12
CARL A. ANDERSON, NAJWYŻSZY RYCERZ ZAKONU Wspólnota w Eucharystii Nasze zasady miłosierdzia, jedności i braterstwa znajdują swe źródło i szczyt w Eucharystii NA POCZĄTKU TEGO LATA w Quebec City w Kanadzie miało miejsce ogromne wydarzenie w życiu Kościoła. Był nim 49 Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny. Uczestnicy z całego świata przybyli tu by zaman- ifestować afirmację hasła kongresu: „Eucharystia - Boży Dar dla życia świata”. Przeżyliśmy wiele wzruszających momentów, ale ja osobiście byłem niezwykle dumny z licznego uczestnictwa Rycerzy z całej Kanady, których wydatna pomoc przyczyniła się do powodzenia kongresu. Uroczystego zamknięcia kongre- su dokonał Legat Papieski, kard. Józef Tomko, honorowy przewod- niczący Papieskiego Komitetu ds. Międzynarodowych Kongresów Eucharystycznych. Podczas mojego prywatnego spotkania z nim, Kardynał Tomko podziękował Rycerzom Kolumba za ich wkład pracy w Quebec City a także za pomoc w zorganizowaniu kon- gresów w Waszyngtonie w 2002 roku, i w Chicago w 2005 roku. Dla wielu najważniejszym punk- tem kongresu była homilia Papieża Benedykta XVI przesłana w przekazie satelitarnym z Watykanu. Ojciec święty przypomniał nam, że “przyjęcie Eucharystii i adoracja Najświętszego Sakramentu pozwala nam na pozostanie w komunii z Chrystusem, a poprzez Niego wraz z całą Trójcę Świętą, tak abyśmy mogli żyć w komunii z Kościołem”. Oprócz tego Ojciec Święty wezwał wszystkich do “odważnego Oczywiście we wszystkich naszych działaniach uznajemy liturgię za kult Kościoła spra- wowany przez urząd kapłański ustanowiony przez Jezusa Chrystusa. Nasze oddanie Eucharystii powinno zbliżyć nas do duchownych i zachęcić do zwięk- szenia wysiłków na rzecz promowa- nia powołań kapłańskich. W taki czy w inny sposób musimy odpowiedzieć na wezwanie Benedykta XVI, „by odważnie głosić tajemnicę Eucharystii”, pow- tarzając te oto słowa Konstytucji o Liturgii świętej: „Liturgia ziemska daje nam niejako przedsmak uczestnictwa w liturgii niebiańskiej, odprawianej w mieście świętym Jeruzalem, do którego pielgrzymujemy, gdzie siedzi po prawicy Bożej jako sługa świątyni i prawdziwego przybytku. W liturgii ziemskiej ze wszystkimi zastępami duchów niebieskich wyśpiewujemy Panu hymn chwały. W niej wspominamy ze czcią Świę- tych i spodziewamy się otrzymać jakąś cząstkę i wspólnotę z nimi. W niej oczekujemy Zbawiciela, Pana naszego Jezusa Chrystusa, aż się ukaże jako Ten, który jest życiem naszym, a my z Nim razem pojaw- imy się w chwale” (Konstytucja o Liturgii świętej, 8). Vivat Jesus! głoszenia Eucharystii i do zgłębi- enia jej wielkiej tajemnicy poprzez kontemplację Konstytucji o Liturgii świętej (Sacrosanctum Concilium) uchwalonej przez Sobór Watykański II. Wezwanie Papieża ma szczególne znaczenie dla nas Rycerzy. W Konstytucji o Liturgii świętej mowa jest o tym, że Chrystus powierzył Kościołowi “sakrament miłości, znak jedności i węzeł miłosierdzia” (Konstytucja o Liturgii świętej, 47). Czy istnieje coś ważniejsze dla organizacji katolick- iej, która jest zbudowana na zasadach miłosierdzia, jedności i braterstwa? Najwyższy Kapelan Zakonu, biskup William E. Lori powiedział w czasie naszego kon- gresu w Chicago, że zasady te znaj- dują swe źródło i szczyt w Eucharystii. Oznacza to, że Rycerze Kolumba muszą stać się jeszcze spójniejszą społecznością eucharystyczną ,która „z każdym dniem doskonali się w zjednoczeniu z Bogiem i wzajemnie ze sobą” (Konstytucja o Liturgii świętej, 48). Możemy to uczynić zachęcając do częstszego uczestnictwa we Mszy świętej, oddając chwałę Bogu w obecności Najświętszego Sakramentu, szczególnie w czasie przeznaczonym na jego adorację. Możemy ożywić naszą tradycję korporacyjnych Komunii i uczynić celebrację Eucharystii ważniejszą częścią naszych stanowych spotkań, zwłaszcza podczas dorocznych konwencji stanowych. Budując lepszy świat COLUMBIA/SIERPIEŃ 2008

Columbia sierpień 2008

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Columbia sierpień 2008

Citation preview

Page 1: Columbia sierpień 2008

CARL A. ANDERSON, NAJWYŻSZY RYCERZ ZAKONU

Wspólnota w EucharystiiNasze zasady miłosierdzia, jedności i braterstwaznajdują swe źródło i szczyt w Eucharystii

NA POCZĄTKU TEGO LATA wQuebec City w Kanadzie miałomiejsce ogromne wydarzenie wżyciu Kościoła. Był nim 49Międzynarodowy KongresEucharystyczny. Uczestnicy zcałego świata przybyli tu by zaman-ifestować afirmację hasła kongresu:„Eucharystia - Boży Dar dla życiaświata”. Przeżyliśmy wielewzruszających momentów, ale jaosobiście byłem niezwykle dumny zlicznego uczestnictwa Rycerzy zcałej Kanady, których wydatnapomoc przyczyniła się dopowodzenia kongresu.

Uroczystego zamknięcia kongre-su dokonał Legat Papieski, kard.Józef Tomko, honorowy przewod-niczący Papieskiego Komitetu ds.Międzynarodowych KongresówEucharystycznych. Podczas mojegoprywatnego spotkania z nim,Kardynał Tomko podziękowałRycerzom Kolumba za ich wkładpracy w Quebec City a także zapomoc w zorganizowaniu kon-gresów w Waszyngtonie w 2002roku, i w Chicago w 2005 roku.

Dla wielu najważniejszym punk-tem kongresu była homilia PapieżaBenedykta XVI przesłana wprzekazie satelitarnym z Watykanu.Ojciec święty przypomniał nam, że“przyjęcie Eucharystii i adoracjaNajświętszego Sakramentu pozwalanam na pozostanie w komunii zChrystusem, a poprzez Niego wraz zcałą Trójcę Świętą, tak abyśmymogli żyć w komunii z Kościołem”.

Oprócz tego Ojciec Świętywezwał wszystkich do “odważnego

Oczywiście we wszystkichnaszych działaniach uznajemyliturgię za kult Kościoła spra-wowany przez urząd kapłańskiustanowiony przez JezusaChrystusa. Nasze oddanieEucharystii powinno zbliżyć nas doduchownych i zachęcić do zwięk-szenia wysiłków na rzecz promowa-nia powołań kapłańskich.

W taki czy w inny sposóbmusimy odpowiedzieć na wezwanieBenedykta XVI, „by odważniegłosić tajemnicę Eucharystii”, pow-tarzając te oto słowa Konstytucji oLiturgii świętej:

„Liturgia ziemska daje namniejako przedsmak uczestnictwa wliturgii niebiańskiej, odprawianej wmieście świętym Jeruzalem, doktórego pielgrzymujemy, gdziesiedzi po prawicy Bożej jako sługaświątyni i prawdziwego przybytku.W liturgii ziemskiej ze wszystkimizastępami duchów niebieskichwyśpiewujemy Panu hymn chwały.W niej wspominamy ze czcią Świę-tych i spodziewamy się otrzymaćjakąś cząstkę i wspólnotę z nimi. Wniej oczekujemy Zbawiciela, Pananaszego Jezusa Chrystusa, aż sięukaże jako Ten, który jest życiemnaszym, a my z Nim razem pojaw-imy się w chwale” (Konstytucja oLiturgii świętej, 8).

