8
fotorelacje aktualności ogłoszenia sport czwartek 2 lutego 2012 r. nr 5/2012 (20) Zawsze aktualne informacje Lubawka jakiej nie znacie Do wygrania album z trójwymiarowymi zdjęciami atrakcji z terenu gminy Kamienna Góra oraz karnety na wyciąg w Lubawce. Wystarczy rozpoznać budynek ze starej fotografii. Chcą zmienić starostę Sześcioro radnych podpisało się pod wnioskiem o odwołanie starosty E. Kocemby. Uchwałę można poddać pod głosowanie po 30 dniach, czyli najwcześniej na początku marca. s.4 Bezpłatny Tygodnik s.4 Konkurs Do wygrania podwójna wejściówka na spektakl Teatru Norwida w Jeleniej Górze. W tym tygodniu mamy bilety na przedstawienie „Sługa dwóch panów”. Zapraszamy do teatru w niedzielę, 5 lutego. s.2 KONKURS Chcesz zostać kolporterem tygodnika powiatowa.info ? Zadzwoń! 722 412 555 Tajne podziemia Hitlera Bombowy żart Odwołać radę Na początku maja każdy będzie mógł zostać „cichociemnym” zrzuconym na tyły wroga aby wykraść tajemnice fabryki działającej w Kamiennej Górze. Zwiedzanie kamiennogórskich podziemi nie będzie zwykłym spacerem przez wykute w skale korytarze. Ma to być połączenie historii, przygody i zabawy. W podziemiach powstanie ekspozycja podkreślająca wkład polskiego podzie- mia w odkrywani u tajemnic III Rzeszy. W salach powstanie biuro konstrukcyjne pracujące nad nowymi modelami samo- lotów arado. Główna część ekspozycji nie będzie zmieniana, w jednym z pomieszczeń już powstaje makieta samolotu, poszczególne eksponaty będą jednak zmieniane. Wśród pierwszych eksponatów ma być m.in. fragment obudowy V2, resztki maszyny szyfrującej enigma. Eksponaty pochodzić będą z muzeów. Główna sala zamienić się ma w zaginione laboratorium Hitlera. Z dokumentów wynika, że podziemne korytarze miały być schronami przeciwlotniczymi. Ich konstrukcja wskazuje jednak, że mogły być przygotowywane do innych celów. Zwiedzający będą mogli zobaczyć podziemne korytarze o różnej wielkości i różnych konstrukcjach. Trasa ma ok. 400 metrów długości. Jej zwiedzanie zajmie 40 - 50 minut. Nie będzie to jednak zwykłe oglądanie kamieni i eksponatów. Przewodnicy wcielą się w rolę robotników przymusowych. W podziemiach pojawią się niemieccy żołnierze. Turyści wcielą się w rolę „cichociemnych”, których zadaniem będzie zdobycie tajemnic podziemnego zakładu. Podczas zwiedzania turyści będą musieli rozwiązywać za- gadki i wykonywać zadania. Duży nacisk położony zostanie więc na interakcję. Podziemia mogą zostać otwarte dla zwiedzających jesz- cze w kwietniu. Dokładny termin nie jest jeszcze znany. Zależy od tempa prac związanych z tworzeniem ekspo- zycji i szkoleniem przewodników, które zaplanowane są na kwiecień. Pewne jest jednak, że 4 i 5 maja odbędzie się duża impreza promująca nowe, tajne podziemia Hitlera. W Kamiennej Górze pojawią się grupy odtwarzające jed- nostki niemieckie, radzieckie i amerykańskie. Wywiady będą starały się poznać tajemnice miasta. Na razie nie wiadomo gdzie odbędzie się inscenizacja. Jednym z roz- ważanych miejsc jest dworzec, na który mógłby wjechać parowóz. Firma zajmująca się podziemiami chciałaby organizować taką dużą imprezę raz w roku, właśnie na początku maja. Dodatkowo, odbywałyby się mniejsze im- prezy 2- 3 razy w roku. Wszystko po to, aby wypromować atrakcję turystyczną i zachęcić turystów do odwiedzenia podziemi. O swoich planach dotyczących kamiennogórskich pod- ziemi opowiadali przedstawiciele Fortu Gerharda, firmy, która zajmować się będzie obiektem przez najbliższe lata. W swoich planach firma korzysta z doświadczeń z prowa- dzenia obiektu w Świnoujściu. {Marcin Jaksoń} reklama Kamiennogórskich podziemi już pilnują niemieccy żołnierze. Młodemu mieszkańcowi gminy Kamienna Góra wydawało się, że dzwoniąc z małej wsi pozostanie anonimowy. Już wie, że się mylił. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Jak informuje Waldemar Oszmian oficer prasowy kamien- nogórskiej policji, funkcjonariusze zatrzymali 21-letniego mężczyznę grożącego detonacją bomby. Za- trzymany zadzwonił do dyżurnego Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrz- nego. Zażądał 10 tys. zł. Gdyby jego żądania nie zostały spełnione groził detonacją bomby. ABW ustaliło, że mężczyzna dzwonił z terenu powiatu kamienno- górskiego i powiadomiło miejscową jednostkę policji. Funkcjonariusze ustalili i zatrzymali dzwoniącego. Wspólnie z funkcjonariuszami Straży Granicznej i psem przeszkolonym do wykrywania materiałów wybucho- wych przeszukali miejsce zamiesz- kania zatrzymanego. Nie znaleźli bomby, ani materiałów mogących służyć do jej budowy. Telefon okazał się żartem, czego po zatrzymaniu nie ukrywał 21- latek. Dzwoniący nie wierzył, że można ustalić kto dzwonił, jeśli połączenie wykonane zostało z małej miejscowości. Żart może go sporo kosztować. Mężczyzna trafił do prokuratury, policjanci złożyli bowiem wniosek o zastosowanie wobec niego środka zapobiegawczego. Nie minie go rów- nież „wizyta” w sądzie. Głupi telefon kosztować go może 10 lat pozbawie- nia wolności. {maja} Ruch Palikota rozpoczyna akcję zbierania podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum w sprawie odwołania rady powiatu kamiennogórskiego. O akcji poinformował poseł Hen- ryk Kmiecik, który przedstawił przewodniczącego grupy inicjatywnej i jednocześnie szefa struktur powia- towych Ruchu Palikota, Jarosława Pawlikowskiego. Obaj zapewnili, że Ruch Palikota zebrał już grupę ponad 20 osób popierających wniosek. Aby rozpocząć zbieranie podpisów po- trzeba było 15 osób. W grupie tej są osoby o różnych poglądach politycz- nych. Nazwiska mają być ujawnione po rozpoczęciu zbierania podpisów. Na razie Ruch Palikota złożył w starostwie pismo z prośbą o prze- kazanie informacji o liczbie wyborców w powiecie. Pod wnioskiem musi się podpisać 10% uprawnionych do głosowania. Akcja zbierania podpisów ma się rozpocząć w najbliższy piątek. Listy wyłożone zostaną w biurach Ruchu Pa- likota w Kamiennej Górze (ul. Młyńska 1) i w Lubawce (ul. Kamiennogórska 9). Aby podpisać się pod wnioskiem o od- wołanie rady należy znać swój PESEL. Inicjatorzy akcji mają jednak na- dzieję, że do referendum nie dojdzie. Gdy zbiorą podpisy planują zwrócić się do rady o samorozwiązanie. Nie byłoby wtedy kosztów związanych z przeprowadzeniem referendum. Możliwe jest również wycofanie wnio- sku o odwołanie całej rady, gdy dojdzie do odwołania zarządu powiatu. {maja} J. Pawlikowski i H. Kmiecik

powiatowa.info 20

Embed Size (px)

DESCRIPTION

tygodnik powiatowa.inf nr 5/2012 (20)

Citation preview

Page 1: powiatowa.info 20

f o t o r e l a c j ea k t u a l n o ś c i o g ł o s z e n i a s p o r t

czwartek 2 lutego 2012 r. • nr 5/2012 • (20) Zawsze aktualne informacje

Lubawka jakiej nie znacieDo wygrania album z trójwymiarowymi zdjęciami atrakcji z terenu gminy Kamienna Góra oraz karnety na wyciąg w Lubawce. Wystarczy rozpoznać budynek ze starej fotografii.

Chcą zmienić starostęSześcioro radnych podpisało się pod wnioskiem o odwołanie starosty E. Kocemby. Uchwałę można poddać pod głosowanie po 30 dniach, czyli najwcześniej na początku marca. s.4

Bezpłatny Tygodnik

s.4

KonkursDo wygrania podwójna wejściówka na spektakl

Teatru Norwida w Jeleniej Górze.

W tym tygodniu mamy bilety na przedstawienie

„Sługa dwóch panów”. Zapraszamy

do teatru w niedzielę, 5 lutego. s.2

KONKURS

Chcesz zostaćkolporterem

tygodnikapowiatowa.info ?

Zadzwoń!722 412 555

Tajne podziemia Hitlera

Bombowy żart

Odwołać radęNa początku maja każdy będzie mógł zostać „cichociemnym” zrzuconym na tyły wroga aby wykraść tajemnice fabryki działającej w Kamiennej Górze.

Zwiedzanie kamiennogórskich podziemi nie będzie zwykłym spacerem przez wykute w skale korytarze. Ma to być połączenie historii, przygody i zabawy. W podziemiach powstanie ekspozycja podkreślająca wkład polskiego podzie-mia w odkrywani u tajemnic III Rzeszy. W salach powstanie biuro konstrukcyjne pracujące nad nowymi modelami samo-lotów arado. Główna część ekspozycji nie będzie zmieniana, w jednym z pomieszczeń już powstaje makieta samolotu, poszczególne eksponaty będą jednak zmieniane. Wśród pierwszych eksponatów ma być m.in. fragment obudowy V2, resztki maszyny szyfrującej enigma. Eksponaty pochodzić będą z muzeów. Główna sala zamienić się ma w zaginione laboratorium Hitlera.

Z dokumentów wynika, że podziemne korytarze miały być schronami przeciwlotniczymi. Ich konstrukcja wskazuje jednak, że mogły być przygotowywane do innych celów. Zwiedzający będą mogli zobaczyć podziemne korytarze o różnej wielkości i różnych konstrukcjach.

