1-31903.pdf

Embed Size (px)

Citation preview

  • Dodatek: pyta DVD z filmemOskarenieN R 3 ( 1 2 4 )

    m a r z e c2 0 1 1

    B I U L E T Y NI N S T Y T U T U P A M I C I N A R O D O W E J

    cena 9 z (w tym 5% VAT)

    numer indeksu 374431nakad 10000 egz.

    B I U L E T Y NI N S T Y T U T U P A M I C I N A R O D O W E J

  • ul. Warsz ta to wa 1a, 15-637 Biaystoktel. 85 6645703

    ul. Witomiska 19, 81-311 Gdyniatel. 58 6606700

    ul. Kiliskiego 9, 40-061 Katowicetel. 32 6099840

    ul. Reformacka 3, 31-012 Krakwtel. 12 4211100

    ul. Szewska 2, 20-086 Lublintel. 81 5363401

    ul. Orzeszkowej 31/35, 91-479 dtel. 42 6162745

    ul. Rolna 45a, 61-487 Poznatel. 61 8356900

    ul. Sowackiego 18, 35-060 Rzeszwtel. 17 8606018

    ul. K. Janickiego 30, 71-270 Szczecintel. 91 4849800

    ul. Chodna 51, 00-867 Warszawatel. 22 5261920

    ul. Sotysowicka 21a, 51-168 Wrocawtel. 71 3267600

    BIAYSTOK

    GDASK

    KATOWICE

    KRAKW

    LUBLIN

    D

    POZNA

    RZESZW

    SZCZECIN

    WARSZAWA

    WROCAW

    ODDZIAY IPN ADRESY I TELEFONY

    BIULETYN INSTYTUTU PAMICI NARODOWEJKolegium: Jan aryn przewodniczcy,

    Marek Gazowski, ukasz Kamiski, Kazimierz Krajewski, Sebastian Ligarski, Agnieszka uczak,Filip Musia, Barbara Polak, Jan M. Ruman, Andrzej Sujka, Norbert Wjtowicz, Piotr ycieski

    Redaguje zesp: Jan M. Ruman redaktor naczelny (tel. 22 4318374), [email protected] Polak zastpca redaktora naczelnego (tel. 22 4318375), [email protected]

    Andrzej Sujka sekretarz redakcji (tel. 22 4318339), [email protected] ycieski fotograf (tel. 22 4318395), [email protected]

    sekretariat Maria Winiewska (tel. 22 4318347), [email protected]

    Projekt gra czny: Krzysztof Findziski; redakcja techniczna: Andrzej Broniak; amanie: Wojciech Czaplicki; korekta: Beata Stadryniak-Saracyn

    Adres redakcji: ul. Hrubieszowska 6a, WarszawaAdres do korespondencji: ul. Towarowa 28, 00-839 Warszawa

    www.ipn.gov.pl

    Druk: Legra Sp. z o.o., ul. Rybitwy 15, 30-716 Krakw

  • B I U L E T Y NN R 3 ( 1 2 4 )

    MARZEC2 0 1 1

    SPIS TRECI

    I N S T Y T U T U P A M I C I N A R O D O W E J

    Na okadce: str. I paac w Unii, pow. Supca (fot. T. uczak); str. IV dwr w Skoraczewie, pow. roda Wielkopolska (fot. T. uczak).

    ROZMOWY BIULETYNUUci gow Polsce. Z Andrzejem Nowakiem i Ryszardem Terleckim

    rozmawia Barbara Polak ................................................................................................... 2

    KOMENTARZE HISTORYCZNEFilip Musia Rzeczpospolita zgadzona ...................................................................... 13Mateusz Szpytma Ludowcy skazani na milczenie ...................................................... 18Micha Wenklar Kara mierci ostatni order............................................................ 23Jarosaw Szarek Pozbawi nard sumienia i ducha ................................................. 28Aleksandra Pietrowicz Drukarnia w. Wojciecha w Poznaniu

    na celowniku bezpieki (19481950) ................................................................. 32Justyna Baejowska Czoowy oddzia pracownikw kultury .................................. 39Anna Zechenter Zniszczy kuaka nauki. Uczeni i uczelnie

    w kuni komunizmu ............................................................................................... 48Agnieszka uczak Reforma rolna i represje

    wobec polskiego ziemiastwa po roku 1944 ................................................... 53Marcin Markiewicz Powojenne losy ziemiastwa na Biaostocczynie ................ 59Adam Hlebowicz Niszczenie polskich elit na Wschodzie w latach 19441953 .. 62Sawomir Kalbarczyk Czystka na uczelniach.

    Zagada polskiego rodowiska naukowego we Lwowie po 44 .................. 69Janusz Wrbel Komunici wobec emigracyjnych elit .............................................. 74Wojtek Matusiak Powojenne losy elity polskiego lotnictwa .................................. 86Piotr Szubarczyk Nowa inteligencja ......................................................................... 98

    SYLWETKIMarcin Chorzki wiat, ktry leg w gruzach ......................................................... 102Aneta Baszkowska Kapitan Zaleski vel Terlecki

    o cer z ulicy represjonowanych ................................................................ 108Ewa Rogalewska Noblesse oblige... Ziemiaskie tradycje

    ocalone przez siostry Szrodeckie z Koan ...................................................... 115

    ZMARLIWaldemar Grabowski Janina Czapliska (Grska, Aleksandra,

    Biruta, Janeczka) 19162011 ................................................................... 123

  • 2RO

    ZMO

    WY

    BIU

    LETY

    NU UCI GOW POLSCE

    Z ANDRZEJEM NOWAKIEM I RYSZARDEM TERLECKIMROZMAWIA BARBARA POLAK

    B.P. Kiedy pastwem rzdzi krl, a chronili je rycerze. Struktura spoeczna bya nieskom-plikowana: wadca wraz z najbliszym otoczeniem i caa reszta. W I Rzeczypospolitej krla wspomagaa szlachta, ktra jako nard polityczny miaa wielki wpyw na ksztat ustroju i losy pastwa. W praktyce do XIX w. w Polsce nie funkcjonowao takie pojcie jak elita. Dopiero gdy nastpio zrnicowanie spoeczne, w obrbie jego poszczeglnych warstw zaczy pojawia si osoby szczeglnie predestynowane z racji choby wyksztacenia do tego, by reprezento-wa swoje rodowisko i tym samym tworzy jego elit. Nas interesuje ta, ktra budowaa II RP. A.N. Wyksztacanie si elit jest zwizane z procesem demokratyzacji. U pocztkw pastwa pol-skiego uniemoliwiay to nie tylko gbokie podziay stanowe. Ogromna wikszo mieszkacw pa-stwa polskiego, czyli chopstwo mwimy tu o dziewidziesiciu paru procentach spoeczestwa nie miaa wiadomoci polskoci i wiadomoci pastwowej. Wraz z procesem ksztatowania si nowoczesnego narodu co na terenie Polski zaczo si stosunkowo wczenie (na tle Europy rod-kowo-Wschodniej), bo w drugiej poowie XVIII w. czyli przeamywania barier stanowych i tworze-nia nadrzdnej wsplnoty narodowej, pojawia si kwestia, kto ma przewodzi tej ponadstanowej wsplnocie. Aspirowaa ona przecie do tego, by by wsplnot ludzi rwnych, przynajmniej jako adresatw pewnej misji, wezwania do suby wsplnej sprawie polskoci i korzystania ze wsplnoty politycznej Polakw. I w onie tej grupy teoretycznie mg ju pojawi si kto z nizin spoecznych. Pod koniec XVIII w. dyskutowano o tym, czy Bartos ktry za swoje bohaterstwo pod Racawicami otrzyma nazwisko Gowacki i pniej bohatersko zgin sta si czonkiem polskiej elity; a Szczsny Potocki ktry po ostatnim rozbiorze Polski mwi, e trzeba wybra narodowo i wybra dla siebie narodo-wo rosyjsk czy on pozostaje w krgu polskiej elity. Bardzo istotne znaczenie dla kwestii tworzenia si elity polskiej miaa utrata niepodlegoci i trwanie w polskoci bez suwerennego pastwa. B.P. Na trwanie w polskoci, mimo braku pastwa, istotny wpyw mieli artyci.A.N. Romantyzm mia ogromny wpyw na tworzenie si polskiej elity i uwiadomienie koniecznoci podtrzymywania wizi narodu w sytuacji braku pastwa. Budowa t wi za pomoc wzniosej, po-rywajcej idei. Zadanie to wykona jeli tak mona powiedzie w sposb niezwykle skuteczny, bo przecie wwczas do elity polskiej zostali przycignici ludzie spoza etnicznego krgu polskiego. Ten fenomen pniej nigdy ju si w tej skali nie powtrzy. Polska nie miaa wasnego pastwa, a ydzi, Niemcy, Czesi, Rosjanie, Francuzi, nawet Anglicy garnli si do polskoci. Imponowao im i przyci-gao ich to poczucie patosu, misji polskiej, wielkoci jej zadania, romantyzm.

    Zwracam uwag na znaczenie wielkiej idei romantycznej, gdy wkrtce pojawio si kolejne napicie w budowaniu polskich elit. Byo ono zwizane po powstaniowych klskach z kryzysem romantycznej wizji krlw-duchw (e uyj sformuowania Juliusza Sowackiego) i sucych im rycerzy. Po Powsta-niu Styczniowym pojawio si poczucie realnej klski etosu romantycznego. Jedn z odpowiedzi na to staa si praca organiczna. Jak wyrnisz si w pracy, zrobisz co konkretnego z myl o Polsce jako adwokat, nauczyciel, dziaacz pierwszych polskich partii, docierajc na przykad do chopw ze swoim przesaniem to bdziesz przynalea do elity: elity realnej polskiej misji. To bya jedna droga.

    Druga bya inna i wizaa si z narastajcym kompleksem bycia gorszym nie udao nam si, wielki duch romantyczny, porywajcy przez kilkadziesit lat, zbiera tylko o ary, przynosi klski. Inni s lepsi i powinnimy modernizowa si i naladowa ich Niemcw, Francuzw, a nawet Rosjan, bo potra li zbudowa silne pastwo. Ta postawa naladowcza dla ludzi, ktrzy aspirowali do elity, miaa jednak znacznie mniej seksapilu. Mona byo wybiera: skoro mam by dobrym urzdnikiem na wzr austriacki czy pruski, no to gdzie jest ta granica, ktra oddzieli mnie od austriackoci czy prusko-ci? By moe, jest to wyraz mojego uprzedzenia, ale odpowiedzialnoci za wpyw na formowanie si w kocu XIX w. tego naladowczego i penego krytycyzmu wobec polskoci nowego wzoru dla

  • 3RO

    Z MO

    WY B

    IU LE TY N

    Uelit obciam take w niemaym stopniu krakowsk szko historyczn. Osabiaa ona atrakcyjno polskoci w elitach, nie zmniejszaa natomiast poczucia elitaryzmu, bo w jej krgu byo ono bardzo silne my (krakowscy profesorowie) jestemy lepsi, jestemy przewodnikami, wiemy, e rdo mo-dernizacji jest we Francji, w Niemczech, w Europie Zachodniej, ale motoch nie nada, z Polakami ciko cokolwiek zrobi, z tym zacofanym i skotunionym polskim tumem. Wczeniej, ju w drugiej poowie XVIII w., takie tradycje formowa krg stanisawowskiego Monitora. R.T. W pierwszym dziesicioleciu XX w. wrd polskich elit panowao przekonanie, e przynaleno do zaborczych pastw jest sytuacj trwa, a wszystko, co mona uzyska, to lepsza pozycja polityczna i ekonomiczna. Std pomysy uzyskania cywilizacyjnej przewagi ziem polskich w ramach pastwa carw czy nadzieje na monarchi autro-wgiersko-polsk na terenie Galicji. Elity nie day si wynarodowi, ale wielu wyksztaconych Polakw w kwestiach prawnych czy nansowych sprawniej posugiwao si j-zykiem niemieckim czy rosyjskim ni polskim. Wsplna ojczyzna pozostawaa histori i to ona sprawiaa, e zapalczywa modzie opuszczaa rosyjskie szkoy w Kongreswce czy zapisywaa si do patriotycznych stowarzysze w Galicji. Atmosfera zacza si zmienia dopiero wraz ze wzrostem midzynarodowego napicia, ale i wtedy mylano raczej o zjednoczeniu ziem polskich pod berem jednym czy drugim ni o odzyskaniu wasnego pastwa. Tych nielicznych, ktrzy znw jak w roku 1863 gotowi byli siga po bro, uwaano za politycznych oszoomw, niebezpiecznych dla przyszoci Kraju. B.P. Nie z takiej postawy czerpa nurt niepodlegociowy.A.N. Odrodzenie ducha romantycznego dokonao si w krgu Jzefa Pisudskiego i tego nurtu niepodlegociowego, ktrego on sta si symbolem przed I wojn wiatow. Odnowienie roman-tyzmu poddanego pozytywistycznej krytyce ze strony realistw miao swojego literackiego proroka, czyli Stanisawa Wyspiaskiego. Ten rodzaj romantyzmu by bogatszy o re eksj nad polsk elit i jej zadaniami. I chocia Wyspiaski nie by w jednym obozie z Pisudskim, to czyo ich poszukiwanie wzniosej, wielkiej idei dla Polski, ktra na nowo wcignaby polsk elit do jakiego niezwykle ambitnego zadania. Roman Dmowski wymiewa i krytykowa tradycj romantyczn. Jeszcze pod zaborami stawia Polakom konkretne zadanie bardziej prac ni walk. Ale przez to napicie i ry-walizacj z konkurencyjn ide Pisudskiego take musia rysowa wizje wielkiej Polski. Chocia t wielko widzia inaczej, rwnie dla niego bya ona oczywistym zadaniem. Obydwa te programy de facto wspieray wizj polskoci jako czego bardzo wanego, mobilizujcego najwysze uczucia.