Vivat Jesus!

głoszenia Eucharystii i do zgłębi-enia jej wielkiej tajemnicy poprzezkontemplację Konstytucji o Liturgiiświętej (Sacrosanctum Concilium)uchwalonej przez Sobór WatykańskiII.

Wezwanie Papieża maszczególne znaczenie dla nasRycerzy. W Konstytucji o Liturgiiświętej mowa jest o tym, żeChrystus powierzył Kościołowi“sakrament miłości, znak jedności iwęzeł miłosierdzia” (Konstytucja oLiturgii świętej, 47). Czy istnieje cośważniejsze dla organizacji katolick-iej, która jest zbudowana nazasadach miłosierdzia, jedności ibraterstwa? Najwyższy KapelanZakonu, biskup William E. Loripowiedział w czasie naszego kon-gresu w Chicago, że zasady te znaj-dują swe źródło i szczyt wEucharystii.

Oznacza to, że RycerzeKolumba muszą stać się jeszczespójniejszą społecznościąeucharystyczną ,która „z każdymdniem doskonali się w zjednoczeniuz Bogiem i wzajemnie ze sobą”(Konstytucja o Liturgii świętej, 48).

Możemy to uczynić zachęcającdo częstszego uczestnictwa weMszy świętej, oddając chwałę Boguw obecności NajświętszegoSakramentu, szczególnie w czasieprzeznaczonym na jego adorację.Możemy ożywić naszą tradycjękorporacyjnych Komunii i uczynićcelebrację Eucharystii ważniejszączęścią naszych stanowych spotkań,zwłaszcza podczas dorocznychkonwencji stanowych.

Budując lepszy świat

COLUMBIA/S IERPIEŃ 2008

Page 2: Columbia sierpień 2008

Godność człowiekaZostaliśmy stworzeni, by służyć Bogu, poznać i kochać GoBISKUP WILLIAM E. LORI, NAJWYŻSZY KAPELAN

J ako dumny posiadacz dwóch psówrasy golden retriever o imionach„Barnes” i „Noble”, bez wahania

odebrałem kiedyś telefon od miłośniczkipsów w czasie programu radiowego call-in show, który wówczas prowadziłem.Jej pytanie stało się niestety przyczynąmoich późniejszych kłopotów. Mojarozmówczyni chciała się dowiedzieć,czy jej pies pójdzie do nieba.Próbowałem wyjaśnić, że wizja Bogaistnieje wyłącznie na użytek ludzi ianiołów, a nie naszych ukochanychzwierząt domowych. Moja odpowiedźnie przypadła jej jednak do gustu, takzresztą jak i wielu innym rozmówcom.Dostałem również sporo kryty-cznych listów od słuchaczy.Wkrótce po tym wydarzeniustacja radiowa dla której pra-cowałem oddała mój czasantenowy audycji o tematycesportowej.

Moja niefortunna karieraradiowa przypomniała mi się,gdy rozmyślałem o czymś, oczym nasza kultura wciążzapomina - mianowicie o tym, że„zostaliśmy stworzeni na obraz ipodobieństwo Boże” i że posiadamygodność nie mającą równej wśród resztystworzenia (Rdz 1,27). Paradoksalnieniektórzy walczą dziś o prawa zwierzątpopierając jednocześnie aborcję. Innidziałając na rzecz ochrony przyrodytwierdzą, że człowiek nie jestnajważniejszą częścią Boskiego planustworzenia. Według jednego z autorów,„drzewa są o wiele ważniejsze odczłowieka, bo bez nich nie moglibyśmyoddychać”.

DLACZEGO BÓG NAS STWORZYŁ?Jako istoty ludzkie musimy szanować ichronić wszystko, co zostało stworzone,rówocześnie dbając o to, by nie stracićmiejsca danego nam przez Boga.

Kościół naucza, że zostaliśmy stworzeni“na podobieństwo Boga”. Abyuświadomić sobie, co oznacza tostwierdzenie, wróćmy do naszychrozważań o Trójcy Świętej. Zostaliśmystworzeni by kontemplować twórczą,nieskończoną i niezwykle hojną miłość,która cechuje relacje między Ojcem,Synem i Duchem Świętym. Ludzkazdolność do percepowania prawdy i dotego by kochać i być kochanym, nieza-leżnie od ograniczeń narzuconychpoprzez naturę i skażenia grzechem pier-worodnym -odzwierciedla cząstkęwewnętrznego życia Boga.

Kościół naucza również, że„człowiek jest jedynymna ziemi stworzeniem,którego Bóg chciał dlaniego samego” (Gaudiumet Spes 24). Oznacza to,że Bóg stworzył nas po to,by nas kochać. Mówiąckrótko, Bóg nas niepotrzebował, ale pragnąłpodzielić się z naminieskończoną prawdą,

pięknem, dobrocią i miłością. To jestklucz do naszej ludzkiej godności.Skoro Bóg ocenia nas dla nas samych,powinniśmy oceniać innych w ten samsposób. Innymi słowy, nie powinniśmytraktować ludzi jak przedmioty. Oznaczato między innymi wyrzeczenie siępokusy postrzegania ludzi jako obiek-tów pożądania i wykorzystywaniabezbronnych ludzi do celównaukowych, takich jak badania komórekmacierzystych.

Ponieważ żyjemy w świecie wktórym ludzka godność znajduje sięwciąż w stanie zagrożenia, powinniśmyjeszcze głębiej zastanowić się nadpytaniem: „Dlaczego Bóg nas stworzył?”Katechizm Baltimorski (BaltimoreCatechism) stwierdza, że zostaliśmystworzeni po to, by „służyć Bogu, poz-

nać i kochać Go w życiu doczesnym atakże doznać szcześcia razem z Nim wżyciu wiecznym”. To stwierdzenie, takczęsto zapominane we współczesnymświecie, ma korzenie wywodzące sięjeszcze z czasów starożytnych.

Pod koniec II wieku naszej ery św.Ireneusz z Lyonu napisał: „Albowiemczłowiek żyje na chwałę Boga, a życiemczłowieka jest oglądanie Boga. Jeślizatem objawienie się Boga poprzezdzieło stworzenia dało życie wszystkimistotom na ziemi, o ileż bardziej objaw-ienie się Boga w Słowie daje życie tym,którzy oglądają Boga”.

Te słowa są ponadczasowe i mówiąnam o czymś bardzo istotnym w dzisje-jszych czasach. Ireneusz stwierdzając, że„człowiek żyje na chwałę Boga,”sugeruje, że Bóg znajduje radość w nas,w naszym człowieczeństwie i wieludarach, które nam przekazał (patrz Iz62,3). Te dary to ciało materialne,inteligencja, wolność i zdolność kocha-nia. Tak więc jesteśmy “Dziełem rąkJego” (Iz 64,7). Nasza wyjątkowość niema tylko podłoża genetycznego.Jesteśmy komunią duszy i ciała - ciałamaterialnego będącego dziełem naszychrodziców, i duszy stworzonej przezsamego Boga (Kompendium KatechizmuKościoła Katolickiego 69,70).

