92
WSZYSTKO, CO TANIE, SZYBKO SIĘ KOŃCZY OLT EXPRESS TRANSPORT I LOGISTYKA UTRZYMYWANIE ZAPASÓW PALIW W ENERGETYCE RAPORT JAK ZORGANIZOWAĆ PRODUKTYWNE SPOTKANIE PROCESSUM KAPITAL NA ROZWÓJ: GDZIE GO ZDOBYĆ I JAKIM KOSZTEM FINANSE I KSIĘGOWOŚĆ JEDNA KONTROLA - WIELE KLOPOTÓW PRAWO W FIRMIE www.polskiprzemysl.com.pl NUMER 14 3/2012 ISSN: 2082-8918 kanadyjczycy się od nas uczą O rozwoju, inwestycjach i najbliższych planach VAC Aero opowiada Tomasz Krążyński, dyrektor generalny polskiej spólki specjaliści od stali O sukcesie firmy spod Bialegostoku, jej realizacjach, planach na przyszlość i problemach rozmawiamy z Grzegorzem Polakiem – pelnomocnikiem zarządu firmy Promostal skomplikowane wyzwania to naszA specjalność Rozmowa z prezesem firmy MEZAP - Andrzejem Kozakiem trzeba znaleŹć SWOJĄ niszę na rynku Wywiad z Andrzejem Wojtkiewiczem, prezesem stoczni Remontowa Shipbuilding SA

Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Polski magazyn o tematyce przemysłowej

Citation preview

Page 1: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Expo Silesia Sp. z o.o., ul. Braci Mieroszewskich 124, 41-219 Sosnowiec, tel. 32 78 87 500, fax 32 78 87 502, e-mail: [email protected]

www.exposilesia.pl

Nowoczesny obiekt wystawienniczy w największej polskiej aglomeracji

Sosnowiec

Branża spotyka się w Sosnowcu

PRZEMYSŁOWA JESIEŃ W EXPO SILESIAPRZEMYSŁOWA JESIEŃ W EXPO SILESIAPRZEMYSŁOWA JESIEŃ W EXPO SILESIA

2– 4 października 2012TOOLEX - www.toolex.pl5. Międzynarodowe Targi Obrabiarek, Narzędzi i Technologii Obróbki

16 – 18 października 2012ExpoWELDING - www.expowelding.plMiędzynarodowe Targi Spawalnicze

6 – 7 listopada 2012SteelMET - www.steelmet.pl5. Międzynarodowe Targi Stali, Metali Nieżelaznych, Technologii i Produktów

SURFPROTECT - www.surfprotect.pl6. Międzynarodowe Targi Zabezpieczeń Powierzchni

TEZ Expo - www.tezexpo.plTargi Produkcji i Zastosowania Elementów Złącznych

13 – 15 listopada 2012HAPexpo - www.hapexpo.pl4. Targi Hydrauliki, Automatyki i Pneumatyki

ROBOTshow - www.robotshow.plTargi Robotyzacji i Automatyzacji w Przemyśle

RubPlast EXPO - www.rubplast.pl5. Targi Przemysłu Tworzyw Sztucznych i Gumy

OILexpo - www.oilexpo.plTargi Olejów, Smarów i Płynów Technologicznych dla Przemysłu

WSZYSTKO, CO TANIE, SZYBKO SIĘ KOŃCZY OLT EXPRESS

TRANSPORT I LOGISTYKAUTRZYMYWANIE ZAPASÓW PALIW W ENERGETYCE

RAPORTJAK ZORGANIZOWAĆ PRODUKTYWNE SPOTKANIE

PROCESSUMKAPITAŁ NA ROZWÓJ: GDZIE GOZDOBYĆ I JAKIM KOSZTEM

FINANSE I KSIĘGOWOŚĆJEDNA KONTROLA - WIELE KŁOPOTÓW

PRAWO W FIRMIE

www.polskiprzemysl.com.pl NUMER 14 3/2012

ISSN: 2082-8918

ww

w.polskiprzemysl.com.plPolskiPrzem

ysł NUMER 14 3/2012

kanadyjczycy się od nas ucząO rozwoju, inwestycjach i najbliższych planach VAC Aero opowiada Tomasz Krążyński, dyrektor generalny polskiej spółki

specjaliści od staliO sukcesie firmy spod Białegostoku, jej realizacjach, planach na przyszłość i problemach rozmawiamy z Grzegorzem Polakiem – pełnomocnikiem zarządu firmy Promostal

skomplikowane wyzwania to naszA

specjalnośćRozmowa z prezesem firmy MEZAP - Andrzejem Kozakiem

trzeba znaleŹć SWOJĄtrzeba znaleŹć SWOJĄtrzeba znaleŹć SWOJĄ

niszęniszęna rynkuWywiad z Andrzejem Wojtkiewiczem, prezesem stoczni Remontowa Shipbuilding SA

Page 2: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

reklama wydawcy

Popieram

Tadeusz Rybakprezes zarządu Mostostal Puławy SA

Grupa Kapitałowa Mostostal Puławy SA Od blisko 50 lat firma znajduje się w elitarnym gronie uznanych przedsiębiorstw specjalizujących się w produkcji i montażu konstrukcji stalowych oraz realizacji inwestycji budowlanych.

Page 3: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

reklama wydawcy

Popieram

Tadeusz Rybakprezes zarządu Mostostal Puławy SA

Grupa Kapitałowa Mostostal Puławy SA Od blisko 50 lat firma znajduje się w elitarnym gronie uznanych przedsiębiorstw specjalizujących się w produkcji i montażu konstrukcji stalowych oraz realizacji inwestycji budowlanych.

Page 4: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Szanowni Państwo,

bywam tu i tam i słyszę, że w przyszłym roku, za sprawą nowych przepisów, czeka nas rewolucja w energetyce. Na początek tej solarnej. Potem tej tradycyjnej. Według specja-listów remontować i budować w polskiej energetyce trzeba za około 140 mld zł.

Ale… Po utracie płynności fi nansowej przez znane fi rmy budowlane pojawił się pro-blem. Polak zmądrzał i – nauczony przykładem – może nie chcieć z tego wielomiliardo-wego tortu skorzystać. Bo ryzyko, bo wydrukowali pieniądze i nie wiadomo, czy prze-łożą się na 150 dolarów na ropie, czy na fi nansowanie innowacyjnych pomysłów, bo… Innymi słowy – przedsiębiorcy czekają na to, co będzie.

Dlatego w tym numerze „Polskiego Przemysłu” pobudzamy do działania! Pokazujemy, skąd można wziąć kapitał do zrealizowania pomysłów i dalszego rozwoju, jak dbać o markę pracodawcy, by młodzi utalentowani chętnie chcieli u nas pracować. Prezen-tujemy przykłady przedsiębiorstw, którym się udało. Coraz więcej z nich ma swoje sie-dziby we wschodniej Polsce. Tam EAE Elektronik produkuje procesory, tam VAC AERO uruchomiło swoją drugą fabrykę realizującą kontrakty dla branży lotniczej, tam fi rma Polna radzi, w jaki sposób można obniżyć koszty poprzez wymianę zaworów w insta-lacji hydraulicznej.

Menedżerowie i właściciele, do dzieła! I niech Was nie martwi fakt, że dynamika pro-dukcji przemysłowej spada od 2 lat. Pomyślcie o tym, że ona ciągle rośnie!

Zapraszam do lektury!

6

Prawo w fi rmieJedna kontrola – wiele kłopotów

4

Processum – efektywna organizacjaJak zorganizować produktywne spotkanie

Mariusz Krysiakredaktor naczelny magazynu „Polski Przemysł“

Technologie14 termoformowanie – technologia,

która urzeczywistni twoje pomysły

15 starcie technologii. waterjet kontra plazma

12

Zarządzanieemployer branding – przyciągaj „serce“ pracowników

16

RegionyCzas na warmię i Mazury!

86

87

Raportykto i w jaki sposób ma utrzymać zapasy paliw w energetyce – warsztaty CBe w katowicach

FAt/HACo – Innowacyne rozwiązania

88

indeks

13

Transport i logistykawszystko, co tanie, szybko się kończy

oD reDaktora naczeLnego sPis treŚci

finanse i księgowośćwykorzystanie B+r w działalności fi rmy – zachęty publiczne w sektorze motoryzacyjnymkapitał na rozwój: gdzie go zdobyć i jakim kosztem

8

10

18

18

Relacje inwestorskienajważniejsze jest usability! Jak zbudować nowoczesny serwis internetowy relacji inwestorskich

Page 5: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Artykuły

20 Polskie fabryki będą na baterierozmowa z romanem Majnuszem, prezesem zarządu firmy energetyka solarna ensol

25 Sanocki świat mikroprocesoróweAe elektronik – producent w branży elektronicznej

30 Stocznia Remontowa Shipbuilding – trzeba znaleźć swoją niszę na rynkuo wyzwaniach, inwestycjach, planach na przyszłość oraz produkcji gdańskiej spółki

34 Kanadyjczycy się od nas ucząVac Aero kalisz jako przykład rozwojowej firmy

39 Obniżyć koszty przez lepszy zawórZawory regulacyjne – opis i zastosowanie w przemyśle

44 Wiedza i zdecydowanie w działaniu to nasz sukceswywiad z tadeuszem rybakiem, prezesem Mostostalu Puławy

49 Skomplikowane wyzwania to nasza specjalność o zamówieniach, rynkach zbytu, planach oraz wyzwaniach stojących przed puławskim Mezapem

59 Modułowa przyszłość, modułowa perspektywaModuł system – lider budownictwa modułowego

62 Specjaliści od stalio sukcesie firmy, jej realizacjach, planach na przyszłość i problemach rozmawiamy z Grzegorzem Polakiem – pełnomocnikiem zarządu spółki Promostal

67 Inspiracja do rozwoju i innowacjiInnowacje, technologie, kontrakty – rozmowa z właścicielem firmy elkon

70 Zainwestować w jakośćo wykorzystaniu właściwego momentu wejścia na rynek, pożytkach z dobrej jakości oferowanych maszyn i specyfice produkcji mobilnych węzłów betoniarskich

74 Jakość, solidność, elastycznośćDynamiczny rozwój producenta oświetlenia zewnętrznego – rozmawiamy z właścicielem inż. stanisławem rosą

78 Dostarczanie doskonałościo planach stania się głównym zakładem produkcyjnym w koncernie – rozmawiamy z Andrzejem Gajdzińskim, dyrektorem zarządzającym sanden Manufacturing Poland

82 O krok przed konkurencjąrodzinna firma kubala potentatem ręcznych narzędzi budowlanych

wyDanie 14 03/2012

prezesem zarządu firmy energetyka solarna ensol

eAe elektronik – producent w branży elektronicznej

Stocznia Remontowa Shipbuilding – trzeba znaleźć swoją niszę na rynkuo wyzwaniach, inwestycjach, planach na przyszłość oraz produkcji gdańskiej spółki

wyDanie 14 03/2012

eAe elektronik – producent w branży elektronicznej

49

34 25

39

44

Page 6: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Processum - efektywna organizacja

MAGDALENA LEMPERTPROCESSUM

Jak zorganizować produktywne spotkanie Sprawna organizacja pracy w firmie to nie tylko perfekcyjnie przygotowana linia produkcyjna czy zoptymalizowane procesy. To poszukiwanie efektywności wszędzie, chociażby w sposobie prowadzenia codziennych spotkań. A są one przecież nieodłącznym elementem pracy każdej organizacji. Bez zebrań nie będzie skutecznej komunikacji, współpracy, wymiany myśli, planowania przy-szłości czy wspólnego wyciągania wniosków. Narady są po prostu konieczne w każdym biznesie. Dlaczego więc tak często ich nie lubimy?

Pracując z różnymi organizacjami, spoty-kamy się często z opinią, że takie nara-dy to strata czasu, bo zwykle niewiele

z nich wynika.  Pracownicy i menedżerowie narzekają, że są zapraszani na debaty, które ich nie dotyczą, zgromadzeni nie dochodzą do żadnych wniosków, a ciągłe spotykanie się uniemożliwia realizację codziennych obowiązków. W niektórych firmach funkcjo-nuje już nawet pobłażliwy angielski termin „meeting management”, określający sposób zarządzania organizacją poprzez nieustanne spotkania wszystkich ze wszystkimi.

Tymczasem o organizację efektywnych spo-tkań wcale nie jest trudno. Potrzeba jedynie konsekwencji i  zastosowania się do kilku zasad, które sprawdziły się w wielu przed-siębiorstwach. Są zatem gotową receptą na sukces.

Zanim dojdzie do spotkania w jednej sali

Zanim uczestnicy zbiorą się w jednym miej-scu, spotkanie należy dobrze przygotować. Odpowiadać za to powinien organizator. Do jego zadań należy:

• poinformowanie uczestników o planowa-nym spotkaniu,

• ustalenie miejsca spotkania,

• zarezerwowanie odpowiedniej sali dosto-sowanej do liczby zaproszonych,

• zadbanie o niezbędne wyposażenie (np. rzutnik, tablicę do notowania, napoje),

• wysłanie uczestnikom planu spotkania.

Nieodłącznym elementem każdego spo-tkania powinien być jego plan. Może go przygotować sam organizator albo inna wyznaczona osoba. Z pewnością jednak po-winno się spisać – choćby w kilku krótkich punktach – w jakim celu spotkanie zostało zorganizowane i jakie zagadnienia będą omawiane. Organizator powinien przesłać plan do uczestników na kilka dni przed spo-tkaniem (a najlepiej wraz z samym zaprosze-

niem). Plan musi być realistyczny zarówno pod względem liczby tematów, jak i czasu przeznaczonego na ich poruszenie. Jeśli na spotkanie można przeznaczyć jedną godzi-nę i ma w nim wziąć udział kilka osób, to na-leży założyć, że w tym czasie uda się omówić nie więcej niż jeden bądź dwa tematy.

Obowiązkiem uczestników jest z kolei zapo-znanie się z planem spotkania, zanim się na nie wybiorą. Częstym błędem jest zaprasza-nie na zebranie zbyt wielu osób niezwiąza-nych bezpośrednio z tematem. Zwykle jest to spowodowane przekonaniem, że każda dodatkowa osoba może wnieść do dyskusji

coś ciekawego. W  rezultacie na spotkaniu połowa zaproszonych szybko stwierdza, że przyszła na darmo, i traci zainteresowanie te-matem. Nerwowo patrzy na zegarki, odbiera maile lub telefony i z niecierpliwością czeka na koniec. Albo umyka pod byle pretekstem. Należy więc dokładnie wybrać tych, którzy na spotkaniu będą naprawdę niezbędni. Resztę zainteresowanych można poinformo-wać o konkretnych ustaleniach lub poprosić o indywidualną opinię po spotkaniu.

Mniejsza grupa uczestników spotkania zwyk- le będzie bardziej zaangażowana. W wąskim gronie łatwiej o aktywne uczestnictwo, dys-

Polski Przemysł – październik 20124 |

Page 7: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Processum - efektywna organizacja

* Magdalena Lempert – konsultant i coach, specjalizuje się w poprawie efektywności or-ganizacji. Współpracuje z fi rmami z różnych sektorów rynku, wspomagając je w skutecz-nym wdrażaniu nowych rozwiązań organiza-cyjnych.

reklama

www.polskiprzemysl.com.pl

SKANUJ I CZYTAJ ON-LINE

kusja jest szybsza, a podejmowanie decyzji sprawniejsze.

Na spotkaniu

W utrzymaniu dyscypliny pomagają żelazne za-sady prowadzenia spotkań. Oto niektóre z nich:

• Spotkania powinny zaczynać się punktu-alnie, nie należy czekać na spóźnialskich. Czas obecnych na spotkaniu powinien być bezwzględnie szanowany. Zbyt dłu-gie oczekiwanie na niepunktualnych jest demotywujące dla tych, którzy zdążyli. Jeśli zostaną zmuszeni do jałowego wy-czekiwania, następnym razem mogą już nie przybyć na czas.

• O to, by spotkanie rozpoczęło się o czasie, dba gospodarz, czyli organizator, który poza tym pilnuje realizowania planu spo-tkania, decydując o przechodzeniu do ko-lejnych wątków.

• Na każdym spotkaniu powinien być tak-że sekretarz, czyli osoba, która na bieżąco notuje ustalenia. Dzięki temu można mieć pewność, że we wnioskach nic nie zosta-nie pominięte. Jeśli w trakcie spotkania zostały ustalone zadania do wykonania, sekretarz powinien nie tylko je zanoto-wać, ale też upewnić się, że wyznaczono termin ich realizacji oraz osoby odpowie-dzialne za wykonanie.

• Organizator spotkania powinien dbać o to, aby dyskutować na te tematy, któ-re były zaplanowane. Jeśli pojawiają się wątki poboczne, to nie powinny stawać się elementem dyskusji. Rolą sekretarza jest je zanotować, a organizatora – zapla-nować, kiedy te dodatkowe zagadnienia zostaną omówione.

• Rolą organizatora jest także podsumowa-nie dyskusji i dojście do konkluzji. Nawet najciekawsza rozmowa będzie jałowa, jeśli nie skończy się jakimś konkretnym wnioskiem.

• Jeśli spotkanie trwa kilka godzin, warto co jakiś czas (zwykle nie rzadziej niż co 1–1,5 godz.) zrobić przerwę. Inaczej uczestnicy zaczną się dekoncentrować lub pojedyn-czo wychodzić z sali, co zdezorganizuje przebieg spotkania.

• Bardzo ważne jest, aby wprowadzić za-sadę niekorzystania podczas spotkań z telefonów i komputerów. Mało jest tak ważnych spraw, które nie mogą po-czekać półtorej godziny. W  niektórych fi rmach problem dekoncentracji pra-cowników spowodowanej używaniem urządzeń mobilnych okazał się na tyle palący, że kierownictwo sięgnęło do roz-wiązań bardziej stanowczych, np. każdy uczestnik wchodzący na spotkanie musi pozostawić telefon w koszyku przed wej-ściem do sali.

• Rolą organizatora jest także zakończenie spotkania o czasie. Przedłużanie zebrań zawsze irytuje uczestników. I trudno się temu dziwić. Przecież siedząc na spotka-niu dłużej, niż to było w planie, są oni już spóźnieni na kolejne!

Po zakończonym spotkaniu sekretarz powi-nien niezwłocznie rozesłać do wszystkich uczestników notatkę ze spotkania.

Najtrudniejsza zmiana przyzwyczajeń

Sposób prowadzenia spotkań jest odbiciem kultury organizacyjnej fi rmy. Odpowiedzial-ność za ich jakość spoczywa nie tylko na organizatorze, ale też i na samych uczestni-kach. Punktualne przybycie, wcześniejsze zapoznanie się z planem, przygotowanie się, kulturalna dyskusja, niekorzystanie z te-lefonów to elementy, za które odpowiadają wszyscy zaproszeni. Jeśli kierownictwo fi rmy chce wypracować system produktywnych spotkań, musi osobiście zaangażować się w zmianę złych nawyków. Przykład idzie z góry, więc także od zarządu oczekiwać na-leży pozytywnych wzorców, takich jak punk-tualność czy przestrzeganie planu spotkania.

Dobre praktyki, które pracownik obserwuje u przełożonych, są znacznie skuteczniejsze od spisanych zasad. Jeśli w trakcie spotkań członkowie zarządu nie odbierają telefonów i nie korzystają z komputerów, to można mieć pewność, że nie będą tego robić także pozostali pracownicy.

Kierownictwo fi rmy powinno też zadbać o czytelny przekaz dotyczący kultury pro-wadzenia spotkań. W niektórych fi rmach obowiązujące zasady są zilustrowane na planszach i powieszone w salach konferen-cyjnych. Najważniejsza jednak jest zawsze konsekwencja. Nawet najlepsze zasady nie-wiele dadzą, jeśli przełożeni nie zechcą od czasu do czasu przypomnieć, jak powinno wyglądać dobre spotkanie.

Przy odrobinie konsekwencji i zaangażowa-nia efektywne spotkania mogą się odbywać w każdej fi rmie – bez względu na jej wielkość czy złożoność. Z naszej obserwacji funkcjo-nowania rozmaitych organizacji wynika, że wypracowanie kultury produktywnych ze-brań znacznie podnosi efektywność i jakość działania komórek oraz zespołów (w tym projektowych). Małym nakładem sił i środ-ków kierownictwo fi rmy może więc wykonać duży krok w kierunku poprawy organizacji pracy, a co za tym idzie, także zadowolenia pracowników. Warto o tym pamiętać. ■

Page 8: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Prawo w firmie

EDyTA JORDANRADCA PRAWNY

kARiNA JANkOWSkARADCA PRAWNY

Jedna kontrola – wiele kłopotówZakład Ubezpieczeń Społecznych ma prawo kontrolowania przedsiębiorców pod kątem prawidłowości wykonywania przez nich zadań i obowiązków płatników składek w zakresie ubezpieczeń społecznych. Sama procedura kontroli przeprowadza-nej przez organ rentowy nie jest skomplikowana. Często też wizyta inspektora kontroli ZUS i podejmowane przez niego czynności w toku kontroli nie wpływają znacząco na bieżącą działalność fi rmy. Jednak konsekwencje kontroli ZUS mogą się dla płatnika składek okazać poważne i wpłynąć na funkcjonowanie fi rmy nawet przez kilka następnych lat.

Kontrola ZUS

Kontrola płatnika składek rozpoczyna się zwykle od telefonu inspektora kontroli ZUS, który informuje o wszczęciu postępowa-nia i ustala termin swojej wizyty u płatnika. Inspektor kontroli ZUS ma obowiązek oka-zać płatnikowi legitymację służbową oraz upoważnienie do przeprowadzenia kon-troli. Zakres kontroli inspektora ZUS może obejmować w szczególności prawidłowość zgłaszania do ubezpieczeń społecznych, prawidłowość i rzetelność obliczania, potrą-cania i opłacania składek na ubezpieczenie społeczne oraz innych składek i wpłat, do których pobierania zobowiązany jest ZUS. Przedmiotem kontroli ZUS może być też pra-widłowość wypłaty świadczeń z ubezpieczeń społecznych oraz dokonywanie rozliczeń z tego tytułu, prawidłowość i terminowość opracowywania wniosków o świadczenia emerytalne i rentowe, a także wystawianie zaświadczeń i zgłaszanie danych dla celów ubezpieczeń społecznych.

Inspektor ZUS, upoważniony do przeprowa-dzenia kontroli, ma prawo badać wszelkie dokumenty, księgi i inne nośniki informacji niezbędne do przeprowadzenia kontroli, a kontrolowany płatnik składek ma obowią-zek udostępnić kontrolującemu wszelkie niezbędne dokumenty i współpracować z inspektorem przeprowadzającym kontro-lę, udzielając mu wyjaśnień, zapewniając warunki do przeprowadzenia kontroli i udo-stępniając kopie wymaganych dokumentów. Wszelkie koszty związane z udostępnieniem potrzebnych informacji i dokumentów ob-ciążają kontrolowanego płatnika. W toku kontroli inspektor ZUS często przesłuchuje też świadków, członków zarządu płatnika składek, osoby odpowiedzialne za księgo-wość fi rmy lub innych pracowników, w za-leżności od przedmiotu i zakresu kontroli. Z przesłuchania sporządzany jest protokół, który później stanowi jeden z ważniejszych dowodów w sprawie. Postępowanie kontrol-ne uregulowane jest szczegółowo w rozdzia-le 10 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. z 2009 r. nr 205, poz. 1585 ze zm.) oraz w roz-porządzeniu Rady Ministrów z dnia 30 grud-nia 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad

i trybu przeprowadzania kontroli płatników składek (Dz.U. nr 164, poz. 1165). Poza po-wyższymi przepisami do postępowania kontrolnego zastosowanie znajdują również przepisy kodeksu postępowania administra-cyjnego. Należy jednak zwrócić uwagę, że ewentualne naruszenia proceduralne, do których może dojść w toku kontroli, nie są brane pod uwagę przez sądy powszechne

rozstrzygające odwołania od decyzji ZUS. Taką praktykę potwierdził Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 14 stycznia 2010 r., sygn. akt I UK 238/09 (publ. LEX nr 577819), w którym stwierdził, że „postępowanie są-dowe, w tym w sprawach z zakresu prawa ubezpieczeń społecznych, skupia się na wadach wynikających z naruszenia prawa materialnego, a kwestia wad decyzji admi-

Polski Przemysł – październik 20126 |

Page 9: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Prawo w firmie

MAGAZyn PrZeMysłowy nr1

Expo Silesia Sp. z o.o., ul. Braci Mieroszewskich 124, 41-219 Sosnowiec, tel. 32 78 87 500, fax 32 78 87 502, e-mail: [email protected]

www.exposilesia.pl

Nowoczesny obiekt wystawienniczy

w największej polskiej aglomeracji

Sosnowiec

Branża spotyka się w Sosnowcu

PRZEMYSŁOWA JESIEŃ W EXPO SILESIA

PRZEMYSŁOWA JESIEŃ W EXPO SILESIA

PRZEMYSŁOWA JESIEŃ W EXPO SILESIA

2– 4 października 2012TOOLEX - www.toolex.pl

5. Międzynarodowe Targi Obrabiarek, Narzędzi i Technologii Obróbki

16 – 18 października 2012

ExpoWELDING - www.expowelding.pl

Międzynarodowe Targi Spawalnicze

6 – 7 listopada 2012SteelMET - www.steelmet.pl

5. Międzynarodowe Targi Stali, Metali Nieżelaznych, Technologii i Produktów

SURFPROTECT - www.surfprotect.pl

6. Międzynarodowe Targi Zabezpieczeń Powierzchni

TEZ Expo - www.tezexpo.pl

Targi Produkcji i Zastosowania Elementów Złącznych

13 – 15 listopada 2012HAPexpo - www.hapexpo.pl

4. Targi Hydrauliki, Automatyki i Pneumatyki

ROBOTshow - www.robotshow.pl

Targi Robotyzacji i Automatyzacji w Przemyśle

RubPlast EXPO - www.rubplast.pl

5. Targi Przemysłu Tworzyw Sztucznych i Gumy

OILexpo - www.oilexpo.pl

Targi Olejów, Smarów i Płynów Technologicznych dla Przemysłu

WSZYSTKO, CO TANIE, SZYBKO

SIĘ KOŃCZY OLT EXPRESS

TRANSPORT I LOGISTYKA

UTRZYMYWANIE ZAPASÓW PALIW W ENERGETYCE

RAPORT

JAK ZORGANIZOWAĆ PRODUKTYWNE SPOTKANIE

PROCESSUM

KAPITAŁ NA ROZWÓJ: GDZIE GO

ZDOBYĆ I JAKIM KOSZTEM

FINANSE I KSIĘGOWOŚĆ

JEDNA KONTROLA - WIELE KŁOPOTÓW

PRAWO W FIRMIE

www.polskiprzemysl.com.pl

NUMER 14 3/2012

ISSN: 2082-8918

www.polskiprzemysl.com.pl

PolskiPrzemysł

NUMER 14 3/2012

kanadyjczycy się od nas uczą

O rozwoju, inwestycjach i najbliższych planach VAC Aero

opowiada Tomasz Krążyński, dyrektor generalny polskiej spółki

specjaliści od staliO sukcesie firmy spod Białegostoku, jej realizacjach, planach

na przyszłość i problemach rozmawiamy z Grzegorzem Polakiem

– pełnomocnikiem zarządu firmy Promostal

skomplikowane wyzwania to naszA specjalność

Rozmowa z prezesem firmy MEZAP - Andrzejem Kozakiem

trzeba znaleŹć SWOJĄ

trzeba znaleŹć SWOJĄ

trzeba znaleŹć SWOJĄniszęniszęna rynkuWywiad z Andrzejem Wojtkiewiczem,

prezesem stoczni Remontowa Shipbuilding SA

* Autorki są partnerami w Kancelarii radców prawnych Jankowska Jordan Sp.p. w War-szawie. Przedmiotem usług kancelarii są w szczególności sprawy z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych, prawa ad-ministracyjnego oraz prawa gospodarczego.

SKANUJ I CZYTAJ ON-LINE

nistracyjnych spowodowanych naruszeniem przepisów postępowania administracyjne-go, pozostaje w zasadzie poza przedmio-tem tego postępowania. Sąd ubezpieczeń społecznych – jako sąd powszechny – może i powinien dostrzegać jedynie takie wady formalne decyzji administracyjnej, które de-cyzję tę dyskwalifi kują w stopniu odbierają-cym jej cechy aktu administracyjnego jako przedmiotu odwołania. Stwierdzenie takiej wady następuje jednak tylko dla celów po-stępowania cywilnego i ze skutkami dla tego tylko postępowania”. Z tego względu w prak-tyce naruszenia procedury bez względu na ich ciężar i charakter nie mogą być podstawą skutecznego zaskarżenia decyzji organu ren-towego.

Kontrola ZUS trwa zwykle około jednego miesiąca i kończy się sporządzeniem proto-kołu kontroli, w którym inspektor ZUS opi-suje ustalenia kontroli. Protokół powinien zawierać opis dokonanych ustaleń z poda-niem podstaw prawnych i przedstawienie dowodów. Protokół kontroli sporządza się w dwóch egzemplarzach, z których jeden dostarczany jest kontrolowanemu płatni-kowi składek lub osobie upoważnionej do reprezentowania lub prowadzenia jego spraw. Protokół stanowi następnie podstawę do wydania decyzji przez ZUS. Jeśli płatnik składek nie zgadza się z ustaleniami kontroli w całości lub w części, przysługuje mu prawo złożenia, w terminie 14 dni od daty otrzyma-nia protokołu, pisemnych zastrzeżeń do pro-tokołu kontroli. Na tym etapie płatnik może też przedstawić dodatkowe dowody na po-parcie swoich twierdzeń. Jeśli inspektor ZUS nie uwzględni zastrzeżeń płatnika składek złożonych do protokołu kontroli, to protokół ten stanowi podstawę do wydania przez ZUS decyzji administracyjnej.

Wydanie decyzji

Nieprawidłowości stwierdzone w trakcie kontroli przez organ rentowy mogą być różnego rodzaju: od błędów w wyliczaniu stawek dziennych zasiłku chorobowego czy macierzyńskiego, przez pozorność za-wartych umów o pracę, niewłaściwe pod-stawy wymiaru składek, aż po wliczenie do podstawy wymiaru składek u pracodawcy wynagrodzeń pracowników uzyskiwanych w innym podmiocie, jeśli zostanie stwierdzo-ne, że pracownik w ramach umowy zlecenia zawartej z innym podmiotem wykonywał czynności na rzecz własnego pracodawcy. Na podstawie protokołu kontroli ZUS może np.: wydać decyzję w sprawie podlegania ubezpieczeniu społecznemu lub decyzję o ustaleniu prawidłowej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne, ren-

towe, chorobowe i wypadkowe oraz ubez-pieczenie zdrowotne i nakazać płatnikowi dokonanie korekt dokumentów oraz wpłatę określonych należności wraz z odsetkami. Należy pamiętać, że choć do właściwości ZUS należą sprawy wymierzania i pobiera-nia składek na ubezpieczenie zdrowotne, to sprawy dotyczące samego objęcia ubezpie-czeniem zdrowotnym nie należą już do kom-petencji tego organu. Decyzję w sprawie podlegania ubezpieczeniu zdrowotnemu, zgodnie z przepisami ustawy z dnia 27 sierp-nia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowot-nej fi nansowanych ze środków publicznych (tj. Dz.U. z 2008 r. nr 164, poz. 1027 ze zm.), wydaje Narodowy Fundusz Zdrowia, a kon-kretnie dyrektor oddziału wojewódzkiego NFZ (art. 109 ust. 1 ustawy). Ten ustawowy podział kompetencji znacznie komplikuje postępowanie, dlatego zdarza się, że ZUS stara się ominąć etap wydania decyzji o ob-jęciu ubezpieczeniem zdrowotnym i wydaje od razu decyzję wskazującą podstawy wy-miaru składek na ubezpieczenie zdrowotne i określającą składki na to ubezpieczenie wraz z odsetkami.

W przypadku większych pracodawców je-den protokół kontroli może stać się podsta-wą wydania wielu decyzji odnoszących się do sytuacji poszczególnych pracowników. Od decyzji ZUS przysługuje odwołanie do sądu powszechnego, które wnosi się za pośrednictwem jednostki organizacyjnej ZUS, która tę decyzję wydała. Na zaskarże-nie decyzji ZUS przedsiębiorca ma miesiąc od daty doręczenia decyzji. Termin ten jest relatywnie długi w porównaniu z innymi terminami procesowymi, ale w sytuacji, kiedy płatnik decyduje się zaskarżyć dorę-czone mu jednocześnie rozstrzygnięcia ZUS i musi w tym terminie złożyć odwołanie od kilkudziesięciu, a czasem nawet kilkuset de-cyzji, może to stanowić pewien problem. Każda zaskarżona decyzja wszczyna bowiem odrębne postępowanie sądowe. Z reguły uczestnikiem postępowania jest także pra-cownik. On również otrzymuje egzemplarz decyzji, a w postępowaniu sądowym ma status zainteresowanego. Czasem wywołuje to spore komplikacje, np. gdy osoba ta nie jest już pracownikiem fi rmy. Wydanie decy-zji przez ZUS nie jest też obojętne obecnym pracownikom fi rmy, a co za tym idzie, rytm funkcjonowania fi rmy może zostać na jakiś czas zakłócony. Pracownicy przeważnie nie są informowani o postępowaniu na etapie kontroli, więc decyzja ZUS z reguły jest dla nich dużym zaskoczeniem. Więcej pracy szykuje się także dla działu księgowego i ka-drowego. Jeśli płatnik zgadza się z częścią za-rzutów organu rentowego, konieczna będzie korekta dokumentacji. Zgodnie z art. 41 ust.

7b pkt 1 ustawy o systemie ubezpieczeń spo-łecznych korektę, która jest wynikiem decyzji wydanej przez organ rentowy, należy złożyć nie później niż w terminie 7 dni od uprawo-mocnienia się decyzji ZUS. Zachowanie tego terminu może być w praktyce bardzo utrud-nione.

Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych przy-sługuje możliwość samodzielnego uwzględ-nienia w całości odwołania złożonego od decyzji organu. Może on również uwzględ-nić odwołanie od decyzji w części i w tej czę-ści zmienić decyzję. W pozostałym zakresie ZUS ma obowiązek przekazać odwołanie do sądu.

Podsumowanie

Kontrola ZUS może dla płatnika spowo-dować szereg negatywnych konsekwen-cji, w tym konieczność prowadzenia wielu postępowań sądowych naraz. Dlatego nie należy bagatelizować etapu kontroli przed sporządzeniem protokołu kontroli – na tym bowiem etapie dochodzi do najistotniej-szych ustaleń faktyczych, które mogą mieć decydujący wpływ na dalsze postępowanie organu rentowego, a także na wynik sporu przed sądem pracy i ubezpieczeń społecz-nych. ■

Źródła:

art. 83 – art. 97 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. z 2009 r. nr 205, poz. 1585 ze zm.),

rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 30 grud-nia 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad i try-bu przeprowadzania kontroli płatników składek (Dz.U. nr 164, poz. 1165),

art. 109 ust. 1 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej fi nansowa-nych ze środków publicznych (tj. Dz.U. z 2008 r. nr 164, poz. 1027 ze zm.),

art. 4779 kodeksu postępowania cywilnego.

Page 10: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

finanse i ksiĘgowoŚĆ

MichAł TuRczyk Starszy Menedżer, Deloitte, R&D and Government Incentives

MAGDALENA kućMAStarszy Konsultant, Deloitte,R&D and Government Incentives

1 Raport sporządzony przez Instytut Nauk Ekonomicznych Polskiej Akademii Nauk w kwietniu 2011 r.2 Raport sporządzony przez Wspólne Centrum Badawcze (Instytut Perspektywicznych Studiów Technologicznych) Komisji Europejskiej.3 Raport sporządzony przez Deloitte w roku 2012.

Wykorzystanie B+R w działalności firmy – zachęty publiczne w sektorze motoryzacyjnym

Branżę motoryzacyjną – zarówno na świecie, jak i w Polsce – charakteryzuje jeden z największych poziomów nakładów na badania i rozwój w porównaniu z innymi sektorami gospodar-

ki. Potwierdzają to opracowania krajowe, m.in. „Raport o najwięk-szych inwestorach w badania i rozwój w Polsce w 2010 roku”1 oraz publikacje międzynarodowe, w tym „The 2011 EU Industrial R&D In-vestment Scoreboard”2. Ten trend jest następstwem wysokiego na-sycenia oraz globalnej konkurencyjności rynku motoryzacyjnego, które wymagają od producentów komponentów oraz samocho-dów nie tylko coraz lepszych produktów, lecz także ich niższej ceny.

Podążając za globalnym trendem inwestowania w innowacje, pol-skie firmy z tej branży są jednymi z głównych beneficjentów dofi-nansowania ze środków unijnych, w tym również na rozwój sfery badawczo-rozwojowej. Zgodnie z raportem Deloitte „Czy nadszedł czas, by wrzucić wyższy bieg?”3 tylko w ramach działania 4.5 Progra-mu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka, mającego wspierać największe inwestycje produkcyjne oraz centra usług (w tym centra B+R), podpisanych jest już 11 umów (o łącznej wartości projektów przekraczającej 3,2 mld zł) z przedsiębiorstwami z sektora motory-zacyjnego, z czego aż siedem parafowano w zeszłym roku. Również w ramach rozstrzygniętego w tym roku konkursu 4.5.1 Programu

Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka, spośród czterech wnios- ków zatwierdzonych do wsparcia największy grant (w wysokości ponad 130 mln zł) otrzymała firma motoryzacyjna. Raport Deloitte wskazuje również, że ponad 45% respondentów otrzymało już do-finansowanie na swoje projekty, a zaledwie 29% w ogóle nie próbo-wało się o nie ubiegać.

Globalne trendy wskazują jednak na potrzebę przeniesienia ciężaru wsparcia działalności B+R z jednorazowych dotacji na kompleksowe rozwiązania podatkowe optymalizujące działalność innowacyjnych spółek. Skomplikowane procedury oraz zasady, którym podlega-ją beneficjenci naborów konkursowych, zniechęcają do ubiegania się o tego rodzaju środki. Dodatkowo wyczerpywanie się funduszy unijnych przeznaczonych na ten cel w ramach okresu budżetowego 2007–2013 w Polsce ma wpływ na obniżenie wartości dotacji jako źródła rozwoju działalności innowacyjnej. W świetle powyższego, choć w Polsce wciąż dostępne są pewne środki rozdysponowywane zarówno przez instytucje krajowe, jak i zagraniczne (opisane w Tab. 1), to jednak coraz większy nacisk powinien zostać położony na rozwój kompleksowego systemu podatkowego, ułatwiającego działalność badawczo-rozwojową. System ten, choć funkcjonuje w Polsce od kil-ku lat, wciąż jest bardzo niewydajny i mało efektywny.

Nazwa programu Dofinansowane inwestycje Potencjalni beneficjenci

iNNOTEch projekty badawcze ukierunkowane na opra-cowanie innowacyjnych produktów/usług/technologii

przedsiębiorstwa oraz konsorcja przedsię-biorstw z jednostkami naukowymi

Programu wspierania inwestycji o istot-nym znaczeniu dla polskiej gospodarki na lata 2011–2020

projekty inwestycyjne, w tym np. utworzenie Centrów Badawczo-Rozwojowych

przedsiębiorstwa

ERA-NET TRANSPORT iii międzynarodowe projekty badawcze w wy-branych obszarach (np. pojazdy elektryczne)

międzynarodowe konsorcja zrzeszające podmioty z wybranych krajów biorących udział w Programie

7 Program Ramowy międzynarodowe projekty badawcze w wy-branych obszarach tematycznych (w tym transport)

międzynarodowe konsorcja zrzeszające przedsiębiorców oraz jednostki naukowe

Tab. 1 Przykłady dostępnych źródeł wsparcia na działalność badawczo-rozwojową

Polski Przemysł – październik 20128 |

Page 11: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

finanse i ksiĘgowoŚĆ

SKANUJ I CZYTAJ ON-LINE

Dlaczego warto

Podjęcie decyzji o rozpoczęciu inwestycji w działalność badawczą jest obarczone istotnym ryzykiem. Działalność ta charakteryzuje się dużą nieprzewidywalnością i niepewnością osiągnięcia zamierzonych efektów. Przedsiębiorcom zależy zatem, aby otrzymać pewną, dłu-gofalową pomoc, która wpłynie na atrakcyjność inwestycji badaw-czych. W wielu przypadkach firmy wolą otrzymać mniejsze korzyści, ale przyznawane w sposób ciągły, jasny, pewny oraz transparentny. Działalność badawczo-rozwojowa ma znacznie dłuższy okres zwrotu z wydatkowanych środków, ciągłość i długofalowość jest tutaj szcze-gólnie istotna. Obecnie w Polsce istnieje spory potencjał utrzymania produkcyjnych miejsc pracy utworzonych w ciągu ostatnich kilkuna-stu lat poprzez zachęcanie firm do lokowania w Polsce bardziej za-awansowanych procesów i centrów badawczo-rozwojowych, a temu celowi powinny służyć m.in. zachęty podatkowe.

System zachęt podatkowych w Polsce na tle innych krajów

Coraz więcej państw decyduje się na rozwój systemu zachęt podat-kowych. Polska pod względem stosunku wydatków na R&D do PKB

plasuje się na szarym końcu. W badaniach „R&D Magazine”4 uplaso-waliśmy się na 33. miejscu wśród 40 krajów objętych analizą (Rys. 1).

Polski system zachęt wspierających działalność badawczo-rozwo-jową jest, w porównaniu z innymi krajami, wciąż mało atrakcyjny. Przedsiębiorcy przysługuje jedno z trzech źródeł ulg podatkowych na działalność B+R (Tab. 2). Wszystkie z nich posiadają jednak wady, które zniechęcają do korzystania z ulg. W przypadku ulgi na nowe technologie dotyczy to w szczególności małej elastyczności zasad ko-rzystania z ulgi, które umożliwiają obliczenie wartości odpisu wyłącz-nie na podstawie wartości niematerialnych i prawnych zakupionych od podmiotów zewnętrznych. Nie jest możliwe zakwalifikowanie do ulgi wydatków własnych przedsiębiorstwa związanych z prowa-dzeniem wyspecjalizowanych prac badawczych (wynagrodzenia inżynierów, materiałów do prowadzenia badań). Wadą jest też niski poziom możliwych odpisów. W przypadku np. Czech czy Węgier łącz-na wartość dokonanych odpisów może wynosić nawet 200% ponie-sionych wydatków na działalność B+R, w którą wliczone są również m.in. wynagrodzenia zaangażowanych pracowników, amortyzacja wykorzystywanych środków trwałych czy koszty operacyjne.

Rodzaj ulgi Działania upoważniające do skorzystania z ulgi Potencjalne korzyści

Specjalne Strefy Ekonomiczne inwestycje w ramach już istniejących stref lub objęcie strefą prywatnych gruntów (w tym np. CBR)

zwolnienie dochodu uzyskiwanego w związ-ku z działalnością strefową do wysokości przysługującego limitu pomocy publicznej

ulga z tytułu posiadania statusu cBR podmioty posiadające tytuł Centrum Ba-dawczo-Rozwojowego, możliwy do otrzy-mania gdy:

- osiągane przychody wynoszą co najmniej 1,2 mln EUR

- w strukturze osiąganych przychodów co najmniej 20% pochodzi ze sprzedaży włas- nych usług B+R lub praw własności przemy-słowych

odpis od podstawy opodatkowania w wyso-kości do 20% przychodów z tytułu działalno-ści B+R

ulga na nowe technologie zakup nowych technologii w postaci warto-ści niematerialnych i prawnych

odpis od podstawy opodatkowania w wy-sokości do 50% kosztów nabycia nowych technologii

Rys. 1 Wydatki na R&D jako procent PkB w wybranych krajach

Tab. 2 ulgi podatkowe w Polsce na działalność B+R

Źródło: Opracowanie własne na podstawie http://www.rdmag.com/Featured-Articles/2011/12/2012-Global-RD-Funding-Forecast-RD-Spending-Growth-Continues-While-Globalization-Accelerates/

Wyczerpywanie się środków strukturalnych UE przyznawanych w ra-mach perspektywy finansowej na lata 2007–2013 oraz wciąż mało rozwinięty system zachęt podatkowych powoduje, iż Polska staje się krajem coraz mniej atrakcyjnym do lokowania inwestycji, szczególnie związanych z B+R, i zaczyna przegrywać w wyścigu o nowe inwestycje branży motoryzacyjnej z innymi krajami Europy Środkowej. Sytuacja ta skłania do podjęcia zdecydowanych działań związanych z podnie-sieniem długoterminowej atrakcyjności Polski jako miejsca lokalizacji projektów badawczo-rozwojowych. Jednym ze sprawdzonych w po-nad 30 krajach świata narzędzi w tym zakresie są ulgi podatkowe na działalność B+R. Wydaje się, że warto przykłady tych krajów wykorzy-stać do budowania konkurencyjnej pozycji Polski na rynku inwestycji badawczo-rozwojowych sektora motoryzacyjnego. ■

4 Battelle, „R&D Magazine”, International Monetary Fund, World Bank, CIA World Factbook.

Polski Przemysł – październik 2012 9|

Page 12: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

finanse i ksiĘgowoŚĆ

MATEuSz hyżystarszy analityk inwestycyjny, Grupa Trinity SA

Rozwój przedsiębiorstw jest uzależniony od wydatków ponoszonych na inwestycje – taka konkluzja nie jest obca żadnemu członkowi kadry kierowniczej, niezależnie od wielkości czy segmentu działalności firmy. Widoczne jest to szczególnie w przypadku mniejszych przedsiębiorstw, co potwierdzają dane staty-styczne. W ciągu kilku ostatnich lat wskaźnik przeżycia inwestujących jednostek MSP był znacznie wyższy niż tych, które nie poczyniły takich kroków.

Wraz z rozwojem firmy rośnie także zakres instrumentów oraz rynków, z których może ona pozyskiwać kapitał. Zwiększa się zatem elastyczność w doborze najbardziej odpo-wiedniego finansowania. Wrażenie, iż dla spółek zaliczanych do sektora małych i śred-nich przedsiębiorstw jedynym wyjściem na pozyskanie funduszy jest kredyt bankowy, to wyłącznie mit. Alternatywę stanowi cho-ciażby przeprowadzenie emisji papierów dłużnych lub (dopuszczając finansowanie udziałowe) oferta akcji dedykowana do in-westorów typu venture capital / private equity bądź też inwestorów indywidualnych obecnych na rynku NewConnect.

catalyst − alternatywa dla kredytu

Po wyczerpaniu się nadwyżek finansowych wygenerowanych w toku prowadzonej działalności (zyski zatrzymane) kolejnym źródłem finansowania powinien być kapitał dłużny. Fundusze można w ten sposób pozy-skać np. poprzez emisję obligacji korporacyj-nych. Ich przewaga w stosunku do kredytu inwestycyjnego wynika z szerszych możli-wości wykorzystania pozyskanych środków oraz większej elastyczności w kształtowa-niu warunków i terminu spłaty. Charaktery-styczną cechą papierów dłużnych są mniej restrykcyjne wymagania w stosunku do konwenant, co przekłada się na mniejsze prawdopodobieństwo wystąpienia sytuacji, w której konieczny staje się nagły zwrot udo-stępnionych środków.

W konsekwencji obligacje dają przedsię-biorstwu bardzo szerokie pole możliwości w zakresie planowania finansowego. Jest to szczególnie istotne w przypadku wyko-rzystania jednej z podstawowych technik

Kapitał na rozwój: gdzie go zdobyć i jakim kosztemGdy się analizuje potencjalne projekty inwestycyjne, prędzej czy później przedmiotem rozważań stają się możliwości ich finansowania. Szukając środków pieniężnych na rozwój, warto pamiętać o Giełdzie Papierów Wartościowych w War-szawie, która może zapewnić nie tylko kapitał, ale także prestiż.

Polski Przemysł – październik 201210 |

Page 13: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

finanse i ksiĘgowoŚĆ

zarządzania ryzykiem płynności, a miano-wicie dążenia do jego ograniczenia poprzez dostosowanie terminów wymagalności płatności za udostępniony kapitał do okresu oraz wielkości generowanych przepływów pieniężnych z projektu (okres zapadalności aktywów).

Pomimo przytoczonych zalet emisja obliga-cji jest często postrzegana jako rozwiązanie droższe niż kapitał udziałowy, bowiem nie dość, iż wymagane są okresowe płatności w ramach wynagrodzenia za udostępnione środki pieniężne, to jeszcze w momencie zapadalności obligacji konieczna jest spła-ta wartości nominalnej pożyczonej kwoty. Tok rozumowania wydaje się poprawny, niemniej należy tutaj rozważyć dwie pod-stawowe kwestie: ograniczonego wpływu obligatariuszy na decyzje kadry zarządzają-cej odnośnie do bieżącego funkcjonowania spółki oraz – w przypadku standardowych papierów bez opcji dodatkowych – braku partycypacji obligacji w wypracowanych zyskach, co ni mniej, ni więcej sprowadza się do wykorzystania pozytywnego efektu dźwigni finansowej.

Odsetek obligacji korporacyjnych rośnie

Dane zaprezentowane przez agencję Fitch Polska wskazują, iż na koniec drugiego kwartału 2012 r. wartość obligacji przedsię-biorstw z terminem zapadalności powyżej jednego roku wyniosła przeszło 29,2 mld zł, co rok do roku oznaczało wzrost na pozio-mie 51,6%. Doprowadziło to do osiągnięcia przez segment papierów korporacyjnych już przeszło dwudziestosiedmioprocentowego udziału w całym rynku nieskarbowych pa-pierów dłużnych.

Wykorzystanie potencjału obligacji komercyj-nych wśród inwestorów umożliwiło również usystematyzowanie przez Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie rynku wtór-nego, czego efektem było uruchomienie 30 września 2009  r. Catalyst. Ten składający się z czterech platform obrotu rynek umożli-wił nie tylko pozyskanie kapitału w formie emisji obligacji przez mniejsze podmioty, ale również przyczynił się do wzrostu zain-teresowania klientów indywidualnych inwe-stycjami w tego typu papiery. Według stanu na koniec sierpnia bieżącego roku na rynku notowanych było 212 serii obligacji korpora-cyjnych o łącznej wartości nominalnej ponad 43,3  mld  zł, choć należy jasno zaznaczyć, iż ponad 28,2 mld zł stanowiły w tej grupie ob-ligacje wyemitowane przez Bank Gospodar-stwa Krajowego.

Rynek długu może być zatem interesującym źródłem pozyskania kapitału, w szczególności gdy odbuduje się koniunktura na obligacje zachwiana m.in. czerwcowymi problemami emitentów z sektora budowlanego. Kluczo-wymi parametrami decydującymi o sensow-

ności pozyskania kapitału z wykorzystaniem emisji obligacji jest okres zapadalności pa-pieru, rodzaj oraz wysokość oprocentowania i zabezpieczenia emisji, jak również zakres opcji dodatkowych związanych z papierem. Niezastąpiona w wyważeniu istotności po-szczególnych parametrów jest rola doradcy transakcyjnego/oferującego, który – odpo-wiadając za sukces plasowania oferty – musi dążyć do zaspokojenia w optymalny sposób nie tylko interesu emitenta, lecz także wyma-gań stawianych przez potencjalnych obligata-riuszy.

