16
Czy chcemy zmienić formułę naszej gazetki? W związku z postulatem nauczycieli o zmianie formy i częstotliwości wydawania gazetki szkolnej jako miesięcznika (jak dotąd kwartalnika) Nie tylko media, warto przemyśleć zaproponowane projekty zmian, aby nie pozostały tylko w sferze pobożnych życzeń, a były realne - osadzone w rze- czywistym świecie naszej szkoły. Zanim wybierzemy nowe formy pracy wy- dawnictwa szkolnego, tu: szkolnej gazetki - zastanówmy się wspólnie nad odpowiedzią, na kilka zasadniczych pytań: Do kogo publikacja jest skierowana? Co i dlaczego chcemy w niej przekazać? Czy jesteśmy pewni czego oczekujemy - zmieniając jej formę , częstotliwość wydawania, czy zamysł tematyczny? Czy nasze oczekiwania są realne – dosto- sowane do możliwości ich realizacji? Kogo chcemy zaprosić do współpracy? redakcja jedno, dwu lub 3-osobowa nie jest w stanie sprostać zaproponowa- nemu obszarowi pracy. Wszak gazetka szkolna dotyczy pracy całej szkoły, czyli wszystkich – nie pojedynczych osób, które to będą za nas to robić. Tworzenie jej jest pracą zespołową - skoro proponujemy - jest oczywiste, że mamy już pomysł do realizacji. Najważniejsze pytanie - Ile każdy z nas jest w stanie poświęcić czasu na współpracę przy jej tworzeniu? (określenie własnej grupy współpracowni- ków/reporterów w swojej klasie - monitorowanie opracowania, przygotowa- nia tekstu i spływających artykułów do przekazania redakcji). Dotychczasowe doświadczenia wskazują na główny problem z nawiązaniem współpracy z klasami (czy jej pojedynczymi przedstawicielami) w związku z brakiem zain- teresowania ( tzw. brak czasu) zarówno uczniów, jak i nauczycieli. Szkoła nie posiada odrębnej jednostki redakcyjnej, która poświęca czas na szukanie, zbieranie informacji i pisanie artykułów na temat wszystkich działań uczniów i nauczycieli. Bez pracy zespołowej nie jest możliwe przygotowanie żadnej formy wydawniczej. Niezbędna jest także współpraca życzliwych uczniom polonistów, którzy wesprą ich w trudzie zmagania się z formą reportażu, krótkiej relacji, czy innej pisemnej formie wypowiedzi. Przedstawiony poniżej skład, zawiera zebrane z trudem informacje dotyczące działań nauczycieli i uczniów w okresie września i października br. szkolnego. Zebrane zostały przez osoby, które próbują realizować zasadę współpracy. Czy to wystarczy do realizacji zaproponowanych zmian? Poniżej, fragment poradnika zamieszczony przez Junior Media przeznaczone- go dla uczniów i nauczycieli. Jest on niezbędny w pracy redakcji gazetek szkol- nych - zawierający podstawowe zasady realnej pracy nad wydawnictwem tego typu. Bez znajomości tych zasad tworzenie gazetki jest nieskuteczne. Najważniejsi są ludzie Od najważniejszego artykułu, czyli czołówki na tzw. Jedynce pierwszej stro- nie), do zwykle zamykającego gazetę – sportu, zainteresowań. Każde wydanie dziennika to kilkadziesiąt stron. Plus dodatki tematyczne o wszystkim, co zasługuje na osobne strony. Takie wyzwania czekają na pracowników doro- słych redakcji. Ale przepis na gazetę jest zawsze podobny. Także w przypadku gazetek szkolnych: nieważne, czy dysponujecie super szybkim komputerem i ekstra kolorową drukarką w najbardziej wypasionej Sali informatycznej w szkole, czy też znacznie gorszym sprzętem. I tak najważniejsi są ludzie. Bez pasjonatów w redakcji, Wasza gazetka okaże się tylko zbiorem komunikatów dyktowanych przez panią dyrektor i opisem z akademii w sali gimnastycznej. Z własnej woli nikt tego nie przeczyta. Jak wydobyć z dziennikarzy pasję? – rozdzielić zadania wg. pasji Dobry sposób to odpowiednie przydzielenie działek (zbiór tematów, którym dany reporter stale będzie się zajmował). … podzielcie się funkcjami itp. Maciej Kałach, Całość artykułu na stronie: http://juniormedia.pl/pl/wszystkie- aktualnosci/news,94,1-11.html Nr 30/ 2012 - CENTRUM INFORMACYJNE BIBLIOTEKA Zespół Szkół nr 24 w Warszawie

Nie tylko media nr 30

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Kwartalnik CIB Zespołu Szkół nr 24 w Warszawie

Citation preview

Page 1: Nie tylko media nr 30

Czy chcemy zmienić formułę naszej gazetki? W związku z postulatem nauczycieli o zmianie formy i częstotliwości