Jan Paweł II zwykł mówić, że każdyczłowiek jest „niepowtarzalną rzeczy-wistością” (Redemptor Hominis, 14). Cowięcej, wszyscy ludzie tworzą jednośćrodzaju ludzkiego dzięki Bogu Ojcu, “odktórego bierze nazwę wszelki ród naniebie i na ziemi (Ef 3,15, KompendiumKatechizmu Kościoła Katolickiego, 68).Tak więc nasza godność i prawaczłowieka nie pochodzą od jakiejkolwiekwładzy ziemskiej ale od Boga. Dlategojesteśmy odpowiedzialni za zbudowaniesprawiedliwego i spokojnegospołeczeństwa, które szanuje ludzkieżycie i ludzką godność.

Uczyć się wiary, żyć w wierze

Szósty z serii wykładówNajwyższego KapelanaBiskupa Williama E. Lorio kształtowaniu wiarydotyczy pytań 66-70KompendiumKatechizmu KościołaKatolickiego.Poprzednie artykułymożna znaleźć w archi-wum witryny interne-towej www.kofc.org.

www.kofc .org

Page 3: Columbia sierpień 2008

KatolicyMiesiąca

J ako duchowe dzieło miłosierdzia, pouczanie nieumiejętnych oznacza coś więcej niżmówienie prawdy. Oznacza to proponowanie prawdy innym, zwłaszcza prawdy owierze katolickiej. Wymaga to od nas samych wiedzy i postępowania zgodnie z naszą

wiarą. Powołanie do pouczania nieumiejętnych to zajęcie, które może być powodem frus-tracji, ponieważ zdajemy sobie sprawę z tego, że nie jesteśmy w stanie sprostać temu zada-niu. Mimo to, ponieważ nasza wiara oparta jest na „pełni prawdy” i kierowana przez Duchaświętego, musimy pomóc innym w spotkaniu z Chrystusem i z prawdą jego RadosnejNowiny. Kontemplujmy słowa Psalmu 119,1-20 i 1 Listu św. Jana 4,7-16.

DUCHOWY PLAN DZIAŁANIANieumiejętnych pouczać

O d 1600 lat chrześ-cijanie podziwiająśw. Augustyna z

Hippony za jego human-izm, szczere dążenie dopoznania Boga i dawanieświadectwa ewangelii. Był

POWOŁANI DO WIELKOŚCIMusimy być pewni, że rozumiemy dwierzeczy, o których Ireneusz nie mówi. Popierwsze, stwierdzając, że „człowiek żyjena chwałę Boga”, nie zawęża on chwałyBoga wyłącznie do poziomu ludzkiego.Innymi słowy, nie potwierdza onpewnych trendów w teologii i kulturześwieckiej, które zmuszają nas do wyborupomiędzy wielkością Boga, wykracza-jącą poza istotę stworzenia (transcen-dencja) a bliskością Boga do nas inaszego człowieczeństwa (immanencja).

Bóg „rozkoszuje się nami” pozosta-jąc “Bogiem chwały i majestatu”(Pierwsza Modlitwa Eucharystyczna). Podrugie Ireneusz nie popiera współczes-

Intencje Modlitewne Ojca ŚwiętegoOfiarowane w jedności z Papieżem Benedyktem XVI

‚‚ Ogólna — Aby rodzina ludzka potrafiła szanować Boży zamysł względem świata istawała się coraz bardziej świadoma tego, że stworzenie jest dla nas wielkim darem Bożym.

‚‚ Misyjna — Aby cały Lud Boży był zachęcany do odpowiedzi na powszechnepowołanie do świętości i do misji, z uważnym rozeznaniem charyzmatów i troską o stałąformację duchową i kulturalną.

nego poglądu, że życie jedynie luźnozwiązane z naszym Stworzycielem jestwystarczające.

Przesłanie Ireneusza staje się jasne,kiedy mówi: „życiem człowieka jestoglądanie Boga”. Tutaj poucza on nas,że nasza ludzka godność wypływa zfaktu bycia jedynymi istotami, któremogą nieskrępowanie „służyć Bogu,poznać i kochać Go”. Czyniąc to, nietracimy tożsamości, inteligencji, umiejet-ności i wolności. Nasze człowieczeństwonie jest zagrożone a wręcz przeciwniespełnione dzięki przyjaźni z Bogiem.Nasze poszukiwanie prawdy i miłości naziemi jest łatwiejsze a nie trudniejszedzięki światłu prawdy i miłości Bożej,

zadomowionemu w naszych sercach iumysłach. Zaiste, to że Bóg nas zna ikocha i to że my znamy i kochamy Go,stanowi pełnię naszych pragnień.„Cieszyć się pełnią życia” oznacza zaak-ceptować, w samym sercu naszej ziem-skiej egzystencji, to skąd przyszliśmy idokąd zmierzamy.

Sam fakt, że jesteśmy powołani dowiecznej przyjaźni z Bogiem oznacza, żeposiadamy godność nie mająca sobierównych. Jesteśmy powołani do tego, byżyć i pracować „w świecie” jednocześnie„nie będąc z tego świata” (J 17, 14-15).Jesteśmy istotami przyziemnymi,powołanymi do wielkości, którawykracza poza ziemski byt. n

to niezwykle płodny i wpły-wowy pisarz, któregowkład do teologii chrześci-jaństwa Zachodu jest

bezprecedensowy. Jegogłównym celem byłoszerzenie wiary, tak bymiała jak największy zasięgi była łatwo dostępna dlawszystkich. Chciał, bykażdy osobiście poznałJezusa Chrystusa, który“jest drogą i prawdą, iżyciem” (J 14,6).

Jednym z najbardziejznanych dzieł św.Augustyna są „Wyznania”.Jest to krytyczne spojrze-

nie na własne życie,rozliczenie z własnymigrzechami a takżepochwała Bożej łaski imiłosierdzia. W dziele „OPaństwie Bożym” św.Augustyn opisuje dwaprzeciwstawne państwa:państwo ziemskie, wktórym miłość własna jestposunięta aż do pogardyBoga, i państwo niebieskie,oparte na miłości Boga ipogardzaniu sobą. Ważnejest aby pamiętać, że wżyciu nigdy nie jest zapóźno na spotkanie zBogiem.

Nigdy też nie jest zawcześnie na miłośc Bożą.Św. Augustyn odkryłmiłość do Boga dośćpóźno. Wspominając swojenawrócenie, Doktor Łaskitak mówi w „Wyznaniach”:„Późno Cię umiłowałem,Piękności tak dawna a taknowa.... Skosztowałem – ioto głodny jestem, i łaknę.Dotknęłaś mnie - izapłonąłem tęsknotą zapokojem Twoim. [...]”.

Idźmy za przykłademśw. Augustyna i prośmy ojego wstawiennictwo, takby świadectwo RycerzyKolumba było niezach-wiane, dzieląc się DobrąNowiną z innymi.

Św. Augustyn (354-430)

Obchody: 28 sierpnia

COLUMBIA/S IERPIEŃ 2008ST. AUGUSTINE: SANDRO BOTTICELLI (1480); SCALA/ART RESOURCE, NYPOPE: CNS PHOTO/DARIO PIGNATELLI, REUTERS

Page 4: Columbia sierpień 2008

Wdniu 19 czerwca bieżącego roku, wśród 15 tysięcy ludzi biorących udział wprocesji eucharystycznej, ulicami miasta Quebec City, szła młoda kobieta zVancouver B.C. Niedawno ukończyła uniwersytet, pracuje jako technologżywienia. Przybyła z bardzo daleka aby uczestniczyć w 49 MiędzynarodowymKongresie Eucharystycznym. Prowadziło ją pragnienie aby dowiedzieć się do

jakiej służby i jak, powoła ją Jezus. Zaraz po kongresie, ruszyła do Bronxu, NY żeby pozostać tamwraz z Misjonarkami Miłości przez dwa tygodnie i rozważyć ewentualne powołanie do życiaduchowego.