Giełda − nie tylko dla największych

Przeciwległym biegunem obligacji jest pozy-skanie kapitału w ramach emisji akcji, w której to w zamian za środki pieniężne oddawana jest część własności przedsiębiorstwa. Stan-dardowo przyjęło się, że proces odbywający się na rynku publicznym, tzn. pierwsza pu-bliczna oferta akcji (IPO) oraz późniejsze po-zyskanie kapitału w ramach SPO są niejako zwieńczeniem rozwoju firmy. Nie należy jed-nak zapominać, iż giełda to nie tylko miejsce dla podmiotów dojrzałych, posiadających mi-lionowe zyski, ale również dla jednostek sek-tora MSP mających ambicję, by wykorzystać zalety płynące z tytułu posiadania statusu spółki giełdowej. W ramach rynku publiczne-go wyróżnia się przy tym rynek główny GPW oraz potocznie nazywany mniejszym bratem parkietu głównego – rynek NewConnect.

Ten ostatni powinien być przedmiotem zain-teresowania głównie mniejszych podmiotów. Łączy bowiem zalety rynku regulowanego z mniejszymi obwarowaniami prawnymi. Jest to możliwe dzięki oparciu funkcjonowania rynku na formule Alternatywnego Systemu Obrotu, co de facto sprowadza się do zmiany podmiotu nadzorującego z Komisji Nadzoru Finansowego na GPW.

Jedną z przesłanek utworzenia rynku w roku 2007 miało być dostarczenie miejsca pozy-skania kapitału dla mniejszych i perspekty-

SKANUJ I CZYTAJ ON-LINE

wicznych firm, w szczególności z sektorów powszechnie uważanych za innowacyjne, jak np. biotechnologia. Mimo że z dzisiejszej perspektywy założenie o innowacyjności możemy uznać za mrzonkę, w żaden sposób nie umniejsza to znaczenia NewConnect jako miejsca pozyskania kapitału. W ciągu 5 lat funkcjonowania spółki w ramach ofert pier-wotnych pozyskały kwotę ponad 1,49 mld zł, z czego ponad 1,3  mld  zł stanowił przepływ do spółki w ramach nowej emisji akcji.

Gdy do przytoczonych wyżej wartości doda się również wtórne emisje przeprowadzone już podczas funkcjonowania emitentów na rynku giełdowym, kwota pozyskanego kapi-tału wzrasta do ponad 2,5 mld zł (ponad 30% spółek obecnych na NewConnect skorzystało z tej szansy). NewConnect zajął zatem istotne miejsce w architekturze polskiego rynku kapi-tałowego.

Wśród potencjalnych przesłanek, które należy rozważyć, planując pozyskanie finansowania udziałowego z rynku giełdowego, są rów-nież takie elementy jak chociażby obowiązki związane z dostosowaniem struktury korpo-racyjnej do wymagań prawa czy obowiązki informacyjne. Oczywiście, ich wypełnianie – choćby w zakresie informowania o istotnych zdarzeniach w spółce – można również sku-tecznie wykorzystać do kreowania pozytyw-nego wizerunku firmy pośród inwestorów.

W zamian otrzymuje się nie tylko kapitał na dalszy rozwój, lecz także prestiż, jaki daje posiadanie statusu spółki giełdowej, oraz promocję spółki choćby w mediach bizne-sowych, co umiejętnie wykorzystane może przełożyć się na dodatkowy wzrost wartości spółki. ■

Źródło: Grupa Trinity SA na podstawie danych GPW

Wielkość ofert prywatnych na rynku Newconnect (mln zł) wraz ze średnim kosztem po-zyskania kapitału wyrażonym jako procent wartości oferty

2007 2008 2009 2010 2011 2012

126

726

242

52

185162

4,9%

6,7% 6,8%

4,4%

7,2%

4,0%

Polski Przemysł – październik 2012 11|

Page 14: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

zarzĄDzanie

SEBASTiAN DyLASenior Employer Branding Consultant w Universum

zarzĄDzanie

Employer branding – przyciągaj „serce” pracownikówSpecjalista ds. budowania wizerunku pracodawcy wie, że strategicznym celem budowania marki pracodawcy (employer branding) jest przyciąganie do organizacji i zatrzymywanie w niej największych talentów.

Najnowsze opracowanie preferencji zawo-dowych studentów – „Universum Student Survey 2012” – zostało przeprowadzone na grupie ponad 18 tys. osób z całej Polski.

Ucz się od najlepszych

Badania te to podstawowe źródło informa-cji o wyzwaniach, przed jakimi stoi firma, oraz o kwestiach jej przewagi konkuren-cyjnej. Anna Woźniak, Recruiting Manager w firmie Ernst &  Young, mówi: „Strategia employer branding w Ernst & Young jest co roku weryfikowana m.in. na podstawie ba-dań przeprowadzanych wśród studentów i absolwentów. Wyniki i wnioski są przez nas szczegółowo analizowane. Dzięki nim mamy wiedzę na temat oczekiwań studen-tów od przyszłej pracy, ich postaw i prio-rytetów zawodowych. Analizujemy trendy, a zmiany, które obserwujemy, znajdują swoje odzwierciedlenie w realizowanych przez nas kampaniach rekrutacyjnych”.

Badania służą pozyskaniu informacji o stop-niu atrakcyjności danego pracodawcy dla grup studentów i profesjonalistów. Ra-port z badań pozwala zrozumieć, czego konkretnie oczekuje się od pracodawców, i – co ważne – jakie są opinie badanych o konkretnej firmie, a także przedstawić obraz pracodawcy na tle innych organizacji z branży. Wyciągnięcie wniosków i wdro-żenie odpowiedniej strategii komunikacji pozwala osiągnąć znaczący sukces w „walce o talenty”.

Podejmują ją m.in. obecne w Polsce koncerny samochodowe szukające uta-lentowanych inżynierów. Mimo kryzysu go- spodarczego, który mocno odbił się na pozycji tych firm, dzięki właściwym dzia-łaniom wciąż są przez polskich studentów postrzegane jako atrakcyjne miejsce pracy. Przykładem takiego koncernu jest chociaż-by Volkswagen Polska, zdobywca II miej-sca w rankingu Idealnych Pracodawców w branży Inżynieria. Silną pozycję branży motoryzacyjnej potwierdzają też wyso-kie miejsca Toyota Motor Poland (7), Volvo Group (14) czy General Motors Poland (20). Firmy te rozumieją, że najważniejszym ka-pitałem, który buduje ich przewagę konku-rencyjną, są pracownicy.

Do tych, co przyjdą, i do tych, co od-chodzą

Wewnętrzny employer branding to narzędzie, które jest w dużym stopniu ukierunkowane na aktualnych i  odchodzących pracowni-ków danej organizacji. Zazwyczaj składa się na nie realizacja programów rozwojowych oraz dbanie o właściwy rozwój kultury orga-nizacyjnej. Ważne jest, aby te działania były realizowane na wszystkich etapach rozwoju pracowników. Jednym z  przykładów takich działań może być stworzenie programu po-zwalającego pracownikowi określić, kiedy może awansować i jak wygląda sytuacja na wewnętrznym rynku pracy. Inne przykłady to systemy motywacyjne czy systemy wyna-grodzeń.

Zewnętrzy employer branding to działania skierowane do dwóch grup – studentów oraz osób z  dużym doświadczeniem zawo-dowym. Skuteczność budowania marki pra-codawcy zależy od dobrego zdefiniowania grupy docelowej, poznania jej preferencji oraz kanałów, przez które najlepiej do niej dotrzeć. Coraz częściej przy budowaniu swojej strategii zewnętrznego employer branding organizacje sięgają do raportów pokazujących, jak są odbierane jako pra-codawcy przez grupy docelowe oraz jak wygląda sytuacja w odniesieniu do kon-kurencji. Na dobry wizerunek pracodawcy wpływa nie tylko dobry produkt, lecz także aktywność firmy w zakresie działań takich jak choćby komunikacja ze studentami, programy stażowe czy obecność na targach pracy.  Dobrym przykładem kształtowania pozytywnego wizerunku pracodawcy jest wieloletnia współpraca z mediami na rynku

studenckim (gazety studenckie, biura karier) oraz wykorzystywanie faktu, że coraz więcej osób korzysta z urządzeń mobilnych. Duży nacisk należy też położyć na atrakcyjność projektów rekrutacyjnych oraz programów dla studentów.

Czy tylko pieniądze się liczą?

Oczekiwania finansowe od pierwszej pracy w porównaniu do ubiegłego roku wzrosły tylko nieznacznie. Średnio kształtują się na poziome 3063 zł netto. Największych stawek życzą sobie studenci IT (prawie 3500 zł net-to), a od wynagrodzenia w wysokości 2700 złotych na rękę miesięcznie swoją karierę planują zacząć studenci kierunków humani-stycznych.

Pieniądze to oczywiście ważny element, ale polscy studenci zaczynający karierę bardziej niż na wysokość pierwszej wypłaty zwracają uwagę na to, aby pierwszy pracodawca za-pewnił im dobre referencje (58% badanych) i był swego rodzaju przepustką do wysokich zarobków w przyszłości (48% badanych).

Wojna o talenty w nadchodzących latach niewątpliwie będzie przyśpieszać. Rynek kandydatów się kurczy, ponieważ nadchodzi niż demograficzny. Już teraz warto pomyśleć o budowaniu swojego wizerunku, aby nie pozostać w tyle za konkurencją. Wielkość fir-my nie ma tu specjalnie znaczenia. ■

SKANUJ I CZYTAJ ON-LINE

Polski Przemysł – październik 201212 | Polski Przemysł – październik 201212 | Polski Przemysł – październik 201212 |

Page 15: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

transPort i Logistyka

WOJciEch STEPANiukPOLSKI PRZEMYSŁ

SKANUJ I CZYTAJ ON-LINE

Ceny lotów kusiły, z Gdańska do Krakowa można było przelecieć za 99 zł, i to zaled-wie w godzinę. W niektórych przypadkach podróż OLT Express była tańsza niż koleją, gdzie często warunki bywały gorsze niż spartańskie, a ceny jak z kosmosu. Dzięki ta-nim połączeniom zwiększył się odsetek Po-laków, których stać było na podróżowanie samolotem.

Trzymiesięczna bajka

OLT Express nagle powstał i równie nagle upadł. Ale trzy miesiące działalności spółki były bardzo efektowne. Skala i koszty in-westycji OLT Express w samoloty, reklamę, catering czy dodatkowe linie autobusowe dowożące pasażerów na lotniska były nie-współmierne do potencjału naszego rynku lotniczego. Tym bardziej że prawie nigdzie w Europie połączenia regionalne nie są opła-calne, zwłaszcza jeśli wozi się pasażerów pa-liwożernymi odrzutowcami.

OLT Express w trzy miesiące przewiózł 300 tys. pasażerów. Zawieszając działalność, zostawił na lodzie kolejne 130 tys. To do-wód na to, że na zaniedbanym do tej pory polskim rynku lotniczym jest przynajmniej

Wszystko, co tanie, szybko się kończyNie ma chyba Polaka, który nie słyszałby o OLT Express, tym bardziej że przewoźnik był związany z firmą Amber Gold, która z kolei od jakiegoś czasu znajduje się w centrum uwagi za sprawą słynnej afery. Przewoźnik, który miał zrewolucjonizować rynek lotów pasażer-skich w Polsce, nagle powstał i równie nagle upadł. A miało być tak pięknie…

milion pasażerów rocznie, którzy są skłonni zapłacić za bilet.

Z danych OLT wynika, że straty genero-wane przez zapełnione w 70–75% airbusy były niewielkie. 15 z setki uruchamianych codziennie połączeń przynosiło zyski. Przy rozsądnym zarządzaniu była szansa na ograniczenie strat, a nawet, po stopniowych podwyżkach cen biletów i wprowadzeniu nowych usług – na przykład ubezpieczeń – na osiągnięcie zysków.

Do tego potrzebny był bogaty właściciel, który mógłby zapewnić stabilne finanso-wanie przynajmniej przez kilkanaście mie-sięcy. Właścicielem OLT Express była spółka finansowa Amber Gold należąca do Marci-na P. W kwietniu Amber Gold zapowiadał, że OLT Express ma trzy lata na osiągnięcie rentowności. Pieniądze skończyły się już po trzech miesiącach. Amber Gold sam wpadł w kłopoty… I to poważne, bo okazało się, że oszukał miliony Polaków.

Koniec taniego latania?

O dziwo, pojawienie się na rynku OLT Express spowodowało, że u wymienionych

przewoźników liczba pasażerów wzrosła. Powód jest prosty, pojawienie się nowego przewoźnika wymusiło obniżenie cen bile-tów u pozostałych przewoźników, co oczy-wiście ucieszyło klientów. A dla nich wciąż mniej ważne jest to, jaką linią lecą, ważniej-sze, by było tanio. Wiadomo, że bilety często kupuje się na kilka tygodni przed planowa-nym wylotem, więc klienci, którzy nabyli tańsze bilety, będą korzystać z nich jeszcze przez jakiś czas.

Jednak zaraz po upadku OLT Express PLL LOT SA podniósł ceny biletów krajowych. „Byliśmy zmuszeni do przywrócenia opłaty transakcyjnej, która wynosi 48 zł – mówi Leszek Chorzewski z PLL LOT SA. – Gdy na rynku pojawił się nasz konkurent, opłata ta została zniesiona”.

Natomiast Tomasz Brdyś z Eurolot SA mówi wprost: „Musimy mieć świadomość, że aby latanie na połączeniach krajowych się opła-cało, koszt przeciętnego biletu krajowego musi wynieść minimum 200 zł”. To o ponad sto procent więcej, niż proponował OLT Express.

Dodatkowo OLT Express rzucał swoich kon-kurentów na kolana perfekcyjnie opraco-waną siatką lotów. Wprowadził mianowicie zasadę połączeń bezpośrednich. Eurolot SA ma takich połączeń niewiele, to przysło-wiowa kropla w morzu potrzeb. PLL LOT SA wprawdzie łączy ze sobą wszystkie miasta, ale by dolecieć z Gdańska do Krakowa, trze-ba przymusowo lądować w Warszawie, co wydłuża czas przelotu i oczywiście zwiększa koszty biletów.

Biorąc pod uwagę te argumenty, upadek OLT Express można uznać za niepowetowa-ną stratą na polskim rynku lotniczym.

Sposobem na tanie loty krajowe może być wprowadzenie do ich obsługi małych od-rzutowych i zarazem tańszych w obsłudze od boeingów samolotów typu cessna dla 18 pasażerów. ■

Polski Przemysł – październik 2012 13|

Page 16: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Artykuł sPonsorowAny

MAciEJ SzEWczykDyrektor Sprzedaży Elementów Termoformowanych Geo Globe Polska Sp. z o.o. S.K.A.

tecHnoLogie

Termoformowanie – technologia, która urzeczywistni twoje pomysły

SKANUJ I CZYTAJ ON-LINE

Naszą działalność zapoczątkowało powstanie w 1993 r. spółki joint venture z niemieckim partnerem Dr k.G. Fischer – kruk i Fischer sp. z o.o. Obecnie, po przekształceniu w 2008 r. w Geo Globe Polska spółka z ograniczoną odpowie-dzialnością Spółka komandytowo-Akcyjna, z sukcesem kontynuujemy swoją działalność na globalnym rynku tworzyw sztucznych i geosyntetyków.

Polski Przemysł – październik 201214 |

Firma, będąc jednym z prekursorów stoso-wania w Polsce tech nologii termoformo-wania próżniowego tworzyw sztucznych, przez lata doświadczeń zyskała sobie miano lidera na polskim rynku w zakresie wykony-wania usług w tej technologii.

Technologia termoformowania próżniowe-go jest oparta na procesie kształtowania za pomocą form płyt z tworzywa sztucznego, doprowadzonych do stanu plastyczności. W procesie używane są maszyny termofor-mujące zarówno w pełni zautomatyzowane, jak i obsługiwane ręcznie. Termoformierki automatyczne są wyposażone w podajniki płyt jako materiału wsadowego i automaty odbierające gotowy wyrób. Cały proces od-bywa się automatycznie po odpowiednim zaprogramowaniu maszyny poprzez usta-wienie takich parametrów jak czas i tem-peratura. W technologii termoformowania wykonuje się i elementy bardzo małe, i te o dużych gabarytach. W naszej firmie wy-korzystujemy m.in. jedną z największych maszyn termoformujacych o gabarytach 2000×3000 mm.

Od początku istnienia nasza firma nieustan-nie dąży do rozwoju poprzez powiększanie parku maszynowego, liczby wykwalifikowa-nych pracowników, wdrażanie systemów wpływających na poprawę jakości działania firmy na wszelkich etapach naszych działań. Pozwoliło to nam na osiągnięcie pozycji li-dera wśród dostawców dla światowych pro-ducentów różnych branż.

Technologia termoformowania stosowana przez Geo Globe Polska umożliwia produk-cję detali wysokiej jakości o powtarzalnym kształcie. Z tego względu chętnie stosowa-na jest tam, gdzie pierwszorzędne znacze-nie ma estetyka oraz trwałość elementów. Przykładem takich zastosowań są detale produkowane przez Geo Globe Polska dla firm zajmujących się produkcją różnorod-nych pojazdów na potrzeby branży moto-ryzacyjnej.

Są to kompletne karoserie czy też ich ele-menty, wewnętrzne wyposażenie np. wagonów kolejowych, tramwajów lub auto-busów, części osłonowe maszyn i urządzeń

rolniczych i ogrodowych. Firmie Husqvarna dostarczamy elementy obudowy kosiarek samobieżnych typu RIDER.

Współpracę z klientem rozpoczynamy od wnikliwego rozpoznania jego potrzeb. Re-alizujemy zlecenie od pierwszych szkiców do ostatecznego wyprodukowania detalu. Na podstawie rozmów przeprowadzonych z klientami oraz dostarczonych detali lub ich rysunków przygotowujemy profesjo-nalny projekt, który zostanie wykorzystany w procesie produkcji.

Naszym atutem jest fakt, że sami produku-jemy płyty cienkie metodą ekstruzji na ba-zie PP, PE, ABS, PS, co pozwala nam dobrać dla każdego produktu taki materiał, jaki będzie najbardziej odpowiedni. Dodatko-wo naszą produkcję opieramy na wyrobach najlepszych na świecie producentów płyt z tworzyw sztucznych.

Współczesne środki transportu mają coraz estetyczniejszy wygląd, a ich kształty – ze-wnętrzne oraz wewnętrzne – przybierają coraz bardziej wyrafinowane formy. Wyko-nanie ich z tradycyjnych materiałów staje się zbyt czasochłonne, nieopłacalne, a cza-sami nawet niemożliwe do zrealizowania, dlatego technologia termoformowania jest w tym przypadku idealnym rozwiązaniem.

Dzięki naszemu doświadczeniu zyskaliśmy silną pozycję w branży motoryzacyjnej jako dostawca:

• komponentów do produkcji pojazdów,

• osłon technologicznych,

• dedykowanych przekładek transporto-wych i międzyoperacyjnych,

• dedykowanych opakowań zwrotnych – system Trójpak,

• wyłożenia kabin maszyn, pojazdów użyt-kowych, autobusów itp.

Wśród naszych klientów są m.in. takie firmy jak: FIAT, TRW, CNH, Volvo, NGK Ceramics, Husqvarna, ATS.

Dla firmy MELEX wykonujemy całą karoserię wózka golfowego i innych pojazdów użyt-kowych.

Coraz większą rolę w naszej działalności odgrywa produkcja elementów termofor-mowanych także dla innych branż. For-mowanie próżniowe jest również szeroko wykorzystywane w branży reklamowej, przy tworzeniu kasetonów, napisów, ba-nerów. W branży budowlanej elementy wykonywane metodą termoformowania próżniowego z tworzyw sztucznych mają zastosowanie jako kanały wentylacyjne, obudowy nagrzewnic i wentylatorów. Ze względu na ogromne możliwości kształ-towania powierzchni i estetykę elementy termoformowane są z powodzeniem sto-sowane w bardzo wymagającym segmen-cie rynku, jakim jest branża kosmetyczna i medyczna. Z najwyższej jakości materia-łów produkujemy obudowy kabin solarium, łóżek szpitalnych, foteli dentystycznych i in-nych urządzeń. Dlatego też wśród naszych klientów są liderzy rynku w tych branżach m.in: ArjoHuntleight, Body Space, Poland Optical.

Termoformowanie próżniowe jest rozwiąza-niem dla firm szukających taniego produktu, ale niezamierzających iść na kompromisy w kwestii jego jakości. ■

Page 17: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Artykuł sPonsorowAny

PRzEMySłAW PRAJSNAROMAX Poland

tecHnoLogie

Starcie technologii. Waterjet kontra plazma

SKANUJ I CZYTAJ ON-LINE

Plazma

Cięcie plazmą polega na topieniu i wyrzucaniu metalu ze szczeliny cię-cia silnie skoncentrowanym plazmowym łukiem elektrycznym o dużej energii kinetycznej i przepuszczaniu przez niego zjonizowanego gazu. Łuk plazmowy przechodzi przez mocno chłodzoną dyszę, zawężającą średnicę jego strumienia. Cięcie plazmą – sterowane ręcznie lub au-tomatycznie – wykorzystuje wysoką temperaturę w jądrze łuku pla-zmowego (10000–30000°C)  i dużą prędkość strumienia plazmy,  co powoduje, że cięty materiał jest topiony i wydmuchiwany ze szczeliny. Strumień plazmy tnie materiały przewodzące prąd elektryczny: stal, że-liwo, mosiądz, miedź, aluminium i niektóre stopy. Przy obróbce plazmą stosuje się źródła prądu o różnych mocach w zależności od grubości przecinanego materiału. Od natężenia prądu uzależniona jest tempe-ratura i energia łuku plazmowego (im większe natężenie, tym większa prędkość cięcia i możliwość obróbki materiałów o większej grubości).

Zalety cięcia plazmą

Dobrą stroną plazmy jest znaczna prędkość cięcia. Plazma nie wyma-ga wcześniejszego podgrzewania, następuje szybkie przebijanie ma-teriału. Plazma wytwarza niewielką szczelinę. Możliwe jest cięcie bez nadpalania materiałów cienkich. Plazmą można ciąć metale o grubości 0,5–160 mm.

Wady cięcia plazmą

Główną wadą plazmy jest tzw. ukosowanie – krawędzie obrabianego materiału nie zawsze są prostopadłe. Plazma nagrzewa cięty materiał, utwardzając jego brzegi. Uciążliwy jest duży hałas wytwarzany podczas pracy. Ponadto maszyna do cięcia plazmą emituje gazy i promienie UV szkodliwe dla zdrowia.  Kolejną wadą jest brak możliwości wycinania otworów oraz duże zużycie (straty) ciętego materiału. Przy cięciu grub-szych materiałów zużywa się więcej elektrod.

Waterjet

Technologia hydrostrumieniowa z powodzeniem wykorzystywana jest do cięcia i obróbki wszelkiego rodzaju materiałów: stali, szkła, kamienia, drewna, laminatów i tworzyw sztucznych. Prędkość strumienia wody wylatującej z głowicy ponaddwukrotnie przekracza prędkość dźwięku. Technologia ta pozwala na cięcie bardzo twardych materiałów (np. tyta-nu) o grubości 200 mm i większej. Waterjet jest precyzyjny, bezpieczny

i łatwy w obsłudze, a także przyjazny dla środowiska. Strumień wody pozwala wykonywać elementy różnej wielkości – od dużych formatów, po najmniejsze detale. Krawędzie tych części są równe i gładkie.

Mocne strony technologii waterjet

Precyzja, wszechstronność i oszczędność to główne zalety maszyn do cięcia wodą. Technologia waterjet umożliwia produkcję drobnych ele-mentów i dużych formatów z praktycznie każdego materiału, utrzy-mując tolerancję rzędu 0,08–0,1  mm. W procesie cięcia materiał nie nagrzewa się ani nie odkształca. Obróbka strumieniem wody powo-duje, że krawędzie materiału są idealnie gładkie, nie mają uszczerbień i zadziorów. Waterjet podczas pracy nie wytwarza żadnych szkodliwych gazów ani oparów. Jest cichy.

Słabe strony technologii waterjet

Obróbka strumieniem wody ma tylko jedną słabą stronę – prędkość cię-cia jest tutaj nieznacznie mniejsza. Trzeba jednak pamiętać, że prędkość ta zależy od grubości i rodzaju obrabianego materiału.

Podsumowanie

Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na fakt, że plazma nie jest pre-cyzyjną metodą cięcia i obróbki materiałów. Nie zapewni nam takiej dokładności cięcia oraz możliwości projektowania różnych kształtów jak technologia waterjet. Główne przyczyny, dla których przedsiębiorcy decydują się na waterjet, to przede wszystkim wszechstronność zasto-sowania w cięciu różnych materiałów (stali, kamienia, szkła, drewna, tworzyw sztucznych, laminatów i innych). Plazmą można ciąć jedynie metale przewodzące prąd. Ponadto maszyna do cięcia wodą zużywa mniej prądu, do pracy potrzebuje jedynie wody i ścierniwa. Jest ekono-miczna i ekologiczna. Plazma zaś emituje szkodliwe gazy. Nie bez zna-czenia jest również duży hałas wytwarzany przy pracy z plazmą. Firma posiadająca technologię waterjet nie musi zlecać usług cięcia innym firmom. Może stać się przedsiębiorstwem uniwersalnym, działającym w wielu różnych branżach, ciąć praktycznie wszystkie rodzaje materia-łów z idealną precyzją.

Więcej na ten temat znajdziecie Państwo na stronie www.omax.pl ■

Obie technologie mają swoje mocne i słabe strony. Warto przyjrzeć się dokładnie maszynom i porównać ich możliwości, precyzję, efektywność i koszty produkcji.

Polski Przemysł – październik 2012 15|

Page 18: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

WOJciEch STEPANiukPOLSKI PRZEMYSŁ

regiony

Czas na Warmię i Mazury!

warmińsko-Mazurska Specjalna Stre-fa Ekonomiczna została ustano-wiona Rozporządzeniem Rady Mi-

nistrów z 9 września 1997  r. W pierwotnym kształcie zajmowała obszar blisko 335  ha gruntów zlokalizowanych w trzech podstre-fach (Bartoszyce, Dobre Miasto i Szczytno). Do pierwszej zmiany granic W-M SSE do-szło w październiku 2001 r. W jej wyniku do trzech istniejących podstref doszły dwie ko-lejne (Elbląg i Pasłęk), a obszar strefy wzrósł do ponad 372 ha.

Pierwsze zezwolenie na prowadzenie działalności gospodarczej na terenie War-mińsko-Mazurskiej Specjalnej Strefy Eko-nomicznej zostało wydane 28 października 1998 r. przedsiębiorstwu CETCO Poland sp. z o.o. Jako pierwsze na terenie W-M SSE działalność gospodarczą rozpoczęło przed-siębiorstwo Sanit Plast Adam i Eulalia Filip-czak sp. j.

Obecnie granicami W-M SSE jest objęte 914,5  ha gruntów zlokalizowanych w 24 podstrefach (Barczewo, Bartoszyce, Ciecha-nów, Dobre Miasto, Elbląg, Iława, Iłowo Osada, Lidzbark Warmiński, Mława, Morąg, Mrągowo, Nidzica, Nowe Miasto Lubawskie, Olecko, Orzysz, Ostrołęka, Ostróda, Olsz-tyn, Olsztynek, Pasłęk, Piecki, Pisz, Szczytno i Wielbark).

Grunty objęte granicami W-M SSE przezna-czone zostały pod nową zabudowę. Tereny oferowane inwestorom są w znacznej mierze uzbrojone i dogodnie położone pod wzglę-

dem komunikacyjnym. W pobliżu większości podstref funkcjonują kolejowe stacje prze-ładunkowe. Grunty niecieszące się zainte-resowaniem inwestorów są systematycznie wyłączane z granic W-M SSE, a w ich miejsce włączane są tereny spełniające oczekiwania przedsiębiorców.

Przedsiębiorcy działający na terenie W-M SSE w ramach zezwolenia na prowadzenie dzia-łalności gospodarczej na terenie Warmińsko--Mazurskiej Specjalnej Strefy Ekonomicz-nej mają prawo do korzystania z pomocy publicznej w postaci zwolnienia z podat-ku dochodowego. W myśl obowiązujących przepisów województwo warmińsko-ma-zurskie należy do obszaru, na którym przed-siębiorca może otrzymać najwyższą w skali kraju pomoc publiczną.

Z oferty Warmińsko-Mazurskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej może skorzystać każdy, kto na jej terenie: zainwestuje – w ramach nowej inwestycji – co najmniej 100 tys. euro, utworzy nowe miejsca pracy i uzyska zezwo-lenie na prowadzenie działalności gospo-darczej na terenie Warmińsko-Mazurskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

Inwestycja musi być przeprowadzona na terenie objętym granicami W-M SSE. W nor-malnym trybie przedsiębiorca wybiera nie-ruchomość gruntową spośród terenów już objętych strefą ekonomiczną. Jednakże w przypadku projektów ważnych dla roz-woju gospodarczego regionu granicami strefy może być objęty teren wskazany przez

inwestora. Każdy taki przypadek jest rozpa-trywany indywidualnie. Dlatego też przy udzielaniu zezwolenia i udostępnianiu nieruchomości objętej granicami W-M SSE zostały wyodrębnione dwie procedury po-stępowania: Procedura postępowania przy wyborze nieruchomości już objętej granica-mi W-M SSE i Procedura postępowania przy obejmowaniu granicami W-M SSE nierucho-mości wskazanej przez inwestora.

Wśród 35 fi rm, które prowadzą działalność na tym terenie dwie największe to Miche-lin Polska SA i LG Electronics Mława sp. z o.o. Pierwsza z wymienionych fi rm poja-wiła się w grudniu 2010 r. Francuzi zapowie-dzieli, że do końca roku 2015 zainwestują w strefi e co najmniej 82 mln zł. Celem jest podniesienie produkcji z 38 tys. ton opon rocznie do poziomu 50 tys. ton w 2015  r., czyli zwiększenie wydajności o ponad 30%.Michelin Polska jest jednym z największych pracodawców na Warmii i Mazurach, regio-nie zmagającym się z wysokim bezrobociem. Spółka zobowiązała się do stworzenia 15 eta-tów i utrzymania zatrudnienia w zakładzie w Olsztynie na poziomie co najmniej 4154 pełnych etatów do końca 2015 r. Spółka pla-nuje również podniesienie kwalifi kacji pra-cowników poprzez szkolenia wewnętrzne oraz zagraniczne w innych zakładach Grupy Michelin. ■

SKANUJ I CZYTAJ ON-LINE

Polski Przemysł – październik 201216 |

Warmię i Mazury zna praktycznie każdy Polak, ale oczywiście przepiękne krajobrazy i jeziora przyciągają gości także z zagranicy. choć region utrzymuje się głównie z turystyki, swoje siedziby ma tu wiele fi rm i wciąż liczy się na nowych inwestorów, wszak bez inwestycji nie tętniłby życiem. Na Warmii i Mazurach działa Warmińsko-Mazurska Specjalna Strefa Ekonomiczna, której zadaniem jest pomoc w rozwijaniu biznesu.

Page 19: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

PolandRENEXPO®

2-gie Międzynarodowe Targi Energii Odnawialnej i Efektywności Energetycznej

...for a powerful future

» Energia słoneczna» Pompy ciepła» Biomasa» Biogaz» Energia wodna» Zaopatrzenie w energię» Pojazdy ekologiczne» Energooszczędne budownictwo

17. — 18.10.2012 Centrum EXPO XXI, Warszawa

Ten kupon mogą Państwo wymienić na bezpłatny bilet wstępu.

PolandRENEXPO®

[Polsk

i Prze

mysl]

Organizator: REECO Poland Sp. z o.o., Kontakt: +48-22-266-06-16 lub [email protected],www.renexpo-warsaw.com

Zapraszamy do udziału w naszych konferencjach, rejestrując się z kodem RENWA12-PP otrzymają Państwo 20% zniżki.

ZESKANUJ KODI DOŁĄCZ DO NAS

NOWA ERANASZEJ STRONYwww.polskiprzemysl.com.pl

Page 20: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

GRzEGORz SuRMARedaktor naczelny wortalu branżowego www.relacjeinwestorskie.org.pl

reLacje inwestorskie

Rok 2008 – Giełda uruchamia modelowy serwis IR

Piątego września 2008 r. warszawska Giełda Papierów Wartościowych uruchomiła serwis http://naszmodel.gpw.pl/. Stronę przygotowano zgodnie z założeniami GPW, opracowanymi na podstawie prac złożo-nych na konkurs Giełdy pt. „Modelowy serwis relacji inwestorskich”. Była to pierwsza poważna próba upowszechnienia Dobrych Prak-tyk w zakresie tworzenia modelowego serwisu relacji inwestorskich dla spółek giełdowych. Strona istnieje w sieci do dziś. Na jej łamach emitent może znaleźć najważniejsze zakładki, które obligatoryjnie powinny zostać wprowadzone na podstronie relacji inwestorskich spółek giełdowych, takie jak: spółka, informacje finansowe, raporty, akcje spółki na giełdzie, interaktywny wykres notowania akcji, ka-lendarium giełdowe, prezentacje inwestorskie czy dodatkowe pliki. Od tej chwili minęły już cztery lata. W branży tworzenia intuicyjnych

Najważniejsza jest usability! Jak zbudować nowoczesny serwis internetowy relacji inwestorskich Truizmem jest stwierdzenie, iż właściwie zbudowany serwis internetowy iR daje dużą przewagę w strategii komunika-cji nowoczesnej spółki giełdowej i przekłada się na konkretne korzyści, w tym zarówno wizerunkowe, jak i finansowe. Od czego zacząć jego tworzenie? Jakie materiały powinniśmy zgromadzić? Na czym bazować? co należy obligatoryjnie uwzględnić, a na co nie zwracać uwagi?

Część 1.

serwisów internetowych to więcej niż epoka. Niestety, do dzisiejsze-go dnia Giełda nie przedstawiła nowocześniejszej propozycji swoje-go serwisu. Zatem to na barkach emitentów spoczywa konieczność aktualizacji swoich serwisów IR w dziedzinie komunikacji, interak-tywności i pełnej użyteczności, z uwzględnieniem sugestii GPW zmieszczonych w serwisie naszmodel.gpw.pl.

Od czego zacząć? Współpraca z agencją interaktywną

Częstym rozwiązaniem jest zlecenie przygotowania osobnej strony/podstrony serwisu wyspecjalizowanym podmiotom zewnętrznym. Takie agencje zajmują się z reguły pełnym przygotowaniem strony graficznej wg założeń briefu, czyli dokumentu opracowanego przez klienta agencji, precyzującego jego konkretne oczekiwania.

Page 21: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

reLacje inwestorskie

Na tym etapie nie powinniśmy zapominać o położeniu nacisku na estetykę serwisu. Kwestie graficzne i kolorystyka powinny być w pełni zgodne z księgą identyfikacji wizu-alnej spółki, jeżeli oczywiście taki dokument został wdrożony. Warto pamiętać o przejrzy-stości i czytelności treści. Nie wolno zapo-minać o tym, by nie przeładować nowego serwisu „wodotryskami” graficznymi (w tym animacjami tworzonymi dzięki technologii Flash). Dlaczego? Z kilku istotnych powo-dów. Zbytnie rozbudowanie takich elemen-tów może spowodować wolniejsze działanie i wczytywanie się serwisu. Poza tym strony internetowe oparte w dużej części na tech-nologii Flash są dużo trudniejsze do pozycjo-nowania (czyli podniesienia ilości wyświetleń strony w statystykach wyszukiwania Google). Dodatkowo strony zbudowane za pomocą ta-kiej technologii nie są właściwie wyświetlane przez urządzenia mobilne (smartfony, tablety itd.), co istotnie może nam ograniczyć grono odbiorców, zwłaszcza że Internet mobilny jest coraz bardziej powszechny.

Pamiętaj o stworzeniu wersji mobilnej strony IR

Potencjalny inwestor zainteresowany spółką coraz częściej korzysta z mobilnego dostępu do sieci. Niekoniecznie laptopa lub notebo-oka, ale smartfona czy tabletu. Właściwie wykonana strona powinna wyświetlić się na wszystkich tych urządzeniach, jednakże dla komfortu użytkowników warto już na etapie tworzenia nowego serwisu założyć przygo-towanie specjalnej wersji dedykowanej urzą-dzeniom mobilnym. Tym sposobem mamy szansę na przyciągnięcie większej liczby po-tencjalnych inwestorów.

Internet Explorer nie jest jedyną prze-glądarką

Zgodnie z danymi publikowanymi przez wyspecjalizowane serwisy internetowe (w tym m.in. Komputer Świat czy Ranking.pl) w Polsce najpopularniejszą przeglądarką pozostaje Mozilla Firefox, tuż za nią plasują się Google Chrome, Internet Explorer oraz Opera. Ważne, by strona IR bezproblemowo otwierała się w każdej z ww. przeglądarek. Na etapie tworzenia briefu dla agencji nale-ży to wyraźnie zaznaczyć, by w przyszłości uniknąć kłopotów z nieprawidłowym wy-świetlaniem strony, co może przełożyć się na negatywne komentarze bądź utracenie możliwości pozyskania nowych inwestorów.

Wybieramy właściwy system zarządza-nia treścią (CMS)

CMS (tj. Content Management System) to system zarządzania treścią, pozwalający na osobiste uzupełnianie zawartości interneto-wej (teksty, fotografie etc.) bez znajomości języka HTML. To rozwiązanie idealne dla użyt-kowników nieposiadających doświadczenia

informatycznego, gdyż cała aktualizacja treści odbywa się za pomocą specjalnego panelu administracyjnego.

Z reguły mamy do wyboru dwie możliwości: zdecydowanie się na popularny i darmowy system CMS – tj. Joomla! bądź Wordpress – lub na system autorski, oferowany przez agencje interaktywne. Każdy z wariantów ma swoje plusy i minusy. Joomla! i Word-press to szablony CMS, które podlegają sta-łym aktualizacjom, istnieją do nich dziesiątki dodatków (tzw. plug-inów), które użytkow-nik może dopasować do swoich potrzeb i oczekiwań.

Minusy? Architektura takich systemów nie-koniecznie musi odpowiadać komfortowi pracy użytkownika. Joomla! może odstraszyć początkujących, bo na naukę użytkowania serwisu trzeba poświęcić trochę czasu. Word-press jest, moim zdaniem, przyjaźniejszym systemem dla nowych użytkowników, jed-nak to subiektywne odczucie. Wady? Bezpie-czeństwo – zarówno Joomla!, jak i Wordpress są rozwijane na licencji open source (czyli darmowego oprogramowania). Darmowe CMS mogą być celem ataków hackerskich. Widać to po ilości nowych wersji ww. progra-mów, które są coraz lepiej przygotowane pod względem bezpieczeństwa danych.

Drugą opcją jest wybór komercyjnego au-torskiego CMS oferowanego przez wybra-ną przez nas agencję interaktywną. Istnieją dziesiątki tego typu systemów. Niektóre są lepsze, inne gorsze, często agencja na zlece-nie spółki jest w stanie przygotować nowy system dopasowany do potrzeb danego klienta. Jeżeli zdecydujemy się na wybór tej opcji, ważne, by nasze oczekiwania co do za-wartości systemu szczegółowo uwzględnić w agencyjnym briefie. Warto w tej kwestii skonsultować się z osobą mającą doświad-czenie w IT bądź taką, która wykorzysty-wała już jakiś CMS w trakcie codziennej pracy. Rady doświadczonych osób ułatwią przygotowanie szczegółowego briefu oraz mapy CMS-a (obligatoryjnych rozwiązań systemowych, które agencja będzie musiała uwzględnić w naszym projekcie).

Opracuj i zatwierdź procedurę publi-kacji materiałów IR

Warto o tym pomyśleć, aby w niedalekiej przyszłości uniknąć potencjalnych proble-mów. Najważniejszą kwestią wydaje się opracowanie szczegółowej procedury publi-kacji materiałów na nowej stronie/podstro-nie relacji inwestorskich, czyli określenie, kto ostatecznie odpowiada za publikację treści, kto zajmuje się aktualizacją serwisu IR, kto odpowiada za zbieranie informacji od spół-ki/grupy kapitałowej, które będziemy chcieli zamieścić w nowym serwisie oraz kto zosta-nie administratorem strony. Bardzo istotny jest wybór właściwej osoby zajmującej się

pozyskiwaniem informacji, bo na niej ciążyć będzie wiele obowiązków (współpraca z de-partamentem prawnym, zarządem, działem marketingu i PR, działem finansowym spółki – w tym głównym księgowym i dyrektorem finansowym – oraz wybranymi osobami ze spółek zależnych).

Zadbaj o wdrożenie narzędzia anali-tycznego do mierzenia ruchu użytkow-ników

Warto wiedzieć, kto odwiedza naszą stronę internetową i jest zainteresowany treściami z zakresu IR. Mamy do wyboru wiele narzędzi analitycznych, osobiście rekomenduję sko-rzystanie z Google Analytics – darmowego, rozbudowanego i bardzo użytecznego na-rzędzia. Dzięki niemu uzyskamy m.in. moż-liwość ustalenia, które podstrony naszego serwisu IR mają najwięcej odsłon (to podsta-wowy wskaźnik popularności), a które powo-dują najwięcej „ucieczek” odwiedzających. Dzięki temu mamy możliwość polepszenia wybranych zakładek. Dodatkowo dowiemy się, z jakiego kraju, miasta i regionu pocho-dzą użytkownicy odwiedzający stronę relacji inwestorskich. Opisane powyżej narzędzie posiada dziesiątki innych użytecznych funkcji, które warto sprawdzić w praktyce i wykorzystać w analizie skuteczności prowa-dzonych przez nas działań IR.

Spójrz na swoją stronę oczami odbior-ców

Podstronę IR tworzy się nie dla spółki, nie dla zadowolenia przełożonego, prezesa zarządu czy członków rady nadzorczej. To wizytów-ka przedsiębiorstwa, będąca jednocześnie reklamą skierowaną do potencjalnych in-westorów. To wyjątkowa grupa odbiorców, potrzebująca innych informacji niż handlowi kontrahenci spółki czy partnerzy. Jest bar-dzo zróżnicowana (ich dokładną strukturę omawiałem w tekście opublikowanym w po-przednim numerze „Polskiego Przemysłu”). Są wśród nich wysokiej klasy specjaliści ma-jący dużą wiedzę na temat branży, w której działa spółka, są również osoby, które inwe-stowaniem zajmują się „po godzinach”, dla których nie stanowi to głównego źródła do-chodu. Na serwisy internetowe IR zaglądają również branżowi dziennikarze szukający skondensowanej informacji. Każda informa-cja opublikowana przez emitenta powinna być napisana językiem zrozumiałym nawet dla laika. Zbyt wiele pojęć specjalistycznych, zamęt i chaos w serwisie internetowym od-rzucają potencjalnego inwestora. Tymcza-sem należy właśnie wyjść naprzeciw jego oczekiwaniom. ■

CDN

SKANUJ I CZYTAJ ON-LINE

Polski Przemysł – październik 2012 19|

Page 22: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Polski Przemysł – październik 201220 |

Polskie Fabrykibędą na baterieJuż w przyszłym roku polski przemysł czeka mała rewolucja. Projekt ustawy o odnawialnych źródłach energii przewiduje dofi nansowanie instalacji fotowoltaicznych, czyli potocznie baterii słonecznych. „Według naszej oceny skorzysta na tym wielu przedsiębiorców chcących obniżyć koszty zużycia energii” – mówi nam Roman Majnusz, prezes zarządu fi rmy Energetyka Solarna ENSOl sp. z o.o. Rozmawia Mariusz Krysiak.

Firma ma już 20 lat. Zaczynaliście też od kolektorów czy na począt-ku były inne pomysły?

Ponad 20 lat działalności w branżach stalowej, maszynowej  i  insta-lacyjnej, osobiste – jeszcze z czasów studenckich – zainteresowania solartermią i odnawialnymi źródłami energii oraz chęć zrobienia cze-goś nowego po wielu rozmowach z obecnymi współpracownikami doprowadziły właśnie do rozpoczęcia produkcji kolektorów słonecz-nych.

Jakich konkretnie?

Produkujemy kilka rodzajów kolektorów płaskich o powierzchni 2,02 m2, 2,65 m2, 4 m2, 5 m2, 10 m2 w dwóch układach hydraulicznych (meander i harfa) i w trzech kolorach nadawanych poprzez anodo-wanie. Jako pierwsi w Polsce wyprodukowaliśmy i certyfi kowaliśmy kolektor z absorberem aluminiowym.

W jaki sposób sprzedaje się kolektory?

Potencjalnych klientów, także zagranicznych, zdobywamy głównie poprzez  udział w targach. Od kilku lat prezentujemy nasze produk-ty na targach INTERSOLAR w Monachium. Byliśmy również w Pradze i w Mediolanie. Stale zwiększamy sprzedaż eksportową i prowadzimy rozmowy z kolejnymi kontrahentami. Jeździmy do nich, a także zapra-szamy ich do zwiedzania naszych hal produkcyjnych. Dobre kontakty z obecnymi klientami są, moim zdaniem, najlepszym sposobem na pozyskanie kolejnych. 

W ostatnim czasie, dzięki programowi operacyjnemu PARP, po spełnie-niu określonych wymagań staliśmy się benefi cjentem Programu Ope-racyjnego Innowacyjna Gospodarka, Priorytet VI: Polska gospodarka na rynku międzynarodowym, działanie: Paszport do eksportu. Mam nadzieję, że program ten pozwoli nam rozwinąć skrzydła w hand-lu zagranicznym.

Page 23: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Polski Przemysł – październik 2012 21|

nując instalacje, pokazaliśmy, że można całkowicie wyeliminować PEC oraz że ma to konkretny wymiar ekonomiczny. Na kolejnych ośmiu blokach instalacje będą montowane, począwszy od września tego roku, również z wykorzystaniem naszych wielkopowierzchnio-wych kolektorów. Obecnie prowadzimy rozmowy z kolejnymi spół-dzielniami m.in. z Warszawy i Krakowa. Te realizacje doszły do skutku dzięki dofinansowaniu. Jak pokazują wyniki, takie działania są uza-sadnione ekonomicznie. I coraz bardziej na czasie.

Jest wiele instalacji w Polsce wykonanych z naszych kolektorów, naj-większe mają ponad tysiąc metrów powierzchni czynnej absorbera.

Czyli można się odłączyć od elektrociepłowni?

Wspomniana wcześniej Spółdzielnia Mieszkaniowa „Nowoczesna” z Raciborza, z 15 już blokami mieszkalnymi (docelowo ma ich być 60), to duże przedsięwzięcie i wyzwanie. Kolektory współpracują tam z pompami ciepła i są w stanie w stu procentach zastąpić dotychcza-sowe ogrzewanie z PEC.

Na pewno w wielu miejscach, nie tylko w Polsce, za sprawą ciągle dro-żejących nośników energii ogrzewanie tego typu jest przyszłością.

Jak wygląda przyszłość firmy, zarówno zagranicą, jak i w Polsce? Czy w najbliższej przyszłości szykuje się jakiś przełomowy mo-ment, np. związany z inną formą dofinansowań?

Przyszłość naszej firmy jest związana ze światowym pędem w kie-runku odnawialnych źródeł energii oraz Dyrektywą UE 20-20-20. Nie ma od tego odwrotu. Planujemy wykorzystać ten trend w całej roz-ciągłości. Polska ma tutaj bardzo wiele do nadrobienia. Miniony rok pokazał, jak znaczny jest przyrost uruchomionych instalacji solarnych w Polsce w porównaniu do ogarniętej recesją Europy.

W przyszłym roku wejdą w życie, obecnie znajdujące się w fazie pro-jektu, przepisy dotyczące instalacji PV zarówno w skali mikro, czyli dla indywidualnych inwestorów, jak i innych. Spodziewamy się prawdzi-wego boomu i się do niego przygotowujemy.

Czyli najzwyczajniej w świecie inwestycja w ekologiczną produk-cję prądu zacznie się firmom opłacać?

Przepisy, o których wspomniałem, przewidują dofinansowanie do instalacji fotowoltaicznych. To duża zmiana. Z zapisów projektu wy-nika, że producenci energii elektrycznej – zarówno w skali mikro, jak i w skali makro – będą mogli inwestować w fotowoltaikę bez spe-cjalnych utrudnień, mając gwarancję odbioru prądu po bardzo ko-rzystnej cenie, i to na przestrzeni 15 lat. Jak pokazują symulacje, okres

Kto jest bezpośrednim odbiorcą waszych produktów?

Sprzedajemy przede wszystkim do odbiorców OEM-owych, z któ-rymi jesteśmy związani stałymi umowami. Są to przede wszystkim duże firmy obsługujące branżę instalacyjną.

Obecnie wszystkie procesy związane z produkcją kolektora wykonu-jemy w naszym zakładzie. Produkujemy również kompletne systemy mocowań. Współpracując z dostawcami innych elementów niezbęd-nych w instalacji solarnej, kompletujemy gotowe zestawy. Zatem są firmy, do których dostarczamy tylko palety z kolektorami oraz sys-temem mocowań, i firmy, którym sprzedajemy kompletne zestawy solarne.

Czy w najbliższej przyszłości możemy się spodziewać rozszerzenia oferty o inne produkty? Jeśli tak, to jakie? I dlaczego akurat te? 

Jesteśmy jedną z najdynamiczniej rozwijających się firm produkują-cych kolektory różniące się wielkością, wyglądem czy zastosowanymi rozwiązaniami hydraulicznymi. Praktycznie co roku tworzymy coś, co można uznać za innowacyjne. Najnowszymi przykładami są kolektor z absorberem aluminiowym i kolektor okrągły, wystawione w czerw-cu tego roku na targach w Monachium.

W najbliższych miesiącach wprowadzimy do produkcji hybrydy łą-czące solartermię z fotowoltaiką. Dziś nie da się sprzedawać tylko jednego produktu. Branża, ze względu na światowy pęd w stronę energii odnawialnej, generuje coraz to nowsze, sprawniejsze rozwią-zania. Kto stoi w miejscu, ten się cofa!

Co konkretnie udało się uzyskać dzięki zastosowaniu aluminium?

Kolektor aluminiowy w dobie ciągle drożejących metali kolorowych ma niewątpliwie tę przewagę, że – dzięki zamianie miedzi na alumi-nium – nie traci się na sprawności absorbera, ale zyskuje na jego ce-nie. Różnica wynosi kilkanaście procent. Wadą dla niektórych może być fakt, że kolektor o konstrukcji aluminiowej jest łączony z insta-lacją  miedzianą, co wymaga pośrednich rozwiązań przy montażu instalacji, które powodują, że nie powstają ogniska korozji. Istnieje także potrzeba zastosowania innego płynu solarnego, co jednak nie powoduje wzrostu ceny.

Obecnie, jak mi się wydaje, końcowymi odbiorcami kolektorów słonecznych są głównie klienci indywidualni niepodłączeni do sie-ci miejskiej. Wszystko ze względu na dotację z NFOŚ. Jak sprawa wygląda w przypadku firm?

