefa Ekonomiczna?

Wałbrzyska Specjalna Strefa Eko-nomiczna „INVEST-PARK” – spe-cjalna strefa ekonomiczna, która powstała jako rekompensata (odszkodowanie) dla miasta Wał-brzych, po zamknięciu kopalń. Ustanowiona została rozporzą-dzeniem rządu z 15 kwietnia 1997, które weszło w życie 29 maja 1997 roku. Strefa ta będzie funkcjonować do końca 2026 roku. Obejmuje 41 podstref po-łożonych w czterech wojewódz-twach południowo-zachodniej Polski.

Zajmują one łącznie powierzch-nię 2212,23 ha. Obecnie Wałbrzy-ska Specjalna Strefa Ekonomicz-na to 41 podstref, w tym siedem znajdujących się na terenie wo-jewództwa opolskiego – w Opo-lu, Nysie, Namysłowie, Praszce, Kluczborku, Skarbimierzu i Pru-dniku. Do zadań Spółki należy przede wszystkim prowadzenie działań promujących podejmo-wanie działalności gospodarczej w strefie oraz działań skierowa-nych na rozwój strefy poprzez gospodarowanie majątkiem, rozbudowę infrastruktury oraz kompleksową i fachową obsługę inwestorów. Spółka zarządzająca ma uprawnienia, z upoważnienia Ministra Gospodarki, do przepro-wadzania przetargów i rokowań na sprzedaż gruntów oraz prawo udzielania zezwoleń na prowa-dzenie działalności gospodarczej w strefie. (źródło: Wikipedia)

Furnika już działaW czerwcu w prudnickiej, podwałbrzyskiej strefie ekonomicznej rozpoczął produkcję zakład z Nysy - Furnika. W Prudniku został on wybudowany od podstaw, prowadzi działalność w branży oświetleniowej do mebli i wnętrz. Na chwilę obecną zatrudnia 30 osób, w tym 15 pracowników etatowych z gminy Prudnik oraz dodatkowo współ-pracuje z 21 podwykonawcami z terenu gminy prowadzącymi działalność chałupni-czą – łącznie jest to więc 36 osób). Inwestor, tłumacząc wybór lokalizacji w Prudniku, zwrócił uwagę na dobre warunki inwestycji, jakie zaproponowała mu gmina, takie jak: uzbrojony teren i odpowiedni klimat przy realizacji. To właśnie zatrudnienie miesz-kańców gminy Prudnik było przedmiotem ustaleń przy przetargu na zbycie nierucho-mości. O tych faktach poinformował 30 czerwca podczas sesji Rady Miasta burmistrz Franciszek Fejdych.

Współpraca MCK i OHP w Prudniku z PG nr 2

W zakończonym niedawno roku szkolnym uczniowie klas III z Publicz-nego Gimnazjum nr 2 w Prudniku brali udział w projekcie prowadzo-nym przez Młodzieżowe Centrum Ka-riery i Punkt Pośrednictwa Pracy OHP, dotyczącym doradztwa zawodowego oraz pośrednictwa pracy, współfinan-sowanym ze środków Funduszu Euro-pejskiego.

Realizację projektu rozpoczęto od na-wiązania ścisłej współpracy pomiędzy doradcą zawodowym w PG nr 2, Barbarą Muzyką, a pracownikami prudnickiego biura OHP: Agnieszką Lenkowską oraz Łukaszem Hubickim.- W ramach kampanii informacyjnej do-tyczącej realizacji ogólnopolskiego pro-jektu „OHP jako realizator usług rynku pracy”, odbyło się zebranie dla rodziców uczniów klas III oraz spotkania z mło-dzieżą, która po zakończeniu edukacji w gimnazjum stanie przed wyborem dalszej ścieżki edukacji i zawodowej – mówi Łukasz Hubicki, pośrednik pracy w PPP OHP.Dodaje, że głównym celem spotkań było zachęcenie jak największej liczby młodych osób do wzięcia udziału w projekcie, oraz poinformowanie uczest-ników o wynikających z udziału w nim korzyściach.- Zajęcia z uczniami realizowane były

zarówno na terenie szkoły, jak i w pla-cówce OHP. Tematyka zajęć obejmowa-ła m.in.: bilans kompetencji połączony z zajęciami integrującymi grupę, pla-nowanie kariery i własnego rozwoju zawodowego, warsztaty pt. „moja rola w grupie” oraz „autoprezentacja - mowa ciała” – wylicza Agnieszka Lenkowska, doradca zawodowy MCK w Prudnik.Wyjaśnia, że nowe kompetencje, nabyte przez młodzież poprzez udział w pro-jekcie, mają za zadanie ułatwić przyszłe wybory edukacyjno-zawodowe oraz wejście na rynek pracy w przyszłości.Młodzi ludzie zainteresowani poradami zawodowymi mogą liczyć na wsparcie także w okresie wakacyjnym - Punkt Pośrednictwa Pracy oraz Młodzieżowe Centrum Kariery w Prudniku będą ak-tywnie działały. - Młodzież została zapoznana z tema-tyką warsztatów planowanych w lipcu oraz sierpniu, a także planowanymi giełdami pracy. W okresie wakacyjnym rusza także rekrutacja osób do projektu „Gwarancje dla młodzieży”, w ramach którego przewidziane są szkolenia oraz staże dla osób pomiędzy 18 a 25 rokiem życia. Zapraszamy również pracodaw-ców chętnych do zorganizowania stażu – mówi doradca OHP w Prudniku.

Bogusław Zator

Page 6: Gazeta Prudnik24 - numer 34

Gazeta Prudnik24 www.prudnik24.pl twitter.com/Prudnik24 facebook.com/prudnik246

GAZETA Prudniczanie walczą o Puchar Polski Nordic Walking

Członkowie rodziny Ślusarczyków z powodzeniem rywalizują w cyklu zawodów o Puchar Polski Nordic Walking. Marcin Ślusarczyk po 5 z 8 edycji jest wiceliderem na dystansie 21 km w kategorii 30-39 lat, a senior rodziny – Andrzej Ślusarczyk trzeci na 10 km w kategorii 60-70 lat.

Andrzej Ślusarczyk - rocznik 1950 - nor-dic walking trenuje praktycznie dopiero drugi rok. Zdążył już „zarazić” tą dys-cypliną swoją rodzinę, w tym synów Marcina i Grzegorza, oraz bratanka – Pawła. Wcześniej uprawiał biegi, przede wszystkim długie dystanse. W latach siedemdziesiątych, będąc zawodnikiem pierwszoligowego Chemika Kędzie-rzyn-Koźle, wygrał także maraton, z wy-nikiem 2 godz. 43 min. Dużo biegał też na nartach, również wygrywając zawo-dy w swojej kategorii. Zaliczył m.in. Bieg Piastów na Polanie Jakuszyckiej (50 km), oraz rozgrywany pod Wałbrzychem Bieg Gwarków.Wspominając początki przygody z nor-dic walking mówi, że początkowo on i rodzina chodzilinie znając nawet techniki, ze zwykłymi kijkami. - Od sierpnia 2013 roku syn pojechał

na kurs do Jakuszyc, gdzie uczono pra-widłowej techniki. Powinno się chodzić „z pięty”, w równej linii, a ręka powinna być wyprostowana do góry, otwierana przy ruchu w tył. Chodzi o zapewnienie krążenia krwi, aby nie męczyć ręki – wy-jaśnia Andrzej Ślusarczyk.

W październiku 2013 r. Ślusarczykowie z powodzeniem wystartowali w I Mistrzo-stwach Świata w Jakuszycach.- Wnuczka – Karolina Ślusarczyk – zdo-była mistrzostwo świata. Ja startowałem na 10 km w swojej kategorii i zająłem miejsce pod koniec pierwszej dziesiątki. Syn Marcin i bratanek Paweł startowali na 21 km, a drugi syn Grzegorz i ja star-towaliśmy na dystansie 10 km. Zgłosili-śmy się też do biegu drużynowego na 10 km, gdzie miejsce w pierwszej trójce mistrzostw świata straciliśmy praktycz-nie na 500 m przed metą. Maciek, syn Pawła, otrzymał od sędziów drugą żółtą kartkę i został wykluczony. A wygrałby indywidualnie w kategorii do 18 lat – mówi pan Andrzej.

W tym sezonie jeżdżą na zawody Pucha-ru Polski, których zaplanowano 8 edycji. Zajmują czołowe miejsca – w pierwszej dziesiątce, a często nawet na podium,

lub tuż za nim. Chcieliby w tym sezonie wziąć udział w pełnym cyklu. Startują też w lokalnych imprezach: m.in. w Pru-dniku, czy Głuchołazach.

Prudniczanom udało się też znaleźć sponsorów, którzy wspomagają ich fi-nansowo. Ich rodzinny zespół ma już własną nazwę „Wesoły Borsuk Team”, pod którą startuje w oficjalnych zawo-dach.- Niektóre wyjazdy są dalekie, po kilka-set kilometrów, więc mamy pieniądze na paliwo. Poza tym przykładowo w zawodach w Niemczech samo startowe to prawie 50 euro – mówi Andrzej Ślu-sarczyk.Jak mówi, nordic walking jest obecnie dyscypliną najbardziej popularną wśród osób w dojrzałym wieku. Na zawodach pucharowych w kategorii do lat 18 pra-wie nie ma zawodników, niewielu jest też w przedziale 19-30 lat. Najwięcej za-wodników startuje w kategoriach 30-40 i wyższych.Dlaczego zdecydowali się na uprawia-nie tego właśnie sportu?- Wyczytałem, że pracuje o wiele więcej mięśni, niż w biegach. Nordic walking jest dobre też na kręgosłup. Dlatego już naprawdę dużo osób chodzi z kijkami. Z

tym, że wiele robi to jeszcze nie prawidłowo technicznie - tłuma-czy pan Andrzej.

Aktualnie Andrzej Ślusarczyk jest na trzecim miejscu w kla-syfikacji łącznej Pucharu Polski Nordic Walking na dystansie 10 km, w kategorii wiekowej 60-70 lat. Ma na koncie 230 pkt i 30-pkt. stratę do lidera, Zenona Sznajdera z Rybnika. Startuje też w półmaratonach, zajmując na razie 11. miejsce.

Marcin Ślusarczyk – kategoria 30-39, dystans 21 km – jest wice-liderem Pucharu Polski, a Grze-gorz Ślusarczyk, startujący w kategorii 40-49, na tym samym dystansie zajmuje 11. miejsce w „generalce”. Jest też piąty na dystansie 10 km. Paweł Ślusar-czyk w tej samej kategorii jest na miejscu 17. w półmaratonie, a na dystansie 10 km - na miejscu 14.

Bogusław Zator

Dłużnicy gminy

Gmina Prudnika jest zadłużona na kwotę prawie 30 mln złotych, jednak okazuje się, że pewne podmioty zale-gają ze spłatą podatków, a kwoty te idą w miliony złotych.

Od kilku lat długi wobec gminy stale ro-sną, bo o ile w roku 2011 kwota ta wyno-siła 4 690 225 zł, rok później 5 996 067 zł, to 2013 roku kwota ta wzrosła do 7  663  640 zł. Tendencja ta ma związek z upadkiem dwóch największych zakła-dów przemysłowych i odpływem kapi-tału z miasta.

Największe zaległości mają osoby praw-ne - 6 945 231 zł, a jest to aż 90% całej kwoty zadłużenia. Długi te powstały z niepłacenia podatku od nieruchomo-ści. W pozostałych kategoriach, takich jak podatek leśny czy rolniczy, długów albo nie ma, albo są niewielkie. Pomimo ochrony danych osobowych, wiadomo, że jednym z największych dłużników jest spółka Frotex, która w momencie przejęcia jej przez syndyka miała już po-nad 1 mln zł zaległości względem gmi-ny. W podobnej sytuacji są pozostałe za-dłużone spółki, ich dług narasta, a spłata

staje się coraz mniej realna. Na 58 sesji Rady Miasta Jadwiga Zielińska, skarbnik gminy, informowała: – Problemy z płat-nościami mają od lat te same podmioty. Miasto nie ma problemów ze ściąga-niem pozostałych podatków i zwykle staramy się, by w razie jakiś problemów rozkładać spłatę na raty lub ją odraczać. Jednak w przypadku tych kilku osób prawnych od kilku lat ściągalność jest prawie niemożliwa.

Pozostałe 10% kwoty zadłużenia nale-ży do osób fizycznych. Podobnie jak w przypadku osób prawnych, największe zadłużenie wiążę się z podatkiem od nieruchomości – 647  602 zł. Jednak w tym przypadku ściągalność tej kwoty przez cały rok budżetowy jest o wiele wyższa niż w przypadku osób praw-nych.

Kwoty zadłużeń nie są uwzględnione w budżecie, dlatego wszelkie spłaty są liczone jako dodatkowy wpływ do kasy gminy.

Jarosław Szóstka

Andrzej Ślusarczyk

Dzień dobry! Kiedy do Cittaslow?W ostatnim cza-sie sporo mówi się o przystąpie-niu Prudnika do sieci miast Cit-taslow. Wiedzę dotyczącą tego z a g a d n i e n i a można było po-szerzyć w czwar-tek, 26 czerwca, biorąc udział w kolejnym pro-gramie z serii „Dzień dobry, co słychać”, w trakcie którego przybliżono ideę tzw. spokojnych miast.