wydawania gazetki szkolnej jako miesięcznika (jak dotąd kwartalnika) Nie tylko media, warto przemyśleć zaproponowane projekty zmian, aby nie pozostały tylko w sferze pobożnych życzeń, a były realne - osadzone w rze-czywistym świecie naszej szkoły. Zanim wybierzemy nowe formy pracy wy-dawnictwa szkolnego, tu: szkolnej gazetki - zastanówmy się wspólnie nad odpowiedzią, na kilka zasadniczych pytań: Do kogo publikacja jest skierowana? Co i dlaczego chcemy w niej przekazać? Czy jesteśmy pewni czego oczekujemy - zmieniając jej formę , częstotliwość wydawania, czy zamysł tematyczny? Czy nasze oczekiwania są realne – dosto-sowane do możliwości ich realizacji? Kogo chcemy zaprosić do współpracy? – redakcja jedno, dwu lub 3-osobowa nie jest w stanie sprostać zaproponowa-nemu obszarowi pracy. Wszak gazetka szkolna dotyczy pracy całej szkoły, czyli wszystkich – nie pojedynczych osób, które to będą za nas to robić. Tworzenie jej jest pracą zespołową - skoro proponujemy - jest oczywiste, że mamy już pomysł do realizacji. Najważniejsze pytanie - Ile każdy z nas jest w stanie poświęcić czasu na współpracę przy jej tworzeniu? (określenie własnej grupy współpracowni-ków/reporterów w swojej klasie - monitorowanie opracowania, przygotowa-nia tekstu i spływających artykułów do przekazania redakcji). Dotychczasowe doświadczenia wskazują na główny problem z nawiązaniem współpracy z klasami (czy jej pojedynczymi przedstawicielami) w związku z brakiem zain-teresowania ( tzw. brak czasu) zarówno uczniów, jak i nauczycieli. Szkoła nie posiada odrębnej jednostki redakcyjnej, która poświęca czas na szukanie, zbieranie informacji i pisanie artykułów na temat wszystkich działań uczniów i nauczycieli. Bez pracy zespołowej nie jest możliwe przygotowanie żadnej formy wydawniczej. Niezbędna jest także współpraca życzliwych uczniom polonistów, którzy wesprą ich w trudzie zmagania się z formą reportażu, krótkiej relacji, czy innej pisemnej formie wypowiedzi. Przedstawiony poniżej skład, zawiera zebrane z trudem informacje dotyczące działań nauczycieli i uczniów w okresie września i października br. szkolnego. Zebrane zostały przez osoby, które próbują realizować zasadę współpracy. Czy to wystarczy do realizacji zaproponowanych zmian? Poniżej, fragment poradnika zamieszczony przez Junior Media przeznaczone-go dla uczniów i nauczycieli. Jest on niezbędny w pracy redakcji gazetek szkol-nych - zawierający podstawowe zasady realnej pracy nad wydawnictwem tego typu. Bez znajomości tych zasad tworzenie gazetki jest nieskuteczne. Najważniejsi są ludzie Od najważniejszego artykułu, czyli czołówki na tzw. Jedynce pierwszej stro-nie), do zwykle zamykającego gazetę – sportu, zainteresowań. Każde wydanie dziennika to kilkadziesiąt stron. Plus dodatki tematyczne o wszystkim, co zasługuje na osobne strony. Takie wyzwania czekają na pracowników doro-słych redakcji. Ale przepis na gazetę jest zawsze podobny. Także w przypadku gazetek szkolnych: nieważne, czy dysponujecie super szybkim komputerem i ekstra kolorową drukarką w najbardziej wypasionej Sali informatycznej w szkole, czy też znacznie gorszym sprzętem. I tak najważniejsi są ludzie. Bez pasjonatów w redakcji, Wasza gazetka okaże się tylko zbiorem komunikatów dyktowanych przez panią dyrektor i opisem z akademii w sali gimnastycznej. Z własnej woli nikt tego nie przeczyta. Jak wydobyć z dziennikarzy pasję? – rozdzielić zadania wg. pasji Dobry sposób to odpowiednie przydzielenie działek (zbiór tematów, którym dany reporter stale będzie się zajmował).

… podzielcie się funkcjami itp. Maciej Kałach, Całość artykułu na stronie: http://juniormedia.pl/pl/wszystkie-

aktualnosci/news,94,1-11.html

Nr 30/ 2012 - CENTRUM INFORMACYJNE BIBLIOTEKA Zespół Szkół nr 24 w Warszawie

Page 2: Nie tylko media nr 30

OTWARCIE NOWEJ PRACOWNI ZAWODOWEJ

W dniu 21 września w Zespole Szkół nr 24 im.

prof. Stefana Bryły została uroczyście otwarta

nowa pracownia zawodowa techniki grzew-

czej, instalacyjnej oraz odnawialnych źródeł

energii. Jest to specjalistyczna pracownia dy-

daktyczna przeznaczona do nauki i szkoleń.

Patronat nad pracownią objęła firma Hetman

Eko, właściciel marki Ulrich, która pracownię

przygotowała oraz wyposażyła. Wychodząc z

założenia, że oprócz wiedzy teoretycznie bar-

dzo ważna jest również wiedza praktyczna,

zainwestowano w kompletne wyposażenie

obejmujące nowoczesne urządzenia grzewcze.

Dzięki temu można zapoznać się z pełnym

przekrojem urządzeń techniki grzewczej, aktu-

alnie funkcjonujących na polskim rynku od

rozwiązań klasycznych: kotły na paliwa stałe,

kotły olejowe, kotły gazowe po rozwiązania

najbardziej nowoczesne, które dopiero zaczy-

nają wchodzić w rynek: pompy ciepła - syste-

my solarne, systemy fotowoltaiczne. To nie są

makiety, to są realne urządzenia! Pracownia

została również wyposażona w system multi-

medialny, znacznie ułatwiający przekazywanie

bogatej wiedzy teoretycznej. Na otwarciu pra-

cowni byli obecni przedstawiciele firmy Het-

man Eko - Dyrektor Handlowa pani Barbara Gil

oraz Product Menager firmy pan Marcin Śmie-

tanko, który wygłosił do zebranych krótki

i interesujący wykład nt. nowoczesnych tech-

nik grzewczych i oszczędności z tym związa-

nych. Na otwarciu obecna była Naczelnik Wy-

działu Kształcenia Zawodowego i Ustawiczne-

go Biura Edukacji m. st. Warszawy pani Barba-

ra Krępska. Pani Naczelnik wręczyła uczniom,

którzy uczestniczyli w szkolnym projekcie Leo-

nardo da Vinci dokumenty Europass Mobility

potwierdzające udział w stażu zawodowym w

Niemczech. Gościliśmy również panią Annę

Wójcik, Kierownika Sekcji Budowlanej Okrę-

gowego Inspektoratu Pracy w Warszawie oraz

Dyrektora Polskiej Izby Przemysłowo Handlo-

wej Budownictwa pana Bogdana Porzęckiego

i Doradcę PIPHB pana Janusza Oleszczaka.