Faktycznie, dzięki dotacjom odbiorcy indywidualni stanowią naj-większą  część klientów. Jednak, co sami pokazaliśmy na naszych halach produkcyjnych i innych obiektach, zastosowanie kolektorów ma duże znaczenie w procesie przygotowania ciepłej wody użytko-wej. Ma to konkretny wymiar finansowy, nawet bez dotacji. Instala-cje solarne doskonale sprawdzają się w łaźniach przemysłowych, w szpitalach, w restauracjach, w hotelach i oczywiście w komplek-sach basenowych. Nadmiar ciepła z kolektorów, poprzez systemy na-grzewnic, pomaga nam ogrzewać hale produkcyjne.

Problem związany z ogrzewaniem podłogowym wynika ze zbyt ma-łego nasłonecznienia w miesiącach, w których ogrzewanie jest po-trzebne. Można takie ogrzewanie przygotować, lecz należy się wtedy zastanowić, co zrobić z nadmiarem ciepła w miesiącach letnich.

Jest kilka spółdzielni mieszkaniowych w Polsce, które zainstalowały kolektory do podgrzewu ciepłej wody użytkowej. Znajdują się one np. na 70 blokach mieszkalnych Radogoszcza w Łodzi. Na  siedmiu blokach Spółdzielni Mieszkaniowej „Nowoczesna” w Raciborzu nasza firma, pracując w konsorcjum, zainstalowała ogrzewanie składające się z kolektorów słonecznych oraz pomp ciepła. Projektując i wyko-

Page 24: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Polski Przemysł – październik 201222 |

zwrotu z takich inwestycji będzie można li-czyć na średnio  6, może 7 lat. Bardzo dużą rolę, oprócz dofinansowań, odgrywa tutaj zapis o obowiązkowym odbiorze wyprodu-kowanej energii.

Dlaczego?

Bo to łatwiejsze i tańsze rozwiązanie niż two-rzenie autonomicznych rozwiązań wyma-gających akumulatorów. Powód jest bardzo prosty, nie zawsze czas pobierania prądu pokrywa się z czasem największej ekspozy-cji słońca, czyli największej produkcji energii elektrycznej przez kolektory. Dlatego podłą-czenie do sieci znacznie uprości sprawę.

Brzmi obiecująco.

Jeżeli opłaca się inwestować w tej dziedzinie Niemcom, Austriakom, Hiszpanom, Wło-chom, Słoweńcom czy naszym sąsiadom Czechom, u których już funkcjonują podob-

ne mechanizmy wspierania producentów energii odnawialnej, u nas nie może być inaczej.  Dyrektywa unijna, o której mówi-łem, narzuca wszystkim krajom członkow-skim konieczność pozyskiwania 20% energii ze  źródeł odnawialnych do roku 2020. Nie ma od tego odwrotu.

Wróćmy do fabryki i proponowanych przez was rozwiązań. Jak ważny jest dla was de-sign instalacji?

Kiedy 7 lat temu decydowaliśmy o rozpo-częciu produkcji kolektorów słonecznych, wiedzieliśmy, że nie damy rady konkurować jedynie ceną. Postawiliśmy przede wszyst-kim na jakość i na wygląd. Teraz widzimy, że nasze działania miały i mają sens.  Nasze kolektory wykonane z zastrzeżonego profilu należą do jednych z najbardziej estetycznych na świecie. Wykończenie oraz parametry podparte testami  stawiają nasze kolektory w absolutnej czołówce światowej.  Nie ma

drugiego takiego kolektora na świecie, który wytrzymuje tzw. próbę samochodu. Na szko-leniach i pokazach wybieramy losowo kolek-tor, na który najeżdżamy samochodem. Po wszystkim kolektor wraca na półkę w stanie nienaruszonym.

Gdzie można zamontować kolektor? W jaki sposób instalacja wpływa na codzienne ży-cie użytkowników budynku?

Praktycznie nie ma miejsca, w którym nie można by było zamontować kolektora. Istot-ne jest tylko właściwe usytuowanie kolek-torów, najlepiej w kierunku południowym, i to pod odpowiednim kątem w stosunku do horyzontu. Kolektory można zamontować na dachu, na elewacji, na ziemi. Wymaga to jedynie zastosowania innych systemów mo-cowań. Można montować kolektory na da-chach płaskich, krytych np. papą, na dachach ukośnych, niezależnie od rodzaju pokrycia. Kolektory, z wyjątkiem tych mocowanych

Roman Majnuszprezes zarządu Energetyka Solarna ENSOL sp. z o.o.

Page 25: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Systemy sterowania SOLARAMI, ogrzewaniem, pompami ciepła

w domkach jednorodzinnych

Wielu użytkowników domków jednorodzinnych błędnie uważa, że wystarczy tyl-ko tanie i oszczędne źródło ciepła w postaci kotła, kominka czy pompy ciepła. Jednak ażeby uzyskać pełny komfort ogrzewania przy minimalnych kosztach utrzymania musimy zadbać o prawidłowy sposób dystrybucji - sterowania cie-płem w całym budynku. Tylko zaawansowany system sterowania zapewni naj-wyższy komfort przy najniższym zużyciu energii.

Systemy sterowania ogrzewaniem zapewniają utrzymanie idealnego komfortu cieplnego w omieszczeniach niezależnie od pogody z uwzględnieniem np. ob-niżenia nocnego temperatury, krzywe grzania, obniżenia weekendowe.

Systemy sterowania ogrzewaniem - funkcja KLIMATYZACJI umożliwiają chło-dzenie pomieszczeń latem w każdej instalacji wodnej ogrzewania podłogowego.

Systemy sterowania SOLARAMI - superoszczędne pompy wykorzystuje wyso-kowydajne pompy cyrkulacyjne klasy A+ zgodne z najsurowszą Dyrektywą Unij-ną dotyczącą najniższego zużycia energii elektrycznej.

Sterowanie systemem - pełna kontrola i nadzór przez internet oraz iPhone lub aplikacje Android’a !

SILVA Mikroelektronik Holding Sp. z o.o. Spółka komandytowaKijewo Szlacheckie 51, 86-253 Kijewo Królewskie | tel./fax: +48 56 686 70 87, [email protected], www.sorel.de

w w w . s i l v a . c o m . p l

Page 26: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Produkcja wyrobów gumowych i gumowo-metalowych z mieszanek gumowych, silikonowych, fl uorowych, akrylowych. Produkcja na formach własnych i powierzonych, technologią prasowania, wtrysku, precyzyjnego cięcia, wykrawania.

Gumat Róg, Pawlikowski Spółka Jawnaul. Słoneczna 2C, 39-120 Sędziszów MałopolskiTel.: centrala: +48 17 221 66 25, marketing: +48 17 222 66 24Faks: +48 17 221 67 38E-mail: [email protected], [email protected]

www.gumat.pl

WYROBY: ● przelotki otwarte, ● osłony harmonijkowe, ● pierścienie O-ring,

● pierścienie OP, ● tłoczki, zatyczki, ● wyroby gumowo-metalowe.

Polski Przemysł – październik 201224 |

bezpośrednio na ziemi, nie zabierają miejsca oraz nie szpecą otoczenia. Posiadanie kolek-torów staje się coraz bardziej modne. 

Pozostała armatura zajmuje niewiele miej-sca, montuje się ją najczęściej w kotłow-ni, obok kotła grzewczego.  Całość nie ma wpływu na codzienne życie użytkowników. Dobrze wykonana instalacja solarna nie wy-maga praktycznie żadnej obsługi, nie zabiera więc czasu domownikom ani pracownikom. Wystarczy co jakiś czas sprawdzić manometr i nastawy temperatur.

Na rynku kolektorów działają też wielkie międzynarodowe firmy takie jak Viess- mann. W czym jesteście  lepsi od waszej konkurencji?

Nie można powiedzieć, że jesteśmy lepsi od całej konkurencji. Możemy jednak śmiało stwierdzić, że nasze wyroby należą, jak wcześ- niej wspomniałem, do czołówki – zarówno jeżeli chodzi o parametry, jak i wygląd czy wy-trzymałość na niszczące działanie czynników atmosferycznych. Dobry kolektor powinien sprawnie pracować przez mniej więcej 30 lat.

Jako producent OEM-owy wytwarzamy również kolektory dla wielkich firm z bran-ży. Jeden z naszych kolektorów wielkopo-wierzchniowych produkowany jest wyłącznie dla firmy Viessmann…

A jak kolektory działają zimą lub w dni, kie-dy nie ma słońca? 

Zima to okres o małym nasłonecznieniu. Nie-stety, ilość promieniowania pozwala w tym okresie na pokrycie zaledwie 20–30% zapo-trzebowania na ciepłą wodę. Nie ma tu spe-cjalnej różnicy, jeżeli chodzi o zastosowane kolektory. W tym okresie trochę bardziej wy-dajne są kolektory próżniowe, które mają nieco lepszą zdolność pochłaniania rozpro-szonego promieniowania słonecznego, na-wet gdy słońce jest za chmurami.

Można zbudować instalację, której wielkość pozwoli wspomagać niskotemperaturowe ogrzewanie, np. podłogowe. Jak mówiłem

wcześniej, należy się jednak liczyć z tym, że w okresach od wiosny do jesieni będzie pro-blem z nadmiarem ciepła, chyba że skieruje-my je do buforu, którym może być np. basen.

Jak wygląda proces produkcyjny kolekto-ra? Poproszę o kilka słów na temat rozwią-zań wykorzystywanych w fabryce.

Proces produkcyjny kolektora rozpoczyna się od wykonania układu hydraulicznego w for-mie tzw. harfy i meandra, w których krąży płyn solarny, czyli czynnik odbierający ciepło z absorbera i transponujący go do wymien-nika. Wykonanie harf i meandrów odbywa się z rur miedzianych i aluminiowych na sze-regu urządzeń do cięcia, wyginania, wycina-nia otworów i wreszcie spawania (lutowania). Proces ten kończy się testem ciśnieniowym.

Kolejny proces to spawanie ultradźwiękiem gotowych harf i meandrów do specjalnej blachy pokrytej specjalną powłoką tlenku ty-tanu, absorbującą promieniowanie słonecz-ne. Blacha jest miedziana lub aluminiowa, a proces łączenia odbywa się na przezna-czonej do tego maszynie, zakupionej w tzw. kredycie technologicznym, czyli z udziałem środków pomocowych.

Dalej w procesie produkcji odbywa się ob-róbka profilu aluminiowego, który stanowi ramę nośną, zamykającą kolektor. Dzieje się to poprzez cięcie, wycinanie, wiercenie, fre-zowanie oraz gięcie na szeregu urządzeń.

W przygotowanym profilu zamyka się ko-lejno blachę aluminiową stanowiącą spód kolektora, następnie wkłada się wełnę mi-neralną, dalej  gotowy absorber. Całość jest zamykana szybą podwójnie klejoną oraz ostatnim profilem, tzw. wykańczającym.

Równolegle odbywa się proces produkcji systemów mocowań kolektorów w wielu wersjach i konfiguracjach.

Wspomniane urządzenie do spawania ul-tradźwiękiem jest jedynym tego typu urzą-dzeniem w kraju. Umożliwia ono spawanie zarówno miedzi, jak i aluminium.

Profil zamykający o specjalnej zastrzeżonej konstrukcji jest jedynym tego typu rozwiąza-niem w solartermii. Jest on odpowiedzialny za doskonałe  parametry  wytrzymałościowe kolektora, a poprzez specjalny kształt  i tzw. system zatrzaskowy powoduje on, że kolek-tor jest bardzo odporny na czynniki atmosfe-ryczne. To bardzo istotne, gdyż zastosowane w kolektorze  materiały (miedź, aluminium, specjalna powłoka tytanowa)  w kontakcie np. z wilgocią korodują, co ma wpływ na ob-niżenie sprawności kolektora.

Współpracujecie z niezależnymi centrami badawczymi. Co wynika z tych badań? 

Każdy typ kolektora wymaga nowych ba-dań. Wszystkie produkowane przez nas ko-lektory przechodzą proces badawczy w TÜV Rheinland, z którym  współpracujemy od samego początku.  Efektem tych  badań jest m.in. SOLAR KEYMARK dopuszczający kolektory do obrotu praktycznie na całym świecie.

Niezależnie od tego na różnych etapach rozwoju naszej firmy wielokrotnie korzysta-liśmy, i robimy to nadal, z pomocy Politech-niki Śląskiej i Akademii Górniczo-Hutniczej. Prace badawcze wykonywane wspólnie potrzebne nam są przy wprowadzaniu ko-lejnych rozwiązań, często o charakterze in-nowacyjnym.

Z wielu badań i certyfikatów, które posia-da ENSOL, wynika jednoznacznie, że nasze kolektory należą do światowej czołówki, zarówno co do parametrów, jak i co do sto-sowanych rozwiązań.

Czy kolektory słoneczne to urządzenia, które się często psują? Jak wygląda spra-wa eksploatacji?

Dobrze wykonany i właściwie zainstalowa-ny kolektor jest urządzeniem bezobsługo-wym. Powinien prawidłowo funkcjonować przez kilkadziesiąt lat. 

Zapraszam do zakupu naszych kolektorów słonecznych. ■

Page 27: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Sanocki świat mikroprocesorów

Sanok na Podkarpaciu za starych dobrych czasów, jak mówią jego mieszkańcy, znany był przede wszystkim z zakładu produkujące-go słynne polskie autobusy marki Autosan. Dziś miasto, podobnie jak każde inne, jest siedzibą wielu fi rm, które działają w różnych branżach. Jedną z nich jest fi rma EAE Elektronik sp. z o.o., która wyspecjalizowała się w projektowaniu oraz produkcji urządzeń elek-tronicznych. O fi rmie, jej działalności, historii, inwestycjach i planach na przyszłość rozmawiamy z prezesem Pawłem Patałą i jego zastępcą Arturem Pudelskim.

Produkcja i projektowanie urządzeń elek-tronicznych dla branży AGD to dość wąska specjalizacja. Jak się w niej odnajdujecie?

Zgadzam się z panem, że jest to wąska spe-cjalizacja, ale jednocześnie daje szerokie możliwości działania i rozwoju, gdyż jest ściś-le związana z bardzo rozległym spektrum działań w obszarach okołoprodukcyjnych, tj. właściwie i konsekwentnie realizowanej polityki jakości, zarządzania produkcją, za-rządzania szeroko pojętą logistyką i obsługą klienta. To są wyzwania, którym w dzisiej-szych czasach również musimy sprostać, ponieważ z punktu widzenia klienta są to kwestie niejednokrotnie ważniejsze niż pro-dukt sam w sobie. Klient musi mieć pewność i gwarancję, że otrzyma produkt odpowied-nio wysokiej jakości, w określonym i nieprze-kraczalnym terminie oraz konkurencyjnej cenie. Być może to truizm, ale proszę pamię-tać, że na rynku projektowania i produkcji urządzeń elektronicznych istniejemy od wie-lu lat i ten czas staraliśmy się wykorzystać

jak najlepiej – zdobywając doświadczenie, wiedzę i kompetencje pozwalające realizo-wać najbardziej wyrafi nowane cele. Jest to głównie zasługa naszych klientów. Nakręcają nas i pchają do przodu nie tylko dynamiczny rozkwit branży elektronicznej, własne am-bicje, ale przede wszystkim nowe potrzeby klientów. To one wymuszają na nas ciągły rozwój, staramy się być cały czas w czołów-ce, śledzimy aktualne trendy rynkowe i bły-skawicznie na nie reagujemy, projektując nowe, nowocześniejsze i bardziej funkcjo-nalne urządzenia elektroniczne, inwestując w najnowsze technologie i najwyższej klasy maszyny montażowe. Dziś inwestycje oraz permanentne diagnozowanie i wychodze-nie naprzeciw potrzebom i oczekiwaniom klientów pozwalają nam realizować naj-ważniejsze cele fi rmy: otwarcie się na nowe – bardziej wymagające – rynki i branże, obni-żanie kosztów produkcji przy jednoczesnym podnoszeniu wydajności i przede wszystkim jakości produktu końcowego i świadczonych przez nas usług.

Konsekwencją naszej proklienckiej polityki jest m.in wdrożenie w 2011  r. Systemu Zarządza-nia Jakością ISO 9001:2009 w zakresie projek-towania i montażu elektroniki oraz uzyskanie certyfi katów IQNet oraz spełniania norm elek-tryczności statycznej CEI-IEC 61340-5-1:2009.

Od marca 2012 r. jesteśmy również członkiem międzynarodowego stowarzyszenia produ-centów przemysłu elektronicznego IPC, co umożliwia naszym pracownikom ciągły roz-wój kompetencji zawodowych oraz daje do-stęp do najnowszych rozwiązań, technologii i standardów stosowanych w montażu elek-troniki.

Wdrożyliśmy również w pełni profesjonalne informatyczne systemy zarządcze typu ERP oraz CRM. Są one z jednej strony wykorzy-stywane w codziennej pracy, z drugiej strony zaś cały czas rozwijane pod kątem specyfi ki funkcjonowania fi rmy oraz rozbudowywane m.in. o internetową platformę do komunikacji z klientem.

Polski Przemysł – październik 2012 25|

Page 28: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Mimo wszystko na pewno nie jesteśmy gigantem, co często bywa postrzegane jako nasz atut, ponieważ możemy być bardziej elastycz-ni w realizacji najbardziej nietypowych pomysłów czy zaspokajaniu indywidualnych potrzeb naszych klientów.

Nie ukrywam tego i nawet nieskromnie przyznam, że w tej wąskiej specjalizacji czujemy się mocni, wiemy, że nasza praca została zauwa-żona i doceniona. Takie sygnały i takie poczucie dają nam nasi klienci, a de facto to oni decydują, czy i jak długo będziemy odnajdować się w tej dziedzinie i funkcjonować na rynku.

Bazując na doświadczeniach i możliwościach opisanych powyżej, obecnie wyszliśmy poza tę wąską specjalizację i oferujemy usługi montażu i projektowania nie tylko dla branży AGD, ale coraz czę-ściej realizujemy projekty dla przemysłu motoryzacyjnego, a także dla firm i jednostek naukowo-badawczych wdrażających najnowsze technologie.

co konkretnie wchodzi w zakres świadczonych przez was usług?

Nasza oferta jest kompleksowa. Posiadając zaplecze, o którym za chwilę wspomnę, jesteśmy w stanie zrealizować od początku do końca każde, nawet najbardziej nietypowe i zaawansowane, zlecenie projektowo-montażowe, zachowując wysokie normy ja-kościowe wymagane przez naszych klientów. Wracam do tematu zaplecza. Mózgiem całego przedsięwzięcia i punktem wyjścia dla dalszych działań jest nasz dział projektowo-konstrukcyjny. Tworzy

go młody, kreatywny i skuteczny zespół projektantów posiadają-cych spore doświadczenie w projektowaniu wyrobów opartych na technologii cyfrowej oraz zaawansowanej technologii analo-gowej.

W procesie projektowania wykorzystujemy najnowocześniejsze oprogramowanie, dające możliwość weryfikacji, symulacji obwo-dów oraz projektowania produktów w geometrii dwuwymiarowej, jak i modelowania 3D.

Uwieńczeniem prac projektowych jest budowa prototypu i przygo-towanie oprogramowania, które zapewni prawidłowe funkcjono-wanie urządzenia.

Na życzenie klienta prototypy są poddawane testom realizowanym w naszym laboratorium badawczym. Wykonujemy testy i badania inżynierskie w zakresie kompatybilności elektromagnetycznej EMC (badania typu BURST i SURGE, harmoniczne prądu), odporności na wyładowania elektrostatyczne ESD oraz mające na celu sprawdze-nie poprawności działania urządzeń oraz pojedynczych elementów w podwyższonej temperaturze otoczenia (do 150°C). W przyszłości planujemy umożliwienie pełnych testów środowiskowych (w tem-peraturze -40–150°C). Możemy też wykonać pomiar poboru mocy w zakresie mniejszym niż 1W, co daje nam możliwość określenia zużycia energii (klasy energetyczne, tryb standby).

Kolejną istotną i w ostatnim czasie najbardziej przez nas rozwijaną kategorią usług jest montaż kontraktowy urządzeń elektronicznych. Jako nieliczni na rynku polskim podejmujemy się montażu prototy-pów, ale na co dzień realizujemy głównie zlecenia montażu małych i średnich serii wysokospecjalizowanych układów elektronicznych, także tych, które wymagają sporego nakładu pracy ręcznej. Naszym niewątpliwym atutem jest fakt, że po spełnieniu pewnych kryte-riów leżących po stronie klienta jesteśmy w stanie wykonać montaż w ciągu 48 godzin bez żadnych dodatkowych kosztów. Co wchodzi w skład tej usługi? Ważny aspekt przed przystąpieniem do montażu to doradztwo, myślę tutaj o optymalizacji projektów dostarczonych przez klienta pod kątem wykorzystania najwyższej jakości kompo-nentów lub – jeśli życzy sobie tego klient – ich tańszych zamienni-ków oraz najnowocześniejszych technologii montażu. Wiąże się to z możliwością zlecenia naszej firmie obsługi zakupowo-logistycznej w zakresie kompletacji BOM-ów produkcyjnych. Dzięki wynego-cjowanym wysokim upustom u oficjalnych dystrybutorów kom-ponentów jesteśmy w stanie zagwarantować konkurencyjne ceny i warunki dostaw potrzebnych do montażu elementów. Kolejnym etapem usługi jest montaż powierzchniowy SMT. Zapewniamy montaż dwustronny, ołowiowy i bezołowiowy zgodny z normą IPC-–A-610E automatem FUJI NTX, jednocześnie zwiększając niezawod-ność naszych produktów. Oferujemy również montaż przewlekany THT, lutowanie na fali, profilowanie wyprowadzeń komponentów. Do realizacji tych procesów zawsze wykorzystujemy najwyższej jakości profesjonalne i atestowane spoiwa lutownicze. Następnie sprawdzamy poprawność montażu komponentów, wykorzystując system AOI (Automatyczna Inspekcja Optyczna) firmy Mirtec MV-3L, wyposażony w jedną kamerę górną i cztery boczne o rozdzielczości 5 Mpx każda. Dysponujemy również czterostopniowym, w pełni au-tomatycznym systemem myjącym zmontowane już płyty PCB, obej-mującym mycie detergentem, płukanie wodą dejonizowaną oraz suszenie. Kolejne urządzeniem wykorzystywane przez nas podczas realizacji usług montażu to ASYMTEK C-341, które służy do selek-tywnego nakładania powłok lakieru, żywicy, silikonu i innych mas plastycznych mających na celu zabezpieczenie gotowych urządzeń przed warunkami środowiskowymi.

Ważnym elementem montażu jest tzw. traceability, czyli możliwość identyfikacji i śledzenia urządzenia na każdym etapie produkcji. Identyfikujemy produkowane przez nas urządzenia za pomocą etykiet termotransferowych z użyciem kodów kreskowych oraz 2D.

Producent wysokiej jakościobwodów drukowanych

WPPHU Hatron S.C. H.Hajdziński M.Hajdzińskiul. radzikowskiego 51, 31-305 krakówtel. +48 12 6360033, tel. +48 12 6373469faks +48 12 6373420, e-mail: [email protected]

www.hatron.com

Polski Przemysł – październik 201226 |

Page 29: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Cały proces produkcji wieńczy kontrola jakości, po jej pozytywnym przejściu towar trafia do klienta.

Waszą produkcję można podzielić na kilka segmentów. Proszę powiedzieć po kilka słów o każdym z nich.

Działy produkcji są cztery: działy montażu SMT i THT, dział pro-dukcji wiązek kablowych oraz montażu końcowego. Zadania tych jednostek odpowiadają zasadniczo etapom realizacji usług, o któ-rych mówiłem wcześniej. Ja jednak postrzegam zarządzaną przez nas firmę jako monolit. Eksponowanie działań jednych i pomijanie pracy pozostałych uważałbym za nietakt. Zatem pozwolę sobie wspomnieć również o dziale projektowo-konstrukcyjnym, gdzie powoływane są do życia nowe pomysły, logistyczno-zakupowym, handlowym, kontroli jakości, a także administracyjno-finansowym. Wszyscy ci ludzie, działając w pełnej synergii i symbiozie, mają swój wkład w sukcesy firmy. Najbardziej cieszy mnie pasja, z jaką pod-chodzą do pracy, która dla większości z nich to hobby, stąd u nas dzień pracy zwykle nie kończy się po ośmiu godzinach. Ciekawość, chęć ukończenia rozpoczętego zadania, dążenie do wprowadzenia coraz lepszych rozwiązań często wydłużają czas spędzony przed komputerem.

Wróćmy jednak do waszej oferty. To nie tylko usługi monta-żu elektroniki. Sprzedajecie również gotowe, zaprojektowane i przez was wyprodukowane urządzenia elektroniczne. Proszę scharakteryzować ten profil działalności firmy.

Zgadza się, zajmujemy się projektowaniem i produkcją urządzeń wbudowanych do wyrobów gotowych, w większości są to urządze-nia dla branży AGD. Zdecydowana większość z nich steruje okapami kuchennymi produkowanymi przez firmę Ciarko.

Kolejnym produktem naszego autorstwa są tablice informacyjne dla przemysłu (wraz z aplikacjami zarządzającymi), które są niezbędnym elementem nowoczesnej hali produkcyjnej. Prezentowane na nich dane wspomagają motywację załogi do wydajnej i efektywnej pra-

cy, dyscyplinują pracowników do sumiennego wykonywania swoich obowiązków, a także ułatwiają organizację procesów logistycznych. Takie tablice spełniają swoją funkcję zwłaszcza w przypadku tych sta-nowisk pracy, gdzie od terminowej realizacji zadań zależy efektywna produkcja innych odcinków albo nawet całych działów produkcji. Oferujemy tablice informacyjne cykli roboczych, tablice pokazujące stan realizacji procesu, czasy przestojów maszyn, przepływ mate-riałów itp., a także tablice informujące o bieżącym stanie produkcji, procencie wykonania, poziomie usterkowości, wydajności bieżącej zmiany itp.

Do kogo trafiają wasze produkty? kto jest głównym odbiorcą?

Nie możemy wskazać wszystkich odbiorców, którymi chcielibyśmy się pochwalić, gdyż nie pozwalają nam na to zawarte w umowach klauzule o zachowaniu poufności. Niemniej jednak, nie łamiąc tych postanowień, możemy poszczycić się realizacją bardzo skompli-kowanych i wymagających projektów montażowych dla amery-kańskich i austriackich firm z branży automotive. Były to układy do ładowania baterii, wykorzystywane w samochodach i motocyklach elektrycznych.

Naszym głównym, strategicznym odbiorcą jest od lat firma Ciarko – jeden z największych w Europie producentów okapów kuchennych. Współpracuje z nami najdłużej i jest głównym odbiorcą naszych au-torskich sterowań do AGD.

Jeśli chodzi o system zarządzania produkcją – tablice przemysłowe – to naszymi klientami są m.in. Zelmer SA, Toyota Motor Industries Poland, Sokołów SA.

Firma powstała w 1993 r. To blisko 20 lat temu. co przez te wszystkie lata firmie nie wyszło, a z czego jest pan najbardziej zadowolony?

20 lat temu były trochę inne czasy, inna sytuacja polityczno-go-spodarcza, inne możliwości. Wiele rzeczy wówczas nie wychodziło,

Polski Przemysł – październik 2012 27|

Page 30: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

zdecydowana większość z przyczyn obiek-tywnych i ode mnie niezależnych, ale deter-minacją, uporem, ambicją i pracowitością można zdziałać wiele i pokonać niejedną przeszkodę. Patrząc teraz, z perspektywy czasu, widzę, że wiele można było zrobić inaczej, może lepiej… Jednak o tym, co było, myślę tylko i wyłącznie w kontekście przyszłości, analizuję, wyciągam wnioski, uczę się, by w przyszłości uniknąć potknięć, działać efektywniej i sprawniej w nowej rzeczywistości i nowych czasach. Jestem za-dowolony z tego, że mimo globalnej deko-niunktury firma ma się dobrze, doceniam to, że we właściwym czasie spotkałem na swojej zawodowej drodze ludzi takich jak Artur Pu-delski, dzisiaj współudziałowiec firmy i mój zastępca. Dzięki ich wiedzy i zaangażowaniu EAE jest dzisiaj firmą wykorzystującą naj-nowsze technologie, będącą w stanie spro-stać każdemu wyzwaniu produkcyjnemu i mogąca stawić czoła najbardziej wymagają-cej konkurencji, znaną i dobrze postrzeganą zarówno w Polsce, jak i w Europie. To również dzięki nim udało mi się spełnić jedno z moich największych zawodowych marzeń – posia-dać najbardziej zaawansowaną, najnowo-cześniejszą technologicznie automatyczną linię do produkcji elektroniki.

Proszę nam przybliżyć, co wchodzi w skład waszej linii produkcyjnej i jakie technolo-gie wykorzystujecie do montażu.

Technologia produkcji zależy od możliwo-ści, jakie daje nam park maszynowy. Nasza decyzja o zakupie wysokiej klasy urządzeń montażowych była ściśle powiązana z ko-niecznością zwiększenia konkurencyjności na rynku. W efekcie powstają u nas produkty o najwyższej jakości. Wracam do samej linii produkcyjnej: jest ona w pełni automatycz-na, o wydajności blisko 100 tys. komponen-tów na godzinę.

Nasze maszyny wg chronologicznego re-alizowania procesów produkcyjnych to: SJ Innotech HP-520 SPI – szablonodrukarka do nakładania pasty lutowniczej, w pełni automatyczna, wyposażona w system czysz-czenia szablonu, umożliwiający czyszcze-

Zettler Electronics Poland jest częścią działającej glo-balnie Zettler Components Group. Spółka powstała je-sienią 2004 roku, jako wschodnioeuropejskie przed-stawicielstwo handlowe grupy Zettler. Naszą misją i ambicją jest efektywna sprzedaż i marketing ofero-wanych przez Zettler komponentów elektronicznych we wszystkich krajach Europy Środkowej i Wschod-niej. Oprócz przekaźników elektromagnetycznych oraz modułów LCD, które od lat stanowią o naszej ugrun-towanej pozycji na rynku, oferujemy przekaźniki pół-przewodnikowe (ECE, Teledyne), przekaźniki kontak-tronowe (COTO) oraz przełączniki i enkodery (ECE) oraz szeroki zakres akcesoriów do przekaźników, ta-kich jak gniazda i obejmy. Nasza oferta obejmuje ele-menty w wykonaniach spełniających wymogi RoHS.

Zettler Electronics Poland Sp. z o.o.Przedstawicielstwo na Europę Środkową i Wschodnią

68-200 Żary, Osadników Wojskowych 40e-mail: offi [email protected].: +48 68 479 14 37fax: +48 68 479 14 39

www.zettlerelectronics.com

Zettler Electronics Poland Sp. z o.o.na Europę Środkową i Wschodnią

nie na sucho bądź na mokro, wspomagane podciśnieniem oraz SPI – autonomiczną in-spekcję wizyjną nadruku pasty 3D; FUJI NXT – automat montażowy wyposażony w wy-soko wydajne dwunastossawkowe głowice rewolwerowe o sumarycznej wydajności sięgającej 100 tys. komponentów na godzi-nę. Możemy pracować z komponentami od rozmiaru 0402 (02005) do 74×74  mm, a także z nietypowymi elementami układa-nymi za pomocą mechanicznego chwytaka; ERSA HotFlow 3/14 – siedmiostrefowy piec do lutowania rozpływowego z technologią MULTIJET, działający w technologii konwen-cjonalnej i bezołowiowej, przystosowany do lutowania w atmosferze azotu również ele-mentów specjalnych, wrażliwych termicznie o szerokości 60–580 mm; ERSA ETS330 – po-dwójna fala laminarna do lutowania kompo-nentów przewlekanych oraz montowanych powierzchniowo; Mirtec MV-3L – system Automatycznej Inspekcji Optycznej firmy Mirtec, wyposażony w jedną kamerę górną i cztery boczne o rozdzielczości 5 Mpx każda, weryfikujący poprawność ułożenia kompo-nentów na płycie PCB; Kolb PSB 500 – czte-rostopniowy, w pełni automatyczny system czyszczenia oraz płukania zmontowanych płyt PCB; ASYMTEK C-341 – urządzenie do selektywnego nakładania powłok konforem-nych.

Jak doszło do powstania firmy?

Powiem szczerze, że nie potrafię precyzyjnie umiejscowić w czasie momentu, w którym zacząłem zajmować się elektroniką i kiedy uświadomiłem sobie, że to jest już pasja mo-jego życia i sposób na zarabianie pieniędzy. Być może była to końcówka lat 70. ubiegłego wieku, gdy pracując jako elektryk, z zacieka-wieniem przyglądałem się pracy kompute-rów, do których wnętrza można było wejść. A może był to moment, gdy współpraco-wałem z firmą produkującą piece grzewcze, które aż się prosiły o zastosowanie elektro-niki. To właśnie do nich wykonałem później pierwsze sterowniki i elektrozawory. Potem w piwnicy zorganizowałem zakład, w którym złożyłem pierwszy i kolejne telewizory, na które wtedy (w latach 80.) był niemały po-

pyt. To był dla mnie doping do pracy, a przy tym elektronika bardzo mnie wciągała. Tak na poważnie chyba zaczęło się wtedy, gdy w Sanoku powstała firma produkująca oka-py kuchenne, która również potrzebowa-ła elektroniki. Współpracuję z nią do dziś. Zaczynałem montaż od produkowanego w Polsce manipulatora Mechatroniki, który był w stanie ułożyć zaledwie 500 elementów na godzinę. Dzisiaj na jednym automacie Fuji NXT jesteśmy w stanie zmontować 10 tys. elementów na godzinę, a tych automatów mamy obecnie siedem.

Sam proces montażu układów elektro-nicznych wymaga zapewne specjalnych sterylnych hal produkcyjnych.

Ma pan na myśli zapewne elektroantystaty-kę, czyli ochronę przed wyładowaniami elek-trostatycznymi (ESD). Domyślam się, jaka jest geneza pana pytania. Do tych kwestii pod-chodzimy w firmie bardzo rygorystycznie i każda osoba – pracownik czy gość – która wchodzi na halę produkcyjną, musi być za-opatrzona w odpowiednią odzież ochronną. I nie chodzi tu o bezpieczeństwo człowieka, ale bezpieczeństwo układu lub komponen-tu elektronicznego, który pod wpływem niekontrolowanego wyładowania elektro-statycznego może ulec uszkodzeniu lub cał-kowitemu zniszczeniu.

W naszej firmie o całościowym systemie ochrony ESD pomyśleliśmy już na etapie projektowania hali produkcyjnej. Wdrożone przez nas rozwiązanie oparte jest na sys-temie podłogowym. Zadaniem posadzki elektroantystatycznej jest odprowadzanie ładunków elektrostatycznych gromadzących się na człowieku i wszelkich elementach wy-posażenia, natomiast wejścia do strefy EPA – strefy bezpiecznej dla układów wrażliwych na ESD – chronią zainstalowane bramki elek-troniczne, które automatycznie dokonują pomiaru rezystancji obuwia ochronnego i w przypadku przekroczenia ustalonego zakresu blokują wejście. Zastosowanie tego rozwiązania daje nam pewność, że wszyscy, którzy znajdują się w strefie EPA i są wyposa-żeni w odpowiednie obuwie i odzież, mogą

Polski Przemysł – październik 201228 |

Page 31: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

bezpiecznie pracować z komponentami półprzewodnikowymi, któ-re są wrażliwe na wyładowania ESD.

Mamy oczywiście świadomość, że problem wyładowań elektrosta-tycznych, które powodują awarie komponentów elektronicznych, nie może być całkowicie wyeliminowany. Z naszej strony dokła-damy wszelkich starań, by zredukować ryzyko uszkodzenia przez szkolenia personelu, odpowiednie wyposażenie stanowiska pracy i wdrożenie kilku prostych nawyków. Problemy ESD są przez nas skutecznie kontrolowane, a metody ochrony na bieżąco weryfiko-wane i rozwijane. Rozumiemy bowiem, że stosowanie optymalnej ochrony przed ESD idzie w parze z jakością oferowanych usług.

Proszę powiedzieć kilka słów na temat kadry zatrudnionej w firmie.

Od kiedy pamiętam, zawsze prowadziliśmy bardzo selektywną re-krutację pracowników, staraliśmy się pozyskiwać specjalistów z róż-nych dziedzin, głównie inżynierów elektroników, automatyków, informatyków oraz osoby ze średnim czy nawet zawodowym wy-kształceniem technicznym o kierunku elektronicznym lub pokrew-nym. Taka filozofia teraz procentuje i daje wymierne efekty w takich obszarach jak zarządzanie projektami czy procesami produkcyjny-mi. Jest to niewątpliwie nasza mocna strona.

Specyfika i rozwój branży stawiają przed nami ciągłe wyzwania, zatem i my – by nie pozostać w tyle – przykładamy dużą wagę do wiedzy i umiejętności naszych pracowników. Jako firma sporo inwe-stujemy w kapitał ludzki, gwarantując naszym pracownikom możli-wość stałego podnoszenia kwalifikacji i kompetencji zawodowych. Wierzymy, że ich stały rozwój połączony z poświęceniem i kreatyw-nością przekłada się na rozwój firmy i zaufanie naszych klientów.

Jakie plany na przyszłość ma EAE Elektronik?

W najbliższej przyszłości zamierzamy dokończyć inwestycje w park maszynowy. W październiku nasza linia zostanie wzbogacona o falę do automatycznego, selektywnego lutowania komponentów prze-

wlekanych i montowanych powierzchniowo. Chcemy zamknąć prace nad kompleksowym wdrożeniem systemu jakości i dedykowanego systemu do zarządzania produkcją.

Przed nami również wdrożenie i certyfikacja ISO/TS 16949 – systemu zarządzania jakością w branży motoryzacyjnej – oraz norm środowi-skowych ISO 14001.

Do końca 2012 r. planujemy również zakończenie prac nad naszym autorskim projektem pod nazwą „System Automatyki Domowej”.

Trzeba przyznać, że w branży elektronicznej jest dość duża konku-rencja. czujecie się mocni?

Czujemy się mocni na tyle, na ile mogliśmy się sprawdzić i na ile nas sprawdzono. Znamy swoją wartość, ale mamy też w sobie sporo pokory, do mierzenia się z gigantami branży podchodzimy realistycznie.

Porażka w starciu z konkurencją jest dla nas dodatkową motywa-cją, stymulującą do cięższej, bardziej efektywnej pracy, zdobywania nowej wiedzy, poszerzania horyzontów i pokonywania własnych słabości.

Europejskie rynki są ostatnio zalewane tanią elektroniką produko-waną na Dalekim Wschodzie. Jest to dla was wyzwanie?

Nie, nie traktujemy tego w kategoriach wyzwania, bo nie planujemy wejścia na te rynki i w te branże, gdzie znajduje swoje zastosowanie tania, masowo produkowana elektronika z Azji.

Oczywiście, obserwujemy to, co się dzieje na dalekowschodnim ryn-ku elektronicznym, ale nie spędza nam to, jak na razie, snu z powiek.

Mamy inne ambicje i inne plany. Naszym celem jest produkcja niszo-wa, wysokospecjalistyczna dla branż o bardzo rygorystycznym po-dejściu do kwestii jakości.

Wojciech Stepaniuk

Polski Przemysł – październik 2012 29|

Page 32: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Przez ostatnie miesiące nasza rodzima prasa – lokalna i branżo-wa – podawała informacje o kolejnych wodowaniach statków zbudowanych w stoczni Remontowa Shipbuilding. Co więcej,

wyciekły informacje, że dawna Stocznia Północna ma zakontrakto-wane realizacje do końca roku 2013 i teraz koncentruje się nad za-mówieniami na rok 2014. Kiedy inne polskie stocznie łapią zadyszkę, upadają, a ich majątek jest dzielony, firma zarządzana przez prezesa Andrzeja Wojtkiewicza na brak kontraktów nie narzeka, Remontowa Shipbuilding zaś bez obaw konkuruje z największymi europejskimi producentami statków.

Co się dzieje z polskimi stoczniami?

W czym więc tkwi sukces polskiego producenta w czasach, gdy o pol-skim przemyśle stoczniowym coraz częściej zaczyna się mówić w cza-sie przeszłym?

Stocznia Remontowa Shipbuilding– trzeba znaleźć swoją niszę na rynkuremontowa shipbuilding w Gdańsku nie obawia się konkurencji ze strony producentów azjatyckich ani stoczni europejskich. Jest mocnym graczem na rynku w swoim segmencie budowy statków i – jak mówi prezes zarzą-du Andrzej wojtkiewicz – wszystko to dzięki odpowiedniemu zarządzaniu, świetnej kadrze fachowców oraz właściwej ofercie produktowej.

Marcin Pszczółkowski

„Stocznia Remontowa Shipbuilding cały czas jest poważnym gra-czem na rynku budowy statków” – mówi z uśmiechem Andrzej Wojt-kiewicz, prezes zarządu stoczni Remontowa Shipbuilding SA.

Mówi to, gdy pytamy, co się dzieje z polskim przemysłem okręto-wym. Nie dostrzega sytuacji na rynku? Ależ dostrzega i stawia swoją diagnozę.

„Pozycja Polski w tym segmencie gospodarki w ciągu ostatnich 10 lat znacznie zmalała. Stało się to z powodu faktycznej likwidacji dużych stoczni w naszym kraju. Znikły z rynku stocznie w Gdyni i Szczecinie. Pro-dukcja Stoczni Gdańskiej zaś znacznie się zmniejszyła – mówi Andrzej Wojtkiewicz. – To spowodowało, że we wszystkich statystykach branżo-wych pozycja naszego kraju zmalała. Pamiętać przy tym należy, że ge-neralnie na całym świecie ilość zamówień na nowo budowane jednostki spadła gwałtownie. Jednak nasz kraj nadal liczy się w tej gałęzi gospo-

Polski Przemysł – październik 201230 |

Page 33: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

darki. Wciąż na świecie docenia się fachowość naszej kadry i potencjał tych stoczni, które ciągle funkcjonują. Dobrym tego przykładem jest na pewno Grupa Remontowa, do której należy nasza stocznia”. Jak mówi prezes Wojtkiewicz, podział polskich stoczni był nieunikniony. Szko-da, że stało się to tak późno. Wielkie polskie stocznie powinny przejść transformację gospodarczą wtedy, gdy był na to właściwy czas. To po-winno się stać już na początku lat 90., kiedy kraj zaczął funkcjonować w realiach gospodarki rynkowej.

Tymczasem Grupa Remontowa na brak zleceń nie narzeka. Stocznia Re-montowa Shipbuilding, która jest częścią grupy, kontraktuje już zlecenia na rok 2014. Ostro konkuruje ze stoczniami w Europie. Gdzie szukać po-wodów sukcesu tej stoczni?

„To efekt konsekwentnie realizowanej strategii działań marketingo-wych, a także kilkunastu lat intensywnej pracy na tym rynku, prezen-

towania naszych możliwości, utrzymywania kontaktów z naszymi klientami, jak również odpowiednie budowanie tych relacji – wyjaś- nia prezes Andrzej Wojtkiewicz. – Tak naprawdę udowadnialiśmy nasze możliwości każdym kolejnym zbudowanym statkiem. Nasza pozycja to przede wszystkim efekt wielu lat naprawdę ciężkiej pracy i kreatywności osób, które w Grupie Remontowa i w naszej stoczni za to odpowiadają. Począwszy od kadry zarządzającej i technicznej, aż po pracowników produkcji bezpośredniej”.

Sekret tkwi w niszy

Polskie stocznie cały czas jednak odczuwają na plecach mocny od-dech stoczni azjatyckich. Co powoduje, że stocznia Remontowa Ship-building nadal funkcjonuje mimo tak silnej konkurencji?

„Ofiarą tych stoczni padły nasze duże stocznie w Gdyni i Szczecinie. Oferowały one produkt, którego obecnie w warunkach europejskich nie da się rentownie wytwarzać. W tej chwili nie jest już prawdą, że europejscy armatorzy są zainteresowani realizacją zleceń tylko u azjatyckich producentów. Jest cały szereg uwarunkowań, które po-wodują, że armatorzy wolą wybierać stocznie europejskie. Pod wa-runkiem, że są to produkty o wysokim standardzie technologicznym” – wyjaśnia prezes Andrzej Wojtkiewicz.

Stocznia Remontowa Shipbuilding w takich produktach się spe-cjalizuje. Wymienić można choćby: statki typu offshore, promy pa-

Andrzej Wojtkiewiczprezes stoczni Remontowa Shipbuilding SA

Polski Przemysł – październik 2012 31|

Page 34: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

sażersko-samochodowe, holowniki portowe i pełnomorskie, statki towarowe (do transportu gazu LNG/LPG/LEG, kontenerowce), statki specjalistyczne i wojskowe (wielofunkcyjne stawiacze boi, łodzie pa-trolowe, statki hydrograficzne oraz naukowo-badawcze).

Statki i okręty zbudowane w stoczni pływają pod banderami: Danii, Finlandii, Gibraltaru, Niemiec, Norwegii, Vanuatu, Wielkiej Brytanii, Włoch oraz Polski.

Za sukcesem stoczni Remontowa Shipbuilding stoi jednak ciężka, mozolna i długoletnia praca zatrudnionych w niej ludzi.

„To przede wszystkim zasługa naszych wieloletnich kontaktów han-dlowych, efekt naszej obecności na rynku. Jesteśmy firmą znaną w Europie. Nasi przedstawiciele są w stałym kontakcie z wieloma armatorami i cały czas rozmawiamy o kolejnych zleceniach” – mówi prezes Wojtkiewicz.

Dobra marka Remontowa

Stoczni kierowanej przez prezesa Andrzeja Wojtkiewicza niewątpli-wie pomogło także wejście do samej Grupy Remontowa – znanej i cenionej na świecie marki w produkcji statków.

„W Grupie Remontowa znaleźliśmy się już dość dawno. Z dniem 1 kwietnia 1993 r. Stocznia Północna została przekształcona w spółkę akcyjną i od tej pory jej oficjalna nazwa brzmiała Stocznia Północ-

na SA – mówi Andrzej Wojtkiewicz. – Pod koniec lat 90. stocznia poszerzyła swoją ofertę o promy pasażersko-samochodowe, stat-ki rybackie, holowniki oraz statki do obsługi przemysłu offshore. Od czerwca 2003 r. głównym udziałowcem stoczni jest Gdańska Stocznia Remontowa im. Józefa Piłsudskiego SA. W związku z kon-solidacją Grupy Remontowa oraz unifikacją nazw firm do niej nale-żących w 2011 r. Stocznia Północna SA przyjęła nazwę Remontowa Shipbuilding”.

Andrzej Wojtkiewicz mówi, że zmiana nazwy stoczni miała istotne znaczenie dla jej działalności, głównie marketingowe. Przemianowa-nie pozwoliło jej korzystać ze znanej i sprawdzonej na świecie marki, jaką jest Remontowa.

Zmiany objęły także strukturę organizacyjną stoczni, podobnie jak i całej Grupy Remontowa. Od ponad roku stocznia samodzielnie pozyskuje nowe kontrakty. Wcześniej umowy z nowymi klientami zawierała Gdańska Stocznia Remontowa SA. W rezultacie zmian reali-zacja kontraktów zawartych z armatorami przez Grupę Remontowa stała się efektywniejsza. Wynika to m.in. z tego, że przy dużej liczbie zamawianych statków konieczna jest większa specjalizacja w organi-zacji ich budowania. Natomiast zupełnie inna jest specyfika remon-tów i przebudów statków, oferowanych przez Remontową SA.

Remontowa Shipbuilding jest obecnie jedną z czołowych firm na-leżących do Grupy Remontowa, co daje możliwość zaoferowania produktów bardzo zaawansowanych technicznie – od projektu do w pełni wyposażonego statku. Jednocześnie ma ten komfort, że w swojej bieżącej działalności nie musi korzystać ze wsparcia środ-ków unijnych czy pomocy polskiego rządu.

„Na szczęście nie potrzebujemy takiej pomocy, ponieważ osiągany dochód pozwala finansować inwestycje z własnych środków” – do-daje prezes.

Produkcja pełną parą

W ubiegłym roku Remontowa Shipbuilding SA przekazała arma-torom dziewięć statków. Były to przede wszystkim komunikacyjne promy pasażersko-samochodowe. Norweskiej firmie Fjord1 MRF AS zdano siostrzane dwustronne promy Storfjord i Hjorundfjord, a szkockiemu armatorowi Caledonian Maritime Assets Ltd – no-woczesny prom Finlaggan, pływający już między Glasgow i innymi miastami zachodniego wybrzeża Szkocji a archipelagiem Hybry-dów. Torghatten Nord AS, jedna z największych firm żeglugowych

ZABEZPIECZEŃ ANTYKOROZYJNYCH• przygotowanie powierzchni różnymi metodami w tym czyszczenie strumieniowo-ścierne oraz czyszczenie wodą pod wysokim ciśnieniem,• aplikacja wszelkiego rodzaju powłok malarskich.

WYPOSAŻENIOWE• montaż izolacji różnorodnego typu,• szalowanie ścian i su� tów,• montaż mebli oraz galanterii,• zgrzewanie szpilek.

PAINT-INVESTREM Spółka z o.o.80-958 Gdańsk, ul. Swojska 8

tel. +48 58 309 66 64, fax +48 58 309 79 20, e-mail: o� [email protected]

www.paint-investrem.pl

W przemyśle morskim i lądowym świadczymy usługi:

Polski Przemysł – październik 201232 |

Page 35: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

w Norwegii, zamówiła w Remontowej Shipbuilding SA osiem dwu-stronnych promów fiordowych. W październiku zdano jej pierwsze z nich – Rebbenesoy i Uloytind. Pływają one w rejonie Tromsø. Pod koniec zeszłego roku stocznię opuściły siostrzane promy Vengsoy i Kvaloy.

W ostatnich latach specjalnością produkcyjną stoczni stało się budowanie obiektów i statków offshore, przeznaczonych do ob-sługi platform wydobywczych. W minionym roku dostarczyła ona duńskiemu konsorcjum A 2 SEA, zajmującemu się instalowaniem morskich elektrowni wiatrowych, w pełni wyposażony segment mieszkalny. Ta wielka konstrukcja stanowi element platformy sea jack służącej do posadowienia wież turbin wiatrowych.

Remontowa Shipbuilding SA jest pierwszą i jedyną stocznią w Pol-sce budującą kompletnie wyposażone statki do obsługi przemysłu offshore (jednostki obsługują platformy wydobywające ropę i gaz z podmorskich złóż).

„Stocznia jest chyba największym w Europie producentem skomplikowanych statków typu offshore i promów pasażersko- -samochodowych z różnymi nowoczesnymi napędami – doda-je Andrzej Wojtkiewicz. – Na rynku amerykańskim Remontowa Shipbuilding konkuruje głównie ze stoczniami chińskimi, a w Eu-ropie z norweskimi”.

Inwestycje w infrastrukturę

Remontowa Shipbuilding inwestuje w infrastrukturę. W marcu br. uruchomiła nową halę produkcyjną, w planach ma budowę kolej-nego placu montażowego, a w dalszej perspektywie rozważa… za-mykanie procesów budowy statków pod dachem i chce wybudować suchy dok.

W związku z przybywaniem kontraktów na budowę w pełni wypo-sażonych statków, stocznia stanęła przed koniecznością zwiększenia zaplecza produkcyjno-technicznego. Na początek postawiono halę o łącznej powierzchni blisko 9 tys. m2 i wysokości 12 m, która służyć będzie do wykonywania prac kompletacyjno-wyposażeniowych na poszczególnych etapach produkcji.