K o n fe r a n s j e r k ą tradycyjnie zajął się Marek Karp, który na wstępie wyjaśnił zgroma-dzonym sens funkcjonowania Cittaslow. Przypomnijmy zatem, że jest to między-narodowe stowarzyszenie non-profit, zrzeszające 182 miasta w 28 krajach. Za cel stawia sobie poprawę jakości życia mieszkańców miast członkowskich – małych społeczności liczących do 50 tys. mieszkańców. Ma temu służyć zrówno-ważony rozwój i wykorzystanie poten-cjału drzemiącego w małych ośrodkach. W chwili obecnej do Cittaslow przyna-leży 12 polskich miast. Gospodarz pro-gramu przypomniał m.in., że miastem pełniącym rolę opiekuna wprowadzają-cego Prudnik do tej swoistej sieci mają być Kalety w województwie śląskim. Sprawa wydaje się przesądzona, bo-wiem prudnicka Rada Miejska podjęła już stosowną uchwałę o woli wstąpienia do tego nietuzinkowego stowarzysze-nia. Nadmieńmy, że propagatorką za-szczepienia idei CiIttalsow na prudnicki grunt jest Alicja Jania ze Stowarzyszenia Przyjaciół I LO.

W ostatnim czasie w Lubawie na Warmii i Mazurach gościła delegacja z nasze-go miasta z burmistrzem Franciszkiem Fejdychem na czele, który udał się tam, by utwierdzić się w sensowności przy-

stąpienia do Cittaslow. Jak stwierdził w rozmowie z Markiem Karpem, wrócił przekonany, że warto podjąć taki krok.

- Myślę, że spełniamy podstawowy wa-runek: jesteśmy otwarci na współpracę z różnymi środowiskami. Jeśli to działa, wszystko inne się uda – zapewniał bur-mistrz.

Podobnego zdania jest inny członek prudnickiej delegacji – architekt Łukasz Redel z pracowni „Siedemjeden Archi-tekci”. Uważa on, że idea Cittaslow może pełnić w naszym mieście rolę swoistej klamry informacyjnej.

- Prudnik nie posiada jednego, spójnego narzędzia, które informowałoby prudni-czan i turystów o tym, co się tutaj dzie-je. Przystąpienie do Cittaslow pomoże stworzyć całoroczne kalendarium im-prez – mówił Redel. - Chodzi o to, żeby-śmy zauważyli, co mamy i jakoś zebrali to w całość.

Prudnicki architekt ma swoją własną teorię dotyczącą logo Cittaslow, ze śli-makiem na pierwszym planie. Nie da się ukryć, że w takim mieście jak Prudnik, gdzie występuje spory problem bez-

robocia, a w społeczeństwie dominują osoby starsze, wizerunek ten może mieć negatywne skojarzenia. Marek Karp wy-jawił, że Łukasz Redel traktuje poczciwe zwierzę po prostu jako ślimaka w galo-pie.

- Owszem. Powoli, ale skutecznie do celu – potwierdził tą interpretację ar-chitekt.

Warto nadmienić, że Prudnik nie będzie osamotniony w swoich dążeniach do Cittaslow. Nasze miasto mają wesprzeć w tych staraniach wsie: Szybowice, Rudziczka, Czyżowice, Niemysłowice i Moszczanka. W trakcie spotkania odby-wającego się w sali kameralnej Prudnic-kiego Ośrodka Kultury głos zabrali więc sołtysi wymienionych miejscowości, którzy potraktowali to jako dobrą spo-sobność do ich promocji.

Miłym akcentem spotkania był występ orkiestry dętej z Rudziczki pod prze-wodnictwem Ryszarda Krasonia. Tym samym tradycji stało się zadość, wszak akcenty muzyczne to stałe elementy programów „Dzień dobry! Co słychać?”.

Maciej Dobrzański

fot. M. Dobrzański

fot. M. Dobrzański

Page 7: Gazeta Prudnik24 - numer 34

facebook.com/prudnik24 twitter.com/Prudnik24 www.prudnik24.pl Gazeta Prudnik24 7

GAZETA

fot. B. Zator

Ogród działkowy „Kościuszki” zostaje w PZDNajwiększy prudnicki ogród działko-wy - skupiający ponad 1600 członków Rodzinny Ogród Działkowy im. Tade-usza Kościuszki – zostaje w struktu-rach Polskiego Związku Działkow-ców. Podczas walnego zgromadzenia członków, z powodu braku kworum, nie udało się przeprowadzić głosowa-nia w sprawie „wyjścia” z PZD.

Zebranie członków ROD im. T. Kościusz-ki odbyło się w ostatnią sobotę czerw-ca na torach łuczniczych KS „Obuwnik”. Obrady otworzyła prezes zarządu ROD „Kościuszki”, Lidia Klarzyńska, a następ-nie prowadziła je Elżbieta Kitajgrodzka, radna gminy Prudnik, a także działko-wiec z wieloletnim stażem.

W oparciu o zmienione pod koniec ubiegłego roku przepisy, regulujące działalność ogrodów działkowych (usta-wa z 13 grudnia 2013 r.) takie zebrania zwoływane są w całej Polsce. Działkow-cy decydują, czy „ich” ROD zostaje w strukturach krajowych, czy wyodręb-niane jest nowe, lokalne stowarzysze-nie. Działkowcy z prudnickiego ogrodu „Kościuszki” mieli o tym zdecydować w sobotę 28 czerwca.

- Jest pół roku czasu na reje-strację w KRS. W związku z tym, gdyby dzi-siaj nastąpiło wyodrębnienie i powstałoby nowe stowa-rzyszenie, to do 19 stycznia powinna na-stąpić jego re-jestracja – tłu-maczyła Elżbieta Kitajgrodzka.

Podczas sobotnich obrad nie przepro-wadzono ostatecznie głosowania w sprawie wyodrębnienia z PZD, ponie-waż w dwóch kolejnych terminach – o godz. 10.00 i 10.30 - nie udało się zebrać wymaganego kworum. Spośród 1624 użytkowników działek w pierwszej turze musiało zagłosować 813 (50%+1), obec-ność potwierdziło jednak tylko 347. Pół godziny później – mimo, że wymagana była obecność już tylko 488 użytkow-ników (30%+1) – ponownie było zbyt mało osób do przeprowadzenia ważne-go głosowania (394).

Na teren zebrania nie wpuszczono wszystkich działkowców, bo jak tłu-maczono, zgodnie z ustawą głosować mogą tylko posiadacze tytułu prawne-go do działki. Prawa udziału w zebraniu nie mają członkowie rodziny, np. współ-małżonkowie.

Ponieważ głosowanie nie doszło do skutku, ROD „Kościuszki” pozostał w do-tychczasowych strukturach, czyli w Pol-skim Związku Działkowców. Będzie tak przez najbliższe dwa lata, bo ponowne głosowanie nie może odbyć się przed tym terminem.

- Zgodnie z art. 74 pkt. 2 ustawy z dnia 13 grudnia 2013 r., działkowcy korzy-

stający z działek położonych na terenie ROD w liczbie stanowią-cej co najmniej 1/10 ogólnej liczby działkow-ców tego ROD, mogą złożyć wniosek o zwo-łanie zebrania w celu przepro-wadzenia głoso-wania, o którym

mowa w art. 60 ust. 1. W przypadku złożenia tego wniosku, zarząd ROD jest zobowiązany zwołać zebranie nie póź-niej, niż w terminie 3 miesięcy od dnia złożenia wniosku. Wniosek może zostać złożony nie wcześniej, niż w terminie 24 miesięcy od dnia ostatniego zebrania, tzn. od dnia 28 czerwca 2014 r. - tłuma-czyła Elżbieta Kitajgrodzka.

Od 11 czerwca br. największym w Pru-dniku ogrodem działkowym kieruje zarząd komisaryczny w składzie: Lidia Klarzyńska – prezes, Marian Zielski – wi-ceprezes, Jadwiga Szafran – sekretarz zarządu, Maria Kosmala i Waldemar Fiu-tek – członkowie zarządu.

Został on powołany na podstawie uchwały prezydium Zarządu Okręgo-wego PZD w Opolu i ma prawo działać do marca 2015 r., kiedy to odbędzie się zebranie sprawozdawczo-wyborcze, podczas którego będzie wybrany nowy zarząd.

Poprzedni zarząd ROD im. T. Kościuszki odwołano po kontroli przeprowadzonej przez okręgową komisję rewizyjną w Opolu, z uwagi na uchybienia i niego-spodarność w zarządzaniu finansami.Jak mówi Lidia Klarzyńska – obecna pre-zes „Kościuszki” - ogród ten nie jest za-grożony likwidacją, z uwagi na posiada-ne prawo do wieczystego użytkowania gruntów. Pozostałe prudnickie ogrody działkowe - „Karola Miarki”, „Odnowa” (przy obwodnicy), i „Skarbów” (przy wo-dociągach) nie są w tak dobrej sytuacji.- Dlatego po śmierci użytkownika działki jego spadkobiercy powinni uregulować sądownie sprawy spadkowe i przepisać działkę na siebie. W wypadku ewentual-nej likwidacji działki jest to bardzo waż-ne – przekonuje Lidia Klarzyńska.

Bogusław Zator

Słoneczny III Rajd Seniora

Seniorzy zgromadzeni w prudnickim Uniwersytecie III Wieku nie próżnują. 21 czerwca, w ramach III Rajdu Se-niora, odbyli wędrówkę spod altany w parku poprzez klasztor franciszka-nów w Prudniku-Lesie, aż do schro-niska w Wieszczynie. Rajd, w którym gościnny udział wzięli także seniorzy z głuchołaskiego odpowiednika uni-wersytetu, połączony był z zakończe-niem kolejnego roku akademickiego. Projekt zatytułowany: „Popularyzaj-ca walorów krajoznawczo-turystycz-nych powiatu prudnickiego wśród seniorów” sfinansował powiat prud-nicki.

- Z klasztorku do Wieszczyny nasi senio-rzy szli na nogach, a ci, którzy ze wzglę-dów zdrowotnych nie pokonaliby takiej trasy pieszo, mieli do swojej dyspozycji specjalny autobus – informuje prezes Uniwersytetu III Wieku Wioletta Bober-ska.Jak zaznacza nasza rozmówczyni, w mo-mencie rozpoczęcia rajdu obecne były władze samorządowe w osobach bur-mistrza Franciszka Fejdycha i starosty

Radosława Roszkowskiego.- Spod altany w parku wyruszyliśmy na klasztorek, gdzie w okolicach parkingu odbył się poczęstunek pod zadasze-niem na ławeczkach. Miejsce miał także konkurs krajoznawczy, dotyczący cieka-wostek związanych z naszym regionem. Wygrała go Zuzanna Mazurek z głucho-łaskiego uniwersytetu – mówi Wioletta Boberska. O godzinie 16 w schronisku w Wieszczy-nie miał miejsce kulminacyjny punkt imprezy – zakończenie roku akademic-kiego z udziałem burmistrza i starosty.

- Zazwyczaj rok kończymy w Willi Fran-kla, ale tym razem, dla urozmaicenia, zrobiliśmy wyjątek - tłumaczy Wioletta Boberska, zachwalając tańce i śpiew, to-warzyszące biesiadzie w schronisku.W wydarzeniu wzięło udział około 80 osób z obu uniwersytetów. Ten prudnic-ki zrzesza w tej chwili ponad 60 człon-ków.Nadmieńmy, że seniorom pogoda do-pisała.

Maciej Dobrzański

Biblioteka już w nowej siedzibie

W poniedziałek 30 czerwca dokona-no oficjalnego otwarcia nowej sie-dziby Miejskiej i Gminnej Biblioteki Publicznej w Prudniku, która od teraz mieści się przy ulicy Mickiewicza 1. Nowa lokalizacja ma znacząco po-prawić komfort pracy pracowników i przyciągnąć nowych czytelników. Budynek wyposażony jest także w specjalną platformę dla osób niepeł-nosprawnych.

Tym razem obyło się bez tradycyjnych przemówień. Przyby-ły do nowej siedziby biblioteki, wprost z sesji Rady Miasta, burmistrz Franciszek Fejdych wspomniał jedynie o roli bezro-botnych, którzy w sile szesnastu osób wyre-montowali pomiesz-czenia dawnej sie-dziby Prudnickiego Ośrodka Kultury. Do prac zostali skierowa-ni przez Powiatowy Urząd Pracy, a wyko-nywali je z ramienia ZBK.

- Pooglądajcie i dojdź-cie do wniosku czy było warto wykonać to przedsięwzięcie, ja

uważam, że tak – zwrócił się do zgroma-dzonych Franciszek Fejdych, po czym z kilkunastoosobową grupą przybyłych na tę okazję gości, udał się na obchód budynku. Wśród zwiedzających zoba-czyć można było radnych, w tym kandy-datkę na burmistrza Alicję Drożdżyńską.

Wszyscy zgodnie ocenili, że budynek po remoncie prezentuje się bardzo schlud-nie. W porównaniu do zabytkowych ka-mieniczek przy placu Zamkowym, gdzie

dotychczas chodziliśmy wypożyczać książki, w oczy rzuca się duża przestrzeń wyremontowanych pomieszczeń. Bi-bliotekę wzbogacono też o nowe dzia-ły - multimedialny i specjalną czytelnię prasy. Obiekt zaopatrzony jest w mini windę dla niepełnosprawnych, dzięki czemu bez problemu dostaną się oni do najwyższych partii budynku. Do dys-pozycji czytelników będą także toalety. Całość robi świetne wrażenie, co przy-znała obecna na otwarciu dr Dagmara Kawoń-Noga - dyrektor Pedagogicznej Bibliotek Wojewódzkiej w Opolu. Odno-tujmy, że remont elewacji budynku ma być dokończony w przyszłym roku.

Na koniec, w pomieszczeniu nowej czy-telni, przyszedł czas na degustację oko-licznościowego ciasta i lampkę szam-pana. Podziękowania dla władz gminy i ZBK za wkład w przedsięwzięcie złożyła dotychczasowa dyrektor MiGBP Mał-gorzata Skowronek – od teraz pełniąca funkcję kierownika do spraw biblioteki.Przypomnijmy – w okresie wakacyjnym placówka czynna jest w godzinach 7-15. Zachęcamy do odwiedzin.