W nowej pracowni zawodowej będą odbywać

się lekcje dla uczniów, szkolenia dla instalato-

rów, kursy kwalifikacyjne prowadzone wg

nowej podstawy programowej. Takie kształce-

nie, związane z działaniem praktycznym, opar-

te na rzeczywistym, nowoczesnym wyposaże-

Page 3: Nie tylko media nr 30

niu jest najlepszym rozwiązaniem dla szkolnic-

twa zawodowego

Krwiodawstwo propozycją ważnej

postawy życiowej.

Dnia 19 września w Zespole Szkół nr 24 im.

prof. Stefana Bryły w Warszawie odbyła się

prelekcja ze starszymi klasami dotycząca ho-

norowego krwiodawstwa.

Wykład prowadził pan Jan Faberski – wielolet-

ni aktywny uczestnik akcji - członek

Światowej Fundacji Promocji Krwiodastwa

„Krewniacy”. Uczestnikami tego spotkania

były klasy trzecie i czwarte technikum.

Krew jest substancją bezcenną, której nie da

się wytworzyć w warunkach laboratoryjnych.

Jedynie organizm ludzki jest do tego zdolny.

Krew nie może być zbyt długo przechowywana

dlatego musi być ciągle dostarczana.

Jest potrzebna w dużych ilościach szczególnie

podczas zabiegów chirurgicznych. W trakcie

przeszczepu wątroby średnio zużywanych jest

około15-20 litrów krwi, zaś jednorazowo moż-

na oddać jedynie 450 ml. Oddawać krew mogą

osoby pełnoletnie, które ukończyły

18 lat.

Ponadto za każdym razem krew poddawana

jest badaniom, które pozwalają zdiagnozować

i sprawdzić stan naszego zdrowia. Należy pa-

miętać także o tym , że oddana krew może

uratować komuś życie. Spotkanie przebiegło

w miłej i sympatycznej atmosferze i niedługo

po prelekcji zgłosiła się grupa osób chętnych

aby oddać krew.

A. Drożdż

Page 4: Nie tylko media nr 30

Poznaj świat przez języki.

Ośmioro uczniów wzięło udział w konkursie

"Poznaj świat przez języki”. Była to inicjatywa

w ramach ogólnopolskiej kampanii społecznej

"Język to podstawa. Ucz się języków". Celem

akcji było budowanie świadomości, że

znajomość języków obcych jest niezbędna do

funkcjonowania we współczesnym świecie.

Daje ona możliwość swobodnego podróżo-

wania, komunikowania się z innymi

i sprawia, że stajemy się obywatelami świata.

Uczniowie wzięli udział w dodatkowej lekcji

języka angieskiego w dniu 3.10.2012. Po zaję-

ciach uczestnicy rejestrowali się na stronie

konkursu i odpowiadali na pytania sformuło-

wane w quizie tematycznie związanym z lekcją

przeprowadzoną na dodatkowej lekcji.

Uczestnicy konkursu:

klasa II at: Lidka Strzelczak, Martyna Bartnik,

Jakub Wojdyra, Bartek Szewczak, Arek Sta-

szewski ; klasa II bt: Michał Sarna

klasa III bt: Kamil Turczyński, Krzysztof Bąk

Wzięliśmy również udział w programie eduka-

cji ekologicznej Klubu Gaja,

którego celem jest edukacja w zakresie ochro-

ny drzew. Święto Drzewa to nazwa programu

Klubu Gaja, który inicjując lokalne akcje sa-

dzenia i ochrony drzew powiększa obszar te-

renów zielonych i lasów w wielu regionach

kraju, buduje świadomość społeczną na temat

niezastąpionej roli drzew w adaptacji do zmian

klimatu. Program zapoczątkowany w 2003

roku w szkołach

i samorządach w ciągu ostatnich pięciu lat

doprowadził do posadzenia 315 000 drzew.

Święto drzewa… co robimy

Święto Drzewa bierze udział w kampanii zaini-

cjowanej przez ONZ Miliard drzew dla Planety.

Obecnie celem kampanii jest posadzenie 14

miliardów drzew. Do wyników akcji dopisywa-

ne są drzewa sadzone podczas Święta Drzewa.

Idea dotarła do 35 krajów na świecie.

Nasza szkoła przyłączyła się akcji sadzenia

drzew. 10 października odebrałam na Polu

Mokotowskim sadzonki brzóz, które następ-

nego dnia zasadziliśmy z klasą III BT na terenie

szkoły. Na przedmiocie rośliny ozdobne zosta-

ły przeprowadzone lekcje uświadamiające rolę

drzew w przystosowaniu się do zmieniającego

się klimatu.

M. Jankowska

Page 5: Nie tylko media nr 30

Wycieczka do Ogrodu Botanicznego

Uniwersytetu Warszawskiego w dniu

Cześć. Nazywamy się Marta i Magda. Je-

steśmy z klasy 1KT, której przyszły zawód

wiąże się w dużej mierze z roślinnością,

dlatego pani Jankowska razem z panią

Dróżdż organizowały nam wycieczkę do

Ogrodu Botanicznego.

25 września udaliśmy się do Ogrodu Bota-

nicznego Uniwersytetu Warszawskiego. Na

miejscu podzieliliśmy się na dwie grupy.

Każda grupa została oprowadzona po na-

stępujących działach ogrodu botaniczne-

go: dział systematyki roślin, pnącza, biolo-

gii roślin, rośliny ozdobne, użytkowe

i lecznicze oraz rośliny różnych środowisk.

Dowiedzieliśmy się, że Ogród Botaniczny

Uniwersytetu Warszawskiego jest jednym

z najstarszych ogrodów botanicznych

w Polsce, ale najmniejszym. Występuje

tam ok. 5000 gatunków roślinnych,

a rocznie odwiedza go prawie 60 tys. osób.

Również ciekawostką jest to, że starają się

zachować różnorodność biologiczną, za-

równo roślin dziko rosnących, jak

i odmian uprawnych. Służą temu kolekcje

specjalne, np. kolekcja roślin rzadkich,

ginących i zagrożonych w Polsce.