Trasa ma ok. 400 metrów długości. Jej zwiedzanie zajmie 40 - 50 minut. Nie będzie to jednak zwykłe oglądanie kamieni i eksponatów. Przewodnicy wcielą się w rolę robotników przymusowych. W podziemiach pojawią się niemieccy żołnierze. Turyści wcielą się w rolę „cichociemnych”, których zadaniem będzie zdobycie tajemnic podziemnego zakładu. Podczas zwiedzania turyści będą musieli rozwiązywać za-gadki i wykonywać zadania. Duży nacisk położony zostanie więc na interakcję.

Podziemia mogą zostać otwarte dla zwiedzających jesz-cze w kwietniu. Dokładny termin nie jest jeszcze znany. Zależy od tempa prac związanych z tworzeniem ekspo-

zycji i szkoleniem przewodników, które zaplanowane są na kwiecień. Pewne jest jednak, że 4 i 5 maja odbędzie się duża impreza promująca nowe, tajne podziemia Hitlera. W Kamiennej Górze pojawią się grupy odtwarzające jed-nostki niemieckie, radzieckie i amerykańskie. Wywiady będą starały się poznać tajemnice miasta. Na razie nie wiadomo gdzie odbędzie się inscenizacja. Jednym z roz-ważanych miejsc jest dworzec, na który mógłby wjechać parowóz. Firma zajmująca się podziemiami chciałaby organizować taką dużą imprezę raz w roku, właśnie na początku maja. Dodatkowo, odbywałyby się mniejsze im-prezy 2- 3 razy w roku. Wszystko po to, aby wypromować atrakcję turystyczną i zachęcić turystów do odwiedzenia podziemi.

O swoich planach dotyczących kamiennogórskich pod-ziemi opowiadali przedstawiciele Fortu Gerharda, firmy, która zajmować się będzie obiektem przez najbliższe lata. W swoich planach firma korzysta z doświadczeń z prowa-dzenia obiektu w Świnoujściu.

{Marcin Jaksoń}

• r e k l a m a

Kamiennogórskich podziemi już pilnują niemieccy żołnierze.

Młodemu mieszkańcowi gminy Kamienna Góra wydawało się, że dzwoniąc z małej wsi pozostanie anonimowy. Już wie, że się mylił. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

Ja k i n f o r mu j e Wa l d e m a r Oszmian oficer prasowy kamien-nogórskiej policji, funkcjonariusze zatrzymali 21-letniego mężczyznę grożącego detonacją bomby. Za-trzymany zadzwonił do dyżurnego Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrz-nego. Zażądał 10 tys. zł. Gdyby jego żądania nie zostały spełnione groził detonacją bomby.

ABW ustaliło, że mężczyzna dzwonił z terenu powiatu kamienno-górskiego i powiadomiło miejscową jednostkę policji. Funkcjonariusze ustalili i zatrzymali dzwoniącego.

Wspólnie z funkcjonariuszami Straży Granicznej i psem przeszkolonym do wykrywania materiałów wybucho-wych przeszukali miejsce zamiesz-kania zatrzymanego. Nie znaleźli bomby, ani materiałów mogących służyć do jej budowy. Telefon okazał się żartem, czego po zatrzymaniu nie ukrywał 21- latek. Dzwoniący nie wierzył, że można ustalić kto dzwonił, jeśli połączenie wykonane zostało z małej miejscowości. Żart może go sporo kosztować.

Mężczyzna trafił do prokuratury, policjanci złożyli bowiem wniosek o zastosowanie wobec niego środka zapobiegawczego. Nie minie go rów-nież „wizyta” w sądzie. Głupi telefon kosztować go może 10 lat pozbawie-nia wolności.

{maja}

Ruch Palikota rozpoczyna akcję zbierania podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum w sprawie odwołania rady powiatu kamiennogórskiego.

O akcji poinformował poseł Hen-ryk Kmiecik, który przedstawił przewodniczącego grupy inicjatywnej i jednocześnie szefa struktur powia-towych Ruchu Palikota, Jarosława Pawlikowskiego. Obaj zapewnili, że Ruch Palikota zebrał już grupę ponad 20 osób popierających wniosek. Aby rozpocząć zbieranie podpisów po-trzeba było 15 osób. W grupie tej są osoby o różnych poglądach politycz-nych. Nazwiska mają być ujawnione po rozpoczęciu zbierania podpisów.

Na razie Ruch Palikota złożył w starostwie pismo z prośbą o prze-

kazanie informacji o liczbie wyborców w powiecie. Pod wnioskiem musi się podpisać 10% uprawnionych do głosowania.

Akcja zbierania podpisów ma się rozpocząć w najbliższy piątek. Listy

wyłożone zostaną w biurach Ruchu Pa-likota w Kamiennej Górze (ul. Młyńska 1) i w Lubawce (ul. Kamiennogórska 9). Aby podpisać się pod wnioskiem o od-wołanie rady należy znać swój PESEL.

Inicjatorzy akcji mają jednak na-dzieję, że do referendum nie dojdzie. Gdy zbiorą podpisy planują zwrócić się do rady o samorozwiązanie. Nie byłoby wtedy kosztów związanych z przeprowadzeniem referendum. Możliwe jest również wycofanie wnio-sku o odwołanie całej rady, gdy dojdzie do odwołania zarządu powiatu.

{maja}

J. Pawlikowski i H. Kmiecik

Page 2: powiatowa.info 20

2 Bezpłatny Tygodnik • czwartek 2 lutego 2012 r. WEJDŹ NA www. czytaj pierwszy, oglądaj i komentuj - ZAWSZE PIERWSI

Wydawca: PHU Ksoniek Jaksoń Piotr Adres redakcji: Kościuszki 6, 58-400 Kamienna Góratel. 530 488 444, e-mail: [email protected]ół redagujący: Marcin Jaksoń (redaktor naczelny), Piotr Jaksoń, współpraca: Beata Tur, Agnieszka KorwelDział reklamy: Piotr Jaksoń, e-mail: [email protected], tel. 530 488 444 Reklama: Sławomir Antoniewski, 662 06 27 02, [email protected] graficzny i skład: LCG.pl , Druk: PolskaPress Nakład 2000 egz.

Materiałów reklamowych i powierzonych nie zwracamy. Zastrzegamy sobie prawo do skracania nadesłanych tekstów. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść i formę materiałów reklamowych. TS – tekst sponsorowany.

Tygodnik

otrzymasz w:• Autobusach PKS Kamienna Góra

Kamienna Góra

• Kryta Pływalnia, ul. Fabryczna 6,

w godz. 7.00- 22.00

• Powiatowy Urząd Pracy,

ul. Sienkiewicza 6a, w godz. 7.30- 15.30

• Sklep Alkohole ze Świata, Broniewskiego 1

• NZOZ Fizjoterapia, ul. Armii Ludowej 7

• NZOZ Rodzina, ul. Papieża Jana Pawła II 8

• NZOZ Rodzina, ul. Kościuszki 6

• Pizzeria Salamino, ul. Mickiewicza 8

• Ara sklep zoologiczny, ul. Mickiewicza

• Urząd Miasta Kamienna Góra

- Biuro Obsługi Klienta

• sklep Euro-Cytrus, ul. Jeleniogórska

• OMEGA, drukarnia, reklama

– ul. Broniewskiego 16

• „Mosel Lis” Władysław Liszka,

ul. Żeromskiego

• Agencja Ubezpieczeniowa Arkadiusz

Cieplicki, ul. Sienkiewicza 8

• Muzeum Tkactwa, Pl. Wolności 11

• Świat Zabawek, Pasaż Biedronki,

ul Broniewskiego

Krzeszów

• Stacja Paliw Muller

• Sklep ABC

Lubawka

• Dom Kultury, ul. Kamiennogórska 19

• Bibliotek Gminna, ul. Kamiennogórska 19

• Piekarnia, sklep ogólnospożywczy, PHU

Łukasz Wyrostek, ul. Wojska Polskiego 6

• Sklep ogólnospożywczy B. Bugański, W.

Maik, Al. Wojska Polskiego 40

Chełmsko Śląskie

• Sklep ABC

Przedwojów

• Sklep spożywczy

Chcesz dołączyć do tych punktów? Zadzwoń 530 488 444 lub napisz:

[email protected]

KonkursDrodzy czytelnicy, Teatr im. C. Norwida przekazał jedną podwójną wejściówkę na przedstawienie „Sługa dwóch

panów” na niedzielę 5 lutego. Aby otrzymać wejściówkę wystarczy w piątek (3 lutego) w godzinach 11 -12.00 zadzwonić

pod numer 722 412 555 i podać hasło - Z powiatowa.info do teatru oraz swoje dane (imię i nazwisko). O przyznaniu

wejściówki decyduje kolejność zgłoszeń.

Redakcyjny dyżurJesteś świadkiem ważnego wydarzenia?

Zadzwoń lub wyślij sms-a, mms-a do dyżurującego reportera 722 412 555.

Możesz też do nas napisać maila [email protected]

napisz do nas

722412555

Teatr im. Cypriana Kamila Norwida w Jeleniej Górze, http://www.teatrnorwida.pl/• 4 lutego (sobota), godz. 19:00, komedia dell’arte „Sługa dwóch panów” Petera

Turriniego reż. Henryk Adamek – premiera

• 5 lutego (niedziela), godz. 19:00, „Sługa dwóch panów”

• 10 lutego (piątek), godz. 19:00, „Sługa dwóch panów”

• 11 lutego (sobota), godz. 19:00, „Sługa dwóch panów”

• To kolejna wspaniała propozycja na karnawał pełna niespodziewanych zdarzeń! Spektakl, w którym nic nie jest takie, jak się na początku wydaje... W swojej swobodnej adaptacji komedii dell’ arte Carla Goldoniego pod tym samym tytułem, Peter Turrini przenosi akcję w lata dwudzieste XX wieku. Bohaterowie to przedsiębiorcy, zajmujący się jakimiś podejrzanymi interesami. Wśród nich pojawia się, wracający z wojny Żołnierz, któremu swój kostium oddaje Stary Arlekin. Rezerwacja biletów, szczegółowe informacje pod numerami telefonów: 75 64 28 130, 75 64 28 131

Inkaso dla sołtysów Sołtysi z terenu gminy Lubawka zajmą się inkasem zobowiązań od osób fizycznych. Radni zastanawiali się czy nie lepiej rozesłać dokumenty pocztą.