Maciej Dobrzański

fot. M. Dobrzański

fot. UTWBurmistrz Fejdych w nowym oddziale dziecięcym. Fot. M. Dobrzański

fot. UTW

Page 8: Gazeta Prudnik24 - numer 34

M. Zawalski, ul. Piastowska 8, 48-200 Prudnik

- profesjonalona obsługa- konkurencyjne ceny

CAŁODOBOWE, KOMPLEKSOWE USŁUGI

RE

KL

AM

A

R

EK

LA

MA

RE

KL

AM

A

Oferty pracy

DOM USŁUG POGRZEBOWYCHPROFESJONALNA ORGANIZACJA POGRZEBÓW

- przewóz zwłok w kraju i za granicą- kremacja- ekshumacja

Prudnik, ul. Dąbrowskiego 4(czynny całą dobę) 602 471 380

77 436 20 1377 436 23 71

Telefony:

518 101 511

SPRZEDAŻ CZĘŚCI, POMOC DROGOWA, ZŁOMOWANIE

SKUP SAMOCHODÓWCAŁYCH I USZKODZONYCH

GOTÓWKA OD RĘKINAJLEPSZE CENY!

Biuro reklamy Gazety Prudnik24: Jarosław Wojdyło, tel. 791 802 433NIE SPRZEDAJEMY CHIŃSKICH NAGROBKÓW

WIESŁAW KORNECKI48-213 Lubrzaul. Szkolna 1a

tel. kom. kom. www.korkam.pl

NA POMNIKI Z WYSTAWKI RABAT DO 20%77 437 53 18

507 180 475507 180 476

KAMIENIARSTWO

1. ELEKTRYK – wykształcenie zawodowe kierunkowe, praca na terenie kraju i za granicą, pracodawca z Wierzchu2. PRACOWNIK HURTOWNI ELEKTRYCZNEJ - wy-kształcenie średnie techniczne, praca w Białej3. PIELĘGNIARKA, POŁOŻNA - wykształcenie średnie lub wyższe, prawo wykonywania zawodu, praca w Prudniku4. KOMBAJNISTA, TRAKTORZYSTA, MECHANIK PO-MOC W GOSPODARSTWIE – uprawnienia na obsługę kombajnu zbożowego, prawo jazdy KAT. T, praca w Głogów-ku 5. PRACOWNIK BIUROWY – doświadczenie w transporcie i logistyce, mile widziana znajomość języka obcego, praca w Górecznie6. MECHANIK SAMOCHODÓW CIĘŻAROWYCH – pra-ca w Głogówku 7. OPERATOR MASZYN – wykształcenie zawodowe lub średnie, mile widziane uprawnienia na wózek widłowy, praca w Głogówku8. STOLARZ MEBLOWY - doświadczenie w zawodzie, pra-ca w Prudniku9. KUCHARZ, KLENER/KA, RECEPCJONISTKA, SPRZĄTACZKA, PRACOWNIK PARKU LINOWEGO, PRACOWNIK GOSPODARCZY/STRÓŻ, OBSŁUGA BA-LONU – praca w Pokrzywnej 10. PRZEDSTAWICIEL HANDLOWY – doświadczenie w zawodzie min. 2 lata, znajomość języka czeskiego biegle , pra-ca w Głogówku11. SPRZEDAWCA – znajomość branży budowlanej, praca w Prudniku 12. KIEROWCA SAMOCHODU CIĘŻAROWEGO – pra-wo jazdy kat. C, uprawnienia do obsługi pompy do betonu, praca w Prudniku13. HANDLOWIEC – SPRZEDAWCA – wykształcenie śred-nie, prawo jazdy kat. B, wyjazdy 2 dniowe, woj. Śląskie14. KELNERKA – obsługa gości hotelowych, praca w Jarnoł-tówku15. KIEROWCA SAMOCHODU CIĘŻAROWEGO – ME-CHANIK – transport międzynarodowy, pracodawca z Gó-reczna16. SPRZEDAWCA, SPRZEDAWCA - STYLISTA – sklep odzieżowy, mile widziane doświadczenie, praca w Prudniku 17. SZLIFIERZ KAMIENIA – chęć do pracy, praca w Rado-styni18. BRUKARZ – doświadczenie w zawodzie, praca na terenie powiatu prudnickiego19. KIEROWNIK ZAKŁADU, PRACOWNIK PRODUK-CJI OBSŁUGA LINII DO PRODUKCJI PELLETU – praca w Brzeźnicy

*Szczegółowe informacje: Powiatowy Urząd Pracy w Prudni-ku – Serwis Pracy (ul. Jagiellońska 21, parter).

Pasze dla zwierząt, mieszanki i koncentraty.Pełnoporcjowe dla drobiu.

Dowóz na miejsce.

Rak MikołajFilia Biedrzychowice

tel. 077 437 17 85, tel. kom. 600 580 421

siedemjeden architekciWielobranżowe projekty architektoniczne:- budynków mieszkaniowych jednorodzinnych i wielorodzinnych- budynków użyteczności publicznej- architektury wnętrz- architektury krajobrazu- adaptacje- adaptacje

www.71a.pl | [email protected] | 723 112 562 | ul. Plac Zamkowy 2/5, 48-200 Prudnik

www.tomojaokolica.blogspot.com

Da & MechSzybowice 125

www.damech.szybowice.pl

PRZEWÓZ OSÓBUSŁUGI TRANSPORTOWE

DO 1,5 TONY

JANUSZ I ROMANA FIDOT, UL. WINIARY 1948-250 GŁOGÓWEK, TEL. 602436513

Page 9: Gazeta Prudnik24 - numer 34

facebook.com/prudnik24 twitter.com/Prudnik24 www.prudnik24.pl Gazeta Prudnik24 9

CHŁODNICTWO KLIMATYZACJA POMPY CIEPŁAMONTAŻ SERWIS SPRZEDAŻWIESŁAW & MICHAŁ ZIĘBA

W W W . S O F AT H . C O M . P LTEL.:+48 600-726-008

RE

KL

AM

A

R

EK

LA

MA

RE

KL

AM

A

Prywatny Gabinet KardiologicznyGłuchołazy, ul. Karłowicza 40, szpital MSW - AMBULATORIUM

Echo sercaTesty wysiłkowe

HolterEKG i RR

REJESTRACJAakredytacja

indywidualnaECHO

REGENERACJA WYROBÓWZ PIERZA

pranie, czyszczenieKRZYŻKOWICE 50

przeniesione z targowiskatel. 77 436 09 88

kom. 698840820,608769437

ręczniki dla firm - sprzedażhurtowa

ul. Powstańców Śl. 12, Prudnik

tel. (077) 436 37 44, kom. 602 182 447

- Oleje tłoczone na zimno: kokosowy, arganowy, lniany wg dr Budwig i inne- Przyprawy ekologiczne - Herbaty Yerba Mate- Produkty bezglutenowe- Produkty wspomagające oczyszczanie i odchudzanie kawa zielona, syrop Neera i inne.

Zdrowa żywnośćZdrowa żywność

Diagnozowanie zaburzeńenergetycznych motodą biorezonansu

Diagnozowanie zaburzeń energetycznych metodą biorezonansu

VEGATESTVEGATEST

Biała, ul. Opolska 18/1

Biała, ul. Opolska 18/1

LECZENIE PIJAWKĄ LEKARSKĄ - żylaki, trudno gojące rany, obrzęki, zakrzepy, zapalenie zatok, choroba zwyrodnieniowa i inne

echo serca, holter EKG, holer ciśnieniowy, tester wysiłkowy, USG brzucha i tarczycy,doppler tętnic

TŁUMIKIHAKI HOLOWNICZE

BEZPŁATNA

WYMIANA

KONSERWACJA PODWOZINAPRAWY GŁÓWNE I BIEZACE

TEKS, Głogówekul. 3go Maja 52

kom. 604 919 056tel. 77 437 29 33

OFERUJEMY:BUKIETY SLUBNESTROJENIE AUT,KOSCIOŁÓW I SALBUKIETY OKOLICZNOSŚCIOWEWIENŃCE I WIAZANKI POGRZEBOWEPOCZTA KWIATOWAUSŁUGI KSERO

Z T A R E K L A M A 1 0 % R A B A T U ! ! !

Tomek: 514 896 434 Paweł: 501 733 065

c y k l i n o w a n i e b e z p y ł o w e

www.marko-parkiet.pl

MARKOPARKIET

-dobór korekcji okularowej i szkieł kontaktowych

-kwalifikacje do zabiegów zaćmy

GABINET CZYNNY:

-badanie dzieci

Lek. Anna Banaś-Cebula

KONTAKT

Specjalista Chorób Oczu

ul. Dąbrowskiego 248-250 Głogówek

TELEFON: 660439561

środa: 15.00-18.00 piątek: 18.00-19.00

NOWY GABINET OKULISTYCZNY Z NOWOCZESNYM WYPOSAŻENIEM!!!

GRYS OGRODOWY

tel. 534 941 686

Gerard Glombik

tel./fax 774 660 178tel. kom. +48 604 849 361tel. kom. +48 662 672 518

47-344 Rozkochówul. Wiejska 47

[email protected]

Instalowanie nowoczesnych systemów- GRZEWCZYCH (ogrzewanie olejowe, gazowe, podłogowe)- WODNO-KANALIZACYJNYCH (technologie nowe i tradycyjne)- ELEKTRYCZNYCH- - USŁUGI MINIKOPARKĄ

Page 10: Gazeta Prudnik24 - numer 34

RUDZICZKA 1 5 7 48-200TEL.: 609-232 -592 669-944 -987

PRUDNIKOFERUJEMY

DOBRYWĘGIEL

0zł

RE

KL

AM

A

R

EK

LA

MA

RE

KL

AM

A

TRANSPORT KRAJOWY I ZAGRANICZNY Import-Export

www.cichontransport.eu

tel.: +48 77 406 77 60 fax: +48 77 406 77 61 e-mail: [email protected] Głogówek ul. Młyńska 4

Sławomir OrkiszGABINET CHIRURGII LASEROWEJ I KLASYCZNEJ

Usuwanie: guzków skóry i powiek (we współpracy z okulistą), znamion,

przebarwień skóry, wrastających paznokci, zmarszczek, zmian posłonecznych, blizn.

Leczenie schorzeń chirurgicznych, esperal.Przezskórne zamykanie naczynek twarzy i nóg

Poniedziałek - Piątek 16:00-18:00Prudnik, ul. Kościuszki 15, pok. 43

tel. 77 436 02 01, kom. 602 284 121WIZYTY

DOMOWE

SERWIS OGUMENIA

Mochów 29, k. Głogówka, tel. (77) 437 36 82tel. kom. 606 496 308, 698 913 805

Jan Białek

Sylwester Liput

USŁUGI ELEKTRO-INSTALACYJNE

instalacje, modernizacja, pomiary, doradztwo48-250 Głogówek

ul. B. Prusa 9

Damian Simonides

tel. 603 507 842

TECHNICDS

Sebastian Marzotkotel. 667 562 421

PRONABUD

e-mail: [email protected] pn-pt: 8.00 - 16.00

- przeglądy budowlane- ekspertyzy- kosztorysowanie- pomiary termowizyjne- usługi kserograficzne

Jerzy Sylwestrzak

ul. Wybickiego 1348-200 PrudnikNIP: 755-100-00-57

WYPOŻYCZALNIA SAMOCHODÓW

Tel. 504 570 113MARIUSZ DERLIK

48-250 GŁOGÓWEK UL. RATAJA 2

WARSZTAT SAMOCHODOWY

Pokryciadachowe

u nasnajtaniej!