Po godzinnym zwiedzaniu ponownie po-

dzieliliśmy się na grupy i dostaliśmy karty

pracy. Musieliśmy odpowiedzieć na pyta-

nia, oczywiście związane z roślinnością

w tym ogrodzie. Pytania były z działu roślin

ozdobnych, leczniczych i systematyki ro-

ślin. W celu wypełnienia kart pracy trzeba

było ponownie obejść poszczególne działy

ogrodu botanicznego by znaleźć właściwe

odpowiedzi.

Nie sprawiło nam to trudności, przeciwnie,

wykonywaliśmy ćwiczenia z przyjemnością

Page 6: Nie tylko media nr 30

Spacerowanie i wykonywanie ćwiczeń na

świeżym powietrzu bardzo nam się podo-

bało. Miłym doświadczeniem było widzieć

roślinę „na żywo” zamiast w podręczniku,

można było ją dotknąć, powąchać, a na-

wet smakowaliśmy jedną z nich – stewię.

Polecamy odwiedzanie ogrodu, jest to

miejsce idealne na jesienne spacery.

M. Dąbrowska, M. Błaszczyk, klasa I KT

Warsztaty, warsztaty - czyli jak

wygląda dziennikarstwo sportowe.

W Pałacu Kultury i Nauki odbyły się warsztaty

dziennikarskie. Te dni obfitowały jak zwykle

w inne ciekawe propozycje tego obiektu,

wśród których rozpoczęte właśnie Edukacyjne

Targi Perspektywy, które zebrały ogromną

liczbę uczestników (w szczególności gimnazja-

listów) poszukujących swojej przyszłej szkoły.

Korespondenci redakcji gazetek wydawanych

w szkołach podstawowych, gimnazjach i lice-

ach uczestniczyli 1-go marca uczestniczyli

w warsztatach dziennikarskich Junior Media.

Na warsztatach zebrało się ponad 200 uczest-

ników – uczniów szkół z województwa mazo-

wieckiego. Tym razem warsztaty rozpoczęły

się z lekkim opóźnieniem. Przedstawicielem

i inicjatorem tych warsztatów była Pani Mag-

dalena Chudzikiewicz, dyrektor marketingu i

PR grupy wydawniczej Polskapresse. Otóż pani

Magdalena przedstawiła nam w skrócie pro-

gram i planowany przebieg warsztatów. Go-

ściem honorowym był Pan Stefan Szczepłek -

dziennikarz prasowy i telewizyjny, wybitny

znawca tematyki piłkarskiej.

Kolejne propozycje wsparcia młodych dzienni-

karzy szkolnych, przedstawiła pani Sylwia Dą-

browska (Dąbrowa) która jest szefem działu

fotograficznego dziennika ,,Polska". Pokrótce

wprowadziła uczestników w arkana tworzenia

fotografii prasowej omawiając temat ,Jak robić

dobre zdjęcia?" Jak to było ważne zilustruje

cytat z kilku z proponowanych porad.

Pierwszą zasadą dobrego zdjęcia jej zdaniem

jest dokładne poznanie swojego sprzętu foto-

graficznego. Podała nam kilka wskazówek,

zasad które powinniśmy przestrzegać, gdyby

ktoś z nas zechciał wykonywać zawód fotogra-

fika. Były to m.in:

1.Zachowanie odpowiedniej perspektywy (nie

robić zdjęć z wysokości własnego ciała)

2. Podczas realizacji fotografii dotyczących -

Emocji ludzkich konieczny - kontakt wzrokowy.

3. Dobra jakość zdjęcia bez widocznych wad.

4. Traktowanie fotografii, jako rodzaju zabawy

( zabawa fotografią - masz się tym bawić)

Pani Sylwia wyjaśniała nam także, różnice

pomiędzy fotoreporterem, a fotoedytorem.

Fotoreporter musi poszukiwać, często nabie-

gać się, aby ze swojego zbioru wybrać właści-

wy obraz. Do osiągniecia dobrego rezultatu,

potrzebny jest także łut szczęścia.

Page 7: Nie tylko media nr 30

Następny etap, to właściwa edycja wykona-

nego zdjęcia. Jest ona niezbędna, aby zrobić

dobre zdjęcie, które może być wykorzystanie

w czasopiśmie czy innym wydawnictwie. Foto-

edytor opracowuje zdjęcie, czyli dokonuje

jego edycji - retuszuje i zmienia wygląd po-

szczególnych jego elementów. Wykonane

obrazy zmieniane i poprawiane są na tyle, by

pozostało takie samo, ale bardziej czytelne,

przemawiające do odbiorcy np. wyostrzone

i bardziej intensywne kolorystycznie. Wydaw-

nictwa wymagają takich zdjęć, które zaintere-

sują odbiorcę, czyli są oryginalne - jeżeli chodzi

o temat ujęć, to zdjęcia unikatowe i dobrze

skadrowane. Uczestnicy mogli tuz po spotka-

niu, zastosować zdobytą wiedzę

w praktyce, podczas zwiedzania wystawy

w towarzystwie ekspertów.

Następnym gościem, którego nam przedsta-

wiono - był Stefan Szczepłkowski

(Szczepłek), dziennikarz prasowy i telewizyjny,

komisarz Wielkiej wystawy piłkarskiej. Ponie-

waż ze względu na zbliżające się Mistrzostwa

Europy w Piłce Nożnej, dominowała tematyka

sportowa, tematy omawiane przez gości ze

sportem właśnie były związane, co dodawało

uroku tworzenia wiadomości najbardziej aktu-

alnych, na nadchodzące dni. Pan Stefan po-

dzielił się z nami wiedzą o dziennikarstwie

sportowym. Jako Komisarz Wielkiej Wystawy

Piłkarskiej, Stefan Szczepłek, oprowadzał nas

po wystawie. Opowiadając o pamiątkach udo-

stępnionych przez rodzinę Kazimierza Górskie-

go i trenera Jerzego Engela, dużo uwagi po-

święcił polskiemu zawodnikowi Kazimierzowi

Deynie.