„Oparliśmy budowę na istniejącej już konstrukcji. Kiedyś jeszcze Stocznia Północna rozpoczęła budowę hali dla wydziałów produkcyj-nych. Ta duża inwestycja bardzo szybko została wstrzymana, a niedo-kończona konstrukcja stalowa i część fundamentów czekały na nową, sprzyjającą sytuację – wyjaśnia Andrzej Wojtkiewicz. – Taki moment nadszedł. Ponieważ stocznia specjalizuje się w coraz bardziej skom-plikowanych projektach, budujemy statki wyposażone w bardzo złożone systemy i urządzenia, stanęliśmy przed koniecznością stwo-rzenia takiego miejsca, w którym mogłaby odbywać się kompletacja

Oferta produkcyjna PBUCH S.A.:

• Urządzenia chłodnicze

• Wymienniki ciepła

• Zbiorniki ciśnieniowe do:◦ dwutlenku węgla,◦ ropy,◦ gazów,◦ czynników chłodniczych,◦ amoniaku

• Komory hiperbaryczne

• Aparatura procesowa

• Zespoły hydroforowe

• Systemy do przesyłu materiałów sypkich

PBUCH S.A.81-963 Gdynia, Hutnicza 4Tel. (58)669 57 32E-mail: [email protected]

www.pbuch.com.pl

tych urządzeń i systemów przed ich zamontowaniem na statkach. Tam będą pracować nasze stoczniowe ekipy, nasi kooperanci, ale, co ważne, tam będą pracować także serwisy firm wytwarzających te systemy. Chodzi o zapewnienie jakości pracy i bezpieczeństwa, bo, proszę pamiętać, są to często urządzenia o dużej wartości”.

Hala to niejedyna inwestycja. W najbliższych planach jest budowa kolejnego stanowiska montażowego, czyli drugiej płyty, na której montowane są statki.

„Jedno takie stanowisko już funkcjonuje, bardzo poważnie myślimy o drugim. Projekt jest gotowy – mówi Andrzej Wojtkiewicz. – To jest plac z odpowiednią infrastrukturą, od przyłączeń elektrycznych, po infrastrukturę do dostarczania gazów technicznych. Jest to konstruk-cja żelbetowa osadzona na palach. Nośność tej płyty musi być na tyle duża, aby utrzymała cały w pełni wyposażony statek, który potem, po wybudowaniu, zostaje przesunięty na dok pływający, za którego po-mocą jest potem wodowany. Dzięki temu zwodowany statek może być w pełni wyposażony. Przy tradycyjnej metodzie, w naszym przy-padku jest to wodowanie boczne, wodowane są praktycznie kadłuby. Montaż urządzeń odbywa się później”.

To jednak nie koniec. Remontowa Shipbuilding ma znacznie ambit-niejsze plany.

„Nowoczesna stocznia charakteryzuje się tym, że maksymalizuje się ilość etapów, które są realizowane pod dachem. Będziemy myśleli o tym, aby jak największą część tego, co się u nas dzieje od strony produkcyjnej, organizować tak, aby można to było robić w jak najlep-szych warunkach, aby nie ograniczać się choćby warunkami atmo- sferycznymi – mówi prezes Wojtkiewicz i dodaje: – Cały statek można zbudować pod dachem. Oczywiście, to są ogromne nakłady i ogrom-ne konstrukcje, ale tak się dzieje na świecie i my też zmierzamy w tym kierunku. A ponieważ mamy coraz więcej zamówień, realizujemy coraz dłuższe serie statków, wydaje się, że przestrzeń tak zorganizo-wana będzie nam niezbędna. Nasze stanowiska montażowe są tak pomyślane, że dają możliwość zamknięcia procesu budowy statku pod dachem. Być może w dalszych planach będziemy myśleli i o tym”.

Obecnie Remontowa Shipbuilding zatrudnia w sumie około 1,5 tys. osób. Z tej liczby blisko 700 osób to jej pracownicy, a pozostałych an-gażują firmy będące podwykonawcami stoczni, w tym spółki z Grupy Remontowa. Wciąż poszukiwani są nowi pracownicy będący dobrymi fachowcami w branży okrętowej. Brakuje ich z powodu załamania się systemu szkolnictwa zawodowego, który przygotowywałby młodzież do wykonywania profesji stoczniowych. Na dodatek wielu doświadczonych stoczniowców wyjechało za granicę. Remontowa Shipbuilding stara się samodzielnie kształcić pracowników, organizując kursy dla spawaczy, w tym te podnoszące ich kwalifikacje, umożliwiające zdobywanie upraw-nień zgodnych z wymaganiami towarzystw klasyfikacyjnych. ■

Polski Przemysł – październik 2012 33|

Page 36: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Polski Przemysł – październik 201234 |

kAnADyJCZyCy sIĘ OD NAS UCZĄ

Niedługo 10-lecie fi rmy w Polsce. Pamięta pan początki?

Gdy rozpoczynaliśmy działalność w 2003 r., zakładaliśmy, że spółka będzie świadczyła usługi w zakresie obróbki cieplnej w próżni i napylania plazmowego dla Pratt & Whit-ney Kalisz. Pierwotne plany przewidywały zatrudnienie 10–15 osób. Szybko okazało się, że tzw. procesy specjalne, w tym m.in. próżniowa obróbka cieplna, lutowanie twarde w próżni, nakładanie plazmowych i nieorganicznych powłok ochronnych, sta-

nowią wąską dziedzinę rozwoju polskiego przemysłu lotniczego. Spółka Vac Aero Ka-lisz zaczęła wypełniać lukę w tym niszowym segmencie rynku. W stosunkowo krótkim okresie uzyskaliśmy kilkadziesiąt zatwier-dzeń Pratt & Whitney Canada na realizację procesów specjalnych dla tego producenta silników lotniczych. W ślad za tym zaczęły napływać zamówienia od wszystkich zna-czących producentów elementów silników Pratt & Whitney. Jakość świadczonych usług została potwierdzona certyfi kacją systemu zarządzania jakością na zgodność z Aerospa-

ce Standard (AS 9100) i akredytacją National Aerospace and Defence Contractors Accredi-tation Program (NADCAP) dla procesów ob-róbki cieplnej i lutowania.

Można powiedzieć, że byliście pionierami.

Możliwość wykonywania procesów specjal-nych była jednym z decydujących czynników, które spowodowały, że swoje spółki córki produkcyjne utworzyły w Kaliszu takie fi rmy jak Meyer Tool czy Hamilton Sundstrand, po-większając grono naszych odbiorców.

O rozwoju, inwestycjach i najbliższych planach rozmawiamy z Tomaszem Krążyńskim, dyrektorem generalnym polskiej spółki VAC Aero.

Mariusz krysiak

Page 37: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Polski Przemysł – październik 2012 35|

Jakie były przełomowe momenty w rozwo-ju Vac Aero?

Za kroki milowe w rozwoju przedsiębiorstwa należałoby uznać wdrożenie technologii lu-towania niklem i srebrem w próżni, zakup pionowego pieca próżniowego do obróbki cieplnej części wielkogabarytowych, zakup systemu i wdrożenie technologii napylania naddźwiękowego (HVOF – High Velocity Oxygen Fuel), rozpoczęcie realizacji usług dla sektora turbin energetycznych (powłoki ochronne łopatek), budowę i uruchomienie drugiego zakładu w okolicy rzeszowskiego lotniska Jasionka. Jakość wykonywanych procesów, wysoki poziom inwestycji oraz utrzymywanie dobrych relacji ze wszystkimi klientami zapewniły spółce stały i dynamicz-ny rozwój.

Co konkretnie oznacza ten dynamiczny rozwój?

Zamiast planowanych 15 osób obecnie w Kaliszu zatrudniamy 68 pracowników i 12 w drugim zakładzie w Tajęcinie pod Rzeszo-wem. Po uzyskaniu kolejnych zatwierdzeń klientów końcowych i wdrożeniu wszystkich planowanych procesów ten drugi zakład powinien osiągnąć poziom zatrudnienia po-równywalny z kaliskim.

Można przyjąć, że bardzo istotne znaczenie dla stabilnego rozwoju miało pozyskanie

klientów z branży turbin energetycznych podczas ostatniego światowego załamania gospodarczego, w tym w przemyśle lotni-czym. Rozpoczęcie działalności w nowym segmencie rynku umożliwiło nam przejście przez najtrudniejszą fazę kryzysu bez dra-stycznej redukcji zatrudnienia oraz na rozpo-częcie i kontynuację tak dużej inwestycji, jaką była budowa nowego zakładu od podstaw. Nie bez znaczenia był też nasz udział jako beneficjenta w ogólnopolskich i regional-nych programach umożliwiających uzyskanie wsparcia z funduszy Unii Europejskiej.

A dlaczego zdecydowaliście się, by drugi zakład otworzyć w pobliżu Rzeszowa? Wy-braliście tę lokalizację z powodu sąsiedz-twa lotniska?

W tym konkretnym przypadku dla lokali-zacji  o wiele większe znaczenie niż sama bliskość lotniska miało utworzenie wokół niego specjalnej strefy ekonomicznej. Na inwestycje w strefie zdecydowało się wiele firm z branży lotniczej, a więc nasi potencjal-ni klienci.

To chyba w waszej działalności niezwykle ważne?

Wszędzie na świecie, gdzie Vac Aero wyko-nuje usługi dla przemysłu lotniczego, nasze zakłady usytuowane są w ścisłym sąsiedz-twie odbiorców. Tak jest w Ontario i Que-

kAnADyJCZyCy sIĘ OD NAS UCZĄ Specjaliści w zakresie

lotniczych procesów specjalnych

Założona w 2003 r. Vac Aero Kalisz sp. z o.o. specjalizuje się w działalności usługowej w zakresie lotniczych pro-cesów specjalnych, tj.: obróbki cieplnej i lutowania twardego w próżni, nawęg- lania próżniowego oraz nakładania po-włok specjalnych (napylanie plazmo-we, HVOF, organiczne i nieorganiczne powłoki ochronne). Odpowiadając na zapotrzebowanie klientów z branży lot-niczej, w 2011 r. spółka uruchomiła dru-gi zakład w Tajęcinie (okolice lotniska Rzeszów Jasionka).

Firma wchodzi w skład grupy Vac Aero International Inc., mającej swą główną siedzibę w Oakville (Ontario, Kanada) i jest członkiem m.in. Sto-warzyszenia Grupy Przedsiębiorców Przemysłu Lotniczego Dolina Lotnicza, Polsko-Kanadyjskiej Izby Handlowej oraz Stowarzyszenia Polskiego Przemy-słu Lotniczego.

Page 38: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Polski Przemysł – październik 201236 |

becu w Kanadzie, w Indiach, nie inaczej w Polsce – zakład kaliski są-siaduje z Pratt & Whitney, Meyer Tool i Hamilton Sundstrand, nato-miast nowy zakład w województwie podkarpackim m.in. z nowymi placówkami takich firm jak Goodrich czy MTU i leży w niewielkiej odległości od przedsiębiorstw zgrupowanych w Dolinie Lotniczej, a stanowiących istotne ogniwo europejskiego i światowego łańcu-cha dostaw przemysłu lotniczego.

To dlatego, że specyfika naszej działalności wymaga usytuowania w pobliżu zakładu klienta, aby do maksimum skrócić całkowity czas produkcji części. Procesy specjalne są istotnym elementem procesu produkcyjnego silników lotniczych. Na przykład: jedna część, jeszcze jako surowy materiał, poddawana jest wstępnej obróbce cieplnej, następnie wraca do klienta na obróbkę mecha-niczną, w jej trakcie konieczne jest wyżarzanie odprężające, a więc detal wraca do Vac Aero, po czym jest ponownie dostarczany do wytwórcy na dalsze etapy produkcji, podczas której należy napylić plazmowo powłokę ochronną na wybrane fragmenty części (czyli znów jest konieczny transport do naszego zakładu), a następnie, po zakończeniu wszystkich operacji związanych z obróbką me-chaniczną, Vac Aero nakłada powłoki antykorozyjne. Usytuowanie takiego zakładu jak nasz w znacznej odległości od fabryki klienta powodowałoby zatem poważne problemy logistyczne, wydłużyło proces produkcyjny i – oczywiście – w znaczny sposób podniosło koszty wytwarzania.

Zakład numer 2 jest obecnie w trakcie procedur zatwierdzania szeregu procesów. Ma jeszcze duży potencjał, jeśli chodzi o możli-wości rozwojowe, jednak zarówno dalsze zakupy inwestycyjne, jak i nabór pracowników będą uzależnione od zapotrzebowania klien-tów na konkretne procesy. Nadal trwają negocjacje, które polegają i na uzgodnieniach biznesowych, i na technologicznych. To od ich wyniku będzie zależeć kierunek naszych inwestycji.

Jakie są najbliższe plany firmy?

To doposażenie zakładu w Tajęcinie w urządzenia niezbędne do za-spokojenia planowanego zapotrzebowania klientów oraz budowa dodatkowej powierzchni produkcyjnej w zakładzie w Kaliszu.

Czy Polska to dobre miejsce na takie przedsięwzięcia?

Nasz przemysł lotniczy jest chyba najdynamiczniej rozwijającą się branżą w kraju. Dobrze wykształcona kadra, istniejąca infrastruktu-ra i rozbudowana sieć solidnych poddostawców spowodowały, że swoje fabryki w naszym kraju utworzyły znane światowe koncerny, a kolejni potentaci mają bardzo konkretne zamierzenia związane z produkcją w Polsce. Z informacji, które obecnie posiadamy, wy-

nika, że produkcja lotnicza i okołolotnicza będzie w najbliższych latach znacząco wzrastać. Dla firm usługowych, do których się zali-czamy, jest to zarówno duża szansa, jak i ogromne wyzwanie, gdyż trzeba będzie sprostać coraz wyższym wymaganiom jakościowym i logistycznym stawianym przez kolejnych klientów.

Co do kierunków sprzedaży, to usługi, które wykonujemy, kieruje-my do odbiorców krajowych, ale produkowane przez nich części i zespoły silników niemal w stu procentach trafiają do USA, Kanady i Europy Zachodniej.

To bardzo optymistyczna perspektywa. Tylko sprostać restrykcyj-nym wymaganiom branży lotniczej nie jest chyba najłatwiej?

Certyfikacja, zatwierdzenia, audyty ze strony klientów to faktycznie codzienność w lotnictwie. Zarówno każdy klient, jak i tzw. organa nadzoru mają swoje bardzo rygorystyczne wymagania. Niezależ-nie czy usługi wykonujemy na częściach militarnych, czy cywil-

AUER Polska Sp. z o.o., ul. Warszawska 15, 05-152 Czosnówtel.: 22 785 98 10, fax: 22 785 98 12, [email protected]

ŚRUTOWNICE RĘCZNE I AUTOMATYCZNE MYJNIE NATRYSKOWE I ULTRADŹWIĘKOWE

WWW.AUER.COM.PLWYSOKOWYDAJNE BEZPIECZNE EKOLOGICZNE

Page 39: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

W ofercie � rmy znaleźć można:

• pompy próżni wstępnej: olejowe i bezolejowe – także w wykonaniu ATEX,

• pompy membranowe,• pompy Root’a, • pompy dyfuzyjne,• pompy turbomolekularne,

także z łożyskowaniem magnetycznym,• pompy kriogeniczne• systemy pomp próżniowych wg wymagań klienta,• � ltry, separatory, pułapki adsorpcyjne oraz inne,• akcesoria do pomp próżniowych,• urządzenia pomiaru próżni,• detektory nieszczelności.

PREVAC Sp. z o.o. jest wyłącznym, autoryzowanym przedstawicielem � rmy Oerlikon Leybold Vacuum w Polsce.

44-362 Rogów, ul. Raciborska 61T: +48 32 459 20 00F: +48 32 459 20 [email protected]

PREVAC Sp. z o.o.

Oferujemy także usługi:• naprawy pomp próżniowych – autoryzowany

serwis Oerlikon Leybold Vacuum,• naprawy detektorów nieszczelności,• detekcja nieszczelności systemu klienta,• pomiary próżniowe oraz analizy składu gazów,• przebudowy linii próżniowych,• szkolenia z zakresu techniki próżni,• wzorcowanie próżniowych przyrządów

pomiarowych oraz detektorów nieszczelności.

W ofercie � rmy znaleźć można:

• • • •

• • • • • •

Oferujemy także usługi:•

• • • • • •

Nasze centrum serwisowe jest regularnie audytowa-nie przez � rmę Oerlikon Leybold Vacuum w celu po-twierdzenia najwyższej jakości oferowanych usług.

PREVAC Sp. z o.o. powstał w 1996 roku w Rogowie na Górnym Śląsku.

Od ponad 16 lat jest wiodącym na świecie produ-centem aparatury naukowo-badawczej wykorzy-stywanej do badań w warunkach wysokiej i ultra wysokiej próżni.

Podstawą sukcesu � rmy jest niekwestionowana ja-kość oferowanych produktów i usług. Ukoronowa-niem dbałości o jakość i ciągłe udoskonalanie pro-cesów było uzyskanie Certy� katu TÜV Rheinland InterCert Kft. na zgodność systemu zarządzania ja-kością z wymaganiami normy ISO 9001:2008.

www.prevac.eu

Page 40: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Polski Przemysł – październik 201238 |

nych oczekiwania jakościowe są niezwykle wysokie. W przypadku produkcji militarnej dochodzą elementy fizycznego zabezpie-czenia części i procesów, a nawet całego za-kładu. Sprostać tym wymaganiom można tylko wtedy, gdy się posiada najnowocześ- niejsze technologie i wysoko wykwalifi-kowany personel, począwszy od prezesa i dyrektora generalnego, po pracowników wykonujących z pozoru mało istotne ope-racje takie jak mycie części czy ich pakowa-nie i wysyłka.

Dobrze funkcjonujący system zarządzania jakością w połączeniu z umiejętnościami i świadomością wszystkich zatrudnionych pozwalają nam na uzyskiwanie kolejnych i, co nie mniej ważne, utrzymywanie już po-siadanych certyfikatów, zatwierdzeń oraz koncesji.

Czy duże znaczenie ma to, że wchodzicie w skład grupy międzynarodowej?

Kiedy rozpoczynaliśmy działalność na przełomie lat 2003 i 2004, bazowaliśmy na technologiach i rozwiązaniach organiza-cyjnych opracowanych przez specjalistów z Kanady. Pierwsza grupa pracowników

przeszła też praktyczne szkolenia w Oakvil-le i Montrealu. Ostatnio jednak występują także sytuacje odwrotne – to nasi, polscy, specjaliści wyjeżdżają do Kanady, aby wdrożyć lub udoskonalić procesy wyko-nywane w tamtejszych jednostkach grupy Vac Aero International. Wymiana doświad-czeń odbywa się na wielu płaszczyznach i przybiera różne formy. Ponadpięćdzie-sięcioletnie doświadczenie partnerów kanadyjskich i świeże spojrzenie naszych młodych inżynierów i operatorów w spo-sób oczywisty skutkują synergią widoczną w obszarze doskonalenia procesów wyko-nawczych, organizacyjnych czy logistycz-nych.

Wśród pracowników jest niewiele kobiet. Dlaczego?

Trudno nam wyjaśnić tak znikomy odsetek pań wśród naszej załogi. Nie stawiamy im absolutnie żadnych barier w dostępie do miejsc pracy. W trakcie rekrutacji zwracamy uwagę przede wszystkim na wiedzę, kwa-lifikacje oraz deklarowaną chęć podjęcia pracy i podnoszenia umiejętności, a nie na płeć. Dotychczas kierunki techniczne i politechniczne na ponadgimnazjalnym

poziomie kształcenia były raczej mocno zmaskulinizowane. W ostatnich latach ten-dencja ta zaczyna się odwracać, więc mamy nadzieję, że również w Vac Aero wkrótce doczekamy się znacznie większego udziału kobiet w strukturze zatrudnienia, chociaż dla kierownictwa firmy nie może to sta-nowić celu samego w sobie. Ze względu na specyfikę branży najistotniejszy jest poziom kwalifikacji i chęć stałego rozwo-ju. Znaczna część naszych pracowników kontynuuje naukę w systemie zaocznym. Wszyscy biorą udział w specjalistycznych szkoleniach organizowanych przez spółkę lub organizacje zewnętrzne, wielu odby-wało praktyki w macierzystej firmie w Ka-nadzie.

A ma pan marzenie dotyczące rozwoju fir-my w Polsce?

Po 9 latach funkcjonowania w Polsce Vac Aero stało się rozpoznawalną mar-ką w branży i spółka osiągnęła znaczą-cy udział w rynku. Dążymy do trwałego umocnienia tej pozycji i osiągnięcia w Eu-ropie statusu porównywalnego ze statu-sem Vac Aero International w Ameryce Północnej. ■

Page 41: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Rys. 1 Zawór do pracy w warunkach wysokich ciśnień i temperatur

Polski Przemysł – październik 2012 39|

Spółka POLNA jest dostawcą zaworów dla czołowych inwesto-rów, fi rm wykonawczych i odbiorców w kraju. Dostawy realizo-wane są także do takich krajów jak np.: Niemcy, Francja, Włochy, Czechy, Indie czy Meksyk. Obok standardowych wyrobów katalo-gowych POLNA specjalizuje się w produkcji zaworów przystoso-wanych do indywidualnych wymagań klientów.

W niniejszej publikacji chcielibyśmy przekazać w przejrzystej formie zagadnienia dotyczące problematyki doboru i pracy zaworów regulacyjnych na instalacjach technologicznych. Opiszemy sposoby zapobiegania niekorzystnym zjawiskom występującym podczas pracy zaworów na rurociągu oraz wskażemy zastosowania zaworów w różnych gałęziach prze-mysłu. Zależy nam, aby po lekturze publikacji czytelnik posze-rzył swoją wiedzę o newralgicznych elementach większości instalacji przemysłowych, jakimi są zawory regulacyjne.

O fiRMiE

oBniżyć koszty przez lepszy zawór

Spółka POLNA SA jest największym producentem zaworów regulacyjnych w Polsce. Od 45 lat z powodzeniem realizuje dostawy zaworów do różnych branż. Zakład POLNA powstał w Przemyślu w 1923 r. W pierwszych latach istnienia produkował odlewy do maszyn rolniczych. W 1963 r. spółka rozpoczęła produkcję układów centralnego smarowania, aparatury laboratoryjnej i siłowników pneumatyczno-membranowych, a 3 lata później – zaworów regulacyjnych.

Zaostrzanie wymogów jakościowych i parametrów pracy powoduje, że zawory regulacyjne produkowane w spółce w ostatnich latach to wysoce wyspecjalizowane produkty, spełniające szczególne wyma-gania klientów, norm i dyrektyw.

Wskazówki dotyczące regulacji medium na instalacji

Przepływ czynnika przez zawór w zależności od rodzaju i parame-trów medium może powodować zjawiska oddziałujące negatywnie na środowisko oraz mające destrukcyjny wpływ na trwałość wyrobu i jakość procesu zachodzącego w instalacji. Dlatego w trakcie pro-jektowania i budowy instalacji wymienione czynniki ryzyka powinny być szczegółowo zdiagnozowane.

Do zjawisk szkodliwych, związanych z przepływem, należy zaliczyć następujące czynniki: hałas, kawitacja, odparowanie (fl ashing), prze-pływ dławiony.

Jeżeli instalacja jest zbyt głośna

Hałas jest zjawiskiem nieodłącznie związanym z przepływem czynni-ka przez zawór. Negatywny wpływ hałasu wynika z jego szkodliwego oddziaływania na zdrowie oraz środowisko pracy człowieka. Hałas jest również odzwierciedleniem procesów zachodzących wewnątrz zaworu, z reguły obniżających trwałość urządzenia, prowadzących nawet do awaryjnego uszkodzenia. Hałas w pracy zaworów może mieć źródła mechaniczne, aerodynamiczne oraz hydrodynamiczne.

Przyczyną hałasu mechanicznego mogą być drgania mechaniczne elementów wewnętrznych zaworu, zjawisko rezonansu, złe prowa-dzenie części ruchowych lub nadmierne luzy.

Jednym ze sposobów eliminacji tego zjawiska jest zastosowanie kon-strukcji klatkowych i dobór odpowiednich luzów uwzględniających warunki pracy zaworu.

Na rys. 1 pokazany jest zawór do pracy w temperaturze do 500°C, z możliwością wystąpienia szoków termicznych. Grzyb prowadzo-Zdjęcie przedstawia: Testowane zawory, które zostały zainstalowa-

ne w Instytucie Nawozów Sztucznych w Puławach na Instalacji Eks-trakcji Nadkrytycznej Surowców Roślinnych przy użyciu ditlenku węgla. Ciśnienie testowe dochodziło do 1000 b. Standardowe testy były wykonywane do 945 b.

Page 42: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Rys. 2 Grzyb wielootworowy perforowany

Rys. 3 Klatki regulacyjne wielootworowe

Polski Przemysł – październik 201240 |

ny jest w gnieździe i klatce. Na zwiększenie luzów między grzybem a klatką, bez niebezpieczeństwa wystąpienia drgań i utraty szczel-ności, pozwala zastosowanie stalowego pierścienia sprężystego. Możliwość wystąpienia drgań mechanicznych można również ogra-niczać przez zmianę masy grzyba i kierunku przepływu czynnika. Hałas aerodynamiczny powstaje wskutek zamiany energii mecha-nicznej przepływu czynników ściśliwych na energię akustyczną. Źródłem hałasu jest wzrost prędkości przepływu spowodowany roz-prężaniem medium, często przekraczający prędkość dźwięku.

Zmniejszenie poziomu hałasu można uzyskać przez odpowiednią instalację (izolacja na rurociągu wylotowym, zwiększenie grubo-ści ścianki rurociągu), względnie przez dobór właściwej konstrukcji zaworu. Najważniejszym i najbardziej skutecznym sposobem jest zastosowanie wielootworowych struktur regulacyjnych w zaworze w postaci perforowanych grzybów (rys. 2) lub klatek (rys. 3).

Rozbicie pojedynczej strugi na dużą liczbę małych, właściwie do-branych strumieni wpływa na obniżenie poziomu hałasu nawet o 10 dBA.

Kolejnym sposobem zmniejszenia hałasu aerodynamicznego (o mniej więcej 5 dBA) jest ograniczenie prędkości wypływu czyn-nika na wylocie. Najpowszechniejszą metodą prowadzącą do tego celu jest zwiększenie ciśnienia na wylocie przez stosowanie struktur dławiących w postaci wielootworowych klatek i płyt oraz zwiększe-nie pola przepływu przez stosowanie przyłączy redukcyjnych (dyfu-zorów). Często w przypadkach dużego poziomu hałasu występuje

W elektrowniach oraz elektrociepłowniach zasilanych bio-masą często istnieje konieczność zredukowania ciśnienia pary przegrzanej oraz schłodzenia jej do temperatury bli-skiej temperaturze nasycenia. Jednym z elementów stacji re-dukcyjno-schładzających są zawory redukcji ciśnienia pary wodnej. Zrealizowaliśmy szereg projektów i dostaw w tym zakresie. Jedną z takich realizacji jest wykonanie zaworów dla USS Koszyce na Słowacji. Nasze rozwiązania pozwoliły na zredukowanie ciśnienia pary z 94 b w temperaturze 540°C do ciśnienia 15 b przy regulacji przepływu na poziomie 80 t/h.

ODNAWiAlNE źRóDłA ENERgii: ZAWóR REDUKCJi CiŚNiENiA PARY PRZEgRZANEJ STOSOWANY MiĘDZY iNNYMi W ElEKTROWNiACH OPAlANYCH BiOMASĄ

W sytuacji, kiedy zastosowane w instalacji zawory powodują problemy, tzn. są za głośne, wpadają w drgania lub nie regu-lują przepływu zgodnie z założeniami procesu technologicz-nego, to najprawdopodobniej zostały źle dobrane lub ich konstrukcja nie sprawdza się w danym zastosowaniu. Należy je zastąpić armaturą regulacyjną zaprojektowaną odpowied-nio do konkretnych parametrów pracy. Zachęcamy do kontak-tu z naszą firmą. Zdiagnozujemy problemy i zaproponujemy zawór z konstrukcją odpowiednią do parametrów pracy.

OSZCZĘDZAJ Z głOWĄ

potrzeba zastosowania wszystkich tych elementów równocześnie (rys. 4).

Hałas hydrodynamiczny jest związany z przepływem cieczy, a jego źródłem jest:

• hałas oddziaływania przepływu burzliwego na wewnętrzne ścianki zaworu i rurociągu,

• hałas kawitacyjny,

• hałas odparowania (flashing).

Kawitacja polega na miejscowym, najczęściej powstającym w strefie vena contracta, odparowaniu cieczy w wyniku spadku ciśnienia poni-żej ciśnienia parowania pv. Następnie w wyniku wzrostu ciśnienia na wylocie zaworu do wartości p2>pv następuje implozja utworzonych pęcherzy pary. Zjawisko to, oprócz hałasu, charakteryzuje się nagłymi

Page 43: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Wśród wielu producentów ustawników pozycyjnych, jednym z wyróżniających się na świecie jest firma ABB. Dzięki swojemu długoletniemu doświad-czeniu i szeregu badań przeprowadzonych w laboratoriach udało się stworzyć produkt odznaczający się jednym z najwyższych współczynników wydajności/jakości/do ceny. Do takiej grupy z pewnością należy zaliczyć ustawniki TZID-C i jego wszystkie odmiany.

Jeśli mówimy o odmianach ustawników mamy na myśli rodzaje protokołów komunikacyj-nych, z którymi ustawniki ABB współpracują a mianowicie: Profibus PA, FOUNDATION Field-bus, HART, analogowy sygnał 4…20mA w technologii dwuprzewodowej oraz odmiany pod kątem zastosowania w strefach niebezpiecznych zarówno w obwodach iskrobezpiecznych oraz przeciwwybuchowych. Ustawniki pozycyjne serii TZID-C przeznaczone są do współpracy z napędami pneumatycznymi: liniowymi i obrotowymi, jednostronnego i dwustronnego dzia-łania. Możliwości dostosowania do współpracy z praktycznie każdym napędem produkowa-nym na świecie powoduje, że jest to ustawnik często i chętnie stosowany przez producentów zaworów, siłowników, klap oraz zasuw. Jedną z podstawowych zalet ustawników serii TZID-C, na którą należy zwrócić uwagę to niezrównane możliwości regulacji. Dawkowanie strumienia powietrza do napowietrzania i odpowietrzania napędu regulacji odbywa się w sposób ciągły, co zapewnia doskonałe osiągi regulatora. Wykorzystanie funkcji regulatora PD wraz z regula-torem PID powoduje ,że dojście do wartości zadanej odbywa się w rekordowo krótkim czasie.

ABB jako producent ustawników dostarcza również cały osprzęt dodatkowy w jaki ustawnik może zostać wyposażony m.in. bloki zaworów, regulatory ciśnienia i stacje przygotowania powietrza. Dodatkowo ustawniki mogą być wyposażone w analogowe moduły wejść/wyjść oraz sygnalizatory położe-nia krańcowego.

Bardzo ważną cechą ustawników produkowanych przez ABB jest ich nie-zrównana odporność na drgania ≤1% do 10g i 80Hz.

Biorąc pod uwagę jak ważnym aspektem dla użytkownika jest awaryjność sprzętu zainstalowanego, ustawniki TZID-C oraz najnowsza linia ustawni-ków ABB serii EDP300 są aktualnie najciekwaszą propozycją dla rozwiązań aplikacji średnio i wysokozaawansowanych technologicznie.

Dzięki zaawansowanym funkcjom diagnostycznym zaimpelementowanym w ustawnikach serii EPD300, użytkownik jest w stanie wykryć odpowiednio wcześnie przyszłe kłopoty związane np. z zaworem czy napędem. Zarówno w ustawnikach serii TZID-C jak i EDP300 komunikacja i wymiana informacji z ustawnikiem nie powoduje jego zatrzymania. Taka metoda umożliwia peł-ną i stałą kontrolę pracy elementu współpracującego.

Cała linia ustawników produkowanych przez ABB została zaprojektowana w zgodności z normami dla napędów liniowych według DIN/IEC 534 / NAMUR oraz dla napędów obrotowych zgodnie z normą VDI/VDE 3845. Ustawniki posiadają również certyfkaty ATEX, FM, CSA, GOST i IECEx. Mogą być stosowane w obwo-dach blokadowych i zabezpieczeń SIL2.

Szczególną cechą ustawników serii EDP300 jest ich bardzo suge-stywny i czytelny sposób konfiguracji za pomocą wyświetlacza LCD i funkcji Easy Setup. Użytkownik jest w stanie dokonać wybo-ru napędu z jakim ustawnik ma współpracować, określić metodę pracy i dokonać Autodostosowania. Ustawnik w klikudziesięciu krokach definiuje charakterystykę zaworu oraz jego wartości graniczne. Tak łatwe metody konfiguracji powodują ,że obsługa ustawników ABB może być wykonana w bardzo szybki sposób co tym samym ogranicza czas uruchomienia i bezpośrednio wpływa na koszty eksploatacyjne zmniejszając je do minimum.

Dodatkową cechą ustawników serii EDP300 jest bardzo duża wydajność modułu elektropnemuatycznego zastosowanego do stałoczasowej kontroli pracy. Dzięki temu, użytkownik nie musi stosować dodatkowych boosterów powietrza i regulatorów.

Świadomość łatwości montażu, instalacji, uruchomienia, ceny, jakości to główne czynniki decydujące dzisiaj o wyborze ustawnika. Dzięki tym wszystkim ce-chom jakie spotkamy w ustawnikach produkowanych przez ABB, stają się one coraz częściej i chętniej stosowanym urządzeniem przez producentów siłowni-ków, zaworów, zasuw, do których z pewnością należy również firma POLNA Przemyśl.

Więcej informacji o produktach firmy ABB dostępne są na stronie www.abb.pl

Ustawniki pozycyjne ABB

pozycjasetpoint

tolerance band(min. 0.3%)

dead band(min. 0,1%)

set point

Regulacja PID

Regulacja PD

Pozycja zaworu

Zredagował: Marcin KluszczykE-mail: [email protected].: 693 302 325

Page 44: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

przyśpieszeniami i uderzeniami mieszaniny dwufazowej (ciecz–para) i uszkodzeniami (rys. 5) powierzchni zaworu lub rurociągu.

Jeżeli ciśnienie na wylocie pozostaje niższe od ciśnienia parowania (p2<pv), ciecz zostaje trwale zamieniona w mieszaninę cieczy i pary o udziale pary zależnym od warunków ciśnienia i temperatury. Zja-wisko to nazywamy odparowaniem (flashing). Następuje gwałtowny wzrost objętości i prędkości przepływu. Struga mieszaniny działa ero-zyjnie na wewnętrzne powierzchnie zaworu (rys. 6) i rurociągu, jest również źródłem hałasu.

Najbardziej szkodliwe jest zjawisko kawitacji. Jej wpływ można zmniejszyć przez stosowanie z jednej strony odpowiednich materia-łów i technik utwardzania powierzchni, z drugiej strony zaś konstruk-cyjnych metod eliminacji kawitacji lub jej kontrolowania.

Sprawdzoną metodą jest zwiększanie wytrzymałości grzybów i gniazd przez stellitowanie faz lub całego zarysu, azotowanie dyfuzyj-ne lub plazmowe pozwalające na uzyskanie powierzchni o twardości 950 HV i głębokości mniej więcej 0,1 mm lub utwardzanie cieplne na wskroś do twardości 55 HRC. Podstawowym rozwiązaniem konstruk-cyjnym zaworów antykawitacyjnych są wykonania z grzybem wie-lostopniowym (rys. 7). Ich istotą jest uzyskanie na poszczególnych stopniach spadków ciśnienia poniżej wartości krytycznej. Problem stanowi uzyskanie skutecznego dławienia na poszczególnych stop-niach na początku otwarcia zaworu. W tych przypadkach stosujemy wielostopniowe grzyby o kształcie profilowym i perforowanym o dła-wieniu czynnym zależnym od otwarcia zaworu oraz struktury bierne w postaci klatek i płyt wielootworowych.

Flashing jest zjawiskiem, którego występowanie zależy jedynie od parametrów przepływu i nie da się go wyeliminować metodami kon-strukcyjnymi. Można natomiast i należy minimalizować jego niszczą-ce działanie.

W ofercie POLNEJ, oprócz omówionych metod zwiększania wytrzy-małości elementów zaworu, zalecamy stosowanie powłok utwardza-jących na wewnętrznych powierzchniach korpusu oraz stosowanie zaworów z grzybem obrotowym i tuleją antyerozyjną, zaworów ką-towych i zaworów z klatką ochronną (rys. 8).

Jakie błędy są najczęściej popełniane przy doborze arma-tury?

Typowe błędy popełniane przez użytkowników:

• błędne określenie wydajności przepływowej zaworu,

• błędne określenie ciśnień przed i za zaworem w pozycji pracy i po-zycji zamkniętej,

• błędny dobór materiału korpusu oraz jego ciśnienia nominalnego uwzględniającego maksymalne ciśnienie oraz temperaturę medium,

• błędny dobór uszczelnień zaworu z uwzględnieniem typu medium roboczego, jego temperatury i ciśnienia,

• brak uwzględnienia występowania kawitacji, flashingu, przepływu zdławionego oraz hałasu przy doborze typu zaworu,

• błędny dobór wymaganych sił dyspozycyjnych przy doborze na-pędu.

Wymienionych tu zostało tylko kilka najczęstszych błędów. Jako pro-ducent sugerujemy, aby użytkownik przed zakupem zaworu regula-cyjnego zawsze konsultował się z przedstawicielem producenta.

Doradcy techniczni w naszej spółce, jeżeli jest to konieczne, są w stanie przyjechać do klienta i na miejscu doradzić najbardziej od-powiednie rozwiązanie, a także przeprowadzić szkolenie z doboru zaworów regulacyjnych.

Producent musi być blisko

Obecnie wiele nowych instalacji jest budowanych w przemyśle gazowniczym. Materiały i uszczelnienia stosowane w tych kon-

Rys. 4 Zawór do mediów ściśliwych do pracy w warunkach zagrożenia hałasem i przepływem dławionych

Rys. 5 Uszkodzenie grzyba zaworu w wyniku kawitacji

Rys. 6 Uszkodzenie grzyba zaworu w wyniku flashingu

Polski Przemysł – październik 201242 |

Page 45: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Rys. 7 Antygrawitacyjny zawór wielostopniowy do małych przepływów

Rys. 8 Zawór z klatką ochronną

Energetyka

W przypadku ciśnień do PN 100 zwykle stosowane są zawory z przyłączami kołnierzo-wymi. Jeśli chodzi o ciśnienia wyższe i temperatury pracy powyżej 200°C standardem są przyłącza korpusów spawane z rurociągiem. Częstym wymaganiem jest regulacyjność za-worów powyżej 100:1, aby mogły sprostać warunkowi poprawnej regulacji zarówno przy bardzo dużych spadkach ciśnień i niskich przepływach, jak i przy niskich spadkach ciśnień i dużych przepływach.

Petrochemia i chemia

Armatura musi spełniać szczególne wymagania w zakresie odporności chemicznej mate-riałów. Wysokie wymagania dotyczą również jakości uszczelnień – stosuje się tutaj uszczel-nienia mieszkowe oraz uszczelnienia spełniające normy TA-LUFT

Gazownictwo

Zastosowanie w kopalniach gazu ziemnego, tłoczniach gazu, mieszalniach gazu, stacjach redukcyjnych niskich i wysokich ciśnień. Podobnie jak w branży petrochemicznej zawory wraz z napędami muszą spełniać wymagania Dyrektywy ATEX. Wykonuje się je ze staliwa GP240GH oraz dla temperatur do –40°C ze staliwa G20Mn5.

Ciepłownictwo

Najczęściej stosuje się dwa typy wyrobów: zawory regulacyjne o ciśnieniach do PN 40 oraz regulatory bezpośredniego działania. Zawory regulacyjne montowane są zwykle w insta-lacjach wytwarzania i przesyłu ciepła, najczęściej z napędami elektrycznymi o średnicach nominalnych do DN 150, z przyłączami kołnierzowymi. Drugą grupą urządzeń do ciepłow-nictwa są zawory i regulatory montowane w węzłach cieplnych.

ZASTOSOWANiA ZAWORóW fiRMY POlNA SA

Polski Przemysł – październik 2012 43|

Więcej ciekawych informacji o zaworach na stronie www.polna.com.pl.

Wszystkich zainteresowanych współpracą w charakterze partnera handlowego lub bezpośredniego odbiorcy zapraszamy do kontaktu i wzięcia udziału w darmowych szkoleniach. e-mail: [email protected].

WiĘCEJ iNfORMACJi

58, Mihai Viteazul Blvd., ROMANIA, 450090 - ZalauTel: 0040 -260607300, Fax: 0040 - 260661594

www.rominservvalves.ro

Manufacturer of Cast Iron and Steel Industrial Valves and Safety Valves

strukcjach muszą zachowywać najwyższe standardy związane ze stosowaniem w stre-fach zagrożenia wybuchem oraz w warun-kach często występującego przechłodzenia spowodowanego rozprężeniem gazu. Na-pędy zaworów muszą być przystosowane do komunikacji z nowoczesnymi systemami sterowania obiektów, co wymaga zastoso-wania osprzętu z odpowiednim protokołem komunikacji oraz wyposażonego w najno-wocześniejsze narzędzia diagnozujące pracę zaworów, na których są zamontowane.

W związku z takimi wymaganiami często niemożliwe jest zastosowanie zaworów ka-talogowych i każdy należy projektować in-dywidualnie. Jednocześnie należy sprostać krótkim terminom dostaw oraz zmieścić się w zaplanowanym budżecie inwestycji. Tylko firmy producenckie, dysponujące od-powiednim potencjałem konstrukcyjno-tech-nologicznym, mogą sprostać wymaganiom inwestycyjnym tego typu, zaczynając od ofer-ty, poprzez projekt, a kończąc na wykonaniu gotowego wyrobu w zaplanowanym terminie.

Należy także podkreślić istotny – a często pomijany przy realizacji projektów – aspekt, jakim jest szybkość i jakość obsługi gwaran-cyjnej i pogwarancyjnej zapewnionej przez producenta. Lokalny (krajowy) producent jest w stanie bardzo szybko zareagować na problemy zgłaszane przez klientów, a także równie szybko wykonać i dostarczyć niezbędne części zamienne. Wspomniana zaleta staje się bardzo ważna, kiedy każda godzina przestoju w pracy zakładu powo-duje dodatkowe koszty i zmniejsza zysk. W takiej sytuacji szybka reakcja, jaką za-pewnia lokalny/krajowy producent, staje się kluczowa. ■

Page 46: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Wiedza i zdecydowanie w działaniu to nasz sukces

Most w Puławach

Mostostal Puławy SA należy do grupy fi rm najdłużej działających na polskim rynku. 50-letnia historia fi rmy to czas, który pozwolił na zdobycie cennych doświadczeń i profesjonalizację działań. To z kolei przełożyło się na liczne prestiżowe nagrody za zrealizowanie wielu trudnych inwestycji. Mostostal Puławy SA jest dziś liderem w swojej branży. Postanowiliśmy porozmawiać o tym z prezesem fi rmy – Tadeuszem Rybakiem.

Page 47: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

50 lat istnienia Mostostalu Puławy SA – piękny wiek i zarazem duże doświadczenie. Jak to się zaczęło?

Początki Mostostalu Puławy SA sięgają okresu budowy Wielkiej Che-mii w Puławach. Byliśmy oddziałem powołanym specjalnie do tego zadania. Przez doświadczenia w przemyśle, mostownictwie i budow-nictwie kubaturowym doszliśmy do energetyki, która dzisiaj stanowi istotny element naszej działalności. Od 1996 r. działa również nasze biuro techniczne w Niemczech, które umocniło pozycję fi rmy, jeśli chodzi o eksport. Zrealizowaliśmy wiele ciekawych i odpowiedzial-nych kontraktów w Polsce i zagranicą. Mostostal Puławy SA to fi rma wielokrotnie nagradzana za jakość i rzetelność wykonywanych usług. Jesteśmy między innymi Ambasadorem Polskiej Gospodarki i Amba-sadorem Województwa Lubelskiego. Warto podkreślić, że na sukces fi rmy składa się wiele czynników, w tym przede wszystkim kapitał ludzki. Polityka wewnętrzna fi rmy spowodowała, że w Mostostalu Puławy SA pracują fachowcy i specjaliści, dlatego możemy zaofero-wać inwestorom najwyższą jakość usług.

Działalność Mostostalu Puławy SA można podzielić na kilka dzie-dzin. Proszę dokładniej scharakteryzować zakres waszej działalno-ści. Jakich dziedzin dotyczą wasze realizacje?

Każda fi rma licząca się na rynku budowlanym posiada bogatą ofer-tę, z nami jest podobnie. Jeśli chodzi o konstrukcje stalowe, jesteśmy w stanie zrobić wszystko, tak można by najogólniej odpowiedzieć na to pytanie. Wykonujemy inwestycje w energetyce i ochronie środo-wiska, w budownictwie przemysłowym i inżynierskim oraz kubaturo-wym. Dla naszych klientów ważne są referencje i uprawnienia, które zdobyliśmy, dlatego stale doskonalimy kadrę i przygotowujemy ją do nowych wyzwań. Nasza fi rma brała udział w budowie Zakładów Azo-towych w Puławach, mostów Siekierkowskiego i Świętokrzyskiego w Warszawie, mostu Jana Pawła II w Gdańsku, wielofunkcyjnej hali sportowej w Łodzi czy toru kolarskiego w Pruszkowie. Na liście kon-traktów zrealizowanych w Europie znajduje się wiele spalarni odpa-dów komunalnych, sortowni i instalacji do odpylania i odsiarczania spalin. W trakcie 50-letniej działalności zdobyliśmy doświadczenie, dzięki któremu współpracujemy z liczącymi się w świecie korporacja-mi i realizujemy największe inwestycje.

Mostostal Puławy SA świadczy też usługi dźwigowe. Proszę opisać ten profi l waszej działalności.

Trudno wyobrazić sobie fi rmę budowlaną bez własnego zaplecza logistycznego, chociaż istnieją tak ie, które z różnych powodów więk-

szość sprzętu muszą każdorazowo wypożyczać. My w Mostostalu Puławy SA przyjęliśmy strategię rozbudowy własnej oferty dźwi-gowej i trzeba przyznać, że to rozwiązanie nam służy. Posiadamy własne żurawie samochodowe, terenowe i wieżowe oraz podnoś-niki koszowe i teleskopowe. Dbamy o odpowiednią jakość obsługi i stały rozwój w tym zakresie. Nasze dźwigi pracowały niedawno podczas budowy Stadionu Narodowego, a także podczas realizacji nowego szybu w kopalni Lubelski Węgiel „Bogdanka”. W każdej in-westycji nasz sprzęt się sprawdza i zapewnia odpowiednią jakość wykonywanych usług.

Mostostal Puławy SA to przykład solidnej marki o mocno ugrun-towanej pozycji na rynku. Zdradzi pan wasz sposób na sukces?

Myślę, że w tej sytuacji gospodarczej, w której znajduje się dziś Europa, nie ma gotowej recepty na sukces. Mostostal Puławy SA istnieje od pół wieku, a ja zarządzam tą fi rmą już 20 lat. Rozpo-czynaliśmy naszą działalność w systemie socjalistycznym, potem przeprowadzaliśmy fi rmę przez trudny etap reform, a teraz dzień po dniu zmagamy się z wyzwaniami kapitalizmu. Jesteśmy spółką akcyjną i w tej strukturze rozwijamy nasz potencjał. Patrząc na dro-gę, którą przeszła i którą podąża fi rma, można powiedzieć, że udaje nam się dobrze zarządzać tą organizacją. Sukces fi rmy to wypad-kowa wielu zdarzeń. Nam udało się stworzyć odpowiedni team do odpowiedzialnych zadań. Dobrze wyposażyliśmy fi rmę i staraliśmy

„Dziennik Wschodni” nadał prezesowi Mostostalu Puławy tytuł Biznesmena Roku 2011 „Dziennika Wschodniego” za 20-letnie kierowanie jedną z naj-bardziej rozpoznawalnych lubelskich fi rm. Prezes Tadeusz Rybak sprawił, że prowadzone przez niego przedsiębior-stwo jest dobrze znane nie tylko w wo-jewództwie lubelskim, ale także w całej Polsce i w Europie. Prezes jako biznes-men wspiera również wiele działań spo-łecznych i sportowych.

CZY WiESZ, ŻE...

Page 48: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

RUSZTOWANIA Chrzanowski24-110 Puławy, Al. Tysiąclecia P.P.13

Tel. / fax: 81 473 13 33e-mail: [email protected]

Firma RUSZTOWANIA Chrzanowski wykonuje kompleksową usługę rusz-towaniową w zakresie montażu, de-montażu i wynajmu rusztowań mo-dułowych � rmy Layher. Swoje usługi świadczymy dla przemysłu głównie w sektorze chemicznym, energetycz-nym i górniczym. Obsługujemy zle-cenia remontowe instalacji, zlecenia inwestycyjne o dużej skali oraz robo-ty wymagające nietypowych rozwią-zań konstrukcyjnych.

Nad jakością wykonywanych usług czuwa wykwali� kowana kadra pra-cowników wspomagana przez system zarządzania jakością wg ISO 9001 oraz system zarządzania bezpieczeństwem i higieną pracy wg BS OHSAS 18001.

www.rusztowaniamontaz.pl

się realizować każdą inwestycję według najwyższych standardów. Dbaliśmy też o dobre relacje ze zleceniodawcami.

Co przez te wszystkie lata działalności Mostostalu Puławy SA uwa-żał pan za najważniejsze w prowadzeniu przedsiębiorstwa?

Każdy zarządzający ma swoją hierarchię spraw ważnych i mniej waż-nych w prowadzeniu przedsiębiorstwa. Ja od początku czułem się od-powiedzialny za pozyskiwanie zleceń, aby ludzie mieli pracę. Starałem się również zapewnić pracownikom jak najlepsze warunki funkcjono-wania w naszej firmie. Zarząd jest po to, aby trzymać rękę na pulsie i re-agować na wszystko, co dzieje się w organizacji i wokół niej. Dlatego zawsze próbuję motywować pracowników do stałego rozwoju i poszu-kiwania coraz lepszych rozwiązań, które przekładają się na zadowolenie inwestorów i własną satysfakcję. Przedsiębiorstwo to system złożony z wielu podsystemów i ważne jest, aby każdy z nich działał sprawnie, bo tylko wtedy rezultat działań jest na odpowiednim poziomie.

W lutym 2012 r. w hali Międzynarodowych Targów Lubelskich odbyła się uroczysta gala, która wieńczyła XIII edycję konkursu „Ambasador Województwa Lubelskiego”. Nominacje przyzna-wano w trzech kategoriach: osoba, instytucja i firma. Do tej pory tytułami Ambasadora Województwa Lubelskiego uhono-rowano 37 laureatów. W tym roku zwycięzców wybierała kapi-tuła złożona z Zarządu Województwa oraz szefów lubelskich mediów. Firma Mostostal Puławy została nagrodzona jako przedsiębiorstwo, które od lat należy do krajowej czołówki wśród budowniczych konstrukcji stalowych i instalacji prze-mysłowych.

CZY WiESZ, ŻE...

Nasze firmy KRET-BUD i HYDROKRET świadczą specjalistyczne usługi z zakresu wykonywania przewier-tów poziomych sterowanych pod wszystkimi przeszkodami terenowymi i ciekami wodnymi oraz pod kanalizację sanitarną grawitacyjną. Realizujemy ponadto takie usługi jak przeciski dynamiczne, prze-wierty poziome wiertnicami ślimakowymi.