    W II Rzeczypospolitej mamy jakby drug odson tej kwestii. Jest suwerenne pastwo i rado z odzyskanego mietnika, jak w Generale Barczu podsumowa to Juliusz Kaden-Bandrowski. Odby-waa si konfrontacja z rzeczywistoci owego wzniosego ideau, ktry przyciga do polskoci ludzi najbardziej ambitnych. I pojawiy si konkretne pytania o jako elit. R.T. Wojna podzielia elity. Po jej zakoczeniu okazao si, e racj mieli ci, ktrym wczeniej racji odmawiano. Ale wadz objli politycy, ktrzy wczeniej stawiali na wspprac z zaborcami. Ten fakt wywoa wielk frustracj w obozie Pisudskiego. Std zamach majowy. Stara si stara elita, ufor-mowana pod zaborami, z now, wywodzc si z legionowych okopw. To tak jakby Solidarno odebraa wadz postkomunistom np. w 1994 r. Tylko e dziaacze Solidarnoci nie byli w okopach i nie czya ich wsplnie przelana krew. A cz jej elit gotowa bya dzieli si wadz ze stronnikami zaborcy, czyli Sowietw. B.P. Istotnie, to zupenie nowa sytuacja trwanie w polskoci pod zaborami zamieni na konkretne i efektywne dziaania w niepodlegym pastwie.A.N. Bywao z tym rnie i dlatego te pojawiay si krytyczne oceny elit II RP. Na elicie pisudczy-kowskiej, ktra de facto wygraa II Rzeczpospolit, ciya wielka odpowiedzialno. I okazao si, e nie wszyscy z tych wspaniaych legionistw ktrzy o Polsk walczyli jako ochotnicy, byli ywymi legendami, a w II RP znaleli si na rnych odpowiedzialnych stanowiskach zdali egzamin z tej odpowiedzialnoci. Pod koniec dwudziestolecia byo wida, e wiele z tych osb na wieczniku ulego zepsuciu, korupcji spowodowanej wadz. Nie oparli si pokusie wadzy niekontrolowanej, ktra zostaa im udzielona jako tej elicie namaszczonej przez zasugi. Myl, e tamta elita sanacyjna daje si pod wzgldem tej postawy porwnywa z dzisiejsz, postpeerelowsko-postsolidarnociow elit III RP, tak pewn wanie swej elitarnoci. To, co rnio tamt elit, z II RP, w stosunku do dzisiejszej,

  • 4RO

    ZMO

    WY

    BIU

    LETY

    NU to przekonanie, e Polska zawdzicza niepodlego, swoj pozycj sobie samej, swojej walce; nie

    byo w tamtej elicie kompleksu gorszoci Polski.Konsekwencj takiego nastawienia elity II RP bya okrelona edukacja tych pokole, ktre uro-

    dziy si w dwudziestoleciu lub w nim si formoway. Wychowanie modziey byo niezwykle nasycone wzorcem romantycznej albo neoromantycznej wizji polskoci jako wielkiego, ambitnego, wspaniae-go zadania. Oczywicie, gdzie by Gombrowicz, rne rodzaje krytyki wobec tego stylu akademii ku czci Marszaka, ale znaczna cz generacji ksztatowanej w II RP bya wychowana w kulcie pastwa, suby pastwu, polskoci i akceptowaa ten kult jako wasny. Edukacja formowaa mode pokolenie w atmosferze najwikszego szacunku dla dziewitnastowiecznych walk o niepodlego, inspirujcych niezgod na zniewolenie, gdyby taka groba znw si pojawia. Tak uksztatowany by przez matk sam Pisudski; on w ten wzorzec nie tylko wierzy, ale i chcia go propagowa. Dla niego odniesieniem by Sowacki z jego wizj krlw-duchw.

    To bardzo elitarystyczna wizja. By to wzorzec wspaniaej elity, ktra poprowadzi za sob nard. Pi-sudski z gruntu by elitaryst, gardzi tumem. Polakami jako wsplnot etniczn take w znacznym stop-niu gardzi, bo uwaa, e jest w nas mnstwo zych cech, cech maoci. Rwnie Dmowski by krytyczny w ocenie Polakw, u Pisudskiego jednak duo silniejszy by ten aspekt elitaryzmu tylko ludzie zasueni przez swoje bezinteresowne powicenie w walce w wolnym pastwie powinni zajmowa wyrnione miejsca. Wielokrotnie powtarza, e nic nie potra zrobi z tym, e w yciu publicznym II RP szuje i ka-nalie maj rwny gos z bohaterami. A czsto bohaterowie z okresu walki o niepodlego Polski, gdy dobrnli do swoich stanowisk, okazywali si szujami i kanaliami. Tego Pisudski nie bra i nie chcia bra pod uwag. Dla niego ten, kto okaza si bohaterem w jego legionach, na zawsze mia prawo czu si czonkiem elity za swoje historyczne zasugi, wieci przykadem i czu wyszo wobec mas. Ten wzorzec si o tyle nie sprawdza, e chroni ludzi, ktrzy na to ju z czasem nie zasugiwali. B.P. Sdzi pan, e gdyby Dmowski i jego stronnictwo byo zwyciskie i budowao Polsk midzywojenn, sytuacja wygldaaby inaczej?A.N. Wygldaaby inaczej, cho wcale nie wiem, czy lepiej. Bo ten stan rzeczy, o ktrym mwiem, mia zarwno negatywne, jak i pozytywne konsekwencje. O negatywnych ju mwiem, stron pozytywn byo eksponowanie wci tego bardzo wzniosego ideau, przemawiajcego do modych ludzi wychowywa-nych w szkoach II RP, stawiajcego polsko wanie na poziomie bohaterskim. Chciabym to podkreli, e najwspanialsz elit II RP byli ludzie wychowani przez jej szkoy. Nie ci starzy, ktrzy rzdzili II RP, lecz modzi, ktrzy zostali w niej wychowani w duchu bohaterskiego mitu (bo w duym stopniu by to mit, ktrego bohaterowie czsto okazywali si go niegodni, chocia oczywicie nie zawsze).

    Uwierzywszy we, modzi ludzie wychowani w II RP, w czasie II wojny wiatowej okazali si w ogrom-nej czci tego wielkiego polskiego mitu godni. Pokazali to w kampanii wrzeniowej, w Armii Krajowej itd. Przyjty przez II RP pod wpywem zwycistwa Pisudskiego wzorzec wychowania wytworzy bohatersk elit, porwan w swoich szkoach wizj wielkiej romantycznej Polski. Gdyby za rzdzi Dmowski i jego wizja polskoci, to zapewne sposb kontroli nad elitami wyonionymi w trakcie trwania niepodlegego pastwa byby bardziej demokratyczny (Dmowski przejawia duo wicej demokratyzmu i mniej elitary-zmu ni Pisudski). Ludzie byliby zapewne rozliczani za konkretn prac, ktr wykonali dla II RP, i z tego wynikaaby ocena, czy si sprawdzili, czy nie. Poprzeczka ideowa dla elit byaby zatem zawieszona niej, przez to staaby si mniej pocigajca. Najwaniejsza byaby praca dla pastwa, ktre powinno by sku-teczne w gospodarczej i politycznej rywalizacji z innymi, ale ktre nie staraoby si stanowi w kwestiach ideowych wyjtkowego przykadu dla innych narodw. Byaby to zatem elita wychowana przede wszyst-kim w duchu pracy organicznej, chocia z pewnoci rwnie patriotyczna, tyle e w innej formule.

    Uyj prostego przykadu, przywoam posta papiea Jana Pawa II, Karola Wojty. W jego posu-dze Kocioowi dostrzegam inspiracj wizji romantycznej Pisudskiego, Sowackiego, Krla-Ducha. By wychowany w szkole II RP, w ktrej uczono zarwno tragikw greckich, jak i wystawiano Pana Tadeusza, Dziady. Przypominam sobie sceny z konkretnych dramatw, ktre Karol Wojtya przeywa jako aktor jeszcze w szkole, w gimnazjum Wadowity, a potem ju w podziemnym Teatrze Rapsodycznym. Wojtya jest jednym z najlepszych przykadw realizacji ideau elity II RP i wychowanej w II RP z t wizj wiel-kiej Polski, przeywanej bardzo gboko. Wynis ze szkoy romantyczne przekonanie, e jest moliwe,

  • 5RO

    Z MO

    WY B

    IU LE TY N

    Uby Polak stan na czele wiata, na czele Kocioa powszechnego i duchowo prowadzi go ku nowej, lepszej epoce. Dlaczego nie? Czas ju najwyszy. Nie sdz, eby to si wizao z przeyciami natury tylko teologicznej. Gdyby to bya wizja narodowo-demokratyczna, to jak sdz ta inspiracja nie byaby tak silna. Narodowa demokracja miaa jakby mniej podniosy idea wychowawczy. By moe, jej elita byaby bardziej porzdna w yciu codziennym, bo na to Dmowski kad wielki nacisk. Ale czy na tyle tra aaby do wyobrani ludzi, eby porywa ich do tak wielkiego powicenia w obronie polskoci? B.P. Jak rol w budowaniu wzorca polskoci mia w midzywojniu Koci katolicki? A.N. Relacje Kocioa z elitami II RP byy do skomplikowane. Po pierwsze, przewaajca cz hierarchii sympatyzowaa raczej z obozem narodowej demokracji, z powodw, w najwikszym skr-cie, wiatopogldowych. Pisudczycy byli symbolem liberalizmu, irtu z socjalizmem, czasem na-wet otwartego bezbonictwa, np. w osobie Kostka Biernackiego, ktry troch pozowa na satanist. Z punktu widzenia katolickiej ortodoksji dla Kocioa to by kopot, eby bogosawi caemu obozowi pisudczykowskiemu.R.T. Trzeba pamita, e Koci katolicki we wszystkich zaborach sta po stronie utrzymania pol-skiej tosamoci. Wsppracowa z zaborcz wadz, czasem ta wsppraca sza za daleko, ale rwnoczenie to by polski Koci, w ktrym nie mwio si i nie modlio po niemiecku czy rosyjsku. A po odzyskaniu polskiego pastwa Koci bardzo mocno sta po stronie niepodlegoci, co byo oczywiste po dowiadczeniach roku 1920. W ogromnym dziele wychowania modych Polakw na patriotw wielk rol odegra Koci, tym bardziej e znaczn cz duchowiestwa w sposb natu-ralny z racji wyksztacenia i spoecznej pozycji zaliczano do elity i rzeczywicie ni bya. B.P. A nie stanowio kopotu to, e sam Dmowski daleki by od wzoru przyzwoitego kato-lika?A.N. Ale jednak on nie prowokowa Kocioa. Tak wybitne postaci, jak abp Adam Sapieha czy bp Jzef Teodorowicz, obok prymasa Augusta Hlonda dwaj najwybitniejsi hierarchowie okresu II Rzeczypospolitej, na pewno entuzjastami Pisudskiego i jego obozu nie byli, to i tak powiedziane jest delikatnie. Teodo-rowicz by zwizany wprost z obozem narodowym i zasiada w jego awach w Sejmie, bdc zreszt wspaniaym, wielkim mwc. Zmieniao czy agodzio stan napicia midzy Kocioem a obozem Pisud-skiego to, e na Stolicy Piotrowej zasiad Achilles Ratti, Pius XI. On pozna Pisudskiego, polubi i z daleka bogosawi Polsce Pisudskiego (mona to tak uproci, ale i tak to byo odbierane e nie ma napicia w stosunkach Pisudski-Watykan w tym czasie). Oni spotkali si w latach 19191920. Arcybiskup Ratti by w tych dramatycznych dla Polski okolicznociach nuncjuszem i docenia Polsk jako przedmurze an-tykomunistyczne, niezwykle wane na chrzec askiej mapie Europy. Pisudski t misj doskonale wzmac-nia swoj osobist rol i wyobraeniem miejsca Polski na wschodniej rubiey latinitas. Dla wielu ksiy, ktrzy stanowili naturaln cz elit lokalnych, oczywista bya relacja midzy katolicyzmem a polskoci. To powodowao, e obraz relacji midzy Kocioem a wizj II RP reprezentowan przez Pisudskiego by do skomplikowany, niepozbawiony wewntrznych napi. Z biegiem czasu, gdy pojawiaa si genera-cja duchownych wychowanych przez szkoy II RP, nastpowao pewne zblienie w wizji polskoci. B.P. Efektem patriotycznego wychowania w polskich szkoach, a take w organizacjach modzieowych, takich jak harcerstwo, Sok czy Strzelec, bya postawa modziey w okresie II wojny wiatowej, zaangaowanie w konspiracj i walk w Powstaniu Warszaw-skim. Bya to moda elita II RP.A.N. Naley pamita, e u pocztkw II RP leay do istotne napicia midzy rnymi wyobrae-niami tego, jak Polska ma wyglda. Przecie tworzyli j ludzie pochodzcy z rnych zaborw, majcy rne wzorce suby pastwowej. Te dwadziecia lat wolnej Polski, na ktre najsilniejsze pitno w sferze pastwowotwrczej odcisn Pisudski, to by swego rodzaju tygiel, w ktrym jakby wytapia si nowy, specy czny typ wychowania nie tylko nowych pokole Polakw, czyli dzieci szkolnych. Nastpowao take wewntrzne zblienie w pogldach na polsko wrd ludzi redniego pokolenia, w tym wanie wielu ksiy, wojskowych. Utrwalio si przekonanie, e polsko jest czym bardzo wanym, czemu trzeba suy, a jednoczenie czym bardzo kruchym, co moe bdzie wymagao znw powicenia i znw walki. Takie przekonanie wynikao z realistycznej oceny sytuacji midzynarodowej, geopolityki. Wzorce, jakie dawaa szkoa, nie byy abstrakcyjne i wydumane; byy zobowizujce, szczeglnie po

  • 6RO

    ZMO

    WY

    BIU

    LETY

    NU dowiadczeniach wojny z bolszewikami. W 1939 r. to nie bya prehistoria. I to wanie wtedy swj

    egzamin z patriotyzmu zdawali chopscy synowie obok ochotnikw z Legii Akademickiej, narodowcy i pisudczycy. Pisa te o tym komunizujcy Wadysaw Broniewski w wierszu Bagnet na bro.