Mówił m.in. jak wygląda praca dziennikarza

sportowego dziś, wspominał także jak to było

wcześniej, zwracając uwagę na podstawowe

zasady:

1.Aby zostać dziennikarzem sportowym trzeba

dużo czytać by mieć bogate słownictwo

2.Nie może winić piłkarza o grę - jak zagrał

(ponieważ nie wiadomo czy nie ma jakiś pro-

blemów osobistych)

3.Nie powinien oczerniać innych klubów.

4.Przed meczem czasami jest trudno dotrzeć

do zawodnika

5.W pracy często ważne jest szersze poświę-

cenie uwagi tematowi

6.Musi zachować neutralność

7.Krytyka dziennikarza jest dobra, gdy są sto-

sowne właściwe argumenty

8.Niezbędne jest umiejętne używanie języka

polskiego

Na zakończenie redaktor zaznaczył, ze każdy może zostać dziennikarzem, bez względu na to, jakie ma wykształcenie ważne żeby potrafił to robić, lubił swój zawód, a także miał w sobie tzw. iskrę - pasję i umiejętność pisania cieka-wych tekstów ”Albo się ma talent albo nie”

Page 8: Nie tylko media nr 30

Po wykładach zwiedziliśmy wystawę piłkarską.

Ekspozycja była bardzo ciekawa – stanowił ją

zbiór ponad 100 koszulek należących do pił-

karskich sław, polskich i zagranicznych m.in.

Franza Beckenbauera, Christo Stoiczkowa,

Zinedine Zidane, Alana Simonsena, Luisa Figo

i wielu innych. Znajdują się tu także pamiątki

udostępnione przez rodzinę Kazimierza Gór-

skiego, Jerzego Engela i innych prywatnych

kolekcjonerów. Są tam buty piłkarskie i piłki

z różnych epok, trofea, proporce meczowe

i szaliki. Większość prezentowanych na wy-

stawie eksponatów pochodzi z kolekcji pry-

watnej jej komisarza, dziennikarza sportowego

Stefana Szczepłka. Zarówno koszulki słynnych

piłkarzy, klubów oraz szale i statuetki związa-

ne z rozgrywkami mistrzostw, stanowią już

eksponaty związane z historią polskiego spor-

tu.

Zdobyta wiedza i wrażenia z tego spotkania

będą niezapomniane. Wszystkie te atrakcje

sprawiły, że wystawa była niezapomnianym

przeżyciem dla nas, nie tylko tych, którzy są

fanami piłki nożnej. Ciekawostki związane

z futbolem, gry tradycyjne i multimedialne

Microsoft Xbox z kontrolerem ruchu Kinect,

zmieniają spojrzenie na sportowe rywalizacje.

Spotkania takie pozwalają na porównania, jak

zmieniała się technologia produkcji strojów

piłkarskich, czy też zrozumieć - dlaczego zmie-

nia się tor lotu piłki. Już widoczne od wejścia w

głównym hallu, wielkie zdjęcie najlepszych

piłkarzy, nie pozostawia wątpliwości co mo-

żemy zobaczyć na wystawie.

Spotkanie dwóch środowisk - znawców

w swojej dziedzinie i poczatkujących uczniów

w szkolnych gazetkach uczniów, mimo ogrom-

nej różnicy możliwości i rozumieniu dzienni-

karstwa, przebiegało w przyjaznej, zachęcają-

cej do działań atmosferze, można było się

wypowiedzieć na forum, poruszać interesujące

nas tematy oraz zadawać pytania. Najważniej-

szą wartością jest fakt, że tego typu spotkania

przydają się do rozwijania talentu dziennikar-

skiego.

A. Najmrocka, M. Hawryluk B.

Relacja z ubiegłorocznego udziału w warszta-

tach Junior Media wysłana na konkurs

Page 9: Nie tylko media nr 30

Program sportowy - Współpraca

z klubem - KNOCKOUT PROMOTIONS

W naszej szkole powstaje Uczniowski Klub

Sportowy o profilu pięściarskim ze wsparciem

szkoleniowym - KNOCKOUT PROMOTIONS,

sponsor - HETMAN EKO. Na konferencji pra-

sowej promującej projekt byli: Przemysław

Saleta, Krzysztof „Diablo” Włodarczyk, Artur

Szpilka. Tak to zrelacjonował dziennikarz One-

tu w jednym z artykułów z dnia 23 październi-

ka:

Zespół Szkół im. prof. Stefana Bryły na war-

szawskim Bemowie – warto zapamiętać nazwę

tej placówki, bo wkrótce może się stać kuźnią

pięściarskich talentów. Na wtorkowej konfe-

rencji prasowej współwłaściciel grupy Knocko-

ut Promotions Andrzej Wasilewski, dyrektor

zespołu szkół Teresa Lesiak, a także sponsor

projektu prezes Hetman Eko Marcin Gil,

przedstawili nowatorski projekt.

Na Bemowie od stycznia 2013 roku działalność

rozpocznie Uczniowski Klub Sportowy o profilu

pięściarskim. Sekcja ma być otwarta dla

wszystkich dziewcząt i chłopców, dobrze wy-

posażona, nastawiona zarówno na wyczyn jak

i rekreację. I co bardzo ważne – darmowa.

Wsparcie szkoleniowe zapewni trener związa-

ny z Knockout Promotions Łukasz Malinowski.

Okazjonalnie w zajęciach udział wezmą zawo-

dowi pięściarze. Na konferencji prasowej po-

jawili się Przemysław Saleta, Krzysztof „Dia-

blo” Włodarczyk i Artur Szpilka. Wśród

uczniów popularnością cieszył się zwłaszcza

ten ostatni.

- W każdej szkole jest grupa urwisów, a dla

takich chłopaków najlepszy jest boks. Wiem,

bo sam byłem nieprzeciętnym urwisem. Dziś

za dużo chłopaków gra w piłkę nożną. Powsta-

ją orliki, ale nie ma gdzie wyładować energii –

opowiadał „Szpila”.