W dniu 22 czerwca, w pięćdziesięcio pięcio tysięcznym tłumie osób który wypełnił murawęmiejskiego parku Plains of Abraham, aby uczestniczyć w wieńczącej kongres Mszy świętej,spotkano kobietę z St. Paul, Minn. Niedawno przeszła na emeryturę, pozostawiając pracę w sek-torze nieruchomości. Ona także zdecydowała się na uczestnictwo w kongresie pragnąc dowiedziećsię gdzie na kolejne lata życia zawoła ją Chrystus.

WZe wszystkich zakątków naszego globu nadciągnęli

wierni do miasta Quebec na celebrację „Daru Bożego dlaŻycia Świata” czyli Eucharystii. Porządek tygodniowegokongresu obejmował codzienną Mszę świętą, rozmowy oeucharystii, możliwość adoracji w dwóch kaplicach, pro-gram dla młodzieży, Mszę w czasie której wyświęcono 12

księży, oraz specjalną homilię w czasie kończącej kongresMszy świętej, wygłoszoną przez papieża Benedykta XVI aprzekazaną przez łącza satelitarne z Rzymu.

Dla Peter’a Gosbee z Heatherton, N.S. który uczest-niczył w kongresie, zdarzenie to owocnie wieńczyło długą,roczną pielgrzymkę. Peter jest członkiem rady St. Ninian,

49 Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny sprowadził wiernych do Quebec abydowiedzieli się w jaki sposób wielki dar Eucharystii może zmienić życie i świat

TIM S. HICKEY

www.kofc .org

Page 5: Columbia sierpień 2008

nr. 1105 w Antigonish, i wraz zsetkami kanadyjskich Rycerzypomagał w transporcie ArkiNowego Przymierza, będącejgłównym symbolem kongresu. Wciągu dwóch lat przemierzyli zArką ponad 50 tysięcy mil.

„To było bardzo przejmujące,patrzeć jak to wszystko się dzieje ispełnia” powiedział Gosbee.Transportował Arkę w listopadzieubiegłego roku, do kilku koś-ciołów oraz kaplic uniwersytec-kich w Nowej Scotii.

Thomas Potvin z rady Lauzon,nr. 10650 w Levis, Quebec, poma-gał w koordynacji peregrynacjiArki przez kraj. Stojąc przypojeździe który Rycerze Kolumbaskonstruowali specjalnie po to byprzewozić Arkę, Potvin nad-mienił, że zawsze wierzył iżZakon zdoła pomóc w zgromadze-niu kanadyjskich katolików już namiesiące przedMiędzynarodowym Kongresem.Pielgrzymka stała się „znakiemjedności wspólnoty chrześci-jańskiej w całym kraju” –powiedział. „To całkiem niezłeosiągniecie”.

Prócz pomocy jaką Zakon ofi-arował przy peregrynacji ArkiNowego Przymierza, RadaNajwyższa złożyła donację wwysokości jednego milionadolarów na pokrycie kosztówoperacyjnych kongresu.

EUCHARYSTIA PRZYNOSINADZIEJĘCodzienna katecheza skupiała sięna Eucharystii posiadającej mocjednoczenia, uleczania, odnowy iwzmacniania kościoła oraz jegowiernych. Wielu obecnych kate-chistów było dobrze znanymRycerzom, a wśród nich takżearcybiskup Donald W. Wuerl zWaszyngtonu DC oraz JeanVanier, założyciel L’Arche orazlaureat najwyższego odznaczeniaZakonu. Nagrodę Gaudium et

Spes (Radość i Nadzieja), przyz-nano mu w roku 2005, za jegodokonania w pracy z osobaminiepełnosprawnymi intelektualnie.

Vanier powiedział uczest-nikom MKE, że ubodzy i pozosta-jący na marginesie wołają nietylko o finansowe wsparcie lecztakże o miłość i przyjaźń. Dodałrównież, że Jezus w Eucharystiipowinien zainspirować ludzi abyotworzyli serca na całą biedę, takjak uczynił to Chrystus.

Rozważania wygłoszone wdniu 19 czerwca przez BiskupaLuis’a Antonio G. Tagle z Imus, zFilipin, zakończyły się stojącąowacją uczestników kongresu. Wtrakcie swego nauczania, biskupporównywał adorację eucharysty-czną do czuwającego podChrystusowym krzyżem rzym-skiego centuriona.

„Adoracja Jezusa przez centu-riona uczy nas, jak patrzeć naPana, jak kontemplować”powiedział. „Najpierw przecieżcenturion godzinami obserwowałJezusa z obowiązku, skończył zaśna kontemplowaniu go wprawdzie”.

Biskup Tagle powiedział takżeuczestnikom kongresu, że katolicypowołani są do zawierzenia swegożycia, życiu Jezusa. Oznacza to„radowanie się z radującymi ismucenie z tymi którzy się smucą”.Oznacza to również przeciwstaw-ianie się wielu przykładom„fałszywego dobra”, choćbytakiemu jak zysk, przyjemność iwładza, dominujących wnowoczesnym społeczeństwie.

„Ci którzy są wyznawcamifałszywych dóbr stają sięniewrażliwi na potrzeby własnychsąsiadów” powiedział BiskupTagle. Zachęcił uczestników kon-gresu by poszli śladem Chrystusa i„pokazali współczucie słabym iubogim” oraz wszystkim żyjącymna marginesie społecznym. Tak jak

PHOTOS: VARIOUS INCLUDING CNS PHOTOS BY ROBERT J. GALBRAITH AND JAMES BACA/DENVER CATHOLIC REGISTER, AND JOSEPH SINASAC/THE CATHOLIC REGISTER

„Ci którzy są wyznawcami fałszywych dóbr stająsię niewrażliwi na potrzeby własnych sąsiadów”

zobacz „Eucharystia” strona 11‰ˇ

Page 6: Columbia sierpień 2008

ANNUAL SURVEYOF CHARITABLEGIVING

v v

v v

P apież Benedykt XVI kończy swąencyklikę o miłości chrześcijańskiej,zatytułowaną Deus Caritas Est, przy-wołując litanię świętych którzy „wprzykładny sposób wypełniali dzieło

caritas”. Jest wśród nich święty Marcin z Tours.Papież Benedykt nazywa tego żołnierza żyjącegow IV wieku „ikoną” dobroczynności jako że,oddał biednemu, żebrzącemu u bram miastaczłowiekowi, połowę swego płaszcza. „Sam Jezusukazuje mu się w nocy” pisze Papież. Przychodzido św. Marcina we śnie, ubrany w ten płaszcz,aby potwierdzić wieczne znaczenie ewan-gelicznych słów: „Byłem nagi, a przyodzialiścieMnie... Wszystko, co uczyniliście jednemu z tychbraci moich najmniejszych, Mnieście uczynili”(Mt 25, 36-40).

Rycerze Kolumba, jak wynika to z zapisówbadań braterskich działań z 2007 roku (Survey ofFraternal Activity), będąc żołnierzami współczes-nej dobroczynności są niczym dzisiejsi święciMarcinowie. W roku ubiegłym Rycerze, przed-

stawili raporty o zbiórkach i donacjach na celecharytatywne które wyniosły rekordową sumę$144.911.781. Jako woluntariusze przepracowalizaś rekordową ilość czasu, służąc przez68.695.768 godzin.

W swej książce zatytułowanej „CywilizacjaMiłości”, a wydanej przez HarperOne, NajwyższyRycerz Carl A. Anderson rozważa papieskienauczanie na temat dobroczynności. Cytuje„szczególne, zorientowane na rodzinę, podejściedo dobroczynności” charakteryzujące RycerzyKolumba. Najwyższy Rycerz przywołuje skalędobroczynnych działań zakonu: „nadzwyczajnywyraz” dobroczynności „opartej na szczególnejjedności braterstwa w świetle etosu chrześci-jańskiego”.