PRUDNIKUL.GUSTAWA MORCINKA 1tel.512 940 139

AUTO SERWIS STRZODA Wynajem namiotów- namiot 4 x 8, 6 x 12- stoły biesiadne- rollbar

Kołek, Pogórze 173+48 692 982 86477 437 54 12

Page 11: Gazeta Prudnik24 - numer 34

facebook.com/prudnik24 twitter.com/Prudnik24 www.prudnik24.pl Gazeta Prudnik24 11

RE

KL

AM

A

R

EK

LA

MA

RE

KL

AM

AStudio

pielęgnacji psówBarbara Wieczorek

dyplomowany groomer

ul. Piastowska 42Prudnik

tel. 514 348 857

Kolektory słoneczne SOLARTIME! - przedstawiciel

Twoje Stopy

Musiol MartaGabinet medycznejpielęgnacji stóp i leczenia ran

Tel. 509 828 484Email: [email protected]

FB Twoje stopyWizyty domowe

Pedicure medycznyProfesjonalna opieka nad stopami diabetykaObcinanie grubych i problematycznych paznokciUsuwanie modzeli i odcisków

DODATKOWOleczenie ran przewlekłych - stopa cukrzycowa, owrzodzenia podudzia, odleżyny

DUET BAR ZAPRASZAOD GODZ. 17-22

(środa nieczynne)

OFERUJEMY:

PHU GRIN

WYNAJMIJ I JEDŹ SAM

WYNAJEM AUTOLAWET

Prudnik, ul. Reymonta 14tel. 506 906 702

PRAWO JAZDY KAT. B

Transport krajowy i międzynarodowytowarów od 1 do 25 ton

USŁUGI TRANSPORTOWO-ROLNICZE KONRAD POREMBA

USŁUGI ROLNICZETRANSPORT WYWROTKAMIKOSZENIE ZBÓŻ, RZEPAKU I KUKURYDZYUSŁUGI ŁADOWARKĄ TELESKOPOWĄHOLOWANIE SAMOCHODÓW LAWETĄ

48-250 GŁOGÓWEK UL. ZBOŻOWA 6 TEL. 77 437 37 23, KOM. 601 888 847

AGROTURYSTYCZNE STOWARZYSZENIE ZIEMI NYSKIEJ I BORÓW NIEMODLIŃSKICHSKOROCHÓW 22, 48-300 NYSAtel. +48 77 433 48 01tel. 602 721 838

INFORMACJA AGROTURYSTYCZNA I RECEPCJA NAD JEZIOREM NYSKIM

“SZMIDT”WYPOZYCZALNIA

tel. 663 409 500Samochody do nauki jazdy, samochody osobowe, busy, lawety, przyczepy

Prudnik, ul. Prężyńska 17tel. 663 754 571, 696 640 070

Agro Cymat s.c

ZWRÓĆ UWAGĘ NA NASZE CENYOLEJE, SMARY, PŁYNY AKUMULATORY FILTRY ŁOŻYSKA LEMIESZE, DŁUTA,

OKŁADNICE ŁĄCZNIKI PRZEKAŹNIKI MOCY INSTALACJE ELEKTRYCZNE ŚRUBY, NAKRĘTKI, PODKŁADKI OPASKI PASKI KLINOWE PRZEWODY HYDHYDRAULICZNE ELEKTRONY I DRUTY SPAWALNICZE ŁAŃCUCHY I LINY

POMPY, WĘŻE ELEKTRONARZĘDZIA, NARZĘDZIA OPONY, DĘTKI SZNURKI, SIATKI, FOLIE PLANDEKI, WORKI CHEMIA I ODZIEŻ BHP PASZE

KOMIS, SKUP I SPRZEDAŻ CIĄGNIKÓW I MASZYN ROLNICZYCH

Hubert Kopka, Golczowice k/Głogówkatel.: +48 77 437 25 13, +48 880 589 872

www.kopka.infoopole.pl, [email protected]

Brukarstwo Roboty Ziemne i RozbiórkiRoboty Melioracyjne Wykopy i Drenaże

Page 12: Gazeta Prudnik24 - numer 34

Gazeta Prudnik24 www.prudnik24.pl twitter.com/Prudnik24 facebook.com/prudnik2412

INSTALACJE: ELEKTRYCZNE | ODGROMOWE - ALARMY | DOMOFONY - DORADZTWO

TEL. 663 497 391

DZIERŻYSŁAWICE 6148-250 GŁOGÓWEK

SZKÓŁKA DRZEWI KRZEWÓW OZDOBNYCH

Nowe Kotkowice 1348-250 Głogówek

tel. 77 437 26 43kom. 888 013 208e-mail: [email protected]

POKOJE DO WYNAJĘCIANysa, Głębinów 3

RE

KL

AM

AŁOWISKO - SMAŻALNIA

NAJLEPSZE RYBYSMAŻONE I WĘDZONE

U BODZIA

tel. 77 436 88 78, kom. 602 317 354Moszczanka 150A

www.ubodzia.jarnoltowek.pl Smażalnia Ryb „U Bodzia”

Otwarte siedem dni w tygodniu od 1200 do 2200

Oferujemy:- kursy i szkolenia w zakresie pierwszej pomocy- kursy ratownicze (certyfikaty międzynarodowe)- kursy i szkolenia w zakresie BHP- usługi fotograficzne (dokumentacja fotograficzna, sesje, imprezy okolicznościowe, archiwizacja, fotografia na potrzeby WWW)- kur- kursy komputerowe; ECDL - (certyfikaty międzynarodowe)Uczniu/studencie - certyfikaty ECDL zwalniają z zajęć informaty-cznych na wszystkich uczelniach (kierunki nieinformatyczne).

Szkolenia i kursy prowadzimy w trybie stacjonarnym i on-line.Oszczędzaj czas i pieniądze.

Kontakt: +48 533 011 [email protected] | www.rescue-system.co

PSP nr 4: Festyn, jakiego nie było

Pod koniec czerwca uczniowie „Czwórki” tradycyjnie uczestniczyli w corocznym pikniku sportowo-rekre-acyjnym. Atrakcje zapewnili im m.in. akrobaci z sekcji „Freerun Parkour”, a także animatorzy z Bractwa Sorontar.

Jak mówi Jolanta Kuglin - pedagog szkolny i jedna z organizatorek imprezy - wydarzenie odbywa się corocznie, w ramach ogólnopolskiej kampanii pro-filaktycznej „Zachowaj trzeźwy umysł”, promującej zdrowy styl życia bez uży-wek i bezpieczeństwo, oraz umiejętność wykorzystania czasu wolnego i wybo-rów alternatywnych.

- W tym roku hasło kampanii to: „Teraz twój czas”. Nawiązując do niego dzieci prezentowały prace plastyczne, literac-kie. Wcześniej w klasach odbywały się pogadanki, prowadzane przez wycho-wawców, także przez policjantów – wy-jaśnia pani Jolanta.Dodaje, że festyn to również integracja rodziców, nauczycieli, oraz przyjaciół szkoły. - Nasze naczelne hasło to: „Czwórka – nasza szkoła, bezpieczna i wesoła”. Sta-ramy się corocznie urozmaicać program, angażować rodziców, czego wyrazem jest festynowa kawiarenka. Promujemy też zbiórkę fantów – tego wszystkiego, co zostaje w domach niepotrzebnego. Gromadzimy zabawki, książki, przybory szkolne, które dzieci losują w loterii fan-

towej – mówi Jolanta Kuglin. Wyjaśnia, że uczniowie uczestniczą przede wszystkim w zajęciach sporto-wych. Klasy I-III mają gry i zabawy „na wesoło”, które odbywają się w auli. Na szkolnym boisku rozgrywane są zawo-dy sportowe dla starszych klas (IV-VI). Oprócz zajęć sportowych odbywają się konkursy tematyczne, takie jak „Zgady-wanki historyczne”, czy zabawy przyrod-niczo-matematyczne. Dla klas VI, które żegnają się ze szkołą, organizowane są wyjścia poza teren szkoły, na zajęcia np. z poruszania się w terenie - na Koziej Gó-rze, czy w muzeum.

Wiele atrakcji podczas pikniku na szkol-nym boisku zapewniają członkowie Bractwa Sorontar, którzy prowadzą rozmaite zabawy, jak przeciąganie liny, „narty”, czy walkę bezpieczną bronią i strzelanie z łuku. Dużym powodzeniem wśród młodszych uczniów cieszyły się ogromne bańki „mydlane”. Nieopodal, na stoiskach instruktorzy ze szkoły Re-scue-System Pawła Hoffmana prowa-dzili zajęcia z pierwszej pomocy. Jak mówi Jolanta Kuglin, to głównie mło-dzież z „Czwórki”, doskonale przeszko-lona i posiadająca wszelkie niezbędne certyfikaty.W tym roku nowością było zaproszenie przez nauczycielkę, Iwonę Siembidę, grupy akrobatów „Freerun Parkour” ze Stowarzyszenia Sportowego „Tigers”. Nie tylko dali oni pokaz swoich umie-

jętności, ale też uczyli dzieci prostszych ewolucji, a także w międzyczasie wcią-gnęli młodzież do wspólnego tańca na szkolnym boisku. Na zakończenie imprezy pokazali nawet skoki z tabli-cy kosza. Uczniom pokazy bardzo się spodobały, według wielu z nich takiego pikniku, jak w tym roku, jeszcze nie było. - Bardzo dziękujemy rodzicom, bo to ich ogromny wkład. Kawiarenka festynowa funkcjonuje dzięki temu, że każda klasa piecze po dwie blachy ciast. Zebrane datki przekazujemy dzieciom w trud-nej sytuacji materialnej – mówi Jolanta Kuglin.

Dodatkowo imprezę dofinansowała, kwotą 1300 zł, Gminna Komisja Roz-wiązywania Problemów Alkoholowych. Z tych środków dla każdego dziecka kupowany jest słodki upominek. Część pieniędzy przeznaczana jest na dekora-cję i wystrój, a także na nagrody w kon-kursach.

- Cieszymy się, że swoją obecnością za-szczycili nas: pan burmistrz Franciszek Fejdych i pani dyrektor Gminnego Za-rządu Oświaty, Maria Strońska. Byli też przedstawiciele policji, którzy wygłosili prelekcję na temat bezpieczeństwa oraz zdrowych i bezpiecznych wakacji. Za-prezentowali dzieciom również nowy sprzęt policyjny – kończy Jolanta Kuglin.

Bogusław Zator

fot. B. Zator

W dniu 2 lipca 2014 r. odbyło się spo-tkanie Starosty Prudnickiego Rado-sława Roszkowskiego z tegorocznymi laureatami stypendium Starosty Pru-dnickiego. W spotkaniu wzięli udział rodzice laureatów, członkowie Zarzą-du Powiatu w Prudniku, dyrektorzy szkół ponadgimnazjalnych oraz pra-cownicy Wydziału Oświaty i Zdrowia.

Członkowie Zarządu Powiatu w Prudni-ku ufundowali specjalną nagrodę dla ucznia I Liceum Ogólnokształcącego Wojciecha Fereta, za wielki hart ducha, zaangażowanie i wysiłek w dążeniu do osiągnięcia założonego celu. Wojtek realizuje obowiązek szkolny w formie nauczania indywidualnego w domu ze względu na dysfunkcję ruchową. Jest uczniem bardzo pracowitym i ambit-nym, dzięki czemu osiągnął bardzo do-bre wyniki w nauce i otrzymał świadec-two z wyróżnieniem.

Za osiągnięcia z drugiego semestru Sty-pendium Starosty Prudnickiego otrzy-mało 43 uczniów, z czego aż 32 uczniów za bardzo dobre wyniki w nauce –22 uczniów z I Liceum Ogólnokształcącego w Prudniku, 8 uczniów z Zespołu Szkół Rolniczych w Prudniku i 2 uczniów z Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Prudniku.

I. Za osiągnięcia w nauce i średnią ocen co najmniej 5,0:1. Galler Andrea - I LO w Prudniku2. Puchała Dominika - I LO w Prudniku3. Jurkowska Simona - I LO w Prudniku4. Pałyga Angelika 5,1- I LO w Prudniku5. Pajor Aleksandra - I LO w Prudniku6. Brylak Kamila - I LO w Prudniku7. Stocka Michalina - I LO w Prudniku8. Miller Krzysztof - I LO w Prudniku9. Dobko Beata - I LO w Prudniku10.Niedzwiedź Sandra - I LO w Prudniku11. Koch Katarzyna - I LO w Prudniku12. Kulińska Kinga - I LO w Prudniku13. Łodziński Jakub - I LO w Prudniku14.Walczak Robert - I LO w Prudniku15.Strzeduła Emilia - I LO w Prudniku16.Wytrwał Adrianna - I LO w Prudniku

17. Madera Aleksandra - I LO w Prudniku18. Pałys Laura - I LO w Prudniku19. Gacka Ewelina - I LO w Prudniku20. Sikora Nikola - I LO w Prudniku21. Stocka Alicja - I LO w Prudniku22. Halikowska Klaudia - I LO w Prudniku23. Biela Julia - Centrum Kształcenia Za-wodowego i Ustawicznego w Prudniku24. Gozdek Tomasz – Centrum Kształ-cenia Zawodowego i Ustawicznego w Prudniku25. Kicler Denis - ZSR w Prudniku26. Broda Julia - ZSR w Prudniku27. Schirmeisen Dominika - ZSR w Pru-dniku28. Żabska Agata - ZSR w Prudniku29. Marszałek Kinga - ZSR w Prudniku30. Michalczyszyn Kamila - ZSR w Prud-niku31. Klimek Bartosz - ZSR w Prudniku32. Forma Roman - ZSR w Prudniku

II. Za szczególne osiągnięcia sportowe i dobre wyniki w nauce :1. Kosior Michał - I LO w Prudniku2. Czyszczonik Jakub - I LO w Prudniku3. Globisz Aneta - ZSR Prudnik4. Kasprzycki Robert - ZSR Prudnik5. Kowszyn Olimpia - ZSR Prudnik6. Tokarczyk Klaudia - ZSR Prudnik7. Rysz Jakub - ZSR Prudnik8. Kondratowicz Magda – ZSR Prudnik9. Strzałkowski Krzysztof – ZSR Prudnik10. Cydejko Mateusz –Zespół Szkół w Głogówku11. Pelka Brian - Zespół Szkół w Gło-gówku

Starosta Radosław Roszkowski, Wicesta-rosta Józef Skiba i Członek Zarządu Po-wiatu w Prudniku Czesław Dumkiewicz pogratulowali nagrodzonej młodzieży, która wykazała duże zaangażowanie w osiągnięcie bardzo dobrych wyników w nauce oraz reprezentowanie szkół powiatowych w zawodach sportowych, a także podziękowali rodzicom, nauczy-cielom i opiekunom, dzięki którym mło-dzież osiągnęła sukces.

Sukcesy uczniów szkół powiatowych

fot. B. Zator

Page 13: Gazeta Prudnik24 - numer 34

facebook.com/prudnik24 twitter.com/Prudnik24 www.prudnik24.pl Gazeta Prudnik24 13

GAZETA

Laury dla uczniów i nauczycieli Z okazji zakończenia roku szkolne-go, w środę 25 czerwca br., władze gminy Prudnik nagrodziły uczniów mających najlepsze wyniki w nauce, oraz w sporcie. Wyróżniono także na-uczycieli.