Pięściarz z Wieliczki przytoczył historię o tym,

jak wypatrzył go pierwszy trener boksu (dzięki

bójkom), ale podkreślił też, że dziś dojrzał do

bycia zawodowym sportowcem.

Page 10: Nie tylko media nr 30

- My nie mieliśmy takich warunków. Były dwa

worki, dwadzieścia chętnych osób i jeden tre-

ner. Dyrekcja robi wam takie warunki, że nic

tylko trenować. Mniej piwa, więcej odżywek,

czy tam kanapek. Życzę powodzenia – zachę-

cał Szpilka.

Inne aspekty szkoły pięściarskiej przedstawił

Przemysław Saleta.

- Na świecie boks w wydaniu rekreacyjnym

robi oszałamiającą karierę. Wśród pań często

uprawiany jest w formie fitnessu. Boks buduje

wytrzymałość i pewność siebie. Wystarczy

poznać techniki, by już poczuć się pewniej na

ulicy. Badania pokazują, że ofiarami przemocy

najczęściej są osoby zbyt mało pewne siebie, z

tak zwanym syndromem ofiary – tłumaczył

Saleta.

Prowadzący konferencję Mateusz Borek pod-

kreślił, że szkoła jest otwarta zarówno na

urwisów, o których mówił Szpilka, jak i osób

szukających rekreacji.

Uczniów nie trzeba było długo namawiać. Po

spotkaniu chłopcy z klasy 1 TB (technikum

budowlane) przyznali, że na boks będą chodzić

wszyscy. Zwłaszcza, jeśli nie trzeba za treningi

płacić.

- Zajęcia są jak najbardziej za darmo, całość

finansuje firma Hetman Eko, właściciel marki

Ulrich. Wiemy, że w boksie wyniki ma najczę-

ściej młodzież, która miała w życiu pod górkę.

Dlatego żadne składki nie są wymagane. Zmie-

rzamy do tego, żeby na Bemowie powstał

mocny ośrodek bokserski. Nie każdy z tych

chłopaków będzie zawodowcem, ale myślę, że

jakieś perełki uda nam się wydobyć. Dla pozo-

stałych osób nasza szkoła będzie fajną formą

rekreacji ruchowej – przedstawił zarys projek-

tu trener-koordynator Łukasz Malinowski.

Autor artykułu Maciej Stolarczyk jesz-

cze tego samego dnia zrelacjonował spotkanie

- w Onecie, umieszczając wybrane wypowiedzi

zarówno gości jak i uczestników spotkania,

przedstawiając projekt jako szansę dla części

uczniów. Relacja ciekawa dla grupy młodzieży

szukającej rozwijania szczególnej drogi zainte-

resowań. Rzetelnie przedstawione zdarzenie,

mimo to nie uwzględniające właściwej przyna-

leżności ulic do dzielnic - określając przynależ-

ność ulicę Ks. Janusza i naszej szkoły (dz. Wola)

do dzielnicy Bemowa. Mamy jednak nadzieję,

że była to pomyłka przypadkowa, nie wynika-

jąca z braku orientacji dziennikarza

w mieście. Miejsce adresowe i przynależność

do właściwej dzielnicy jest istotnym elemen-

tem w określaniu zarówno adresu dla uczest-

ników przyszłych treningów, spotkań czy in-

nych zajęć, jak i ewentualnych sponso-

rów.(przyp. redakcji)

Page 11: Nie tylko media nr 30

Edukacja kulturalna i społeczna.

Propozycje dla uczniów i nauczycieli

Trzecią edycję Warszawskiej Giełdy Progra-

mów Edukacji Kulturalnej rozpoczęto w wyjąt-

kowy sposób proponując udział w niezwykłym

przedsięwzięciu:

„Labiryntem Edukacyjnym na Warszawskiej

Starówce”.

Na LABIRYNT składały się OTWARTE POKAZY

dostępne dla wszystkich zainteresowanych

(w godz. 11.00 – 14.00 w Stołecznym Centrum

Edukacji Kulturalnej oraz w godz. 12.30 –

16.00 w Starej Prochowni) i DROGA przezna-

czona dla grup zorganizowanych, która pro-

wadziła (zgodnie z mapką) ze Stołecznego

Centrum Edukacji Kulturalnej przez Staromiej-

ski Dom Kultury, Muzeum Historyczne m.st.

Warszawy oraz staromiejskie piwnice i po-

dwórka do Starej Prochowni – była pełna nie-

spodzianek edukacyjnych.

W programie znalazły się m.in. prezentacje

wybranych projektów, warsztaty teatralne,

malarskie, filmowe i muzyczne realizowane

przez instytucje kultury, organizacje pozarzą-

dowe, szkoły i placówki oświatowe.

Oferta udziału w programie dotarła wpraw-

dzie dosyć późno, ale cóż to jest za przeszkoda

dla pragnących poznać i kontynuować kultu-

ralny i społeczny dorobek naszego miasta.

Słowa znane od lat:

Jeżeli chcesz cos zrobić szukasz sposobów,

jeżeli nie chcesz - szukasz powodów

jest nadal aktualne. Udział w proponowanych

aktywnościach zaproponowany uczestnikom

pozwalał na dużą dowolność c o z pewnością

skłoniło również uczniów naszej szkoły do

uczestnictwa w ciekawym życiu miasta.

Międzynarodowym Festiwal Fil-

mów o Handlu Ludźmi "18.18" - niezwykle

ciekawą propozycją była możliwość udziału w

tej imprezie.