Jak wskazuje opracowanie bratnich działań,starania Rycerzy Kolumba by uleczyć materialne iduchowe choroby tego świata nie są jednak„niezwykłe”. W rzeczywistości, Rycerze Kolumbapodejmują zadania w praktyce każdego dnia i wkażdej parafii w której są obecni.

Świadectwa Miłosierdzia

www.kofc .org

Page 7: Columbia sierpień 2008

W Deus Caritas Est,papież BenedyktXVI pisze:

„Sprawiedliwy porządekspołeczeństwa i Państwa jestcentralnym zadaniem polityki.…Kościół nie może i niepowinien podejmować walkipolitycznej, aby realizować jaknajbardziej sprawiedliwespołeczeństwo. Sprawiedliwaspołeczność nie może byćdziełem Kościoła, lecz powinnabyć realizowana przez poli-tykę” (28).

Na pierwszy rzut oka, możesię wydawać, że słowa tesugerują iż Kościół nie bierzejuż odpowiedzialności za świata wobec tego świat możepodążać własną drogą.Jednakże, papież Benedykt wrzeczywistości wyraża cośzupełnie innego. Ustala zasadyktóre przekazują świeckimczłonkom Kościoła troskę oświat. Praca Rycerzy Kolumba iich rodzin na rzecz zaprowadza-nia ładu społecznego i budowa-nia cywilizacji miłości staje sięwięc teraz ważniejsza niżkiedykolwiek w przeszłości.

MISJA KOSCIOŁAZacznijmy od ważnychrozróżnień. Za: „Kościół”papież Benedykt uważa Kościółinstytucjonalny: hierarchiępapieża, biskupów, księży idiakonów, Kościół kleru, osóbduchownych i świeckich,Kościół siedmiu sakramentów iapostołów Pana. Kościół któryjest komunią ludzi, żyjących wjedności z Bogiem i sobąnawzajem.

Misja Kościoła w świeciejest misją duchową. Jest niągłoszenie Ewangelii, przekazy-

wanie obietnicy daru zabawieniakażdego człowieka oraz życia wjedności z Bogiem i bliźnim.Oto zadanie, które Jezuspowierzył swemu Kościołowi iktóre Kościół wypełnia poprzezewangelizację.

Chrystus mógł okazać poli-tyczną moc, ale tak nie uczynił.Zamiast tego głosił Słowo Bożektóre może inspirowaćczłowieka i poprowadzić kudoskonałości i BożegoKrólestwa. Otworzył przedludźmi możliwość życia wświętości oraz jedności zBogiem i bliźnim.

Kościół pozostaje więcwierny swojej misji i naślad-owaniu Pana Jezusa. Chrystusjest wzorem ludzkiego życia.Jego przykazanie miłości uczysposobu w jaki powinno byćprowadzone ludzkie życiezarówno osobiste jak ispołeczne. Kościół instytucjon-alny wypełnia zatem swą misjęw świecie poprzez głoszenieJego nauczania i życie z Nim wzgodzie.

ŚWIECCY: W KOŚCIELEORAZ NA ŚWIECIEŚwiecy są częścią Kościoła. Jakinni jego członkowie, pragnąpoznawać Jezusa Chrystusa idoskonalić swe życie poprzeznaśladowanie Jego dróg, służe-nie Panu swym własnymżyciem i dzielenie się Nim zinnymi. To dzielenie się odbywasię w parafii, w rodzinie, aletakże i w pracy, oraz w czasiespotkań towarzyskich, podczasświeckich wydarzeń i poprzezdziałalność kulturalną. Towłaśnie w dzieleniu się wraz zinnymi Bogiem ujawnia się tapodstawowa cecha osoby

świeckiej: mianowicie świeccyżyją zarówno w kościele jak i wświecie, mając w nim dwojakielecz tożsame uczestnictwo.

Jako członkowie wspólnotyludzkiej, świeccy dzielą wraz zinnymi dziećmi Bożymiodpowiedzialność za doskonałydar stworzenia i a także troskę oniego. Co więc jest celem naszejziemskiej podroży? Jakiegospełnienia chce od nas Bóg?.Żyjąc we wspólnocie i uniwer-salnym braterstwie, mamydoskonalić to co otrzymaliśmy amianowicie – świat fizycznywokół nas oraz nasze osobiste ispołeczne życie. Jak powiedziałJan Paweł II „jesteśmyodpowiedzialni za wszystkich”(Sollicitudo Rei Socialis, 38).

To właśnie tłumaczy nam wDeus Caritas Est papieżBenedykt. Poprzez dążenie dosprawiedliwości i uczciwezarządzanie własnym życiem,rodzina ludzka może trwać wharmonii. Wspólnota ludzkamoże osiągnąć to również przezpolitykę. Ustawodawcy i oby-watele muszą wypracowaćstruktury prowadzące doustanawiania sprawiedliwegoporządku i osiągania wspólnegodobra. Inaczej mówiąc,zadaniem wspólnoty ludzkiejjest budowanie cywilizacjiopartej na sprawiedliwości izabieganie o pełne życie jejczłonków. Realizacja tego niejest odpowiedzialnościąKościoła, odpowiedzialnośćspada na wspólnotę ludzką.

ARCHITEKCI CYWILIZACJIMIŁOŚCIW tym właśnie, świeccy przyj-mują największą rolę w wypeł-nianiu Bożego planu. Zadaniem

„WSZYSCY JESTEŚMY ODPOWIEDZIALNI ZA WSZYSTKICH”

ŚWIECCY – ARCHITEKTAMI CYWILIZACJI MIŁOŚCI K S . J O S E P H M . W A L S H

COLUMBIA/S IERPIEŃ 2008

Page 8: Columbia sierpień 2008

osób świeckich jestwspółuczestnictwo w tworzeniuspołecznego porządku. Jakoobywatele świata, świeccymuszą podjąć to szczególnezadanie, dostrzegając, iż boskieprawo jest wpisane w życieziemskie.

Życie polityczne jest nieod-zowne w rozwoju cywilizacji.Jan Paweł II przypominającnauczania II SoboruWatykańskiego pisał „Wierzącyświeccy nigdy nie powinnistronić od udziału w życiu pub-licznym” (Christifideles Laici,42). Ale polityka nie jestjedynym środkiem osiąganiawspólnego dobra i prawdziwiehumanitarnego życia, tegodzieła muszą dopełniać inneskładniki.

Tu właśnie na przykład jestmiejsce dla Rycerzy Kolumba iich propozycję wkładu wrozwój społecznego porządku.Dziełami charytatywnymiczynionymi na rzecz

społeczności, indywidualnymidziałaniami każdego Rycerzapracującego zarówno integral-nie jak i kompetentnie wświeckim świecie, poprzezwychowanie dobrej rodziny itworzenie w domu świątyniżycia, Rycerze zmieniają światwokół siebie i budują cywiliza-cję sprawiedliwości, miłości ipokoju.

Mój dziadek był Rycerzempraktykującym prawo w czasieGłębokiego Kryzysu (GreatDepression). Kiedyś zdarzyłomu się reprezentować z urzędupewną wdowę w sprawie wktórej wynajmujący od niejpokój próbował oszukać ją o 50centów. To właśnie taki światpozostawił mi w spadku dzi-adek, świat który dba o potrze-bujących i wdowy. To takżeświat który zainspirowałBłogosławionego Sługę BożegoKsiędza Michael’a J.McGivney’a, założycielaRycerzy Kolumba.

Doprawdy, świeccy sąarchitektami cywilizacji.Społeczeństwo jakie pozostaw-iają kolejnym pokoleniombędzie społeczeństwem ładu idobroczynności, jedności,braterstwa i patriotyzmu, pro-centując tym co obecniezostanie uczynione w naszychrodzinach, radach, parafiach,komitetach i wśród naszychmłodych.