Sołtysi roznoszą dokumenty i zbierają należności. Od uzyskanych kwot wypłacana jest im prowizja- 10%. W zeszłym roku Lubawkę kosz-towało to 20 tysięcy złotych. W tym roku część radnych poprosiła o wy-liczenie ile kosztowałoby rozesłanie dokumentów pocztą. Okazało się, że taka usługa to wydatek 11,3 tysiąca złotych. Rozesłanie listów byłoby

tańsze, ale poczta nie wzięłaby na siebie zbierania należności.

– Mam apel do radnych, aby każ-dy zagłosował za zdrowym rozsąd-kiem – stwierdził Artur Sarzyński. Według Ewy Garbień – Sołtysi wy-konują kawał dobrej roboty. Dysku-sja nad uchwałą trwałaby za pewno długo, ale wniosek o jej zamknięcie złożył Piotr Marciniak. Radni po-stanowili przejść do głosowania, w którym za zleceniem inkasa sołty-som było sześcioro radnych, pięciu było przeciwko, czterech wstrzyma-ło się od głosu.

{maja}

Wybory w RuchuGrzegorz Kunecki z Zachełmia został przewodniczącym okręgu jeleniogórsko- legnickiego Ruchu Palikota. Obradom okręgowego kongresu przewodniczył poseł Henryk Kmiecik.

Kongres odbył się w Bolesławcu. Uczestniczyło w nim około 100 działaczy Ruchu Palikota.

Wiceprzewodniczącym został Przemysław Kaczałko, sekretarzem Grażyna Rygiel, skarbni-kiem Izabela Grzesiak, członkiem zarządu Łukasz Buturla.

– Jesteśmy młodą organizacją, ale w zeszło-rocznych wyborach pokazaliśmy, że jeśli się czegoś bardzo chce to można tego dokonać. – ocenia prze-wodniczący G. Kunecki – Chcemy profesjonalnie przygotować się do wyborów samorządowych i myślę, że we wszystkich powiatach będziemy wspólnie pracować, aby zburzyć polityczny beton, który dba o społeczeństwo tylko w trakcie kampanii wyborczych.

Do Okręgowej Komisji Rewizyjnej zostali wybrani: Honorata Jurczak Wilczyńska, Marcin Wolak oraz Ryszard Lisowski. W skład Sądu Ko-leżeńskiego wchodzą: Izabela Szczygieł, Maciej Gabryś, Adam Ziemiański, Tomasz Kożuchow-ski, Ewa Kmiecik, Damian Mysłowski.

{wsp}

Protest kierowcówDo Kamiennej Góry dodarła ogólnopolska akcja protestu przeciwko wysokim cenom paliw.

Kierowcy chcący wziąć udział w proteście spotkali się na stacji PKN Orlen w Kamiennej Górze. Początkowo do akcji przyłączyło się około 20 kierowców. Skutecznie zablokowali większość dystrybutorów. Bez kolejki można było jedynie zatankować gaz.

Pod pozostałymi dystrybutorami ustawiło się po kilka sa-mochodów. Kierowcy tankowali za niewiele ponad złotówkę. Niektórym udawało się nalać do baku paliwo za zaledwie kilkadziesiąt groszy. Po zatankowaniu i zapłaceniu za paliwo, kierowcy myli szyby i reflektory. Starali się stać przy dystrybu-torze możliwie długo.

Po akcji na stacji paliw, kierowcy przejechali ulicami Ka-miennej Góry.

{maja}

Protestujący umówili się na stacji paliw.

Magia w Lubawce Sala konferencyjna Miejsko- Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Lubawce wypełniła się dziećmi i rodzicami chcącymi obejrzeć spektakl przygotowany przez Edukacyjny Teatr Magii Mistrza Iluzji Łukasza Podymskiego.

Spektakl, poza pokazem iluzji w wykonaniu Mistrza Łukasza Po-dymskiego, zawierał elementy dy-daktyczne, promujące pozytywne

postawy wśród dzieci, tolerancję i zdrowy styl życia.

Wstęp na spektakl był bezpłatny. Z możliwości obejrzenia przedsta-wienia skorzystało kilkudziesięciu młodych mieszkańców Lubawki wraz z rodzicami.

Przeprowadzenie spektaklu moż-liwe było dzięki współpracy Miejsko - Gminnego Ośrodka Kultury w Lu-bawce z Gminną Komisją ds. Rozwią-zywania Problemów Alkoholowych.

{wsp}

Zmienili ChatęOd początku roku starostwo zmieniło placówkę opiekuńczo- wychowawczą, czyli dom dziecka dla czternastu podopiecznych. Sposób zmiany placówki wywołał emocje.

Od listopada 2009 do końca 2011 roku usługi dla powiatu świadczyła „Chata” SKSK, działająca w Kamien-nej Górze. Wybór placówki następo-wał na podstawie konkursu. Umowa obowiązywała do końca roku. To jeden z elementów wywołujących dyskusje. Pracownicy „Chaty” wska-zują na zły dobór terminu zmiany wykonawcy. Dzieci wróciły do pla-cówki po świętach i przewiezione zostały do nowego domu. Nie zo-stały przygotowane do tak poważnej zmiany, nie było na to czasu. Do-datkowo zmiana nastąpiła w trakcie roku szkolnego, dwa tygodnie przed końcem półrocza. Ponieważ nowy wykonawca usług działa na terenie powiatu wałbrzyskiego, dla części dzieci może oznacza to zmianę szko-ły. Z tym argumentem zgadza się wi-cestarosta Tadeusz Rycharski. Winę za zły termin zmiany wykonawcy ma jednak ponosić poprzedni zarząd, który podpisywał umowę. Nowy wy-konawca ma umowę na półtora roku, która skończy się w trakcie wakacji. W przypadku zmiany wykonawcy problemu już nie będzie.

Dzieci napisały list z prośbą o po-wrót do starej placówki. T. Rycharski

zapewnia, że odwiedził dzieci w no-wym domu. Podkreśla, że każda po-ważna zmiana wymaga przyzwycza-jenia i tak też jest w tym przypadku.

Pracowników „Chaty” zbulwer-sował protokół z posiedzenia zarzą-du powiatu, na którym omawiany był przetarg na wykonawcę usług. Zapisanych zostało w nim wiele negatywnych ocen dotyczących funk-cjonowania „Chaty”. T. Rycharski żałuje, że te wypowiedzi znalazły się w protokole. Zaprotokołowane zostały bowiem negatywne przy-kłady, a, jak zapewnia, ogólna ocena działania placówki była pozytywna. Pracownicy „Chaty” dodają, że w ich placówce dziećmi opiekowało się czworo wychowawców, psycholog i pedagog.

Wicestarosta podkreśla, że na ogłoszony przetarg wpłynęły dwie oferty. O wyborze decydowała cena i proponowana oferta. „Chata” była domem dla czternaściorga dzieci w wieku 9- 18 lat. Decyzje o skiero-waniu dziecka do placówki podejmo-wał sąd. Teraz dzieci opiekę znajdą w Lubominie.

Według wicestarosty problem po-wiatu kamiennogórskiego polega na tym, że nie można wybierać między różnymi placówkami o podobnych charakterze. Jeśli istnieje np. dom dziecka to jest to tylko jedna placów-ka. W innych powiatach można wy-bierać między różnymi placówkami tego samego typu.

{maja}

Page 3: powiatowa.info 20

3Bezpłatny Tygodnik • czwartek 2 lutego 2012 r. WEJDŹ NA www. czytaj pierwszy, oglądaj i komentuj - ZAWSZE PIERWSI

Bronią sąduKolejne rady przyjęły apele w obronie Sądu Rejonowego w Kamiennej Górze.

Sprawą zajęli się radni Lubawki. W swoim apelu podnoszą, że ideą powstania powiatów było sku-mulowanie instytucji w miastach powiatowych. Likwidacja sądu byłaby zatem zaprzeczeniem tej idei. Radni wskazywali również na trudny teren, w którym mieszka-my i w związku z tym utrudnienia przy ewentualnych dojazdach.

Apel o wycofanie się ministra sprawiedliwości z zamiaru likwida-cji sądu w Kamiennej Górze radni Lubawki przyjęli jednogłośnie.

Więcej wiedzy na temat zamia-rów ministra mieli radni powiatu kamiennogórskiego. Przed przy-jęciem apelu radni zapoznani zo-stali z pismem ministra Jarosława Gowina dotyczącym planowanych zmian w sądownictwie. Minister zapewnił, że żaden sąd nie zosta-nie fizycznie zlikwidowany, za-miast sądów rejonowych powstaną placówki zamiejscowe podporząd-kowane większym jednostkom. Nie zostaną zlikwidowane wydzia-ły ksiąg wieczystych. Nie będzie utrudnień w dostępie do sądów. Pomimo takich wyjaśnień radni powiatowi jednogłośnie przyjęli apel, w którym wyrazili sprze-ciw wobec planowanych zmian. Wskazali, że nie widzą celów re-organizacji, a planowana reforma osłabi zaufanie społeczeństwa do wymiaru sprawiedliwości.

{maja}

Ferie w świetlicy Przez tydzień w Dziecięcej Świetlicy Środowiskowej w Kamiennej Górze odbywało się zimowisko dla dzieci mających ferie zimowe. Z oferty skorzystało 42 podopiecznych placówki.

Podczas zimowiska dzieci nie siedziały w świetlicy. Zaplano-wane zostały dla nich atrakcyjne wyjazdy. Podopieczni świetlicy odwiedzili m.in. ExploraPark w Wałbrzychu, czyli park nauki i techniki mający ułatwić dzieciom zrozumienie świata i pokazanie, że nauka i technika otaczają nas na każdy kroku. Uczestnicy zimo-wiska pojechali również na basen do Świebodzic i do kina na film „Kot w butach”.

Pozostając w Kamiennej Górze dzieci również aktywnie spędzały czas. Odwiedziły kamiennogórskie muzeum, a na Górze Parkowej udowodniły, że zjeżdżać można na wszystkim.