Podczas gali, która odbyła się w sali re-prezentacyjnej Prudnickiego Ośrodka Kultury, młodzieży oraz pedagogom pogratulowali: burmistrz Franciszek Fej-dych, oraz dyrektor Gminnego Zarządu Oświaty – Maria Strońska.Jako pierwszy, na-grodę rzeczową bur-mistrza Prudnika - za wysokie wyniki w na-uce, oraz najwyższe wyniki na egzaminie gimnazjalnym - otrzy-mał Karol Womperski, uczeń PG nr 1 w Pru-dniku - laureat Woje-wódzkiego Konkursu Biologicznego i fina-lista Wojewódzkiego Konkursu Matema-tycznego.Następnie na scenę zostali zaproszeni najlepsi sportow-cy w roku szkolnym 2013/2014:Dawid Błaszkiewicz (Zespół Szkół w Prudniku, PG nr 2), Dominika Placzek (Zespół Szkół w Pru-dniku, PSP nr 4), Paulina Drohomirecka (Publiczne Gimnazjum nr 1), Piotr Den-dewicz (Publiczne Gimnazjum nr 1), Ja-goda Bezak (ZSP nr 1, PSP nr 1), Kamil Szwadowski (ZSP nr 1, PSP nr 1), Jakub Bolibrzuch (PSP Stowarzyszenia i Roz-woju Wsi Łąka Pr.), Stanisław Dendewicz

(ZSP Szybowice), Karolina Zelasko (ZSP nr 2, PSP nr 3), Martyna Konieczna (ZSP Moszczanka).

Po nich gratulacje odebrali uczniowie, którzy w kończącym się roku szkolnym uzyskali najwyższą średnią ocen: Kamil Gibek (ZSP Moszczanka), Aleksandra Gaszyńska (ZSP nr 2, PSP nr 3), Karolina Orzech (ZSP nr 2, PSP nr 3), Katarzyna Niżyńska (ZSP Szybowice), Nikola Kir-nicka (PSP Łąka Prudn.), Michała Zieniuk (ZSP Rudziczka), Magdalena Bujas (ZSP

nr 1, PSP nr 1), Lu-iza Pilarska (ZSP nr 1, PSP nr 1), Do-minika Żurawska (PG nr 1), Karolina Józefowiak (PG nr 1), Karolina Mi-krut ( Z e -spół Szkół w Pru-dniku, PSP nr 4), Magdalena Kloc (Zespół Szkół w Prudniku, PSP nr 4), Karolina Isalska (Zespół Szkół w Prudniku, PG nr 2), Dorota Główka (Zespół Szkół w Prudniku, PG nr 2).

Uhonorowani zo-stali także uczniowie – laureaci i finaliści olimpiad przedmiotowych:Isalski Marcel (Zespół Szkół w Prudni-ku, PSP nr 4) - laureat Ogólnopolskiego Konkursu Historycznego „Losy żołnierza i dzieje oręża polskiego”Buczek Grzegorz (ZSP Szybowice) - fina-lista Ogólnopolskiego Konkursu Histo-rycznego „Losy żołnierza i dzieje oręża

polskiego” Banaszczyk Aleksandra (Zespół Szkół w Prudniku, PSP nr 4) - finalistka, Język polskiBujas Magdalena (ZSP nr 1, PSP nr 1) - finalistka, Język angielski - technicznyDrobnicki Kamil (Zespół Szkół w Prudni-ku, PSP nr 4) - finalista, Język angielskiParalusz Dawid (Zespół Szkół w Prudni-ku, PSP nr 4) - finalista, Język angielskiPilarska Luiza (ZSP nr 1, PSP nr 1) - fina-listka, Język angielski - technicznySikora Mateusz (Zespół Szkół w Prudni-ku, PSP nr 4) - finalista, Język angielskiRuniewicz Patryk (ZSP nr 1, PSP nr 1) - finalista, Język angielski Tustanowski Mateusz (ZSP nr 1, PSP nr 1) - finalista, MatematykaGórski Michał (PG nr 1) - laureat, Biolo-giaJasiewicz Ewa (Zespół Szkół w Prudniku, PG nr 2) - laureatka, BiologiaMałkowski Stanisław (Zespół Szkół w Prudniku, PG nr 2) - finalista, Historia Pęcak Patryk (Zespół Szkół w Prudniku, PG nr 2) - finalista, Język niemieckiIsalska Karolina (Zespół Szkół w Prudni-ku, PG nr 2) - finalistka, Matematyka

Jako ostatni nagrody odebrali nauczy-ciele, w uznaniu za przygotowanie uczniów, którzy odnieśli sukcesy w olim-piadach przedmiotowych:Kinga Rektor (Zespół Szkół w Prudniku), Barbara Tobik (Zespół Szkół w Prudni-ku), Teresa Bandurowska (Zespół Szkół w Prudniku), Liliana Raszka – Niemiec (Zespół Szkół w Prudniku), Beata Pie-tryka (Zespół Szkół w Prudniku), Anna Mulik (Zespół Szkół w Prudniku), Wio-leta Wróblewska (Zespół Szkół w Prud-niku), Krystyna Bajor (PG nr 1), Barbara Półchłopek (PG nr 1), Bogumiła Wieczo-

rek-Żurawska (PG nr 1), Iwona Pachołek (ZSP nr 1), Sylwia Paściak (ZSP nr 1), Barbara Zużałek-Nowiczonek (ZSP nr 1), Franciszek Dendewicz (ZSP Szybowice).W trakcie akademii zebrani mieli okazję wysłuchać tercetu wokalnego. Dziew-częta są uczennicami PSP nr 3 w Prud-niku, a zespól prowadzi pani Marzena Goździkowska- Powroźnik.

Na zakończenie uroczystości Maria Strońska, życząc młodzieży udanego i

bezpiecznego wypoczynku wakacyjne-go, powiedziała:- Nie zapomnijcie uściskać także wa-szych rodziców. Bez ich wsparcia nie byłoby was dzisiaj w tej sali, nie było by tych sukcesów.

Bogusław Zator

Drodzy Czytelnicy i Gracze! Wakacje już się rozpoczęły, warto więc przyj-rzeć się nowym pozycjom, które w tym roku ujrzały światło dzienne. Zobacz-my zatem, czym uraczyli nas twórcy masowej rozrywki.

„Wolfenstein: The new order”- (oficjal-na premiera 20.05.2014 r.)Uważni czytelnicy pamiętają zapewne, że czekałem na tą grę. Oprócz nowocze-snej grafiki bazującej na silniku id Tech 5 i mrocznego klimatu zniewolonego świa-ta, dostajemy kawał porządnej strzelani-ny. Nie da się ukryć, że my, Polacy, lubimy gry, w których strzelamy do nazistów. Dodatkowym smaczkiem jest polska mowa, którą możemy usłyszeć podczas „wizyty” głównego bohatera w Polsce. Mniej zabawne jest stereotypowe przed-stawienie Polaków, a mianowicie podczas wspólnej kolacji Blazkowicza z polską ro-dziną - na stole obowiązkowo pojawia się, obok chleba, wódka. Pomijam jednak ten

szczegół, gdyż ogólnie gra się wyśmienicie. Intensywne wymiany ognia z opancerzony-mi żołnierzami dają sporo frajdy. Czasem również jest możliwość cichego podejścia wro-gich strażników. Fabuła jest liniowa, lecz nie przeszkadza to wpra-wionym graczom, po-nieważ opowiedziana historia zachęca do dalszego grania. Nie zawsze również bie-gamy na piechotę. W pierwszej misji obsłu-gujemy karabiny po-kładowe w samolocie alianckim, mamy też możliwość pojeździć

samochodem, sterować olbrzymim robo-tem bojowym, czy popływać małą łodzią podwodną. Niestety, irytują pewne nie-doróbki. Gdy wejdziemy na ścianę, zda-rzają się rozmycia tekstur, widać cień żoł-nierza idącego piętro nad nami, zacięcia animacji i niezniszczalne kanistry mogą trochę popsuć humor. Oby firma Machi-ne Games szybko wypuściła odpowiedni patch* naprawiający te błędy, gdyż nowy Wolfenstein jest grzechu wart.

„Watch Dogs”- (27.05.2014) Jedna z najbardziej wyczekiwanych pre-mier tego roku. Zainteresowani wiedzą o co chodzi, natomiast dla pozostałych przybliżę temat w skrócie. Na początku wcielamy się w genialnego hakera Aide-na Pearce’a. Działamy w Chicago, ogrom-nej, miejskiej metropolii. Ponieważ cała infrastruktura miasta jest podłączona do Centralnego Systemu Operacyjnego, w skrócie ctOS, który kontroluje kame-

ry monitoringu, sygnalizację świetlną i metro, to nasz antybohater może wła-mywać się do systemu i wykorzystać go do swoich celów. Prosty przykład: Aiden śledzi podejrzanego typka i aby pozostać niezauważonym, włamuje się za pomocą swojego smartfona do miejskiej kamery i obserwuje go z bezpiecznej odległości. Oczywiście jest to tylko mały ułamek róż-norodnych możliwości gry. Miasto tętni własnym życiem. Postacie NPC* zacho-wują się bardzo naturalnie, oddają się konkretnym czynnościom. Sam spacer po mieście robi spore wrażenie. Fajnym ele-mentem rozrywki jest zapobieganie prze-stępstwom. Taki dobry uczynek w wyko-naniu Aidena. Za pomyślne wykonanie tego typu zadania rośnie procentowy wskaźnik naszego szacunku. Bez wątpie-nia zmysł obserwacji, planowanie następ-nego kroku i umiejętne wykorzystywanie możliwości hakowania, to w tej rozgryw-ce podstawa do sukcesu. Niestety, nic za darmo, „Watch Dogs” wymaga naprawdę potężnego komputera, by można było w pełni cieszyć się płynnością i wyglądem tej produkcji. W zamian oferuje zapalo-nym graczom miesiące dobrej zabawy.

„Thief”- (28.02.2014)Jest to już czwarta część tej popularnej serii skradanek. Złodziej Garrett powra-ca w pięknym stylu, a akcja najnowszej części toczy się w wiktoriańsko- gotyckim mieście, w którym wybuchła tajemnicza epidemia. Do tego wprowadzono godzi-nę policyjną, co jest nowym utrudnie-niem dla Garretta. Nie będę jednak zdra-dzał dalszej części fabuły, bo najlepiej odkryć ją samemu. Gra jak na nową produkcję przystało po-siada nowoczesną grafikę bazującą na silniku Unreal Engine 3. Muzyka wystę-puje jedynie w bardziej dynamicznych momentach, np. podczas ucieczki przed

strażnikami. Zabieg jak najbar-dziej słuszny, przecież mistrz złodziei musi się skupić na otoczeniu, nasłuchiwać dźwię-ków i odpowiednio reagować. Wygląd miasta nocą i mroczny, ponury klimat od razu zwrócił moją uwagę. Do tego dochodzi dreszczyk emocji, kiedy prze-mykamy się obok strażników, pozostając niezauważonym. Garrett mocarzem nie jest, więc preferuje pozostanie w cieniu. Wszelkie źródła świa-tła typu pochodnia czy ogień na kominku, można ugasić za pomocą dobrze znanych z poprzednich części wodnych strzał. Przydatnym narzędziem będzie również niezastąpiony wytrych. Natomiast do wspi-naczki znakomicie sprawdzi się użycie specjalnej strzały z linką. Niestety okazuje się, że w całej grze jest tylko kilka takich miejsc, gdzie faktycznie można ją zastosować. Nowością jest tryb skupie-nia (Focus) i ostre szpony. Ten pierwszy, po uruchomieniu, podświetla przedmio-ty z których złodziej może skorzystać, np. przycisk otwierający skrytkę lub dźwi-gnia. Szpony zaś umożliwiają wspinanie, ale tylko w wybranych miejscach. Miasto posiada otwartą strukturę, a pierwsze zadania prowadzą gracza jak po sznurku (zazwyczaj jest jedna właściwa droga). Na szczęście w dalszych etapach rozrywki mamy więcej ścieżek, by osiągnąć swój cel. Główna fabuła nie intryguje jednak tak bardzo, jak by się chciało, a zadania poboczne bywają ciekawsze. Do tego rażące błędy, np. zapętlenie animacji, kiedy strażnik chodzi w kółko dookoła jednego punktu. Wygląda to komicznie, a jednocześnie wkurza. Widać, iż twórcy

za bardzo się spieszyli z premierą gry i nie dopracowali szczegółów. Pograć warto, ale trzeba mieć świadomość, że nie jest to najlepsza część cyklu.

Na koniec chciałbym się podzielić waż-ną informacją. Otóż premiera „Wiedźmin 3: Dziki Gon” została przesunięta na luty 2015 roku. Myślę, że wyjdzie to na dobre, a CD Projekt Red bardziej dopracuje deta-le i otrzymamy prawdziwy „hicior”.

Gambit

*Path - zbiór programów naprawiający błędy w grze komputerowej. * NPC - postać niezależna, którą steruje program. Występuje zazwyczaj w grach fabularnych.

W co by tu pograć?

Franciszek Fejdych

- Bardzo się cieszę, że tak liczna grupa mło-dzieży brała udział w tej uroczystości, że są efekty pracy nauczycieli, a także rodziców, bo na pewno rodzice wspierają swoje dzieci w doskonaleniu się. Wbrew temu, co się często mówi, że młodzież jest coraz gorsza, widać, że jest ona różna – jest ta, która rozrabia, ale i ta, która ma przed sobą jasno wytyczone cele, do których konsekwentnie dąży. My-ślę, że ci uczniowie, którzy dzisiaj odebrali nagrody, są dobrym przykładem, że Prud-nik w przyszłości będzie mógł szczycić się wieloma rozwijającymi się osobami, które z pewnością zrobią karierę i miejmy nadzieję, że będą nas promować nie tylko w kraju, ale

być może i za granicą. Raz jeszcze gratuluję tym młodym ludziom, ich opiekunom, oraz nauczycielom.