    W 1920 r. oczywicie byy dezercje i to cakiem liczne, ale w porwnaniu ze wszystkimi naszymi wschodnimi ssiadami, Ukraicami, Biaorusinami, z Rosj, to bya pierwsza wsplnota, ktra wytwo-rzya si ponad podziaami klasowymi, pierwsza tego rodzaju wsplnota na drodze bolszewizmu. Dla Polakw byo to bardzo silne i jednoczce dowiadczenie. Bo wczeniej, w czasie I wojny wiatowej, kiedy ponad 2 mln mieszkacw ziem polskich stano pod broni, to jednak oni strzelali nawzajem do siebie, i ginli w walce nie o swoj spraw. W 1920 r. oczywicie byy spory, czy Jzef Haller jest waniejszy, czy Tadeusz Rozwadowski, czy Pisudski, ale nadrzdna bya suba Polsce. W archiwum Jzefa Mackiewicza w Raperswil natra em na korespondencj Jdrzeja Giertycha z Mackiewiczem, w ktrej obaj (pamitajmy o tej naprawd ogromnej przepaci midzy nimi skrajnym nacjonalist i skrajnym antynacjonalist) wspominaj z wielkim sentymentem i szacunkiem sub w 1920 r., jeden by kawalerzyst, drugi piechocicem, obaj suyli Polsce. Dlatego to byo wane dla wszystkich (z wy-czeniem komunistw) dowiadczenie, swoisty papierek lakmusowy w momencie zagroenia Polski endek mg stan obok pisudczyka (chocia na co dzie si nienawidzili) po jednej stronie barykady. Po drugiej stronie stali komunici i to zawsze odrniao t formacj od pozostaych. Wszyscy ci, ktrzy wsplnie stali przeciw bolszewikom, mogli aspirowa do elity polskoci.B.P. Sowieci nie zapomnieli roku 1920. Od 17 wrzenia 1939 r. z bezprzykadn nienawici przystpili do rewanu, ktrego obiektem w szczeglny sposb stay si polskie elity. A.N. Warto przypomnie cztery konferencje gestapo-NKWD (wiemy o nich dziki odkrytym po upadku Zwizku Sowieckiego archiwaliom, a take Edvinsowi Snore i jego lmowi Soviet Story), ktre odbyy si midzy pn jesieni 1939 r. a wczesn wiosn 1940 r. w Brzeciu nad Bugiem, Przemylu, Zakopa-nem i Krakowie. Specjalici obu totalitarnych policji politycznych naradzali si, jak eliminowa polskie elity. Efektem tych narad byy przeprowadzone przez Niemcw akcje eksterminacyjne (w tym akcja AB), w ktrych zabito bez maa 50 tys. polskich inteligentw i dziaaczy spoecznych, i operacja katyska przeprowadzona przez Sowietw, ktrzy zamordowali w niej niemal 23 tys. Polakw. Obydwaj okupanci inspirowali si wzajemnie i wymieniali fachowe uwagi. Gestapo wiele nauczyo si od NKWD, ktre bez porwnania lepiej byo przygotowane do takich akcji eksterminacyjnych, majc dowiadczenie wie-loletnich przeladowa naszych rodakw w Zwizku Sowieckim; w latach 19371938 wymordowao przecie 200 tys. Polakw. Niemcy szybko dogonili swoich nauczycieli. Istnieje domniemanie, cho nie ma na to dowodw, e akcja AB bya uzgodniona z Moskw. Sowiecki program eksterminacji elit tym rni si od niemieckiego, e Sowieci chcieli mie troch czasu na wyuskanie spord nich tych, ktrzy gotowi byli pj na wspprac z nimi. Niemcy nie mieli tego problemu. Mogli od razu zab a wszyst-kich, ktrzy stali na ich drodze. Masowe egzekucje na terenach podlegych administracji niemieckiej rozpoczy si ju we wrzeniu 1939 r. Eksterminacja polskich elit zaraz na pocztku wojny miaa dla jednych i drugich ogromne znaczenie, bo to byo odcicie gowy podbitemu narodowi. R.T. Niemcy ju na pocztku okupacji odrzucili pojawiajce si tu i wdzie oferty kolaboracji. Sowie-ci przeciwnie sami wystpili z tak ofert. Przede wszystkim liczyli na mniejszoci narodowe, sabiej zwizane z polskim pastwem. Proponowali te drog awansu energicznym jednostkom z niewykszta-conej biedoty. Rwnoczenie przystpili do niszczenia elit, likwidujc je na miejscu lub wywoc na stracenie. Przygarnli tylko niektrych, ale to o nich byo wtedy bardzo gono. Bo trzeba byo bardzo si zeszmaci, eby zyska zaufanie sowieckiej wadzy. To dowiadczenie z sowieckiej strefy okupacyj-nej przydao si po wojnie: troch literatw czy dziennikarzy w Lublinie czy Warszawie zachowywao si tak, jakby to by okupowany Lww. Poziom zaprzastwa by nieadekwatny do sytuacji, bo przecie nie chodzio ju o pozwolenie na ycie, tylko o nieco lepsze warunki i tak skromnej egzystencji.B.P. Po przechwyceniu przez komunistw wadzy w Polsce w 1944 r. rozpoczo si dobi-janie resztek elit, ktre reprezentoway wszystko to, co wyrasta z imperatywu patriotyzmu. Zaatakowano sanacj za przegran 1939 r.A.N. Po pierwsze, dziaanie komunistw determinowaa doktryna, dlatego uderzyli w elity spoecz-ne, nie tylko narodowe. Niszczyli zastany porzdek i tworzyli sytuacj chaosu, po czym mia nastpi

  • 7RO

    Z MO

    WY B

    IU LE TY N

    Unarzucony przemoc zupenie ju inny porzdek i hierarchia. Z drugiej strony, powszechne poczucie klski we wrzeniu 1939 r. rzeczywicie dawao komunistom atut, ktry oni wiadomie i umiejtnie wykorzystali. Klska wrzeniowa bya straszliwym szokiem dla bardzo wielu ludzi aspirujcych do roli czonkw elity pastwa polskiego jak to, jestemy tacy wspaniali, o czym nas uczono w szkole, a przegrywamy w ten sposb? Tych par miesicy, jakie upyny do klski Francji, kiedy okazao si e Francja runa tak samo szybko, to nie by czas, eby wyj z tego stanu szoku. Po wojnie komu-nici bardzo celnie naprowadzili swj aparat propagandowy wanie na to dojmujce w Polakach poczucie klski. Tamten wiat wartoci, tamten system zawali si, nie sprawdzi, zawid, wic ka-lendarz liczymy od 22 lipca 1944 r. (dosownie tak proponowa m.in. Andrzej Szczypiorski), dopiero teraz odradza si nowa Polska. Oczywicie, pomogo im take to, e tak wielu przedstawicieli tej przedwojennej elity zostao zycznie eksterminowanych podczas II wojny wiatowej. B.P. Jaki by stan polskich elit zaraz po wojnie i jak strategi wobec nich przyja komu-nistyczna wadza.A.N. Komunici gotowi byli przyjmowa do swoich szeregw, do swojego projektu nowej sowieckiej Polski wychodcw z prawdziwych przedwojennych elit polskich. Pisa o tym Jacek Trznadel i wielu in-nych. Najbardziej znani s oczywicie literaci, Tadeusz eleski-Boy, Stanisaw Jerzy Lec, Julian Stryjkow-ski, Leon Chwistek i inni. Niemcy nie mieli projektu nazistowskiej nowej Polski, nie potrzebowali zatem adnych wychodcw, czyli polskich zdrajcw. Niemcy takiej moliwoci nie dawali i tym samym opr przeciw nim w czasie II wojny wiatowej by w pewnym sensie prostszy, bardziej oczywisty. Utrwala on tosamo elit polskich, a nie faszowa jej tak, jak to tworzya sytuacja zaaranowana przez Sowietw.R.T. Zaoeniem komunistycznej wadzy bya wymiana elit starych na nowe. Komunici uwaali, e stara elita z punktu widzenia przeprowadzanej rewolucji jest nieuyteczna. Ale problem polega na tym, e w wielu sferach ycia publicznego nie byo kim jej zastpi. Nie byo kim zastpi elit uniwersyte-ckich, literackich, artystycznych, urzdniczych, technicznych bo brakowao ludzi z odpowiedni wiedz i dowiadczeniem. Moe najatwiej byo zastpi wojskowych, bo bya kadra wyszkolona w Sowietach w latach 19431945. Tak wic przez jaki czas trzeba byo tolerowa te stare elity i to waciwie w kadej sferze ycia publicznego. Bardzo szybko powsta kon ikt midzy tymi, ktrzy nie mieli jeszcze odpo-wiednich kompetencji, ale aspirowali do tego, eby sta si now elit wyznajc idee komunistycznej rewolucji, a star elit, ktra czsto po prostu chciaa przetrwa, w miar moliwoci unikajc kon ik-tw. I to bardzo dobrze byo wida np. na uczelniach, gdzie pojawili si modzi, na swj sposb zdolni pracownicy aspirujcy do przejcia uniwersytetw i innych instytucji naukowych. No, ale jeszcze byli ci starzy z wielkim dorobkiem, z warsztatem naukowym, tam, gdzie on przetrwa. I zacza si awantura modzi chcieli szybko zaj miejsca starych, ale jeszcze nie mieli wiedzy i moliwoci, wic wadza cz-sto musiaa ich hamowa, bo wiedziaa, co bdzie, jak znikn starzy profesorowie i uczeni.A.N. Pastwo potrzebuje ludzi na stanowiskach. Zabrako ludzi przygotowanych do tego, by je pia-stowa, fachowcw. Zostali wymordowani. Elit urzdnicz zaczli tworzy ludzie nieprzygotowani, ale obdarzeni za to ideologicznym zaufaniem, co dzieje si na og w pastwach marionetkowych. Likwi-dacja polskiej elity uatwia komunistom zadanie. Na przykad kursy im. Teodora Duracza w cigu roku produkoway prawnikw nowej Rzeczpospolitej, takich jak Adam Humer. B.P. Gdyby naprawd chodzio o odbudow samodzielnego pastwa, to mona byo za-czerpn z tych zasobw ludzkich, ktre stanowia grupa Polakw wracajcych z Zachodu po wojennej tuaczce, czy tych, ktrzy ujawniali si z okupacyjnego podziemia. Ale to by element niepewny, przez nowe wadze przeladowany, marginalizowany, pauperyzowany.A.N. Ludzie, ktrzy reprezentowali jakkolwiek cigo, tradycj polsk II RP, niekoniecznie utosa-miani ze skrzydem pisudczykowskim, w kadym przypadku byli traktowani jako podejrzani, a w bar-dzo duej liczbie przypadkw jako oskareni. W nowym pastwie nazywanym Polsk byli zatem pozba-wieni moliwoci pracy odpowiadajcej ich kwali kacjom. Jest wiele tego przykadw, poczwszy od wojskowych wracajcych do Polski z Zachodu; repatriacja obja przecie 120 tys. onierzy i o cerw. Zwaszcza ci wyszych szar niemal wszyscy byli tak czy inaczej przeladowani w nastpnych latach; nawet ci, ktrych na chwil przyjto do wojska, i ci, ktrzy mieli szczere intencje suenia nowym ko-munistycznym panom, nie chcieli ich zdradza. Wadze uznay, e za bardzo byli przesiknici obc

  • 8RO

    ZMO

    WY

    BIU

    LETY

    NU jej kultur i tradycj. Oczywicie byy przypadki jak to adnie po rosyjsku si okrela swadiebnych

    gienieraow. Bierut chtnie pokazywa gen. Juliusza Rmmla, ktry mia pikne wsy i lubi wystpo-wa z szabl. Takich ludzi trzymano, ale wycznie w roli nadwornych baznw.R.T. Wbrew oczekiwaniom polskich komunistw, Polska nie staa si sowieck republik. Instytu-cje, ktre dziaay przed wojn, zostay odtworzone w latach 19451947. Trudno byo potem np. zamkn uniwersytety z tej przyczyny, e nie byo jeszcze nowej kadry. Przez jaki czas tolerowano wic star, ktra wegetowaa na marginesie ycia publicznego i powoli odchodzia. Oczywicie, niektrych zamknito w wizieniach czy w kocu wyrzucono z pracy. Byli profesorowie, ktrzy w rny sposb narazili si nowej wadzy, bo jawnie j kontestowali bd uczestniczyli w podziemnych przed-siwziciach. Ich zwalczano, natomiast pozostaych ograniczano w ich moliwoci wpywania na losy uczelni, usuwano z wadz uczelnianych, pomniejszano ich pole dziaania, niektrym odbierano kon-takt ze studentami, pozwalajc jedynie co tam duba w swojej dziedzinie nauki. Tak byo waciwie przez cay okres stalinizmu, ale nawet po 1956 r. wci jeszcze trwali ludzie, ktrych z pewnoci nowa wadza nie akceptowaa, chciaa si ich pozby, ale nie miaa kim ich zastpi. Ostatecznie ta grupa odchodzi w latach szedziesitych jedni umieraj, inni odchodz na emerytur. Uczelnie przejmuje pokolenie rewolucji, wychowane na nowych ideach, nauczone serwilizmu wobec wadzy, bezwzgldnie posuszne. Z ycia publicznego znikny te dwie kategorie zawodowe, przed wojn wsptworzce klasycznie rozumian elit: o cerowie (znacznie wczeniej) i prawnicy (nieco pniej); wrd tych drugich chlubne wyjtki zdarzay si wrd adwokatw.B.P. Moe warto powiedzie o tym, jak zachowaa si inteligencja twrcza, myl tu o pisa-rzach starszej generacji, takich jak Putrament, Iwaszkiewicz, Andrzejewski. Nie tylko weszli w romans z komunistami, ale stali si narzdziem ich propagandy, opluwajcej star Pol-sk i wszystkie najwzniolejsze jej ideay. I byli za to sowicie wynagradzani.A.N. Ju Lenin docenia fundamentalne znaczenie elit kulturalnych w budowie komunistycznego pastwa. B.P. Nowych elit, bo o starych inteligentach mwi, e jak najszybciej trzeba pozby si tego gwna.A.N. Jako fundator modelu sowieckiego wiedzia, e najbardziej potrzebni s w pierwszej kolej-noci wanie robotnicy sowa i inynierowie dusz (to ju okrelenie Stalina). Bierut i jego ekipa przeja ten socjotechnicznie perfekcyjny wzorzec, e najpierw trzeba wymieni gow, wtedy reszta ciaa bdzie poruszaa si tak, jak bdzie wynikao to z interesu komunistycznej wadzy. Ruch wyko-nany przez komunistw niezwykle si opaci. Przejto nie tylko tych, ktrych pani wymienia, ale i Ju-liana Przybosia, ktry powdrowa na stanowisko ambasadora w Szwajcarii, czy Czesawa Miosza, ktry suy temu systemowi bardzo wiernie i brutalnie jednoczenie w oskareniach przeciw Armii Krajowej i przede wszystkim we wzmacnianiu tego poczucia, e jest tu jaki fatalizm historyczny, e nie ma odwrotu. Albo wybieramy sub tej wadzy, ktra ma za sob postp, reprezentuje Histori, albo jestemy przez sam Histori rozwalcowani. Opr nie jest heroiczny wedug tej tezy, ktr podtrzymywa w owych latach Miosz ale jest tylko gupi. Ten mechanizm, ktrego sam by czci do 1952 r., Miosz adnie potem opisa w Zniewolonym umyle.