Zbudujmy coś wielkiego,wyrażającego naszą miłość dladrugiego człowieka. Złóżmy darktóry zadowoli Boga oddając wdziękczynieniu za dar życia ipięknego świata jaki od Niegootrzymaliśmy. Jest tyle do zrobi-enia i tyle do zyskania. To czasna działanie!

Ks. Joseph Walsh jest członkiemrady Fitzgerald nr. 833, w Lincoln,Nebraska. Jest autorem doktoratuna temat roli świeckich w ziemskiejmisji Kościoła, który obejmuje takżestudium Rycerzy Kolumba.

JEST TYLE DO ZROBIENIA I TYLE DO ZYSKANIA. TO CZAS NA DZIAŁANIE!

Członkowie Rady nr. 14023 w Starachowicach wraz z rodzinami i przyjaciółmi, przygotowują się na piel-grzymkę organizowaną przez Radę na święty Krzyż. Pielgrzymi odmówili drogę krzyżową po drodze dosanktuarium, a w sanktuarium Biskup Zygmunt Zimowski z Radomia odprawił Mszę św.

www.kofc .org

Page 9: Columbia sierpień 2008

MMężczyzna i kobieta nie zostalistworzeni po to by ze sobą konkurowaćlecz po to aby się dopełniać wzajemnie.Ich przeznaczeniem nie jest podziałlecz zjednoczenie. Prawdziwego wyz-wolenia nie odnajdujemy więc w imi-towaniu tego co potrafi mężczyzna leczw czynieniu tego co potrafi czynićjedynie kobieta.

Wobec szkodliwego dla człowiekafeminizmu lat osiemdziesiątych, takieprzesłanie może być trudne do zaakcep-towania. Jednakże pokrzepiające i afir-mujące koncepcje zawarte w liście JanaPawła II Mulieris Dignitatem (O god-ności i Powołaniu Kobiety) ogłoszonego15 sierpnia 1988 roku, zdołały pomimoprzeszkód, natychmiast zaistnieć.

W swej istocie dokument ogłaszanową koncepcję kobiecej mistyki —która sprowadza się do perfekcyjnieskonstruowanej antytezy współczes-nego feminizmu. Papież pisał, że kobi-eta została obdarzona przez Stwórcęszczególnymi darami, przeznaczonymijedynie dla niej a osadzonymi wprawdziwym feminizmie jaki chcąodrzucić radykalne feministki. Opisanyfeminizm odnosi się do wszystkiego codotyczy niewiasty: do tego jak kocha,myśli, pracuje, czy to w domu czy naforum publicznym. Nie ma tu nic zesłabości. Jan Paweł II, określił wręcz,że jest to „geniusz” kobiety.

Dwadzieścia lat po ogłoszeniuMulieris Dignitatem, świat nadal stara

się zgłębić pełne znaczenie „geniuszuniewiasty” lecz wpływ jaki wywarł listOjca Świętego na kobiety oraz światjest bezdyskusyjny.

„Mulieris Dignitatem, tak jak wieleinnych pism Jana Pawła II, to proroczygłos dla naszego świata” powiedziałJohnnette S. Benkovic, prezydent izałożyciel apostolstwa mediów katolic-kich (Living His Life Abundantly,www.lhla.org).

„Przesłanie nadeszło w czasie gdykobiety zaczynały rozpoznawać, żeprogram radykalnego feminizmu niezajmuje się ich pragnieniami, duchowy-mi, emocjonalnymi, psychologicznymia wielu przypadkach także aspektamifizjologicznymi”.

Dokument ten miał ogromnywpływ na decyzję, Benkovica którypostanowił także założyć Women ofGrace, apostolat przeznaczony specjal-nie dla kobiet aby je wzmocnić i afir-mować ich godność jako córek Bożych.Przez pięć lat jego istnienia, tysiącekobiet miały okazje uczestniczyć wośmiotygodniowym kursie i zostaćczłonkami tego „siostrzeństwa” własce. Uczestniczki, ruszyły następnie z

przesłaniem w świat „by krzewićdoczesny porządek z właściwym zrozu-mieniem tego kim jest kobieta i jakwielki jest dar autentycznego feminiz-mu” powiedział Benkovic.

„Poprzez działanie organizacjiWomen of Grace, ujrzeliśmy kobietęprzemienioną wielką łaską katolicyzmuoraz nauczaniem Jana Pawła II, doty-czącego godności i powołania kobiety”dodaje. „Ich zaangażowanie i entuz-jazm jest wręcz zaraźliwy. Rozpoczęłydzieło przełamywania uprzedzeń jakiesugeruje niewłaściwa kulturowa inter-pretacja kobiety, powszechnie pro-ponowana w naszym relatywistycznymi świeckim społeczeństwie”.

ODNOSZĄC SIĘ DO PRAWDZIWEJ KOBIETYI rzeczywiście, kobiety zainspirowaneprzesłaniem Mulieris Dignitatem jużrozpoczęły zmieniać świat.

Stary i „nowy” feminizm, starły sięna dwóch konferencjach ONZ zajmują-cych się kobietą. Odbywały się one wKairze w 1994 roku oraz w Pekinie wroku 1995. Te kobiety które zdefin-iowały godność w kategorii swych

„Mulieris Dignitatem, tak jak wieleinnych pism Jana Pawła II, to proroczygłos dla naszego świata” JOHNNETTE BENKOVIC

W 20 rocznicę wiekopomnej adhortacji Papieża

Jana Pawł a II na temat godnoś ci kobiety,

przywódczynie katolickich feministek rozważają

jej ponadczasowe przesł anie

SuSan BrInkmann

TOP RIGHT: FRANCISCO JOSE DE GOYA Y LUCIENTES, THE ANNUNCIATION (1785); ERICH LESSING/ART RESOURCE, NY COLUMBIA/S IERPIEŃ 2008

Page 10: Columbia sierpień 2008

„praw” do aborcji i antykoncepcjizmuszone zostały do zetknięcia się ztakimi kobietami które wierzą, że god-ność niewiasty zawiera się w prawieaby móc pozostać taką jaką stworzył jąBóg.

„Głos Watykanu podczas obu kon-ferencji był bardzo wyraźny” powiedzi-ała Helen Alvare, 47 letnia profesorkatolickiego uniwersytetu (CatholicUniversity’s Columbus School of Law),w czasie obu konferencji akredytowanajako rzecznik prasowy US obsługującydelegacje Stolicy Świętej. MulierisDignitatem, mówi Alvare, niejako wyz-naczył kierunek interwencji StolicyŚwiętej w trakcie obu tych konferencji.

Jednakże nawet na mniejszą skalę,jego wpływ jest ogromny. W niektórychrejonach takich jak obszarWaszyngtonu, DC zaczęto rozpoz-nawać „proces odrodzenia kobiecegokatolicyzmu” zauważa Alvare.

„To jest ruch. Pracując od dziesię-ciu lat jako dyrektor biura komunikacjiorganizacji pro-life biskupówamerykańskich, spotkałam ogromnąilość zainteresowanych i zmoty-wowanych kobiet”.

Mulieris Dignitatem ma tu ogromneznaczenie nie tylko dlatego, że przy-wołuje chrześcijańskie nauczanie, aletakże dlatego, że odnosi się w realnysposób do dylematów współczesnychkobiet.

„Młode kobiety, rzeczywiściedobrze rozumieją to przesłanie” –powiedziała 33 letnia Colleen CarrollCampbell, pracująca jako telewizyjna iradiowa prezenterka sieci telewizyjnejEternal Word Television NetworkEWTN. Colleen jest także autorem TheNew Faithful oraz pracownikiemnaukowym Centrum Etyki i PolitykiPublicznej w Waszyngtonie DC. „To coobserwuję to prawdziwy głód wśródmłodych kobiet, potrzeba nowego fem-inizmu który odniesie się do ich spraw,który poważnie weźmie pod uwagę ichpragnienie małżeństwa, macierzyństwa,przywiązania do wiary, a jednocześnieuzna równość i godność kobiety”.