Czy nie obawia się, że większość tych zdol-nych młodych ludzi wyjedzie z Prudnika?- Każdy jest kowalem swojego losu. Uwa-żam, że nikogo nie powinno się ograniczać, natomiast powinno się ludzi namawiać, żeby chcieli - kiedy już osiągną założone cele - tu-taj wrócić. Myślę, że nie ma takiego miejsca w Polsce, które jest w stanie zabezpieczyć wszelkie oczekiwania swoich mieszkańców, ale warto ludzi namawiać, by chcieli wracać do miejsca z którego wyszli, lub przynaj-mniej wspierać je.

fot. B. Zator

Burmistrz F. Fejdych wręcza nagrodę Franciszkowi Dendewiczowi (ZSP Szybowice)

fot.

B. Z

ator

Page 14: Gazeta Prudnik24 - numer 34

Gazeta Prudnik24 www.prudnik24.pl twitter.com/Prudnik24 facebook.com/prudnik2414

GAZETA

P O W I A T

Dni Gminy Głogówek 2014 – jak zwykle udane

Od 27 do 29 czerwca trwało tegorocz-ne święto głogówczan. Miało różno-rodny i atrakcyjny program, z które-go każdy mógł wybrać coś dla siebie. Tak zrobiliśmy także my.

W sobotę wieczorem wystąpiła najwięk-sza gwiazda tegorocznej imprezy – An-drzej „Piasek” Piaseczny z zespołem. Artysta udowodnił, że nie przypadkowo od lat należy do najpopularniejszych polskich wykonawców muzyki z gatun-ku pop. „Piasek” postawił na sprawdzo-ne, dobrze znane choćby z radiowych rozgłośni przeboje, wykonując prak-tycznie większość z nich, i przy okazji dając licznie zgromadzonej na głogó-weckim rynku publiczności możliwość śpiewania tekstów razem z nim.

W repertuarze znalazły się: numery wy-konywane jeszcze z zespołem Mafia, oraz wiele przebojów, które Andrzej Piaseczny wylansował w trakcie kariery solowej (wszystkie raczej nie zmieściły-by się w standardowym czasie trwania koncertu).

Niemal półtoragodzinny występ bar-dzo dobrze dysponowanego wokalnie „Piaska” mógł, a właściwie „musiał”, się podobać. Tym bardziej, że towarzyszyli mu świetni muzycy, a jako drugi wokal wystąpiła Dominika Kurdziel, znana

swego czasu m.in. ze wspólnych wystę-pów z Pawłem Kukizem. Swoje bogate możliwości wokalne pokazała ona, wy-konując bez asysty „Piaska” przebój wy-lansowany przed laty przez Ewę Bem z zespołem Bemibek - „Podaruj mi trochę słońca”. Koncert miał także atrakcyjną oprawę wizualną, a oświetleniowcy za-serwowali publiczności wachlarz różno-rodnych iluminacji.Już na bis Andrzej Piaseczny przypo-mniał energetyczne „Mocniej”, a za-kończył jednym z największych swoich przebojów, liryczną balladą „Niecierpli-wi” - owocem współpracy z Robertem Chojnackim.

Jeszcze przed koncertem „Piaska” pu-bliczności zaprezentowało się dziecię-co-młodzieżowe studio tańca STARS z Białej, prowadzone przez Aleksandrę Hinderę.

Występ rozpoczęła grupa pokazowa „Diamond Stars”, którą można było po-dziwiać potem także w tańcu „Kankan”. Następnie układy solowe zaprezento-wały Martyna Drążek i Wiktoria Batel, a po nich grupa młodsza „Little Stars”, mająca na koncie sukcesy na szczeblu regionalnym i krajowym.

Duet Wiktoria Batel i Klaudia Perdek - złote i srebrne medalistki MP w tańcach

karaibskich - oglądaliśmy najpierw w „latino show”, a w dalszej części także w etiudzie „Me and my doll” (salsa shines) i na zakończenie w układzie w stylu liry-cal jazz. Wystąpili również Natalia Ma-zurkiewicz i Markus Gonsior - brązowi medaliści MP Cheerdance. Wszystkie prezentacje zebrały zasłużone brawa publiczności.

W niedzielę na ulicach miasta można było spotkać młodych poszukiwaczy Skarbu Oppersdorffów, którzy wzięli udział w grze terenowej, zorganizowa-nej przez Agencję 5 Żywiołów. Jak mówi organizator, Dominik Wawrzyniak, gra miała charakter integracyjny i eduka-cyjny.

- Dzięki wpleceniu w zabawę elemen-tów fabularnych uczestnicy mogli „prze-nieść się” do świata historii i regional-nych legend. Poszukiwacze skarbu na początku otrzymali mapę z łamigłówką, po której rozwiązaniu, przy pomocy mapy, mogli udać się do kolejnego miej-sca – wyjaśnia pan Dominik.

Zagadki i poszlaki rozmieszczone były w historycznie ważnych miejscach Gło-gówka. Zwycięzcy tegorocznego po-szukiwania skarbu, którzy – zdaniem prowadzących grę - „niczym Sherlock Holmes, wykazali się jasnym umysłem i łatwością kojarzenia”, zostali nagrodzeni skarbem ukrytym stulecia temu przez samego Hrabiego Franciszka Oppers-dorffa.

Po południu na scenie w Rynku gościn-nie wystąpiła Paulina Lulek wraz z funk’ową formacją Groove Brigade. Zagrali bardzo dobry koncert, ale pu-bliczności do pełni szczęścia zabrakło odpowiedniej pogody, bo równo z po-czątkiem występu lunął rzęsisty deszcz, skutecznie przeganiając spod sceny większość widzów. Padało praktycznie przez cały, ponad godzinny koncert, a szkoda, bo muzyka grana przez Gro-ove Brigade ma w sobie spory ładunek

pozytywnej energii i gdyby nie deszcz, można było spodziewać się pod sceną naprawdę niezłej zabawy.

„Lulu” i towarzyszący jej młodzi muzycy, niezrażeni pogodą, zaprezentowali słu-chaczom cały zestaw utworów, wśród których znalazły się przeróbki utworów innych wykonawców, ale nie zabrakło także własnych kompozycji. Paulina zaśpiewała też „Małgośkę” z repertuaru

Maryli Rodowicz, wspominając ubiegło-roczny udział w opolskich debiutach, a także „All I wanna do” - numer Sheryl Crow, który wykonywała w telewizyj-nym programie „The Voice of Poland”.

Tekst i zdjęcia: Bogusław Zator

Grupa Extra Mocne Combo reprezentuje - jak sami członkowie to nazywają - hop siup jazz

fot.

B. S

adliń

ski

Specjalnie dla „Gazety Prudnik24” święto Głogówka podsumowała Małgorzata Wójcicka-Rosińska, rzecznik urzędu miejskiego.

Tegoroczne Dni Gminy Głogówek możemy, mimo zmiennej pogo-dy, uznać za bardzo udane. Bez-sprzecznie atutem imprezy był zróżnicowany program, z którego każdy mógł wybrać coś dla siebie. Organizatorzy zaproponowali uczestnikom różnorodne gatun-ki muzyki. Na otwarcie w piątek w Kościele Parafialnym pw. Św.

Bartłomieja Ap. odbył się koncert orga-nowy w wykonaniu Pawła Seligmana, organisty i pianisty, koncertującego z powodzeniem w Polsce i zagranicą. Pu-bliczność nagrodziła artystę gromkimi brawami i owacjami na stojąco.W sobotę i niedzielę można było usły-szeć zarówno rocka, pop, funk, jak też piosenkę religijną, czy turystyczną. Wieczorne koncerty przyciągnęły spo-rą liczbę słuchaczy i Rynek wypełnio-ny był bawiącymi się ludźmi. Sobotni koncert największej gwiazdy - Andrzeja Piasecznego z zespołem - z pewnością pozostanie w pamięci publiczności, jako

niezwykle udany. Podobnie, jak zaba-wa taneczna z zespołem Metro i przy muzyce, jaką prezentowali DJ Bartez i DJ Romus, która zakończyła się ok. 3 w nocy. Dodam, że na scenie udanie pre-zentowały się również zespoły taneczne - Salio i Biedroneczki, reprezentujące MGOK, a także: Stars z Białej, klub tań-ca SIERRA z Krapkowic i Głogówka, oraz studio ADAN z Krapkowic.Ale ta impreza to nie tylko muzyka i ta-niec. W sobotę w parku miejskim odbyła się XIV edycja biegów pod hasłem „Bie-gaj razem z nami”. Można było pobiegać i sprawdzić swoją kondycję. Startowały

dzieci i dorośli, amatorzy i wytrawni bie-gacze - każdy znalazł odpowiedni dla siebie dystans. Było też sporo innych atrakcji. W nie-dzielę dzieci chętnie uczestniczyły w za-bawach prowadzonych na Rynku przez Agencję 5 Żywiołów. Były gigantyczne bańki, malowanie twarzy i inne atrakcje, w tym interaktywne poszukiwanie skar-bu Oppersdorffów.

Kolejna okazja do wspólnej zabawy bę-dzie już 7 września, podczas dożynek gminnych, które w tym roku odbędą się w Kierpniu.

Tegoroczne Dni Białej przypadły na pierwszy weekend lipca i upłynęły pod znakiem muzyki lekkiej, łatwej i przyjemnej.

Gwiazdą wieczoru był zespół Łzy, już bez Anny Wyszkoni. Zagrał późnym wie-czorem, czym zakończył tegoroczne Dni Białej.Scenę postawiono na stadionie. Na niej kolejno prezentowali się wykonawcy dbający o rozrywkę ludzi i serwujący muzykę nie tyle prowadzącą do powsta-wania egzystencjalnych dysonansów w głowach słuchaczy, ile dostarczającą im frajdy po tygodniu ciężkiej pracy i troski o rodzinę.W klimatach reggae bawił publiczność

zespół Pajujo. Nie obyło się bez piosen-ki o „mari uchachanej”, a więc o tym, że niektórym jest zielono, choć niekoniecz-nie ma to związek z Agnieszką Osiecką.Mirosław Szołtysek zarażał radością i prostotą piosenki w gwarze śląskiej, An-drzej Rybiński przypominał, że „pogoda jest dla bogaczy”, zaś zespół Coco Afro zaprezentował sporo coverów z muzyki popularnej.

Paweł Myszyński z grupą o sugestyw-nym tytule Extra Mocne Combo wpro-wadził w klimaty jazzowo-rockowe. Grupa nie ograniczyła się jednak do kawałków instrumentalnych (w których czuje się najlepiej), na scenie była też wokalistka. Brzmienie stricte rockowe

pojawiło się natomiast, gdy przed publicznością wystąpił zespół Helou!Dla dzieci przewidziano program „Bajkowy świat smerfów”, zaś na tych, którzy lubią wieczorną zabawę ta-neczną w swojskich klimatach, czekał popularny zespół Szwagry.Nie tylko występy sceniczne do-starczały ludziom rozrywki. Kto lubi drażnienie błędnika, mógł skorzy-stać z rollercoastera w wersji mini, z autodromu i innych urządzeń śmiało korzystających z praw kinematyki. Amatorzy rozrywek bardziej stacjo-narnych raczyli się oscypkami, mi-nipączkami czy specjałami z rusztu. Każdy mógł też z powodzeniem zaku-pić zabawki, płyty muzyczne, a nawet rękodzieło – z drzewa można zrobić naprawdę ciekawe rzeczy.

Bartosz Sadliński

Muzyczna Biała

Andrzej “Piasek” Piaseczny na scenie Dni Głogówka

Paulina Lulek

Page 15: Gazeta Prudnik24 - numer 34

facebook.com/prudnik24 twitter.com/Prudnik24 www.prudnik24.pl Gazeta Prudnik24 15

GAZETA

Spory sukces mimo porażkiJuniorzy starsi Pogoni Prudnik, wy-grywając I ligę wojewódzką, zapew-nili sobie udział w barażu o awans do ligi makroregionalnej. W pierwszym meczu na stadionie przy ul. Kolejowej nasza drużyna wygrała 1:0 z fawory-zowanym MKS-em Kluczbork, ale na wyjeździe, pomimo walki, młodzi biało-niebiescy ulegli gospodarzom 3:0.Ze względu na reorganizację Centralnej Ligi Juniorów, PZPN zarządził baraż po-między zwycięzcą I ligi juniorów i 9 dru-żyną CLJ. Do tej pory szczebel centralny rozgrywek juniorskich był podzielony na cztery grupy, a drużyny z wojewódz-twa opolskiego występowały w grupie C, składającej się z przedstawicieli Opol-szczyzny, Dolnego Śląską, Śląska i woj. lubuskiego. Od następnego sezonu CLJ podzielona zostanie jedynie na region wschodni i zachodni.

Po wygraniu I ligi wojewódzkiej przed juniorami Pogoni stanęła olbrzymia szansa gry na szczeblu centralnym. Prze-szkodą był baraż z MKS-em Kluczbork, której sekcja juniorska była bardziej do-świadczona i posiadająca piłkarzy ogra-nych na poziomie II ligi seniorów.Pierwszy mecz Pogoń rozegrała u siebie, zwyciężając Michała Mięczakowskiego. Trener Mariusz Półchłopek po spotkaniu chwalił swoich podopiecznych: – Mecz był grany w bardzo szybkim tempie, którego mogłyby nam pozazdrościć niektóre drużyny seniorskie. Kluczbork grał piłką, ale tylko na swojej połowie, my natomiast przeprowadzaliśmy sku-

teczne akcje. Wygraliśmy 1:0, ale nasza zaliczka mogła być większa, gdyby je-den z zawodników będący na pozycji spalonej, w ferworze walki nie dobił pił-ki, która i tak by do siatki wpadła.