    Spoeczestwo zawsze zwraca uwag na swoje elity. Nawet jeli je traktuje pocztkowo jako nie swoje. Ale wszyscy przedstawiciele elit, ktrzy nie id na wspprac, podlegaj eliminacji. Dobrego przykadu dostarczaj nam losy z jednej strony Tygodnika Warszawskiego, z drugiej Tygodnika Powszechnego. W ten sposb pozostaje tylko elita tak czy inaczej wsppracujca z reimem.R.T. Niektrzy otwarcie zdradzili i przeszli na stron zwycizcw. Oni, przynajmniej w pierwszych latach po wojnie, objci byli pewnym spoecznym ostracyzmem. Ale byli te tacy (i to zarwno twrcy, pisarze, poeci, jak i uczeni, aktywni w swoich dziedzinach przed wojn i jeszcze w czasie wojny), ktrzy powiedzieli nie chcemy mie z tym nic wsplnego. I oni zniknli, w tym nowym rozdaniu nie zostawili po sobie ladu.

    No i byli tacy, ktrzy prbowali si przystosowa, jako trwali. Prbowali co pisa, wydawa, kombinujc tak, eby nie zdradzi otwarcie, a jednoczenie zyska uznanie nowej wadzy. Wielu z nich potem, po 1956 r., odyo. Przetrwali ten najgorszy okres i mogli znowu studentom mwi

  • 9RO

    Z MO

    WY B

    IU LE TY N

    Urzeczy wane i le widziane przez reim, mogli pisa na granicy drukowalnoci, jako tam handryczc si z cenzur. Zachowali nazwiska i warsztaty, przetrzymali stalinizm. Natomiast ci niezomni ju nie wrcili, te dziesi lat wymazao ich z przestrzeni publicznej. Nikt ju tym uczonym nie odda katedr ani nie zacz drukowa zapomnianych poetw czy pisarzy. A wic szanse zostania rewizjonist jak wtedy mwiono w kulturze i nauce najczciej mieli ci, ktrzy umieli w czasach stalinowskich jako zaaklimatyzowa si, przetrwa, nie znikajc cakowicie z o cjalnego ycia. Taka niesprawied-liwo losu.

    Oczywicie, niektrzy zdradzili cynicznie, a nawet byli i tacy, ktrzy uwierzyli w misj nowych ludzi, przybyych z Sowietami. A wadza bardzo zrcznie umiaa kupi tych, ktrzy w rny sposb byli warci tego, eby ich kupi. To byo bardzo wyrane ju w latach pidziesitych, a jeszcze bardziej rzucao si w oczy w latach szedziesitych czy siedemdziesitych. Znalezienie si w tej nowej, licencjono-wanej przez reim elicie artystycznej, literackiej, naukowej dawao istotne przywileje w stosunku do reszty spoeczestwa: wysokie wynagrodzenia, moliwo ycia na zupenie innym poziomie, jeeli chodzi np. o mieszkania czy sposb spdzania wakacji. A potem dawao take co, co byo kskiem najlepszym, czyli moliwo wyjazdw zagranicznych przez moment tak byo w latach 19561957, wtedy troch ludzi wyjechao, troch zobaczyli wiata, ale ta szczelina dla wybranych powikszya si w latach szedziesitych. Wtedy moliwo wyjazdu bya mocno reglamentowana, wic by to prezent bardzo podany. Z rnych powodw. Nie tylko dlatego, e mona byo pozna co innego ni wszyscy wok, ale mona byo te na tym co zyska, nie tylko zreszt w sensie materialnym. B.P. Te graty kacje materialne dla najwierniejszych byy nie do pogardzenia. Niepokornych, czy sceptycznych, jeli nie wyeliminowano wczeniej zycznie, sprowadzono do poziomu waciwie ndzy bytowej, nansowej, mieszkaniowej. Take tych, ktrych przedwojenny status majtkowy by wysoki. Elity tworzone s niekoniecznie przez ludzi majtnych, ale trudno by kimkolwiek, jeli nie ma si pracy czy mieszkania. A tak yo po wojnie bardzo wielu ludzi nie-obojtnych spoecznie, wyksztaconych. I nieprzejednanych. A.N. Bardzo niski poziom materialny ycia w czasach stalinowskich sprawia, e nie byo cienia szans na pojawienie si chociaby namiastki elity alternatywnej, rwnolegej, podziemnej. Pod tym wzgldem sytuacja zmienia si w latach szedziesitych czy siedemdziesitych, kiedy mona ju byo mie jaki wolny czas, zela te najbrutalniejszy terror polityczny i mona byo tworzy sobie wasne ycie rwnolege, mogy pojawi si alternatywne elity, ktrych nie wpychano natychmiast do wizienia. R.T. To mona przeledzi na przykadzie resztek rodowisk przed wojn zajmujcych si aktywnie polityk. Byli tacy ludzie, jak np. w ruchu ludowym Stanisaw Mierzwa, wsppracownik Wincentego Witosa, sdzony w Procesie Szesnastu itd., potem zamknity na wiele lat w wizieniu. Po wyjciu z niego w gronie garstki starych znajomych prbowa odtworzy jak tkank tego, w co wierzy, czyli ruchu ludowego. I tak dotrwa prawie do koca peerelu, gromadzc wok siebie kilkadziesit osb, ktre odgryway jak bardzo niewielk rol polityczn, ale zaoyy muzeum Witosa w Wierzchosa-wicach. I tyle waciwie. W latach siedemdziesitych tacy ludzie nie byli ju do niczego potrzebni, bo przyszli inni, jawnie opozycyjni, ktrzy zreszt nieufnie patrzyli na Mierzw, bo on nie wierzy w KOR, odrzuca kontakty z now opozycj koca lat siedemdziesitych, uwaajc, e to s byli komunici, ktrym nie mona ufa. Wtedy tacy jak on uciekali w zewntrzn lub wewntrzn emigracj.A.N. Konsekwencj procesu wytwarzania si nowej elity komunistycznej byo to, e cae spoeczestwo stopniowo ulegao skarleniu. Dam przykad, by wyjani, o co mi chodzi. Bezpieka zajmowaa si take badaniem nastrojw, z jej materiaw moemy dowiedzie si, jakie byy nastroje i stopie akceptacji ko-munizmu w poszczeglnych latach. Wydawaoby si, e akceptacja komunizmu powinna by najwiksza w latach pidziesitych, najgorszych latach stalinowskiego terroru to z jednej strony, a z drugiej en-tuzjazmu rnych maswek oraz nacisku ideologicznego. Ot nie. Akceptacja systemu powikszaa si z kadym rokiem peerelu. To stopniowe skarlenie spoeczestwa zaczo si jednak od elit. Komunici to wanie wiedzieli, e najpierw trzeba zniszczy i skarli elit, eby za ni w naturalny sposb posza reszta spoeczestwa. Na przykad Maria Dbrowska pisze bardzo wane szkice o Conradzie, przeciwstawiajc si napaci na etos Armii Krajowej, ale, by moe, waniejsze jest to, e pokazuje si z Bierutem i robi

  • 10

    RO

    ZMO

    WY

    BIU

    LETY

    NU sobie z nim zdjcia. Wikszo ludzi nie czytaa jej szkicw o Conradzie, ale wiedziaa, e Dbrowska to

    bardzo wana pisarka, z przedwojennej elity. I okazao si, e ona jest obok Bieruta no, to moe trzeba si z tym systemem pogodzi, skoro Dbrowska i Iwaszkiewicz s obok Bieruta. Tak najprociej przedsta-wibym ten mechanizm korumpowania elit i korumpowania elitami. I chocia za honoraria mona byo sobie kupi dom, ale np. nie mona byo zdoby lekarstw. Dbrowska musiaa o nie ebra u Jerzego Stempowskiego (ktry de facto w Szwajcarii by ndzarzem). Wic owszem dom i samochd, a jedno-czenie daleko posunita zaleno od tego systemu, w tym materialna.R.T. Polacy po 1956 r. doszli do wniosku, e komunizm jest czym trwaym. Dopki trwa stalinizm, to on by na tyle szalony, na tyle niezrozumiay, nieracjonalny, straszny i obcy, e wci udzono si, e wreszcie si skoczy i nastpi wyzwolenie; wci ywe byy te nadzieje na wojn wiatow. Ale po mierci Stalina nic si nie stao. Komunizm przetrwa, troszk si zmody kowa i zracjonalizowa, troszk si ucywilizowa i zagodnia. Mona byo sdzi, e to koniec zmian. Polacy uznali, e jest ju troch lepiej od tego, co szczliwie mino, wic do nowej rzeczywistoci trzeba si po prostu przy-stosowa. Ci, ktrzy przyjechali ze wschodu i mieszkali na walizkach, bo zajli poniemieckie domy i wci patrzyli, czy nie wracaj Niemcy, doszli do wniosku, e te walizki trzeba ju wynie do piwnicy i jako zacz si urzdza. A urzdzanie si oznaczao, e wszystko, co byo wczeniej, jest ju tylko nostalgicznym wspomnieniem. Polacy przyjli do wiadomoci t rzeczywisto. Wyrzucali na mietnik stare meble i kupowali meblocianki, eby zmodernizowa swoje ycie.B.P. A jednak w latach siedemdziesitych ujawnia si opozycja wobec systemu, rnych orientacji i oblicza ideowego. Czyimi wobec tego dziemi byli i s ci, dla ktrych wane s sprawy suwerennej Polski, jej narodowej kultury i niezafaszowanej historii? R.T. Ten rodem z II RP kod kulturowy jako si przechowa, to jasne. Ale on w pewnym momencie zo-sta zerwany. Przechowa si w stosunkowo wskich rodowiskach, w krgach rodzinnych, take na emi-gracji. Ale z tego waciwie nic nie wyniko, poza ksikami i gazetami, ktre przenikny tu z Zachodu w latach siedemdziesitych, a ktre bez wtpienia byy produktem przedwojennej polskiej kultury. Jak si przyjedao w latach siedemdziesitych do Londynu, to miao si takie wraenie, e si przyjechao do Polski z roku 1938. Do czego, co znao si troch z historii i wspomnie rodzicw. Ale to istniao daleko od Polski i nie tu, lecz wrd Polakw w Londynie byy te wszystkie instytucje, tradycje, tytuy, konwenanse. A w Polsce z tego przedwojennego wiata udao si przenie czy przechowa w sensie dosownym bardzo niewiele. Niezomni yli ze sprzeday ksiek i obrazw, jeli one przetrway wojn. Ale ksiki np. w latach szedziesitych byy bardzo tanie i trudno byo za to przey. Jeszcze przez jaki czas uczeni czy twrcy przeywali koszmar dogszczania mieszkaniowego. Stare profesorskie mieszkania zmieniay si w kochozy zasiedlane przez przybyszw z prowincji czy z nizin spoecznych, ktrych dokwaterowywano. Ale nieco pniej przedstawiciele nowych elit stali si nagle niemal krezu-sami. Uczonym powodzio si wietnie, w porwnaniu z reszt spoeczestwa. Literaci to w ogle bya elita nansowa. Mona byo za darmo pojecha do domw pracy twrczej w Kazimierzu nad Wis, w Zakopanem, w Oborach pod Warszaw, na miesic czy dwa miesice i pisa ksik albo wiersze. Instytucje naukowe miay swoje orodki wczasowe, gdzie celebrowao si naukowe tytuy i t now hie-rarchi wiata nauki. W warunkach panujcej wok szarej i zgrzebnej rzeczywistoci mona byo czu si niesychanie wyrnionym. Standard ycia tej akceptowanej przez reim elity bardzo si poprawi, wic znale si w niej to bya wielka gratka. Gazety paciy wietne pienidze, a radio, potem telewizja paciy jeszcze lepiej. Jeli chodzi o ksiki, wydawano kady bzdet w ogromnych nakadach; to nic, e cz tych ksiek sza potem na przemia, honoraria si dostawao. B.P. Dzi parotysiczny nakad kadej ksiki, take naukowej, jest wielkim sukcesem. R.T. Praktycznie nie dostaje si za ni pienidzy, wrcz trzeba si stara, by je zdoby na jej wydanie. Wszystko to wtedy brao na siebie pastwo. I jeszcze dobrze pacio, nagradzao, dawao rne ulgi, przywileje, talony. Wszystko to w mniejszym stopniu dotyczyo urzdnikw, a jeeli ju, to urzdni-kw pewnej tylko kategorii. Jednoczenie nastpio straszliwe spauperyzowanie niektrych zawodw, np. nauczycieli, ktrzy przed wojn byli bardzo dobrze wynagradzani, a w peerelu znaleli si na sa-mym dnie. W latach szedziesitych pojawiy si jeszcze i takie paradoksy, e portierzy czy sprztaczki zarabiali wicej ni adiunkci na uczelniach. Z tym e jak si przekroczyo pewien poziom zawodowej

  • 11

    RO

    Z MO

    WY B

    IU LE TY N

    Uhierarchii, to sytuacja si zmieniaa, wic warto byo mczy si te dziesi lat w biedzie, eby potem awansowa. Gwarancj awansu byo spenienie wymaga, ktre stawiaa partia komunistyczna.B.P. Wyjania to opr rodowisk naukowych wobec lustracji.R.T. Wadza bardzo baa si dwch kategorii zawodowych, dwch grup spoecznych: robotnikw duych zakadw czyli tak zwanych mas i studentw. Nie baa si oczywicie pracownikw na-ukowych. Reim nigdy nie ba si protestw, petycji, manifestacji w auli uniwersyteckiej, zebrania, na ktrym kto prbuje co wyjania czy omawia. Wadza baa si tylko ulicy, czyli sytuacji, kiedy tum na zasadzie kuli niegowej przekroczy mas krytyczn, a wojsko albo milicja odmwi strzelania. To byby koniec tej wadzy, jak to si stao na Wgrzech w 1956 r. Czytaem wspomnienia Mariana Orzechowskiego wydane ju po 1989 r., gdzie pisa, e po 1956 r. nili mu si wgierscy awosze (funkcjonariusze bezpieki) wiszcy na latarniach w Budapeszcie, takie zdjcie widzia w jakim tygo-dniku. Oni si tego bali. Nawet strajkw si nie bali, tylko walk ulicznych. Dlatego uczelnie i w ogle inteligencja byy obiektem bardzo intensywnej in ltracji. Od inyniera pracujcego w hucie mona byo uzyska znacznie wicej informacji ni od trzech czy czterech pozyskanych robotnikw, ktrzy oczywicie mogli co powiedzie o swoim najbliszym otoczeniu, ale ich moliwoci obserwacji w ca-ym zakadzie byy ograniczone. Kto po studiach z pewnym rozeznaniem politycznym by znacznie cenniejszym informatorem. Dotyczyo to take wyszych uczelni i instytucji kulturalnych.