PRzEwiERTY sTEROwaNE

PRzEwiERTY POziOmE

KRaKiNg

PRzEwiERTY HORYzONTalNE

PRzEcisKi

TEcHNOlOgiE BEzwYKOPOwE

PRzYłącza wODOciągOwE, KaNalizacYjNE

Zakład Usługowy HYDROKRET Jacek Zarek22-100 Chełm, ul. Irysowa 10Tel.: 602 105 322, fax: 82 563 10 85e-mail: [email protected]

Przewierty Poziome KRET-BUD Mariusz Zarek22-100 Chełm, ul. Irysowa 10Tel.: 606 115 994, fax: 82 563 10 85e-mail: [email protected]

KRET-BUD HYDROKRET

Mostostal Puławy SA wyróżnia się organizacją pracy. Proszę po-wiedzieć kilka słów na ten temat.

Troska o certyfikowanie usług takiej firmy jak nasza to warunek funkcjonowania w obiegu gospodarczym. Organizacja pracy jest wynikiem wielu lat doświadczeń, to nasze know-how. Do rozwiązań, z których dzisiaj korzystamy, dochodziliśmy sukcesywnie. Myślę, że moje zdanie podziela wielu przedsiębiorców, albowiem właściwy podział obowiązków i odpowiedzialności w organizacji to klucz do zadowalających wyników finansowych. W tych firmach, gdzie kieru-jącym nie udało się stworzyć odpowiedniej struktury, panuje chaos, co rodzi szereg problemów. W Mostostalu Puławy SA każda osoba zarządzająca ma ten sam cel. I to nas wyróżnia. Kiedy podejmujemy się realizacji danego kontraktu, to za każdy etap budowy odpowiada-ją konkretni ludzie. Dobra komunikacja i zaufanie inwestorów zostało docenione również przez instytucje biznesowe, które uhonorowały naszą firmę tytułem „Firma na medal” czy nagrodą Pracodawca Roku i Budowa Roku.

Kolejną waszą zaletą jest tak zwane generalne wykonawstwo.

Kategoria generalnego wykonawcy to wyróżnienie i zobowiązanie. Firma, która realizuje kontrakt w systemie generalnego wykonawcy, jest odpowiedzialna za realizację inwestycji w całości. Jest to trudne i wymagające zadanie, ponieważ przy skomplikowanych projektach trzeba zarządzać równocześnie sporą grupą dostawców i podwy-konawców. W obecnych realiach rynkowych okazuje się, że nie jest to prosta sprawa, co zaobserwowaliśmy przy okazji inwestycji dro-gowych. Wystarczy przecież, że inwestor na czas nie ureguluje płat-ności, a wtedy główny wykonawca i podwykonawcy mają poważne problemy. Wydaje się jednak, że system generalnego wykonawcy jest wygodny dla zleceniodawcy, ponieważ umożliwia rozstrzygnięcie sprawy jednym przetargiem. Mostostal Puławy SA wykonywał w ten sposób wiele zleceń i dlatego chcielibyśmy, aby regulacje prawne i fi-nansowe właściwie zabezpieczały realizację dużych kontraktów.

Polski Przemysł – październik 201246 |

Page 49: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

„POLTOR” Sp. z o.o.08-530 Dęblin, ul. Michalinowska 5NIP: 716-000-53-52Tel: (81) 472 44 10

W miarę upływu czasu fi rma rozszerzyła ofer-tę na wykonawstwo dróg kołowych, robót mo-stowych oraz budowę obiektów sportowych.

Dziś oferta fi rmy „POLTOR” Sp. z o.o. prezen-tuje się następująco:

■ budowa i remonty dróg kolejowych■ budowa i remonty dróg kołowych ■ budowa i remonty mostów■ budowa obiektów sportowych ■ budowa obiektów inżynieryjnych

Firma dysponuje sprzętem specjalistycznym do wykonawstwa w/w robót oraz kadrę pra-cowniczą posiadającą odpowiednie upraw-nienia do nadzoru nad robotami. Profesjo-nalizm i rzetelność fi rmy potwierdzają liczne referencje i podziękowania otrzymywane od inwestorów, wśród których wymienić należy: Mostostal Puławy S.A, ENEA Wytwarzanie S.A. (dawniej Elektrownia Kozienice S.A.), Polskie Linie Kolejowe S.A., Przedsiębiorstwo Napraw i Utrzymania Infrastruktury Kolejo-wej w Krakowie Sp. z o.o., Generalna Dyrek-cja Dróg Krajowych i Autostrad oraz Zarząd Dróg Wojewódzkich w Lublinie.

Firma „POLTOR” Sp. z o.o. powstała w roku 1992 w wyniku przekształceń własnościowych Zakładów Budownic-twa Kolejowego w Radomiu. Początko-wo przedmiotem działalności spółki były roboty typowo kolejowe, jak: remonty i budowa nowych torów, remonty i budo-wa nowych peronów oraz prace z zakresu utrzymania infrastruktury kolejowej.

www.poltor.com.pl

Page 50: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Spółka Wrobis S.A. istnieje na rynku budowlanym od 64 lat. Firma świadczy kompleksowe usługi w zakresie budownictwa ogólnego, inżynieryjno-przemysłowego i drogowego, stosując najnowsze technologie i korzystając z własnego zaplecza sprzętowego.

Wrobis S.A. jest uznaną marką na Dolnym Śląsku, w zachodniej Polsce jak i również poza granicami kraju ( Szwecja, Norwegia). Obecnie zatrudniamy ponad 700 spośród których 150 to wykwali� kowana kadra inżynieryjno-techniczna i administracyjna.

Wrocławskie Przedsiębiorstwo Budownictwa Przemysłowego Nr 2 Wrobis S.A.50-053 Wrocław, ul. Szewska 3, Tel.: +48 71 371 02 00, e-mail: [email protected]

www.wrobis.com.pl

Uzyskanie pozycji lidera rynku wymagało wielu nakładów i cięż-kiej pracy. Ale nie udałoby się tego uzyskać bez dobrze dobranej i zgranej kadry. Porozmawiajmy więc o waszej załodze.

Jak już mówiłem, mamy team, który dobrze sobie radzi z kolejnymi zleceniami. Zawdzięczamy to prowadzonej z rozmysłem rekrutacji i specjalistycznym szkoleniom. Bez wątpienia największymi atutami naszych pracowników są wiedza i doświadczenie. Często motywu-ję swoją załogę, porównując ją do peletonu kolarskiego, i zachęcam do oglądania wyścigów kolarskich. Sukces funkcjonowania takiej firmy jak nasza zależy w głównej mierze od dobrej komunikacji, od-powiedniego rozłożenia sił i wizji wspólnego celu. Na tym etapie nie możemy sobie pozwolić na nieporozumienia i niepowodzenia, dlate-go dużo wysiłku wkładamy w doskonalenie umiejętności i poprawę komunikacji.

Jaką wizję na przyszłość i jakie cele ma prezes Mostostalu Puławy SA? Panie prezesie, jak przekuć wizję w działanie?

Tak duża firma, jak Mostostal Puławy SA musi mieć wspólną wizję, bo w przeciwnym razie nikt nie potrafiłby taką organizacją kierować. Istotnym elementem wizji firmy jest potrzeba ciągłego rozwoju i od-powiadania na pytanie, jaki ma być Mostostal Puławy SA za rok, za 5 czy za 10 lat? Po to, by bieżące i dalekosiężne plany były odpowied-nio przygotowane do wdrożenia, powołaliśmy zespół ds. strategii i rozwoju. Nie wystarczy bowiem zbudować stabilną markę firmy,

ale trzeba tą marką zarządzać i monitorować, co się dzieje wokół. Ta firma, która nie idzie z duchem czasu, wcześniej czy później zostaje w tyle. Prowadząc firmę od wielu lat, staram się wybiegać w przy-szłość i szukać rozwiązań, które umożliwiają nam bycie najlepszymi w danym temacie. Tak było, kiedy wchodziliśmy jako wykonawca w budownictwo energetyczne. Myślę, że kolejne kierunki rozwoju będą wytyczone równie trafnie. Mostostal Puławy SA to firma, któ-ra realizuje wiele nowych zleceń, do których uprzednio się dobrze przygotowuje.

Jak Mostostal Puławy SA poradził sobie ze słynnym kryzysem go-spodarczym?

Nasza firma z biegiem lat rozbudowała Wytwórnię Konstrukcji Sta-lowych i Zakład Prefabrykacji. Posiadamy własne biuro projektowe i zaplecze dźwigowe. Nasze spółki zależne – Zakład Budowy Aparatu-ry i Remontów Specjalistycznych MEZAP sp. z o.o. oraz Przedsiębior-stwo Remontów Energetycznych ENERGEZAP sp. z o.o. – są sprawnie działającymi przedsiębiorstwami. Jesteśmy pracodawcą dla blisko 1,3  tys. osób (łącznie ze spółkami zależnymi). Kryzys gospodarczy dotyka wszystkich, tylko nie każdego równie mocno. Nasza firma re-alizuje dzisiaj wiele kontraktów – m.in. w Szwecji, w Finlandii, w Ang- lii – i obserwujemy większy niepokój w obrocie gospodarczym, ale nie możemy powiedzieć, że mamy kłopoty. Dzisiaj problemy mają przede wszystkim te firmy, które za wszelką cenę chciały mieć wyso-ką sprzedaż. Ustawa o zamówieniach publicznych i kryterium najniż-szej ceny spowodowało, że wiele kontraktów nie przyniosło zysków i przedsiębiorstwa, które zdecydowały się na tak ryzykowne zlecenia, mają teraz duże problemy. Wierzę, że stanowiący prawo dokonają zmian w przepisach i w biznesie zacznie obowiązywać reguła „jakość za rozsądną cenę”.

Przeciętny Kowalski, słysząc o Mostostalu Puławy SA, wyobraża so-bie to przedsiębiorstwo jako giganta, który nie zajmuje się żadną inną dziedziną poza tą, w której działa. A przecież jesteście uzna-nym mecenasem kultury i sportu.

Od wielu lat jesteśmy sponsorem generalnym sekcji kolarskiej Klu-bu Sportowego „Pogoń” Mostostal Puławy. Nasi kolarze biorą udział w wielu znaczących wyścigach i zdobywają sportowe laury. Marzy nam się drużyna zawodowa w Puławach i ufam, że znajdziemy part-nera biznesowego myślącego podobnie jak my, a wtedy będziemy mogli zrealizować ten plan. Ponadto wspieramy wiele inicjatyw kulturalnych, charytatywnych i społecznych. W tym roku zostaliśmy wyróżnieni nagrodą BCC „Firma dobrze widziana”. Wysiłek podejmo-wany w ramach działalności CSR się opłaca. Społeczna odpowiedzial-ność biznesu jest dla nas bardzo ważna i stanowi element filozofii naszej działalności. Każde przedsiębiorstwo jest powołane nie tylko dla zysku, ale również po to, aby dzielić się nim z potrzebującymi. ■

Wojciech Stepaniuk

Polski Przemysł – październik 201248 |

Page 51: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Zakład Budowy Aparatury i Remontów Specjalistycznych MEZAP produkuje apa-raturę dla przemysłu chemicznego, petro-chemicznego i energetycznego. Jakie to konkretnie urządzenia?

Najkrócej nasze wyroby można określić jako przemysłowe urządzenia ciśnieniowe. A kon-kretnie są to: zbiorniki, walczaki, wymien-niki ciepła różnych typów, kotły, reaktory, aparaty kolumnowe, mieszalniki, wyparki, separatory itp. Są to produkty jednostkowe,

Skomplikowane wyzwania to nasza specjalnośćPuławy, miasto położone przy granicy województw lubelskiego i mazowieckiego, sły-ną z Zakładów Azotowych. Ale działa tutaj wiele fi rm, które wyróżniają się swoją ofer-tą i solidnością nie tylko na rynku polskim, ale również zagranicą. Przykładem takiej fi rmy jest Zakład Budowy Aparatury i Remontów Specjalistycznych MEZAP sp. z o.o. Firma, która wchodzi w skład Grupy Mostostal Puławy, jest w swojej dziedzinie lide-rem na rynku. Nawet najbardziej skomplikowane wyzwania to dla niej codzienność. O tym m.in. rozmawiamy z prezesem fi rmy MEZAP, panem Andrzejem Kozakiem.

Page 52: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

wykonywane na podstawie założeń i danych technicznych dostar-czonych przez klienta, podlegające odbiorom strony trzeciej. Chodzi tu o przedstawicieli jednostek notyfikowanych, czyli instytucji nieza-leżnych od producenta i klienta, sprawdzających zgodność wykona-nia urządzenia z obowiązującymi przepisami i normami. Przykładami takich instytucji, z którymi współpracujemy, są: UDT CERT, TÜV Nord, TÜV Süd, TÜV Rheinland. MEZAP posiada uprawnienia (i potwierdza-jące je certyfikaty) do wykonywania wyżej wymienionych urządzeń zgodnie z europejską dyrektywą ciśnieniową PED 97/23/WE, w tym

zgodnie z przepisami polskiego Urzędu Dozoru Technicznego, czy-li WUDT-UC/2003, niemieckiego Technischer Überwachungsverein (TÜV), czyli AD2000 Merkblatt, oraz europejskich norm EN-13445, EN-12952. W ostatnim czasie uzyskaliśmy również certyfikat ame-rykańskiego The American Society of Mechanical Engineers (ASME) uprawniający do wykonywania urządzeń ciśnieniowych według przepisów ASME Code Section VIII.

Produkujecie dla kilku gałęzi przemysłu. Proszę je wymienić.

Produkujemy głównie dla trzech gałęzi przemysłu tj. chemii, petro-chemii i energetyki. Jednak wytwarzanych urządzeń nie dzielimy pod względem dziedzin przemysłu, dla których są przeznaczone. Nasze urządzenia można raczej podzielić ze względu na ich budowę: na zbiorniki, wymienniki ciepła, kotły itd. Zbiornik czy wymiennik ciepła mają taką samą zasadę działania niezależnie od tego, czy są wykorzy-stywane w przemyśle chemicznym, czy energetycznym. Mogą różnić się jedynie gabarytami albo materiałami, z których zostały wykonane.

Jakich materiałów używacie do produkcji swoich wyrobów?

Używamy całej gamy materiałów. Z całą pewnością mogę powiedzieć, że w naszych wyrobach użyliśmy już prawie wszystkich gatunków sta-li. I tak: obrabiamy plastycznie i spawamy stale węglowe, niskostopowe, wysokostopowe, wysokostopowe austenityczne i typu duplex. Stosuje-my również aluminium, nikiel, tytan oraz ich stopy. Niewiele firm w Polsce może pochwalić się umiejętnością spawania tytanu, a w szczególności

Polski Przemysł – październik 201250 |

• Zbiorniki ciśnieniowe i bezciśnieniowe, PED, ASME, CODAP, UDT• Zbiorniki magazynowe, stokażowe, silosy• Konstrukcje stalowe, kanały spalin, zsypy• Przenośniki

• Rurociągi przemysłowe i technologiczne• Systemy dystrybucji i magazynowania mediów przemysłowych • Instalacje procesowe modułowe• Usługi spawalnicze, cięcie, gięcie, walcowanie

PRITIP COMPAGNIE Sp. z o.o., ul. Tysiąclecia P.P. 13, 24-110 PuławyTel.: +48 (81) 888 24 21, Fax: +48 (81) 473 17 14, E-mail: [email protected]

www.pritip.com

Page 53: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

stopu z dodatkiem molibdenu, jakim jest Tytan Grade 12. MEZAP wyko-nał ostatnio sześć różnych urządzeń ciśnieniowych z tego materiału.

Czym wyróżniacie się spośród innych firm w swojej branży?

Pod koniec lat 90. nastąpił kryzys w naszej branży i wówczas pod-jęliśmy decyzję o przeprofilowaniu naszej produkcji, tj. odejściu od prostych, niewielkich gabarytowo aparatów wykonywanych ze zwykłych materiałów i pójściu w kierunku wykonawstwa urzą-dzeń, które sytuują się na wyższym poziomie technicznym. Chodzi tu o nietypowe pod względem gatunku, wymaganych badań i od-biorów materiały – takie jak: duplex, tytan, nikiel i aluminium oraz ich stopy – niestandardowe metody spawania i obróbki cieplnej, skomplikowaną konstrukcję urządzeń, duże gabaryty, grubości czy wymogi specjalistycznego oprzyrządowania. Przez ostatnie 10 lat prowadziliśmy konsekwentne działania polegające na rozbudowie parku technicznego i zakupie odpowiednich maszyn i sprzętu, naby-waniu umiejętności i, co za tym idzie, uprawnień do obróbki plastycz-nej, cieplnej, a przede wszystkim spawania nietypowych materiałów. Muszę dodać, że podejmując się realizacji nietypowych i skompliko-wanych urządzeń, wykazaliśmy się dużą odwagą i wiarą w możliwo-ści naszej kadry technicznej i całej załogi. Jednym z ostatnich działań na tej drodze było, wspomniane już przeze mnie, wykonanie w po-przednim roku aparatów z tytanu oraz uzyskanie trzy miesiące temu amerykańskich uprawnień ASME.

Początki Zakładu Budowy Aparatury i Remontów Specjalistycz-nych MEZAP z Puław sięgają roku 1963. Wtedy byliście częścią Zakładów Azotowych „Puławy”. Jak to się stało, że MEZAP stał się osobną spółką?

Już od samego początku funkcjonowania tak dużego przedsiębior-stwa jakim są Zakłady Azotowe „Puławy”, potrzebny był wydział,

Polski Przemysł – październik 2012 51|

Page 54: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

który zajmowałby się wykonawstwem nowej oraz remontami i mo-dernizacją dotychczasowej aparatury ciśnieniowej na potrzeby ma-cierzystej jednostki. Przez 30 lat przez hale zakładu mechanicznego, którym byliśmy, przeszło tysiące aparatów i urządzeń, różnorodnych pod względem rodzajów, gabarytów i gatunków wykorzystywanych materiałów. W tym czasie, wraz z rozbudową Zakładów Azotowych i powstawaniem kolejnych instalacji produkcyjnych, rosło doświad-czenie naszej kadry technicznej oraz umiejętności i fachowość załogi. Na początku lat 90. Zakłady Azotowe podjęły decyzję o wyodrębnie-niu ze swoich struktur wszystkich możliwych wydziałów pomocni-czych. Od zakładu elektrycznego, pomiarowego czy mechanicznego, po przychodnię zakładową i dom wczasowy. Na fali tych przemian

własnościowych 1 czerwca 1993 r. powstało nowe, samodzielne przedsiębiorstwo pod nazwą Zakład Budowy Aparatury i Remontów Specjalistycznych MEZAP sp. z o.o.

MEZAP sp. z o.o. stał się też członkiem grupy Mostostal Puławy. Ja-kie korzyści płyną z tego faktu dla spółki?

Około roku 2005 Zakłady Azotowe „Puławy” podjęły decyzję o wy-przedaży spółek, których były dotychczasowym właścicielem. Wte-dy nastąpiła kolejna fala przemian własnościowych, sprzedano m.in. MEZAP. Naszym nowym właścicielem w roku 2006 została puławska firma Mostostal, wchodząca w skład grupy Mostostal Warszawa. Jest

Polski Przemysł – październik 201252 |

Z fi rmą MEZAP współpracujemy w zakresie przepisów ASME. W kwietniu 2012 fi rma uzyskała certyfi kat autory-zacji do stosowania znaku certyfi kacyjnego ASME dla urzą-dzeń ciśnieniowych w zakresie znaku „U”.

Uzyskanie certyfi katu poprzedzał prawie 9 miesięczny okres szkoleń, konsultacji oraz tworzenia i wdrażania systemu jako-ści opisanego w Księdze Jakości w wersji angielsko-polskiej. Zakres Naszej usługi obejmował również pomoc dla MEZA-P-u przy wyborze podwykonawcy projektu urządzenia de-monstracyjnego oraz wdrożenie systemu kwalifi kacji perso-nelu wykonującego badania nieniszczące wg. rekomendacji dokumentu ASNT-SNT-TC-1A. Całość współpracy odbywa się w ramach Umowy podpisanej z Autoryzowaną Agencją In-spekcyjną OneBeacon America Insurance Company. Agencja ta jest reprezentowana przez fi rmę ONE/TUV/BV z siedzibą w Essen. Firma TUV NORD jest jej udziałowcem.

Krzysztof JoszKierownik Działu ASMETUV NORD Polska

Tel. 601 458 [email protected]

www.tuv-nord.pl

Materiały do obróbki cieplnej

www.maro2.pl [email protected]

P.P.H.U MARO-2ul. Zagnańska 8425-528 Kielcetel. 41 368 53 10tel./fax: 41 368 53 00tel. kom.: 501 249 660tel. kom.: 512 566 809

• druty termoparowe 800 - 1200 °C• przewody kompensacyjne• linki oporowe• maty grzewcze• tkaniny termoodporne 600 - 1000 °C• elementy mat grzewczych - koraliki

ceramiczne• maty ceramiczne• piece do obróbki cieplnej• wyżarzarki• w kooperacji obróbka cieplna w stacjo-

narnych piecach elektrycznych

Dostarczamy rury: Kwasoodporne Żaroodporne Kotłowe

rury w gatunKu 30Hgsa

Biuro Techniczno-Handlowe „STAL-RUR“ Sp. z o.o.ul. sobieskiego 24 lok. 3 i 4, 41-300 dąbrowa górniczatel.: 32 264 01 61, 32 264 01 70, Fax: 32 264 01 65

www.stal-rur.pl

NoWoŚĆ:

Page 55: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Stal szlachetna zadomowiła się w naszym życiu już chyba na do-bre. Widzimy, jak szybko wypiera zwykłą stal węglową, która jest mało odporna na korozję i mało estetyczna. Stal szlachetna ma

coraz szersze zastosowanie w przemyśle chemicznym oraz rafineryj-no-petrochemicznym, w przemyśle komunikacyjnym (przy budowie i wyposażeniu środków transportowych), w przemyśle budowlanym (konstrukcje, dachy, słupy itp.), w przemyśle spożywczym (mleczar-nie, browary itp.) oraz w każdym gospodarstwie domowym (np. zle-wozmywaki), a także w wielu dziedzinach życia.

Stal szlachetna, do której zaliczamy stal nierdzewną i kwasoodpor-ną, różni się od stali węglowej tym, że jest znacznie bardziej odporna na korozję, dzięki warstwie pasywnej (ochronnej) w postaci tlenków chromu. Odporność stali szlachetnej na korozję gwarantuje chrom w ilości nie mniejszej niż 10,5% oraz ograniczenie ilości węgla poniżej 1%. Dodatkowo stale szlachetne wzbogaca się takimi pierwiastkami jak nikiel, molibden oraz miedź (w stalach żaroodpornych krzem i ce-rium), które także są odpowiedzialne za odporność na korozję, oraz tytan i mangan, które wpływają na własności mechaniczne (zapew-niają lepszą wytrzymałość zmęczeniową).

Za odporność na działanie korozji na stalach nierdzewnych odpo-wiada warstwa pasywna składająca się z tlenków – głównie tlenków chromu – o grubości 0,06–0,08 μm. Chroni ona jednak tylko wów-czas, gdy jest szczelna i dobrze wytworzona. Warstwa ta tworzy się tylko na absolutnie czystej powierzchni. Tlenki i metale obce oraz inne zabrudzenia przeszkadzają w powstaniu odpowiedniej warstwy pasywnej, czego wynikiem może być powstanie korozji. Wykonana profesjonalnie stal nierdzewna posiada warstwę ochronną, jednak ta ulega zniszczeniu podczas obróbki mechanicznej lub termicznej. Aby temu zapobiec, należy przeprowadzić pasywację wyrobu po-przedzoną obróbką trawienia. Metoda ta jest najlepszym sposobem

Chemiczna obróbka staliodpornych na korozję

przywrócenia pierwotnego efektu wizualnego i ochronnego stali nierdzewnej.

Trawienie stali to proces chemiczny, który pozwala na odbudowanie warstwy pasywnej poprzez usunięcie przebarwień termicznych, nale-ciałości ferrytowych (rdzy), spowodowanych obróbką termiczną lub mechaniczną. Proces ten powoduje również zmniejszenie naprężeń międzykrystalicznych. Trawienie można przeprowadzić kilkoma me-todami. Najbardziej popularną i powszechną metodą trawienia jest trawienie pastą samych spoin (np. PELOX TS-K 2000), trawienie całych powierzchni wraz ze spoinami spawalniczymi poprzez natrysk pre-paratu na powierzchnię wyrobu (np. PELOX SP-K 3000) lub poprzez zanurzenie wyrobu w kąpieli trawiącej (PELOX T 100K). Alternatywą dla metody zanurzeniowej jest metoda przepływowa, stosowana głównie w instalacjach rurociągowych lub instalacjach połączonych ze zbiornikami. Najnowocześniejszy system trawienia to komorowy system do obróbki chemicznej stali w technologii ROTAINER®. Opiera się on na pracy z produktami chemicznymi w obiegu zamkniętym, odizolowanym od otoczenia, z wyeliminowaniem udziału pracowni-ka w czasie ścisłej obróbki chemicznej.

Po prawidłowym przeprowadzeniu procesu trawienia powierzchnia materiału jest uaktywniona do reakcji z tlenem z powietrza, a powło-ka pasywna wytworzona w około 30%. Czas, jaki jest potrzebny do całkowitego samoistnego zamknięcia warstwy pasywnej, to mniej więcej dwa tygodnie. Przeprowadzenie pasywacji w celu pełnego zamknięcia procesu tworzenia się warstwy pasywnej jest konieczne szczególnie wtedy, kiedy wyroby trafiają do użytku i mogą być nara-żone na czynniki atmosferyczne lub inne związki chemiczne. Żywot-ność warstwy pasywnej zależy od dbałości o powierzchnię wyrobu oraz doboru odpowiedniego gatunku materiału do warunków śro-dowiskowych i działających na niego czynników. ■

Polski Przemysł – październik 2012 53|

Page 56: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

to przedsiębiorstwo z ogromnymi tradycja-mi i doświadczeniem na rynku krajowym, ale także posiadające swoje przedstawicielstwa i prowadzące budowy w wielu krajach Euro-py Zachodniej. Zakup MEZAP był planowym uzupełnieniem oferty Mostostalu Puławy w zakresie budowy instalacji technologicz-nych dla różnych gałęzi przemysłu o wyko-nawstwo gotowych urządzeń i aparatów wchodzących w skład tych instalacji. Mosto-stal poszerzył swoją ofertę, a my zyskaliśmy nowych klientów i nowe możliwości sprze-daży swoich wyrobów. Przykładem takie-go działania może być realizacja inwestycji w Zakładach Chemicznych ZACHEM w Byd-goszczy. Mostostal Puławy był generalnym wykonawcą, a MEZAP wykonywał główną część aparatów i urządzeń ciśnieniowych.

W Polsce dość mocno zakorzenił się pewien stereotyp, dzielący nasz kraj pod względem rozwoju gospodarczego i biznesowego na dwie części: Polskę A i Polskę B. Granicą tego podziału jest rzeka Wisła, która prze-pływa przez Puławy. Czy z pozycji waszej

spółki, znajdującej się na tej granicy, widać te różnice?

Tak, widać je. Wydaje mi się, że zasadnicza różnica dotyczy komunikacji. W pobliżu nie ma żadnego z głównych traktów. Słaba sieć dróg powoduje problemy z poruszaniem się we wszystkich kierunkach. Również nasi klienci – zarówno z innych części kraju, jak i z zagranicy – którzy muszą nas odwiedzać czasami kilkakrotnie w trakcie realizacji kon-traktu, skarżą się na trudności z dojazdem do Puław. Często na początku rozmów zadaje się nam pytanie o to, w jakiej części Polski mamy swoją siedzibę. Naszym potencjalnym klientom z Europy Zachodniej łatwiej, szyb-ciej i tym samym taniej dojechać do Wrocła-wia, Poznania czy na Górny Śląsk.

Trudno jest prowadzić produkcję w takich dziedzinach? Konkurencja jest duża?

Przed kilkoma laty, ze względu na bar-dzo dużą liczbę zleceń, w naszej bran-ży powstało kilka nowych fi rm, a wiele

z już istniejących się rozbudowało. Teraz, po zakończeniu ogromnych inwestycji w największych zakładach chemicznych i petrochemicznych, pracy pozostało nie-wiele. A może być jeszcze mniej. I doskonale widać, że nie wystarczy jej dla zaspokojenia obecnego potencjału fi rm w naszej bran-ży. Część z nich zwróciło się więc w stro-nę energetyki, ale tam też nie jest dobrze, wiele z obiecanych inwestycji jeszcze nie ruszyło i nie wiadomo, kiedy do tego doj-dzie. W konsekwencji ceny wyrobów i usług w naszej branży spadły w sposób drastycz-ny, a fi rmy walczą o przeżycie. Wydaje się, że kilka z nich nie doczeka wyrównania poda-ży i popytu. Naszym sposobem na rozwią-zanie tego problemu jest jeszcze bardziej zdecydowane zwrócenie się w kierunku klientów zachodnich. Temu miało służyć nasze uczestnictwo w targach przemysłu chemicznego ACHEMA we Frankfurcie nad Menem w czerwcu bieżącego roku, jak rów-nież uzyskanie amerykańskich uprawnień ASME, które z kolei dają szanse na uzyska-nie zleceń od klientów spoza Europy.

Polski Przemysł – październik 201254 |

www.lincolnelectric.pl

Page 57: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

C

M

Y

CM

MY

CY

CMY

K

OGLOSZENIE BIBUS_1Q.pdf 1 17.09.2012 10:39

Page 58: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Posiadacie również specjalistyczną grupę dźwignicową i wagową. Czym one się zajmują i jakie usługi świadczą?

Grupa ta wchodzi w skład Wydziału Remontów Specjalistycznych spółki MEZAP i zajmuje się kompleksową obsługą urządzeń technicz-nych, które podlegają Urzędowi Dozoru Technicznego. Działalność ta to remonty, naprawy, montaż i konserwacja oraz pomoc w kom-pletowaniu dokumentacji rejestracyjnej, przygotowanie urządzeń do badań odbiorczych i doraźnych przez UDT, prowadzenie obsługi podczas badań, wykonywanie pomiarów elektrycznych. Chodzi tu o takie urządzenia jak: dźwigi (windy), suwnice, wciągniki, żurawie, wózki widłowe, podesty ruchome, platformy załadowcze, dźwigniki samochodowe i sprzęt pomocniczy (zawiesia linowe, trawersy).

Prowadzimy także szkolenia i kursy według programów zatwierdzo-nych przez Urząd Dozoru Technicznego lub Departament Polityki Przemysłowej Ministerstwa Gospodarki. Są to kursy na operatorów urządzeń dźwignicowych, kończące się egzaminem państwowym i wydaniem uprawnień UDT, kursy na operatorów wózków jezdnio-wych z napędem silnikowym (widłowych i platformowych) oraz kur-sy na uprawnienia hakowego (podpinacza ciężarów).

Ponadto przeprowadzamy remonty wag kolejowych, samochodo-wych, uchylnych, automatycznych itp. Przygotowujemy również wy-żej wymienione wagi do legalizacji w Głównym Urzędzie Miar.

Jesteście w stanie podołać każdemu zadaniu od klienta?

W tym się właśnie specjalizujemy. Im urządzenie bardziej skompli-kowane, trudniejsze w wykonaniu, wymagające specjalistycznego oprzyrządowania i sprzętu do obróbki skrawaniem, plastycznej, cieplnej czy spawania oraz nietypowe pod względem użytych ma-teriałów, tym dla nas lepiej. W takich tematach jesteśmy najbardziej

Zakład Budowy Aparatury i Remontów Specjalistycznych ME-ZAP sp. z. o.o. jest fundatorem Fundacji Wspierania Działalności Gospodarczej „Budujemy dla przyszłości”. Prezesem fundacji został Tadeusz Rybak, prezes Mostostalu Puławy SA.

Celem fundacji jest wspieranie firm z całego kraju przez ich pro-mocję na rynku krajowym i zagranicznym, organizowanie szko-leń, wspieranie innowacyjnych programów. Fundacja chce też rozmawiać z samorządami o sprawach istotnych dla przedsię-biorców, np. o zmianie ustawy o zamówieniach publicznych czy wsparciu firm, które oferują wysokiej jakości produkty i usługi, dźwigają lokalny rynek i są odpowiedzialne społecznie.

Fundacja ma też wspierać partnerstwo publiczno-prywatne. Chodzi o to, aby samorządy lokalne dostrzegały partnerów po stronie biznesu, nie bały się z nimi współpracować i z partner-stwa publiczno-prywatnego zaczęły robić taki użytek, jaki robi się w innych krajach Europy.

CZY WiESZ, ŻE...

Polski Przemysł – październik 201256 |

Dostawca wysokospecjalistycznych, kompletnych instalacji rurociągowych dla zawodowej energetyki i ciężkiej chemii

PoDstawowy zakres asortymentowy: • Wysokostopowe,grubościenne rury,elementy instalacjipary imediówagresywnych

wrazzarmaturą;• Kolanahamburskie,trójniki,zwężkibezszwuikołnierze;• Elementy prefabrykowane wg dokumentacji: rurociągi pary świeżej, pęczki,

grodzie, kolektoryprzykotłowe i komory,wchodzącewskładorurowania kotłówenergetycznych;

• Elementy rurowe gięte metodą indukcyjną lub na zimno, w płaszczyźnieorazprzestrzennie;

• Trójnikiwidlaste,czwórniki,weldolety,sockolety,threadolety.• Nasz profil działalności skoncentrowany jest na gatunkach stali: 16Mo3, 13CrMo4-5,

10CrMo9-10,14MoV6-3,P91,1.4541,1.4571,1.4404,1.4462,1.4539.Podejmujemysiętakżedostawgatunkówtrudnodostępnych,wgindywidualnychzapytań.

• Wysoki standard obsługi naszych Klientów potwierdzają uzyskane certyfikatyPN-EN ISO 9001:2009 i certyfikat zgodnościwytwarzania z Załącznikiem I pkt 4.3

Dyrektywy97/23/WE.

zaPewniamy:• Możliwośćrealizacjikompletnychdostawpodprojekt,nawetprzydużymzróżnicowaniu

elementówwchodzącychwzakreszapotrzebowania;• WykonaniebadańiodbiorówjakościowychwgindywidualnychpotrzebZamawiającego

(personelKJzcertyfikatamiVT2iMT2);• Kompetentnąobsługę iwysokiezaangażowaniewrealizowaniuoczekiwańnaszych

Klientów;• Elastycznysystemtransportów,zdostawądomagazynuZamawiającego.

Firma „tamar” sp. z o.o.63-004Tulcek.Poznania,ul.Komorniki40

tel:+48616531795,+48616531796fax:+48616531797,e-mail:[email protected]

www.tamar.com.pl

Page 59: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012
Page 60: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

konkurencyjni technicznie i cenowo. Dla przykładu, niedawno do-starczyliśmy klientowi niemieckiemu wykonany przez nas reaktor, który miał aż sześć różnych przestrzeni roboczych.

Zatrudniacie ponad dwustu pracowników. Proszę powiedzieć coś więcej na temat załogi.

Jak już wspomniałem, kontrakty, które realizujemy, nie należą do prostych technicznie, tak więc staramy się zatrudniać najlepszych fachowców na rynku. Wymagamy, by posiadali wszystkie nie-zbędne firmie uprawnienia, ale też wiedzę oraz umiejętności, by byli solidni, uczciwi, kreatywni i oddani firmie. Niestety, nie jest łatwo takich pozyskać, więc staramy się również sami kształcić i wychowywać naszą kadrę techniczną i załogę. Uważam, że jest to największy i najważniejszy potencjał, jakim dysponuje firma. Nie budynki i maszyny, ale właśnie załoga. To przecież dzięki niej możemy ruszać na podbój świata.

Rynki zbytu to też ważna dziedzina dla każdego zakładu pro-dukcyjnego. Proszę je scharakteryzować.

Naszymi klientami są duże zakłady przemysłowe, głównie che-miczne, petrochemiczne i energetyczne, zarówno w kraju, jak i zagranicą. To one posiadają tysiące aparatów i urządzeń wyma-gających wymiany, remontu czy modernizacji. To one również prowadzą na swoim terenie inwestycje polegające na stawianiu nowych instalacji z setkami kolejnych aparatów i urządzeń. Jeden ze sposobów na wejście w ten rynek to utrzymywanie dobrych kontaktów bezpośrednich z przedstawicielami tych zakładów. Drugi, coraz bardziej powszechny, to kontakt przez pośredników. I dlatego też naszymi klientami są również firmy inżynierskie, firmy projektowe lub instytuty naukowe posiadające określone technologie i know-how oraz duże firmy będące generalnymi wy-konawcami inwestycji.

MEZAP nadal świadczy usługi dla Zakładów Azotowych „Puła-wy”? Jak się układa współpraca z byłym właścicielem?

Tak, Zakłady Azotowe „Puławy” są nadal w gronie naszych naj-większych klientów. Współpraca z byłym właścicielem podle-ga zasadom rynkowym, bez jakichkolwiek preferencji. Zdarza

się, że jesteśmy w gronie kilkunastu czy nawet kilkudziesięciu firm startujących w przetargu organizowanym przez Zakłady Azotowe „Puławy”. I wiele z nich wygrywamy. Wynika to z bardzo dobrej znajo-mości technicznej instalacji i urządzeń oraz nabytego przez wiele lat ogromnego doświadczenia w tym zakresie. No i, oczywiście, z zaofe-rowanej dzięki temu niskiej cenie przetargowej.

Jakie zamówienie najbardziej utkwiło wam w pamięci?

Myślę, że szczególnie pamiętamy pierwszy kontrakt na trzy sztuki kotłów utylizatorów dla Zakładów Azotowych „Puławy”. Był to też jeden z pierwszych kontraktów MEZAP na wykonawstwo tak du-żych i skomplikowanych aparatów. Wymiernym następstwem tego konkretnego kontraktu było wykonanie kolejnych trzech takich samych urządzeń dla Zakładów Azotowych „Puławy” oraz dwóch bardzo zbliżonych konstrukcyjnie kotłów dla Zakładów Azotowych w Tarnowie-Mościcach. Obecnie jesteśmy w trakcie realizacji kolej-nego, trzeciego już, kotła.

Od tamtego czasu, tj. od 2000 r., wykonaliśmy już dziesiątki nie mniej skomplikowanych aparatów, ale ten był najważniejszy. Dzięki jego pomyślnej realizacji potwierdziliśmy swoją wiarę w nasze moż-liwości. Spokojniej i pewniej kontynuowaliśmy rozpoczętą wtedy strategię, o której już wcześniej wspominałem, czyli szukania na rynku kontraktów na aparaty bardziej zaawansowane technicznie.

Proszę pochwalić się wyróżnieniami i certyfikatami, jakie otrzymał Zakład Budowy Aparatury i Remontów Specjalistycznych MEZAP.

Posiadamy wszystkie niezbędne certyfikaty i uprawnienia do tego, by móc dostarczać nasze produkty klientom z Polski, krajów Unii Europejskiej i reszty świata. Są to: Uprawnienia Urzędu Dozoru Technicznego do dokonywania napraw i modernizacji urządzeń ciśnieniowych i bezciśnieniowych oraz do wykonywania napraw i modernizacji urządzeń transportu bliskiego (UTB). Certyfikat UDT – CERT potwierdzający spełnienie wymagań normy PN-EN ISO 9001:2009 w pełnym zakresie działalności spółki oraz spełnienie wymagań normy PN-EN ISO 3834-2:2007 w zakresie produkcji spa-walniczej. Certyfikat TÜV NORD potwierdzający spełnienie wyma-gań przepisów PED 97/23/WE, AD 2000 – Merkblatt HP 0 i normy EN ISO 3834-2:2007 w zakresie produkcji jednostkowej zbiorników ciśnieniowych, kotłów, rurociągów. Świadectwo Ośrodka Doskona-lenia Kadr w Mysłowicach, uprawniające do prowadzenia kursów dla kierowców wózków jezdniowych z napędem silnikowym.

Ostatnim uzyskanym przez spółkę certyfikatem jest dokument The American Society of Mechanical Engineers, potwierdzający spełnie-nie wymagań przepisów ASME w zakresie urządzeń ciśnieniowych.

Ale, jeśli można, chciałbym się pochwalić nagrodą, którą MEZAP otrzymał na ostatnich targach chemicznych EXPOCHEM 2012 w Ka-towicach, w których braliśmy udział jako wystawcy. Zostaliśmy wy-różnieni nagrodą Grand Prix za technologię spawania tytanu na potrzeby wykonania urządzeń ciśnieniowych.

Proszę opisać wasze plany na przyszłość.

To bardzo trudne. Sygnały z rynku każą przygotowywać się na naj-gorsze. Najprawdopodobniej czeka nas druga fala kryzysu finanso-wego, co wprost przełoży się na ograniczenie nowych inwestycji i modernizacji w przemyśle, a tym samym zmniejszy się zapotrze-bowanie na nowe urządzenia. Widać to już na rynku krajowym. Musimy się do tego przygotować. Nasze działania idą w takim kierunku, by mieć możliwie jak najszerszą ofertę i możliwość zdo-bywania klientów na wielu rynkach. Nie tylko polskim, ale również europejskim i pozaeuropejskim. ■

Wojciech Stepaniuk

Andrzej Kozakprezes Zakładu Budowy Aparatury i Remontów Specjalistycznych MEZAP sp. z. o.o.

Polski Przemysł – październik 201258 |

Page 61: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Budownictwo modułowe posiada duży potencjał, który zo-stał doceniony przez najlepszych światowych projektantów. W tym systemie zrealizowano wiele nowatorskich projektów,

a także dużych inwestycji. Podczas gdy na świecie ta gałąź budownic-twa uważana jest za bardzo innowacyjną, przyszłościową i zaawanso-waną technologicznie, w Polsce nadal modularność i prefabrykacja mylą się wielu osobom z niskiej jakości kontenerami kojarzonymi z prowizorką i niskim standardem. Taki stan rzeczy świadczy o braku wiedzy, gdyż są to dwa zupełnie inne światy – dwie zupełnie odmien-ne technologie budowania.

Moduł System SA jako pionier nowoczesnej prefabrykacji w Polsce powoli, lecz systematycznie zmienia ten obraz na bardziej odpowia-dający rzeczywistości.

„Na świecie w systemie budownictwa modułowego buduje się impo-nujące wieżowce, wille dla hollywoodzkich gwiazd i zaawansowane elementy infrastruktury telekomunikacyjnej, przemysłowej itd.” – mówi Wojciech Nosowski, wiceprezes Moduł System SA.

By skorzystać z budownictwa modułowego, trzeba mieć oczy otwar-te na nowe, innowacyjne rozwiązania. „Często współpracujemy z kimś, kto dostrzegł takie rozwiązania zagranicą i chce przenieść je na polski grunt” – opowiada Wojciech Nosowski. Podkreśla też, że przy coraz większej różnorodności inwestycji trudno po prostu uza-sadnić korzystanie wyłącznie z tradycyjnych technologii.

Budownictwo modułowe dorównuje jakością metodzie tradycyjnej, jeśli chodzi o trwałość, solidność, różnorodne możliwości wykończe-nia, a wygrywa z nią takimi cechami jak łatwość rozbudowy, możli-wość przeniesienia w inną lokalizację, krótki cykl inwestycyjny.

„Dla zilustrowania tego pozwolę sobie przytoczyć przykład dwóch przedszkoli modułowych, które wybudowaliśmy dla warszawskiej gminy Targówek. Budowa trwała zaledwie 30 dni, a same budynki są jedną z najciekawszych realizacji architektonicznych ostatnich lat w tej części Warszawy” – opisuje Nosowski.

MoDułowA PrZysZłość,

MoDułowA PersPektywA

Okazuje się, że korzystając z rozwiązań modułowych, można z powodzeniem konkurować w przetargach. Szybkość realizacji i powtarzalność prefabrykatów nie wykluczają rozwiązań atrakcyjnych wizualnie i architektonicznie. Jedno-cześnie wyeliminowane jest zagrożenie przekroczenia założonego budżetu inwestycji. To duża zaleta w czasach, kiedy rzeczywistość w branży budowlanej zmienia się błyskawicznie.

MARIUSZ KRYSIAK

Przedszkola te nie są ani tymczasowe, ani prowizoryczne, a – uwzględniając czas projektowania i prefabrykacji – w 100 dni roz-wiązały część problemów gminy związanych z brakiem miejsc dla przedszkolaków.

Doceniają ich na świecie

Moduł System dużą część zamówień realizuje dla partnerów zagra-nicznych.

„Jesteśmy w trakcie realizacji budowy części terminalu na lotnisku w Oslo, w Norwegii, dla fi rmy Reinertsen AS. To jedna z najwięk-szych norweskich fi rm zajmujących się szeroko pojętymi pracami z zakresu budownictwa, transportu i infrastruktury” – mówi Nosow-ski. Dodajmy, że Norwegia to pod względem klimatu trudniejszy kraj niż Polska, stąd oczekiwania wobec jakości wznoszonych bu-dowli są bardzo wyśrubowane.

Nie tylko Skandynawia

„Przez kilka lat współpracowaliśmy z fi rmami francuskimi przy pro-gramie budowy campingów. Nasi odbiorcy pochodzą też z USA, Kanady, Chin, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Egiptu, Iraku, Wenezueli, Ekwadoru, Azerbejdżanu, Afganistanu, Rumunii i in-nych – wylicza Nosowski. – Inżynierowie z globalnych fi rm zawsze z uznaniem patrzą na poziom, jaki prezentuje nasz zespół projek-

„Moduł System uczestniczy w dużym programie budowy przed-szkoli w Rosji. W planach są też realizacje na rynku skandynaw-skim. Oprócz tego cały czas realizujemy nowe zlecenia krajowe o różnej skali: przedszkola, pawilony dla deweloperów, szpitale. Budownictwo modułowe nabiera w Polsce rozpędu. Cieszy nas fakt, że jesteśmy w awangardzie tego rosnącego rynku” – mówi Wojciech Nosowski.

WCHODZĄ NA RYNEK ROSYJSKi, liCZĄ NA POlSKĘ

Polski Przemysł – październik 2012 59|

Page 62: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

tantów i pracowników zakładu w Starachowicach. Przez ostatnie 19 lat udało nam się zbudować zgrany i elastyczny zespół. Klienci to doceniają” – dodaje wiceprezes.

Jakość dzięki lokalnym firmom i pasji

„Nasz rozwój byłby niemożliwy, gdyby na polskim rynku niedostęp-ne były usługi i dobrej jakości materiały. Dużo zawdzięczamy naszym lokalnym kooperantom i dostawcom. Coraz więcej firm prezentuje najwyższy poziom usług i obsługi klienta. Możemy wspólnie, bez

kompleksów, realizować bardzo skomplikowane zlecenia” – wyjaśnia Nosowski.

Założyciele Moduł System to pasjonaci budownictwa modułowego. Od lat 80. – gdy zafascynowali się możliwościami, jakie stwarzała ta metoda budownictwa, powszechnie stosowana w tym czasie zagranicą – stara-ją się popularyzować budownictwo modułowe również w Polsce. Przed nimi dużo pracy, szczególnie wśród inwestorów instytucjonalnych, któ-rzy, tak jak to stało się w krajach bardziej rozwiniętych, w końcu dostrze-gą niezaprzeczalne zalety modułowości w swoich gminach i miastach.

Modul Office modułowe biura, obiekty handlowe i usługowe

Modul Development budownictwo mieszkaniowe jedno- i wielorodzinne, mieszkania socjalne, akademiki

Modul inn modułowe hotele, motele, budynki mieszkalne i socjalne

Modul Public modułowe przedszkola, szkoły, ośrodki kultury, szpitale, infrastruktura lotniska i inne

mTechnic kontenery telekomunikacyjne, nawigacyjne, techniczne

mcity obiekty wartownicze, dozoru, parkingowe, handlowe, usługowe, gastronomiczne i inne

mBath gotowe prefabrykowane łazienki

mToilet toalety automatyczne, sanitariaty campingowe, toalety miejskie

Produkty Moduł System:

Wojciech Nosowskiwiceprezes zarządu Moduł System SA

W jakim momencie działalności powinno zaświtać w głowie mene-dżerom, że warto skontaktować się z waszą firmą?

W.N.: Zawsze, gdy inwestycję trzeba zrealizować szybko, sprawnie i z gwarancją zachowania założeń budżetowych. Również wtedy, kiedy po pewnym okresie użytkowania planowane jest przeniesie-nie obiektu w inne miejsce, oraz wówczas, gdy inwestycja dotyczy rozbudowy istniejącego i funkcjonującego już obiektu, bowiem dzięki naszej metodzie niedogodności związane z prowadzonymi robotami ograniczone są do minimum, a także jeżeli nie dyspo-nujemy wystarczającą przestrzenią na zorganizowanie zaplecza placu budowy. Gdy okoliczności nie pozwalają pozyskać wykwali-fikowanych pracowników i zapewnić im wystarczającego nadzoru

Z Wojciechem Nosowskim, wiceprezesem zarządu Moduł System SA, oraz Henrykiem Bogdańskim, dyrektorem generalnym Prefabryka sp. z o.o. (grupa Moduł System) rozmawia Mariusz Krysiak.

technicznego, wykorzystanie budownictwa modułowego stanowi świetne rozwiązanie problemu. Szczególnym wskazaniem do wy-boru budownictwa modułowego jest wymóg skrócenia cyklu bu-dowy i przyśpieszenie eksploatacji obiektu, a tym samym wpływ dochodów z inwestycji.

A co z eksploatacją? Jak drogie w utrzymaniu są konstrukcje mo-dułowe? Jakie mają zużycie energii?

H.B.: Koszty eksploatacji takich budynków mogą być zdecydowanie niższe niż koszty eksploatacji obiektów wykonanych w technologii tradycyjnej. Oczywiście, zależy to od założonego projektowego stan-dardu energetycznego i wymogów cenowych inwestora.

Polski Przemysł – październik 201260 |

Page 63: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

A budowla jest wytrzymała?

H.B: Nasze konstrukcje są wykonywane z najwyższej jakości mate-riałów, a każdy etap produkcji i montażu jest poddawany kontroli jakości i odpowiednim pomiarom. Dzięki wykonywaniu modułów w warunkach fabrycznych unika się problemów związanych ze zmiennością aury i sezonowością oraz fluktuacją kadrową cha-rakterystyczną dla metody tradycyjnej. Wymienione cechy prze-kładają się na jakość i trwałość naszych realizacji. Innymi słowy – trwałość budynków zbudowanych z modułów jest taka sama jak trwałość budynków wzniesionych metodą tradycyjną i zależy wyłącznie od zastosowanego materiału konstrukcyjnego i wykoń-czeniowego.

Podsumujmy, jakie są korzyści z wykonania budowli w opisywa-nej technologii?

W.N: Na przykład cena. Chociaż koszty wykonania budynku mo-dułowego są porównywalne z kosztami wykonania obiektu zreali-zowanego technologią tradycyjną, to atrakcyjność naszej metody polega na skróceniu procesu inwestycyjnego, gwarancji nieprze-kroczenia budżetu, możliwości szybkiego rozpoczęcia eksploatacji obiektu oraz wszystkich wcześniej wymienionych zaletach.