Uczestnicy zimowiska mieli zapewnione śniadania i obiady.

Na zakończenie tygodniowych zajęć każdy otrzymał pamiątkowe zdjęcie oraz upominek.

{dś}

Rozmowa z Marcinem Szajb, radnym gminy Kamienna Góra, zwycięzcą plebiscytu na najlepszego Radnego

Trzeba słuchać młodych

• r e k l a m a

- Co skłoniło Pana do startu w wy-borach samorządowych w 2010 r.?

- Uważałem, i tego zdania nie zmieniłem, że głos młodych jest zbyt słabo słyszalny na forum wsi i gminy. To w konsekwencji prowadzi to tego, że młodzież szybko się zniechęca i nie włącza się w działalność na rzecz społeczności lokalnej w dostateczny sposób.

- Czy można to zmienić?- Niekiedy wydaje mi się, być

może jest to jedynie moje subiek-tywne odczucie, że zdanie młodych ludzi nie jest do końca poważnie brane pod uwagę przez osoby star-sze. Ja i podobne do mnie osoby nie upieramy się, że mamy monopol na wiedzę, wręcz odwrotnie, zdajemy sobie sprawę, że bardziej realny ogląd rzeczywistości mają starsi, do-świadczeni z tytułu swoich dokonań i nabytej wiedzy. Chcemy jednak, aby nasz głos był traktowany na równi. Przecież wiadomo, że siłą napędową każdego postępu i rozwoju są ludzie młodzi i ich zapał, który jednak łatwo można zmarnować.

- Co konkretnie ma zdopingo-wać młodzież do działania?

- Mam nadzieję, że pierwszy sprawdzian jako ludzie młodzi z Ja-wiszowa zdamy już w tym roku, po-nieważ planowane jest w budżecie gminy wybudowanie świetlicy w na-szej wsi, a w jej pobliżu z funduszu sołeckiego mamy zamiar zorganizo-wać plac zabaw dla dzieci. To ostat-nie zadanie będziemy realizować jeszcze w kolejnych latach ponieważ ograniczenia funduszu nie pozwolą na wykonanie wszystkiego w jednym roku. W tym miejscu liczę na to, że młodzi ludzie razem ze mną włączą się w prace związane z powstaniem placu zabaw. To my możemy zdecy-dować o jego wyglądzie. To od nas będzie zależało w jaki sposób wyko-rzystamy możliwości jakie otworzy nam powstanie świetlicy. Nie od dziś wiadomo, że jeśli ktoś włączył się w powstanie danego obiektu to póź-niej bardziej go szanuje, dba o jego wygląd i częściej z niego korzysta. Mam nadzieję, że uda nam się w tym roku założyć stowarzyszenie, dzięki któremu będziemy mogli starać się o różne środki finansowe. Jest już grupa inicjatywna.

- Jak został Pan przyjęty jako naj-młodszy przez koleżanki i kolegów w radzie gminy?

- Bardzo dobrze. Pragnę podzię-kować wszystkim radnym, a zwłasz-cza tym z większym stażem w samo-rządzie, którzy mnie i innym „no-wym” radnym służą pomocą i radą

w każdej sprawie. Można powiedzieć, że jesteśmy grupą ludzi, która w ca-łości koncentruje się na działaniach, do których zostaliśmy powołani, czyli pracy na rzecz społeczności lokalnej. Nie ma konkurencji, a jedynie współ-praca. Moim zdaniem sołtys jest dla wsi, a radny dla całej gminy i dlatego nie może potrzeć jedynie przez pry-zmat okręgu, z którego był wybrany. W tej materii przykładem dla mnie jest postępowanie radnego Andrzeja Berdechowskiego, który od wielu lat pełni swoją funkcję z pożytkiem dla całej gminy. W ubiegłym roku jego działalność na rzecz Ludowych Zespołów Sportowych została do-ceniona przez władze wojewódzkie związku.

- Jak układa się Panu współpraca z wójtem i urzędnikami w urzędzie gminy? (W tym miejscu M. Szajb uśmiechnął się i na krótką chwilę zamilkł)

- Z domu rodzinnego wyniosłem szacunek dla osób starszych i bardziej doświadczonych. Zdaję sobie sprawę z dorobku jaki ma na swoim koncie wójt Stanisław Szmajdziński i doce-niam to. Według mnie ta współpraca jest dobra. Oczywiście są rzeczy, które według mnie można poprawić np. to o czym mówiłem na początku, czyli większe wsłuchanie się w głos mło-dych. Kolejną sprawą budzącą moje kontrowersje jest sytuacja małych wiosek w gminie. Wydaje mi się, że z uwagi na mniejszą ilość mieszkań-ców jesteśmy niekiedy traktowani po

macoszemu. Jeśli chodzi o współpra-cę z urzędnikami z gminy, to nie mam żadnych problemów po instrukcjach postępowania jakie otrzymałem od starszych kolegów.

- Czego najbardziej, według Pana, brakuje w małych wioskach?

- Uważam, że w każdej wiosce powinna być świetlica, która da moż-liwość spotkania się, a jeśli chodzi o młodzież, to może świetlica zacznie być alternatywą dla komputera.

- Na jakich zadaniach powinna w najbliższej przyszłości skon-centrować się rada i wójt gminy Kamienna Góra?

- Rozwiązanie ważnego pro-blemu jakim jest brak świetlic we wszystkich wioskach jest w trakcie realizacji. W tym roku zaplanowa-ne jest wykonanie takiego obiektu w Jawiszowie, a w roku następnym w Kochanowie. Mam nadzieję, że w kolejnych latach doprowadzimy do wybudowania świetlic w kolej-nych wioskach takich jak Lipieni-ca, czy Olszyny. Doinwestowania wymaga biblioteka, która ma wielu czytelników, a zbyt mało środków na zakup nowych pozycji. Ważną dla mnie sprawą jest inwestycja w sport. Mamy już sporo ładnych obiektów, ale nadal zbyt mało pie-niędzy przeznaczamy na wszelkie działania związane ze zwiększeniem aktywności ruchowej mieszkańców, a zwłaszcza dzieci i młodzieży.

Z przykrością muszę powiedzieć, że obserwuję wzrost zapotrzebowania

na pomoc społeczną. Ludzi potrze-bujących jest coraz więcej. Uważam, że w naszej gminie pomoc społeczna funkcjonuje dobrze, ale środków jest relatywnie mało.

Są również sprawy od nas nieza-leżne jak np. wyczyszczenie potoku przepływającego przez Jawiszów. Zadanie to należy do RZGW. W roz-mowie z pracownikiem tej instytucji uzyskałem zapewnienie, że takie prace zostaną przeprowadzone w tym roku.

Kolejną palącą sprawą jest zakoń-czenie remontu drogi powiatowej na trasie Kamienna Góra- Chełmsko Śląskie, który zakończył się przed Ja-wiszowem. Na nasze interwencje wła-dze starostwa powiatowego są głuche. W związku z tym mam niekiedy takie wrażenie, że nasza gmina nie leży w powiecie kamiennogórskim.

- Jak przyjął Pan zwycięstwo w ple-biscycie na najlepszego radnego?

- Mam duży dystans do takich konkursów i plebiscytów. Traktuję to jako udział w dobrej zabawie. Z dru-giej jednak strony jest to dla mnie po-wód do zadowolenia. Wiem, że moja dotychczasowa działalność została dostrzeżona i pozytywnie oceniona. Dopinguje mnie to do jeszcze lepszej i wytrwalszej pracy na rzecz mojej małej ojczyzny. Moi koledzy z rady byli również zaskoczeni, ale ucie-szyli się razem ze mną. W pewnym sensie jest to również sukces gminy Kamienna Góra.

{SA}

Marcin Szajb, urodził się w 1988 roku, jest kawalerem, mieszka z rodzicami w Jawiszowie, wykształcenie wyższe, od maja 2011 roku sołtys Jawiszowa, od listopada 2010 roku radny Gminy Kamienna Góra, w 2011 roku zwycięzca plebiscytu na najlepszego radnego na terenie powiatu kamiennogórskiego według użytkowników portalu powiatowa.info

Page 4: powiatowa.info 20

4 Bezpłatny Tygodnik • czwartek 2 lutego 2012 r. WEJDŹ NA www. czytaj pierwszy, oglądaj i komentuj - ZAWSZE PIERWSI

Burmistrz Kamiennej Góry ogłasza IV przetarg ustny nieograniczony na zbycie działki niezabudowanej nr 309 o powierzchni 2601 m2 położonej w obrębie nr 5 miasta Kamiennej Górze przy ul. Zielonej.

Cena wywoławcza za przedmiotową działkę ustalona została na kwotę 38 000,00 zł netto + 23% VAT tj. 46 740,00 zł brutto.

Przetarg odbędzie się 6 marca 2012 r. o godz. 9.00 w Urzędzie Miasta w Kamiennej Górze - sala nr 211.

Osoby zamierzające uczestniczyć w przetargu zobowiązane są wpłacić wadium w wysokości 9 000,00 zł do dnia 2 marca 2012 r. na konto Gminy Miejskiej Kamienna Góra Nr 31 8395 0001 0013 4460 2009 0003 Bank Spółdzielczy w Kamiennej Górze.

Szczegółowe informacje na temat sprzedaży można uzyskać w Wydziale Architektury i Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miasta w Kamiennej Górze pokój nr 306, tel. 75 64-55-133.

Chcą zmienić starostęSześcioro radnych podpisało się pod wnioskiem o odwołanie starosty E. Kocemby. Uchwałę można poddać pod głosowanie po 30 dniach, czyli najwcześniej na początku marca.