    A z drugiej strony byo takie do powszechne przekonanie w latach szedziesitych i siedem-dziesitych, e reim jest stabilny, nie zniknie, w perspektywie ludzkiego ycia nic si nie zmieni, wic opieranie si wsppracy nie ma sensu, tym bardziej e bezpieka dawaa do zrozumienia, e nic si przed ni nie ukryje. Rozlega i gsta siatka agentury miaa suy umacnianiu przekonania, e oni i tak wszystko wiedz, a wic to, czy ja bd im mwi o Kowalskim, ktrego dobrze znam, e on sucha Wolnej Europy, nie ma znaczenia, bo albo to ju wiedz, albo dowiedz si skdind. Bezpieka daa wsppracy od tych, ktrzy chcieli wyjecha, awansowa, dosta lepsze mieszkanie albo mie poczucie bezpieczestwa osobistego i swoich najbliszych. Oczywicie, niektrzy dostawali po prostu pienidze. Dla bezpieki wynagradzanie za donosy byo dodatkowym sposobem zeszmacenia informa-tora, co zawsze byo poyteczne. W latach osiemdziesitych takie zeszmacenie byo celem pozyskiwania znacznej czci agentury. Taka ilo informacji nie bya ju potrzebna bezpiece, ktra zreszt nie miaa moliwoci technicznych, eby je wszystkie opracowa i wykorzysta. Chodzio o to, eby uboci ludzi, eby zawsze mona im byo co nieprzyjemnego przypomnie. To, w pewnym sensie, byli tacy upieni kon denci, a ich informacje w gruncie rzeczy nie miay znaczenia. Sdz, e w latach osiemdziesitych ci, ktrzy rzeczywicie mieli co do powiedzenia bezpiece, ktrych informacje byy operacyjnie poy-teczne, stanowili ok. 20 proc. (ze 100 tys. zarejestrowanych oczywicie, nie liczc sub wojskowych i sowieckich, o ktrych cigle zapominamy, bo przecie bya tu agentura KGB, o ktrej nic nie wiemy). Jeeli wic oni wszystko wiedz, wszdzie s, zatem odmawianie im nie ma adnego sensu, mona tylko stara si zachowa w miar przyzwoicie i biorc udzia w tej grze, nie mwi wszystkiego.B.P. Gdzie podziay si kategorie moralne?R.T. Takie to byy czasy. Milicjant czy funkcjonariusz bezpieki wywozi dziecko do maego miastecz-ka, eby je ochrzci, bo to byo zabronione. A adiunktowi na uczelni czy pocztkujcemu dziennika-rzowi bezpieka mwia: panie, jak pan chce rozw a si w swojej dziedzinie, to musi si pan z nami spotka i opowiedzie, co tam sycha. Wicej od pana nie oczekujemy, a za to bdzie panu atwiej. Jeeli tak gr prowadzili niektrzy duchowni, to czeg oczekiwa od reszty?

    Zaraz po wojnie, gdy ludzie wracali do Polski, te bya taka troch schizofreniczna atmosfera przy-zwolenia na wspprac z now wadz, w zgodzie z ide zachowania substancji, ktr proponowa Koci. Znani z przedwojennych czasw ludzie pisali w gazetach, e do krwi, do strat, trzeba ratowa nard. To bya np. lozo a PAX, ale byo te wiele mniejszych rodowisk, ktre propagoway ide pracy organicznej. To przecie Kazimierz Wierzyski w piknym wierszu Nocna ojczyzna napisa Dla sensu nad klsk / wszystkiemu na przekr / budowa co mona / co zbudowane / to nasze, w ktrym usprawied-liwia dziaania na rzecz odbudowy Polski. Idea ratowania substancji i odbudowania tego, co jest moliwe do odbudowania, usprawiedliwiaa te rne grzeszki i kompromisy, cznie ze wstpieniem do organiza-cji, ktrej pogldw si nie podzielao, chocia niekoniecznie musiao to by od razu ORMO.

  • 12

    RO

    ZMO

    WY

    BIU

    LETY

    NU A z drugiej strony przez wszystkie te lata, na najniszym poziomie kontaktw midzy ludmi,

    istniao przekonanie, e poufne rozmowy z UB i SB to jest jednak co obrzydliwego i nagan-nego. Wadza wic staraa si zapewni tym ludziom komfort nieujawniania ich wsppracy, niea szowania si z ni. To byli czsto ci bezpartyjni, o ktrych mwio si z szacunkiem on nie zapisa si do partii, ktrzy jednak spotykali si z funkcjonariuszami bezpieki, w gruncie rzeczy funkcjonowali tak jak czonkowie partii, a wrcz nawet kon denci. Dzisiaj czsto si sy-szy takie tumaczenie, e ja nie wiedziaem, e to jest co zego, e to byo takie normalne, trzeba rozmawia; jak czowiek zadzwoni, to trzeba przyj do tej umwionej kawiarni. Niemniej w potocznym przekonaniu taki kontakt by wistwem, tylko e po pierwsze, mona byo liczy na dyskrecj, a po drugie, wok peno byo tumacze, e to wistwo jest dopuszczalne dla wyszych celw.B.P. Jak panowie oceniaj stan dzisiejszych elit? A.N. Na proces wychowania ogromny wpyw ma szkoa i otoczka pozaszkolna. Nie inaczej jest w III RP. Jej wychowanie modziey jest odwrotnoci wychowania w II RP lekcewaenie polskoci, krytyka polskoci. Nie wolno lekceway skutkw tego wychowania. Wychowano dwadziecia rocz-nikw, ktre opuciy polskie szkoy. Tak jak II RP wykonaa ogromn prac wychowawcz, dla ktrej ideaem bya wizja Polski Pisudskiego, tak III RP take wykonaa ogromn prac wychowawcz, ktrej wzorcem ideowym jest Gazeta Wyborcza. Wzorce ideowe maj ogromne znaczenie dla konstruowania elity. Jedna elita skupiaa si na polskoci, widziaa w niej wielkie, wspaniae zadanie; symbolem tej elity jest Karol Wojtya i jego poczucie wielkoci powoania, jakie tkwi w polskoci. Symbolem drugiej elity, tej wychowanej w III RP w duchu oderwania od polskoci i przeciwstawiania si polskoci, jest dla mnie Kuba Wojewdzki. B.P. Nie tylko w oderwaniu i przeciwstawianiu si, ale i w pogardzie.A.N. I w tym wanie III RP nawizaa do peerelu z lat 19441948, 1950. To znakomicie pokazaa w Arcanach Janina Hera zebraa ona cytaty z instrukcji cenzorskich z tego okresu, ktre s jakby ywcem wyjte z dzisiejszych najbardziej postpowych gazet i pokazuj, jak opluwa polsko, jak niszczy wszystko, co wartociowe w polskiej tradycji, jak uyj slangu socjologicznego zania samoocen Polakw. To byo najwaniejsze w tych instrukcjach.

    A jednak Polsk i polsko jest bardzo trudno zabi. Do tej pory nikomu si to nie udao. Przyka-dem jest chociaby atrakcyjno sw i postawy Jarosawa Marka Rymkiewicza. Mona si z nim nie zgadza, ale przecie wida, z jakim zachwytem ludzie przyjmuj ten najprostszy komunikat, w kt-rym on przypomina, e Polska jest wielka i wspaniaa, o wiele wspanialsza od tych robakw, ktre prbuj j toczy. To poczucie wielkoci Polski wydaje mi si najwaniejsze, eby przetrwaa elita, eby tych dziesiciu sprawiedliwych zrobio swoje. Dlatego tak wany wydaje mi si romantyczny, wysoki idea polskoci. Nie przeciwstawiam temu suby Polsce i pilnowania interesw tej substancji, o ktrej nieco szyderczo pisa Zbigniew Herbert, ale uwaam, e waniejsze jest to, co w tej mierze reprezentuje Pisudski i tradycja romantyczna. Dla elit i dla przetrwania Polski.R.T. Polska szkoa coraz gorzej ksztaci i ju nie wychowuje. Godzi si na to wikszo i nauczy-cieli, i rodzicw. Polskie uczelnie zajmuj si produkcj absolwentw i najczciej nic wicej ich nie obchodzi. Media propaguj model przyjemnego ycia bez zmartwie, ale i bez re eksji. Poza tym wiedz staraj si uproci swj przekaz do najniszego poziomu odbiorcw. Koci stroni od bezporedniego kontaktu z wiernymi, ktrzy musz zadowoli si o cjaln celebr. Pastwo wzrusza ramionami wobec problemw obywateli i zajmuje si samo sob. Wojsko ktre niegdy byo wan instytucj wychowawcz upodobnio si do rm ochroniarskich i zanim podejmie si czegokolwiek broni, zapyta, ile za to dostanie.

    To wszystko nie jest ju tylko spucizn komunizmu. Ponad dwadziecia lat ma III RP to wicej ni jej poprzedniczka. Zapa kulturowa, ktra nam towarzyszy, nie minie w rezultacie wysikw garstki zapalecw. Wolno ma swoj wymiern cen najczciej jest ni cena krwi. ycie dla przyjem-noci ktrego dnia moe okaza si yciem w klatce. Chyba e wczeniej jaki kataklizm uwiadomi nam powag sytuacji.

  • 13

    KO

    MEN

    TAR

    ZE HI STO

    RYCZ N

    EFILIP MUSIA, IPN KRAKW

    RZECZPOSPOLITA ZGADZONAKierowali pracami Polskiego Pastwa Podziemnego najwiksze-go fenomenu okupowanej Europy. Byli naturalnymi kandydatami do obejmowania najwyszych funkcji w niepodlegej Rzeczpospolitej. W ludowej Polsce wiziono ich, mordowano i potajemnie grzebano na cmentarnych mietnikach lub w bezimiennych mogiach.

    W podziemiach istnieje Pastwo Polskie, zorganizowane na wszystkich szczeblach i odcinkach ycia pastwowego, politycznego, wojskowego, spoecznego i gospodarczego mwi 6 stycznia 1944 r. premier rzdu RP na uchodstwie Stanisaw Mikoajczyk. W tym czasie Armia Czerwona przekraczaa granice II Rzeczypospolitej, postpujc w lad za cofajcym si Wehrmachtem.

    Polskie Pastwo Podziemne dysponowao wasn administracj (Delegatur Rzdu na Kraj wraz z aparatem terenowym do poziomu gminy), namiastk podziemnego parlamentu (Rad Jednoci Na-rodu), wojskiem (Armi Krajow), ale take owiat, nauk i kultur. Dziaao ono w skrajnie trud-nych warunkach. Kierujcy nim ludzie wywodzili si z pokolenia, ktre wywalczyo niepodlego Polski w 1918 r., byo aktywne w yciu publicznym II RP, bronio jej granic we wrzeniu 1939 r., kontynuowao walk o przywrcenie niepodlegoci pod okupacj niemieck i sowieck.

    W styczniu 1944 r. gdy krasnoarmiejcy przekraczali przedwojenn granic Polski w rejonie miasta Sarny, a z wystpienia Mikoajczyka wiat dowiadywa si o istnieniu Polskiego Pastwa Podziemnego pracami Delegatury Rzdu na Kraj (pniej Krajowej Rady Ministrw) kierowa Jan Stanisaw Jankowski Sobol, a jego zastpcami byli: Adam Bie Bronowski, Antoni Pajdak Okrzejski i Stanisaw Jasiukowicz. Przewodniczcym podziemnego parlamentu by Kazimierz Pu-ak Bazyli. Podziemnym wojskiem Armi Krajow dowodzi gen. Tadeusz Komorowski Br; podlega mu m.in. tworzcy organizacj Nie gen. August Emil Fieldorf Nil.

    Przez kolejne miesice 1944 r. Armia Czerwona sukcesywnie zajmowaa przedwojenne ziemie pol-skie. W komunistycznej propagandzie nazywano to wyzwoleniem. Nawet dzi wielu historykw i pub-licystw uywa tego pojcia. Warto wic zapyta, jak mona nazwa wyzwoleniem sytuacj, w ktrej niemal poowa wyzwalanego kraju wcielana jest w granice pastwa wyzwoliciela. I czy w logice wyzwalania mieci si mordowanie i wizienie reprezentantw legalnych wadz wyzwalanego kraju?