Wasza oferta jest bardzo szeroka. Z jakich materiałów są wykony-wane te prostsze konstrukcje, z jakich przedszkola, z jakich biura?

W.N: To zależy od projektu i budżetu. Zawsze jednak z najlepszej jakości materiałów. Główne różnice dotyczą zastosowanych insta-lacji i wyposażenia oraz ich nowoczesności.

Jak wygląda proces projektowania? Czy klient wybiera spośród gotowych modułów? Jesteście również w stanie zaproponować indywidualne rozwiązania?

W.N: Dysponujemy produktami standardowymi. Jeśli inwestor zapozna się z dotychczasowymi realizacjami i spełniają one jego wymagania, może je zakupić bez dokonywania w nich zmian. Mo-dułowość jednak to nie tylko gotowe szablony. Technologia ta po-zwala na duży stopień kreatywności i na realizację różnych form.

Pozostawia duży obszar dla wyobraźni architekta i funkcjonalnych potrzeb inwestora. Najwybitniejsi architekci korzystają z rozwiązań modułowych i ich realizacje w niczym nie przypominają szarych blo-kowisk, ale wręcz wygrywają prestiżowe konkursy.

Czy dzięki temu, że budujecie z gotowych elementów, jesteście w stanie dokładniej przewidzieć zachowanie się konstrukcji w eks-tremalnych warunkach, zademonstrować różne warianty projektu?

H.B: Oczywiście. Zarówno elementy systemu, jak i ostateczny projekt są każdorazowo opracowywane przez zespół uprawnionych kon-struktorów z użyciem nowoczesnego oprogramowania. Dzięki temu mamy naprawdę spore możliwości. Ponadto każdy obiekt przed do-starczeniem na miejsce jest wstępnie montowany w hali produkcyjnej i sprawdzany pod każdym względem, tak aby wykluczyć możliwość powstania jakichkolwiek niedokładności.

Jak wygląda kwestia ubezpieczenia takich konstrukcji? Czy polskie firmy ubezpieczeniowe są już zapoznane z tematem?

H.B: Realizowane przez nas inwestycje są traktowane przez prawo bu-dowlane tak samo jak te wznoszone metodą tradycyjną. Są więc tak samo traktowane przez firmy ubezpieczeniowe.

Czy jeżeli jakaś firma startuje w przetargu publicznym, może liczyć na waszą pomoc jako podwykonawcy?

W.N: Naturalnie, jesteśmy zainteresowani taką współpracą. Obserwu-jemy wzrastające zainteresowanie jednostek sektora publicznego, architektów i generalnych wykonawców naszą technologią i jej zasto-sowaniem w budowie przedszkoli, szkół, szpitali, komisariatów policji, domów seniora, budynków komunalnych czy hoteli.

Partnerstwo publiczno-prywatne i budownictwo modułowe to do-bry pomysł?

W.N: Jesteśmy gotowi do startu w projektach PPP, posiadamy odpo-wiednie porozumienia z instytucjami bankowymi oraz przyjęte pro-cedury w ramach firmy. Tak że zapraszamy do współpracy i w tym zakresie.■

Polski Przemysł – październik 2012 61|

Page 64: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Po 4 latach działalności są państwo rozpo-znawalną na rynku firmą, która zajmuje się konstrukcjami stalowymi. Od czego się za-częło?

Grupa doświadczonych w tej branży mene-dżerów i inżynierów w roku 2008 założyła spółkę Promostal. Dokonano szeregu in-westycji w specjalistyczne maszyny i urzą-dzenia, umożliwiające efektywny proces produkcyjny. Działalność produkcyjną spół-ka rozpoczęła w drugiej połowie 2008 r. Głównym przedmiotem działalności firmy jest produkcja przestrzennych konstrukcji stalowych.

Proszę scharakteryzować państwa ofertę.

Wykonujemy obiekty przemysłowe, hand- lowe i biurowe oraz obiekty inżynieryjne o konstrukcji stalowej, a także obiekty dro-gowe – mosty, wiadukty kolejowe i kładki dla pieszych. Kompleksowo obsługujemy in-westorów w zakresie wykonania dokumen-tacji warsztatowej, prefabrykacji i montażu konstrukcji stalowej budowanych obiektów. Swoją produkcję opieramy na wykorzystaniu najnowocześniejszych rozwiązań technicz-nych, informatycznych oraz wsparcia projek-towego.

Jednym z obszarów państwa działalności jest też wykonywanie konstrukcji dla prze-mysłu paliwowego i stoczniowego. Proszę powiedzieć coś więcej na ten temat.

Nasi klienci z branży paliwowej i stoczniowej są bardzo wymagający, na pierwszym miej-scu stawiają ponadprzeciętną jakość dostar-czanych im wyrobów. Często są to unikatowe projekty wykraczające poza ramy i normy standardowych konstrukcji budowlanych, wymagające od wykonawcy wysokich kwali-fikacji oraz szerokiej wiedzy technologicznej. Naszą zaletą jest to, że potrafimy sprostać tym wymaganiom i produkować trudne oraz nietypowe wyroby o najwyższej jakości. Przy-kładem konstrukcji, jaką wykonywaliśmy dla przemysłu paliwowego, jest stacja uzdatnia-nia wody dla rafinerii Grupy Lotos.

Działają państwo tylko na polskim rynku czy też świadczą usługi w innych krajach świa-ta? Jeśli tak, to proszę opowiedzieć o dzia-łalności firmy zagranicą.

Zarząd przedsiębiorstwa postawił na wysoką jakość produkcji oraz profesjonalizm obsłu-gi klienta. Efektem tych starań zarządu oraz profesjonalnej pracy ofertowo-projektowej, wykonanej przez naszych inżynierów, było

pozyskanie pierwszych kontraktów i nawią-zanie stałej współpracy z kontrahentami ze Skandynawii. W sposób szczególny skiero-waliśmy więc swoje zainteresowanie na ten rynek. Pierwsze zlecenia były poprzedzone audytami przeprowadzonymi przez skandy-nawskie firmy audytorskie, badającymi możli-wości produkcyjne i montażowe Promostalu. Do tej pory na rynku skandynawskim zrealizo-waliśmy łącznie 68 kontraktów, a kolejne 24 są w fazie realizacji. Działamy przede wszystkim na terenie Szwecji, Norwegii i Danii. Obecnie współpracujemy z największymi generalny-mi wykonawcami ze Skandynawii, takimi jak NCC, Skanska, Bladt, Speccon czy JHS Engi-neering. Jesteśmy zarejestrowani w Norwegii jako podmiot prowadzący działalność gospo-darczą w tym kraju, a w Szwecji dokonaliśmy wszelkich niezbędnych rejestracji podatko-wych, które umożliwiają nam montaż naszych konstrukcji. Jesteśmy także zarejestrowani w norweskim systemie Achilles, zawierającym dane dostawców i odbiorców z branży bu-dowlanej, co ułatwia nawiązywanie kontak-tów i pozyskiwanie zleceń.

Firma powstała w roku 2008. To całkiem niedawno. A przecież obecnie trudno jest prowadzić firmę w Polsce. Jak sobie pań-stwo z tym radzą?

uważają, i słusznie, że syndrom Polski Wschodniej to stereotyp. i choć siedzibą spółki Promostal jest czarna Białostocka, niewielkie miasteczko pod Białymstokiem, podbili serca inwestorów z krajów skandynawskich. Tam są wręcz rozchwytywani. Renomę zbudowali w zaledwie 4 lata, bo spółka powstała w 2008 r. O sukcesie firmy, jej realizacjach, planach na przyszłość i problemach rozmawiamy z Grzegorzem Polakiem – pełnomocnikiem zarządu Promostalu.

Specjaliści od stali

Polski Przemysł – październik 201262 |

Page 65: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Jesteśmy elastyczni, posiadamy wykwalifikowaną kadrę zarówno produkcyjną, jak i inżynieryjną. Dbamy o najwyższą jakość naszych usług. Z największą starannością podchodzimy do każdego zapyta-nia ofertowego. Profesjonalna – rzetelna i szczegółowa – kalkulacja kosztów oraz umiejętność wychwycenia i wskazania kontrahento-wi potencjalnych zagrożeń budują zaufanie klientów do naszej fir-my. Jeśli dochodzi do realizacji zadania inwestycyjnego – robimy to zgodnie z dokumentacją, wymogami technicznymi, przepisami pra-wa i normami, a także z zachowaniem najwyższej jakości. Przestrze-gamy umówionych terminów. Takie działania pogłębiają zaufanie klientów, którzy często do nas wracają.

Nowoczesny park maszynowy oraz posiadane certyfikaty i upraw-nienia branżowe pozwalają nam realizować zadania trudne i wy-magające. Uzyskiwanie certyfikatów i uprawnień, chociaż wiązało się z nakładami finansowymi oraz koniecznością poświęcania czasu pracy, zawsze traktowaliśmy w kategoriach inwestycji. Dziś wiemy, że to były słuszne założenia. Mamy m.in. dopuszczenia technologii spawania WPQR, wdrożyliśmy System Zarządzania Jakością w ra-mach pełnych wymagań jakości dotyczących spawania materiałów metalowych według normy PN EN ISO 3834-2. Posiadamy kwali-fikacje Komisji Kwalifikacyjnej Zakładów Wykonujących Stalowe Konstrukcje Mostowe przy ministerstwie infrastruktury do wyko-nywania oraz do remontu i montażu stalowych konstrukcji mosto-wych. W bieżącym roku UDT przyznał nam certyfikat zakładowej kontroli produkcji potwierdzający wykonywanie konstrukcyjnych elementów stalowych zgodnie z normą europejską PN-EN 1090-2:2009 i PN-EN 1090-1+A1:2012. Otrzymanie certyfikatu pozwala na oznakowywanie wytworzonych konstrukcji znakiem CE na do-wód zgodności z dyrektywą o wyrobach budowlanych (CPD). To wszystko z pewnością ułatwia nam funkcjonowanie na rynku i zdo-bywanie nowych klientów.

Każdy klient, który postawi na państwa doświadczenie, może li-czyć na pomoc praktycznie na każdym etapie zlecenia, bo zajmują się państwo również projektowaniem.

Prowadzimy ścisłą współpracę ze sprawdzonymi biurami projek-towymi zarówno w Polsce, jak i zagranicą, głównie w Skandynawii. We własnym zakresie wykonujemy dokumentacje warsztatowe i modelownie 3D. Korzystamy z najlepszych na rynku rozwiązań in-formatycznych do projektowania, między innymi z systemu Tekla Structures. Dlatego też jesteśmy w stanie nie tylko produkować i na-stępnie montować konstrukcje, ale też realizować projekty w myśl formuły „zaprojektuj i zbuduj”. Projektowanie jest bardzo specyficz-nym etapem, podczas którego projektant jest głównie nastawiony na sprostanie wymaganiom klienta oraz zastosowanie się do norm i przepisów. Kwestie związane z wykonaniem konstrukcji w warsz-tacie są często pomijane. Dlatego też jesteśmy w stanie ingerować w projekt na etapie jego powstawania, co pozwala na zoptymalizo-wanie i kosztów, i czasu wykonania.

Proszę się pochwalić państwa parkiem maszynowym.

Jak pan zauważył, jesteśmy firmą młodą, ale tworzoną przez zespół ludzi z bogatym doświadczeniem w branży konstrukcji stalowych. Dobór maszyn został dokładnie przemyślany. Na park maszynowy składają się urządzenia nowe. Dysponujemy m.in. nowoczesnym, sterowanym numerycznie centrum do automatycznego cięcia i wier-cenia profili firmy Voortman. Do cięcia profili stosujemy również ma-szyny CNC firmy JAESPA, zaś do wypalania i cięcia blach – wypalarkę plazmową CNC Oxytome i nożyce uniwersalne do cięcia i otworo-wania, również sterowane numerycznie, firmy Geka. Oczyszczanie wstępne realizujemy przy użyciu oczyszczarki przelotowej Gietard, natomiast oczyszczanie zasadnicze odbywa się w nowoczesnej ko-morze śrutowniczej SciTeex. Ponadto dysponujemy nowoczesnymi zestawami spawalniczymi, żurawiem wieżowym, suwnicami, nowo-czesnym sprzętem do transportu wewnętrznego i wieloma innymi.

premaPrema Sp. z o.o.

15-167 Białystok, ul. Wysockiego 82tel. 85 675 19 36, 85 676 33 40, fax 85 676 21 90

Oddział Ełk19-300 Ełk

ul. Stary Rynek 12tel./fax 87 610 39 66

NOWY ODDZIAŁOddział Włocławek

87-800 Włocławek, ul. Wieniecka 17tel. 54 413 19 41; 413 21 85

fax 54 413 21 22

NOWY ODDZIAŁOddział Konin

62-510 Konin, ul. Spółdzielców 46tel. 63 243 70 78; 243 77 40

fax 63 243 77 41

Oddział Łomża18-400 Łomża

Al. Legionów 141tel. 86 219 89 37, fax 86 218 53 76

Oddział Ostrołęka07-410 Ostrołęka

ul. Kołobrzeska 12Atel./fax 29 766 61 00

Oferujemy naszym klientom szeroki asortyment:łóżysk smarów

pasów klinowych pierścieni osadczych

uszczelnień technicznych produktów � rmy LOCTITE

MT – METAL ul. Elewatorska 27B, 15-620 Białystok, Tel./fax 85 654 67 70

MT – METAL obsługuje kompleksowo największe fi rmy Podlasia zarówno w branży mechanicznej jak i budowlanej.

Naszymi największymi partnerami są:Branża budowlana: PROMOSTAL, INSTAL , MOSTOSTAL, INSTALBUD

Branża mechaniczna: SAMASZ, METAL-FACH, SPOMASZ, BIAWAR, HAMECH, KAN, SUPON, MICHAŁ Wys.Mazowieckie, HK POM Suwałki, POM Aug

M T – M E T A LŚ R U B Y • G W O Ź D Z I E • W K R Ę T Y

Wyroby śrubowe we wszystkich klasach wytrzymałości

Oferujemy:

Liny, akcesoria linowe

Techniki kotwienia dla budownictwa

Elektrody i druty spawalnicze ESAB

www.mtmetal.pl

Jakie technologie wykorzystują państwo podczas produkcji?

W zakresie cięcia stali stosujemy zarówno cięcie mechaniczne, jak i gazowe. Stosowane przez Promostal technologie spawania to m.in. spawanie ręczne elektrodą otuloną, spawanie w osłonie gazów ak-tywnych, spawanie w osłonie gazów aktywnych drutem proszkowym i spawanie łukiem krytym. W zakresie technologii zabezpieczeń an-tykorozyjnych stosujemy czyszczenie strumieniowo-ścierne do Sa 3, malowanie hydrodynamiczne oraz cynkowanie ogniowe.

Czy zaprojektowanie i montaż mostu to trudne zadanie? Patrząc na nasz rodzimy rynek, można dojść do wniosku, że tego typu in-westycji nie wykonuje się za wiele. Od czego to zależy?

Zarówno w przypadku tradycyjnych konstrukcji budowlanych, jak i obiektów mostowych na trudność danego przedsięwzięcia wpły-wa wiele czynników, takich jak choćby lokalizacja danego obiektu, wymagania inwestora czy też wizja architektoniczna. Coraz częściej projektanci obiektów mostowych sięgają po nietypowe rozwiązania, stawiają nie tylko na funkcjonalność, ale też na formę, przez co trud-ności wykonania rosną. Jednak firmy takie jak Promostal – zakwa-lifikowane przez Komisję Kwalifikacyjną Zakładów Wykonujących Stalowe Konstrukcje Mostowe do wykonywania stalowych konstruk-cji mostowych – są w stanie wykonać praktycznie każdą konstrukcję mostową.

W ostatnich kilku latach w Polsce powstało bardzo dużo obiektów mostowych oraz wiaduktów zarówno drogowych, jak i kolejowych. Miało to ścisły związek z rozbudową sieci dróg.

Jak wygląda kwestia konkurencji?

Przewagę w stosunku do firm konkurencyjnych upatrujemy m.in. w tym, że z całą konsekwencją dbamy o utrzymanie niskich kosztów

Polski Przemysł – październik 2012 63|

Page 66: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

produkcji. Ponosimy nakłady na zdobycie uprawnień rozszerzających zakres oferowa-nych produktów i usług, na szkolenia pra-cowników oraz na marketing.

Posiadamy nowoczesny park maszyno-wy, niewymagający kosztownych re- montów i pozwalający na znacznie zauto-matyzowanie procesów produkcyjnych. Na obniżenie kosztów wpływ mają również takie elementy jak doświadczona kadra techniczna i zarządzająca, doświadczenie pracowników produkcyjnych, nowy, ener-gooszczędny budynek hali produkcyjnej, optymalne wykorzystanie powierzchni pro-dukcyjnej, pozwalające na doskonałą orga-nizację produkcji. Posiadamy własny system informatyczny wspomagający zarządzanie przedsiębiorstwem we wszystkich obsza-rach, który może być bardzo szybko przy-stosowywany do zmieniających się potrzeb. Jest to unikatowe rozwiązanie na rynku oprogramowania, umożliwiające realizację kontraktów o najwyższych wymaganiach ja-kościowych.

Zdarzają się też takie sytuacje, zwłaszcza w przypadku dużych kontraktów i krótkich terminów realizacji, że wśród konkurentów znajdujemy partnerów.

O wiele trudniej jest nam konkurować z fir-mami z krajów bałtyckich, Turcji czy też Chin, gdzie cena wykonania jest bardzo niska. W związku z tym skupiamy się na konstruk-cjach trudnych, wymagających wysokiej klasy fachowców, takich jak mosty oraz kon-strukcje przemysłowe.

Państwa atutem jest także budowa hal produkcyjnych. Czy budują państwo tylko ten określony typ hal, czy też na życzenie

klienta mogą państwo wybudować np. chłodnię?

Naturalnie. W naszej ofercie znajdują się różnorodne hale – zarówno produkcyjne, magazynowe, jak i hale innego przezna-czenia. Wykonujemy obiekty budowlane różnego typu, także przemysłowe i drogo-we. Do tej pory wykonaliśmy m.in. stację uzdatniania wody i zespół estakad w rafine-rii Grupy Lotos w Gdańsku, zakład utylizacji odpadów komunalnych w gminie Siedliska koło Ełku, halę do gry w koszykówkę i dwie szkoły w Szwecji, wymienniki ciepła wód geotermalnych dla kontrahenta norweskie-go, estakady do elektrowni DONG w Danii i wiele innych. W zakresie prefabrykacji i montażu zrealizowaliśmy również wiadukt kolejowy w Sztokholmie, most drogowy w województwie podlaskim i kilka kładek dla pieszych w Danii, Szwecji i Norwegii. Ciekawsze realizacje, wraz galerią zdjęć, są dostępne na naszej stronie internetowej, do której odwiedzenia serdecznie zapraszam. Obecnie budujemy m.in. hutę magnezu w Norwegii dla austriackiego koncernu RHI, elementy konstrukcji stalowej stadionu dla firmy hiszpańskiej oraz uczestniczymy w kil-kunastu innych projektach realizowanych zarówno dla kontrahentów krajowych, jak i zagranicznych.

Spółka ma swoją siedzibę w Czarnej Bia-łostockiej pod Białymstokiem. Czy do-padł państwa tak zwany syndrom Polski Wschodniej?

To stereotyp, który niewiele ma już wspól-nego z rzeczywistością. Podlasie bowiem to nie tylko skansen i region, który żyje z turystyki i rolnictwa. Tu też jest przemysł, powstają przedsięwzięcia i inicjatywy o cha-

rakterze rozwojowym i innowacyjnym. Dla zainteresowanych inwestorów liczy się przede wszystkim korzystne położenie geo-graficzne regionu. Polska Wschodnia posiada doskonale wykwalifikowanych pracowników i cechuje się niższymi o kilkanaście procent kosztami pracy.

Ważna jest też dostępność terenów inwesty-cyjnych i parków przemysłowych, parków technologicznych współpracujących z uczel-niami oraz specjalne strefy ekonomiczne. Inwestycje ułatwia też istniejąca lub pla-nowana infrastruktura transportowo-logi-styczna wraz z przejściami granicznymi przy głównych europejskich szlakach komunika-cyjnych.

Większość mieszkańców Polski Wschodniej to ludność miejska, przeważają ludzie młodzi i dobrze wykształceni. Średnia płaca brutto jest niższa niż w pozostałych częściach Pol-ski, stopa bezrobocia zaś w tym regionie kra-ju jest wyższa niż w innych. To niewątpliwie pomaga w prowadzeniu działalności. Nie cierpimy więc z powodu naszego położenia.

Skoro firma jest dość młoda, pewnie ciągle się rozwija.

Istniejemy na rynku 4 lata. W krótkim czasie udało nam się wyrobić markę i osiągnąć wy-soką pozycję. Mimo to mamy jeszcze wiele do zrobienia. Moment tworzenia przedsię-biorstwa zbiegł się z wybuchem kryzysu. Nie wszystkie planowane inwestycje zostały zrealizowane. Jeszcze w tym roku planuje-my rozpoczęcie budowy hali nowoczesnej malarni. Od początku działalności stan za-trudnienia w spółce systematycznie rośnie. Obecnie zatrudniamy ponad 120 osób. Po uruchomieniu malarni będziemy potrzebo-

Polski Przemysł – październik 201264 |

Page 67: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

PARTNER

Siedziba:ul. Cisowa 11, 20-703 Lublin tel: 81 536 72 36fax: 81 536 72 38kom. 502 251 555e-mail: [email protected]

Oddział Białystok:I Armii Wojska Polskiego 6/115-103 Białystoktel: 508 318 800

www.kenet.pl

Autoryzowany dystrybutor farb fi ńskiego koncernu TEKNOS na terenie województwa lubelskiego oraz podlaskiego.

Oferujemy najwyższej jakości farby poliuretanowe, epoksydowe, alki-dowe, temperaturowe, wysokocynkowe, ogniochronne oraz do spe-cjalnych zastosowań.

Oferujemy profesjonalny dobór systemów antykorozyjnych TEKNOS według Normy ISO 12944-5, posiadających stosowne Rekomendacje Techniczne IBDiM.

Specjalizujemy się w profesjonalnych zabezpieczeniach antykorozyj-nych oraz ogniochronnych konstrukcji stalowych na terenie budowy.

Posiadamy profesjonalne urządzenia do czyszczenia starych konstruk-cji (piaskowanie w osłonie wodnej) oraz aplikacji systemów antykoro-zyjnych (agregaty hydrodynamiczne).

Jesteśmy w stanie podjąć się prac na terenie całego kraju.

Doświadczona kadra pracowników oraz jakość wykonywanych usług stawia nas w gronie liderów w naszej branży.

Tworzymy przysz∏oÊç. Razem.Przyjazne Êrodowisku antykorozyjne systemy malarskie wysokiej jakoÊci

www.teknos.pl

Polski Przemysł – październik 2012 65|

Page 68: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

wali dodatkowych pomieszczeń socjalnych dla pracowników tego wydziału. Również powierzchnie biurowe, którymi dysponu-jemy, przestają wystarczać. Czekają nas za-tem kolejne inwestycje.

A jaką ma pan wizję przyszłości?

Naszym celem na najbliższe 2–3 lata jest dalszy rozwój firmy, dokończenie niezbęd-nych inwestycji i utrzymanie zdobytych rynków i marki. Obecnie posiadane certyfi-katy i uprawnienia pozwalają nam już na re-alizację obiektów w segmencie energetyki. Będziemy się starali o zdobycie tego rynku, zwłaszcza w zakresie „zielonej energetyki” – budowy elementów wież wiatrowych. W kolejnych latach planujemy ekspansję na rynki wschodnie i dalsze umacnianie pozy-cji na rynkach skandynawskich. Rozsze-rzenie oferty o konstrukcje typu offshore będzie się wiązało z koniecznością uzyska-nia kolejnych uprawnień i certyfikatów. Pla-nujemy stopniową rezygnację z segmentu prostych konstrukcji budowlanych na rzecz umacniania pozycji w segmencie konstruk-cji trudnych i wymagających.

Bez dobrej kadry żadna firma nie będzie działała sprawnie. Zatem proszę się po-chwalić państwa kadrą.

Zatrudniamy inżynierów z kilkunastolet-nim doświadczeniem w zakresie techno-logii wytwarzania konstrukcji i zarządzania projektami na takich stanowiskach jak: technolog, kierownik projektu, kierownik kontroli jakości.

■ sprzedaż, montaż i serwis opon przemysłowych do wszelkiego typu maszyn, wózków widłowych i urządzeń specjalistycznych■ naprawy skomplikowanych uszkodzeń opon wielkogabarytowych■ montaż opon pełnych na mobilnej prasie hydraulicznej – w dowolnym miejscu■ mobilny serwis opon przemysłowych i wielkogabarytowych

CZYNNE 24H, 7 DNI W TYGODNIU

WULKAN Sp.j.15-521 Białystok-Zaścianki, ul.Egipska 1

tel./fax: 85 741 88 83, tel: 85 740 20 30, 740 22 35e-mail: [email protected]

www.wulkan24.com

CZYNNE 24H, 7 DNI W TYGODNIU

WULKAN Sp.j.15-521 Białystok-Zaścianki, ul.Egipska 1

tel./fax: 85 741 88 83, tel: 85 740 20 30, 740 22 35e-mail: [email protected]

www.wulkan24.com

Nasi pracownicy produkcyjni to doskonali fachowcy, często z ponaddwudziestolet-nim doświadczeniem zdobytym w wy-twórniach w kraju i za granicą. Wielu z nich posiada szerokie uprawnienia i certyfikaty w zakresie spawalnictwa i obsługi maszyn. W związku z pełnym obłożeniem produkcji na najbliższe miesiące poszukujemy kolej-nych pracowników, żeby uruchomić trzecią zmianę. Obecnie pracujemy w systemie dwuzmianowym.

Przedsiębiorstwem kierują osoby z wielo-letnim doświadczeniem na stanowiskach menedżerskich i kierowniczych w branży konstrukcji stalowych.

Czego się państwo obawiają? Czy jest coś, co spędza państwu sen z powiek?

Załamania rynku i kolejnej fali kryzysu. Obec-na silna pozycja i dobre wyniki finansowe dają szansę na przetrwanie kolejnej fali, jed-nak spowolnienie rozwoju przedsiębiorstwa w takiej sytuacji byłoby nieuniknione.

Zapewne mają państwo już za sobą kilka sztandarowych realizacji. Z których są pań-stwo najbardziej zadowoleni?

Do największych i najbardziej spektaku-larnych inwestycji Promostalu należy pre-fabrykacja i montaż wiaduktu kolejowego w centrum Sundyberg w Szwecji. Elementy mostu zostały przetransportowane z wy-twórni w Czarnej Białostockiej na plac bu-dowy w Sundyberg, gdzie ważący 327 t i mierzący 70 m most został scalony, a na-

stępnie podniesiony i osadzony ponad trak-cją kolejową.

Promostal wykonał też i zmontował most Kanlabron w Karlstad w Szwecji. Projekt tej inwestycji otrzymał w roku 2011 wyróżnienie Szwedzkiego Instytutu Konstrukcji Stalowych w Sztokholmie.

Obecnie Promostal realizuje między innymi duży kontrakt na wykonanie i montaż kon-strukcji stalowej hali produkcyjnej huty ma-gnezu w Porsgrunn w Norwegii. Inwestor – firma RHI Normag AS, należąca do austriac-kiego koncernu RHI – zaproponowała nam roz-szerzenie kontraktu o dalsze prace. W ramach rozszerzenia kontraktu wykonaliśmy więc konstrukcję wewnętrzną hali w Porsgrunn oraz komin wraz z kanałami i konstrukcją wsporczą. Wykonamy również obiekty towa-rzyszące – m.in. budynek sprężarkowni, stację załadowczą i estakady zewnętrzne.

Kolejną inwestycją, którą realizujemy, jest rozbudowa portu lotniczego w Kopenhadze, zakończenie prac przewidziane jest na prze-łom października i listopada. Inne inwestycje Promostalu na rynku skandynawskim to m.in. szkoły, kładki, hale sportowe i mosty. Na ryn-ku krajowym spółka zrealizowała m.in. stację uzdatniania wody i zespół estakad w rafine-rii Grupy Lotos, halę wystawową Expo XXI w Warszawie, halę produkcyjną Masterpress w Białymstoku czy konstrukcję stalową mostu drogowego na krajowej drodze nr 65 w Wali-łach, w województwie podlaskim. ■

Wojciech Stepaniuk

Polski Przemysł – październik 201266 |

Page 69: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Do roZwoJu I InnowACJI

Inspiracja

Elkon jest fi rmą innowacyjno-wdrożeniową. Na czym polega główna zasada jej działania?

Firma Elkon została utworzona w 1983 r. z założe-niem opracowywania i wdrażania specjalistycznych urządzeń elektrycznych i energoelektronicznych. Obecnie jest ona dobrze umocowana na rynku, na którym działa już od prawie 30 lat, cały czas wdra-żając innowacyjne rozwiązania techniczne urządzeń indukcyjnych.

Dzięki szerokiemu programowi badań przemysło-wych i prac rozwojowych – obecnie współfi nan-sowanych ze środków Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka, działanie 1.4 – zakres zastosowań indukcyjnych urządzeń grzewczych i pieców topialnych wytwarzanych w naszej fi rmie jest dynamicznie rozwijany, ugruntowując dobrą i stabilną pozycję rynkową Elkonu.

Jakie innowacyjne rozwiązania mają państwo na swoim koncie?

Lista jest długa i trudno wymienić wszystkie szcze-góły naszych rozwiązań. Na przykład każde rozwią-zanie pieców indukcyjnych tyglowych ma swoją specyfi kę. Podobnie jest z nagrzewnicami indukcyj-nymi i hartowniami. Specyfi ką tych rozwiązań są: minimalizacja zużycia energii elektrycznej, ograni-czenia konstrukcyjne emisji pola elektromagnetycz-nego, ekologia i ergonomia.

Na czym koncentruje się w tej chwili działalność biznesowa Elkonu?

Obecnie produkujemy przede wszystkim: urzą-dzenia indukcyjne do nagrzewania, hartowania powierzchniowego, lutowania i odpuszczania o mo-cach od 10 do 300 kW, piece indukcyjne tyglowe do topienia żeliwa i metali nieżelaznych – laboratoryjne i przemysłowe – o mocach od 15 do 300 kW oraz pie-ce do odlewania ciągłego metali, urządzenia elektro-termiczne do automatycznego odlewania panewek łożysk ślizgowych z brązu, linie technologiczne do automatycznego hartowania sworzni i tulei, linie

O indywidualnych rozwiązaniach dla każdego klienta, zasadach działania firmy innowacyjno-wdrożeniowej, pożytkach z konkurencji i współpracy ze środowiskiem naukowym ze Zdzisławem Konopką, właścicielem Zakładu Konstrukcji i Wdrożeń Urządzeń Elektronicznych i Układów Automatyki Elkon, rozmawia Adam Sieroń

automatyczne do nagrzewania metali przed proce-sem kucia, a także specjalistyczne nagrzewnice do ściągania tulei łożysk z czopów zestawów kołowych. Produkowane urządzenia dostarczamy, montujemy i uruchamiamy, przekazując je inwestorowi „pod klucz”.

Kim są główni odbiorcy produktów fi rmy?

Produkowane w fi rmie Elkon piece indukcyjne wy-korzystywane są w małych odlewniach, a ich mo-bilność, zwarta konstrukcja, oszczędność energii, rozwiązanie proekologiczne i prosta obsługa są doceniane przez użytkowników. Indywidualne roz-wiązania konstrukcji pieców, uwzględniające specy-fi kę prac badawczych, stosowane są w laboratoriach uczelni technicznych i instytutów branżowych.

W przypadku nagrzewnic indukcyjnych ich odbior-cami są – wraz z urządzeniami do automatycznego podawania elementów, w zastosowaniu do nagrze-wania przed kuciem, do hartowania, lutowania bądź odpuszczania – zakłady metalowe, kolej, zakłady przemysłu motoryzacyjnego, zakłady remontowe i produkcji dla rolnictwa. Opracowane i wdrożone w naszej fi rmie urządzenie do nagrzewania i ścią-gania tulei łożysk, kolejowych zestawów kołowych oraz zębatek silników trakcyjnych cieszy się dużym zainteresowaniem i zdobyło Grand Prix targów kole-jowych Trans Silesia.

Obecnie klientami Elkonu są przedsiębiorstwa wy-korzystujące w swojej produkcji technologię induk-cyjnego nagrzewania lub topienia metali. W Polsce tego typu fi rm jest kilka tysięcy. Są to odlewnie że-liwa i metali nieżelaznych, laboratoria odlewnictwa uczelniane i przemysłowe, zakłady metalowe, kolej, zakłady przemysłu motoryzacyjnego, zakłady re-montowe i produkcji dla rolnictwa. Cały czas istnieje duże zainteresowanie urządzeniami elektrotermicz-nymi o mocach do 500 kVA, a więc będących w za-kresie produkcyjnym fi rmy Elkon.

Jakie przyczyny mają wpływ na widoczny wzrost zainteresowania produktami Elkonu?

Page 70: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Zainteresowanie piecami indukcyjnymi w małych i średnich odlewniach rośnie z uwagi na ekologiczny charakter topienia indukcyjnego w stosunku do żeliwiaków lub pieców olejowych, szybszy proces to-pienia w porównaniu z piecami oporowymi, gazowymi lub olejowymi, natychmiastową gotowość do pracy, prostą obsługę, a tak-że zwartość konstrukcji i oszczędność po-wierzchni zabudowy.

Podobnie popyt na nagrzewnice indukcyjne rośnie dynamicznie, w szczególności w pro-cesie nagrzewania przed kuciem, w procesie odpuszczania, lutowania i hartowania induk-cyjnego. Popyt ten jest wymuszany przez nowoczesne technologie w obróbce metali oraz wzrost roli lutowania indukcyjnego. Ponadto ekologiczny charakter nagrzewa-nia indukcyjnego, czystość, brak emisji do atmosfery, energooszczędność, ciągła goto-wość do pracy i długa żywotność stanowią o opłacalności inwestycji w indukcyjne urzą-dzenia elektrotermiczne.

Nad jakimi innowacjami Elkon pracuje w tej chwili? Czym nowe rozwiązania będą się róż-nić od obecnie funkcjonujących na rynku?

Wśród realizowanych przez nas w tej chwi-li rozwiązań technologicznych znajduje się m.in. modułowa konstrukcja zasilaczy średniej częstotliwości z modułami łą-czonymi kaskadowo. W tym przypadku specjalistyczny sterownik będzie zarzą-dzał działaniem poszczególnych modu-łów mocy. Oprócz tego pracujemy nad rozwiązaniem kompaktowej konstrukcji

pieców indukcyjnych przeznaczonych do topienia żeliwa i metali nieżelaznych. In-nowacją tego rozwiązania jest połączenie szynowe pomiędzy zestawem topialnym i zasilaczem z zaciskami sterowanymi auto-matycznie siłownikami pneumatycznymi, rozłączanymi na czas wychylania zesta-wu topialnego w celu opróżnienia tygla. Pozwala to wyeliminować straty przesyłu mocy o blisko 15–20%. W dotychczaso-wych rozwiązaniach firm konkurencyjnych połączenie to jest realizowane za pomo-cą kabli wysokoprądowych chłodzonych wodą.

Pracujemy też nad linią ciągłego odlewa-nia aluminium, a także urządzeniem do hartowania indukcyjnego powierzchnio-wego dwuczęstotliwościowego.

W jaki sposób powstają w Elkonie nowe produkty i rozwiązania techniczne?

W firmie pracuje Zespół Badawczo-Rozwo-jowy. Jego działalność koncentruje się na opracowaniach koncepcji i projektów no-wych zadań oraz na automatyzacji proce-sów produkcyjnych. Kładziemy nacisk na profesjonalne przygotowanie i wdrożenie zindywidualizowanych rozwiązań. Jest tak z tego względu, że większość naszych pro-duktów dostosowujemy do wymagań klien-ta. Wobec tego bardzo często, realizując zamówienie, wprowadzamy całkiem nowy produkt. Nasza firma jest elastyczna i skon-struowana tak, by podołać nowym wyzwa-niom. Zdobyliśmy uznanie za działalność innowacyjną i już w 1988 r. uzyskaliśmy sta-

tus jednostki innowacyjno-wdrożeniowej. Dzięki temu jesteśmy w stanie sprostać tak wysokim wymaganiom.

Jak w takim razie wygląda w państwa przypadku proces technologiczny od za-warcia kontraktu do jego realizacji?

Sprzedaż produktów firmy Elkon wymaga bezpośredniego kontaktu z klientem, po-znania technologii, szczegółowych uzgod-nień, wizyty u klienta w celu zapoznania się z przyszłymi warunkami pracy urządzenia, a następnie opracowania koncepcji i pro-jektu rozwiązania. Po opracowaniu projek-tu przed wykonaniem urządzenia odbywa się prezentacja rozwiązania i jego korekta wynikająca z uzgodnień podczas dyskusji z klientem. Następnie po wykonaniu urzą-dzenia według uzgodnionego projektu ma miejsce odbiór wstępny u wykonawcy, weryfikacja założeń i efektów oraz ewentu-alne zmiany wynikające z życzeń klienta. Następnie odbywa się dostawa, montaż i uruchomienie urządzenia w siedzibie klienta. Jest to standardowy sposób reali-zacji naszych rozwiązań technicznych.

Na czym polega współpraca firmy ze śro-dowiskiem naukowym? Na jakich zasa-dach się ona odbywa i z jakimi uczelniami państwo współpracują?

Współpracujemy z Politechniką Śląską, Akademią Górniczo-Hutniczą, Politechniką Wrocławską, Politechniką Rzeszowską, Po-litechniką Łódzką, Politechniką Poznańską, Akademią Sztuk Pięknych w Krakowie oraz instytutami branżowymi: Instytutem Od-lewnictwa, Instytutem Metalurgii Żelaza, Instytutem Metali Nieżelaznych, Instytu-tem Spawalnictwa. Ta współpraca przyno-si obopólne korzyści. Uczelnie towarzyszą nam w tworzeniu i poszukiwaniu specy-ficznych rozwiązań, np. w zakresie badań przemysłowych i prac rozwojowych obję-tych umową pomiędzy firmą Elkon i Pol-ską Agencją Rozwoju Przedsiębiorczości w ramach POIG. Realizujemy też umowę o współpracy z Politechniką Śląską.

Wśród znaczących kontraktów, które w tej chwili realizuje Elkon, znajdują się: urządzenie o mocy 75 kW do harto-wania indukcyjnego powierzchniowe-go wałków, tulei, zębatek metodą „ząb po zębie”, powierzchni płaskich; piec laboratoryjny o mocy 40 kW do odle-wania magnezu; nagrzewnica induk-cyjna o mocy 300 kW do nagrzewania płaskowników z podajnikiem automa-tycznym; piec laboratoryjny do odle-wania ciągłego wałków z aluminium; piec dla stopów miedzi, topialny tyglo-wy, wychylny o masie topienia 500 kg.

CZY WiESZ, ŻE...

Polski Przemysł – październik 201268 |

Page 71: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Jednocześnie umożliwiamy pracownikom naukowym przeprowadzanie w naszej fir-mie badań i eksperymentów związanych z polem elektromagnetycznym, co także przyczynia się do rozwoju intelektualnego pracowników Elkonu. Taką wymianę do-świadczeń realizujemy, współpracując z pra-cownikami naukowymi Politechniki Śląskiej, Opolskiej i Częstochowskiej.

Czy dla firmy innowacyjno-wdrożeniowej konkurencja na rynku jest dużym proble-mem?

W każdym obszarze działalności gospodar-czej należy się liczyć z konkurencją. Traktu-jemy ją jednak jako inspirację do rozwoju i działań innowacyjnych. Może nie jest to właściwe z punktu widzenia marketingu, ale z niektórymi konkurencyjnymi firma-mi podejmujemy nawet wspólne przed-sięwzięcia biznesowe. Szczególnie dobrze układają nam się wspólne realizacje urzą-dzeń do hartowania indukcyjnego. Spo-tykamy się np. na targach i wymieniamy doświadczeniami lub planujemy wspólne przedsięwzięcia, pamiętając, że każda firma musi zdobywać rynek i dbać o klienta indy-widualnie.

Oczywiście, konkurencja jest również zagro-żeniem. Kryzys gospodarki zachodniej i na jej tle dobra sytuacja gospodarcza w Polsce

ukierunkowują zachodnie firmy, działające w naszej branży, na nasz rynek. Są to firmy znacznie silniejsze pod względem finanso-wym, technicznym i marketingowym. Zatem ich możliwości wdrażania nowych rozwiązań oczekiwanych przez rynek są nieporówny-walnie większe.

Naszym atutem w tej sytuacji musi być – owszem – niższa cena urządzenia, ale przede wszystkim jego dobra jakość, dobre dostosowanie do potrzeb klienta i nieza-wodna gotowość serwisowa. Istotne jest to, że firmy o dużym potencjale inwestycyjnym to firmy z udziałem kapitału zagranicznego. Ważnym czynnikiem jest więc rozpoznawal-ność naszej marki przez osoby decydujące o danej inwestycji. Nasi konkurenci zagra-niczni to firmy o ugruntowanej od wielu lat pozycji na rynku. Jest to istotne wyzwanie dla firm polskich działających podobnie do Elkonu.

Jak zamierzają państwo sprostać tej kon-kurencji?

Przez cały okres działania firmy wypraco-wane środki finansowe przeznaczane są w głównej mierze na inwestycje i rozwój poprzez badania przemysłowe i prace roz-wojowe. Prace te realizowane są aktualnie na podstawie Programu Operacyjnego In-nowacyjna Gospodarka, Działanie 1.4 na lata 2011–2014. Niezależnie od inwestycji w badania i rozwój w ciągu ostatnich 12 miesięcy zakupiono nowe pomieszczenia produkcyjne, nowe urządzenia i nowe sa-mochody serwisowe. W marcu zaplanowali-śmy leasing nowych tokarek i frezarek.

Celem tych inwestycji jest wprowadzenie na rynek nowych produktów i rozszerzenie pro-dukcji urządzeń elektrotermicznych. Wartość inwestycji w ciągu ostatnich 12 miesięcy to kwota o równowartości około 15% przycho-dów. Planowane inwestycje do 2014 r. na badania przemysłowe i prace rozwojowe, w dużej części związane z POIG, to około 30% rocznych przychodów, co świadczy o dużym zaangażowaniu środków w prace rozwojowe.

Czy dzięki tym działaniom firma z optymi-zmem może patrzeć w przyszłość?

Myślę, że tak. W tej chwili prowadzimy za-awansowane rozmowy, dotyczące kilku no-wych kontraktów. Należy jednak podkreślić, że nie działamy w branży, w której pozyski-wane są wieloletnie kontrakty. Konieczne jest zatem ciągłe obserwowanie rynku i do-stosowywanie oferty do pojawiających się oczekiwań klientów. Warto jednak podkreś- lić, że w 2011 r. sprzedaż wzrosła o ponad 50% w stosunku do roku 2010. Jest to nie-wątpliwie wynik działań innowacyjnych w firmie. Mamy także świadomość tego, że zawdzięczamy to korzystnej koniunkturze na rynku w 2011 r. Inne firmy tej branży też odnotowały wzrost sprzedaży.

Jaka jest więc tajemnica sukcesu Elkonu?

Aktualna pozycja firmy jest wynikiem wie-loletnich wysiłków pracowników naszej firmy, ich sumienności i odpowiedzialności w realizacji trudnych przedsięwzięć i roz-wiązań innowacyjnych, wymagających nie tylko wiedzy teoretycznej, potrzebnej do opracowań koncepcyjnych i projektów, ale także umiejętności manualnych, niezbęd-nych w procesie budowy tych urządzeń, ich montażu u klienta i późniejszych czynności serwisowych. Ponad połowa załogi pionu produkcyjno-technicznego to absolwenci Politechniki Śląskiej.

Zawdzięczamy ją także stałej współpracy z naszymi klientami i szybkiej reakcji na ich potrzeby produkcyjne, wymagające natych-miastowego serwisu, modernizacji bądź no-wych opracowań wynikających z aktualnych potrzeb.

Niemal 30-letnia historia rozwoju firmy jest niewątpliwie jakimś sukcesem, chociaż nie używam tego sformułowania i daleki jestem od wyszukiwania „tajemnic sukcesu”. Sukces Elkonu nie jest spektakularny, ale daje sa-tysfakcję. Pozytywna weryfikacja na rynku oznacza, że istnieje zapotrzebowanie na na-szą działalność. ■

Największym kontraktem, który jak do-tąd zrealizowała firma Elkon, jest linia technologiczna opracowana i wdrożo-na w firmie Eko-Hybres w Rzeszowie. W ramach tej współpracy wykonano piece indukcyjne tyglowe do topienia metali z utylizowanych urządzeń elek-tronicznych, współpracujące z reakto-rami łukowymi i plazmowymi, piece do rafinacji metali uzyskanych z prze-topionego złomu elektronicznego oraz odlewania ciągłego wałków z brązu uzyskiwanego w wyniku utylizacji tego złomu. Linia ta powstała w wyniku pro-wadzonych w firmie Eko-Hybres badań przemysłowych i prac rozwojowych, pod kierownictwem pracowników na-ukowych Akademii Górniczo-Hutniczej. Zdobyła ona pierwsze miejsce w ogól-nopolskim konkursie na najbardziej in-nowacyjny projekt, ogłoszonym przez Państwową Agencję Rozwoju Przedsię-biorczości.

CZY WiESZ, ŻE...

Polski Przemysł – październik 2012 69|

Page 72: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Polski Przemysł – październik 201270 |

ZAInwestowAć

W JAKOŚĆO WykORzySTANiu WłAŚciWEGO MOMENTu WEJŚciA NA RyNEk, POżyTkAch z DOBREJ JAkOŚci OFEROWANych MASzyN i SPEcyFicE PRODukcJi MOBiLNych WĘzłÓW BETONiARSkich ROzMAWiAMy zE SPEcJALiSTĄ DS. SPRzEDAży MichAłEM chARchuTEM z ARcEN POLSkA SP. z O.O.

ARCEN Polska wchodzi w skład pochodzące-go z Portugalii koncernu ARCEN Engenharia SA. Jakie są główne obszary działalności fi r-my na świecie?

Koncern ARCEN zajmuje się przede wszystkim produkcją mobilnych i stacjonarnych węzłów betoniarskich. Firma ma ponadto w swojej ofercie m.in. wytwórnie mas bitumicznych i kruszarnie. W naszej branży w Portugali fi r-ma ma bardzo silną – wręcz monopolistyczną – pozycję, gdyż tam ponad 90% węzłów beto-niarskich, które znajdują się na rynku, zostało dostarczonych przez fi rmę ARCEN.

Obecnie koncern aktywnie działa w wielu czę-ściach świata, na przykład w Afryce Północnej i Ameryce Południowej. Poza zakładami pro-dukcyjnymi w Polsce i w Portugali posiada-my także placówki handlowe we Francji oraz w Brazylii.

Jaka jest rola w koncernie polskiego oddzia-łu fi rmy? Dlaczego uruchomiono produkcję w Polsce?

Firma analizowała rynki Europy Środkowej i stwierdzono, że w naszym kraju jest duży potencjał dla produkcji i sprzedaży węzłów betoniarskich. Dlatego też już w momencie, w którym ARCEN w roku 2005 wszedł na pol-ski rynek, stało się jasne, że będzie to większa inwestycja, a nie tylko placówka handlowa. Od 2008 r. dysponujemy zakładem produk-cyjnym, specjalizującym się w produkcji mo-bilnych węzłów betoniarskich.

Jednym z ciekawszych projektów, który zrealizował ARCEN, był specjalny mie-szalnik dwuwałowy dla kopalni złota w Kanadzie. W tym przypadku mieszal-nik, który standartowo ma 1,5 do 2,5 m3 gotowego zarobu, miał 13 m3. Dotyczy to największego wyprodukowanego mieszalnika.

Największą zrealizowaną kompletną in-stalacją jest węzeł pracujący przy budo-wie tamy Sabor w Portugalii.

Największym wyprodukowanym wę-złem w fabryce w Polsce był węzeł z mieszalnikiem o pojemności 3 m3 go-towego zarobu. Jego wydajność wynosi 120 m3 betonu na godz. Obecnie działa-ją w Polsce trzy maszyny tego typu.

CZY WiESZ, ŻE...

Page 73: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Polski Przemysł – październik 2012 71|

Produkujemy węzły betoniarskie praktycznie od postaw: od konstrukcji, z wyposażeniem w instalacje elektryczne i pneumatyczne. Je-dyne, czego w Polsce nie robimy, to mieszal-niki do betonu. Ze względów ekonomicznych tę linię produkcyjną mamy zlokalizowaną w firmie matce w Portugalii. Całą resztę jeste-śmy w stanie zrobić na miejscu, w Żorach.

ARCEN produkuje w Polsce tylko i wyłącznie maszyny do produkcji betonu?

Poza węzłami betoniarskimi ARCEN oferuje także dodatkowe opcjonalne komponenty, takie jak: obudowy termoizolacyjne, systemy ogrzewania węzła oraz recycling resztek beto-nu. Recycling jest wykonywany bezpośrednio przez firmę ARCEN, a kontenerowy system ogrzewania, który pozwala na pracę tej ma-szyny zimą, jest dostarczany przez firmy, z któ-rymi współpracujemy.

Dodatkowo firma ARCEN posiada w pełni wyposażone zaplecze techniczno-serwiso-we, łącznie z magazynem części zamiennych, w którym większość z nich jest praktycznie dostępna od ręki. Dzięki temu nasz serwis, w wypadku pojawienia się jakichkolwiek problemów, reaguje w ciągu 24 godzin. Nasi pracownicy są dostępni pod telefonem i jeżeli zajdzie konieczność interwencji, są gotowi do wyjazdu w każdej chwili.

Sprzedaliśmy już w Polsce mniej więcej 70 maszyn i dokładnie wiemy, jakie komponenty i jakie części powinny być dostępne w pierw-

szej kolejności. Mamy więc w magazynie te produkty gotowe do wysyłki właściwie od zaraz.

Jakie są cechy produkowanych przez pań-stwa firmę mobilnych węzłów betoniar-skich?

Jest to specyficzny typ maszyny w formie na-czepy, który ma trochę mniejsze gabaryty niż standardowe węzły stacjonarne w układzie rzędowym. Mobilne węzły firmy ARCEN cha-rakteryzują się dużą mobilnością. Dzięki takiej konstrukcji montuje się ją znacznie szybciej niż węzły stacjonarne. Tego typu rozwiązania idealnie sprawdzają się np. podczas budowy dróg i autostrad, gdy węzeł betoniarski przez kilka miesięcy pracuje w jednym miejscu, a później jest przenoszony w inne.

Kim są główni odbiorcy państwa produk-tów?

Są to firmy, które zajmują się produkcją beto-nu towarowego i/lub prefabrykacji, czyli ele-mentów takich jak: kanały, przepusty, studnie, krawężniki, bloczki i pustaki betonowe oraz kostka brukowa. Częściej jednak dostarczamy maszyny dla firm, które produkują beton to-warowy.

Czyli nie macie bezpośredniego kontaktu z inwestorami, którzy np. budują drogi?

Mamy również kontakt z głównymi wyko-nawcami. Wśród naszych klientów znajdują

się firmy, które realizują np. duże inwestycje drogowe i potrzebują dostaw betonu. Najczę-ściej jednak korzystają oni z podwykonaw-ców – firm, które produkują beton towarowy. I to dla nich dostarczamy maszyny.