Podczas styczniowej sesji radni mieli poznać „Stanowisko Zarządu Powiatu Kamiennogórskiego w spra-wie przyjętego na nadzwyczajnej XVII Sesji (…) wniosku formalnego w sprawie wyjaśnienia okoliczności odwołania Dyrektora Zespołu Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących w Kamiennej Górze w czasie trwa-nia roku szkolnego”. Pismo zarządu w tej sprawie, skierowane do radnych, odczytała przewodnicząca rady po-

wiatu Bożena Ziemiańska. Zarząd poinformował radę, że ponownie przeanalizował dokumenty związane z powołanie i odwołaniem dyrektora. W piśmie zarząd podniósł wątpliwo-ści dotyczące procedury powołania dyrektora. Andrzej Mankiewicz, we-dług zarządu, nie mógł brać udziału w konkursie na dyrektora jako na-uczyciel, ponieważ nie miał aktualnej oceny pracy. Komisja wybrała go jako dyrektora – menedżera. Na tej pod-stawie obecny zarząd domniemywa, że jego poprzednicy nie uznawali A. Mankiewicza za nauczyciela. Stąd zasadna była ocena jego pracy do-konana jako pracownika samorzą-dowego. Takie postępowanie miał za to zanegować zwolniony dyrektor. W takiej sytuacji zarząd nie wie czy ma do czynienia z nauczycielem, czy pracownikiem samorządowym, a nie może być sytuacji, że pracownik nie jest oceniany. O pomoc w wyjaśnie-nie sytuacji poproszeni zostali radni

z komisji edukacji. Pismo skierowane zostało również do kuratorium i mi-nisterstwa edukacji.

– Szukacie państwo dziury w ca-łym – pismo zarządu ocenił Rado-sław Oleksiak, radny, członek ko-misji konkursowej, która wybierała dyrektora. – Jest pan zainteresowany aby sprawa powołania dyrektora nie ujrzała światła dziennego – natych-miast odpowiedział Jan Orzechow-ski, członek zarządu. – Skupmy się nad odwołaniem dyrektora, a nie powołaniem – apelował R. Oleksiak.

Komisja edukacji zebrała się pod-czas przerwy ogłoszonej w obradach. Po kilkunastu minutach uznała, że podtrzymuje swój wniosek z początku stycznia o przywrócenie dyrektora do

pracy. Członkowie komisji nie podjęli się rozstrzygania na jakiej zasadzie zatrudniony został A. Mankiewicz.

Pod wnioskiem o odwołanie staro-sty podpisali się: Dariusz Kurowski, Maria Bych, Radosław Oleksiak, Jaro-sław Dyczkowski, Leszek Jaśnikow-ski, Franciszek Walka. Do działań starosty szczególnie bulwersujących radnych należą: „Deprecjonowanie imienia placówki oświatowej pod-legającej powiatowi, zarówno przez działania skierowane przeciwko na-uczycielom tej szkoły, jak i przeciwko osobie dyrektora” oraz „posunięcia kadrowe i organizacyjne w starostwie oraz agendach powiatu”.

Wniosek będzie rozpatrywany po upływie 30 dni od jego złożenia, czyli najwcześniej na początku marca. Do odwołania starosty potrzeba 11 głosów.

{maja}Zapis wideo sesji znajdziesz na

portalu www.powiatowa.info

• r e k l a m a

Czy po 30 dniach radni odwołają zarząd?

Trójwymiarowa gmina

Lubawka jakiej nie znacie odc. 3Przed tygodniem opublikowaliśmy zdjęcie kościoła na Podlesiu. Tym razem zagadka nie budziła kontrowersji i trzy osoby odebrały nagrody.

Na zdjęciu uwieczniono malutki kościółek na Podlesiu, do niedawna należący do polskokatolickiej parafii Matki Boskiej Wniebowziętej. Parafia ta powstała w 1976 roku

w wyniku działań, niezadowolonych ze swojego probosz-cza, parafian rzymskokatolickiego kościoła w Lubawce. Kościół wcześniej należący do krzeszowskich Cystersów, w momencie przejęcia przez kościół polskokatolicki był już w złym stanie. Można powiedzieć, że dzięki powstaniu parafii zabytek ten został uratowany… Obecnie z powodu braku wiernych, parafia została włączona do parafii Mi-łosierdzia Bożego w Kamiennej Górze. Kościół znajduje się tuż przy drodze w kierunku Chełmska Śląskiego na wysokości skoczni narciarskiej.

{BT, maja}Cykl „Lubawka jakiej nie znacie” powstaje dzięki

wsparciu firmy Lubatex

Przed tygodniem pytaliśmy o kościół polskokatolicki.

Dzisiejsza zagadka. Co przedstawia to zdjęcie?

KonkursW tym tygodniu proponujemy trudniejsze pytanie.

Prezentowane zdjęcie pochodzi z kolekcji Marcina

Gancarczyka. Zdjęcie wykonane zostało w Lubawce.

To jedyna podpowiedź. Aby otrzymać jedną z nagród,

wystarczy nazwać to, co przedstawia opublikowana

fotografia.Nagrody otrzymają osoby, które w piątek (3 lutego)

między godziną 11 a 12 zadzwonią na numer 722 412

555 i odpowiedzą co przedstawia opublikowane zdjęcie.

Pierwsza osoba dzwoniąca z prawidłową odpowiedzią

otrzyma komplet trójwymiarowych wydawnictw „3D.

Igraszki z przestrzenią” przekazany przez gminę Kamienna

Góra oraz karnet na 10 przejazdów na stoku w Lubawce.

Dwie kolejne osoby otrzymają karnety na stok w Lubawce.

Karnety będą do odbioru na stoku od soboty.

– Wykorzystujemy wszystkie nowinki, które pozwalają pozostawić ślad w pamięci turystów – tak o powodzie zaangażowania w wydanie albumu 3D mówił wójt Stanisław Szmajdziński.

Album zawierający ponad 70 anaglifów, czyli trójwymiarowych fotografii to pomysł Tadeusza Pio-tra Prociaka. Jest on jednocześnie autorem zdjęć i wydawcą albumu i kilkunastu, również trójwymiaro-wych kartek. – Na rynku jest bardzo mało takich wydawnictw – podkreśla autor.

W publikacjach uwiecznione zostały obiekty doskonale znane tury-stom zwiedzającym gminę Kamienna Góra. Nowa technologia pozwala jednak na ich przedstawienie w inny sposób. – Starałem się zobaczyć te same obiekty w nowy sposób – dekla-ruje T. P. Prociak. Większość zdjęć można normalnie oglądać, widać na nich jedynie przesunięcie barw zie-lonej i czerwonej. Swoją niezwykłość fotografie pokazują po założeniu specjalnych okularów. Dopiero wtedy można zauważyć trójwymiarowość przedstawionych scen. Autor ostrze-ga jednak, że ok. 10% osób nie jest w stanie trójwymiarowości dostrzec. Dotyczy to wszystkich tego typu wydawnictw.

Prace nad przygotowaniem al-bumu „3D. Igraszki z przestrzenią” trwały dziesięć miesięcy. Wydano 1400 egzemplarzy. Większość kupiła gmina Kamienna Góra. Album bę-dzie wykorzystywany do promocji

terenu podczas najważniejszych imprez i targów. Kilkaset sztuk tra-fiło do sprzedaży. Album można kupić w Muzeum Tkactwa i księgarni „Atena” w Kamiennej Górze. Cena to 29 zł. Dodatkowo wydano kartki pocztowe również wykorzystujące efekt trójwymiarowości. Do każ-dego albumu jak i kompletu kartek dodawane są okulary umożliwiające oglądanie zdjęć w 3D.

Wydawnictwo jest jedną z pierw-szych publikacji promocyjnych wy-danych w trójwymiarze. – Technika 3D bardzo mocno weszła do kine-matografii – podkreśla autor zdjęć. W przyszłości można się więc spo-dziewać większej ilości podobnych publikacji.

Promocję wydawnictw zorganizo-wano w Muzeum Tkactwa. Z moż-liwości zapoznania się z wydawnic-twem i rozmowy z autorem skorzy-stało kilkadziesiąt osób. Dodatkową zachętą była prezentacja dotycząca współczesnych trendów w fotografii przygotowana przez T. P. Prociaka. Autor przedstawił zmiany zacho-dzące w fotografii od czasów wojny wietnamskiej, czyli od momentu gdy rolę dokumentowania wydarzeń od fotografów przejęły ekipy telewizyjne. Od tego momentu w fotografii jest mniej prozy, a więcej poezji. Autorzy poszukują innego spojrzenia, stąd kadry wykonywane z lotu ptaka, czy też zdjęcia imitujące makiety.

{Marcin Jaksoń}

Podczas promocji trójwymiarowe zdjęcia można było obejrzeć na dużym ekranie.

Page 5: powiatowa.info 20

5Bezpłatny Tygodnik • czwartek 2 lutego 2012 r. WEJDŹ NA www. czytaj pierwszy, oglądaj i komentuj - ZAWSZE PIERWSI

Gdyby zapytać berlińczyka z początku dwudziestego wieku, z czym kojarzy mu się miasto Landeshut, bez wahania odpowiedziałby, że z Grünfeldhaus i wyrobami ze lnu. Stworzenie tej marki zabrało jej twórcy kilkadziesiąt lat, ale efekt był imponujący. W 1905 roku na berlińskim bulwarze Kurfürstendamm, już z daleka można było przeczytać napis: Len z Kamiennej Góry.

W Kamiennej Górze istniały kiedyś dwa kirkuty czyli cmentarze żydowskie. Stary, który przetrwał do naszych czasów i nowy, założony w 1881 roku, który mieścił się przy dzisiejszej ulicy Księcia Bolka I i został po II wojnie światowej zlikwidowany. Na tym drugim w 1897 pochowano Falka Valentina Grünfelda i jego żonę. Nie wiemy co stało się z ich grobami.

Od kupca do przemysłowcaW 1862 roku przyjechał do Kamiennej Góry

z Górnego Śląska młody mężczyzna, którego posta-nowienia życiowe nie odbiegały od tych, jakie mają współcześni młodzi ludzie. Postanowił zarobić duże pieniądze. Bez wątpienia miał pomysł i wizję tego co chce zrobić, bo założona przez niego firma Lan-deshuter Leinen- und Gebildweberei F. V Grünfeld rozwijała się, dziś powiedzielibyśmy, że powoli, ale konsekwentnie. Falk Valentin Grünfeld zaczynał od straganu z wyrobami tekstylnymi na kamiennogór-skim rynku. Powoli, zatrudniając tkaczy- chałupni-ków, dorobił się własnych tkalni, najpierw ręcznych, potem krosien mechanicznych. Urodził się w 1837 roku, w wielodzietnej rodzinie żydowskiej. W dzie-ciństwie był nazywany Walkiem, stąd potem pojawił się Falk przed Valentinem i F.V w nazwie firmy. Jego wnuk, powołując się na ojca, opisał Valentina Grün-felda, jako człowieka oryginalnego, pomysłowego i niezwykle dalekowzrocznego. Śledząc tę zawrotną karierę nie ma wątpliwości, że właśnie dzięki tym cechom osiągnął wielki sukces.