Jednak aby awansować potrzebny był dobry wynik w Kluczborku, podczas rewanżu który został rozegrany 28 czerwca. Mecz rozpoczął się od zdecy-dowanego ataku gospodarzy, którzy chcieli jak najszybciej odrobić stratę jednej bramki. Pogoń cofnęła się do głębokiej defensywy i sporadycznie wychodziła poza własną połowę. Okres dominacji piłkarze z Kluczborka przy-pieczętowali golem Muzyki w 23 mi-nucie. Po strzelonej bramce sytuacja na boisku uspokoiła się, tempo meczowe spadło, a wynik nie zmienił się do koń-ca pierwszej połowy. Po zmianie stron, ku zdziwieniu miejscowych kibiców, to juniorzy z Prudnika dominowali na boisku. Przewagi jednak nie udało się udokumentować bramką, a skuteczni tego dnia gospodarze dołożyli drugą bramkę w 74 minucie, kiedy to z rzutu wolnego piłkę w siatce umieścił Nykiel. Nie minęły dwie minuty, a było już 3:0, gdy chwilę dekoncentracji Pogoni wy-korzystał Reisch. Mimo niekorzystnego wyniku piłkarze z Prudnika walczyli do końca, ale wynik już się nie zmienił i to MKS Kluczbork zagra w CLJ.

Mariusz Półchłopek mimo porażki swo-jej drużyny, był zadowolony z gry za-wodników: - Stanęliśmy na wysokości zadania i na pewno podczas pierwsze-

go meczu rozbudziliśmy apetyty kibi-ców. W tym barażu było widać różnice warunków fizycznych i przygotowania motorycznego. Juniorzy z Kluczborka to zaplecze drużyny drugoligowej, dla-tego też mają większe możliwości szko-leniowe. Trochę przespaliśmy pierwszą połowę rewanżu, bo nie broniliśmy tak agresywnie jak w pierwszym meczu. Mimo tego na wyróżnienie zasługuje Tomasz Mięczakowski, który mimo tego, że straciliśmy 3 bramki, to żadna z nich nie obciąża jego konta. Dobrze w obu spotkaniach zagrali także Marcin Mag-dziak, kierujący obroną Patryk Borowicz i waleczny jak zawsze Patryk Surma.

- Grając w makroregionie zdecydowanie podnieślibyśmy umiejętności i nabrali doświadczenia, ale nie można się zała-mywać, bo samo wygranie ligi i udział w barażu jest sporym osiągnięciem. W kolejnym sezonie dalej powinniśmy być w czołówce.

MKS Kluczbork – MKS Pogoń Prudnik 3:0Muzyka (23’), Nykiel (74’), Reisch (77’)Czerwona kartka – Różański (80’)MKS POGOŃ: T. Mięczakowski – Zdroj-kowski, Rysz, Borowicz, Gemza - Ka-sprzycki (88” Laszczak), Litwin (40” Forma), Magdziak (50” Różański), Be-nedyktowicz, Surma - M. Mięczakowski (81” Balan),Rezerwowi: Butor, Różański.

Jarosław Szóstka

Bialski klub Polonia „Torakan” Biała wziął udział w XXIV Leszczyńskich Mistrzostwach Karate o Puchar Pre-zydenta Miasta Leszna.

W Lesznie odbyły się XXIV Leszczyńskie Mistrzostwa Karate o Puchar Prezyden-ta Miasta Leszna. W zawodach wzięło udział 260 zawodniczek i zawodników z 26 klubów. Rozegrano łącznie 47 kon-kurencji. Najlepszą zawodniczką Mi-strzostw została Gabriela Stachowiak, zdobywając 3 złote medale (na zdjęciu) z LKS „Polonia-Torakan” Biała, a najlep-szym zawodnikiem Mikołaj Antkowiak z SKF „Satori” Leszno. Nagrody dla tych za-wodników ufundowała firma Sporting z

Leszna. Zarówno w klasyfikacji medalo-wej i punktowej nasz klub uplasował się na IV miejscu z dorobkiem 10 medali (w tym 4 złote, 4 srebrne i 2 brązowe). Były to zarazem ostatnie zawody pierwszego okresu startowego.

Szczegółowe wyniki:I miejsce - Gabriela Stachowiak - kumite indywidualne dziewcząt rocznik 2004-2003I miejsce - Gabriela Stachowiak - kumite indywidualne dziewcząt rocznik 2004-2003 (+30 kg)I miejsce - Gabriela Stachowiak - fuku--go indywidualne dziewczat rocznik 2004-2003II miejsce - Fabian Filusz - kata indywidu-alne chłopców rocznik 2004-2003II miejsce - Paulina Kern - kata indywidu-alne dziewcząt rocznik 2002-2001I miejsce - Paulina Kern - kumite indy-widualne dziewcząt rocznik 2002-2001 (-45 kg)III miejsce - Jakub Walczak - kata indy-widualne chłopców rocznik 1998-1997II miejsce - Jakub Walczak - kumite indy-widualne chłopców rocznik 1998-1997 (-64 kg)II miejsce - Jakub Walczak - fuku-go in-dywidualne chłopców ronbiczk 1998-1997III miejsce - Patryk Dziony, Fabian Filusz, Martin Schneider - kata drużynowe chłopców rocznik 2004-2001

(źródło: torakan.pl)

Torakan w Lesznie

Gabriel Stachowiak. Fot. torakan.pl

fot. Pepo

fot. archery.pl

Turniej Mini Piłki Nożnej na koniec roku szkolnego

We wtorek, 24 czerwca na boisku Or-lik w Głogówku odbył się Turniej Mini Piłki Nożnej dziewcząt i chłopców kończący rok szkolny. W zawodach udział wzięli uczniowie z rocznika 2002 ze szkół w Głogówku i Biedrzy-chowicach.W turnieju zorganizowanym przez Dariusza Kolbka najlepsze okazały się dziewczęta ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Głogówku. Na drugim stopniu po-dium stanęła Szkoła Podstawowa nr 1 w Głogówku, a na trzecim miejscu znalazły

się dziewczyny ze SP w Biedrzychowi-cach.W rywalizacji chłopców najlepsi okaza-li się uczniowie Szkoły Podstawowej w Biedrzychowicach, natomiast na dal-szych stopniach podium uplasowali się kolejno ich rówieśnicy z SP nr 1 i 2 w Głogówku

Najlepszym strzelcem turnieju wśród chłopców został Piotr Koch z SP 1 w Głogówku, a najlepszym zawodnikiem całych zawodów został wybrany Mate-

usz Pietras z SP 2 w Głogówku. Najlepiej bronił Tobiasz Kurowski z Biedrzycho-wic.

Wśród dziewcząt najbardziej bramko-strzelna była Katrina Gajda z SP w Bie-drzychowicach, a najlepszą zawodnicz-ką okazała się Wiktora Larysz z SP nr 2 w Głogówku. Wyróżniona została również bramkarka Natalia Wiśniewska z SP nr 1 w Głogówku.

Gratulujemy!

Podczas kolejnych zawodów z cyklu Grand Prix Kadry Narodowej Polskie-go Związku Łuczniczego, które odby-ły się pod koniec czerwca w Żywcu, zwyciężyła Karolina Farasiewicz.

Prudnicka juniorka w pojedynkach grupowych pokonała wszystkie prze-ciwniczki i z pięcioma wygranymi uplasowała się na pierwszym miejscu, wygrywając m.in. z Anną Tobolewską

(ULKS Zryw Dobrcz), Olimpią Kowszyn (KŁ Chrobry Głuchołazy) i Moniką Wierz-chowską z GLKS Unii Pielgrzymka.

W zawodach uczestniczyli również: Ewa Mieszek, Dominika Koszańska, Kasper Helbin, Damian Idzi i Dominik Makow-ski.

(red)

Grand Prix Kadry dla Farasiewicz

Muzyczny maraton w GłogówkuNieczęsto zdarza się, by melomani z małych miejscowości mieli okazję wysłuchać „na żywo” aż trzech kon-certów w jednym tygodniu. Taki nie-zwykły tydzień rozpoczął się w ponie-działek 23 czerwca br. w Głogówku. Pierwszym artystą, który zaprezen-tował swoje umiejętności był Łukasz Mikołajczyk – tegoroczny stypendysta Fundacji Piotra Klera i Funduszu Stypen-dialnego Krystiana Zimermana. Łukasz Mikołajczyk jest studentem Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskie-go w Katowicach w klasie fortepianu prof. Zbigniewa Raubo i mimo młodego wieku (urodzony w 1993 r.) laureatem

wielu ogólnopolskich i międzynarodo-wych konkursów pianistycznych (m. in. w 2010 roku zajął II miejsce na XVI Ogól-nopolskim Konkursie Pianistycznym w Koninie oraz uzyskał III nagrodę na Mię-dzynarodowym Podkarpackim Konkur-sie Chopinowskim w Rzeszowie).

W trakcie głogóweckiego, chopinow-skiego recitalu Mikołajczyk wspaniale zagrał Sonatę b moll op. 35, Nokturn E op. 62 nr 2, Mazurki op. 50 G, As, cis, Polonez As op. 53, a na bis Preludium Des-dur deszczowe. Licznie zgroma-dzona publiczność gromkimi oklaskami nagradzała kolejne wykonania utworów Chopina.

Drugi koncert odbył się również w Mu-zeum Regionalnym, w środę 25 czerwca . Swoje umiejętności zaprezentowali: Natalia Nilolayeva (fortepian) i Oskar Koziołek – Goetz (baryton). Koncert zadedykowany był głogóweckiem na-

u c z yc i e l o w i , dyr ygentowi i organiście Marcinowi Czai (zresztą pierw-szemu nauczy-cielowi mu-zyka Oskara Koziołka). Na r ó ż n o r o d n y

program koncertu składały się utwory m. in. Ludwiga van Beethovena, Rober-ta Schumanna, Mikołaja Karłowicza, Fry-deryka Chopina, Piotra Czajkowskiego. Tak samo jak i na poprzednim koncer-cie, publiczność szczelnie wypełniła salę muzealną.

Ostatnim akcentem muzycznego tygo-dnia był koncert organowy Pawła Selig-mana. W kościele parafialnym pw. św. Bartłomieja wysłuchaliśmy absolwenta Akademii Muzycznej w Katowicach w klasie organów prof. Juliana Gem-balskiego (2005 r). Paweł Seligmann jest organistą, pianistą, aranżerem i nauczycielem. Ten piękny koncert był jednocześnie ostatnim akcentem mu-zycznego tygodnia i muzycznym rozpo-częciem Dni Głogówka.

Pepo

Page 16: Gazeta Prudnik24 - numer 34

Gazeta Prudnik24 www.prudnik24.pl twitter.com/Prudnik24 facebook.com/prudnik2416

GAZETA

R E K L A M A

DO WYNAJĘCIA TANIO!

Przy ul. Prężyńskiej 19, Prudnik: dwie lakiernie samochodowe, warsztaty samochodowe, hale

magazynowe, działającą myjnie samochodową oraz biurowiec z parkingiem. Możliwe podziały obiektów na części.

606 321 961Czekam napropozycje!

Sezon 2013/2014 za nami

19 czerwca po efektownym zwycię-stwie 4:0 nad Stalą Brzeg, biało-nie-biescy udali się na zasłużony odpo-czynek. Piłkarze prudnickiej Pogoni zrealizowali postawione prze nimi za-danie – utrzymali się i zajęli miejsce w środku tabeli. Poniżej prezentujemy plusy i minusy występów prudnic-kiego zespołu na przestrzeni całego sezonu w Saltex IV lidze.

Minusy:

Runda jesiennaW porównaniu do wiosny, piłkarska jesień w wykonaniu biało-niebieskich wypada blado. Falstart w meczach z Je-mielnicą i Chemikiem, a także 8 porażek w rundzie spowodowały, że kibice mogli się spodziewać najgorszego. Szczegól-nie, że 17 punktów zebranych do końca roku i 12 pozycja w lidze utrzymania nie dawały, a do bezpiecznej strefy brako-wało prudnickiej drużynie 5 punktów.

Krótka ławka rezerwowychKontuzje i drobne urazy powodowały olbrzymi ból głowy trenera Dariusza

Przybylskiego. Stan-dardowy widok: na ławce rezerwo-wych od trzech do czterech piłkarzy. W przerwie między rundami z przyczyn osobistych odszedł Masternak, a w pierwszych wiosen-nych meczach nie oglądaliśmy Mazura. Do tego w trakcie sezonu drobne ura-zy przytrafiały się Pietruszce, Rudzkie-mu, Wójtowiczowi, a końcówkę sezonu przegapił Olejnik. Za

każdym razem brak podstawowych pił-karzy był widoczny, ale udawało znaleźć się godnych zmienników. Jeśli jednak Pogoń chce odegrać znaczącą rolę w następnym sezonie, to musi poszerzyć kadrę, bo w przypadku plagi kontuzji może być ciężko „poskładać” drużynę. Jeśli nie transfery, to może częstsze ogrywanie juniorów i piłkarzy rezerw?

Gra pozycyjnaKontra to najlepsza broń drużyny Dariu-sza Przybylskiego. Sytuacja się kompli-kowała, gdy to przeciwnicy zamierzali się bronić i czekać na kontry. Wtedy gra za bardzo się nie „kleiła” , brakowało płynności, szybkości i pomysłu na roze-granie akcji.