Młode kobiety nie chcą postrzegaćmałżeństwa i zaangażowania w sprawypubliczne jako sprawy rozłączne, mówiCampbell. „Nie uważają, że musząrezygnować z zaangażowania w sprawypubliczne ani też nie chcą wyrzekać się

małżeństwa, macierzyństwa oraz pracyprzez 90 godzin w tygodniu”.

PRAWDZIWIE WYZWALAJĄCEPRZESŁANIEPapież Jan Paweł II nie mówi kobietom„wracajcie do kuchni”. „Nigdy nieulega słabości jakiej poddają sięświeckie feministki, przeciwstawiającniezastąpioną rolę kobiety w rodzinie,świadectwu jakie może ona nieść wznacznie szerszym kontekście” –powiedziała Campbell.

Konferencja która odbyła się wRzymie w lutym 2008 roku, nadeszła w20 rocznice ogłoszenia MulierisDignitatem i dała Amerykankom, takimjak Campbell, możliwość zbadaniawpływu jaki dokument ten wywarł nacałym świecie.

Reprezentacje kobiet z 49 krajówprzedstawiły tam swe szczególne prob-lemy. Podczas gdy kobiety z AmerykiPółnocnej rozmawiały o rozlicznychwyzwaniach rzucanym im przez

świeckie feministki, kobietyafrykańskie dyskutowały o zadaniachzwiązanych z edukacją swych córek akobiety z Bliskiego Wschodu podniosłyzagadnienie braku możliwości wolnegopraktykowania wiary.

„Można było wyraźnie zobaczyćuniwersalizm Kościoła, ale też zrozu-mieć w jaki sposób to wyzwalająceprzesłanie czyli Ewangelia JezusaChrystusa – realizuje się wśród różnychkultur” – powiedziała Campbell.„Mogłyśmy ujrzeć, w jaki sposóbKościół katolicki, przecząc świeckiejwiedzy konwencjonalnej, stoi nasłusznych stanowiskach podczas walkitoczonej o godność kobiety”.

POLEGAĆ NA BOGUDla kobiet zachodu, przesłanie MulierisDignitatem jest odważnym zaprzecze-niem przeważającym nadal i wojują-cym koncepcjom feminizmu ubiegłegostulecia. Różnica płci oznaczapełniejszą wspólnotę mężczyzny i kobi-ety a nie wiecznie trwającą walkę,wyjaśniał Jan Paweł II.

„Już od samego początku, feminizmskupiał się nad tym by wyłączyć kobi-etę z jej rodzinnych i społecznychrelacji i wyizolować ją jako niezależnąjednostkę” powiedziała Dawn Eden, 39letnia autorka The Thrill of the Chaste idziennikarz muzyczny. „Przywiązaniedo męża, ojca, brata” dodaje,omyłkowo brane było za coś co „jestpodległością wobec mocy drugiego”.

Przeciwnie, dodaje Eden „Papieżstoi na stanowisku celebracji naszejzależności wobec innych będącej odbi-ciem naszej zależności wobec Boga.Jest to więc pokazanie światu jak dzię-ki Bożej miłości stajemy się prawdzi-wie kobiecymi”.

Przesłanie to dotyczy każdej kobi-ety, stanu wolnego, zamężnej, młodejczy starej.

„Gdy jest się młodą, wierzącąsingielką, słyszy się bardzo różneporady o tym jak być kobiecą” wyjaśnia

„Mogłyśmy ujrzeć, wjaki sposób Kościółkatolicki…stoi nasłusznych stanowiskachpodczas walki toczonejo godność kobiety”COLLEEN CARROLL CAMPBELL

„Po prostu powinnam żyć w łaskach jaki-mi obdarzył mnie Bóg pozwalając mi wszczególny sposób być kobietą”DAWN EDEN

www.kofc .org

Page 11: Columbia sierpień 2008

Eden. „To co przekazał mi Papież wMulieris Dignitatem, to wiadomość jakprawdziwie pozostać sobą w sytuacjachspołecznych i to że nie muszę próbowaćwpasowywać się w czyjkolwiek ideał.Po prostu powinnam żyć w łaskachjakimi obdarzył mnie Bóg pozwalającmi w szczególny sposób być kobietą. Ito, że wiodąc cnotliwe życie, bezwysiłku pozostanę kobiecą”.

NIOSIĄC POCHODNIĘPrzesłanie Jana Pawła II odnosi się dokobiet wszelkiego statusu, mężatek,matek które odpowiadają na powołanie,niezależnie od momentu życia wktórym się znajdują.

„To co otrzymałyśmy dziękiMulieris Dignitatem to niepraw-dopodobne potwierdzenie naszychgłębokich przekonań, że to co robimy wdomu jest istotne i niezbędne”powiedziała Genevieve Kineke, autorkaThe Authentic Catholic Woman orazmatka pięciorga dzieci.

„Mulieris Dignitatem daje takżekobietom szerszy wgląd w to co robiłyich babki i matki” – dodaje Kineke.Kobiety poprzednich pokoleń rozumi-ały godność macierzyństwa intuicyjnie,bez żadnych „teologicznych podpórek”wyjaśnia. Jednakże, współczesna kul-tura obserwuje dekonstrukcje życiarodzinnego, „kobiety potrzebują więcgłębszego wyjaśnienia dlaczego powin-ny kontynuować swą niezbędną pracę”.

Dzięki temu wszystkiemu cozapewnia nam Bóg, dodaje Kineke.„Chociaż nie mamy już kulturowegowsparcia, otrzymałyśmy teologiczną ifilozoficzną pomoc, tak więc kobietymogą nadal nieść swoją pochodnię wciemnościach, aż wreszcie światupowróci rozum”.

Susan Brinkmann jest autorem Woman ofGrace, pracuje z domu w Horsham, Pa.

Jezus, - powiedział Biskup - „musimyzapewnić ich, że Bóg nie jest daleko”.

Siostra zmarłego wietnamskiegokardynała Francois Xavier Nguyen VanThuan wyjaśniała uczestnikom kongre-su jak to jej brat żył dzięki Eucharystii,gdy w latach siedemdziesiątych iosiemdziesiątych więziono go w oboziekomunistycznym. Elizabeth NguyenThi Thu Hong opowiadała jak jej bratukrył hostie eucharystyczną w kieszeniswej koszuli i codziennie odprawiałMszę świętą. W więziennych warunk-ach obozu, mężczyźni adorowalihostię, czuwając przy niej na zmianę.Jej brat, wspominała, powiedział, że„żywej obecności” Jezusa nikt z współ-towarzyszy więziennych nie mógł sięoprzeć” i to ona przemieniła więzieniew „szkołę katechezy”.

Na zakończenie wykładu Nguyenpokazano sceny z nowego filmu doku-mentalnego o życiu jej brata. Film zaty-tułowany „Droga Nadziei: DuchowaPodroż kardynała Nguyen Van Thuan”został wyprodukowany przezkanadyjską telewizję Salt and LightTelevision dzięki finansowemu wspar-ciu Rycerzy Kolumba. We wrześniu2007 roku wszczęto proces kanoniza-cyjny kardynała Van Thuan.

Kardynał Joseph Zen Ze-kiun zHong Kongu, podzielił się z uczestnika-mi MKE wiadomością o tym, że trag-iczne trzęsienie ziemi jakie nawiedziłoChiny w maju bieżącego roku, stało siędla jego rodaków bardzo ważną lekcją.