Sukces i splendorJego przedsiębiorstwo zatrudniało tkaczy, szwa-

czy i pakowaczy. Rozwinął sprzedaż wysyłkową. Produkował lniane płótno, bieliznę, obrusy, ręczniki i inne wyroby bławatne. Już po dziesięciu latach jego wyroby znane były w całych Niemczech. W 1876 firma Grünfelda została oficjalnym dostawcą dworu cesarskiego, co otworzyło rynki zagraniczne. Sukces

Valentina to również pionierskie techniki marketin-gu, przede wszystkim sprzedaż wysyłkowa, katalogi opatrzone hasłami reklamowymi i ubarwione „błę-kitem Grünfelda”, czyli kolorem płatków lnu. Zadbał o standard opakowań oraz wprowadził promocje cenowe z okazji świąt i dla stałych klientów. Warto wspomnieć, że niezwykłość myślenia Grünfelda o rozwoju firmy dotyczyła też spraw socjalnych. W 1886 roku wprowadził w swoich zakładach wolne niedziele oraz 5 dni płatnego urlopu w roku, a rok później powstała kasa zapomogowa. Jak na tamte cza-sy były to rozwiązania nowatorskie i dalekowzroczne, które zapewniły firmie wspaniały rozwój do 1938 roku, kiedy przejęli ją Niemcy.

Wspomnienie wielkościNajwiększy i najokazalszy budynek firmy Grünfel-

da, powstał w Kamiennej Górze w 1887 roku. Przez wiele lat mieścił się tam Kamodex. Teraz, choć życie z gmachu uciekło, nadal robi wrażenie choćby odpa-dającymi od fasady zdobieniami. W czasach przed-wojennych, kiedy po śmierci Valentina, synowie przenieśli główną siedzibę firmy do Berlina, w tym budynku pozostawiono produkcję. W 1913 roku firma zatrudniała około 2 tysiące pracowników. Lata

dwudzieste ubiegłego wieku przyniosły „modę” na „Grünfelda”, w sklepach w Berlinie i Kolonii, wyroby tekstylne kupowała śmietanka towarzyska.

Gmina żydowskaSpołeczność żydowska w Kamiennej Górze

istniała już w XIV wieku. W XV wieku, w wyniku przetaczających się po Dolnym Śląsku antysemickich wystąpień, Żydzi zostali pozbawieni praw i wypędzeni z miasta. Powrócili dopiero około 1812 roku, kiedy to edykt emancypacyjny, dał im prawo osiedlenia się w mieście. Niewielka wspólnota religijna modliła się przy Friedrich Str. 21, przy obecnej ul. Mickiewicza. Nowa synagoga została ukończona dopiero w 1858 roku przy obecnej Alei Wojska Polskiego. Kamien-nogórska gmina żydowska nigdy nie była liczna. Najwięcej wyznawców odnotowano w 1884 roku i było to 177 osób. Tym bardziej trzeba docenić, że to właśnie z tej grupy wyznaniowej pochodziła osoba, która w drugiej połowie dziewiętnastego wieku, na-zwę miasta Landeshut skojarzyła z wysokiej jakości wyrobami z dolnośląskiego lnu.

{BT}Cykl „Kamienna Góra przez wieki” powstaje

dzięki wsparciu firmy Dofama Thies sp. z o.o.

Będą kolejki?Wiktor Król, prezes Powiatowego Centrum Zdrowia w Kamiennej Górze, nie miał dobrych wiadomości dla radnych Lubawki. Jeśli sytuacja się nie zmieni, w drugiej połowie roku mogą pojawić się kolejki do kamiennogórskiego szpitala.

W roku 2011 szpital miał 1,2 mln zł nadwykonań. To takie usługi me-dyczne, które wykonane zostały ponad liczbę zabiegów opłaconych przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Co roku szpital miał nadwykonania, ale NFZ zwracał przynajmniej część kosztów. W zeszłym roku było to 30%. W tym roku nadwykonania najprawdopodob-niej nie zostaną opłacone. Nie oznacza to, że szpital przyniósł stratę, ale bie-żącym roku będzie musiał ograniczyć ilość świadczonych usług. Szpital bę-dzie musiał trzymać się przyznanego kontraktu. Może to spowodować, że w drugiej połowie roku aby dostać się

do szpitala będzie trzeba ustawić się w kolejce. Oczywiście przypadki nagłe będą realizowane bez oczekiwania.

Radni dopytywali się o poziom za-trudnienia w szpitalu. Prezes wyjaśnił, że nie ma problemu z lekarzami, jest ich nawet więcej niż wymaga NFZ, ale to wynik dużej liczby lekarzy odbywa-

jących staż w Kamiennej Górze. Tajem-niczo zabrzmiała odpowiedź dotycząca pielęgniarek. Prezes wyjaśnił, że ich liczba była odpowiednia do zeszłorocz-nej ilości świadczonych usług. Pytany w kuluarach czy oznacza to konieczność zwolnień, nie udzielał informacji.

{maja}

W. Król nie miał dobrych informacji dla radnych.

• r e k l a m a

Stand-up w KamiennejAndrzej Grabowski zawitał do Kamiennej Góry. Swoim programem w stylu stand-up zabawiał publiczność przez ponad godzinę. Popularny Ferdynand Kiepski zaśpiewał też swoje najlepsze piosenki.

Mimo ceny biletu (30 zł) pod sceną w Centrum Kultury był kom-plet widzów. Na sali pojawiło się prawie 200 osób. A. Grabowski pokazał swoje najlepsze skecze oraz piosenki, była więc „Wizyta w SPA”, „Jest dobrze” czy „Dwa wyjścia”. Oczywiście nie zabrakło nawiązań do serialu Świat według Kiepskich, dzięki któremu aktor zdobył największą popularność. Widownia świetnie się bawiła.

Andrzej Grabowski to aktor fil-mowy, teatralny, telewizyjny, kaba-reciarz oraz wokalista. W tym roku skończy 60 lat (urodzony w 1952 roku). Największą sławę przyniosła mu rola w serialu komediowym krę-conym we Wrocławiu, Świat według Kiepskich, gdzie zagrał Ferdynanda Kiepskiego. Wielbiciele Harrego Pot-tera powinni znać głos aktora z dub-bingu, A. Grabowski podkładał głos pod Alastora Moody’ego. Przygodę z punk rockiem rozpoczął z zespołem KSU. Wydał też własną płytę.

Na kolejną gwiazdę w kamien-nogórskim Centrum Kultury, nie trzeba będzie długo czekać. Już są do nabycia bilety na koncert Krzysztofa Krawczyka, który odbędzie się 13 lutego. Koszt biletu 45 zł.

{ksoniek}

Andrzej Grabowski na kamiennogórskiej scenie

Kamienna Góra przez wieki odc. 3

Len dla zuchwałych Mimo opłakanego stanu, budynek Grünfelda nadal robi wrażenie.

Page 6: powiatowa.info 20

6 Bezpłatny Tygodnik • czwartek 2 lutego 2012 r. WEJDŹ NA www. czytaj pierwszy, oglądaj i komentuj - ZAWSZE PIERWSI

Rozmowa z Arkadiuszem Kubackim

Historia jednego przypadku- Jak doszło do tego, że specja-

lista od konstrukcji budowlanych i budowy mostów zajął się szyciem?

Od momentu, gdy udało nam się wyrwać z komunizmu, jeszcze jako nastolatek, obserwowałem jak inne miasta, powiaty przyciągają nowe inwestycje, tworzone są nowe miejsca pracy. Niestety u nas nie udawała się ta „sztuka”, więc gdy bezrobocie w Lubawce w 2004 roku sięgało 30 %, a ja po zakończeniu studiów zdecy-dowałem się, że jednak zostanę w Lu-bawce i nie wyjadę stąd jak większość moich szkolnych koleżanek i kolegów, szukałem możliwości aby tę sytuację zmienić. Branża była mi tak naprawdę obojętna, bo wiedziałem że znajdę się w każdej, a to, że akurat zająłem się przemysłem lekkim jest dziełem przypadku. Na początku tego wieku w obiektach po byłych Zakładach Przemysłu Dziewiarskiego „Watra” w Lubawce, a następnie „Jurtal” dzia-łała firma „Firko”, była tam zatrud-niona osoba z mojej rodziny. Podczas jednego ze spotkań dowiedziałem się, że w zakładzie tym nie najlepiej się dzieje, pracownicy nie otrzymują pen-sji w terminie. Sytuacja była dziwna, na pozór wszystko było w porządku. Był dostępny surowiec, rynki zbytu i wykwalifikowani pracownicy. Po

powrocie do domu wysłałem maila do firmy, która była odbiorcą wyrobów produkowanych przez „Firko”. Zapro-ponowałem im współpracę. Ogromnie się zdziwiłem, gdy następnego dnia rano zadzwonił do mnie prezes Setex Textile - firmy z Niemiec, wstępnie przyjmując moją propozycję.

- Jak długo trwało ustalenie wa-runków współpracy?

-Wszystko potoczyło się bardzo szybko. Ustaliliśmy, że najlepszym rozwiązaniem będzie powołanie spół-ki i tak powstał w 2004 r. Lubatex Sp. z o.o., której właścicielami jest dwóch partnerów zagranicznych i jeden polski. Produkcję rozpoczęliśmy już w listopadzie 2004 r. w obiektach po byłej Dolnośląskiej Fabryce Mebli, na tzw. „Tajwanie”. Do nowej, wybudo-wanej już przez nas, hali przenieśli-śmy się w styczniu 2006 r., a w lutym w opuszczonych przez nas obiektach, przez nikogo już nie dozorowanych zawalił się dach. Trudno w to uwie-rzyć, ale firma Lubatex jest pierwszym od zakończenia II wojny światowej przedsiębiorstwem w Lubawce, które swoją produkcję prowadzi w 100 % w nowo wybudowanych obiektach.