Beton jest dosyć popularnym materiałem, wy-korzystywanym w wielu dziedzinach budow-nictwa: zarówno w inwestycjach drogowych, jak i np. przy budowie stadionów. Mobilne węzły ARCEN pracowały m.in. przy budowie autostrady A1 w Swarożynie i Kopytkowie, drogi ekspresowej S-7 w okolicy Skarżyska- -Kamiennej, stadionu PGE Arena w Gdańsku, fundamentów elektrowni w Bełchatowie, a obecnie są wykorzystywane przy budowie drogi ekspresowej S-17 pod Lublinem oraz mostu na Wiśle w okolicy Kwidzyna.

W jaki sposób przygotowują państwo opty-malny węzeł mobilny dla potrzeb poszcze-gólnych klientów?

Każda oferta przygotowana przez firmę AR-CEN jest dopasowana do indywidualnych potrzeb danego klienta. Podczas bezpośred-niego kontaktu wspólnie z klientem ustalamy kilka parametrów technicznych w zależności od przeznaczenia węzła oraz wielkości i spe-cyfiki produkcji.

Klient powinien określić typ oraz pojemność mieszalnika, który będzie najbardziej odpo-wiedni do konkretnego rodzaju produkcji, ilość zasobników na kruszywo, ilość cemen-tów i domieszek chemicznych wykorzysty-

Page 74: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Polski Przemysł – październik 201272 |

wanych w procesie technologicznym. Na tym etapie klient może oczywiście liczyć na profe-sjonalne doradztwo z naszej strony.

Firma ARCEN jest bezpośrednim producen-tem mieszalników oraz oprogramowania sterującego, co daje nam przewagę nad pozostałymi dostawcami węzłów betoniar-skich. Posiadamy własny dział projektowy, co pozwala – poza standardowymi rozwiąza-niami – oferować produkty nietypowe. Mo-żemy więc dla potrzeb klienta odpowiednio dopasować parametry węzła i jeżeli jest taka konieczność, przeprojektować go.

Z jakich materiałów jest wykonany produ-kowany przez ARCEN węzeł betoniarski?

Do produkcji węzłów firmy ARCEN wykorzy-stywane są najwyższej jakości komponenty i podzespoły sprawdzonych i renomowanych firm (silniki, siłowniki, sterowniki, elementy instalacji pneumatycznych i elektrycznych, filtry oraz podajniki ślimakowe). Konstruk-cje są solidne, a materiały zużywające się podczas produkcji – takie jak okładziny oraz łopaty, w które są wyposażone mieszalniki – charakteryzują się bardzo wysoką odporno-ścią na ścieranie. W przypadku mieszalników dwuwałowych są to okładziny o grubości 18 mm i twardości 610 HB w skali Brinella.

Czy to jakość decyduje o atrakcyjności ofer-ty firmy ARCEN?

Wysoka jakość na pewno decyduje o atrak-cyjności naszej oferty, lecz – niestety – nadal kryterium dominującym przy wyborze do-stawcy węzła jest jego cena. Z uwagi na sytu-ację rynkową w branży klienci często szukają oszczędności.

Poza wspomnianymi czynnikami na decyzję o wyborze dostawcy wpływ ma także termin dostawy maszyny oraz zaplecze i obsługa posprzedażowa: serwis, dostępność części, kontakt z firmą i wsparcie techniczne, jakie dostawca może klientowi zapewnić w okresie eksploatacji maszyny.

Myślę, że atutem firmy ARCEN jest fakt, iż kła-dziemy nacisk na jakość produktów – firma wyznaje taką filozofię działania od początku swojego istnienia. Mamy ponaddwudziesto-jednoletnie doświadczenie w produkcji i do-stawie kompletnych rozwiązań dla naszych klientów. Posiadamy doświadczoną i wy-kwalifikowaną kadrę techniczną oraz bazę transportowo-sprzętową, która pozwala nam reagować szybko i sprawnie, jeżeli zaistnieje taka potrzeba.

Ile dzięki tym atutom realizuje się kontrak-tów w ciągu roku?

W pierwszych latach działalności w Polsce udawało nam się sprzedawać mniej więcej 10 maszyn rocznie. Ostatnie lata były trochę gor-sze, nie tylko dla nas, lecz także dla konkuren-cji. Oczywiście, nie jest tak, że nagle maszyny przestały się sprzedawać, ale klienci podcho-dzą do nowych inwestycji z trochę większą rezerwą.

Jaka jest w tej chwili koniunktura na rynku? Inwestycji drogowych przed Euro 2012 było więcej, budowało się stadiony, a teraz…

Te fakty mają oczywiście wpływ na obecną koniunkturę. W ostatnim czasie na rynku bu-dowlanym pojawiło się wiele inwestycji, lecz jedynie w pewnym stopniu przełożyło się to na większe zainteresowanie oraz zwiększone inwestycje w węzły betoniarskie. Niektóre in-westycje były realizowane za pomocą istnie-jącego i działającego już na rynku sprzętu. Nam oczywiście udało się dostarczyć kilka węzłów przeznaczonych do pracy przy kon-kretnych kontraktach, o których już wspo-minałem, i nadal poszukujemy możliwości nawiązania współpracy z firmami, które re-alizują tego typu zlecenia.

Wiele firm realizowało projekty i działania finansowane przez Unię Europejską zapla-nowane na lata 2007–2013. To także istotnie wpłynęło na zwiększone zainteresowanie klientów i przełożyło się na wymierne korzy-ści dla naszej firmy.

Obecnie dostrzegamy pewne spowolnie-nie na rynku oraz obawy klientów związane z przeinwestowaniem. W wielu przypadkach klienci mają w planach zakup nowego węzła, lecz z powodu niepewnej sytuacji na rynku, problemów z płynnością oraz dużą konkuren-cją przesuwają decyzje o zamówieniu maszy-ny w czasie, czekając na bardziej sprzyjające warunki. Realizacja dużych projektów niesie ze sobą również duże ryzyko, którego niektó-rzy klienci nie chcą w tej chwili podejmować.

Jakim więc wyzwaniom będzie musiała w najbliższych latach sprostać firma ARCEN Polska?

Jednym z nich jest obawa klientów przed inwestycjami i odkładanie ich na bliżej nie-określoną przyszłość. Innym nasycenie rynku. Grozi nam to, co się stało w Portugalii, gdzie z powodu nasycenia rynku trudno o nowych klientów.

Ponadto w krótkim czasie pojawiło się w Pol-sce kilka małych firm bez większego zaplecza technologicznego, które chciały wykorzystać okazję związaną z wysokimi zapotrzebowa-niem na węzły betoniarskie, nie będąc ich bez-pośrednim producentem. Wchodząc na rynek, oferowały bardzo niską cenę, by tym zachęcić klienta. Pojawiła się więc na rynku duża presja, żeby było jak najtaniej. Z tego typu problema-mi w swojej codziennej praktyce spotyka się chyba większość przedsiębiorców.

Oprócz mobilnych węzłów betoniar-skich ARCEN Polska ma w swojej ofer-cie także dodatkowe elementy do tego typu instalacji: systemy ogrzewania, dzięki którym maszyny mogą pracować w warunkach zimowych przy ujemnych temperaturach, a także systemy do re-cyclingu resztek betonu. Szczególnie dzięki recyclingowi firma może liczyć na kolejne kontrakty związane z promo-waną przez Unię Europejską dbałością o środowisko.

CZY WiESZ, ŻE...

Oli Vibrationstechnik GmbH jest w Polsce generalnym przedstawicielem włoskiej � rmy OLI S.p.A producenta urzą-dzeń z zakresu techniki wibracji. W ofercie � rmy znajdują się wibratory elektryczne, penumatyczne oraz urządze-nia do areacji i wspomagania przesypu lub rozładunku materiałów sypkich z silosów, zbiorników lub bunkrów.

Przykłady zastosowań produktów OLI w węzłach betoniarskich:

■ Areacja silosów z cementem dysze napowietrzające U025 lub U060 oraz grzybki napowietrzające VB.■ Wspomaganie wysypu produktów z silosów, zbiorników kruszyw lub wag cementu wibratory

elektryczne MVE, młotki powietrzne PS, wibratory pneumatyczne typu K lub typu OT, OR, S.

OLI Vibrationstechnik GmbHNeesbacher str. 25D 65597 HünfeldenE-mail [email protected]

Biuro handlowe w PolsceWojciech Kwiczala61 323 Poznań, ul. Tarnowska 34 Bkom. 602 333 911, tel.: 61 810 17 26, fax: 61 810 17 05e-mail [email protected]

Page 75: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Polski Przemysł – październik 2012 73|

W związku z tym kluczowe jest w takich warunkach dotarcie we właściwym czasie do klienta, który jest w stanie zainwesto-wać większe pieniądze w produkt lepszej jakości.

Czy w związku z niebezpieczeństwem nasycenia rynku w Polsce przygotowują się państwo do ekspansji na rynki zagra-niczne?

W tej chwili większość naszej produkcji w Polsce jest skierowana jest na rynek krajowy. Działamy także w innych krajach – w ostatnich kilku latach udało nam się sprzedać 10 maszyn do Rosji w tym trzy w roku bieżącym. Dostarczyliśmy także wę-zeł betoniarski do Bośni. Współpracujemy z dystrybutorem, który ma siedzibę w Bel-gii. Prezentowaliśmy się w Rumunii, byliśmy też na targach w Bułgarii i na Ukrainie, gdzie nawiązaliśmy kontakty, które wcześniej czy później mogą zaowocować konkretnymi umowami na dostarczenie maszyn.

Co w takim razie decyduje o tym, że w da-nym kraju możecie liczyć na dużą liczbę kontraktów? Jak jest w przypadku np. ryn-ku czeskiego?

Ważne jest m.in. przyzwyczajenie klientów do konkretnych firm, które na danym rynku dzia-łają już od wielu lat. Znaczenie ma także po-tencjał inwestycyjny oraz skala realizowanych projektów infrastrukturalnych. Wiadomo, że w ponaddziesięciomilionowych Czechach jest on mniejszy niż w Polsce. Myślę, że gdyby nasza firma jeszcze raz podejmowała decyzję o lokalizacji swojej fabryki, to Polska znów by-łaby najbardziej optymalnym wyborem.

Dodatkowo w momencie, w którym ARCEN zaczynał działalność, w Polsce rozpoczynał się boom inwestycyjny…

Zgadza się, w latach 2006–2008 węzły be-toniarskie schodziły nam jak przysłowiowe ciepłe bułeczki. Istotne w tym czasie były również krótkie terminy realizacji. Dlatego

też należy podkreślić, że ARCEN we właści-wym momencie podjął decyzję o wejściu na polski rynek, dzięki czemu mógł wykorzystać sprzyjającą tendencję na rynku.

Czyli dzięki temu, że pojawiliście się na pol-skim rynku w najlepszym momencie, ma-cie teraz ustaloną renomę?

Tak, ale cały czas musimy pracować nad tym, żeby docierać do klienta. Nasze produkty cieszą się dobrą opinią, jesteśmy znani na rynku, ale jeszcze nie tak, jak byśmy chcieli. Staramy się zadbać o to, żeby być rozpozna-walnym i żeby nasi klienci kojarzyli naszą markę z dobrą jakością. Choć nasze produkty nie należą do najtańszych na rynku, to bio-rąc pod uwagę relację ceny do jakości, ofe-rujemy najbardziej optymalne rozwiązania. Proponujemy bardzo dobrą jakość za atrak-cyjną cenę. A zawsze lepiej jest zainwesto-wać w lepszą jakość. ■

Rozmawiał: Adam Sieroń

Węzły betoniarskie produkowane przez ARCEN były wykorzystywane m.in. przy budowie najbardziej znanych pił-karskich stadionów w Portugalii: José Alvalade i da Luz w Lizbonie, Municipal w Bradze, a także Dragão w Porto. W Pol-sce maszyny wyprodukowane w Żorach znalazły swoje zastosowanie m.in. na budowie PGE Areny w Gdańsku.

CZY WiESZ, ŻE...

PETER-STAR Sp. z o.o. i Sp. - Sp. K.ul. Kolejowa 86, 26-500 Szydłowiectel. +48 48 617 42 14, fax. +48 48 617 00 57www.peterstar.pl

Firma Peter-Star wykonuje usługi transportowe na terenie całej Europy oraz Rosji. Zajmujemy się kompleksową organizacją wszystkich etapów transportu ładunków ponadnormatywnych,począwszy od ich przygotowania poprzez transport i dostawę do � nalnego odbiorcy.

■ Specjalizujemy się w transporcie kombinowanym■ Posiadamy własną   otę pojazdów do pilotowania transportów ponadgabarytowych

■ Jesteśmy członkiem Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych■ Posiadamy wszystkie niezbędne certy� katy i licencje, jak również ubezpieczenia■ Przewozimy ładunki pod osłoną karnetów TIRNasza pasja i doświadczenie gwarancją twojego sukcesu. Zapraszamy do współpracy.

■ Mamy doświadczenie w organizacji transportów, których parametry przekraczały 50 metrów długości, 7 metrów szerokości i 6 metrów wysokości oraz ciężarze przekraczającym 150 ton

tel. +48 48 617 42 14, fax. +48 48 617 00 57

Firma Peter-Star wykonuje usługi transportowe na terenie całej Europy oraz Rosji. Zajmujemy się kompleksową organizacją wszystkich etapów transportu ładunków ponadnormatywnych,

Posiadamy wszystkie niezbędne certy� katy i licencje, jak również ubezpieczenia

Mamy doświadczenie w organizacji transportów, których parametry przekraczały 50 metrów długości,

Page 76: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

JAkość, solIDność,

elAstyCZnośćO roli estetyki w kształtowaniu strategii firmy ZPSO ROSA,

tworzeniu kilku projektów codziennie, znaczeniu pracowników i najważniejszych momentach dla obchodzącego dwudziestolecie

dynamicznego rozwoju producenta oświetlenia zewnętrznego – rozmawiamy z jego właścicielem – inż. Stanisławem Rosą.

Ważna w rozwoju firmy ROSA okazała się umiejętność korzystania z nada-rzających się szans rynkowych, przede wszystkim pozyskania funduszy eu-ropejskich. Jak dotąd firma uzyskała dofinansowanie ponad 40 projektów. Oprócz tego ROSA, dzięki inwestycjom w Tyskiej Podstrefie Katowickiej Spe-cjalnej Strefy Ekonomicznej, wszystkie środki z podatków przeznaczyć mogła na kolejne inwestycje.

CZY WiESZ, ŻE...

Page 77: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

W tym roku fi rma ROSA obchodzi dwudziestolecie działalności. Jakie znaczenie ma dla państwa ten jubileusz? Czy obchodzą go państwo w jakiś szczególny sposób?

Tradycja i historia fi rmy ma dla nas bardzo duże znaczenie. 20 lat temu zaczynaliśmy od zera, a teraz mamy duży zakład znany nie tylko w kraju, lecz także zagranicą. Przy produkcji oświetlenia zewnętrzne-go pracuje w nim już 250 osób. Mamy też fi rmę w Rosji, gdzie pracuje 16 osób. W związku z tym chcemy pokazać to, co robimy i do czego doszliśmy w ciągu tych 20 lat.

W gruncie rzeczy maj był poświęcony na uczczenie tego jubileuszu. Odbyło się wtedy kilka ważnych spotkań. Rozpoczęliśmy od spotka-nia z pracownikami, którzy przez lata pracowali w fi rmie, a teraz są już na emeryturze. Pokazywaliśmy im to, jak fi rma funkcjonuje obecnie. Byli tym spotkaniem bardzo usatysfakcjonowani. Kolejna impreza była przeznaczona dla obecnych pracowników i ich rodzin. Na trze-cie spotkanie zaprosiliśmy projektantów z całej Polski, którzy reali-zują projekty oświetlenia, korzystając z naszych produktów. To było spotkanie, na którym omawialiśmy szczegóły naszych projektów. Na czwarte spotkanie zostali zaproszeni kontrahenci zagraniczni. Przyje-chali też nasi przedstawiciele – 50 osób z 24 krajów. Co prawda, w tej chwili eksportujemy do 50 krajów, ale nie było możliwości ściągnię-cia pracowników ze wszystkich zakątków świata.

Jakie momenty w historii fi rmy zadecydowały o uzyskaniu przez nią aktualnej pozycji rynkowej?

Zaczęło się od handlu artykułami elektrycznymi. Następnie świad-czyliśmy usługi elektryczne. Pierwsze prace były związane z oświet-leniem zewnętrznym. W roku 1992 zatrudnialiśmy już osiem osób. Przyszła zima i prac związanych z oświetleniem zewnętrznym nie dało się wykonywać, więc wymyśliłem, że zimą dobrze byłoby coś produkować, a latem montować. To był początek lat 90. Asortyment oświetlenia zewnętrznego był bardzo ubogi, dostępne były tylko słupy betonowe lub też stalowe, malowane ręcznie, które bardzo szybko korodowały, zwłaszcza przy ziemi. Dlatego też chodził mi po głowie pomysł, żeby robić coś, co będzie lepsze, trwalsze i bardziej efektywne. Pamiętam, jak szedłem ulicą Mikołowską w Mysłowicach, gdzie robotnicy układali ciepłociąg. W środku była rura stalowa, a na zewnątrz plastikowa, połączone pianką. Pomyślałem, że wykonany w podobnej technologii słup będzie odporny na działanie warunków atmosferycznych – zwłaszcza na Śląsku, gdzie wtedy jeszcze powiet-rze było bardzo zanieczyszczone. Dodatkowo będzie to wyglądało estetycznie. I tak to się zaczęło. Po roku udało nam się zrobić pierw-szy słup z tworzywa sztucznego. I w ten sposób przeszliśmy do fazy produkcji.

W kolejnych latach powstawały nowe produkty, nowe ulepszenia, które odpowiadały potrzebom naszych klientów. Asortymentu mie-liśmy coraz więcej. I w Lędzinach, gdzie produkowaliśmy, zrobiło się trochę ciasno. Kiedy powstała Specjalna Strefa Ekonomiczna w Ty-chach, to w 1998 r. powstał tam nasz zakład i pierwsza hala.

Obecnie fi rma eksportuje swoje wyroby do 50 krajów świata. Jak na początku wyglądała sprzedaż zagranicę?

Gdy uruchomiliśmy produkcję w Tychach i powstawał produkt fi nal-ny – wcześniej w Lędzinach tworzyliśmy półprodukty – narodził się pomysł produkcji słupa aluminiowego. Zaprojektowaliśmy maszynę i wymyśliliśmy technologię, która następnie została opatentowana. Dzięki temu zaczęliśmy produkować słupy aluminiowe, które okazały się bardzo ciekawym produktem dobrej jakości.

I z tym produktem wyszliśmy na rynki zewnętrzne. Pierwszy słup alu-miniowy zrobiliśmy w roku 2000, a pierwszymi targami, od których rozpoczął się nasz eksport, były targi Intel w Mediolanie w roku 2001. Wtedy też zyskaliśmy wielu kontrahentów. Nawiązaliśmy kontakt z całym światem. Jedni klienci kupowali słupy standardowe, inni byli zainteresowani słupami aluminiowymi. W ten sposób zaczęliśmy eks-port na rynki zewnętrzne. To trwa i rozwija się do dzisiaj.

Czy eksportują państwo przede wszystkim do krajów Europy?

W większości do kraje Europy, ponieważ słupy i oświetlenie są ga-barytowo duże, a więc koszty transportu są wysokie. Ale sprzedaje-my też swoje wyroby m.in. do Australii, Kanady i do Makao. Mamy też fi rmę w Rosji, nazywa się Rosa Vostok, w której posiadamy 50% udziałów. Prowadzi ona handel i dystrybucję, a także wykonuje włas-ne projekty na naszych wyrobach. Obecnie połowa tyskiej produkcji trafi a na rynek krajowy, a połowa na eksport.

Jaskie rynki zagraniczne są dla państwa najbardziej istotne i per-spektywiczne?

Na Półwyspie Arabskim obowiązują bardzo restrykcyjne warunki, które musi spełniać produkt. Tam montuje się tylko wyroby o naj-wyższej jakości ze względu na duże zasolenie, piasek i bardzo wy-sokie temperatury. To jest taki poligon dla każdego produktu. Jeśli przetrwa w takich warunkach 10 lat, to w Europie spokojnie może funkcjonować i 30. Potwierdzeniem tego jest metro w Dubaju, gdzie na przystankach są całe linie poanodowane na kolor złoty. I one są bardzo odporne na działanie wysokich temperatur. Jeżeli oni stosu-ją taką technologię, to wykorzystują również nasze słupy, ponieważ one są odporne na działanie soli, piasku i wysokiej temperatury.

Page 78: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Perspektywicznym rynkiem jest też Rosja – tam realizuje się duże inwestycje, np. związane z igrzyskami olimpijskimi. Realizujemy też wiele projektów we Francji. I w Maroku, gdzie też jest bardzo spe-cyficzny rynek i gdzie projektuje się bardzo nietypowe rzeczy. Mnie to fascynuje, gdyż tam robi się najwięcej projektów, które upiększają krajobraz. Chcę ten sposób myślenia przenieść do nas, do Polski, po-kazywać słupy różnego kształtu, dużo bardziej ciekawe.

W Polsce osiągnęliście pozycję lidera w swojej branży?

Z pewnością, choć z różnych względów trudno jest to oszacować, gdyż produkujemy oświetlenie zewnętrzne kompleksowo. Wyko-nujemy do niego praktycznie wszystko: elementy betonowe, które zakopywane są w ziemi, słupy w dwóch różnych technologiach – sta-lowe z zewnętrzną warstwą z tworzywa i aluminiowe – wysięgniki, oprawy parkowe, uliczne, złącza słupowe, które znajdują się w środku słupa. Konkurencja natomiast przeważnie specjalizuje się w poszcze-gólnych elementach oświetlenia. Są więc firmy, które sprzedają więk-sze ilości poszczególnych produktów. Z pewnością jesteśmy liderem w aluminiowych słupach oświetleniowych i oprawach parkowych. W złączach słupowych również.

Posiadają państwo w swojej ofercie kilka tysięcy pozycji. Czy po-szczególne wyroby są produkowane sezonowo, czy też decydują przede wszystkim sugestie klientów?

I tak, i tak. Zaspokajamy potrzeby klienta, często projektanci oraz ar-chitekci mają bardzo ciekawe pomysły. I jeżeli one wydają się nam interesujące, kupujemy je i wprowadzamy do naszej oferty. W ten sposób rośnie nasz asortyment. Mogę powiedzieć, że w ciągu roku wytwarzamy – spełniając życzenia kontrahentów – około dwóch tysięcy wyrobów, tyle mamy nowych projektów. Jest tak dlatego, że na różne rynki produkt standardowy trzeba w odmienny sposób przerobić, przystosować, sprawdzić, wzmocnić i przebadać. Mamy

specjalny dział techniczny – zatrudniający 12 inżynierów – w którym codziennie powstaje kilka projektów…

No właśnie, to cztery lub pięć projektów dziennie. Do tego stan-dardowe wyroby z asortymentu ROSY? Jak to możliwe?

To jest możliwe. Dział techniczny pracuje na dwie zmiany. W pro-cesie produkcyjnym na pierwszej i drugiej zmianie są wykonywa-ne najbardziej nietypowe zlecenia, a na trzeciej, nocnej, produkcja standardowa.

Do tego chyba potrzebna jest bardzo specyficzna kadra: z jednej strony wysoko wykwalifikowana, a z drugiej elastyczna.

Tak, to prawda. Wyznajemy też taką zasadę, że inżynierowie najpierw muszą przejść przez wszystkie etapy produkcji. Dzięki temu umieją już poukładać ze sobą poszczególne elementy naszych wyrobów. Oprócz tego obecnie podczas projektowania pomocne są różne pro-gramy specjalistyczne, które ułatwiają ten proces.

ROSA ma też na koncie kilka patentów.

Tak, mamy na koncie kilka patentów, kilka wzorów użytkowych, kil-kadziesiąt wzorów przemysłowych. Produkt przez nas wymyślony, który jest ciekawy, zabezpieczamy właśnie w ten sposób.

Jakie czynniki decydują o produkcji kolejnych wyrobów firmy?

Przede wszystkim są to potrzeby klienta. Moim założeniem ogólnym jest także to, żeby upiększać nasze otoczenie. By wyroby oświetle-niowe nie tylko oświetlały, lecz także zdobiły. By nie były szare, ale kolorowe. By miały dowolne kształty, dobrze wkomponowane w oto-czenie, w architekturę. Wszystko musi ze sobą współgrać.

I dlatego wszystkie technologie i procesy technologiczne są w firmie rozwijane tak, by produkować słupy o dowolnym kształcie i przekroju poprzecznym. Możemy je wyginać, możemy je ubarwiać (by to osiąg- nąć, wybudowaliśmy anodownię). Wprowadziliśmy sześć nowych kolorów w technologii malowania interferencyjnego. To powoduje, że słup aluminiowy poanodowany jest obecnie jednym z najlepszych produktów na świecie.

Konkurencyjne firmy produkujące słupy aluminiowe nie mają włas- nych anodowni. I często twierdzą, że aluminium nie trzeba anodo-wać, co według mnie jest nieprawdą, gdyż surowe aluminium bardzo szybko może się ubrudzić. Słup, który w procesie technologicznym musi być szlifowany, ma przecież na powierzchni pory, które pokry-wają się brudem. Jestem zdania, że słup aluminiowy jest tylko pół-produktem, który należy zabezpieczyć, i dopiero wtedy można go oferować klientowi. Dlatego twierdzę, że produkujemy zdecydowa-nie lepszy produkt niż konkurencja, również znana na świecie.

Czy pracują państwo nad nowymi rodzajami oświetlenia, które w zasadniczy sposób mogą zmienić rynek?

Przygotowanie się do dwudziestolecia firmy uświadomiło nam to, że w pierwszych 10 latach funkcjonowania byliśmy skoncentrowani na wyrobach i słupach stalowych. Pierwszy słup aluminiowy wypro-dukowaliśmy w roku 2000 i przez kolejne 10 lat firma skupiała się na produktach z aluminium. Teraz natomiast wchodzimy w trzecie dziesięciolecie. Wkraczamy w nie z kolejnym produktem – oprawami LED. Jest to produkt innowacyjny. Postanowiliśmy przygotować całą serię takich opraw: od opraw parkowych, po oprawy uliczne. Całość jest zrobiona z profili i blach aluminiowych, które można anodować. W ten sposób zyskujemy projekty, dzięki którym możemy wejść w całkowicie nową fazę i naprawdę zmienić nasze otoczenie, które ma być nowoczesne i przystosowane do obiektów, które się obecnie projektuje i buduje.

ZAWIESIA ŁAŃCUCHOWEWYROBY HUTNICZE

43-200 Pszczyna, ul. Bielska 4tel./fax PL: (32) 210 40 77

mail: [email protected]: PL 638 178 07 35, KRS: 0000356649

EUROMETAL S.A. Grupa EKO-ŚWIATul. Mościckiego 837-450 Stalowa Wolatel. +48 34 [email protected]

EUROMETAL S.A. Grupa EKO-ŚWIATProducent Profi li Aluminiowych

EUROMETAL S.A. Grupa EKO-ŚWIATProducent Profi li Aluminiowych

Polski Przemysł – październik 201276 |

Page 79: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

W jaki sposób firma przygotowała się do nowego rodzaju produkcji?

Tak naprawdę to cały czas inwestujemy. Aby uruchomić produkcję opraw LED, trzeba było pozyskać i wdrożyć w ciągi technolo-giczne bardzo dużo nowoczesnych maszyn. To są automaty, które zostały zakupione w ubiegłym roku. Dodatkowo stworzyliśmy laboratorium, w którym możemy każdy ro-dzaj oprawy sprawdzić i przebadać.

Dzięki temu nowy produkt, jakim jest opra-wa LED, możemy stworzyć w ciągu tygo-dnia. W tym czasie możemy zrobić nową oprawę na życzenie klienta – projekt i luto-wanie pierwszych części do sprawdzania, czy ta oprawa działa właściwie i daje odpo-wiednią ilość światła.

Czy to podejście do klienta, o którym pan mówi, decyduje o sukcesie rynkowym fir-my ROSA?

O tym decyduje kilka rzeczy. Na pewno klienci chcą kupować produkty dobrej jako-ści. A my takie oferujemy. Na pewno klienci chcą być dobrze i szybko obsłużeni. Staramy się, żeby terminy realizacji nie były dłuższe niż trzy tygodnie, co mamy zapisane w ISO i co jest dla nas w firmie święte. Na pewno duże znaczenie ma też cena, to ona często decyduje, czy klient kupi ten produkt, czy inny. Wszystkie te czynniki wpływają na to, że firma ma co robić, a klient jest zadowolo-

ny. Ważne jest także to, jak obsługujemy tego klienta. Koszty transportu są coraz wyższe, a my dostarczymy i słup, i oprawę, i złącza słu-powe jednym transportem, w całości. Drugiej takiej firmy na rynku nie ma. Jesteśmy jedyni w Polsce.

Jeszcze jedna kwestia jest bardzo istotna. Firma – tak jak mówiłem na początku – to pracownicy. To oni ją tworzą. I to oni czują się zaszczyceni, że w niej pracują. To oni dają z siebie wszystko, żeby firma dalej mog- ła się rozwijać.

Podkreśla pan znaczenie pracowników, którzy nierzadko pracują w ROSIE od po-czątku. Czy ma dla państwa znaczenie fakt, że firma znajduje się na Śląsku?

Poruszył pan ciekawy temat. Ja pochodzę z centralnej Polski, ale twierdzę, że nie zbu-dowałbym takiej firmy gdzie indziej. Tutaj jest to możliwe, ponieważ Ślązacy są bardzo solidni, zdyscyplinowani i dobrze pracują. I to powoduje, że łatwo jest zarządzać tego typu zespołem ludzkim. Daje to też satys-fakcję z tego, co się robi.

Czyli atutami firmy i jej pracowników są jakość, solidność i elastyczność?

Tak. I jednocześnie dbałość o środowisko. Oferujemy produkty, które są ekologiczne, np. to aluminium, które można przetwa-rzać. I to przetwarzanie jest bardzo energo-

oszczędne. technologie, które oferujemy, obniżają energochłonność oświetlenia na-wet o 76%. Nie opłaca się więc projektować nowych inwestycji na rozwiązaniach trady-cyjnych, trzeba po prostu wchodzić w LED. Gdy się z tą informacją dotrze do inwestora, można mu zaproponować produkt o pod-wyższonej żywotności.

Mówi pan dużo estetyce i o potrzebie upiększania otoczenia. Nie jest to chyba zbyt często spotykane podejście…

Zgadza się. Myślę, że bez tej pasji związanej z dążeniem do poprawy estetyki nic tak na-prawdę byśmy nie osiągnęli. Trzeba przecież pamiętać, że to, co robimy, ma służyć innym. I na pewno odczuwa się o wiele większą sa-tysfakcję, jeżeli to, co się wyprodukowało, jest ładne i poprawia estetykę otoczenia. Dzięki temu wszystko staje się możliwe.

Rozmawiał: Adam Sieroń

Firma ROSA posiada największą w Eu-ropie Środkowo-Wschodniej anodow-nię, w której anodowane oraz barwione elektrolitycznie i interferencyjnie są elementy aluminiowe (profile, kształ-towniki, rury itp.). Jest to jeden z najważ-niejszych atutów tyskiego producenta oświetlenia.

CZY WiESZ, ŻE...

Polski Przemysł – październik 2012 77|

Page 80: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Wśród głównych odbiorców kompre-sorów do klimatyzacji samochodowych produkowanych w Polkowicach znajdują się największe koncerny motoryzacyjne: Volkswagen, Opel, GM, Ford, Land Rover, Jaguar, McLaren czy Aston Martin.

CZY WiESZ, ŻE...

Dostarczanie doskonałościO PLANAch STANiA SiĘ GłÓWNyM zAkłADEM PRODukcyJNyM W kONcERNiE SANDEN, POSiADAJĄcyM OBEcNiE 25% RyNku PRODukcJi kOMPRESORÓW DO kLiMATyzAcJi SAMOchODOWych ROzMAWiAMy z ANDRzEJEM GAJDziŃSkiM, DyREkTOREM zARzĄDzAJĄcyM SANDEN MANuFAcTuRiNG POLAND.

Grupa Sanden jest jednym z liderów globalnego rynku kompre-sorów do klimatyzacji samochodowych. Czy jest to główny obszar działalności koncernu na świecie?

Rzeczywiście, Grupa Sanden zajmuje się przede wszystkim produkcją kompresorów do klimatyzacji samochodowych, kompletnych syste-mów klimatyzacji samochodowych oraz maszyn vendingowych i lad chłodniczych. Warto podkreślić, że obecnie korporacja Sanden po-siada mniej więcej 25% udziałów w światowym rynku w produkcji kompresorów do klimatyzacji samochodowych.

Sanden Manufacturing Poland, który posiada zakład produkcyjny w Polkowicach, jest częścią dywizji motoryzacyjnej koncernu i produ-kuje kompresory do klimatyzacji samochodowych. Nasz zakład jest jednym z dwóch europejskich zakładów produkujących kompreso-ry. Siostrzany oddział fi rmy znajduje się we Francji. Celem produkcji i działalności obu zakładów jest zapewnienie dostaw, przede wszyst-kim dla klientów ulokowanych w Europie. Dodatkowo we Włoszech mieści się fabryka produkująca maszyny vendingowe.

Page 81: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Polski Przemysł – październik 2012 79|

Czy koncern od początku swego istnienia stawiał przede wszyst-kim na produkcję kompresorów?

Koncern zmieniał się na przestrzeni lat. Jego początki sięgają roku 1943, kiedy to Kaihei Ushikubo, właściciel fabryki tekstylnej, zmie-nił profi l zakładu. Wtedy to fi rma zaczęła produkcję kondensato-rów oraz części sprzętu do łączności bezprzewodowej. W latach 50. produkowała dynama do lamp rowerowych oraz sprzęt gospo-darstwa domowego. W roku 1970 nawiązano współpracę z amery-kańskim koncernem Mitchell Corporation i rozpoczęto produkcję kompresorów do klimatyzacji samochodowych. W latach 80. San-den zaczął rozwijać się na skalę globalną. W 1995 r. wybudowano pierwszy zakład produkcyjny w Europie, w miejscowości Rennes we Francji.

Następnie – w związku z realizacją strategii spełniania wymogów klientów w zakresie produkcji w Europie Centralnej i Wschodniej – podjęto decyzję o stworzeniu drugiej lokalizacji produkcji na terenie Europy. Dlatego też w 2004 r. powstała Sanden Manufac-turing Poland w Polkowicach. Masowa produkcja kompresorów PX rozpoczęła się w październiku 2005  r. W kwietniu 2007  r. linię produkcyjną naszego zakładu opuścił milionowy egzemplarz kom-presora. Warto tutaj dodać, że liczba kompresorów wyprodukowa-nych w Polkowicach przekroczyła już siedem milionów.

Jakie cechy i właściwości mają produkowane przez państwa kompresory? Jaki jest ich największy atut? Czym różnią się one od innych tego typu urządzeń dostępnych na rynku?

Do głównych elementów składowych kompresorów do klimaty-zacji samochodowych w technologii PX, które są produkowane w Polkowicach, należą: mechanizm z krzywką sterującą, tłoki ze ślizgaczami, płyta zaworów, aluminiowe elementy obudowy, koło pasowe oraz sprzęgło. Konstrukcja kompresorów w technologii PX jest dość powszechnie stosowana na rynku klimatyzacji samo-chodowych przez wszystkich większych producentów tego typu elementów. Za najważniejsze zalety naszych produktów uważam przede wszystkim niską awaryjność na każdym etapie użytkowa-nia, wysokie parametry jeśli chodzi o sprawność, niską cenę, a tak-że związane z tym faktem niskie koszty wytwarzania.

Na jakie rynki trafi ają wyroby polskiego oddziału koncernu?

Nasi główni odbiorcy to europejscy producenci samochodów. Wśród nich są takie marki jak Volkswagen, Volvo, Opel, Ford, Jagu-ar, Land Rover. Produkujemy również kompresory dla takich marek jak Aston Martin czy McLaren.

Nasza współpraca z tymi klientami ma w dużej mierze charakter długofalowy. Obecnie jest to zorganizowane w ten sposób, że kontrakty pomiędzy fi rmą Sanden a jej klientami są zarządzane poprzez centralę zlokalizowaną w Niemczech. Różnice związane z procesem kontraktowania wynikają głównie ze specyfi ki działa-nia w tym zakresie naszych klientów.

Moce produkcyjne zakładu w Polkowicach są na poziomie 1,5 mln sztuk rocznie. Czy są one w pełni wykorzystywane? Czy ten poziom jest od kilku lat stały, czy też cały czas się zmienia?

W gruncie rzeczy nasze możliwości produkcyjne osiągnęły obecnie poziom 1,6 mln kompresorów rocznie. W związku z tym taką licz-bę zamierzamy wyprodukować do końca roku. Jak widać, zdolność produkcyjna naszego zakładu jest wykorzystywana w stu procen-tach, pracujemy 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu.

Warto podkreślić, że w przypadku Sanden Manufacturing Poland na przestrzeni lat wolumen produkcyjny wzrasta stopniowo. Nie dziwi więc fakt, że ze względu na koszty produkcji, jakość i rze-

telność dostaw naszego zakładu stał się on elementem globalnej strategii Grupy Sanden, która zakłada m.in. maksymalne wykorzy-stanie mocy przerobowych w polskim oddziale koncernu.

Z pańskich słów wynika, że znaczenie polskiego oddziału San-den cały czas rośnie.

Faktem jest, że od momentu rozpoczęcia produkcji staraliśmy się zdobyć uznanie w korporacji. Myślę, że dzięki kreatywności i kon-sekwencji naszej kadry w pełni udało nam się ten plan zrealizować. Świadczą o tym choćby zamiary dalszego rozwoju naszego zakła-du, który docelowo ma realną szansę stać się kluczową jednostką Grupy Sanden w skali globalnej.

Oczywiście, istotne znaczenie ma w tym przypadku cały szereg różnych czynników – jak choćby dobre położenie pod względem logistycznym, a także lokalizacja w Legnickiej Specjalnej Strefi e Ekonomicznej.

Czy, mając na uwadze globalne aspiracje, planują państwo ja-kieś znaczące inwestycje w fabryce w Polkowicach?

Spółka Sanden Manufacturing Poland otrzymała w marcu tego roku nowe zezwolenie na prowadzenie działalności gospodarczej na terenie Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. W związku z tym nasza kolejna inwestycja będzie polegać na rozbudowie istniejącego zakładu w Polkowicach, a następnie na rozszerzeniu spektrum produkowanych komponentów do kompresorów, w któ-rych zastosowana jest najnowocześniejsza technologia.

Dlatego też w projekcie zadeklarowaliśmy poniesienie nakładów inwestycyjnych w wysokości co najmniej 128,5 mln zł oraz zwięk-szenie dotychczasowego zatrudnienia o kolejne 40 osób. Istotny jest również fakt, że mamy bardzo duże szanse na dalsze duże in-westycje w Polkowicach, nad czym aktualnie pracujemy.

Na jakim etapie realizacji jest projekt rozbudowy zakładu w Pol-kowicach?

Obecnie jesteśmy w fazie inwestowania, które wynika z otrzymania zezwolenia strefowego. Jednocześnie wdrażamy linię do produkcji tłoczków (piston). W tej chwili trwa ostatni etap przygotowania do rozpoczęcia produkcji masowej.

Istotą całego projektu inwestycyjnego, który realizujemy w naszym zakładzie w Polkowicach, jest uzyskanie większej elastyczności oraz obniżenie kosztu jednostkowego kompresora poprzez zastą-pienie importu części produkcją własną. Będzie to miało bardzo pozytywny wpływ na rozwój zakładu w najbliższych latach.

D y n a m i c s i n L o g i s t i c s

On all continents and in all seas of the globe

In PolandGdynia, Krakow (2x), Mikolow, Poznan, Pruszków Head Office,Warszawa, Wroclaw

cargo-partner spedycja sp.z o.o.ul. Sokolnicza 5/71PL-53-676 Wroclaw Tel.: 071 [email protected]

we take it personally www.cargo-partner.com

Page 82: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Polski Przemysł – październik 201280 |

Mówił pan o wdrażanej obecnie linii do produkcji tłoczków. Czy projekty nowych rozwiązań technicznych i produkcyjnych powsta-ją w polskim oddziale koncernu Sanden?

Na obecnym etapie rozwoju fi rma Sanden Manufacturing Poland nie posiada pełnej autonomii w zakresie konstrukcji nowych pro-duktów. Główne wsparcie techniczne jest zapewnione poprzez nasze centrale technologiczne we Francji (TCF) oraz w Japonii (TCJ). Uczestnictwo polskiego oddziału w etapie projektowym polega przede wszystkim na dostarczeniu danych wejściowych, odnoszących się do nowych produktów, a także na uczestnictwie w projektowaniu ograniczonej części elementów składowych naszych wyrobów. Jednak planujemy, aby również polscy inży-nierowie brali aktywny udział w pracach nad rozwojem nowych produktów.

Warto podkreślić, że w najbliższym czasie planowane jest w Polko-wicach wdrożenie kolejnej generacji kompresorów w technologii PX. Produkty te charakteryzować się będą wyższym wydatkiem energii przy niższym poborze mocy podczas pracy, czyli wyż-szą sprawnością. Hałas pracy kompresora zostanie zredukowany w celu zapewnienia jak najwyższego komfortu podczas użytko-wania systemu. Dodatkową cechą nowych wyrobów będzie kom-patybilność z nowymi czynnikami chłodniczymi, co jest – naszym zdaniem – istotnym działaniem ukierunkowanym na ochronę śro-dowiska.

Jaki wpływ na polski oddział fi rmy będzie miało uruchomienie no-wej produkcji w Sanden Manufacturing Poland?

Jak już wspomniałem, chcemy być kluczową jednostką korpora-cji w skali globalnej. Na tym założeniu opiera się nasza strategia. W związku z tym myślimy o dwukrotnym zwiększeniu rzeczywistej produkcji kompresorów od 2015 r. Dlatego też głównym wyzwaniem dla fi rmy Sanden będzie w najbliższym czasie zwiększenie sprzedaży (a co za tym idzie, również produkcji). Przy obecnie panujących wa-runkach na rynku motoryzacyjnym będzie to oznaczać zwiększenie naszego udziału w rynku, gdyż trudno jest prognozować skokowy wzrost popytu na samochody.

Czy w tych planach rozwojowych problemem może być dla pań-stwa ekspansja ze strony przemysłu chińskiego?

W tej chwili ekspansja przemysłu chińskiego może być problemem dla każdej branży. Dlatego bardzo ważnym elementem naszego dzia-łania jest przede wszystkim redukcja kosztów przy jednoczesnym utrzymaniu wysokiej jakości produktów. Sanden Manufacturing Po-land przeżywało już trudne chwile w roku 2008, dlatego dziś czujemy się znacznie bardziej przygotowani do reagowania na zawirowania rynkowe niż kilka lat temu.

Podkreślam, że aktualnie Sanden Corporation ma mniej więcej 25% udziału w światowym rynku kompresorów do klimatyzacji samocho-

D y n a m i c s i n L o g i s t i c s

► Transports by Air, Sea, Rail, Road

► On all continents and in all seas of the globe

► 24/7 transparency all over the world

► With Accuracy. Reliability. Transparency. Passion

► Perfect Supply Chain for our customers

we take it personally www.cargo-partner.com

PARTNER FIRMY SANDEN W LOGISTYCE

www.antrans.eu

ANTRANS Sp. z o.o. Sp. k.ul. Słodowa 46, 67-200 Głogó[email protected]

Page 83: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Polski Przemysł – październik 2012 81|

Firma Automotive Assembly Systems proponuje Państwu usługi z zakresu wspar-cia procesów produkcji oraz logistycznych, kontroli, naprawy i podmontażu części, podzespołów oraz komponentów dla przemysłu wielkoseryjnego, głównie w bran-ży motoryzacyjnej, RTV i AGD. Nasza oferta to odpowiedź na potrzeby � rm poszu-kujących rozwiązań pozwalających natychmiast reagować na sezonowe wzrosty produkcji, jak również � uktuację zamówień Klientów.

Pracownicy Automotive Assembly Systems są młodymi ludźmi zaangażowanymi w swoja pracę i profesjonalnie podchodzącymi do swoich obowiązków. Pozwala to nam na szybkie i skuteczne realizowanie Państwa zleceń oraz dopasowanie się do potrzeb Klienta. Inspektorów i Inżynierów zatrudnionych do konkretnych zleceń wyróżnia myślenie nastawione na jakość.

Współpracujemy z ponad 420 producentami komponentów z całego świata i zaj-mujemy się przygotowaniem pełnej dokumentacji z przeprowadzonych zleceń (raporty dzienne, raporty końcowe, instrukcje robocze, plany kontroli i badań). Za-wsze tam gdzie pojawia się problem reagujemy w 60 minut.

Współpraca z nami gwarantuje Twojej organizacji:• znaczne zmniejszenie kosztów personalnych,• możliwość natychmiastowej reakcji na zwiększenie jak i zmniejszenie zapo-

trzebowania na pracowników,• zapewnienie zmotywowanego personelu o ściśle określonych kwali� kacjach,• odciążenie w zakresie procesów rekrutacyjnych oraz obsługi kadrowo-płacowej,• właściwą i terminową realizację powierzonych zleceń.

Świadcząc nasze usługi bierzemy odpowiedzialność za proces jak i wynik koń-cowy naszej pracy. Wykonujemy zlecenia na każdym etapie produkcji począwszy od pobrania materiału wejściowego z magazynu poprzez wszystkie operacje tech-nologiczne, transportowe, kontrolne i magazynowe.

Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami naszej oferty na

www.aasystems.pl

Automotive Assembly Systems Sp. z o.o.Plac Solny 14/350-062 Wrocław

dowych. Naszym zdaniem czynnikami decydującymi o wyborze danego producenta – czyli w dużej mierze również nas – są przede wszystkim wysoka jakość, niska cena oraz elastyczność w odpowia-daniu na zapotrzebowanie klienta.

Czy to są główne atuty Sanden Manufacturing Poland?

W naszym działaniu istotnych jest wiele elementów. Znaczenie mają zarówno pomysły technologiczne, jak i posiadane doświad-czenie, jako że prowadzą do wdrażania, rozwoju i produkcji wyro-bów według najwyższych standardów obowiązujących w branży. Dodatkowo tendencja, jaka obecnie dominuje na rynku, obliguje nas do jak największej troski o środowisko naturalne, co też reali-zujemy poprzez tworzenie produktów oraz procesów przyjaznych środowisku.

Oprócz tego – jak myślę – źródłami sukcesu firmy Sanden Manufac-turing Poland są kreatywność, elastyczność w działaniu, najwyższa jakość oferowanych produktów i usług oraz indywidualne podej-ście do każdego klienta.

Jednakże najważniejszym dla nas czynnikiem wpływającym na po-zycję firmy są pracujący w niej ludzie. Nasz zakład zatrudnia obecnie mniej więcej 500 doskonale przygotowanych do pełnienia swoich zadań pracowników. Aby wspierać rozwój ich umiejętności i kom-petencji, firma stosuje specyficzny system szkoleń, przystosowany do potrzeb poszczególnych grup pracowników. Co więcej, pracow-nicy Sanden Manufacturing Poland mogą pochwalić się wieloma sukcesami w europejskich i światowych konwencjach korporacyj-nych Small Group Activity (w innych firmach zwanych na przykład kołami jakości), sprawdzających innowacyjność, kreatywność oraz umiejętność pracy zespołowej.

Motto firmy to „dostarczanie doskonałości”. Jakie ma ono dla pań-stwa znaczenie?

Na doskonałość kompresorów marki Sanden wpływ mają zarówno pracownicy, jak i stosowane w firmie najnowocześniejsze techno-logie produkcyjne i bogaty know-how. „Dostarczanie doskonałości” to według nas także zindywidualizowane podejście do potrzeb po-szczególnych klientów firmy oraz dostosowywanie się do specy-ficznych warunków i poszanowanie odrębności kulturowej państw, w których budowane są oddziały firmy. „Dostarczanie doskonałości” oznacza dla nas także poszanowanie środowiska naturalnego i mini-malizowanie negatywnego na nie wpływu.

Czy w polskim oddziale firmy realizowana jest japońska kultura pracy? Jakie są jej główne elementy?

Głównym elementem japońskiej kultury pracy jest filozofia kaizen, zakładająca ciągłe doskonalenie. Działania doskonalące są niejako wbudowane w strategię firmy, a także codzienne obowiązki wszyst-kich jej pracowników. Kolejnym ważnym elementem jest Total Qua- lity Management, czyli kompleksowe sterowanie jakością. Odno-si się ono nie tylko do produktu finalnego, jakim jest kompresor, ale do wszystkich procesów zachodzących w organizacji. Z Japonii firma zaczerpnęła także ideę Small Group Activity, czyli kół jakości, której głównym celem jest rozwijanie innowacyjności i kreatywności wszystkich pracowników. W kwestii zarządzania strategicznego San-den Manufacturing Poland stosuje Hoshin Kanri (Policy Deployment) polegające na kaskadowaniu celów organizacji poprzez wszystkie szczeble kadry zarządzającej. Te czynniki wpływają na jakość elemen-tów produkowanych w Polkowicach. ■

Rozmawiał Adam Sieroń

Page 84: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Polski Przemysł – październik 201282 |

O KROK PRZED KONKURENCJĄRodzinna fi rma Kubala sp. z o.o. osiąg-

nęła na polskim rynku ręcznych na-rzędzi budowlanych status potenta-

ta. W jej ofercie znajduje się obecnie ponad 500 różnych produktów. O asortymencie spółki obchodzącej jubileusz 25-lecia ist-nienia i perspektywach jej rozwoju rozma-wiamy z Romanem Kubalą – właścicielem Kubala sp. z o.o.

Firma Kubala sp. z o.o. działa na rynku od 25 lat. Czy ten jubileusz ma dla państwa szczególne znaczenie?

Moim zdaniem ogromne. Dla mnie jako pre-zesa, który zakładał tę fi rmę i pracuje w niej od początku, budujące jest to, że nie tylko przetrwaliśmy na rynku przez tak długi czas, ale że nadal się rozwijamy. To też duża zasłu-ga całej mojej rodziny, która zawsze mi po-magała. Razem budowaliśmy spółkę Kubala. Pragnę podkreślić, że zaangażowani w dzia-łalność fi rmy są teraz moje córki i zięciowie.

Nasza fi rma to również nasi pracownicy. Dlatego też miłym zaskoczeniem było dla mnie to, w jaki sposób pracownicy przyjęli naszą fi rmową rocznicę. Dostałem od nich szereg miłych niespodzianek. Jednocześnie my jako zarząd planujemy dla nich wspólny uroczysty obiad.

Czy dla fi rmy duże znaczenie ma jej histo-ria, czy też przede wszystkim są państwo nastawieni na przyszłość i rozwój?