„Ludzie odkryli, że najważniejsząwartością jest życie ludzkie, przy-wiązanie do rodziny i uniwersalnebraterstwo” – powiedział w trakciehomilii, wygłoszonej podczas Mszyświętej w dniu 20 czerwca. Przywódcychińscy „także zrozumieli tę nowoodkrytą prawdę”. Działania jakie podej-mowali- mówił dalej - dają „nadzieję nanowe Chiny”.

Kardynał Ze-kiun powiedział, że wobliczu takiej klęski żywiołowej, natu-ralną rzeczą jest, zadawać pytania o ist-nienie Boga. „Był tam obecny, wśródtych zgliszcz” – mówił. „Był w bólu irozpaczy”. Rodacy kardynała którzyponieśli cierpienia – referował - „nie-jako dopełniali to czego w cierpieniuJezusa zabrakło”.

Gdy ludzie protestują lub krytykująKościół, - mówił kardynał Ze-kiun, tozawsze pojawia się możliwość ewange-lizacji. „To jest dla nas zaproszenie, abyz jeszcze większą stanowczością głosićsłowo Boże”.

Przyznał jednak, że głoszenie ewan-gelii może być trudne lecz pomimo tegokatolicy muszą „przystąpić do ciężkiejpracy”. Kardynał powiedział rownieżpielgrzymom aby szukali wsparcia uMaryi. Tylko z Jej pomocą – mówił –„zbudujemy społeczeństwo oparte nasprawiedliwości i pokoju”.

OWOCE KONGRESUW swej homilii w czasie wieńczącejkongres Mszy świętej, Papież BenedyktXVI powiedział, że katolicy, musząkontynuować studia nad nauczaniemkościoła, dotyczące Eucharystii, tak jakczynili to przez tydzień uczestnicy kon-gresu. „Podejmijcie zobowiązanie stu-diowania tej wielkiej tajemnicy” –mówił. „Studiujcie w grupach, alboindywidualnie.. abyście mogli bardziejintensywnie żyć tą tajemnicą”.

Nawoływał także do szerszej forma-cji wiary młodych oraz zachęcał domodlitw „aby Pan dał kościołowi darnowych powołań kapłańskich”. Dodałtakże, że rodzina jest „podstawowymmiejscem powołania” do kapłaństwa.

Tuż przed końcem swej homiliiPapież Benedykt ogłosił, że 50Międzynarodowy KongresEucharystyczny odbędzie się w 2012roku w Dublinie. Ojciec Świętyzakończył swe wystąpienie powtarza-jąc, iż ma nadzieje że MKE „będzietrwałym źródłem duchowej odnowy”dla Kościoła i dla świata.

Kardynał Marc Ouellet z Quebec,prymas Kanady, przewodniczący MKEzauważył, że pod koniec kongresu mógłpoczuć początek rzeczywistej odnowycałego zgromadzonego tam Kościoła.

„Nauczyliśmy się, że ciałoczłowieka i ciało eucharystyczne jestjednym ciałem, ciałem JezusaChrystusa” powiedział kardynałOuellet. Pozostał z nadzieją, że uczest-nicy kongresu „powrócą do swychdomów z nowym przymierzem w jed-ności z Ewangelią Chrystusa oraz zeswymi siostrami i braćmi”.

Tim S. Hickey jest dziennikarzem Columbii.

COLUMBIA/S IERPIEŃ 2008

„Eucharystia”

Page 12: Columbia sierpień 2008

GrillowanieRada nr. 3274 w Coral Gables naFlorydzie urządziła grillowanie bypomóc organizacji CommunityHabilitation Center, która zajmuje siękształceniem osób niepełnosprawnychumysłowo. Zebrane fundusze poz-wolą organizacji na budowę parkurekreacyjnego na terenie ośrodka.

Medyczny maratonCzłonkowie Rady nr. 10793 w PointeCalumet (Quebec) wraz z żonamizebrali 2.000 dolarów na badania nadstwardnieniem rozsianym.

Finansowanie oświatyRada nr. 33 w Naugatuck w stanieConnecticut razem z miejscowąkasą pożyczkową Naugatuck ValleySavings and Loan podarowały 4.300dolarów szkole im. Św. Franciszka.Za fundusze te zakupiono niezbędnemeble i wyposażenie laboratoryjne.

Rozdanie różańcówRada nr.12281 im. św. Jana Apostoław Hampstead w Północej Karolinierozdała uczniom religii 70 różańcówwraz z książeczką “Jak odmawiaćróżaniec,” wydaną przez KatolickieBiuro Informacyjne.

Boże Narodzenie w kwietniuRada nr. 9968 im. NiepokalanegoSerca Maryji w Lexington Park wstanie Maryland zorganizowała śni-adanie połączone ze zbiórkąpieniędzy. Zebrano 1.000 dolarówdla organizacji “Boże Narodzenie wkwietniu” (Christmas in April),która pomaga znajdującym się wtrudnej sytuacji właścicielomdomów w naprawach, takich jakwymiana szalunku i malowanie.

Pomoc dla seminarzystówRada nr. 13261 im. San Roque wLipata na Filipinach zebrała 25.000pesos na pomoc dla Rycerza EdmaraA. Escobara, który wstąpił do semi-narium duchownego.

Pomoc dla seminarzystówRada nr. 4601 im. św. Franciszka wOklahoma City urządziła dwa śni-adania, na których zebrano 365dolarów na fundusz pomocy dlaseminarzystów.

Procesja eucharystycznaRada nr. 4062 im. Seniora CuraManuela Velazquesa Morana w LaBarca Jalisco w Meksyku zorgani-zowała Mszę św. połączoną z pro-cesją eucharystyczną w kaplicy im.św. Moniki.

Sprzedaż budynkuRada nr. 1982 im. Ks. Johna J. Riessaw Grayling w stanie Michigansprzedała swoją salę konferencyjną iprzekazała uzyskane fundusze koś-ciołowi św. Marii. Część pieniędzyprzeznaczono na pomnik poświę-cony Rycerzom Kolumba, któryustawiono w kościelnej sali im. Ks.McGivney.

Grove HouseRada nr. 12619 im. San Jose wJacksonville na Florydzie przekazała800 dolarów organizacji GroveHouse, zapewniającej pomoc osobomupośledzonym umysłowo.

Członkowie Rady nr. 13123 im. świętejRodziny w Rockford w stanie Illinois,pokazują nowy plac zabaw, którywybudowali własnymi siłami w ośrodku dla niepełnosprawnych Goldie Floberg Center. Z placu będą korzystać wychowankowie ośrodka.

www.kofc .org

Czwórka dzieci wraca ze szkoły dodomu z nowymi zeszytami. Rada nr.9598 im. św. Odylii w Shoreview wstanie Minnesota zebrała przyboryszkolne dla dzieci z RepublikiDominikańskiej. Członkowie Radyprzekazali ten dar na miejscu podczaswizyty w tym kraju. Przybory rozdanodzieciom mieszkającym w Playa Rincon i La Pina.

Pracownicy ustawiają pomnik Wielebnego Sługi Bożego Ks.Michaela J. McGivney na cmentarzuNiebiańskiego Odpoczynku w Windsor, Ontario. W ramach projektusponsorowanego przez Radę nr. 9671im. Ks. Wiktora C. Cote w Tecumsehzakupiono pomnik i jego podstawę,wybudowano ścieżkę w kształciekrzyża prowadzącą do pomnika,zamontowano ławki i podłączonooświetlenie.

>Nowodostępne!

Wskazówki jak wysłać sprawozdania do działu

„Rycerze w akcji” są teraz dostępne po polsku.

Wskazówki można znaleźć na stronie www.kofc.org.

RYCERZE AKCJIWSprawozdania z działalności Rad, Zgromadzeń i Kół

Giermków Kolumba