- Jak w tej chwili wygląda profil produkcji Lubatexu i jaki jest po-ziom zatrudnienia?

- Na dzień dzisiejszy zatrudnienie w firmie waha się między 250, a 300 osób. Jest to związane z sezonowością zamówień. Szyjemy głównie bieliznę pościelową z gotowej tkaniny. Proces produkcyjny składa się z kroju, szycia, pikowania, pakowania i przygotowa-nia wysyłki. W 2011 r. wielkość naszej produkcji wyniosła około 8 mln szt. Co dało obrót na poziomie około 20 mln zł.

- Na jakie rynki produkujecie?- Naszymi odbiorcami są kraje

Unii Europejskiej, głównie Niemcy i Francja. W ostatnim czasie zwięk-szyliśmy znacznie produkcję na rynek polski, co jest związane z kon-traktem dla jednego ze szwedzkich koncernów.

- Jakie są Wasze plany na przy-szłość?

-W tej chwili naszą działalność prowadzimy na powierzchni 7200 m². W budowie znajduje się obiekt o powierzchni 3500 m², docelowo ma tam znajdować się magazyn oraz nowa hala produkcyjna. Idzie-my coraz bardziej w kierunku auto-matyzacji produkcji ponieważ cały czas czujemy na plecach oddech chińskich, indyjskich a nawet afry-kańskich producentów. Inwestycje takie pozwolą nam na większą

elastyczność oraz konkurencyjność i w znacznej mierze poprawią funk-cjonowanie firmy, zwiększy to nasz potencjał rozwojowy i umożliwi za-trudnieni kolejnych pracowników. Z optymizmem patrzę w przyszłość, ponieważ wiem, że w życiu wszyst-kiego można się nauczyć. Trzeba tylko chcieć.

- Jakie problemy nastręcza kie-rowanie tak dużym przedsiębior-stwem?

- Oczywiście pochłania to wiele czasu, ale daje też sporo satysfakcji w przypadku gdy sprawy idą, tak jak u nas, w dobrym kierunku, innymi słowy do pracy przychodzę z uśmie-chem. W mojej firmie stanowisk „biurowych” jest jedynie 8, a żeby było ciekawiej, kierownik produkcji z wykształcenia jest matematykiem. Według mnie kluczem do sukcesu jest ciężka praca i dobra kadra. Nie boję się zatrudniać ludzi mądrzej-szych ode mnie. Nie boję się również zwalniać pracowników, jeśli nie speł-niają oczekiwań firmy.

- Czy w takim razie można po-wiedzieć, że nie macie żadnych problemów?

- Aż tak dobrze nie jest. Sprawą, która spędza mi sen z powiek jest brak na naszym rynku pracy wy-

kwalifikowanych szwaczek. Wielo-krotnie zwracałem na ten problem uwagę poprzedniemu i obecnemu kierownictwu Zespołu Szkół Za-wodowych i Ogólnokształcących w Kamiennej Górze, ale jak do tej pory bez skutku. Uzyskałem odpo-wiedź, że młode kobiety nie chcą się uczyć tego zawodu. Jest to tym bardziej dla mnie dziwne, że z wiel-ką dozą prawdopodobieństwa mogę zapewnić, że dla fryzjerek, sprze-dawczyń, kucharek itd. z naszego powiatu pierwszym „zakładem pracy” będzie urząd pracy. Jeżeli natomiast chodzi o szwaczki, to znam co najmniej kilka firm, które ich poszukują. Mam wrażenie że niestety nikt naszej młodzieży nie pomaga w wyborze zawodu, który da im potem chleb i mówię tutaj tak samo o rodzicach jak i szkole. Nie każdy musi być profesorem, a ja myślę, że lepiej jest dobrze skończyć zasadniczą szkołę zawodowa i mieć pożądany przez pracodawców fach w ręku, niż byle jak liceum i zasilać rzeszę bezrobotnych. Stąd na koniec mój apel do młodzieży, nauczycieli i rodziców, skończmy wreszcie kształcić bezrobotnych i stwórzmy klasę szwaczek.

{SA}

Udana trzynastkaŁadna pogoda, temperatura niewiele poniżej zera stopni, gruba pokrywa śniegu i prawie ćwierć tysiąca zawodników to najkrótszy opis tegorocznego Memoriału Staszka Bodzka. Zawody odbyły się po raz trzynasty, ale tym razem pechowa liczba była dla organizatorów szczęśliwa.

Tradycyjnie do udziału w biegu zaproszeni zostali zawodnicy w każ-dym wieku. Najmłodszy narciarz nie miał jeszcze czterech lat i miał do pokonania kilkudziesięciometrową trasę po stadionie. Najstarsi uro-dzili się w 1939 roku i brali udział w biegu głównym rozgrywanym na pętli o długości prawie 5 kilometrów. W tym roku biegi narciarskie w Opa-wie były częścią cyklu Mistrzostw Polski Amatorów.

Tegoroczna edycja Memoriału Staszka Bodzka miała międzyna-rodową obsadę. Na zawody przy-jechali biegacze z Czech i w kilku kategoriach zajęli wysokie miejsca. Organizatorzy uwzględnili uwagi za-wodników zgłaszane po poprzednich zawodach. Nieco zmieniona została trasa, złagodzony został m.in. jeden zakrętów, na którym biegacze często wypadali z trasy.

Jako pierwsze, na starcie stanęły najmłodsze dzieci. Przedszkolaki biegły na dystansie 100 metrów. Start i meta ustawione zostały w jednej linii, tak żeby dzieci nie musiały pokonywać zakrętów. Wśród chłopców wygrał Hubert Gajowski z Kamiennej Góry. Rywalizację dziewcząt wygrała Klau-

dia Traczyk (UKN 15 Jelenia Góra) przed Oliwią Surdyką z Lubawki.

Starsze dzieci (rocznik 2004- 2003) miały już do pokonania 500 metrów z nawrotem w połowie trasy. W rywalizacji chłopców najlepszy okazał się Mateusz Sierakowski (UKS Sokołowsko). Antoni Nowot-ny z Miszkowic był dziesiąty. Wśród dziewcząt tryumfowała Roksana Jarmakowicz (UKS „Olimpijczyk” Sosnówka). Jagoda Nowotna z Misz-kowic była ósma, a Dominika Cebu-la (MUKN „Pod Stróżą” Miszkowice) dziewiąta.

Zawodnicy z kolejnej grupy wie-kowej (2002- 2001) musieli już wy-biec poza stadion, mieli do pokonania kilometr. Wśród dziewcząt wygrała Daria Deja (MKS Karkonosze). Weronika Mikołajczyk była czwarta, Aleksandra Mikołajczyk dziesiąta, Wiktoria Przemyślak dwunasta, Weronika Przemyślak trzynasta. Cała czwórka reprezentowała MUKN „Pod Stróżą” Miszkowice. Najlep-szym chłopcem na tym dystansie okazał się Jakub Ogorzałek z Nowej Rudy. Zawodnicy miszkowickiego klubu zajęli piąte (Grzegorz Dereń),

szóste (Michał Chmieliński), czter-naste (Jakub Pilarski) i dziewiętnaste (Hubert Sajdak) miejsce.

Zawodnicy z roczników 2000- 1999 mieli do pokonania trasę o długości 2 kilometrów. Rywa-lizację chłopców wygrał Kacper Centlik (MUKN „Pod Stróżą” Miszkowice). Pozostali zawodnicy z tego klubu uplasowali się: Kamil Sadowski na siódmym, Patryk Wojciechowski na trzynastym, Krystian Padelis na dziewiętna-stym, Patryk Popełka na dwudzie-stym pierwszym miejscu. Wśród dziewcząt wygrała Aleksandra Szeszko (MCK Mieroszów). Jedyna zawodniczka gospodarzy Patrycja Pełdiak zajęła piąte miejsce.

Dystans trzech kilometrów, czyli rywalizację zawodników z rocznika 1998, najszybciej pokonali Przemy-sław Pancerz i Magdalena Gno-sowska oboje reprezentowali UKN Melafir Czarny Bór.

Rywalizację w grupie chłopców z roczników 1997- 1996 (5 kilome-trów) wygrał Czech Lukas Slavik (Krkonose Vrchlabi), drugi był Klau-diusz Kogut z MUKN „Pod Stróżą” Miszkowice. Zawodnicy gospodarzy zajęli również dziesiąta (Kornel Latu-szek), jedenaste (Mateusz Zieliński), dwunaste (Mateusz Rżany) i trzyna-ste miejsce (Karol Cieślak). Wśród dziewcząt tryumfowała Kamila Żuk (UKS Mieroszów). Zawodniczki z miszkowickiego klubu zajęły drugie (Paulina Trzaska) i piąte miejsce (Agnieszka Smyk).

W rywalizacji seniorów na dystan-sie 10 kilometrów najlepszy okazał się

Janusz Biskup z Wałbrzycha. Henryk Dudek był ósmy, a Józef Kasprzyk dziewiąty. Obaj to mieszkańcy Lu-bawki.

Bieg główny mężczyzn na dy-stansie 15 kilometrów zdominowali zawodnicy MUKN „Pod Stróżą”. Wygrał Tomasz Jurczak, a Norbert Maciulewicz był trzeci. Zbigniew Włodarczyk z Lubawki zajął osiem-naste miejsce, Maciej Gajowski z Kamiennej Góry był dwudziesty piąty. Kolejne miejsca zajęli Mikołaj Kreń i Miłosz Kreń (obaj Lubawka) oraz Grzegorz Urbanik z Kamiennej Góry. Janusz Czuba z Niedamirowa był trzydziesty pierwszy, Krzysztof Kurczewski z Krzeszowa trzydziesty czwarty, a Robert Wolski z Lubawki trzydziesty piąty.

Również w biegu głównym ko-biet najlepsze były zawodniczki miszkowickiego klubu. Wygrała Karolina Trzaska przed Natalią Surdyką. Wioletta Włodarczyk z Lubawki zajęła piąte miejsce, a Wioletta Gajowska z Kamiennej Góry dwunaste.