WpadkiCo łączy 7, 11, 26 i 28 kolejkę? W każdej z nich Pogoń Prudnik przegrywała albo remisowało z drużynami, które powin-na pokonać. Nie tyle, że przemawiały za tym statystyki czy pozycja w tabeli, ale forma w poprzednim meczu. Biało--niebiescy przegrywali m.in. z Otmętem Krapkowice czy MKS-em Gogolin. W 28

kolejce miała miejsce najdziwniejsza porażka prudniczan w tym sezonie – trzy dni po pokonaniu 2:1 na wyjeździe Sparty Paczków, zespół z Kolejowej przed własną publicznością przegrał 3:0 z GLKS-em Kietrz.

WalkoweryNiestety, za zaniedbania formalne pru-dnicka drużyna została trzykrotnie uka-rana walkowerami. O ile w pierwszym i ostatnim przypadku decyzja nie miała większych konsekwencji, bo mecze ze Skalnikiem Gracze i Śląskiem Łubniany były przegrane (6 kolejka, 2:1 dla Skal-nika i 20 kolejka 2:1 dla Śląska), to wal-kower w meczu z Olimpią Lewin Brze-ski był bolesny. W 9 kolejce Pogoń, po ambitnej walce, wygrała z Olimpią 2:3, jednak nie mogła dopisać sobie trzech punktów na ligowe konto. Prudniczanie nie byli jedyną drużyną, której trzykrot-nie weryfikowano wynik meczu. Po jed-nym walkowerze zanotowali spadkowi-cze – LZS Starowice, MKS Gogolin i GLKS Kietrz.

Plusy:

Runda wiosennaO ile jesień w wykonaniu biało-niebie-skich nie była zachwycająca, to już rud-na wiosenna mogła się podobać. Przede wszystkim Pogoń wygrała 7 spotkań i zgromadziła 25 punktów, zajmując run-dzie wiosennej 6 miejsce w tabeli. Dla porównania awansujący Skalnik Gracze miał tylko o trzy punkty więcej. Dodat-kowo drużyna z Prudnika grała skutecz-niej i potrafiła wywozić punkty z trudne-go terenu np. wygrana w Paczkowie czy Starowicach.

Pozycja w lidzePomimo słabej jesienni i problemów kadrowych, prudnickiej Pogoni udało

się zająć 8 miej-sce i spokojnie utrzymać się w IV lidze. Bia-ł o - n i e b i e s c y znaleźli się w środku stawki, tracąc do lide-ra z Ozimka 22 punkty. Nad grupą spadko-wą Pogoń za-chowała zapas 7 punktów. Nie-wielkie różnice punktowe dzie-liły prudnicki zespół z zajmu-jącymi miej-sce 7 i 6, Stalą Brzeg i Orłem Źlinice. Było to odpowiednio 1 i 3 punkty.

Gra z kontryWizytówka pru-dnickiej dru-żyny – obrona przejmuję piłkę, następnie trafia ona do Olejnika lub Dziwisza, którzy szybkim podaniem uruchamiają Rudzkiego lub Mazura, a ci najczęściej wychodzą sam na sam z bramkarzem. Ten przykłado-wy opis zdobycia bramki, znalazł się w wielu relacjach z meczów Pogoni Prud-nik, która wolała bronić i kontrować niż prowadzić grę.

Twierdza PrudnikOd 12 października do 31 maja biało--niebiescy byli niepokonani na własnym stadionie. Seria 8 meczów bez porażki rozpoczęła się od spotkania z TOR-em Dobrzeń Wielki, a zakończyła na niespo-dziewanej porażce z GLKS-em Kietrz. Po drodze na prudnickim stadionie punkty

zostawili m.in. Skalnik Gracze, Sparta Paczków czy OKS Olesno.

Potencjał drużynyDrużyna w spotkaniach ze Spartą Pacz-ków czy Skalnikiem Gracze pokazała, że może wygrywać z teoretycznie sil-niejszymi zespołami, dodatkowo grając miłą dla oka piłkę. W ataku bryluje nie-zawodny Rudzki, którego świetnie uzu-pełnia szybki Mazur. W pomocy dobrze rozgrywa Olejnik, a „za trzech” walczy Surma. Cajzner grę głową wykorzystuje pod obiema bramkami, a Roskosz w kil-ku meczach udowodnił, że jest jednym z najlepszych bramkarzy ligi. Gdyby nie wąska ławka można by realnie myśleć o III lidze.

Jarosław Szóstka

26 czerwca odbyło się zebranie sprawozdawcze członków stowa-rzyszenia MKS Pogoń Prudnik. Zarząd podsumował występy ze-społów, ale dyskusję zdominował temat finansów i złej infrastruktu-ry.

Siedem zwycięstw, cztery porażki i cztery remisy - taki bilans dał biało--niebieskim 25 punktów w rundzie wiosennej, co w ogólnym rozrachun-ku dało 42 punkty. Zarówno zarząd, jak i obecni na spotkaniu sympatycy drużyny z Kolejowej, byli zadowoleni z uzyskanego wyniku drużyny. Cie-szyła także postawa juniorów star-szych, którzy wygrali swoją ligę. Wie-sław Kopterski podkreślał, że ligowa pozycja seniorów jest tym bardziej cenna, że przez większą część sezonu klub borykał się z problemami kadro-wymi. Masternak zrezygnował z gry, Kobiałka leczył poważną kontuzję, a drobne urazy przeszkadzały Rudzkie-mu, Mazurowi i Olejnikowi.Humory musiał jednak zepsuć raport finansowy, według którego klub wy-dał już większą część otrzymanej z gminy dotacji. Wynika z niego, że naj-więcej pieniędzy pochłaniają stypen-dia dla piłkarzy (13,5 tys. zł), dojazdy na mecze (10 tys. zł), pensje trenerów (13,5 tys. zł) oraz opłaty sędziowskie (7,6 tys. zł). Wydana kwota 67 tysięcy złotych oznacza, że na drugie półro-cze do dyspozycji klubu zostaje tylko 30 tysięcy. Jeżeli nie znajdą się odpo-wiedni sponsorzy, klub może czekać naprawdę trudny okres. Prezes Kop-terski tak wyjaśniał całą sytuację: – W

poprzednim sezonie udało się pozy-skać 30 tys. złotych z umów sponsor-skich, dlatego jesteśmy dobrej myśli. Dodatkowo klub wciąż czeka na

wpływy z przekazanego 1% podatku. Na razie kwota, która wpłynęła z tego tytułu, jest niewielka – 70zł. Prawie pewne jest natomiast, że około 1,5 tys. złotych otrzymamy z ZEC-u.

Podczas wolnych wniosków Szymon Kollek wraz z Piotrem Wesołowskim przedstawili kilka postulatów, które, według nich, mogą znacząco wpły-nąć na funkcjonowanie klubu, a także jego sytuację finansową. Z najważ-niejszych wymienić należałoby zwró-cenie większej uwagi na drugi zespół: – W tej chwili trenujemy bez szkole-niowca, a wiadomo, że sami trenera-mi nie jesteśmy i w takim przypadku nie można od nas wymagać cudów na boisku – mówił Szymon Kollek, a Piotr Wesołowski dodawał: – Problem ten można by rozwiązać poprzez wy-słanie na kurs zawodnika starszego stażem, np. Marcina Rudzkiego. Re-zerwy miałby trenera, a dodatkowo wyszkolilibyśmy szkoleniowca, który byłby z Prudnika i w takim przypadku nie trzeba by było szukać trenerów po okolicznych miejscowościach.„Młodzi” zastanawiali się także na tym, dlaczego wyremontowana bi-leterka nie jest w ogóle używana, a przebywanie w spikerce grozi po-rażeniem prądem. Sam stadion ma sporo mankamentów, brakuje dobrej ścieżki od wejścia do trybun, o czym można łatwo się przekonać, gdy spadnie deszcz. Wtedy bez kaloszy ani rusz. Same ławeczki pamiętają bardzo odległe czasy, a nowe krze-sełka są umieszczone zbyt wysoko od

ziemi, co praktycznie uniemożliwia korzystanie z nich osobom starszym i młodszym kibicom. Dodatkowo na terenie stadionu znajduje się tylko jeden śmietnik. Zarząd jednak nie ma praktycznie możliwości popra-wy infrastruktury. – Stadion jest w zarządzie OSiR-u – przypomniał Wie-sław Kopterski. – My możemy zebrać wszelkie postulaty i przekazać je do dyrektora Marka Krajewskiego – do-dawał prezes Pogoni.Ostatnim punktem dyskusji była, zbli-żająca się coraz większymi krokami, siedemdziesiąta rocznica powstania klubu. Wszyscy obecni na sali byli zgodni, że trzeba dołożyć wszelkich starań, by klub w następnym sezonie utrzymał się w IV lidze. Dodatkowo taką rocznicę należałoby uczcić w odpowiedni sposób. Szymon Kollek podsunął pomysł Dni Klubu, któ-re miałyby się odbywać w wakacje. Oprócz meczów towarzyskich, na płycie bocznej rozłożono by stragany z gastronomią i scenę koncertową, na którą można by zaprosić lokalnych ar-tystów. Dobrym pomysłem jest także produkcja okolicznościowych gadże-tów: – Szaliki, kubki i koszulki, które kibice chętnie kupią, a do klubowej kasy wpłyną dodatkowe pieniądze, nie mówiąc już o stworzeniu odpo-wiedniej marki i więzi między kibica-mi, a Pogonią – mówił Szymon Kollek.

Przed piłkarzami, trenerami i zarzą-dem klubu trudne, lecz nie niemoż-liwe zadanie. Miejmy nadzieję, że okrągła 70-ta rocznika klubu będzie punktem zwrotnym w trudnym dla Pogoni okresie. Trzymamy kciuki!

Jarosław Szóstka

Czas podsumowań

F.H. ANN - MARul. Powstańców Śl. 12

48-200 Prudniktel. 77 436 37 44

- +

Wiesław Kopterski - prezes MKS Po-goń Prudnik w rozmowie z Jarosławem Szóstką, podsumowuje sezon i spotka-nie sprawozdawcze.

Jak oceni Pan miniony sezon? Rozgrywki w sezonie 2013/2014 były dla nas trudne. Szczególnie runda jesienna, podczas której zdobyliśmy mało punktów. Wiosna była jednak zdecydowanie lepsza. Pomimo trudności kadrowych, zdołaliśmy uplasować się na bezpiecznym, ósmym miejscu. Spełnione zostały więc przedse-zonowe obietnice, czyli utrzymanie się w IV lidze. Zawdzięczamy to piłkarzom i tre-nerowi, a także działaniom zarządu, którzy dbali o płynność finansową klubu. Bardzo cieszy również postawa juniorów – drugie miejsce w poprzedniej rundzie, a na wio-snę pierwsze i szansa gry w makroregionie (przyp. red. wypowiedź udzielone przed rewanżem z MKS Kluczbork).Wspomniał Pan o finansach, czy jest szansa na szybką poprawę w tej materii?Klub prosperuje i to właściwie tyle. W dal-szym ciągu szukamy sponsorów, ale za-uważamy małe zainteresowanie lokalnych przedsiębiorców. Mimo tego nie tracimy nadziei na znalezienie osób, które będą chciały w nasz klub zainwestować.Jak odnosi się Pan do sporej liczby po-stulatów przedstawionych przez Szy-mona Kollka i Piotra Wesołowskiego?Jeżeli chodzi o drugą drużynę, to zawsze powtarzałem, że dopóki ja będę prezesem, to drużyna rezerw będzie istnieć. Będziemy się starali wspólnymi siłami dążyć do tego, by druga drużyna była zapleczem pierw-szej i dostarczała do niej zawodników. O funkcjonowanie Pogoni II Prudnik dbają sami zawodnicy, którzy finansują swoje wyjazdy i opłacają sędziów. Dodatkowo ci zawodnicy mają też wiele pomysłów od-nośnie polepszenia stanu klubu i to cieszy.

Wiele z tych pomysłów jest jak najbardziej możliwych i wartych zrealizowania. Jeżeli znajdzie się taka inicjatywa, gdzie będzie-my mogli te kilka groszy zdobyć, to warto się nad nią zastanowić.Na spotkaniu była mowa o remoncie stadionu. Jaki będzie zakres tych prac i kiedy można się spodziewać ewentual-nego rozpoczęcia modernizacji?Wysłaliśmy już jakiś czas temu pismo do burmistrza, w którym nakreślimy obecny stan murawy i stadionu oraz wskazaliśmy najpotrzebniejsze remonty. Dostaliśmy pismo, w którym poinformowano nas o planach remontu murawy, bez drenażu, w połowie czerwca. Prace jednak nie wystar-towały, bo okazało się, że jest możliwość pozyskania funduszy z UE. Takie dofinan-sowanie pozwoliłoby na zdecydowanie większy zakres prac. Może nie tylko wy-mianę murawy i jej drenaż, ale także mo-dernizację całego obiekt. Dlatego stwier-dziliśmy, że warto poczekać i zrobić to naprawdę dobrze. Na razie jednak nie zna-my daty, kiedy ewentualny remont mógłby się rozpocząć.Jak skomentuje Pan zmiany w nadcho-dzącym sezonie w Saltex IV lidze, a w szczególności rozszerzenie liczby ze-społów z 16 do 18?Będzie to kolejny wydatek w budżecie klubu, bo dojdą kolejne wyjazdy, koszty związane z sędziami itp. Do IV ligi spadło też sporo solidnych drużyn z trzeciej ligi, dlatego poziom rozgrywek na pewno się podniesie, ale będziemy walczyć, by na 70-lecie klubu Pogoń dalej była w IV lidze. To będzie nasz główny cel – utrzymanie na dobrym miejscu. W nadchodzącym sezo-nie czekają nas też derby powiatu z Racła-wią, myślę że te spotkania będą na pewno ciekawe i dodadzą smaczku IV ligowej ry-walizacji. Dziękuję za rozmowę.