Zaproponowano 18 produkcji, m.in. z Polski

i USA, pokazanych będzie w konkursie na Mię-

dzynarodowym Festiwalu Filmów o Handlu

Ludźmi "18/18" w Warszawie. Impreza zakoń-

czyła się w czwartek 18 października, gdy

przypada Europejski Dzień Przeciwko Handlo-

wi Ludźmi. Festiwal odbył się w kinie Mura-

nów. Jego głównym organizatorem było Mini-

sterstwo Spraw Wewnętrznych, a Pomysło-

dawcą Fundacja przeciwko Handlowi Ludźmi

i Niewolnictwu "La Strada". "Celem wydarze-

nia było pokazanie, za pośrednictwem filmu,

zjawiska handlu ludźmi i współczesnego nie-

wolnictwa. Filmy, spotkania i dyskusje nie

rozwiążą problemu, mogą jednak kształtować

wyobrażenia, poglądy i uwrażliwiać na to, co

dzieje się dookoła" - podkreśliły dyrektorki

festiwalu Joanna Garnier i Irena Dawid Olczyk.

"Ideą jest budowanie świadomości, przekazy-

wanie wiedzy i uwrażliwianie, a w konsekwen-

cji - zmiana postaw zarówno potencjalnych

ofiar i świadków, jak i decydentów oraz profe-

sjonalistów stykających się z tym procederem"

- dodały. Publiczność obejrzała m.in.: doku-

menty "Chiny w kolorze blue" (USA, 2005, reż.

Micha X. Peled), "Handel ludźmi - śledztwo"

(Australia, 2011, reż. Luigi Acquisto) i "Krew w

twoim telefonie" (Dania/Niemcy, 2010, reż.

Frank Piasecki Poulsen) oraz fabuły "Hanoi-

Warszawa" (Polska, 2009, reż. Katarzyna Klim-

kiewicz) i "Loverboy"Szwecja/Rumunia/Serbia,

2011, reż. Catalin Mitulescu).

"Chiny w kolorze blue" to opowieść o fabryce

w Chinach, która produkuje dżinsy na rynki

amerykańskie i europejskie, zatrudniając ok.

750 osób, głównie dziewcząt z prowincji. "Dla

nich fabryka to przede wszystkim możliwość

zarobienia pieniędzy dla rodziny. Ale jakim

kosztem? Film pokazuje łamanie podstawo-

wych praw pracowniczych" - czytamy w festi-

walowym opisie.

Dokument "Handel ludźmi - śledztwo" jest

historią byłego policjanta, szukającego czło-

wieka, który sprowadził do domu publicznego

w Sydney tajską dziewczynkę.

Page 12: Nie tylko media nr 30

"Ten film powinien obejrzeć każdy użytkownik

telefonu komórkowego" - tak organizatorzy

festiwalu zapowiadają projekcję dokumentu

"Krew w twoim telefonie". "W Demokratycz-

nej Republice Konga znajduje się około 70

proc. światowych złóż koltanu. Co to jest kol-

tan? To minerał, z którego pozyskuje się tan-

tal, używany powszechnie w produkcji telefo-

nów komórkowych. Miliony użytkowników

komórek na świecie wspierają - choć nieświa-

domie - zbrodniczy przemysł wydobywczy.

Nielegalne kopalnie wykorzystują pracę tysię-

cy ludzi, także dzieci, którzy pracują w warun-

kach niewolniczych" - czytamy o filmie w pro-

gramie.

"Hanoi-Warszawa" to fabuła polskiej reżyserki

Katarzyny Klimkiewicz. Film opowiada o ostat-

nim etapie podróży młodej Wietnamki, jadącej

do narzeczonego do Warszawy, gdzie czeka ją

nowe, lepsze życie. "Jej podróż przez współ-

czesną Polskę to przeprawa przez wrogie tery-

torium, bez ochrony, prawa czy obyczajów" -

piszą o tej historii organizatorzy festiwalu.

Bohaterem "Loverboya" jest z kolei Luca, który

uwodzi dziewczyny, a następnie sprzedaje je

swym przyjaciołom z Konstancy nad Morzem

Czarnym. Filmy na festiwalu były pokazywane

w konkursie. W jury, które przyzna nagrodę,

zasiądą m.in. Jolanta Kwaśniewska i ks. Arka-

diusz Nowak, co zwraca uwagę na społeczny

wymiar zdarzenia..

Tak jak już wspominano o bezpłatnej

możliwości korzystania z zajęć treningowych,

w przypadku powstania projektu sportowego,

jest to istotny argument w dobie kryzysu fi-

nansowego i kryzysu wartości - propozycje

udziału w obydwu imprezach były także nie-

odpłatne, czyli powszechnie dostępne. Infor-

macje o nich, zostały udostępnione na koryta-

rzach szkoły obydwu pięter w kilku miejscach,

zostali także poinformowani nauczyciele.

- Czekamy na relacje!

IR

Za GW: PAP 2012-10-15, ostatnia aktualizacja

2012-10-15 18:45:16.0

Stewia (Stevia rebaudiana) Stewia to jedna z

najsłodszych roślin na świecie.

Ekstrakt z jej liści jest do 300 razy słodszy od

sacharozy (czyli cukru, którym codziennie sło-

dzimy herbatę). Uczucie słodkości dociera do

zmysłów nieco później niż po spożyciu cukru,

ale za to dłużej trwa. Jej liście maja specyficzny

ziołowy smak i nie za bardzo nadają się do

pieczenia ciast, ale idealnie komponują się w

sałatkach i perfekcyjnie łączą się z napojami.

Stewia posiada właściwości przeciwgrzybicze

i przeciwbakteryjne, nie powoduje próchnicy

zębów, jest bezpieczna dla diabetyków i ma

zdolności do obniżania ciśnienia.

Dobra wiadomość dla wszystkich dziewczyn

odchudzających się: Stewia ma zero kalorii!

Page 13: Nie tylko media nr 30

Uprawa stewii w celach konsumpcyjnych.

Obecnie stewia jest uprawiana w celach kon-

sumpcyjnych głównie we wschodniej Azji (Chi-

ny, Korea, Tajwan, Tajlandia, Malezja), części

Ameryki południowej (Brazylia, Kolumbia,

Peru, Paragwaj, Urugwaj) i w Izraelu.

Jest bardzo popularna w Japonii, używa się ją

tam do produkcji Diet Coce, dodając do słody-

czy, warzyw w occie i do produkcji wszelakich

napojów.