    Miejsce pochwku nieznaneJankowski ideowo zwizany z chrzecijask demokracj, onierz Legionw Polskich, przed-

    wojenny parlamentarzysta by najwaniejsz postaci polskiego podziemia od lutego 1943 r. Wtedy to faktycznie zastpi aresztowanego przez Niemcw dotychczasowego delegata Rzdu na Kraj Jana Piekakiewicza. W czasie Powstania Warszawskiego za tward, mn i oniersk postaw w naj-trudniejszych warunkach bojowych pod dugotrwaym i silnym ogniem niemieckim zosta odzna-czony Orderem Virtuti Militari.

    Podczas przeprowadzonej w lutym 1945 r. konferencji jataskiej Wielka Brytania, Stany Zjednoczone i Zwizek Sowiecki podjy m.in. decyzj o powoaniu w Polsce Tymczasowego Rzdu Jednoci Narodo-wej, ktrego fundamentem mia si sta uzurpatorski, narzucony przez Kreml, tzw. rzd tymczasowy. Pod tym pretekstem Sowieci zaczli szuka kontaktu z wadzami polskiego podziemia, ktre dotd systema-tycznie tropili. Na zajmowanych ziemiach likwidowali cywilne i wojskowe agendy konspiracyjnego pa-stwa, aresztujc, wywoc w gb ZSRS lub mordujc jego urzdnikw i onierzy. Jankowski informowa Tomasza Arciszewskiego, premiera rzdu RP na uchodstwie: otrzymalimy [wraz z gen. Leopoldem Okulickim] niemal jednobrzmice pisemne zaproszenie podpisane przez pk. Gwardii Pimienowa z NKWD urzdujcego w Pruszkowie, ktry wystpuje z polecenia przedstawiciela dowdztwa 1-go biaoruskiego

  • 14

    KO

    MEN

    TAR

    ZE H

    ISTO

    RYC

    ZNE frontu generaa pukownika Iwanowa, na spotkanie z tym generaem. Podkrela w pimie bezwarunkow

    konieczno i ogromn wag tego spotkania oraz, e spotkanie to moe bezwarunkowo i powinno zdecy-dowa, co wtpliwe jest do zdecydowania szybkiego innymi drogami. Wzajemne zrozumienie i zaufanie pozwala bardzo wane sprawy zdecydowa i nie dopuci do ich zaognienia. Pismo zaadresowane jest dosownie Delegatu ondu Kraju P. Jankowskomu. W kocu pisma Pimienow jako o cer Czerwonej Armii gwarantuje mi bezpieczestwo w zwizku z moim przyjazdem do nich.

    Pod presj stronnictw politycznych Jankowski powzi decyzj o podjciu rozmw. Gdy jednak w mar-cu 1945 r. przywdcy PPP stawili si w podwarszawskim Pruszkowie, przywita ich gen. Iwan Sierow z NKWD. Kierowa on w tym czasie dziaaniami sowieckich sub wymierzonymi w legalne wadze pol-skie i podziemne wojsko. Delegat Rzdu na Kraj formalnie sprawujcy funkcj wicepremiera oraz to-warzyszcy mu przedstawiciele wadz pastwowych, partyjnych i wojskowych, z przewodniczcym Rady Jednoci Narodowej Kazimierzem Puakiem i zwierzchnikiem si zbrojnych w kraju gen. Leopoldem Oku-lickim (w sumie szesnacie osb), zostali wywiezieni do Moskwy i osadzeni w wizieniu na ubiance.

    W czerwcu 1945 r. w Moskwie komunici prowadzili rozmowy z kilkoma niezalenymi dziaaczami politycznymi, wrd ktrych by niedawny premier rzdu RP na uchodstwie Stanisaw Mikoajczyk (w listopadzie 1944 r. ustpi z funkcji zastpi go Tomasz Arciszewski). Ich efektem miao by utwo-rzenie Tymczasowego Rzdu Jednoci Narodowej. Kilka przecznic dalej sdzono wwczas pojmanych w marcu 1945 r. przywdcw PPP, do niedawna podwadnych Mikoajczyka. Sowieci demonstracyjnie wydawali wyrok na przedstawicieli legalnych wadz polskich. ycie Warszawy donosio 22 czerwca 1945 r.: Moskwa. Agencja TASS komunikuje, e 21 czerwca o godz. 4.30 rano wedug czasu moskiew-skiego zosta ogoszony wyrok w sprawie Okulickiego, Jankowskiego i innych oskaronych o dziaal-no wywrotow i szpiegowsk na zapleczu Armii Czerwonej na terenach zachodnich obwodw Ukra-iny i Biaorusi, na Litwie i w Polsce. Tu po ogoszeniu wyroku w czasie posiedzenia Sekretariatu KC Polskiej Partii Robotniczej, Roman Zambrowski, jeden z liderw polskich komunistw, podkrela: utworzenie Rzdu Jednoci Narodowej jest wielkim sukcesem [...] nie poczyniono obozowi londyskie-mu adnej koncesji politycznej [...] wok Rzdu skupi si szersze masy spoeczestwa. Obrc si one przeciw eneszetowskim, faszystowskim, terrorystycznym grupom. Zada to wic cios reakcji wewntrz kraju. Utworzenie [Rzdu] Jednoci Narodowej oznacza podcicie korzeni reakcji polskiej na terenie midzynarodowym, gdy naley si spodziewa zerwania przez Angli i Stany Zjednoczone stosunkw z rzdem londyskim co rzeczywicie si stao na pocztku lipca 1945 r. Zambrowski dodawa te: Due znaczenie ma fakt, e rozmowy moskiewskie zbiegy si z procesem szesnastki.

    Delegat Jankowski zosta skazany na osiem lat wizienia. Termin odbycia kary jak Sowieci, przy aplauzie polskich komunistw, wymierzyli mu za dziaalno w legalnych strukturach rzdu polskiego upywa 28 marca 1953 r. Jednak dwa tygodnie przed t dat Jankowski zmar. Jak pisao Ministerstwo Spraw Zagranicznych ZSRS w listopadzie 1990 r. Jankowski J. zmar w skutek niedotlenienia serca i arteriosklerozy, a jego zwoki zostay pochowane w zbiorowym grobie na cmentarzu miejskim we Wodzimierzu. W zwizku z tym, e rejestry grobw osb zmarych w wizieniu we Wodzimierzu nie zachoway si, ustalenie dokadnego miejsca pochowania Jankowskiego J. nie jest moliwe.

    Zastpca Jankowskiego, narodowiec Jasiukowicz, przedwojenny parlamentarzysta, wizie Pa-wiaka, uczestnik Powstania Warszawskiego, zosta skazany na pi lat wizienia. Kilkanacie miesi-cy po wyroku pisa do syna: Czuj si tak sobie, niele, ale i nie najlepiej cierpienie jest dokuczliwe i w stanie chronicznym. Teraz przewanie le, bo ruch mnie rozdrania. Moskiewskiego wizienia Butryki ju nie opuci zmar w padzierniku 1946 r.

    Kazimierza Puaka przewodniczcego podziemnego parlamentu, nestora ruchu socjalistyczne-go, niestrudzenie walczcego o niepodleg Polsk jeszcze pod zaborem rosyjskim, skazano w Mos-kwie na ptora roku wizienia. Liczcy ponad szedziesit lat Puak by wyjtkowo odporny na so-wieckie metody ledcze. Niezomn postaw prezentowa te w trakcie pokazowego procesu. Pytany na przykad o rozkaz rozwizania AK odpowiada:

    Puak: O rozkazie londyskiego rzdu dowiedziaem si przypadkiem.[Rudolf] Rudenko [oskaryciel]: Od kogo?Puak: Od przypadkowej osoby [...]

  • 15

    KO

    MEN

    TAR

    ZE HI STO

    RYCZ N

    ERudenko: Czy podsdny moe poda jego nazwisko?Puak: A po co?Rudenko: Podsdny nie chce?Puak: To bya tajemnica.Rudenko: Czy podsdny moe poda nazwisko tej prywatnej osoby, od ktrej dowiedzia si?Puak: A co z tego wyniknie?.Sowieci zwolnili go z wizienia przed upywem wymierzonej mu kary. Powrci do Warszawy

    w listopadzie 1945 r. Utrzymywa kontakty ze rodowiskiem niepodlegociowych socjalistw. Na fali rozrachunkw z PPS i realizowanej w tej partii czystki zosta aresztowany przez polsk bezpiek w czerwcu 1947 r. Tu przed kongresem, na ktrym doszo do zjednoczenia PPR z PPS i powoania Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, w grudniu 1948 r. Puaka skazano w pokazowym proce-sie na dziesi lat pozbawienia wolnoci. Zachowywa si tak jak w Moskwie. W czasie procesu, gdy usiowano wymusi na nim lini zezna zgodn z potrzebami komunistycznej propagandy oraz potpienie dziaalnoci wasnej i towarzyszy z PPS-WRN, odpowiedzia: [...] nie myl zmienia swego pogldu. To nie jest mj pogld, ktry jest zdawkowy[m], tymczasowym, koniunkturalnym, to s pogldy ksztatujce si u mnie w cigu dziesitkw lat i nie mwic patetycznie, w tej chwili, gdy stoj nad grobem, byoby naprawd nie do uwierzenia i panu prokuratorowi, i sdowi, e zmiana pogldw dokonaa si w sposb naturalny. Wizienia w Rawiczu Puak ju nie opuci. Zepchnity ze schodw, zmar 30 kwietnia 1950 r. w konsekwencji odniesionych obrae.

    Na ubianceZe wzgldw propagandowych Sowieci, jako gwnego oskaronego w Procesie Szesnastu uka-

    zywali gen. Leopolda Okulickiego, ktrego skazano na dziesi lat wizienia. Ten wybitny o cer trzykrotnie odznaczony Orderem Virtuti Militari (za wojn polsko-bolszewick 1920 r., obron War-szawy w 1939 r. oraz dziaalno podziemn w czasie okupacji) sowieckie metody ledcze pozna ju wczeniej. Jesieni 1940 r. obj komend nad ZWZ pod okupacj sowieck, lecz w wyniku zdrady ju w styczniu 1941 r. zosta aresztowany. Po brutalnym ledztwie mia by skazany, jednak dziki zmianie sytuacji midzynarodowej wybuchowi wojny niemiecko-sowieckiej i przystpieniu ZSRS do koalicji antyhitlerowskiej unikn grocej mu kary mierci. Zwolniono go z wizienia; obj wy-sokie funkcje dowdcze w Polskich Siach Zbrojnych w ZSRS dowodzonych przez gen. Wadysawa Andersa. Po odkryciu przez Niemcw grobw polskich o cerw w Katyniu, ochotniczo zgosi si na powrt do pracy konspiracyjnej w kraju. Zosta zrzucony na teren okupacji niemieckiej w poo-wie 1944 r. By jednym z najbardziej zagorzaych zwolennikw wybuchu Powstania Warszawskiego, a po jego upadku zosta ostatnim komendantem gwnym AK. Okulicki nie ufa Sowietom, odradza uczestnictwo w spotkaniu w Pruszkowie. Depeszowa do Londynu, odnoszc si do stanowiska kon-spiracyjnych stronnictw politycznych: Na oglne i kategoryczne danie tych czynnikw w rozmo-wie tej musz wzi udzia. W czasie rozprawy mwi m.in.: Proces ten ma charakter polityczny [...]. Jednym sowem chodzi o ukaranie polskiego podziemia.

    Otrzyma najwyszy wyrok ze wszystkich szesnastu sdzonych, jednak w sowieckim wizieniu spdzi tylko ptora roku. Skazany razem z nim Adam Bie, odsiadujcy wyrok w ssiedniej celi, wspomina, e w Wigili 1946 r.: [...] o godzinie jedenastej drzwi do celi generaa, ze zwykym zgrzytem, otworzyy si nagle, kto do celi wszed, co do generaa powiedzia [...]. Natychmiast po zamkniciu drzwi genera z caej siy zacz wali piciami w dzielc nas cian, a nie w podog, jak czyni to zwykle. Byo jasne, e w yciu generaa nastpio co bardzo wanego, ale nie wiedzie-limy co. Za chwil drzwi do jego celi znowu si rozwary, weszy tam najmniej dwie osoby i genera z gono manifestowanym, brutalnym haasem, mocno stawiajc kroki wyszed. [...]. Wyszed, nigdy nie wrci i nigdy na ubiance nie dostrzeglimy potem ladu Jego istnienia.

    Relacjonujcy ostatnie chwile gen. Okulickiego, Bie dziaacz konspiracyjnego SL i pierwszy zastpca Jankowskiego w moskiewskim procesie zosta skazany na pi lat wizienia. Do Polski po-jataskiej powrci w 1949 r. Pozosta na uboczu ycia publicznego, pocztkowo utrzymujc si z tu-macze literatury rosyjskiej. Po mierci Stalina powrci do zawodu i by adwokatem w Przasnyszu.

  • 16

    KO

    MEN

    TAR

    ZE H

    ISTO

    RYC

    ZNE Drugi z zastpcw delegata Rzdu na Kraj, Antoni Pajdak, legionista, weteran wojny polsko-bolsze-

    wickiej, wybitny polityk socjalistyczny, w czasie II wojny wiatowej kierowa m.in. zbrojnym ramieniem PPS-WRN w Maopolsce. Ujty w Pruszkowie z innymi przywdcami PPP, ze wzgldu na odmow skadania zezna zosta wyczony z propagandowego procesu i skazany oddzielnie na pi lat pozba-wienia wolnoci. Po odbyciu tego wyroku dodatkowo zesany do Kraju Krasnojarskiego. Do Warszawy powrci dopiero na fali odwily w 1955 r. Pocztkowo zwizany z PAX, od 1976 r. by wsptwrc inicjatyw opozycyjnych najpierw Komitetu Obrony Robotnikw, pniej Ruchu Obrony Praw Czo-wieka i Obywatela. By patronem ideowym czci rodowisk opozycyjnych. W marcu 1988 r. zosta pobity przez nieznanych sprawcw mia wwczas 86 lat. Zmar dziewi dni pniej.