Oczywiście, historia jest dla nas bardzo istot-na. Jest tak również dlatego, że wiele osób wybiera narzędzia fi rmy Kubala właśnie ze względu na jej długą historię i dobrą renomę zarówno na rynku polskim, jak i zagranicz-nym. Warto podkreślić, że w tej branży po-wstaje wiele nowych fi rm, ale właśnie z tego względu, że działają od niedawna, często nie kojarzą się z solidnością i jakością. My mamy klientów, którzy stwierdzają, że skoro ich dziadkowie 20 lat temu używali naszych narzędzi i dobrze zrealizowali swoje zadanie, dziś także można nam zaufać. To swego ro-dzaju gwarancja jakości.

Jednocześnie ciągle patrzymy w przyszłość i co roku staramy się wzbogacić swój asor-tyment o nowe innowacyjne produkty. Sukcesywnie też powiększamy swoje hale produkcyjne i biurowe.

Obecnie Kubala sp. z o.o. jest na polskim rynku liderem w produkcji narzędzi bu-dowlanych. Jakie były początki działalności fi rmy?

Ważnym dla nas momentem były targi bu-dowlane w Poznaniu w roku 1989. Zaczę-liśmy produkcję od pac styropianowych i praktycznie cała nasza produkcja roczna została sprzedana w ciągu jednego dnia. Dostrzegliśmy lukę na rynku i z niej skorzy-staliśmy. Zaczęliśmy produkować różnego rodzaju narzędzia budowlane. Początkowo było ich tylko kilka.

Z roku na rok powiększaliśmy asortyment. Teraz mamy w swojej ofercie ponad 500 pro-duktów. Są to wszystkie ręczne narzędzia budowlane: pace styropianowe, pace z two-rzywa sztucznego i nierdzewne, szpachle z tworzywa sztucznego oraz nierdzewne, a także kielnie, tarki, skrobaki, mieszalniki do farb i zapraw, łaty tynkarskie i zdzieraki, wiadra i pojemniki, papier ścierny itd. Wyko-nujemy także maszyny i nierdzewne meble kuchenne oraz ogrodowe na indywidualne zamówienia klientów. Wśród takich maszyn znajdują się m.in.: przecinarki, mieszalniki, rozdrabniarki, walcarki, a także maszyny do cięcia gałęzi.

Myślę, że nasza fi rma utrzymała się już tak długo na rynku, gdyż jej misją jest utrzymanie jak najwyższej jakości narzędzi przeznaczo-nych głównie dla profesjonalistów. Na prze-strzeni lat poszerzyliśmy działalność o rynki europejskie oraz światowe. Aktualnie zatrud-niamy około stu osób i posiadamy 5,5 tys. m2 powierzchni produkcyjnej i magazynowej. Oferujemy także własny transport ciężarowy i dostawczy.

Posiadamy w tej chwili sześć składów fabrycz-nych, prowadzonych przez przedstawicieli regionalnych, które obsługują rynek krajowy oraz dostarczają nasze wyroby do sieci han-dlowych. Mamy także swoich dystrybutorów w Czechach, w Niemczech, na Słowacji, na Węgrzech, w Wielkiej Brytanii, w Irlandii, w Ko-sowie, w Portugalii, na Białorusi i w Słowenii.

Page 85: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Polski Przemysł – październik 2012 83|

Produkcja których artykułów ma dla pań-stwa szczególne znaczenie?

Prawie każdy produkt lub jego część jest na-szym pomysłem, więc trudno któryś z nich wyróżnić. O produkcji kolejnych wyrobów firmy decydują w dużej mierze nowe tech-nologie w budownictwie (bloczki, kleje, tynki), do których użycia potrzebne są narzę-dzia, oraz informacje od fachowców. Dzięki współpracy z firmami budowlanymi otrzy-mujemy informację o tym, na co zwrócić uwagę, wprowadzając nowe narzędzia.

Czy w najbliższym czasie w ofercie firmy pojawią się nowe wyroby? Jakie będą ich najważniejsze cechy?

W sierpniu wprowadziliśmy na rynek dwa nowe – naszym zdaniem bardzo atrakcyjne – produkty. Pierwszym z nich jest tzw. paca wenecka, służąca do nakładania stiuku (stuc-co veneziano). Od lat próbowaliśmy dorów-nać jakością tego typu pacom z Włoch. Dziś możemy powiedzieć, że nasza paca nie tylko dorównuje im jakością, ale jest od nich tań-sza. Dzięki temu wygrywamy z konkurencją i z sukcesem sprzedajemy pace weneckie zarówno na rynku polskim, jak i włoskim, ale nie tylko.

Drugim produktem, który został przeze mnie opatentowany, jest paca z przestawną rącz-ką. Co jakiś czas dochodzą do nas sygnały, że nie ma na rynku narzędzi dla osób leworęcz-nych. Stworzyliśmy więc pacę, którą można obrócić w dwie strony o kąt 32 stopni. Uży-wanie takiej pacy nie męczy nadgarstka podczas pracy, a narzędzie nadaje się zarów-no dla osób prawo-, jak i leworęcznych.

W jaki sposób tworzone są nowe produkty państwa firmy?

Punktem wyjścia są zazwyczaj potrzeby rynku lub też potrzeby konkretnej grupy użytkowników naszych narzędzi. Zaprzyjaź-niona firma budowlana podpowiada nam, czego w danym momencie na rynku braku-je. Wtedy wraz z konstruktorem obmyśla-my, jak powinien wyglądać nowy produkt, czym powinien się charakteryzować, tak by mógł sprostać oczekiwaniom użytkownika.

Następnie szereg osób z działu konstrukcji i tworzenia form przygotowuje już konkret-ny prototyp. Jeżeli po serii prób wszystko działa zgodnie z oczekiwaniami naszymi i naszych klientów, to zaczynamy produkcję. Czasem w trakcie prób wnosimy jeszcze sze-reg poprawek, by nasze narzędzia były do-pracowane do perfekcji.

Jakie są najważniejsze cechy produkowa-nych przez państwo wyrobów?

Posiadamy certyfikat „Rost Frei”, który za-pewnia klientów o tym, że nasze narzędzia są wykonane całkowicie ze stali nierdzewnej i kwasoodpornej. Produkujemy je w Polsce, z najlepszych gatunkowo materiałów eu-ropejskich. Wiele naszych produktów jest zastrzeżonych patentami w Polce oraz w Eu-ropie.

Nasze narzędzia znajdują swoje zastosowa-nie przede wszystkim w sektorze budowla-nym. Są to narzędzia dla profesjonalistów, więc do naszych klientów należą przede wszystkim firmy budowlane, sklepy i mar-kety budowlane, w których liczy się jakość i trwałość narzędzia.

Czy poszczególne wyroby produkowane są przez państwa firmę sezonowo, czy też aż do nasycenia nimi rynku?

Generalnie jest tak, że w miesiącach od kwietnia do września produkcji i sprzedaży

W asortymencie firmy znajduje się cały szereg ręcznych narzędzi budow-lanych, w tym: pace, szpachle, kielnie, tarki, skrobaki, mieszalniki do farb i za-praw, łaty tynkarskie i zdzieraki, wiadra i pojemniki, papier ścierny itd. Firma wykonuje także maszyny i nierdzew-ne meble kuchenne na indywidualne zamówienie klientów. Wśród maszyn oferowanych przez firmę Kubala sp. z o.o. znajdują się m.in.: przecinarki, mieszalniki, rozdrabniarki, walcarki, a także maszyny do cięcia gałęzi. Fir-ma świadczy także różnorodne usługi, w tym: spawanie aluminium, wykona-nie form wtryskowych i odlewniczych, giętowników, tłoczników, wykrojników i ślusarstwo. Ważnym elementem dzia-łalności usługowej jest również cięcie wodą.

CZY WiESZ, ŻE...

Page 86: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Polski Przemysł – październik 201284 |

naszych wyrobów jest zdecydowanie więcej. Dlatego też w mar-twym sezonie, jakim jest dla nas jesień i zima, staramy się przede wszystkim nadrobić braki w magazynach. Produkujemy także łopa-ty do śniegu i inne akcesoria niezwiązane bezpośrednio z branżą budowlaną.

W kontekście sprzedaży naszych wyrobów warto podkreślić, że prowadzimy ją zarówno w kraju, jak i za granicą. Dotychczasowa sprzedaż zagraniczna wynosiła mniej więcej 40%. W tym roku, po bardzo dla nas udanych targach w Koloni, wiele wskazuje na to, że nasza sprzedaż zagraniczna osiągnie poziom 50% całej produkcji.

Czy jest to związane z podpisaniem dużych zagranicznych kon-traktów? Jakie kraje staną się w najbliższym czasie głównymi od-biorcami wyrobów firmy Kubala?

Tak naprawdę to sprzedaż na rynki zagraniczne prowadzimy nie-malże od samego początku istnienia naszej firmy. W ostatnim czasie z ciekawych krajów, do których zaczęliśmy sprzedawać narzędzia budowlane, warto wymienić Białoruś, Algierię i Kosowo. Na Biało-rusi i w Algierii podpisaliśmy dwa duże kontrakty – najbardziej zna-czące w tej chwili dla naszej firmy.

Ważnym rynkiem jest dla nas także rynek niemiecki i austriacki. W Austrii zrealizowaliśmy największy jak do tej pory kontrakt w hi-storii naszej firmy. Opiewał na 400 tys. euro. Produkowaliśmy narzę-dzia budowlane dla znanej austriackiej marki.

W jaki sposób realizowane są kolejne kontrakty firmy? Czy są one za każdym razem podobne, czy też każdy kontrakt, a zatem rów-nież sposób jego realizacji, jest inny?

To zależy od tego, czego dana firma i warunki kontraktu od nas wymagają. Czasami produkujemy narzędzia budowlane dla zupeł-nie innej marki, więc cały proces technologiczny jest wydłużony w czasie. Musimy wtedy wykonać serię prób (zawsze zaczynamy od wizualizacji komputerowej i zmiany koloru i logotypu). Następnie gotowe prototypy przesyłamy do kontrahenta z prośbą o akcepta-cję i po otrzymaniu jej uruchamiamy produkcję. Jeżeli natomiast chodzi o nasze własne narzędzia, to w tym przypadku cały proces produkcyjny jest znacznie bardziej uproszczony. Posyłamy po pro-stu do kontrahentów nasze narzędzia i po akceptacji z ich strony realizujemy dane zamówienie.

Warto podkreślić, że w zdecydowanej większości przypadków współpraca z naszymi klientami ma charakter wieloletni. Zawsze staramy się ze swej strony, by ta współpraca była długofalowa. Oczywiście, zdarzają się zamówienia jednorazowe, ale zwykle klien-ci – jak tylko przekonają się o łatwości współpracy z nami oraz o ja-kości produkowanych w Ustroniu narzędzi – sami do nas wracają.

W państwa ofercie jest także tzw. realizacja zleceń nietypowych. Na czym one polegają?

Mamy duży park maszyn, krawędziarkę CNC, wtryskarki do tworzyw, obrabiarki sterowane numerycznie, maszynę do cięcia strumieniem wodnym. Pozwala nam to na wykonywanie różnorodnych usług we-dług projektu klienta. Dzięki temu w naszej ofercie znajduje się m.in. spawanie aluminium, a także wykonanie form wtryskowych i odlew-niczych, giętowników, tłoczników, wykrojników i usług ślusarskich.

Oprócz tego budujemy konstrukcje stalowe. Ostatnim dużym kon-traktem w tym zakresie jest wykonanie barierek nierdzewnych na powstającym w Ustroniu dużym obiekcie mieszkalno-rekreacyjnym. Tworzymy także maszyny na indywidualne zlecenia. Wykonujemy m.in.: urządzenia do montażu uchwytów w samochodach, nawad-niania sadzonek w szkółkach leśnych, a także maszyny do rąbania drewna oraz urządzenia do oczyszczania ścieków. Jak widać, nasza oferta również pod tym względem jest bardzo szeroka.

Kubala sp. z o.o. jest firmą rodzinną, założoną w Ustroniu przez Romana Kubalę. Prowadzą ją w tej chwili, oprócz właściciela, jego dzieci wraz z rodzinami. Góralska tradycja jest dla firmy w dal-szym ciągu bardzo istotna. Spółka sponsoruje cały szereg wyda-rzeń kulturalnych i sportowych odbywających się w Ustroniu.

CZY WiESZ, ŻE...

Ponieważ:■ wciąż ulepszamy nasze wyroby■ nasze wyroby dostosowujemy do indywidualnych potrzeb klienta■ jesteśmy otwarci na konstruktywne sugestie

Dlaczego my ?

ul Jana Pawła II 2A, Nowa Wieś k. Włocławka, 87-853 Kruszyntel. 54 252 83 88, tel./fax 54 252 83 24, e-mail: [email protected], www.granpol.com.pl

® Od 1992 roku producent granulatówGRANWIN /PVC/ GRANTER /SBS/ GRANSEB /SEBS/

dla obuwnictwa i zastosowań technicznych

Główni odbiorcy naszych wyrobów: DEMAR, RYŁKO, LEXPO / granwin, granter /, KUBALA /granseb/

Page 87: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Polski Przemysł – październik 2012 85|

W ofercie firmy Kubala jest także cięcie wodą. Jakie ma ono znaczenie?

Dzięki temu wprowadzamy na nasz lokalny rynek nowe technologie obróbcze, co pod-nosi prestiż firmy. Cięcie strumieniem wody jest bardzo dokładnym sposobem obrób-ki materiałów, wykorzystywanym szeroko w przemyśle, architekturze, wzornictwie i wielu innych dziedzinach, w których wyma-gane jest precyzyjne wykończenie krawędzi obrabianych elementów. W naszym warsz-tacie możemy wycinać strumieniem wody praktycznie dowolne kształty z dokładnością do 0,1 mm, i to w bardzo wielu materiałach: w kamieniu, ceramice, stali nierdzewnej, alu-minium, szkle czy też plastiku.

Czy w związku z rozwojem firmy i ciągłym zwiększaniem oferty inwestują państwo także w park maszynowy?

Oczywiście. Cały czas rozwijamy się w tym zakresie. W ostatnim czasie zakupiliśmy trzy wtryskarki – jedną z nich udało nam się pozy-skać dzięki funduszom europejskim. Celem tego zakupu jest zwiększenie mocy przero-bowej naszej firmy, dzięki czemu zwiększyć się będzie mogła sprzedaż naszych narzędzi. Będziemy mogli realizować większe zamó-wienia zewnętrzne.

W planach jest rozbudowa spółki, aczkolwiek kluczowy dla nas w tym aspekcie będzie naj-bliższy rok. Mamy wiele firm zewnętrznych, które produkują elementy tylko do naszych wyrobów. Jeżeli rozbudujemy firmę, nie jest wykluczone, że staną się one częścią naszej spółki. Liczymy na to, że dzięki temu utrzymamy pozycję lidera w naszej branży w dłuższej perspektywie czasowej. Jeżeli tak się stanie, to po raz kolejny zwiększymy pro-dukcję, zaproponujemy klientom nowe roz-wiązania i pozyskamy kolejne, europejskie i światowe, rynki zbytu.

Dlaczego ten rok ma tak duże znaczenie?

Wszechobecny strach, który sieją media, na pewno odbije się głośnym echem i u nas. Mam nadzieję, że kryzys jednak nie nadej-dzie, ale musimy być czujni i z poważniej-szymi inwestycjami poczekać na początek przyszłego roku.

Mimo to chcę podkreślić, że ogólna sytuacja na rynku nie jest zła, aczkolwiek nastroje w ubiegłych latach były lepsze. Dlatego też wierzę, że sytuacja się unormuje, a my bę-dziemy mogli wkraczać na coraz nowsze rynki i obszary działalności.

Wspominał pan, że korzystają państwo z funduszy unijnych. Jakie projekty udało się dzięki temu zrealizować?

Rzeczywiście, korzystamy. Głównie dzięki mojej córce – Sylwii Kubali-Śliwce, któ-

ra jest także wiceprezesem firmy. To ona z powodzeniem zdobywa dla nas fundusze unijne. Dzięki temu mogliśmy kupić m.in. urządzenia takie jak obrabiarki CNC i wtry-skarki. Uzyskaliśmy także dofinansowanie prezentacji na targach poza granicami kra-ju, a także granty związane z zastrzeżeniem wzorów przemysłowych i użytkowych. Naj-większym jednak przedsięwzięciem, które sfinalizowaliśmy dzięki dotacjom ze środ-ków europejskich, był zakup i wdrożenie do pracy programu komputerowego do zarządzania przedsiębiorstwem typu ERP oraz panelu B2B.

Jakie są obecnie, zdaniem twórcy firmy ob-chodzącej 25-lecie swojej działalności, jej największe atuty?

Osiągnęliśmy w Polsce pozycję potentata w branży ręcznych narzędzi budowlanych. Jest kilka dużych firm, które z nami konku-rują, ale cechują się one – naszym zdaniem – niższym poziomem jakości wykonania pro-ponowanych przez siebie wyrobów. Nasze narzędzia są droższe, ale profesjonaliści wolą zapłacić więcej, by mieć pewność jakości ich wykonania. Oprócz tego posiadamy certyfi-

kat firmy CCR, zapewniający, iż nasza firma jest przyjazna środowisku.

Ciągle staramy się ulepszać nasze technolo-gie, aby wyrób finalny był coraz lepszy, pre-cyzyjniej wykonany, a także jeszcze trwalszy. Udoskonalanie technologii i unowocześnianie procesu produkcyjnego sprawia, że nasze pro-dukty mogą stać się tańsze, co przecież odgry-wa w dzisiejszym świecie bardzo istotną rolę.

Myślę, że kluczem do sukcesu jest posiadane przez nas doświadczenie. Jak już wspomnia-łem, mamy dobrą markę na rynku narzędzi, są one uważane za solidne i trwałe. Także w kwestii nowych rozwiązań technologicz-nych zawsze jesteśmy o krok przed konku-rencją. Świadczą o tym liczne zastrzeżone patenty i wzory. Pozwala to nam wprowa-dzać na rynek nowe narzędzia, które choć nie zawsze są przyjmowane z wielkim opty-mizmem, dzięki dużemu zaufaniu konsu-mentów bywają często wypróbowywane, sprawdzają się i najczęściej po jakimś czasie klienci już nie wyobrażają sobie pracy innymi narzędziami. ■

Rozmawiał: Adam Sieroń

Firma Kubala wykonuje m.in. usługi związane z cięciem wodą. W tym przypadku do-kładność cięcia i obróbki różnorodnych materiałów wynosi 0,1 mm. Pozwala to na pre-cyzyjne wykonywanie wielu narzędzi. Fakt ten podnosi prestiż firmy na lokalnym rynku.

CZY WiESZ, ŻE...

Page 88: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

ADAM SiEROŃPolski Przemysł

raPorty

Kto i w jaki sposób ma utrzymywać zapasy paliw w energetyce – warsztaty CBE w KatowicachW katowicach w dniu 30 sierpnia odbyły się warsztaty, których głównym tematem było „utrzymywanie zapasów paliw w energetyce. Tryby kontroli Nik i uRE – sankcje i kary”. zostały zorganizowane przez center for Business Education. „Polski Przemysł” był patronem medialnym tego wydarzenia.

wśród podstawowych pytań, na które starano się odpowiedzieć w trakcie spotkania w Katowicach, znalazły

się m.in. kwestie tego, jak prawidłowo do-konywać pomiarów, obliczać niepewności i zarządzać zasobami, jak wyglądają try-by kontrolne Urzędu Regulacji Energetyki i Najwyższej Izby Kontroli, które zalecenia i przepisy mają strategiczny charakter i jak wyglądają kwestie formalne, jakie najczęst-sze błędy popełniają przedsiębiorstwa w związku z utrzymaniem rezerw, kiedy za-kłady są upoważnione do naruszenia zapa-sów i jak postępować w takiej sytuacji, co się stanie, jeśli naruszenie rezerw zostanie uzna-ne za nieuzasadnione.

W trakcie warsztatów omawiano problemy dotyczące stanu prawnego oraz uwarunko-wań organizacyjno-ekonomicznych w zakre-sie utrzymywania zapasów paliw, czynników ryzyka w porównaniu do czynności zapobie-gawczych, procedur dotyczących naruszania tych zapasów, prowadzenia właściwej doku-mentacji i sprawozdawczości, ewentualnych kar – ich rodzajów i wysokości. Pokazywano także przykłady postępowań oraz wniosków pokontrolnych. Z tego względu, że spotka-nie odbywało się w Katowicach, zwrócono szczególną uwagę na zagadnienia związa-ne z węglem kamiennym i utrzymywaniem jego zapasów obowiązkowych.

„Istotne jest to, że dla podmiotów, które są zobowiązane do utrzymywania zapasów obowiązkowych – takich jak np. Lotos i Or-len – fakt ten ma duży wpływ na ich wyniki finansowe. W Europie popularny jest system, w którym to państwo bierze na siebie ten obowiązek, np. poprzez agencje rządowe. Tak jest m.in. w Niemczech, w Czechach i w Da-nii. We Włoszech obowiązek ten spoczywa na podmiotach gospodarczych” – mówił Oskar Pawłowski, radca prawny z kancelarii prawnej Oskar Pawłowski i Wspólnicy, sekre-tarz Rady Nadzorczej Grupy Lotos.

Wśród prelegentów warsztatów znaleźli się m.in.: Andrzej Sowiński – wicedyrektor Departamentu Gospodarki, Skarbu Pań-stwa i Prywatyzacji NIK, dr Zdzisław Muras –

dyrektor Departamentu Przedsiębiorstw Energetycznych w Urzędzie Regulacji Ener-getyki; mgr inż. Władysław Maciejowski – biegły sądowy Sądu Okręgowy w Pozna-niu; mec. Tomasz Chmal z kancelarii praw-nej White & Case. Program warsztatów podzielony został na trzy bloki tematyczne: stan prawny oraz uwarunkowania organi-zacyjno-ekonomiczne; kontrole NIK i URE w przedsiębiorstwach; zasady utrzymywa-nia i kontroli zapasów paliw w przedsiębior-stwach. Czwarta część spotkania została poświęcona na dyskusje.

„W trakcie zawierania wieloletnich umów węglowych duże znaczenie ma elastyczność umowy i jednocześnie jej maksymalna kon-kretność. Parametry zmienne w umowie, ta-kie jak np. ceny węgla (ich wzrost lub spadek wskutek sytuacji rynkowej lub też decyzji władz), muszą być jasne, konkretne i termino-we. Określony powinien zostać także sposób rozstrzygnięcia ewentualnych sporów w tym zakresie” – stwierdził w czasie swojego wystą-pienia mec. Tomasz Chmal z kancelarii prawnej White & Case.

Warsztaty zorganizowane przez CBE były skierowane do przedstawicieli przedsię-biorstw, które wydobywają, obracają lub też wykorzystują w swojej działalności węgiel kamienny, w tym: prezesów i pra-cowników elektrowni, elektrociepłowni, ciepłowni, przemysłowych odbiorców energii, spółek węglowych, kopalni węgla, a także firm geodezyjnych sporządzają-cych pomiary przy inwentaryzacji węgla, deweloperów i firm budujących składowi-ska, audytorów oraz firmy doradcze i inży-nieryjne oraz dostawców technologii.

Katowickie spotkanie było kontynuacją zorganizowanych 13 czerwca w Warszawie warsztatów na temat: „Bilansowanie paliw i wyrobów węglowych. Inwentaryzacja, pomiary, ewidencja”. Tematami kolejnych konferencji, które zorganizuje CBE, będą: „Hurtowy rynek handlu energią w świe-tle nowych wymogów rozporządzenia REMIT”, II edycja „Smart Communications & Technology Forum”, a także „Nowy Sys-tem Gwarancji Pochodzenia Energii Odna-wialnej (GOO)”.

Fot.: cbepolska.pl

Polski Przemysł – październik 201286 |

Page 89: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

raPorty

fAT/HACO - innowacyjne rozwiązaniaPrawie 70 lat na rynku, 14 lat w ramach międzynarodowej grupy hAcO, ponad 40 przedstawicielstw na całym świecie, ogromne do-świadczenie i duży kapitał zagraniczny. Ponadto zaufanie wśród klientów i stabilna pozycja na rynku. za tym wszystkim stoi Fabryka Automatów Tokarskich SA z Wrocławia. To jeden z najbardziej znanych czołowych polskich producentów tokarek. Przedsiębiorstwo powstało tuż po ii wojnie światowej, a od momentu wejścia do grupy hAcO w 1998 r. nabrało imponującej dynamiki i z roku na rok zwiększa swój udział w rynkach krajowych i zagranicznych.

Firma stawia na stały rozwój oparty m.in. na budowie partner-skich relacji z klientami, zrozumieniu ich potrzeb i wspólnym znajdowaniu rozwiązań. W ramach realizacji tych założeń firma

uczestniczy jako wystawca w wielu imprezach branżowych w kraju i zagranicą. „Udział w targach umożliwia bezpośredni kontakt z klien-tami, pozwala na poznanie ich opinii i oczekiwań” – mówi dyrektor sprzedaży i marketingu Ireneusz Ostrowski. W tym celu FAT organi-zuje również regularnie spotkania swoich przedstawicieli zagranicz-nych. W tym roku w czerwcu pod hasłem „Dealer’s Day” spotkało się we Wrocławiu kilkadziesiąt firm, będących przedstawicielami fabry-ki w Ameryce Północnej, Australii i Europie Zachodniej. W trakcie dwudniowej imprezy zaprezentowano dotychczasowe osiągnięcia firmy, nowe rozwiązania i dodatkowe opcje dotychczas niedostępne w standardowych maszynach. Kulminacyjnym momentem spotka-nia była prezentacja dwóch nowych produktów:

FTM 165 – najmniejsze centrum tokarsko-frezarskie ze skośnym łożem produkowane przez FAT. Umożliwia precyzyjną i wysoko wy-dajną obróbkę małych detali (do 1000 mm długości i do 350 mm średnicy). Centrum ma w standardzie hydrauliczny uchwyt, 12-pozy-cyjną głowicę oraz transporter wiórów. Szeroka gama dodatkowych opcji gwarantuje doskonałą obróbkę małogabarytowych detali. Maszyna dostępna jest z trzema różnymi średnicami przelotu wrze-ciona i trzema różnymi maksymalnymi długościami toczenia. FTM 165 zostanie zaprezentowane w październiku na targach TOOLEX w Sosnowcu oraz BLACH-TECH-EXPO w Krakowie.

FTM 700 – nowoczesne i w pełni automatyczne centrum tokar-sko-frezarskie ze skośnym łożem. Umożliwia bardzo precyzyjną i skomplikowaną obróbkę detali. Długość obrabianego detalu 2100– –7100 mm, średnica do 700 mm. Dostępny jest bogaty zestaw dodat-kowych opcji: oś C –pozycjonowanie wrzeciona, oś B – obrót głowicy, laserowy system pomiarowy narzędzi.

Oba produkty zostały dobrze ocenione przez przybyłych gości. „Mamy nadzieję, że maszyny zostaną równie dobrze przyjęte przez

Roger Havegeerprezes Grupy HACO

Gabriel Joyeprezes FAT SA

rynek, co będzie nas motywowało do dalszego działania” – mówi pre-zes spółki, Gabriel Joye. „Budujemy naszą przewagę konkurencyjną dzięki produkcji maszyn nieseryjnych z niestandardowymi rozwiąza-niami i wysoko zaawansowaną technologią. FTM 700 jest typowym przykładem wychodzenia poza schemat i przekraczania granic kon-strukcyjnych”.

Po raz kolejny FAT udowadnia, że trwając przy postawionych so-bie celach, można sukcesywnie zdobywać uznanie rynku. Będąc wiernym zasadom tworzenia produktów na najwyższym poziomie i ciągłej optymalizacji konstrukcji, firma pokazuje, że jest w stanie utrzymać grono zadowolonych klientów, a dzięki aktywnym działa-niom pozyskiwać nowych odbiorców innowacyjnych produktów. ■

FTM 165 FTM 700

Polski Przemysł – październik 2012 87|

Page 90: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Polski Przemysł – październik 201288 |

inDeks

famas SA22

fels-Werke sp. z o.o. --

A

B

R

S

T

U

V

W

Z

C

E

F

G

K

L

M

O

P

ABB sp. z o.o.41

Bibus Metals55

Remzap sp. z o.o.67

Sanden Manufacturing sp. z o.o.68

Tamar sp. z o.o.56

Unitube sp. z o.o.51

VAC AERO Kalisz sp. z o.o.34

WPPHU Hatron s.c.26

Zakład Budowy Aparatury i Remontów Specjalistycznych MEZAP sp. z o.o.

49

Zakład Konstrukcji i Wdrożeń Urządzeń Elektronicznych i Układów Automatyki „ElKON”

67

Zakład Produkcji Sprzętu Oświetleniowego „ROSA” Stanisław Rosa

74

Zakłady Automatyki POlNA SA39

ZETTlER Electronics Poland sp. z o.o.28

Wrobis SA48

Wulkan sp.j.66

Teknos sp. z o.o.65

Telox Chemia Techniczna53

TÜV NORD Polska sp. z o.o.52

SilVA Mikroelektronik Holding sp. z o.o. Sp. k.23

Stocznia REMONTOWA Shipbuilding SA30

Rominserv43

Rusztowania Chrzanowski46

Cargo-Partner Spedycja sp. z o.o. 79, 80

EAE Elektronik sp. z o.o. 25

fabryka Automatów Tokarskich we Wrocławiu SA87

granpol84

KE NET65

lincoln Electric54

Moduł System SA59

Odlewnia Chemar sp. z o.o.40

P.P.H.U MARO-252

Paint-investrem sp. z o.o.32

PBUCH SA33

PETER-STAR sp. z o.o. i sp. - sp.73

Prema sp. z o.o.63

Prevac sp. z o.o.37

Oli Vibrationstechnik gmbH72

OMAX Poland15

Mostostal Puławy SA44

MT – METAl M. Miąszkiewicz, T. Perkowski Spółka Jawna 63

KRET-BUD Hydrokret46

Kubala sp. z o.o.82

geo globe Polska 14

gUMAT Róg, Pawlikowski Sp.j. 24

Elektroskandia Polska sp. z o.o. 42

Energetyka Solarna ensol sp. z o.o. 20

Eurometal SA76

BTH STAl-RUR sp. z o.o.52

Antrans80

Arcen Polska sp. z o.o. 70

Auer Polska sp. z o.o. 56

AUTOMOTiVE ASSEMBlY SYSTEMS sp. z o.o. 81

© Polski Przemysł 2012Żadna część ani całość tej publikacji nie może być reprodu-kowana w jakiejkolwiek formie i dla jakiegokolwiek celu bez uprzedniej zgody wydawcy.

Materiały zdjęciowe zawarte w artykułach są udostępnione przez fi rmy posiadające prezentacje. tym samym fi rmy wyrażają zgodę na publikowanie i rozpowszechnianie zdjęć w zakresie niezbęd-nym do realizacji publikacji w magazynie Polski Przemysł.

Expo Silesia Sp. z o.o., ul. Braci Mieroszewskich 124, 41-219 Sosnowiec, tel. 32 78 87 500, fax 32 78 87 502, e-mail: [email protected]

www.exposilesia.pl

Nowoczesny obiekt wystawienniczy

w największej polskiej aglomeracji

Sosnowiec

Branża spotyka się w Sosnowcu

PRZEMYSŁOWA JESIEŃ W EXPO SILESIA

PRZEMYSŁOWA JESIEŃ W EXPO SILESIA

PRZEMYSŁOWA JESIEŃ W EXPO SILESIA

2– 4 października 2012

TOOLEX - www.toolex.pl

5. Międzynarodowe Targi Obrabiarek, Narzędzi i Technologii Obróbki

16 – 18 października 2012

ExpoWELDING - www.expowelding.pl

Międzynarodowe Targi Spawalnicze

6 – 7 listopada 2012

SteelMET - www.steelmet.pl

5. Międzynarodowe Targi Stali, Metali Nieżelaznych, Technologii i Produktów

SURFPROTECT - www.surfprotect.pl

6. Międzynarodowe Targi Zabezpieczeń Powierzchni

TEZ Expo - www.tezexpo.pl

Targi Produkcji i Zastosowania Elementów Złącznych

13 – 15 listopada 2012

HAPexpo - www.hapexpo.pl

4. Targi Hydrauliki, Automatyki i Pneumatyki

ROBOTshow - www.robotshow.pl

Targi Robotyzacji i Automatyzacji w Przemyśle

RubPlast EXPO - www.rubplast.pl

5. Targi Przemysłu Tworzyw Sztucznych i Gumy

OILexpo - www.oilexpo.pl

Targi Olejów, Smarów i Płynów Technologicznych dla Przemysłu

WSZYSTKO, CO TANIE, SZYBKO

SIĘ KOŃCZY OLT EXPRESS

TRANSPORT I LOGISTYKA

UTRZYMYWANIE ZAPASÓW

PALIW W ENERGETYCE

RAPORT

JAK ZORGANIZOWAĆ

PRODUKTYWNE SPOTKANIE

PROCESSUMKAPITAŁ NA ROZWÓJ: GDZIE GO

ZDOBYĆ I JAKIM KOSZTEM

FINANSE I KSIĘGOWOŚĆJEDNA KONTROLA

- WIELE KŁOPOTÓW

PRAWO W FIRMIE

www.polskiprzemysl.com.pl

NUMER 14 3/2012

ISSN: 2082-8918

ww

w.polskiprzemysl.com.pl

PolskiPrzemysł

NUMER 14 3/2012

kanadyjczycy się

od nas ucząO rozwoju, inwestycjach i najbliższych planach VAC Aero

opowiada Tomasz Krążyński, dyrektor generalny polskiej spółki

specjaliści od

staliO sukcesie firmy spod Białegostoku, jej realizacjach, planach

na przyszłość i problemach rozmawiamy z Grzegorzem Polakiem

– pełnomocnikiem zarządu firmy Promostal

skomplikowane

wyzwania to naszA

specjalnośćRozmowa z prezesem firmy MEZAP - Andrzejem Kozakiem

trzeba znaleŹć SWOJĄtrzeba znaleŹć SWOJĄtrzeba znaleŹć SWOJĄ

niszęniszęna rynku

Wywiad z Andrzejem Wojtkiewiczem,

prezesem stoczni Remontowa Shipbuilding SA

WYDAWCA

REDAKCJA

PROJEKTY WYDAWNiCZE

KOREKTA

MARKETiNg

PROJEKT i SKłAD

AF Media

Quality Pixels s. c.94-109 łódź, ul. Pienista 75www.qualitypixels.plkom.: +48 517 446 864grafi [email protected]

BlURB Pracownia edytorska92-780 łódź, ul. Grabińska 10 B m. 4www. pracownia-edytorska.plkom: +48 781 999 [email protected]

AF Mediaul. Pienista 7594-109 łódźwww.afmedia.com.plnIP 7251753870reGon 473258344Issn: 2082-891

Norbert fraszczyński / dyrektor ds. sprzedaży i rozwojukom.: + 48 507 174 [email protected]

Mariusz Krysiak / redaktor naczelnykom.: +48 606 742 [email protected]

Zbigniew Adamowicz / menadżer ds. kluczowych klientó[email protected]

[email protected]

Wojciech Stepaniuk / menadżer projektó[email protected]

Justyna Rutkowska / menadżer projektó[email protected]

Ewelina gajda / menadżer projektó[email protected]

Wojciech Stepaniuk / [email protected]

Adam Sieroń / [email protected]

Adam Bukowski / [email protected]

Marcin Pszczółkowski / [email protected]

C

M

Y

CM

MY

CY

CMY

K

OGLOSZENIE BIBUS_1Q.pdf 1 17.09.2012 10:39

®

Pritip Compagnie sp. z o.o.60

Profi M Tec76

Promostal sp. z o.o. sp.k.62

Tworzymy przysz∏oÊç. Razem.Przyjazne Êrodowisku antykorozyjne systemy malarskie wysokiej jakoÊci

www.teknos.pl

Zakłady Automatyki POLNA S.A.ul. Obozowa 23, 37-700 Przemyśl

tel.: 16 678 66 01fax: 16 678 65 24, 16 678 37 10

www.polna.com.pl

Wiecej niz AutomatykaMore than Automation

W zależności od warunków pracy w zaworze mogą występować zjawiska związane z kawitacją, przepływem krytycznym, odparowaniem (flashing), erozją – z reguły generujące nadmierny hałas i powodujące obniżenie jakości regulacji, zmniejszenie trwałości wyrobu aż do usz-kodzenia awaryjnego włącznie. Można i należy eliminować lub minimalizować skutki tych zjawisk. Potrafimy w oparciu o komputerową analizę przepływu rozpoznać zagrożenia z nimi związane i zaproponować konstrukcję zaworu przystosowaną do konkretnych warunków pracy.

Control ValvesZawory regulacyjne

● eliminowanie niekorzystnych zjawisk (np. kawitacja, hałas, flashing)

● nadkrytyczne parametry● wysokie ciśnienia● duże średnice● wykonania specjalne

Jako polska firma zapewniamy szybki serwis gwarancyjny i pogwarancyjny oraz niskie ceny części zamiennych.

Wybrane parametry produkowanych zaworów:● DN 15…300 (NPS 1”…12”)● PN 10…400 (CL 150…2500)● Kvs 0,01…2160 (LIN, PROC, ON-OFF)

Wykonania materiałowe:- żeliwo szare i sferoidalne- staliwo węglowe- staliwo kwasoodporne- staliwo stopowe

“POLNA” S.A. – wiodący krajowy producent poszukuje partnerów handlowychna terenie województw: podlaskiego, lubelskiego, mazowieckiego i warmińsko-mazurskiego.

znajomości rynku, podstawowej wiedzy z zakresu automatyki przemysłowej i ciepłowniczej, zaangażowania i rzetelności.

specjalistyczne szkolenia, atrakcyjne rabaty, korzystne terminy płatności, wsparcie doradczo-techniczne, materiały reklamowe.

Więcej informacji o ofercie: www.polna.com.pl

Kontakt:tel.: 16 678 66 01 wew. 379693 920 446e-mail: [email protected]

Oczekujemy:

Oferujemy:

Poltor sp. z o.o.47

Page 91: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

PolskiPrzemysł num

er 01/2010

www.idealstandard.pl

www.polskiprzemysl.com.pl Numer 03/2009

Moc WiatruGrupa Euros jako światowy lider produkcji łopat do turbin wiatrowych

PolskiPrzemysł num

er 03/2009

Energia od SiemensaPolska spółka światowego koncernu czynnie uczestniczyw rozbudowie polskiej energetyki

PBG S.A posiada historyczny portfel zamówieńDzięki temu, polski lider branży instalacji dla przemysłu nie obawia się o najbliższą przyszłość

www.polskiprzemysl.com.pl Numer 04/2009

PolskiPrzemysł num

er 04/2009

UJARZMIĆPLAZMĘ

O czwartym stanie skupienia materii z właścicielem firmy STIGAL,Marcinem Stępniem, rozmawia Szymon Wojciechowski.

Dwóch wizjonerów z Krosna uwierzyło, że mogą zmienić swoją pasję w dobrze funkcjonujący biznes

Na początku było hobby

W ostatnich miesiącach budownictwo przemysłowe w Polsce jakby wstrzymało oddech

Zakłady Automatyki POLNA S.A.ul. Obozowa 23, 37-700 Przemyśltel. 016 678 66 01fax 016 678 65 24, 016 678 37 10www.polna.com.pl

WIĘCEJ NIŻ AUTOMATYKA - MORE THAN AUTOMATION

„W zależności od warunków pracy w zaworze mogą występować zjawiska związane z kawitacją, przepływem krytycznym, odparowaniem (flashing), erozją – z reguły generujące nadmierny hałas i powodujące obniżenie jakości regulacji, zmniejszenie trwałości wyrobu aż do usz-kodzenia awaryjnego włącznie. Można i należy eliminować lub minimalizować skutki tych zjawisk. Potrafimy w oparciu o komputerową analizę przepływu rozpoznać zagrożenia z nim związane i zaproponować konstrukcje zaworu przystosowaną do konkretnych warunków pracy.”

Control ValvesZawory regulacyjne

● eliminowanie niekorzystnych zjawisk (np. kawitacja, hałas, flashing)● nadkrytyczne parametry● wysokie ciśnienia● duże średnice● wykonania specjalne

Jako polska firma zapewniamy szybki serwis gwarancyjny i pogwarancyjny oraz niskie ceny części zamiennych.

Wybrane parametry produkowanych zaworów:● DN 15…300 (NPS 1”…12”)● PN 10…400 (CL 150…2500)● Kvs 0,01…2160 (LIN, PROC, ON-OFF)

Wykonania materiałowe:- żeliwo szare i sferoidalne- staliwo węglowe- staliwo kwasoodporne- staliwo stopowe

PARTNERSTWO W PRZEMYŚLENIEZAWODNOŚĆ W AUTOMATYCE

INTROL S.A.ul. Kościuszki 112, 40-519 KatowiceTel.: 32 789 00 22, Fax: 32 789 01 75

www.introlsa.pl

PolskiPrzemysł num

er 03/2010 w

ww

.polskiprzemysl.com

.pl

RWE w grupie liderów regionu

5 zielonych strategii, na których można zyskać

News: Zarządzanie: Finanse i księgowość: Zielona Marka:Postępowanie grupowe, czyli o co tyle hałasu?

Biomasa – przyszłość energetyki

TURBINY NISKIEGOCIŚNIENIA

SPECJALIZACJA:Wywiad z Krzysztofem Krystowskim, prezesem Avio Polska

KROSGLASS:BUDUJĄ ŚWIATPerspektywy rozwoju polskiego producenta włókna szklanego

1000 MEGAWATÓWWIĘCEJ MOCY

RAFAKO:

Europejski gigant w produkcji kotłów energetycznych

www.polskiprzemysl.com.pl Numer 03/2010

– TRADYCJA I NOWOCZESNOŚĆFAMOT

PREZENTACJA HISTORII, OBECNEJ POZYCJI SPÓŁKI NA RYNKU I PRODUKTÓW

Alstom Konstal – pociąg do ciągłego rozwoju

Deloitte – prawno-podatkowe aspekty pojęcia złomu

Artykuł: Finanse i Księgowość:Artykuł: Prawo w firmie:SIEMENS – zintegrowane rozwią-zania w zakresie technologii CNC

Rozwiązanie umowy o pracę przez pełnomocnika pracodawcy

www.polskiprzemysl.com.pl Numer 02/2011

ISSN: 2082-8918

PolskiPrzemysł num

er 02/2011 w

ww

.polskiprzemysl.com

.pl

PolskiPrzemysł num

er 04/2010 w

ww

.polskiprzemysl.com

.pl

POSZERZENIU DZIAŁALNOŚCIINWESTYCYJNYCHZNTK „MIŃSK MAZOWIECKI”I PLANACH

O NOWEJSTRATEGII,

www.polskiprzemysl.com.pl Numer 04/2010

MTU AERO ENGINES: PRECYZJA I PROFESJONALIZMWYWIAD Z PREZESEM FIRMY KRZYSZTOFEM ZUZAKIEM

MASZYNY SZYTENA MIARĘ

RAFAMET:

SPECJALISTA OD WIELKOGABARYTOWYCH OBRABIAREK

Procesy obsługi klienta – ściśle zdefiniowane czy elastyczne?

Zintegrowane rozwiązania firmy Fiege

Processum: Transport i Logistyka:Finanse i księgowość: Raporty:Karty przedpłacone –potrzeba matką wynalazku

Kryzysowy obraz kolei: komentuje Adrian Furgalski

PolskiPrzemysł num

er 02/2010 w

ww

.polskiprzemysl.com

.pl

www.polskiprzemysl.com.pl Numer 02/2010

O FOTOWOLTAICE I JEJ PERSPEKTYWACH

ROZWOJU

WAMTECHNIKRozmowa z Pawłem Kostrzewą, kierownikiem działu energii odnawialnych

POWIEWPRZYSZŁOŚCIInwestycje spółki AC Prim

LURGIDODAJE GAZUO planach i rozwoju jednego z liderów w branży petrochemicznej

– WYRÓŻNIA NAS DOŚWIADCZENIE I NOWOCZESNOŚĆ

LERG SA

PA NOVA – STABILNY ROZWÓJDEVELOPERAWYWIAD Z PREZESEM FIRMY - EWĄ BOBKOWSKĄ

O ROZWOJU I WIZJACH NA PRZYSZŁOŚĆ - ROZMOWA Z WICEPREZES AGNIESZKĄ KOZUBEK-BESPALENKO

– EKSPERCI OD KOTŁÓWENERGIKA HOLDINGROZWÓJ, REALIZACJE I INWESTYCJE PRODUCENTA KOTŁÓW

Procesy biznesowe – czyli jak inaczej myśleć o firmie

Kontrakt menadżerski czyli co?

Processum: Prawo w firmie:Zarządzanie: Technologie:Komunikacja pozwala ciąć koszty

Super magazyn energii

CUDA CHEMII

Jako światowy lider w nauce i technologii,

Dow jest dumny z tego, że może być

pierwszym globalnym sponsorem

Międzynarodowego Roku Chemii.

Łącząc możliwości jakie oferuje chemia

z czynnikiem ludzkim, Dow wprowadza

innowacyjne rozwiązania, które służą

zaspokajaniu podstawowych potrzeb ludzkich,

takich jak dostępność do czystej wody

i pożywienia czy też niedrogiej energii.

www.polskiprzemysl.com.pl Numer 01/2011

ISSN: 2082-8918

PolskiPrzemysł num

er 01/2011 w

ww

.polskiprzemysl.com

.pl

TURBINY NISKIEGOCIŚNIENIA

SPECJALIZACJA:Wywiad z Krzysztofem Krystowskim, prezesem Avio Polska

KROSGLASS:BUDUJĄ ŚWIATPerspektywy rozwoju polskiego producenta włókna szklanego

1000 MEGAWATÓWWIĘCEJ MOCY

RAFAKO:1000 MEGAWATÓWRAFAKO:1000 MEGAWATÓWEuropejski gigant w produkcji kotłów energetycznych

– TRADYCJA I NOWOCZESNOŚĆFAMOT

PREZENTACJA HISTORII, OBECNEJ POZYCJI SPÓŁKI NA RYNKU I PRODUKTÓW

ISSN: 2082-8918

POSZERZENIU DZIAŁALNOŚCIINWESTYCYJNYCHZNTK „MIŃSK MAZOWIECKI”I PLANACH

O NOWEJSTRATEGII,

www.polskiprzemysl.com.pl Numer 04/2010

UJARZMIĆPLAZMĘ

O czwartym stanie skupienia materii z właścicielem firmy STIGAL,PLAZMĘ

O czwartym stanie skupienia materii z właścicielem firmy STIGAL,PLAZMĘ

Marcinem Stępniem, rozmawia Szymon Wojciechowski.

Dwóch wizjonerów z Krosna uwierzyło, że mogą zmienić swoją pasję w dobrze funkcjonujący biznes

W ostatnich miesiącach budownictwo przemysłowe

www.polskiprzemysl.com.pl Numer 03/2009

Moc WiatruGrupa Euros jako światowy lider produkcji łopat do turbin wiatrowych

Energia odSiemensaPolska spółka światowego koncernu czynnie uczestniczyw rozbudowie polskiej energetyki

PBG S.A posiada historycznyportfel zamówieńDzięki temu, polski lider branży instalacji dla przemysłu nie obawia się o najbliższą przyszłość

MTU AERO ENGINES: PRECYZJA I PROFESJONALIZMWYWIAD Z PREZESEM FIRMY KRZYSZTOFEM ZUZAKIEM

MASZYNY SZYTENA MIARĘ

RAFAMET:

SPECJALISTA OD WIELKOGABARYTOWYCH OBRABIAREK

Procesy obsługi klienta – ściśle zdefiniowane czy elastyczne?

Zintegrowane rozwiązania firmy Fiege

Processum: Transport i Logistyka:Finanse i księgowość: Raporty:Karty przedpłacone –potrzeba matką wynalazku

Kryzysowy obraz kolei: komentuje Adrian Furgalski

O czwartym stanie skupienia materii z właścicielem firmy STIGAL,Marcinem Stępniem, rozmawia Szymon Wojciechowski.

Dwóch wizjonerów z Krosna uwierzyło, że mogą zmienić swoją pasję w dobrze funkcjonujący biznes

W ostatnich miesiącach budownictwo przemysłowe w Polsce jakby wstrzymało oddech

www.polskiprzemysl.com.pl Numer 02/2010

O FOTOWOLTAICE I JEJ PERSPEKTYWACH

ROZWOJU

WAMTECHNIKRozmowa z Pawłem Kostrzewą, kierownikiem działu energii odnawialnych

POWIEWPRZYSZŁOŚCIInwestycje spółki AC Prim

I JEJ PERSPEKTYWACH WAMTECHNIK

LURGIDODAJE GAZUO planach i rozwoju jednego z liderów w branży petrochemicznej

– WYRÓŻNIA NAS DOŚWIADCZENIE I NOWOCZESNOŚĆ

LERG SA– WYRÓŻNIA NAS LERG SA– WYRÓŻNIA NAS

PA NOVA – STABILNY ROZWÓJPA NOVA – STABILNY ROZWÓJPA NOVA DEVELOPERAWYWIAD Z PREZESEM FIRMY - EWĄ BOBKOWSKĄ

O ROZWOJU I WIZJACH NA PRZYSZŁOŚĆ - ROZMOWA Z WICEPREZES AGNIESZKĄ KOZUBEK-BESPALENKO

– EKSPERCI OD KOTŁÓWENERGIKA HOLDING– EKSPERCI OD KOTŁÓWENERGIKA HOLDING– EKSPERCI OD KOTŁÓWROZWÓJ, REALIZACJE I INWESTYCJE PRODUCENTA KOTŁÓW

www.polskiprzemysl.com.pl Numer 01/2011

ISSN: 2082-8918

MAGAZYN PRZEMYSŁOWY

ww

w.polskiprzem

ysl.com.pl

nr

Page 92: Polski Przemysł - wydanie 14 03/2012

Polski Przemysł – październik 201290 |

Expo Silesia Sp. z o.o., ul. Braci Mieroszewskich 124, 41-219 Sosnowiec, tel. 32 78 87 500, fax 32 78 87 502, e-mail: [email protected]

www.exposilesia.pl

Nowoczesny obiekt wystawienniczy w największej polskiej aglomeracji

Sosnowiec

Branża spotyka się w Sosnowcu

PRZEMYSŁOWA JESIEŃ W EXPO SILESIAPRZEMYSŁOWA JESIEŃ W EXPO SILESIAPRZEMYSŁOWA JESIEŃ W EXPO SILESIA

2– 4 października 2012TOOLEX - www.toolex.pl5. Międzynarodowe Targi Obrabiarek, Narzędzi i Technologii Obróbki

16 – 18 października 2012ExpoWELDING - www.expowelding.plMiędzynarodowe Targi Spawalnicze

6 – 7 listopada 2012SteelMET - www.steelmet.pl5. Międzynarodowe Targi Stali, Metali Nieżelaznych, Technologii i Produktów

SURFPROTECT - www.surfprotect.pl6. Międzynarodowe Targi Zabezpieczeń Powierzchni

TEZ Expo - www.tezexpo.plTargi Produkcji i Zastosowania Elementów Złącznych

13 – 15 listopada 2012HAPexpo - www.hapexpo.pl4. Targi Hydrauliki, Automatyki i Pneumatyki

ROBOTshow - www.robotshow.plTargi Robotyzacji i Automatyzacji w Przemyśle

RubPlast EXPO - www.rubplast.pl5. Targi Przemysłu Tworzyw Sztucznych i Gumy

OILexpo - www.oilexpo.plTargi Olejów, Smarów i Płynów Technologicznych dla Przemysłu