Klaudia Witczak i Daria Ostrowska, klasa I KT

Wyjazdy edukacyjne -

Toruńskie inspiracje edukacyjne

We wrześniu o 6.00 rano zebraliśmy się przed

szkoła, skąd wyjechaliśmy wynajętym autobu-

sem. Po sympatycznej podróży dojechaliśmy

do Torunia tam odwiedziliśmy Urząd Miasta,

gdzie wzięliśmy udział w zajęciach edukacyj-

nych dotyczących procedur uzyskiwania po-

zwolenia na budowę oraz procesu realizacji

projektu budowy.

Po spotkaniu, cała grupa wybrała się do nale-

śnikarni Manekin, gdzie z niezwykle bogatej

oferty każdy mógł wybrać cos szczególnego

dla siebie. Przy pysznych naleśnikach czas pły-

nął szybko i przyjemnie.

Kolejnym naszym miejscem edukacji (także

historycznej) był Dom Kopernika, gdzie poza

poznaniem historii w trakcie zwiedzania mu-

zeum, mogliśmy sami ulepić swojego piernika.

Poznaliśmy historie wypieku pierników, po

zakończeniu spaceru po muzeum każdy z nas

dostał swojego pierniczka.

Page 14: Nie tylko media nr 30

Zwiedzanie gotyckiej starówki rozpoczęliśmy

od słynnych kamieniczek –

wchodząc do kościoła św. Jana, obejrzeliśmy

także dzwon „Tuba Dei” (512 letni), ruiny

zamku krzyżackiego, także Krzywą Wieżę.

Po wyczerpującym dniu wybraliśmy się do

lodziarni Lenkiewicza na pyszne lody i wybrali-

śmy się do Fortu IV, w którym graliśmy w grę

miejską, przypominającą pochody. Dzień za-

kończyliśmy ogniskiem.

Następnego dnia po śniadaniu i wykwatero-

waniu pojechaliśmy do przedsiębiorstwa pro-

dukującego prefabrykaty „ Baumat”.

Na miejscu oprowadzono nas po drodze pro-

dukcji, podczas pobytu w firmie dowiedzieli-

śmy się w jaki sposób powstają kolejne detale

wszystkich niezbędnych elementów prefabry-

katów całego procesu produkcji.

W drodze powrotnej wstąpiliśmy na budowę

mostu północnego, gdzie zobaczyliśmy etap

realizacji budowy, uzupełnione interesujące

nas informacje dotyczące praktycznych roz-

wiązań.

Page 15: Nie tylko media nr 30

Po spotkaniu z pracownikami budowy wybrali-

śmy się do Planetarium i Orbitarium, gdzie

obejrzeliśmy seans edukacyjny „z życia planet

i gwiazd” w przestrzeni kosmicznej. Pobyt w

takim miejscu jest szczególnym przeżyciem.

Po niezwykłym seansie uczestnicy wyjazdu po

krótkim wypoczynku w gospodzie, skąd po

obfitym posiłku wybrali się w drogę powrotną

do Warszawy. Zmęczeni, ale zadowoleni ucz-

niowie wrócili do domów.

Czy taki wyjazd to tylko wycieczka, może być

forma rozrywki, a może jednak inna forma

edukacji. Nauka tradycyjna, być może uzupeł-

niona o inne formy edukacji będzie bardziej

skuteczna. Trzeba zwrócić uwagę na zaintere-

sowania i możliwości współczesnych uczniów,

mających problemy z przyswajaniem wiedzy

teoretycznej. Warto się zastanowić nad no-

wymi formami i metodami pracy z uczniem.

Uczniowie kl. III AT

Co potrafi uczeń, gdy

nie pomyśli.

Jednym z filozofów greckich był Demokryt

z Abwery.

Papuga potrafi mówić nawet takie wyrazy,

których człowiek nie powtórzy.

Grażyna była piękna i wygląd zewnętrzny

miała identyczny jak u mężczyzny.

Tadeusz myślał, że owa panna za stołem to

dziewica, ale to niestety była Telimena.

Przed śmiercią Gerwazy był bardzo wesoły,

dowcipny, towarzyski, a po śmierci stał się

bardzo surowy, smutny i odludek.

Jak Baśka uciekała na klaczy przed Tatarami,

to piana leciała jej z pyska, nozdrza miała

rozdęte, a uszy położyła po sobie.

Kazimierz Wielki chciał zamurować całą

Polskę.

Chopin już od dawna nie żyje, ale jego muzyka

nadal prześladuje wielkich pianistów.

Antygona pochowała brata, splunęła moralnie

na króla i powiesiła się.

"Bogurodzica" śpiewana była często na rozpo-

częcie bitwy pod Grunwaldem.

Po bitwie na polu grunwaldzkim zostało więcej

nieboszczyków niż przyszło.

Układ oddechowy służy do wydalania płuc

z organizmu.

Odyseusz zrzucił z siebie żebraczy strój i stanął

w całej swojej okazałości przed przerażonymi

zalotnikami.

Page 16: Nie tylko media nr 30

Redakcja numeru: Izabela Rudnicka GRAFIKA I ZDJĘCIA:

SKŁAD i OPRACOWANIE GRAFICZNE Ewa Droszcz, Krystyna Dmitrzak,

NUMERU: Rudnicka Izabela Skowrońska , Agnieszka Droszcz,

Dariusz Bielecki, Izabela Rudnicka,

Magda Hawryluk

Autorzy artykułów:

Aleksandra Najmrocka, Klaudia Witczak , Daria Ostrowska, Małgorzata Jankowska, Agnieszka

Dróżdż, Ewa Droszcz, M. Dąbrowska, M. Błaszczyk, Maciej Stolarczyk(przedruk)

Człowiek nie żyje wyłącznie swoim życiem osobistym,

jako jednostka,

ale świadomie lub nieświadomie,

również życiem swojej epoki i swojego pokolenia.

Tomasz Mann — Czarodziejska Góra