    U schyku 1944 r. jedn z gwnych postaci RJN by jej wiceprzewodniczcy Kazimierz Bagiski wybitny dziaacz ruchu ludowego, ktry zastpi na tej funkcji zamordowanego przez Niemcw w cza-sie Powstania Warszawskiego Jzefa Grudziskiego. Bagiski to posta o bogatym yciorysie wizio-ny by ju przez rosyjski carat w 1905 i monarchi austriack w 1916 r. Za udzia w wojnie polsko-bol-szewickiej zosta odznaczony Orderem Virtuti Militari. W 1932 r. skazano go w procesie brzeskim, a po zwolnieniu z wizienia przebywa na emigracji. By jednak zaocznie wybierany do najwyszych wadz krajowego SL. W czasie II wojny wiatowej wchodzi w skad kierownictwa konspiracyjnego Stronni-ctwa Ludowego Roch. Aresztowany przez Sowietw w Pruszkowie, by sdzony w Procesie Szesna-stu. Wspomina: Byem w wizieniach: carskim, austriackim, komunistycznym w Polsce, ale nigdzie, nawet w Brzeciu, gdzie starano si o izolacj, nie byo tak idealnej, jak na ubiance. Skazano go na rok wizienia, zwolniony z niego wczeniej, do pojataskiej Polski przyjecha w listopadzie 1945 r. Od razu zaangaowa si w dziaania mikoajczykowskiego PSL. Komunici aresztowali go ju w niespena p roku po powrocie do kraju, a w padzierniku 1946 r. skazali na osiem lat wizienia. Po sfaszowanych wyborach ze stycznia 1947 r. latem zwolniono go z wizienia. W padzierniku 1947 r. potajemnie wyje-cha z ludowej Polski, by na obczynie kontynuowa dziaalno polityczn.

    Sekretarza RJN Franciszka Urbaskiego reprezentujcego w niej Stronnictwo Pracy i przedwo-jennego parlamentarzyst w Procesie Szesnastu skazano na cztery miesice wizienia. Do Warsza-wy powrci w sierpniu 1945 r., pozosta na uboczu ycia politycznego. Zmar w stolicy cztery i p roku pniej w wieku zaledwie 58 lat.

    Usta niemychGenera Okulicki nie by jedynym wysokim o cerem WP, ktry zdecydowa si podczas wojny na

    powrt do okupowanej ojczyzny. Ju w 1940 r. tra do niej gen. August Emil Fieldorf (wtedy jeszcze pu-kownik), legionista, weteran wojny polsko-bolszewickiej, take odznaczony Orderem Virtuti Militari. Po kampanii wrzeniowej przedosta si do Francji i suy w Polskich Siach Zbrojnych na Zachodzie. Ju na terenie Polski peni wane funkcje dowdcze w Armii Krajowej, by m.in. szefem Kedywu. Powierzono mu take zorganizowanie kadrowej organizacji Nie przewidzianej do dziaa pod okupacj sowieck. Ujty przez NKWD w marcu 1945 r., nie zosta rozpoznany i tra na zesanie jako Walenty Gdanicki. Do kraju wrci w 1947 r. Mimo e nie podj dziaalnoci konspiracyjnej, w 1950 r. zosta aresztowany, a w 1952 r. w s ngowanym procesie skazany na kar mierci. By pohabi legend niepodlegociowego podziemia, wyrok wydano w oparciu o przepisy dekretu o wymiarze kary dla faszystowsko-hitlerow-skich zbrodniarzy i zdrajcw Narodu Polskiego. W odpowiedzi na akt oskarenia gen. Fieldorf pisa m.in.: zarzut stania z broni u nogi w okresie okupacji niemieckiej w stosunku do mnie jest bezzasad-ny, gdy ja jako komendant Kedywu KG AK z oddziaami swymi prowadziem bezkompromisow walk z Niemcami [...]. Oddziay te wykonay cay szereg akcji bojowych, przede wszystkim na liniach komuni-kacyjnych, na obiekty wojskowe i policyjne niemieckie, na skady i magazyny niemieckie itd., oraz zama-chy na wybitniejszych przedstawicieli niemieckich wadz okupacyjnych, poczwszy od komendanta SS i andarmerii na G[eneralne] G[ubernatorstwo] gen. Krugera w Krakowie, gen. Kutscher w Warszawie i wielu innych, a skoczywszy na urzdnikach i agentach Gestapo. Genera Fieldorf zosta zamordowany w wizieniu mokotowskim 24 lutego 1953 r. do dzi nie odnaleziono jego grobu.

    Dla wielu reprezentantw pokolenia wolnej Polski szczeglnie dotkliwe byo to, e ze wzgldu na zagroenie ycia musieli opuci kraj i doczy do politycznych uchodcw. Z Polski pojata-

  • 17

    KO

    MEN

    TAR

    ZE HI STO

    RYCZ N

    Eskiej zdoali uciec m.in. Stanisaw Mikoajczyk, lider chadekw Karol Popiel, a take ludowiec Stefan Korboski, ktry po aresztowaniu Jana Stanisawa Jankowskiego obj funkcj p.o. delegata Rzdu na Kraj. Z dala od Warszawy przebyway take dwie sawy Polskiego Pastwa Podziemnego Tomasz Arciszewski i gen. Tadeusz Komorowski Br.

    Arciszewski legenda ruchu socjalistycznego, przywdca dziaajcej w czasie II wojny wiato-wej konspiracyjnej PPS-WRN, czonek Rady Jednoci Narodowej opuci okupowan Polsk latem 1944 r. Mia bowiem do czego ostatecznie nie doszo obj po Wadysawie Raczkiewiczu funkcj prezydenta RP na uchodstwie. By jedn z najwaniejszych postaci podziemnego ycia politycznego. W Londynie, po tym gdy z funkcji premiera ustpi Mikoajczyk, obj to stanowisko i sprawowa je do 1947 r. Po powstaniu Tymczasowego Rzdu Jednoci Narodowej z udziaem Mikoajczyka premier Arciszewski wyda komunikat, w ktrym stwierdzi m.in.: samozwaczy twr polityczny zoony z komunistw i agentw obcych ma sta si rzdem Polski. [...] Los Polakw nie bdzie jednakowy. Jedni boryka si bd w kraju z okrutn rzeczywistoci pastwa policyjnego, inni zostan w wol-nym wiecie, by sta si ustami niemych. Droga nasza jest trudna, lecz u jej kresu speni si Polska naszych arliwych pragnie: wolna i niepodlega.

    Genera Tadeusz Komorowski Br zawodowy o cer WP, dowdca puku w zwyciskiej bi-twie kawaleryjskiej pod Komarowem w sierpniu 1920 r., trzykrotnie odznaczony Orderem Virtuti Militari by od 1939 r. jednym z najwyszych o cerw wojskowej konspiracji niepodlegociowej. W lipcu 1943 r. obj funkcj dowdcy AK przejmujc obowizki po aresztowanym przez gestapo gen. Stefanie Roweckim i peni j do upadku Powstania Warszawskiego. We wniosku o nada-nie gen. Komorowskiemu trzeciego Orderu Virtuti Militari, Naczelny Wdz gen. Kazimierz Sosn-kowski pisa: W cigu picioletniej pracy onierskiej prowadzonej w najtrudniejszych warunkach pracy konspiracyjnej gen. Tadeusz Komorowski skada dowody najwyszego mstwa, hartu ducha i siy charakteru. Oddaje on walczcej nieustannie i zwycisko Armii Krajowej olbrzymie usugi, jako jej wsptwrca, a nastpnie dowdca [...]. Jako organizator i dowdca akcji zbrojnej Burzagen. Br-Komorowski wykaza w najciszych warunkach umiejtno miaego i penego inicjaty-wy prowadzenia operacji wojennej w wikszym stylu. Jako dowdca zdecydowanych przez wadze krajowe operacji powstaczych w Warszawie, gen. Tadeusz Br-Komorowski dziki inicjatywnemu, umiejtnemu i penemu woli niezomnej dowodzeniu potra walki pierwotnie obliczone na krtki przecig czasu rozwin w pen, dugotrwa i legendarn ju dzisiaj bitw. Po upadku Powstania Warszawskiego tra do niemieckiej niewoli. Wolno odzyska w maju 1945 r. By te Naczelnym Wodzem Polskich Si Zbrojnych na Zachodzie (formalnie od 30 wrzenia 1944 r.) oraz premierem rzdu RP na uchodstwie w latach 19471949.

    Pogrzebane elityNiezomni dziaacze Polskiego Pastwa Podziemnego byli elit pastwowotwrcz. Celem ich ycia

    bya suba Rzeczypospolitej, czego dowodzili w latach I wojny wiatowej oraz w bojach o granice nie-podlegego pastwa. Byli bezwzgldnie zwalczani najpierw przez Sowietw, a pniej przez rodzimych komunistw. Stanowili bowiem zagroenie dla budowanego nad Wis wasalnego wobec Kremla niby--pastwa. Najwysi przywdcy wojennej konspiracji umierali w wizieniach sowieckich i polskich, byli skazywani na istnienie na marginesie ycia spoecznego bd zmuszani do emigracji. Podobny by los tysicy ich podwadnych tych, ktrzy po zakoczeniu dziaa wojennych i rozwizaniu zdekonspiro-wanych i w znacznym stopniu rozbitych struktur PPP nie podejmowali ju dziaalnoci niepodlego-ciowej, jak i tych, ktrzy uznawali, e wraz z powtrnym wejciem Sowietw rozpocz si nowy etap walki o wolno. Cmentarze i wizienia zapeniy si politykami rnych opcji, przedwojennymi urzd-nikami, o cerami, parlamentarzystami, harcerzami, dziaaczami i onierzami Zrzeszenia Wolno i Niezawiso, Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, Narodowych Si Zbrojnych, Ruchu Oporu Ar-mii Krajowej i setek niea liowanych konspiracyjnych oddziaw, patroli, grup, organizacji...

    Wprowadzenie i utrzymanie w Polsce komunistycznego reimu skutkowao trwaym wyniszcze-niem najbardziej wartociowych osb i grup spoecznych. Konsekwencje tej zagady elit do dzi s dotkliwie odczuwalne.

  • 18

    KO

    MEN

    TAR

    ZE H

    ISTO

    RYC

    ZNE MATEUSZ SZPYTMA, IPN KRAKW

    LUDOWCYSKAZANI NA MILCZENIEPrzedstawiciele elit ruchu ludowego w okresie midzywojennym uczestniczyli w odzyskiwaniu przez Polsk niepodlegoci i bronili jej jako onierze i politycy. W czasie II wojny wiatowej potwierdzili swoje zaangaowanie, wielu z nich zgino z rk Niemcw. Mogo si wydawa, e ludowcy bd naturalnymi kandydatami do odgrywania pierwszorzdnej roli w powojennej Polsce. Okazao si jednak, e no-wych okupantw interesowa szyld ruchu ludowego, a pod nim tylko te osoby, ktre zrezygnuj ze swych ideaw. Pozostali mieli znikn lub zamilkn. Ilustracj tego s losy krakowskich ludowcw.

    W Maopolsce, na krtko przed wkroczeniem Sowietw, Stronnictwo Ludowe Roch byo naj-silniejsz konspiracyjn parti polityczn. Miao rozbudowane wasne struktury polityczne i wojsko-we. Dziaacze krakowscy penili wane funkcje take w centralnych strukturach Polskiego Pastwa Podziemnego. Rezygnacja Stanisawa Mikoajczyka ze stanowiska premiera rzdu na uchodstwie i jego skonnoci do rozmw z Moskw spowodoway, e wkrtce po wkroczeniu Sowietw nieufno niektrych dziaaczy ruchu ludowego do nowych wadz zacza si zmniejsza. Cz ludowcw bya przekonana, e w zwizku z obiektywnymi brakami kadrowymi komunici si rzeczy bd mu-sieli odda ster pastwa m.in. w ich rce. Rzeczywisto szybko zwery kowaa te prognozy, a nieuf-no zacza przeradza si we wrogo. Nieoczekiwane represje, ktrym w marcu i kwietniu 1945 r. komunici poddali przedstawicieli maopolskiego ruchu ludowego, byy tak powane, e mona je porwna jedynie do dziaalnoci okupanta niemieckiego.

    W kocu marca 1945 r. w Pruszkowie NKWD zdradziecko aresztowao wraz z innymi polity-kami i wojskowymi Polskiego Pastwa Podziemnego Stanisawa Mierzw, czonka okrgowego kierownictwa SL Roch na Maopolsk i lsk. W Moskwie zosta skazany na cztery miesice wi-zienia. Zwolniono go 30 lipca; 8 sierpnia 1945 r. wrci do Polski.

    Kilka dni pniej 31 marca 1945 r. NKWD uprowadzio Wincentego Witosa i przewiozo do Brzecia. Od dalszej podry do Moskwy uchroni go zy stan zdrowia i obawa przed jego rych mierci. Na Plantach w Krakowie 21 kwietnia 1945 r. funkcjonariusze UB zamordowali pk. Narcyza Wiatra Za-wojn, komendanta VI Okrgu BCh na Krakw i Maopolsk, ktry po akcji scaleniowej zosta zastpc komendanta Okrgu Krakowskiego Armii Krajowej. W tym samym czasie trway dokonywane gwnie przez sowiecki aparat represji aresztowania onierzy AK i ich wywzki w gb ZSRS. Nie ominy one take niektrych onierzy BCh, zwaszcza tych, ktrzy od jesieni 1943 r. wspdziaali z AK.

    Ludowcy przed sdemWszystkie te zdarzenia spowodoway, e midzy komunistami a ludowcami pocztkowo nasta-

    wionymi koncyliacyjnie wyrs mur wrogoci. Nie zburzyo go powstanie Tymczasowego Rzdu Jednoci Narodowej, w ktrym zasiedli jedni i drudzy. Komunici, dla ktrych ustpstwa byy jedynie chwilow taktyk, nie zamierzali dopuci do wolnych wyborw parlamentarnych, na co z kolei liczylizwolennicy Stanisawa Mikoajczyka.