Oprócz sportowej rywalizacji organizatorzy zapewnili uczestnikom dodatkowe atrakcje. Podczas imprezy można było wziąć udział w kuligu, a miłośników mocniejszych wrażeń na przejażdżki zapraszali członko-wie klubu 4x4. Każdy z zawodników otrzymał gorący posiłek, a goście liczyć mogli na ciasta i słodkie bułki. Memoriał zmienił się w rodzinną imprezę dla biegaczy i ich rodzin.

{Marcin Jaksoń}Więcej zdjęć i film na portalu

www.powiatowa.info

W biegu głównym dominowali miejscowi zawodnicy.

Page 7: powiatowa.info 20

7Bezpłatny Tygodnik • czwartek 2 lutego 2012 r. WEJDŹ NA www. czytaj pierwszy, oglądaj i komentuj - ZAWSZE PIERWSI

BaranTydzień wygranych spraw

i powodzenia w pracy zawodowej. Wykorzystajcie ten czas, bo sprzy-jają wam nie tylko okoliczności ale i szefowie.

BykLubicie gromadzić rzeczy

i pieniądze, ten tydzień da wam wyjątkowe szanse by powiększyć swój stan posiadania.

BliźniętaPowalczcie o to, czego pra-

gniecie, może to być walka o wła-sne przekonania lub o styl życia. Staniecie w otwartym konflikcie, w którym wygracie.

RakNadal dobra aura na rozpo-

czynanie projektów, pracy a nawet miłości. Macie szanse aby ktoś was docenił.

LewPrzyjrzyjcie się swoim planom

jeszcze raz i zweryfikujcie niereal-ne szczegóły. Dobrej rady udzieli wam starszy mężczyzna z rodziny.

PannaDziałajcie zgodnie z prawem

a wszystko ułoży się jak po maśle. W tym tygodniu powinniście wygrać procesy sądowe.

WagaZnajdziecie oparcie w osobie,

po której się tego nie spodzie-wacie. Uważajcie teraz na kości i stawy, możliwe są stany zapalne jak również złamania.

SkorpionOdezwą się dawni przyjaciele

z ciekawymi propozycjami miłego spędzenia czasu. Nie odmawiaj-cie, bo spotkanie zapowiada się ciekawie.

StrzelecW tym tygodniu zadbajcie

o miłość w swoim życiu, zadbajcie o bliskie osoby i nie pozwólcie aby nuda wkradła się waszych związków.

KoziorożecTydzień przyniesie zyski ma-

terialne pod warunkiem systema-tycznej i ciężkiej pracy. Zadbajcie o zdrowie, zróbcie podstawowe badania.

WodnikZmysłowość będzie teraz dla

was bardzo ważna. Obejrzycie się na ulicy za niejednym przedstawi-cielem płci przeciwnej.

RybyWbrew swojej rybiej naturze

będziecie teraz zasadnicze i bardzo skrupulatne. Zdziwicie tym osoby ze swojego otoczenia.

Jak dodać ogłoszenie?Emisję ogłoszeń drobnych zlecać można w siedzibie redakcji, ul. Kościuszki 6 w Kamiennej Górze.

Biuro czynne jest w dni robocze od godziny 8 do 18.Koszt emisji ogłoszenia to 0,25 zł za słowo dla osoby fizycznej.

Emisję zlecać można również wysyłając sms o treści TC.ZYCZG.tresc_ogloszenia na numer 72068. Koszt wysłania sms-a to 2,46 zł (brutto).

Ogłoszenie drobne wysłane sms-em zawierać może do 120 znaków, nie może zawierać polskich liter. Musi być wysłane do godz. 15.00 we wtorek poprzedzający wydanie gazety. Ukaże się tylko raz w najbliższym wydaniu gazety.

Treść ogłoszenia musi być adekwatna do rubryki, w której ma być zamieszczona.

Ogłoszenia o treści nie nawiązującej do tematyki rubryki, kopiujące materiały prasowe, literackie lub inne szczególnie bez praw autorskich, nie zostaną zamieszczone.

Nie zostaną zamieszczone również ogłoszenia, które naruszają dobra osobiste innych osób, są niezgodne z polskim prawem, zawierają treści erotyczne lub propagują brak tolerancji rasowej i faszyzm.Zamawiając usługę przez sms użytkownik akceptuje warunki regulaminu dostępnego na stronie http://powiatowa.info/ogloszenia_regulamin

ogłoszenia drobne

NAUKA• Poszukuję korepetytora z matematyki dla gimnazjalisty tel. 601-780-015

PRACA• Powiatowy Urząd Pracy w Kamiennej Górze ul. Sienkiewicza 6a uprzejmie infor-muje, że w dniu 31.01.2012r. dysponuje niżej wymienionymi ofertami pracy:

• 1. Sprzedawca – kolektor

• 2. Główny technolog – konstruktor maszyn

• 3. Robotnik rolny przy hodowli owiec

• 4. Sprzedawca

• 5. Kierowca C+E

• 6. Kierowca konwojent

• 7. Elektryk

• 8. Recepcjonistka

• 9. Tynkarz

• 10. Operator wózka widłowego

• 11. Kierowca / dostawca pizzy

Page 8: powiatowa.info 20

8 Bezpłatny Tygodnik • czwartek 2 lutego 2012 r. WEJDŹ NA www. czytaj pierwszy, oglądaj i komentuj - ZAWSZE PIERWSI

Zmiana treneraPiłkarze lubawskiego „Orła” rozpoczną rundę wiosenną z nowym trenerem.

Dotychczasowy trener seniorskiej drużyny „Orła” podjął decyzje o re-zygnacji z tej funkcji. Zdecydowały o tym powody osobiste. Marcin Tre-la prowadził seniorów „Orła” przez półtora roku. W poprzednim sezonie drużyna zajęła drugie miejsce w kla-sie A. Po rundzie jesiennej sezonu

2011/2012 „Orzeł” zajmuje trzecie miejsce w lidze. M. Trela deklaruje, że chociaż nie będzie już trenerem, nie rozstaje się z klubem, gotowy jest do pomocy następcy i kolegom z innych grup rozgrywkowych.

Nowym trenerem „Orła” został Artur Sarzyński. W przeszłości był on już związany z lubawskim klubem. W poprzednim sezonie trenował KS 1946 Chełmsko Śląskie. Pierwszym celem nowego trenera jest utrzymanie obecnego składu drużyny.

„Orzeł” już rozpoczął przygoto-wania do rundy wiosennej.

{maja}

Nie tylko OpawaKoniec rozgrywek

Artur Sarzyński – nowy trener „Orła”

W miniony weekend biegacze z powiatu startowali nie tylko w XIII Memoriale Staszka Bodzka (o imprezie piszemy na stronie 6).

Narciarze z powiatu stanęli na starcie XXXIII Biegu Gwarków. Impreza tradycyjnie odbyła się przy schronisku Andrzejówka koło Wałbrzycha.

Wśród dzieci walczyły dwie zawodniczki MUKN „Pod Stróżą” Miszkowice. Obie startowały na dystan-sie jednego kilometra, czyli wśród biegaczy z roczników 2001 – 2002. W klasyfikacji łącznej chłopców i dziewcząt Aleksandra Mikołajczyk zajęła dwunaste miejsce, a Weronika Mikołajczyk była piętnasta. W klasy-fikacji dziewcząt siostry zajęły odpo-wiednio piąte i siódme miejsce.

W biegu głównym stylem dowol-nym, rozgrywanym na dystansie dwu-dziestu kilometrów, Grzegorz Urba-nik z Kamiennej Góry zajął 42 miejsce w klasyfikacji biegu, 40 miejsce wśród mężczyzn i 11 w grupie wiekowej M3, czyli wśród 31- 40 latków.

Natomiast w biegu stylem do-wolnym na dystansie dziesięciu ki-lometrów, czyli w Memoriale Józefa Pawlika, walczył Zdzisław Oleksy również z Kamiennej Góry. Zajął 201 miejsce w klasyfikacji generalnej, 159 wśród mężczyzn i 45 w grupie M5,

czyli wśród zawodników w wieku 51- 60 lat.

W weekend rozegrane zostały również kolejne zawody Pucharu Kontynentalnego w biegach nar-ciarskich. Na Kubalonce, w Slavic Cup - Puchar Beskidów wystartowały zawodniczki znane z MUKN „Pod Stróżą” Miszkowice.

W sobotę rozegrane zostały sprin-ty stylem klasycznym. Wychowanka miszkowickiego klubu, Justyna Mor-darska, zajęła w nich trzecie miejsce.

W niedzielę zawodniczki walczyły stylem dowolnym na trasie o długości dziesięciu kilometrów. Justyna Mor-darska zajęła w tym biegu dziewiąte miejsce. Do rywalizacji przystąpiła również Marzena Maciulewicz, zawodniczka MUKN „Pod Stróżą” zajęła siódme miejsce.

{maja}

A. Mikołajczyk pobiegła w Opawie i Andrzejówce.

Szachiści z Kamiennej Góry, Krzeszowa i Przedwojowa rywali-zowali w turnieju szachowym zor-ganizowanym podczas ferii przez Stefana Hałubka.

Cykl rozgrywek składał się z czte-rech turniejów zaplanowanych na wtorki i czwartki podczas dwutygo-

dniowych ferii zimowych. Szachowe rozgrywki to tradycyjna propozycja Centrum Kultury.

Po podsumowaniu wszystkich turniejów wyłonieni zostali zwycięz-cy. Karol Czoch zdobył 42 punkty i wygrał feryjny cykl rozgrywek. Był jednocześnie najlepszym zawodni-

kiem do lat 18. Drugie miejsce w kla-syfikacji generalnej cyklu zajął Józef Sobota. Szachowy senior (rocznik 1935) zgromadził 39 punktów. Trzeci, z dorobkiem 34 punktów, był Hubert Czoch. Hubert zdobył jednocześnie pierwsze miejsce w grupie szachistów do lat 14. Cała trójka to szachiści UKS „Zadrna” Kamienna Góra.

Najlepszym szachistą mającym mniej niż 10 lat był Daniel Kaczor. Z 24 punktami w klasyfikacji generalnej zajął szóste miejsce. Najlepszą szachistką okazała się Ewa Skoczeń. W całym cy-klu zdobyła 12 punktów i w klasyfikacji generalnej zajęła 9 miejsce.

{maja}

W kamiennogórskim turnieju walczyli szachiści w bardzo różnym wieku.