    Rozpocza si twarda walka polityczna. W wydaniu komunistw bya ona przede wszystkim ter-rorem; w stosunku do swych przeciwnikw sigali nawet do metody skrytobjczych mordw (wedug Aliny Fitowej w latach 19451947 zamordowano okoo pidziesiciu dziaaczy PSL z wojewdztwa

  • 19

    KO

    MEN

    TAR

    ZE HI STO

    RYCZ N

    E

    krakowskiego). Nie wszyscy jednak dali si zastraszy lub uciszy na zawsze. W Maopolsce pre-tekstem do zniszczenia PSL miao by wykazanie jego zwizkw ze Zrzeszeniem Wolno i Nieza-wiso. Liczono, e aresztowania kilku liderw spowoduj wrd ludowcw osabienie woli walki politycznej przed wyborami do Sejmu, a wykazanie zwizkw z podziemiem zmniejszy poparcie spoeczne dla PSL.

    Aresztowania krakowskich liderw PSL rozpoczy si 17 wrzenia 1946 r. W ich wyniku w wi-zieniu znalazo si dziewiciu znanych dziaaczy (w ramach innych zatrzyma w latach 19451947 w aresztach lub wizieniach na duej lub krcej znalazo si kilka tysicy czonkw maopolskiego PSL, w tym jedynie w okresie midzy 1 grudnia 1946 a 17 stycznia 1947 r. byo ich a 2262). Wadze planoway ich procesy pokazowe, ktre miay wykaza powizania PSL z WiN i doprowadzi do rozwizania Zarzdu Wojewdzkiego PSL w Krakowie. Ostatecznie zwolniono Jzefa Olszyskiego, Stanisawa Mirka, Stanisawa Dadeja i Stanisawa Marcinkowskiego, a na awie oskaronych obok dziaaczy II Zarzdu Gwnego WiN zasiedli: Stanisaw Mierzwa, Karol Buczek, Karol Starmach i Jerzy Kunce, a take Mieczysaw Kabat.

    Sdzeni ludowcy z wyjtkiem Kuncego, czonka PSL i skarbnika Funduszu Owiatowego im. Wincentego Witosa byli znanymi dziaaczami ludowymi szczebla wojewdzkiego i oglno-krajowego. Buczek to nie tylko prezes Zarzdu Grodzkiego, ale i redaktor naczelny Piasta, pisma zdecydowanie przeciwstawiajcego si polityce komunistw. By take ju przed wojn cenionym mediewist pracownikiem Komisji Atlasu Historycznego Polskiej Akademii Umiejtnoci i wsp-redaktorem Encyklopedii powszechnej Gutenberga. Podczas wojny redagowa konspiracyjne czaso-pisma Myl i czyn oraz Za pugiem. Po wyjciu ze stalinowskiego wizienia porzuci dziaalno polityczn i po pokonaniu wielu czynionych mu trudnoci powrci do pracy naukowej, bdc m.in. w latach 19581974 kierownikiem Sownika Historyczno-Geogra cznego Polski redniowiecznej.

    awa oskaronych w procesie krakowskim, stoi pk Franciszek Niepoklczycki, siedz w pierwszym rzdzie od lewej: Stanisaw Mierzwa, Karol Buczek, Mieczysaw Kabat, Karol Starmach, Edward Bzymek-Strzakowski. Fotogra a ze zbiorw Muzeum Wincentego Witosa w Wierzchosawicach

    (Oddzia Muzeum Okrgowego w Tarnowie), fot. ze zbiorw Stanisawa Mierzwy

  • 20

    KO

    MEN

    TAR

    ZE H

    ISTO

    RYC

    ZNE Starmach szefowa Kou PSL Krakw-rdmiecie, liczcemu wwczas ponad siedmiuset czonkw.

    Piastowa take stanowisko wiceprezesa Zarzdu Grodzkiego PSL. Ju przed wojn obroni doktorat, specjalizowa si w botanice. W 1939 r. w ramach Sonderaktion Krakau zosta wraz z innymi profe-sorami UJ aresztowany przez Niemcw. Umieszczono go w obozie koncentracyjnym Sachsenhausen, a nastpnie w Dachau. Po wyjciu z wizienia w 1950 r. podj dziaalno naukow. By cenionym hydrobiologiem, profesorem na UJ i czonkiem rzeczywistym PAN.

    Innego formatu dziaaczem by Kabat. Od modych lat zaangaowany w dziaalno ZMW RP Wici szybko obejmowa kolejne, coraz wysze funkcje w tej organizacji; od 1938 r. by prezesem Zarzdu Wojewdzkiego. W 1937 r. uczestniczy w strajku chopskim i z tego m.in. powodu by wielo-krotnie wiziony. Podczas wojny wykorzystano jego umiejtnoci wojskowego (Kabat to podporucz-nik oraz absolwent Szkoy Podchorych Rezerwy Piechoty w Zambrowie) i powoano go w 1942 r. na szefa Sztabu Komendy Okrgu VI BCh na Maopolsk i lsk. By take penomocnikiem BCh do spraw scalenia z AK. Po wojnie powrci do dziaalnoci na stanowisku prezesa ZMW RP Wici, zosta take sekretarzem Okrgowego Zarzdu PSL na Maopolsk i lsk. Gdy by zwalniany z wi-zienia w listopadzie 1952 r., namawiano go, aby donosi na kolegw i w ten sposb zrehabilitowa si za wrog dziaalno. Kabat odpowiedzia, e tak sam propozycj zoy mu ju podczas ledztwa sam Raski, sugerujc, e dziki temu uniknie wizienia. Dlatego teraz, po szeciu la-tach wizienia, tym bardziej z niej nie skorzysta. Jeli wadze pozwol, to bdzie si rehabilitowa swoj prac zawodow. Zatrudni si w spdzielczoci pracy. Mimo wielu przeszkd czynionych mu przez wadze ZBoWiD, w ramach jego krakowskich struktur z uporem przypomina dokonania onierzy BCh.

    Niewtpliwie najbardziej znany by Mierzwa. Urodzony w 1905 r. w Biskupicach Radowskich, niedaleko Wierzchosawic, od lat szkolnych zwiza si z ruchem ludowym. Podczas studiw na UJ by m.in. czonkiem i prezesem Polskiej Akademickiej Modziey Ludowej oraz ZMW RP Wici. Ju przed wojn by jednym z organizatorw strajku chopskiego, mia take nieocenione zasugi w tym, e askiem skoczya si prba dokonania przez wadze sanacyjne w poowie lat trzydziestych roz-amu w ruchu ludowym i tym samym utrzymaa si zwarto Stronnictwa Ludowego utworzonego w 1931 r. Jako czonek wadz Polskiego Pastwa Podziemnego zosta porwany i sdzony w Procesie Szesnastu w Moskwie. Skazany na kilka miesicy wizienia, wrci do kraju, gdzie ponownie zaanga-owa si w dziaalno polityczn. Ten wwczas stosunkowo jeszcze mody dziaacz by najbliszym wsppracownikiem Witosa w ostatnich latach jego ycia, a nastpnie organizatorem manifestacyjne-go pogrzebu. egnajc 3 listopada 1945 r. na krakowskim Rynku trumn z ciaem Witosa, powiedzia, e chopi pozostan wierni ideaom zmarego i nie zbocz ze swej drogi.

    Obok Wadysawa Kojdra, ktrego komunici zamordowali kilka miesicy wczeniej, Mierzwa by jednym z najbardziej zdeterminowanych obrocw niezalenoci ruchu ludowego. Jako czonek Rady Naczelnej, Naczelnego Komitetu Wykonawczego PSL i sekretarz jego Prezydium by osob, ktra najmocniej wspieraa Mikoajczyka w deniu do samodzielnego startu w wyborach. Musia ciera si z Jzefem Niek, Czesawem Wycechem, a szczeglnie z Wadysawem Kiernikiem. Ten ostatni bowiem po cichu wspiera grupk dziaaczy PSL, chccych bliskiej wsppracy politycznej z komunistami i dcych do wejcia PSL w skad Bloku Stronnictw Demokratycznych.

    Poza nawias yciaWyrok zosta ogoszony w rok po aresztowaniu ludowcw. Nie by on dla czonkw PSL tak dra-

    koski jak dla dziaaczy WiN (z ktrych trzech stracono), ale z wyjtkiem uniewinnionego Kunce-go, wszyscy spdzili kilka lat w wizieniu. Buczka skazano na pitnacie lat pozbawienia wolnoci, Mierzw i Starmacha na dziesi, a Kabata na sze lat. Zostali uznani za winnych przestpstwa polegajcego na przeprowadzeniu przemoc zmiany demokratycznego ustroju Pastwa Polskiego, a take usunicia przemoc naczelnych organw wadzy zwierzchniej i zagarnicia tej wadzy1.

    1 Wszystkie cytaty w artykule pochodz z ksiki Aliny Fitowej, Stanisaw Mierzwa Somka na tle swoich czasw, Wierzchosawice 1994.

  • 21

    KO

    MEN

    TAR

    ZE HI STO

    RYCZ N

    EWspaniaomylna wadza pozwolia, by mogli wrci do domw przed odsiedzeniem penej kary. Najwczeniej, bo w 1950 r., wizienie opuci Starmach, a najpniej Buczek w 1954 r.

    Zwolnieni z trudem odnajdywali si w nowej rzeczywistoci. Mieli wielkie problemy ze znale-zieniem pracy. Nie chcieli si angaowa w ycie spoeczne. Byo to zgodne z zamysem stalinow-cw. Stefan Ignar, dziaacz prokomunistycznego SL, a nastpnie wiceprezes i prezes Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, ju w padzierniku 1947 r. opowiedzia si za wyrzuceniem skazanych poza nawias ycia spoecznego. W Modej Myli Ludowej, komentujc wyrok, napisa m.in.: Prawa rozwoju spoecznego s twarde i jasne. Kto nie idzie w lewo, ten musi i w prawo, choby si udzi, e strzee wypracowanych ideaw.

    Wrd ludowcw znaleli si i tacy, ktrzy wybrali inn drog wsppracy z nowym reimem. Jednym z nich by Jzef Olszyski. Zasuony dziaacz ruchu ludowego z Sdeckiego, penicy przed wojn oraz podczas okupacji wane funkcje w tym ruchu, ju jako prezes Zarzdu Powiatowego PSL w Nowym Sczu i czonek Zarzdu Wojewdzkiego oraz Rady Naczelnej PSL zosta areszto-wany przez UB w tym samym czasie co Mierzwa i jego towarzysze. W listopadzie 1946 r. na sesji Wojewdzkiej Rady Narodowej w Krakowie radni PSL zoyli w ich sprawie interpelacj, w ktrej wyrazili oburzenie z powodu zatrzymania tych ludowcw. W odrnieniu od swoich kolegw Ol-szyski zosta zwolniony. Prawdopodobnie warunkiem odzyskania wolnoci bya zgoda na polityczn wspprac z komunistami. Wkrtce bowiem zaangaowa si on w dziaalno wrogiej wobec Miko-ajczyka PSL-Lewicy, a w listopadzie 1947 r., po ucieczce prezesa PSL za granic i likwidacji nieza-lenego ruchu ludowego, stan na czele skonstruowanego przy udziale UB Zarzdu Wojewdzkiego PSL w Krakowie. Gdy jego bliscy koledzy przebywali we Wronkach, w Rawiczu i innych wizie-niach, on peni funkcje szefa ZSL kolejno w wojewdztwie krakowskim i wrocawskim, a nastpnie awansowa na wysokie stanowiska we wadzach naczelnych ZSL. Swoj aktywno, dowiadczenie i umiejtnoci wykorzystywa do zych celw, w tym do propagowania na polskiej wsi spdzielni produkcyjnych.

    Skazany na milczenieZ grona piciu ludowcw sdzonych w procesie krakowskim jedynie dwch zaangaowao si po

    1956 r. w dziaalno opozycyjn w gronie niezalenych ludowcw, nazywanych take krakowskimi konfederatami. Nieformalnym kierownikiem tej grupy zosta Stanisaw Mierzwa. Aktywny by tak-e Mieczysaw Kabat. Pozostali koledzy z procesu stronili jednak od dziaalnoci spoecznej, ktra mogaby by odczytana jako polityczna. Starmach i Buczek skupili si na pracy naukowej, jedynie incydentalnie kontaktujc si z byymi towarzyszami z awy sdowej.

    Mierzwa to polityk pragmatyczny, ale ideay ruchu ludowego byy dla niego niezwykle wane. Nie mia zudze co do tego, e komunici utrzymywali si przy wadzy jedynie dziki poparciu Zwizku Sowieckiego. Mimo zych dowiadcze nie wyklucza z nimi kontaktw, a podczas tzw. przeomu padziernikowego nawet wsppracy politycznej.

    W listopadzie 1956 r. Mierzwa otrzyma propozycj wejcia w skad wadz ZSL, zostania posem oraz ministrem w rzdzie. Wadze komunistyczne wiedziay, e mnstwo byych dziaaczy PSL czeka na decyzje Mierzwy i wielu z nich wybierze jego drog postpowania, a on sam zdawa sobie spraw z tej odpowiedzialnoci. Podczas negocjacji postawi mocne warunki: [...] powrt do starej nazwy: Stronnictwo Ludowe; pena samodzielno polityczna i organizacyjna Stronnictwa; przyznanie cho-pom prawa wasnoci nadzielonej z parcelacji ziemi; zaniechanie przymusowych dostaw i przymuso-wego tworzenia spdzielni produkcyjnych; przeprowadzenie w Stronnictwie wyborw i odsunicie od jego wadz ludzi skompromitowanych; przyja z ZSRR na zasadzie penego poszanowania suwe-rennoci i prawa do rwnej korzyci dla obydwu stron. Do porozumienia nie doszo.

    Od tego momentu Mierzwa zosta skazany na milczenie i publiczn nieobecno. Mimo to nadal by niewtpliwym liderem niezalenego ruchu ludowego w Polsce. Kontynuowa praktyk adwokack i skupi si na integrowaniu